Jak dla mnie nie da się wybaczyć takiego czegoś więc waszego związku już nie ma.
To miło że mąż pomagał przy dzieciach i nieźle mu odwdzięczyłas się.
Jak będzie z tobą to za 20 lat też będzie go to
poczciwy
02.10.2024 16:37:45
Tomek040184 zwróć uwagę gdzie piszesz komentarze bo chyba nie tutaj chciałeś je zostawić.
Tomek040184
02.10.2024 06:46:57
Życzę powodzenia na nowej drodze życia. Chociaż z reguły takim ludziom nie wierzę. Swoją drogą przecież kochanka też zdradzalaś i żyłaś wiele lat w kłamstwie.
Rozumiem że każdy szczęście po swojemu i
Tomek040184
20.09.2024 01:07:22
Dobra to ja dorzucę swoją cegiełkę do tematu. Waszego związku już nie ma. Szykuj papiery rozwodowe, pogadaj z adwokatem co i jak, zadbaj o siebie, hobby, rower, to co lubisz, cokolwiek, grzyby, spacer
poczciwy
08.09.2024 09:18:34
Korzystacie z przeglądarki komputera czy w telefonie?
Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
Witam .Własciwie to nie wiem od czego zaczac,pierwszy raz w życiu jestem w takim miejscu ponieważ potrzebuje pomocy i odrobiny współczucia.Przez 20 lat tworzylem dość udany zwiazek.Mam cudownego syna .dom nawet posadzilem kilka drzew.wydawało by się mężczyzna spełniony.Niestety tak nie jest.Spróbuje krótko opisac swoja sytuacje.Kilka lat temu podjąlem decyzje o wyjeżdzie z kraju
(dodam tylko ze za zgoda żony)mielismy szybko splacic dom.Po 2 latach juz cała rodzina mieszkalismy na obczyznie.Jednak jakis czas póżniej moja małóżonka postanowiła wrócic do kraju.My z synem zostalismy ponieważ Kacper(MÓJ syn)nie wyobraża sobie zycia gdzie indziej.Zgodzilem sie na jej wyjazd.Mielismy przeorganizowac swoje zycie,czesto sie odwiedzac,dzwonic itp.PO mojej piewszej wizycie w Posce zauważylem że coś jest nie tak.Nastepna nasza wizyta to swieta ,MIaly byc super ferie 3 tygodnie .Niestety to tragedia.Moja żona caly czas na facebook-u.Zacząlem cos podejrzewac ponieważ na wszystkim pozakladala hasla.Ktorejs nocy gdy zszedlem do salonu przylapalem ja jaks z kims pisze.Gdy spytalem z kim odpowiedziala ze z kolezanka .Chcialem to zobaczyc ale ona szybko sie wylogowala.Próbowałem pogadac ale to co dla niej jest prywatnością dla mnie to zwykłe kurestwo.Takiego zachowania nie moge zaakceptowac.A ona i jej nowy przyjaciel mieli niezly ubaw.Nie mam problemu z podjeciem decyzji o rozstaniu.Problem polega na tym ze to bardzo boli,że nie tak ,latwo wyrzucic 20 lat.Wtej chwili jestem wrakiem człowieka ,nie moge spac,jesc,pracowac.Nie wiem co z soba zrobic,jak sobie pomoc,gdzie szukac pomocy
Pozdrawiam
Mariusz
Udało Ci się dorwać do ich korespondencji? Lektura, a już fotki lub filmiki skutecznie pomagają w zapomnieniu kim był bliski człowiek.
Znasz metodę 34 kroków?
Mariusz czyli od jej powrotu widzieliście się 2 razy. Kiedy wrōciła?
Piszesz że nie masz problemu z decyzją rozstaniu. No to w czym problem, w bólu?
Tak smo będzie boleć z rozstaniem, jak bez. Tylko krócej i bez upokarzania. Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.
Metoda 34 kroków Ci pomoże zachować twarz, a może tez pokazać jej, że jeszcze Masz jaja.
oto one:
1. Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj. niestety sprawdzam, tu pękam trochę
2. Nie dzwoń często zero telefonów
3. Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku. udało mi się
4. Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. bez problemu
5. Nie prowokuj rozmów o przyszłości. zero rozmów
6. Nie proś o pomoc członków rodziny. nie czuję takiej potrzeby
7. Nie proś o wsparcie duchowe - z tym bym trochę polemizował jeśli ktoś Nas faktycznie i szczerze wspiera. j.w.
8. Nie kupuj prezentów. kilka dni przed dostała perfumy, zabrałem i nie wiem czy to dobra decyzja
9. Nie planuj wspólnych spotkań. mamy zaplanowaną niestety
10. Nie szpieguj jej. To cię zniszczy. Jeżeli chcesz to zrobić dla spokoju umysłu, wynajmij profesjonalistę. jeśli będzie trzeba nie wiem jak sobie z tym poradzę
11. Nie mów ?Kocham Cię?. mówię tylko wtedy kiedy faktycznie tak myślę a ta sytuacja jednak nie uzasadnia takich wyznań mimo moich uczuć do niej
12. Zachowuj się tak, jakby w twoim życiu wszystko było w porządku. ciężko, nie wiem czy mi się udaje
13. Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny. nie daję rady
14. Nie siedź i nie czekaj na żonę ? bądź aktywny, rób coś, idź do kina, wyjdź z przyjaciółmi, itp. zmuszam się ale idę
15. Będąc w kontakcie z nią (jeżeli to ty zazwyczaj rozpoczynasz rozmowę) postaraj się mówić jak najmniej. bardzo sie staram
16. Jeżeli zawsze pytasz, co robiła w ciągu dnia twoja żona, PRZESTAŃ PYTAĆ. zero pytań
17. Musisz sprawić, że twój partner zauważy w tobie zmianę i zda sobie sprawę, że jesteś gotowa żyć dalej, z nim lub bez niego. zauważyła i to jak
18. Nie bądź opryskliwy czy oziębły ? po prostu zachowuj dystans i obserwuj, czy twój partner zauważy i, co ważniejsze, zda sobie sprawę, co traci. właśnie chyba popełniłem taki błąd zdejmując obrączkę, strasznie była zdruzgotana a może raczej trochę nawet obrażona. Jestem daleki od takich zagrywek, zdjąłem jednak bo tak czuję i boli mnie to co naszej rodzinie bo nie tylko mi zgotowała i to kolejny raz
19. Bez względu na to jak się DZIŚ czujesz, pokazuj jej jedynie zadowolenie i szczęście. Niech widzi osobę, z którą chciałby być. bardzom trudne ale staram się
20. Unikaj wszelkich pytań dotyczących związku do chwili, gdy Ona zechce o tym rozmawiać (co może potrwać jakiś czas). unikam
21. Nigdy nie trać kontroli nad sobą. udaje się
22. Nie okazuj zbytniego entuzjazmu. to łatwe
23. Nie rozmawiaj o uczuciach (to tylko wzmacnia te uczucia) to najlepsza rada z 34 kroków
24. Bądź cierpliwy. b.trudne
25. Słuchaj tego, co naprawdę mówi do ciebie ona. obawia się chyba rozmawiać, wysyła esemesy podkopując sie jeszcze bardziej. Zwyczajnie nie zdaje sobie sprawy z tego co ja wiem
26. Naucz się wycofać w chwili, kiedy chcesz zacząć mówić. do perfekcji
27. Dbaj o siebie (ćwicz, śpij, śmiej się i skoncentruj się na pozostałych elementach swojego życia). Łatwe, w kilkanaście dni schudłem jakieś 5 kg. Ona zresztą też, jeszcze lepiej wygląda hmm
28. Bądź silny i pewny siebie; naucz się mówić cicho i spokojnie. zero rozmów
29. Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić to twoje wszystkie KONSEKWENTNE działania będą mówiły więcej, niż jakiekolwiek słowa. pierwsze sygnały już są
30. Nie pokazuj rozpaczy i zagubienia nawet w sytuacji, gdy cierpisz najbardziej i jesteś zagubiony. trudne
31. Rozmawiając z nią, nie koncentruj się na sobie. raz mi sie nie udało
32. Nie wierz w nic, co słyszysz i w mniej niż 50% tego, co widzisz. Ona będzie wszystko negowała, ponieważ jest zraniona i przestraszona. w nic już nie wierzę, nawet jeśli jest najbardziej wiarygodne w moich oczach
33. Nie poddawaj się bez względu na to, jak jest ciężko i jak źle się czujesz. modlę się aby to był już koniec
34. Nie schodź z raz obranej drogi. j.w.
Mariusz mógł bym się rozpisywać tylko ... PO CO? Ty jesteś na obczyźnie ona w kraju w Waszym domu który spłacany jest z Twojego zapieprzania. Na początek odetnij ją od finansów. Zobaczysz wtedy ich ubaw. Jak mawiał mój ŚP ojciec. Bedą się śmiać baranim głosem.
Problem polega na tym ze to bardzo boli,że nie tak ,latwo wyrzucic 20 lat.Wtej chwili jestem wrakiem człowieka ,nie moge spac,jesc,pracowac.Nie wiem co z soba zrobic,jak sobie pomoc,gdzie szukac pomocy
To Mariusz wymaga czasu. Zajmij się sobą i synem. Wróć do tego Mariusza z przed 20 lat, szczęśliwego z tego co ma, czyli siebie. Zgadzam się z B40 odetnij kasę, bo Ty pracujesz a oni się tam nieźle bawią za to co zarabiasz, zobaczysz co się stanie.
Zaraz zaraz, ale czy małżonka już się zadeklarowała, że jest "zakochana" w innym? Na podstawie tylko fejsbookowych podchodów małżonki już planujesz rozwód? No chyba, że wiesz już coś o czym my nie wiemy tutaj.
Komentarz doklejony:
Może znajdziesz moją historyjkę "Pieprzony facebook, pieprzony Grey", wiem co czujesz, ale u ciebie jest trudniej bo ona daleki od ciebie i wyobraźnia cię rozwala
Dzieki za komentarze po nich jakby troche lzej.Przynajmniej nie jestem sam.
Komentarz doklejony:
Ona nigdy sie do tego nie przyzna nawet gdybym ja zlapal w łozku to powiedziala ze to nie ona Wydaje mi sie ze sie boi reakcji swojej rodziny.Ale to nie wszystko.Od jakiegos czasu jakby si nie kleiło ,mamy inne priorytety Ja chce spokoju i bezpieczenstwa.Ona zostala wojujacą feministka.
Jej nowi znajomi sa jakby z innego swiata-ja ich nie rozumiem!!!
np czy mozna sie poplakac bo odwołano koncert Roobiego Wiliamsa(nie wiem czy dobrze napisałem
Ja nie potrafie
Czym się przejmujesz? Jej rodziną? Jej opinią na zewnątrz? Brakiem jej skruchy, kłamstwami? Zdobywasz dowody, używasz w sądzie i po problemie. Sama zapracowała na taki zestaw i wystarczy jak sama zapłaci. Rodzince w razie dziwnych pytań czy oskarżeń wytrzesz pyski wyrokiem sądu. Wszystko na temat. :cacy
Mariusz zainstalowanie takich "wynazków" na komputerze, komórce to kilka min. Resztę obsługujesz poleceniami SMS lub z kompa. Bedziesz w domu dobierz się do komórki kompa. Sorry ale robi z Ciebie łosia (sam byłe takim łosiem). Jak napisał ktoś powyżej lub w innym wątku nie g..y program ale typowy Spy. Aktualnie są takie co to nawet robią zrzuty z sieci.
Drogi Mariuszu podjąłeś decyzje o wyjeździe z kraju żeby spłacić dom ,a nie żeby tam się osiedlić ?!
Zamiast wrócić do domu podjąłeś decyzję o sprowadzenie żony i syna do siebie.,całkiem zmieniając ich życie nie zawsze na lepsze ...Nie wszyscy potrafią się odnaleźć zagranicą ??! i I tak było pewnie w przypadku Twojej żony jeśli podjęła decyzję o powrocie do kraju ..Zgodziłeś się na to a dlaczego nie wróciłeś z nią ??! Przecież dobrze wiesz że związki na odległość nie istnieją ,a jak istnieją są oparte na kłamstwach
Mielismy przeorganizowac swoje zycie,czesto sie odwiedzac,dzwonic itp.PO mojej piewszej wizycie w Posce zauważylem że coś jest nie tak
Wiadomo że związek na odległość najczęściej rozpada się, ale to nie znaczy aby z męża czerpać korzyści jak prostytutka a z kochankiem żyć jak z mężem. Można uczciwie powiedzieć "nie kocham Cię rozstajemy się", czy to nie jest bardziej uczciwe ?
BETKAA czerpie takie na jakich jej zależało, kase na spłate domu, nie musiała się odnaleźć, ale tam jest jej rodzina. Ta rodzina przyjechała na święta a ona ją miała w.... komputerze.
Dziwne że chciał pracując za granicą mieć rodzinę blisko skora była taka możliwość?
Mariusz skoro syn chce tam układać sobie życie co Ty chcesz zrobić? Na kogo jest dom zapisany, kto brał kredyt?
Chcesz mieć dowody jeżeli żona zboczyła ciut? Jeżeli tak to w jakim celu?
Żona pracuje?
Komentarz doklejony:
Ile z Tobą wytrzymała za granicą,?
Jak się wam wtedy układało?
Wczeąniej przez 2 lata twojego samotnego pobytu było ok podczas odwiedzin?
Jeżeli syn nie wraca masz zamiar spłacać dom?
pierwsze dw lata to najlepszy okres w naszym zyciu,czesto sie odwiedzalismy,nawet sex byl nieziemski.po prostu zyc nie umierac.Po przyjezdzie robilo sie coraz gorzej,nie bylo pracy dla niej,nudzila sie,chciala coraz wiecej i wiecej.wiecej czasu,pieniedzy.troche dalem d...y,za duzo pracowalem,bylo ciezko.Jesli chodzi o domto nie wiem jeszczeco bedzie bo jest w kredycie.Zona pracuje za 1500 zl
pewnie bede musial go splacic.moze wroce na starosc do Polski.
Niewiem co jej odbilo,ale nawet z naszym synem urwala kontakt
czy mozna zainstalowac taki program jesli na kompie jest haslo???
Komentarz doklejony:
zlozylem pozew,wynajalem dobrego prawnika
mam nadzieje ze to sie szybko skonczy.
Postaw warunki, jezeli zona Cie kocha, musicie byc razem, tzn ona przyjezdza do Ciebie i zyjecie jak ludzie. Jezeli nie zgadza sie to znaczy ze nie chce byc z najblizszymi osobami, tzn z toba i synem. Jezeli nie chce to raczej bedziesz sie meczyc a ona bedzie Cie zdradzac. W takim przypadku rozwod jest prawdopodobnie najlepszym rozwiazaniem. Dlaczego kobieta NIE chce mieszkac z mezem i synem ?
Nie wspomne o tym ,ze warunki obejmuja " zona zaprzestaje natychmiast wszelkie kontakty " i daje ci dostep do wszystkich poczt, fb...telefonow itp itd
Jezeli sie nie zgadza, to nie masz co sobie zawracac glowy.
Jej nowi znajomi sa jakby z innego swiata-ja ich nie rozumiem!!!
np czy mozna sie poplakac bo odwołano koncert Roobiego Wiliamsa(nie wiem czy dobrze napisałem
Moja 42-letnia małżonka czyta i ogląda Harry'ego Pottera, uwielbia filmy o superbohaterach a szczególnie Iron Man'a, zapatrzona w japońskie Kawai. Książki to głównie fantasy z erotycznym tłem najlepiej gejowskim.
Twoja fanka Robiego Williamsa, to przy tym betka :-)
Niewiem co jej odbilo,ale nawet z naszym synem urwala kontakt
Co jej odbiło? Swoiście pojęta wolność i po prostu się od ciebie odzwyczaiła. Co z oczu to z serca - stara, jakże prawdziwa maksyma.
Mam znajomą, której mąż jest kierowcą i często nie ma go w domu. Gdy on zjeżdża, to ona ...wcale się nie cieszy. Chodzi rozdrażniona, wszystko ją irytuje i nie może się doczekać, kiedy mąż znowu wyruszy w trasę, Pytałem ją czy nie tęskni, czy lubi być sama? Odpowiedziała, że czuje się wolna, gdy go nie ma. O rozwodzie oczywiście nie ma mowy.
.Jesli chodzi o domto nie wiem jeszczeco bedzie bo jest w kredycie.....
pewnie bede musial go splacic.moze wroce na starosc do Polski.
może wrócisz ,może nie.Jesteś pewien że żona nie zainstaluje w nim nowego partnera i ze będziesz miał do czego wracać?
Ja się nie znam ale podejrzewam że dobry informatyk z komputerem sobie poradzi.
Ale ktoś mu ten komputer musi udostępnić.Może przed swoim/niezapowiedzianym/ przyjazdem zafunduj zonie jakiś krótki wypad by jej w domu nie było.
Wcześniej za pomocą znajomego złap kontakt z jakimś specem od komp.
Komentarz doklejony:
albo wejdź do domu gdy jest w pracy.Gdybyś miał zaufanego kolegę/z kluczami od domu/mógłby pomóc/w razie czego szukał ważnych dokumentów dla ciebie/
Witam. Musiałabym z Tobą podać sobie ręke. Wiem doskonale jak się czujesz i nie zazdroszcze. Ja przez największe piekło(mam nadzieję) już przeszłam. Mój mąż też mnie zdradził. Pytasz,, co jej odbiło?,, Uwierz mi osoba zauroczona nie liczy się z nikim i niczym. Nie patrzy na dzieci i małżonka. Ona dla Ciebie jest całym światem ale teraz Ty dla niej nie! Ani Ty ani syn. Wiem, to przykre ale tak jest. Ile ja łez wylałam, gdy mój mąż olewał mnie i dzieci. I zrozumieć tego nie potrafiłam. Jeszcze kochanka mi powiedziała że go kocha gdy ja mu dziecko pod sercem nosiłam. Ile to dzieciątko się nerwów najadło. To Twoja decyzja co zrobisz. Ja też nie potrafie wywalić 17 lat ot tak. Mamy dzieci. To nie jest łatwe. To nawet jest trudniejsze niż myślimy. Ale nie poddawaj się. Znajdź przyjaciela, możesz iść do psychologa. Spójrz w lustro i powiedz sobie co lubisz w sobie najbardziej. Znajdź jakąś pasje w sobie. Co do żony to może macie wspólne konto? Może ma tam historie płatności za restauracje, hotele itp. Może masz dostęp do jej konta z tel. Czasem operatorzy dają drugą karte z nr i przez niego możesz się logować. Pamiętaj że wszystko można odzyskać-historie w tel. W komputerze itp. Tylko czy chcesz to robić? Życzę Ci wytrwałości. Masz syna. Dla niego warto żyć. POWODZENIA
Komentarz doklejony:
I pamiętaj jeszcze jedną rzecz. Powiedziała mi to pani adwokat- nigdy nie niszcz dowodów zdrady. Dziś ona zdradza. Może jej wybaczysz a ona bedzie chciała być z Tobą. I kiedyś to Tobie przydarzy się skok w bok i ona cię oszkubie do zera nie patrząc na wszystko. Człowiek zasługuje na drugą szansę i warto ją dać. Ale przezorny zawsze ubezpieczony. Życzę powodzenia
Witam ponownie.Minelo trochę czasu kiedy pierwszy raz pojawilem sie w tym miejsu.Na poczatek bardzo Wam wszystkim dziekuje za zrozumienie i pomoc którą tutaj otrzrymalem.ok,Wracam do mojej historii.Niestety sytuacja w moim zwiazku nie pozostawia złudzen,za Wasza namowa postanowilem zgromadzic dowody które potwierdzily moje podejrzenia,moja zona regularnie spotyka sie z jakim facetem.dzieki temu mam pewnosc co do moich nastepnych krokow.ale nie jest latwo zylem nadzieja do ostatniego dnia.Jak wspomnialem wczesniej mieszkam z synem.Odleglosc i wiedza jaka posiadamy na temat zony i Matki powoduje ze sytuacja jest b.trudna.Codziennie obserwuje jak moje dziecko sie zmienia(ja pewnie tez)ale zyjemy i mamy sie coraz lepiej.Przeczytalem tu wiele rożnych historii i kazda jest inna kazda ma swoje zakonczenie.Moja sie jeszcze nie skonczyla ,zobaczymy co czas pokaze .Niczego nie zakladam,nie łudze sie tez nadziejami..Jednak żal pozostanie ze Cos mozna bylo zrobic inaczej,cos uratowac.Pozdrawiam M
Czesc ja rowniez zostalem z synem i po 20 latach malzenstwa opisywalem swoja historie pod koniec zeszlego roku jestem po pierwszej sprawie rozwodowej na ,ktorej uslyszalem ze moja zona nie chciala rozwodu musi placic alimenty 400zlmiesiecznie i jeszcze sedzina ja pozalowala ze malo zarabia i jak sobie poradzi dziecko zeszlo na drugi plan ojcowie pozostawieni w takiej sytuacji sa nadal na straconej pozycji przynajmniej w moim przypadku rozumiem co czujesz ,ja juz sie pozbylem zludzen chodzi tylko o pieniadze i niejest wazne ze sa na dziecko i jego dalszy rozwoj liczy sie tylko zycie bez obowiazkow latwe lekkie i przyjemne nigdy tego nie zrozumie .W moim przypadku zona zrezygnowala z zycia rodzinnego z wlasnej woli .Pozbierasz sie z synem masz dla kogo zyc to jest mobilizacja do dalszego dzialania aby byc jak najblizej dziecka skoro mama zrezygnowala z aktywnego uczestnictwa w zyciu syna.Wmojej sytuacji jedyny plus tej sytuacji to wieksze zainteresowanie synem bo od wrzesnia do lutego nikle a nawet zerowe zainteresowanie okazywala .Najwazniejsze to brak zainteresowania z twojej strony daje efekt a nie szmacenie sie przed nia ja troche pozno to zrozumialem i jak wyzej jest napisane tacy ludzie maja za nic rodzine dziecko licza sie tylko zdradzacze i tu i teraz .Masz racje zawsze bedziemy sie bic z myslami po tak dlugim stazu malzenskim ze moglismy cos zrobic lepiej szybciej , wiecej , ale to nie tylko od nas zalezalo ,a nawet wiecej od zdradzacza ale oni tak szybko sie do bledu nie przyznaja a moze wcale . Teraz najwazniejsze byc, zyc i podniesc sie po tym wszystkim dla siebie i syna sprobowac innego zycia ja sie nie uwazam za twardego ,a jednak dalem rade i ty rowniez dasz rade bo mamy dla kogo zyc .Warto chodzic z podniesiona glowa chociaz to latwe nie jest i moc spojrzec sobie w lustrze prosto w twarz . Moj syn chce kontaktu z matka i jamu nie zabraniam widze jak mu dobrze robia te wizyty u niej ,inaczej w tedy on sie czuje widze to po nim tylko najgorsze jak nie ma znia dluzszego kontaktu bo sa wymowki z jej strony . Trzymaj sie pozdrawiam damy rade mamy dla kogo zyc
..Jednak żal pozostanie ze Cos mozna bylo zrobic inaczej,cos uratowac
co mogłeś ,czego nie możesz?
Chyba tylko spakować się i natychmiast i wrócić do żony zaraz jak coś wypłynęło.
Do reszty potrzebna by była chęć żony,jej inicjatywa......i Twoja obecność przy niej na co dzień.
Cytat
.historii........Moja sie jeszcze nie skonczyla ,zobaczymy co czas pokaze
czas??żadnych zmian,pracy nad związkiem?
Udało Ci się chociaż porozmawiać z żoną przedstawiając jej dowody czy wszystko zostaje w sferze domysłów i oczekiwań?
witaj NOX.niestety to nie jest takie proste ,nie moglem wrocic ,to ona powinna wrocic do nas bo teraz tu jest nasze zycie ,praca ,szkola ,itd.Faktem jest ze ona nie wie ze ja wiem ale mam zamiar porozmawiac z nia,jesli oczywiscie będzie to możliwe.Jesli chodzi o prace nad zwiazkiem a wlasciwie jej brak,czas ktory minąl byl mi potrzebny żeby uspokoic emocje.Pozdrawiam usunięty podwójny wpis apologises
Mariusz a Ty jesteś pewien że tam jest Wasze życie"
To syn,, nie wyobraża sobie życia gdzie indziej" , nie Wy
Ustaliliście że ona wraca i bez względu na powód się tego trzyma,poinformowałeś ją że zmieniłeś zdanie? Że tęsknisz i że osobno to nie związek?
Twój syn lada moment zacznie żyć po swojemu więc nie ma sensu obarczać go odpowiedzialnością że rodzice są osobno.
Mąż 2x na pół roku nawet bez kochanka w tle? kiepsko.
Brak pracy nad związkiem pozwolił Ci uspokoić emocje... jej dał czas na rozwinięcie znajomości i jeszcze większą przepaść emocjonalną między wami.
Cytat
Jednak żal pozostanie ze Cos mozna bylo zrobic inaczej,cos uratowac
Taki rodzinny wyjazd za granicę to chyba wspólna i przemyślana decyzja ?
Teoretycznie tak ale chyba w tym przypadku niekoniecznie/jak w wielu innych/
Autor wyjeżdża by spłacić szybko kredyt(ile to jest szybko?.?),żona,,się zgadza"
2 lata cudownych randek na odległość/i pewnie wiek syna/ pozwalaja podjąć jej decyzje o dołaczeniu do męża. I tu okazuje się że wcale nie jest tak cudownie.
Cytat
robilo sie coraz gorzej,nie bylo pracy dla niej,nudzila sie,chciala coraz wiecej i wiecej.wiecej czasu,pieniedzy.troche dalem d...y,za duzo pracowalem,bylo ciezko.
Więc wróciła, tu miała do kogo buzie otworzyć. Może myślała że uda się wrócić do tego co było. Ale po,, robiło się gorzej" nie było łatwo, a dwa spotkania na pół roku nie podkręcą atmosfery. Brak konkretnych decyzji, brak rozmōw, unikanie tematu, i jakoś to będzie?
To o podkręcanie atmosfery w związku chodzi? Facet podejmuje decyzję by wyjechać zarobkowo, ściąga rodzinę, by nie rozleciała się z powodu odległości i słyszy tylko zarzuty - mało kasy, mało czasu dla hrabiny. Babka postawiła na siebie kosztem małżeństwa, rodziny. Duża dziewczynka nie potrafi włączyć się w rozwiązywanie problemów? Autor ma się doszukiwać swojej winy w spełnianiu oczekiwań kobiety o mentalności nastolatki? Było coś co tej kobiecie pasowało?
Mariusz
Nawet niech Ci do głowy nie przychodzi pomysł powiedzenia jej że wiesz i co wiesz! Nigdy nie okrywa się w takich sytuacjach kart!
Do adwokata z dowodami i skladaj pozew. Działaj z pełnego zaskoczenia.
Żadnych rozmów. Znasz ją przecież. Wyprze się wszystkiego.
Zawsze mnie zastanawia, co jest ze zdradzonymi nie tak, że zaczynają szukać winy za zdradę po swojej stronie..
Sprawa jest prosta : zdrada to wina zdrajcy. Koniec, kropka.
Kolejność zdarzeń powinna wyglądać następująco:
1.Próba naprawienia związku z mężem za pomocą każdych dostępnych środków(rozmowy, terapia....)
2.Gdy punkt pierwszy zawiedzie - rozwód
3.Układanie sobie życia na nowo.
Gdzie były punkty 1 i 2?
Gdzie jest jej uczciwość i szacunek dla Ciebie..?
Pracujesz na obczyźnie dla siebie czy dla rodziny ?
Ty zostawiłeś dziecko i żonę czy też to ona zrobiła?
Co to do cholery za matka, która zostawia swoje dziecko?
Miejscem żony jest trwanie przy mężu, rodzinie i vice versa.
Masz do czynienia z rozkapryszoną, straszliwie znudzona i nastawioną wyłącznie roszczeniowo księżniczką, której rozwój umysłowy, mimo czterech dych na karku, zatrzymał się na poziomie bajek
Pani księżniczka tylko wymagała,
Kasa misiu, kasa a co dawała od siebie? A co dostawałeś w zamian oprócz wiecznych pretensji? Jaka była jej pomoc, jakie było wsparcie z jej strony?
Przestań się obwiniać.
To nie Ty nie poradziłeś sobie z sytuacją!
Choć widząc jej zachowanie i postawę miałeś więcej przesłanek aby ją zdradzić.
Ale tego w przeciwieństwie do niej nie zrobiłeś..
Nie lituj się teraz nad nią. To się zawsze w takich sytuacjach mści. Ona dla Ciebie litości nie miała i mieć nie będzie.
Tak jak już Ci tutaj wcześniej napisali
Zabezpiecz swoje finanse, oszczędności. Odetnij ją od wspólnego konta. W końcu Ty na to ciężko pracujesz na obczyźnie .
Zobaczymy, jak sobie bogato pożyje za 1500 zł.
Masz kogoś komu możesz zaufać.?
Niech się wprowadzi do domu, który Ty wybudowaleś i pilnuje dobytku.
Zabezpiecz po prostu swoje interesy..
Bo może się okazać, że będzie po Twoim powrocie tak:
Gdzie pieniądze?
W worach!
A gdzie wory?
Pod oczami
Apol ja się odniosłam tylko do decyzji o wyjeździe. Tobie wystarczyłyby 2 spotkania na pół roku/bo praca jej i jego/?
Zdradza ona, ale małżeństwo leży i kwiczy a ważny jest dom w którym mogą nigdy nie mieszkać.
Na mój łeb ich małżeństwo leżało i kwiczało już od dawna. Wyjazd księżniczki był formalnością, nie lekiem na problemy małżeńskie. Dlatego pytam Mariusza z czego jego żona była zadowolona, jaki był jej wkład do naprawiania ich relacji. Chłop zaczyna się biczować. Za co?
Komentarz doklejony:
Jakimś cudem zawsze gdy pojawia się ten/ta trzeci w związku żadne tłumaczenia, proszenia, starania nie odnoszą skutku. Zaczynają się super problemy, często pretensje z kosmosu. Zdradzeni wpadają w kołowrotek, szukają przyczyn w sobie. Idealnym nie jest nikt, ale warto oddzielić swoje wady od wkładu w klęskę związku, zamiast pogrążać się w horendalne poczucie winy. Na tyle kobieta "poratowała" ,na ile jej zależało na rodzinie.
W jednym się z Tobą zgodzę Nox
W hierarchii wartości praca powinna być raczej na drugim miejscu. Na pierwszym rodzina
Ale to wyłącznie teoria
Ja doskonale rozumiem motywację Mariusza .
Myśli jak większość porządnych, kochających, odpowiedzialnych mężów i ojców
Zapewnić stabilność finansową i godny poziom życia rodzinie
Czy jest w tym coś złego?
W taki sposób również okazuje się swoim dzieciom, żonom, partnerkom miłość i oddanie .
Inna kwestia to te kobiece wyobrażenia miłości,stojące kompletnie w sprzeczności z tym, co powyżej
One chcą jednocześnie mieć zawsze męża w domu, ale jednocześnie żyć na wysokim poziomie..
Czerpią przecież z tej jego pracy pełnymi garściami..
A nie da się tych dwóch spraw pogodzić. Lub o to jest cholernie trudno. Zawsze jest to coś kosztem czegoś..
Myślałeś, że ona dostrzeże Twój wysiłek i poświęcenie. Jak sam widzisz, nie doceniła .
Niestety dla Ciebie przewaga tych ludzi polega zawsze na tym, że oni nic do nas nie czują i działają z pełnym wyrachowaniem, podczas gdy tacy jak Ty cały czas się łudzą
Potwornie ciężko przychodzi do głowy przecież myśl, żeby działać przeciwko Tym których kochamy.
Wiesz już ze to nie jest żadna fatamorgana. Masz na to dowody
Przestań się więc z nią cackać, pozbądź się co do niej złudzeń!
Masz do czynienia z wyjątkowo perfidnym, pakudnym babskiem
Totalnie pozbawionym jakichkolwiek zasad i szacunku do Ciebie.
Mogę się założyć, że ten kontakt trwa od czasu gdy się jej z Tobą tak bardzo nudziło. Jej wyjazd to nie przypadek. P
Wiedziała po co i do kogo jedzie..
Apol ja tu nie widzę ani samobiczowania ani prób porozumienia raczej sposobem jest ,,przeczekanie"
Wiem jednak że masz więcej informacji niż ja wyczytuję z tego co autor pisze.
Ed65
Cytat
Cytat
Myśli jak większość porządnych, kochających, odpowiedzialnych mężów i ojców
Zapewnić stabilność finansową i godny poziom życia rodzinie
Czy jest w tym coś złego?
W taki sposób również okazuje się swoim dzieciom, żonom, partnerkom miłość i oddanie .
podobnie jak kobiety okazują miłość przez ogarnianie życia rodzinnego i słyszą że nie o to przecież chodzi bo gdzie w tym wszystkim mąż,partner ,seks itd.
Cytat
Inna kwestia to te kobiece wyobrażenia miłości, One chcą jednocześnie mieć zawsze męża w domu, ale jednocześnie żyć na wysokim poziomie..
Czerpią przecież z tej jego pracy pełnymi garściami..
Ta kobieta pracuje więc nie przesadzajmy z tymi garściami.
Koszty życia to spłata domu w którym nie ma /i prawdopodobnie nie będzie/rodziny.
A jak już go spłaci to będzie zbierał na remont.
Znasz metodę 34 kroków?
Piszesz że nie masz problemu z decyzją rozstaniu. No to w czym problem, w bólu?
Tak smo będzie boleć z rozstaniem, jak bez. Tylko krócej i bez upokarzania. Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.
Komentarz doklejony:
dokladnie od lipca do grudnia widzielismy sie 2 razy
oto one:
1. Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj. niestety sprawdzam, tu pękam trochę
2. Nie dzwoń często zero telefonów
3. Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku. udało mi się
4. Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. bez problemu
5. Nie prowokuj rozmów o przyszłości. zero rozmów
6. Nie proś o pomoc członków rodziny. nie czuję takiej potrzeby
7. Nie proś o wsparcie duchowe - z tym bym trochę polemizował jeśli ktoś Nas faktycznie i szczerze wspiera. j.w.
8. Nie kupuj prezentów. kilka dni przed dostała perfumy, zabrałem i nie wiem czy to dobra decyzja
9. Nie planuj wspólnych spotkań. mamy zaplanowaną niestety
10. Nie szpieguj jej. To cię zniszczy. Jeżeli chcesz to zrobić dla spokoju umysłu, wynajmij profesjonalistę. jeśli będzie trzeba nie wiem jak sobie z tym poradzę
11. Nie mów ?Kocham Cię?. mówię tylko wtedy kiedy faktycznie tak myślę a ta sytuacja jednak nie uzasadnia takich wyznań mimo moich uczuć do niej
12. Zachowuj się tak, jakby w twoim życiu wszystko było w porządku. ciężko, nie wiem czy mi się udaje
13. Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny. nie daję rady
14. Nie siedź i nie czekaj na żonę ? bądź aktywny, rób coś, idź do kina, wyjdź z przyjaciółmi, itp. zmuszam się ale idę
15. Będąc w kontakcie z nią (jeżeli to ty zazwyczaj rozpoczynasz rozmowę) postaraj się mówić jak najmniej. bardzo sie staram
16. Jeżeli zawsze pytasz, co robiła w ciągu dnia twoja żona, PRZESTAŃ PYTAĆ. zero pytań
17. Musisz sprawić, że twój partner zauważy w tobie zmianę i zda sobie sprawę, że jesteś gotowa żyć dalej, z nim lub bez niego. zauważyła i to jak
18. Nie bądź opryskliwy czy oziębły ? po prostu zachowuj dystans i obserwuj, czy twój partner zauważy i, co ważniejsze, zda sobie sprawę, co traci. właśnie chyba popełniłem taki błąd zdejmując obrączkę, strasznie była zdruzgotana a może raczej trochę nawet obrażona. Jestem daleki od takich zagrywek, zdjąłem jednak bo tak czuję i boli mnie to co naszej rodzinie bo nie tylko mi zgotowała i to kolejny raz
19. Bez względu na to jak się DZIŚ czujesz, pokazuj jej jedynie zadowolenie i szczęście. Niech widzi osobę, z którą chciałby być. bardzom trudne ale staram się
20. Unikaj wszelkich pytań dotyczących związku do chwili, gdy Ona zechce o tym rozmawiać (co może potrwać jakiś czas). unikam
21. Nigdy nie trać kontroli nad sobą. udaje się
22. Nie okazuj zbytniego entuzjazmu. to łatwe
23. Nie rozmawiaj o uczuciach (to tylko wzmacnia te uczucia) to najlepsza rada z 34 kroków
24. Bądź cierpliwy. b.trudne
25. Słuchaj tego, co naprawdę mówi do ciebie ona. obawia się chyba rozmawiać, wysyła esemesy podkopując sie jeszcze bardziej. Zwyczajnie nie zdaje sobie sprawy z tego co ja wiem
26. Naucz się wycofać w chwili, kiedy chcesz zacząć mówić. do perfekcji
27. Dbaj o siebie (ćwicz, śpij, śmiej się i skoncentruj się na pozostałych elementach swojego życia). Łatwe, w kilkanaście dni schudłem jakieś 5 kg. Ona zresztą też, jeszcze lepiej wygląda hmm
28. Bądź silny i pewny siebie; naucz się mówić cicho i spokojnie. zero rozmów
29. Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić to twoje wszystkie KONSEKWENTNE działania będą mówiły więcej, niż jakiekolwiek słowa. pierwsze sygnały już są
30. Nie pokazuj rozpaczy i zagubienia nawet w sytuacji, gdy cierpisz najbardziej i jesteś zagubiony. trudne
31. Rozmawiając z nią, nie koncentruj się na sobie. raz mi sie nie udało
32. Nie wierz w nic, co słyszysz i w mniej niż 50% tego, co widzisz. Ona będzie wszystko negowała, ponieważ jest zraniona i przestraszona. w nic już nie wierzę, nawet jeśli jest najbardziej wiarygodne w moich oczach
33. Nie poddawaj się bez względu na to, jak jest ciężko i jak źle się czujesz. modlę się aby to był już koniec
34. Nie schodź z raz obranej drogi. j.w.
Cytat
To Mariusz wymaga czasu. Zajmij się sobą i synem. Wróć do tego Mariusza z przed 20 lat, szczęśliwego z tego co ma, czyli siebie. Zgadzam się z B40 odetnij kasę, bo Ty pracujesz a oni się tam nieźle bawią za to co zarabiasz, zobaczysz co się stanie.
Komentarz doklejony:
Może znajdziesz moją historyjkę "Pieprzony facebook, pieprzony Grey", wiem co czujesz, ale u ciebie jest trudniej bo ona daleki od ciebie i wyobraźnia cię rozwala
Komentarz doklejony:
Ona nigdy sie do tego nie przyzna nawet gdybym ja zlapal w łozku to powiedziala ze to nie ona Wydaje mi sie ze sie boi reakcji swojej rodziny.Ale to nie wszystko.Od jakiegos czasu jakby si nie kleiło ,mamy inne priorytety Ja chce spokoju i bezpieczenstwa.Ona zostala wojujacą feministka.
Jej nowi znajomi sa jakby z innego swiata-ja ich nie rozumiem!!!
np czy mozna sie poplakac bo odwołano koncert Roobiego Wiliamsa(nie wiem czy dobrze napisałem
Ja nie potrafie
Komentarz doklejony:
ONi wszyscy są po 40-ce
A to ze ona powie że czarne jest białe jak ty widzisz czarne, to ma znaczenie?
Ale dzieki za rade
Mariusz
Zamiast wrócić do domu podjąłeś decyzję o sprowadzenie żony i syna do siebie.,całkiem zmieniając ich życie nie zawsze na lepsze ...Nie wszyscy potrafią się odnaleźć zagranicą ??! i I tak było pewnie w przypadku Twojej żony jeśli podjęła decyzję o powrocie do kraju ..Zgodziłeś się na to a dlaczego nie wróciłeś z nią ??! Przecież dobrze wiesz że związki na odległość nie istnieją ,a jak istnieją są oparte na kłamstwach
Cytat
Wiadomo że związek na odległość najczęściej rozpada się, ale to nie znaczy aby z męża czerpać korzyści jak prostytutka a z kochankiem żyć jak z mężem. Można uczciwie powiedzieć "nie kocham Cię rozstajemy się", czy to nie jest bardziej uczciwe ?
Może mi wytłumaczysz jakie korzyści czerpie z męża ,bo nie za bardzo rozumiem ...??!
Dziwne że chciał pracując za granicą mieć rodzinę blisko skora była taka możliwość?
Mariusz skoro syn chce tam układać sobie życie co Ty chcesz zrobić? Na kogo jest dom zapisany, kto brał kredyt?
Chcesz mieć dowody jeżeli żona zboczyła ciut? Jeżeli tak to w jakim celu?
Żona pracuje?
Komentarz doklejony:
Ile z Tobą wytrzymała za granicą,?
Jak się wam wtedy układało?
Wczeąniej przez 2 lata twojego samotnego pobytu było ok podczas odwiedzin?
Jeżeli syn nie wraca masz zamiar spłacać dom?
pewnie bede musial go splacic.moze wroce na starosc do Polski.
Niewiem co jej odbilo,ale nawet z naszym synem urwala kontakt
czy mozna zainstalowac taki program jesli na kompie jest haslo???
Komentarz doklejony:
zlozylem pozew,wynajalem dobrego prawnika
mam nadzieje ze to sie szybko skonczy.
Nie wspomne o tym ,ze warunki obejmuja " zona zaprzestaje natychmiast wszelkie kontakty " i daje ci dostep do wszystkich poczt, fb...telefonow itp itd
Jezeli sie nie zgadza, to nie masz co sobie zawracac glowy.
Cytat
np czy mozna sie poplakac bo odwołano koncert Roobiego Wiliamsa(nie wiem czy dobrze napisałem
Moja 42-letnia małżonka czyta i ogląda Harry'ego Pottera, uwielbia filmy o superbohaterach a szczególnie Iron Man'a, zapatrzona w japońskie Kawai. Książki to głównie fantasy z erotycznym tłem najlepiej gejowskim.
Twoja fanka Robiego Williamsa, to przy tym betka :-)
Cytat
Ja nie potrafie
Gdyby Ci ważna randka uciekła, to kto wie ?
Cytat
Co jej odbiło? Swoiście pojęta wolność i po prostu się od ciebie odzwyczaiła. Co z oczu to z serca - stara, jakże prawdziwa maksyma.
Mam znajomą, której mąż jest kierowcą i często nie ma go w domu. Gdy on zjeżdża, to ona ...wcale się nie cieszy. Chodzi rozdrażniona, wszystko ją irytuje i nie może się doczekać, kiedy mąż znowu wyruszy w trasę, Pytałem ją czy nie tęskni, czy lubi być sama? Odpowiedziała, że czuje się wolna, gdy go nie ma. O rozwodzie oczywiście nie ma mowy.
Cytat
Cytat
pewnie bede musial go splacic.moze wroce na starosc do Polski.
może wrócisz ,może nie.Jesteś pewien że żona nie zainstaluje w nim nowego partnera i ze będziesz miał do czego wracać?
Ja się nie znam ale podejrzewam że dobry informatyk z komputerem sobie poradzi.
Ale ktoś mu ten komputer musi udostępnić.Może przed swoim/niezapowiedzianym/ przyjazdem zafunduj zonie jakiś krótki wypad by jej w domu nie było.
Wcześniej za pomocą znajomego złap kontakt z jakimś specem od komp.
Komentarz doklejony:
albo wejdź do domu gdy jest w pracy.Gdybyś miał zaufanego kolegę/z kluczami od domu/mógłby pomóc/w razie czego szukał ważnych dokumentów dla ciebie/
Komentarz doklejony:
I pamiętaj jeszcze jedną rzecz. Powiedziała mi to pani adwokat- nigdy nie niszcz dowodów zdrady. Dziś ona zdradza. Może jej wybaczysz a ona bedzie chciała być z Tobą. I kiedyś to Tobie przydarzy się skok w bok i ona cię oszkubie do zera nie patrząc na wszystko. Człowiek zasługuje na drugą szansę i warto ją dać. Ale przezorny zawsze ubezpieczony. Życzę powodzenia
Cytat
Cytat
co mogłeś ,czego nie możesz?
Chyba tylko spakować się i natychmiast i wrócić do żony zaraz jak coś wypłynęło.
Do reszty potrzebna by była chęć żony,jej inicjatywa......i Twoja obecność przy niej na co dzień.
Cytat
czas??żadnych zmian,pracy nad związkiem?
Udało Ci się chociaż porozmawiać z żoną przedstawiając jej dowody czy wszystko zostaje w sferze domysłów i oczekiwań?
witaj NOX.niestety to nie jest takie proste ,nie moglem wrocic ,to ona powinna wrocic do nas bo teraz tu jest nasze zycie ,praca ,szkola ,itd.Faktem jest ze ona nie wie ze ja wiem ale mam zamiar porozmawiac z nia,jesli oczywiscie będzie to możliwe.Jesli chodzi o prace nad zwiazkiem a wlasciwie jej brak,czas ktory minąl byl mi potrzebny żeby uspokoic emocje.Pozdrawiam
usunięty podwójny wpis apologises
To syn,, nie wyobraża sobie życia gdzie indziej" , nie Wy
Ustaliliście że ona wraca i bez względu na powód się tego trzyma,poinformowałeś ją że zmieniłeś zdanie? Że tęsknisz i że osobno to nie związek?
Twój syn lada moment zacznie żyć po swojemu więc nie ma sensu obarczać go odpowiedzialnością że rodzice są osobno.
Mąż 2x na pół roku nawet bez kochanka w tle? kiepsko.
Brak pracy nad związkiem pozwolił Ci uspokoić emocje... jej dał czas na rozwinięcie znajomości i jeszcze większą przepaść emocjonalną między wami.
Cytat
Jednak żal pozostanie ze Cos mozna bylo zrobic inaczej,cos uratowac
CO, JAK?
Sama zdecydowala o wyjezdzie
Komentarz doklejony:
Taki rodzinny wyjazd za granicę to chyba wspólna i przemyślana decyzja ?
Cytat
Teoretycznie tak ale chyba w tym przypadku niekoniecznie/jak w wielu innych/
Autor wyjeżdża by spłacić szybko kredyt(ile to jest szybko?.?),żona,,się zgadza"
2 lata cudownych randek na odległość/i pewnie wiek syna/ pozwalaja podjąć jej decyzje o dołaczeniu do męża. I tu okazuje się że wcale nie jest tak cudownie.
Cytat
Więc wróciła, tu miała do kogo buzie otworzyć. Może myślała że uda się wrócić do tego co było. Ale po,, robiło się gorzej" nie było łatwo, a dwa spotkania na pół roku nie podkręcą atmosfery. Brak konkretnych decyzji, brak rozmōw, unikanie tematu, i jakoś to będzie?
Nawet niech Ci do głowy nie przychodzi pomysł powiedzenia jej że wiesz i co wiesz! Nigdy nie okrywa się w takich sytuacjach kart!
Do adwokata z dowodami i skladaj pozew. Działaj z pełnego zaskoczenia.
Żadnych rozmów. Znasz ją przecież. Wyprze się wszystkiego.
Zawsze mnie zastanawia, co jest ze zdradzonymi nie tak, że zaczynają szukać winy za zdradę po swojej stronie..
Sprawa jest prosta : zdrada to wina zdrajcy. Koniec, kropka.
Kolejność zdarzeń powinna wyglądać następująco:
1.Próba naprawienia związku z mężem za pomocą każdych dostępnych środków(rozmowy, terapia....)
2.Gdy punkt pierwszy zawiedzie - rozwód
3.Układanie sobie życia na nowo.
Gdzie były punkty 1 i 2?
Gdzie jest jej uczciwość i szacunek dla Ciebie..?
Pracujesz na obczyźnie dla siebie czy dla rodziny ?
Ty zostawiłeś dziecko i żonę czy też to ona zrobiła?
Co to do cholery za matka, która zostawia swoje dziecko?
Miejscem żony jest trwanie przy mężu, rodzinie i vice versa.
Masz do czynienia z rozkapryszoną, straszliwie znudzona i nastawioną wyłącznie roszczeniowo księżniczką, której rozwój umysłowy, mimo czterech dych na karku, zatrzymał się na poziomie bajek
Pani księżniczka tylko wymagała,
Kasa misiu, kasa a co dawała od siebie? A co dostawałeś w zamian oprócz wiecznych pretensji? Jaka była jej pomoc, jakie było wsparcie z jej strony?
Przestań się obwiniać.
To nie Ty nie poradziłeś sobie z sytuacją!
Choć widząc jej zachowanie i postawę miałeś więcej przesłanek aby ją zdradzić.
Ale tego w przeciwieństwie do niej nie zrobiłeś..
Nie lituj się teraz nad nią. To się zawsze w takich sytuacjach mści. Ona dla Ciebie litości nie miała i mieć nie będzie.
Tak jak już Ci tutaj wcześniej napisali
Zabezpiecz swoje finanse, oszczędności. Odetnij ją od wspólnego konta. W końcu Ty na to ciężko pracujesz na obczyźnie .
Zobaczymy, jak sobie bogato pożyje za 1500 zł.
Masz kogoś komu możesz zaufać.?
Niech się wprowadzi do domu, który Ty wybudowaleś i pilnuje dobytku.
Zabezpiecz po prostu swoje interesy..
Bo może się okazać, że będzie po Twoim powrocie tak:
Gdzie pieniądze?
W worach!
A gdzie wory?
Pod oczami
Zdradza ona, ale małżeństwo leży i kwiczy a ważny jest dom w którym mogą nigdy nie mieszkać.
Komentarz doklejony:
Jakimś cudem zawsze gdy pojawia się ten/ta trzeci w związku żadne tłumaczenia, proszenia, starania nie odnoszą skutku. Zaczynają się super problemy, często pretensje z kosmosu. Zdradzeni wpadają w kołowrotek, szukają przyczyn w sobie. Idealnym nie jest nikt, ale warto oddzielić swoje wady od wkładu w klęskę związku, zamiast pogrążać się w horendalne poczucie winy. Na tyle kobieta "poratowała" ,na ile jej zależało na rodzinie.
W hierarchii wartości praca powinna być raczej na drugim miejscu. Na pierwszym rodzina
Ale to wyłącznie teoria
Ja doskonale rozumiem motywację Mariusza .
Myśli jak większość porządnych, kochających, odpowiedzialnych mężów i ojców
Zapewnić stabilność finansową i godny poziom życia rodzinie
Czy jest w tym coś złego?
W taki sposób również okazuje się swoim dzieciom, żonom, partnerkom miłość i oddanie .
Inna kwestia to te kobiece wyobrażenia miłości,stojące kompletnie w sprzeczności z tym, co powyżej
One chcą jednocześnie mieć zawsze męża w domu, ale jednocześnie żyć na wysokim poziomie..
Czerpią przecież z tej jego pracy pełnymi garściami..
A nie da się tych dwóch spraw pogodzić. Lub o to jest cholernie trudno. Zawsze jest to coś kosztem czegoś..
Myślałeś, że ona dostrzeże Twój wysiłek i poświęcenie. Jak sam widzisz, nie doceniła .
Niestety dla Ciebie przewaga tych ludzi polega zawsze na tym, że oni nic do nas nie czują i działają z pełnym wyrachowaniem, podczas gdy tacy jak Ty cały czas się łudzą
Potwornie ciężko przychodzi do głowy przecież myśl, żeby działać przeciwko Tym których kochamy.
Wiesz już ze to nie jest żadna fatamorgana. Masz na to dowody
Przestań się więc z nią cackać, pozbądź się co do niej złudzeń!
Masz do czynienia z wyjątkowo perfidnym, pakudnym babskiem
Totalnie pozbawionym jakichkolwiek zasad i szacunku do Ciebie.
Mogę się założyć, że ten kontakt trwa od czasu gdy się jej z Tobą tak bardzo nudziło. Jej wyjazd to nie przypadek. P
Wiedziała po co i do kogo jedzie..
Wiem jednak że masz więcej informacji niż ja wyczytuję z tego co autor pisze.
Ed65
Cytat
Cytat
Zapewnić stabilność finansową i godny poziom życia rodzinie
Czy jest w tym coś złego?
W taki sposób również okazuje się swoim dzieciom, żonom, partnerkom miłość i oddanie .
podobnie jak kobiety okazują miłość przez ogarnianie życia rodzinnego i słyszą że nie o to przecież chodzi bo gdzie w tym wszystkim mąż,partner ,seks itd.
Cytat
Czerpią przecież z tej jego pracy pełnymi garściami..
Ta kobieta pracuje więc nie przesadzajmy z tymi garściami.
Koszty życia to spłata domu w którym nie ma /i prawdopodobnie nie będzie/rodziny.
A jak już go spłaci to będzie zbierał na remont.