Tomek040184 zwróć uwagę gdzie piszesz komentarze bo chyba nie tutaj chciałeś je zostawić.
Tomek040184
02.10.2024 06:46:57
Życzę powodzenia na nowej drodze życia. Chociaż z reguły takim ludziom nie wierzę. Swoją drogą przecież kochanka też zdradzalaś i żyłaś wiele lat w kłamstwie.
Rozumiem że każdy szczęście po swojemu i
Tomek040184
20.09.2024 01:07:22
Dobra to ja dorzucę swoją cegiełkę do tematu. Waszego związku już nie ma. Szykuj papiery rozwodowe, pogadaj z adwokatem co i jak, zadbaj o siebie, hobby, rower, to co lubisz, cokolwiek, grzyby, spacer
poczciwy
08.09.2024 09:18:34
Korzystacie z przeglądarki komputera czy w telefonie?
Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
Wszystko zaczęło się 15 miesięcy temu(kwiecień 2023). zaczęli pisać sobie smsy, wysyłać po jakimś czasie zdjęcia on za granicą. W październiku 2023 doszło do spotkania na którym nic ponoć nie było tylko rozmowa i kawa podczas jazdy samochodem. Potem on znów wyjechał za granicę i znów pisanie sms, zdjęcia. Do kolejnego spotkania doszło końcem marca 2024, ponoć doszło tylko do pocałunku i nic więcej. Później on znów wyjechał i relacja się trochę zacieśniła żona w czerwcu wysyłała mu z tego co udało mi się odzyskać dwa gorsze zdjęcia(bielizna i jedna pierś goła) i on jej tak samo wysyłał i po dwóch tygodniach odkryłem ich romans. Dodam że smsów było mnóstwo około 10tyś. przez 15 miesięcy niestety nie odzyskałem tego bo wszystko kasowali i sporo zdjęć ale z tego co odzyskałem dużo zdjęć było normalnych twarzy, kubka z kawą itp.
Żona opowiedziała wszystko od początku do końca trochę czasem kręci wersjami ale też ja sporo pytam i też próbowałem wywrzeć na niej presję aby się przyznała do czegoś więcej to mówi że nic do niego nie czuła, nic od niego nie chciała, że nic gorszego nie było że dobrze jej pisał chwalił, słodził. Zrobiłem mała prowokację i ich wersję się zgadzają, ale jak to wszystko wyszło to mieli kontakt telefoniczny i teraz nie wiem czy sobie tego nie ustalili. Proszę o poradę o tym co sądzicie, myślę że nic więcej się nie dowiem od nich
Witaj
Cokolwiek Twoja żona mówi to musisz pamiętać że będzie broniła swoich czterech liter.
Musisz wziąć notes i wszystko sobie zapisywać.
Ustal jak się poznali - czy też znali się wcześniej?.
Czy ten facet pochodzi z waszego miasta?
Żaden facet nie przejedzie kilkuset kilometrów na kawę.
Gdzie oni wtedy pojechali samochodem?
W telefonie w mapach googla możesz ustalić jej oś czasu - i tak możesz sprawdzić czy mówi prawdę.
Jeżeli ich spotkania zaczynały się i kończyły w aucie to ustal gdzie się zatrzymywali - i też bym nie wierzył że w aucie doszło tylko do pocałunków. Kilkaset kilometrów dla całusów?
Możesz zabrać jej telefon i spróbować odzyskać skasowane wiadomości czy zdjęcia - zanieś go do firmy.
Czy masz wiedzę odnośnie gościa, samotny, żonaty, gdzie mieszka?
Gdy odzyskasz informacje z telefonu, to powiedz żonie że pojedziecie na wariograf - tak wiem że one nie są w 100% wiarygodne ale bardziej użyj tego jako straszaka niż na realne użycie tego sprzętu.
Musisz w domu podłożyć dyktafon tak samo w jej aucie - oni nadal pewnie mają kontakt.
Jak odkryłeś ich romans?
Jak długo jesteście razem, czy macie dzieci?
Zainstaluj również w jej telefonie jakąś apkę żebyś dostawał info z kim się kontaktuje, rozmowy, wiadomości zdjęcia. Nie powiem jaka to ma być apka bo nie wiem ale takie są.
Koleś mieszka 10 km od nas ale pracuje za granicą i w Polsce jest 3 razy do roku przyjeżdża i wtedy się spotykali. Znają się jeszcze ze szkoły średniej. On ma żonę i dwoje dzieci. Jeśli chodzi gdzie pojechali to na osi nie ma nić bo nigdy nie miała lokalizacji włączonej, a z tego co mówi to znam to miejsce i jest dość ustronne zadupie. Telefon jej był 3 tygodnie w laboratoriach odzyskiwania danych i się nie dało nic odzyskać tylko zdjęcia z 30 dni. Wariografem już straszyłem chce zrobić takie badanie żebym jej uwierzył. Do tego robiłem inne prowokacje z udziałem tamtego gościa i wychodzi zawsze to samo że nic nie było oprócz jednego pocałunku, głupiego pisania i wysyłania zdjęć pod wpływem alkoholu. Razem jesteśmy ponad 20 lat w sumie i mamy dwójkę dzieci. Romans odkryłem bo przeglądałem rachunek bo kwota była duża i zobaczyłem całe słupki wysłanych smsów na jeden numer. Aplikacje próbowałem zainstalować ale są do bani chyba że ktoś ma jakąś sprawdzoną to proszę polecić.
Jaką chcesz tu otrzymać poradę? Twój wpis jest inny od wszystkich. Chyba bardziej się koncentrujesz na poznaniu prawdy niż na tym że bardzo to przeżywasz i nie wiesz co z tym zrobić...
Odnośnie wiary w to co mówi Twoja wszystko zależy od tego jak się w stosunku do ciebie zachowuje. Jak to opowiada o ile znasz już jakiś czas żonę to widać gdy coś kręci a kiedy mówi prawdę. Moje doświadczenie jest takie że jak ktoś mówi prosto i konkretnie bez wielu szczegołów to mówi prawdę.
Ale kiedy ktoś jeden konkretny temat lub rzecz
ubiera w 10 różnych zdań (co można powiedzieć w jednym) to znaczy że to jest kłamstwo czyli mówi coś innego a nie prawdę.
No ona właśnie na samym początku jak to wyszło to mówiła prosto i bez szczegółów potem ja przekręcałem specjalnie jej zeznania i wtedy ona się gubiła i tłumaczyła że jej namieszałem w głowie.
Poradę jaką sam niewiem jak ktoś ocenia ich relacje co to było i jak by ktoś postąpił dalej z tym.
Przede wszystkim kobiety się nie słucha, kobietę się obserwuje.
A takiej, która może mieć coś do ukrycia tym bardziej.
Jej zachowania i czyny są istotne a nie słowa.
Pytanie jaki masz cele o co zamierzasz?
Jakie opcje bierzesz pod uwagę?
Bo od tego zależy to co inni będą Ci pisać.
Koleś mieszka 10 km od nas ale pracuje za granicą i w Polsce jest 3 razy do roku przyjeżdża i wtedy się spotykali
Cytat
On ma żonę i dwoje dzieci.
I przyjeżdża 3 razy do roku do domu? Wierzysz w to? Ta informacja pochodzi od Twojej żony? Myślę że ściemnia, jest to bardzo dobry sposób na ograniczenie ich spotkań, że widzieli się tylko dwa razy bo on tu bywa 3 razy w roku...mając tu żonę i dwoje dzieci...taa.
Cytat
Znają się jeszcze ze szkoły średniej.
Stara miłość? Jak nawiązali kontakt,kto zaczął?
Cytat
Jeśli chodzi gdzie pojechali to na osi nie ma nić bo nigdy nie miała lokalizacji włączonej
Ale nie trzeba lokalizacji, jeżeli ma mapy googla to tam gdzie jest wyszukaj obok mikrofonu naciskasz jak otworzy się zakładka to tam masz - twoja oś czasu, tylko ona jest chyba okresowa.
Cytat
a z tego co mówi to znam to miejsce i jest dość ustronne zadupie
Nie jeździ się w takie miejsca dla całusa.
Cytat
Razem jesteśmy ponad 20 lat w sumie i mamy dwójkę dzieci.
Czyli ją znasz. Być może mówi prawdę może nie kłamie, tylko ciężko w to uwierzyć. Kobiety po 40-stce wiedzą czego chcą to nie są nastolatki. Faceci zresztą też.
Być może zainterweniowałeś na czas ale - bo musi być - do zdrady już doszło, okazała zainteresowanie innemu mężczyźnie, nie stosowne wiadomości, zdjęcia(co kobiety mają w głowach że to robią)Nawet bez zdrady fizycznej sprawa jest poważna.
Szczerze to bardzo dziwna jest ta znajomość Twojej żony. Takie ciągłe pisanie itd. Nie bardzo chce mi się wierzyć że to było w większości koleżeńskie. Co by ich pochamowało gdy byli razem sam na sam i się tylko pocałowali. Masz rację mogli ustalić razem wersję dla ciebie. A jego żona wie o tej znajomości?
Tak na 100% jest w kraju tylko 3 razy z nim za granicą pracuje mojej żony brat i to przez niego się zaczęli kontaktować bo jej brat sprawiał kłopoty alkohol, komisariaty, więzienie i inne. Twierdzą oboje że 80% pisania było o bracie co wyrabia. Tak jego żona wie ja jej o wszystkim powiedziałem
15 miesięcy?To pełnoprawny romans emocjonalny.Mysle,że nawet jeśli mówi prawdę (w co ciężko uwierzyć) to i tak ten romans zakończyłby się seksem.
Czy zapytałeś żonę co dało jej prawo niszyć 20 letni związek?Co według niej nie grało w waszym związku ,że przez 15 miesiecy prowadziła równoległy związek.Ile w tym czasie wysłala wiadomosci do Ciebie?
Okazała Ci totalny brak szacunku i lojalności...Jeśli nie wyciągniesz konsekwencji to będzie Ci bardzo ciężko.Nie wierzę ,że to był tylko buziak...Gdyby skradł jej całusa bez jej pozwolenia to by to zakończyła.A ona mu nudesy wysyłała...Idź do prawnika,niech wie,że nie blefujesz.
To gdzie on pracuje w USA? Ciekawe jak wygląda jego małżeństwo ale szału chyba nie ma.
Kilkanaście miesięcy rozmów, wiadomości, zdjęcia, spotkania, ustronne miejsca...jak nic zdrada nawet jeśli seksu nie było. Tylko pytanie co Ty chcesz teraz zrobić?
Nic jej nie tłumaczy ale mnie w domu praktycznie nie było do tego ciągle awantury, przykre słowa z mojej strony. Byłem zaślepiony pracą na różnych frontach od rana do nocy również w weekendy, nadrabiałem tylko tym że oprócz mnie nie brakowało jej niczego.
U adwokata byłem liczy się z najgorszym i dlatego mówi jak było. Na dziś chce rozwodu
Jak daleko była zaawansowana ich znajomość w czasach licealnych? Z tego co piszesz wynika że żona raczej jest uczuciowo z kimś innym a,nie z Tobą.Kiepsko to wygląda jeżeli chodzi o szansę kontynuacji małżeństwa. A seks raczej był,zdrada emocjonalna głęboka i gruntowna.Plus półtora roku byłeś z premedytacją oszukiwany.Zawziecie kasowała wiadomości o braciszku.W jakim celu?
Ostrożnie z takimi nieprzemyślanymi radami. Bo ona znaczy tyle co "zablefuj niech wie że nie blefujesz". Takie działanie to proszenie się o katastrofę. Ja radzę zastosować zasadę Stefana Kisielewskiego: "Jeśli nie wiesz jak się zachować na wszelki wypadek zachowuj się przyzwoicie..." Czyli uznaj za niewinnego tego przeciwko komu nie masz dowodów. Zwiększ trochę tylko czujność. Jeżeli byłeś zdradzony zdrada sama wyjdzie prędzej czy później a jeśli nie ona sama to jej skutki.
Po prostu przemyśl i ustal swoje granice i już się nie cofaj.
[Myślicie że wariograf coś da że jeśli wyjdzie z badania że nie kłamie to jej uwiężę że nic więcej nie było?]
Z tym wariografem to ostrożnie bo możesz się też wkopać. Powiedziałeś A i to i B też dokończ to tylko z wyczuciem i zaskoczeniem dla żony tak aby ona nie mogła się przygotować psychicznie jak i fizycznie wyciszyć się emocjonalnie być spokojną i opanowaną w trakcie zdawanych pytań. Czyli odłączyć umysł od ciała może spróbować jakimiś miksturami się wyciszyć , włączyć opanowanie. Możesz ustalić termin wariografu (np koniec tygodnia)i powiedzieć jej w ostatnich dniach tak aby nie mogła się przygotować. Jeżeli zrezygnujesz to żona może Tobie wypomnieć, że była gotowa wyznać szczerą prawdę, że nic więcej prócz pocałunku między nimi nie było. Możesz ustalić termin i w każdej chwili z niego zrezygnować jeżeli dowiesz się czegoś więcej obciążającego żonę. Próbuj zainstalować apke keylogeer. Mogą się jeszcze kontaktować i ustalać wersję możesz coś wyłapać. Bo jeżeli na teście wyjdzie, że mówi prawdę co wtedy poczniesz, pozostaną domysły było coś więcej czy nie , psychika będzie Ciebie zjadać. Po zainstalowaniu apki wej w rozmowę z żoną niech Ci powie prawdę tylko nagrywaj,ona może nawiązać kontakt z nim co ma mówić. Oczywiście obserwuj żonę,pozostaw dyktafon jak i w domu tak i w samochodzie
Dyktafony nie zaszkodzą,ale pewna pani w pracy potrafiła kontaktować się z kochankiem pożyczając telefon od koleżanek.Drugi telefon leżący w pracy albo dobrze schowany w domu to już banał.i klasyka.Ppdobnie jak pinezka w bucie i sprawianie sobie bólu w czasie badania wariografem co zafalszowuje wynik. Żona jest pewna że chce rozwodu? Czy może to z jej strony to blef.Bo jeżeli połączymy 15 miesięcy zdrady uczuciowej ,twoje oddalenie emocjonalne, atmosferę w domu po wykryciu zdrady,brak zaufania (oczywisty)jej żądanie rozwodu ,to właściwie pozamiatane.Ona chyba oczekuje że to Ty ją ładnie ptzeprosisz i poprosisz żeby została.A ona będzie robić co będzie chciała
.
Nie to ja chce rozwodu ona robi wszystko żeby do tego nie dopuścić, stara się i walczy. Jeśli ja zdecyduje się zabrać ją na badanie to się o tym dowie na godzinę przed badaniem
Zawsze mnie "bawią" takie historię.Żona miała 15 miesięczny romans ,okazuję Ci przez ten czas brak szacunku, robi z Ciebie rogacza(facet pewnie chwalił się kolegom i pokazywał jej zdjęcia innym,kurka co trzeba mieć w głowie? )
Teraz po odkryciu romansu jesteś dla niej wszystkim.Kochanek kopnął ją w tyłek to trzeba przeprosic się z mężem.A wiesz jaka jest prawda?
Żona Cie nie kochała , nie można kogoś kochać i pluć mu przez 15 miesięcy w twarz.Jedyne co ona kocha to życie jakie jej zapewniasz,bezpieczeństwo i stabilizację.Kto chcę z tego zrezygnować?
Jeśli chcesz poznać swoją żonę to złóż pozew.Jeśli będzie walczyła o Ciebie do końca to możesz dać jej szansę po rozwodzie.Po zdradzie małżeństwo to fikcja.
Ja jej to samo mówię że jakby to trwało do 3 miesięcy to jestem w stanie zrozumieć że to z mojej winy za to jaki byłem i że mnie więcej nie było jak byłem. Ale jeśli po tym czasie tego nie skoczyła to robiła to tylko dla siebie. Od kilku dni mam dostep na laptopie do jej aktywności na telefonie to kilka razy dzienie modlitwy( do św. Rity i inne o uratowanie związku) oraz jak sporo tematów czyta codziennie jak udowodnić mężowi że nie było sexu oraz o pisaniu z innym
Teraz skup się na sobie ,to czy spali ze sobą ,nie jest już teraz tak ważne.Najważniejsze informację już masz ,podwójne życie przez 15 miesięcy, romans emocjonalny,wprowadzenie innego faceta to waszej rodziny...Nawet tego nie widziałeś,gdybyś jej nie złapał to ten romans trwałby latami.
A teraz gdy już wie ,że może stracić męża "osła" I wygodne życie to modli się do św.Rity od spraw beznadziejnych No tak ,sprawa wygląda beznadziejnie.
Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie ,czy będziesz w stanie jej jeszcze zaufać.Czy chcesz żyć z tą zdradą przez kolejne lata?Tego się nie zapomina.
Ps.A co do przyczyn zdrady ,poczytaj inne historie.Gdybyś miał mało pracy i mało zarabiał to by powiedziała co innego.To jest jeden wielki bullshit...Zdradziła bo chciała i potrzebowała.
Ciągle słyszę jedno tłumaczenie że to wszystko strasznie wygląda , że nigdy nie uwieżę że to było tylko zwykłe pisanie co u niej, co w rodzinie ogólnie, że nigdy mu nie pisała żadnych czułych słów, że były tylko dwa zdjęcia gorsze, że jej słodził jaka to fajna nie jest. Noi 80% że było pisanie o jebniętym bracie. Że na spotkaniach dwóch była normalna rozmowa i że prawie na koniec jej powiedział że musi ją pocałować( oczywiście wychodzi że jej pasowało) i potym nawet już zbytnio nie rozmawiali. Wiedziała i tu akurat ma racje że jak mi pokaże smsy od niego nawet w sprawie brata to że będzie awantura bo ja już od dawna miałem dość jej brata.
Jej tłumaczenia praktycznie nie mają znaczenia. Byleś oszukiwany przez 1,5 roku, czas jaki jemu poświęcała był kradziony Tobie bo ten czas był Twój. Byłeś okłamywany żeby ona mogła z tamtym się spotkać, nawet jeżeli nie było seksu to z czasem pewnie by do tego doszło. Problemy jakie były w waszym małżeństwie, te byłe, obecne i przyszłe mogłyby zaistnieć z powodu kontaktu z tamtym mężczyzną.
Ona przez ten czas żyła w dwóch związkach.
Czy ona opowiadała o waszym małżeństwie?
Czy nadal chcesz rozwodu?
Nie problemy były dużo wcześniej od zawsze się kłóciliśmy ale zawsze pózniej było dobrze i bardzo dobrze nawet jak ona już z nim pisała to były super momenty wiele razem zrobiliśmy w ciągu dwóch lat ale też były złe momenty gdzie to ja byłem głównie winny. Dlatego teraz mi mówi że jakby coś od niego chciała czy czuła to miała sporo okazji żeby mnie się pozbyć.
Z tego co mówi to opowiadała gdzie jedziemy, co robiliśmy, jakie plany mamy, jak jej sie pytał czy jej w małżeństwie czegoś brakuje to odpisywała że nie że wszystko ma i żeby na nic nie liczył on ponoć podobnie ale to tylko jej słowa.
Na dziś tak chce rozwodu ale kurcze szkoda tyle lat, dzieci, domu jak faktycznie nic więcej nie było a napewno nie dam rady żyć z nią i z myślą że może jednak było uczucie, sex czy inne.
Na dziś tak chce rozwodu ale kurcze szkoda tyle lat, dzieci, domu jak faktycznie nic więcej nie było a napewno nie dam rady żyć z nią i z myślą że może jednak było uczucie, sex czy inne.
Pamiętasz co jadłeś na śniadanie dokładnie miesiąc temu? Pamiętasz jakiej rozkoszy smakowej wówczas doznałeś? Pamiętasz i Twój współmałżonek też pamięta i teraz już nie da się tego odzobaczyć. Trzeba będzie z tym jakoś żyć. Pytanie razem czy osobno?
Chcesz rozwodu? A co to jest rozwód?
Wiesz chociaż?
A-dam a co ty radzisz?
Rozwód zamyka sprawę nie interesuje się wtedy już tym tematem przynajmniej tak myślę i takie mam nastawienie jak dojdzie do tego
Rozwód to przede wszystkich wpuszczenie kolejnych postaci do waszego prywatnego ogródka. Ludzi którzy kierują się własnymi normami i prawami i ani myślą przestrzegać Twoich praw na Twoim terenie. Adwokaci, mediatorzy, kuratorzy świadkowie, notariusze kołcze doradcy i sędziowie. A potem policjanci psychoterapeuci pedagodzy, mediatorzy, urzędnicy, komornicy. Wszyscy oni muszą z czegoś żyć, mają rodziny na utrzymaniu i ktoś to wszystko musi sfinansować. Tym kimś jesteś Ty i Twoja rodzina. A wszystko zaczyna się od wpuszczenia do waszego prywatnego ogródka kochank(i)a Im wcześniej to zrozumiecie tym mniejsze straty poniesiecie. Im bardziej zabrniecie tym bliżej zniewolenia się znajdziecie.
[quote][Z tego co mówi to opowiadała gdzie jedziemy, co robiliśmy, jakie plany mamy, jak jej sie pytał czy jej w małżeństwie czegoś brakuje to odpisywała że nie że wszystko ma i żeby na nic nie liczył on ponoć podobnie ale to tylko jej słowa. quote].
A pytałeś skoro pisali w sumie o niczym nieodpowiednim w większości to dlaczego tak sumiennie kasowała smsy ? Chyba już to powinno dać do myślenia.
Z tego co mówi to opowiadała gdzie jedziemy, co robiliśmy, jakie plany mamy, jak jej sie pytał czy jej w małżeństwie czegoś brakuje
Czyli żyłeś w trójkącie a gach powolutku dostawał Ciebie podanego na tacy. Z wiedzy jaką ona go raczyła skorzystałby w przyszłości wiedząc o Twoich brakach. A kobietę zdobywa się słowami. Zdobywając wiedzę o Tobie o niej i waszym małżeństwie wie jak się poruszać co powiedzieć, gdzie nacisnąć.
Tak mówiła mi że nie raz mu pisała jak jej kazał kasować smsy że prędzej czy pózniej sie dowiem bo ma telefon na abonament i że z bilingów dojdę prawdy o romansie
Kurna to ile ona ma lat ?Zdradzać męża i robić to sms-ami to amatorszczyzna.Ona wiedziała ,że bardzo jej ufasz.Do takich akcji używa się aplikacji a nie SMS.
Czy ona wie ,że szpiegujesz jej telefon?Wiesz,te jej wyszukiwania to może być zwykła manipulacja.Kobiety mają taką naturę(większość) ,że dopóki nie jest pewna drugiego samca to pierwszego nie opusci,kobieta może tak trwać długimi miesiącami...
Więc to ,że ona chce być razem to rzecz normalna.Jeden typ odpadł to trzeba się pogodzić z misiem.
Na Twoim miejscu pierwsze co bym zrobił to dokonał podziału majątku.Jeśli pojednanie dojdzie do skutku to podział nic nie zmieni ,natomiast w przypadku rozwodu bardzo Ci to ułatwi...
Zaproponuj jej to i zobacz jaka będzie jej reakcja...
Ma samochód który stoi na mnie. Na bilingach jest jedna rozmowa półtorej tygodnia przed tym jak odkryłem romans noi odkryciu co dzwoniła mu powiedzieć że wyszło wszystko
A ta rozmowa gdy go poinformowała że o wszystkim wiesz to ile trwała ? Chwilę żeby poinformować że wszystko wiesz czy była ma tyle długa żeby ustalić wersję wydarzeń ? Czy może przy tobie dzwoniła do niego.?
Jedna krótka którą pod słyszałem do dwóch późniejszych sie sama przyznała ponoć krótkie nie bede pisał o czym bo nie wierzę zbytnio że go tylko ostrzegała że powiedziałem jego żonie
Czyli po wykryciu zdrady jeszcze go lojalnie informowała o twoich ruchach. Słabo to wygląda .Tłumaczyła chociaż czemu się tak zachowywała ? Te telefony były już po jej spowiedzi -zeznaniach czy przed?
Telefony były przed zeznaniami, ponoć go tylko poinformowała że nie zamierza kłamać że telefon poszedł do laboratorium i takie podobne i że sobie pogadali że nawet lepiej że odzyskam wszystko to się dowiemy że nic więcej nie było. Kontakt na 99,9 % został urwany on jest teraz w PL i też walczy o rodzinę wiem to że nie kontaktują się napewno.
Czym więcej ujawniasz informacji tym bardziej widać,że w tej historii coś nie gra.Zaraz wyjdzię ,że kochanek to ogólnie spoko gość ,nic nie było ,15 miesięcy rozmawiali o jej bracie, a ona to nie ma zamiaru kłamać, ogólnie szczera ta Twoja żona
Jeszcze z tydzień z takich rewelacji i będziesz się cieszyć jak wyjdzie ,że jednak że sobą spali ...Teraz to jest komedia klasy C.
Twojej żonie ewidentnie kogoś i czegoś brakowało w życiu przez ostatnie 15 miesięcy. Ten brak nie był jakiś naglący, ale skorzystała z nadarzającej się okazji i zaczęła sobie powolutku hodować rozwiązanie swoich niedostatków.. Znała gościa i nawiązanie, a właściwie odświeżenie znajomości było proste.Zrobiła to w taki sposób ,że nie ma chyba nikogo ,kto nie nazwał by tego romansem emocjonalnym.Jej szacunek do Ciebie?
Ja czegoś takiego w jej postępowaniu nie widzę. Czy był seks?Może się nie znam,ale moim subiektywnym zdaniem tak.(tylne siedzenie w samochodzie w ustronnym miejscu)
Ale nawet pomijając ten aspekt ,jakie ma perspektywy dalsze wasza relacja? Będziesz żył spokojnie ,czy będziesz ją kontrolował ,podejrzewał,czasami śledził?Co to za życie rodzinne.Bo z rolą rogacza ,robionego w balona przez żonę i jakiegoś gacha ,dziś i w ewentualnej przyszłości nie masz zamiaru się pogodzić.Żona zbudowała wysoki mur między Wami i nie wiem jak ona by się zabrała do jego rozbijania.
Dom da się sprzedać,podzielić, dzieci po rozwodzie rodziców też żyją ,zwłaszcza jeżeli ci rodzice są na tyle mądrzy, by ich nie wciągać w swoje sprawy i potem mądrze współpracować.w sprawach wychowania.
Jesteś rozsądnym facetem,nie podejmujesz nieprzemyślanych decyzji.Dasz radę.
Teraz możesz ją baczniej obserwować jako bierny widz ,lekko zdystansuj się wobec żony i obserwuj jej zachowanie jej emocje bo z tego co piszesz to żona jasno dała Tobie przekaz , że jakby poczuła coś do niego pozbyła by się Ciebie mogła powiedzieć dla ratowania tyłka,że nie miała żadnego zamiaru pozostawiać Ciebie a inaczej wyszło, coś jednak zaszło za daleko ,przekroczyła granicę. A te jej przeglądanie stron co do ratowania małżeństwa to też może być wizualizacja dla Ciebie, że jedna chce ratować je taki sztuczny tłok. Tutaj Ty decydujesz jakie kroki podejmiesz,jej szczere wyznanie umocni Cię w tym. Jak sam piszesz trochę pogubiliście się Ty kłótnie ona szukanie atencji,spokoju i wygadania ale życie prywatne po co?? tylko żona zamiast do Ciebie to wybrała obcą osobę, przekroczyła granicę miru domowego. Spróbuj zamontować kamerkę w domu tam gdzie najczęściej przebywa i obserwuj jej zachowanie. Tak jak piszą może on do niej dzwonić albo druga karta. Dyktafon w samochodzie,no i rozdzielczość puki godzi się na to z spokojem. Ale jedno musisz być pewien jednego dając szansę, jeżeli nie wyzna Tobie w szczerej rozmowie prawdy będziesz się gryz psychiczne do końca albo dokładał sobie różnych zdarzeń z ich spotkań to nie obiad, który jadłeś rok temu taka trauma rysa na małżeństwie pozostaje na lata zależy jak kto umie z tym żyć. Jej każdy wyjazd czy pozostanie po pracy dłużej,SMS rozmowa po za Twoją obecnością będziesz przypominał sobie jej romans ,jej oszustwa wobec Ciebie jako tego drugiego, tą przystań na powroty.Co do rozwodu musisz mieć przemyślane wszystko za i przeciw ale przede wszystkim to czy za 5 lat jak nastanie mały kryzys żona nie będzie szukała znowu wiraży emocjonalnych. Tutaj 15 miesięcy pisania i te wypadkowe w ustronne miejsce spotkania to szmat czasu. Decyzja twoja monity nasze.
Żona Potifara praktycznie sie z tobą zgadzam oprócz sytuacji z dziećmi sama na nie patrzyłaś przez 15 lat.
Koleś pracuje w Norwegi i od razu odpowiadając tak naprawdę jest 3 lub 4 razy w roku w kraju wiem to z kilku źródeł.
No to musisz zdecydować co dalej. Przez 1,5 roku żyłeś w trójkącie(10 tys. wiadomości kiedy ona miała czas na coś innego?) a to ja w jakiś sposób zmieniło, samo to że ukrywała coś przed Tobą ja zmieniło. Czy był seks? Znają się od lat, nakręcali wiadomościami, spotkali się... Czy był to raczej chyba się nie dowiesz, może wariograf ale czy na pewno... Może zareagowałeś na czas tylko czy to coś zmienia... Zobacz ich dynamikę, jedno spotkanie luźna gatka, macanie tematu, drugie spotkanie pocałunki może mizi mizi, to na trzecim chyba byłby seks.
Czy żona teraz proponuje jak naprawić wasze relacje?
Przeczytaj ostatni akapit mojej wypowiedzi .Dokładnie to samo powiedział Lukas54. My możemy podpowiadać,zwracać uwagę na pewne aspekty Twojej historii, ale każdy z nas ma swoją historię ,patrzy przez pryzmat swoich doświadczeń życiowych , jedni są ortodoksyjnymi talibami ,inni są naprawdę liberalni Każda historia jest inna j większość nie pisze absolutnie wszystkiego ,bo to ich najbardziej osobiste rzeczy.Ponadto było na tym forum kilka przypadków gdy najpierw pisał i dyskutował jeden z małżonków,a po jakimś czasie pojawiał się drugi i prezentował swoją,całkowicie odmienną wersję.Gdzie jest prawda? Każdy ma swoją.
Jeszcze raz- To TY WYBIERZESZ ROZWIAZANIE.i to TY z nim będziesz dalej żyć i Twoje dzieci.
Ja wybrałam swoje,najlepiej jak potrafiłam.
Z newsów to tak:
- smsów nie było 10000 szt. tylko jakieś 3400 niecałe
- mmsów 94 szt z czego ponad 60 z Maja i z Czerwca tego roku których większość odzyskałem a dwa z nich są tak jak ona twierdzi najgorsze( tyłek w bieliźnie i jedna pierś).
Ponadto były różne taktyczne rozegrane tematy i z nim i z nią, nawet wyprowadzka moja ale nic nowego nie wniosło. Był adwokat też nic nowego(pozew gotowy)
Jechaliśmy na wariograf gdzie przez drogę opowiadała wszystko jak było i tak dalej bo powiedziałem że lepiej teraz niż tam żebym się dowiedział coś innego ale też nic nowego, przed celem dostałem telefon że urządzenie coś szwankuje i niestety nie doszło do badania zaliczka zapłacona czekam na dogodny termin bo w tygodniu nie ma kiedy. Jedynie co to zawsze twierdziła że nic do niego nie czuła to teraz mówi że się zauroczyła w nim przez to co jeje pisał że jest piękna, ładna itp(to czego ode mnie chyba kilka lat nie słyszała albo jeszcze dłużej)
Nagrywanie rozmów, smsów, oś czasu, podsłuch wszystko w użyciu ale nic tam nie ma. Stara się robi wszystko żeby to naprawić, zmienia pracę dla mnie, umawia terapię. Narazie próbujemy.
Moja rada. Wiem ze ciezko sie opanowac i nie wypytywac Zony o wszystko. Postaraj sie opanowac emocje i obserwuj jej zachowanie.
Co kolwiek teraz powie, to tylko slowa nic wiecej. Tylko slowa.
To ze sie teraz stara, jest kochana itd. tym bardziej pokazuje ze chce odkupic swoje grzechy, sumienie ja dreczy a to swiadczy o tym ze zgrzeszyla.
Pokazala gosciowi tylek i cycka, jak myslisz po co?
Bo rozmawiali o zyciu? Pogodzie, moze pracy.
Te wszystkie przyjaźnie, znajomosci, niewinne rozmowy itd zawsze mają swój finał.
Co z tym zrobisz, Twoja sprawa. Na moim przykladzie moge dopisac tylko ze pierwsza zdrada = druga. Zostalem, balem sie zyc bez mojego malego kochanego dziecka ale moje zycie bylo juz puste nasiakniete samotnoscia i ogromnym bólem. Stratą wszystkiego, oprocz dziecka.
Niestety zdrada sie powtorzyla.
Cokolwiek Twoja żona mówi to musisz pamiętać że będzie broniła swoich czterech liter.
Musisz wziąć notes i wszystko sobie zapisywać.
Ustal jak się poznali - czy też znali się wcześniej?.
Czy ten facet pochodzi z waszego miasta?
Żaden facet nie przejedzie kilkuset kilometrów na kawę.
Gdzie oni wtedy pojechali samochodem?
W telefonie w mapach googla możesz ustalić jej oś czasu - i tak możesz sprawdzić czy mówi prawdę.
Jeżeli ich spotkania zaczynały się i kończyły w aucie to ustal gdzie się zatrzymywali - i też bym nie wierzył że w aucie doszło tylko do pocałunków. Kilkaset kilometrów dla całusów?
Możesz zabrać jej telefon i spróbować odzyskać skasowane wiadomości czy zdjęcia - zanieś go do firmy.
Czy masz wiedzę odnośnie gościa, samotny, żonaty, gdzie mieszka?
Gdy odzyskasz informacje z telefonu, to powiedz żonie że pojedziecie na wariograf - tak wiem że one nie są w 100% wiarygodne ale bardziej użyj tego jako straszaka niż na realne użycie tego sprzętu.
Musisz w domu podłożyć dyktafon tak samo w jej aucie - oni nadal pewnie mają kontakt.
Jak odkryłeś ich romans?
Jak długo jesteście razem, czy macie dzieci?
Zainstaluj również w jej telefonie jakąś apkę żebyś dostawał info z kim się kontaktuje, rozmowy, wiadomości zdjęcia. Nie powiem jaka to ma być apka bo nie wiem ale takie są.
Odnośnie wiary w to co mówi Twoja wszystko zależy od tego jak się w stosunku do ciebie zachowuje. Jak to opowiada o ile znasz już jakiś czas żonę to widać gdy coś kręci a kiedy mówi prawdę. Moje doświadczenie jest takie że jak ktoś mówi prosto i konkretnie bez wielu szczegołów to mówi prawdę.
Ale kiedy ktoś jeden konkretny temat lub rzecz
ubiera w 10 różnych zdań (co można powiedzieć w jednym) to znaczy że to jest kłamstwo czyli mówi coś innego a nie prawdę.
Poradę jaką sam niewiem jak ktoś ocenia ich relacje co to było i jak by ktoś postąpił dalej z tym.
A takiej, która może mieć coś do ukrycia tym bardziej.
Jej zachowania i czyny są istotne a nie słowa.
Pytanie jaki masz cele o co zamierzasz?
Jakie opcje bierzesz pod uwagę?
Bo od tego zależy to co inni będą Ci pisać.
Cytat
Cytat
I przyjeżdża 3 razy do roku do domu? Wierzysz w to? Ta informacja pochodzi od Twojej żony? Myślę że ściemnia, jest to bardzo dobry sposób na ograniczenie ich spotkań, że widzieli się tylko dwa razy bo on tu bywa 3 razy w roku...mając tu żonę i dwoje dzieci...taa.
Cytat
Stara miłość? Jak nawiązali kontakt,kto zaczął?
Cytat
Ale nie trzeba lokalizacji, jeżeli ma mapy googla to tam gdzie jest wyszukaj obok mikrofonu naciskasz jak otworzy się zakładka to tam masz - twoja oś czasu, tylko ona jest chyba okresowa.
Cytat
Nie jeździ się w takie miejsca dla całusa.
Cytat
Czyli ją znasz. Być może mówi prawdę może nie kłamie, tylko ciężko w to uwierzyć. Kobiety po 40-stce wiedzą czego chcą to nie są nastolatki. Faceci zresztą też.
Być może zainterweniowałeś na czas ale - bo musi być - do zdrady już doszło, okazała zainteresowanie innemu mężczyźnie, nie stosowne wiadomości, zdjęcia(co kobiety mają w głowach że to robią)Nawet bez zdrady fizycznej sprawa jest poważna.
Czy zapytałeś żonę co dało jej prawo niszyć 20 letni związek?Co według niej nie grało w waszym związku ,że przez 15 miesiecy prowadziła równoległy związek.Ile w tym czasie wysłala wiadomosci do Ciebie?
Okazała Ci totalny brak szacunku i lojalności...Jeśli nie wyciągniesz konsekwencji to będzie Ci bardzo ciężko.Nie wierzę ,że to był tylko buziak...Gdyby skradł jej całusa bez jej pozwolenia to by to zakończyła.A ona mu nudesy wysyłała...Idź do prawnika,niech wie,że nie blefujesz.
Cytat
To gdzie on pracuje w USA? Ciekawe jak wygląda jego małżeństwo ale szału chyba nie ma.
Kilkanaście miesięcy rozmów, wiadomości, zdjęcia, spotkania, ustronne miejsca...jak nic zdrada nawet jeśli seksu nie było. Tylko pytanie co Ty chcesz teraz zrobić?
U adwokata byłem liczy się z najgorszym i dlatego mówi jak było. Na dziś chce rozwodu
Cytat
Po prostu przemyśl i ustal swoje granice i już się nie cofaj.
Cytat
Nie strasz tylko ją tam zabierz. Pamiętaj że ona Ciebie zna i może nie wierzyć że to zrobisz ,że tylko straszysz.
Cytat
Przypominają się stare beztroskie czasy i człowiek przestaje myśleć głową.
Z tym wariografem to ostrożnie bo możesz się też wkopać. Powiedziałeś A i to i B też dokończ to tylko z wyczuciem i zaskoczeniem dla żony tak aby ona nie mogła się przygotować psychicznie jak i fizycznie wyciszyć się emocjonalnie być spokojną i opanowaną w trakcie zdawanych pytań. Czyli odłączyć umysł od ciała może spróbować jakimiś miksturami się wyciszyć , włączyć opanowanie. Możesz ustalić termin wariografu (np koniec tygodnia)i powiedzieć jej w ostatnich dniach tak aby nie mogła się przygotować. Jeżeli zrezygnujesz to żona może Tobie wypomnieć, że była gotowa wyznać szczerą prawdę, że nic więcej prócz pocałunku między nimi nie było. Możesz ustalić termin i w każdej chwili z niego zrezygnować jeżeli dowiesz się czegoś więcej obciążającego żonę. Próbuj zainstalować apke keylogeer. Mogą się jeszcze kontaktować i ustalać wersję możesz coś wyłapać. Bo jeżeli na teście wyjdzie, że mówi prawdę co wtedy poczniesz, pozostaną domysły było coś więcej czy nie , psychika będzie Ciebie zjadać. Po zainstalowaniu apki wej w rozmowę z żoną niech Ci powie prawdę tylko nagrywaj,ona może nawiązać kontakt z nim co ma mówić. Oczywiście obserwuj żonę,pozostaw dyktafon jak i w domu tak i w samochodzie
.
Teraz po odkryciu romansu jesteś dla niej wszystkim.Kochanek kopnął ją w tyłek to trzeba przeprosic się z mężem.A wiesz jaka jest prawda?
Żona Cie nie kochała , nie można kogoś kochać i pluć mu przez 15 miesięcy w twarz.Jedyne co ona kocha to życie jakie jej zapewniasz,bezpieczeństwo i stabilizację.Kto chcę z tego zrezygnować?
Jeśli chcesz poznać swoją żonę to złóż pozew.Jeśli będzie walczyła o Ciebie do końca to możesz dać jej szansę po rozwodzie.Po zdradzie małżeństwo to fikcja.
A teraz gdy już wie ,że może stracić męża "osła" I wygodne życie to modli się do św.Rity od spraw beznadziejnych No tak ,sprawa wygląda beznadziejnie.
Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie ,czy będziesz w stanie jej jeszcze zaufać.Czy chcesz żyć z tą zdradą przez kolejne lata?Tego się nie zapomina.
Ps.A co do przyczyn zdrady ,poczytaj inne historie.Gdybyś miał mało pracy i mało zarabiał to by powiedziała co innego.To jest jeden wielki bullshit...Zdradziła bo chciała i potrzebowała.
Ona przez ten czas żyła w dwóch związkach.
Czy ona opowiadała o waszym małżeństwie?
Czy nadal chcesz rozwodu?
Z tego co mówi to opowiadała gdzie jedziemy, co robiliśmy, jakie plany mamy, jak jej sie pytał czy jej w małżeństwie czegoś brakuje to odpisywała że nie że wszystko ma i żeby na nic nie liczył on ponoć podobnie ale to tylko jej słowa.
Na dziś tak chce rozwodu ale kurcze szkoda tyle lat, dzieci, domu jak faktycznie nic więcej nie było a napewno nie dam rady żyć z nią i z myślą że może jednak było uczucie, sex czy inne.
Cytat
Pamiętasz co jadłeś na śniadanie dokładnie miesiąc temu? Pamiętasz jakiej rozkoszy smakowej wówczas doznałeś? Pamiętasz i Twój współmałżonek też pamięta i teraz już nie da się tego odzobaczyć. Trzeba będzie z tym jakoś żyć. Pytanie razem czy osobno?
Chcesz rozwodu? A co to jest rozwód?
Wiesz chociaż?
Rozwód zamyka sprawę nie interesuje się wtedy już tym tematem przynajmniej tak myślę i takie mam nastawienie jak dojdzie do tego
Cytat
Rozwód to przede wszystkich wpuszczenie kolejnych postaci do waszego prywatnego ogródka. Ludzi którzy kierują się własnymi normami i prawami i ani myślą przestrzegać Twoich praw na Twoim terenie. Adwokaci, mediatorzy, kuratorzy świadkowie, notariusze kołcze doradcy i sędziowie. A potem policjanci psychoterapeuci pedagodzy, mediatorzy, urzędnicy, komornicy. Wszyscy oni muszą z czegoś żyć, mają rodziny na utrzymaniu i ktoś to wszystko musi sfinansować. Tym kimś jesteś Ty i Twoja rodzina. A wszystko zaczyna się od wpuszczenia do waszego prywatnego ogródka kochank(i)a Im wcześniej to zrozumiecie tym mniejsze straty poniesiecie. Im bardziej zabrniecie tym bliżej zniewolenia się znajdziecie.
A pytałeś skoro pisali w sumie o niczym nieodpowiednim w większości to dlaczego tak sumiennie kasowała smsy ? Chyba już to powinno dać do myślenia.
Cytat
Czyli żyłeś w trójkącie a gach powolutku dostawał Ciebie podanego na tacy. Z wiedzy jaką ona go raczyła skorzystałby w przyszłości wiedząc o Twoich brakach. A kobietę zdobywa się słowami. Zdobywając wiedzę o Tobie o niej i waszym małżeństwie wie jak się poruszać co powiedzieć, gdzie nacisnąć.
Cytat
Tak to tylko jej słowa.
Cytat
Ale tak naprawdę nie chodziło o strach - chyba wiedziała o bilingach - chodziło o to żebyś nie przerwał tej ekscytacji/kontaktu.
Czy ona wie ,że szpiegujesz jej telefon?Wiesz,te jej wyszukiwania to może być zwykła manipulacja.Kobiety mają taką naturę(większość) ,że dopóki nie jest pewna drugiego samca to pierwszego nie opusci,kobieta może tak trwać długimi miesiącami...
Więc to ,że ona chce być razem to rzecz normalna.Jeden typ odpadł to trzeba się pogodzić z misiem.
Na Twoim miejscu pierwsze co bym zrobił to dokonał podziału majątku.Jeśli pojednanie dojdzie do skutku to podział nic nie zmieni ,natomiast w przypadku rozwodu bardzo Ci to ułatwi...
Zaproponuj jej to i zobacz jaka będzie jej reakcja...
Czy rozmów telefonicznych nie było?
Cytat
Koniecznie dyktafon. Tam może czuć się bezpieczna i rozmawiać przez telefon.
Cytat
Pamiętaj mogą mieć układ że ona puszcza sygnał a on oddzwania - dziwne że nie używają whatsappa. I GPS jeżeli nie masz.
Cytat
Czyli kontakt nie został urwany.
Jeszcze z tydzień z takich rewelacji i będziesz się cieszyć jak wyjdzie ,że jednak że sobą spali ...Teraz to jest komedia klasy C.
Ja czegoś takiego w jej postępowaniu nie widzę. Czy był seks?Może się nie znam,ale moim subiektywnym zdaniem tak.(tylne siedzenie w samochodzie w ustronnym miejscu)
Ale nawet pomijając ten aspekt ,jakie ma perspektywy dalsze wasza relacja? Będziesz żył spokojnie ,czy będziesz ją kontrolował ,podejrzewał,czasami śledził?Co to za życie rodzinne.Bo z rolą rogacza ,robionego w balona przez żonę i jakiegoś gacha ,dziś i w ewentualnej przyszłości nie masz zamiaru się pogodzić.Żona zbudowała wysoki mur między Wami i nie wiem jak ona by się zabrała do jego rozbijania.
Dom da się sprzedać,podzielić, dzieci po rozwodzie rodziców też żyją ,zwłaszcza jeżeli ci rodzice są na tyle mądrzy, by ich nie wciągać w swoje sprawy i potem mądrze współpracować.w sprawach wychowania.
Jesteś rozsądnym facetem,nie podejmujesz nieprzemyślanych decyzji.Dasz radę.
Koleś pracuje w Norwegi i od razu odpowiadając tak naprawdę jest 3 lub 4 razy w roku w kraju wiem to z kilku źródeł.
Czy żona teraz proponuje jak naprawić wasze relacje?
Jeszcze raz- To TY WYBIERZESZ ROZWIAZANIE.i to TY z nim będziesz dalej żyć i Twoje dzieci.
Ja wybrałam swoje,najlepiej jak potrafiłam.
- smsów nie było 10000 szt. tylko jakieś 3400 niecałe
- mmsów 94 szt z czego ponad 60 z Maja i z Czerwca tego roku których większość odzyskałem a dwa z nich są tak jak ona twierdzi najgorsze( tyłek w bieliźnie i jedna pierś).
Ponadto były różne taktyczne rozegrane tematy i z nim i z nią, nawet wyprowadzka moja ale nic nowego nie wniosło. Był adwokat też nic nowego(pozew gotowy)
Jechaliśmy na wariograf gdzie przez drogę opowiadała wszystko jak było i tak dalej bo powiedziałem że lepiej teraz niż tam żebym się dowiedział coś innego ale też nic nowego, przed celem dostałem telefon że urządzenie coś szwankuje i niestety nie doszło do badania zaliczka zapłacona czekam na dogodny termin bo w tygodniu nie ma kiedy. Jedynie co to zawsze twierdziła że nic do niego nie czuła to teraz mówi że się zauroczyła w nim przez to co jeje pisał że jest piękna, ładna itp(to czego ode mnie chyba kilka lat nie słyszała albo jeszcze dłużej)
Nagrywanie rozmów, smsów, oś czasu, podsłuch wszystko w użyciu ale nic tam nie ma. Stara się robi wszystko żeby to naprawić, zmienia pracę dla mnie, umawia terapię. Narazie próbujemy.
Co kolwiek teraz powie, to tylko slowa nic wiecej. Tylko slowa.
To ze sie teraz stara, jest kochana itd. tym bardziej pokazuje ze chce odkupic swoje grzechy, sumienie ja dreczy a to swiadczy o tym ze zgrzeszyla.
Pokazala gosciowi tylek i cycka, jak myslisz po co?
Bo rozmawiali o zyciu? Pogodzie, moze pracy.
Te wszystkie przyjaźnie, znajomosci, niewinne rozmowy itd zawsze mają swój finał.
Co z tym zrobisz, Twoja sprawa. Na moim przykladzie moge dopisac tylko ze pierwsza zdrada = druga. Zostalem, balem sie zyc bez mojego malego kochanego dziecka ale moje zycie bylo juz puste nasiakniete samotnoscia i ogromnym bólem. Stratą wszystkiego, oprocz dziecka.
Niestety zdrada sie powtorzyla.