Zdrada - portal zdradzonych - News: Proszę o opinię

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

Obito00:16:55
bardzo smutny00:32:08
Roszpunka1901:35:00
Crusoe01:44:55
S7304:11:34

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Proszę o opinięDrukuj

Zdradzony przez żonęWitam, od jakiegoś czasu mam powiedzmy kryzys w małżeństwie. Jakieś 3 miesiące temu nakryłem żone na romansie przez komunikator. Oczywiście do samego końca zaprzeczała, ale jakoś zabrałem jej telefon i wszystko przeczytałem. Były przeprosiny i obiecywanie zmiany oczywiśce. Była też mowa o tym że to przezemnie itd. Generalnie mamy oboje ponad 30 lat i dwoje dzieci. Mamy własny dom który praktycznie sam budowałem własnymi rękami co zajmowało mi dużo czasu, a jeszcze miedzy czasie pracowałem. Zona od zawsze miała pracę spokojną i pieniądze miała dla siebie nigdy na nic od niej nie brałem wiadomo kobieta musi mieć kasę na swoje wydatki. Rok temu zmieniła pracę miało być lepiej, lepsza kasa a tu kasa jest ale się życie sypie. Żonaci jesteśmy 10 lat a znamy się 16. Generalnie kłótnie były ale jakoś przechodziło samo następnego dnia i oboje z uśmiechem. Wracając do tego romansu, trwał on 6 miesięcy, z początku nic nie widziałem żona z telefonem wieczorami ja zaufanie miałem. Pewnej nocy niby spałem, żona obok na telefonie odwóciłem się i zapytałem z kim pisze odpowieź wiadomo kłamstwo, wziołem telefon niestety siłą. Z hasłami szysbko sobie poradziłem i bum, romas na całego, chęci rozwodu ze mną, chęć poznania jego rodziców, oferta seksu z nim niestety on się nie zgodził bo miał zasady. Długa rozmowa obiecanki żony. Dwa dni spokoju widzę jest okej, jednak kolejny dni coraz gorsze, traktowanie mnnie jak wroga nr jeden, nie mogłem jej nawet dotknąć i słyszałem tylko nie kocham cie.. I telefon wrócił w ruch. Przebolałem jakoś się ogarnołem. Z czasem coś się poprawia ja już mam wyrypane na to wszystko. Telefon coraz żadziej w ruchu. Niby zaczynamy normalnie żyć jednak, zyć normalnie pod jednym dachem ale osobno. Czasem chcę pogadać jak dalej co dalej, niestety nie da rady tylko złość ze strony żony.
14027
<
#100 | normalnyfacet dnia 22.09.2020 17:00
pesado

Cytat

Zastanawia mnie jeszcze fakt co tam zaszło między nimi, i choćbym miał stanąć na głowie to się dowiem.

Bo wciąż się nudzisz że to była tylko kawa. Tylko jedno spotkanie i rozmowy o poezji. I to jedno spotkanie na dodatek rozciągnięte było w czasookresie 6 miesięcy. Tak? wierzysz w to?

Cytat

Wróciłem wieczorem i widziałem że płacze. Domyślałem się co jest ale pewny nie byłem i nie jestem do tej pory.

A czego się domyślałeś?

Komentarz doklejony:
miało być - łudzisz
14578
<
#101 | aster dnia 22.09.2020 17:44

Cytat

A w tym ,mówiąc mu czekaj jeszcze , dajesz nadzieję że żona się zmieni

Baltazarku:cacy weź Ty jeszcze raz mój komentarz przeczytaj proszę bo całkowicie zgubiłeś sens mojego przekazu do pesado.
Pesado nie ma czekać, żeby żona się mu zmieniła tylko żeby pochopnie nie działał bo na niekorzyść jego może to wyjść.
14926
<
#102 | obserwator dnia 22.09.2020 17:57

Cytat

Ciekawi mnie to bardzo...trochę to bez sensu idę do adwokata po to żeby ją zastraszyć, i ona ma zmięknąć przez to na jak długo ?. Powiem że kilka razy jak już byłem całkiem zdenerwowany to chciałem jechać po tego gościa, i wtedy moja żona nagle przemawiała ludzkim głosem, na chwilę.
To kobieta która przemówi tylko wtedy kiedy jest zagrożona !!!

Czyli tak jak pisałem wcześniej w komentarzach że ten fortel mógłby na nią podziałać nawet jakbyś miał ją tylko skłamać że pojedziesz. Ty nadal czekasz znaczy jesteś w tej postawie i tam myślisz że samo się jakoś wszystko wyjaśni.

Raczej to może być marzenie ściętej głowy, a więcej mogą wiedzieć w tym temacie sami ludzie postronni jak ktoś pisał wyżej no ale nie chcieli cię może dołować albo wcinać się w takie krzywe tematy,wiadomo jak często myślą ludzie..nie ich cyrk nie ich małpy.
14027
<
#103 | normalnyfacet dnia 22.09.2020 18:21
Rozmowa z gościem to ostateczna ostateczność gdyż nie masz na niego haka. Przecież go nie pobijesz.
A jak żyjesz ze szwagrem? gdyby coś wiedział to Ci powie jak zapytasz czy raczej zapomnij?
Podłóż w domu dyktafon/kamerkę(jak ktoś proponował)GPS w jej aucie i zabierz dzieci na weekend. Wyjazd tylko w 3-kę. Masz dostęp do telefonu?
3739
<
#104 | Deleted_User dnia 22.09.2020 18:33
Aster ,ale ja naprawdÄ™ siÄ™ jeszcze uczÄ™.
Wiem już za to na pewno że - chcesz mieć dobre serce ,musisz mieć twardą d..pe. Niestety.
Uwierz jestem zrównoważonym facetem.
Pozdrawiam
3739
<
#105 | Deleted_User dnia 22.09.2020 18:51
Szwagier Oki już gadaliśmy, kamerki itp bez sensu to już za późno tu już nie ma tego co było jakiś czas temu teraz jest chęć powrotu do normalności bo coś nie pykło. Ja teraz chce wyjaśnień. A nie było i się zamknij. Na dzień dzisiejszy. Chce żeby żoną mi wszystko opowiedziała i taki ma warunek postawiony. Dziś pojechałem oddać telefon do przywrócenia danych miałem tam kopie wszystkich jej rozmów. Wylądowała mi je. Mój błąd wtedy. Zrobił a to niby żebym zapomniał.
14926
<
#106 | obserwator dnia 22.09.2020 19:05

Cytat

Wieczorem powiedziałem że chcę się serio rozwieść, odpowiedź idź spać.

Tekst miesiąca normalnie.. chyba po czymś takim musiałbym latać do apteki na coś po uspokojenie. Wytłumacz kiedy tej twojej jak już będzie taka sposobność z nią pogadać jakoś w miarę po ludzku. To wytłumacz jej ,że teraz co ,zapomnimy o wszystkim ,zostawimy jak jest udając że wszystko ok ,a za jakiś czas znajdzie się kolejny któremu będzie chciała aż składać propozycje seksu czy tam poznawania jego rodziców ,sama nic nie powie gęby nie otworzy. Dopiero wtedy jak powie ,że już cie nie kocha i idzie żyć do innego pana ( czy tam z innym panem sobie życie układać ). To pies trącał takie bąbki czy tego typu naprawy bo to małżeństwo i tak się rozpadnie to tylko kwestia czasu czy ona dojdzie z tym do głowy czy tam znajdzie się inny pan.

Skoro baba beczy po powrocie twoim z dzieckiem z wyjazdu ,jest jakaś nieobecna to pewnik jest że była/jest zakochana. Teraz to tylko wypieranie się wszystkiego i próba niby powrotu do starego by było jak było niby. Ale to takie bycie w niebycie..

Komentarz doklejony:
Idź spać, nie drąż tematu,wszystko będzie/jest dobrze...:kapitulacja
Ta jej postawa taka kurde nijaka albo wie po prostu ,że wie jak naciągnąć strunę by cie urobić.
14027
<
#107 | normalnyfacet dnia 22.09.2020 19:22
Dyktafon może jeszcze się przydać, przecież w rozmowie z siostrą, przyjaciółką może coś chlapnąć.
Szkoda że tak późno tu trafiłeś. Mózg zawsze zadaje pytania i żąda odpowiedzi, zawsze tak po prostu działa. Chciałeś jej wierzyć bo kochałeś/sz - i gdyby jej postawa była inna- może zmierzałoby do dobrego zakończenia ale nie zmierza.
Teraz gdy już wiesz że obiecanki a fakty się różnią to szykuj się na twarde lądowanie.
3739
<
#108 | Deleted_User dnia 22.09.2020 19:42
No pewnie że dyktafon tu jest konieczny bo tutaj naprawdę coś jeszcze " śmierdzi" ,jak nic.
Nawet przecież są małe dyktafony który kosztują kilka zlotych , wkladasz do jej torebki pomiędzy podszewką a skórą i nagrywa cale 16 godzin.Drugi w domu gdzie często przebywa ,a ty wychodzisz na pół dnia.Odsluchujesz raz dziennie , np. w nocy poprzez dolaczone do kompletu sluchawki.Koszt ca. może ze 200pln ,a robiąc to przez miesiąc masz pewność co jest grane i możesz wtedy zweryfikować jej postawę.
Nie wierzę że znajomi i rodzina nie wie , zazwyczaj zainteresowany dowiaduje się ostatni.
Przez miesiąc ,masz statystykę i obraz prowadzenia się żony.
3739
<
#109 | Deleted_User dnia 22.09.2020 21:28
Po powrocie z firmy do odzyskiwania danych, żona wyprowadzila się do mamusi.
13880
<
#110 | Crusoe dnia 22.09.2020 21:37
Ty tak ze wszystkim do niej lecisz?Musiałeś wypaplać co zrobiłeś?
14923
<
#111 | blebleblee dnia 22.09.2020 21:43
danych jeszcze nie ma a ty juz wiesz ze ona jednak sporo ma za uszami, nie czas na spekulacje czy chodzi o sfere uczuc czy doznan cielesnych, ale widocznie sporo tego tam jest, ty masz teraz prawo czuc sie oszukanym, zdradzonym i to ona ma sie teraz starc o naprawe relacji miedzy wami
14027
<
#112 | normalnyfacet dnia 22.09.2020 22:02
Pesado problemem jest(chyba)to że Ty nie chcesz rozwodu. Ty chcesz żeby ona się ukorzyła.
3739
<
#113 | Deleted_User dnia 22.09.2020 22:33
A czy żona wiedziała wcześniej że oddajesz tel. do specjalisty?
No popatrz jaki ty jesteś niedobry ,jaki niepokorny.Zamiast iść spać spokojnie to stosujesz przemoc emocjonalną jakby to nazwały rasowe feministki. Mąż tak nie robi ,mąż nie staje na drodze wielkiej miłości żony .....do kochanka.
A tak poważnie ,to się przygotuj ,bo za chwilę będziesz miał dwie baby na głowie.
Wiesz ,ja już nie wiem ,czy tu się śmiać ,czy płakać ,ale naprawdę jesli trafisz do maszynki tesciowej ,to cię przerobi ,na bank.
Przepraszam za sarkazmy ,ale tak jak mówiłem , w twojej rodzinie rządzi teściowa ,żona ,kolezanki i przyjaciel żony ,optuje że kochanek.
3739
<
#114 | Deleted_User dnia 22.09.2020 22:40
Ja z nią rozmawiałem żeby mi wytłumaczyła i pokazała wszystko co się stało przez ten czas. Nie chciała. Chciałem poznać całą prawdę nikogo nie upokarzać dla siebie. Wiele pytań było bez odpowiedzi. I do tego doszło gojenie mnie. Już miałem dość tej niewiadomej. A to że wyszła dla mnie to ucieczka i tyle. Wiele osób pisze tu o konsekwencjach. Czy poznanie prawdy to nie konsekwencje? Co dalej miałem siedzieć cicho i słuchać tylko zapomnij. Ja tu mało winy widzę w sobie.

Komentarz doklejony:
Szczerze jakoś już się tego nie boję. I nawet jest mi lepiej mimo wszystko. Dla mnie to są te konsekwencje których brakło. Za to gnojenie mnie to i tak mała kara. Myślę że żoną będzie teraz sama musiała opowiedzieć rodzinie co jest grane to już nie będę ja. Wyprowadzić się z domu od tak koło trochę dziwne.
14923
<
#115 | blebleblee dnia 22.09.2020 22:47
moim zdaniem jej reakcja na te akcje z telefonem jednoznacznie pokazuje ze idzie wojna, ona wie co jest w tych wiadomosciach i skoro przewidujaco sie wyprowadza z domu to jest tam grubo, szukaj brachu dobrego prawnika
3739
<
#116 | Deleted_User dnia 22.09.2020 23:04
Też mi się coś tak widzi że tu coś było nie tak i przez to do końca mi to w głowie siedziało, normalnie gdyby było wszystko tak jak mówiła to raczej co by jej zależało pokazać samej wytłumaczyć. Zresztą żałował już raz i miało być dobrze. I co było ciągle słowa ,, nie kocham Cię, odejdź itd ,, 2 miesiące zmęczenia. Wojna może być. Zobaczymy co będzie za parę dni. Bo wrócić z dziećmi tu będzie musiała. Narazie nie będę robił akcji na spokojnie napiszę zadzwonię gdzie dzieci i dlaczego nie ma ich w domu.
3739
<
#117 | Deleted_User dnia 22.09.2020 23:25
Wiesz ,teraz to faktycznie pozostaje ci tylko spokój ,zresztą naprawdę masz ciekawy charakter. Wynika to z twych wypowiedzi.
Wnioski wyciÄ…gasz bardzo logiczne. Jestes naprawdÄ™ spoko.
Kara ,karą ,ale co zrobisz by naprawić swoje małżeństwo? Faktycznie ,masz dwie fajne córeczki ,domek z ktorego widzę jesteś dumny i ......głupią żonę która od wielu lat ,poza początkiem ,yraktuje ciebie jak robola i bankomat.
KurczÄ™ ,naprawdÄ™ masz zgryza
13880
<
#118 | Crusoe dnia 22.09.2020 23:31
Pesado może jeszcze być różnie.Nie zawsze udaje się odzyskać wykasowane dane.Czasem odzyskuje się część a czasem wcale.Możesz jeszcze wyjść za przeproszeniem na idiotę.Pilnuj się.Zero alkoholu,awantur o przemocy nawet nie myśl.
3739
<
#119 | Deleted_User dnia 22.09.2020 23:44
Słuchaj tak w ogóle to ja nic dziś nie zrobiłem strasznego, pojechałem przywrócić dane które już widziałem po części. I żoną wie. Chciałem tylko na spokojnie z nią pogadać i wyjaśnić, pewnie gdyby umiała to byśmy pogadali i tyle by było A tak ona wyprowadziła się i po co ? Sama sobie zrobiła chorą akcję bo teraz co powie rodzinie ?Że dlaczego ? .Zresztą w Ogóle nie chciała o tym gadać ciągle zbywała. Dla mnie takie coś zapomnijmy to już przeszłość, sama mi truła przez tyle czasu że jak coś zrobiłem durnego to ona nie umie zapomnieć więc dlaczego ja mam ? Z tego będą dwa wyjścia albo to będzie dobra lekcja albo kara. Na teraz się tym nie przejmuje z żoną pisałem na messenger i co ? Jak zwykle widać było że chciałaby żebym przepraszał. Niestety. Nawet sama od siebie napisała że ona nie wraca do domu, to jej odpisałem że przecież nic nie pisze żeby wracała. Na pewno teraz nie będę się szarpał o dzieci one same przyjdą do domu. A czy z żoną czy nie to już czas pokaże. Jakby nie było myślę że to bardzo dobra lekcja.

Komentarz doklejony:
Crusoe dnia wrzesień 22 2020 22:31:16
Pesado może jeszcze być różnie.Nie zawsze udaje się odzyskać wykasowane dane.Czasem odzyskuje się część a czasem wcale.Możesz jeszcze wyjść za przeproszeniem na idiotę.Pilnuj się.Zero alkoholu,awantur o przemocy nawet nie myśl.

Chłopie ja już nic A nic nie pije odkąd zobaczyłem że jest nie tak. Już mi nawet nie smakuje. Hehe
14027
<
#120 | normalnyfacet dnia 22.09.2020 23:46
Nie chodzi o to że dałeś telefon do odzysku ale że jej o tym powiedziałeś.
3739
<
#121 | Deleted_User dnia 22.09.2020 23:51
Jaka przemoc. Po co ja się z każdym dogadam jeśli tylko widzę że chce oczywiście mam też granice. Jeszcze przemoc do żony to na bank już odpada. Widzicie sami jaki charakter ma żona, bez przemyślenia uciekła. Bo jak to inaczej nazwać ? Ciekawi mnie co ona powie prawnikowi bo podobno jutro idzie. Chyba będzie musiała powiedzieć o tej zdradzie bo jak inaczej wniesie pozew o rozwód?

Komentarz doklejony:
normalnyfacet dnia wrzesień 22 2020 22:46:33
Nie chodzi o to że dałeś telefon do odzysku ale że jej o tym powiedziałeś.

A czy to takie straszne że powiedziałem? Powiedziałem o czymś co już widziałem. Zresztą mówiłem jej że nie chce tego nikomu pokazywać że porostu dla siebie to chcę. A ona jak zwykle wpadła w szał, pewnie myślała że nie pojadę tym razem myślałem o tym żeby się nie wrócić choć raz bo znów by mnie winnym zrobiła.
Ja do niej dzwoniłem z pytaniem gdzie dzieci, że źle robi że tak zabiera dzieci i że tak się nie robi.I to samo jej napisałem.
W sumie gadałem z nią na messenger, i tylko ona pisała o rozwodzie.
Zobaczymy za jakiÅ› czas.
Kazała mi sobie tu mieszkać albo sprzedać dom.
W sumie to zależy mi najbardziej żeby tu dzieci wróciły.
14926
<
#122 | obserwator dnia 23.09.2020 00:21
Postrasz ją ,że weźmiesz rozwód z jej winy i na świadka będzie brany kochaś..Szeroki uśmiech ( nie no to taki żart ). Na razie czekaj i zobacz co się wydarzy jak ona sobie posiedzi tam u tej mamusi i wróci no bo kiedyś będzie musiała. Czy powie im prawdę o tym co zaszło czy będą klepane teksty o niedobrym mężu,jaki to on był nieczuły pracoholik czy co tam jeszcze kobiety mogą wymyśleć by wybielać siebie albo przewalać winię na drugą stronę. Bo to nie jest raczej tak ,że to jedna strona jest winna rozpadowi czy kryzysom w związku. No ale ona chyba nie była z takich co by głośno mówić o tym czego jej brakuje w nim lub co mogłoby zostać zmienione by to się jakoś lepiej kręciło u was?

Dziwną taktykę obrała w sumie jeśli chodzi o tą sprawę ,uciekanie od tematu,udawanie że wszystko już ok będzie typu przejdźmy do tego co było, zbywanie cie na każdym kroku praktycznie,teraz ta ucieczka do rodziców. Oj zbytnio to chaotyczne takie albo faktycznie musiało się tam dziać grubiej z nimi przez te 6 miesięcy czasu.
To już faktycznie było lepiej nic jej nie mówić wcale o tym że byłeś tu i tu z telefonem, zamęczać ją pytaniami kolejnymi tylko zacząć małe śledztwo pt. np. zostawianie wyciszonego telefonu z włączonym dyktafonem ,położyć gdzieś w dobrym miejscu na szafie gdzie nikt nie zobaczy i wyjść sobie z domu na 3-4 godzinki ,potem to odsłuchiwać i tak robić parę razy albo i więcej w zależności od porządanego efektu. Bilingi sprawdzić po cichu jej telefonu jak jest taka możliwość nawet te kilka miechów wstecz jakby dało radę. Teraz ucieka i sama nawija o rozwodzie jakby się czegoś bała.
14923
<
#123 | blebleblee dnia 23.09.2020 01:41
wyprowadzka z domu, gadanie o rozwodzie - ewidetnie boi sie tego co w telefonie, wiec woli rozwod jak najszybciej byle sie jej rodzice nie dowiedzieli jaka z niej mezatka, pewnie juz tam do nich nawija ze ty awanturnik,furiat, dlatego ona biedna ucieka
3739
<
#124 | Deleted_User dnia 23.09.2020 06:37
Ja to teraz już na spokojnie traktuję. Po prostu czekam cierpliwie czy moją żoną W końcu będzie miała jaja i wszystko wytłumaczy i przeprosi. Wczoraj uciekła bo był impuls nie raz już tak robiła że uciekała podczas rozmów A później winna była tą drugą strona.

Komentarz doklejony:
Tu ma do stracenia o wiele więcej jak rodzinę. Zaraz pójdzie opinia bo wiadomo ludzie się znają i będą pytania. Ciężka sprawa mam nadzieję że ma w sobie trochę odwagi jeszcze.

Komentarz doklejony:
No ale ona chyba nie była z takich co by głośno mówić o tym czego jej brakuje w nim lub co mogłoby zostać zmienione by to się jakoś lepiej kręciło u was

Nie była taką osobą.

Komentarz doklejony:
Widzę że każda przygoda z takim przypadkiem zdrady kończy się tak samo, są jednak odosobnione historie gdzie małżeństwo staje na głowie żeby to naprawić, rozmawia ile się da i jakoś z tego wychodzą. Jednak jeśli tak się nie dzieje to takie związki z góry skazane są na porażkę.
3739
<
#125 | Deleted_User dnia 23.09.2020 08:40
Słuchaj ,Pesado ,zdradzacz będzie rozmawiał tylko wtedy jesli chce utrzymać małżeństwo ,jesli rodzina stanowi dla niego jakaś wartość. Jaką wartość ty stanowisz dla twojej żony skoro ona tak ciebie traktuje już tak długo? Dla niej wszyscy są wazniejsi , to znaczy matka ,siostra ,kochanek ,tylko nie ty.
Co robisz z czymś co nie jest ci potrzebne ? po prostu wyrzucasz do smieci ,i tak właśnie ona traktuje ciebie i wasze małżeństwo. Twoja wartość w jej oczach to zero. Istniejesz bo przynosisz pieniądze do domu ,kosisz trawnik ,dbasz o dzieci ,czyli zaspakajasz jej potrzeby materialne.
A potrzeby duchowe i seks zaspakaja jej właśnie kochanek.
Takiej kobiety nie da się już przywrócić rodzinie , ona odeszła już dawno mentalnie. Stąd teraz to jej taka gra ,jej zasady poznała już wcześniej , czyli ucieczka do mamy ,później wmowienie ci że to twoja wyłączna wina ,później jakoś to przyschnie i będzie , a w rzeczywistości to coraz to dalej i dalej od ciebie.
Czy taka żona naprawdę jest ci potrzebna? Żona u której musisz prosić o bliskość? która z oporami chce być blisko ciebie? która woli towarzystwo mamy ,siostry ,kochanka , niż twoje?
Czy ty naprawdę tego nie widzisz? Zobaczysz zresztą to w jasny sposób czytając co pisała i robiła z kochankiem ,później zadasz sobie pytanie dlaczego to robiła z nim ,a nie z tobą i wreszcie może zrozumiesz czym jedynie jesteś dla żony.
14027
<
#126 | normalnyfacet dnia 23.09.2020 10:06
Pesado

Cytat

A czy to takie straszne że powiedziałem? Powiedziałem o czymś co już widziałem.

Straszne nie straszne ale nie potrzebne. Przecież tam może nic nie być i nakręcając żonę niczego nie osiągniesz a być może Ciebie znienawidzi a z uwagi na dzieci powinieneś tego unikać.
To było nie właściwe bo mówiąc jej o odzysku co chciałeś tym osiągnąć? Miałeś stosować 34 kroki a nie stosujesz ich.
Nie mówisz jej o swoich krokach - jest potencjalnym przeciwnikiem sądowym.
Jesteś pewien że chcesz rozwodu?
Nie oczekuj od niej przeprosin - bo to tylko słowo (czytaj patrz na czyny)
Odnoszę wrażenie że mówiąc jej to i tamto chcesz jej przyłożyć - rozumiem frustracja Ciebie zżera - dlatego stosuj 34 kroki.
Nie buduj sobie w głowie wizji jej postępowania i przyszłości bo się zawiedziesz. Rodzina jej nie zostawi, opinia raz jest lepsza raz gorsza zależy kto ocenia.
I nie miej nadziei bo jak mówi przysłowie "nadzieja matką głupich jest". Teraz nie możesz mieć nadziei tylko pewność a pewnym możesz być tylko tego czego możesz dotknąć, sprawdzić, zweryfikować.
3739
<
#127 | Deleted_User dnia 23.09.2020 13:58
Panowie nie raz mi tu każdy mówił, jak chce wyfrunąć nie trzymaj jej. Prosta sprawa jeden temat z odzyskiem danych i żona sobie chce frunąć i się rozwodzić. Jak ja to mogę odbierać? Nawet mnie nie powstrzymała żebym nie jechał.
13728
<
#128 | poczciwy dnia 23.09.2020 14:15
Jak Ciebie czytam to takie mam wrażenie jakbyś opisywał jakąś zabawę dzieci w piaskownicy;
W ogóle nie przypomina to postępowania dorosłych dojrzałych ludzi;
Bawicie siÄ™ w kotka i myszkÄ™, takie przeciÄ…ganie liny;
Dziś ja mam bardziej racje a jutro Ty. Dziś się obrażam na Ciebie, wychodzę.
Do tego jakieś dziwne szantaże, idę do adwokata, ale jednak nie idę;
Wyprowadzam się, ale jednak się zastanowię; Kurde co to ma być?
Z każdą kolejną przeczytaną stroną wrażenie jest takie, że w pierwszej kolejności powinieneś się zająć sobą, bo niewątpliwie masz problem ze sobą;
Wdrażam 34 kroki, ale jednak zapytam żonę czy jedzie ze mną na wycieczkę;
poinformuję ją, że jadę odzyskać dane;
Czemu to wszystko ma służyć?
Jaki jest Twój aktualny cel? Sprecyzuj go proszę bo miotasz się od ściany do ściany.
14027
<
#129 | normalnyfacet dnia 23.09.2020 14:18
Pasedo
Czyli miałem rację że informowanie jej co chcesz zrobić czemuś służyło. Nie wymusisz na niej zachowania które by Ciebie zadowalało jeśli ona tego nie chce.

I jak niby ona miała Ciebie powstrzymać? Rozmową podczas której by się kajała?
3739
<
#130 | Deleted_User dnia 23.09.2020 14:22
Widzę że ty wciąż robisz coś pod nią ,tak by ciebie przekonała byś został.
Ciekawe kiedy ty wreszcie zrozumiesz że jesteś dla niej nikim ,ciężarem , przeszkodą ku wielkiej miłości ,ale nie do ciebie. Jakie jeszcze musi dać ci sygnały ,byś to zrozumiał?
Powiedziała przecież że dom możesz sobie sprzedać ,lub tam mieszkać ,ona chce się rozwiesc i już ,a ty to ciągle traktujesz jak jej grę ,jak by to było nieprawdą , bo dom ,bo dzieci ,bo dobrze zarabiasz.
Ty poczekaj na to odzyskanie danych i później idź wreszcie do tego adwokata ,może ona wcześniej to zrobi i ciebie wręczy?
Z tego związku już nic nie będzie przy takiej jej postawie. Takie jest moje zdanie. Oczywiście mogę się mylić.
Game over.
14578
<
#131 | aster dnia 23.09.2020 14:35
Dlaczego ona wciąż ucieka od Ciebie?
14923
<
#132 | blebleblee dnia 23.09.2020 15:08
moim zdaniem ona jest zaskoczona, dlatego ucieka do rodzicow aby przemyslec taktyke - jest zaskoczona bo do tej pory ty wiele obiecywales, i na obiecywaniu sie konczylo, tym razem obiecales ze pojdziesz odzyskac dane i szok faktycznie to robisz
14926
<
#133 | obserwator dnia 23.09.2020 15:50
Albo nie mogła już znieść tego wszystkiego powoli, znaczy to taka jej reakcja na to. Może to i dobrze ze tak się stało, niech rodzina popyta ci się tam stało i wie że coś jest u nich nie za bardzo. Zaciekawią się tematem,będą chcieli może coś jej podpytać,potem autora nawet bez jej wiedzy powiedzmy. W sumie to sam powinien podpytywać już dawno ich jak to z nią było. Czy zdarzało jej się dzieciaki zostawiać u teściów często a sama gdzieś łaziła,jeździła że niby może coś załatwiać na mieście.Może jego siostra albo same dzieci mogłyby coś wygadać się jak nie ma jej w pobliżu(żonki). Wiele rzeczy poszło nie tak jak powinno,nawet z tymi 34 krokami czy tam punktami. Bo póki co to tam może było coś krzywego ale ona niczego nie zrozumiała,żeby ją chociaż było stać na powiedzenie prawdy no a tak nie czepiła się drugiej gałęzi porządnie, znaczy ty się dowiedziałeś,sprawa się ucięła teoretycznie no ale to było 6 miesięcy.

Co by tam mógł wyczytać pewnie standardowe rzeczy typu o złym mężu,nieudanym związku,jaką to ona nieszczęśliwa bidulka,a tu taki fajny powiernik jej tajemnic i narzekań.

No a reszta to pewnie nuda,chemia,pociąg fizyczny,słodzenie,chęć spróbowania czegoś innego. Jeszcze może być ze to ona była aktywniejszą stroną może nawet lekko się narzucającą z czasem. Cholera wie,pewnie z czasem wyjdzie jakaś tam prawda czy będzie więcej jasności.
14923
<
#134 | blebleblee dnia 23.09.2020 16:49
obawiam sie ze pesado jest u niej w rodzinie odpowiednio przedstawiony, kto wie czy nie w charakterze furiata, zazdrosnego swira, od ktorego ona biedna koniecznie uciec musi; dlatego raczej trudno mu bedzie aby jej rodzina cokolwiek o niej powiedziala; przecie ona przesiaduje w domu rodzicow od lat, wracajac do domu meza tylko sie przespac
3739
<
#135 | Deleted_User dnia 23.09.2020 18:20
Tu macie świętą rację. Dzieci dziś powiedziały mi po jednym dniu że mogą iść do domu ale tylko się ze mną pobawić. Wszedłem do teściów zapytałem żony co ona im nagadała. Teść mnie zaatakował słowami. Powiedziałem mu żeby lepiej dogadał z córką co ona zrobił. Nie wierzył śmiał się w twarz. To już chyba będzie tyle tego.
14923
<
#136 | blebleblee dnia 23.09.2020 18:22
no to teraz zbieraj dowody, bo masz jej rodzine przeciwko sobie i kazdy z nich zrobi wszystko aby udowodnic wkolo ze jestes wariatem

Komentarz doklejony:
cokolwiek bedzie odzyskane z tego telefonu to jest twoja tarcza, musisz miec kilka kopi, pochowanych w roznych miejscach
3739
<
#137 | Deleted_User dnia 23.09.2020 18:47
Dokładnie ,cokolwiek odzyskasz to na drukarce powieliic wiele razy i wręczyc kopie całej rodzinie ,bliższej i dalszej ,oraz sąsiadom.
Cóż ,zaczęła się wojna dla ciebie. Współczuję.Ale zanim nie masz jeszcze dowodów to nie odpowiadaj na żadne prowokacje.
3739
<
#138 | Deleted_User dnia 23.09.2020 20:15
Widzę dzieci poza domem drugą noc. Niby nie chcą tu wracać. Mogę coś z tym zrobić?

Komentarz doklejony:
Narazie pisze co chwilę do żony gdzie są dzieci i dlaczego nie są w domu.

Komentarz doklejony:
Jutro zasuwam do adwokata.
14027
<
#139 | normalnyfacet dnia 23.09.2020 20:34
Nie idź na totalną wojnę bo możesz polegnąć. Nie pozwól aby nienawiść wzięła w Tobie górę i to nie z uwagi na nią ale siebie i dzieci.
Teraz zabezpiecz swojÄ… kasÄ™.
Spróbuj załatwić oddzielność majątkową.
Kup kamerki i zamontuj je w domu.
Nie mów jej co zamierzasz, zero alkoholu, brak reakcji na prowokacje.
Jeśli chodzi o jej pobyt z dziećmi u rodziców to nic nie zrobisz chyba że sądownie - raczej się nie opłaca.
Dokonaj wizyty u dzielnicowego - taki ruch wyprzedzający - pogadaj z nim i przedstaw sprawę, zasięgnij porady. Powinien z tego sporządzić notatkę.

Cytat

WidzÄ™ dzieci poza domem drugÄ… noc.

Nie bardzo rozumiem, biegajÄ… w nocy po za domem czy jak...
3739
<
#140 | Deleted_User dnia 23.09.2020 20:38
Dokładnie tak jak pisze normalny facet.Po co ci rozwód trwający trzy lata? .Szybko ,sprawnie ,ugodowo ,bez walki o dzieci ,za to z głową.
Adwokat to ci wszystko wyjasni .
3739
<
#141 | Deleted_User dnia 23.09.2020 21:13
Poza domem znaczy że z mamusia. Prowokacje są pisze mi nie odpowiadam. My na wsi mieszkamy więc lipa z dzielnicowym. Czyli nic A nic o sądzie i wizytach u kogokolwiek. To pisanie jej o tym że dzieci zabrała coś mi da ?

Komentarz doklejony:
Dziwne bo ona co chwilÄ™ do mnie zagaduje coÅ›.
14027
<
#142 | normalnyfacet dnia 23.09.2020 21:43
Nie reaguj na zaczepki nic nie odpisuj bo to ewentualny dowód Twojego zachowania.

Cytat

My na wsi mieszkamy więc lipa z dzielnicowym.

czyli sam musisz się pofatygować na komisariat, jak go nie będzie to umów termin spotkania (czytaj sprawdź kiedy ma służbę) Chodzi o to że ona może sam czy po doradztwie innych próbować założyć Ci niebieska kartę. Zrobić z Ciebie przemocowca, alkoholika, narkomana a nawet jak pojedzie po bandzie oskarżyć Ciebie o "zły dotyk" wobec dzieci.

Cytat

Czyli nic A nic o sÄ…dzie i wizytach u kogokolwiek.

Jeśli chodzi o dzieci...możesz udać się do GOPS-u...tylko to zaogni sytuację i oni też jej nie zmuszą do powrotu. I nie wiem czy chcesz w to angażować takie organa państwa - nie wiem czy oni nie zaangażują sądu rodzinnego - czyli możesz wylać dziecko z kąpielą. Ja bym tego nie robił.

Cytat

To pisanie jej o tym że dzieci zabrała coś mi da ?

Dzieci zawsze będą Twoje tylko od Ciebie zależy jak zadbasz o kontakty z nimi - dlatego odradzam wojnę totalną.
3739
<
#143 | Deleted_User dnia 23.09.2020 21:48
No nic zbiorę się w sobie i czekam. Na razie mam zajęcie do końca tygodnia, to jakoś zapomnę. Później najwyżej żeby samemu nie siedzieć wieczorem gdzieś pojadę do rodziny.
3739
<
#144 | Deleted_User dnia 23.09.2020 22:27
Dobrze kombinujesz z tym wyjazdem.Przez to odetniesz się trochę od sprawy.Wcześniej jednak by mieć jasność ,idź wreszcie do tego prawnika by się przekonać na czym stoisz.
Jej zaczepki telefoniczne to tylko chęć złagodzenia całej sprawy. Nie daj się na to nabrać.
Niech ona dalej idzie w zaparte dla rodziny ,ty czytałeś co czytałeś i wiesz że ona cały czas kłamała i kłamie.
Jeszcze raz pytam , po co ci taka żona która kłamie ,pomiata tobą ,odgania od bliskośći jednocześnie oferując ją gachowi?
Czy ty siÄ™ wreszcie obudzisz i zobaczysz gdzie jesteÅ›?
Chlopie ,obudź się wreszcie.
3739
<
#145 | Deleted_User dnia 23.09.2020 22:28
Tak patrząc dziś na to wszystko, na spokojnie i to co mi dziś teść wygarnoł w sumie to było wszystko co powinno go nie interesować i jak mi się w twarz śmiał A za nim jego córka którą od zawsze powtarzała mi że jej rodzice się nie wtrącają. Ile razy ja z tym chłopem wódkę piłem. I jaki gość jest fałszywy. W co ja się wpakowałem 10 lat temu.
Po co mi te kamery ?
Powiem wam że k....wa A chyba nic nie powiem.
Cza uciekać szybko i daleko.
14926
<
#146 | obserwator dnia 23.09.2020 23:52
No i tak trzymaj, nic dobrego nie wyjdzie z tego jak masz gorącą głowę. Ochłoń, zajmij się czymś a tamtej nie daj się sprowokować pod żadnym pozorem. Piszę coś tam niech sobie pisze, najwyżej pozostawisz to bez odpowiedzi dla niej. Jeśli będzie chciała rozmawiać jak człowiek z człowiekiem to sama przyjdzie w końcu, dzieci może zostawić u dziadków i przyjść a nie że przez telefonik smsami jak dzieci. Może ty nam wszystkiego nie piszesz o sobie znaczy jakie klimaty faktycznie panowały/ują u was w domu pod dachem.Czy faktycznie jest tak że ona zła jedynie coś się jej w głowie pomieszało. Nie chodzi tu o obieranie stron tylko żeby faktycznie można było stanąć z boku i ogarnąć to wszystko tak patrząc obiektywnie jak to u was było że ona postanowiła w coś takiego brnąć mając niby ten dom, rodzinę, dziadków blisko. Czego tam jej brakowało no i jeszcze to jej działanie po twoim trochę nieprzemyślanych do konca posunięciach. Jeszcze będzie że psychicznie ją wykańczasz. Dozujesz jej to wszystko odpuszczając i dociskając śrubę w stylu, a poczekam 3 miesiące może sama się odezwie, idę z telefonem odzyskać dane,pogadam z tamtym Panem,może dam spokój zajmę się sobą,teraz o adwokacie bo zaczyna się gra dziećmi,jakieś dymy u teściów bo doszło może do nieporozumienia mniej lub bardziej celowego działania że strony żony bo co ona im tam nagadała.Teraz ja ten niby najgorszy,dzieci mi zabiera. Jakby tak przejrzał te wszystkie komentarze od początku to taki nieład jest w tym działaniu. Planowanie kuleje opcja A, Opcja B,opcja C,D tak jak na wojnie tak i w działaniu poważnych krajów na arenie międzynarodowej powinno mieć takie plany.Najcieższe działa wytaczamy na końcu,kiedy nie widać faktycznie już innej opcji wyboru. Ty jej musisz pokazać że nie jesteś jej wrogiem, nie chcesz jej krzywdy czy żeby działo się źle dla niej, dzieci ale też musisz pokazać że coś się zmieni niż jak było dotychczas. Ze to całe jej postępowanie sprawia, że zachowujesz się tak a nie inaczej. W końcu jest dorosła chyba a nie dziecko nastoletnie by takie cyrki odgrywać i to w taki sposób? Że to wszystko już musiało wejść na tory rodzinne w taki absurdalny sposób.
3739
<
#147 | Deleted_User dnia 24.09.2020 00:24
A w zasadzie to co ten teść ci zarzucił? Może tu jest klucz który trochę rozświetli sprawę ,bo naprawdę jest wiele niezrozumiałych wątków w twym opisie.
Według mnie jesteś spoko facet ,natomiast żona grubo nie fer ,skoro traktuje ciebie tak jak to pisałeś.
14027
<
#148 | normalnyfacet dnia 24.09.2020 00:29
pesado

Cytat

Po co mi te kamery ?

Taki dupochron żeby gdy wróci do domu nie mogła Ci zarzucić przemocy.
3739
<
#149 | Deleted_User dnia 24.09.2020 00:37
Poza tym nie możesz wyjechać na długo ,bo zostaniesz posadzony o porzucenie rodziny.
Ty naprawdę idź do tego adwokata ,bo przy cwanej żonie i treściach po prostu popłyniesz.
Musi być w gminie w której mieszkasz ośrodek pomocy rodzinie.Idź tam ,opowiedz wszystko tak jak tu ,to jest gwarancja że nikt z ciebie nie zrobił wariata ,ani przemocowca. Powiedz że dałeś telefon do analizy i przyniesiesz im kopie jak dostaniesz. To przy ewentualnym sądzie o opiece nad dziećmi da ci przewagę.
14027
<
#150 | normalnyfacet dnia 24.09.2020 01:01
Baltazar

Cytat

Musi być w gminie w której mieszkasz ośrodek pomocy rodzinie.Idź tam ,opowiedz wszystko tak jak tu ,to jest gwarancja że nikt z ciebie nie zrobił wariata ,ani przemocowca.

Jeśli pójdzie do GOPS-u a oni w obawie o dobro dzieci powiadomią sąd rodzinny to w skrajnej ocenie sytuacji sąd może nakazać...odebranie dzieci? I nie nie ma gwarancji że nie zostanie posądzony o przemoc. Dlatego proponowałem kamerki.

Cytat

Powiedz że dałeś telefon do analizy i przyniesiesz im kopie jak dostaniesz.

A po co ma to robić? gdzie oprócz Biblii jest zakaz cudzołożenia? W Polskim prawie nie jest to karalne i to ich nie interesuje.

Cytat

To przy ewentualnym sądzie o opiece nad dziećmi da ci przewagę

To co przydaje się do rozwodu może nic nie znaczyć przy opiece.
3739
<
#151 | Deleted_User dnia 24.09.2020 01:25
Może masz rację ,normalny facet , w każdym bądź razie wizyta u prawnika jest tu wskazana.
I to w miarę szybko. Za dużo tutaj kłamstw i manipulacji po stronie żony i jej rodziny ,ale także autor jakoś mętnie to wszystko opisuje. Dotychczas sądziłem że to efekt jego szoku po zdradzie ,nazwijmy sprawy po imieniu.
Ciekawe co się kryło za słowami i uśmiechem teścia?
Ale skoro autor nie jest skory nam to opisać ,to też masze interpretacje są jakie są.

UsunÄ…Å‚em dubel; poczciwy
14923
<
#152 | blebleblee dnia 24.09.2020 01:40
przede wszystkim jej rodzina zawsze stanie po jej stronie, tesciu teraz udowadnia Ci od czego jestes, robota na rachunki, oplaty, utrzymanie rodziny, od uczuc i emocji jest dla niej inny, widocznie oni przekonani ze skoro dwoje dzieci to jestes u niej w garsci i nie podskaczysz, wyprawa z telefonem po odzysk danych jak widzisz tak mocno namieszala w ich szykach ze zaczynasz sie dowiadywac co naprawde o tobie mysleli
3739
<
#153 | Deleted_User dnia 24.09.2020 06:45
Nie opisałem co teść mówił bo wydaje mi się to zbędne. Raczej to nie ma nic wspólnego z małżeństwem. Bagno straszne.
Najbardziej mi żal że dzieci zabrała, w sumie to uciekła jak tchórz bo jak to można nazwać ?

Komentarz doklejony:
Baltazar to co mi teść powiedział to akurat głupoty. Typu ,, kiedy Ty miałeś dziecko na rękach,, lub 7 rano kosisz trawę i piwo już stoji,, Boże szok do roboty chodzę codziennie weekend może i stało piwo wieczorem ale przy tym piwie jak już był on też masakra dlatego mówię że głupoty.
14923
<
#154 | blebleblee dnia 24.09.2020 10:29
czyli tesciu opowiada ci to co ona tatusiowi opowiedziala co do przyczyn swojej wyprowadzki - to standarcik, tworzy legende/dupochron dla siebie, aby wina za rozpad byla na ciebie
3739
<
#155 | Deleted_User dnia 24.09.2020 11:57
No niestety, bez sensowne są te ucieczki co chwilę. Zobaczę co mi prawnik powie. Raczej będę czekał aż ona złoży wniosek ja tego nie będę robił bo też usłyszałem słowa że to ja się chce rozwodzić. Wszystko jakoś będę musiał szybko podzielić bo jak później wystartuje gdybym został z niczym bez sensu.
3739
<
#156 | Deleted_User dnia 24.09.2020 12:05
Słuchaj ,tu już nic nie wymyślisz ,za chwilę jej nieskazitelna rodzina wszystko obróci kota ogonem ,a ciebie oczerni i zgnoi. Tylko kopie z telefonu i ich rozdanie jej rodzinie i sasiadom spowodują że wreszcie wszystkim spadną klapki z oczu.
Ty wreszcie idź do tego prawnika ,niech ci wytłumaczy gdzie jesteś. Zapisz na kartce o co chcesz go zapytać.
W ogóle się nie kontaktuj ani z żoną ,ani z jej rodziną ,bo co ci to da? I przestań wreszcie uważać że ty się możesz ze wszystkimi dogadać z uśmiechem na twarzy ,bo ty już taki jesteś.
Wiem że trudno ci się gdziekolwiek ruszyć ,że to kłopot i zamieszanie w twoim życiu ,ale nikt tego za ciebie nie zrobi. I wybij sobie z głowy byś z tą żona miał jakiekolwiek życie.Ona jest może i cwana ,ale pusta jak dzwon.
No chyba że chcesz żyć tylko z dziećmi ,a ona niech robi co chce ,bo tak to dotychczas u ciebie wyglądało.

Komentarz doklejony:
I tego zresztą ona chce ,by było jak było.
3739
<
#157 | Deleted_User dnia 24.09.2020 12:11
Jeszcze nie mam nic odzyskane czeka. Czy rozdanie tego nie zrobi z tego kolejnej afery ? Czy nie będzie tak że chce ją zniszczyć ?

Komentarz doklejony:
A to że chce żeby było jak było to wiem, nawet wczoraj mi pisała o tym. Widzi co się dzieje i jak daleko to zaszło. Może myślała że kolejny raz będę przepraszał i brał na siebie winę. Tym razem nie mam sobie nic do zarzucenia i patrząc na całe życie z nią to miała bardzo dobrze tylko nie potrafiła tego uszanować.
3739
<
#158 | Deleted_User dnia 24.09.2020 12:20
A czy ona mając kochanka nie niszczy ciebie ,waszej rodziny? Czy ty też chcesz by było ,jak było? Czyli ona sobie ,a ty sobie ,no i tylko wspólne dzieci i dom?
Jesli tak ,to też znajdź sobie kochankę i będzie ok.
Tylko po co ci takie życie ,zakłamanie?

Komentarz doklejony:
Słuchaj ,warunkiem by ona zrozumiała co zrobiła jest przyznanie się do kochanka ,teraz już także przed rodziną ,do przeproszenia ciebie i przyrzeczenia że już nigdy tak nie zrobi ,że to był jej błąd.
14578
<
#159 | aster dnia 24.09.2020 12:29

Cytat

A to że chce żeby było jak było to wiem, nawet wczoraj mi pisała o tym

czytaj to tak, że ona chce żebyście zaczęli wszystko od początku, tylko Ty się tak zacietrzewiłeś w sobie...

Komentarz doklejony:
łatwo jest teraz robić coś takiego co Ty robisz w złości i rozżaleniu ale już trudniej pójść w tę drugą stronę i próbować znaleść rozwiązanie na problem, który trwa u Was już długi czas.

Cytat

i patrząc na całe życie z nią to miała bardzo dobrze tylko nie potrafiła tego uszanować.

a Ty taki kryształowy byłeś?
Spróbujcie terapii może...
5592
<
#160 | Wica dnia 24.09.2020 13:15
Pesado,
odpowiedz sobie na pytanie czego TY chcesz ? Nie Twoja podła żona. Tylko TY?
Zrób bilans zysków i strat z waszego małżeństwa po zdradzie.
Nie mam dla Twojej żony radosnych wieści. Już w momencie kiedy podjęła decyzję o swoim romansie skreśliła to małżeństwo. Nie spotkałam się, jak do tej pory w życiu realnym i tu na forum, żeby osoba zdradzona do końca była sobą i zaufała. Najczęściej takie małżeństwa, związki rozpadają się. Zdradzeni nie wytrzymują ciśnienia. Niestety.
I przykre jest to, że cały ból i rozpacz za niewierność partnera dźwigamy my -zdradzeni. Z perspektywy czasu wiem, że nie warto nawet splunąć w kierunku zdrajcy. Iść własną, szeroką drogą. Czego z całego serca Ci życzę Uśmiech
3739
<
#161 | Deleted_User dnia 24.09.2020 14:18
Aster ,ty tak na poważnie?
Jesli tak ,to może podrzucić przepis na to jak odkleic rogi ,no i koniecznie wytłumacz ten żałosny uśmiech teścia i co zrobić z oburzeniem księżniczki że mąż wykrył romans ,bo to naprawdę jego wina ,przecież mógł spać jak mu kazała.
No nie wierzÄ™.
14578
<
#162 | aster dnia 24.09.2020 14:28
Baltazar
Jeśli sprawę zdrady u pesado będziesz traktował, jak do tej pory, tak bardzo powierzchownie to nigdy nie będziesz rozumiał mojego przekazu do autora.
Wysil siÄ™ troszkÄ™ proszÄ™.
Przepis to ja Ci na szarlotkę mogę podać:tak_trzymaj pycha...
13728
<
#163 | poczciwy dnia 24.09.2020 14:30

Cytat

no i koniecznie wytłumacz ten żałosny uśmiech teścia

A co ma wspólnego jedno z drugim? Czy on żyje z teściem czy żoną?
Warto umieć to rozdzielić.

Baltazar

Cytat

Jesli tak ,to może podrzucić przepis na to jak odkleic rogi

Cały szkopuł polega na tym, że nie chodzi o dawanie przepisów i rozwiązań bo takowe nie istnieją a przynajmniej ich ramy.
14039
<
#164 | Romanos dnia 24.09.2020 15:20
Baltazar,
A po jaka cholere odlejac te rogi?! Lepiej be znich (w swoich oczach, bo tylko to tak naprawde jest wazne) bede wygladal czy tylko inaczej?
A co do tescia i jego "tryumfujacego usmiechu" to sie zastanow. Czy jesli glupek uwaza Cie za glupka to dla Ciebie to pochwala czy obelga?
3739
<
#165 | Deleted_User dnia 24.09.2020 17:16
Poczciwy ,według tego co pisze autor ,to on zyje jak robol ,popychadlo i śmieć i dla żony i dla teścia za którym chowa się żona autora. No chyba że ja zbyt ostro interpretuje ,lub wręcz przeinaczam to co pisze autor.
Zadawanie jemu pytania typu ,czy ty też byłeś zawsze w porządku wobec żony jest ........wpisać co chcecie.
Podkreślam ,nie jestem nieomylny, jednak wyciąganie w tym momencie wagi i ważenie uczynków domyślnych jest chwytem poniżej pasa.
W końcu autor wie co czytał i się domyśla z czego może śmiać się teściu i dlaczego za tesciem ukrywa się żona.
Pozdrawiam
3739
<
#166 | Deleted_User dnia 24.09.2020 18:17
Ja też nie mówię że byłem cały czas super ale takiej akcji nigdy nie zrobiłem, co można wnioskować że się chodziliśmy normalnie. Te 34 kroki to dopiero teraz muszę stosować wcześniej nie miały sensu.

Komentarz doklejony:
Ważne że teraz mam plan i pomoc.

Komentarz doklejony:
W sumie to po dzisiejszej rozmowie z panią prawnik dużo ale to dużo sił mi wróciło.:tak_trzymaj
3739
<
#167 | Deleted_User dnia 24.09.2020 18:42
Słuchaj Pesado ,byś został dobrze zrozumiany ,by twój przekaz dotarł do kogokolwiek ,także do żony ,musisz być komunikatywny ,a przedtem musisz dobrze przemyśleć pytanie ,czy odpowiedź. Bywa że ktoś może źle zrozumieć o co ci chodzi ,wtedy nie jest błędem dopytanie. Jesteś dorosłym. Nikt nie jest zobowiązany ,w tym żona ,domyślać się o co chodzi.
I vice versa. Natomiast zyczeniowosc charakteryzuje niedojrzalosc. Małżeństwo to nie zabawa w zgadywanki ,domyslania ,ucieczki do mamy ,gdy coś nie pasuje ,zresztą dobrze że nie na drzewo.
Pisałem ci kiedyś , nigdy nie pozwól by ktoś bliski ciebie odtracal , pokazywał swą łaskę i nie łaskę ,nagradzal lub kopał ,bo nie jesteś zwierzęciem ,jesteś wolnym człowiekiem ,masz wolną wolę.
To co zrobiła żona i jak chce z tego wybrnąć jest naganne i jeśli na to pójdziesz to będzie tak jak było.A piszesz że tego nie chcesz. Jesli jej i pseudo bogatemu jak na waszą wieś teściowi się w d...ie powywracalo i uważa że rację można kupić ,lub prawdę naginać ,to on ma problem.Tylko ty w tym cyrku wcale nie musisz uczestniczyć.

Komentarz doklejony:
No i wreszcie ruszyles siÄ™ do prawnika ,gratulujÄ™

Komentarz doklejony:
Zapomniałem dodać ,ponieważ jesteś z wioski ,więc może się zdarzyć że tesciu okaże się tym który najwięcej daje na tace i wtedy sukienkowy wmiesza się między wódkę a zakaske .Wtedy powiedz mu wyraźnie ,niech podniesienie sobie kiece i zobaczy co tam ma ,opcjonalnie zaproponuj palec w d....bo okazuje się że u nich coraz częściej to właśnie norma.
13728
<
#168 | poczciwy dnia 24.09.2020 20:44

Cytat

Poczciwy ,według tego co pisze autor ,to on zyje jak robol ,popychadlo i śmieć i dla żony i dla teścia za którym chowa się żona autora.

Być może, ale nie teść jest jego problemem, nigdy nie był i raczej nie będzie.
Nie na nim powinien się skupiać bo ten chłop nie ma nic do tego co się wydarzyło między dorosłymi małżonkami. Rodzic zawsze stanie murem za swoim dzieckiem a to, że gość zachowuje się w taki sposób to świadczy tylko o nim. Co nie zmienia faktu, że on nie ma nic do tego.
To nie z nim autor będzie musiał jeszcze kilka dobrych lat układać sobie na nowo relacje do poziomu co najmniej poprawnych z uwagi na dziecko.
I to właśnie ten fakt powinien determinować każdy ruch autora. Niszczy, kopać, palić mosty tylko dlatego, że urażone ego nie potrafi znieść tego, że ktoś nie dotrzymał obietnicy?
Takie działanie są oznaką słabych ludzi. W każdej sytuacji trzeba umieć zachować klasę.
3739
<
#169 | Deleted_User dnia 24.09.2020 20:44
Nie no aż taki to on nie jest hehe renta i w domu siedzi całe życie.
3739
<
#170 | Deleted_User dnia 24.09.2020 21:28
A więc Ferdus Kiepski trafił ci się za teścia ,gratuluję.pesado.
3739
<
#171 | Deleted_User dnia 24.09.2020 21:32
Jeszcze mi się jedna rzecz przypomniała co mi żoną napisała w momencie opuszczenia domu. ,, Szansę to ja dawałem Tobie nie sobie ,, Powiem jeszcze że odkąd żoną się wyprowadziła z godziny na godzinę (mimo że nie ma tu dzieci ale widuje je) coraz lepiej się czuje. Dużo mi motywacji wróciło. Jeszcze trochę w tym domu posiedzę ogarnę wszystko łącznie z rozdzielczością i zacznę kupca szukać. A później nowe miejsce i znów budowa FajneFajneFajne

Komentarz doklejony:
Teraz wiem że zrobiłem bardzo dobrze że pojechałem z tym telefonem. Pewnie kolejny dzień bym się dusił. I patrzył na krzywą minę żony bo się o coś zapytałem, i jak w Ogóle miałem czelność. Hihi do tego pewnie doszła by obraża majestatu jaśnie pani. A tak mam święty spokój.
Najgorsze będzie jak się z nią spotkam, nie bardzo tego chcę wolałbym żeby tam siedziała jak najdłużej.
3739
<
#172 | Deleted_User dnia 24.09.2020 22:16
Też lubię budować domki ,z tym że ja kocham Polskę ,bez obawy ,nie jestem narodowcem ,po prostu lubię nasze krajobrazy.
Wiesz ,trudno uwierzyć że takie żony mogą istnieć. Dlatego następnym razem patrz na rodzinę przyszłej wybranki ,bo tak naprawdę się z nią zenisz. Z g...wna nie wyjdzie nigdy bita śmietana .
I od razu mowa o intercyzie ,jesli obraza majestatu ,to z mety do kosza. Jak to mówił Fredro w Panu Jowialskim , glupich nie siejom .......
3739
<
#173 | Deleted_User dnia 24.09.2020 22:18
Teraz to mam urwanie głowy z żoną jak mnie miała gdzieś. To teraz non stop mi wypisuje coś. Nie wchodzę w rozmowy odpiszę ale jak mi doradziliście długo zastanawiam się nad odpowiedzią. I potrzebuje rady pytanie padło ,, rozwiedźmy się sam wiesz to za daleko zaszło ,, myślę i nie wiem co odpisać. Nie zrozumcie mnie źle że się wacham czy coś. Ale też nie chcę nerwówki. Bo to do tego prowadzi.

Komentarz doklejony:
I jeszcze jej stwierdzenie ,, Ja też zmądrzałam ,,
3739
<
#174 | Deleted_User dnia 24.09.2020 22:28
Słuchaj ,nie ma glupich pytań ,bywają jedynie nierozsadne odpowiedzi. Ponieważ żona pyta ,a ty nie jesteś gotów na pytania odpowiedźiec więc po prostu ją na dzisiaj zablokuj. Napisz tylko że ma do ciebie nie pisać głupot ,jeśli już to tylko rzeczy związane z córkami ciebie interesują ,jesli będzie pisać to ją zablokujesz. Reszty dowie się niebawem. Koniec , kropka.Teraz niech myśli i glowkuje co chce.
14578
<
#175 | aster dnia 24.09.2020 22:30

Cytat

A później nowe miejsce i znów budowa smileysmileysmiley

W sumie...?:niemoc łatwiej dom zbudować, niż rodzinę na nowo.
3739
<
#176 | Deleted_User dnia 24.09.2020 22:33
Ewentualnie napisz by wszystkie pytania kierowała do kochanka ,bo ty nie jesteś ciekaw już ,z podkreśleniem już ,co ona myśli i kombinuje.

Komentarz doklejony:
Wiesz Aster ,miałem tylko jedną żonę ,i uwierz wszystko dla niej i synów robiłem. Wykształcilem , pobudowalem domki ,cieszę się że mają wspaniałe rodziny ,ale już naprawdę nigdy nie pozwolę by głupota rządziła mną .
Nie gniewaj się na mnie , a może poproszę ciebie o ten przepis na szarlotkę? Wiesz ,ostatnio byłem u siebie w Bieszczadach i ususzylem kilka kilo prawdziwkow , naprawdę odwdziecze się za ten przepis , serio. Zresztą wkrótce , z początku października znowu tam jadę ,wcześniej będę nad Bałtykiem ,jest piękny o tej porze roku i ten szum fal do poduszki.
Co ty na to?
Pozdrawiam
3739
<
#177 | Deleted_User dnia 24.09.2020 22:43
Aster czy nowe miejsce to nie to samo co budowanie rodziny na nowo.

Komentarz doklejony:
Baltazar w niedzielę byłem w Bieszczadach na Tarnicy

Komentarz doklejony:
I kurde chciałbym tam mieć jakiś domek letniskowy. Nie mam straszne daleko 160 km ale tam jest mega chyba nie ma lepszego miejsca. A jeszcze gdzieś blisko Sanu to już cudo wędkarz jestem.

Komentarz doklejony:
Nie no z tym kochankiem jak dowalę to będzie wojna, ma go niech sobie go ma życzę szczęścia na nowej drodze życia jeszcze zapewne rodzice ją pobłogosławią tak jak nas 10 lat temu :brawo
3739
<
#178 | Deleted_User dnia 24.09.2020 22:57
Naprawdę? Bardzo się cieszę.Wiesz ,ja na stałe mieszkam na Śląsku ,ale na Wyzynie Przemyskiej niedawno wybudowałem fajny domek ,taki full wypas z widokiem na pasmo gór ,daleko od sąsiadów.
A w tym roku udało mi się kupić drugi ,calkiem nowy domek ,prawie w środku Parku Narodowego , oddalony od tego pierwszego o 20 kilometrów.
Chyba siÄ™ zakolegujemy.

Komentarz doklejony:
Niestety nigdy nie miałem wędki w rękuUśmiech
14039
<
#179 | Romanos dnia 24.09.2020 22:59
Wiesz Pesado...
Budowanie domu to jednak "odrobine" cos innego niz budowanie zwiqzku czy rodziny, ale...
Teraz obrales chyba dobra kolejnosc. Zbuduj ten nowy dom i dopiwro pozniej rozejrzyj sie za kims do zwiazku. Moze i Ty jestes jednozadaniowy i nie ogarniasz jednoczesnego zaangazowania na dwoch "budowach"? Z przymrużeniem oka
3739
<
#180 | Deleted_User dnia 24.09.2020 23:09
Romanos ,myślę że każdy facet jest jednozadaniowy ,aczkolwiek mysli i przewiduje globalnie. Panie mają raczej inaczej. Ale czy to jest wadą?
14039
<
#181 | Romanos dnia 24.09.2020 23:48
A to juz Pesado musi zdecydowac czy dla niego jego wlasna jednozadaniowosc to wada czy nie...
Tymczasem skupienie sie na budowie domu na dobre mu nie wyszlo, ale...
Przeciez nic nie stoi na przeszkodzie, by porazke przekul.w sukces, a wade w zalete. Najgorsze co moglby sobie zrobic to powielic nieudany wzorzec.
3739
<
#182 | Deleted_User dnia 25.09.2020 00:05
Wiesz ,Romanos ,ja jeszcze mam nadzieję że ta jego żona jeszcze zmądrzeje na tyle że oderwie się od tatusia typu Ferdek Kiepski , przyjdzie i przeprosi za to co zrobiła ,bo to naprawdę jest nie fer ,po czym oboje już zdecyduja się na wspólne pójście do psychologa by ich nauczył co jest ważne w małżeństwie ,a co nieistotne. Niekiedy się to zdarza . Życzę im tego ,bo gdzieś z tyłu głowy mam widok ich córek.
Jednak do tańca trzeba dwojga.
W każdym bądź razie tak jak był traktowany Pesado do tej pory , to wybacz.
3739
<
#183 | Deleted_User dnia 25.09.2020 07:15
Wiecie że o tym nowym miejscu i domu nie pisałem tak sobie tylko. Może oderwanie się z tego gniazda wyjdzie na dobre wszystkim.
14039
<
#184 | Romanos dnia 25.09.2020 08:19
Wiesz, gdziekolwiek pojedziesz i tak zawsze ze soba zabierzesz swoje nierozwiazane problemy. Moze lwpiwj rozwiazac je przed wyjazdem? Ten swoisty "nadbagaz" potrafi bardzo ciazyc i zasmiecac kazde miejsce.
3739
<
#185 | Deleted_User dnia 25.09.2020 08:57
Na pewno trzeba będzie rozwiązać tylko że na dzień dzisiejszy ucieczką, i kłamstwem nic się nie da rozwiązać. A takie coś tu jest praktykowane. Tu ja już nic nie poradzę. Na pewno żona w końcu będzie musiała powiedzieć wszystkim łącznie z dziećmi. Co dlaczego się to zepsuło. Bo każdy jej ruch to na razie próba ucieczki i zatuszowania wszystkiego. Kosztem nawet rodziny. A co ja mogłem zrobiłem. Przynajmniej sobie nie mam nic do zarzucenia, bo gdybym miał nie mógł bym się z tym dalej pogodzić. I by mnie to męczyło. Teraz to tylko ona wypisuje mi głupoty o rozwodzie o kontakcie z dziećmi. Mnie już to nie rusza. I z tego co widzę nie tylko ona ale też jej rodzina ma ogromną zagrychę, co teraz rozwód dlaczego ? Jakieś powody? Co on zrobił takiego strasznego żeby trzeba było się rozwodzić? I chyba nikt tego pytania jej nie zadał. Ale zada, i na pewno dzieci to zrobią nie teraz ale za kilka lat.

Komentarz doklejony:
Starsza córka już wczoraj chciała wrócić do domu. Dziś na bank wraca bo mi mówiła że będzie czekała.

Komentarz doklejony:
Młodsza jest mała nie rozumie jeszcze woli przy matce, nie dziwię się jej.

Ja też nie chce uciekać wyjazdem od problemu, chce i do tego będę dążył odciąć się od teściów i tego gniazda.
15034
<
#186 | Antek84 dnia 25.09.2020 09:17
Pesado,
Nie oczekuj ze jej rodzina bedzie trzymać Twona stronę. Nigdy tak nie jest. Ty jestes obcym czlowiekiem dla nich i dla Twojej żony też. Po wiadomosciach od żony możesz przypuszczać że troche wytrzeźwiała. Nie daj się omamić.
Piszesz o Bieszczadach, jak chcesz odezwij sie na priv. Mozemy napic sie piwa.
3739
<
#187 | Deleted_User dnia 25.09.2020 09:22
Nie oczekuje tego od jej rodziny i nawet nie chce. Pisze o tym że ona to wszystkim wyjaśni łącznie ze swoją rodziną. A jak zrobi jej sprawa. Już się nie dam na pewno.
A piwo jak najbardziej. Choć już od dawna nie piłem alkoholu hihi i nie wiem czy będzie mi smakował. Jakiś uraz mam teraz odkąd oskarżono mnie o to że alkoholik jestem.
14027
<
#188 | normalnyfacet dnia 25.09.2020 09:22
Ale jej tłumaczenie będzie proste pod hasłem - tatuś jest zły - i wymyśli sobie jakąś historię.
3739
<
#189 | Deleted_User dnia 25.09.2020 10:19
Słuchaj małym dzieciakom można wszystko wmówić, bo będą wierzyć.Choć już starszej córce 7 lat nie podoba się takie życie w babci, po 2 dniach woli jednak w domu.Życie w takim kłamstwie nie będzie fajne. Zaczną się pytania już poważniejsze. Żona na teraz wytłumaczyła starszej córce że rozwodzi się z tatą bo się nie może z nim dogadać i się raczej nie dogada. To cytat. Czy to jest normalne ?
Napisała mi żębym ja jej teraz wytłumaczył...co ja mam tłumaczyć ? Kłamać mam ? Bez sensu.
15034
<
#190 | Antek84 dnia 25.09.2020 10:30
No a co może powiedzieć innego swojemu dziecku? Że ktoś inny jest lepszy niż jego ojciec?
Nigdy tak nie jest.
Dopiero jak dzieci będą większe to dowiedzą się jaka jest prawda.
Ty mów prawdę. Że to wybór Twojej żony.
13728
<
#191 | poczciwy dnia 25.09.2020 10:56

Cytat

Żona na teraz wytłumaczyła starszej córce że rozwodzi się z tatą bo się nie może z nim dogadać i się raczej nie dogada. To cytat. Czy to jest normalne ?

Tak to jest normalne. A co Ty chciałbyś im powiedzieć?W jakim celu chcesz wikłać małe dzieci w swoje problemy?
Myślisz, że jak im powiesz prawdę to ich uszczęśliwisz a one to zrozumieją? Człowieku obudź się.
Komu chcesz na złość zrobić i co przez to uzyskać?

Komentarz doklejony:

Cytat

Napisała mi żębym ja jej teraz wytłumaczył...co ja mam tłumaczyć ? Kłamać mam ? Bez sensu.

A czy to, że się nie dogadujecie nie jest prawdą?
14039
<
#192 | Romanos dnia 25.09.2020 11:24
Tego co naprawdę teraz potrzebują Twoje dzieci to pewności, że je kochasz i ZAWSZE będziesz "przy nich". I to nie tyle fizycznie co dając pewność wówczas, gdy będą Ciebie potrzebowały.
Nawet jeśli nie potrafią tego wyrazić, to z pewnością chcą.
Twój potencjalny wyjazd to ułatwi czy skomplikuje?
Prawdę MOŻE kiedyś będą chciały poznać, a MOŻE nie wszelako dziś pytanie: "dlaczego?" Z PEWNOŚCIĄ jest to dla dzieci najmniejszym dylematem i najmniej istotnym pytaniem.
Jeszcze raz powtórze: MUSISZ DAĆ IM PEWNOŚĆ, ŻE JE KOCHASZ I NIE PORZUCASZ
14578
<
#193 | aster dnia 25.09.2020 11:28

Cytat

chce i do tego będę dążył odciąć się od teściów i tego gniazda.

Czyli o to w tym wszystkim chodzi, chcesz mieć żonę i rodzinę tylko oni Ci ją zabierają.
Jakie z nimi (jej rodziną) miałeś relacje, jak oni Ciebie do tej pory traktowali?
3739
<
#194 | Deleted_User dnia 25.09.2020 11:33
Każdy o tym wyjeździe, ja nie chcę jechać gdzieś w świat. Po prostu chcę zmienić miejsce na inne, blisko dzieci żebym mógł o każdej godzinie pojechać po nie.
Poczciwy w sumie masz rację, bo co innego można dzieciom powiedzieć, no niestety ja raczej im tak nie powiem jak żona i nie powiem też o problemie po prostu to zostawię. Na razie nie pytają więc niech tak zostanie.
I nikomu nie chcę robić na złość.
3739
<
#195 | Deleted_User dnia 25.09.2020 12:23
Pesado ,masz teraz taki okres że chcesz jak najdalej uciec od tego wszystkiego w czym tkwisz. To jest normalne. Jesteś rozgoryczony bo żona choć winna i ciągle klamie ma wsparcie rodziny ,a ty jesteś sam.
Wszystko się zmieni jak dostaniesz wydruki rozmów ,wtedy podniesiesz głowę nie tylko przed nami ,ale także przed otoczeniem.
Moje pytanie , czy jej rodzina już wie ,że żona przez pół roku miała kochanka? Czy im o tym powiedziałeś? Czy powiedziałeś że ona o tym wie tylko nie chce się przed nimi przyznać ,a ty masz na to mocne dowody?
Co dotyczy córek ,to nie wiklaj ich w sprawy dorosłych. Dzieci potrzebują pewności że je nigdy nie opuscisz ,chcą bezpieczeństwa ,choć nie wiadomo co ta głupia żona i jej ferdus ojciec starszej córce opowiadał.
Słuchaj , rozwód to czas ,myślę że wraz z podziałem wspólnego majątku ,jakies dwa lata. Przez taki okres i ty i otoczenie się zmieni . Nie rób sobie wrogów ,mów szczerze i prawdę do wszystkich ,ty nie musisz się niczego wstydzić. Po prostu suche fakty ,każdy normalny oceni to właściwie.
Być może żona faktycznie chce się dogadać ,spytaj ją jak chce to zrobić ,oraz powiedz jej że warunkiem powrotu was do siebie jest jej przyznanie się do wszystkiego ale teraz już ze względu na rozgłos nie tylko przed tobą ,ale także przed jej rodziną. Tylko taki warunek przywróci twą pozycję w rodzinie.
Niestety ,już teraz nic po cichu ,jak chce żona ,po prostu za późno.
Antek ,ty też mieszkasz gdzieś blisko Bieszczad?
3739
<
#196 | Deleted_User dnia 25.09.2020 12:39
Rodzine jej mówiłem, żeby z nią pogadali bez sensu to było jakbym pluł w twarz a oni mówili że deszcz pada

Komentarz doklejony:
I przez to była tą ucieczka, kiedyś już też tak było to poleciała i powiedziała że aferę robię o to że sobie pisze z chłopakiem. I wyszło że zazdrośnik jestem chory. Też mówiłem żeby im pokazała historię tych rozmów i sami ocenią bo da się ściągnąć.
3739
<
#197 | Deleted_User dnia 25.09.2020 12:50
No cóż ,nie pozostaje ci nic innego jak tylko iść w rozwód. Ty już w tej rodzinie nie masz nic do zyskania.
Co innego pisać sporadycznie a co innego poprzez pisanie proponowac seks. Musi się księżniczka obudzić w rzeczywistości i ty jej w tym pomóż rozwodzac się.
Tutaj nie ma innego wyjścia ,nawet nadziei na inne rozwiązanie.
3739
<
#198 | Deleted_User dnia 25.09.2020 13:35
Myślę że jeszcze poczekam około miesiąca jak się ta sprawa rozwinie, trzymam rękę na pulsie mocno. Każdy z czasem mięknie jedni szybciej inni wolniej. To dopiero 3 dzień a może jakaś wpadka będzie. Dzieci też zaczną tęsknić za domem pomału. Spanie na sofie gdzieś w salonie też nie jest super. Niedługo ludzie zaczną pytać co się dzieje. Człowiek się męczy psychiczne takim czymś strasznie. A jak widzicie moja żona raczej silna nie jest. I z tego co widzę po tym co mi wypisuje to raczej nic nie ruszyła z rozwodem, choć mogę się mylić.

Komentarz doklejony:
Nadzieją moją jest tylko to że sama to ogarnie prostując ( raczej mało prawdopodobne ). Albo nie zakończyła tego i teraz jest już poza domem może robić co chce i wpadnie jakoś.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?