Zdrada - portal zdradzonych - News: Proszę o opinię

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Proszę o opinięDrukuj

Zdradzony przez żonęWitam, od jakiegoś czasu mam powiedzmy kryzys w małżeństwie. Jakieś 3 miesiące temu nakryłem żone na romansie przez komunikator. Oczywiście do samego końca zaprzeczała, ale jakoś zabrałem jej telefon i wszystko przeczytałem. Były przeprosiny i obiecywanie zmiany oczywiśce. Była też mowa o tym że to przezemnie itd. Generalnie mamy oboje ponad 30 lat i dwoje dzieci. Mamy własny dom który praktycznie sam budowałem własnymi rękami co zajmowało mi dużo czasu, a jeszcze miedzy czasie pracowałem. Zona od zawsze miała pracę spokojną i pieniądze miała dla siebie nigdy na nic od niej nie brałem wiadomo kobieta musi mieć kasę na swoje wydatki. Rok temu zmieniła pracę miało być lepiej, lepsza kasa a tu kasa jest ale się życie sypie. Żonaci jesteśmy 10 lat a znamy się 16. Generalnie kłótnie były ale jakoś przechodziło samo następnego dnia i oboje z uśmiechem. Wracając do tego romansu, trwał on 6 miesięcy, z początku nic nie widziałem żona z telefonem wieczorami ja zaufanie miałem. Pewnej nocy niby spałem, żona obok na telefonie odwóciłem się i zapytałem z kim pisze odpowieź wiadomo kłamstwo, wziołem telefon niestety siłą. Z hasłami szysbko sobie poradziłem i bum, romas na całego, chęci rozwodu ze mną, chęć poznania jego rodziców, oferta seksu z nim niestety on się nie zgodził bo miał zasady. Długa rozmowa obiecanki żony. Dwa dni spokoju widzę jest okej, jednak kolejny dni coraz gorsze, traktowanie mnnie jak wroga nr jeden, nie mogłem jej nawet dotknąć i słyszałem tylko nie kocham cie.. I telefon wrócił w ruch. Przebolałem jakoś się ogarnołem. Z czasem coś się poprawia ja już mam wyrypane na to wszystko. Telefon coraz żadziej w ruchu. Niby zaczynamy normalnie żyć jednak, zyć normalnie pod jednym dachem ale osobno. Czasem chcę pogadać jak dalej co dalej, niestety nie da rady tylko złość ze strony żony.
14578
<
#199 | aster dnia 25.09.2020 14:05
czyli taką terapię szokową żonie zafundowałeś...

Komentarz doklejony:
i postawiłeś wszystko na jedną kartę... Myślę, że i Ty wnioski wyciągniesz.
14923
<
#200 | blebleblee dnia 25.09.2020 14:54
aster ja dawno w Polsce nie bylem, czy jak mezatka, matka dwojaga malych dzieci oferuje seks koledze to jest nie terapia szokaowa dla meza? Tak czy nie?
3739
<
#201 | Deleted_User dnia 25.09.2020 14:58
Ja wiem czy to terapia szokowa dla niej. Sama w sumie wybrała.
Szkoda mi jest tego wszystkiego i na pewno będzie szkoda, i będzie ciężko zdaje sobie z tego sprawę. Chciałbym odzyskać dobre zdanie o sobie. Naprawdę bardzo mnie niszczyła przez długi czas i to było bez skrupułów w jej oczach. Kto wie o czym mówię to przyzna mi rację. W sumie to nigdy bym nie przypuszczał że bliski człowiek tak może postępować. Wiele razy pytałem dlaczego tak robiła w odpowiedzi słyszałem bo ty ciągle pytałeś. Bez sensu. Pewnie bym to wszystko wytrzymał gdybym usłyszał szczere odpowiedzi na moje pytania, a jak sami wiecie ma się ich dużo i często pyta się po kilka razy o to samo.

W duszy chciałbym wnieść sprawę o ustalenie winnego rozpadu małżeństwa, ale wiem też że to może mnie wiele kosztować zdrowia.

Na pewno jej ruch z wyprowadzką i atak teścia wiele mi naświetlił.
Myślę że zarówno ona jak i jej rodzice dostaną kiedyś kopa od życia bo jak to się mówi " karma wraca"
3739
<
#202 | Deleted_User dnia 25.09.2020 15:31
Teoretycznie karma wraca ,według Biblii ,do sześciu pokoleń ,to tak dla ciebie na pocieszenie.
Wszystko co materialne zawsze jest do zapracowania. Jesteś młodym. Jeżeli będziesz pracowitym i myślący to do wszystkiego dojdziesz po czasie. Tylko daleko od wódki ,narkotyków i dziwnych znajomości. Przecież nie wyjdziesz z tego związku bez niczego. Im szybciej ,tym lepiej ,a to jest mozliwe tylko przy rozwodzie za porozumieniem stron i później druga rozprawa o zgodny podział majątku pół na pół.
Jeszcze znajdziesz normalną dziewczynę która doceni twe starania o zasoby i ci to wynagrodzi. Właśnie tak może właśnie wynagrodzic ci los.
A ona niech biega dalej i szuka. Będzie stukana i owszem ,ale już tylko na swój rachunek. Skoro nie umie docenić co ma ?
Każdy może popełnić błąd ,ale jest on wybaczalny wtedy gdy się do niego przeznaje i chce naprawić skutki. U twojej żony tego nie widać ,raczej pokazuje swą pogardę do ciebie ,bute w której utwierdza ją jeszcze ferdus. Pożyje zobaczy jak to wszyscy będą walić do niej drzwiami i oknami ,owszem ,by tylko postukac i pa pa.
14039
<
#203 | Romanos dnia 25.09.2020 15:44
Dobre zdanie o sobie to nie jest efekt opinii z ust innych osob tylko elasna decyzja. Mnie, podobnie jak i Marka Aureliusza, zawsze dziwila sytuacja, gdy ktos uwaza sie za madrzejszego od innych, ale zdanie innych o sobie ceni bardziej niz swoje wlasne.
A co do karmy...
Moim zdaniem wraca jedynie wowczas jak masz odruch wymiotny 😁😂
Nie kazde dobro bywa nagrodzone i nie kazde zlo ukarane. To nie jest takie proste (na szczescie moim zdaniem).

Komentarz doklejony:
Baltazar...
I to ma byc pocieszeniem dla autora, ze "karma wraca wedlug Biblii do szesciu pokolen"?
Taaa...
Znaczy co? Sugerujesz autorowi by sie cieszyl, z ewentualnego cierpienia corek (a kiedys moze i z wnukow) w skutek win ich matki i babci?! Z przymrużeniem oka
15119
<
#204 | acine dnia 25.09.2020 16:33
karma jako koncept bez watpienia atrakcyjna jako myslenie ze chociaz zostalismy skrzywdzeni to gdzies tam jest jakas odplata za nasze krzywdy wyrzadzone przez krzywdziciela zaczela sie kruszyc juz na poczatku XVIIIw kiedy to w 1755 trzesienie w Lizbonie pokazalo ze gina wszystcy jak leci - winni, niewinni, malutkie dzieci, wszystko poszlo razem w jeden ogien. Od tego czasu wiara na temat jakiejs odplaty jako iluzji nastepuje w refleksji ludzi myslacych. Obecenie w czasach zaglady calych populacji np Ormian czy Zydow w wyniku masowej eksterminacji czy najnowsze rozne tsunami zalewajace wyspy pacyfiku czy Japonie gdzie mamy na zywo transmisyjny obraz z kamery jak fala leci i zmiata jak leci domy samochody i wszytsko bez wzgledu na ...karme pokazuje gdzie owa karma jest.dajmy sobie spokoj z dodatkowymi iluzjami, wystarczy nam tych z zwiazkach z druga osoba Z przymrużeniem oka
3739
<
#205 | Deleted_User dnia 25.09.2020 16:44
Słuchaj Romanos ,ja nie jestem biblista ,chociaż ci powiem że kiedyś zostałem poproszony przez biskupa by pomóc założyć liceum katolickie.Wtedy to właśnie wloczac się z nim i młodzieżom po górach z czystej ciekawości dopytywalem spraw związanych z filozofią katolicką. Stąd wtedy ciekawiło mnie jak to interpretuje Biblia.Ot tyle. Jedynie co mogę stwierdzić to takie inne spojrzenie na świat rozszerzyło mi moje myślenie.A to naprawdę był spoko i fajny człowiek.
Ale to były tak odległe czasy ,chociaż pamięć ,to pamięć.
Co do córek autora to uważam że jeśli zaciągnąm wzorce od mamy i dziadka ,będzie im w życiu kiepsko. Mogę się mylić ,bo znam tylko relację z jednej strony.
15034
<
#206 | Antek84 dnia 25.09.2020 16:52
Sorry za odejście od wątku....
Baltazar, często jestem w Bieszczadach....ostatnio ...dwa dni temu.
Polecam każdemu kto chce głowę uspokoić.
3739
<
#207 | Deleted_User dnia 25.09.2020 17:12
Ja też uwielbiam tamte klimaty.Lubię siedzieć na tarasie swego domku ,w takiej ciszy ,gapic się na góry ,w nocy droga mleczna na niebie jest tak jasna że swobodnie robi za latarkę a86; ,no i zapach i odgłosy przyrody i powietrze i woda z własnej studni glebinowej niemal jak mineralna....można się doładować a jednocześnie popracować mentalnie.
Ja chyba dopiero będę gdzieś koło 5 października ,może trochę później. U mnie to szybka decyzja ,raptem 327 km drogi ,większość A4 , i już jestem w swoim bajkowym świecie.
14923
<
#208 | blebleblee dnia 25.09.2020 17:30
jaka ta bajka i czym faktycznie jest jego ksiezniczka, to sie pesado dowie jak dostanie dane z telefonu
3739
<
#209 | Deleted_User dnia 25.09.2020 18:06
Powiem że czytałem jeden dzień to mnie ruszył strasznie. Resztę ściągnąłem na telefon historię mimo że się usunie można ściągnąć całość odkąd się ma konto. Tego nie czytałem bo jej obiecałem. Teraz na tym mi zależy. W sumie ten jeden dzień był tak bogaty że ho ho.
I jeszcze jedna przygoda po tym wszystkim była. Ale o tym później.
3739
<
#210 | Deleted_User dnia 25.09.2020 18:07
Pesado już wie na tyle dużo ,bo przecież czytał ,że to wystarczy by sobie wyrobić opinie z kim żyje.
Poza tym obecny stosunek jego żony i jej rodziny do niego jednoznacznie wskazują mu jakie ma wyjście z tego obłędu.
3739
<
#211 | Deleted_User dnia 25.09.2020 18:12
Żona też obiecała że niczego nie będzie kasować z telefonu. Raz siedziała gdzieś w restauracji ja poszedłem zamówić. I zapomniałem co chciała wróciłem się. Nie zobaczyła początkowo gdy byłem blisko zobaczyła mało jej się ręce nie zapaliły od kasowania. Co tam było nie wiem podobno do matki pisała i że znów coś o mnie to pasowała żebym zły nie był.
3739
<
#212 | Deleted_User dnia 25.09.2020 18:14
Co rozumiesz pod pojęciem -jeszcze jedna przygoda?
3739
<
#213 | Deleted_User dnia 25.09.2020 18:15
Później to już tylko starałem się przetrwać i być odpornym, choć widziałem co jest i czułem. Takie skrzywienie zawodowe.
Czy było coś czy miałem rację tego się już nie dowiem. Dla mnie to była taka zabawa w kotka i myszkę, taki schemat innych przypadków.:kapitulacja

Komentarz doklejony:
I tak z dnia na dzień starałem się silniejszy. Jak się uspokoilo trochę to wtedy zacząłem pytać. I tu był problem. Aż do dnia w którym się wyprowadziła. Trwało to od dnia 29 czerwca moje urodziny 35 hihi wtedy pierwszy powiedziałem żeby nikt nie przychodził bo nie robię.
3739
<
#214 | Deleted_User dnia 25.09.2020 18:48
No cóż ,też nie umiem robić dobrej miny do złej gry.
W każdym razie nie masz sobie nic do zarzucenia ,a ona miała wystarczająco dużo czasu aby podjąć jakiekolwiek działania wyjaśniające.
Robiła coś w tym kierunku?
3739
<
#215 | Deleted_User dnia 25.09.2020 19:50
Czy robiła ja tego nie odczułem. Raczej chciała wrócić do tego co było wcześniej tak mi mówiła ,, czy nie możesz być taki jak dawniej ,, gdzie wcześniej mówiła zmień się, międzyczasie prowadząc romans.
Romans który z czasem stał się dla niej normalny.
Pytałem ja kilka razy co ona by zrobiła gdybym to ja tak zrobił ? Wyobraźcie sobie, bo ja teraz to widzę z przecież oni by mnie zgnietli.
Moja rodzina dalej ma nadzieję że będzie dobrze heh i dalej myśli że ona pójdzie po rozum i wszystkich przeprosi.
15119
<
#216 | acine dnia 25.09.2020 20:37
pesado , tak zeby uscislic bo nieraz trudno do konca ciebie zrozumiec bo nieraz niejasno piszesz. to ty miales przez jeden dzien dostepny jej telefon do czytania tych wiadmosci czy smsowych czy wchatsapowych czy messengerowych i tam bylo napisane ze chce sie z toba rozwodzic, ze chcialaby sie z nim seksic i ze chcialaby byc z nim?
3739
<
#217 | Deleted_User dnia 25.09.2020 20:56
Dobrze że masz oparcie i kontakt ze swoją rodziną. Tutaj naprawdę raczej nic dobrego ciebie już nie czeka. Po prostu ta baba ciebie zniszczyła.
Być może rozumie już co nawyprawiała. Czy byłeś u lekarza po jakieś środki uspokajające? Wiesz ,niekiedy to jest konieczne by wrócić do równowagi emocjonalnej.
W każdym bądź razie po deszczu zawsze przychodzi słońce ,dla ciebie też ono jeszcze zaświeci ,zobaczysz.
Każdy ma swój dzwon ,może pamiętasz Hemingway'a ,Nie pytaj komu bije dzwon ,bije on zawsze dla ciebie.
Eh ,szkoda gadać.
3739
<
#218 | Deleted_User dnia 25.09.2020 20:57
Acine tak miałem
14578
<
#219 | aster dnia 25.09.2020 20:59

Cytat

aster ja dawno w Polsce nie bylem, czy jak mezatka, matka dwojaga malych dzieci oferuje seks koledze to jest nie terapia szokaowa dla meza? Tak czy nie?

A w JUESEJ to wyglÄ…da inaczej?:szoook
3739
<
#220 | Deleted_User dnia 25.09.2020 21:07
Jak ?
15119
<
#221 | acine dnia 25.09.2020 21:24
nie wiem czy mozna wrzucac na forum linki ale moze pokaze wam jak wyglada system alimentacyjny w Danii i Wielkiej Brytanii. Byly przeporwadzanie analizy eksperckie z biura analiz sejmowych w 2017 zeby pokazac jak to wyglada w porownaniu do Polski. Widac tez ogolnie z tej analizy ze rozwody ida strasznie teraz na mase. W Danii gdzie zliberalizowano prawo rozwodowe gdzie mozna teraz latwiej rozwod przeprowadzic ludzie sie na mase rozwodza. O czym to swiadczy? ze malzenstwo zwlaszcza monogamiczne to niestety sztuczny twor ktory tylko na sile jest utrzymywany regulacjami prawnymi a i chlopa i baby nie przymusisz do stalej wiernosci. I to jest smutna rzeczywistosc. link tutaj: https://www.senat.gov.pl/gfx/senat/pl/senatekspertyzy/3909/plik/oe-260_do_internetu.pdf
14923
<
#222 | blebleblee dnia 25.09.2020 21:25
aster dnia wrzesień 25 2020 13:05:51
czyli taką terapię szokową żonie zafundowałeś...
Komentarz doklejony:
i postawiłeś wszystko na jedną kartę... Myślę, że i Ty wnioski wyciągniesz.

jaka biedna ona, przecie tylko seks oferuje koledze, a tutaj takie straszne szokowanie od pesado, jak on smie cokolwiek od szczesliwie zakochanej wymagac, no gbur i ladaco
3739
<
#223 | Deleted_User dnia 25.09.2020 22:34
Ale ja widzę że Pesado da sobie radę.Musi być tylko konsekwentny i wytrwały. Pewnie że to strata dla niego około dwóch lat życia ,ale kiedy już poda na rozwód to swobodnie by móc podreperowac swe ego powinien zacząć się obracać w bardziej damskim towarzystwie. Wtedy nabierze troszkę pewnosci siebie ,powróci mu pewność. Na szczęście na świecie jest masa kobiet które wiedzą czego chcą w małżeństwie. A pani jeszcze żona troszkę jeszcze pogoni za kolegami ,porobi za materac i zostanie sama.
Tak więc bez spiny. Wojujacych feministek typu coś bym chciała na pewno nam nie zabraknie jako zjawiska typu ciekawostka.
Niech kobieta idzie swoją drogą ,póki może używa ,w końcu do czasu.
Tylko nie mówcie mi że jej absztyfikant-kawaler traktował ją poważnie i inaczej niż materac.No proszę....
3739
<
#224 | Deleted_User dnia 25.09.2020 23:25
Widzisz jakoś dawniej nie miałem z tym problemu. Małżeństwo to kobiety traktowałem raczej z dystansem. W sumie to od jakiegoś czasu więcej przebywam w damskim towarzystwie pewność siebie mam aż tak źle nie jest. Fajne
Teraz to chciałbym się wyrwać z tego miejsca żebym nie musiał widywać tych ludzi, trochę mnie to męczy.
No i jutro się okaże czy coś się uda odzyskać, jestem dobrej myśli. Zależy mi tylko na pliku z całą rozmową. Zobaczymy ile prawdy było w tym co żoną mówiła.
A u niej z tym skakaniem z kwiatka na kwiatek daj jej Boże.

Komentarz doklejony:
Zastanawia mnie fakt po co żoną codziennie mi pisze o tym rozwodzie ?
14578
<
#225 | aster dnia 26.09.2020 09:23
pesado zrobiłeś to co czułeś, żeby siebie odzyskać; jeszcze nie wiadomo co Ci przyszłość przyniesie... Idziesz dobrą drogą; ogarniesz teraz siebie, później dzieci a z żoną...? Mam wrażenie, że jej całkowicie nie przekreśliłeś...

czyli taką terapię szokową żonie zafundowałeś...
Komentarz doklejony:
i postawiłeś wszystko na jedną kartę... Myślę, że i Ty wnioski wyciągniesz.
blebleblee

Cytat

aster dnia wrzesień 25 2020 13:05:51
czyli taką terapię szokową żonie zafundowałeś...
Komentarz doklejony:
i postawiłeś wszystko na jedną kartę... Myślę, że i Ty wnioski wyciągniesz.

jaka biedna ona, przecie tylko seks oferuje koledze, a tutaj takie straszne szokowanie od pesado, jak on smie cokolwiek od szczesliwie zakochanej wymagac, no gbur i ladaco

dlaczego dorabiasz historiÄ™ do mojego komentarza i zmieniasz sens mojego przekazu?
3739
<
#226 | Deleted_User dnia 26.09.2020 09:30
Być może wiedząc co jest na telefonie mówiąc ciągle o rozwodzie przewiduje że po odzyskaniu danych przez ciebie nie będziesz miał innego wyboru jak rozwód. Zresztą sam zobaczysz co tam jest .
Najgorsze jest to ze ty w tej rodzinie ,z tego co opisujesz ,byłeś traktowany jak intruz
14926
<
#227 | obserwator dnia 26.09.2020 10:42
Takie sytuacje mogą między innymi pokazać naocznie jak to było/jest w takiej rodzinie. No córka może narobiła maniany, może pokierowała tym tak by rodzice na kierowali się na męża bo przecież ktoś musi być ten niedobry. Córka nie córka w końcu rodzina najbliższa. Uśmiech

Komentarz doklejony:
A teraz zapraszam do obejrzenia bajki dla wszystkich chętnych pt.

Jak może wyglądać twoje małżeństwo i rozwód z kobietą
https://m.youtube.co/watch?v=lNicBlreU7Q

Cytat

Opowieść o mężczyźnie, który zostanie w małżeństwie zdradzony, będzie źle traktowany, lekceważony, a jego małżonka wniesie pozew o rozwód z jego winy! Mężczyzna straci wszystko (na szczęście nie mieli dzieci), ale poznaje The Red Pill i MGTOW co zapewnia mu raj na ziemi. Dlaczego nie pomyślał wcześniej? Bo był naiwnym ignorantem, który sądził, że jego to NIE MOŻE spotkać. A Ty zastanowisz się? Aż 2/3 kobiet składa pozwy rozwodowe. "Divorce Rape" w praktyce. Bojkotuj małżeństwo i rozwody, które są szalenie niekorzystne dla mężczyzn. :niemoc
3739
<
#228 | Deleted_User dnia 26.09.2020 13:42
No i jest żona chce rozmawiać o rozwodzie. Pyta co chce zrobić ma niby przyjść mi to powiedzieć. Prawnik nie odbiera. Wysłuchać i nic nie mówić? Chyba najlepiej.
Dzieci przyszły do domu i ją ruszyło same przyszły. :tak_trzymaj
3739
<
#229 | Deleted_User dnia 26.09.2020 13:45
Przecież żona Pesado sama dwa tygodnie temu chciała rozwodu ,wyraźnie mówi że nie może się z nim dogadać ,swymi czynami pokazuje pogardę wobec niego ,swym pogardliwym uśmieszkiem w twarz gardzi nim jego teść ,to na co nasz autor ma jeszcze czekać? Nie rozumiem?
Są jeszcze bardziej wyraźne sygnały typu mam kochanka , bolca , jeśli chcesz możesz pozostać tylko bankomatem i robolem ,niż przekaz tej żony? Czy tak zachowuje się ktoś kto chce się pogodzić? Jakie warunki są konieczne by zacząć rozmowę na temat pogodzenia się?
Pewnie musiał by pesado biegać za nią i prosić ,przepraszać za to że śmiał przeczytać co żona pisała z kochankiem.
Zobaczymy zresztą , jesli nam napisze ,co były to za informacje na telefonie. Zresztą jeżeli ktoś nie chce kogoś ,to nic na siłę ,bo z tego jedynie wyjść może uzaleznienie.

Komentarz doklejony:
Jesli masz taką możliwość ,to po pierwsze nagraj ją ,wszystko co mówi ,oczywiście nic jej nie mówiąc.
Poza tym spokojnie powiedz że takie pisanie przez telefon to zdrada małżeństwa ,że chcesz dokładnie usłyszeć i mieć dowody na to jakie relacje ich łączyły. Wyputuj szczegółowo ,bo to nagranie przyda ci się na rozprawie rozwodowej. Nic na razie nie obiecuj i nie pozwól by na razie wróciła do domu póki wszystko się nie wyjaśni

Komentarz doklejony:
Im dłużej będzie u teściów tym masz większą szansę na normalność

Komentarz doklejony:
Im dłużej będzie u teściów tym masz większą szansę na normalność

Komentarz doklejony:
Im dłużej będzie u teściów tym masz większą szansę na normalność
14039
<
#230 | Romanos dnia 26.09.2020 14:04
Obserwator,
A z ciekawosci obejrzalem ten rekomendowany przez Ciebie filmik i wiesz co?
Odnosze wrazenie, ze glowny bohater nic, a nic nie zrozumial z tego co go spotkalo, nie wyciagnal wnioskow i nie zmienil swojego zycia, a tylko niektore jego "ewnetrzne atrybuty".
Nadal ma ten sam problem jaki mial, nadal MUSI angazowac sie w mniej lub bardziej dziwne relacje emocjonalno-intymne, by miec wrazenie, ze wiedzie satysfakcjonujace zycie.
Innymi slowy nadal nie umie zyc sam dla siebie, boi sie samotnosci choc zapewne nigdy jej nie sprobowal itp itd.
Predzej czy pozniej zafunduje sobie w ten sposob "powtorke z rozrywki" choc moze smierc bedzie na tyle laskawa, ze przyjdzie szybciej Uśmiech
A jak to co napisalem sie ma do Pesado i jego historii?
Otoz zycze mu, aby cokolwiek postanowi, przede wszystkim nie powielal swojego nieudanego wzorca. Niech sie zmieni, niech uwierzy, ze jest w stanie zadbac sam o siebie i wowczas niech odbudowuje zwiazek z zona lub niech sie rozwodzi i poznaje kogos oby innego niz zona lub niech zyje sam. Cokolwiek, byle by nie powielal tego jak zyl.
14578
<
#231 | aster dnia 26.09.2020 14:48
Pesado wysłuchaj co ma Ci do powiedzenia żona, do czegoś tam dojdziecie, wte albo wewte, nie musisz podejmować jeszcze żadnych decyzji, zobaczysz po rozmowie co dalej zrobisz.
Nie musisz, może i nie powinieneś jej mówić co Ty działasz w tej sprawie.

Komentarz doklejony:
Ja jednak proponujÄ™ Wam terapiÄ™.
3739
<
#232 | Deleted_User dnia 26.09.2020 15:57
Ona przychodzi z tego co mi mówi ustalać jak chce sie rozwiesc. Czy porozumienie czy wina i co z domem. Ja tu nic nie będę mówił jeśli o to chodzi. Nie bardzo też chce rozmawiać o tym teraz.
14578
<
#233 | aster dnia 26.09.2020 16:27

Cytat

Ona przychodzi z tego co mi mówi ustalać jak chce sie rozwiesc

Narozrabiała i wie, że nie popuścisz jej tego, jak do tej pory robiłeś w wielu, wielu sprawach; zresztą dajesz jej takie sygnały.
Teraz to wszystko od Ciebie tak naprawdę zależy.
3739
<
#234 | Deleted_User dnia 26.09.2020 16:28
To dla ciebie w zasadzie jest obojętne jak się rozwiezc. Szybciej bez orzekania o winie i mniej stresująco. Co do domu to nie daj sobie wmówić że np. działka jest od teściów ,to znaczy jej itd. Tu potrzebny jest adwokat i to dobry ,ale to już po rozwodzie ,przez sąd rejonowy . Nie idź na żadne ugody które krzywdzą ciebie ,bo tu nie ty jesteś winny.
A więc tak jak przypuszczalem żonka ma bolca ,dlatego chciała by było ,jak było.Popychadlo od kasy ,roboty .....a bolec od przyjemności.
Tylko uważaj bo jeszcze hasła feministyczne ci na domu wymaluje typu ja nie będę w ogóle sprzątać ,gotować ,robić zakupów ,dbać o dzieci ,bo jestem nowoczesna.
14926
<
#235 | obserwator dnia 26.09.2020 16:37
Było ją ciągnąć za nos już wtedy tekstami typu, a co jej tak spieszno do tego rozwodu? Ona przychodzi do ciebie dowiadywać się co ty zamierzasz czy że ona przychodzi oznajmić Ci co ona zamierza? Przecież to ona nawywijała, ona uciekła do rodziców, ona im tam coś nagadała z bredni bo pewnie całej prawy jej rodzice nie wiedzą i to ty masz za was dwoje oznajmiać co dalej z tym wszystkim robić? Ja wiem ona niby mówi że razem coś postanowicie ale to jest podchwytliwe takie i będzie naciskała na ciebie przy spotkaniu byś to ty podjął lwią część decyzji za was oboje, właściwie za całą waszą rodzinę. To nie na tym ma polegać zapamiętaj to sobie jeśli ona tak będzie grała w te struny. Niech siada i rozmawia z tobą na spokojnie i bez emocji zbędnych jak ona to widzi,ty słuchaj co ma do powiedzenia,masz jakieś niejasności na pewnych etapach jej mowy to zadawaj celne pytania co do spraw których nie masz do końca rozjaśnionych w głowie. No,a tak poza tym to nagrałbym sobie po cichu tą rozmowę bo możesz być w takim szoku ze większość po zapominasz z wrażenia.:niemoc
15119
<
#236 | acine dnia 26.09.2020 16:40
Jesli ci mowi ze chce ustalic z toba czy rozwod z wina czy za porozumieniem i co z domem to to jest przeciez informacja " nie kocham juz ciebie". To nie sa jej pytania typu " co z nami bedzie" czy " jak ty nas teraz widzisz" tylko stricte jak ma wygladac rozwod i co z domem. Ty mozesz dalej w duchu miec nadzieje ze sie ulozy, ze ona bedzie chciala zalagodzic ale z tych jej rzekomo slow to wynika niestety co innego niz proba naprawy.trzymaj ja z odpowiedziami na temat winy tym ze jeszcze nie masz rezultatow z telefonem i patrz co jej teraz bedzie z ust wychodzic.
13728
<
#237 | poczciwy dnia 26.09.2020 17:25
Autorze,
Jeszcze nie doszło do żadnego spotkania a powyżej masz już gotowe jego scenariusze; ponadto instrukcję krok po kroku jak masz postępować uwaga ze SWOIM życiem i ze SWOJĄ żoną;
Uważam, że co niektórzy bardzo się zagalopowują ; a co gorsza nie zauważają, że wpychają kogoś kto jest w silnych emocjach czyli bardzo podatnego na sugestie w jedynie wg ich mniemania słuszną drogę;
Pamiętaj, że rozpiździel w swoim życiu zawsze zdążysz zrobić a pewnych słów czy czynów zapomnieć i cofnąć się nie da; jakby nie było to cały czas ktoś kto kiedyś był dla Ciebie ważny; ponadto matka Twoich dzieci.
Sugestia ode mnie z autopsji; nie podążaj drogą słabego samca; przyjdzie moment, za jakiś czas gdy będzie po wszystkim, że będziesz się wstydził swojego butnego zachowania;
Jeśli ktoś sra Ci na buty to też musisz odpłacać się tym samym? Zastanów się na spokojnie. Czym zatem różnisz się od nich?
Zapewniam Cię, że rozwód również można wziąć z klasą, nawet z orzeczeniem o winie;
14926
<
#238 | obserwator dnia 26.09.2020 17:32
Fundamentalne pytanie powinno brzmieć dlaczego nie stać jej na to by powiedzieć wreszcie prawdę już pal licho w ten romans co tam było, czy nadal coś jest ale jeśli chodzi o was i jej zachowanie, to jak cię traktowała po wyjściu tej zdrady.Żeby cokolwiek w końcu od siebie wydusiła w stylu nie wiem nie kocham cię już od xyz czasu, tam się zadurzyłam, zrozumiałam coś dzięki tej znajomości, nie chce z tobą być bo to nie ma sensu i do siebie nie pasujemy , z kimś innym będzie mi lepiej bo np... Żeby chociaż tak zaczęła rozmawiać to już będzie jakiś sukces. Bo inaczej ja bym nie wiedział nawet po co mam się rozwodzić czy to wszystko przekreślać. Choćbym miał mówić jakby dalej szła opornikowo, że co masz brać jej kochasia na świadka do sądu by coś wreszcie zostało wyjaśnione, przecież to nie jest mała dziewczynka co by nie umiała otworzyć buzi wreszcie i zacząć coś sensownego sklecać. No, a będziecie sami to będzie w końcu taka możliwość by sobie porozmawiać. Rozmowa nic nie da na pierwszym spotkaniu to zaproś ją za kilka dni na kolejną rozmowę bo na pierwszej nie ma co wszystkiego podejmować zaraz. Będziesz jedynie znał zarysy tego czego się możesz spodziewać po drugiej stronie na ewentualnym polu walki. Może nie będzie tak źle i da się dojść wspólnie do jakiejś nici porozumienia chociaż pobieżnie. Przynajmniej na tym etapie.. co by nie było to zaraz formą sztywnych negocjacji, pertraktacji tylko jako forma rozmowy. Najpierw przekonaj się co zajdzie czy pokaże pazury i wyjdzie z niej demon co by cie z chęcią rozjechał walcem a ochłapy rzucił psom na pożarcie byś tylko zniknął z jej życia czy okaże jednak trochę tego człowieczeństwa w sobie. Może jakaś forma zwątpienia czy skruchy z niej wreszcie wyjdzie...pomarzyć każdy może.

Komentarz doklejony:
Ona pewnie chce na już konkretów od ciebie, a ty pozostaw ją w nucie niepewności niech ma tam też trochę do pomyślenia, przeanalizowania w głowie na czas do kolejnego spotkania i rozmowy. Co by nie było wiecznie tak że to ona rozgrywa tą piłką jedynie, zresztą po jej myślach. Bo tak było dotychczas. :_jezyk
3739
<
#239 | Deleted_User dnia 26.09.2020 18:05
Tak też miałem zrobić nic nie będę mówił co zamierzam bo sam nie wiem na dziś. Choć jakoś nie chce mi się z nią dziś rozmawiać bo fajny dzień miałem Pokazuje język i chyba jej tak napiszę.
3739
<
#240 | Deleted_User dnia 26.09.2020 20:07
Wiesz ,masz racjÄ™ ,nie dawaj jej odpowiedzi.
W zasadzie twoja żona jest na pewno zaburzona emocjonalnie. Więc daj jej tylko czas , dużo czasu ,a jej głupota sama ją wykończy. Po prostu puść ją wolno ,a sama się wcześniej ,czy później pokiereszy.
Prędzej ,czy później jej życie stanie się ruina.
Im bardzdziej jest zaburzona tym bardziej będzie racjonalizowac swoje postępowanie. Dlatego możesz nawet usłyszeć że zdradziła ,by ratować wasze małżeństwob,no bo z takim mężem ......
Po prostu jeśli musisz to zamknij ten rozdział swego życia , niech żona będzie dla ciebie niewidzialna.
Tylko zadbaj o swoje dobra materialne. A do tego jest prawnik.
Masz już analizę zapisu telefonu?
3739
<
#241 | Deleted_User dnia 26.09.2020 21:14
Nie mam dziś kończył. Na poniedziałek będzie.
Wyjaśniła swoje zachowanie, i wszystko.
Na pewno jest jej żal, bo się rozplakała, przytuliła mnie. Niestety z tego miłości nie będzie już.

Komentarz doklejony:
Czy coś tam było między nimi czy nie mało mnie to obchodzi teraz.
W sumie to tego się spodziewałem że powie ,, nie kocham Cię ,, .Ale jakoś to nie trafiło już we mnie.

Komentarz doklejony:
Moja żona dziś była w domu jak mnie nie było. Posprzątała zostawiła mi jedzenie. Powiedziała przedtem czy zauważyłem odpowiedziałem że tak. Powiedziała że zrobiła to bo wie że sobie nie poradzę sam.
Chciała żebym został w tym domu. Niestety na to się nie zgodziłem. Chcę go sprzedać.
15089
<
#242 | Konwalia dnia 26.09.2020 22:22
Mam nadzieję, że uda ci się odzyskać te ich rozmowy i nie będziesz się musiał później zastanawiać od kiedy to trwało, kiedy przestała cię kochać i czy kiedykolwiek kochała.
Twoja sytuacja jest bardzo podobna do mojej. Z tym, że boczniara mojego męża się zawinęła I z tego co wiem ma już narzeczonego. Twoja żona widocznie liczy na poważny związek z tym gościem. Dlatego tak łatwo zrezygnowała. Nie zdziw się kiedyś jak gość ją oleje i wróci do ciebie skruszona.
Ja myślę, że się zauroczyła tamtym i to bardzo. I chociażbyś stanął teraz na głowie i na rzęsach chodził to nic to nie zmieni.
Wiem bo u mnie było identycznie.
Ja tez się rozstałam z mężem mimo, że mówił, że mnie kocha. Nie potrafiłam już tak żyć.
Niestety powiem ci Pesado, że lekko nie będzie. To kilkanaście lat razem jednak, rodzina, dzieci, dom. Wiele jeszcze będziesz musiał znieść ...

Komentarz doklejony:
Widzisz, twoja żona już miała tego cukierka w ręce, ale nie mogła go zjeść bo ty stałeś na przeszkodzie. Pozwól jej go zjeść. Inaczej patrzyłbyś codziennie jak za nim tęskni, jak rozgląda się po ulicy szukając go wzrokiem. A ty byś się tylko męczył bo cały czas byś to czuł. I mimo, że byłaby przy tobie tylko ciałem, myślami byłaby z nim.
3739
<
#243 | Deleted_User dnia 26.09.2020 22:55
Czyli spotkaliście się? Rozmawialiscie? Czy tylko pisaliscie przez tel.?
Co właściwie ci wyjaśniła? Być może moje interpretacje sytuacji która ciebie spotkała wynika z twoich uproszczeń w opisach i bardzo skapych informacji.
Czy faktycznie potwierdziła że chce rozwodu?
3739
<
#244 | Deleted_User dnia 26.09.2020 23:39
Tak spotkaliśmy się. Chce sie rozwieść o tym mówi. Dlatego że już mnie ,, nie kocha ,, tylko po tym co powiedziała przytuliła mnie i chwilę płakała.
Niby to był główny powód jej zachowania ostatnio.
W sumie to ja to czułem poniekąd że tak powie.
Wiecie tu można wiele się domyślać, a jak będzie naprawdę czas pokaże. Czytając podobne historię finału można się domyśleć.
Narazie chce mieszkanie wynająć gdzieś u mamy nie bardzo jej pasuje.
Dom chciała żebym tu mieszkał ( nie wiem po co ), jednak ja nie chcę go po co trzymać wspomnienia, wystarczą mi zdjęcia.
Na pewno jest jej strasznie żal tego wszystkiego, ale każdy jest kowalem swego losu.
Jeśli o mnie chodzi na pewno dużo przetrwałem i się nie poddalem nigdy więc poniekąd wygrałem.
W sprawie rozwodu dogadaliśmy porozumienie. I opieka nad dziećmi 50/50z tym że ustalimy kto będzie podejmował decyzje w jakiej sprawie.
Osobiście szkoda mi dzieci bo chyba nikt z nas nie chciał by mieć takiego dzieciństwa.
Zauważyłem że moja żona jak mówiła mi to wszystko to nie bardzo wiedziała co mówi . I widzę jeszcze że jakoś jej smutno że z tąd wychodzi. Nawet to że dziś przyszła posprzątać jak mnie nie było.
No nic trochę jeszcze czasu potrzeba zanim dojdzie do rozprawy A życie potrafi namieszać czasem:tak_trzymaj

Komentarz doklejony:
Konwalia zgadzam się z Tobą. Ale głośno nie powiedziałem jej tego dziś bo po co.
Rozmowy z telefonu jak odzyskajÄ… przeczytam i zatrzymam.

Komentarz doklejony:
Konwalia też mi się wydaje że za łatwo odpuściła. Tak jak mówiłem gdyby jej zależało to wszystko by zrobiła po tym jak to zniszczyła A wiem po sobie że jak komuś zależy dużo wytrzyma i to bardzo.

Komentarz doklejony:
A tak na marginesie to ustaliliśmy separację narazie nie chce sie całkiem rozwodzić. Zobaczymy za jakiś czas.
3739
<
#245 | Deleted_User dnia 27.09.2020 00:33
No to masz przynajmniej jasność. Najgorsze to żyć w niepewności i rozdarciu. Chce wynająć coś dalej od rodziny by być z nową miłością. Wiesz ,poniekąd załatwiła sprawę po ludzku , to przytulnie i płacz to na przeproszenie ciebie że wyszło ,jak wyszło. No cóż ,tak też się zdarza i to trzeba zrozumieć.
Po co separacja to naprawdę nie wiem , przecież to to samo co rozwód ,tylko zamyka ci drogę do przyszłego twojego małżeństwa. Ale z drugiej strony to może o wiarę chodzi?
Mieszkanie pod bokiem teściów też faktycznie nie urządza ciebie i stwarza tylko bariery dla twego przyszłego związku. Więc rozumiem twą decyzję o sprzedaży domu.
Co do opieki naprzemiennej tak modnej ostatnimi czasy to nic nie powiem ,bowiem nic na ten temat nie wiem. Nawet nie mam przykładów takowej.
Teraz po prostu musisz przeżyć pewnego rodzaju żałobę ,więc może faktycznie dobrze wybrać się do psychologa.
Zastanów się jakie cechy u ciebie spowodowały to że przeczytałeś być atrakcyjny fizycznie dla żony ,bowiem w przyszłym twoim związku może pojawić się taki sam problem.
No cóż ,gdybys miał potrzebe pogadania ,takiego męskiego ,to służę .
Współczuję i pozdrawiam
14926
<
#246 | obserwator dnia 27.09.2020 00:47
Nie chce się rozwodzić ale jak ci pisała wcześniej przyjdzie rozmawiać co z rozwodem, z winą, polubownie i co z domem? Nie uważasz że dostajesz od niej sprzeczne informacje i to na biegu w zależności jak ty reagowałeś tak jak było to z informacją że byłeś oddać telefon do odzyskania danych? Przyszła, wybadała teren na miejscu, zobaczyła jaki będziesz w danej chwili i z jakim nastawieniem i poszła oznajmiając co swoje? Na czym niby miałaby polegać tą separacja, że ona u gacha sprawdzi czy jej wyjdzie no a ty ewentualnie byłbyś jako koło ratunkowe, powrotne no bo z braku laku co ona sama zrobi, dzieci na karku jak to wszystko pogodzić? Praca, mieszkanie, obowiązki, kto te dzieci upilnuje na codzień, dziadkowie? Umiesz to wszystko przeanalizować na biegu co jej siedzi w głowie i tą zmienność pomysłów zmienianych w tempie ekspresowym?
Do niczego konstruktywnego nie doszliście oboje tak naprawdę, a tym bardziej ty mówiąc że jakoś to będzie czy co ma być to będzie. Ty lepiej poczekaj jak te dane się odzyskają o ile coś tam się znajdzie co by składało się w jakąś większą logiczną całość. Bo nadal nie wiesz na czym stoisz i jak to wszystko ugryźć. Żeby ta cała historia nie okazała się jakimś scenariuszem pisanym przez kogoś z mega fantazją czasem. Uśmiech
Taki chaos trochę w głowie, w sumie to mnie nie kocha, no i już o rozwodzie gadane ale w sumie to możemy wziąć separacje poczekać trochę, a co potem to się zobaczy czy pokocha może mnie albo ucieknie do tego gacha jednak jak go przekona czy zechce ją z całym inwentarzem czy się wybawi i kopnie ją w tyłek bo po co młodzikowi kobieta z dziećmi. Taki trochę program pt. Trudne sprawy..:niemoc

Komentarz doklejony:
Dorośli ludzie z długim stażem związkowym niby, a teraz trochę czyta się to jak by dzieci się nudziły na kwarantannie w domu, w deszczową sobotnią noc. Sorry no ale czy to tylko ja mam takie wrażenie?
3739
<
#247 | Deleted_User dnia 27.09.2020 01:29
Fakt ,obserwator ,U mnie dopamina na przemian. z serotonina wozily się po sinusoidzie jak oszalałe ciągle przeplatając się z testosteronem.
14926
<
#248 | obserwator dnia 27.09.2020 02:28
Baltazar fakt.. im obojgu przydałoby się ochłonąć trochę w tym wszystkim. Bo sami się chyba tak nakręcali ostatnimi czasy niepotrzebnie. On chaotyczny, ona też widać nakręcona po części myślę za sprawą jego działań oraz tym co pewnie jej tam mówił, pisał. Może pewnych rzeczy nie da się już cofnąć bo to zaszło za daleko ale jeszcze mogą się jakoś dogadać i znaleźć nic porozumienia na pewnych płaszczyznach. Pierw to bym jednak nadal wolał przeczytać te wiadomości czy co on ma do odzyskania z tego telefonu.Nawet sam dla siebie jej już nie mówiąc nic o tym póki co. No a dwa może wreszcie te dzieci będzie mial częściej dla siebie. Co ma się wydarzyć to się wydarzy prędzej czy później. W którymś kierunku i ta historia będzie się toczyła swoim wolniejszym albo szybszym torem. Późno bo późno ale już jakiś punkt zaczepienia jest wypracowany,przynaniej wstępnie bo jeszcze wiele może się zmienić w następnych odcinkach. Z przymrużeniem oka
3739
<
#249 | Deleted_User dnia 27.09.2020 06:06
Separacja tu chodzi trochÄ™ o wiarÄ™ i tylko o to.
Dziś teraz ja nic nie zrobię na siłę nikogo nie zatrzymasz, a jeszcze widząc brak chęci to niszczy.
Tak jak ktoś tam pisał wcześniej żeby ją puścić wolno i to było najlepsze rozwiązanie.
Szkoda tylko że mężczyzna w takich związkach mając dzieci zostaje sam. 10000% więcej siły byłoby gdyby one były ze mną cały czas w domu. Mam nadzieję że ona się wyprowadzi od teściów jak najszybciej do mieszkania.
Zapewniała mnie żoną że wszystko skończone z nim, a jak jest wyjdzie niebawem, może akurat mówi prawdę. Niech spróbuje jak to jest samemu bez pomocy żyć. Bo na pewno z 2 dzieci pracując wozić je ogarniać do szkoły robic zakupy i jeszcze gdzieś na koniec miasta jechać do bloku. Tu szkoła i nasze miejsca pracy na miejscu.
Å»ona pochodzi z wioski zawsze ciekawiÅ‚o jà mieszkanie w mieÅ›cie ( do miasta mamy 6 km). Ja tu i tu mieszkaÅ‚em jednak dom na wsi pod lasem to jest to.
Hmmm też w sumie jestem ciekaw następnego odcinka.

Do tego psychologa pewnie pójdę, straszne źle mi nie jest tylko kiepsko ze spaniem.
I trochę odpuściłem ze sportem, może przez to że niezbyt zmęczony jestem to się wysypiam.
14926
<
#250 | obserwator dnia 27.09.2020 09:02
Nie to żebym był pesymistą zaraz jakimś czy wróżbitom ale poczytaj no trochę jeszcze tych historii tutaj. Jak to było nawet w opcji gdy panowie się wyprowadzali od żon no właśnie do mieszkania powiedzmy,a za jakiś czas widywali pod ich domami samochód gacha. No w bloku to będzie ciężej wypatrzeć bo na blokowiskach wiadomo tyle aut. Ona sama wie na co się porywa podejrzewam.
Dlaczego udaje taką dobrą samarytaninke ,że ona się wyprowadzi od rodziców na mieszkanie. Tu w poradnikach wyczytasz i od ludzi ,że nie wierz na 100% temu co ona ci mówi bo słowa słowami ,a jej działania będziesz mógł zweryfikować z czasem (bo to tylko życie i czas zweryfikuje ile będą warte te jej słowa,a co będzie robić tak naprawdę ). Kto tam będzie miał nad nią kontrolę i będzie jej patrzył na ręce , no chyba nie rodzice ,nie ty i nie znajomi czy tam sąsiedzi ze wsi. Godzisz się na to ok..wiesz przecież w jakim kierunku to wszystko może iść albo w te albo w tamte.
Ale ja to trochę widzę ,że ona się niczego nie nauczy raczej i nie wyciągnie z niczego lekcji nawet z tego co narobiła bo to będzie tylko podejrzewam miejsce wypadowe (opcja) by móc coś może spróbować z tym kimś tam.

Też miałem taką znajomą kiedyś i ona mówiła ( taka rozrywkowa trochę dziewczyna na pierwszy rzut oka) i ona też mi mówiła ja tam z tymi panami nic nie robię ty tam sobie nic nie myśl za bardzo w tej głowie. No ,a prawda była taka z tym co mówiła moja podświadomość ,że ona się puszcza na lewo i prawo. Tylko który chętny tam się nawinął i mogla z tego wyciągnąć trochę profitów.

Dzieci nie wiem w jakim masz wieku ale będziesz mógł kiedyś tam się podpytać dyskretnie jak ten plan wejdzie w życie jej z tym mieszkaniem czy zjawia się tam jakiś pan czy ktokolwiek odwiedzać tą mamę. Lub czy że mama chodzi z nimi razem gdzieś do nie wiem bawialni ,mc Donalda,na pizze,basen,lodowisko i tam pojawia się ktoś kogo niby mamy może nazywać kolegą. 6 Kilometrów to nie problem dzieci zostawić tobie czy jej rodzicom ,że niby ma jakieś ważne sprawy do załatwienia,ogarnięcia na mieście lub że zostawi je na noc czy dwie.

Nie o to mi chodzi by cie straszyć tylko byś przestał być naiwny na przyszłość i zakładał każdą ewentualność tak byś nie był już zaskoczony za bardzo. Jeśli to jest jej decyzja i taka wola ,że tak chce zrobić to niech to robi tylko za swoje pieniądze ,a nie że jej będziesz dawał jak ciepły misiek bo niby tak trzeba. Ty tam ją rozpieszczałeś z tego co czytałem w tej twojej historii. Powiesz jej ok.. chcesz to idź ale nie licz na to że będę na każde twoje zawołanie i na każdą twoją prośbę będę robił to czego ty tam prosisz czy oczekujesz ode mnie. Jesteś teraz ty i dzieci od tej chwili bardziej. Sam wiesz lepiej jaka ona była przez te wszystkie lata i jak się jej zmieniło w głowie ostatnimi czasy ,jak ciebie traktowała ,to nie jest takie wiesz że teraz to już będzie z górki ,wszystko ładnie pięknie. Bo ona tak mówi... miej to na względzie i bierz pod uwagę.

Bo dla mnie to trochę pachnie jak rozejście u nastolatków czy pary ,no ale przecież nie byliśmy razem, mieliśmy przerwę co tam że się z kimś spotykałam czy bzykałam. Ty też mogłeś przecież ,a nie czekać na mnie.Takie tam kombinacje alpejskie trochę. Może już liczyła w głowie nawet ile to by się jej dostało ze sprzedaży tego domu waszego,podziału majątków co by mogła sobie to mieszkanie kupić chociaż w jakiejś części. Resztę w kredyt by wzięła albo może gach by się jej dorzucił jakby jej wyszło?

No ,a tak ci powie kochanie siedź w domu nie sprzedawaj go ,dzieci będziesz widywał i miał dla siebie a co dalej wyjdzie to już czas pokaże.Ty sam się będziesz z tym mierzył i analizował w stylu ,a może ona wróci do tego domu ale czy to nie jest tylko tak że tak jej było wygodniej i będziesz tak sobie dalej żył życiem naiwnego miśka zaspakajającego jej potrzeby no i dzieci.

Komentarz doklejony:
Albo ci powie z czasem sprzedawaj ten dom bo mnie się należy i spadaj gdzie tam masz spadać. Dawaj moją połowę bo mi się należy i tyle was widzieli razem ,a nawet osobno,wpadli jak kamień w wodę.:niemoc
Znów cię przytuli,upuści trochę łez ,powie przykro mi bardzo ale to silniejsze ode mnie ,nie patrz na mnie i znajdź sobie kogoś też bądź szczęśliwy. Zacznij żyć własnym życiem..
3739
<
#251 | Deleted_User dnia 27.09.2020 09:16
No cóż ,gdzieś tam przyjechali żeście się po drodze waszego małżeństwa nie zauważając nawet tego.
Pod jakimś względem przestałes pasować żonie jako facet ,pojawił się w jej otoczeniu nowy ,kuszący pan i bec. Zakochała się. W rzeczywistości natura człowieka jest poligamiczna.
Jednak nie żałuj tego co było ,teraz wiesz na czym stoisz , masz się ogarnąć ,odpocząć .Jesteś młodym ,więc masz szansę jeszcze ułożyc sobie życie z kim innym.
To była twoja pierwsza dziewczyna? Ty dla niej też byłeś pierwszym partnerem?
3739
<
#252 | Deleted_User dnia 27.09.2020 09:19
Moja nie, Ja jej tak ona chciała zostać zakonnicą jednak się zakochała we mnie.
3739
<
#253 | Deleted_User dnia 27.09.2020 09:29
No cóż ,gdzieś tam przyjechali żeście się po drodze waszego małżeństwa nie zauważając nawet tego.
Pod jakimś względem przestałes pasować żonie jako facet ,pojawił się w jej otoczeniu nowy ,kuszący pan i bec. Zakochała się. W rzeczywistości natura człowieka jest poligamiczna.
Jednak nie żałuj tego co było ,teraz wiesz na czym stoisz , masz się ogarnąć ,odpocząć .Jesteś młodym ,więc masz szansę jeszcze ułożyc sobie życie z kim innym.
To była twoja pierwsza dziewczyna? Ty dla niej też byłeś pierwszym partnerem?

Komentarz doklejony:
Wiesz ,to może chce po prostu się wyżyć ,w końcu jest w takim wieku że hormony szaleją.
Od kiedy zauważyłes u niej brak ochoty na seks z tobą? Byliście pod tym względem dopasowani?
3739
<
#254 | Deleted_User dnia 27.09.2020 09:53
6 miesięcy gdzieś coraz gorzej. Wtedy spałem w salonie czasem przyszła lub ja. Ale generalnie lipa tylko że człowiek silny to wytrzymywał.
Widać ja byłem silniejszy

Komentarz doklejony:
Ona byle przygoda i już padła.
3739
<
#255 | Deleted_User dnia 27.09.2020 10:02
A dlaczego zacząłes spać w salonie? Od czego to właściwie się zaczęło? Co było pierwotnie nieporozumieniem? Przecież to nie jest tak że sam tam poszedłes spać ,bo ....

Komentarz doklejony:
Znaczy robiliscie sobie w ten sposób na złość?
3739
<
#256 | Deleted_User dnia 27.09.2020 10:15
Bo powodem były dzieci które spały z żoną. Później jakoś dość powiedziałem i dzieci zbierałem z pokoju do nich. Ciężko było ale udało się. No i wtedy bum zdrada wykryta.

Komentarz doklejony:
Teraz widzę że lepiej było jej romansować dzięki temu. No i wpadła przez rutynę swoją.
3739
<
#257 | Deleted_User dnia 27.09.2020 10:30
Czyli dzieci spały z żoną od 6 miesięcy ,a wcześniej gdzie spały? Slowem od jakiego czasu nie spicie w jednym łóżku z żoną? I czy był to pomysł?
Ile lat ma ten jej kochanek i jak daleko mieszka od was?
15119
<
#258 | acine dnia 27.09.2020 10:57
zona powiedziala ci ze z tamtym to juz zakonczone - a jednoczesnie nie chce sie z toba godzic, pojednac,wracac a nawet nie zostaje w domu u rodzicow tylko chce wynajac mieszkanie. slabo to widze ze tam ona juz z nim zakonczyla. Schematy na ogol sa takie ze jak konczy sie nagle z kochankiem nie z kobiety powodu tylko kochanek ja rzuca to ona laduja z gola dupa na chodniku i chce wracac do meza. ten jej kochanek to popierwsze kawaler wiec sobie moze pogrywac i stwarzac jej wrazenie ze zbuduje z nia zwiazek i to tak moze dlugo trwac bo jest kawalerem. jakby mial zone i dzieci to by bal sie konsekwencji ze zona go wyrzuci za jakies kochanki a tak to jak mowilem moze zwodzic twoja zone dlugo. i po drugie dlaczego to mialoby niby byc wszystko z nim skonczone jak wszytskie sygnaly na ziemi i niebie wskazuja wlasnie ze jest odwrtotnie. twoja zona przeciez by nie odchodzila od ciebie w pustke w dodatku z bagazem dzieci bo tak kobiety nie robia. Kobieta moze odejsc od mezszyzny nawet z dziecmi w pustke (tzn nie do jakiegos innego mezczyzny) jak byla bita katowana i chce sie wyrwac z toksyku a u ciebie z opisu to ja bym tego toksykiem nie nazwal. w oczy cie dalej klamie.
3739
<
#259 | Deleted_User dnia 27.09.2020 11:11
Pomysł jakoś nie wiem czyj, czasem słyszałem idź do salonu bo tu nie ma miejsca. Dzieci spały różnie u siebie nocą jak to nocą przychodziły do nas.
Kochanek młody bardzo 22 lata czy jakoś tak z 15 km mieszka od nas.
I co o tym sądzicie? Zwłaszcza że mówiła że to koniec był, teraz w sumie pozbedzie się męża i można dalej i to już kłamstwo nie będzie.
Mi się też wydaje że kobiety tak nie kończą związków.
Gdybym pił bił itd jak to się czasem czyta to ok A tu nic.
13603
<
#260 | Oirb dnia 27.09.2020 11:17
Kochanek jak sądzę to gołodupiec. Huz widze jak jego marzeniem jest kobieta z bagażem i dziećmi. W dodatki rozkapryszona. Poużywa, pochwali się w gronie swoich rówieśników i tyle. Czekam aż będzie prosiła i możliwość powrotu mówiąc że nie wie co jej odwaliło. To moja teoria
14027
<
#261 | normalnyfacet dnia 27.09.2020 11:32
Separacja bez sensu, tylko rozciÄ…gnie w czasie to co nieuniknione.
Ona mówi żebyż zatrzymał dom, uważam że robi to celowo żeby miała gdzie wrócić.
Na Twoim miejscu wystawiłbym dom na sprzedaż nie czekał czy ona wróci do Ciebie gdy tamten jej powie spadaj(a to może trwać długo skoro on taki młody-przypomnij sobie jak w tym wieku buzują potrzeby) bo to za daleko zaszło i czy chciałbyś z taką osobą być dalej?
Kiedy masz odebrać odzyskane dane?
14926
<
#262 | obserwator dnia 27.09.2020 11:39
Tam zaraz chwalił ,a czym się tu chwalić gdyby go spotkali znajomi,rodzina z nią powiedzmy i dziećmi? Że desperatki się jakiejś czepił albo ona jego ,jeszcze swoich nie narobił dzieci a w cudze się pakuje? No chyba ,że chodzi o pukanie bo nic więcej nie widzę w tym by się móc chwalić przed innymi.
Co 22 latek ma w głowie dzisiaj lub może mieć, w jego wieku to niejeden miał świder w gaciach od testosteronu ,a na panny patrzył powierzchownie raczej bo ładna buzia ,kształty , może ciekawie się rozmawia itd. ,a tu jeszcze fakt bo taka starsza i mogłaby zaimponować bo te małolatki same jeszcze mają siano w głowie czy tam żeby coś chcieć na poważniej.

Co by jej rodzina powiedziała na to dowiadując się takich rewelacji ,że mądra zamieniła męża na jakiegoś młokosa który nie zapewni jej tego co miała przy mężu dotychczas rozwalając swoją rodzinę dla czegoś takiego?
Dlatego mówię ,że to mieszkanie to jest jakaś dziwna opcja ,w odległości od rodzinki jakiejś tam nieznacznej ale zawsze na początek coś. Może się wybawi ,zobaczy jak to jest w zderzeniu z szarą rzeczywistością bo ona jest taka może zakochana ,że musi spróbować nie ważne czy miałoby to nie wypalić jej ,najwyżej wróci z podkulonym ogonem do rodziców albo męża ,sprzedając mu jakieś tam teksty ze łzami w oczach.

Więcej oparcia miałby w tych ich tekstach pisanych jakby miał możliwość sobie poczytać wszystkiego na spokojnie jak to tam było faktycznie z nimi. Nie zmienia to faktu ,że ona jest jak ćma lecąca na ślepo do światła mimo że starsza i więcej oleju w głowie powinna mieć to jednak dalej tam leci bez pomyślunku.
3739
<
#263 | Deleted_User dnia 27.09.2020 12:24
Najprawdopodobniej kobieta chciała na początku popisać i dowiedzneć się jak to jest u innego ,zaczęli pisać ,później był seks i jej zauroczenie przeszło w wielką miłość do innego. Normalny schemat tym bardziej że pracują razem.
Tu nie ma już na co liczyć , pesado musi po prostu się pozbierać ,ogarnąć i zacząć nowe życie.
Aby nie przypominac sobie jak było musi zmienić otoczenie ,a więc po kolei ,przywieźć się ,sprzedać dom i kupić coś nowego i zacząć życie z kim innym.
Pesado ,a czy ty jesteś sklonny przyjąć do wiadomości że zakochała się i spała z kim innym będąc jednocześnie z tobą i jesteś gotowy ,gdyby tylko ona chciała ,przyjąć ją z powrotem?
Nie miałbyś nic pprzeciwko takiemu rozwiazaniu?
3739
<
#264 | Deleted_User dnia 27.09.2020 12:39
Pesado ,a czy ty jesteś sklonny przyjąć do wiadomości że zakochała się i spała z kim innym będąc jednocześnie z tobą i jesteś gotowy ,gdyby tylko ona chciała ,przyjąć ją z powrotem?
Nie miałbyś nic pprzeciwko takiemu rozwiazaniu?
NIE
Jutro się dowiem co udało mu się odzyskać.
Jeśli udało to jest to tylko historia do tego momentu jak ją przyłapałem.
Słuchajcie wszystko byłoby spoko może bym się nie przejmował gdyby tylko dzieciaki mieszkały ze mną i tyle.
To jest strasznie ważne dla mnie.
Czy ktoś z was wracał do domu w którym zawsze dzieci z uśmiechem wołały o tata. A teraz tego nie ma.
To jest najgorsze dla mnie resztę przełknę
Chciałbym wszystko zrobić żeby jakoś sprawować opiekę nad nimi żeby to że mną mieszkały.

Komentarz doklejony:
Teraz mnie chyba rozumiecie bardziej.
3739
<
#265 | Deleted_User dnia 27.09.2020 12:52
Czyli w przypadku zdrady uważasz że to koniec małżeństwa ,tak to rozumiem.
A żona nie chce zostawić ci dzieci?
3739
<
#266 | Deleted_User dnia 27.09.2020 12:53
Jeśli tak jak Mówi skończyła z tym i nic nie było więcej prócz romansu trochę wierzę w to. Jednak teraz myśląc doszedłem do wniosku, nie mogła spać nie mogła jeść, spała odwrócona do mnie tak mi się wydaje że tęskniła strasznie. Teraz odeszła mówi że śpi normalnie. Już nie musi się ukrywać przede mną, może sobie romansować.
Czy źle myślę?

Komentarz doklejony:
Baltazar chce nie robi problemów. Tylko one i tak wracają do niej. W domu są gościami tak jakby A były zawsze. Tu spały tu jadły tu żyły.

Komentarz doklejony:
W przypadku zdrady raczej byłoby ciężko, choć może został mi obraz tego co teraz przeszedłem i może dlatego tak myślę
14039
<
#267 | Romanos dnia 27.09.2020 13:00
Naleganie byś zachował dom może wynikać ze świadomej lub raczej podświadomej chęci ewentualnego powrotu do WAS gdyby jej coś nie wyszło.
Jeśli sprzedasz dom i kupisz lub zbudujesz coś nowego to nawet jeśli zgodzisz się kiedyś na jej powrót ona będzie musiała PRZYJŚĆ DO CIEBIE, a nie "wrócić do Was".
A to pójście do Ciebie, pójście że tak powiem: "na nowe", na swój sposób byłoby dla niej trudniejsze psychicznie i emocjonalnie niż "powrót do Was".
Poza tym ona pewnie też uważa, że jeśli pozostaniesz w dotychczasowym WASZYM domu, będzie jej łatwiej kontrolować, wpływać na Twoje życie.
Nie wiem dlaczego, ale są osoby, które pragną mieć kontrolę nad byłym partnerem niezależnie czy są winne rozpadu związku czy są stroną "poszkodowaną".
Być może przesadzam z tym co powyżej, ale dokładnie ten sam mechanizm zafunkcjonował u mojej Byłej Żony i może dlatego jestem na tym punkcie (kontroli nad kims z kim sie było) trochę "nadwrażliwy".
15034
<
#268 | Antek84 dnia 27.09.2020 13:05
Pesado,
Ona mówi Co że jest jej dobrze. Prawdy się nie dowiesz.
Za dziećmi tęsknisz, to jest normalne. Wiem co czujesz. A wyobraź sobie że możesz się czuć gorzej. Dziś mi syn powiedział że jest " Mikuś". Ma czarne Audi, kupuje Kinder niespodzianki, śpi z mamą a z nim się bawi. Tak. Można się czuć gorzej jak dziecko Ci powie że ktoś inny jest przy nim.
Jak widzisz,nie wiesz w to co ona Ci mówi. Wie że grozi jej rozwód z orzeczeniem. Trudno aby wprost mówiła, że ktoś jest.
3739
<
#269 | Deleted_User dnia 27.09.2020 13:12
Wiesz ,ty na razie czujesz się odrzucony i przez żonę i przez dzieci ,bo one wracają do matki , ale to tak nie jest. Dzieci najchętniej widziały by was razem ,ale to też niemożliwe. Dopóki będą małe to naprawdę będzie im lepiej z mamą. Taka prawda i nic na to nie poradzisz.
Widzisz ,żona może i dobrze kombinuje ,chce zostawić ci dzieci i domek myśląc że kiedy ty będziesz w pracy dzieci będą w szkole ,później u pobliskich dziadków ,a po twoim powrocie z pracy z tobą.
Ona po prostu chce założyć nowy związek z kim innym i na to już nic nie poradzisz.
Może to co żona kombinuje ma sens. Wtedy musiała by się zrzeknac swej części domu na rzecz córek ,to jest do obgadania u adwokata. To jest lepsze niż sądowa walka o dzieci.
Rozważ ten wariant ,tylko nie idź w jakieś separacje ,bo przecież chyba nie chcesz być do końca życia sam? A separacja to takie zawieszenie ograniczające twoje możliwości znalezienia sobie kogoś.

Komentarz doklejony:
Antek ,na mikusia nic nie poradzisz ,na jego zabawę z twoim synem również.Ważne że syn wie iż jesteś jego ojcem. Im będzie wiekszy ,tym lepiej będzie to rozumiał.
3739
<
#270 | Deleted_User dnia 27.09.2020 13:24
Ale mnie podbudowałeś.:tak_trzymaj
Ktoś tam napisał wczoraj ,, że to przytulnie wczorajsze i płacz oznaczało przepraszam odchodze,, tylko że wcześniej powiedziała,, dobrze Ci samemu ,, Ja to odebrałem trochę inaczej bo ją znam. I wiem kiedy jest jej źle i żałuję i chce to naprawić tylko ciężko jej ruszyć. Dawniej tak właśnie się przytulała. Powiedziała też że za kilka dni przyjdzie jeszcze.
Może się mylę może nie ale czuje że dobrze robi nam to rozstanie.
Zresztą tym sprzątaniem wczorajszym, kiedyś przyszła i przygotowała ciuchy na basen.
Na pewno jej brakuje tego domu i rodziny.
Soboty zawsze coś razem robiliśmy.
I wczoraj mimo wszystko chciała tu przyjść, Ja mówiłem żeby poczekała jeszcze że późno mimo to chciała.

Komentarz doklejony:
Znów chaos z tego wyszedł sorka
6755
<
#271 | Yorik dnia 27.09.2020 13:30

Cytat

Separacja tu chodzi trochÄ™ o wiarÄ™ i tylko o to.

jakÄ… wiarÄ™ ? Szok chyba o wrodzonÄ… hipokryzjÄ™;

Cytat

Moja nie, Ja jej tak ona chciała zostać zakonnicą jednak się zakochała we mnie.

O rany Julek Szok
Uciekała od świata, zakochała się w Bogu i zdradziła go z Tobą a teraz Ciebie?
Rozwój emocjonalny na poziomie podstawówki, kogo Ty sobie na żonę wziąłeś, innych chętnych nie było?
3739
<
#272 | Deleted_User dnia 27.09.2020 13:34
No popatrz nie było.
3739
<
#273 | Deleted_User dnia 27.09.2020 13:36
Ty w ogóle popraw komunikację ,bo to podstawa by ciebie zrozumieć.Na razie jest to wybaczalne ,bo jesteś w sytuacji jakiej jesteś.Najlepiej by poprawić komunikację czytać na głos ,teraz możesz to robić czytając bajeczki córka na dobranoc. I tobie i im się to przyda.

Komentarz doklejony:
Bajeczki dla córek
6755
<
#274 | Yorik dnia 27.09.2020 13:45
Wydaje mi się, że to kobieta bardzo niedojrzała emocjonalnie. Wystarczy, że ktoś rzuci bajer, wykaże zainteresowanie i już nogi rozłoży bo będzie kochać i palić za sobą mosty; Ona nawet miłość z pożądaniem może mylić, bo nie ma samoświadomości, kompletnie nie zna siebie i swoich reakcji, żyje jak krewetka. Wyznacznikiem rzeczywistości jest tylko to co ona w danej chwili czuje, nic więcej. Gdy ktoś ją zbajeruje to i szybko pokryje, a jak pokryje to jest już jego. Dogadaj się z nią, ale nie daj robić z siebie frajera i zniszczyć sobie życia przez puszczalską zonę, bo najwyraźniej zaczęły się podchody, chce wyczuć na czym i na ile Ci zależy żeby zrobić Ci ewentualnie wielką łaskę na jej warunkach; żal tyłek ściska że coś straci, tylko tyle;
3739
<
#275 | Deleted_User dnia 27.09.2020 13:58
Pesado ,życie małżeńskie nie polega na tym by ktoś za kimś biegał ,domyslal się.No może na początku ,w fazie zauroczenia.Później to po prostu układ ,ale taki przyjemny ,z chęcią dajesz tyle ile otrzymujesz i wiesz że im więcej dajesz tym więcej otrzymasz ,tak od serca ,bezinteresownie. Większość polega na dogadaniu się ,wiem ,brutalne ,ale inaczej nie idzie.
Dzieci są obok a nie w centrum ,ważni jestescie wy dla siebie. Natomiast jesli ty tak chaotycznie porozumiewales się z żoną , na poziomie zauroczenia ,tzn. powinna się domyśleć co chcę ,to wybacz .Taką mężatke wtedy łatwo wyhaczyc ,co zrobił ten młokos ,by mógł ją grzmocic do woli ,a i ona jest zadowolona bo w jej wieku apetyt na seks rośnie i jest na poziomie tego mlokosa. Jej zdaje się teraz że orgazm kazdej nocy to miłość. Taka prawda ,przyrody nie przeskoczysz. Sorry za szczerość

Komentarz doklejony:
Z tym brakiem apetytu i snu u niej to podobnie jak u innych naczelnych w czasie rui ,serio ,zobacz co potrafią psy albo koty podczas rui? U człowieka tak samo jest ,toczka w toczke. Tylko to kiedys mija i albo ucisza to ciąża i samiec jest wtedy be i goniony na kilometr ,albo pojawia się banalne życie typu muszę w końcu coś zjeść ,uporać bo smierdze ,ogarnąć dom lub starsze potomstwo.....

Komentarz doklejony:
Uprac znaczy ubiór ,miało być
3739
<
#276 | Deleted_User dnia 27.09.2020 14:35
Dziś moja żona stwierdziła że żyła w toksycznym związku.
15119
<
#277 | acine dnia 27.09.2020 14:45
to ze uzyla takiego zwrotu bron boze nie mysl ze odeszla do pustki bo byles toksyczny jak bicie picie ponizanie. slowo toksyczny czesto dzisiaj jest naduzywane. przeciez widac ze dbala o porzadek w domu, ty brales ja na weekendy gdzies, z dziecmi na basen wychodziles.od takich facetow sie nie odchodzi do pustki bo niby toksyczny. ona co innego musi rozumiec pod tym terminem toksyczny,ale nie wchodz w to bo ona jest na etapie zagniania winy na ciebie, ZA ZDRADE ODPOWIEDZIALNA JEST TYLKO OSOBA ZDRADZAJACA, za klopoty w malzenstwie mozecie oboje odpowiadac ale za zdrade tylko ona
14923
<
#278 | blebleblee dnia 27.09.2020 14:48
toksycznym? kto jej takie baje wciska w czerep? ona zyla jak ksiezniczka nieswiadomo ile zycie kosztuje, tak jak pisze yorik, dla kiku komplementow rozwala rodzine dzieciom, tobie
3739
<
#279 | Deleted_User dnia 27.09.2020 14:55
Stwierdziła tak ,bo jakoś musi sobie wytłumaczyć swoje odejście od rodziny do kochanka.
Mogłeś się zapytać co ona zrobiła by wasz związek nie był toksyczny?
Wiesz ,jeszcze dużo będzie zarzutów z jej strony do ciebie ,bo ona potrzuje teraz logicznie sobie przed sobą wytłumaczyć dlaczego pozwolila sobie na ciupcianie z obcym samcem. Normalne ,coś typu piję by zapomnieć ,a nie dlatego że jestem alkoholikiem ,albo biję ,bo nie mogę się opanować ,bo jakże inaczej ,musiałbym przyznać przed sobą że jestem psycholem,a ja taki normalny jestem ,nawet chodzę co niedzielę do kościoła ,no coś ty ,to nie może być:Uśmiech
3739
<
#280 | Deleted_User dnia 27.09.2020 15:01
Tego kochanka to jeszcze nie mam pewności czy do niego czy nie to dopiero czas pokaże. Twierdzi że sama będzie że nikogo nie ma.
15034
<
#281 | Antek84 dnia 27.09.2020 15:04
Panowie,
Zachowanie żony Pesado jest dla mnie całkowicie znane.
Młoda kobieta, wierząca. Poznaje faceta, otwiera się przed nim. Miłość..... później rutyna. Brakuje tego co było na początku. Chce spróbować czegoś innego. Może inaczej smakuje. Może będzie lepiej.
Pesado popełnił ten sam błąd co ja. " Żona" bez przejsc, bez złych doświadczeń.
Taka pobożna a jednak łatwa w kroku.
SzukajÄ…ca i potrzebujÄ…ca adoracji .

Autorze,
Nie bierz do siebie tego co Ona teraz mówi do Ciebie. Większość tego co usłyszysz to słowa innych ludzi.
Wiadomo że winny jesteś "Ty"
15119
<
#282 | acine dnia 27.09.2020 15:09
pesado to ze sama bedzie i nikogo nie ma to tylko taka gadka na wypadek jakbys chcial ja rozwiesc z orzekaniem jej winy.
3739
<
#283 | Deleted_User dnia 27.09.2020 15:10
Oho ,naprawdę? No patrz jaka pokrzywdzona panna ,bez winy ,bo to samo jakoś tak się pisało jej ,bez chcicy ,po prostu tak jakoś wyszło.
Głupich nie sieją ,przepraszam ,to nie o tobie ,ale proszę ,zejdź na ziemię.
14923
<
#284 | blebleblee dnia 27.09.2020 15:16
sama? i szuka mieszkania z dala od oczu rodziny? samotna matka i dwoje malych dzieci? dobrowolnie pozbywa sie pomocy dla swoich dzieci, idzie na osobne mieszkanie, bo tam dupcyngiel podskoczy w dowolnymmomencie
3739
<
#285 | Deleted_User dnia 27.09.2020 15:29
Ja jestem nawet w stanie przypuszczać że jej jakże wierząca rodzina sama chce ją teraz nie widzieć w
domu ,bo .....to przecież obraza boska ,czysty dulcyzmr Stąd pewnie też owo szybkie poszukiwanie mieszkania ,byle dalej od was.
No nawyprawiala sobie kobiecina swojÄ… chcica skierowanÄ… poza rodzinÄ™.
15034
<
#286 | Antek84 dnia 27.09.2020 15:39
Baltazar,
Masz sporo racji w tym co napisałeś. Pozostaje kwestia tego jak kobieta stoi z kasa. Jeżeli jej dochody nie pozwolą jej się samej utrzymać to pesado może mieć zaraz jeszcze inne problemy.
Kochanek 22 lata. Nie sądzę aby śmierdział groszem.
Pusto w głowie kobieta ma.
3739
<
#287 | Deleted_User dnia 27.09.2020 15:50
Oj Antku ,ale przecież mlokos był tylko w jednym celu ,by na początku sobie pogruchac a później się pogrzmocic ,to takie schematyczne.
Jesli jest głupia ,a na to wygląda ,to mlokos dalej będzie robił swoje ,no teraz już nie na autora konto bo się ryplo. Będą odchodzić od siebie i wracać ,a wszystko to w imię wielkiej miłości.Grzmocenie się to tak bedzie niby obok. Schemat znany ,aż nadto.

Komentarz doklejony:
To się nazywa ,wreszcie ktoś mnie odblokowal ,już mogę w łóżku wszystko ,nie tylko po bożemu i szybko przy zgaszonym świetle
15034
<
#288 | Antek84 dnia 27.09.2020 16:05
Jest też inna możliwość, może kolegi już nie ma . A Ona sama widzi że problem jest z nią, więc woli iść na bok. Wiele jest możliwości.
Odzysk danych wiele może ujawnić.

Jednak kobieta, matka dwójki dzieci szuka szczęścia u boku młodego chłopaka kosztem normalnego życia w kompletnej rodzinie.... :brawo
3739
<
#289 | Deleted_User dnia 27.09.2020 16:13
Nikt nie jest idealny , autor wątku także ,ale to nie powód by szukać zadowolenia poza małżeństwem.
Zresztą ,faktycznie zobaczymy czy korespondencja kochanków jest do przełknięcia przez Pesado.
3739
<
#290 | Deleted_User dnia 27.09.2020 16:14
Jeśli coś odzyskam to tylko będzie historia do tego momentu jak ją złapałem, później już nic. Ale i tak chce to przeczytać. Bo może być tam coś jeszcze.
15034
<
#291 | Antek84 dnia 27.09.2020 16:36
Pesado,
A co sądzisz o niej jako o żonie,matce, osobie?
Nie chodzi mi o to co Ona Ci zrobiła. Ale poprostu na codzien?
Czy ze swojej pracy będzie w stanie się sama utrzymać?
3739
<
#292 | Deleted_User dnia 27.09.2020 16:54
Raczej będzie ciężko. Lub tak na pograniczu.
3739
<
#293 | Deleted_User dnia 27.09.2020 16:54
Czyli będzie to historia z ilu miesięcy jej romansu?
3739
<
#294 | Deleted_User dnia 27.09.2020 16:56
Ciężko będzie jej się utrzymać. Może być w szoku lekkim. Żona, matka było fajnie mimo wszystko. Mimo że się psuło spokojnie można było się ogarnąć.
3739
<
#295 | Deleted_User dnia 27.09.2020 16:56
A jak tłumaczy tą niby toksycznosc waszego związku?
3739
<
#296 | Deleted_User dnia 27.09.2020 16:56
Historia będzie od samego poznania

Komentarz doklejony:
Toksycznosc tłumaczy że cały czas żyła w związku który ją męczył. Coś o seksie mi powiedziała aż mnie ruszyło nie będę pisał co. A ostatnio nie mogła znieść tego że ciągle pytam o tą zdradę.

Komentarz doklejony:
W sumie to żeby to były mega powody to jakoś nie wiem nie widzę tego.
3739
<
#297 | Deleted_User dnia 27.09.2020 17:13
O seksie w sensie za mało ,za dużo ,zbyt się domagales ,czy co?
Widzisz kobieta w wieku twojej żony naprawdę może mieć konkretne potrzeby w tym temacie i nawet nie zdając sobie z tego sama sprawy podświadomie będzie go szukać ,będzie jej jakoś tak niewygodnie ,typu sama nie wiem czego chcę.

Komentarz doklejony:
Trzeba jej się było spytać czy ona na twym miejscu by nie pytała?

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?