Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnio Widziani

mrdear
# poczciwy00:06:27
Obito00:27:30
Roszpunka1900:39:59
bardzo smutny01:50:13

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Powrót horroruDrukuj

Zdradzony przez żonęWitam Jestem wlaśnie w trakcie przeżywania horroru. Jestem w związku już 18lat i mamy 2 dzieci, od pewnego czasu wydaje mi się (mam przeczucie) że moja druga połowa coś kombinuje na boczku. Miałem już z nią parę lat temu problemy bo widywała się z kimś, ale po rozmowie wybaczyłem i zapomniałem. Po paru latach temat wrócił jak bumerang. Teraz się strasznie pilnuje i trudno mi coś wyczaić. Tkneło mnie to iż ma w szufladzie (używane!)pończochy w których jej nigdy nie widziałem ponieważ od lat twierdzi że nie lubi. Udało mi się przeszpiegować fona i znalazłem połączenia i sms do kogoś nie wiem do kogo bo wykasowała. Inne są więc sądzę iż coś chciała przede mną ukryć. Jest strasznie dla mnie miła, strasznie dba o siebie. Co wy o tym sądzicie?
3739
<
#1 | Deleted_User dnia 15.11.2013 15:43

Cytat

Bonawentura napisał/a:
pewnie Twoje podejrzenia są słuszne Smutek
czy korzysta z kompa w domu bo będę mógł coś Ci poradzić ?



Cytat

andy74 napisał/a:
Mamy wspólnego laptopa i czasami korzysta. Ale też ma w pracy. Potrzebuje coś na stary telefon tylko z java.
Zachodzę w głowę jakimi sposobami mogę się dowiedzidzić, śledzić nie będę bo nie mam czasu.


Cytat

_Kasia napisał/a:
Bonawentura, niestety dobrze podejrzewasz, coś zaczyna się dziać w życiu Twojej żony. Najczęstsze zachowania to dbanie o siebie bardziej niż zwykle, telefon jest albo zablokowany hasłem lub ma wykasowane wszystkie połączenia i sms, duża ostrożność w zachowaniu, zaczynają się kłamstwa.



Cytat

andy74 napisał/a:
Wykasowała sms to ok. może napisała coś do koleżanki i nie chciała żebym wiedział ale jak wykasowała również w spisie połączeń połączenia do tego numeru to jest coś nie tak. Zobaczyłem również iz puszczała takie sygnałki po 1-2 sekundy. Znam ten numer ale co mi to daje, nawet dzwoniłem ale włącza się cały czas poczta. Jest strasznie ostrożna nie wiem jak ją podejść. Poradżcie coś.

Post doklejony:
Dodam że rozmowa nie przyniesie skutku, poprostu się zamuruje. Poza tym to już było i jak bym (wtedy parę lat wcześniej) nie miał dowodów to by szła w zaparte. Podpowiedżcie jak ją w inny sposób podejść


Cytat

betrayed40 napisał/a:
Andy jestem w robocie więc tylko czytam napiszę po południu masz konkurencję nic jej nie pokazuj telefonem w ogóle się nie interesuj bo spalisz temat i ... będzie drugi telefon schowany gdzieś głęboko.


Cytat

andy74 napisał/a:
ok. Ale jak już nie ma 2 telefonu, puszcza sygnałki czyli ktoś oddzwania.



przeniosłam z forum, żeby nie dublować wątków
JW
3739
<
#2 | Deleted_User dnia 15.11.2013 16:08
No to do roboty, wyjaśni to.
Podaj Wasz wiek, w jakim wieku są dzieci ?

Musisz być cierpliwy i kontrolować się ( nie zdradzić się)
Pamiętaj że tacy ludzie ( zdradzający) kłamią w 100 %, ale najpierw upewnij się co jest grane.
3739
<
#3 | Deleted_User dnia 15.11.2013 16:32

Cytat

Tkneło mnie to iż ma w szufladzie (używane!)pończochy w których jej nigdy nie widziałem

Mój TŻ po kilkukrotnym założeniu przeze mnie tych samych butów, potrafi zapytać "nowe? nigdy ich nie widziałem" Z przymrużeniem oka

Poza w/w pończochami i fonem, coś jeszcze zaobserwowałeś? Samotne wyjścia, godziny powrotu z pracy etc.?
10394
<
#4 | andy74 dnia 15.11.2013 18:50
Mam 39 lat
Sądzę iż buty to nie to samo. Pończochy ubiera się dla kogoś! (tak myślę) poza tym przez lata twierdziła że nie lubi chodzić w pończochach. Nie raz ją namawiałem żeby kupiła bo ja lubię, Nigdy ją w pończochach nie widziałem a są 3 różne pary używane. Wiem co moja żona nosi. Właśnie nie ma samotnych nocnych wyjść ale ma pracę taką że łatwo może się zamieniać z koleżankami i ja nigdy nie będę wiedział czy była w pracy czy nie. Często chodzi sama na zakupy po galeriach (chyba sama, i chyba jest w galerii)
W sumie to nie wiem i boję się ją zapytać wprost bo jak coś jest na rzeczy to się zamuruje i prawdy się nigdy nie dowiem. Postanowiłem sam zadziałać i się przekonać czy mnie przeczucie myli czy nie. Parę lat temu mnie nie myliło. Po co by sobie ktoś zadawał trud i wykasowywał z listy połączeń jedno. Sms rozumiem może coś było co nie chciała żebym ja wiedział. Poza tym strasznie się stroi jak wychodzi do pracy i nie tylko.
3739
<
#5 | Deleted_User dnia 15.11.2013 18:58
Pończochy noszę głównie dla siebie, ot mała dygresja. W ogóle ubieram się dla siebie, do fryzjera chodzę dla siebie, biegam dla jędrniejszego doopska też dla siebie Uśmiech
Z pewnością zaznajomieni ze szpiegowaniem podpowiedzą Ci, co, gdzie i jak poszperać/zainstalować.
W jednym masz rację: totalna konspiracja w działaniach, żeby nie spłoszyć króliczka.
Jeśli jednak okaże się, że zwyczajnie tych pończoch nie zauważyłeś, nie wpadnij w paranoję ze śledztwami.
Życzę, żebyś empirycznie jednak do nas nie należał Z przymrużeniem oka
7375
<
#6 | B40 dnia 15.11.2013 18:59
Piotr73 cierpliwość to połowa sukcesu. I dobrze mówisz nie wolno się zdradzić możliwe że nic nie ma (też miałem taką nadzieję) a mozliwe że jest b. dużo.
Andy napisz coś więcej o jej zachowaniu. Jak wygląda sex - tzn. nie szczegóły tylko czy w ogóle wygląda. Jakie jest jej zachowanie w domu. Jak "opiekuje się telefonem" to są tzw podstawy do postawienia diagnozy. I nigdy nie dzwoń na ten numer podejrzewam że jest to numer do kontaktów. Też dzwoniłem :niemoc. Szkolne błędy.
Z tego co pamiętam na jave nic nie znajdziesz. W sumie Java jako tak jest bardzo prymitywnym systemem. Najwiekszy wybór masz na androida, Black Berry (iPhone), Symbiana i Windows'a. Jeżeli się pilnuje musisz pomyśleć o pomocy technicznej.
I do pytań Piotra dodał bym jaki jest wasz status tzn. mieszkacie w jej mieszaniu w twoim wynajmujecie jaki macie wspólny dorobek. Andy za mało konkretów aby coś doradzić.
10394
<
#7 | andy74 dnia 15.11.2013 19:10
Chcę się po prostu przekonać iż nie mam racji, a każdy mój ruch i wyjdę na ****ka. Cóż sex? bierna jak kłoda, uważam iż go nie ma ale to od dawna. Właśnie z tym telefonem jest dziwnie po prostu nie chowa go w ogóle ale też nie chce żadnego innego pomimo chęci zakupu z mojej strony. Zachowanie w domu normalne. Kurde nie chce wszystkiego pisać bo jeszcze przeczyta i się kapnie. Cały czas na tym numerze jest poczta głosowa ale zapowiedź faceta jest nagrana. Skąd ona wie kiedy dzwonić i sms-ować. Raz było tak puściła sygnał 1sek i potem drugi 2sek i wysłała sms, zaraz potem to coś (bo jak go dorwię to hu..a zabiję) chyba oddzwania i rozmowa trwa 15min. Dziwne. Skąd wie kiedy dzwonić?
10322
<
#8 | agatazm40 dnia 15.11.2013 19:27
Głupota , głupota,to co pszą ci ludzie eś sie w garść nie KONTROLUJ bo to zły tor .!!!
7063
<
#9 | ed65 dnia 15.11.2013 19:31
Witaj Andy
Skąd wie, kiedy ma zadzwonić. Noz kurna, to proste jak konstrukcja cepa. Od Twojej zonki.
Andy, pelna konspuracja i graj rolę naiwnego misia.
Skoro kobieta nigdy nie lubiła pończoch to przecież nigdy by ich nie kupiła. A tym bardziej kilku par. To oczywista oczywistość.
Intuicja zawsze się sprawdza.
Skoro coś wyczuwasz, to może być coś na rzeczy
Andy, a ona skąd może wiedzieć, że tutaj piszesz?
Korzystaj w przeglądarce z trybu prywatnego, zawsze się wylogowuj to ryzyko jest niewielkie.
Jeżeli korzysta z samochodu, to najlepszym rozwiązaniem jest lokalizator GPS.
Twierdzisz, że jest teraz wyczulona na podsłuchy?
A to ciekawe.
Nikt,, kto nie ma nic do ukrycia nawet nie zwraca na to uwagi.
Bo niby po co?
Jeżeli chodzi o telefon to wiąże się z jej obawami abyś jej nie wcisnął telefonu z jakimś programem.
Co wcale nie oznacza, że nie chce drugiego.
Równie dobrze już go ma ale z lewą kartą i służy do kontaktów z nim lub informowania, kiedy można zadzwonić.
Na razie uwaznie obserwuj. Jakiś ukryty podsluch w domu reagujący na głos tez nie zaszkodzi.
Lepiej wiedzieć wcześniej aby się na najgorsze zdążyć przygotować.
Działaj z wyczuciem, aby nie zaliczyć wtopy.
Jakby co to pisz.
10322
<
#10 | agatazm40 dnia 15.11.2013 19:32
nie wiem czy to nie twoja wina ,spójrz na siebie pomyśl czego ona tak to wszystko robi . MA dość twoich obojętnych spojrzeń na nią . KIEDY RAZEM WYBRALIŚCIE SIE DO KINA ,itp.

Komentarz doklejony:
Jeżeli korzysta z samochodu, to najlepszym rozwiązaniem jest lokalizator GPS.
MOŻE w tyłek jej wczepi co wy wygadujecie !!!

Komentarz doklejony:
Na twojm miejscu wybrał bym sie na małe zakupy . NIE dla NIEJ lecz dla CIEBIE . POD PRETEKSTEM ZE PRACY I NA ulicy CZUJESZ SIE JAK OSTATNI PRZEBIERANIEC gwarantowana JEJ zazdrość
3739
<
#11 | Deleted_User dnia 15.11.2013 19:39
agatazm40, wiesz, czego my nie wiemy czy też przykładasz swoją miarę -porzuconej kochanki ? Fajne
10322
<
#12 | agatazm40 dnia 15.11.2013 19:40
Zadbaj o SIEBIE a poTEM o NIĄ
10394
<
#13 | andy74 dnia 15.11.2013 19:42
Jeśli chodzi o winę to zawsze leży po środku. Patrzę na siebie i widzę zadbanego faceta który by jej nieba przychylił. Jak już mówiłem raz wybaczyłem. Piszesz o inicjatywie z mojej strony a co z drugą stroną. Ty też leżysz mężowi w łóżku jak kłoda? albo jak się do ciebie przymila to się obracasz i wypinasz pupę myśląc: skończył już.
Nic ale to nic nie uprawnia nikogo do oszukiwania drugiej połówki- taki mam do tego stosunek.
10322
<
#14 | agatazm40 dnia 15.11.2013 19:43
JW a ty jak myślisz

Komentarz doklejony:
nie...... sexs jest po to aby unieść drugą osobe do sztytów
3739
<
#15 | Deleted_User dnia 15.11.2013 19:49

Cytat

Ty też leżysz mężowi w łóżku jak kłoda?

andy74, nie ma sensu poddawać się emocjom, bo:
Nie wiem czy Agatazm40 leżała, jak kłoda, ale na pewno w łóżku... cudzego męża Fajne
Cokolwiek się zaniedbało, zdrada jest wyborem zadradzacza. Ot, jedna z filozofii tego portalu.
10322
<
#16 | agatazm40 dnia 15.11.2013 19:50
do JW PORZUCONA KOCHANKA to tak może wygląda ale roztaliśmy sie bo oboje tego chcieliśmy dla dobra wszystkich .

Komentarz doklejony:
spojrzeć na wszystkie dobre rady to jest jeden wniosek ,...wygnaj , zostaw , szpieguj itp.

Komentarz doklejony:
TO WASZE MOTTO:cacy
10394
<
#17 | andy74 dnia 15.11.2013 19:56
Potrzebuję konkretnych porad jak mam się dowiedzieć że nie mam racji. Ale mam przeczucie że mam. Cóż coś wymyśle. Po prostu muszę wiedzieć do kogo tak wydzwania i sms. agatazm40 ty też ukrywasz takie sprawy jak ja opisałem przed mężem? To jest przecież nie normalne. Mój telefon leży i nic nigdy w nim nie kasuje, dlaczego? bo nie mam nic do ukrycia!
Problemem dla mnie jest to że znam numer tel. ale cały czas jest na nim poczta. Może wezmę jej telefon i po prostu z niego tam zadzwonię i zobaczę co się będzie działo?
Dawajcie jakieś propozycje.
10322
<
#18 | agatazm40 dnia 15.11.2013 20:01
PRADA BOLI UWIERZ po co c spradzać ją to nie warte aszego związku ona sie opamieta daj jej czas daj też poczuć ze zależy ci na niej

ukrywałam tak to prawda

Komentarz doklejony:
teraz moge poiedzieć ze to straszna pomyłka to było coć co dało mi poczuć sie kobietą ALE na krótko i boli .co tu ukrywać

Komentarz doklejony:
a co z telefonem to sie nie dodzwonisz bo cie zablokował Fajne
10394
<
#19 | andy74 dnia 15.11.2013 20:08
Rozumiem Cię ale być może przytrafia mi się to drugi raz. I nie mam pewności że się opamięta a myśl że jest (jak tak jest) u niego mnie dobija straszne dobija. Ale największe pretensje mam do tych pończoch (chociaż nie wiem czy do tego je używała) bo wielokrotnie chciałem jej kupić różne ubranka i mówiła że ją to nie interesuje albo nic się nie odzywała, a tu mam pończoszki tylko nie dla mnie. Strasznie mnie to boli!
7063
<
#20 | ed65 dnia 15.11.2013 20:11
Andy,
Jak wlacza się poczta, to może być tak, że jest włączone przekierowanie, gdy jest wyłączony, lub wszystkie inne numery za wyjątkiem jej są przekierowywane na pocztę (taką opcję mają call blockery) i stąd tylko ona się pod ten numer dodzwoni, wyśle SMS.
Może to być lewy kontakt między nimi, a może i nie.
Kieruj się intuicją
Ona w większości przypadków nie zawodzi.
Seks też jest sygnałem, że coś jest nie halo....
A rozmawiałeś z żoną na temat Waszego życia intymnego?
10394
<
#21 | andy74 dnia 15.11.2013 20:14
Starałem się od dawna mówiłem czułe słówka chciałem zmienić coś w łóżku. Powiem ci tak bo mnie zasypali postami "co ty zrobiłeś" "nie starałeś się" itp. Nigdy ale to nigdy nie usłyszałem od niej czułego słówka, np. kochanie i nawet jej to powiedziałem ale gówno z tego wszystkiego nie będę się rozczulał. Wiem że wina leży po środku.
10322
<
#22 | agatazm40 dnia 15.11.2013 20:18
no własnie to wasz problem - pytacie a nie robicie tego .
powiem ci co my widzimy u kochanków . może nie są przystojniejsi od was czyli mężów . ale kobieta będąc przy facecie budzi sie w niej takie cos co uwalnia ją od wszystkich wad czuje sie atrakcyjna nie boji sie pokazać swoich walorów których przy męzu żadko pokazuje
10394
<
#23 | andy74 dnia 15.11.2013 20:19
Z tym telefonem to nie wiedziałem że można zablokować wszystkie numery pocztą głosową i przekierować tylko wybrane na właściwy numer, heh człowiek się cały czas uczy. Więc trzeba jak wróci z pracy zadzwonić z jej telefonu odłożyć go gdzie był i czekać co się będzie działo. A jak się będzie działo to stać przy niej i mówić no odbierz bo już trzeci raz dzwoni haha.

Komentarz doklejony:
agataza40 masz rację ale to są chwilowe uniesienia a potem zostaje tylko rozpacz prawda? Wiadomo że każdy związek dopada jakiś syndrom ale trzeba coś z tym robić a nie zostawać biernym. Jak się starałem jak mogłem.
7236
<
#24 | Nick dnia 15.11.2013 20:25
andy74, forumowiczna agatazm40 jest z tych, których motto brzmi :

UFAJ MI, UFAJ,
NIE SPRAWDZAJ, NIE KONTROLUJ BO TO MOJA PRYWATNOŚĆ,
A JEŻELI DOPRAWIAM CI ROGI TO TYLKO TWOJA WINA ,
BO TO JEST "SILNIEJSZE ODE MNIE"


Jeżeli czegoś chcesz się dowiedzieć to "poker face".
Pełne zadowolenie, maślane oczka, zero zastrzeżeń.
Dyktafon w samochodzie, może w torebce jeżeli w pracy stawia ją obok siebie.
aplikacja "gdzie jest dziecko" - aktywowana na jej telefonie lub GPS,
jeżeli ma androida - łatwo znajdziesz aplikacje do nagrywania rozmów, sms nawet z funkcją przesyłania na wskazany adres mailowy.
key-logger na kompie i teatrzyk przez tydzień...
10322
<
#25 | agatazm40 dnia 15.11.2013 20:26
haha ale z ciebie dureń ona też go ma zablokowanego mawet nie bedziesz słyszeć jak dzwoni ON bo sygnału głośnego nie bedzie ani nie wyswietli jej sie że ktoś dzwonił .aLE JEST JEDEN BŁĄD W TELEFONACH to to że ona wejdzie w tak zane wersie robocze i już wie że ma iadomość od NIEGO . moze to skomplikowane ale nie wiem jak ci to jasniej wytłumaczyć
7375
<
#26 | B40 dnia 15.11.2013 20:27
Agatazn40 przeczytałem Twoje wpisy i nigdzie nie widzę że to był wasz wybór on po prostu Ciebie zostawił i ... chyba ciężko się z tym pogodzić.
I uwierz to nie jest nasze motto. I nie każdy tak doradza ja dałem szansę ale aby ją dać druga strona musi naprawić swoje błędy i pokazać że jej zależy. Fakt może nie szpiegować nie wtykać w tyłek GPS i obudzić się z ręką w nocniku. Sinead wspominała o Twoim mężu, sam zadałem pytanie - może byś opowiedziała coś o tym?
Sorrki jako admin nie powinienem oceniać ale widzę tylko egoizm i urażoną kochankę.
A nasze motto to "zdrada to nie koniec świata" chcesz wybacz chcesz nie wybaczaj ale niech to bedzie decyzja Andy'ego. Skąd wiedzą proste mają jakiś kod, sygnał którym się posługują że jest "bezpiecznie".
Ile ma czekać aż się miesiąc, rok, 10 lat. Powiem tak skończy się ten związek poza Andym będzie następny. Proste zbrodnia bez kary tak to działa. Ma go po prostu za głupiego miśka.

Cytat

"nie...... sexs jest po to aby unieść drugą osobe do szcztytów"


Nie seks jest w małżeństwie dopełnieniem jedności. Sex dla seksu i osiągnięcia szczytów to tylko sex zaspokojenie żądzy, nic mniej nic więcej.
Niestety ale kto chce ratować małżeństwo musi podjąć radykalne kroki, skąd to wiem? Bo nie wiem ile razy pytałem czy ktoś jest czy nie ma przyszłości zaklinania na zdrowie dzieci. Agata każda historia jest inna ale w sumie każda bardzo podobna. Skąd to wiem - za autopsji.
JakichWiele napisała jedną z wielu zasad po:

Cytat

Cokolwiek się zaniedbało, zdrada jest wyborem zadradzacza. Ot, jedna z filozofii tego portalu.


Może jeszcze Andy powinien ją zabrać na zakupy?
Andy posłuchaj naszych rad czas działa na Twoja niekorzyść.
3739
<
#27 | Deleted_User dnia 15.11.2013 20:28

Cytat

nie wiem czy to nie twoja wina ,spójrz na siebie pomyśl czego ona tak to wszystko robi . MA dość twoich obojętnych spojrzeń na nią . KIEDY RAZEM WYBRALIŚCIE SIE DO KINA ,itp.


Nie czytaj takich tekstów. Tutaj musiałbym przytoczyć wulgarne przysłowie.
7063
<
#28 | ed65 dnia 15.11.2013 20:29
Agatazm, daj sobie spokój ze swoimi radami. Ok.
Wszyscy wiemy, jakie masz doświadczenie we wskakiwaniu żonatemu facetowi do wyrka. W
Wyluzuj więc i nie mieszaj w temacie.
Nikt na razie nie pisze aby kopnął żonę w doopę.
Jego, zona ma już "doświadczenie ' w tym temacie, niestety.
Owszem, ja nie mam litości dla zdradzaczy obojga płci, moja luba została z mojego zycia wyatowana z prostego powodu.
Skoro zdradziła, to mnie nie kochała.
A skoro tak, to po co być dalej razem.
Mam teraz komfort psychiczny, bo nie mam takich problemów jak Ci, którzy dali drugą szansę.
Zbyt siebie szanuję aby jakaś lafirynda była dakej moją żoną.
A teraz kocham i jestem kochany, jestem szczęśliwym facetem.
Tutaj wyrażam tylko swoją opinię, kierując się swoim doświadczeniem i patrząc z perspektywy czasu.
10322
<
#29 | agatazm40 dnia 15.11.2013 20:30
wiesz UFAJ MI, UFAJ,
NIE SPRAWDZAJ, NIE KONTROLUJ BO TO MOJA PRYWATNOŚĆ,
A JEŻELI DOPRAWIAM CI ROGI TO TYLKO TWOJA WINA ,
BO TO JEST "SILNIEJSZE ODE MNIE" T

to nie prawda uwierzSmutek
10394
<
#30 | andy74 dnia 15.11.2013 20:31
hahaha aleś pojechał !
Ale masz rację teatrzyk przez tydzień i wtedy będę happy albo nie.
W sumie co to szkodzi, jeśli chodzi o mnie to daję jej zgodę na szpiegowanie bo nie mam nic do ukrycia.
Ta aplikacja "gdzie jest dziecko" wysyła za każdym razem sms prosząc o zgodę na lokalizację.
Problem jest bo ma stary telefon i za chiny nie chce nowego! Zostaje gps w autko z podsłuchem i przedstawienie gotowe.
10322
<
#31 | agatazm40 dnia 15.11.2013 20:38
betryd40 to co ja opisałam to nie wszystko widziałam sie z nim i ok wszystko zostało powiedziane .
masz racie musi naprawić swoje błedy
7236
<
#32 | Nick dnia 15.11.2013 20:40
Gdzie jest dziecko - zgoda jest potrzebna tylko podczas pierwszej rejestracji.
10394
<
#33 | andy74 dnia 15.11.2013 20:44
piotr63 i ed65 Popieram was
Przecież ja też mogłem to samo zrobić i się głupio tłumaczyć a nie zrobiłem! I co też bym pisał porady typu "to twoja wina bo nic nie zrobiłaś"
Zdrada to zdrada nic tego nie tłumaczy. A moja jak wspomniałeś ma doświadczenie i się pilnuje. Ciężko mi będzie coś zdziałać, wcześnie wpadła od razu.

Komentarz doklejony:
Z tego co wiem "gdzie jest dziecko" wysyła sms za każdym razem
7375
<
#34 | B40 dnia 15.11.2013 20:46
agatazm co za buta skąś to znam ciekawy jestem co by było jak Twój mąz dowiedział by się o Twoich wyczynach i "wznosach na szczyt". Podejrzewam że siedziała bys teraz zapłakana - co dalej, POMOCY :szoook
Pisze to bo to znam. W rzeczywistości zdradzacz jest tchurzem, dlaczego? Gdyby miał odwagę moralna skończył by swoje małżeństwo i ni ładował się w nowy związek. Nie chce nowego bo ma świadomość że ten stary jest mało wykrywalny. Zalety starych komórek.
10322
<
#35 | agatazm40 dnia 15.11.2013 20:48
prosze zadajcie sobie pytanie CZEGO KOBIETA ZDRADZA IAK IEST TEGO POWÓD ?widzicie tylko własne nosy .

Komentarz doklejony:
betrayed40 mam pytanie jakiej płci jesteś
7063
<
#36 | ed65 dnia 15.11.2013 20:54
Sorki ale muszę kończyć.
Andy, nie sluchaj wykopanej kochanki tylko kieruj się intuicją. Lokalizator GPS, ukryty dobrze podsluch, wujek Google jest niezastąpiony Uśmiech + poker face i po mistrzowsku zagrana rola zakochanego misia z maślanymi oczkami....
I cierpliwie czekać....
Tydzień, dwa wystarczy. Albo jest czysta albo time to say goodbye...
Dobranoc wszystkim
10322
<
#37 | agatazm40 dnia 15.11.2013 20:57
ed65 to była wspólna decyzja ,opamiętanie jestem tego przykładem .
3739
<
#38 | Deleted_User dnia 15.11.2013 20:58
andy74

agatazm40 to "osoba" która sama niszczyła żonę swojego kochanka, jej teksty mają wywołać w Tobie poczucie winy.
Możliwe że jej kochanek chciał poprzez kłamstwo zdyskredytować w jej oczach swoją żonę. Niestety taki jest mechanizm zdradzających, chcą się wybielić wobec siebie jak swoich kochanek\kochanków, przedstawiając swoich partnerów w złym swietle.
7375
<
#39 | B40 dnia 15.11.2013 20:59
Jestem facetem.
I uprzedzam kolejne pytania tak dałem szanse.

A dlaczego ktoś zdradza po prostu tanie komplementy i szumne wywody "bedę czekał tyle ile bedzie trzeba", "poszedł bym za Tobą do piekła" (słyszałem na własne uszy Z przymrużeniem oka ) w realu. "Proszę nie rób mi krzywdy, nie wiedziałem że ma rodzinę" kochanek zawsze znika kochanka czasami się mści, swoją drogą miałaś farta z żoną kochanka że nie powiedziała Twojemu. :niemoc

Komentarz doklejony:
Andy posłuchaj Eda GPS podsłuch. A Agata a jak myslisz jakim sposobem dowiedziała się żona lovelasa?
Jedno co wiem kochankowie/kochanki są zawsze pewni siebie a później nie mogą się pogodzić z tym (jeżeli doszło do ratowania małżeństwa) dawni kochankowie mają ich w d.... .
10394
<
#40 | andy74 dnia 15.11.2013 21:08
Tak tak już postanowiłem że się dowiem. Od poniedziałku-wtorku zaczynam teatrzyk (polowanie na czarownicę). Ale mi przykro że po tylu latach to robię.
10322
<
#41 | agatazm40 dnia 15.11.2013 21:15
dzieki
3739
<
#42 | Deleted_User dnia 15.11.2013 21:15
andy74

Cytat

Ale mi przykro że po tylu latach to robię


Tobie ma być przykro ? Z przymrużeniem oka
10322
<
#43 | agatazm40 dnia 15.11.2013 21:17
i co wpadniesz w alkohol a co gorsza stracisz wszystko
.
7375
<
#44 | B40 dnia 15.11.2013 21:20
tu akurat agatazm ma rację alkohol to tylko ucieczka, nie warto lepiej zajmij się sobą. Z doświadczenia wiem siłownia basen cokolwiek tylko nie gorzała.
10322
<
#45 | agatazm40 dnia 15.11.2013 21:20
dawni kochankowie mają ich w d.... .
TEŻ MAJĄ SUMIENIE :adminpatrzy:adminpatrzy
3739
<
#46 | Deleted_User dnia 15.11.2013 21:22

Cytat

TEŻ MAJĄ SUMIENIE


Tylko że sumienie mają w doopie Szeroki uśmiech
10322
<
#47 | agatazm40 dnia 15.11.2013 21:22
POZYTYWNAUśmiech OCENA Uśmiechto sie nie spodziewałam
Szeroki uśmiech

Komentarz doklejony:
piotruś nikt cie nie ocenia i ty nie oceniaj Szok
7375
<
#48 | B40 dnia 15.11.2013 21:27
agatazm naprawdę nie jesteśmy hienami żądnymi krwi ale prawie każdy z użytkowników to przeszedł. Kogo ma posłuchać Andy? Kto zna ten dramat lepiej? Lepiej uczyć się na cudzych błędach. Mi i wielu innym nikt nie podał rozwiązania. Co ma robić Andy zakupy kupować kwiatki i czekać może się uda? Nie sądzę.
3739
<
#49 | Deleted_User dnia 15.11.2013 21:35
Ja nie oceniam ja widzę. To sumienie kochanków to tylko subiektywny
obraz. To projekcja która czyni czasami zdradzających i ich kochanków
potworami.
3739
<
#50 | Deleted_User dnia 15.11.2013 22:48
Andy,nie sugeruj się pończochami---ja nosze dla siebie,nie lubię rajstop,nawet jak na opakowaniu piszą ,że odchudzają,likwidują cellulit itd.
Kłoda w łóżku???----łóżko to tylko i wyłącznie WASZA sprawa,chyba nie jest to odpowiednie miejsce ,żeby cokolwiek na ten temat pisać.

Może najnormalniej w świecie zacznij od rozmowy???
Czasem daje efekty,jednak pod warunkiem ,że są sprzyjające okoliczności,nastrój,no i opanowanie....
Powodzenia
3739
<
#51 | Deleted_User dnia 15.11.2013 22:54
No to wypowiem sie i ja. Nie mialam czasu caly dzien, ale teraz czytam i czytam... i co mam do powiedzenia to powiem.
Padly tu slowa ze zawsze obie strony sa winne. poniekad tak uwazam, chociaz sam akt zdrady to jest zaslyga jednej i tylko jednej strony. Ale faktycznie, przyczyny zdrady moga byc rozne. Nie to jest jednak w tej chwili wazne. Andy szuka odpowiedzi na pytanie czy zona ukrywa cos na boku i chyba ja juz znalazl. To co powiem teraz moze sie nie spodobac niektorym, ale opieram sie na autopsji. Po pierwsze, Andy, mowisz, ze zona jest strasznie mila dla ciebie, ze dba o siebie. oK. A potem piszesz ze w lozku jak kloda. To co w koncu, mila czy kloda? No dobrze, przyjmijmy ze w ciagu dnia bardzo mila, a wieczorem jej przechodzi. Nie wnikam w tej chwili co moze byc przyczyna takiego zachowania, ale widze analogie do mojego zwiazku. Nie chce tu pisac o szczegolach (jak chcesz to pisz na priv), ale to u mnie dzialo sie tak samo PRZED zdrada. Dlugo przed. Zanim jeszcze taka mysl mi przemknela przez glowe. Natomiast PO zdradzie - o, to juz bylo zupelnie co innego. Nie mowie tu o tym calkiem PO, jak juz sie wydalo i nastapil koniec swiata, ale zanim sie wydalo. Moze i nie bylo jakichs wielkich fajerwerkow, ale do klody to mi bylo baaaardzo daleko. Dlatego uczulam, byc moze zona cie jeszcze nie zdradzila, byc moze jeszcze jest szansa spalic wszystko w zarodku.
Tylko te ponczochy... kurcze, tu naprawde nie wiem. Ja mam kilka par, wszystkie porwane, bo normalnie to tez nie lubie, ale w celach sek**sualnych bardzo sie przydaja. A mezowi nie przeszkadza ze porwane, sam u siebie trzyma pare, na wszelki wypadek :-)
Nie wiem, ponczoch to z kochankiem nie uzywalam i nie mialam zamiaru. A moze faktycznie przeoczyles te ponczochy andy, moj maz ostatnio tez nie pamietal o tych ktore mi sam kupil :-)
Teraz - sprawa telefonu. W dzwonieniu i wysylaniu sms-ow akurat nie mam doswiadczenia, ale w skypowaniu mam, na telefonie, wiec wiem ze sie da i to prawie (!) niepostrzezenie. Jak to wyszpiegowac, nie mam pojecia, zawsze wydawalo mi sie ze hasla wystarczaja, widocznie nie. Tutaj sluchaj moich przedmowcow - facetow, ktorzy sie lepiej znaja. Ja tylko uczulam ze jak zona wydaje sie byc zbyt przywiazana do telefonu, albo raczej telefon do niej, gdy nie odstepuje go na krok, to juz rodzi podejrzenia. Ja nigdy nie uzywalam dzwieku, on nigdy nie dzwonil na tel., jedynie skype, i tu nawet jak byla video rozmowa to bez dzwieku, zawsze pisanie. Dlatego nie bardzo rozumiem, jak do twojej zony dzwoni gostek i ona z nim rozmawia, to ty nie slyszysz? Nie starasz sie podsluchiwac? Wychodzi gdzies?
Andy, nie oburzaj sie na mnie ale pisze tu z pozycji osoby ktora TO zrobila. Jak ktos mi juz zarzucil na tym forum, moze mam misje do spelnienia? To co glownie chce powiedziec, to to ze moze jeszcze zona cie nie zdradzila, moze wlasnie planuje, i uwazam ze jesliby tak naprawde bylo, to uciac leb tej hydrze byloby wskazane juz teraz, a nie czekac az nieszczescie sie wydarzy. Macie dzieci, wiele jeszcze przed wami. Szukac dowodow, czekac - tak, ale szczera rozmowa bardziej by sie przydala. mozesz przeciez zagrac va bank, zarzucic jej ze wiesz ze ona kogos ma, zobaczyc jak zareaguje, co powie, jak sie obroni. Bycie "dobrym" dla niej w tej chwili nic nie da, tu potrzebne jest wiadro lodowatej wody na glowe.
3739
<
#52 | Deleted_User dnia 15.11.2013 23:02
Andy, działaj...
Intuicja - 70% procent pewności że coś się dzieje,,,, Ja przez pół roku wypierałem ze swojej świadomości ewidentne sygnały że coś jest nie tak...
To Ty najlepiej znasz swoją żonę, jej przyzwyczajenia, zachowania itp. więc jeśli coś Cię niepokoi to znaczy że masz powód do niepewności.
Czas i miejsce - stają się mistrzami logistyki... ja nie doceniałem mojej małżonki w trosce o szczegóły, zaczynając od tego gdzie i kiedy się spotkają, na tym w których miejscach zaparkują swoje samochody kończąc...
Sygnały wywoławcze to standard - nie ma co się w nie wbijać bo się spłoszą i zaszyją głębiej...

Jeśli intuicja Cię nie myli to po zainstalowaniu paru gadżetów materiał do sprawy uzbierasz w 7 do 21 dni...

A co do tego co dalej - jeśli chcemy wybaczyć i nie sfiksować (o ile nie stało się to wcześniej) to musimy wiedzieć CO mamy wybaczyć a do tego potrzebna jest prawda "obiektywna".

A i do rozwodu materiał się przyda, tak więc tak czy siak działać należy....
10207
<
#53 | Crowley dnia 16.11.2013 02:03
Andy, moja intuicja podpowiada mi, że właśnie dochodzi do tzw. recydywy. Wszak napisałeś, że twoja żona już wcześniej poszła w tango. Moim zdaniem tak też się dzieje teraz. Mogę się oczywiście mylić, może jest tak, jak pisze Barbara i twoja "lepsza" połowa dopiero jest na rozbiegu i zaledwie zamierza cię zdradzić. Marna to okoliczność łagodząca, przyznaję. Zbieraj dowody, bo żyjesz w, nazwijmy to, jakimś układzie o podwyższonym poziomie ryzyka, co samo przez się już jakoś definiuje twoje położenie. Bo to jest bardziej układ niż związek. W prawdziwym związku bowiem, takim z wzajemnym poszanowaniem i miłością, żaden z partnerów nie zakłada wątku na portalu dla zdradzonych pt. Powrót horroru. Miejże zatem człowieku jajca zdobądź się na radykalne kroki, gdy już wejdziesz w posiadanie twardych dowodów.
10031
<
#54 | naiwnakochanka dnia 16.11.2013 02:57
Ciekawe jaki jest moty takiej osoby by dwa razy zdradzać coś musi się niedobrego dziać w związku.
Albo brak czasu albo rutyna, ale raczej to drugie odpada ponieważ znając relacje znajomych oraz relacje ludzi pewnego portalu gdzie byłam adminem to wiem że takie związki upadają po 2-5 latach a nie 20-stu.
Tu musi być jakaś inna przyczyna, nie obraź się ale pytam się czy jesteś z zawodu ryzyka tj biznes, wolny zawód, policjant, marynarz, wojskowy, praca za granicą oraz czy nie jesteś przypadkiem introwertykiem.
Jeśli mam rację to masz duży problem ponieważ akurat znam taką osobę która z powodu tego tj bycia introwertykiem była zdradzana w 3 związkach teraz jest singlem z wyboru ma dość kobiet Smutek
Podobnie będzie z
10394
<
#55 | andy74 dnia 16.11.2013 08:34
Naprawdę nie wiem co ma wspólnego to czym się zajmuję, tak wymieniłaś to czym się zajmuję. BarbaraF może mieć rację że coś się dopiero wykluwa. To dowód że moja intuicja nie zawodzi mnie. Teraz trzeba działać i poszpiegować czy pójdzie w tango czy nie. Potem w razie czego zostaną mi dowody. Tak czy inaczej to jest Jej wybór. A może dobrze wybierze i będę z tego dumny. Oczywiście mi nic nie powie ale ja będę wiedział i zacznę się czuć jeszcze bardziej z Niej dumny. Raz już wybaczyłem chociaż nie wiedziałem nawet czy do czegoś doszło czy nie, Ona twierdziła że nie. Cóż nie uwierzyłem oczywiście ale też nie nakryłem. Ktoś powiedział że kobieta jest jak małpa trzyma jedną gałąź i nie puści dopóki nie złapie się drugiej. A powinno być tak że idę do drugiej połówki i mówię że mi nie dobrze i kończymy farsę bez ceregieli. Ale kto ma na to odwagę! Kobieta? najpierw musi mieć alternatywę.

Komentarz doklejony:
Moja żona ma taką pracę że może mnie robić jak chce i kiedy chce, nie musi z domu pod moją obecność dzwonić. Zakładam że te przypadki z domu były przypadkowo. Panowie co to przeżyli mówią sensownie że trzba pocierpieć 2 tygodnie i będzie wiadomo. Tak postanowiłem i nie będzie rozmów a słodki misiu przez 2 tygodnie. Potem życie pokaże. Ja jestem mocny psychicznie i nie boję się niczego. Co nas nie zabije to nas wzmocni. Mam dużo adoratorek więc jak wyjdzie źle to zacznę używać życia.
3739
<
#56 | Deleted_User dnia 16.11.2013 09:03
Z mojej obserwacji wynika że jeśli panna nie ma "tego" we krwi tzn. zmienia facetów jak rękawiczki, to aby pójść w tango musi być mocno uzależniona od gacha (czyt. zakochana), a tu już sprowadzenie jej na ziemię jest bardzo trudne.
Niestety ale też mi pachnie recydywą....
Andy, miałeś już podobny incydent w przeszłości. Prawdopodobnie wiesz tylko tyle ile Ci sama powiedziała - czyli nic nie wiesz.
Wybaczyłeś - nie wiedząc co wybaczasz... na miękko....
Efekt - nie poniosła żadnych konsekwencji.... nie ma świadomości co może utracić (i jeśli jeszcze coś do Ciebie czuje) nie wie jakie świństwo wyrządziła. Dlaczego nie wie? Bo zdradzacze znajdą tysiące faktów usprawiedliwiających ich zachowanie....

Z mojego doświadczenia na początku też wybaczyłem na "miękko" (choć rozpiętość czasowa była u mnie bardzo mała), i wiem że ona chciała z tym zerwać. Co prawda na swoich warunkach ale chciała. Jednak brak konsekwencji "rozdarcie" między jej dwoma światami były silniejsze od tego co racjonalne. A po krótkiej przerwie natarczywość gacha i późniejsza "pomoc" psychologa który jej doradził że ma robić to co czuje sprowadziły ją z powrotem w 100% na ciemną stronę mocy...

Dlatego myślę że skoro wcześniej nie doprowadziłeś jej do stanu w którym dokonała by jednoznacznego wyboru to w najlepszym przypadku tak jak pisała BarbaraF masz do czynienia z rozgrzewką....
9850
<
#57 | lagos dnia 16.11.2013 11:24
Numlock ma rację. Zdrada kobiety jest zwieńczeniem jej fantazji, dziewczecego marzenia o krolewiczu na białym koniu, którym mąż się niestety nie okazał. Dlatego tylko twarde zderzenie z rzeczywistością i konsekwencje swoich czynów mogą spowodować realną ocenę swojego postępowania. Problem w tym ze konkurentem nie jest jakiś rzeczywisty facet, a wyobrażenie o nim. Szybkie danie szansy powoduje chwilowe przystopowanie, ale to pragnienie zostaje a wyobrażenie może zostać przeniesione na następnego kochanka. Moja żona ostro zderzyla się z rzeczywistością, a mimo to jeszcze po 1.5 roku w rozmowie potrafiła powiedzieć coś takiego co powodowało moje zwątpienie w to czy naprawdę coś zrozumiała. Teraz po 2.5 roku od zdrady potrafi się rozszlochac jak dziecko, bo ma pełną świadomość tego co się stało i jakie są konsekwencje tego dla mnie, rodziny, ale przede wszystkim dla niej. Dlatego nie popełniaj andy drugi raz błędu dając szybko szansę, bo nawet jeśli nie zdradziła Cię fizycznie, to mentalnie wciąż będzie podążać za swoim pragnieniem.
10394
<
#58 | andy74 dnia 16.11.2013 15:23
Kurde numlock i lagos piszecie mądre rzeczy i dziękuję za wasze opinie, innym też oczywiście. Cenię rady ludzi już doświadczonych bo nie jestem z tych co wyważają otwarte drzwi.
Tak myślałem i chyba to jest początek albo już końcówka. Raczej początek bo numer telefonu się powtarza od 2 miesięcy. Sprawdziłem i ma go zapisanego w książce telefonicznej pod imieniem męskimi. Jak się potwierdzi nie będzie wybaczenia i poniesie wszystkie konsekwencje tak postanowiłem. To prawda że wybaczyłem na miękko ale uważam że zawsze trzeba dawać drugą szansę i każdy na nią zasługuje. Jak też bym tego oczekiwał. Teraz mi powracają wspomnienia z tego pierwszego jak się spotykali w samochodzie. No nic zobaczymy. Dalej nie rozgryzłem tego telefonu z wieczną pocztą głosową, mówią że tak można ustawić telefon.

Komentarz doklejony:
Wam też mówiły że jak odejdziecie to się zabiją?
Przypomniałem sobie że takie słowa z Jej ust padły. Nie powiem bo się troszkę wystraszyłem!.

Komentarz doklejony:
Wiecie co wtedy chciałem ****owi dowalić ale nie dało się spotkać z nim i odpuściłem. Ale zadzwoniłem pamiętam do jego żony (nie wiem skąd miałem numer) i powiedziałem jej o wszystkim jakiego ma fagasa w domu ale do niej nic nie docierało mówię wam kompletnie nic. Pamiętam że powiedziała że kocha swojego męża i nie wierzy mi, że to mogło być zwykłe koleżeńskie spotkanie. Byłem tak skołowany że zacząłem myśleć że ja mam coś nie po kolei. Teraz po latach wiem że moje zachowanie było właściwe i ta kobieta wierzyła swojemu fagasowi w ciemno.
4498
<
#59 | rekonstrukcja dnia 16.11.2013 16:00

Cytat

Wam też mówiły że jak odejdziecie to się zabiją?


Tak, typowe. Jedna nawet tu na portalu publicznie straszyła , że ze sobą skończy.

Szantaż, andy74, zwykły szantaż. Ten , co faktycznie chce się zabić, nie trąbi o tym. Fajne
10394
<
#60 | andy74 dnia 16.11.2013 16:29
BarbaraF nie zgadzam się z tobą. Ja mam teraz odkryciem kart doprowadzić do tego że się wszystkiego wyprze i zostanę z domysłami? Nic z tego. Może i bym uciął głowę temu ale po co, wolę się przekonać czy nauczyła się czegoś po dawnej wpadce. Jak nie to spadam z titanica. Nie mam zamiaru przeżywać horrory co 3 lata. Mam cudownych przyjaciół którzy mi pomogą, a sam mam zaplecze finansowe więc się nie martwię o przyszłość.
3739
<
#61 | Deleted_User dnia 16.11.2013 16:44
W takie gadanie, że ona się zabije to nie wierz nawet na centymetr- już ja to widzę, jak ona leci i obwiesza się na sznurze- daj sobie spokój z takimi tanimi chwytami rodem z przedszkola. chcesz wiedzieć na czym dokładnie stoisz- bardzo dobrze rozumujesz, bo jestes osoba racjonalną, anie jakimś fantastą żyjącym w świecie wyobraźni. Może więc detektyw? Zapłacisz jak za zboże, ale szybko i skutecznie dowiesz się wszystkiego. Pytanie tylko co dalej? Jeśli okaże się, że tym razem intuicja Cię myli, to na chwilę uspokoisz się wywalisz wprawdzie kasę, ale będziesz wiedział co się wokół Ciebie dzieje. Jednak na jak długo wystarczy Ci tej pewności? To tak jak z hipochondrykiem- uroi sobie w głowie jakaś chorobę, lata do dziesięciu lekarzy i chociaż wykluczy ją, to za dwa miesiące uzna, że przecież przez dwa miesiące mógł jednak zachorować- to nigdy się nie kończy, hipochondryk żyje jak na karuzeli własnego obłędu. To, co dzieje się tearz z Tobą, to pokłosie jej pierwszej zdrady i tego, że tak gładko wszystko uszło jej wtedy płazem. Ziarno zdrady jest zgniłe i raz zasiane zawsze daje zgniłe owoce, chyba że ktoś jest aż tak bezkrytyczną w stosunku do siebie osoba, że wydaje mu się, że drugi raz tego nie doświadczy. Człowiek, który raz zdradził, to zdradził o ten jeden raz za dużo. Ty dałeś jej szansę, a pomyślałeś o tym, że ta Twoja żona poszła do łóżka z żonatym i raczej nie miała żadnych oporów? Z kim więc Ty żyłeś wtedy, kogo właściwie trzymasz w domu? Z piasku mocnego bicza nie ukręcisz- moim zdaniem, bez względu na to, co teraz wykryjesz albo czego nie wykryjesz, to Twoje działanie jest i tak wymierzone na krótką metę. Teraz skończy się niby dobrze( załózmy hipotetycznie, że tak będzie) a za rok, dwa i tak wrócą do Ciebie demony. I słusznie, bo żadna porządna mężatka nie wdaje się w romans z żonatym facetem- tak zawsze było, jest i będzie, choćby nie wiadomo, jaki nastapił ogólny postęp życia, rewolucja poglądów, to są jednak takie sprawy i zasady, które nie zmieniają się nawet na przestrzeni wieków. Nie wiem co zrobisz ostatecznie, jak skończysz w tym mąłżeństwie, ale dla mnie jestes kolejnym przykładem na to, że nie warto dawać osobie zdradzającej żadnej szansy. Beka się i odbija coś takiego przez resztę życia.
10207
<
#62 | Crowley dnia 16.11.2013 16:48
Andy, dobrze kombinujesz. Tylko twardy dowód da ci pewność. Co do szantażu, o którym mówi rekonstrukcja to w pełni się zgadzam. Chcesz wiedzieć, jak to było u mnie? Proszę bardzo. Kiedy wyszła na jaw zdrada mojej, wtedy narzeczonej (dawno, dawno temu, za górami, za lasami) też padło zdanie: Kocham cię tak strasznie...zabiję się jak mnie zostawisz... Wiesz co zrobiłem? Powiedziałem: Pokażę ci belkę w stropie, w garażu powinien być też całkiem przyzwoity sznur. Jak tylko wypowiedziałem te słowa, to oczywiście poczułem się jak ostatni drań, ale mogłem zauważyć na żywo tzw. "mięknięcie rury" niemalże błyskawiczne. To wszystko jeden wielki blef. Takimi rzeczami się nie łam. Siły zyczęUśmiech
10394
<
#63 | andy74 dnia 16.11.2013 17:19
Waka ani ty ani ja nie mamy pewności czy się puściła, heh może czy zdążyła się puścić. Po prostu trzeba no wiedzieć na 100% i mieć na to dowody. Ja wtedy nie miałem i dlatego wybaczyłem. Tak masz rację że ta czkawka będzie zawsze pochodną tego pierwszego. Może wtedy zadziałałem właśnie tak jak mi radzili i uciąłem to zanim do czegoś doszło. Detektyw? tak ale najpierw ja żeby się upewnić. Potem zapłacę profesjonaliście żeby dowodów nazbierał. Trudno dłużej pocierpię ale będę miał wszystko na tacy.
3739
<
#64 | Deleted_User dnia 16.11.2013 17:26
Szeroki uśmiech samobójstwo? co najwyżej widowiskowy peeling naskórka przy pomocy nożyka do sera.

Ja nawet miałam wyrzuty sumienia i mieszaninę wstydu że keyloggera na komputer zakładałam. Dowody miałam po 2 dniach. 100 % pewności wyleczyło mnie jakichkolwiek uczuć i w brutalny sposób uświadomiło że to koniec na wieki wieków . Amen
3739
<
#65 | Deleted_User dnia 16.11.2013 17:28
Tylko, żebyś nie zaczął kręcić się wokoł własnego ogona, a widzę, że już zaczynasz fiksowaći za moment będziesz kręcił się, jak na karuzeli. Wyjasnij więc tą sprawę jak najszybciej i tę pierwszą, i tą teraz- ja życzę Ci sprytu i siły, apotem gdy wszystko będziesz już miał na tacy, to podejmij jedyną i ostateczną decyzję, że albo wchodzisz w to małżeństwo cały (nie na poł gwizdka) albo kończysz temat raz na zawsze i ucinasz źródło swoich trosk. Nie mam już czasu- jesteś bystry, poradzisz sobie.
3739
<
#66 | Deleted_User dnia 16.11.2013 17:51
Andy, rozmowa zawsze jest wazna, ale faktycznie masz racje, najpierw musisz zdobyc dowody, byc 100% pewien, potem ewentualnie mozna rozmawiac, jesli bedzie z kim o czym.
Samobojstwo? Szeroki uśmiech Nie ma mowy, oczywiscie ze blef, ale o tym juz wiesz
10031
<
#67 | naiwnakochanka dnia 16.11.2013 21:47
Barbaro nie zawsze, słyszałam od koleżanek że raz naprawdę doszło do tragedii i dzieci zostały bez matki.
10394
<
#68 | andy74 dnia 16.11.2013 21:48
Chciałbym podziękować wszystkim, bardzo mi pomogliście podjąć odpowiednie decyzje. Wtedy nie miałem się kogo poradzić. Dziękuję również dziewczynom które zdradzały i pisały posty też wiele z tego zaczerpnąłem. Oby każdy z nas ludzi dał radę zawsze podjąć właściwe decyzje. Zamierzam teraz korzystać bo mam złotą kobietkę w domu. Co dzień jest dla mnie milsza i wydaje mi się że nieba mi przychyli. Heh nawet spróbuje z sex-em poeksperymentować. Jak się bawić to na całego! A potem się wszystkiego dowiem i szlak trafi całe moje szczęście (albo nie). end
3739
<
#69 | Deleted_User dnia 17.11.2013 00:18
andz74 cyztajac to mzsle o sobie bzlo identzcynie ...tylko gps i szpieg telefonu sprawe wyjasni ..... szacun wielki pozdrawiam pawel
7375
<
#70 | B40 dnia 17.11.2013 00:38
mechanik święte słowa, ma stary telefon i nowego nie chce. Jeżeli nie chce wystarczy uszkodzić mikrofon i trzeba będzie kupić nowy. Jeżeli nie dotykowy to chociaż nokię z symbianem to najniższy system na którym zainstalujesz spyphone.
A tym ze sobie coś zrobi się nie przejmuj zapytaj innych tych co ujawnili zdradę jakie show odwalały panie: moja mdłała, wiła się na podłodze jak wąż trucie wybiłem z głowy bo powiedziałem że wsadzę ją w auto i zawiozę do psychiatryka Fajne Może inni cos powiedzą na temat szumnych deklaracji nie bedę umiała bez ciebie żyć.
4498
<
#71 | rekonstrukcja dnia 17.11.2013 01:15
Andy, z czasem poczujesz niesmak . I bardziej to Cię odrzuci, niż te całe dowody.
10394
<
#72 | andy74 dnia 17.11.2013 09:23
Heh z tym zepsuciem telefonu to nie takie proste, nawet wczoraj proponowałem zakup nowego mówiąc że tak się ładnie ubierasz a wyciągasz z kieszeni taki szrot. Ale jej się takie nie dotykowe podobają. Mówiła że jak jej się zepsuje to kupi podobny. Trudno kogoś drugi raz dojechać. Jeden błąd popełniają, jak ma się stary telefon to trzeba też jeździć komunikacją miejską a Ona nie jeździ i w tym upatruje szansę. To jedyna opcja na wykrycie. Myślę że to tego fagasa pomysły z tym telefonem. Jak się ukrywa pod jakimiś prepaidami z pocztą głosową i kombinacjami z przekierowaniem to też cwana bestia ale wnioskuje że ma żonę. Bo jak by był singiel to co by mu zależało.

Komentarz doklejony:
Proszę napiszcie reakcje swoich drugich połówek, chce wiedzieć na co się przygotować.

Komentarz doklejony:
Ups przypomniałem sobie że ma tablet z androidem, kurde ale ja jakiś przydżumiony jestem. Skąd te keyloggery wziąć ?
7375
<
#73 | B40 dnia 17.11.2013 18:30
W tym tablecie jest karta sim czy po prostu tablet bo tablet jedynie wi-fi czy inne goowno. Na tableta możesz załadować keyylogra skąd poszukam na mojej PW poczcie można kupić coś nie drogo i działające bez liumitu urządzeń instalujesz to na wszystkich kompach w domu. Postaram się wieczorem wysłać. A zepsucie mikrofonu b. proste. Wystarczy podłubać szpilką głos bedzoe działał nie nie bedzie przekazywał tego co się mówi i masz już pretekst kupujesz jej nokię z symbianem na klawisze i gotowe. No i dojdze jeszcze zakup Spyphona.

Komentarz doklejony:
A i kelogger to tania zabawka w porównaniu z Spyphone. Symbian jest na tyle użyteczny że umozliwia podsłuch w czasie rzeczywistym czyli dzwonisz na nr i słyszysz otoczenie telefonu. Android działa w formie rejestracji na telefonie (nie miałem styczności z programem który działał by on line - pod androida). Koszt takiej Noki to 150-170 PLN.

Komentarz doklejony:
Andy przesłałem namiary na PW
10394
<
#74 | andy74 dnia 21.11.2013 00:44
Witam
Długo nie musiałem czekać! właśnie dzisiaj poszła na noc do pracy i znalazła się w hotelu zamiast w pracy.
Nie wiem co mam dalej robić, mam niby że była parę godzin w hotelu zamiast w pracy ale tylko to. Nie mam żadnych zdjęć nic.
7236
<
#75 | Nick dnia 21.11.2013 01:11
tylko się teraz przed nią nie wygadaj !
Teraz wiesz że to nie była Twoja schiza.
Ale potrzebujesz twardych dowodów.
Co z dyktafonem ?
7375
<
#76 | B40 dnia 21.11.2013 03:04
Andy masz jakiś znajomych co mogą pomóc w zebraniu dowodów. Dyktafon!!! Na razie nie rób nic zbierz dowody. Rozumiem że ma GPS w aucie?. Powiedz skąd jesteś - często pomóc może ktoś z forum. Musisz namierzyć gościa. Jeżeli hotel - kmiot ma rodzinę i tez pewnie idzie na nockę Szeroki uśmiech. Normalnie zaprosił by ją do domu. Udawaj głupiego i powiedz jakimi środkami inwigilacji dysponujesz. A i najważniejsze mas zbyć przeźroczysty - zero emocji.
10394
<
#77 | andy74 dnia 21.11.2013 04:10
Zabrałem swojego przyjaciela ze sobą będzie świadkiem. Cały czas jest w hotelu. Ale pojechałem pod hotel z przyjacielem i zadzwoniłem żeby wyszła do mnie, że wszystko wiem, recepcjonistka potwierdziła jest na kamerach hotelowych. Niestety rzuciła słuchawką. Mam satysfakcję że im zepsułem nockę. Mam na gps, mam świadków, zeznania, kamery z hotelu,nie było jej w tą noc w pracy a mówiła że idzie. Nic nie może mi zrobić mam na tacy ją podaną. Wróci rano.

Komentarz doklejony:
Już pewnie płacze. **** i szmata i myśli jak to wytłumaczyć. Ale się nie da.
4498
<
#78 | rekonstrukcja dnia 21.11.2013 04:16

Cytat

Już pewnie płacze. **** i szmata i myśli jak to wytłumaczyć. Ale się nie da.


No jak się nie da wytłumaczyć ? To takie proste. Przecież w pracy była Z przymrużeniem oka .
10394
<
#79 | andy74 dnia 21.11.2013 06:34
Mam świadków że nie mogła być w pracy.
Ale do rzeczy nie śpię całą noc, myślę, staczam się coraz bardziej w dół. Myśli i obrazy mi przemykają przed oczami, nie wiem co mam robić. Czekam aż wróci- ale po co. Co mi powie? czy to ma teraz jakiś znaczenie? Jestem rozbity, nie wiem jak mam to dzieciom powiedzieć 2 synów 12 i 18lat. Czekam na coś na co? chyba zaczyna docierać do mnie. Straszny żal, straszny! Przepędzam myśli co ona z nim robiła. Jest coraz gorzej. Nie wiem co spakować i czy w ogóle pakować. Wiem że muszę ją sprowadzić na dno. Wiem że muszę zabrać kartę telefoniczną, samochód, kartę medyczną i co jeszcze. Znowu straszny żal jak to piszę. Siedzę i biję się z myślami. Co ja źle robiłem, może to moja wina?. Ale mleko się rozlało nie powinienem był dawać 2 szansy, dzisiaj bym nie cierpiał. Jezu jaki człowiek jest naiwny. O czym z nią rozmawiać kiedy złożyć pozew. Teściową obudziłem o 3 nad ranem i powiedziałem wszystko. Kazałem jej dzwonić do córeczki ****. Mało co zawału nie dostała. CO JA MAM TERAZ ROBIĆ. Straszny BÓL.

Komentarz doklejony:
Strasznie ją kocham może dlatego. Jezu mamy wszystko poukładane jeździmy co roku na wycieczki egzotyczne niczego nam nie brakuje, DLACZEGO? Może jak kiedyś przeczyta te moje wypociny zrozumie jaki mi ból zadaje, znowu wraca żal. Dlaczego ona mi i dzieciom to zrobiła. Strasznie cierpię. Przepraszam piszę na jakimś haju jak bym był naćpany.

Komentarz doklejony:
Pomóżcie mi. Kiedy to minie?.
3739
<
#80 | Deleted_User dnia 21.11.2013 07:37
Andy, spokojnie, jestes teraz w ogromnych emocjach . Ochlon i prosze nie rob niczego co mogloby Tobie zaszkodzic. Sprobuj dzialac na zimno. Absolutnie nie obwiniaj sie i nie wyrucaj sobie ze dales szanse.
Jak dla mnie niepotrzebnie ujawniles ze wiesz. Trzeba bylo zbierac dowody przez jakis czas i dopiero odpalic bombe. Teraz najprawdopodobniej bedzie lepiej sie maskowac i ukrywac. Nawet nie wiem czy wystarczy Ci taki dowod w sadzie , czy hotel udostepni Ci
monitoring i jakiekolwiek dane. Wydaje mi sie ze takie dane tylko na wniosek policji i prokuratury, nie mozna miec wgladu do monitoringu ot tak sobie ale musisz sie upewnic. Teraz radze spokoj , w nerwach mozesz zrobic cos co zaszkodzi glownie Tobie, nie szarp bron Boze nie uderz . Musze lecirc juz do pracy, na pewno dostaniesz rady jak dalej rozmawiac z zona, jak dla mnie musisz sie wyciszyc, w nerwach mozesz narobic glupot. trzymaj sie
3739
<
#81 | Deleted_User dnia 21.11.2013 08:01
Andy nie wyrzucaj sobie,że dałeś drugą szansę!To był tylko i wyłącznie jej wybór i żadna Twoja wina.Zrobiłeś wszystko,co w Twojej mocy,niestety żona nie wykorzystała swojej szansy.Popełniasz błędy,jak my wszyscy,bo w takich emocjach,to bardzo trudno jest zachować zimną krew.Podejmując kolejne decyzje,musisz być ich pewny,więc potrzebujesz czasu i względny spokój aby to uczynić,tak żebyś kiedyś miał świadomość,że zrobiłeś wszystko co w Twojej mocy,żeby ratować małżeństwo.Lisbet ma rację,co do ujawnienia monitoringu,a czy masz jakieś ich zdjęcia,jak wychodzą z hotelu,czule się żegnają?Czy wiesz,co to za gostek zbajerował żonę?Niewierna jest teraz w stanie amoku,raczej przygotuj się na szopkę.Tzn.będzie obwiniać Cię o wszystko,będzie płacz i różne szantaże,nawet to ,że może się wyprowadzić!!!Wówczas pozwól jej na to.Tobie ,wydaje mi się jest też potrzebny czas na ułożenie wszystkiego w głowie,co i jak dalej postępować.Jeśli uniesie się honorem i co gorsza będzie wszystko negować,to niestety Ty,przy zachowaniu zimnej krwi,każ jej się spakować i wy(pier)dalać do kochasia.Trzymaj się,zaczynasz walkę o siebie!!!

Komentarz doklejony:
P.s.Wielce prawdopodobne jest,że teraz żona na jakiś czas przerwie kontakt ze swoim ,,oblubieńcem",czyli dalsza inwigilacja wskazana.Nie próbuj jej przemawiać do rozsądku,to nic nie da.Ona nie będzie żałować zdrady,a raczej ,że wyszła na jaw.Może być na Ciebie wściekła,a Ty niestety musisz zachować spokój i nie dać się sprowokować do rzeczy,których póżniej będziesz żałować,a ona mogła to wykorzystać przeciwko Tobie.
9864
<
#82 | kaz dnia 21.11.2013 08:29
Z tym monitoringiem warto spróbować, wszystko ma swoją cenę
p.s chyba,że znów jej wybaczysz wtedy szkoda kasy
7063
<
#83 | ed65 dnia 21.11.2013 08:41
Dzień dobry wszystkim.
Dasz z siebie za mało -niedobrze.
Dasz za dużo - też niedobrze.
Będziesz romantyczny i opiekuńczy- wyjdziesz na mięczaka, będziesz stanowczy i męski - wyjdziesz na nieromantycznego brutala i chama nierozumiejącego kobiet.

Witaj Andy, no cóż, dzień dla Ciebie zaczął się niczym po jakimś sennym koszmarze.
I wiele by się dało, aby to był tylko sen.
Qrwa to nie zawód, to charakter. I niestety Twoja lafirynda do tej grupy należy.

Szkoda, że nie zachowałeś zimnej krwi i do niej zadzwoniłeś. Ale to rozumiem, trudno zachować zimną krew gdy w głowie się gotuje.

No cóż, mleko się wylało a czasu nie cofniesz.
Tak jak napisała Lisbet, musisz jak najszybciej ochłonąć, choć wiem, że będzie o to ciężko.
Choć buzują w Tobie uczucia, gotuje się krew-musisz stać się dla niej zimnym, wyrachowanym sqr****em.
I przygotuj się psychicznie na cyrk, jaki będzie teraz odstawiać.
Nie daj się kolejny raz nabrać.
Nie obwiniaj się, nie szukaj odpowiedzi na pytanie Dlaczego?
Bo odpowiedź jest prosta.
Bo ona tego chciała, bo qrestwo ma we krwi.

To nie Ty masz się pakować lecz ona. Spakuj jej rzeczy i odstaw do kochanka lub jej mamuśki.
To nie Ty masz tłumaczyć dzieciom, dlaczego wrzuciłeś ją z domu.
Niech to ona zrobi.

Żadnych rękoczynów! Bo ona to bezwzględnie wykorzysta. Zrobi obdukcję i kłopot gotowy.
Ty masz teraz być przy niej zimny niczym lód na Antarktydzie.
Zero emocji, zero okazywania jej uczuć. Zero łez. Póki jej nie ma wyplacz się ale nigdy przy niej.

O nic nie proś, nie blagaj. W żadne bajki, które teraz ona będzie na poczekaniu będzie wymyślać nie wierz.
Nie przejmuj się jej histerycznymi reakcjami, szantażami czy też straszeniem samobójstwem.

No i okazało się, że pończochy jednak nie bez powodu kupiła Smutek

To tyle na gorąco.
Odezwę się, jak rylko będę miał chwilę czasu.
3maj się i ochloń. Idź do lekarza, absolutnie w tym stanie nie wsiadaj do samochodu.
10394
<
#84 | andy74 dnia 21.11.2013 08:50
Dziękuję Wam za rady. Niestety mieszkam u niej. Więc wyprowadzka mnie czeka. Nie spałem całą noc jestem zdruzgotany, myślałem że jestem mocny psychicznie. Postanowiłem dorosłemu synowi dać to wszystko przeczytać żeby miał obraz całej sytuacji. Teraz postanowiłem czekać na nią wraz z dorosłym synem żeby zobaczyć jej reakcję. Nadal przebywają w hotelu, boją się wyjść bo myślą że ja się gdzieś czaję.

Komentarz doklejony:
Może tam jechać jeszcze trzeci raz?
4498
<
#85 | rekonstrukcja dnia 21.11.2013 09:03
No pewnie, że jedź. Tylko lepiej byłoby z kimś, na wypadek gdyby Cię nerwy miały ponieść.
3189
<
#86 | bazyl61 dnia 21.11.2013 09:13
Dopóki się nie uspokoisz nie rozmawiaj o tym z żoną. Jeszcze zrobisz coś głupiego. Możesz jej tylko powiedzieć że to co wiesz Ci wystarczy i nie chcesz o tym z nią rozmawiać. A w sprawie rozwodu i dalszej przyszłości rozmawiacie przez adwokata. Staraj się przy tym być spokojny. Po takiej akcji jak dzisiejszej nocy twój spokój i opanowanie da jej do zastanowienia i może doprowadzić do działań na twoją korzyść.

Jeżeli żona będzie chciała rozmawiać to poinformuj ją, że od tej pory jedynym tematem mogą być dzieci. Nic innego Cię nie interesuje.

Jeżeli masz taką możliwość to weź kilka dni wolnego i spędź je aktywnie z dala od żony.
4498
<
#87 | rekonstrukcja dnia 21.11.2013 09:17
Tak swoją drogą, to do tej godziny mogłeś zmontować cały komitet powitalny przed tym hotelem. Szkoda takiej okazji, zwłaszcza że masz słabą sprawę z mieszkaniem , a tak miałbyś żonę rozwałkowaną za pierwszym podmuchem.

Wiesz jaki to byłby wstyd dla teściowej ? W takim układzie szybciej by córuchnę z domu pogoniła, niż pozwoliła Tobie się wyprowadzić. Choćby z obciachu przed znajomymi i sąsiadami. Takie wieści szybko się rozchodzą i miałbyś zabezpieczony dach nad głową , bo teściowej nie wypadałoby pozwolić Tobie odejść wobec takiego public relation , aby uniknąć totalnej zagłady towarzyskiej . Andy miałbyś spanie, wikt i opierunek , oraz parę jeszcze gratisów dodatkowo. Bo przecież matka takiej damy chciałaby podciągnąć jakoś wizerunek, który córeczka sponiewierała.
7063
<
#88 | ed65 dnia 21.11.2013 09:22
Jeżeli masz taką możliwość, to lepiej nie jedź osobiście tylko poproś kolegę. Jesteś teraz tykającą bombą zegarową, klębkiem nerwów i możesz narobić sobie tylko kłopotów. Nie wytrzymasz nerwowo i przylejesz jej lub ****oplątowi. I kłopot gotowy.
Jeżeli jednak nikt oprócz Ciebie tam pojechać nie może a Ty zapanujesz nad emocjami, mozesz tam pojechać z aparatem lub kamerą wideo. Ale nawet się do niej, do nich nie zbliżaj. Masz zooom- wystarczy.
4498
<
#89 | rekonstrukcja dnia 21.11.2013 09:31
Przydałoby się portalowe pogotowie interwencyjne do takich akcji. Działałoby mniej więcej tak jak straż pożarna .

Wiadomo, że teraz Andy nie jest najlepszą osobą do witania żony i jej kochanka wychodzących z tego hotelu. Jest zbyt duże ryzyko, że go poniesie i albo komuś przywali, albo się rozklei , bo widać że chłopak jest rozwalony na maxa. Nie wiadomo, co gorsze.
7063
<
#90 | ed65 dnia 21.11.2013 10:04
Andy, spokój i opanowanie musi być teraz Twoją siłą.
Masz dzieci, masz dla kogo pracować.
Od tego momentu:
Nic jej nie mów o tym co ustaliłeś i co na nią masz. choćbyś miał tylko to co na obecną chwilę- poker face i zero rozmów na ten temat
Nie mów również, jakie dalsze kroki podejmiesz.
Nie słuchaj kompletnie tego co do Ciebie mówi, jak się będzie tłumaczyć.

Tak na mojego czuja Andy, to ona chyba tamtego związku nigdy nie zakończyła.
Może się okazać, że to ten sam ****opląt, z którym była poprzednio.
Zajęty pracą mogłeś tego nie zauważyć.
Jak sam mówiłeś, ma taką pracę, że mogła robić Cię w bambuko jak chciała.
Dałeś jej szansę, więc do głowy Tobie nie przyszło aby jej uczciwość zweryfikować.
I ona z tego nie omieszkała skorzystać.

Andy, wiemy, w jakim stanie się obecnie znajdujesz. Ale musisz się wsiąść w garść i kuć żelazo, póki gorące.
bo znowu Ciebie zakręci, wykorzysta Twoją miłość i ....
Wymiękniesz kolejny raz.

Pisz jak wygląda sytuacja, tylko rób to tak, aby się ona nie zorientowała, że tutaj piszesz. Korzystaj w przeglądarce internetowej z trybu prywatnego, wyczyść historię i zawsze się wylogowuj.

Weź urlop, odpocznij z dala od tego burdelu. Dasz sobie czas na ochłonięcie ale jednocześnie masz mieć wszystko pod kontrolą.
Lokalizator GPS, komputer uzbrojony programowa=, w domu zostawiasz ukryty dyktafon, zdalny podsłuch. Na pewno zbierze się jeszcze mnóstwo kwiatków...
3739
<
#91 | Deleted_User dnia 21.11.2013 10:09
andy, nie zbliżaj się teraz do niej. Tak jak mówią powyżej, mogą ponieść cię nerwy i wszystko obróci się przeciwko tobie. Najlepiej jakbyś w ogóle z nią nie rozmawiał przez jakiś czas, ale to trudne i raczej nie do wykonania. Szczerze mówiąc, jestem ciekawa jej reakcji jak wróci do domu, bo przecież wróci, gdzie ma iść? Zaprzeczyć chyba nie zaprzeczy, bo przecież została przyłapana na prawie gorącym uczynku, ale na pewno będzie się wypierać i naginać rzeczywistość. Andy, trzymaj się.
4498
<
#92 | rekonstrukcja dnia 21.11.2013 10:11
Ed65, chyba niestety Andy nie może sobie pozwolić na taki luksus , choć oczywiście bezsprzecznie byłby korzystny dla jego poszarpanych nerwów i zdrowotności. Wróci z wypadu i co ? Pod most walizki zabierze sprzed drzwi ? Idzie zima, lepiej niech nie ryzykuje, tylko mądrze korzysta z tego, co mu wiarułomna w prezencie dziś w nocy dała. Zwłaszcza, że na tacy podane...
7063
<
#93 | ed65 dnia 21.11.2013 10:37
Witaj Rekonstrukcja Uśmiech
Taki wariant, że go nie wpuści do domu istnieje nawet wtedy, gdy pojedzie do pracy.
Nie sądze, aby była aż taką wyrachowaną s**ą(choć tego wykluczyć się nie da). Tym bardziej, że w domu są przecież ich dzieci. A syn jest już pełnoletni i Andy mu powiedział co robi jego matka, dlaczego jest w takim stanie.
JUż bardziej jest prawdopodobnym, że to ona się wyniesie na jakiś czas, aby uniknąć pytań od jej dzieci co takiego zrobiła ich ojcu, że jest w takim stanie.

Myślisz, że jest taka odważna, by stanąć twarzą w twarz z dziećmi i zakomunikować im, że się qr***a w hotelu z kochankiem?
Osobiście wątpię.
Moja ex takiej odwagi nie miała....
3739
<
#94 | Deleted_User dnia 21.11.2013 17:03
Andy74, kawał dobrej roboty odwaliłeś tylko za wcześnie się odpaliłeś....
Doskonale Cię rozumiem, sam byłem w takiej samej sytuacji pod hotelem zbierając dowody...
To co teraz może Cie uratować to spokój....
Nie odstawiaj żadnych szopek z nią, gachem, przy dzieciakach itp.
Jeśli utrzymasz emocje na wodzy będzie to dodatkowy element który zbije z tropu twoją wiarołomną.
To co teraz proponuje to tak jak pisali powyżej, stań na głowie aby mieć nagrania z hotelu, paragon, zdjęcie z książki meldunkowej itp. Jeśli wróci do domu możesz spróbować przechwycić jej bieliznę i zrobić tzw. test wierności (musisz łapać się wszystkiego co masz...). Jak możesz dyskretnie przetrzep jej kieszenie - może będą paragony z kolacji itp, sprawdź jej auto jeśli jeździ swoim też mogą być tam jakieś skarby.
Jak najszybszy kontakt z prawnikiem i składanie pozwu. Jej nie informujesz o swoich ruchach. O pozwie może się dowiedzieć jak przyjdzie potwierdzenie na jej nazwisko.
W tej chwili ona nie jest żadnym partnerem do rozmów i nie nienformuj jej o niczym.
Warunek konieczny - jej i gachowi włos nie może spaść z głowy!
Ty w tej chwili przechodzisz żałobę - jeśli czujesz że się zaczynasz sypać to równoległy kontakt z psychiatrą. Wież mi że prochy niestety ale pomagają...,
Trzymaj się!!!
10394
<
#95 | andy74 dnia 22.11.2013 06:14
Witam was ponownie. Sytuacja wygląda tak ze czekałem wrazz synem i wróciła szmata ale wpadła do domu i zamknęła się w łazience nie wyszła do końca. Nie wytrzymałemi ja zwyzywalem później wpadła teściowa i tez ja zwyzywala. Pojechałem do znajomych i tam prxeczekalem. Wróciłem do domu kolo 16 i pakowalem walizki . Niestety nspuscila na mnie młodszego syna nagadala mu że tatuś odchodzi a ona była z koleżanką w tym hotelu. W tym czasie również była zamknięta w łazience. Rozwalila suka dziecku psychikę kleczalalo dziecko i prosili żebym nie odchodził. Starszy syn wszystko rozumie jest po mojej stronie. Wprowadziłem się do rodziców. Od hotelu z suka nie rozmawiałem. Wymyśliła ze w tym hotelu była cała nocz koleżanka. Nie wiem jak dotrzeć do książki meldunek i do kamer w hotelu. 2 telefon miała podobno od 1 roku tak jak przypuszczałem. Jestem z Krakowa i chętnie z kimś bym porozmawial jak to dalej prowadzić. Czy w domu zamontować jakies dyktafony?

Komentarz doklejony:
Ze mną jest lepiej. Piszę z telefonu. W sumie to nie mam nic bo hotel nic nie udostępni. Ona twierdzi ze była tam z koleżanką łatwe do sprawdzenia w książce meldunek hotelu tylko jak. Nigdy mi nawet w oczy nie popatrzyła. Jak teraz działać

Komentarz doklejony:
Jak się dowiedzieć kim jest ten gach?
7063
<
#96 | ed65 dnia 22.11.2013 08:35
Dzień dobry
Witaj Andy.
Jak sam widzisz, gdybyś wtedy pod hotelem trzymał nerwy na wodzy, miałbyś ją podaną niemal na talerzu.
Pewnie wychodziliby z niego razem. Bo byli pewni, że Ty święcie wierzysz, że ona jest w pracy.

Co do szopki, jaką odstawiła, no cóż, pisałem już o tym, tego powinieneś się spodziewać.
A jej tłumaczenie, że była w hotelu całą noc z koleżanką w jednym pokoju? .....
Tylko jakiś nierozgarnięty uwierzy w taką bajeczkę.

Andy, drugi telefon od roku?
O kuźwa, nic o nim nie wspominałeś.
Masz go?
Jeżeli tak, to do fachowca. Może uda się odzyskać wszystko, co na nim jest (sms, rejestr połączeń, kontakty a może i dostęp do jej kont na poczcie, fb, czy też innych komunikatorów. Tableta zabierz do obróbki.

Co do podsluchu w domu, jak najbardziej.
Plus pełna inwigilacja.
Tylko musisz uważać, teraz to ona będzie się pilnować.
I pewnie zerwie na jakiś czas kontakt z ****oplątem.

Co do zapisu z książki meldunkowej, monitoringu, kto był w tym pokoju(do którego pokoju wchodzila, kto go wynajął-chyba jest monitoring na każdym poziomie, do tego można zobaczyć, z kim wychodzila) - ccc- cena czyni cuda Z przymrużeniem oka. Spróbuj porozmawiać z kimś z ochrony, który tego dnia tam pracował. Oni cieńko zarabiają, może da się kupić.

Tyle na gorąco.
3maj się.
7236
<
#97 | Nick dnia 22.11.2013 09:50
żeby uzuskać nagania, dane z hotelu to najłatwiej przez detektywa, ale to podwojny koszt Uśmiech
Tak czy tak trzeba sypnąć kasą.
Jeżeli samemuchcesz zdobyć dane - gadaj na osobnosci, bez świadków z jedną osobą, bardziej chetny na zarobek moze byc ktoś "nie z recepcji" ( recepcja będzie się bała oskarżeń o wyciek danych a oni "dbają o wizerunek hotelu"Z przymrużeniem oka, ale tak czy tak to kwestia kasy.

Pamiętaj, że kochankowi też może zależeć na zlikwidowaniu śladów jego romansu. Za jakiś czas może byc już za późno.
Albo decydujesz się teraz na zdobycie danych. albo w ogóle.
3739
<
#98 | Deleted_User dnia 22.11.2013 09:51
Andy, prawda jest taka że procesowo masz mało....
Jedyne czego możesz się chwycić to kwity z hotelu. Niestety tak jak pisał ed65 w tej sytuacji pozostają tylko nieformalne negocjacje.
Kurcze, przez to że się odpaliłeś to teraz sam widzisz do czego to doprowadziło, przed dziećmi próbuje zrobić z Ciebie świra, Ty właściwie masz niewiele, a do tego napuszczenie na nią rodziny też nie pomoże w zbieraniu dowodów...
Poza tym może się mylę, ale twoja wyprowadzka z domu w procesowym rozumieniu sprawy może oznaczać porzucenie rodziny....
Wiem że głupio to wszytko brzmi, ale się stało...
Kontaktuj się z prawnikiem najlepszym na jakiego Cię stać.
Niestety ale bomba którą odpaliłeś była za słaba aby ją zdemaskować i teraz istnieje niebezpieczeństwo, graniczące z pewnością że wszystko co teraz masz zostanie wykorzystane przeciwko Tobie....
10128
<
#99 | 10128 dnia 22.11.2013 09:57
Ja zapytam inaczej.
O co Ty chcesz walczyć, jakie są Ci potrzebne dowody ?
Wszystko co chciałbys wiedzieć już wiesz i nie potrzebujesz żadnych nagrań z monitoringu. No chyba że macie na kontach miliony o które będziecie walczyć.
Co zmienią dowody rzeczowe jeśli okazała się że masz zone qurwę.
Wyprowadziłeś się, zadbaj o synów i kontakty z nimi a panią kopnil w zad.
Jeśli chodzi o gacha to wszystko i tak wyjdzie wcześniej czy póżniej.

Komentarz doklejony:
Puść to cudo wolno niech się kto inny nacieszy !!!!!

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?