

| [173] |
JelonekV | ![]() |
RebornAngel | ![]() |
Julianaempat... | ![]() |
NieOddycham | 01:14:49 |
Aga104 | 01:41:25 |
Witam
Zostałam zdradzona 3 lata temu...jestem po rozwodzie cywilnym czekam na unieważnienie kościelnego ślubu...spotykam byłego ze swoją pięknością i zupełnie nie wiem jak się zachować brzydzę się nimi udaje twardzielkę ale przychodząc do domu wyje...że taki nie użyję brzydkiego wyrazu ma szczęście i żyje jakgdyby nigdy nic a ja nie potrafię sobie życia ułożyć....brak mi już powoli wiary w to że krzywda wraca nie jestem mściwa ale ból któy mi zadał nie zapomnę chyba nigdy w życiu.I ten kpiący uśmiech jego miłości, który ewidentnie chce mnie zdołować i przemawia Widzisz jaka jestem cudna, że Ci męża odbiłam....Tacy ludzie nie mają w ogóle sumienia żyją pokazują się jakby nic się nie wydarzyło....a człowiek żyje ze swoim bólem w sercu....poznałam kilku facetów ale dochodzę do wniosku, że już chyba nie ma normalnych mężczyzn...wiem, że nie mogę generalizować, ale widocznie mam pecha...staram się nie użalać nad sobą ale czasami łapie takiego doła, że dosyć mam tego życia.....