Zdrada - portal zdradzonych - News: Zdrada emocjonalna

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

Hagi1000:07:07
Szkodagadac00:17:25
Jaylo03:25:37
Crusoe04:14:36
mloda_glupia04:21:44

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Julianaempatyczna
08.03.2024 14:46:35
Cześć, Twoja historia jest już na stronie. Obserwuj męża . Dlaczego te życzenia były inne?

Zraniona378
08.03.2024 12:35:50
Bo cały wpis się nie zmieścił

Zraniona378
08.03.2024 11:31:18
Cześć jestem nowa.Opisalam swoją historię ,ale nie ma jej na stronie jak to działa

poczciwy
31.01.2024 15:55:47
Agnieszka nie czekaj aż emocje odpuszczą tylko opisz historię a komentarze użytkowników pozwolą Ci spojrzeć na to z boku;

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Zdrada emocjonalnaDrukuj

Zdradzona przez mężaZacznę taj jak wszyscy....nigdy nie sądziłam, że spotka to mnie. Mąż zazdrosny, wielokrotnie dawał do zrozumienia ze jak go zdradzę to nie mam po co wracać. Na początku małżeństwa jak czatowałam na gg to później zrobił mi taką jazdę, że odechciało mi się tego aż do dzisiaj. Tak dopiero dzisiaj odważyłam się komuś wyżalić bo już psychicznie nie daję rady. 24 grudnia 2020 o 4 nad ranem usłyszałam jak mój mąż rozmawia przez telefon. Ja padnięta bo przygotowywałam święta a on rozmawiał w nocy z obcą babą. Na początku myślałam że może z kolegą który był na kwarantannie ale nie to był głos kobiecy. Dodam, że mój mąż dużo gra na komputerze w gry online. Bo w mojej historii jest to bardzo ważne. Tak więc kiedy mnie zobaczył od razu przestał, kiedy zapytałam go kto to był to dopiero za trzecim razem powiedział, że z babą która napisała coś na forum gry co mu się nie spodobało i dlatego do niej zadzwonił. Były święta nie chciałam psuć świąt. Szczególnie dzieciom. Jesteśmy 19 lat po ślubie mamy 18 letnią córkę i 9 letnią. Ja mam 42 lata on 44 lata. Minęły święta nie dawało mi to spokoju. Jak można rozmawiać z babą, której teoretycznie się nie zna w nocy kilka godzin, co na to jej mąż, dzieci, ile ma lat .....to pytania które nie dawały mi spokoju. Sprawdziłam jego znajomych na fb i wytypowałem dwie kobiety z którymi potencjalnie mógł rozmawiać. Na chwilę uśpił moją czujność. Ale pewnego ranka kiedy mocno spał przegrzebałam jego komórkę. Tak przegrzebałam przyznaję się i nie wstydzę się tego. To co zobaczyłam to wymiana wiadomości na Messenger z kobietą, którą typowałem. I to nie była niewinna wymiana zdań. To wskazywało na zdradę:rpoproszę o ustar1;, ruszczęśliwiacz mnier1;, rnie mogę doczekać się kiedy Cię zobaczęr1; itp. Wpadłam w panikę od razu chciałam wyjaśnień. On zaprzeczył zdradzie, powiedział, że to taka zabawa, flirt z koleżanką, z którą codziennie gra. Ja nigdy nie czepiałam się jego gier bo wiem, że to jego hobby, wiem że ciężko pracuje i to mu się po prostu należy. Miałam do niego bezgraniczne zaufanie. Wiem, że jest cholerykiem, ma trudny charakter ale byłam pewna jego wierności. Ta Jego Pani to nauczycielka, samotna nie ma partnera, dodam feministka. Opowiedziałam wszystko koleżance ona zapytała czy robiłam zdjęcia na dowód zdrady ja, że nie....bo tak naprawdę chciałam mu wierzyć że to nie miało znaczenia. Kolejne dni to koszmar. Upiłam się przegrzebałam mu komputer, tym razem robiłam zdjęcia. Okazało się, że nie tylko rozmawiali na czacie, nagrywali sobie filmiki jak mieszkają, zdjęcia naszych dzieci jej wysyłał, filmiki z osiemnastki naszej starszej córki. Nawet nie wspomniał, ze wszystko sama jego żona przygotowała. Najgorsze było przede mną znalazłam nagrania na whatup jak wirtualnie uprawiają seks. Piszą do siebie od maja albo czerwca 2020 a nagrania seksu są od września. Najgorsze jest to, że po tym wszystkim kładł się obok mnie. Teraz mam już całość raz był dla mnie miły aż za bardzo a innym razem wpadał w szał: mówił że jestem niezdecydowana, jakby nie on to bym w życiu nie dała sobie rady, że nie umiem się ubierać itp. Zabierał mnie na zakupy wydawał kasę na zachcianki ....czyżby miał wyrzuty sumienia??? Dzieci cierpią najbardziej. Kłócimy się niemal codziennie. Wyzywamy się od najgorszych. Najbardziej wkurza mnie, że on mówi, że nie zdradził, że nie żałuje, że ją tylko pocieszał bo nie założyła rodziny i miała dola. To znaczy co ja miałam oddać jej swoją????? Starsza córka powiedziała, że wyprowadzi się do teściowej bo nie może znieść naszych kłótni. On twierdzi, że do niej napisał że nie będzie już do niej dzwonił i to zakończył wtedy kiedy ja to odkryłam. Że to nie miało dla niego znaczenia, że on jej nie zaczepiał to wyszło z gry i nawet mu się fizycznie nie podobała. Chciał sprawdzić czy nadal jest atrakcyjny czy może się podobać dlatego wymiana zdjęć, filmików. Ona prawiła mu komplementy poczuł się młodo. Boli mnie jedno...kiedy zadałam mu pytanie kiedy by to skończył....on powiedział, że nie wie....myślę, że spotkanie w realu to była kwestia czasu. On nawet pisał że ją kocha a mi zarzuca, że nie chcę mu wybaczyć i spróbować sklejać. Ja cały czas boję się, że nadal z nią pisze, że nadal to robią. Żygam na to on nigdy do mnie tak nie mówił jak do niej. Nie mogę pracować to jakiś koszmar
13728
<
#1 | poczciwy dnia 07.03.2021 18:35
Twój mąż to niedojrzały Piotruś Pan;
Nie dość, że nie ma ochoty brać odpowiedzialności za swoje czyny to jeszcze próbuje wzbudzić w Tobie poczucie winy za zaistniałą sytuację; co jak co, ale sztukę manipulacji opanował do perfekcji;
Niestety jeśli nie odczuje dosadnie konsekwencji swoich czynów to raczej nie masz co liczyć na jego skruchę; sugerowałbym przede wszystkim teraz zająć się sobą, jego olać, odsunąć się emocjonalnie i fizycznie; dopóki, dopóty w końcu nie zacznie zachowywać się jak dorosły i dojrzały człowiek;
15276
<
#2 | Adz79 dnia 07.03.2021 18:59
To samo powiedziała mi przyjaciółka .... najgorsze jest to, że mi próbuje wmówić że to ja zgotowałem dzieciom sajgon przez 3 miesiące. Mnie ma pod pantoflem bo gdym ja mu zrobiła coś takiego to by mnie chyba powiesił. Wyznawał miłość innej kobiecie, mówił piękne słówka, wysyłał buziaczki a ja co sprzątaczka, kucharka.,,,

Usunięte duble; poczciwy
14039
<
#3 | Romanos dnia 07.03.2021 19:37
"Biedny, zdziwiony misiu", ktory nie rozumie o co Ci chodzi i dlaczego do cholwry nie chcesz wybaczyc...
Mysle, ze Twoje podejrzenia iz to "bylo rozwojowe", a nie jakies "nic nieznaczace zarty" (jakiez to banalne tlumaczenie) sa calkowicie uzasadnione.
Na wybaczenie bwdziesz miala czas, z tym sie nie spiesz. Najpierw niech sobie na to zapracuje i udowodni, ze znow mozesz mu ufac.
15276
<
#4 | Adz79 dnia 07.03.2021 19:46
Nie wiem co robić. Z jednej strony chciałabym pokazać, że jestem twarda. Dzieci proszę mnie abym nie robiła awantur. Z drugiej strony chciałabym żeby się to nie wydarzyło. On naprawdę mnie nie przeprosił a ta Pani cały czas pieprzyła o dziecku, który chciałaby żeby jej zrobił. Co robić??? Chciałabym żeby to się nie wydarzyło
14039
<
#5 | Romanos dnia 07.03.2021 19:47
Uwaza, ze nie robil nic zlego? Naprawde tak uwaza?
No to malenki tescik na jego prawdomownosc...
Zaproponuj, ze skoro to niby "nic zlego", to chyba nie bedzie mial oporow byscie o tym opowiedzieli znajomym i rodzinie. Przeciez skoro to "nic zlego" to rodzina i znajomi co najwyzej sie z Ciebie posmieja,b ze "taka glupia i podejrzliwa bezpodstawnie jestes" a jemu beda tylko wspolczuc "ze nie rozumiesz jego noewinnych zachowan"...

Komentarz doklejony:
Co robic? Zlapac dystans do niego i sytuacji. Na portalu jest podana metoda "34 krokow". Stosowanie jej pomaga spojrzec na wszystko niejako z boku, na zimno.
To sie wydarzylo i niewazne jak mocno bedziesz tupala: czasu nie odwrocisz. Zaprzeczanie jedynie pogorszy sytuacje, jedynie akceptacja, pogodzenie sie z tym, ze takie cos mialo miejsce daje szanse na odzyskanie pogody ducha.
14027
<
#6 | normalnyfacet dnia 07.03.2021 19:57
Zostałaś zdradzona emocjonalnie ale również fizycznie

Cytat

Najgorsze było przede mną znalazłam nagrania na whatup jak wirtualnie uprawiają seks.

Nie robił tego do Twojego zdjęcia ale do innej baby, tak?
Oczywiście zabezpieczyłaś te zdjęcia, nagrania, wiadomości?
Pozwoliłaś jemu siebie ograniczyć ale on uważa że mu wolno postaw teraz granice i zawalcz o siebie.
Na początek odstaw jaśnie pana od seksu, nawet razem nie śpijcie, "wyprowadź" się do syna lub córki pokoju.
Czy mąż jest agresywny fizycznie wobec Ciebie, boisz się jego zachowania?
15276
<
#7 | Adz79 dnia 07.03.2021 20:10
Dzięki za radyZ przymrużeniem oka34 kroki czytam od rana będę się starała stosować powiedziałam jego matce prosiłam żeby nic mu nie mówiła, nie mogłam już dać rady. Nie mogła w to uwierzyć, płakała razem ze mną. Powiedziała że trzyma moją stronę jakbym chciała coś z tym zrobić. Gdyby chociaż skłamał dał kwiatki powiedział że żałuje a on idzie w zaparte że nic nie zrobił. Masakra jakaś. Widziałam na fb że kiedy były jej urodziny czekał do minuta po północy żeby złożyć jej życzenia. Między innymi napisał żeby nikt w życiu nie zrobił jej przykrości a pomyślał jaką krzywdę mi wyrządza??? Prawie 20 lat nie miało dla niego znaczenia. Ona świeża nieznana a ja....pocieszam się tym że za rok, dwa nie byłaby taką nowością dla niego i co wtedy??? Jak może mówić że rozmowy z nią go odstresowuwały a ja mu cały czas ufałam. Dałabym sobie ręce odciąć za niego. Nie mam siły żyć, nie wiem co mnie jeszcze czeka

Komentarz doklejony:
Fizycznie nie jest agresywny, ale jest cholerykiem więc jeśli jest mu coś nie w smak to robi awantury
14039
<
#8 | Romanos dnia 07.03.2021 20:29
Nie wkrecaj sie w role ofiary, bo na dobre Ci to nie wyjdzie. Stalo sie co sie stalo i POMIMO TEGO trzeba zyc dalej, a nawet starac sie dobrze zyc (tak, to mozliwe).
Tymczasem konsekwentnie wdrazaj w zycie "34 kroki", jesli potrzebujesz paychologa - zacznij z niego korzystac. Skup sie na czymkolwiek, zeby jak najmniej zostawiac w glowie miejsca na bol. Sport, pasja...
Zobacz jakie to.smieszne: on uwaza ze nic zlego nie zrobil, ale jednoczesnie oczekuje wybaczenia. No to zrobil czy nie? Niech sie zdecyduje, a nie jak choragiewka na wietrze...
Zastanow sie czy awantury to dobre rozwiazanie...
On jest do nich niejako przyzwyczajony, a ponad to skoro jest cholerykiem to niejako.ma w nich wieksza wprawe niz Ty.
Moze trzeba na zimno i bez emocji. Wiem, ze na poczatku to bardzo trudne, ale "trening czyni mistrza". Poza tym, skoro on zna Ciebie emocjonalna i umie sobie z tym radzic (xo nie jest dziwne) to zmiana zaxhowania wybije go z rytmu.
Pranie swoje robi sam, papu tez skoro on taki "miszczu fszystkiego", sypia oddzielnie...
Niech go troche poboli. Niektorych dopiero bol otrzezwia
15276
<
#9 | Adz79 dnia 07.03.2021 20:43
Dzięki tak bardzo potrzebuję wsparcia dzięki
14039
<
#10 | Romanos dnia 07.03.2021 20:46
Jednym z warunkow uczciwej checi naptawy telacji i odbudowania zaufania jest szczere przyznanie sie zdrajcy do tego co zrobil. I nie chodzi tu o szczegoly - one nie sa konieczne tylko o "stniecie w prawdzie" i szczere przyznanie sie, ze: "tak, zdradzilem Cie, zakochalem sie, byl wietualny seks" czy co tm akurat mialo miejsce.
Bez tego (i paru innych spelnionych warunkow) nie ma nawet co podchodzic do rozmow o potencjalnym wybaczeniu, zaufaniu czy odbudowie relacji.
15276
<
#11 | Adz79 dnia 07.03.2021 21:40
On tęgo nie zrobi.... bo jest tchórzem sobie i mi próbuje wmówić że to nic takiego. Proszę o radę czy powinnam do niej zadzwonić bo znam jej numer. On o tym nie wie....ale boję się że się jeszcze gorzej podłamie
14691
<
#12 | Bakus dnia 07.03.2021 21:51
A co Ciebie w tej chwili obchodzi czy jest tchórzem czy nie? Niech wyhoduje jaja i działa jak chłop a nie miękka faja. Jemu ma zależeć by spróbować odbudować twoje zaufanie i choć w części wrócić do tego co było, musi się wysilić a nie liczyć że pokrzyczy że przesadzasz i zamiecie aferę do dywan bo akurat się wydała. Pocieszał samotną kobietę masturbując się razem z nią przez internet na kamerkach, no ku*wa mać za przeproszeniem co to za wymówka. Zamieść sprawę pod dywan chce i udawać że nic nie było, następnym razem może bardziej się zakopać. Już widzę jak on byłby wyrozumiały gdybyś to Ty pocieszała tak panów z tego forum gdzie prawie każdy przygnębiony. No ręce pełne roboty byś miała, a pewnie i status bohaterki co dla niektórych.
15276
<
#13 | Adz79 dnia 07.03.2021 21:55
Bakus dzięki za ten komentarz uśmiechnęłam się nie wiem od kiedy
14039
<
#14 | Romanos dnia 07.03.2021 22:33
Hmmm...
Bakus ma "necaca racje" co do Twojego eqentualnego zajecia "pocieszycielki" 😉😉😉
Skoro to nic takiego, to przeciez Twoj maz nie powinien oponowac, prawda? Zapytaj go...
Ty sie nie zajmuj tym, ze on okazal sie byc tchorzem. Jego wybor. Ty zajmuj sie soba. Nie marnuj tego czasu tylko dlatego, ze on postanowil go marnowac. Zdrada zawsze, chocby tymczasowo, podkopuje poczucie wlasnej wartoaci. Postaraj sie odbudowc je dla siebie i tylko dla siebie. Niech zobaczy i poczuje co moze stracic.
14027
<
#15 | normalnyfacet dnia 07.03.2021 23:17
Adz79
ponawiam

Cytat

Oczywiście zabezpieczyłaś te zdjęcia, nagrania, wiadomości?
14691
<
#16 | Bakus dnia 07.03.2021 23:23

Cytat

Upiłam się przegrzebałam mu komputer, tym razem robiłam zdjęcia.
15276
<
#17 | Adz79 dnia 07.03.2021 23:26
Mam zdjęcia jego rozmów na Messengerze i kilka plików tych nagrań ale zgrywalam to w roztrzęsieniu. To się wszystko otwiera ale nie do końca to analizowałam bo nie miałam siły. Ale dowody zdrady mam na len drive który ukryłam

Komentarz doklejony:
Nie wiem jeszcze co z tym zrobię. To zależy od niego. Nie mogę zrozumieć jego cwaniactwa. Muszę zacząć żyć dla dzieci. Tępa dzida pisała że nie rozwala małżeństw tylko ona w wieku 36 lat nie ma nawet partnera a puszę że dziecko chce mieć. Czepia się mojej rodziny, kurwa nawet pokoje córek jej nagrywał. Może myślał że niedługo umrę czy co.... żeby mogła zamieszkać z nim. Palant
14039
<
#18 | Romanos dnia 07.03.2021 23:48
A co tu trudno zrozumiec?
Jak konczyly sie Wasze wczesniejsze nieporozumienia, spory czy klotnie?
Bo jesli tak, ze albo Cie zakrzyczal, albo bral na przetrzymanie to nie dziwi, ze i teraz probuje tej metody. No bo skoro do tej pory to dzialalo...
Rzecz w tym bys Ty teraz nie stosowala tej taktyki tylko odmienna tak, aby wybic go z rytmu.
Niech wie, niech czuje, ze nie odpuscisz, a im dluzej bedzie robil uniki, tym gorzej to sie moze skonczyc.
Ze tym razem nie uda mu sie Ciebie zakrzyczec lub przetrzymac. I ze jego taktyka nie dziala.
Inna rzecz, ze powinnas mu pokazac, ze w razie czego to dostanie kopa w d... bo Ty sobie poradzisz.
Ja wiem, ze mozesz sie tego bac i to panicznie, Ty to wiesz, ale po pierwsze mozesz (i powinnas) przygotowywac sie na taka ewentualnosc, a po drugie To ze sie boisz i wiesz o tym, nie oznacza, ze i on musi wiedziec 😁
Co do nagran.
Rozwaz nagrywanie chocby czesci Waszych rozmow. Jak on taki "goracy w gebie" to moze jeszcze sie czegos "ciekawego" dowiesz.
15089
<
#19 | Konwalia dnia 08.03.2021 01:49
Witaj,
doskonale cię rozumiem bo przeżyłam podobny rodzaj zdrady. Mój mąż też twierdził, że przecież w sumie to nic się nie stało bo z nią nie spał. To boli jeszcze bardziej bo cierpisz okropnie, a on umniejsza twój ból. Mało tego obwinia cię, że przez ciebie cierpią dzieci, podły manipulant. I jeszcze dodatkowo śmie krytykować, że się nie tak ubierasz... idiota.
Z mojej strony mogę doradzić ci całkowite odsunięcie. Musisz to zrobić bo zanosi się na to, że będzie ranił cię nadal aż zacznie cię to przerastać. Musisz niestety przygotować się na to, że nie dostaniesz od niego tego czego oczekujesz po tym co ci zrobił (przeprosin, kajania się i noszenia na rękach).
Wiesz tak bardzo cię rozumiem. Twój ból i rozgoryczenie. Z całego serca polecam ci czytanie wcześniejszych postów i rad innych zdradzonych. Mnie tak naprawdę to postawiło do pionu i pomogło zawalczyć o siebie. Pocieszę cię, że ten najgorszy ból minie (ja w to kiedyś nie wierzyłam, ale tak jest naprawdę).
14578
<
#20 | aster dnia 08.03.2021 07:04
Żyłaś przez te kilkanaście lat małżeństwa życzeniowością i zudzeniami, dałaś sobą manipulować, Twój mąż ustawił Ciebie "pod siebie" a Ty nie chciałaś wyjść ze swojej strefy komfortu. Często my kobiety, chociaż nie tylko, mówimy bo to dla dzieci, dla rodziny, dla świętego spokoju. Wszyscy mają poniekąd ten święty spokój tylko nie Ty, bo tak naprawdę w środku nie czujesz się szczęśliwa, czujesz się wykorzystywana i niedoceniana. No i spotkała Ciebie "nagroda". O swoje życie i swój komfort sama musisz zadbać, nikt tego nie zrobi lepiej. Żeby zmienić swoje życie musisz myślenie zmienić i na siebie postawić.
15276
<
#21 | Adz79 dnia 08.03.2021 09:06
Boże to wszystko jest prawda to co piszecie. Ja to w podświadomości wiedziałam ale nie dopuszczałem do siebie. Żyłam tak jak on chciał na jego warunkach. Jemu wolno wszystko bo ciężko pracuje a ja nic nie warta.... tak mi wmawiał przykre ale prawdziwe
13728
<
#22 | poczciwy dnia 08.03.2021 09:30

Cytat

Boże to wszystko jest prawda to co piszecie. Ja to w podświadomości wiedziałam ale nie dopuszczałem do siebie. Żyłam tak jak on chciał na jego warunkach. Jemu wolno wszystko bo ciężko pracuje a ja nic nie warta.... tak mi wmawiał przykre ale prawdziwe

Adz,
Nigdy nie jest za późno aby to zmienić; potrzebna jest tylko odwaga i dostrzeżenie tego, że zatraciłaś gdzieś siebie;
Pora zakasać rękawy i do roboty; Rób swoje nie oglądając się na niego;
15276
<
#23 | Adz79 dnia 08.03.2021 11:08
umówiłam się do prawnika zobaczę co mi powie
13603
<
#24 | Oirb dnia 08.03.2021 11:25
Tak podpowiem ze jeden pendrive ukryty to nie jest dobry pomysł. Więcej kopii zrób. Jeszcze z 2 pendrive by się przydały + jakąś chmura. Google, droppbox, chomikuj, onedrive.
14039
<
#25 | Romanos dnia 08.03.2021 11:27
W odzyskiwaniu (uzyskiwaniu) kontroli nad wlasnym zyciem, malo zalezy od emocji, duzo wuecej od logicznego, konsekwentnego podejscia.
Poznaj swoje deficyty i slabosci i sprobuj je jakos zniwelowac. Po pierwsze sama poczujesz sie lepiej, gdy zobaczysz, "ze mozesz", a po drugie nie bedzie juz tk latwo Ciebie "zastraszyc autorytetem sily".
Masz swoje zrodla dochodow? Dbaj o nie i mozliwie najwiecej oszczedzaj. Nie masz tych zrodel to je stworz...
Psycholog powinien Ci pomoc poukladac pewne kwestie w glowie jesli sie do niego zglosisz.
14578
<
#26 | aster dnia 08.03.2021 11:30
Tak naprawdę dostałaś szansę dla siebie, więc wykorzystaj to; jeśli dobrze tym pokierujesz wiele w życiu możesz zyskać. Nie spiesz się z niczym a na pewno z wszelkimi decyzjami. Teraz o siebie zatroszcz się.
14039
<
#27 | Romanos dnia 08.03.2021 11:30
I nie daj sobie wmowic "krzykiem i unikaniem", ze on Ciebie nie zdradzil.
Wlasnie, ze zdradzil zarowno emocjonalnie jak i fizycznie. Cyberseks to tez jest seks.
15276
<
#28 | Adz79 dnia 08.03.2021 11:36
Najgorsze jest to że ja mam nadzieje na uratowanie tego małżeństwa. Ale rozum szepcze co by było za kilka lat....okazało się ze ma drugą rodzinę. Muszę zadbać o siebie i dzieci to jakiś koszmar
14039
<
#29 | Romanos dnia 08.03.2021 11:54
Nadzieje dobrze miec. To bardzo dobry "motor napedowy" do dzialania, ale nie zwalnia to Ciebie z obowiazku realnego patrznia na rzeczywistosc.
Myslenie zyczeniowe i idealizowanie sa co prawda piekne i mile, ale nieprawdziwe i strasznie boli jak sie okazuje, ze to w co "wierzylismy" jest iluzja.
Sama zwiazku nie odbudujesz - do tego trzeba dwoja, a Twoj maz i owszem, moze jest zainteresowany "poprawa relacji", ale wylacznie na jego zasadach (czyli po staremu).
To co powinnas mu uswiadomic i byc tym konsekwentna chocby "skakal, tupal, krzyczal i plakal" to (na poczatek) dwie "proste" kwestie:
1. Nie bedzie "jak kiedys" nawet jesli bedziecie razem
2. Jesli sie szczerze nie zaangazuje w ODBUDOWE zwiazku to nawet i tego zwiazku nie bedzie
Bedzie probowal, co oczywiste, negocjowac i zwodzic, ale tu juz od Ciebie zalezy jak mocna i konsekwentna bedziesz w soich postanowieniach.
14578
<
#30 | aster dnia 08.03.2021 11:55

Cytat

Najgorsze jest to że ja mam nadzieje na uratowanie tego małżeństwa.

tu nie chodzi o to, że masz się rozwieść; dlatego pisałam o niepodejmowaniu pochopnych decyzji. Chodzi o to abyś zawalczyła o siebie czy będziecie razem czy nie. On niech o was walczy.
14992
<
#31 | gunio11 dnia 08.03.2021 12:13
Jestem facetem starej daty o dość radykalnych poglądach .Nigdy nie rozumiałem i nie zrozumiem czterdziestoparoletniego faceta który żeby się dowartościować wali gruchę przed komputerem , wyznaje miłość i maślane oczy do szmaty która jest tyle samo warta co i on . Zdrada jest ewidentnie fizyczna to nie ulega wątpliwości .Wycisz się nie pokazuj że ci na nim, zależy . Nie zaczynaj rozmowy nie krzycz ,wyluzuj . Odstaw dziada nie prowokuj . Jeżeli zacznie krzyczeć przerwij rozmowę .Stwórz spokojny dom . Zrób coś dla siebie .Dziewczyno masz 42 lata tylko .Kobiety w ty wieku są najbardziej atrakcyjne .Pokarz łajzie co może stracić . Inicjatywa naprawy musi wyjść z jego strony i nie mogą to być tylko czcze słowa. Musi przyznać że cię skrzywdził , zdradził i oszukał.Jeżeli on tego nie widzi to nie ma szans na poprawę . Ze szmatą nie kontaktuj się nie ma sensu . Ona wie że on ma żonę i dzieci . Po co ci nerwy i poniżenie . Posłuchaj ludzi na tym forum . To są naprawdę mądrzy ludzie , dużo mąd rzejsi ode mnie .Może dlatego że dla mnie wszystko powinno być czarne i białe .
15276
<
#32 | Adz79 dnia 08.03.2021 12:41
Dziękuje szczerze dziękuje za wsparcie

Komentarz doklejony:
Dodam że ta Pani to nauczycielka. Biedulka nie założyła rodziny i marzy o dziecku. A ten jak najbardziej chętny cyt:r1;dziecię ci zrobię późniejr1;. Uczy w szkole średniej. Nauczanie zdalne biedulka nie ma co robić z czasem. Ja codziennie po 8h w pracy, obiad, lekcje....ale co tam to ona jest taka mądra w gry strategiczne napierdziela. Taki nią zachwycony
15112
<
#33 | adora dnia 08.03.2021 13:13
Witam,
Adz79, współczuję Ci, bo nie wyobrażam sobie czegoś podobnego, w sensie siebie, na Twoim miejscu i to z dziećmi. Z tego co napisałaś, wynika, że on nawet nie próbuje się zrehabilitować, wszystko przerzuca na Ciebie i ma jeszcze obiekcje? Nie bój się tego, że on nadal może z nią pisać, nie myśl o tym, bo od teraz wszystko będzie podejrzane, taka prawda, ale... być może on też potrzebuje czasu. Możliwe, że ta znajomość nic dla niego nie znaczyła i wcale nie mieli się spotkać. Faceci tak mają, w sieci udają kogoś, kim nie są, puszą się, dodają sobie tego i owego, jakby zmieniali tożsamość, żeby zaimponować, także nie martw się na zapas. Najlepiej zajmij czymś umysł i ciało, i to szybko, to bardzo ważne i pomaga wyrzucić z głowy złe emocje. Zdystansuj się, zajmij sobą, daj mu czas się wykazać...
14039
<
#34 | Romanos dnia 08.03.2021 13:23
Przeczytaj 20 razy albo i wiecej to co napisal Gunio11
Wbrew temu co o sobie wspomina to madry mezczyzna. Madry zyciem, a nie teoriami.
I tak jak on, tak i ja powiem: masz dopiero 42 lata. Przed Toba drugie tyle i jesli tylko o to zadbasz, nadchodzace lata moga byc naprawde dobrym zyciem. A Twoj maz, jesli tylko bedzie chcial byc wowczas z Toba, bedzie wszelako nie na jego czy Twoich zasadach, a WSPOLNIE ustalonych.
Dzis niech widzi, niexh uwierzyb ze przez to co zrobil, ale jeszcze bardziej przez to co TERAZ robi, moze Ciebie stracic. Niech wie, ze to, ze CHCESZ byc z nim wcale nie jest rownoznaczne z tym, ze MUSISZ.
I niech o Ciebie i Wasza relacje zawalczy i to lepiej niz "walczyl" a te kobiete.

Komentarz doklejony:
Taka kobieta sie nie zajmuj. Szkoda Twoich nerwow. Nie zrozumie, bo to nie lezy w jej interesie. Jak to mawiali starozytni: "zlo innych pozostaw tym innym"
15276
<
#35 | Adz79 dnia 08.03.2021 13:52
mam nadzieję że karma to niej wróci
wiem, że jestem okropna ale mam szczerą nadzieję że poczuje się kiedyś tak jak ja teraz ............TEGO JEJ Życzę chociaż zawsze myślałam że jestem dobrym człowiekiem
Dziękuje Wam jeszcze
13728
<
#36 | poczciwy dnia 08.03.2021 14:08

Cytat

mam nadzieję że karma to niej wróci

A dlaczego do niej a nie Twojego męża?
Kto Ci obiecywał miłość , wierność i uczciwość małżeńską? Ona czy on?
Kierujesz swoją nienawiść nie tam gdzie trzeba;
14578
<
#37 | aster dnia 08.03.2021 14:28

Cytat

Kierujesz swoją nienawiść nie tam gdzie trzeba;

Twoim celem nie powinna być nienawiść do kogokolwiek, nie ten kierunek...Ty masz wychodzić z tego bagna, które Ci zgotował mąż i właśnie masz być dobra...DLA SIEBIE. Kierując nienawiść do kogokolwiek powodujesz, że ona wraca do Ciebe, hmm...karma?
15276
<
#38 | Adz79 dnia 08.03.2021 14:34
Wiem ze On jest może bardziej winny niż ona. On to wszystko podkręcał wiem to. Ale skoro pisze że nie rozwala małżeństw to dlaczego w to brnęła??? Liczyła że może się skusi....złapie go na dziecko??? Pani pedagog kształci młodzież a w nocy gwiazda porno??

Komentarz doklejony:
tak wiem muszę zacząć żyć ....i postaram się. Tylko dlaczego to takie trudne obydwoje nie są warci marnowanie mojego życia i zdrowia.
13728
<
#39 | poczciwy dnia 08.03.2021 15:22
Daj sobie przyzwolenie na przeżywanie trudnych emocji, nie tłum ich w żadnym wypadku, ale nie pozwól aby blokowały one Twoje dążenia do celu; a ten jest w tym momencie jeden: odzyskanie spokoju wewnętrznego; i na tym się skup.
15276
<
#40 | Adz79 dnia 09.03.2021 10:00
dziękuje wszystkim za rady
bardzoUśmiech)
15270
<
#41 | Olja88 dnia 10.03.2021 14:41
Chciałam tylko Ci napisać że jestem w dokładnie tym miejscu co ty obecnie, życie z osobą która zdradziła i jeszcze temu umniejsza jest okropne, proszę cię nie dawaj sobie zrobić sobie z siebie wariatki, to on zawinił! Ty masz prawo cierpieć, choć dobrze żeby tego nie widział bo czasem takie ch... się tym karmią. Trzymaj się!
14578
<
#42 | aster dnia 11.03.2021 06:56

Cytat

Ty masz prawo cierpieć, choć dobrze żeby tego nie widział bo czasem takie ch... się tym karmią.

Nie potrafię zrozumieć takich osób, skąd to się u nich bierze...
14039
<
#43 | Romanos dnia 11.03.2021 08:46
Aster,
A po co chcesz zrozumiec? Nie dosc nam trudnosci przy rozumieniu samych siebie?
Zlo innych pozostaw im samym.
14578
<
#44 | aster dnia 11.03.2021 09:21

Cytat

A po co chcesz zrozumiec?

takiego palanta mam w domu.
Romanos masz rację po co ich rozumieć, niech się sami męczą.
15276
<
#45 | Adz79 dnia 11.03.2021 16:37
Byłam dzisiaj u adwokata. Powiedziała że ewidentnie to jest zdrada. I tak naprawdę każdy adwokat mu to powie że jest w czarnej dupie. Tylko czy ja chcę końca....Gdyby miał jaja i mnie przeprosił. A tak to upokorzenie, upodlenie które przeżywam nie daje mi spokoju i nie wiem co będzie.
13728
<
#46 | poczciwy dnia 11.03.2021 16:44

Cytat

Tylko czy ja chcę końca....Gdyby miał jaja i mnie przeprosił. A tak to upokorzenie, upodlenie które przeżywam nie daje mi spokoju i nie wiem co będzie.

Przecież nie musisz się od razu rozwodzić;
Schowaj głęboko to co już masz; może kiedyś się przyda; oby nie; ale na to nie masz wpływu albo masz ograniczony;
Teraz skup się na tym aby podbudować swoje poczucie wartości;
Czy on jest w czarnej doopie? Niekoniecznie; zależy czym dla niego owa doopa jest; jak już wiesz macie chyba jednak zupełnie inną definicję zdrady, nielojalności w związku; więc coś co dla Ciebie jest czarną doopą dla niego niekoniecznie musi być;
14578
<
#47 | aster dnia 11.03.2021 16:49

Cytat

Gdyby miał jaja i mnie przeprosił

daj mu szansę i czas niech się postara je mieć; a Ty ogarniaj siebie: psycholog, 34 kroki, odsunięcie od niego, skupienie całkowitej uwagi na sobie.
14039
<
#48 | Romanos dnia 11.03.2021 17:01
Dlaczego Ty swoje poczucie wartosci budujesz na tym jakie podejscie do Ciebie ma Twoj maz (czy ktokolwiek inny)?
Sama siebie przede wszystkim cen i szanuj, a opinie innych na Twoj temat traktuj jedynie "informacyjnie", pomocniczo. Jestes dobra badz zla osoba nie z powodu tego co inni o Tobie uwazaja tylko dlatego jak sama postepujesz w zyciu. Niech inni sie smieja z Ciebie lub Ci klaszcza - to naprawde kwestia malo istotna.
Naprawde, nie oczekuj, ze Twoja hierarchia wartosci bedzie przez niego dokladnie skopiowana i zastosowana. To co dla Ciebie bardzo wazne, dla niego moze byc duzo mniej istotne lub wrecz nieistotne i oczywiscie na odwrot.
"Gdyby mial jaja i przeprosil"...
To co? Co by bylo gdyby to zrobil? Byla bys kims lepszym po takim "gescie"? A skoro tego nie zrobil (jeszcze) to co, kims gorszym jestes?
15276
<
#49 | Adz79 dnia 11.03.2021 17:12
Gdyby mnie przeprosił wiedziałabym że mu na mnie zależy. Ja potrzebuję bezpieczeństwa, zapewnień że to było gówno, które nic nie znaczyło. A on mówi prosto w oczy że nie zdradził, i nie bedzię kłamał bo brzydzi się kłamstwem to jakaś hipokryzja.
14039
<
#50 | Romanos dnia 11.03.2021 17:44
Gdyby Cie przeprosil, a Ty z jakis powodow uznalabys, ze te przeprosiny sa nieszczere to nawet gdyby de facto byly szczere, Ty nadal nie mialabys "poczucia bezpieczenstwa".
To co czujesz jest w Twojej glowie, a nie w jego postepowaniu. Twoje poczucie bezpieczenstwa zalezy tylko od Ciebie i jego dzialania (tudziez zaniechania) sa malo istotne.

Komentarz doklejony:
Mieszasz dwie rozne kwestie. Jedna to odbudowa zwiazku, druga to poczucie wlasnej wartosci i szczescie. On moze sie zaangazowac (jesli w ogole zechce) tylko w to pierwsze. Na to drugie decydujacy wplyw masz jedynie Ty.

Komentarz doklejony:
Czy jestem kims gorszym niz rzeczywiscie jestem dlatego, ze Zona mnie zdradzila? Albo czy bylbym lepszy niz rzeczywiscie jestem dlatego, ze Zona bylaby mi wierna? W zadnej mierze. Wartosc nas samych nie zalezy od tego jak inni nas traktuja. Jak to zrozumiesz i zastosujesz bedziesz naprawde bardzo spokojna Uśmiech
13728
<
#51 | poczciwy dnia 11.03.2021 18:08

Cytat

Gdyby mnie przeprosił wiedziałabym że mu na mnie zależy.

A skąd ta pewność? Skąd przyszło Ci do głowy, że słowo przepraszam zawsze jest wyrazem szczerości? To tylko słowa nic nie znaczące; często wypowiadane tylko po to aby odnieść jakąś korzyść dla siebie a nie z potrzeby serca; czy na tym Ci zależy?
Dlatego ważne są jego czyny a nie słowa; powiedzieć można wszystko; on z jakiegoś powodu nawet nie jest w stanie doskoczyć do tego poziomu; kieruje nim jakiś lęk lub wyrachowanie; to Ty go znasz najlepiej i Ty powinnaś to ocenić na podstawie faktów;
15276
<
#52 | Adz79 dnia 11.03.2021 18:54
Mógłby się trochę pokajać...ale na pewno macie rację. Muszę zrobić porządek sama ze sobą. Wmówił mi że bez niego nie dam rady a teraz muszę udowodnić sobie i jemu że dam radę. Jeśli dalej to robi to nie ma szans dla naszego małżeństwa. Chyba nie byłby takim chamem skoro dałam mu zielone światło i powiedziałam żeby nie wracał do domu jeśli mają jakikolwiek kontakt. Chyba że boi się zepsuć reputacji wśród rodziny i znajomych. Tego się boję że chcą uśpić moją czyiność i później znowu będę w jakimś jebanym trójkącie...............
14039
<
#53 | Romanos dnia 11.03.2021 19:14
Czy bedziecie odbudowywac zwiazek czy nie, czy zostaniecie ze soba czy rozstaniecie sie jest bardzo wazne, ale nie najwazniejsze. Ty po prostu musisz przesyac byc uzalezniona od swojego meza. I to nie chodzi o eqentualna zaleznosc mateterialna choc oczywiscie rowniez. Najwiekszy problem to zaleznosc psychiczna, emocjonalna. Powinnas o tym rozmawiac ze swoim psychologiem.
15320
<
#54 | edek dnia 27.04.2021 13:14
Z tego krótkiego opisu trudno jest jednoznacznie wywnioskować pobudki jakimi kieruje się Twój mąż. Jednak najbardziej prawdopodobne wydaje się ten najgorszy (dla mnie) przypadek. Człowiek który myśli tylko o sobie i jak pasożyt wysysa życie z innych. Taki hipokryta, który wszędzie widzi zło tylko nie u siebie. Mąż przez wiele lat tłamsił Ciebie, twoje myślenie i w jasny sposób wskazał Twoją funkcję w związku. Ty masz robić wszystko dla niego, a On wszystko dla siebie. On może grać, on może gadać, Ty masz wszystko rozumieć.
Masz to tak "wpojone", że nawet w tej swojej złości "bronisz go", obwiniając za wszystko kobietę. Pewnie sobie myślisz, że gdyby nie ona...
A wszystkiemu jest winny Twój mąż. Może być tak, że on naprawdę nie widzi tego co zrobił, bo dla niego nic się nie stało, albo nie jest to pierwszyzna i robił tak już wcześniej.
14759
<
#55 | Radocha dnia 27.04.2021 13:36

Cytat

Adz79 dnia marzec 11 2021 17:54:33
Mógłby się trochę pokajać.

No ale za co? no przecie w swoim mniemaniu on nic złego nie robił wszak jest wporzo spoko cool i co tylko...
No więc troszkę nawiązując do moich szanownych poprzedników zadbaj o siebie znaczy się zmień hierarchie
Jednym słowem dzieci Ty długo nic i on
Odstrzel się w szałową kieckę i wprawdzie jest covid ale wyjdź do ,,koleżanki" raz drugi trzeci
Mało tego nawiń mu żeś popełniła błąd że niech on tam sobie wyznaje miłość komu chce bo Ty też się ,,dusisz w związku" a każdy musi ,,mnieć" ,,odrobinę prywatności"
Wyjaśniam to co w cudzysłowu to najczęściej powtarzane slogany przez zdrajców
Czy kojarzysz serial ,,zmiennicy"?
Zerknij jesli łaska na odcinek w który oboje wiozą gościa na granicę po samochód i jest taka scena w barze jak to barmanka płacze bo jeden facet nie zwraca na nia uwagi i jak po ,,interwencji " i ,,instruktarzu" udzielonym jej przez Kasię sytuacja się odwraca.
Pamiętaj syty głodnego nie zrozumie i tyle
On nie ma bladego pojęcia jak Cię zranił nawet jak mówi przepraszam czy nawet jak klęknie to zrobi to na odczep się..
Do niego dotrze jak sam doświadczy
Tyle w temacie trzymaj siÄ™
15276
<
#56 | Adz79 dnia 08.11.2021 09:50
Powiem Wam tak, że życie teraz to jedna wielka chujnia. Próbowałam wszystkiego sama próbowałam to sobie wytłumaczyć, byłam dwa razy u psychologa, rozmowy z przyjaciółką, zaczęłam chodzić na aerobik, kosmetyczka ...to pomogło na chwilę.
To jest w mojej głowie tego nie da się zapomnieć. Próbowałam stosować 34 kroki...nie wiem czy On jakiś odporny czy tak pewny, że nie poradzę sobie bez niego, że nic z tego sobie nie robi....
Mój mąż.....cham i prostak wykorzystał mnie, potraktował jak stary mebel. Są dni kiedy wydaje mi się, że to minęło ale czasami tak jak dzisiaj jest takie dno, że nic chce mi się żyć. Powinnam się cieszyć jestem zdrowa, dzieci mam wspaniałe ale to, że nie potrafiłam utrzymać go i pieprzył takie farmazony innej babie, serce mi ściska. Potrzebuję jego bliskości a On ....mam wrażenie, że to on stosuje mi jakąś karę, za to że jego igraszki się wydały i jak mogłam grzebać mu w prywatnych rzeczach bo biedaczek nie ma teraz co robić z czasem wolny.
Jestem czujna ...cały czas oczy i uszy dookoła głowa (chociaż nie wiem co robi w pracy) i to mnie zabija...........
Ludzie, którzy myślicie o zdradzie od razu idźcie do swojej drugiej polówki i to jej zakomunikujcie. Ta druga osoba zasługuje na szacunek i na prawdę....skora jesteście tacy cwani to zacznijcie od nowa ......i dajcie szansę na normalne życie swojej żonie/mężowi/partnerce......
14578
<
#57 | aster dnia 08.11.2021 12:17
Dlaczego uwiesiłaś się tak bardzo na nim, że teraz nie umiesz się od niego emocjonalnie uwolnić? Uzależniłaś się tak mocno, że dusisz go swoją osobą.
Jesteś kobietą bluszczem a z takimi ciężko wytrzymać, on chce się uwolnić, dlatego

Cytat

On jakiś odporny czy tak pewny, że nie poradzę sobie bez niego, że nic z tego sobie nie robi...

Wiesz dlaczego Ci nie wychodzi?
Bo robisz to dla niego, w imię małżeństwa, nie dla siebie.

Cytat

ale to, że nie potrafiłam utrzymać go i pieprzył takie farmazony innej babie,

On sam tak zdecydował, nie Ty. Nie za dużo na siebie bierzesz?

Cytat

Jestem czujna ...cały czas oczy i uszy dookoła głowa (chociaż nie wiem co robi w pracy) i to mnie zabija.........

a co Ci to daje? Nie podejmujesz własnych decyzji i nie żyjesz swoim życiem za to afirmujesz się tym co robisz przed nim

Cytat

Próbowałam wszystkiego sama próbowałam to sobie wytłumaczyć, byłam dwa razy u psychologa, rozmowy z przyjaciółką, zaczęłam chodzić na aerobik, kosmetyczka ...to pomogło na chwilę.

Cytat

Próbowałam stosować 34 kroki..

przecież to jest żałosne.
Nie chodzi o to, że on ma do Ciebie wrócić, tylko o Twoją zmianę podejścia do życia. Zweryfikuj to jeszcze raz. Myśl, myśl Adz79.

Komentarz doklejony:
na siłę chcesz mieć wpływ na decyzje męża a nie masz takiej mocy sprawczej,
możesz tylko o sobie decydować.
14039
<
#58 | Romanos dnia 08.11.2021 12:48
Aster ma racje.
On ma Ciebie w d...
On Ciebie nie szanuje...
On zyje dla siebie...
A Ty? Ty w tym czasie wciaz krazysz wokol niego i jego zycia.
On wlasniez tego Twojego "zniewolenia" czerpie sile, bo widzi, ze emocjonalnie bez niego nie istniejesz.
Zmien optyke. Kraz wokol siebie i dzieci (w tej wlasnie kolejnosci), a nawet jesli jestws w stanie wokol jakiejs "wyzszej idei" czyli na przyklad wolontariatu, polityki...
Skoro Ry jestes dla niego emocjonalnie obca to tym samym chce byc dla Ciebie emocjonalnie obcy 😁
Niech poczuje ten "mniód" 😁
15276
<
#59 | Adz79 dnia 08.11.2021 13:14
Niestety to jest prawdą co piszecie...może tego potrzebuję niech Ktoś mi napisze, że jestem tak zależna od niego, że aż żałosna w tym co robię
Najgorsze, że ja to wiem i że sama mam siebie dość
14578
<
#60 | aster dnia 08.11.2021 13:41

Cytat

Najgorsze, że ja to wiem i że sama mam siebie dość

nie jest problemem, że wiesz lub nie wiesz o tym...tylko, że nic z tym nie robisz a jak robisz to dla niego.

Czego siÄ™ boisz?
15276
<
#61 | Adz79 dnia 08.11.2021 14:20
Boję się, że nadal to robi......
Nie mogę pogodzić się z tym, że to robił i że nie poczuwa się do żadnej skruchy.
Jednego dnia chciałabym aby wyprowadził się a jak już jest awantura to boje się że naprawdę odejdzie.
Wiem, że to głupie co piszę ale taka jest rzeczywistość niestety
14039
<
#62 | Romanos dnia 08.11.2021 14:57
Tak naprawde nie boisz sie tego, ze on "nadal to robi". Ty boisz sie tego bolu, ktorego juz rqz doswiadczylas, a ktory moze wrocic jesli odkryjesz, ze zdrada trwa...
I z leku przed tym bolem caly czas siebie sama dreczysz.
Paradoksalnie to nie jego zdrada jest Twoim najwiekszym problemem tylko prawda, ktora mozesz odkryc.
Myslalas o psychologu? Moze warto...
Pogodzenie sie ze "stanem faktycznym" i rezygnacja z zycia mzonkami ("jak sie tylko bardziej postaram to on na pewno bedzie znow mi wierny"Z przymrużeniem oka zaboli moze i mocno, ale rylko raz i na pewno nie tak dlugo jak teraz sama siebie katujesz, a moze przyniesc emocjonalna wolnosc i spokoj ducha.
I wtedy masz szanse odzyc i ruszyc do przodu
14759
<
#63 | Radocha dnia 08.11.2021 19:59

Cytat

Adz79 dnia listopada 08 2021 14:20:58
Wiem, że to głupie co piszę ale taka jest rzeczywistość niestety

Wiesz niewielu tu na tym forum zgodzi siÄ™ z TobÄ…
Piszesz jak większość z nas czyli ktoś kogo zraniono
To forum jest też by wspierać więc jak Ci pomaga jak choć trochę spuścisz ciśnienia i żalu to pisz... posłuchamy spokojnie i cierpliwie
Czasem ktoÅ› z nas coÅ› dorzuci
Raz mądrego raz głupiego raz Ci to pomoże raz nie ale jednego możesz być pewna
Jesteśmy po Twojej stronie rozumiemy Cię sami mamy podobne problemy.
Widzisz ja przeszło dziesięć lat czekałem na to, że małżonka się opamięta, ze zacznie mnie cenić itd itd
Cóż jej siostry koleżanki widziały u mnie wiele zalet, często z ich ust słyszałem pochwały ba propozycje bara bara a ja ciołek w kole Macieju czekałem jak dziad na cudzy obiad i jak już wydawało się że się doczekałem to obejrzałem sobie pornoska z moją w roli głównej
Pornosek jak pornosek tylko nigdy u nas nawet na początku nie widziałem u niej takiego zaangażowania...szkoda gadać
Wiesz kiedy mnie doceniła?
Jak olałem ją całkowicie jak wyrzuciłem ze swojego życia jak ją skreśliłem, a jedynym uczuciem na jakie u mnie mogła liczyć to obrzydzenie.
Mało tego spotkałem piekną kobietę młodszą od niej i w przeciwieństwie do niej ciepłą, ba syn zaakceptował ja natychmiast z marszy bym rzekł.
Wtedy z zupełnie niezrozumiałych dla mnie powodów wręcz czatowała na mnie pod oknami ba byłem bliski oskarżenia jej o stalking ..
Teraz co się spotkamy oczywiście tylko i wyłącznie nazwijmy to służbowo to mina zbitego psa pusty wzrok ....
Widocznie ci nasi zdrajcy kochajÄ… nas wtedy jak nimi gardzimy
Więc nie przejmuj się
Bądź z nim dopóki będziesz maiła na to siłę nic nie planu nie zakładaj
sama poczujesz kiedy będziesz miała dość
Kopnij wtedy dziada w żyć wywal przez balkon jego rzeczy i poszczuj go psem Szeroki uśmiech
Co by dał drała i więcej nie wracałSzeroki uśmiech

Komentarz doklejony:
Jak będzie pyskował to powiedz mu że kupisz wibrator i napiszesz na nim mąż Fajne
13880
<
#64 | Crusoe dnia 08.11.2021 20:47
Radocha:tak_trzymaj:brawo:brawo:brawo:brawo:brawo i jak Cię nie lubić.A bż no cóż tylko żal i wspomnienia jej pozostały.No i codzienne plucie sobie w brodę.Pozdrawiam.
14759
<
#65 | Radocha dnia 09.11.2021 20:05
Nadajemy na tych samych falach i dlatego siÄ™ lubimy :tak_trzymaj
15215
<
#66 | Marcus49 dnia 15.11.2021 11:20
Radocha dnia listopada 08 2021 19:59:05:
,,Jak będzie pyskował to powiedz mu że kupisz wibrator i napiszesz na nim mąż"
:tak_trzymaj:tak_trzymaj:brawo:brawo

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?