Zdrada - portal zdradzonych - News: czy to już tylko zdrada

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

bardzo smutny
A-dam00:24:40
Crusoe00:34:59
# poczciwy01:21:06
Koralina01:26:04

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Zraniona378
08.03.2024 12:35:50
Bo cały wpis się nie zmieścił

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

czy to już tylko zdradaDrukuj

Zdradzona przez mężaJesteśmy z mężem 24 lata po ślubie. Teraz nagle okazuje się że od 4 lat ma kochankę, przyjaciółkę . On jeszcze nie wie , że wiem o niej, poznali się w pracy, jest od niego młodsza o praktycznie 20 lat. Nic nigdy nie zauważyłam. Naprawdę nawet teraz w to nie wierzę. Korzysta z służbowego telefonu. Mąż jest kierowcą . Potrafi przegadać z nią kilka godzin dziennie. Rozmawiają o wszystkim. O mnie też. Koleżanka kupila podsłuch bo chciała sprawdzić męża. Dla żartu też go podlozylam. Rozmawia z nią jak z najbliższą osobą. Mówi jej o wszystkim. Słuchając ich rozmowy miałam wrażenie jakbym słucha rozmowy dwoje ludzi ktorym zależy na sobie. Mało kiedy my ze sobą tak rozmawiamy. Nie wiem co robić. Jestem przerażona.
14578
<
#1 | aster dnia 24.06.2020 13:42
Macie dzieci, jakie relacje są/były między wami? Napisz więcej o was.
15031
<
#2 | Glupiazeszok dnia 24.06.2020 13:49
Jedno dorosłe , byliśmy razem gdy zaszłam w ciążę i wzięliśmy ślub. Wydawało mi się że dobrze nam razem. Nasze życie wspólne opiera się na partnerstwie. Zresztą on w tych rozmowach nie mówi o mnie nic złego , często na głośniku rozmawiają ona też nic złego nie mówi. Słuchałam to jakby nasze małżeństwo było trzy osobowe . A ja nic nie zauwazylam
14578
<
#3 | aster dnia 24.06.2020 13:53

Cytat

Słuchając ich rozmowy miałam wrażenie jakbym słucha rozmowy dwoje ludzi ktorym zależy na sobie. Mało kiedy my ze sobą tak rozmawiamy.

Cytat

Zresztą on w tych rozmowach nie mówi o mnie nic złego , często na głośniku rozmawiają ona też nic złego nie mówi.

na pewno jest zdrada emocjonalna, tylko nie wyskakuj przed nim, że wiesz o wszystkim.
13728
<
#4 | poczciwy dnia 24.06.2020 13:53

Cytat

Dla żartu też go podlozylam.

Tak właśnie kończą się nieprzemyślane żarty.
Być może on też robi sobie tylko żarty...

Cytat

Nie wiem co robić. Jestem przerażona.

Czym konkretnie jesteś przerażona?
Tym, że nie jesteś gotowa na prawdę?
W pewnym wieku może faktycznie lepiej jest pewnych rzeczy nie dostrzegać, nie chcieć słyszeć, ale przypuszczam, że jesteś w wieku ok 50 lat więc to raczej nie ten przypadek.
14578
<
#5 | aster dnia 24.06.2020 13:55
czy myślisz, że zdradza Ciebie fizycznie; czy coś wynika z tych rozmów?

Komentarz doklejony:
i skąd wiesz, że trwa to 4 lata?
15031
<
#6 | Glupiazeszok dnia 24.06.2020 13:56
Fizyczna zdrada też. Ale on mnie nie przeraża jak ta emocjonalna. To trwa tyle czasu , gdyby była dla niego tylko fizyczna zdrada chyba by to tyle nie trwało.

Komentarz doklejony:
W rozmowach przewija się to że od początku ich znajomości. Podsłuch miałam miesiąc podłożony. Padły tam słowa że nie żałuję , że to się samo stało.
13728
<
#7 | poczciwy dnia 24.06.2020 14:03

Cytat

Jedno dorosłe , byliśmy razem gdy zaszłam w ciążę i wzięliśmy ślub.

Ciąża była powodem ślubu?

Cytat

Wydawało mi się że dobrze nam razem.

Często ludziom się wiele rzeczy wydaje a później szok i niedowierzanie gdy okaże się, że to była tylko opinia jednej strony.
Na czym polegało to partnerstwo?

Cytat

Fizyczna zdrada też. Ale on mnie nie przeraża jak ta emocjonalna.

Aha, czyli coś w stylu masz ochotę na posmakowanie innego mięska to spokojnie możesz iśc na miasto poużywać, tylko się nie zakochuj bo mnie jest dobrze jak jest?
Nie bardzo rozumiem takie rozumowanie. Egoizm?
14578
<
#8 | aster dnia 24.06.2020 14:05
przede wszystkim musisz się opanować i uspokoić bo nic nie zdziałasz w emocjach.
15031
<
#9 | Glupiazeszok dnia 24.06.2020 14:09
Tak ciąża była powodem ślubu. Fizyczna zdrada jest dla mnie jakoś do zrozumienia może do walczenia o nas,ale emocjonalna. On tam mówi że nigdy mnie nie zostawi.
14578
<
#10 | aster dnia 24.06.2020 14:12
A czego Ty chcesz, bo on Ciebie nie zostawi, jak tam mówi jej pewnie też nie zostawi. Pasuje Ci to?
15031
<
#11 | Glupiazeszok dnia 24.06.2020 14:17
Nie pasuje. On jej mówi o rzeczach o których mo nie mówi. Opowiada jej o naszym domu , o naszym życiu intymnym. Ta kobieta a raczej dziewczyna wie nawet kiedy mam miesiączkę. To jest chore
14578
<
#12 | aster dnia 24.06.2020 14:25
Opisz te Wasze relacje partnerskie, na czym polegały?
15031
<
#13 | Glupiazeszok dnia 24.06.2020 14:38
Mąż dużo pracuje, ja zajmuję się domem. Gdy mąż jest w domu spędzamy czas razem, pracujemy, rozmawiamy. Ja zawsze zajmowałam się domem. Gdy mąż jest w pracy dzwonię do niego kilka razy na kilka minut. Nigdy w naszym małżeństwie nie było kłótni , cichych dni.
14578
<
#14 | aster dnia 24.06.2020 14:44
Rozmawiacie ale takich rozmów nie prowadzicie jak między nimi są, dlaczego jak sądzisz? A sex jak to u was z tym jest?
15031
<
#15 | Glupiazeszok dnia 24.06.2020 14:53
On jej mówi każda swoją myśl. Mój mąż jest osobą bardzo skryta , on zawsze wysłucha powie co myśli ale nigdy się nie uzewnętrznia . Tak myślę dwa razy w tygodniu zawsze, wiadomo nie jest jak kiedyś ale to z mojej strony bo już szaleństwo przeszło kilka lat temu. Ale dość regularnie się kochamy. Są przestoje ale to chyba normalne.
11358
<
#16 | domator dnia 24.06.2020 15:45
@Glupiazeszok
Chyba nie odpowiedziałaś na czym polega Wasze partnerstwo? Bo chyba nie na tym, że mąż pracuje a Ty się zajmujesz domem. To nie jest partnerstwo. To, że pozwalacie sobie na skoki w boki - też nie jest. Więc co?
15031
<
#17 | Glupiazeszok dnia 24.06.2020 15:57
Nie pozwalamy sobie na skoki s bok. Ale skoro to tyle trwa on musi coś do niej czuć a do mnie nie . Zawsze wsztkie decyzję podejmujemy razem, wiem że zawsze mogę na niego liczyć .
14578
<
#18 | aster dnia 24.06.2020 16:07
Jedynie wpływ masz na siebie, co zrobisz zależy od Ciebie, więc zastanów się czego chcesz w sytuacji w jakiej się znalazłaś;
jesteś jeszcze w szoku, więc to nie jest moment na żadne decyzje, daj sobie czas.
Może być tak, że stwierdzisz, że jednak nie dasz rady z nim być po tym wszystkim, więc póki co zbieraj wszelkie dowody na jego zdradę, bo może zechcesz rozwodu z jego winy, tego nie wiesz; ale może być tak, że zechcesz pozostać z nim i tu już będzie praca dla was obojga, ale oboje tego musielibyście chcieć.
Na tę chwilę zajmij się czymś: sport czy co tam Ci pasuje, doprowadź się do takiego stanu psychicznego, żeby w miarę racjonalnie myśleć i wtedy działać. Teraz emocje biorą górę i głupot jeszcze narobisz. Decyzję jakąś będziesz musiała podjąć wcześniej czy później.
14923
<
#19 | blebleblee dnia 24.06.2020 16:30
czegos mu brakowalo w waszej relacji, skoro jak sama wnioskujesz ma tak bliski kontakt do niej, te ich rozmowy, bardzo bliskie, to tak jakby on w niej mial powiernika, osobe ktora zawsze wyslucha I wesprze, przyznam ze to dziwne ze on nie potrafil otworzyc sie przy Tobie a znalazl sluchacza w innej, jedno co w tym rokuje, to jego jasny przekaz ze mimo ich relacji on zostaje przy Tobie, tamta dziewczyna, mlodsza od niego prawie o pokolenie to pewnie dla niego jest jakies potwierdzenie ze jest ciagle super facetem, ale przy takiej roznicy wieku niemozliwa jest trwala relacja, biologia jest jednakowo nieublagalna dla wszystkich, a jak znajdzie w Tobie to samo oparcie jak u niej to tamto wygasnie
13728
<
#20 | poczciwy dnia 24.06.2020 16:41
Partnerstwo to współodpowiedzialność za każdą sferę życia, ale co najważniejsze to również poczucie, że można liczyć na drugą osobę nie rezygnując z siebie.
Zatem było to partnerstwo czy nie?
Jeśli tak to rozwiń proszę temat bo póki co uciekasz od odpowiedzi nie wiadomo dlaczego.
11358
<
#21 | domator dnia 24.06.2020 17:20
@poczciwy

Cytat

Partnerstwo to współodpowiedzialność za każdą sferę życia, ale co najważniejsze to również poczucie, że można liczyć na drugą osobę nie rezygnując z siebie.
Zatem było to partnerstwo czy nie?
Jeśli tak to rozwiń proszę temat bo póki co uciekasz od odpowiedzi nie wiadomo dlaczego.

Właśnie właśnie. Coś mi nie gra z tym partnerstwem. Partnerstwo jest wtedy, kiedy nie musiałem mojej 14 letniej córce mówić "poczekaj jak mama wróci" kiedy trzeba było jechać do sklepu kupić jej nowy stanik albo mojemu 7 letniemu synowi kiedy powiedział, że chce na kolację gofry. Partnerstwo jest wtedy, kiedy partnerka dzwoni do mechanika jak się jej zepsuje samochód a nie do mnie, kiedy mam np. ważne spotkanie. Również wtedy kiedy trzeba dokręcić zawias w szafce bo drzwiczki odpadną (3 obroty krzyżakiem). Nie ma takiej rzeczy której nie zrobiłbym w domu czy poza nim dla mnie, partnerki, dzieci czy nawet dalej idąc dla jej lub moich rodziców. Jeśli nie umiem to się uczę ale zrobię. Z drugiej strony tego samego oczkuję od partnerki, że stara się rozwiązać pewne problemy sama (albo przynajmniej rozwiązania szukać) zamiast dzwonić 8 razy do partnera, który i tak akurat wtedy i na odległość tych problemów nie rozwiąże.
W sferze emocjonalnej i towarzyskiej partnerstwo to przyzwolenie na posiadanie własnego kręgu znajomych i przyjaciół oraz rezygnacja z budowania skomplikowanego systemu ograniczających wolność podejrzeń.
@Glupiazeszok
Było tak u Was?

Komentarz doklejony:
I jeszcze jedno partnerstwo i własny krąg znajomych i przyjaciół nie wyklucza przyjaźni między parterami i możliwości wzajemnego "wygadania się".
@Glupiazeszok
Mógł się mąż przed Tobą wygadać, zwierzyć bez oceniania i podejrzeń?
15031
<
#22 | Glupiazeszok dnia 24.06.2020 19:52
Jestem praktycznie cały tydzień sama, że wszystkim sobie radzę. Mam swoich znajomych, mąż swoich. Raczej nie spędzamy czasu poza pracą męża osobno , bo dla nas to bez sensu chodzić gdzieś samemu. Zawsze byłam otwarta na męża, bardzo szanuję jego zdanie. Nie raz wspominał mi o tej dziewczynie opowiadając o pracy.
13728
<
#23 | poczciwy dnia 24.06.2020 21:34
Nie wiem, może się mylę, ale ciągle piszesz o jakiś ogólnikach, boisz się otworzyć, napisać więcej. Nie odpowiadasz na pytania Okopałaś się i tak trwasz.
6755
<
#24 | Yorik dnia 24.06.2020 21:41
To w koÅ„cu jak ? Å»yjecie razem czy osobno, bo to co napisaÅ‚aÅ›, to jestem za a nawet przeciw 🤔
15031
<
#25 | Glupiazeszok dnia 24.06.2020 21:46
Opisałam jak wygląda nasze życie, zawsze myślałam że jest ono udane
6755
<
#26 | Yorik dnia 25.06.2020 00:09
Nic nie opisałaś. Nie czytasz komentarzy. Albo udajesz głupa albo masz straszny chaos w glowie. Rozmawiasz sama ze sobą, Ty sama siebie choć trochę rozumiesz ?
14926
<
#27 | obserwator dnia 25.06.2020 09:18
Jak to jest ze mąż ma więcej do powiedzenia jakiejś dziewoi młodej jak tobie. Póki nie ma sztywniejszych dowodów w tych ich rozmowach na nic to może Ci się wypierać że to tylko taka znajoma od serca do pogadania. Co on o tobie mówił w tych rozmowach dla tamtej? Kiedyś będziesz musiała wyjść że swojego bezpiecznego świata i to wszystko skonfrontować.
Skąd wiesz ze od 4 lat ja zna, znaczy znać może bo pracę tam zaczęła albo coś ale chyba nie gadają ze sobą cichcem od samego początku? To czy to jego kochanka to sama jeszcze nie wiesz bo nie masz dowodów które by potwierdzały cokolwiek jedynie jakieś rozmowy. Zachowanie jest ważne oraz symptomy tego czy są jakieś które by dawały cień podejrzania że coś jest nie tak. Chociaż poszlaki jakieś już są, choćby te rozmowy telefoniczne no ale na służbowym telefonie przecież to za fajne takie co by się pracodawca nie przyczepił no chyba że już tak tam fajnie jest w tej pracy że razem pracują i mogą sobie bez skrępowania gadać o głupotach godzinami. Myślałaś że macie udane życie a jednak jest jakiś rodzaj makiety czy tam tego co sobie w głowie wykreowalaś do czego człowiek się przez lata przyzwyczaił. Dzieci nie macie,czy odchowane już że swoimi problemami i życiami? Ty w domu jako przysłowiowa kura domowa, posprzątane, umyte, jedzenie ugotowane. Co by było jakby mu odbiło coś i okazało się że od ciebie odchodzi załóżmy tak hipotetycznie bo niejeden facet zgłupiał dla młodszej cipki na starsze lata? Chociaż nie musi tak być bo mógł to być przelotny romans no ale nikt od nikogo raczej nie odejdzie bo każdy ma swoje rodziny i gadają sobie tak sentymentalnie na telefoniku skrycie? To już sama musisz jakoś umiejetnie odkryć tą prawdę i się z nią zmierzyć. Ale to musisz mieć jakąś formę podparcia bo bez dowodów będą ci się wypierać albo sprzedadzą co historie w wersji light.
11358
<
#28 | domator dnia 25.06.2020 09:52
Nasze życie wspólne opiera się na...tnerstwie
To jeszcze raz, już po raz ostatni, przyczepię się do tego fragmentu Twojej wypowiedzi.
Niestety Wasze wspólne życie nie opiera się na partnerstwie. Partnerstwo to ciągła i dynamiczna wymiana zadań bez przypisanych ról: mąż i żona. Nie może być partnerstwa jeśli Twój mąż jeździ a Ty siedzisz w domu. Partnerstwo - mówiąc językiem piłkarskim - to ciągła wymiana pozycji. Mąż robi to co żona i odwrotnie.
Jest to trudniejsze niż sztywno przypisane role bo zarówno mąż i żona musza umieć zrobić wszystko w domo i poza domem ale zalety są ogromne:
po pierwsze - związek jest dynamiczny i żywy, nie można narzekać, obrażać się i strzelać fochów bo przecież robimy to samo (mąż nie powie do żony: "Ty to nic nie robisz tylko siedzisz w domu i zajmujesz się nim i dziećmi a ja tu haruję ja wół, żona nie powie do męża: "Co Ty wiesz o prowadzeniu domu, sprzątaniu, zajmowaniu się dziećmi - kiedy byłeś ostatnio z dzieckiem u lekarza"
itd
po drugie - związek oparty na partnerstwie jest przygotowany do jakiegoś nagłego bądź nie odejścia jednego z małżonków, jeśli każdy z małżonków umie wszystko zrobić i brać za wszystko odpowiedzialność nie ma tragedii, nie trzeba wzywać na pomoc całej rodziny
(mojego dobrego kolego żona poszła w cug i z niego nie wróciła jak ich dzieci miały 4 i 10 lat, wykopał ją z domu i sam zajął się dziećmi ale mógł zrobić ten krok bo był pewien, że sobie poradzi, zajmował się dziećmi i domem po równo z żoną od samych narodzin).
Reasumując myślę, że zasnęłaś w tym związku czemu sprzyja podział ról na męskie i żeńskie (kiedy związek nie jest dynamiczny i nie ma wymiany pozycji) Myślałaś pewnie, że tak jest dobrze, że to partnerstwo właśnie tak wygląda i że związki powinny tak właśnie wyglądać.
Tradycyjne podziały ról nie sprawdzają się w XXI wieku co nie oznacza, że nie można być w takim związku szczęśliwym. Pewnie można, jest sennie ale bezpiecznie. Niestety w przypadku "awarii" - jest ogromy problem
- jak ja odejdę od męża (albo go wykopię) jak on mnie utrzymuje (zarabia 3 razy więcej) a ja na dodatek nie umiem jeździć samochodem?
- jak ja odejdę od żony (albo ją wykopię) jak nie wiem nawet w której klasie jest nasz syn i nie umiem wyprasować sobie koszuli)?
Dlatego związki z tradycyjnym podziałem ról trwają niepotrzebnie w swojej toksyczności i bez-miłości o wiele za długo.
15031
<
#29 | Glupiazeszok dnia 26.06.2020 15:19
Mówi jej o mnie wszystko, o nas. O której wstajemy co robimy, co mówię, co lubię, jak uprawiamy seks,wszystko . W jednej z rozmów ona mówi że w życiu nie myślała że coś takiego może się wydarzyć, że by wyśmiała kogoś jakby jej to powiedział, on mówi o niej moja dziewczyna, przyjaciółka . A ona poruszyła w którymś momencie kwestie że cztery lata temu zyskała coś z czego nigdy nie zrezygnuje i że będzie jego przyjaciółka zawsze bo życia bez niego sobie nie wyobraza. I że jeżeli może być tylko tak w jego życiu to zgadza się na wszystko, byle by był bo nie jest w stanie znaleźć nikogo kto by w niej takie emocje wyzwalał. Z telefonem nie ma problemu, jeżeli wszystko jest ok to szef pozwala na wiele mężowi ze wszystkim. Mamy dorosłe dziecko. Zawsze uważałam nasze małżeństwo za udane, zawsze odbierałam to że funkcjonujemy na zasadzie partnerstwa. Od każdego słyszałam że jak patrzą na nas to nie wierzą że takiego małżeństwo może istnieć. Ale fakt nie wyobrażam sobie mojego życia bez męża. Nie wiem jak miałoby to wyglądać .
13728
<
#30 | poczciwy dnia 26.06.2020 16:59
Glupiazeszok,

Nie obraź się, ale sprawiasz wrażenie ograniczonej;
Jeśli tak nie jest wyprowadź nas z błędu i zacznij w końcu pisać na temat, konkretnie, odpowiedz na zadane pytania.
Przestań przez trzy strony pisać o tym samym, że Tobie się coś wydawało.
Co to ma wnieść do dyskusji? Czego oczekujesz od nas po takiej postawie?
11358
<
#31 | domator dnia 26.06.2020 18:14

Cytat

Zawsze uważałam nasze małżeństwo za udane, zawsze odbierałam to że funkcjonujemy na zasadzie partnerstwa

Dobra, poddaję się. To Ty może napisz nam co to dla Ciebie znaczy funkcjonować na zasadzie partnerstwa. Czym ono dla Ciebie jest? Bo czym ono jest dla mnie dość dokładnie opisałem.
A i przy okazji skoro Twoje małżeństwo jest udane to jak wygląda w/g Ciebie to nieudane?
6755
<
#32 | Yorik dnia 26.06.2020 18:28

Cytat

Mówi jej o mnie wszystko, o nas. O której wstajemy co robimy, co mówię, co lubię, jak uprawiamy seks, wszystko .

No i czemu tobie nie opowiada ze szczegółami o nich ? Uśmiech
14923
<
#33 | blebleblee dnia 26.06.2020 19:14
to odwieczny paradoks, wolno ci do woli narzekac do kochanki o zonie, ale w zadnym wypadku o kochance do zony :szoook :szoook :szoook
14039
<
#34 | Romanos dnia 26.06.2020 20:07
Zawsze uważałaś swoje małżeństwo za udane...
Super, ale zapytam lekko przewrotnie.

A co jeśli ostatnimi laty bylo ono "udane" tylko dlatego, ze maz znalazl przyjaciółkę, ktora go "ratowala od obłędu życia z Toba"?
15031
<
#35 | Glupiazeszok dnia 26.06.2020 23:13
Tylko on ani jednego słowa złego na mnie nie mówi.ja już naprawdę teraz nie wiem jak wygląda naprawdę nasze malozenstwo

Komentarz doklejony:
A nieudane małżeństwo to dla mnie kiedy ludzie się kłócą, nie potrafią że sobą rozmawiać , kiedy ich więcej dzieli niż laczy
6755
<
#36 | Yorik dnia 27.06.2020 01:23

Cytat

A nieudane małżeństwo to dla mnie kiedy ludzie się kłócą, nie potrafią że sobą rozmawiać , kiedy ich więcej dzieli niż laczy

To faktycznie masz udane małżeństwo, więc o co Ci chodzi?
Czyżbyś zaczęłaś mieć wątpliwości co do umiejętności rozmowy lub tego co was dzieli a co łączy ?
Z tego co napisałaś to Ty masz udane małżeństwo a on ma od 4 lat bliskość i udany związek z tą kobietą, która za nim szaleje, więc wszyscy powinni być szczęśliwi; W czym problem?
11358
<
#37 | domator dnia 27.06.2020 01:27

Cytat

kiedy ich więcej dzieli niż laczy

To co Cię łączy z mężem (oprócz ślubu oczywiście)? Jakie macie wspólne pasje, zainteresowania, sposoby spędzania wolnego czasu itp? Generalnie co Was łączy?
14578
<
#38 | aster dnia 27.06.2020 07:54
Glupiazeszok ogłupiło Ciebie to udane małżeństwo na tyle, że nawet nie potrafisz rozdzielić siebie i męża; zacznij myśleć odrębnie, nie myśl tak jak narzuca Tobie to małżeństwo, spojrzyj na waszą sytuację z innej strony. Stań z boku.
Mąż znalazł sobie przyjaciółkę i dzieli się z nią swoim największym szczęściem, czyli Tobą. Ma udane życie, małżeństwo a jeszcze trafiła mu się taka przyjaźń, wygrał los na loterii, tyle że jakoś tą wygraną nie dzieli się z Tobą. Czy spali ze sobą? Domyślasz się tylko tylko bo pewności nie masz żadnej.
Rodzi się pytanie, które padło tutaj niejednokrotnie, dlaczego nie otwiera się tak bardzo przed Tobą? Partnerstwo to też przyjaźń, więc czy czujesz się nie tylko żoną ale przyjacielem?
14759
<
#39 | Radocha dnia 29.06.2020 19:06
to ci dopiero szok?
W Polsce faceci bardzo kobiety szanują w innych krajach mówią na to Matriarchat ci z innych krajów i co i gucio, to nie dobrze tamto nie dobrze i sramto też nie dobrze. Najlepiej stosunki społeczne oddaje kawal jak to żona pyta się męża gdzie to on się wybiera - na siłownię słyszy - idziesz sam? tak a dlaczego mnie nie zabierzesz ze sobą ? to choć jak masz ochotę - tzn uważasz że potrzebna mi siłownia za gruba jestem...
i tak w kole Macieju...
Paniom zdecydowanie się należy no ba.
Kobieto jak ty masz problem zacznij z nim gadać tylko z całym szacunkiem zerknij w lustro i sama siebie zapytaj co jest że skryty facet otwiera się przed smarkulą a nie przed tobą
Może dlatego, że tamtej nie boi się urazić, może dlatego, że jak tamta go wyśmieje za to czy za tamto to jemu to będzie lotto, może rozmową z tamtą nie jest stresująca nie musi się pilnować uważać, po niej nie wysłuchuje jak to on jest ...dziwny lub jeszcze co innego
Pani ta nie każe mu się leczyć nie obdarza go tym czy innym epitetem, nie ma po rozmowie tzw cichych dni nie jest karany brakiem seksu, nie musi odbyć rozmowy z mamą lub mamusią (teściową) lub jeszcze jakimś tam dyżurnym autorytetem moralnym
Nie jest oceniany tylko akceptowany takim jakim jest... kumasz droga pani?
Mało tego na takiej przyjaźni korzystają obie strony bo jak dziewoja z pracy jest kumata to dowiaduje się dużo o facetach o ich sposobie widzenia rożnych spraw, jeżeli jest młodsza to teoretycznie taka przyjaźń jest bezpieczna więc ona też nie zostanie wyśmiana jak by to było w przypadku rówieśnika, mało tego może twój facet spełnia w tym ,,związku" role tata dwa i dziewczę ma darmowe ramie do wypłakania się i może też nie jest oceniana a to dlatego, że dla twojego męża ona jest kumplem z pracy ..
Też w pracy mam kumpli które noszą spódnicę i nie ożenili się tylko wyszły za mąż i wiem, że w pracy poruszamy tematy których często nie decydują się poruszać z facetami swoje życia często będąc w szczęśliwych związkach i mając facetów naprawdę ogarniętych...
11358
<
#40 | domator dnia 02.07.2020 11:54
Glupiazeszok
No to napiszę teraz najostrzej jak umiem. Jeśli Ty rozmawiasz z mężem jak tutaj z nami to ja mu się wcale nie dziwię, że woli rozmawiać z kimś innym. Nie słuchasz. Nie odpowiadasz na pytania. Nie wiesz na pewno tylko coś Ci się wydaje albo wydawało. Na konkretne pytanie o fakty, czyli co robiliście z mężem albo czego nie (w kontekście partnerstwa) odpowiadasz, że Ci się wydawało, ze to jest partnerstwo. Al na jakiej podstawie Ci się tak wydawało skoro nie wiesz czym ono jest?
Przemyśl sobie to wszystko i porozmawiaj szczerze z mężem. Ale tylko wtedy, kiedy będziesz już wiedzieć, słuchać, zadawać pytania i na nie odpowiadać. Kiedy zaczniesz zdanie od: "Wydaje mi się, że ..." mąż prawdopodobnie nie będzie chciał z Tobą rozmawiać.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?