Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim życzę, aby nie gorzknieć na wszystkich polach i mieć radość nawet z takich małych bzdetów, jak te życzenia. Forum specyficzne, ale wciąż pozostajemy ludźmi, życie da
Perepek
18.12.2024 09:47:05
Hej zamierzam się złożyc pozew o rozwód macie do polecenia kogos z okolic Katowic? nie wiem jak sie za to zabrac
Ozyrys1
11.12.2024 18:21:15
Hagi 10
Nie wie że rozmawiałam z jego eks kochankami, nie wie że wiem że kłamie. Trzymam dowody zabezpieczone do rozwodu. Ostatnia eks będzie zeznawać, natomiast ta "swobodna" sprzed dwóch
Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
Witam Panie i Panowie...
Tak w wielkim skrócie chciałabym opisać pewną sytuację. Co o tym sądzicie??
Jest sobie małżeństwo, w którym mąż od kilku lat prowadzi bardzo intensywną relację internetową z inną kobietą. Żona raczej żyje w wielkiej nieświadomosci o tym fakcie. Ten mąż pomimo że jest ciągle cały czas w tym małżenstwie o swojej żonie wypowiada się jako "BYŁA" albo że dla tej drugiej kobiety "Zrezygnował z żony",że on już nie wierzy w miłość i nigdy się już nie zakocha. Nawet jak całkiem niedawno żona była w ciązy z ich pierwszym dzieckiem to potrafił napisac do tamtej kobiety smsa z jakegos z obcego numeru(rzekomo z numeru jakiejs innej kobiety z którą sie spotyka) " że jest głupia,mie takiego w ręku i uroić sobie że ma żonę,że dała się nabrać że on nie ma żony". Wysyłanie pólnagich zdjęć swoich i swoich klejnotów,oraz tego samego oczekuje od tamtej kobiety.W dodatku pożyczył od niej pieniadze i nie chce ich oddac bo jak twierdzi "nie chce stracić kontaktu".
Facet 40 lat.
Jak myślicie o tej całej sytuaucji? jak byście się zachowali,gdyby o Was spotkało?
No chyba bardziej "klasycznej klasyki" ciezko szukac. Jakze czestonzdradzany malzonek dowiaduje sie o "kryzysie w malzenstwie" jako ostatni.
No nic...
Skoro to "klasyczna klasyka" to i klasyczna riposta.
Daje sie takiemu "biednemu misiowi" czas na spakowanie walizek i wyprowadzke. No bo skoro jego zdaniem tego malzenstwa juz nie ma to i odbudowyeac nie ma czego, co nie?
Ciebie to spotkało?
Manipulant też, ale przede wszystkim Oszust i kłamca.
Podobno na gg jest cała chmara takich biednych misiów, uciśnionych, często w separacji, dawno rozwiedzionych, nie uprawiających seksu i niewierzących w miłość itp...Stado samarytanek natychmiast leci z tyłkiem, żeby się dowartościować kosztem tych "byłych". Na wszelki wypadek nie sprawdzają czy to prawda, nie wnikają, bo prawdziwego biednego misia ciężko znaleźć. Na ogół są to tzw. "porządne kobiety" w separacji lub po rozwodzie do wzięcia, tylko mężowie jeszcze nic o tym nie wiedzą.
Jego zdaniem małżeństwa już nie ma. Małżeństwo jest, ale związku już nie ma i nie będzie.
Nawet nie wiem jak tą sytuację określić
Oszust,kłamca i to chyba z jakimiś poważnymi zaburzeniami emocjonalnymi.
I w dodatku rasowy Tchórz!!! bo skoro żle mu w tym małżeństwie to powinnien zdobyć się na odwagę i odejsc a nie tkwić w nim w najlepsze i za plecami żony opowiadać o niej że jest jego Byłą żoną,że dla innej kobiety zrezygnował z żony.
Wygoda i pragmatyzm...
W koncu (prynajmniej na pierwszym etapie) ma dwie kobiety, ktore go obsluguja. Nie musi "wszystkiego" oczekiwac od jednej. W swojej "lakawosci" pozwala na to by sie "specjalizowaly" 😁
Dopuki to jakos ogarnia, po co ma zmieniac?
I w dodatku rasowy Tchórz!!! bo skoro żle mu w tym małżeństwie to powinnien zdobyć się na odwagę i odejsc a nie tkwić w nim w najlepsze i za plecami żony opowiadać o niej że jest jego Byłą żoną,
Nie będzie innym mówił prawdy, bo żadna nie chce być tą drugą a tak staje się pierwszą. Jak ma odejść skoro jeszcze nie wie czy na lepsze czy na gorsze ?
Asekuruje się do końca. Raczej miałaś się nie dowiedzieć.
Coś między wami się nie układało od dłuższego czasu ? Napisz coś więcej.
Komentarz doklejony:
Ha,....już wiem, to Ty przecież jesteś tą drugą od której pożyczył pieniądze;
Nad czym Ty się jeszcze zastanawiasz? Czy wysłać mu zdjęcia ? Ogarnij fryzurkę i wysyłaj
Komentarz doklejony:
Ha,....już wiem, to Ty przecież jesteś tą drugą od której pożyczył pieniądze;
Nad czym Ty się jeszcze zastanawiasz? Czy wysłać mu zdjęcia ? Ogarnij fryzurkę i wysyłaj smiley
Bravo Ty:tak_trzymaj
Nie chce miec z nim nic wspólnego...dałam się nabrać na jego bajeczkę ze " żona od niego odeszła":niemoc
Nie doszło do żadnych spotkań.
na innym forum doradzają żeby poinformować biedną żonę,przynajmniej o tych pozyczonych pieniadzach przez szanownego mężusia,bo niestety nie można się doprosić o ich zwrot!
Ps: to on mi wysyła swoje zdjecia.W dodatku już nie raz go informowałam że jak nie odda mi kasy to skontaktuję sie z jego żoną i przedstawię jej,jak mąż się o niej wypowiada do obcych osób i jakie zdjecia wysyła.To on na to ze upubliczni jakies nagranie naszej rozmowy na skype,ze załozy mi sprawe bo rzekomo grzebie w jego zyciu prywatnym,prubójąc Mnie zastraszyć,tylko ze nawe nie a zadnych konkretnych dowodów na Mnie.
A jak to się stało, że mu kasę pożyczyłaś? mi też pożyczysz, czy muszę spełniać jakieś warunki? np. zdjęcie ptaszka wysłać
Powiedz na co Cię złapał ?
Dużo tej kasy było?
Jeśli masz jakieś dowody na pożyczkę, zrób wydruki z waszych rozmów i idź do żony po zwrot długu, nawet się nie zastanawiaj; co przy okazji się dowie to już nie Twój biznes. Zdjęcia ptaszka też oddaj.
Za upublicznienie prywatnych rozmów to on może odpowiadać, to nawet było by Tobie na rękę. Jego manipulacje by zostały udowodnione.
Żona nie odda, idziesz z wydrukami oszustwa/wyłudzenia na policję, tylko tu ilość tej kasy się liczy; zobaczysz co Ci powiedzą.
poinformować biedną żonę,przynajmniej o tych pozyczonych pieniadzach przez szanownego mężusia,bo niestety nie można się doprosić o ich zwrot!
a ona od Ciebie te pieniądze pożyczała?
jakby do mnie taka niunia z gg wpadła, po zwrot kasy za Misia, psami bym poszczuła ; :cacy
Cytat
bo skoro żle mu w tym małżeństwie to powinnien zdobyć się na odwagę i odejsc a nie tkwić w nim w najlepsze i za plecami żony opowiadać o niej że jest jego Byłą żoną,że dla innej kobiety zrezygnował z żony.
ja mam taką sytuację w domu; i Misiu też z gg namiętnie korzystał;
do cipencji nie dociera, że facet ma problem;
mówienie im o tym, że jedna z drugą nie pierwszą jest i nie ostatnią , a on najmniejszego zamiaru odejść nie miał i nie ma, mija się celem, bo przecież każda z nich przekonana jest, że "mu z nią źle i powinien odejść"
Komentarz doklejony:
mój niewierny ma problem z seksoholizmem; zaznaczenie tematu, polującym na gg na księcia z bajki, mija się z celem;
Komentarz doklejony:
piszę abyś wiedziała, że z drugiej strony, to może zupełnie inaczej wyglądać, niż sobie to wyobrażasz;
Po pierwsze: nie jestem jakąś "niunią"czy jakąś "cipencją" z gg:_jezyk
Po drugie: nie chce miec z nim nic wspólnego,nie chcę z nim tez zakładac rodziny,niech sobie siedzi z tą rodziną co juz ma
Po trzecie: chce tylko odzyskac swoje pieniadze,bo ilez mozna prosic czy nawet żądać o swoje
Skoro tak się dałaś nabrać, to chyba jesteś, a przynajmniej dla niego. Koleżankom się ptaków nie wysyła
Nie chcesz zakładać z nim rodziny, ale chyba dopiero gdy się okazało że nie możesz, no tak czy nie?
Nie mówisz na co te pieniądze i czemu mu dałaś, więc masz sporo do ukrycia;
Sama przed sobą nie chcesz się przyznać, że zostałaś wykorzystana po całości; może to będzie jakaś nauczka na przyszłość;
Duża to była kwota?? Domyślam się że niczego nie podpisywaliście?? Potrzebujesz prawnika prawdopodobnie, który powie Ci czy masz jakiekolwiek szanse na odzyskanie pieniędzy.
Yorik: bzdury opowiadasz i ni pozwolę sobie tez bzdur wmówić.Nic nie mam do ukrycia i potrafie sie przed sobą przyznac ze wdepnełam w gówno. Chyba bardzo dobrze sobie zdajesz z tego sprawę ze faceci potrafią naprawdę swietne bajeczki opowiadać.Pozatym był taki czas kiedy przez prawie 2 miesiace codziennie rozmawialismy wieczorami na skype,wiec gdzie wtedy była jego żona? oprócz tego kilka rozmów telefonicznych dziennie+ smsy nawet od switu do pożnej nocy...
A kasa była mu potrzebna na zakup jakiegoś auta dostawczego do firmy a drugi raz na jakies opłaty bo rzekomo miał kontrole z us dopatrzyli sie jakis niejasnosci wiec zablokowali mu firmowe konto.
I TAK JEST TO NAUCZKA DLA MNIE,WYCIĄGNĘLAM Z TEO WNIOSKI!
Bakus: uowa była na gębę,niestety:_jezyk ale mam wydruk przelewu i smsy na temat splaty.
prawnik poradził wysyłanie wezwańń do zapłaty,niestety nie skutkuje
Po pierwsze: nie jestem jakąś "niunią"czy jakąś "cipencją" z gg
nie chciałam Cię w żaden sposób urazić, a jedynie nakreślić, jak to może wyglądać z drugiej strony;
Cytat
o drugie: nie chce miec z nim nic wspólnego,nie chcę z nim tez zakładac rodziny,niech sobie siedzi z tą rodziną co juz ma
to po kiego chcesz zawracać głowę jego partnerce?
wielce chcesz uświadamiać kobietę z kim żyje? jej chcesz mówić o tym, że to kłamca, tchórz i kombinator?
skąd u Ciebie pomysł, że ona tego nie wie? czyżbyś tylko Ty dała się oszukać?
jak to możliwe, że oszukuje tylko Ciebie, kobitkę z gg?
czemu w tym układzie, to ją chcesz uświadamiać?
nie widzisz w tym braku logiki?
piszesz o tym, że biedny Misiu taki nieszczęśliwy, ale nie ma odwagi odejść od kobiety z którą nie jest szczęśliwy;
naprawdę???
Ciebie potraktowała jak śmiecia, kłamie i oszukuje, jak ostatnia naiwniarę, szczęśliwy przy Tobą nie jest?
Komentarz doklejony:
*Ciebie potraktowała jak śmiecia, kłamie i oszukuje, jak ostatnia naiwniarę, szczęśliwy przy Tobie nie jest? smiley
Komentarz doklejony:
*potraktował - sorry za literówkę
prawnik poradził wysyłanie wezwańń do zapłaty,niestety nie skutkuje
Nie jestem prawnikiem więc pewnie prawnik powinien tobą bardziej pokierować ale po wysłaniu mu wezwania do zapłaty by załatwić to "ugodowo" po odebraniu potwierdzenia że przyjął wezwanie (ale jak wiemy zignorował je). Powinnaś wkroczyć na drogę sądową, fakt że na gębę to komplikuje sprawę ale no po coś ten przelew był robiony. Zatytułowałaś jakoś sensownie?? (zawsze jakiś punkt zaczepienia). O pieniądze raczej musisz sądownie walczyć i powodzenia.
Dziwie się że po tylu historiach Kalibabka, żołnierza z ameryki, czy księciu z nigerii wciąż się znajdują tacy wyłudzacze i ich ofiary.
amor dnia luty 23 2020 20:42:52
Po pierwsze: nie jestem jakąś "niunią"czy jakąś "cipencją" z gg
nie chciałam Cię w żaden sposób urazić, a jedynie nakreślić, jak to może wyglądać z drugiej strony;
o drugie: nie chce miec z nim nic wspólnego,nie chcę z nim tez zakładac rodziny,niech sobie siedzi z tą rodziną co juz ma
to po kiego chcesz zawracać głowę jego partnerce?
wielce chcesz uświadamiać kobietę z kim żyje? jej chcesz mówić o tym, że to kłamca, tchórz i kombinator?
skąd u Ciebie pomysł, że ona tego nie wie? czyżbyś tylko Ty dała się oszukać?
jak to możliwe, że oszukuje tylko Ciebie, kobitkę z gg?
czemu w tym układzie, to ją chcesz uświadamiać?
nie widzisz w tym braku logiki?
piszesz o tym, że biedny Misiu taki nieszczęśliwy, ale nie ma odwagi odejść od kobiety z którą nie jest szczęśliwy;
naprawdę???
Ciebie potraktowała jak śmiecia, kłamie i oszukuje, jak ostatnia naiwniarę, szczęśliwy przy Tobą nie jest? smiley
Komentarz doklejony:
*Ciebie potraktowała jak śmiecia, kłamie i oszukuje, jak ostatnia naiwniarę, szczęśliwy przy Tobie nie jest? smiley
Komentarz doklejony:
*potraktował - sorry za literówkę
amor:wykrzyknik:wykrzyknik:wykrzyknik Czy Ty jestes jakaś nachlana czy naćpana??? bo tak dziwnie wypisujesz...
W którym momencie napisałam że chcę uświadomic jego żonie ze mąż przez wiekszosc ich małzenstwa dopuszcza się zdrady emocjonalnej?
Przeczytaj jeszcze raz i uwaznie i ze zrozumieniem
i nie jestem jakąś przypadkowo poznaną kobitką z gg
Komentarz doklejony:
Dziwie się że po tylu historiach Kalibabka, żołnierza z ameryki, czy księciu z nigerii wciąż się znajdują tacy wyłudzacze i ich ofiary.
amorsmileysmileysmiley Czy Ty jestes jakaś nachlana czy naćpana??? bo tak dziwnie wypisujesz...
W którym momencie napisałam że chcę uświadomic jego żonie ze mąż przez wiekszosc ich małzenstwa dopuszcza się zdrady emocjonalnej?
a gdzie ja napisałam, że chcesz ją uświadamiać o jakiejś zdradzie emocjonalnej?
a tu pisałaś o zapędach w kierunku zawracanie głowy jego partnerce:
Cytat
na innym forum doradzają żeby poinformować biedną żonę,przynajmniej o tych pozyczonych pieniadzach przez szanownego mężusia,bo niestety nie można się doprosić o ich zwrot!
Ps: to on mi wysyła swoje zdjecia.W dodatku już nie raz go informowałam że jak nie odda mi kasy to skontaktuję sie z jego żoną i przedstawię jej,jak mąż się o niej wypowiada do obcych osób i jakie zdjecia wysyła.To on na to ze upubliczni jakies nagranie naszej rozmowy na skype,ze załozy mi sprawe bo rzekomo grzebie w jego zyciu prywatnym,prubójąc Mnie zastraszyć,tylko ze nawe nie a zadnych konkretnych dowodów na Mnie.
i teraz jako naćpana i nachalana dodam, że zbyt wyraxnie widać w tym co piszesz, że jedynym co chcesz zrobić, to uderzyć w ta kobietę (co o niej mówi, zdjęcia klejnotów);
sama sobie odpowiedz na pytanie, po co chcesz to robić, skoro on taki nieszczęśliwy w tym małżeństwie
Komentarz doklejony:
Wiesz dlaczego o tym piszę? Bo Twoje działanie, to standard działania oszukanych kochanek, które jeszcze na coś liczą.
Dlatego ciągniesz ta sprawę w taki sposób, że z prostej sprawy czynisz skomplikowaną.
Ktoś oszukał i naciągnął Cię na pieniądze, zgłaszasz sprawę na policje i tyle.
A potwierdzeniem tego co powyżej napisała amor niech będzie to na jakim portalu umieściłaś ten wpis...wszystko w temacie.
Zadufana w sobie i biedna dzieFczynka została oszukana i zmanipulowana.
Oszustwo, złodziejstwo i kradzież to temat dla organów ścigania nie sądzisz?
Na co zatem liczysz i co masz w głowie umieszczając wpis na tym portalu?
Jakby tego było mało nie potrafisz zrozumieć słowa pisanego,uciekasz się do manipulacji, która notabene kiepsko Ci wychodzi, obracasz kota ogonem i grasz skrzywdzoną.
Cały świat sprzeciwił się biednej i oszukanej a tu tacy nieempatyczni ludzie zamiast głaskać - uświadamiają.
Zapewne Autorko myślałaś, że pożyczając mu grosz wybawisz go i będziesz superbohaterką....z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że w jego oczach byłaś niestety właśnie taką naiwną cipencją....musisz się z tym pogodzić...i wyciągnąć wnioski...a żeby wyciągnąć wnioski musisz i w swoich oczach zobaczyć siebie jako taką cipencję...no niestety trochę boli.....
kto wie czy on nie prowadzi jakiejś finansowej piramidy cipencjowej czy cipencjowej piramidy finansowej....pożyczy od 100 babek... z różnych powodów nie wszystkie będą chciały odzyskać kasę...żyć nie umierać
co do kasy...zależy co chcesz osiągnąć...
1. Odzyskać kasę
2. doprowadzić do skazania
3. o tym późńiej
Jak chcesz odzyskać kasę drogą prawną..przygotuj przedsądowe wezwanie do zapłaty...piszesz kto komu i na jakiej podstawie jest winien. Powinno się umieścić umowę, czy fakturę...Nie masz umowy więc umieść przelew i zaznacz, że umowa była ustna z dnia xx-xx-xx...tak to też jest umowa, choć nie łatwo ją udowodnić...najlepiej gdyby to wezwanie wyszło od radcy prawnego...wyślij na adres jaki znasz listem poleconym...
Jak nie ureguluje to zostaje sąd cywilny...musisz iść do prawnika...i normalnie rozpocząć proces cywilny..masz przelew i smsy a to dużo...raczej wygrasz
2. jak chcesz by poniósł jakąś karę za wyłudzenie/oszustwo... to zgłaszasz sprawę na policję, ale pewnie odeśle cie do prokuratury i tam będziesz musiała zgłosić podejrzenie popełnienia przestępstwa...tylko jak się info rozleje uderzysz też w jego najbliższych...nie wiem czy ma dzieci, a w Polsce niestety jeszcze wszyscy wszystko wiedzą...raczej nie polecam...wystarczającą konsekwencją będzie pozew cywilny
3. chciałem napisać wpierdo..lić się w życie żony...zapewne Autorka chciała by uderzyć w żonę, ale pominę to ...4000 to dla jednych dużo dla innych podatek od nauczki nie wnikam...ale jeżeli autorka pójdzie na drogę prawną...wygra w cywilnym...nie mają rozdzielności...ustalony dług będzie wspólny...mąż zapewne po wezwaniu przedsądowym zapłaci...niemal pewne że zapłaci po rozprawie....ale jeśli nie to wolelibyście dowiedzieć się z mediae..pert kupując pralkę na raty(bik), z pisma komorniczego, czy od cipencji???
złóż wezwanie przedsądowe...albo od razu sąd...w mojej ocenie lepszą opcją jest wezwanie...kto odbierze nie wnikaj...nie twój biznes...taka jest normalna, najczęściej stosowana droga egzekucji...to czy jesteś sąsiadem czy cipencją w przypadku długu nie ma znaczenia...niestety w sądzie zapewne też będziesz musiała przedstawić siebie jako byłą (mam nadzieję, że wyciągniesz wnioski i użyjesz określenia "byłą"cipencję
co do reszty nie można się nie zgodzić z poprzednikami....nie unoś się...wyciągnij wnioski...
Pozatym był taki czas kiedy przez prawie 2 miesiace codziennie rozmawialismy wieczorami na skype,wiec gdzie wtedy była jego żona? oprócz tego kilka rozmów telefonicznych dziennie+ smsy nawet od switu do pożnej nocy...
" Odpowiedzialność za szkody wyrządzone reguluje art. 431 Kodeksu cywilnego. Jak stanowi § 1 tego przepisu kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło. "
Yorik...dobre
Dopiero zobaczyłem że wezwanie wysyłałaś...także albo wybierasz proces cywilny...no ewentualnie opcję z Szarikiem...twój wybór...
Nie bierz tez "cipencji" jako wyzwiska...nie chciałem Cię urazić...Ale wnioskiem nie powinno być tylko to że: nigdy więcej nie chcesz mieć z nim wspólnego, czy babki łatwo zbajerowac...Ale przyznanie się przed samą sobą do "próżności"...nie wniosku że więcej mu nie pożyczę...tylko dlaczego tak naprawdę to zrobiłam...chciałaś mu pomóc...???czy wyjść przed nim na zajebista dziewuchę??jeżeli chciałaś wyjść na tą zajebistą to dlaczego???...rozumiesz??? I dopiro wtedy powiesz o ja głupia(........wtaw co chcesz)...Hej
"cipencja" to w gimnazjum chyba takiego określenia używają...
"Próżność" to dla ciebie znaczy bezinteresowna pomoc znajomemu? pozyczyłam mu ta kasę zanim sie nasza relacja rozwinęła we "flirt" czy jak to tam nazwac. Wcale tym nie chciała mu zaimponować,zabłysnąc czy jak t tam określiłeś. Naprawdę chce odyskac tylko pieniadze. Wezwania były wysyłane i przeze mnie i przez prawnika,były z potwierdzeniem odbioru ale niestety wróciły z powrotem,więc wysyłałam normalnie.
Jak widać on nic sobie z tego nie robil.Sprawę też jest zgloszona tam gdzie trzeba,ale z tego co powiedzieli to moze długo potrwac nawet kilka lat i nie ma gwarancji ze odzyskam te pieniądze.
Do niego nic nie dociera!!!
Dlaczego zapewne nic nie dociera?
Bo to co piszesz i w jaki sposob wskazuje na naladowana emocjami chec zemsty, ale nie za to, ze "pozyczyl i nie oddal" tylko przede wszystkim za to, ze "oszukal i rozkochal".
Jak pisze Aster; on doskonale wie co robi i zrobi wszystko, zeby Ci tych pieniedzy nie oddac.
Bo (i tu ma gosc racje) dopuki nie odda jestes z nim "emocjonalnie" zwiazana i moze Toba sterowac.
Pisz na priv to Ci podpowiem jal zrobic z pieniedzmi 😁
Wezwania były wysyłane i przeze mnie i przez prawnika,były z potwierdzeniem odbioru ale niestety wróciły z powrotem,więc wysyłałam normalnie.
))))))))))))))
wysłałaś normalny list, bo wezwania za potwierdzeniem nie zostały odebrane przez gościa?
A w jakim to celu, w takim układzie, poza upartym wciskaniem tyłka, do nie swojego domu, na wszelkie możliwe sposoby, jak tylko się da?
Cytat
Sprawę też jest zgloszona tam gdzie trzeba,ale z tego co powiedzieli to moze długo potrwac nawet kilka lat i nie ma gwarancji ze odzyskam te pieniądze.
czyli nie masz żadnego potwierdzenia sensownego pożyczki, na którym mozna by sprawę oprzeć;
i Ty bardzo dobrze o tym wiesz, dlatego tak kombinujesz jak koń pod górkę;
obcemu gościowi, (jeszcze sprzed flirtu ) wyłożyłaś kasę za frajer, by go tylko do siebie przyciągnąć?
Cytat
Jest sobie małżeństwo, w którym mąż od kilku lat prowadzi bardzo intensywną relację internetową z inną kobietą.
to ile lat minęło zanim doszło do flirtu? sprzed ilu lat jest ta niby pożyczona kasa??
Komentarz doklejony:
Ile ty masz lat kobieto, by nie wiedzieć, że polecony bez potwierdzenia odbioru, nie jest żadnym powiadomieniem i nie ma żadnych skutków prawnych?
I równie dobrze gość może sobie nim tyłek podetrzeć.
Komentarz doklejony:
Założę się, że prawnik bardzo dobrze Cię poinformował, że ta lekcja kosztowała Cię 4 tys.
A problem w tym, że nie chcesz uwierzyć w fakt, że to koniec bajki i złudzeń.
Dzisiaj z samego rana odezwał się do Mnie smsem: "jestem w Twojej okolicy".
Odpisałam że "w takim razie zrób przelew pocztą". Jego odpowiedź "nie spotkamy się?".
Moja odpowiedź: Express przelew pocztowy tak to się nazywa fachowo
On na to: zmień ton i mi nie rozkazuj bo wiesz że tego nienawidzę.
Takie teksty to są właśnie jego manipulacje i zaczepki aby złapać jakikolwiek kontakt ze mną, bo od dłuższego czasu bardzo bardzo ograniczyłam kontakt z nim, a jak już coś odpisuje to bardzo obojętnie i chyba go to drażni.
Caly czas prowadzi z Toba gre, a Ty w tej grze uczestniczysz. Sama sobie odpowiedz czy jestes az tak zmanipulowana, czy robisz to dobrowolnie?
Moim zfaniem jest w rym bardzo duzo Twojego wyboru (a przynajmniej taki wnipsek mozna wysnuc z tego co i jak piszesz)...
Zwrot naprawde mozba zalatwic bez koniecznosci prowadzenia z nim "rozmow". Przeciez on wlasnie na te "rozmowy", na podtrzymywanie kontaktu liczy.
zmień ton i mi nie rozkazuj bo wiesz że tego nienawidzę.
Z jego perspektywy ma Ciebie w kieszeni, z jednej strony niby mu się wyrywasz z drugiej strony jest Ci dłużny pieniądze które nie chcesz mu odpuścić więc panoszy się i mówi nie rób tak bo tego nie lubię i nie otrzymasz pieniędzy. Ty wtedy miękniesz albo i nie. Był w twojej okolicy?? Co na numerek mu się zachciało?? Rozłóż nogi jak chcesz hajs zobaczyć z powrotem? :brawo
Tak jak poczciwy, nie odpisuj niech to prawnik załatwia. I tak jak Yorik zauważył koszta prawnika i rozprawy sądowej też mogą spaść na niego i możesz go w tym kierunku uświadamiać niż odpisywać na dziecinne zaczepki. On na twoje słowa o zwrot hajsu nie zareaguje bo widzi że nikt mu po łapach nie dał, a tak to mu się zerwiesz ze smyczy jak odda Ci twoje pieniądze na których Ci w tej chwili najbardziej zależy.
Kobieto...bądź po prostu konsekwentna...można powiedzieć tylko tak jak poprzednicy: zakładasz sprawę cywilną i tyle - żyjesz dalej...a reszta się toczy...nie jesteś konsekwentna...co Ci w ogóle radca powiedział?? jeszcze raz napiszę: normalna droga wygląda tak: dzwonisz raz, drugi i trzeci...nie oddaje...zwiększasz dystans i wysyłasz wezwanie listem poleconym, później ostateczne wezwanie i przedsądowe wezwanie... nie ma odzewu zakładasz proces cywilny, a życie biegnie dalej...czego się boisz????
fikcja doręczenia zdaje się ciągle działa w przypadku wezwań do zapłaty...od wakacji nie działa przy wysyłaniu pism/wezwań już sądowych...chociaż w lutym też coś się zmieniło...przed złożeniem wniosku masz tylko wykazać, że chciałaś załatwić sprawę ugodowo...i tyle...jak nie odbierze wezwania do sądu, płacisz komornikowi 120 i komornik dostarcza pismo...a życie dalej biegnie...mówisz, że się konsultowałaś...to powinnaś to wiedzieć...dlaczego tak nie robisz???odradzam zabawę w inne gierki...i nie skracaj dystansu - jeżeli go osiągniesz oczywiście...numer konta zna, skoro wykonałaś przelew...do przelania kasy nie potrzebne mu twoje biadolenie...
msz bo przecież tu nie chodzi wcale o kasę. To widać gołym okiem w postawie i przekazie autorki. Wręcz bije po oczach. Kasa jest tu tylko pretekstem, ona w hierarchii priorytetów jest co najwyżej na miejscu drugim.
Nawet chyba nie warto gdybac na którym miejscu jest kasa...czy jest z nim związana emocjonalnie, czy boi się wyjść na idiotke....??? Nie wiem czy czegoś nie ukrywa czy po prostu nie rozumie...Zapewne jedno i drugie....może i macie rację...mi też jakoś fika po głowie ten Skype...co on ma upublicznic...kim jest autorka.??..I w czym może jej zaszkodzić jakąś rozmowa...wiecie nawet jak nie pokazywała cycków...to np jest nauczycielką i pindoli od rzeczy w tej rozmowie...i teraz "przypadkiem" w szkole z tysiącem uczniów i 2000 rodzicow wypływa jakiś show....pomijam inne możliwa powody i kwestie prawne szantażu.. Dlatego pytam...dlaczego tak nie robi???
No nic...
Skoro to "klasyczna klasyka" to i klasyczna riposta.
Daje sie takiemu "biednemu misiowi" czas na spakowanie walizek i wyprowadzke. No bo skoro jego zdaniem tego malzenstwa juz nie ma to i odbudowyeac nie ma czego, co nie?
Manipulant też, ale przede wszystkim Oszust i kłamca.
Podobno na gg jest cała chmara takich biednych misiów, uciśnionych, często w separacji, dawno rozwiedzionych, nie uprawiających seksu i niewierzących w miłość itp...Stado samarytanek natychmiast leci z tyłkiem, żeby się dowartościować kosztem tych "byłych". Na wszelki wypadek nie sprawdzają czy to prawda, nie wnikają, bo prawdziwego biednego misia ciężko znaleźć. Na ogół są to tzw. "porządne kobiety" w separacji lub po rozwodzie do wzięcia, tylko mężowie jeszcze nic o tym nie wiedzą.
Jego zdaniem małżeństwa już nie ma. Małżeństwo jest, ale związku już nie ma i nie będzie.
Oszust,kłamca i to chyba z jakimiś poważnymi zaburzeniami emocjonalnymi.
I w dodatku rasowy Tchórz!!! bo skoro żle mu w tym małżeństwie to powinnien zdobyć się na odwagę i odejsc a nie tkwić w nim w najlepsze i za plecami żony opowiadać o niej że jest jego Byłą żoną,że dla innej kobiety zrezygnował z żony.
W koncu (prynajmniej na pierwszym etapie) ma dwie kobiety, ktore go obsluguja. Nie musi "wszystkiego" oczekiwac od jednej. W swojej "lakawosci" pozwala na to by sie "specjalizowaly" 😁
Dopuki to jakos ogarnia, po co ma zmieniac?
Cytat
Nie będzie innym mówił prawdy, bo żadna nie chce być tą drugą a tak staje się pierwszą. Jak ma odejść skoro jeszcze nie wie czy na lepsze czy na gorsze ?
Asekuruje się do końca. Raczej miałaś się nie dowiedzieć.
Coś między wami się nie układało od dłuższego czasu ? Napisz coś więcej.
Komentarz doklejony:
Ha,....już wiem, to Ty przecież jesteś tą drugą od której pożyczył pieniądze;
Nad czym Ty się jeszcze zastanawiasz? Czy wysłać mu zdjęcia ? Ogarnij fryzurkę i wysyłaj
Ha,....już wiem, to Ty przecież jesteś tą drugą od której pożyczył pieniądze;
Nad czym Ty się jeszcze zastanawiasz? Czy wysłać mu zdjęcia ? Ogarnij fryzurkę i wysyłaj smiley
Bravo Ty:tak_trzymaj
Nie chce miec z nim nic wspólnego...dałam się nabrać na jego bajeczkę ze " żona od niego odeszła":niemoc
Nie doszło do żadnych spotkań.
na innym forum doradzają żeby poinformować biedną żonę,przynajmniej o tych pozyczonych pieniadzach przez szanownego mężusia,bo niestety nie można się doprosić o ich zwrot!
Ps: to on mi wysyła swoje zdjecia.W dodatku już nie raz go informowałam że jak nie odda mi kasy to skontaktuję sie z jego żoną i przedstawię jej,jak mąż się o niej wypowiada do obcych osób i jakie zdjecia wysyła.To on na to ze upubliczni jakies nagranie naszej rozmowy na skype,ze załozy mi sprawe bo rzekomo grzebie w jego zyciu prywatnym,prubójąc Mnie zastraszyć,tylko ze nawe nie a zadnych konkretnych dowodów na Mnie.
Powiedz na co Cię złapał ?
Dużo tej kasy było?
Jeśli masz jakieś dowody na pożyczkę, zrób wydruki z waszych rozmów i idź do żony po zwrot długu, nawet się nie zastanawiaj; co przy okazji się dowie to już nie Twój biznes. Zdjęcia ptaszka też oddaj.
Za upublicznienie prywatnych rozmów to on może odpowiadać, to nawet było by Tobie na rękę. Jego manipulacje by zostały udowodnione.
Żona nie odda, idziesz z wydrukami oszustwa/wyłudzenia na policję, tylko tu ilość tej kasy się liczy; zobaczysz co Ci powiedzą.
Pewnie na przedłużenie członka potrzebował dla Was
A Ty wstydzisz się teraz..
Komentarz doklejony:
nie wstydze sie. tak jak napisalam powyzej dałam sie nabrac na jego bajeczki
Cytat
a ona od Ciebie te pieniądze pożyczała?
jakby do mnie taka niunia z gg wpadła, po zwrot kasy za Misia, psami bym poszczuła ; :cacy
Cytat
ja mam taką sytuację w domu; i Misiu też z gg namiętnie korzystał;
do cipencji nie dociera, że facet ma problem;
mówienie im o tym, że jedna z drugą nie pierwszą jest i nie ostatnią , a on najmniejszego zamiaru odejść nie miał i nie ma, mija się celem, bo przecież każda z nich przekonana jest, że "mu z nią źle i powinien odejść"
Komentarz doklejony:
mój niewierny ma problem z seksoholizmem; zaznaczenie tematu, polującym na gg na księcia z bajki, mija się z celem;
Komentarz doklejony:
piszę abyś wiedziała, że z drugiej strony, to może zupełnie inaczej wyglądać, niż sobie to wyobrażasz;
Po drugie: nie chce miec z nim nic wspólnego,nie chcę z nim tez zakładac rodziny,niech sobie siedzi z tą rodziną co juz ma
Po trzecie: chce tylko odzyskac swoje pieniadze,bo ilez mozna prosic czy nawet żądać o swoje
Nie chcesz zakładać z nim rodziny, ale chyba dopiero gdy się okazało że nie możesz, no tak czy nie?
Nie mówisz na co te pieniądze i czemu mu dałaś, więc masz sporo do ukrycia;
Sama przed sobą nie chcesz się przyznać, że zostałaś wykorzystana po całości; może to będzie jakaś nauczka na przyszłość;
A kasa była mu potrzebna na zakup jakiegoś auta dostawczego do firmy a drugi raz na jakies opłaty bo rzekomo miał kontrole z us dopatrzyli sie jakis niejasnosci wiec zablokowali mu firmowe konto.
I TAK JEST TO NAUCZKA DLA MNIE,WYCIĄGNĘLAM Z TEO WNIOSKI!
Bakus: uowa była na gębę,niestety:_jezyk ale mam wydruk przelewu i smsy na temat splaty.
prawnik poradził wysyłanie wezwańń do zapłaty,niestety nie skutkuje
Cytat
nie chciałam Cię w żaden sposób urazić, a jedynie nakreślić, jak to może wyglądać z drugiej strony;
Cytat
to po kiego chcesz zawracać głowę jego partnerce?
wielce chcesz uświadamiać kobietę z kim żyje? jej chcesz mówić o tym, że to kłamca, tchórz i kombinator?
skąd u Ciebie pomysł, że ona tego nie wie? czyżbyś tylko Ty dała się oszukać?
jak to możliwe, że oszukuje tylko Ciebie, kobitkę z gg?
czemu w tym układzie, to ją chcesz uświadamiać?
nie widzisz w tym braku logiki?
piszesz o tym, że biedny Misiu taki nieszczęśliwy, ale nie ma odwagi odejść od kobiety z którą nie jest szczęśliwy;
naprawdę???
Ciebie potraktowała jak śmiecia, kłamie i oszukuje, jak ostatnia naiwniarę, szczęśliwy przy Tobą nie jest?
Komentarz doklejony:
*Ciebie potraktowała jak śmiecia, kłamie i oszukuje, jak ostatnia naiwniarę, szczęśliwy przy Tobie nie jest? smiley
Komentarz doklejony:
*potraktował - sorry za literówkę
Cytat
Nie jestem prawnikiem więc pewnie prawnik powinien tobą bardziej pokierować ale po wysłaniu mu wezwania do zapłaty by załatwić to "ugodowo" po odebraniu potwierdzenia że przyjął wezwanie (ale jak wiemy zignorował je). Powinnaś wkroczyć na drogę sądową, fakt że na gębę to komplikuje sprawę ale no po coś ten przelew był robiony. Zatytułowałaś jakoś sensownie?? (zawsze jakiś punkt zaczepienia). O pieniądze raczej musisz sądownie walczyć i powodzenia.
Dziwie się że po tylu historiach Kalibabka, żołnierza z ameryki, czy księciu z nigerii wciąż się znajdują tacy wyłudzacze i ich ofiary.
Po pierwsze: nie jestem jakąś "niunią"czy jakąś "cipencją" z gg
nie chciałam Cię w żaden sposób urazić, a jedynie nakreślić, jak to może wyglądać z drugiej strony;
o drugie: nie chce miec z nim nic wspólnego,nie chcę z nim tez zakładac rodziny,niech sobie siedzi z tą rodziną co juz ma
to po kiego chcesz zawracać głowę jego partnerce?
wielce chcesz uświadamiać kobietę z kim żyje? jej chcesz mówić o tym, że to kłamca, tchórz i kombinator?
skąd u Ciebie pomysł, że ona tego nie wie? czyżbyś tylko Ty dała się oszukać?
jak to możliwe, że oszukuje tylko Ciebie, kobitkę z gg?
czemu w tym układzie, to ją chcesz uświadamiać?
nie widzisz w tym braku logiki?
piszesz o tym, że biedny Misiu taki nieszczęśliwy, ale nie ma odwagi odejść od kobiety z którą nie jest szczęśliwy;
naprawdę???
Ciebie potraktowała jak śmiecia, kłamie i oszukuje, jak ostatnia naiwniarę, szczęśliwy przy Tobą nie jest? smiley
Komentarz doklejony:
*Ciebie potraktowała jak śmiecia, kłamie i oszukuje, jak ostatnia naiwniarę, szczęśliwy przy Tobie nie jest? smiley
Komentarz doklejony:
*potraktował - sorry za literówkę
amor:wykrzyknik:wykrzyknik:wykrzyknik Czy Ty jestes jakaś nachlana czy naćpana??? bo tak dziwnie wypisujesz...
W którym momencie napisałam że chcę uświadomic jego żonie ze mąż przez wiekszosc ich małzenstwa dopuszcza się zdrady emocjonalnej?
Przeczytaj jeszcze raz i uwaznie i ze zrozumieniem
i nie jestem jakąś przypadkowo poznaną kobitką z gg
Komentarz doklejony:
Dziwie się że po tylu historiach Kalibabka, żołnierza z ameryki, czy księciu z nigerii wciąż się znajdują tacy wyłudzacze i ich ofiary.
no niestety istnieją:niemoc
Cytat
W którym momencie napisałam że chcę uświadomic jego żonie ze mąż przez wiekszosc ich małzenstwa dopuszcza się zdrady emocjonalnej?
a gdzie ja napisałam, że chcesz ją uświadamiać o jakiejś zdradzie emocjonalnej?
a tu pisałaś o zapędach w kierunku zawracanie głowy jego partnerce:
Cytat
Ps: to on mi wysyła swoje zdjecia.W dodatku już nie raz go informowałam że jak nie odda mi kasy to skontaktuję sie z jego żoną i przedstawię jej,jak mąż się o niej wypowiada do obcych osób i jakie zdjecia wysyła.To on na to ze upubliczni jakies nagranie naszej rozmowy na skype,ze załozy mi sprawe bo rzekomo grzebie w jego zyciu prywatnym,prubójąc Mnie zastraszyć,tylko ze nawe nie a zadnych konkretnych dowodów na Mnie.
i teraz jako naćpana i nachalana dodam, że zbyt wyraxnie widać w tym co piszesz, że jedynym co chcesz zrobić, to uderzyć w ta kobietę (co o niej mówi, zdjęcia klejnotów);
sama sobie odpowiedz na pytanie, po co chcesz to robić, skoro on taki nieszczęśliwy w tym małżeństwie
Komentarz doklejony:
Wiesz dlaczego o tym piszę? Bo Twoje działanie, to standard działania oszukanych kochanek, które jeszcze na coś liczą.
Dlatego ciągniesz ta sprawę w taki sposób, że z prostej sprawy czynisz skomplikowaną.
Ktoś oszukał i naciągnął Cię na pieniądze, zgłaszasz sprawę na policje i tyle.
Zadufana w sobie i biedna dzieFczynka została oszukana i zmanipulowana.
Oszustwo, złodziejstwo i kradzież to temat dla organów ścigania nie sądzisz?
Na co zatem liczysz i co masz w głowie umieszczając wpis na tym portalu?
Jakby tego było mało nie potrafisz zrozumieć słowa pisanego,uciekasz się do manipulacji, która notabene kiepsko Ci wychodzi, obracasz kota ogonem i grasz skrzywdzoną.
Cały świat sprzeciwił się biednej i oszukanej a tu tacy nieempatyczni ludzie zamiast głaskać - uświadamiają.
kto wie czy on nie prowadzi jakiejś finansowej piramidy cipencjowej czy cipencjowej piramidy finansowej....pożyczy od 100 babek... z różnych powodów nie wszystkie będą chciały odzyskać kasę...żyć nie umierać
co do kasy...zależy co chcesz osiągnąć...
1. Odzyskać kasę
2. doprowadzić do skazania
3. o tym późńiej
Jak chcesz odzyskać kasę drogą prawną..przygotuj przedsądowe wezwanie do zapłaty...piszesz kto komu i na jakiej podstawie jest winien. Powinno się umieścić umowę, czy fakturę...Nie masz umowy więc umieść przelew i zaznacz, że umowa była ustna z dnia xx-xx-xx...tak to też jest umowa, choć nie łatwo ją udowodnić...najlepiej gdyby to wezwanie wyszło od radcy prawnego...wyślij na adres jaki znasz listem poleconym...
Jak nie ureguluje to zostaje sąd cywilny...musisz iść do prawnika...i normalnie rozpocząć proces cywilny..masz przelew i smsy a to dużo...raczej wygrasz
2. jak chcesz by poniósł jakąś karę za wyłudzenie/oszustwo... to zgłaszasz sprawę na policję, ale pewnie odeśle cie do prokuratury i tam będziesz musiała zgłosić podejrzenie popełnienia przestępstwa...tylko jak się info rozleje uderzysz też w jego najbliższych...nie wiem czy ma dzieci, a w Polsce niestety jeszcze wszyscy wszystko wiedzą...raczej nie polecam...wystarczającą konsekwencją będzie pozew cywilny
3. chciałem napisać wpierdo..lić się w życie żony...zapewne Autorka chciała by uderzyć w żonę, ale pominę to ...4000 to dla jednych dużo dla innych podatek od nauczki nie wnikam...ale jeżeli autorka pójdzie na drogę prawną...wygra w cywilnym...nie mają rozdzielności...ustalony dług będzie wspólny...mąż zapewne po wezwaniu przedsądowym zapłaci...niemal pewne że zapłaci po rozprawie....ale jeśli nie to wolelibyście dowiedzieć się z mediae..pert kupując pralkę na raty(bik), z pisma komorniczego, czy od cipencji???
złóż wezwanie przedsądowe...albo od razu sąd...w mojej ocenie lepszą opcją jest wezwanie...kto odbierze nie wnikaj...nie twój biznes...taka jest normalna, najczęściej stosowana droga egzekucji...to czy jesteś sąsiadem czy cipencją w przypadku długu nie ma znaczenia...niestety w sądzie zapewne też będziesz musiała przedstawić siebie jako byłą (mam nadzieję, że wyciągniesz wnioski i użyjesz określenia "byłą"
co do reszty nie można się nie zgodzić z poprzednikami....nie unoś się...wyciągnij wnioski...
Cytat
" Odpowiedzialność za szkody wyrządzone reguluje art. 431 Kodeksu cywilnego. Jak stanowi § 1 tego przepisu kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło. "
Dopiero zobaczyłem że wezwanie wysyłałaś...także albo wybierasz proces cywilny...no ewentualnie opcję z Szarikiem...twój wybór...
Nie bierz tez "cipencji" jako wyzwiska...nie chciałem Cię urazić...Ale wnioskiem nie powinno być tylko to że: nigdy więcej nie chcesz mieć z nim wspólnego, czy babki łatwo zbajerowac...Ale przyznanie się przed samą sobą do "próżności"...nie wniosku że więcej mu nie pożyczę...tylko dlaczego tak naprawdę to zrobiłam...chciałaś mu pomóc...???czy wyjść przed nim na zajebista dziewuchę??jeżeli chciałaś wyjść na tą zajebistą to dlaczego???...rozumiesz??? I dopiro wtedy powiesz o ja głupia(........wtaw co chcesz)...Hej
"Próżność" to dla ciebie znaczy bezinteresowna pomoc znajomemu? pozyczyłam mu ta kasę zanim sie nasza relacja rozwinęła we "flirt" czy jak to tam nazwac. Wcale tym nie chciała mu zaimponować,zabłysnąc czy jak t tam określiłeś. Naprawdę chce odyskac tylko pieniadze. Wezwania były wysyłane i przeze mnie i przez prawnika,były z potwierdzeniem odbioru ale niestety wróciły z powrotem,więc wysyłałam normalnie.
Jak widać on nic sobie z tego nie robil.Sprawę też jest zgloszona tam gdzie trzeba,ale z tego co powiedzieli to moze długo potrwac nawet kilka lat i nie ma gwarancji ze odzyskam te pieniądze.
Do niego nic nie dociera!!!
Cytat
To podobnie jak i do Ciebie. W tej kwestii dobraliście się idealnie.
Cytat
On świetnie wie co robi.
Bo to co piszesz i w jaki sposob wskazuje na naladowana emocjami chec zemsty, ale nie za to, ze "pozyczyl i nie oddal" tylko przede wszystkim za to, ze "oszukal i rozkochal".
Jak pisze Aster; on doskonale wie co robi i zrobi wszystko, zeby Ci tych pieniedzy nie oddac.
Bo (i tu ma gosc racje) dopuki nie odda jestes z nim "emocjonalnie" zwiazana i moze Toba sterowac.
Pisz na priv to Ci podpowiem jal zrobic z pieniedzmi 😁
Cytat
wysłałaś normalny list, bo wezwania za potwierdzeniem nie zostały odebrane przez gościa?
A w jakim to celu, w takim układzie, poza upartym wciskaniem tyłka, do nie swojego domu, na wszelkie możliwe sposoby, jak tylko się da?
Cytat
czyli nie masz żadnego potwierdzenia sensownego pożyczki, na którym mozna by sprawę oprzeć;
i Ty bardzo dobrze o tym wiesz, dlatego tak kombinujesz jak koń pod górkę;
obcemu gościowi, (jeszcze sprzed flirtu
Cytat
to ile lat minęło zanim doszło do flirtu? sprzed ilu lat jest ta niby pożyczona kasa??
Komentarz doklejony:
Ile ty masz lat kobieto, by nie wiedzieć, że polecony bez potwierdzenia odbioru, nie jest żadnym powiadomieniem i nie ma żadnych skutków prawnych?
I równie dobrze gość może sobie nim tyłek podetrzeć.
Komentarz doklejony:
Założę się, że prawnik bardzo dobrze Cię poinformował, że ta lekcja kosztowała Cię 4 tys.
A problem w tym, że nie chcesz uwierzyć w fakt, że to koniec bajki i złudzeń.
Odpisałam że "w takim razie zrób przelew pocztą". Jego odpowiedź "nie spotkamy się?".
Moja odpowiedź: Express przelew pocztowy tak to się nazywa fachowo
On na to: zmień ton i mi nie rozkazuj bo wiesz że tego nienawidzę.
Sprawa skieruj na drogę sądową i tyle.
Moim zfaniem jest w rym bardzo duzo Twojego wyboru (a przynajmniej taki wnipsek mozna wysnuc z tego co i jak piszesz)...
Zwrot naprawde mozba zalatwic bez koniecznosci prowadzenia z nim "rozmow". Przeciez on wlasnie na te "rozmowy", na podtrzymywanie kontaktu liczy.
Cytat
Martwi Cię to?
Cytat
Z jego perspektywy ma Ciebie w kieszeni, z jednej strony niby mu się wyrywasz z drugiej strony jest Ci dłużny pieniądze które nie chcesz mu odpuścić więc panoszy się i mówi nie rób tak bo tego nie lubię i nie otrzymasz pieniędzy. Ty wtedy miękniesz albo i nie. Był w twojej okolicy?? Co na numerek mu się zachciało?? Rozłóż nogi jak chcesz hajs zobaczyć z powrotem? :brawo
Tak jak poczciwy, nie odpisuj niech to prawnik załatwia. I tak jak Yorik zauważył koszta prawnika i rozprawy sądowej też mogą spaść na niego i możesz go w tym kierunku uświadamiać niż odpisywać na dziecinne zaczepki. On na twoje słowa o zwrot hajsu nie zareaguje bo widzi że nikt mu po łapach nie dał, a tak to mu się zerwiesz ze smyczy jak odda Ci twoje pieniądze na których Ci w tej chwili najbardziej zależy.
fikcja doręczenia zdaje się ciągle działa w przypadku wezwań do zapłaty...od wakacji nie działa przy wysyłaniu pism/wezwań już sądowych...chociaż w lutym też coś się zmieniło...przed złożeniem wniosku masz tylko wykazać, że chciałaś załatwić sprawę ugodowo...i tyle...jak nie odbierze wezwania do sądu, płacisz komornikowi 120 i komornik dostarcza pismo...a życie dalej biegnie...mówisz, że się konsultowałaś...to powinnaś to wiedzieć...dlaczego tak nie robisz???odradzam zabawę w inne gierki...i nie skracaj dystansu - jeżeli go osiągniesz oczywiście...numer konta zna, skoro wykonałaś przelew...do przelania kasy nie potrzebne mu twoje biadolenie...