Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim życzę, aby nie gorzknieć na wszystkich polach i mieć radość nawet z takich małych bzdetów, jak te życzenia. Forum specyficzne, ale wciąż pozostajemy ludźmi, życie da
Perepek
18.12.2024 09:47:05
Hej zamierzam się złożyc pozew o rozwód macie do polecenia kogos z okolic Katowic? nie wiem jak sie za to zabrac
Ozyrys1
11.12.2024 18:21:15
Hagi 10
Nie wie że rozmawiałam z jego eks kochankami, nie wie że wiem że kłamie. Trzymam dowody zabezpieczone do rozwodu. Ostatnia eks będzie zeznawać, natomiast ta "swobodna" sprzed dwóch
Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
Moj maz pod wplywem alkocholu calowal sie i obmacywal z nasza wspolna kolezanka ( ponoc tylko to ale ja mu nie wierze). Chcialabym porozmawiac z mezczyznami zdradzonymi przez zony, jak to straszne doswiadczenie odbilo sie na waszej psychice ?
Tutaj nie szukasz, co jest oczywiste, tutaj chcesz ocenić konsekwencje. Rzuciłaś zdanie, że mąż się obmacywał z inną i chcesz rozmawiać o skutkach zdrady żon na mężów. Masz już chętnego ?
Może byś tak powiedziała na wstępie co wiesz, skąd wiesz i jak wam się układa?
Dzieki za wsparcie, chcialabym porozmawiac czy mezczyzni popadaja w depresje, czy chca przebaczyc, czy raczej sie rozstac, jak to oni postrzegaja. Gdybym szukala zemsty to raczej na portalach randkowych tutaj szukam tylko kogos kto doswiadczyl podobnych przezyc. ( ps. przez chwile w zlosci myslalam o tym ale ja nie moglabym tak postapic jestem zbyt uczciwa )
Komentarz doklejony:
Myslalam ze to mine, minelo juz 6 miesiecy, ale na razie jest tak samo ciagle o tym mysle, zawsze zgrywal takiego uczciwego a tu szok. Nie wiem co robic bylismy razem 15 lat i szag to wszystko trafil, jak zapomniec I znowu zaufac.
Czy pani Uczciwa przyszła tu rozmawiać czy prowadzić monolog ?
Komentarz doklejony:
Po 6 miesiącach powinnaś już umieć logicznie opisać to co Cię spotkało i wiedzieć intuicyjnie co jest ważne by to ocenić;
Napisz też co dokładnie Cię boli i co robisz by sobie z tym poradzić;
Komentarz doklejony:
Cytat
( ps. przez chwile w zlosci myslalam o tym ale ja nie moglabym tak postapic jestem zbyt uczciwa )
Ściemniasz, weszłaś tu w konkretnym celu, tylko pierwszy komentarz już Cię rozszyfrował i teraz robisz z siebie świętą i uczciwą; To nie jest kafeteria, nikt Cię nie będzie potępiał za to co czujesz, zwłaszcza, że większość doskonale wie, co przechodzisz; Mimo, że zdrada zdrady nie jest już zdradą, to z zemsty jest to szczeniactwo i raczej nie pomoże; A u Ciebie wygląda to tak, jakbyś nie znając sytuacji od razu chciała wjechać czołgiem;
Dlatego zacznij od początku.
Widze ze nigdy Cie nic takiego nie spotkalo bo zero empatii z twojej strony. Nie mam mozliwosci porozmawiac a o tym z nikim bo zyje za granica i po tym co sie stalo nie ufam nikomu.Tutaj jestem anonimowa a wiec moge sie wyzalic, myslam ze sobie z tym poradze a tym czasem popadlam w depresje, duzo pale I biore leki na uspokojenie.
Zaprosilismy kolezanka na drinka, znalam ja of 5 lat ona rzadko pila wiec nie spodziewalam sie niczego zlego. Ja prawie nie pilam bo musialam rano wstac do pracy i kiedy poszlam na gore aby pomoc znalezc corce rzeczy do szkoly ona go pocalowala ( dowidzialam sie o tym pozniej).
Komentarz doklejony:
Przez tyle lat pilismy czasami ze znajomym ( ja zawsze malo pije) i wszystko bylo w porzadku, moj maz nigdy nie dawal mi powodu zebym mogla go o cos takiego podejrzewac.
Nie ma wzorca. Ilu zdradzonych, tyle indywidualnych przezyc, doswiadczen i decyzji...
Jednym pomaga wybaczenie, innym zemsta.
Jednym alkohol pomoze, innym zaszkodzi.
Jedni ogarniaja sie szybko, inni wolniej jeszcze inni nigdy sie nie ogarna.
Nie bylo latwo, a szcerze mowiac przez dlugi czas bylo cholernie ciezko. Dzis jest pieknie, ale na szczescie z inna kobieta
Ja prawie nie pilam bo musialam rano wstac do pracy i kiedy poszlam na gore aby pomoc znalezc corce rzeczy do szkoly ona go pocalowala ( dowidzialam sie o tym pozniej).
Jak się dowiedziałaś ?
Co jeszcze z konkretów, bo to niewiele znaczy oprócz tego, że jesteś zazdrosna;
Oczywiście, że się odbiło i to bardzo. Pierwsze 3 doby nie zmrużyłem oka. Totalny mętlik w głowie. Nie wiadomo w co wierzyć, a w co nie... Oni zawsze mówią, że tam NIC się nie stało... To kłamstwa oczywiście. Też mieszkam za granicą i też nie miałem z kim za bardzo pogadać... Rozumiem doskonale co czujesz...
Do wiedzialam sie gdzies po 3 tyg. gdy pojechalam do Polski. Opowiedzialam mu przez telefon ze nasz wspolny znajomy zlapal zoltaczke sypiajac z kim popadnie bez zabezpieczenia.Wtedy moj maz powiedzial ze ta nasza wspolna znajoma go pocalowala I zaczal sie martwic bo ona miala bylego partnera, ktory sie okazal biseksualny i sypial z kim popadnie, a moj maz mial rane na wardze. Kiedy wrocilam z wakacji dowidzialam sie jeszcze wiecej.
Po prostu musze pisac na raty, nie chce zeby moj maz odkryl ze sie tu zwierzam, po drugie duzo pracuje jak bede miala przerwe w pracy to dokoncze moja historie.
Komentarz doklejony:
Podczas tego wieczoru on odprowadzil ja do domu i niosl jej syna, ktory spal na naszej kanapie. Ja nic nie wiedzialam co zaszlo tego wieczoru wiec go puscilam i imyslalam ze on zaraz wroci a nie bylo go z 30 min. Ona mieszka blisko nas jakies 7 minut drogi. Jak sie pytalam co on tam tak dlugo robil to powiedzial ze rozmawial z jej matka, ktora przyjechala do niej i opiekowala sie dzieckiem kiedy ona pracowala.Jej matka zawsze spala na dole w salonie na rozkladanej wersalce. Ona nie miala kluczy do domu bo zostawila u nas w salonie, martwilam sie co on tak dlugo nie wraca a ja nie moglam pojsc do niej bo moja corka spala na gorze.
Po przyjezdzie z wakacji, kiedy wszystkiego sie diwiedzialam cos mi ciagle nie dawalo spokoju czemu on zaraz nie przyszedl i ciagle sie o to pytalam. Poszlam do niej i powiedzialam ze wiem ze ona mojego meza pocalowala bo on mi o tym mowil. Ona sie wkurzyla na niego pewnie ze wyjawil ich sekret i powiedziala mi ze jak tylko ja wyjechalam na wakacje to on ja zapraszal do domu na wodke. Pokazywala mi na messengerze ze go zablokowala, kiedy sie meza pytalam o to czy pisal do niej to mi klamal ze to ona klamie i to wogole nie prawda. Potem dopiero sie przyznal a jak sie pytalam co on tam tak dlugo u niej robil to on mi powiedzial ze to ona jemu trula zeby zostal jeszcze, a kiedy on w koncu wyszedl z jej domu to ta moja kolezanka wybiegla za nim, a z kolei za nia wybiegla jej matka krzyczac jej imie zeby wrocilam do domu. Moja historia jest pogmatwana i sorki za bledy pisalam to na przerwe.
Komentarz doklejony:
A ak sie pytalam mojej kolezanki czy spala z nim to ona powiedziala ze jej matka tam byla. Jak sie meza pytalam czy spal z nia on zaprzecz mowil ze ja tylko pocalowal i obmacywal I ze nawet nie moglby by bo byl za bardzo pijany oboje wypili prawie 2 litra whisky. Nie wiem juz w co wierzyc. On ciagle mowi ze byl tam tak dlugo bo ta wariatka ciagle mu mowil a zostan jeszcze i mowil ze to moja wina bo zapraszam take wariatki I lafiryndy do domu.
On ciagle mowi ze byl tam tak dlugo bo ta wariatka ciagle mu mowil a zostan jeszcze i mowil ze to moja wina bo zapraszam take wariatki I lafiryndy do domu.
Staram sie nie oceniac ludzi moze to blad, myslalam ze znalazlam fajna kolezanke ona nigdy nie pila, byla sama z dzieckiem, zal mi jej bylo, a teraz to moja wina ze chcialam miec kolezanke tak.
a teraz to moja wina ze chcialam miec kolezanke tak.
Przyjrzyj się swoim reakcjom. Nikt niczego Ci nie imputuje a Ty się oburzasz. Tak samo jak nikt Ci nie przypisuje odpowiedzialności za to co nie Twoje, tym bardziej winy. To raczej było pytanie retoryczne, które miało pokazać, w jakim miejscu jesteś i w sposób "Piękny" to ukazało.
Dlaczego usilnie próbujesz wejść w rolę ofiary? Z wygody?
Po prostu warto przyjrzeć bliżej się swoim ułomnościom i swoim udziale w kryzysie, który Was dotknął i tyle.
No cóż; kiedyś w podstawówce zabawiałem się kosztem dziewczyn. Z poważną miną mówiłem - czy wiesz, że gdy ktoś się onanizuje ręką, to po jakimś czasie pojawia się meszek między palcami ? Dość często odruchowo było sprawdzenie, czasami po sprawdzeniu - u mnie nie; dopiero potem włączała się świadomość strasznej wtopy.
Dość tchórzliwy facet jest, musi wiedzieć, co to jest żółtaczka
Może trochę perfidne, ale skoro to działa, to z zaskoczenia go zapytaj czy nic go nie piecze, bo ciebie piecze i chyba razem będziecie musieli zrobić testy na HPV, bo to z powietrza się nie bierze a przy okazji może wiele się dowiesz
Zafiksowałaś się na tych 20 minutach, zapomnij o tym, to nie istotne;
Masz sporo do przepracowania w zakresie postrzegania i swoich przekonań.
Jesteś jedną z tych co uważa, że rejestracja związku lub urodzenie dziecka zapewni jego trwałość i zawsze będzie jak byś chciała? Musisz wydorośleć.
A tak na marginesie, zastanów się dobrze, czemu uważasz, że wszystko co złe to Twoja wina? Wciąż chcesz wyrównać rachunki tym samym choć nie wiesz czym ?
Komentarz doklejony:
Cytat
myslalam ze znalazlam fajna kolezanke ona nigdy nie pila, byla sama z dzieckiem, zal mi jej bylo, a teraz to moja wina ze chcialam miec kolezanke tak.
Aż mi się Ciebie szkoda zrobiło. Jak jest fajna, to sobie miej tą koleżankę, ale pamiętaj, że to jest samiczka która chłopa nie ma, a jak się napije, to straszna ją chcica bierze i wszystko jej jedno kto ją pokryje. Ten Twój dobrze wie, że dziewczyna ma parcie, skoro cwaniaczek pod Twoją nieobecność zapraszał ją na alkohol. Raczej nie po to by grać z nią w warcaby. To nie ona jest problemem, więc może zapytaj go wprost czy nie chce trójkąta? To już nie jest oszustwo i knucie za plecami;
Nie ma znaczenia czy mu odmówiła czy nie, ta akurat była pod ręką.
Zakazami czy pilnowaniem go nie zatrzymasz, co najwyżej za jakiś czas będąc wrakiem człowieka złapiesz jakieś konkretne dowody; i co dalej ?
Zastanów się co możesz zrobić, by mu zaczęło zależeć na Tobie i na rodzinie; znajdź sobie cel w życiu i go realizuj, niech to nie będzie tylko odchowanie dziecka; takich pijawek co facet ma dać im szczęście i nigdy nie da jest cała masa, zmień opcje, nabierzesz dystansu
Ja nie tylko wychowywalam dzieci ale skonczylam studia za granica i jeszcze teraz pracujac robilam doktorat na pol etatu. Moze faktycznie mialam mniej czasu dla meza I dla rodziny ale chcielismy sie do robic i wrocic do Polski. Po tym wydarzeniu nie ufam juz nikomu, moje myslenie I podejscie do ludzi sie zmienilo diametralnie, przedtem ufalam mojemu mezowi bo zawsze zachowywal sie w porzadku.
Wiem I teraz widze ze kazdy moze zdradzic. Pytanie do mezczyzn, czy jak wy zdradzacie swoje zony to nie macie wyrzutow sumienia? .
Komentarz doklejony:
Wiem I teraz widze ze kazdy moze zdradzic. Pytanie do mezczyzn, czy jak wy zdradzacie swoje zony to nie macie wyrzutow sumienia? .
Nie wiem, nie zdradzalem do tej pory i nie planuje...
Ale patrzac na moja Byla stierdzic musze, ze zaluje i to bardzo, ale nie zdrady...
Zaluje, ze sie wydalo...
Zaluje, ze malzenstwo jej sie rozpadlo...
Zaluje, ze to ja bylem ten "b3zwzgledny i nie ratowalem"...
Oj... Wielu rzeczy mojq Byla, zaluje, ale zdrady to nie.
Wiec i wyrzutow sumienia z tego powodu nie ma.
Otóż to, Bingo!!!
W końcu zrozumiałaś; więc teraz możesz ruszyć dalej jeśli oczywiście chcesz.
Nikt nigdy nie da Ci gwarancji, deklaracji wierności, a jeśli to zrobi to uciekaj od niego gdzie pieprz rośnie bo nie ma pojęcia o czym mówi.
Bo zdrada nie jest wymierzona w zdradzonego, ona po prostu jest spełnieniem egoistycznych pobudek zdradzającego, Ty dostajesz rykoszetem, takie są fakty.
Inną sprawą są jej obustronne konsekwencje.
Pytanie do mezczyzn, czy jak wy zdradzacie swoje zony to nie macie wyrzutow sumienia? .
Pytanie do kobiet, czy jak wy zdradzacie swoich mężów to nie macie wyrzutów sumienia ?
Czy jednak różnica jest tylko taka, że nie macie fajnego siusiaka ?
Cytat
Nikt nigdy nie da Ci gwarancji, deklaracji wierności, a jeśli to zrobi to uciekaj od niego gdzie pieprz rośnie bo nie ma pojęcia o czym mówi.
Może byś tak powiedziała na wstępie co wiesz, skąd wiesz i jak wam się układa?
Komentarz doklejony:
Myslalam ze to mine, minelo juz 6 miesiecy, ale na razie jest tak samo ciagle o tym mysle, zawsze zgrywal takiego uczciwego a tu szok. Nie wiem co robic bylismy razem 15 lat i szag to wszystko trafil, jak zapomniec I znowu zaufac.
Komentarz doklejony:
Po 6 miesiącach powinnaś już umieć logicznie opisać to co Cię spotkało i wiedzieć intuicyjnie co jest ważne by to ocenić;
Napisz też co dokładnie Cię boli i co robisz by sobie z tym poradzić;
Komentarz doklejony:
Cytat
Ściemniasz, weszłaś tu w konkretnym celu, tylko pierwszy komentarz już Cię rozszyfrował i teraz robisz z siebie świętą i uczciwą; To nie jest kafeteria, nikt Cię nie będzie potępiał za to co czujesz, zwłaszcza, że większość doskonale wie, co przechodzisz; Mimo, że zdrada zdrady nie jest już zdradą, to z zemsty jest to szczeniactwo i raczej nie pomoże; A u Ciebie wygląda to tak, jakbyś nie znając sytuacji od razu chciała wjechać czołgiem;
Dlatego zacznij od początku.
Komentarz doklejony:
Przez tyle lat pilismy czasami ze znajomym ( ja zawsze malo pije) i wszystko bylo w porzadku, moj maz nigdy nie dawal mi powodu zebym mogla go o cos takiego podejrzewac.
Jednym pomaga wybaczenie, innym zemsta.
Jednym alkohol pomoze, innym zaszkodzi.
Jedni ogarniaja sie szybko, inni wolniej jeszcze inni nigdy sie nie ogarna.
Nie bylo latwo, a szcerze mowiac przez dlugi czas bylo cholernie ciezko. Dzis jest pieknie, ale na szczescie z inna kobieta
Cytat
Jak się dowiedziałaś ?
Co jeszcze z konkretów, bo to niewiele znaczy oprócz tego, że jesteś zazdrosna;
Cytat
Ty jednak specjalnie się bawisz w kotka i myszkę.
Komentarz doklejony:
Podczas tego wieczoru on odprowadzil ja do domu i niosl jej syna, ktory spal na naszej kanapie. Ja nic nie wiedzialam co zaszlo tego wieczoru wiec go puscilam i imyslalam ze on zaraz wroci a nie bylo go z 30 min. Ona mieszka blisko nas jakies 7 minut drogi. Jak sie pytalam co on tam tak dlugo robil to powiedzial ze rozmawial z jej matka, ktora przyjechala do niej i opiekowala sie dzieckiem kiedy ona pracowala.Jej matka zawsze spala na dole w salonie na rozkladanej wersalce. Ona nie miala kluczy do domu bo zostawila u nas w salonie, martwilam sie co on tak dlugo nie wraca a ja nie moglam pojsc do niej bo moja corka spala na gorze.
Po przyjezdzie z wakacji, kiedy wszystkiego sie diwiedzialam cos mi ciagle nie dawalo spokoju czemu on zaraz nie przyszedl i ciagle sie o to pytalam. Poszlam do niej i powiedzialam ze wiem ze ona mojego meza pocalowala bo on mi o tym mowil. Ona sie wkurzyla na niego pewnie ze wyjawil ich sekret i powiedziala mi ze jak tylko ja wyjechalam na wakacje to on ja zapraszal do domu na wodke. Pokazywala mi na messengerze ze go zablokowala, kiedy sie meza pytalam o to czy pisal do niej to mi klamal ze to ona klamie i to wogole nie prawda. Potem dopiero sie przyznal a jak sie pytalam co on tam tak dlugo u niej robil to on mi powiedzial ze to ona jemu trula zeby zostal jeszcze, a kiedy on w koncu wyszedl z jej domu to ta moja kolezanka wybiegla za nim, a z kolei za nia wybiegla jej matka krzyczac jej imie zeby wrocilam do domu. Moja historia jest pogmatwana i sorki za bledy pisalam to na przerwe.
Komentarz doklejony:
A ak sie pytalam mojej kolezanki czy spala z nim to ona powiedziala ze jej matka tam byla. Jak sie meza pytalam czy spal z nia on zaprzecz mowil ze ja tylko pocalowal i obmacywal I ze nawet nie moglby by bo byl za bardzo pijany oboje wypili prawie 2 litra whisky. Nie wiem juz w co wierzyc. On ciagle mowi ze byl tam tak dlugo bo ta wariatka ciagle mu mowil a zostan jeszcze i mowil ze to moja wina bo zapraszam take wariatki I lafiryndy do domu.
Cytat
A nie zapraszasz?
Cytat
Przyjrzyj się swoim reakcjom. Nikt niczego Ci nie imputuje a Ty się oburzasz. Tak samo jak nikt Ci nie przypisuje odpowiedzialności za to co nie Twoje, tym bardziej winy. To raczej było pytanie retoryczne, które miało pokazać, w jakim miejscu jesteś i w sposób "Piękny" to ukazało.
Dlaczego usilnie próbujesz wejść w rolę ofiary? Z wygody?
Po prostu warto przyjrzeć bliżej się swoim ułomnościom i swoim udziale w kryzysie, który Was dotknął i tyle.
Dość tchórzliwy facet jest, musi wiedzieć, co to jest żółtaczka
Może trochę perfidne, ale skoro to działa, to z zaskoczenia go zapytaj czy nic go nie piecze, bo ciebie piecze i chyba razem będziecie musieli zrobić testy na HPV, bo to z powietrza się nie bierze a przy okazji może wiele się dowiesz
Zafiksowałaś się na tych 20 minutach, zapomnij o tym, to nie istotne;
Masz sporo do przepracowania w zakresie postrzegania i swoich przekonań.
Jesteś jedną z tych co uważa, że rejestracja związku lub urodzenie dziecka zapewni jego trwałość i zawsze będzie jak byś chciała? Musisz wydorośleć.
A tak na marginesie, zastanów się dobrze, czemu uważasz, że wszystko co złe to Twoja wina? Wciąż chcesz wyrównać rachunki tym samym choć nie wiesz czym ?
Komentarz doklejony:
Cytat
Aż mi się Ciebie szkoda zrobiło. Jak jest fajna, to sobie miej tą koleżankę, ale pamiętaj, że to jest samiczka która chłopa nie ma, a jak się napije, to straszna ją chcica bierze i wszystko jej jedno kto ją pokryje. Ten Twój dobrze wie, że dziewczyna ma parcie, skoro cwaniaczek pod Twoją nieobecność zapraszał ją na alkohol. Raczej nie po to by grać z nią w warcaby. To nie ona jest problemem, więc może zapytaj go wprost czy nie chce trójkąta? To już nie jest oszustwo i knucie za plecami;
Nie ma znaczenia czy mu odmówiła czy nie, ta akurat była pod ręką.
Zakazami czy pilnowaniem go nie zatrzymasz, co najwyżej za jakiś czas będąc wrakiem człowieka złapiesz jakieś konkretne dowody; i co dalej ?
Zastanów się co możesz zrobić, by mu zaczęło zależeć na Tobie i na rodzinie; znajdź sobie cel w życiu i go realizuj, niech to nie będzie tylko odchowanie dziecka; takich pijawek co facet ma dać im szczęście i nigdy nie da jest cała masa, zmień opcje, nabierzesz dystansu
Cytat
Cytat
wyciągnij naukę z tego...
Cytat
to nie usprawiedliwia jego wyczynu.
Komentarz doklejony:
Wiem I teraz widze ze kazdy moze zdradzic. Pytanie do mezczyzn, czy jak wy zdradzacie swoje zony to nie macie wyrzutow sumienia? .
Ale patrzac na moja Byla stierdzic musze, ze zaluje i to bardzo, ale nie zdrady...
Zaluje, ze sie wydalo...
Zaluje, ze malzenstwo jej sie rozpadlo...
Zaluje, ze to ja bylem ten "b3zwzgledny i nie ratowalem"...
Oj... Wielu rzeczy mojq Byla, zaluje, ale zdrady to nie.
Wiec i wyrzutow sumienia z tego powodu nie ma.
Cytat
Otóż to, Bingo!!!
W końcu zrozumiałaś; więc teraz możesz ruszyć dalej jeśli oczywiście chcesz.
Nikt nigdy nie da Ci gwarancji, deklaracji wierności, a jeśli to zrobi to uciekaj od niego gdzie pieprz rośnie bo nie ma pojęcia o czym mówi.
Bo zdrada nie jest wymierzona w zdradzonego, ona po prostu jest spełnieniem egoistycznych pobudek zdradzającego, Ty dostajesz rykoszetem, takie są fakty.
Inną sprawą są jej obustronne konsekwencje.
Cytat
Pytanie do kobiet, czy jak wy zdradzacie swoich mężów to nie macie wyrzutów sumienia ?
Czy jednak różnica jest tylko taka, że nie macie fajnego siusiaka ?
Cytat
Superbia graditur ante lapsum