Zdrada - portal zdradzonych - News: 6 tygodni po zdradzie..

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

Matsmutny
bardzo smutny00:12:07
mela_a00:15:10
MarcusM00:50:57
BartekP01:03:08

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

Matsmutny
18.04.2024 15:12:06
zdrada bardzo boli . Mnie zdradzila kobieta po 4 latach martyna gryglak z łapsz wyżnych Smutek

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

6 tygodni po zdradzie..Drukuj

Zdradzona przez mężaWitam wszystkich forumowiczów. Po przeczytaniu kilkunastu wątków związanych ze zdradami postanowiłam napisać o tym co dzieje się aktyalnie w moim życiu. Za pewne po to, by otrzymać od Was niezbędne dla mnie wsparcie i dobre rady. Więc zaczynam od początku. Mój "kochany" mąż z którym jestem w związku od prawie 10 lat (nawet nie byłam pelnoletnia kiedy stworzyliśmy stały związek), przed którym 2 lata temu składałam słowa przysięgi przy kościelnym oltarzu postanowił mnie zdradzić. Odkryłam zdradę czytajac sms-y które wymieniał z kochanka dokładnie 13.09. Masakra.. szkoda, że nie był to piątek. Oczywiście był ból, telefon do kochanki i moja wyprowadzka z dzieckiem w środku nocy. Na drugi dzień syn marnotrawny przyjechał do mnie wszystko wyjaśnić. Zapytał, czy będę w stanie mu wybaczyć i czy nie będę mu tego non stop wypominać. Hmmm odpowiedziałam, że jestem w stanie, ale on też musi "walczyć o ten związek" obiecał zmienić numer telefonu, ponieważ kochanka wiedząc o tym, że ma rodzine nie chciała z niego zrezygnować. Wróciliśmy w trójkę do domu. Postanowiliśmy wyjechać na weekend do spa, aby się trochę od tego wszystkiego oderwać.. niestety radość nasza nie trwała długo.. zaczęła go męczyć smsami, telefonami.. wszystkie sms-y mi pokazywał, z ich kontekstu widać było że się do niej nie odzywa. Gdy wróciliśmy z weekendu do domu, mąż zaczął się dziwnie zachowywac. Okazało się że po tygodniu postanowił do niej pojechać. Swoimi sposobami dowiedziałam się gdzie mieszka i tam pojechałam. Ona nie wyszła z domu. Ale jemu zrobiłam niezła awanturę. Wioska mała, więc wszyscy wiedzą co się stało i że pani K lubi zonatych facetów. Po całej akcji pojechałam do teściów, ale niestety mój mąż też tam był. Teście na nim siedzi. On zachowywał się jak dziecko we mgle.. jednego dnia było dobrze, a drugiego był zamyślony i traktował mnie jak powietrze.. Nawet doszlo między nami do zbliżenia (chyba tego najbardziej żałuję). Gdy wróciliśmy już do naszego mieszkania, zaczęły się codzienne kłótnie. Mnie bolało i boli do tej pory to że nie traktuje mnie tak jak wcześniej, nie przytula nie całuje..od tego zaczynaly się kłótnie. Stwierdził, że potrzebujemy czasu, że on potrzebuje za mną zatęsknić, że potrzebuje od wszystkiego odpocząć. Nie mogło do mnie to dotrzeć. Jak facet który zdradza potrzebuje czasu? Jak to możliwe? Twierdzi że mnie kocha i chce ze mną być. Ale czy to nie są puste słowa? Pewnego dnia zostawiłem list i wyjechałam z domu. prosilam aby nie dzwonił ani nie pisał jeśli nie będzie zdecydowany co chce od życia i jaki jest jego wybór. Po 3 dniach się odezwał, spotkaliśmy się, ale znów doszło do kłótni.. mimo to wróciłam z nim i nasza córeczka do domu.. oczywiście kłótnie były codziennie, do ostatniej niedzieli. Postanowiłam, że nie będę się denerwować i prowokować kłótni. Jestem raczej obojętna. Na ogólne tematy rozmawiamy normalnie, ale nie ma między nami jakiś czułości czy zbliżeń.. brakuje mi tego strasznie, tym bardziej że uświadomił mnie, że wszystko zaczęło się od tego jak urodziłam córkę i zaczęłam się od niego oddalać. Nie nie usprawiedliwia go, ale wiem że na pewno jest w tym ziarenko prawdy. Dziś miałam sen, że dalej mnie z nią zdradza, jak się obudzilam to się popłakałam, wszystko zaczęło wracać. Zobaczył to, zapytał co się stało, nie odp, ale mocno mnie przytulił. Zastanawiam się co siedzi w jego głowie. Kiedy zaczniemy "normalnie żyć" tak jak to było jeszcze 4 miesiące temu... P.s. mąż zdradzał mnie około 2 miesiące, trzeba powiedzieć wprost że był to romans a nie jednorazowy wyskok. W kłótniach obwinia mnie za to wszystko. Twierdzi że się oddalilam, że wyjechałam na 2 miesiące i on został sam jak palec. Te 2 miesiące spędziłam u rodziców, obydwoje o tym zdecydowaliśmy. Mieszkamy jak na razie w kawalerce a było lato. Stwierdziliśmy że tak będzie lepiej dla małej. Prawie co weekend przyjeżdżał do nas. Jak wracam do tego okresu to wyć mi się chce. Ze wtedy spotykał się z nią.. teraz postanowiłam wyjechać na trochę do rodziców może faktycznie przemyśli wszystko i zacznie za mną tęsknić? Bardzo bym tego chciała.. postanowiłam że nie będę się z nim pierwsza kontaktowała. Musi zobaczyć że nie jest pępkiem świata i że to on musi zacząć się starać.. co wy o tym wszystkim myślicie? On twierdzi, że źle się z tym wszystkim co mi zrobił czuję. Czy to prawda? Czy się tylko wybiela? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi:)
12704
<
#1 | impac1 dnia 26.10.2017 15:47
Inka witaj
Twój mąż nie jest z Tobą szczery. Tak czuję wręcz jestem pewien.
Teraz mam trochę zajęć ale będę w tym wątku bo widzę, że Cię urabia i to skutecznie.
Dobrze trafiłaś, myślę, że odpisze Ci parę osób. Nie z takich opresji tutaj wychodziły dziewczyny.
Przeczytaj 34 kroki na stronie głównej po prawej stronie. I tak rób.
Ile macie lat i córka?

3maj siÄ™ mocno.
Za rok będziesz już w innym miejscu
13832
<
#2 | inka90 dnia 26.10.2017 16:05
Niestety jak to mówią "miłość jest ślepa".. Mój mąż jest nie do poznania.. znajomi, którzy wiedzą o jego "występku" do dnia dzisiejszego są w szoku. On? Nie możliwe, ale w momencie jak pokazałam "twarde" dowody dociera do nich to co się stało.. "on był zawsze taki za Tobą, świata poza Tobą nie widział". Heh widocznie do czasu. Najbardziej nie mogą wyjść z podziwu dlaczego akurat ta kobieta.. "przecież ani to ładne ani mądre".. podobno nie skończyła szkoły średniej.
Przed napisaniem wątku zapoznała się z 34 krokami. Postaram się ich trzymać.
Ja mam 27 lat, a córeczka skończyła 10miesiecy. Wiem wiem całe życie przede mną, ale kilka lat temu obiecałam sobie (jak mój brat został zdradzony przez żonę i się rozwodził), że mnie to nigdy nie spotka. Najśmieszniejsze jest to, że ja wtedy byłam już z moim mężem w związku i on widział co działo się z moim bratem i sam potępiał to co zrobiła moja bratowa.. No i co? No i on zrobił mi to samo z tym, że nie odszedł a ciągle tkwi przy mnie, tylko jaki jest prawdziwy powód tego, że dalej jest przy mnie? Dziecko, budowa naszego domu, która się właśnie kończy i za kilka tygodni się przeprowadzamy? A może boi się reakcji swojej rodziny? Która podobno stoi za mną? Mam milion myśli i dalej nie potrafię sobie z tym radzić..
13728
<
#3 | poczciwy dnia 26.10.2017 16:06

Cytat

Zastanawiam się co siedzi w jego głowie. Kiedy zaczniemy "normalnie żyć" tak jak to było jeszcze 4 miesiące temu...

Nie zastanawiaj się co siedzi w jego głowie, bo tego nigdy się nie dowiesz, zresztą do niczego Ci to nie jest potrzebne.
Niestety tak jak było 4 miesiące temu już nigdy nie będzie. Czym prędzej sobie to uświadomisz tym lepiej dla Ciebie.

Cytat

W kłótniach obwinia mnie za to wszystko.

To klasyka - próba zagłuszenia swojego sumienia. Nie daj sobie wmówić, że to Twoja wina bo to tylko pogłębi Twój i tak już fatalny stan psychiczny.

Cytat

On twierdzi, że źle się z tym wszystkim co mi zrobił czuję.

To są tylko słowa, w które ja nie wierzyłbym. To i tak dobrze, że źle się z tym czuje. A może zapytał Ciebie jak Ty się z tym czujesz?Pewnie nie bo po co.
Dziewczyno, musisz się jak najszybciej wziąć w garść. Piszesz, że czytałaś wiele historii na forum, więc wiesz już mniej więcej co robić.
Tutaj na pewno wiele osób Ci odpisze,spróbuje pomóc przez pryzmat własnych doświadczeń, korzystaj z tego.

Komentarz doklejony:

Cytat

Niestety jak to mówią "miłość jest ślepa"..

To czy to miłość to okaże się za jakiś czas. A zapewne tak jak w 99% takich przypadków skończy się tak samo. Zafascynowanie nowością i zauroczenie jeśli ktoś myli z miłością tzn. że nie wie co to miłość, nie potrafi kochać naprawdę.

Cytat

Mój mąż jest nie do poznania..

To akurat jest standard, endorfiny i inne hormony są nie do ogarnięcia.

Cytat

Najbardziej nie mogą wyjść z podziwu dlaczego akurat ta kobieta.. "przecież ani to ładne ani mądre"

Jakie to ma znaczenie w obecnej sytuacji? Tracisz czas na zastanawianie się nad tym i rozkładanie na czynniki pierwsze. Może wg niego jest ideałem kobiety.
Czy gdyby ona była wg Ciebie śliczna,inteligentna łatwiej byłoby Ci się z tą sytuacją oswoić? A może łatwiej wybaczyć?
Nie tędy droga.
Teraz musisz zacząć myśleć o sobie.
4452
<
#4 | dirty dnia 26.10.2017 17:11
Inka - faktycznie czas się zebrać do ... wiem ze jest ciężko ale pare spraw musisz poprzestawiać w swojej głowie. Widać od razu po tym co piszesz, ze na tym etapie zależy wyłącznie Tobie. Często nazywam to uzależnieniem od posiadania rodziny (tez na to chorowałem może choruje) jednak to uzależnienie jest koniec końców destrukcyjne bo pokazuje nasze słabości które niemiłosiernie wykorzystują zdradzacze. Bo chcemy wybaczyć za nim ktoś jeszcze na to zapracuje. Teatralne zagrania (ile ja ich robiłem) wyprowadzam się, a Ty mnie proś i za godzinę już się wprowadzam to wszystko obnaża nas przed zdradzaczem, ze jesteśmy gotowi upokorzyć się z miłości lub wyobrażeń o niej. Zdradzacze wykorzystują to na maksa i szaleją dalej bo co ich może spotkać.
Nie mam złudzeń, ze czas który spędziłaś u swoich rodziców to czas kontynuacji romansu przez Twojego męża. Usunęłas się bo nie chciałaś tego widzieć ? Nietetety zakopanie pod dywan nic nie zmieni.
Być może facet się zauroczył ( nie analizuj w czyn jest lepsza czy gorsza to nie ma sensu). Jednak brutalnie Twój mąż wie, ze nie musi kończyć bo Ty jesteś jeszcze ułatwiasz zadanie, a gdy poprosi to przeprosi.
Brakuje Ci czułości - ten etap każdy z nas ma za sobą i wielu dało się nabrać na udawana czułość po to by przeciągać romans. Ta potrzeba obnaża nas i powoduje ze łatwo tym manipulować.
Przemysl czego chcesz?
On musi się teraz starać pracować Ty możesz ale nic nie musisz na tym etapie. Może musisz obudzić się i nie idealizować. On Musi zamknąć romans, a wydaje się ze on trwa. Pamiętaj ze byście mogli choćby spróbować to on musi zamknąć, prosić i przepraszać, naprawić szkodę (na ile się uda). Jak tego nie ma to - to musisz mieć swoją godność to nic się nie uda.
Potem przyjdzie czas na pytanie co nie grało w związku ale najpierw określicie kierunek.
13832
<
#5 | inka90 dnia 26.10.2017 17:39
Powiem tak..rozmawiałam jakiś tydzień temu z tą kobietą telefonicznie. Ona twierdzi, że to zamknięta sprawa i nie chcę o nim rozmawiać.. że powinnam być z tego faktu zadowolona. Ale nie jestem. Bo nie wiem jak jest naprawdę.
Najgorsze jest to, że nie mam dostępu do jego telefonu. Mamy telefony z czytnikiem lini papilarnych, oczywiście jest jeszcze w razie czego pin (ale go nie znam). Nie wiem, powinnam chyba postawić sprawę jasno, zarządac aby podał mi hasła zarowno do telefonu jak i maila (ostatnio zmienił bo zobaczył, że ja zmieniłam) a może zlać to i nie prosić się o takie rzeczy? Takie kłamstwa jak widać prędzej czy później wychodzą na jaw.
Teraz wyjeżdżam do rodziców, nie wiem na ile. Ale chcę go trochę potrzymać na dystans, nie dzwonić nie pisać. Co ma być to będzie. I tak go nie upilnuje jak jestem na miejscu. Jak to moja mama mówi jak ktoś chce zdradzić to zrobi to jak będzie śmieci wyrzucał..a może jak poczuje, że w jakiś sposób mnie traci to zrozumie kto jest dla niego ważny? Muszę tego spróbować.. z kolei jeśli się okaże, że on mnie olewa to po jakimś czasie postawie sprawę jasno. Rozwód i tyle.
13391
<
#6 | Vivienn dnia 26.10.2017 18:25
To wszystko jest jeszcze dla Ciebie bardzo świeże. Ambiwalentne uczucia są normalne u zdradzonych. Daj sobie czas i nie podejmuj pochopnych decyzji pod wpływem chwili. Sama odpowiedz sobie na pytanie czy będziesz potrafiła mu wybaczyć i żyć ze zdradą.

Cytat

Zapytał, czy będę w stanie mu wybaczyć i czy nie będę mu tego non stop wypominać.

Powinna Ci się zapalić pierwsza czerwona lampka. Mąż zasugerował Ci, że lepiej by było dla was abyś mu tego nie wypominała bo nie wie czy się starać.

Cytat

Okazało się że po tygodniu postanowił do niej pojechać

Wytłumaczył Ci dlaczego postanowił ją odwiedzić? Mógł mieć tylko dwa powody tej wizyty. Pierwszy to chęć zakończenia w sposób cywilizowany romansu, a drugi to chęć jego kontynuowania przy zachowaniu większej ostrożności.

Cytat

Jak facet który zdradza potrzebuje czasu? Jak to możliwe? Twierdzi że mnie kocha i chce ze mną być. Ale czy to nie są puste słowa?

Twój mąż potrzebuje czasu aby sam zrozumieć czego tak naprawdę chce. Może rola męża i ojca go przerosła? Mężczyźni, często wchodzą w romans w momencie gdy w małżeństwie pojawia się dziecko. Libido po porodzie spada, obowiązki przy dziecku sprawiają, że mężczyzna idzie w odstawkę. Pójściem na łatwiznę, dla mężczyzny jest znalezienie sobie kochanki na boku. Nie ma znaczenia czy jest ona młodsza, starsza, inteligentniejsza czy z trudem skończyła podstawówkę. Dała mu to czego on w danym momencie potrzebował, czyli rozłożyła nogi.
Koniec kropka. Stało się. Jeśli chcecie być ze sobą to on powinien zakończyć definitywnie relacje z kochanką. Kłótnie i pierdyliard zakazów z Twojej strony nic nie zmieni. Pozostanie ze sobą po zdradzie nie jest łatwe. I nie miej złudzeń, że będzie tak jak przed czterema miesiącami. Czeka was ( tak was, nie tylko jego) sporo pracy jeśli naprawdę chcecie ze sobą być.
Przepracujcie tą zdradę. Rozmawiajcie ze sobą. Może terapia?
13832
<
#7 | inka90 dnia 26.10.2017 18:34
Terapia odpada. Walkowalam już to z nim kilka razy. Od zawsze miał zły stosunek do psychologów. Twierdzi, że nie będzie gadał z obcą osobą o takich sprawach..
Tak jak pisałam wyżej. On twierdzi, że nie ma z nia kontaktu. On też tak twierdzi, dzwoniłam do niej jakiś tydzień temu.. Mam oczywiście powody aby im nie wierzyć. Ale kolejne szpiegowanie nic nie da. Bo będę się tylko nakręcać. Myślę, że jeśli coś jest na rzeczy to prędzej czy później wyjdzie szydło z worka..
13391
<
#8 | Vivienn dnia 26.10.2017 18:51
Inka, a czy mąż wytłumaczył Ci powód jego wizyty u kochanki?
13832
<
#9 | inka90 dnia 26.10.2017 19:25
Rozmowa pod jej domem nie należała do przyjemnych. Chcial jak najszybciej z tamtad odjechac. Był w totalnym szoku, nie spodziewał się, że mnie tam zobaczy. Po jakimś czasie powiedział, że wydzwaniala do niego z innego numeru, płakała, dzwonił nawet jej brat. Więc pojechał.. chcial niby zakończyć z nią znajomość. Podczas tej wizyty rzekomo namawiała go do seksu, ale on nie chcial, chciała żeby mnie zostawil.On przez cały ten czas pomiędzy odkryciem zdrady a rozmowa telefoniczna nie miał z nią kontaktu. Pokazywał mi wszystkie sms-y. Nawet jak był w pracy to pisał np, że go męczy. Pytał sie mnie czy sie do mnie odzywała. Po tej akcji zmienił numer i napisałam jej wiadomość, że to definitywny koniec i, że wraca do żony i dziecka. Ona teraz twierdzi, że nie ma z nim kontaktu i chce o nim zapomnieć..
4452
<
#10 | dirty dnia 26.10.2017 19:32
Inka Twój mąż nie robi nic by coś naprawić. Tu na ten moment prócz twojego chcenia i pobożnych życzeń nie ma nic.
13391
<
#11 | Vivienn dnia 26.10.2017 19:51
Z Twojego opisu wyjawia się opis niezbyt dojrzałego emocjonalnie mężczyzny. Zdradził bo żona poświęciła się dziecku, zabawił się inna kobietą, a gdy żona się dowiedziała to robi jeszcze z kochanki wariatkę, która namawia go do seksu i nęka go SMS-ami... Biedny miś.
3739
<
#12 | Deleted_User dnia 26.10.2017 20:41
Inka90, klasyczna historia i klasyczne problemy. Chyba żadnej wyjątkowości w schemacie. Od motywu jaki mąż podał Ci za powód,przez tchórzliwy brak zakończenia romansu, po Twoje pytanie co on myśli,co siedzi w jego głowie.
Przyczyna zdrady bardzo naciągana. Bo się odsunęłaśSzeroki uśmiech. Normalna kolej rzeczy, gdy pojawia się dziecko, normalne jest też przestawienie waszych priorytetów. Normalnie komunikuje się w związku wszelkie braki, Twój albo nie potrafi albo chce. Jakich braków,by nie odczuwał do pójścia na lewiznę usprawiedliwienia nie może sobie znaleźć. Chce obarczyć Cię współwiną,odpowiedzialnością za swój wyskok. Bzdura totalna. Rozumu mu nie odjęło,wiedział co robi. Cała reszta to proste, chamskie usprawiedliwienia.
Do romansu,bzykania trzeba dwojga. Nie ścigaj kochanki ,nie powiem,że ona chodząca niewinność, ale.... No właśnie. Tak za darmo i bez przyczyny kobitka ud nie rozchyliła. Liczyła na coś i przynajmniej w słowach obietnice od Twojego męża usłyszała. Tu doszliśmy do powodu nieodbierania jej telefonów , braku wyraźnego zakończenia przygody. Masz w domu podwójnego tchórza. Ani Tobie nie potrafił zawczasu powiedzieć co u was nie gra,ani spojrzeć w twarz kochance, ani teraz Tobie przyznać się jak było:_jezyk
Jest fajny komentarz dla faceta po zdradzie. Myślę, że dziś na pobudkę dla Ciebie w sam raz
http://www.zdradzeni.info/news.php?re...owstart=50 komentarz ed65 na 6 stronie. Czym jest zdrada.
Trochę jesteś zagubiona,próbujesz działać wg siebie. Rządzą emocje. Bezwględnie 34 kroki. Są trudne, ale do zrobienia. Trochę uratują Twojej godności. Twojej, Ty jesteś ważna, mąż musi na swoją zapracować.Z przymrużeniem oka
5808
<
#13 | Nox dnia 26.10.2017 21:49

Cytat

napisałam jej wiadomość, że to definitywny koniec i, że wraca do żony i dziecka.

Ty napisałaś?
.

Cytat

Mnie bolało i boli do tej pory to że nie traktuje mnie tak jak wcześniej, nie przytula nie całuje..od tego zaczynaly się kłótnie. Stwierdził, że potrzebujemy czasu, że on potrzebuje za mną zatęsknić, że potrzebuje od wszystkiego odpocząć. Nie mogło do mnie to dotrzeć. Jak facet który zdradza potrzebuje czasu?

Czasu potrzebuje facet który nie zerwał z kochanką ale któremu przerwano wbrew jego woli przyjemne chwile.
11297
<
#14 | xemun dnia 26.10.2017 22:27
Oj inka90 sytuacja wyglÄ…da kiepsko.
Po 1, nie wierz w nic co mówi mąż, zdrajcy kłamią i przyznają się tylko do tego co już wiesz.
Gdyby faktycznie żałował to nie próbowałby manipulacji typu, że musi coś przemyśleć i potrzebuje czasu - to tylko manipulacja z Jego strony po to byś to Ty chciała, a On "jak przemyśli" to będzie wszystko po staremu - nie będzie i tak.
Nie możesz dać sobie wmówić poczucia winy za to - winny jest tylko i wyłącznie on. Wyjechałaś na 2 miesiące - ale to była wasza wspólna decyzja ... może już wcześniej Ją znał i było mu to na rękę? Ja bym się nigdy nie zgodził, by moja kobieta po urodzeniu dziecka na 2 miesiące gdzieś pojechała beze mnie ... no przecież chciałbym być blisko Niej i dziecka!!!
A Ty chcesz by On chciał z Tobą być właśnie dlatego, że nie chce ... tak działają kobiety i to jest normalne, więc nie myśl, że coś jest z Tobą nie tak w takiej sytuacji. Do tego jest inna, czyli facet musi być atrakcyjny, bo inne kobiety się Nim interesują - to też sprawia, że wolisz by wrócił, a nie wywalić Go z domu.
Powiem wprost - uważam, że powinnaś zebrać dowody i zamknąć projekt małeństwo, choćby po to by móc rozpocząć nowy projekt jak najszybciej, bo latka lecą, a potem jest trudniej.
3739
<
#15 | Deleted_User dnia 26.10.2017 23:22
Inka, zaklinanie rzeczywistości nic nie da. Tak jak napisano Ci wyżej we wpisach, sprawa jest raczej jasna. Twój mąż zdradził Cię, bo tego chciał, nie ma dla niego usprawiedliwienia. Jesteście dwa lata po ślubie, macie maleńkie dziecko, czyli dla małżeństwa to wspaniały, niepowtarzalny i niezapomniany czas, a Ty zmagasz się ze zdradą i obojętnością męża.
Wiem, jak trudno sobie uzmysłowić, że wszystko w co wierzyłaś i co miało dla Ciebie wartość, to mrzonka. Jednak jak wyobrażasz sobie życie z takim człowiekiem?
Ciąża i urodzenie dziecka to dla niego powód do zdrady i czuje się usprawiedliwiony? A co jeśli w przyszłości zachorujesz, albo będziesz potrzebowała jego pomocy, będziesz długo w szpitalu, to też Cię zdradzi i nie będzie czuł się winny, bo "się oddaliłaś" i był "sam jak palec"?
Już wiesz Inka, że Twój mąż potrafi się posunąć do wielkiego świństwa wobec Ciebie i powody jakie podaje, to najdelikatniej mówiąc - żenada.

Będziesz potrafiła z nim żyć, mając świadomość jaki jest naprawdę?

Poza tym, to Ty walczysz o niego, to Ty toczysz boje z kochanką, Ty łudzisz się, że jak wyjedziesz to on zacznie za Tobą tęsknić...

Dlaczego on nic nie robi, by Ciebie odzyskać?
Zachowuje się jak gówniarz, któremu zabroniono się spotykać się z dziewczyną, chodzi z głową w chmurach i kombinuje, aby znów się jak najdalej od Ciebie odsunąć. Co to znaczy, że on potrzebuje czasu i potrzebuje za Tobą zatęsknić... Przecież właśnie to podaje za przyczynę swojej zdrady.
Plącze się facet, łże i kręci.
Sorry za szczerość Inka.

Może i ta jego panna ma go dosyć i wstydu też jej wystarczy (ten występ przed jej domem), ale on na pewno nie jest z niej wyleczony i to go kompletnie dyskwalifikuje jako męża i jako ojca! Nie potrzebuje czasu spędzać z dzieckiem? Nie jest szczęśliwym ojcem, który na rękach nosi dziecko dumny jak paw?
To o czym my tu mówimy? O czym tu dyskutować? Jeśli jako jedyne rozwiązanie on widzi odsunięcie Was od siebie, bo on coś tam musi przemyśleć.

Inka, facet który zdradza żonę w takich okolicznościach, to dla mnie nie facet, ani materiał na towarzysza życia "na dobre i na złe".

Obojętnie co zrobisz i jakie będą Twoje decyzje, to raczej staraj się być od niego niezależna i samodzielna. Ten wspólny dom, choć to wielka sprawa dla Was, może okazać się tylko rzeczą, która sztucznie będzie was ze sobą wiązać, nie pozwalając na konkretne decyzje, lub je mocno osłabiać i wstrzymywać.
Masz dwadzieścia kilka lat... Naprawdę nie zasługujesz na to, by żyć z kimś komu będziesz ufała i kto tego zaufania nie sprzeniewierzy?
Bądź silna Inka i pisz tutaj, zawsze ktoś odpowie i nie będziesz sama ze swoim problemem.
Trzymaj siÄ™.
13832
<
#16 | inka90 dnia 27.10.2017 10:06

Cytat

Ciąża i urodzenie dziecka to dla niego powód do zdrady i czuje się usprawiedliwiony?


Wlasnie chodzi o to, ze mniej wiecej do maja bylo wszystko ok. Jakos nie przeszkadzalo mu, ze dziecko placze po nocach. Baaa nawet planował drugie dziecko bo twierdził, ze mala roznica wieku bedzie najlepsza zarowno dla nas jak i dla dzieci.
Fakt jest taki, ze ja nie mialam ochoty na seks. Dochodzilo do tego bardzo rzadko. Ale przed ciaza bywaly okresy w naszym zyciu, ze tego seksu bylo jak na "lekarstwo" i jakos wtedy nie postanowil wskoczyc innej do lozka. Skad wiem, ze tak bylo? Bo on nie potrafi tego ukrywac. Ja juz przeczuwalam, ze cos jest nie tak bedac daleko od niego okolo polowy sierpnia i dlatego postanowilam wrocic wczesniej do domu. Widac bylo po nim, ze cos go meczy. Nie potrafi byc az tak wyrachowany.

Cytat

A co jeśli w przyszłości zachorujesz, albo będziesz potrzebowała jego pomocy, będziesz długo w szpitalu, to też Cię zdradzi i nie będzie czuł się winny, bo "się oddaliłaś" i był "sam jak palec"?


Byla juz w naszym zwiazku taka sytuacja i to jak sie zachowywal uwierzcie, kazda kobieta chcialaby,aby maz sie nia tak opiekowal. Dlatego wiedzac jaki byl zawsze dla mnie, ciezko mi uwierzyc w to co mi zrobil.

Powiem tak, przed nim jako nastolatka mialam chlopaka, z ktorym byla rok czasu. Pierwsza milosc, wiecie o co chodzi. Raz na jakis czas mam z nim kontakt telefoniczny. Zazwyczaj jest to jego inicjatywa. Namawial mnie nie raz, abysmy sie spotkali na CzYSTY seks- bo ma do mnie sentyment. Myslicie, ze nie mialam watpliwosci czy tego nie zrobic? Ale nie zrobilam, bo mialam przed oczami to co sie stanie po tym wszystkim. Ze nie bede potrafila spojrzec mojemu przyszlemu mezowi w twarz, ze on mi tego nie wybaczy. Ze dla "jednego" razu nie ma sensu niszczyc sobie i komus zycia. Po tym jak dowiedziałam się o jego zdradzie postanowiłam mu to powiedzieć. Nic mi nie odpowiedział..

Nie wiem moze jestem glupia i naiwna. Ale mimo wszystko chce sprobować to wszystko ratować. Dlatego wyjeżdżam. Co ma być to będzie. Jesli mu zalezy i zacznie sie zachowywac normalnie, zacznie sie starac o mnie i o moje wzgledy. Ok. Spróbujmy żyć normalnie. Jeśli bedzie to wygladalo dalej tak samo jak teraz a moze jeszcze gorzej. To niestety, nie bede zyla w nieskonczonosc w takim "toksycznym" zwiazku. I trzeba bedzie sie zdecydowac poprostu na rozwod. A wtedy nie popuszce. Mam duzo dowodow na to, ze zdradzil. Dla corki bede walczyc o wszystko i zostawie go w przyslowiowych skarpetkach.
7063
<
#17 | ed65 dnia 27.10.2017 12:34
Inka..
Widzę, że mądra z Ciebie dziewczyna, Podoba mi się Twoje podejście
Nie skamlesz. Nie blagasz o coś, o co nie powinno się błagać.
O miłość i szacunek..

Może aby było Tobie łatwiej, napiszę w punktach
Masz wbrew temu co myślisz, komfortową pozycję.
1, Masz mocne dowody
2. Ty już nic nie musisz.. Co najwyżej możesz..
3. Grasz swoimi kartami na Twoich zasadach
Brawo 👏
I co najważniejsze, masz sojuszników również w tesciach.
Pomysł z wyjazdem jak najbardziej słuszny. Pozwoli Tobie ochlonąć. I choć trochę odpocząć psychicznie...

Widzisz, Twój malz należy chyba do tego gatunku, który myśli tym co ma między nogami, a nie tym co ma między uszami.
Absolutnie nie daj się wpedzić w poczucie winy i nie pozwól mu grać na Twoim uczuciu.,
Wiesz, wpadł w szambo na własne życzenie.. Niech się sam z tego wygrzebie.
Absolutnie mu już w tym nie pomagaj
Podałaś mu rękę, choć nie musiałaś - oberwalas drugi raz.
Teraz postaw ultimatum i konsekwentnie go egzekwuj.
To co było przed zdradą , tego już nie ma.. Tak jak wielokrotnie tutaj pisałem, to on ma Ci udowodnić, że na szansę zasługuje. Ze szansa nie jest Twoją pomyłką
Ty już niczego jemu udowadniać nie musisz..

Jak nie pomoże siła argumtow, pora na argument siły..
On chyba nie jest świadomy, do czego jest zdolna zdradzona i odrzucona kobieta Uśmiech

Widzisz, wygląda na to, że żałuje jednego. Że to się wydało..
Pomysl sama.
Czy żałowałabyś rzeczy miłych i przyjemnych?
Jak ja to widzÄ™?
Jego postawa mówi jedno Nic nie zrozumiał.. A teraz myśli tylko o jednym
Abyś się wreszcie zamknęła.. I wszystko byłoby jak dawniej
Pora uświadomić temu idiocie, że już nic nie będzie tak jak dawniej o nic nie będzie takie samo
Że jeszcze raz obarczy Ciebie winą, a będzie definytywny koniec. I miłym rozstaniem dla niego to nie będzie..
Albo to zrozumie, albo by, by...

Zdrada Inka nie ma wpływu utratę poczucia Twojej wartości.. Jesteś tą fajną dziewczyną, jaką byłaś do tej pory
Tą samą Inką. Nie masz powodu, aby przez tamtą wpadać w kompleksy.

Jeśli już spadła wartość to jego.. .
I pora mu to uświadomić
Od teraz
Nic wbrew sobie i przeciwko sobie...

I najważniejsze :milczenie jest złotem. Ani się wąż powiedzieć mu jakie dowody masz, ani co zamierzasz zrobić..
Działaj z pełnego zaskoczenia
Trzymaj siÄ™ :cacy
13838
<
#18 | Magdalenka1223 dnia 27.10.2017 21:38
Jestem w podobnej sytuacji z tą różnicą że nie mamy dzieci
13488
<
#19 | parejo dnia 28.10.2017 15:34
inka90 - sorry, nie obraź się, wiem że to mąż zdradził i w ogole itp....ale

Cytat

Fakt jest taki, ze ja nie mialam ochoty na seks. Dochodzilo do tego bardzo rzadko. Ale przed ciaza bywaly okresy w naszym zyciu, ze tego seksu bylo jak na "lekarstwo"

ja naprawdę podziwiam kobiety które uważają że mężczyźni kochają białe małżenstwo. Zafunduj komuś celibat a potem się zdziw, że ten ktoś zdradził. Juz sobie wyobrażam jak żona mi mówi że zamiast seksu mogę iść pozmywać naczynia...to takie rajcujące.
I ten tekst

Cytat

Namawial mnie nie raz, abysmy sie spotkali na CzYSTY seks- bo ma do mnie sentyment. Myslicie, ze nie mialam watpliwosci czy tego nie zrobic?

jestem strasznie naiwny, ale zawsze uważałem że jesli na kimś komuś zależy to takie propozycje odrzuca się z automatu, w 2 sekundy bez zadnego zastanowienia. Jakby mi żona powiedziała ,,wiesz mogłam cie zdradzic, wahałam sie, wahałam, ale ostatecznie tego nie zrobiłam, ciesz sie" to bym jej pokazał drzwi za taką miłość
13832
<
#20 | inka90 dnia 28.10.2017 17:16
Dziękuję Wam WSZYSTKIM za komentarze, nie ważne jakie są. Każde pomagają mi zrozumieć i zaakceptować to co się stało..
Jest ktoś na tym forum, komu ułożyło się życie z mezem, który zdradził? A może jest jeszcze lepiej? Chodzi mi o osoby, które przeżyły podobna sytuacje jak ja.
Jeśli tak, proszę o komentarze i krótki opis tego co się stało i jaki był przełom w Waszym związkuUśmiech
5808
<
#21 | Nox dnia 28.10.2017 17:26
Inka ten portal istnieje kilka lat,poczytaj ,znajdziesz takie historie ktorych szukasz.
13723
<
#22 | 87beta dnia 28.10.2017 23:17
Nie mam zbyt dużego doÅ›wiadczenia bo sama jestem 2 miesiÄ…ce po zdradzie.Co mogÄ™ powiedzieć dużo daÅ‚o mi to forum jestem tu codziennie.ZaglÄ…daj tu ja dziÄ™ki temu staÅ‚am siÄ™ silniejsza.😀My z mężem daliÅ›my sobie czas żeby każde z nas mogÅ‚o wszystko przemyÅ›leć.Narazie jest dobrze jakoÅ› siÄ™ dogadujemy.Teraz tylko czas pokaże ja zrobiÅ‚am wszystko żeby ratować 10 letnie małżeÅ„stwo...

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?