Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnio Widziani

Crusoe00:09:07
Obito00:13:20
bardzo smutny00:47:36
# poczciwy01:07:43
Kalinka9301:36:05

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

ZdradzonaDrukuj

Zdradzona przez mężaJestem tu nowa i piszę z potrzeby wygadania się. Jestem 6 lat po ślubie i mam 3 letnią wspaniałą córkę. Około miesiąca temu dowiedziałam się od męża, że mnie zdradza. Trwa to już z przerwami około 1,5 roku z jedną osobą. jak to stwierdził łączy ich świetny seks, podobne charaktery. Ona jest Ukrainką i dodatkowo współczuje jej nieciekawej sytuacji w kraju. mało tego zaszła z nim w ciąże i ją usunęła, żeby nie robić jemu (i podobno mi) kłopotu. A on musi ją wspierać itp. Ja głupia byłam bo zgodziłam się na układ dla dobra dziecka, że przymknę oko na ich spotkania pod warunkiem, że ja nie ucierpię w żaden sposób. Nawet pogodziłam się z myślą o jego zdradzie z nadzieją, że mu w końcu przejdzie. Zgodnie z umową weekendy mieliśmy spędzać razem we dwoje a w tygodniu się dogadywać. Świetny układ. Sama się sobie dziwię, że się na niego zgodziłam. No i przyszedł weekend z naszą rocznicą. W sobotę w dniu rocznicy mąż zachował się naprawdę wspaniale i było by tak nadal gdyby nie niedziela. Rano zapytałam się czy spędzamy razem całą niedzielą. Na to on stwierdził, że nie bo wieczorem się umówił. Na moje argumenty zareagował stwierdzeniem, że nie mam zamiaru zmieniać planów. No to ja się rozpłakałam, że nie tak się umawialiśmy. Po jakimś czasie powiedziałam mu że mógłby pokazać że mu na mnie zależy skoro podobno spotyka się z tamtą bez miłości. On stwierdził, że nie ma ochoty mnie przytulać i że miałam swoją szansę na seks rano, którą zmarnowałam. Pojechaliśmy potem do malutkiej, która została u dziadków. na marginesie mąż nie widział małej tydzień i pobył z nią tylko 2,5 h. Po czy wrócił sam do domu o 14.00. Od tamtej pory się do mnie nie odzywa. Pewnie sądzi, że mnie w ten sposób złamie. Wie że ciche dni bardzo negatywnie na mnie działają. A z ciekawostek to mąż jeszcze rozmawiają przez telefon z małolatami. jak to stwierdził to tylko tak, bo one do niego dzwonią, ale nie powiedział im że jest żonaty. Powiedzcie co o tym myślicie, bo ja już nie mam siły tego ratować.
10516
<
#1 | LetniWiatr dnia 25.08.2014 13:15
,, Nie mam siły tego ratować "
Ratuj siebie i dziecko kończąc to małżeństwo , którego tak naprawde nie ma . Żyjecie w trójkącie , na który Ty wyraziłaś zgodę . Co Tobie daja te wspólne weekendy , szanse na poranny seks ( nieistotne czy masz ochotę czy nie ale korzystaj bo w południe kolejnej nie będzie ) ? Kara w postaci cichych dni bo Ciebie wtedy złamie ? Dziewczyno - jestes młoda więc bierz życie we własne stery i nie daj temu manipulantowi Tobą pomiatać . Dla niego i tak jesteś juz nikim _ otrzymujesz tylko to co tak naprawde wyżebrasz .
Pomyśl o sobie , o dziecku i o przyszlości - chcesz nadal tak żyć ?
Takie życie będzie Ciebie niszczyło każdego dnia ....
4498
<
#2 | rekonstrukcja dnia 25.08.2014 13:32
Jesteś młodziutką kobietą z perspektywami, czemu się na to godzisz ? Dla dziecka ?! A co to dziecko ma z takiego układu ? Właśnie dla tego dziecka powinnaś tę farsę zakończyć. Najmniejszą traumą są rozstania do trzeciego roku życia. Im później , tym głębiej mała to odczuje.
11518
<
#3 | ewelinakk1984 dnia 25.08.2014 13:50
Szkoda mi malutkiej bo ona go uwielbia. tylko on tego w ogóle nie docenia.

On chciałby mieć układ partnerski, robimy co chcemy i jesteśmy razem. Tylko jak ja mam reagować, że zamiast zostać z własnym dzieckiem (już nawet nie myślę o sobie) którego tyle nie widział on pojechał do niej. W czym ona jest lepsza ode mnie. Że w domu z mężem ma źle? A ja mam lepiej? Że usunęła ciążę dla niego?

Jak to stwierdził ona daje mu seks jakiego nie ma ze mną, czyli ostry. Ja takiego nie lubię bo mnie to poniża i boli. a jemu się to najwyraźniej podoba. Raz mówi że z niej niezła k....wa a raz że mam jej nie zranić, bo ona mnie szanuje i nie chce nam zaszkodzić. Ona oczywiście nie wie, że ja o wszystkim wiem. I najlepiej, żebym ją traktowała jak do tej pory tzn. rozmawiała, żartował itp.

Nie mówię, że ja jestem bez winy, ale nie wiem czym sobie na to wszystko zasłużyła.
3739
<
#4 | Deleted_User dnia 25.08.2014 14:57
Seks w życiu tak młodego mężczyzny gra dużą rolę. Jeśli teraz zasmakował czegoś, czego nie miał z Tobą do tej pory, to "umarł w butach". Będzie dążyl do tego by się zaspakajać w ten określony sposób i nic na to nie poradzisz. Mało tego! Może się rozwijać, aż do osiągnięcia dewiacji włącznie.
Rozumiem jak jest to trudne dla Ciebie, ale takie niedopasowanie niczym dobrym dla was nie może się skończyć. Nie łudź się, że uda Ci się uratować ten związek. Pozwól mu żyć tak jak chce i z kim chce. Tym bardziej, że że pomiędzy Twoim męzem a tamtą powstała zdaje się silna więź. Zaspakajający seks zbliża do siebie ludzi.
Czasami musimy w życiu połknąć tę "gorzką pigułę i już". Jak zawsze są we wszystkim tez dobre strony; Dobrze, że stało się to teraz, gdy jesteś jeszcze mloda i masz życie przed sobą. Bo czasami zdarza się taka jazda kobietom, które już maja małe szanse na ułożenie sobie zycia, po tym jak poświęciły naście albo kilkadziesiąt lat chłystkowi, który odkrywa że związek w jakim jest nie spełnia jego oczekiwań. Są tu takie dramatyczne sytuacje na forum.
I jeszcze jedno; To, że ten facet przestanie być Twoim mężem, nie znaczy że przestanie być ojcem Twojej córeczki. Jednak znam sytuację (najbliższa rodzina), gdzie chłopiec znalazł w ojczymie lepszego ojca niż jego biologiczny. Choć ma dziś 12 lat, to ojczym jest dla niego najlepszym "tatusiem", choć zna swojego dawcę nazwiska.
Jak ostatnio mi się ziwrzył, jego największym marzeniem jest, aby nazywać się tak samo jak tatuś i mamusia. To jest chyba najlepsze świadectwo, jakie mógł wystawić swojemu ojczymowi.
Co więcej powiedzieć w tej sprawie...
Nos do góry dziewczyno i do przodu! To Twoje życie i zacznij nim kierować i o nie się troszczyć. Nie trać czasu na gościa, który Cię i Twojego dziecka nie szanuje.
11518
<
#5 | ewelinakk1984 dnia 25.08.2014 15:05
"Seks w życiu tak młodego mężczyzny gra dużą rolę. Jeśli teraz zasmakował czegoś, czego nie miał z Tobą do tej pory, to "umarł w butach". Będzie dążyl do tego by się zaspakajać w ten określony sposób i nic na to nie poradzisz. Mało tego! Może się rozwijać, aż do osiągnięcia dewiacji włącznie."

Tylko dlaczego skoro tak mnie podobno kochał to nie uszanował tego co ja potrzebuję? A seks też był dla mnie ważny. Tylko nie poniżający i ostry, w którym on poniża i nie patrzy na potrzeby drugiej strony. Bo jak można mówić o normalnym seksie skoro po seksie z tamtą stwierdził że to zwykła k...wa skoro tak mu się daje wykorzystywać.
3739
<
#6 | Deleted_User dnia 25.08.2014 15:20
Ewelina, życie pełne jest przykładów podobnych zdarzeń. Facet ma mądrą, miłą, ładną i wierną zonę a ugania się za maszkaronem, który zaliczyli już wszyscy łącznie z całą United States Marine Corps. A jej mąż prawowity rwie włosy z głowy, bo nie jest pewien czy wszyscy z jego trzech synów, są jego!
I przez takie coś między innymi rozpadł się mój związek. Mówię "między innymi", bo tych bab było więcej.
Nie pytaj "dlaczego", bo na to pytanie nikt nie zna odpowiedzi. Ci zdradzacze też zwykle nie wiedzą. Po prostu.... Czasami ludzie są jak zwierzęta, nie obrażając zwierząt.
3739
<
#7 | Deleted_User dnia 25.08.2014 17:34
Gdzie Ty znalazłaś tego oblecha dziewczyno?
To ma być Twój mąż? Litości!
Posłuchaj mnie uważnie- jeśli napisałaś prawdę, a nie nabijasz się tu z nas, to ja zalecam Ci natychmiastową ewakuację z tego, pożal się Boże, małżeństwa.
Facet jest totalnie beznadziejny i na dodatek bezczelny, a Ciebie traktuje, jak śmiecia- to poniżej wszelkiej krytyki, to co Ty nam tu opisałaś.
Jesteś młodą dziewczyną i całe życie przed Tobą, świat pełen możliwości.
Dlaczego chcesz uśmiercić się za życia?
Ja naprawdę jestem już coraz bardziej zniesmaczona historiami z tego portalu, bo naprawdę głupota ludzka nie zna granic oraz nie zna też granic podłość i bezczelność ludzka.
Twój "mąż" ma więc legalną kochanicę, z którą spotyka się regularnie za Twoją wiedzą i za Twoim przyzwoleniem. Kobietę tą nazywa kur..wą, ale docenia w niej to, że może pieprzyć się z nią na ostro. Tamta jest tak zapatrzona w tego ogiera, że aż ciążę dla niego usunęła, żeby, broń Boże, ogier nie miał za dużo kłopotów z jej powodu.
Masakra.
Czy Twoja historia na pewno jest prawdziwa? przeciez na milę jedzie to ściemą taką, jak stąd do Ameryki? W jakim kraju wy mieszkacie? Żona ubezwłasnowolniona i kochanica też?
Jakiego wacka ma ten chłop? Czyżby półmetrowego, że tak obie dostałyście jobla na jego punkcie?

Gdzie rodzą się takie kobiety, jak Ty? To mozliwe, żeby w dzisiejszych czasach żyły jeszcze takie naiwne gąski? Przecież dzisiaj kobiety są cwane, mają wymagania, potrafią wydoić chłopa, naciągnąć na kasę, na wycieczki, na drogie prezenty, bo matko święta, przeciez wiadomo, jak jest.
Co się z Toba dzieje, biedna, zahukana dziewczyno?

Uciekaj od tego dewianta, gdzie pieprz rośnie i nawet się z nim nie oglądaj- nad czym Ty jeszcze dumasz?

Komentarz doklejony:
I nie zasłaniaj się Ty tym biednym swoim dziecięciem, bo ono jest tak samo potrzebne temu ruchaczowi, jak i Ty jesteś mu potrzebna.
6860
<
#8 | kozman dnia 25.08.2014 20:20
Dla dobra cowrki ? ..corka ladne wzorce wyniesie na przyszlosc. Matka traktowana jak pies ktorego tzreba czasem wyprowadzic i ojciec szlajajacy sie z jakas Ukrainka bo sie dobrze ruch* . Litosci !!!. Jak myslisz ile czasu minie zanim straci do ciebie resztkle szacunku i ci powie dowidzenia. Jak myslisz ile czasu minie zanim ukrainka powie ,ze chce wiecej ,albo ten uklad jej nie odpowiada. Myslisz ,ze wroci wtedy do ciebie na reszte tygodnia? Zapomnij ..spuscilas go ze smyszy wiec bedzie raz za razem znajdowa sobie nowa zdobysz. Nie widze tu juz jakis szans na uratowanie tego. Przemysl sobie wszystko dokladnie ,bo mozesz spedzic lata placzac do poduszki i zastanawiajac sie co teraz robi twoj "mąż" ,albo zakonczyc ten cyrk i pocierpiec rok lub dwa i wrocic do normalnosci z szansa na poznanie kogos godnego ciebie.
3739
<
#9 | Deleted_User dnia 25.08.2014 20:49
Kozman, resztki szacunku do Ewelinki? O jakim Ty szacunku piszesz?
Toż to jawne chamstwo i jawna bezczelność- który mężczyzna w taki sposób okazuje szacunek swojej kobiecie?
Jakiś debil chyba, bo zdrowy na umyśle facet na pewno tak się nie zachowuje.
Ja już widzę tę biedną sierotę, jak siedzi w domu i oczy wypłakuje za pustakiem, jak drży o to swoje cudowne małżeństwo i jak czoła chyli przed tym pospolitym ruchaczem.
Bysior włazi do domu, jak do chlewa i sra wswoje gniazdo- może rajcuje go piżanie drugiego człowieka.
To przeciez zwykły sadysta jest, a nie facet do rodziny i do wychowywania dziecka.
Ukrainkę rżnie pewnie na sto sposobów, może leje na nia i pierdzi jej do gęby, może młóci ją jakimiś kijami, lagami, a ta słania się przed nim, jako uległa.
Ogier spuści się porządnie do ukraińskiej kloaki i przyjdzie do "domu", by psychicznie wyżywać się na swojej żonie. W ten sposób on realizuje się stuprocentowo w seksie.
Zbok i tyle.
Ewelinko, a czy Ty wiesz co oznacza pojęcie tzw. uległej w slangu sadystów seksualnych i psychicznych?
Może powinnas się troszkę podszkolić?
I albo też nabierzesz chciejstwa na bycie uległą, jak Ukrainka, albo uciekniesz od dewianta, gdzie nogi Cię poniosą.
Gdzies Ty się dziewczyno taka uchowała?
Toż chodząca naiwność i dobrota w jednym- poczciwina z Ciebie, jakich mało.
Zwijaj manatki i uciekaj od czuba.

Komentarz doklejony:
piżanie- poniżanie
11518
<
#10 | ewelinakk1984 dnia 25.08.2014 21:02
Ja chcialam miec tylko normalny i szczesliwy dom. Wydawalo mi sie ze taki mam ale niestety prawda okazala sie zupelnie inna. A on stwierdzil ze przeciez zgodzilam sie na uklad i umowil sie wczoraj na wieczor. Ale inna sprawa ze nie zwrocil uwagi na moje uczucia. Dzis jak sie do nigo nie odzywalam to zaczal wypisywac ze badzo mnie kocha itp. Moze powinnam zmodyfikowac ten uklad i sama kogos znalesc albo przed nim udac ze kogos mam. Ale nie wiem czy jaka kolwiek terapia szokowa jest w stanie na niego zadzialac. Szkoda tych wszystkich wspolnych milych chwil. Tylko zastanawiam sie co ona takigo ma czego ja nie mam. Seks to przeciez nie wszystko.
3739
<
#11 | Deleted_User dnia 25.08.2014 21:05
A z ciekawostek to mąż jeszcze rozmawiają przez telefon z małolatami. jak to stwierdził to tylko tak, bo one do niego dzwonią, ale nie powiedział im że jest żonaty.

Powiedzcie co o tym myślicie, bo ja już nie mam siły tego ratować.

I jeszcze TO.

Nie, Ewelinko, Ty nie jesteś prawdziwą osobą- to na pewno jest jakąś ściemą na użytek tego portalu, bo ja nie wyobrażam sobie, by normalna, potrafiąca pisać poprawnie po polsku, a więc zapewne wykształcona kobieta nie potrafiła się ogarnąć i należycie ocenić, z jakiego rodzaju człowiekiem ma do czynienia.
i wiesz, ja nie współczuję Tobie- ja współczuję Twojej córce.

Komentarz doklejony:
Ewelinko, o czym Ty piszesz dziecko? To Ty potrafisz być jeszcze zazdrosna o tego oblecha? Nie odrzuciło Cię od takiego faceta?
Co ona ma, czego Ty byś nie miała.
No nie, trzymajcie mnie ludzie, bo wyjdę z siebie i stanę obok.
Dziecko podejdź do ściany i porządnie walnij się w głowę, by klepki poprzestawiały Ci się na właściwe miejsce.
W domu masz totalne bagno, jesteś zoną sadysty seksualnego, a Twoja ocena sytuacji jest ciągle na poziomie przedszkola.
Poczytaj o takim seksie, jaki rajcuje Twojego męża- może wtedy otworzą Ci się oczy.

Komentarz doklejony:
On tak Cię kocha, że aż z tej wielkiej miłości do Ciebie musi Cię zdradzać.
Boże kochany.
Tak, zrób tak- weź sobie kochanka i też zacznij się łajdaczyć- wtedy będziesz mogła podać mu rękę , bo będziesz taka sama, jak ten człowiek.
Zwijaj żagle z tego chorego układu, póki doszczętnie jeszcze nie oszalałaś z rozpaczy. Chroń swoje dziecko, a nie zasłaniaj się małą dziewczynką. Postaw ją sobie za plecami i To Ty bądź dla dziecka tarczą ochronną, a nie wysatwiasz małe dziecko na razy od sadysty.
Masz jakąś rodzinę, żebyś mogła pójść i poradzić się kogoś doświadczonego i życzliwego Tobie?
11518
<
#12 | ewelinakk1984 dnia 25.08.2014 21:23
Niestety nie mam nikogo komu mogla bym sie zwiezyc. Dlatego tutaj trafilam. Brak mi chyba odwagi zeby to skonczy a moze za bardzo go kocham. Wychowalam sie w domu w ktorym bylo duzo milosci i myslalam ze tez taki dom bede miala.
10937
<
#13 | annahelena dnia 25.08.2014 21:39
Nie wierzę, po prostu nie wierzę, że kobiety dają się tak upadlać! Tak zeszmacać dla jakiegoś skur..ela, który myśli spodniami zamiast mózgiem.
Ewelina no weź przestań się chować za córką i wywal ****ka z mieszkania. O jakiej ty rodzinie piszesz? To ma być wzorzec rodziny dla twojego dziecka? Upodlona matka i ojciec patałach?
Wiesz powiem ci okrutną prawdę: twój mąż cię nie kocha. Nie ma dla ciebie żadnych pozytywnych uczuć. To co ci pokazuje to gra aktorska byś siedziała cicho i przymykała oko na jego zdrady. A ty się łapiesz na te czułe słówka. Łykasz je jak pelikan, trzymając się ich kurczowo mając nadzieję, że to się kiedyś skończy.
Nie masz jakiejś traumy z dzieciństwa? Rozbita rodzina? Ojciec alkoholik? Coś mi się zdaje, że potrzeba ci wsparcia psychologa, bo sama z tego nie wyjdziesz. Ratuj siebie i dziecko.
3739
<
#14 | Deleted_User dnia 25.08.2014 22:30
Tak, tak, kobiety dają sie tak upadlać, że w głowie się nie mieści.
Ewelinko, brakuje Ci odwagi, żeby skończyć to dziadostwo, a masz odwagę, żeby życ dalej z takim człowiekiem? A chorób się nie boisz? Przecież to nie są żarty.
3739
<
#15 | Deleted_User dnia 25.08.2014 22:31
http://www.zdradzeni.info/news.php?re...dmore=4207
Zostawiam do poczytania...podobny wózek..
3739
<
#16 | Deleted_User dnia 25.08.2014 22:33
Ewelinko, przeczytaj sobie cały ten wątek- koniecznie.
Ja historii castnow w życiu nie zapomnę.
Przeczytaj to, bo naprawdę znajdziesz w historii tej fajnej dziewczyny mnóstwo analogii do swojej sytuacji.
5808
<
#17 | Nox dnia 25.08.2014 22:47
najpierw pisałaś że znosisz ten cyrk dla dobra córki.I to jest banalny tekst bo żadna córka gdyby ją pytano o zdanie nie chciałaby by jej matka żyła w trójkącie /nawet gdyby jedno ramię tego trójkąta należało do ojca/Teraz dopiero napisałaś szczerze .. Brak mi chyba odwagi zeby to skonczy a moze za bardzo go kocham. ..Jeżeli wychowałaś się w domu pełnym miłości to daj sobie spokój z mężem który ma w sercu i kroczu dużo miłości.Dzięki jego miłości możesz się nabawić choroby wenerycznej. Twoja córka w przyszłości nie powie że wychowała się w domu pełnym miłości ale że żyła w domu w którym ojciec traktował matkę jak szmatę.Wiesz jak wygląda szczęśliwy dom i wiesz że taki dom tworzą porządni ludzie,Jesteś młoda znajdź porządnego człowieka i stwórz córce dom w którym kobietę się szanuje,kocha.Daj jej wzór by mogła kiedyś do niego dążyć a gdy popełni błąd niech ma w tobie wsparcie by mogła ten błąd naprawić.Dlaczego nie porozmawiasz z rodzicami?????Twojemu mężowi wystarcza 2.5 godz tyg dla dziecka.Tyle może jej poświęcić/bo to poświęcenie/nie mieszkając z wami.
9767
<
#18 | milord dnia 26.08.2014 13:08
Jak chciał mocnych wrażeń to mógł walić konia kombinerkami albo się podłączyć do dojarki. Na co Ty dziewczyno liczysz ? Nie masz Ewelino innego wyjścia niż to, które wszyscy popierają. Kim on jest, mormonem? Jeśli nie zakończysz tego durnego układu to skończysz bardzo marnie. Sama i bez niczego. I nie myśl sobie, że samotna matka po rozwodzie to kobieta trzeciego sortu bez szans. Pogadaj z dziewczynami z portalu.Z przymrużeniem oka
11518
<
#19 | ewelinakk1984 dnia 01.09.2014 14:29
Hejka. Dawno mnie tu nie było. Sprawy wyglądają na dzień dzisiejszy tak. po pierwsze mąż stwierdził, że nie czuje że jest ojcem, nie wychowywał dziecka i nie jest z nim związany emocjonalnie. Po drugie do mnie czuje obojętność. Widzi, że się staram żeby było lepiej itp. ale on nic nie czuje. Po trzecie uczucia, które do mnie żywił już się wypaliły, nie kocha mnie, nie może ze mną rozmawiać, nie rozumiem go itp. Po czwarte dowiedziałam się, że to co daje ukraince na ich spotkaniach ja przez pół roku od niego nie dostaję. Po piątkowej kłótni, moim sobotnim udawaniem obojętności i brzydko mówiąc olewaniem go stwierdził, że jedzie do kolegi. Co fajniejsze wykąpany, wypachniony itp. Ja zapytałam się czy czasem nie jedzie do małolaty z którą rozmawiał przez telefon. Potwierdził, ja mu powiedziałam, że nie zamierzam na niego czekać i jadę do córeczki, która została u dziadków. On oczywiście chciał, żebym poczekała, aż on wróci. Ja niewiele myśląc wsiadłam w samochód i pojechałam do malutkiej. Ok 19 dostałam sms że więcej do małolaty jeździć nie będzie. Ja mu napisałam, że dokonał już wyboru i mnie nie wybrał. Odezwał się dopiero w niedzielę i jak się okazało spędził wieczór z ukrainką, bo ja dokonałam wyboru. Oczywiście znów zapewnianie że on taki zły nie jest i nie chce być, żebym mu dała czas a wszystko się zmieni. Tylko co ma się zmienić. A teraz widzę z jego strony obojętność i nic więcej.

A szanse dostawał już nie raz. Już rok po ślubie mnie zdradził. Wybaczyła. Wyrzucał mnie z domu. Wybaczyłam. Uderzył. Wybaczyłam. Musiałam jak się upił z dzieckiem uciekać bo mi groziła. Walił w szybę samochodu jak odjeżdżałyśmy. Wybaczyłam bo był pijany. Do tego dochodzą problemy z alkoholem. Nawet się zaszył. Ale co z tego jeśli po 4 miesiącach może pić na nowo bo zwyczajnie wszywkę przepił. Ile mam jeszcze wybaczyć.

Piszę bo ciągle mam głupią nadzieję że się zmieni i będzie lepszym mężem i ojcem. Głupia nadzieja we mnie jeszcze nie umarła. Potrzebuję waszego wsparcia. Jeśli to możliwe napiszcie mi jakie dalsze kroki poczynić odnośnie rozwodu. Czy jest możliwość pozbawić go praw do opieki nad malutką i wizyt.
3739
<
#20 | Deleted_User dnia 01.09.2014 15:06
Ewelinka napisłaś coś takiego:

Cytat

ciągle mam głupią nadzieję że się zmieni i będzie lepszym mężem i ojcem.


a potem :

Cytat

Czy jest możliwość pozbawić go praw do opieki nad malutką i wizyt.



Sam oznajmił Ci że nic do dziecka nie czuje. Pytanie po co aby Ciebie zranić?
Ty chciałabyś żeby przeistoczył się w dobrego ojca, a jednocześnie chcesz go pozbawić praw.
Jakoś się to kupy nie trzyma.

Najpierw wystąp o zabezpieczenie alimentacyjne-bezpłatne, wniesienie pozwu rozwodowego kosztuje 600 zł.
11518
<
#21 | ewelinakk1984 dnia 01.09.2014 15:15
Bo ja mam ciągle głupią nadzieję, że on się opamięta. Że będzie tak jak być powinno.

A z drugiej strony wiem, że jeśli się on nie zmieni. będzie ciężko. Bo z czystej złośliwości może małą buntować, porywać, grać jakim jest dobrym ojcem itp.
3739
<
#22 | Deleted_User dnia 01.09.2014 15:22
Ewelina nie opamięta się. Już nie będzie tak jak kiedyś. To toksyczny człowiek a relacja w jakiej jesteście razem z tą Ukrainkę jest chora .

Co do pozbawienia praw- idź po poradę do prawnika.
Trudno wypowiedzieć ię w tym temacie bo nie wiem co Tobą kieruje- czy obawa o dziecko, czy chęć zemsty.
Trzeba pomyślec o tym czy pozbawienie możliwości widywania dziecka , jak to napisałaś pozbawienie wizyt, nie wpłynie negatywnie na dziecko, które zostanie pozbawione kontaktu z ojcem.
4498
<
#23 | rekonstrukcja dnia 01.09.2014 16:20
Ależ Ty straszna jesteś Ewelina, przez Ciebie mąż MUSI do małolat jeździć i jeszcze noc z Ukrainką spędzać .

Nie mogę uwierzyć , że w wieku 30 lat można być aż tak naiwnym ( delikatnie mówiąc ). Przecież ten wacek zrobił sobie z Ciebie popychadło, spluwaczkę i klauna w jednym. A Ty trzepoczesz rzęskami i prosisz się o więcej. Masz jakieś granice ?


Co do dziecka, wnieś o bardzo dużo spotkań, to wcale nie będzie chciał przychodzić.
3739
<
#24 | Deleted_User dnia 01.09.2014 16:43
Ewelinko, co jeszcze ma zrobić ten facet, żebyś Ty w końcu pojęła, że on ma Ciebie w doopie, a Twoim zdaniem i uczuciami przejmuje się tak, jak zeszłorocznym śniegiem..Czy jesteś krzywa albo garbata, czego brakuje Ci kobieto, że masz sama siebie za pomiotło?
Jesteś tak głupiutką gąską, że aż szkoda słów dla Ciebie, bo lepiej wziąć kilo grochu i rzucać nim o ścianę, niż Ciebie uświadamiać.
Opętało Cię na punkcie tego gnoja, czy co?
Na co Ty dziecko liczysz? Czego dobrego Ty jeszcze oczekujesz po takim bydlaku.
Ty sama nie odejdziesz od tego faceta, bo na Ciebie bata nie ma i zniesiesz każde upodlenie. Ten chłop pluje Ci prosto w buzię, a Ty przecierasz się i udajesz, że deszcz pada.
Ja życzę Ci, by ten chłop jak najszybciej mocno rozbujał nogę i wykopał Cię ze swojego życia. Tylko w taki sposób, ty zdołasz wyrwać się z bagna- inaczej nawet nie ma o czym marzyć.
Nie masz żadnych granic i dlatego byle łajdak lekceważy Cię i pomiata Tobą.
Z każdym kolejnym chłopem będziesz miała dokładnie to samo, dopóki nie kapniesz się, że problem tkwi w Tobie i dopóki nie zrobisz z tym porządku.
Idź do psychologa i to w trybie pilnym.
To Twoja wina, że doszło do takiej patologii w Twoich sprawach osobistych.
Facet ten to kawał gnoja- to bez wątpliwości. Gdyby był porządny, to dawno temu już by cię zostawił, ten jednak jest podłym skur..synem więc siedzi z Tobą i Cię gnębi.
To Twoja wina, że dajesz robić z siebie takie pomietło. Żaden facet Ciebie nie uszanuje, nie doceni i nie pokocha.
Porządni będą unikali Cię po bliższym poznaniu, a łajzy będą czepiać się Ciebie i doić z gęsi, ile wlezie.
Ale po co ja Ci to piszę? Ty i tak niczego nie rozumiesz. Jest Ci teraz tylko przykro, ale w głowie i tak nic Ci nie pika. Szkoda Ciebie.
Idź do psychologa.

Komentarz doklejony:
A dziecko? Czego się boisz? Wystarczy tylko, że on nie kapnie się, że szczególnie zależy Ci na właściwych kontaktach z dzieckiem i będziesz miała sprawę załatwioną. Jeśli będziesz zawracała mu doopę dobrem dziecka, o on Tobie na przekór zrobi dokładnie odwrotnie. Jaki więc wypływa dla Ciebie wniosek? Nie wywołuj wilka zlasu,a będziesz miała święty spokój.
Jednak Tobie nie spokoj chodzi ani nie o dziecko- Tobie zależy na tym chłopie, więc nie czarujmy się.
Straszna z Ciebie bida, wiesz?
9746
<
#25 | lolik dnia 01.09.2014 18:21
ewelinka chory ten Twój związek, chore relacje.
Wyraźnie Ci powiedzial, że nie czuje się ojcem, do Ciebie równiez nic nie czuje!
To po co mu jesteś potrzebna?
Dlaczego jeszcze Cię nie zostawił?
Jak myślisz?
Jesteś darmową sprzątaczką, praczką, kucharką!
Jak możesz pozwalać na takie traktowanie siebie!
jawnie kpi sobie z Ciebie, bo wie, że nic nie zrobisz.
Może Tobą pomiatać i chyba to mu się bardzo podoba.
Myślisz, że bedzie lepiej?
Moim zdaniem będzie tylko gorzej, on sobie będzie pozwalał na coraz więcej.
Na co czekasz, aż wyladujesz w szpitalu pobita do nieprzytomności?
Ratuj się dziewczyno!
10327
<
#26 | AcidRain dnia 01.09.2014 18:42
taa... nadzieję to ty możesz mieć że będzie jeszcze gorzej ..groził ci wywalał z domu ...jakiego impulsu tobie potrzeba żeby w końcu uwolnić się od tego bagna ..na co czekasz aż cie skatuje aż trafisz do szpitala ...potrzebujesz aż tak drastycznych dowodów ...czy nawet to by nic nie zmieniło ...
nie wiem jak można z siebie robić takie popychadło ..w twoim domu rodzinnym było -jest dużo miłości ...tym bardziej nie rozumiem dlaczego z nim jesteś ... chyba nie takie wzorce rodzinne widziałaś ...
do psychologa ..psychiatry idź dziewczyno w trybie pilnym i przede wszystkim opowiedz rodzicom co się w twoim domu dzieje ...
3739
<
#27 | Deleted_User dnia 01.09.2014 23:13

Cytat

Bo ja mam ciągle głupią nadzieję, że on się opamięta



To nie jest chwilowy pomysł na życie na zasadzie "pogubiłem się".
To nie jest też konspiracyjne ukrywanie podwójnego życia w obawie, że ktoś się dowie, a więc nie ma wstydu, obaw etc.
To nie jest zaburzenie świadomości, amok, zatrucie alkoholowe czy narkotyczny haj...
To, co teraz funduje Tobie i dziecku jest świadomym, jawnym i skrajnie pozbawionym empatii działaniem nastawionym wyłącznie na własne przyjemności i dążeniem po trupach do obranego celu.
Mało tego, pozwalając mu na to (tak, pozwalasz), tym bardziej czuje się panem sytuacji i wszelkie hamulce, nawet gdyby jakieś były, zezłomował.
Spójrz...Skoro pozwalasz, to o co Ci teraz biega? Dajesz sprzeczne sygnały i wcale bym się nie zdziwiła, gdyby miał Cię za wariatkę Z przymrużeniem oka

ewelinakk1984, nie sama zdrada jest imo problemem. Ten człowiek jest wynaturzonym egoistą, pozbawionym wszystkiego, co w człowieku dobre i, jak dla mnie, zwyczajnie obawiałabym się na Twoim miejscu żyć z nim pod jednym dachem.
Wiesz, z kim kojarzy mi się Twój mąż? Z chorym gnojem, który kopie leżącego i ma z tego satysfakcję, uśmiechając się...
I teraz tak...Jeśli nie zauważasz, z kim masz do czynienia, jeśli nie chronisz już nawet nie siebie, ale dziecka, masz większy problem niż Ci się wydaje...
5808
<
#28 | Nox dnia 02.09.2014 21:21
.,, po pierwsze mąż stwierdził, że nie czuje że jest ojcem, nie wychowywał dziecka i nie jest z nim związany emocjonalnie.Po drugie do mnie czuje obojętność" ...i to jest odpowiedź na twoje ,,ja bym chciała"Twoja córka ma dopiero 3 latka ,sama nie może sobie wybrać spokojnej,szczęśliwej rodziny.Ty jesteś jej opiekunem prawnym i ty musisz zrobić wszystko by dziecko nie było narażone na ..,,Już rok po ślubie mnie zdradził. Wybaczyła. Wyrzucał mnie z domu. Wybaczyłam. Uderzył. Wybaczyłam. Musiałam jak się upił z dzieckiem uciekać bo mi groziła. Walił w szybę samochodu jak odjeżdżałyśmy. Wybaczyłam bo był pijany. Do tego dochodzą problemy z alkoholem. Nawet się zaszył. Ale co z tego jeśli po 4 miesiącach może pić na nowo bo zwyczajnie wszywkę przepił..'On nie dotrzymał obietnic i nic nie wskazuje by z zapitej żaby zamienił się w księcia.Popełniłaś błąd wybierając na partnera kogoś kto ma problemy z alkoholem,emocjami.Zdrada to tylko dodatek.Zadbaj o córkę bo kiedy będzie starsza i napatrzy się na to jak dajesz się traktować na nic zda się zwalanie winy na męża.To twój wybór czy chcesz w tym związku trwać czy nie.Masz takie samo prawo głosu jak on.
11522
<
#29 | Hanula1 dnia 05.09.2014 01:46
Niektórzy się nie zmieniają. Nie możesz czekać wieczność aż będzie dobrze, aż mąż się zmieni. To trudne. Macie razem córeczkę, ale to nie oznacza, że dla niej musisz żyć w tym małżeństwie. Nawet lepiej, to dla niej powinnaś rozstać się z mężem. Widać, że mąż nie liczy się z Twoimi uczuciami. Nie możesz na to pozwalać. Walcz o siebie i dziecko. Rozwiedź się i ułóż sobie życie, by córeczka żyła w dobrej rodzinie. Uśmiech
11518
<
#30 | ewelinakk1984 dnia 12.09.2014 16:08
Dawno mnie tu nie było.

Sprawa się wyjaśniła. Mąż jednego dnia zarzekał się, że zerwie z kochanką, bo wybiera rodzinę. Zerwał z nią. Na drugi dzień rano zapłakany stwierdził, że on tak nie może. Wrócił do niej.

Wyprowadziłam się z dzieckiem do rodziców. Kwestia dni i złożę pozew o rozwód.

Mąż stwierdził mnie, że jeśli się nie zrzeknę majątku na jego rzecz on uprzykrzy życie mnie i mojemu dziecku. W zamian w sądzie zrzeknie się władzy rodzicielskiej. nie zamierza też odwiedzać małej. Jak to stwierdził : che żebyśmy zniknęły z jego życia.
4498
<
#31 | rekonstrukcja dnia 12.09.2014 18:09
I krzyż mu na drogę.

Ewelinakk1984, domyślam się , że cierpisz z powodu tego, jak Ciebie i dziecko potraktował. Ale kiedyś się będziesz cieszyć z tego, że dzięki temu masz absolutnie klarowną sytuację i nie musisz zachodzić w głowę, co masz robić z takim indywiduum. Nic, spuścić wodę , niech spłucze to goowno..
3739
<
#32 | Deleted_User dnia 12.09.2014 18:31
Ewelina... Chcieć, to on sobie może..
A życie i rodzina, to nie kapelusz Harry Pottera, że rach ciach czarodziejska rożdzka i wszystko znika. Facet jakiś pokręcony jest!
Gdzie ty znalazłaś tego palanta?
Tak mu ta ukraińska picz zasmakowała, że nawet rodzina ma przestać istnieć?
Kobieto, zrobiłaś bardzo dobrze, że się wyprowadzilaś od niego do rodziców. Nawet nie mogę sobie wyobrazić, co bys zrobiła, gdybys ich nie miała. Wnoś do sądu sprawę o rozwód z jego winy, nie ustępuj na krok!
Jak tak mu tęskno do tej zdziry, to proszę! ale konsekwencje musza być! Życie to nie film.
Przytulam Cię mocno i trwaj!
Ja jestem z Ciebie dumna.
5808
<
#33 | Nox dnia 12.09.2014 19:33
Ewelina rozmawiałaś z prawnikiem?Jakiego majątku masz się zrzec na jego korzyść ?Macie wspólne mieszkanie,dom?Możesz swoją część przepisać na dziecko.Co z alimentami na córkę?Nie ułatwiaj mu niczego bez rozmowy z prawnikiem.To on się wymiksował ze związku,on ma kochankę,nagraj ,,jego stosunek do dziecka",jak chętnie zamieni córkę na lokum.To ty mu robisz grzeczność dając wolność.
11518
<
#34 | ewelinakk1984 dnia 13.09.2014 21:56
Mamy dom i ziemie w formie darowizny na nas obydwoje. Zagrozil ze jesli nie zrzekne sie tego to on bedzie uprzykrzal zycie moje i mojego dziecka. Oraz ze zrobi wszystko zeby mala byla tylko z nim. Znam go i wiem ze to nie sa tylko grozby. On bylby wstanie porwac nawet mala zeby mi dokuczyc. Nie myslcie sobie ze ja bym chciala pozbawic go kontaktu z corka gdybym nie miala obaw zeby zostal z nia sam. Bedac ze mna i mala potrafil sie upijac, narzekac ze mala przeszkadza mu sie wyspac czy odpoczac.
Wczoraj zabralam pozostale swoje rzeczy z wspolnego domu. A on juz zaczal przemeblowanie i ukladanie rzycia na nowo. Kochanka codziennie od kiedy sie wyprowadzilam novuje u nas. Nawet zostawila swoje kapcie w korytarzu.
A maz nie moze sie doczekac rozwodu zeby sie jej oswiadczyc bo taka miedznimi jest wiez dusz. I jeszcze w sprawach seksu moge sie od niej uczyc podobno.
Raz mowi ze malej nie wychowal i jest mu obojetna a raz pyta sie czy jeszcze ja zobaczybo jednak cos czuje. Dziwny czlowiek.

Komentarz doklejony:
A i wymyslil zeby nie zakladac mu alimentow tylko sam z dobrej woli bedzie placil mi jakis pieniadze na mala. Mamy jeszcze kredyt na samochod. Oczywiscie samochod potrzebny mu do pracy. Ja chcialam zeby zabieral samochod z kredytem bo bank sie na to zgodzi. On oczywiscie nie chce kredytu na siebie bo nie wie ile bedzie pracowal. Stwierdzil ze bedzie mi w miare mozliwosci dawal pieniadze. Oczywiscie pol kredytu moze wziasc na siebie ale samochodu mi nie da bo potrzebuje. Masakra. Mam nadzieje ze ta ukrainka pokarze swoja pfawdziwa cwana twarz i da mu popalic. Bo on wierzy w nia jak w obrazek. Wszyztko a niej zniszczyl. A mi wmawia ze ja do niego nie pasuje, mamy rozne charaktery itp.
3739
<
#35 | Deleted_User dnia 13.09.2014 22:15
Ewelina porozmawiaj w miarę szybko z prawnikiem.

Jeżeli darowizna na was dwoje to dom i ziemia są wasze wspólne i należy Ci się połowa tego majątku.
Nie idź na żadne ugody, że on się zrzeknie praw do dziecka.
Skonsultuj się z prawnikiem jakie dowody będa miały wartość w sądzie - czy nagrania jak się upija , zdjęcia jak ta ukrainka jest u was- zapytaj prawnika o to jakie są szanse sądownego pozbawienia go praw do dziecka. nie daj się zastraszyć.

Alimenty- ustal sądownie (bądź notarialnie) - wtedy masz papier i możesz w razie niepłacenia podać go do komornika. Nie gódź się na żadne alimenty na tzw gebę bo ich nie zobaczysz i nie wyegzekwujesz . Co do kredytu to pomoże prawnik i pracownik banku w którym macie kredyt.

Cytat

Mam nadzieje ze ta ukrainka pokarze swoja pfawdziwa cwana twarz i da mu popalic

tym głowy sobie nie zaprzątaj , teraz skup się na zabezpieczeniu finansowym siebie i dziecka i na prawnym zakończeniu tej farsyczyli małżeństwa z inna panią w tle.
11463
<
#36 | BETKAA dnia 13.09.2014 22:46
Nie gniewaj się kochana ,ale jak czytam to o czym piszesz ...najnormalniej czuje wstręt do mężczyzn ...Jak można było związać się z takim gnojem ,który nie myśli głową tylko tym co ma w gaciach ...on każdą po czasie będzie traktował jak Ciebie ,do czasu kiedy sam zostanie tak potraktowany ....Trzymaj się od niego z daleka ,niech nie obchodzi Cię nic co go dotyczy ....jego związek był fascynacją ,gdy byliście razem.....jak się zaczął tak szybko się skończy ,to tylko kwestia czasu .....pozdrawiam
11518
<
#37 | ewelinakk1984 dnia 16.10.2014 11:30
Hej
Trochę się wydarzyło od ostatniego mojego wpisu.
Mieszkamy z córeczką u moich rodziców. Wszystkie swoje osobisty rzeczy i te które należały do mnie przed ślubem zabrała. Wreszcie odczuwam spokój i wiem, że dobrze zrobiłam zostawiając tego pana. Mój "drogi małżonek" we wrześniu wybrał tamtą kobietę i stwierdził, że chce żebyśmy zniknęły z jego życia. Proszę bardzo zniknęłyśmy. A teraz ironia losu jest taka, że podobno panna go zostawiła i wyjechał za granicę. Skruszony prosi o powrót i danie jeszcze jednej szansy. Że został wykorzystany i dopiero teraz zrozumiał jak wiele stracił. Wolne żarty. Będzie wszystko robił żeby nas odzyskać. Oczywiście nie jest wstanie zrozumieć, że ja nie jestem już nim zainteresowana. Mało tego wczoraj jak ze mną rozmawiał przez telefon to chciał rozmawiać z córką, bo tęskni itp. Ale już chyba zapomniał, że miesiąc temu się jej wyrzekł. Nie wiem co on sobie myśli, chyba że będzie pojawiał się i znikał w jej życiu kiedy będzie chciał i będzie mu wygodnie. Oczywiście nie pozwoliłam mu z nią rozmawiać więc się chłopak obraził. Mała ma 3 lata i uważam że nie potrzebna jej jest taka huśtawka tj. tata raz ją chce a raz nie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?