Zdrada - portal zdradzonych - News: A jednak zdradziłam

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

Przegrana00:09:38
Crusoe00:27:01
Matsmutny00:28:05
BartekP00:34:35
bardzo smutny00:53:41

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

Matsmutny
18.04.2024 15:12:06
zdrada bardzo boli . Mnie zdradzila kobieta po 4 latach martyna gryglak z łapsz wyżnych Smutek

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

A jednak zdradziłamDrukuj

Stało się to czego się nie spodziewałam. Jestem ze swoim chłopakiem ponad 7 lat i już od ponad roku nam się nie układało, nie mogliśmy się dogadać, nie mieliśmy o czym ze sobą rozmawiać i codziennie się kłóciliśmy po prostu się mijaliśmy. Najgorsze było to że ostatnio podniósł na mnie rękę i mi ubliżył gdzie nigdy to się nie zdarzyło. Rozmawiałam z nim kilka krotnie żebyśmy się rozstali na jakiś czas, że musimy to sobie wszystko przemyśleć ale on nie chciał...Nigdy się tego nie spodziewałam że mogę go zdradzić. Zawsze byłam źle nastawiona do osób które do tego doprowadziły i sama je krytykowałam. Ale to wszystko spadło na mnie jak grom z jasnego nieba. Wszystko zaczęło się tak: poznaliśmy się w pracy, gdzie on był oddelegowany na kilka miesięcy. Już od samego początku od pierwszego spojrzenia coś miedzy nami zaiskrzyło, nie potrafiliśmy przejść obok siebie żeby się nie uśmiechnąć i nie spojrzeć w swoją stronę. W końcu po jakimś czasie zaprosił mnie na kawę, miałam wielkie opory początkowo nie chciałam, wahałam się mimo że mi się podobał. W końcu zgodziłam przecież kawa to nic złego tak sobie pomyślałam. I tak wszystko od tej kawy się potoczyło... Początkowo było to naprawdę niewinne spotkania, dużo rozmawialiśmy najzwyczajniej poznawaliśmy się lecz od pierwszego spotkania mieliśmy wrażenie że rozumiemy się bez słów. Oprócz tego że widywaliśmy się w pracy to jednak udawaliśmy że nic nie mamy ze sobą wspólnego. Kilkakrotnie spotkalismy się po pracy naprawdę byliśmy sobą zauroczeni, czas nam płyną bardzo szybko i nadawalismy na tych samych falach. Aż pewnego razu w końcu on mnie pocałował, nie miałam żadnego sprzeciwu... Gdy wróciłam do domu źle się z tym czułam. Ale na tym się nie skończyło. Po kilku dniach znowu się umówilismy było bardzo miło... Aż pewnego dnia nie powstrzymaliśmy się i kochaliśmy się. Było naprawdę cudownie, nigdy tego nie przeżyłam i nie żałuję. Od tamtej pory widywaliśmy się często i zawsze było super. On ma żonę i bliźniaki. Mimo że już wrócił do siebie to do dnia dzisiejszego nie ma dnia żebyśmy do siebie się nie odzywali. Wszystko juz trwa poł roku i oboje nie wiemy co będzie dalej... Kochamy siebie i wiemy że nie mamy łatwej sytuacji ....
3739
<
#1 | Deleted_User dnia 05.08.2013 18:06
Ten pan to tzw pracowniczy czaruś. Podejrzewam , że gdzie delegacja to panna.
Co dalej - żona się wreszcie dowie i pójdziesz w odstawkę.
Chłopaka zostaw skoro Cię bije , nie musisz z nim być tylko dlatego, że on nie chce odejść.
To nie miłość, to tania zabawa pana lovelasa. Daj sobie dziewczyno spokój. Szkoda każdej twojej minuty życia na kogoś takiego.
3739
<
#2 | Deleted_User dnia 05.08.2013 18:59
Witaj.ja nie mam zamiaru nikogo oceniac ja tylko chce zapytac co pomyslalabys o kobiecie ktora rozbija twoja rodzine?np.masz dwoje dzieci i meza i Ciebie cos takiego spotyka?na cudzym nieszczesciu swego szczescia nie zbudujesz,wierz mi.A jeszcze zaplaci ci zycie za to co zlego robisz innym.Moze nie teraz moze nie zaraz ale kiedys i ty zaplaczasz.Pomysl o tym.
3739
<
#3 | Deleted_User dnia 05.08.2013 19:16
Witaj. Postaw sie w sytuacji tej rodziny ktora wlasnie rozbijasz, pomysl co bedzie jak dowie sie jego zona i co beda czuly dzieci. Tak jak napisala kolezanka Rachela na cudzym nieszczesciu szczescia nie zbudujesz. Narazie jest fajnie sielanka super sex ale ten czar prysnie szkoda mi tej rodziny bo stracilem swoja w podobny sposob u mnie przyjaciel okazal sie tym super idealnym facetem tylko nie pomyslal ze rozwalil mi rodzine po 12 latach ze moja corka go zninawidzila i tyle. Nie popieram czegos takiego zakochac sie to jedno ale miec swoj rozum to drugie zycie o Tobie napewna zapamieta ale to juz nie moj problem.
9864
<
#4 | kaz dnia 05.08.2013 21:38
Hej. Napisz do jego żony, podziel się swoimi dylematami może w trójkę znajdziecie jakieś rozwiązanie:cacy. Na marginesie facet który zostawia kochającą żonę( zakładam) i dzieci dla jakieś lafiryndy to egoistyczne bydle dla którego będziesz numerem 2, po tobie będzie 3 itd.
9870
<
#5 | szyszunia dnia 05.08.2013 22:00
Juz nie raz stawiałam się w sytuacji jego zony... i wiem ze to nie jest takie super! Jakby ktoś poł roku temu mi powiedziao że do tego dojdzie to kazalabym mu się puknąć w głowę... Ale naprawde to nie jest takie proste jak komus moze sie wydawac!
3739
<
#6 | Deleted_User dnia 05.08.2013 22:13
Szyszunia - masz racje to nie jest proste- to jest krzywe jak diabli- zachowanie pana czarusia i Twoje.
Tyle historyjek tu się przewinęło i każda banalna do bólu, jeżeli się łudzisz , że Twoja jest inna , to jesteś w błędzie.
Skoro ten pan tak bardzo Cię kocha to dlaczego jeszcze nie rozstał się z żoną. Bo jesteś zabawką, chwilą odskoczni dla takiego barachła jak on.
Powtórzę- szkoda każdej minuty Twojego życia na takie coś.
9870
<
#7 | szyszunia dnia 05.08.2013 22:31
kaz a ty nie oceniaj mnie i nie nazywaj ,,lafirynda'' bo nie masz do tego prawa bo mnie nie znasz! I jeszcze sam nie wiesz co tobie może się przytrafić w życiu. Obyś sie nie znalazł w takiej sytuacji co ja!

Komentarz doklejony:
lisbet postanowilismy ze nie bedziemy podejmowac pochopnych decyzji i poczekamy, zobaczymy jak bedzie nasze zycie wyglądało teraz jak go nie ma obok mnie...

Komentarz doklejony:
Acha i jeszcze jedno to nie jest typ czarusia ani kogos takiego... pracujemy w takim srodowisku ze prawie kazdy o sobie wszystko wie..
3739
<
#8 | Deleted_User dnia 05.08.2013 22:37
szyszunia- Ty musisz zrozumieć, że Ty nie podejmujesz żadnych decyzji. To nie jest równoprawny związek. Karty rozdaje on i tylko on decyduje. Ty nic nie znaczysz, być może jest w jego życiu jeszcze parę takich dziewczyn jak Ty.
Zastanów się w co Ty się ładujesz- ja Ci powiem jak wygląda jego życie jak go niema obok Ciebie- pewnie siedzi sobie z żoną oglądają jakiś film, wcześniej bawili się z dzieciakami albo razem pojechali na urlop, mają sex. Jak sobie o Tobie przypomni to może zadzwoni.
9870
<
#9 | szyszunia dnia 05.08.2013 22:45
Jakbym chciała to bym to zakonczyła... ale sama nie wiem... Naprawde łatwo wam tak myslec bo nie jestescie na moim miejscu. Acha on dzwoni i pisze codziennie do mnie
3739
<
#10 | Deleted_User dnia 05.08.2013 22:47
Nie szyszunia - nie jest mi łatwo mówić- ja byłam po tej drugiej stronie.

Komentarz doklejony:
Swoją drogą dziwne że jeszcze się nie rozwiódł dla Ciebie...
9864
<
#11 | kaz dnia 05.08.2013 22:52
szyszunia przepraszam za tą lafirynę.Oczywiście, że ciebie nie znam niemniej to co robisz jest co najmniej moralnie dyskusyjne. Jeżeli jedna osoba mówi ci,że będzie padać możesz nie zabrać parasolki, jeżeli 2,3 lub więcej zabierz ją inaczej zmokniesz.
9870
<
#12 | szyszunia dnia 05.08.2013 23:09
zarówno po jednej ani po drugiej stronie nie jest latwo.
9659
<
#13 | Sheridan dnia 06.08.2013 00:13

Cytat

On ma żonę i bliźniaki. Mimo że już wrócił do siebie to do dnia dzisiejszego nie ma dnia żebyśmy do siebie się nie odzywali. Wszystko juz trwa poł roku i oboje nie wiemy co będzie dalej...


Wszystko trwa pół roku i będzie trwało w takim zawieszeniu dopóty nie upomnisz się otwarcie o wyłaczność. Wtedy poznasz ile warte jest bycie kochanką i ile znaczyłaś dla swego "Księcia."
To będzie szok... i twarde lądowanie z powrotem na ziemi.
Gość ma żone która zapewnia mu wikt i opierunek. Ma dzieci, zobowiązania majątkowe. chyba nie sądzisz że rzuci to wszystko dla Ciebie?
Fakt że Cię zdobył a teraz podtrzymuje Twoje zainteresowanie dowartościowuje go, podbudowuje jego ego.
Ciekawym faktem jest to, że wiele kochanek żyje latami wierząc uparcie w to że facet zostawi dla nich rodzine. To taka perspektywa na przyszłośc. Poczytaj na forach historie innych kochanek, może przejrzysz na oczy.
3739
<
#14 | Deleted_User dnia 06.08.2013 00:48
"I jeszcze sam nie wiesz co tobie może się przytrafić w życiu. Obyś sie nie znalazł w takiej sytuacji co ja!"

Nie wiemy co nam sie przytrafi w życiu, np. nie wiemy czy pewnego dnia nie odkryjemy że nasz mąż piep... sie z koleżanką z pracy, a w miedzyczasie mówi nam że nas kocha i jestesmy super parą. Ale o tym z kim romansujemy decydudejemy my sami i nie jest to kwestia przytrafi sie.
A jesli chodzi o lafirynde to jak wyjdzie Wasz mały romansik na światło dzienne to wszyscy beda Cie tak nazywać, a jeśli nie, to użyją bardziej dobitnego słownictwa, którego nie przystoi przytaczać.
Popełniłaś błąd, zdarza sie, jesteś jeszcze w bajecznym świecie nibymiłości, obudź sie!!!
Ty już wiesz co należy zrobić, nie daj sie dłużej wykorzystywać.
3739
<
#15 | Deleted_User dnia 06.08.2013 01:50
Szyszunia dziecko jesteÅ›, do piaskownicy marsz.
Oby nie zastała Ci życiowa pamiątka w postaci alimentów.
3739
<
#16 | Deleted_User dnia 06.08.2013 05:36
Od poczatku wiedzialas ze jest rodzina,zona,dzieci,dlaczego wtedy nie powiedzialas nie to co robie jest wstretne,rozbijam dom,nie mam do tego prawa!!!Tu nie ma WY .Powiedz mu zadzwon do mnie jak bedziesz wolny...ciekawe czy zadzwoni i kiedy.I wierz mi ze jak zrobil to zonie to jezeli kiedykolwiek bylibyscie razem,zrobi to i Tobie.Pokusy sa na kazdym kroku,inna delegacja inna pokusa,nie dziw sie ze ludzie tak tu reaguja.Sa po przejsciach i mieli na swojej drodze podobne sytuacje ktore do tej pory ich bola i beda jeszcze dlugo bolaly.Nie funduj komus co dla Ciebie by nie bylo mile.
7063
<
#17 | ed65 dnia 06.08.2013 10:33
Szyszunia
Piszesz:

Cytat

pracujemy w takim srodowisku
ze prawie kazdy o sobie wszystko wie..

No to podtrzymuję to co napisał Kaz....
JesteÅ› lafiryndÄ…!
Bo świadomie weszłaś z buciorami w związek z żonatym facetem. Wiedziałaś, ze jest ojcem dwójki dzieci a jednak poszłaś na całość. ..
Ba, zamiast uciąć to od razu- dalej sie taplasz w tym goofnie. Snujesz z nim dalsze plany.
Masz zerowy IQ?
No nie! A może jednak......
To był Twój świadomy wybór i świadoma decyzja!

Cytat

Jakbym chciała to bym to zakonczyła...

Nie szukaj więc glupich argumentów na uzasadnienie tego co robisz...
Czyli zwykłego qrstwa....

Cytat

Acha i jeszcze jedno to nie jest typ czarusia ani kogos takiego...

Jest, jest!
Tylko Ty tego do swojej głowy nie dopuszczasz.....

Cytat

Naprawde Å‚atwo wam tak myslec bo
nie jestescie na moim miejscu.

Widzisz, tym się różnimy od siebie, że ja nigdy nie dopuszczam do sytuacji w jakiej Ty jesteś.
Bo moje centrum decyzyjne mam między uszami a nie między nogami.

Wiesz co to jest empatia? Wiesz, przez co będzie przechodzila i co będzie czuła żona czarusia?
Chcesz rozwalić rodzinę i pozbawić ich dzieci szczęśliwego dzieciństwa?
Chyba wiesz co masz zrobić. ....

Komentarz doklejony:

Cytat

Najgorsze było to że ostatnio podniósł na mnie rękę i mi ubliżył gdzie nigdy to się nie zdarzyło.

Nie popieram ale wiem dlaczego. ...
Po prostu się dowiedział o Twojej zdradzie......

Komentarz doklejony:
Szyszunia
Jest takie mÄ…dre powiedzenie:
Rób w życiu wszystko to na co masz ochotę ale rob to tak, aby nikt nigdy przez Ciebie nie płakał. ...
Wiesz o czym mówię?
8155
<
#18 | Kik dnia 06.08.2013 11:29
Mam dla Ciebie taką propozycję. Skoro tak bardzo się kochacie powiedz mu by w tym tygodniu złozył pozew rozwodowy i niech Ci go pokaże z dowodem złozenia.
Przez pól roku Waszej wielkiej miłosci zapewne zdązył juz uregulować sprawy finansowe wiec przeszkd żadnych być nie powinno. Chyba zamirza spędzić resztę zycia uczciwie(nie oszukując niewinnej żony) z kimś kogo kocha najbardziej na świecie.

A tak swoją drogą to jestes pewna ze Ciebie nigdy nie zdradzi skoro z taką łatwością zdradził zonę?
A.. i jeszcze pewnie opowiada Ci że w domu jest tak xle że z zoną go już nic nie łaczyUśmiechUśmiech Ciekawe czy to samo mówi zonie.
9870
<
#19 | szyszunia dnia 06.08.2013 12:05
ed65 dla twojej informacji mój chłopak podniósł na mnie rękę zanim zaczęłam ten romans

Komentarz doklejony:
Kik nie jestem pewna czy by mnie nie zdradził bo tego nigdy nie można być pewnym . Nie chce mu rozbijać rodziny i wcale dobrze sie z tym nie czuje ze do tego wszystkiego dopuscilam i na to pozwoliłam. codziennie myślę żeby mu powiedzieć ze tak dłużej nie potrafię żyć... I żeby w końcu zdecydował albo w jedną stronę albo w druga i doskonale.sobie zdaje sprawę z tego ze to od niego teraz tak naprawdę zależy.
7063
<
#20 | ed65 dnia 06.08.2013 14:02
szyszunia

Cytat

..... i doskonale.sobie zdaje sprawÄ™ z tego ze to od niego teraz tak naprawdÄ™

Nie moja droga.
Wszystko zależy od Ciebie!
Byłaś na tyle odważną aby w pełni świadomie wdać się w romans z żonatym facetem to miej odwagę pójść do jego żony i zakomunikuj jej, że chcesz z nim żyć. .. .. lub odetnij się od niego....
Ale Ty nie jesteś w stanie zrobić ani jednego ani drugiego. ...
Bo jesteś podobnie jak Twoj lovelas zwykłym, egoistycznym tchórzem...
8000
<
#21 | milo dnia 06.08.2013 14:47
Szyszunia to nie jest miłość. To co teraz przeżywasz to zwykłe zauroczenie. Facet jest miły, dow****ny, świetnie się dogadujecie.
Przypuszczam że na początku ze swoim chłopakiem też było bajecznie, fantastycznie. W którymś momencie nadeszła szara rzeczywistość.
Uważasz że ta sielanka z kolegą też będzie trwała wiecznie?
Kiedyś nadejdzie rutyna, życie codzienne.
Co wtedy?
Kolejny kolega?
Kolejna baśniowa przygoda?
9870
<
#22 | szyszunia dnia 06.08.2013 15:47
milo_ Z moim facetem to nie było to samo. Wcale nie.było na początku tak super to nie było to samo co z nim... Mam jakieś porównanie i jednak z nim jest mi o wiele lepiej pod każdym względem. Moze i masz rację ze to zauroczenie okaże sie niebawem.
8000
<
#23 | milo dnia 06.08.2013 16:45
Szyszunia jeżeli uważasz że to ten jedyny na którego czekałaś, którego szukałaś, taj wam Boże szczęście i zdrowie.
Ja jak i wielu innych forumowiczów chcemy ci uświadomić, że na początku zawsze jest super, zachwycenie.
Moja żona kochankiem też była zachłyśnięta. Uważała że jest lepszy niż ja.
Okazało się, jak i w wielu innych przypadkach przedstawionych na forum, że jest (delikatnie mówiąc) świnią.
Gonił króliczka, złapał, pobawił się i wyrzucił w kąt bo się znudził.
A wtedy...
Resztę możesz sobie sama dopowiedzieć.

Postaraj się przeanalizować całą sytuację na zimno.
Żeby później nie było płaczu, że Ci zawrócił w głowie, wykorzystał i porzucił.
9631
<
#24 | Natalka dnia 06.08.2013 16:58
@piotr73 bił ją to wystarczy żeby to on płacił alimenty.
8733
<
#25 | ania81 dnia 06.08.2013 17:13
Szyszunia,

rozumiem że z Twoim facetem Ci się nie ułożyło, ale to nie daje Ci prawa, aby rozbijać komuś rodzinę.....!!! Nie rozumiesz i nie zrozumiesz co czułaby jego żona jeśli by dowiedziała się o zdradzie...... bo sama póki co nie zostałaś zdradzona......
Wiesz co czuje kobieta, którą mąż zdradził??!!!!! Nie wiesz......
To Ci to zobrazuję: oszukana, nieatrakcyjna, odtrącona, nic jej nie cieszy, żyć sie nie chce, ma myśli samobójcze..... i co Ty na to??!!!! I dalej uważasz, że to Ty jestes pokrzywdzona......, że my Wszyscy nie wiemy co czujesz......
Szczescia na czyimś nieszczęściu nie zbudujesz.... nie wchodź w czyjeś życie z buciorami, bo to do Ciebie wróci......
Traktuj innych tak jak chciałabyś aby Ciebie ktoś traktował, zapewne nie chiałabyś, aby mając męża ktoś Ci go odebrał......
Dla mnie nie ma wytłumaczenia dla takiego zachowania..... nie ma !!!!!!
Larwa mojego męża, też wiedziała że ma żone i nic sobie z tego nie robiła i nie robi...... a ona razem z nim rozwaliła moje życie i nie wiem czy uda mi się je poskładać do kupy.....
Jesteś kobietą, istotą wrażliwą a innej kobiecie i jej dzieciom fundujesz coś takiego!!!!!! Miej trochę rozsądku i wycofaj się..... Jesteś wolna, nie masz zobowiązań, jest tylu wolnych, fajnych facetów, po co Ci ktoś taki? To co czujesz to nie miłość to zakochanie, to zauroczenie..... nie można sie zakochać w miesiąc, tak jak poznać drugiej osoby w miesiąc....
7063
<
#26 | ed65 dnia 06.08.2013 21:24
Aniu, dziewczÄ™ jest na fly-u i to co tutaj piszemy do niej nie dociera.
Ona z tego wszystkiego wybiera tylko to co pasuje do jej toku rozumowania.
Wie co robi i nie ma zamiaru nas słuchać!
A jak uczy życie, za jakiś czas tutaj pojawi się jako zrozpaczona qrewna, którą kochanek kopnął w cztery litery.....
I będzie miala pretensję do calego świata tylko nie do siebie. ...
A że zniszczyła życie niewinnej kobiecie, zniszczy matkę dwójki dzieci....
To teraz nie jest ważne. ..
8733
<
#27 | ania81 dnia 06.08.2013 22:08
Do ed65,

to prawda jest teraz na tzw. fali wznoszącej.... ale jak wiadomo każda fala z czasem opada i zobaczymy co wtedy......
Powiem więcej siostra mojej przyjaciółki też wplątała się w taki związek i co się stało..... lovelas po pewnym czasie ją zostawił i teraz ma nauczkę, że nie buduje się szczęścia na czyjejś krzywdzie...
3739
<
#28 | Deleted_User dnia 07.08.2013 23:05
Kolejna miłośniczka innej długości na portalu.Na dodatek taka zdolna że klękajcie narody,ze zwykłego łajdactwa zrobiła poemat:
..."Już od samego początku od pierwszego spojrzenia coś miedzy nami zaiskrzyło, nie potrafiliśmy przejść obok siebie żeby się nie uśmiechnąć i nie spojrzeć w swoją stronę"...
Takie "panie" celnie opisał wojak Szwejk,bezwstydne są te k.(obiet)....y i zuchwałe.Z przymrużeniem oka
9314
<
#29 | zatracony dnia 07.08.2013 23:32
"On ma żonę i bliźniaki."
Tylko kultura i swiadomość ze nasz portal czytaja tez dzieci,nie pozwala mi cie nazwac tak,jak na to zasługujesz i kim jestes.

Skoro Cie uderzył,trzeba było w ten sam dzien odejsc od niego.
Kim Ty jestes zeby rozbijac rodzine?Zdajesz sobie sprawe ze jego zona moze trafic tu,na nasz portal?A dzieci?
Nie masz zadnego kregosłupa moralnego...nie.STOP!!Nie bede pisał kim jestes...z powodów jak wyzej napisałem.
Jedno mi sie cisnie na usta...

JAK TAK MOZNA KRZYWDZIC LUDZIChodzi oczywiscie o zone i blizniaki.
A odnosnie kochasia..
Jestescie siebie warci.Stworzycie super zwiÄ…zek.Oparty na wiernosci,lojalnosci,zaufaniu.Oczywiscie to taki zart.
Szkoda mi zony tego palanta...
Pewnie sie dowie co za gangrena ja toczy i...ja juz za nia trzymam kciuki.I za dzieciaki!!!!
3739
<
#30 | Deleted_User dnia 08.08.2013 01:18
Żony i dzieciaków mi szkoda.
Reszta to czyste qurestwo, mam nadzieję że ten tytuł was nie opuści do końca życia.
4498
<
#31 | rekonstrukcja dnia 08.08.2013 01:39
Szyszunia, myślę że jesteś tak zamroczona , iż żadne hmm... dorosłe argumenty , do Ciebie nie dotrą. Wydaje Ci się , że to wielka miłość, że z Wami będzie inaczej, że przecież wiara czyni cuda,że cel uświęca środki, że komu jak komu ale Wam się uda i wogóle och i ach. Ale uwierz mi , drogo kiedyś zapłacisz za to, co dziś wydaje Ci się bezcenne, a za bliżej nieokreślony czas zrozumiesz, że oddałabyś wszystko, żeby móc to wymazać z życiorysu.
3739
<
#32 | Deleted_User dnia 08.08.2013 13:27
Ten Twój ukochany to na długo został oddelegowany do tej pracy? dowiedz się tego i przygotuj się psychicznie na to, że z końcem jego delegacji zaliczysz porządnnego kopa w cztery litery- tego zresztą zyczę Ci z całego serca biorąc pod uwagę bliźniaki, o zonie nawet nie wspominam, bo dla kochanic żony nie stanowią przecież większego problemu. może więc jakiś instynkt macierzyński się u Ciebie odezwie? Można na to liczyć, czy też masz raczej w wielkim poważaniu kwestię dzieci? Dlaczego bierzesz się za cudzego chłopa? Nie potrafisz znaleźć sobie własnego? Co Ty wyrabiasz ze swoim zyciem? A porządny kop cię obudzi? Mam nadzieję i dlatego tego Ci właśnie życzę. Nacierpisz się jeszcze kobieto, nawet nie wiesz, jak bardzo.
9864
<
#33 | kaz dnia 08.08.2013 21:49
W sumie to zastanawia mnie dlatego Szyszunia to się znalazłaś, pewnie się domyślałaś, że nie będzie miło. Może w głębi duszy wiesz, że swoim postępowaniem zafundowałaś sobie bilet do piekła i traktujesz to jak ciebie tu " dojeżdżają " jako swoiste odkupienie win. Ja mimo tego mam nadzieję, że w gruncie rzeczy jesteś porządną kobietą a, że ****kę masz łajdaczkę hm.. no cóż nikt nie jest doskonały.
3739
<
#34 | Deleted_User dnia 08.08.2013 22:30
że ****kę masz łajdaczkę hm.. no cóż nikt nie jest doskonały.
- świetne jest to rozdzielenie osoby szyszuni od jej narządów rodnych- ależ się uśmiałam. Szyszunia zakochana, a tu takie przesmiewki z jej głębokich uczuć, jednak los jeszcze lepiej z niej zakpi, to tylko kwestia czasu.
9314
<
#35 | zatracony dnia 08.08.2013 23:20
:brawo
8074
<
#36 | julia123 dnia 09.08.2013 00:55
hej a ja znam innego faceta z dlugim wackiem. z pewnoscia jest lepszy od tego co ty masz obecnie i jest wolny! nie rozwalaj rodziny kobieto i nauczcie sie tego baby! do facetow tez sie to tyczy!
8733
<
#37 | ania81 dnia 09.08.2013 01:21
:brawo
3739
<
#38 | Deleted_User dnia 09.08.2013 09:52
Szyszunia a nie obrzydza Cię ten gościu? Widzisz przecież, że jest żonaty, że są dzieci, a on co? Tak sobie chodzi i uśmiecha się szeroko do innych kobitek? Nie dało Ci to do myślenia, że to zwykła łajza jest? Dopiero co byłaś albo dalej jesteś z jakimś popaprańcem, który traktował cię jak śmiecia, a Ty wchodzisz w jeszcze gorsze bagno? Bo ten żonaty nie drze się na Ciebie, bo łapy nie podniósł, żeby Ci przywalić, bo usmiecha się i kadzi? Na to się złapałaś? Masz nerwicę, będziesz ją miała do końca życia, chociaż może i przez wiele miesięcy się nie ujawniać, jednak zawsze w tobie będzie, to pokłosie związku z czubem i Ty ładujesz się w żonatego? Kopnij go w zad, niech szuka innej naiwnej i głupiej- Ty bądź mądra i nie bierz na bary cierpienia innych ludzi. Ten Twój oblubieniec to pustak- znajdź normalnego i fajnego mężczyznę, nie jesteś chyba przykładem takiej rasowej kochanicy, wiesz są takie, które przyczepiają się do żonatych, ale potrafią zachować dystans uczuciowy i odpowiada im taki układ, taki związek towarzyski bez zobowiązań- to takie kur...,wiesz o jaki typ kobiety mi chodzi. Nawet tu na tym portalu przeczytałam historię, chyba z 2010 roku o takiej jednej, ona była autorką wątku, to była wyrachowana suka, która zawsze przyśsiewała się do zonatych i bardzo odpowiadał jej taki styl zycia, jakieś sumienie albo inne bzdetne myślenie w jej ograniczonym móżdżku nie funkcjonowało- byłam w szoku czytając jej wypowiedzi. Tu napisała, bo jeden z tych żonatych kochanków w jakiś sposób zaangażował się emocjonalnie i chciał od niej czegoś więcej niż tylko seks, to bardfzo jej nie odpowiadało i napisała tutaj, żeby doradzić jej, jak ma oodwalić od siebie tego gościa. Szyszunia takie prukwy też żyją na tym świecie i łażą pośród nas. Czy Ty jesteś jedną z nich? Skończ z dziadostwem, zanim będzie za późno.

Komentarz doklejony:
Sorry z tą nerwica coś mi się pomieszało z inną autorką wątku, ale tak czy siak to przy takim stylu życia, przy takich wyborach nerwicy i ty możesz się nabawić. Kobieto nie buduj w swojej głowinie mitu wielkiej milości ze zwykłym oszustem na delegacji, którego zaswędziało w kroku i dlatego znalazł sobie doraźne pogotowie seksualne. Szanuj siebie i innych ludzi, bo zapłaczesz w życiu bardzo gorzkimi łzami.
3739
<
#39 | Deleted_User dnia 11.08.2013 23:18
Szyszunia a nie obrzydza Cię ten gościu Dopiero co byłaś albo dalej jesteś z jakimś popaprańcem, który traktował cię jak śmiecia, a Ty wchodzisz w jeszcze gorsze bagno?
Waka
Ten genotyp tak ma.Sąsiad walił sąsiadkę czym się dało bo przysłowiowa zupa za za słona.Kiedy kolejny raz zobaczyłem jej rozkwaszony nos i poważnie uszkodziłem śmiecia to ona pierwsze zgłosiła milicji że pobiłem jej męża a dopiero potem poszłą do niego do szpitala.Z przymrużeniem oka
4498
<
#40 | rekonstrukcja dnia 11.08.2013 23:26

Cytat

Ten genotyp tak ma.Sąsiad walił sąsiadkę czym się dało bo przysłowiowa zupa za za słona.Kiedy kolejny raz zobaczyłem jej rozkwaszony nos i poważnie uszkodziłem śmiecia to ona pierwsze zgłosiła milicji że pobiłem jej męża a dopiero potem poszłą do niego do szpitala

Z przykrością po raz kolejny zauważam, że niektóre baby są zwyczajnie durne. Ta widocznie utożsamiała bicie z miłością.
9873
<
#41 | Malaguena dnia 11.08.2013 23:34
Dla mnie mezczyzna zonaty, posiadajacy przyjaciolke, narzeczona, czyli po prostu zajety jest swiety, czyli nie do podrywania.Pakowac sie do jakiejs pary na trzecia to jak piaty do brydza.Kobiety, myslcie troche.Faceci tez.
3739
<
#42 | Deleted_User dnia 12.08.2013 09:59
Dla mnie takie osoby, które przyczepiają się do zajętych osób, to zwykłe dno, bez honoru i ambicji, nawet w świecie zwierząt obowiązują jakieś zdrowsze zasady w tym zakresie. Taka baba np. rozbiera się bez żadnego wstydu przed cudzym chłopem, rozkłada się przed nim, jak rozflaczała żaba i stęka, obcy facet używa sobie na niej, a ona wstaje, otrząsa się się po wszystkim rozanielona- kure..... do potęgi n-tej. Najgorsze, gdy taka stanie na drodze jakiegoś małżeństwa, bo jak wyczuje pewny grunt(chętnego chłopa), to przyssie się do rodziny, jak gnida, będzie wysyłała setki smsów, pisała maile, wydzwaniała i żadnych względów nie będzie uznawała. Gdzie rodzą się takie latawice, kto produkuje coś takiego. Najbardziej bawi mnie, gay taka pieje o miłości, to naprawdę są groźne osoby, bo przez takie suki cierpią dzieci.
Czy jest jakiś sposób, żeby to wytępić?
Ioner tak właśnie jest jak piszesz, nie wiadomo jak się zachowywać, gdy widzi się takie sytuacje, jakie Ty obserwujesz w swoim sąsiedztwie, olać- normalny człowiek nie potrafi, wtrącić się- jeszcze gorzej, jak widać. Najwyraźniej są kobiety, które muszą dostać w pysk od czasu do czasu, inaczej chodzą wspak, może rzeczywiście poczytują sobie bicie ze strony faceta, jako dowód milości- chyba najlepiej jest jednak nie wtrącać się. A w ogóle, to trzeba wykształcić w sobie jakiś skrajny egoizm, założyć klapki na oczach i niczego nie widzieć- ja jednak tak nie potrafię. Baby są naprawdę bardzo głupie, faceci to wykorzystują, tak było, jest i będzie.

Komentarz doklejony:
Na podstawie obserwacji mogę stwierdzic z całą pewnością, że jak już doszło w jakimś małżeństwie, że przyczepiła się prukwa, to nie ma możliwości, żeby taką pogonić, będzie jak suka w rui i nie da za wygraną, zaczną się smsy, telefony, będzie szkliła facetowi i wszelkimi sposobami odciągała od rodziny, nie odczepi sie taka sama, nie ma na co liczyć. Takiej żonie pozostaje tylko wywalić mężusia do kochanicy, odwoływanie sie do uczuć, do wyższych wartości, to próżne gadanie, kochanicę swędzi picz i to jest najwazniejsze, a że płaczą dzieci, cierpi inna kobieta, to to ją obchodzi. Dlatego właśnie obrzydzają mnie tacy ludzie. Podobno jest tak, ze jeśli kobieta wpadnie w uzależnienie alkoholowe, to jest znacznie większą pijaczką niż facet- podobnie rzecz się ma ze zdradami, prędzej można pogonić kochanka z małżeństwa niż napaloną babę. Ja w każdym razie poczyniłam takie obserwacje. nie wygra się z tym zjawiskiem, można tylko pomagać komuś indywidualnie, jednostkowo.
3739
<
#43 | Deleted_User dnia 12.08.2013 11:20
Prawda jest taka że meżowie- zdradzacze najcześciej chcą sie zabawić, poużywają sobie, pojeżdżą na idiotce i wrócą do żony.
Jak żona sie dowie to w pierwszej kolejnosci próbują przepraszać i nie chcą odchodzić. Jak już żona kopnie w tyłek to wtedy dopiero bramka nr 2 czyli latawica.
Tylko jak można po takiej podłości jaką robi swoim najbliżym facet ktokolwiek może mu zaufać. Takie kobiety sa po prostu bardzo niedojrzałe, poziom 15 latki która za dużo komedii romantycznych sie naoglądała. Nie obrażając nastolatek.
957
<
#44 | mikolaj29 dnia 13.08.2013 12:01
po cholerę jesteś z tym swoim? co on jest Twoim kołem zapasowym na wypadek gdyby tamto okazało się tylko zauroczeniem?
a jak okaże się tylko zauroczeniem to co potulnie będziesz dalej udawała cudowną, wierną i kochającą partnerkę dalej okłamując go i ukrywając swe prawdziwe oblicze?
miej przynajmniej odwagę podjąć samodzielnie decyzję i albo odejdź od partnera albo definitywnie zakończ tą znajomość z tym panem, a nie ciągniesz dwie sroki za ogon.
8074
<
#45 | julia123 dnia 17.08.2013 10:59
kobieta zdradzająca męża wiedzac o tym ze ma zone? troche mi sie to nie miesci w glowie. najpierw trzeba sie rozwiesc aby budowac nowe relacje.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?