Sześć lat temu. - dlaczego? - nie wiem - co zrobiłam źle - nic, skarbie, to zemną jest coś nie tak - jak mogłeś mi to zrobić, jak mogłeś mnie tak skrzywdzić - nie wiem, to w mojej psychice coś szwankuje - nie kochasz mnie? - kocham - to zakończ to - to nie takie proste - masz z nią dziecko - nie - więc o co chodzi? zadajesz się z kur*ą, zostawiasz dla niej żonę i dzieci, jak możesz - uspokój się i nie mów o niej kur*a, ona nie jest taka - a jaka jest? złodziejka mężów, swojego pogoniła i znalazła sobie czyjegoś? - to nie tak - a jak? - już ci mówiłem - co mówiłeś? nic nie mówiłeś, ty nigdy nic nie mówisz, dla ciebie wszystko jest dobrze, zawsze było dobrze, będzie dobrze, to dlaczego wyszło źle - nie wiem, ona jest inna, kazała mi się z tobą pogodzić - mam być jej za to wdzięczna czy co, zaraz, zaraz jak to pogodzić? więc pogódźmy się i zostaw ją, zacznijmy wszystko od nowa - kochanie przestań, dusiłem się - co robiłeś? - nie mogłem już wytrzymać - czego? przecież było dobrze - nie wracajmy już do tego - moje życie się rozpada a ty mówisz nie wracajmy już do tego? - niczego wam nie zabraknie, tobie i dzieciom - zabraknie najważniejszego ciebie - skarbie przestań - jak po tym wszystkim możesz mówić do mnie skarbie - to jak mam mówić - chcesz się rozwieść? - a ty chcesz? - pytam ciebie, chcesz rozwodu? - sam nie wiem - a ona dlaczego rozwiodła się z mężem - bo nie dawał pieniędzy na dom, a ona sama musiała utrzymywać dzieci, teraz płaci jej alimenty - przecież ty też nie dajesz, to ja kupuję wszystko ubrania, jedzenie, lekarstwa, książki do szkoły, twoje papierosy, ja się z tego powodu z tobą nie rozwiodłam - teraz to się zmieni, będę dawał ci pieniądze, - twoje dzieci zostaną bez ojca, za to jej będą miały nowego tatusia - one mają własnego, nie będę dla nich ojcem - wystarczy, że będziesz je utrzymywał, swoich nie chciałeś, a cudze będziesz karmił - nikogo nie będę karmił - to jak podzielisz pieniądze, kupisz chleb i będziesz pilnował żeby jej dzieci nie jadły, nieźle się urządziła, alimenty od męża, nowy kochanek, dom wyremontuje, dołoży się do życia - przestań to nie o to chodzi - a o co? wytłumacz mi - ona jest wartościowym człowiekiem, ma upośledzone dziecko, jest samotna, opiekuje się synem a to wymaga od niej wiele wyrzeczeń - to co ja mam zrobić, jestem gorsza bo urodziłam ci zdrowe dzieci, szanował byś mnie bardziej gdyby były chore - nie przesadzaj, przecież cię szanuję, to nie o to chodzi - a o co? o seks? jest lepsza w łóżku - nie, nie jest, seks z tobą jest cudowny - to o co chodzi? to o co? pytam się o co? mów do mnie - już ci mówiłem - tak,mówiłeś, że wszystko jest dobrze