Stres - co z nim zrobić
- 15.09.2012
- Szeroko pojęta psychologia
- 4449 czytań
- 0 komentarzy
(...) Stres jest nieodłącznym elementem ludzkiej kondycji. Wywołuje go każda nowa sytuacja, każde nowe zadanie. Nie można przeżyć życia bez stresów. Mówiliśmy też, że stres ma aspekt pozytywny: mobilizuje do działania, zwiększa energię, pozwala pokonać przeszkody. Bywa jednak, że jest nadmierny lub zbyt długotrwały. Wtedy może wywołać skutki przeciwne: apatię lub niepokój, niezdolność do skutecznego działania, a nawet dolegliwości fizyczne. Granica ta jest bardzo indywidualna: zależy od osobowości, cech charakteru, często od dotychczasowych doświadczeń i aktualnej sytuacji życiowej. Z takim stresem, a dokładniej - z jego negatywnymi skutkami - należy walczyć. Sposoby są różne i też indywidualne. Jednym pomaga wysiłek fizyczny, innym odpoczynek w wannie, jeszcze inni sądzą, że najważniejsze jest odpowiednie odżywianie i zdrowy styl życia. Każdy sposób jest dobry, jeśli jest skuteczny. Najważniejsze jest jednak, żeby uświadomić sobie, jakie są źródła stresu i jak reagujemy na stresujące nas sytuacje. Wtedy będziemy mogli przekształcać te reakcje tak, aby zwalczyć stres negatywny i wykorzystać pozytywne jego bodźce.
Zrozum dokładnie przyczynę stresu
Niemal codziennie, jadąc do pracy, zaczynasz odczuwać niepokój i ból głowy. Zastanów się, co cię najbardziej irytuje bądź co ci przeszkadza w pracy. Może zła organizacja zajęć? Może gadulstwo koleżanki? Może sposób bycia wiecznie poirytowanego szefa?
Tymczasem organizację pracy można poprawić: czy ty sama, po przemyśleniu, nie powinnaś wystąpić z taką inicjatywą? Z koleżanką zapewne można się dogadać i osiągnąć kompromis. Na maniery szefa niestety nic nie poradzisz. Jednak może uświadomisz sobie, że jego irytacja nie jest skierowana osobiście do ciebie, nie jest też oceną twojej pracy. Szef tak traktuje wszystkich, bo taki ma charakter. Więc może nie warto się tym denerwować? Często uświadomienie sobie problemu pozwala go rozwiązać, lub samo jest już rozwiązaniem.
Naucz się mówić "nie"
Wszyscy ciągle czegoś od ciebie chcą. I rodzina, i koledzy w pracy uważają za oczywiste, że wyręczysz, pomożesz, poradzisz. Czujesz się przytłoczona i rozrywana na kawałki. Użalasz się nad sobą, że inni cię wykorzystują. Ubolewasz nad niesymetrycznością sytuacji, bo nikt nie dba o twoje potrzeby.
Zastanów się jednak, czy nie ty sama do tego doprowadziłaś? To dobrze, żę jesteś życzliwa i pomocna, dopóki robisz to chętnie i spontanicznie, a nie czujesz się przymuszana do brania na siebie cudzych ciężarów. A ty nie umiesz odmawiać. Nie umiesz powiedzieć: "mam inne plany", "to musisz zrobić sam", "nie mogę ci pożyczyć". Jeśli już, to się wykręcasz, podajesz fałszywe preteksty odmowy. Asertywne odmawianie jest dla niektórych z nas bardzo trudne. Jednak spróbuj, a zobaczysz, że możliwe. Pozbędziesz się stresu działania pod przymusem.
Nie myśl, że bez ciebie świat się zawali
Uginasz się pod ciężarem obowiązków. Masz ich za dużo i w pracy, i w domu. Jesteś przemęczona i zniechęcona. Coraz częściej narzekasz.
Więc przestań na chwilę i pomyśl: czy naprawdę musisz to wszystko robić, czy sama chcesz? Może jesteś przekonana, że nikt prócz ciebie nie zrobi tego dobrze? Może sądzisz, że jak nie dopilnujesz, to się wszystko zawali? Może to twój nadmierny perfekcjonizm odbiera innym samodzielność i inicjatywę? Spróbuj podzielić się zadaniami z rodziną, kolegami i podwładnymi w pracy. Dyskretnie kontroluj, pomagaj, jeśli to konieczne, ale pozwól im działać. Zapewne przekonasz się, że nie musisz wszystkiego robić sama: inni też coś potrafią.
Nie staraj się być kochaną przez wszystkich
Chcesz, żeby wszyscy cię lubili. Nie znosisz napięć, konfliktów, czyjejś - choćby chwilowej - dezaprobaty i niechęci. Żyjesz w napięciu, chcąc wszystkich zadowolić, rozdarta między sprzecznymi żądaniami i oczekiwaniami. W końcu już nie wiesz, czego sama chcesz.
Nie zadowolisz wszystkich. Musisz się z tym pogodzić, że nie wszyscy będąĘcię lubć, bo to jest po prostu niemożliwe. Zastanów się lepiej, jaka jest twoja własna opinia na konfliktowy temat i broń swojego zdania. To o wiele mniej stresujące.
Naucz się wyrażać emocje
Irytuje cię kolega w pracy, bo... Irytuje cię mąż, który codziennie... Irytują cię dzieci, bo nie mogą zapamiętać, choć im mówiłaś... Nie reagujesz otwarcie, bo nie lubisz konfliktów, bo w końcu to są drobiazgi. Zresztą oni sami powinni się domyśleć, że sprawiają ci przykrość. Żyjesz jednak w coraz większym napięciu i w końcu wybuchasz z jakiegoś błahego powodu. Wszyscy są zdziwieni: przecież mogłaś powiedzieć!
Wydaje się, że masz trudności z wyrażaniem emocji, szczególnie negatywnych. Nie kumuluj w sobie żalu do otoczenia. Powiedz: "nie lubię", "nie podoba mi się to", "mam do ciebie żal". Wyrażaj pretensje na bieżąco, oczywiście kulturalnie i proporcjonalnie do sytuacji. Zobaczysz, że łatwiej rozwiązywać małe problemy zanim urosną do rozmiarów dużego dramatu.
Zachowaj dystans
Pojawiły się problemy, jeszcze nie wiadomo, jak je rozwiązać. Gorączkowo wymyślasz kolejne scenariusze, oczywiście coraz gorsze. Wyolbrzymiasz sprawę, martwisz się na zapas. Wpadasz w panikę. Uznajesz, że problem jest nierozwiązywalny.
Nawet jeśli w pierwszej chwili nie potrafisz zapanować nad emocjami, to potrafisz w drugiej lub trzeciej. Uspokój się, pomyśl. Niedobrze jest być przesadnym optymistą, który bagatelizuje problem, ale też niedobrze jest być przesadnym pesymistą, który go wyolbrzymia. Przede wszystkim nie wyobrażaj sobie najgorszego i nie martw się na zapas.
Akceptuj siebie
Jesteś niezadowolona z siebie. Ciągle rozmyślasz: czy to, co zrobiłaś, zrobiłaś dobrze, czy mogłaś zrobić lepiej. Analizujesz to, co powiedziałaś i co ktoś tobie powiedział. Całymi nocami wyrzucasz sobie drobną gafę, na którą pewnie nikt nie zwrócił uwagi.
Przestań. Zrobiłaś najlepiej jak umiałaś. Przypomnij sobie: szef cię pochwalił, kolega poprosił o pomoc, koleżanka powiedziała, że podziwia, jak ty potrafisz wszystko pogodzić. Pomyśl, ile osób cię lubi, szuka twojego towarzystwa. Pomyśl o swoich zaletach, nie tylko o wadach. (Któż ich nie ma!). Polub siebie!
Opanowanie negatywnych skutków stresu to ważna umiejętność, pozwalająca na racjonalne działanie w trudnych sytuacjach. Zdarza się jednak, wcale nie rzadko, że stres ma działanie wybitnie pozytywne. Tak pod wpływem stresu działają np. artyści, sportowcy, alpiniści, żołnierze podczas bitwy. Stres powoduje maksymalną koncentrację psychofizyczną, pozwalającą na osiągnięcia, o których mówi się potocznie, że "przekraczają ludzkie możliwości". Są ludzie obdarzeni tą umiejętnością przez naturę. Są tacy, ktorzy nieoczekiwanie wyzwalają w sobie tę umiejętność w sytuacjach ekstremalnych. Jednak każdy, kogo stresująca sytuacja już nie przytłacza i nie paraliżuje, ma szansę na potraktowanie jej jako zadania: rzut adrenaliny, napięta uwaga, zwiększona szybkość reakcji - i zwycięstwo. Trudno sobie wyobrazić historię ludzkości bez tego mobilizującego stresu.
Jedz produkty bogate w magnez
Nie od dziś wiadomo, że odpowiednia dieta uodparnia na stres. Produkty bogate w magnez czynią system nerwowy bardziej zrównoważonym. Szczególnie bogate w magnez są płatki owsiane, kiełki zboża, orzechy i gorzka czekolada. Skutecznie magnez zabija czarna kawa i napoje gazowane. Wzbogacaj więc dietę w produkty z magnezem i ograniczaj napoje niszczące magnez.
Nie unikaj ruchu
Najskuteczniejszym sposobem na stres jest wysiłek fizyczny. Gimnastykuj się, biegaj, pływaj i uprawiaj najbardziej ulubione dyscypliny sportowe - narty, gry zespołowe... Pamiętaj, że poranna gimnastyka naładuje twoje akumulatory i uodporni Cię na stres. Czym lepszy początek dnia, tym lżejszy emocjonalnie dzień.
Relaksuj się w wannie
Po wielogodzinnej pracy wszystkie mięśnie są napięte, szczególnie szyi i karku. Weź ciepłą kąpiel z dodatkiem olejków ziołowych czy soli, na przykład z Morza Martwego. Wybieraj sole, które mają więcej bromu, bo on działa kojąco na system nerwowy. Połóż się w wannie, przymknij na chwilę oczy i pomyśl o czymś przyjemnym. Rozluźnij wszystkie mięśnie (również twarzy) i nie spiesz się z wychodzeniem z wanny.
Oddychaj głęboko i spokojnie.
Kiedy jesteśmy zdenerwowani, oddychamy szybko i bardzo płytko. Krew dostaje wtedy mniejszą ilość tlenu, a organizm mniej energii. Prawidłowy oddech to odpoczynek dla ciała i ukojenie dla nerwów. Dbaj o to, by wdech odbywał się nosem, wydech ustami. Wciągając powietrze pomyśl o ogarniającym Cię spokoju, wydychając o pozbywaniu się zmęczenia.
Unikaj hałasu.
Jedni z nas są bardziej wrażliwi na hałas, inni mniej. Jeśli jakieś dźwięki szczególnie Cię drażnią, unikaj ich. Jeśli denerwuje Cię głośna muzyka, dobiegająca z pokoju syna, ustal z dzieckiem, że będzie jej słuchał w słuchawkach na uszach czy zdecydowanie ciszej. Nie możesz narażać się na dodatkowy stres z powodu jego upodobań.
Skala oceny przystosowania społecznego
Thomas Holmes i Richard Rahe, uczeni amerykańscy opracowali skalę pomiaru najbardziej stresujących wydarzeń, punktując je od 100 w dół. Oto przykłady:
śmierć małżonka 100
rozwód 73
separacja 65
kara więzienia 63
śmierć bliskiego członka rodziny 63
obrażenia lub choroba własna 53
zawarcie małżeństwa 50
wyrzucenie z pracy 47
przejście na emeryturę 45
zmiana w zdrowiu członka rodziny 44
ciąża 40
trudności seksualne 39
pojawienie się drugiego członka rodziny 39
zmiana sytuacji finansowej 38
śmierć przyjaciela 37
zmiana zawodu 36
kłótnia małżeńska 35
wysoki zastaw hipoteczny 31
egzekucja długu lub pożyczki 30
syn lub córka wyprowadzają się z domu 29
kłopoty z rodziną małżonka 29
wybitne osiągnięcia własne 28
dzieci rozpoczynają lub kończą szkołę 26
zmiana warunków życia 25
kłopoty z szefem 23
zmiana godzin lub warunków pracy 20
zmiana miejsca zamieszkania 20
zmiana szkoły 20
zmiana modelu wypoczynku 19
zmiana w życiu towarzyskim 8
Boże Narodzenie 12
niewielkie naruszenie prawa 11
autor: Krystyna Zielińska
zaczerpnięte ze strony:
Link