Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim życzę, aby nie gorzknieć na wszystkich polach i mieć radość nawet z takich małych bzdetów, jak te życzenia. Forum specyficzne, ale wciąż pozostajemy ludźmi, życie da
Perepek
18.12.2024 09:47:05
Hej zamierzam się złożyc pozew o rozwód macie do polecenia kogos z okolic Katowic? nie wiem jak sie za to zabrac
Ozyrys1
11.12.2024 18:21:15
Hagi 10
Nie wie że rozmawiałam z jego eks kochankami, nie wie że wiem że kłamie. Trzymam dowody zabezpieczone do rozwodu. Ostatnia eks będzie zeznawać, natomiast ta "swobodna" sprzed dwóch
Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
Witam kochani piszę poniewaz sama nie wiem jaką mam podjąc decyzję w sprawie mojego małżeństwa.Jestem 17 lat po ślubie ,mamy 10 letniego synka .W kwietniu tego roku zauważyłam w kieszeni kurtki męza prezerwatywe.Po zapytaniu go co tam ma uciekał jak dziecko i chciał to wyrzucić.Jednak zdobyłam dowód zdrady prezerwatywę.Na początku mąż kłamał ze prezerwatywę znalazł na parkingu i schował ją sobie do kieszeni.Na drugi dzień jak brał prysznic zauważyłam wygolone miejsca intymne i zapytałam dla kogo to a on na to ze dla mnie.Nie sypiam z męzem od praktycznie paru lat ,sporadycznie bardzo rzadko był jakis seks .Praktycznie przez 17 lat bardzo rzadko był seks.Teraz cos się u mnie zmieniło i mam większą ochotę.On chciał i zaczepiał mnie ale ja nie miałam ochoty z róznych przyczyn.Raz powiedział ze jak nie będę chciała to znajdzie sobie inną kobietę.Prezerwatywa była przeterminowana.Po badaniu na wariografie okazało się ze prezerwatywe mąz zabrał z naszej szafki.Drugie pytanie dotyczyło golenia miejsc inntymnych i okazało się ze golił nie dla mnie tylko dla kogoś innego.Trzecie pytanie było czy w trakcie 17 małzeństwa mnie zdradził i okazało się ze zdrady nie było.Dwa badania na wariografie wykluczyły zdrade,Mąż mimo ze kłamał ze nie planował zdrady pojechał na badania i okazało się ze planował zdradę prawdopodobnie z dziwką.Prezerwatywe ukradł z naszego domu juz 4 lata temu i chyba tak ją sobie trzymał jak idiota .Przyłapywałam go na oglądaniu filmów porno i zadowalaniu się..Cały czas kłamał i ukrywał prawde ze planował mnie zdradzić.Wczoraj mi powiedział ze jednak planował ale zabrakło mu odwagi aby zdradzi.Potem stwierdził ze i tak nigdy by tego nie zrobił.Sama nie wiem co ja juz mam myśleć i robić.Teraz przeprasza i prosi abym mu wybaczyła,Ja tez nie jestem w sumie bez winy poniewaz czasami mówiłam do niego ze mnie nie pociąga fizycznie i zachwycałam się innymi facetami w jego obecności.Zdarzało się ze go poniżałam i wysmiewałam.Co mi radzicie rozwód czy dać jeszcze szansę??
Kto u was jest ofiarą kogo? Zastanawiasz się nad rozwodem z czyjej winy? Co was łączy w tym małżeństwie? Seks nie to co? Danie szansy to niby na czym ma polegać? Będziesz leżeć i pachnieć, a chłop niech się stara?
Ja tez nie jestem w sumie bez winy poniewaz czasami mówiłam do niego ze mnie nie pociąga fizycznie i zachwycałam się innymi facetami w jego obecności.Zdarzało się ze go poniżałam i wysmiewałam.Co mi radzicie rozwód czy dać jeszcze szansę??
Ty jemu masz dać szansę? pies jest lepiej traktowany...planował zdradzić?z dziwką? zerżnąć dziwkę,to lepiej zagrać sobie na jednorękim bandycie co chyba robił,płacić nie musiał... chyba nikt fajny mu się nie trafił,widać nie oczekuje tylko samego seksu...
apol
Cytat
Będziesz leżeć i pachnieć, a chłop niech się stara?
Tobie to tez nie dogodzi
leżeć i pachnieć źle, za aktywna źle to jak to w końcu ma być?
Zachwycalam się innymi, poniżałam go, seks był żadko, zaczepial mnie, dwa badania na wariografie?! Nie zdradził.
On wytrzymał z Tobą 17 lat?
Przeczytaj jeszcze raz co napisałaś. Może do Ciebie dojdzie.
Pozdrawiam.
Yorik co masz na myśli?
ale słuchajcie przeciez mógł mnie postraszyc rozwodem ze chce więcej seksu a nie za plecami planowac seks z dziwką.Powiedział ze planował ale zabrakło mu odwagi.Twierdzi ze bardzo mnie kocha a ja nie wiem raczej teraz czuję tylko nienawiść i chęć zemsty.Sami widzicie ze planował juz zdrade od 4 lat.
Komentarz doklejony:
apologises no oczywiscie rozwód z jego winy bo to on planował perfidną zdradę a twierdzi ze mnie kocha.Wydaje mi się ze tez mi czegos brakuje w tym małzenstwie bo juz drwa razy byłam zauroczona innym facetem.On wiedział o tym bo w jego obecnosci powiedziałam ze ten nasz znajomy mi się podoba i by był dobry w łóżku.Często tez wspominałam mu moją pierwszą miłosc i gadałam ze on taki nie jest fajny jak mój były.Sama teraz wiem ze nie potrzebnie to akurat gadałam.Czuję do niego teraz obrzydzenie i straszną niechęć.
Popieram wiśnię.
Weź rozwód. Z jego oczywiście winy bo planował heh heh - taki Sarka-zm żebyś nie kombinowala. Mężowi wtedy ulży i sobie pożyje.
A Ty planuj z innymi facetami.
Sara - ironizujemy bo generalnie to problem o którym piszesz sama stworzyłas. Jedna z płaszczyzn związku jest jego seksualność jeśli jej brak to choć byśmy chcieli bardzo idealizować rzeczywistość to otwieramy furtkę na poszukiwanie kogoś na boku. Onanizm męża i oglądanie porno to w tej sytuacji należy mu się (za to ze tylko do tego się posunął ) jakiś order. Ton w jakim piszesz oraz to co ukazuje, ze plany zdrady Twojego męża to nie przyczyna rozpadu Waszego męża a skutek. Ton pokazuje, ze spodnie w tym związku nosisz Ty ale nie do końca dostrzegasz swój problem. Niby coś widzisz bo piszesz o tym poniżaniu go - ale krótko i zwięzle to podsumuje to niestety pachnie patologią. Fakt - musicie się zastanowić co dalej z Wami ale nie przybierają postawy ofiary bo niestety jesteś winowajcom ( mąż oczywiście jest słabszy psychicznie co nie powoduje ze jest bez winy). Sara - dostaliście szanse od życia. Znalazłaś prezerwatywę zrobiłaś raban ale napisałaś na tym forum jako ofiara i dość brutalnie słyszysz, od innych ze przeginasz. Możesz się obrazić i wyjść z forum i nic w Twoim życiu się nie zmieni. Możesz porozmaiwiac z mężem może pokazać mu forum ( po co - by go wzmocnić i pokazać ze rozumiesz swój błąd i ze jego i Ciebie czeka dużo pracy). Następnie radziłbym poszukanie terapeuty by z Wami popracował byś w swoim charakterku ponownie nie zeszła na ścieżkę księżniczki. Wybór jest Twój. Doceń tez męża, a jak chcesz byś zdradzona to postepuj tak dalej bo tego chyba nikt by nie wytrzymał. To ze on nie odszedł może świadczyć o co najwyżej słabym charakterze i poświeceniu dla rodziny ( choć to odrębny rozdział i z nim bywa różnie). Jeszcze raz to Twoja największa szansa - prezent wybieraj.
Ale nie rozumiem jednego nie pociągał mnie juz fizycznie a tutaj nagle po tej całej aferze bardziej mnie pociąga.Nie mam pojęcia czuję obrzydzenie do niego ale fizycznie mnie pociąga.Moze to jest tez strach przed rozstaniem z nim poniewaz ja nie pracuję i tylko on utrzymuje rodzine.Szkoda mi dziecka bo awantury trwają juz parę miesięcy.To ja wszczynam te awantury bo jak sobie pomysle ze mógł dziwke bzykać to mam ochote mu nóz wbic prosto w serce.Jeszcze mógł ryzykować moim zdrowiem poniewaz mógł cos złapać od dziwki jakis syf.Ostatnio nawet policja była bo dziecko zadzwoniło.Była straszna awantura i go trochę szarpałam i tłukłam po głowie.
impac1 ale ja tylko byłam zauroczona nimi szczególnie jednym i do niczego nie doszło.Fakt myslałam o nim dzien i noc ale ma facet zonę i nie chce z butami wchodzic w jego zycie.Tak naprawdę to nawet tęskni mi się jeszcze za nim.Myślę ze się pogubiłam w tym wszystkim strasznie.Bardzo mnie boli ze mój mąż planował mnie zdradzić.Nikt nigdy mnie tak nie potraktował.
Komentarz doklejony:
Dirty ale jednak widzisz tez winę w moim męzu prawda?Ja przed nim nigdy się nie przyznam ze tez jestem winna trochę tej całej sytuacji.Ale wydaje mi się ze powinien mąż być bardziej otwary i powiedziec co go boli w moim zachowaniu i ze ma za mało seksu,a nie uciekac do dziwki.Twierdzi on ze panicznie mnie się boi bo ja krzycze na niego.No krzyczę bo jestem wybuchową osobą.Ja juz mu nigdy nie zaufam na 100% i obawiam się czy jak nawet będzie seks czy znowu nie będzie planował zdrady.Zaznaczam ze ja bardzo go pociągam fizycznie.Mąż o rozwodzie nie chce słyszec,twierdzi ze nie da mi rozwodu.Dzisiaj idziemy do poradni małzenskiej na rozmowę.
Sara - jesteś bardzo dominująca. Widzę błędy Twojego męża ale Teoich więcej zdecydowanie. Przeczytaj jeszcze raz co Ci napisałem. By coś się zmieniło musisz rozpocząć prace nad sobą bo generalnie widzisz tylko siebie. Niby przyznajesz się do błędu ale wstawiasz słowo ALE i kasujesz swoje przyznanie. Psycholog to dobry kierunek ale musisz zacząć pracować nad sobą a Ty wbijasz się w role ofiary !!!!! Niestety nie jesteś ofiara.
Co do faktu ze mąż stał się pociągający - być może powinnaś napisać ze mimo żalu stał się przez moment męski bo podjął decyzje. Po drugie poczułaś zagrożenie.
Psycholog psycholog jeszcze raz psycholog i to musi być osobowość która Cię poskromi i przebije się przez Twoja skorupę.
Nikt nigdy Cię tak nie potraktował? Jak to jest? Sąsiadowi można zapierniczyć pół ogródka, ale gdy sąsiad połasi się na jedno jabłko trzeba go powiesić?
Złapałaś sobie chłopa, na tyle przyzwoitego, by na zewnątrz pokazać jaką to piękną rodzinkę tworzycie, by zapewnić sobie w miarę przyzwoity byt- niech haruje i nie pyskuje. I to jest dla ciebie ok. Pozwoliłaś sobie na uczynić z niego żywiciela, bankomat, ale mężczyzną już nie. Pozwoliłaś sobie zdradzić go emocjonalnie i dumna jesteś, że nie fizycznie. I to jest dla ciebie ok. Facet próbował sie latami upomnieć o siebie - no co za niewdzięcznik. Nie zdradził cię ani fizycznie, ani emocjonalnie - ma zwyczajnie dość bycia popychadłem - dla ciebie został ostatnią mendą? MENTALNOŚĆ KALEGO!
Nie każdy kto nie wytrzymuje bylejakości w związku, kto jest zepchnięty do bycia nikim jest winny. Całkiem sporo ze zdrajców ( a Twój mąż jeszcze Cię nie zdradził) to ofiary. Możesz zobaczyć siebie w roli sprawcy przemocy psychicznej i naprawić wasze małżeństwo albo je zajechać do końca. Wybór należy do ciebie. Masz męża, który durny wciąż Cię kocha, nie wiadomo za co. Ciężko Ci w nim zobaczyć człowieka i mężczyznę? Jeśli nie potrafisz daj mu wolność i szansę na normalność. Na kobietę, która go pokocha takim jakim jest.
Strasznie mnie boli ze mąż tak cały czas kłamał ze nie ukradł z domu prezerwatywy i ze nie planował zdrady.Nawet jak wyniki z wariografu przyszły to twierdził ze cos zle zrobione badanie było.Dopiero bardzo przyparty do muru przyznał się.Przysięgał na zdrowie swojego dziecka i pod krzyzem Jezusa w kościele ze nic nie planował.Dlatego to mnie tak bardzo boi.Jak mozna przysięgac na własne dziecko wiedząc ze się kłamie.On by dusze szatanowi oddał aby tylko to co planował nie wyszło.
Jak czytam Twoje posty to normalnie mam wrażenie że to jakaś abstrakcja jest. Widzisz literki na monitorze ale w ogóle nie przyjmujesz do wiadomości, nie rozumiesz.
Tylko ciągle ja ja i ja.
Przez tyle lat komunikacja w Waszym związku leżała i kwiczała, nie gadaliście ze sobą chyba w ogóle.
Teraz masz tego efekt. Do niczego jeszcze nie doszło, Ty robisz piekło. Ukradł prezerwatywę? Z własnego domu? To można coś ukraść z własnego domu?
Zobacz w jaki sposób piszesz o nim.
A z drugiej strony o sobie, przyznajesz się do rzeczy ohydnych, które w głowie mi się nie mieszczą.
Trochę oprzytomniałaś, zaczęło Ci zależeć czy tylko pies ogrodnika Ci się włączył?
Jeszcze raz podpisuję się pod tym co pisze wiśnia.
Tak zadufanej w sobie osoby nie widziałem. To jest czysta psychopatia. Cały świat winien tylko nie ja. Bo ja jestem cudna i prawa i parę razy się zauroczylam w innych mężczyznach i o nich myślałam. Ale do niczego nie doszło.
Mój mąż za to myślał o dziwce. Na wariograf go!!! Kłamca!!!
Podpisuje się też pod tym co pisze dirty ale Ty prędzej zajarzysz teorię względności Einsteina niż to co dirty Ci pisze.
Niestety psychopaci są prawie nieuleczalni bo nie widzą problemu w sobie i za Chiny nie skumaja o co innym chodzi.
Szkoda mi Twojego męża.
Nawet jak wyniki z wariografu przyszły to twierdził ze cos zle zrobione badanie było.Dopiero bardzo przyparty do muru przyznał się.Przysięgał na zdrowie swojego dziecka i pod krzyzem Jezusa w kościele ze nic nie planował.
O co tu chodzi ? Odmienne stany świadomości ? :rozpacz
Strasznie mnie boli ze mąż tak cały czas kłamał ze nie ukradł z domu prezerwatywy [..]
A ja nie wiem czemu na policję kradzieży nie zgłosiłaś, przycisnęli by go i by się przyznał
Czemu nie chcesz podać temu kłamcy tego wątku, niech by powiedział co ma na swoją obronę;
nie macie wrażenia że to podpucha?
Kobieta ,dobre30+ pisze takie dyrdymały na serio?
Cytat
ja tylko byłam zauroczona nimi szczególnie jednym i do niczego nie doszło.Fakt myslałam o nim dzien i noc ale ma facet zonę i nie chce z butami wchodzic w jego zycie
a jak by żony nie miał to cud miód,mąż by ci nie przeszkadzał?
Cytat
za plecami planowac seks z dziwką.Powiedział ze planował ale zabrakło mu odwagi
jemu zabrakło odwagi tobie na przeszkodzie stanęła zona kolegi dobrgo do łóżka/to się wie po wyglądzie że będzie dobry?/
dlaczego nie pracujesz mając 10 latka uzależniając się od męża którego nie potrafisz docenić?
Myślenie ,teksty nastolatki albo robiącego sobie jaja portalowicza.
Hm....
Zawsze dziwiłam się, że takie kobiety, potrafią być zdziwione, że facet planuje zdradę, kiedy te od kilku lat odmawiają pożycia seksualnego.
Znalazłam kiedyś w internecie kilka komentarzy, które pozwolę sobie teraz zacytować.
Anonim
" Małżeństwo - pomijając sferę uczuciową- jest w pewnym sensie wymianą. [...]. Jeżeli żona odmawia współżycia w sposób trwały , to jest to przesłanka do rozwodu. Z drugiej strony oczekiwanie kobiety, że mąż będzie utrzymywał rodzinę, wychowywał dzieci i akceptował brak seksu to jakaś aberracja. Panowie - nic na siłę. Albo oficjalna kochanka na boku ( i tu szanowna żona nie powinna mieć pretensji) albo rozwód. Inaczej taki mąż jest frajerem, który daje nie dostając nic w zamian i w dodatku się męczy. W końcu nie na taki układ się pisał"
'Sułek'
" Panowie małżeństwo to kontrakt. Jeśli żonusia marudzi należy uczciwie postawić sprawę jasno. Kładę 100 zł i pytam bierzesz Ty skarbie czy dziewczyna w agencji? Tylko jedno ale, nie będziesz odwalać pańszczyzny , to ma być nie gorzej jak u dziewczynek. Tylko konsekwentnie chłopaki i za każdym razem. To działa, one są pazerne i nie pozwolą żeby inna wzięła. Tak oddawajcie wypłaty. "
Socjolog
" Jedna z definicji małżeństwa określa je jako zinstytucjonalizowaną formę prostytucji"
Skoro mąż nie pociąga Cię fizycznie. Kim dla Ciebie jest? Szydzisz z niego.Komplementujesz innych przy nim i wpędzasz w kompleksy. Nie szanujesz. Kim jest dla Ciebie? Dawcą nasienia, czy bankomatem?
Zamiast on Ciebie prosić o wybaczenie, to ty powinnaś przeprosić go za teatr z badaniem wariografem, oraz to, że facet dba o higienę miejsc intymnych. Ty skoro nie używasz to możesz mieć tam busz. Ale kiedy on jest zmuszony do masturbacji przez 365 dni w roku, od kilku lat, to chyba to logiczne, że dba o siebie.
Vivien ja nie mam buszu bo jestem zadbaną i atrakcyjną kobietą.Jesli chodzi o golenie miejsc inntymnych to na 100% ogolił się przygotowując do skoku w bok z jakąs dziwką.Miał to pytanie na wariografie czy goląc swoje miejsca inntymne przygotowywał się do seksu z inną kobietą niż jego żona.Wyszło ze tak.Ogolił się w tym czasie co zapierniczył z domu prezerwatywe.Dla mnie to jest pustak bo jak mozna isc do dziwki z przeterminowaną i spraną prezerwatywą.Myślę ze stac go na nową ze sklepu.Taki z niego nieudacznik i tyle.Zresztą bardzo boli go to słowo nieudacznik.Trochę jestem poruszona Waszymi opiniami ,Wydaje mi się ze ja taka zła to nie jestem .Za to co zaplanował wykoncze go psychicznie ,bo i tak ledwo on funkcjonuje .Pije alkohol i nie radzi sobie z emocjami.Przeklina i wyzywa mnie od najgorszych.Nie potrafię tego zapomniec co chciał mi zrobić i tyle ,ja nie mam na to wpływu.Nienawidze go za to ze tak chciał mnie skrzywdzic mimo tego ze mówi jak to niby mnie kocha.Zbokowi z tych pornoli w głowie się poprzewracało i tyle.
Komentarz doklejony:
Wisnia zapewniam Cię ze to nie jest podpucha.Sama juz nie wiem co się ze mną dzieje raz myslę ze mu moze wybaczę a na drugi dzień wbiłabym mu nóz w serce jak bym tylko mogła.Rok temu kupilismy mieszkanie z kredytem na 30 lat to mógł sie rozwiesc ze mną a nie szukac dziwek do zaspokojenia.Powinien mi powiedziec lub postraszyc czyms a nie planować seks z zarazonymi dziwkami.Przenigdy mu tego nie wybaczę i szkoda tylko naszego dziecka bo jest swiadkiem na co dzien piekła w domu.Tego się nie robi rodzinie ,dziecku.
Komentarz doklejony:
Nox a z kąt ty wiesz ze jam mam dobre 30+??? i dlaczego dyrdymały pisze???
.Dla mnie to jest pustak bo jak mozna isc do dziwki z przeterminowaną i spraną prezerwatywą
Na pewno to on jest tym pustakiem?
Cytat
.Taki z niego nieudacznik i tyle.
Tylko ze ten nieudacznik pracuje żebyś miała co żreć i na swoje widzimisię.
Nie jesteś taka zła? tobie wolno go poniżać? a on co zwykła szmata...złóż o ten rozwód i daj temu człowiekowi żyć,a ty ruszysz tą leniwą dupę...
Sarka, naspisałaś, że nie kochaliście się przez kilka lat. Cementem w związku jest seks. Dla mężczyzn niesamowicie ważny. Biologia stworzyła mężczyzn do płodzenia dzieci. Twój mąż cie ostrzegał, ty nie będziesz chciała uprawiać seksu, to on poszuka sobie innej. Kilka lat, ile on wytrzymał. A ty taka zadbana, fantastyczma i w ogóle... Skrzywdzona... Z powodu prezerwatywy badanie wariografem, bo zwykła rozmowa o jego potrzebach to było dla Ciebie za mało. Skoro własna żona nie daje mu obrazu do fantazji przed masturbacją to skąd on ma to brać jak nie właśnie z pornosów.... Jakbyś była taka atrakcyjna i zadbana i miała odrobinę fantazji to może tych pornosów nie musiałby chodzący ideale oglądać. Czy Ci się podoba, czy nie to taka rzecz jak popęd seksualny istnieje. Masz zajebistego męża skoro tyle lat znosi upokorzenia ( nieudacznik, wychwalanie innych), utrzymuje Cię, znosi badania na jakimś przestarzałym radzieckim sprzęcie i wychowujecie wspólnie dzieciaka. Ty się kobieto zastanów co ty robisz? I czy to do właściwej osoby masz pretensje.
Nie odpowiedziałaś na pytanie kim Twój mąż dla Ciebie jest?
Sfera intymna dla Ciebie nie istnieje ? Trzeba było życia facetowi nie marnować i iść do zakonu.
Taaa wykończysz go... bo szkoda ci dziecka. Ludzka matka.
Wy wzięliście kredyt? I ty go spłacisz?
On miał cię postraszyć? A co ty jesteś malutki troll Da się z tobą rozmawiać, używasz czasem głowy skoro inne organy zarastają pajęczyną? Ma straszyć przed wejściem do sypialni czy zaraz po przyjściu do domu? Czym miałby cię zarazić, zaopatrzył się w prezerwatywę, może odświeżyłby zapasik. Trudno zarazić kogoś nie sypi
Vivienn mój mąz zapewnia nam poczucie bezpieczenstwa ,nie muszę pracować i nawet zakupy po pracy robi .Bardzo nie lubię zakupów robic przed swiętami poniewaz mase ludzi jest w sklepie i kolejki.Wysyłam go i jedzie tam gdzie mu powiem.Czy go kocham ? na pewno nigdy nie był miłoscią mojego zycia.Myślę ze na swoj sposób go kochałam.Piszę w czasie przeszłym poniewaz teraz czuję nienawiśc do niego.
Komentarz doklejony:
Nox mógł mnie zarazic HPV prezerwatywa do konca nie chroni przed tym wirusem.W srodę i tak idę sobie robic badania w tym kierunku,Czasami był seks ale bardzo rzadko.Za to teraz mam o wiele większą ochotę na seks.Myslę ze cos w mojej głowie się zmieniło.Ale co z tego jak z męzem i tak nic z tego bo wojna trwa.
Sarka, czyli widzisz w nim bankomat. Niech Cię tylko odetnie od pieniędzy księżniczko to zobaczysz to co jest prawdziwe życie i prawdziwe problemy. Nie kochasz go, pomiatasz, nie dajesz mu tego co jako żona powinna i ty powinnaś się cieszyć, że on jeszcze emocjonalnie jest w tej rodzinie i godzi się na Twoje śmieszne wymysły takie jak wariograf.... Kobieto, szanuj się. Ty masz go czelność wyzywać od szmaty? Kim ty jesteś? Jak nie utrzymanką, kobietą bez ambicji, której życiowym celem jest wygodne życie i zapewne nowa torebka z limitowanej serii...
Dla dobra tego mężczyzny rozwiedź się. Może on spotka jeszcze kobietę, która go pokocha, będzie go szanowała i on zacznie szanować siebie i swoje ciało, a nie uciekać się do desperacji, do jakiej go osobiście doporowadziłaś, czyli szukanie pocieszenia u prostytutki. Ciebie boli to, że on chciał wydać pieniądze na dziewczynę, w agencji a nie na Ciebie.
Zatanawiam się jak ludzie wybaczają zdrady?ja prędzej bym zabiła chyba a nie wybaczyła.Dla mnie planowanie to straszny koszmar a co dopiero zdrada fizyczna.Ale planowanie to tez chyba juz zdrada.
Komentarz doklejony:
Vivienn nie na pewno nie boli mnie ze chciał wydac pieniądze na prostytutkę tylko boli mnie ze tak perfidnie kłamał i miał chęc mnie zdradzic.Powiedział ze chce udowodnić niewinnosc swoja ze nic nie planował i myślał ze wariograf to kit.Ale nie udało mu się i prawda wyszła na jaw.Lubię wygodne zycie i to ze nie musze rano wstawac do pracy.
No żyć nie umierać,wszystko pod gębę podstawione,ciekawe co ty zrobisz jak on powie że ma dość i ci kranik zakręci...wiesz że jesteś jak pasożyt? gorzej emocjonalna wampirzyca,wyssa krew a dziury nie zostawi,za co go nienawidzisz? można nienawidzić jeśli się nie kochało? ty robisz sobie jakieś jaja tu z nas wszystkich? czy serio z deklem coś masz?
Sarka bolą Cię bo masz wizje tego, że może mu się zdrada tak spodobać, że Twoje wygodne życie się skończy. Zdradę można wybaczyć, ja wybaczyłam, wystarczy, że przyjrzałam się sobie.
Zahira kraniku mi nie zakręci bo znam go i wszystko on zniesie.No własnie skoro nienawidze to znaczy ze cos czułam do niego.Pit przez kogo diagnozowana?
Sarka, nie wybaczaj mu i się rozwiedź. Choć tyle dobrego możesz jeszcze dla faceta uczynić. A sobie znajdź bad boya, który będzie traktował Cię tak, że zatęsknisz za nudnym mężem.
Zdradził. Przyznał się. Wybaczyłam. Baaa nawet się okazało, że w 90 % przyczyniłam się do tego. Po latach nie dziwie się, że zdradził. Dziwię się, że kilka lat znosił moje zachowanie.
"Dopóty dzban wodę nosi,dopóki ucho mu się nie urwie"
każdy czyn ma swoje konsekwencje,wykańczasz go psychicznie i to ci wampirzyco sprawia radość ,masz satysfakcję, jesteś zbyt pewna siebie pewnego dnia możesz się zdziwić,i obudzisz się nie mając już na kim żerować, tylko oby ten chłopina nie zrobił głupstwa, przy takiej jak ty można się wszystkiego spodziewać...
Dziwię się trochę bo wszyscy tutaj na mnie gadacie a mój mąż to święty jest.Nie rozumiem tego wszystkiego do konca.To ja się czuje oszukana i pokrzywdzona.On tez wcale nie jest ideałem.
Vivienn widzisz zdradził i przyznał się to jest wazne .Nie mówił Ci prosto w oczy ze nic nie zrobił.Ja jestem szczera do bólu i on kłamał mi prosto w oczy ze nic nie planował.Mało tego przysięgal na zdrowie mojego dziecka.Jaki ja mam miec szacunek i zaufanie do niego po czym takim.
Sarka, czy ty wiesz co to jest libido? Czy ty wiesz co to jest popęd? Gdzie byłaś gdy mąż cię uprzedzał zmień to i owo bo jestem na granicy i mam głupie mysli, do kogo ty masz pretensje, że byłas głucha na jego prośby.?
Vivien wiesz co mi zrobił prawie zdradził....jest wulgarny i wyzywa mnie od k...w
Komentarz doklejony:
Vivienn ale tylko raz mi tak powiedział i to jeszcze w żartach ze jak nie będę chciała seksu z nim uprawiac to sobie znajdzie kobietę.Nigdy nie był jakis strasznie wsciekły na to wszystko.Moze miałam klapki na oczach ,sama nie wiem.
Komentarz doklejony:
Wczoraj juz myslałam ze dam mu spokój i nie będę sie juz wkurzać na niego.Dzisiaj od nowa wojna była.Ja czasami boję sie swoich reakcji bo nie wiem co będzie jutro.
Sarka
Sfiksowałaś, boś chłopa dawno nie miała! Chłopa Tobie trzeba.
Jak to mój kumpel z pracy mówi" Kobieta bez bolca, nie zrobi dobrego żarcia ani stolca"
śmierdzi seksizmem ale prawdy w tym trochę jest.
Pit w tym miesiącu akurat był seks i to nie dawno.Mąz wniebowzięty był i szczęsliwy.Ale na drugi dzien afera była od nowa.To było przed wariografem.Po wariografie seksu brak do odwołania...
Sarka, a dziwisz się? Robisz niego panienkę.Facet stracił przy Tobie jajka. Pełni funkcję bankomatu.
Tak, miałaś klapki na oczy i nie widziałać jego potrzeb, bo Twoje potrzeby były na pierwszym miejscu. Księżniczka. I jeszcze pretensje bo nie chcąc zdradzić oglądał prosnosy, aby sobie ulżyć.
Czy nabrałaś umiejetność czytania ze zrozumieniem? Serdecznie polecam nadrobić zaległości na tym polu, bo nic do Ciebie nie dociera. Dziwisz się, że Cię wyzywa? Być może porządny facet, a własna żona zmusza go do korzystania z pomocy prostytutek....On traci przez to szacunek sam do siebie.
Komentarz doklejony:
Sarka, dałaś mu seks z łaski. Tylko dlatego, że poczułaś się zagrożona bo inna mogła odebrać Ci dostęp do jego konta. Sama doprowadzisz do tragedii. Kobieto OBUDŹ SIĘ.
Komentarz doklejony:
Jeszcze napiszę jedno zdrade planował koniec marca a moje urodziny były 17 kwietnia super nie???fajny prezent dostałam od męza.Mało tego wyniki wariografu dostałam na naszą rocznice ślubu.Praktycznie 3 dni po rocznicy dostałam.Myslicie ze było mi mega miło i przyjemnie ???
Ja jestem szczera do bólu i on kłamał mi prosto w oczy ze nic nie planował.
Cytat
ja tylko byłam zauroczona nimi szczególnie jednym i do niczego nie doszło.Fakt myslałam o nim dzien i noc ale ma facet zonę i nie chce z butami wchodzic w jego zycie. Tak naprawdę to nawet tęskni mi się jeszcze za nim.Myślę ze się pogubiłam w tym wszystkim strasznie.
Cytat
Ja przed nim nigdy się nie przyznam ze tez jestem winna trochę tej całej sytuacji.
Niezłe
Gdyby nie myślał o dziwkach tylko o jakiejś mężatce i się nigdy nie przyznał, było by OK ?
Cytat
Vivien ja nie mam buszu bo jestem zadbaną i atrakcyjną kobietą.
Nie wystarczy ogolić ****, żeby być atrakcyjną kobietą, chyba, że dla samej siebie gwiazdkowanie made by apol
Sarka, jeśli nie jesteś pryszczatym gimnazjalistą, któremu się nudzi bo koledzy wyjechali i ja powinnam uwierzyć w twoje istnienie, to jeszcze może dasłabym radę. Ale nie wierzę że na świecie są tacy faceci jak twój mąż. Czy on pyta się Ciebie o pozwolenie przed skorzystaniem z toalety?
Sarka im więcej piszesz tym bardziej mi szkoda Twojego męża i żałuję, że to nie on tutaj trafił zamiast Ciebie.
I już pomijam kwestię, że kompletnie nie rozumiesz o czym się do Ciebie pisze, więc pomysł Murki, z gimnazjalistką bardziej mi leży
Oczywiście wszystko i wszędzie pod warunkiem, że to jest prawda.
Sarka, a on nie dostał od Ciebie na swoje święta, urodziny, imieniny od Ciebie ani seksu, ani szacunku przez kilka lat.... tak elementarnych rzeczy jakie są w związku, a ty narzekasz, ze przez jednen rok waszego małżeństwa w TWOJE święta serwował Ci smuteczek...
Niestety są tacy faceci,ja nawet daleko szukać nie muszę żeby sobie na takie szmacenie popatrzeć,znieczulicą tego faceta jest alkohol po pracy, żeby jędzy nie słuchać im bardziej w dupe ładuje tym bardziej się w dupie przewraca,kiedy odejdzie od niej? jak córka będzie pełnoletnia, tacy faceci zniosą wszystko...
Sarka,albo sobie jaja z nas robi, albo jest jedną z takich suk,od siedzenia w domu na łeb dostaje,taki pies ogrodnika,sama rżnie się pewnie na boku,a mąż na ręcznym niech jedzie,bo jest nieśmiały że nawet na dziwki nie ma odwagę iść, znudzona kura domowa po co ma pracować ma osła od tego.
Ciężko uwierzyć że to troll,takich wampirzyc jest sporo,i potrafią się dobrze maskować.
"Wampirami emocjonalnymi są najczęściej osoby o niskim poczuciu wartości lub cierpiący na depresję. Z zewnątrz wyglądają na dorosłe, odpowiedzialne i cenione osoby, ale w środku to niedojrzałe i zagubione dzieci. Żywią się poczuciem władzy i dominacją nad drugim człowiekiem"
Jeśli to jest prawda,to nie ona potrzebuje pomocy ale on...
znieczulicą tego faceta jest alkohol po pracy, żeby jędzy nie słuchać im bardziej w dupe ładuje tym bardziej się w dupie przewraca,kiedy odejdzie od niej? jak córka będzie pełnoletnia, tacy faceci zniosą wszystko...
Zahi Ty naprawdę wierzysz w takie bajki?
Ani mi się waż
Jeśli ktoś siedzi w takim układzie, to siedzi, bo mu tam z dupą wygodnie.
Dla dziecka??? Fundując dziecku, jak wzór, model patologizującej emocjonalnie relacji?
Zahi nie żartuj
A jeszcze do tego bidny, zapijać alkoholem swój problem musi?
Śmiech na sali
Nie tylko kobiety są bluszczami.
Mało to wokół nieporadnych życiowo pantofli, sierot losu, co jak już się chwycą swojej ofiary, to trzymać będą wbrew logice?
Klasyczny psychofag tylko w damskim wydaniu. Zjechać ofiarę do granic możliwości zarówno psychicznie, fizycznie jak i finansowo. Wmówić ofierze jej winę.
Facet pije, żeby być na odcince bo by ochu..ł do reszty.
Vivienn ma rację z libido i że gość 17 lat na ręcznym... zdziwienie i szacun że tyle wytrzymał.
Zgadzam się z Zahirą. To on potrzebuje pomocy bo nie wie o co chodzi. A widać, że się stara. Kasa, kredyt, dom, zakupy, dziecko.
Tobie Sarka już nic nie pomoże.
To mój ostatni wpis w tym wątku bo to może być troll , a jeśli nie to Sarka ma problemy ze swoją psyche.
W obydwu przypadkach szkoda mi już mojego czasu...
P.S. Tej osobie, której Sarka przyzna rację lub napisze, że w końcu rozumie stawiam kawę 😊
Zahi Ty naprawdę wierzysz w takie bajki?
Ani mi się waż smiley
Jeśli ktoś siedzi w takim układzie, to siedzi, bo mu tam z dupą wygodnie.
Tak jak są uzależnione kobiety tak i faceci, źle im, ale nie odpuszczą; a stopień patologii w obu przypadkach może sięgać zenitu, i tego nie widzą, bo wciąż się dostosowują lub starają, łudzą się, że ktoś w końcu zmądrzeje, zobaczy co robi i się zmieni. A jak jest lepiej chociaż przez chwilkę, to pełnia szczęścia;
Zgadzam się z Zahirą. To on potrzebuje pomocy bo nie wie o co chodzi.
Trzeba było aż 9 stron do takiego wniosku?
Ale swojej ofiary tu nie przyśle, bo albo jej nie ma albo jej się to nie opłaca, bo manipulacji by już nie było
Facet pije, żeby być na odcince bo by ochu..ł do reszty.
jak ktoś pije, to ma problem z uzależnieniem, a nie partnerem
jak pijąc twierdzi, że inaczej och..ał by do reszty, to znak, że sobie niezły pretekst znalazł do picia
Komentarz doklejony:
Cytat
Takie nierealne? Mało tutaj chłopaków, którzy się uwolnili od podobnych zołz?
Apoll mówimy o uwolnieniu, czy zakotwiczeniu w układzie?
Mówimy o trwałości patologicznych układów, długotrwałości wychodzenia z takiego bagna, przyczynach i skutkach. Tak prosto walnąć facet pije, sam sobie winien. Historyjka napisana pode mnie. Gdybym nie przeżył takiego bagna też bym nie uwierzył. Ale przeżyłem. I nie pamiętam, żeby było mi wygodnie w takim układzie. Znajdowanie wymówek, oczywiście, że tak. Ale nieumiejętność wyjścia takiego człowieka ze swojego grajdołka nie skreśla go, nie zdejmuje odium ofiary. Zwyczajna bezradność.
Pretekst do picia? Facet nie wytrzyma i powiesi się, też znajdzie sobie pretekst? Tak sobie radzi na ile mu psychika pozwala.
No ale tutaj mamy doczynienia z jakaś masakrą. Jak ona tego męża traktuje? Pytanie do nas czy się rozwodzić czy dać szansę bo facet UKRADŁ prezerwatywę? I chciał zdradzić?? Wariograf?? Nosz cholera jeszcze żeby role były odwrócone, ona by kasę do domu znosiła, a on by siedział na bezrobociu, bez kontaktu z ludźmi i obierał ziemniaki i chlał z frustracji. Ale to jest człowiek, który zarabia, ona siedzi na d..pie i nic innego nie robi tylko się znęca psychicznie i nawet fizycznie, troszkę tego za dużo jak na jednego normalnego człowieka przez tyle lat to znosić?
jest różnica w stwierdzeniu "sam sobie winien", a stwierdzeniu "sam jest za to odpowiedzialny;
Cytat
Ale nieumiejętność wyjścia takiego człowieka ze swojego grajdołka nie skreśla go, nie zdejmuje odium ofiary.
jak najbardziej, pełna zgoda, bo bardzo często jest to kwestia wbitych fatalnych mechanizmów wynikających z bardzo złożonych przyczyn;
ale...ale... tak samo szkodliwe i negatywne mechanizmy mają wbite i te "zołzy";
zgadza się?
Cytat
Facet nie wytrzyma i powiesi się, też znajdzie sobie pretekst?
tak; samobójstwo jest wyborem;
zawsze może odejść i spożytkować swoje życie, jak człowiek; jeśli zostaje w układzie, który go niszczy (a ie jest przetrzymywany siłą), to czyni to z wyboru;
własnego wyboru
zarabia, utrzymuje księżniczkę, dostaje w zamian wielkie G a jeśli pracuje to wychodzi z domu i ma kontakt z ludźmi to aż dziw że jeszcze się żadnej koleżance w pracy nie poskarżył i ona go nie zaczęła pocieszać. Co z nim nie tak?
zawsze może odejść i spożytkować swoje życie, jak człowiek; jeśli zostaje w układzie, który go niszczy (a ie jest przetrzymywany siłą), to czyni to z wyboru;
własnego wyboru smiley
I tak i nie. Przypisujesz każdemu takie same możliwości psychiczne, mentalne. Każdy jest inny. Wokół są ludzie lepsi i gorsi. Zawsze trafi się ktoś mądrzejszy, silniejszy lub o zgrozo bardziej zaburzony. I zawsze da się złamać człowieka, tylko dlatego, że na swojej drodze spotkał kogoś bardziej bezwzględnego. To nie tylko kwestia wyboru. Czasem nie ma możliwości dokonania takiego wyboru. Zostaje wybór między jednym złym, a drugim złym. Chciałbym potwierdzić, że człowiek może być panem swojego losu, ale nie zawsze tak jest.
Murko, dlaczego to niemożliwe? Są kobiety trwające przez lata w upodleniu przy przemocowcach, pijakach, narcyzach. Facet takiego " szczęścia " nie może mieć?
amor dnia lipiec 25 2017 10:41:43
Jak ona tego męża traktuje?
a czym się wielce różni jej traktowanie partnera, od Twojego traktowania swojego?;
Mój mąż miał przez lata ciepły dom, zorganizowane życie towarzyskie, wierną przyjaciółkę i chętną kochankę. Nigdy go nie traktowałam jak bankomat i nie odmawiałam współżycia wręcz przeciwnie. Uważasz że ni ma żadnej różnicy?
I tak i nie. Przypisujesz każdemu takie same możliwości psychiczne, mentalne. Każdy jest inny. Wokół są ludzie lepsi i gorsi. Zawsze trafi się ktoś mądrzejszy, silniejszy lub o zgrozo bardziej zaburzony. I zawsze da się złamać człowieka, tylko dlatego, że na swojej drodze spotkał kogoś bardziej bezwzględnego. To nie tylko kwestia wyboru. Czasem nie ma możliwości dokonania takiego wyboru. Zostaje wybór między jednym złym, a drugim złym. Chciałbym potwierdzić, że człowiek może być panem swojego losu, ale nie zawsze tak jest.
Apoll peółna zgoda. I faktem jest że, słaba jednostka ma o wiele trudniej, ale wcale nie jet powiedziane, że z powodu swoich ograniczeń stoi na przegranej pozycji.
Wręcz przeciwnie, słabość potrafi stanowić potężny oręż.
Nie sądzisz, że to jest bardziej kwestia samoświadomości.
Łamane zazwyczaj bywają takie osoby, które zdarzenia na daną chwilę przerosły. Ich świadomość na daną chwilę nie ogarnęła sytuacji. Brakło szerszej perspektywy. Jednak w momencie doświadczenia, właśnie ją zyskują. Nawet jeśli przerobienie tematu wymaga czasu.
Cytat
Mój mąż miał przez lata ciepły dom, zorganizowane życie towarzyskie, wierną przyjaciółkę i chętną kochankę.
Murka to jest tylko Twoje mniemanie o samej sobie. Bardzo narcystyczne zresztą.
Całkowicie inną kwestią jest to, jak on Ciebie realnie postrzega, czy postrzegał/odbierał w momencie, kiedy zdradził. I nie tylko w momencie zdrady.
Cytat
Uważasz że ni ma żadnej różnicy?
Brak umiejętności wsłuchania się i zrozumienia, jest tylko brakiem umiejętności. I niczym więcej
Murka to jest tylko Twoje mniemanie o samej sobie. Bardzo narcystyczne zresztą.
Całkowicie inną kwestią jest to, jak on Ciebie realnie postrzega, czy postrzegał/odbierał w momencie, kiedy zdradził. I nie tylko w momencie zdrady.
Nie wiemy jak mnie postrzegał w momencie zdrady bo ma to szczęście że może się wykręcić upływem 12 lat od tamtego czasu i brakiem pamięci, ze myślał czym innym to jego jedyny argument.. Teraz mówi że był głupi i nie doceniał tego miał i widzi to dopiero w ,momencie kiedy to stracił. Bo mojego ciepła i czułości póki co nie odzyskał. Jestem miła dobra ale nie potrafię powiedzieć że kocham , bo tamtych uczuć a zwłaszcza czułości wobec niego niestety wskrzesić nie mogę.
Niech ci będzie Amor że narcyzm, ale to nie jest tylko moja opinia. Widocznie zagłaskałam kotka na śmierć i nie byłam wyzwaniem, tyle mogę sobie zarzucić, ale to nie wynikało ze złych pobudek, a autorka wątku jest zimną wyrachowaną piczą, i nie porównuj mnie do niej.
Łamane zazwyczaj bywają takie osoby, które zdarzenia na daną chwilę przerosły. Ich świadomość na daną chwilę nie ogarnęła sytuacji. Brakło szerszej perspektywy. Jednak w momencie doświadczenia, właśnie ją zyskują. Nawet jeśli przerobienie tematu wymaga czasu.
Złamać można każdego. Z resztą zgadzam się.
Słowo "wygodnie" budzi mój sprzeciw. Nie oddaje pełnej specyfiki ,nadaje perioratywny wydźwięk wobec ludzkich ograniczeń, zwłaszcza krzywdy. Sugeruje "przyjemność" z trwania np w patologii. Bliższy jest komentarz Yorika o poświęceniu się za ochłapy czy wręcz wizję otrzymania takich.
Komentarz doklejony:
PS. Sugerowanie pijaństwa, znęcania się przez autorkę nie przypomina nam zdradzonym oskarżeń i wymówek naszych niewiernych? Konia z rzędem tym, którzy nie dali upustu swoim emocjom w momencie poniżenia, choćby alkoholem.
Nie wiemy jak mnie postrzegał w momencie zdrady bo ma to szczęście że może się wykręcić upływem 12 lat od tamtego czasu i brakiem pamięci, ze myślał czym innym to jego jedyny argument.. Teraz mówi że był głupi i nie doceniał tego miał i widzi to dopiero w ,momencie kiedy to stracił. Bo mojego ciepła i czułości póki co nie odzyskał. Jestem miła dobra ale nie potrafię powiedzieć że kocham , bo tamtych uczuć a zwłaszcza czułości wobec niego niestety wskrzesić nie mogę.
Jest wiele zdarzeń (w tym i zdrada), które bezpowrotnie zmieniają rzeczywistość. To równie dobrze może i być śmierć dziecka.
I po takich zdarzeniach nigdy już nie będzie tego, co było przed nimi.
Nie ma nic stałego na tym świecie.
Myślenie, że cokolwiek będzie stałe i wieczne na tym świecie, jest myśleniem dziecięcym i ograniczonym. Jest pewną formą niedojrzałości.
Cytat
Niech ci będzie Amor że narcyzm, ale to nie jest tylko moja opinia.
a kogo jeszcze?
masz wokół samych skupionych na zewnętrznych pozorach i ograniczonych w postrzeganiu znajomych? jeśli tak, to współczuje takich powierzchownych, pozbawionych bliskości przyjaźni;
wiesz Murka, znam wiele wspaniałych kobiet, ale takiego ideału, jaki wymalowałaś powyżej, ani jednego
Cytat
Widocznie zagłaskałam kotka na śmierć i nie byłam wyzwaniem, tyle mogę sobie zarzucić
"tylko tyle mogę sobie zarzucić"... ;
głaskanie kotka, to ta wielka wada? czy brak bycia wyzwaniem?
Cytat
autorka wątku jest zimną wyrachowaną piczą, i nie porównuj mnie do niej
dalej nie męczy Cię ta doskonałość i bycie lepszą od innych?
Komentarz doklejony:
Cytat
Słowo "wygodnie" budzi mój sprzeciw. Nie oddaje pełnej specyfiki ,nadaje perioratywny wydźwięk wobec ludzkich ograniczeń, zwłaszcza krzywdy. Sugeruje "przyjemność" z trwania np w patologii. Bliższy jest komentarz Yorika o poświęceniu się za ochłapy czy wręcz wizję otrzymania takich.
Oki masz rację. Słuszna uwaga
Różnie może być.
Chciałam jednak podkreślić, że są jednostki z natury nekrofilijne, które lubią otaczać się, bądź trwać w cierpieniu i destrukcji.
Cytat
Ty jemu masz dać szansę? pies jest lepiej traktowany...planował zdradzić?z dziwką? zerżnąć dziwkę,to lepiej zagrać sobie na jednorękim bandycie co chyba robił,płacić nie musiał... chyba nikt fajny mu się nie trafił,widać nie oczekuje tylko samego seksu...
apol
Cytat
Tobie to tez nie dogodzi
leżeć i pachnieć źle, za aktywna źle
On wytrzymał z Tobą 17 lat?
Przeczytaj jeszcze raz co napisałaś. Może do Ciebie dojdzie.
Pozdrawiam.
Bo na jego miejscu ja bym już złożyła dawno.
Cytat
Ja doradzam rozwód. Może mężowi będzie lepiej w nowym związku.
ale słuchajcie przeciez mógł mnie postraszyc rozwodem ze chce więcej seksu a nie za plecami planowac seks z dziwką.Powiedział ze planował ale zabrakło mu odwagi.Twierdzi ze bardzo mnie kocha a ja nie wiem raczej teraz czuję tylko nienawiść i chęć zemsty.Sami widzicie ze planował juz zdrade od 4 lat.
Komentarz doklejony:
apologises no oczywiscie rozwód z jego winy bo to on planował perfidną zdradę a twierdzi ze mnie kocha.Wydaje mi się ze tez mi czegos brakuje w tym małzenstwie bo juz drwa razy byłam zauroczona innym facetem.On wiedział o tym bo w jego obecnosci powiedziałam ze ten nasz znajomy mi się podoba i by był dobry w łóżku.Często tez wspominałam mu moją pierwszą miłosc i gadałam ze on taki nie jest fajny jak mój były.Sama teraz wiem ze nie potrzebnie to akurat gadałam.Czuję do niego teraz obrzydzenie i straszną niechęć.
Weź rozwód. Z jego oczywiście winy bo planował heh heh - taki Sarka-zm żebyś nie kombinowala. Mężowi wtedy ulży i sobie pożyje.
A Ty planuj z innymi facetami.
Cytat
Tobie czegoś brakuje, a mąż ma winę ponosić za to.
Właśnie dlatego powinien tu zajrzeć, może by na oczy przejrzał w końcu.
Komentarz doklejony:
Dirty ale jednak widzisz tez winę w moim męzu prawda?Ja przed nim nigdy się nie przyznam ze tez jestem winna trochę tej całej sytuacji.Ale wydaje mi się ze powinien mąż być bardziej otwary i powiedziec co go boli w moim zachowaniu i ze ma za mało seksu,a nie uciekac do dziwki.Twierdzi on ze panicznie mnie się boi bo ja krzycze na niego.No krzyczę bo jestem wybuchową osobą.Ja juz mu nigdy nie zaufam na 100% i obawiam się czy jak nawet będzie seks czy znowu nie będzie planował zdrady.Zaznaczam ze ja bardzo go pociągam fizycznie.Mąż o rozwodzie nie chce słyszec,twierdzi ze nie da mi rozwodu.Dzisiaj idziemy do poradni małzenskiej na rozmowę.
Co do faktu ze mąż stał się pociągający - być może powinnaś napisać ze mimo żalu stał się przez moment męski bo podjął decyzje. Po drugie poczułaś zagrożenie.
Psycholog psycholog jeszcze raz psycholog i to musi być osobowość która Cię poskromi i przebije się przez Twoja skorupę.
Złapałaś sobie chłopa, na tyle przyzwoitego, by na zewnątrz pokazać jaką to piękną rodzinkę tworzycie, by zapewnić sobie w miarę przyzwoity byt- niech haruje i nie pyskuje. I to jest dla ciebie ok. Pozwoliłaś sobie na uczynić z niego żywiciela, bankomat, ale mężczyzną już nie. Pozwoliłaś sobie zdradzić go emocjonalnie i dumna jesteś, że nie fizycznie. I to jest dla ciebie ok. Facet próbował sie latami upomnieć o siebie - no co za niewdzięcznik. Nie zdradził cię ani fizycznie, ani emocjonalnie - ma zwyczajnie dość bycia popychadłem - dla ciebie został ostatnią mendą? MENTALNOŚĆ KALEGO!
Nie każdy kto nie wytrzymuje bylejakości w związku, kto jest zepchnięty do bycia nikim jest winny. Całkiem sporo ze zdrajców ( a Twój mąż jeszcze Cię nie zdradził) to ofiary. Możesz zobaczyć siebie w roli sprawcy przemocy psychicznej i naprawić wasze małżeństwo albo je zajechać do końca. Wybór należy do ciebie. Masz męża, który durny wciąż Cię kocha, nie wiadomo za co. Ciężko Ci w nim zobaczyć człowieka i mężczyznę? Jeśli nie potrafisz daj mu wolność i szansę na normalność. Na kobietę, która go pokocha takim jakim jest.
Tylko ciągle ja ja i ja.
Przez tyle lat komunikacja w Waszym związku leżała i kwiczała, nie gadaliście ze sobą chyba w ogóle.
Teraz masz tego efekt. Do niczego jeszcze nie doszło, Ty robisz piekło. Ukradł prezerwatywę? Z własnego domu? To można coś ukraść z własnego domu?
Zobacz w jaki sposób piszesz o nim.
A z drugiej strony o sobie, przyznajesz się do rzeczy ohydnych, które w głowie mi się nie mieszczą.
Trochę oprzytomniałaś, zaczęło Ci zależeć czy tylko pies ogrodnika Ci się włączył?
Tak zadufanej w sobie osoby nie widziałem. To jest czysta psychopatia. Cały świat winien tylko nie ja. Bo ja jestem cudna i prawa i parę razy się zauroczylam w innych mężczyznach i o nich myślałam. Ale do niczego nie doszło.
Mój mąż za to myślał o dziwce. Na wariograf go!!! Kłamca!!!
Podpisuje się też pod tym co pisze dirty ale Ty prędzej zajarzysz teorię względności Einsteina niż to co dirty Ci pisze.
Niestety psychopaci są prawie nieuleczalni bo nie widzą problemu w sobie i za Chiny nie skumaja o co innym chodzi.
Szkoda mi Twojego męża.
Cytat
O co tu chodzi ? Odmienne stany świadomości ? :rozpacz
Cytat
A ja nie wiem czemu na policję kradzieży nie zgłosiłaś, przycisnęli by go i by się przyznał
Czemu nie chcesz podać temu kłamcy tego wątku, niech by powiedział co ma na swoją obronę;
Kobieta ,dobre30+ pisze takie dyrdymały na serio?
Cytat
a jak by żony nie miał to cud miód,mąż by ci nie przeszkadzał?
Cytat
jemu zabrakło odwagi tobie na przeszkodzie stanęła zona kolegi dobrgo do łóżka/to się wie po wyglądzie że będzie dobry?/
dlaczego nie pracujesz mając 10 latka uzależniając się od męża którego nie potrafisz docenić?
Myślenie ,teksty nastolatki albo robiącego sobie jaja portalowicza.
Cytat
też mi się coś tak wydaje...
Zawsze dziwiłam się, że takie kobiety, potrafią być zdziwione, że facet planuje zdradę, kiedy te od kilku lat odmawiają pożycia seksualnego.
Znalazłam kiedyś w internecie kilka komentarzy, które pozwolę sobie teraz zacytować.
Anonim
" Małżeństwo - pomijając sferę uczuciową- jest w pewnym sensie wymianą. [...]. Jeżeli żona odmawia współżycia w sposób trwały , to jest to przesłanka do rozwodu. Z drugiej strony oczekiwanie kobiety, że mąż będzie utrzymywał rodzinę, wychowywał dzieci i akceptował brak seksu to jakaś aberracja. Panowie - nic na siłę. Albo oficjalna kochanka na boku ( i tu szanowna żona nie powinna mieć pretensji) albo rozwód. Inaczej taki mąż jest frajerem, który daje nie dostając nic w zamian i w dodatku się męczy. W końcu nie na taki układ się pisał"
'Sułek'
" Panowie małżeństwo to kontrakt. Jeśli żonusia marudzi należy uczciwie postawić sprawę jasno. Kładę 100 zł i pytam bierzesz Ty skarbie czy dziewczyna w agencji? Tylko jedno ale, nie będziesz odwalać pańszczyzny , to ma być nie gorzej jak u dziewczynek. Tylko konsekwentnie chłopaki i za każdym razem. To działa, one są pazerne i nie pozwolą żeby inna wzięła. Tak oddawajcie wypłaty. "
Socjolog
" Jedna z definicji małżeństwa określa je jako zinstytucjonalizowaną formę prostytucji"
Skoro mąż nie pociąga Cię fizycznie. Kim dla Ciebie jest? Szydzisz z niego.Komplementujesz innych przy nim i wpędzasz w kompleksy. Nie szanujesz. Kim jest dla Ciebie? Dawcą nasienia, czy bankomatem?
Zamiast on Ciebie prosić o wybaczenie, to ty powinnaś przeprosić go za teatr z badaniem wariografem, oraz to, że facet dba o higienę miejsc intymnych. Ty skoro nie używasz to możesz mieć tam busz. Ale kiedy on jest zmuszony do masturbacji przez 365 dni w roku, od kilku lat, to chyba to logiczne, że dba o siebie.
Komentarz doklejony:
Wisnia zapewniam Cię ze to nie jest podpucha.Sama juz nie wiem co się ze mną dzieje raz myslę ze mu moze wybaczę a na drugi dzień wbiłabym mu nóz w serce jak bym tylko mogła.Rok temu kupilismy mieszkanie z kredytem na 30 lat to mógł sie rozwiesc ze mną a nie szukac dziwek do zaspokojenia.Powinien mi powiedziec lub postraszyc czyms a nie planować seks z zarazonymi dziwkami.Przenigdy mu tego nie wybaczę i szkoda tylko naszego dziecka bo jest swiadkiem na co dzien piekła w domu.Tego się nie robi rodzinie ,dziecku.
Komentarz doklejony:
Nox a z kąt ty wiesz ze jam mam dobre 30+??? i dlaczego dyrdymały pisze???
Cytat
Na pewno to on jest tym pustakiem?
Cytat
Tylko ze ten nieudacznik pracuje żebyś miała co żreć i na swoje widzimisię.
Nie jesteś taka zła? tobie wolno go poniżać? a on co zwykła szmata...złóż o ten rozwód i daj temu człowiekowi żyć,a ty ruszysz tą leniwą dupę...
Komentarz doklejony:
On miał zonę i dziecko i powinien miec kręgosłup moralny.
Nie odpowiedziałaś na pytanie kim Twój mąż dla Ciebie jest?
Sfera intymna dla Ciebie nie istnieje ? Trzeba było życia facetowi nie marnować i iść do zakonu.
Wy wzięliście kredyt? I ty go spłacisz?
On miał cię postraszyć? A co ty jesteś malutki troll Da się z tobą rozmawiać, używasz czasem głowy skoro inne organy zarastają pajęczyną? Ma straszyć przed wejściem do sypialni czy zaraz po przyjściu do domu? Czym miałby cię zarazić, zaopatrzył się w prezerwatywę, może odświeżyłby zapasik. Trudno zarazić kogoś nie sypi
Komentarz doklejony:
Nox mógł mnie zarazic HPV prezerwatywa do konca nie chroni przed tym wirusem.W srodę i tak idę sobie robic badania w tym kierunku,Czasami był seks ale bardzo rzadko.Za to teraz mam o wiele większą ochotę na seks.Myslę ze cos w mojej głowie się zmieniło.Ale co z tego jak z męzem i tak nic z tego bo wojna trwa.
Dla dobra tego mężczyzny rozwiedź się. Może on spotka jeszcze kobietę, która go pokocha, będzie go szanowała i on zacznie szanować siebie i swoje ciało, a nie uciekać się do desperacji, do jakiej go osobiście doporowadziłaś, czyli szukanie pocieszenia u prostytutki. Ciebie boli to, że on chciał wydać pieniądze na dziewczynę, w agencji a nie na Ciebie.
Komentarz doklejony:
Vivienn nie na pewno nie boli mnie ze chciał wydac pieniądze na prostytutkę tylko boli mnie ze tak perfidnie kłamał i miał chęc mnie zdradzic.Powiedział ze chce udowodnić niewinnosc swoja ze nic nie planował i myślał ze wariograf to kit.Ale nie udało mu się i prawda wyszła na jaw.Lubię wygodne zycie i to ze nie musze rano wstawac do pracy.
Choć bardziej wydaje mi się że to fake.
Cytat
Przez ornitologa, bo ptaszka swojego chłopa do gniazda nie dopuszczasz.
każdy czyn ma swoje konsekwencje,wykańczasz go psychicznie i to ci wampirzyco sprawia radość ,masz satysfakcję, jesteś zbyt pewna siebie pewnego dnia możesz się zdziwić,i obudzisz się nie mając już na kim żerować, tylko oby ten chłopina nie zrobił głupstwa, przy takiej jak ty można się wszystkiego spodziewać...
Komentarz doklejony:
Vivienn ale tylko raz mi tak powiedział i to jeszcze w żartach ze jak nie będę chciała seksu z nim uprawiac to sobie znajdzie kobietę.Nigdy nie był jakis strasznie wsciekły na to wszystko.Moze miałam klapki na oczach ,sama nie wiem.
Komentarz doklejony:
Wczoraj juz myslałam ze dam mu spokój i nie będę sie juz wkurzać na niego.Dzisiaj od nowa wojna była.Ja czasami boję sie swoich reakcji bo nie wiem co będzie jutro.
Sfiksowałaś, boś chłopa dawno nie miała! Chłopa Tobie trzeba.
Jak to mój kumpel z pracy mówi" Kobieta bez bolca, nie zrobi dobrego żarcia ani stolca"
śmierdzi seksizmem ale prawdy w tym trochę jest.
Tak, miałaś klapki na oczy i nie widziałać jego potrzeb, bo Twoje potrzeby były na pierwszym miejscu. Księżniczka. I jeszcze pretensje bo nie chcąc zdradzić oglądał prosnosy, aby sobie ulżyć.
Czy nabrałaś umiejetność czytania ze zrozumieniem? Serdecznie polecam nadrobić zaległości na tym polu, bo nic do Ciebie nie dociera. Dziwisz się, że Cię wyzywa? Być może porządny facet, a własna żona zmusza go do korzystania z pomocy prostytutek....On traci przez to szacunek sam do siebie.
Komentarz doklejony:
Sarka, dałaś mu seks z łaski. Tylko dlatego, że poczułaś się zagrożona bo inna mogła odebrać Ci dostęp do jego konta. Sama doprowadzisz do tragedii. Kobieto OBUDŹ SIĘ.
Cytat
Ten wariograf masz na własność czy w leasingu ? A może służby specjalne ?
Cytat
ABW użyczyło.
Komentarz doklejony:
Bardzo wiarygodne badanie i wykonane przez profejionalistkę.
Dobranoc
Komentarz doklejony:
Sarka, a ty byś chciała się tylko masturbować przez cały rok? Ten seks wcale nie taki straszny
bromek sodu
Komentarz doklejony:
Jeszcze napiszę jedno zdrade planował koniec marca a moje urodziny były 17 kwietnia super nie???fajny prezent dostałam od męza.Mało tego wyniki wariografu dostałam na naszą rocznice ślubu.Praktycznie 3 dni po rocznicy dostałam.Myslicie ze było mi mega miło i przyjemnie ???
Cytat
Cytat
Cytat
Niezłe
Gdyby nie myślał o dziwkach tylko o jakiejś mężatce i się nigdy nie przyznał, było by OK ?
Cytat
Nie wystarczy ogolić ****, żeby być atrakcyjną kobietą, chyba, że dla samej siebie
gwiazdkowanie made by apol
I już pomijam kwestię, że kompletnie nie rozumiesz o czym się do Ciebie pisze, więc pomysł Murki, z gimnazjalistką bardziej mi leży
Oczywiście wszystko i wszędzie pod warunkiem, że to jest prawda.
Yorik, raczej wiadomo że nie chodzi o golenie brody. Czasem zaglądają tu dzieci, może,, wypipkuj"co by nie raziło.
Sarka,albo sobie jaja z nas robi, albo jest jedną z takich suk,od siedzenia w domu na łeb dostaje,taki pies ogrodnika,sama rżnie się pewnie na boku,a mąż na ręcznym niech jedzie,bo jest nieśmiały że nawet na dziwki nie ma odwagę iść, znudzona kura domowa po co ma pracować ma osła od tego.
Ciężko uwierzyć że to troll,takich wampirzyc jest sporo,i potrafią się dobrze maskować.
"Wampirami emocjonalnymi są najczęściej osoby o niskim poczuciu wartości lub cierpiący na depresję. Z zewnątrz wyglądają na dorosłe, odpowiedzialne i cenione osoby, ale w środku to niedojrzałe i zagubione dzieci. Żywią się poczuciem władzy i dominacją nad drugim człowiekiem"
Jeśli to jest prawda,to nie ona potrzebuje pomocy ale on...
Cytat
Zahi Ty naprawdę wierzysz w takie bajki?
Ani mi się waż
Jeśli ktoś siedzi w takim układzie, to siedzi, bo mu tam z dupą wygodnie.
Dla dziecka??? Fundując dziecku, jak wzór, model patologizującej emocjonalnie relacji?
Zahi nie żartuj
A jeszcze do tego bidny, zapijać alkoholem swój problem musi?
Śmiech na sali
Nie tylko kobiety są bluszczami.
Mało to wokół nieporadnych życiowo pantofli, sierot losu, co jak już się chwycą swojej ofiary, to trzymać będą wbrew logice?
Cytat
No nie wiadomo, bo gimnazjalista już może mieć
a pod pachami to już nie jest takie oczywiste ?
Cytat
bohaterowie dosłownie
i pewnie znoszą wszystko w imię wartości wyższych
Komentarz doklejony:
pełnej michy, opranych gaci i darmowej Jadźki
Facet pije, żeby być na odcince bo by ochu..ł do reszty.
Vivienn ma rację z libido i że gość 17 lat na ręcznym... zdziwienie i szacun że tyle wytrzymał.
Zgadzam się z Zahirą. To on potrzebuje pomocy bo nie wie o co chodzi. A widać, że się stara. Kasa, kredyt, dom, zakupy, dziecko.
Tobie Sarka już nic nie pomoże.
To mój ostatni wpis w tym wątku bo to może być troll , a jeśli nie to Sarka ma problemy ze swoją psyche.
W obydwu przypadkach szkoda mi już mojego czasu...
P.S. Tej osobie, której Sarka przyzna rację lub napisze, że w końcu rozumie stawiam kawę 😊
3majcie się...
Cytat
Ani mi się waż smiley
Jeśli ktoś siedzi w takim układzie, to siedzi, bo mu tam z dupą wygodnie.
Takie nierealne? Mało tutaj chłopaków, którzy się uwolnili od podobnych zołz?
Cytat
Ani mi się waż smiley
Jeśli ktoś siedzi w takim układzie, to siedzi, bo mu tam z dupą wygodnie.
Tak jak są uzależnione kobiety tak i faceci, źle im, ale nie odpuszczą; a stopień patologii w obu przypadkach może sięgać zenitu, i tego nie widzą, bo wciąż się dostosowują lub starają, łudzą się, że ktoś w końcu zmądrzeje, zobaczy co robi i się zmieni. A jak jest lepiej chociaż przez chwilkę, to pełnia szczęścia
Żeby było jasne to jego picia nie pochwalam ale to odrębny temat.
Cytat
Trzeba było aż 9 stron do takiego wniosku?
Ale swojej ofiary tu nie przyśle, bo albo jej nie ma albo jej się to nie opłaca, bo manipulacji by już nie było
Cytat
jak ktoś pije, to ma problem z uzależnieniem, a nie partnerem
jak pijąc twierdzi, że inaczej och..ał by do reszty, to znak, że sobie niezły pretekst znalazł do picia
Komentarz doklejony:
Cytat
Apoll mówimy o uwolnieniu, czy zakotwiczeniu w układzie?
Pretekst do picia? Facet nie wytrzyma i powiesi się, też znajdzie sobie pretekst? Tak sobie radzi na ile mu psychika pozwala.
Cytat
jest różnica w stwierdzeniu "sam sobie winien", a stwierdzeniu "sam jest za to odpowiedzialny;
Cytat
jak najbardziej, pełna zgoda, bo bardzo często jest to kwestia wbitych fatalnych mechanizmów wynikających z bardzo złożonych przyczyn;
ale...ale...
zgadza się?
Cytat
tak; samobójstwo jest wyborem;
zawsze może odejść i spożytkować swoje życie, jak człowiek; jeśli zostaje w układzie, który go niszczy (a ie jest przetrzymywany siłą), to czyni to z wyboru;
własnego wyboru
Cytat
a czym się wielce różni jej traktowanie partnera, od Twojego traktowania swojego?;
skalą spectrum popełnionego błędu i niespełniania oczekiwań?
czym się niby różni jej brak wsłuchania w partnera, od Twojego braku wsłuchania?
Komentarz doklejony:
Cytat
znosi, bo mu tak wygodnie
Cytat
własnego wyboru smiley
I tak i nie. Przypisujesz każdemu takie same możliwości psychiczne, mentalne. Każdy jest inny. Wokół są ludzie lepsi i gorsi. Zawsze trafi się ktoś mądrzejszy, silniejszy lub o zgrozo bardziej zaburzony. I zawsze da się złamać człowieka, tylko dlatego, że na swojej drodze spotkał kogoś bardziej bezwzględnego. To nie tylko kwestia wyboru. Czasem nie ma możliwości dokonania takiego wyboru. Zostaje wybór między jednym złym, a drugim złym. Chciałbym potwierdzić, że człowiek może być panem swojego losu, ale nie zawsze tak jest.
Murko, dlaczego to niemożliwe? Są kobiety trwające przez lata w upodleniu przy przemocowcach, pijakach, narcyzach. Facet takiego " szczęścia " nie może mieć?
Cytat
amor dnia lipiec 25 2017 10:41:43
Jak ona tego męża traktuje?
a czym się wielce różni jej traktowanie partnera, od Twojego traktowania swojego?;
Cytat
Apoll peółna zgoda. I faktem jest że, słaba jednostka ma o wiele trudniej, ale wcale nie jet powiedziane, że z powodu swoich ograniczeń stoi na przegranej pozycji.
Wręcz przeciwnie, słabość potrafi stanowić potężny oręż.
Nie sądzisz, że to jest bardziej kwestia samoświadomości.
Łamane zazwyczaj bywają takie osoby, które zdarzenia na daną chwilę przerosły. Ich świadomość na daną chwilę nie ogarnęła sytuacji. Brakło szerszej perspektywy. Jednak w momencie doświadczenia, właśnie ją zyskują. Nawet jeśli przerobienie tematu wymaga czasu.
Cytat
Murka to jest tylko Twoje mniemanie o samej sobie. Bardzo narcystyczne zresztą.
Całkowicie inną kwestią jest to, jak on Ciebie realnie postrzega, czy postrzegał/odbierał w momencie, kiedy zdradził. I nie tylko w momencie zdrady.
Cytat
Brak umiejętności wsłuchania się i zrozumienia, jest tylko brakiem umiejętności. I niczym więcej
Komentarz doklejony:
Apoll pełna zgoda*
Cytat
Całkowicie inną kwestią jest to, jak on Ciebie realnie postrzega, czy postrzegał/odbierał w momencie, kiedy zdradził. I nie tylko w momencie zdrady.
Nie wiemy jak mnie postrzegał w momencie zdrady bo ma to szczęście że może się wykręcić upływem 12 lat od tamtego czasu i brakiem pamięci, ze myślał czym innym to jego jedyny argument.. Teraz mówi że był głupi i nie doceniał tego miał i widzi to dopiero w ,momencie kiedy to stracił. Bo mojego ciepła i czułości póki co nie odzyskał. Jestem miła dobra ale nie potrafię powiedzieć że kocham , bo tamtych uczuć a zwłaszcza czułości wobec niego niestety wskrzesić nie mogę.
Niech ci będzie Amor że narcyzm, ale to nie jest tylko moja opinia. Widocznie zagłaskałam kotka na śmierć i nie byłam wyzwaniem, tyle mogę sobie zarzucić, ale to nie wynikało ze złych pobudek, a autorka wątku jest zimną wyrachowaną piczą, i nie porównuj mnie do niej.
Cytat
Złamać można każdego. Z resztą zgadzam się.
Słowo "wygodnie" budzi mój sprzeciw. Nie oddaje pełnej specyfiki ,nadaje perioratywny wydźwięk wobec ludzkich ograniczeń, zwłaszcza krzywdy. Sugeruje "przyjemność" z trwania np w patologii. Bliższy jest komentarz Yorika o poświęceniu się za ochłapy czy wręcz wizję otrzymania takich.
Komentarz doklejony:
PS. Sugerowanie pijaństwa, znęcania się przez autorkę nie przypomina nam zdradzonym oskarżeń i wymówek naszych niewiernych? Konia z rzędem tym, którzy nie dali upustu swoim emocjom w momencie poniżenia, choćby alkoholem.
Cytat
Jest wiele zdarzeń (w tym i zdrada), które bezpowrotnie zmieniają rzeczywistość. To równie dobrze może i być śmierć dziecka.
I po takich zdarzeniach nigdy już nie będzie tego, co było przed nimi.
Nie ma nic stałego na tym świecie.
Myślenie, że cokolwiek będzie stałe i wieczne na tym świecie, jest myśleniem dziecięcym i ograniczonym. Jest pewną formą niedojrzałości.
Cytat
a kogo jeszcze?
masz wokół samych skupionych na zewnętrznych pozorach i ograniczonych w postrzeganiu znajomych? jeśli tak, to współczuje takich powierzchownych, pozbawionych bliskości przyjaźni;
wiesz Murka, znam wiele wspaniałych kobiet, ale takiego ideału, jaki wymalowałaś powyżej, ani jednego
Cytat
"tylko tyle mogę sobie zarzucić"...
głaskanie kotka, to ta wielka wada? czy brak bycia wyzwaniem?
Cytat
dalej nie męczy Cię ta doskonałość i bycie lepszą od innych?
Komentarz doklejony:
Cytat
Oki masz rację. Słuszna uwaga
Różnie może być.
Chciałam jednak podkreślić, że są jednostki z natury nekrofilijne, które lubią otaczać się, bądź trwać w cierpieniu i destrukcji.