martusia2373 | 04. Kwiecień |
NiedoszlyOjciec | 04. Kwiecień |
dunia 11 | 04. Kwiecień |
renata_x | 04. Kwiecień |
myszak2 | 04. Kwiecień |
![]() | 00:38:50 |
![]() | 00:41:36 |
![]() | 01:24:30 |
![]() | 02:10:27 |
![]() | 02:42:33 |
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Co z Twoim psychologiem, brałaś udział udział w terapii przez cały ten okres?
Co z tymi długami, spłaca je?
Co cie obchodzi koleżanka rozwodnika? On ma koleżankę ty spokój. Co jego kapcie robią u Ciebie?
Komentarz doklejony:
Po co dzwonisz do ex męża? Po co ci rozwód skoro ciągle na nim wisisz?
Alkoholik, który nie pije jest dalej alkoholikiem. Bez ciężkiej harówki dalej będzie taki sam jak w okresie picia. Jak były długi tak są nadal, jak kłamał tak kłamie nadal. I raczej wiele się nie zmieni, bo on nadal żyje tylko dla siebie, jego słowa przeczą czynom.
Żony alkoholików uważają samą abstynencję za sukces. Porządna terapia dla współuzależnionych skutecznie wybija z głowy takie myślenie. Byłabyś szczęśliwa nawet gdyby chlał do teraz. Byłabyś szczęśliwa gdybyś tylko potrafiła nie uzależniać swojego szczęścia od drugiego człowieka.
Jesteś wreszcie wolną w świetle prawa kobietą. Żyj jak wolny człowiek i pozwól mężowi wierzyć w jego nieskazitelność, niech sam płaci za siebie. Ty nie musisz wierzyć w jego bajkę.
PS Kapcie wywal.
Komentarz doklejony:
To nie ten sam gość, który na odwyku się zakochał w innej alkoholiczce?
Komentarz doklejony:
Masz,, swoje" życie /nie ex, nie matki, babci/? Potrafisz zająć się sobą?
Komentarz doklejony:
Ann, pogadasz z nami czy chodziło o popisanie sobie?
o czym nie wiesz,, co mam myśleć"?
Komentarz doklejony:
Dodam jeszcze że rozwód miał go postraszyć nigdy nie myslałam ze do tego dojdzie .Ale cóż człowiek omylny jest i tyle . Teraz jest w sanatorium , jest po dwóch operacjach kregosłupa od półtora roku jedzie na Ketonalu codziennie i jeszcze jedna operacja go czeka . Jest mi go szkoda i to chyba wszystko .A mój watek z przed dwóch lat to nie wiem jak go odnależć ?
Komentarz doklejony:
A jeszcze jedno ja do niego nie dzwoniłam to on mnie nękał ja mu zyczyłam jak najlepiej . Ale dałam się złamać
Najwyższy czas by syn zrozumiał ze ma tatę który mieszka osobno.
Mieszasz dziecku w głowie i jeszcze swoje zachowanie tłumaczysz tym że syn chciałby....
A jak ma nie chciać skoro ex w twoim mieszkaniu czuje się/za twoją zgodą/jak u siebie?
Nie ma gdzie się z synem sptkać, nie może go zabrać do kina, na basen, przyprowadzić,ze szkoły?
Przychodzi do ciebie czy ma spędzać czas z synem?
Zmieniłaś coś w mieszkaniu po jego wyprowadzce, czy zostało jak za jego czasów?
Dlatego że jest dobry, biedny, chory zachowujesz się jak żona tylko że po rozwodzie?
Nie leczył się, nie chodził na terapię bo mu nie zależało na rodzinie bardziej niż na sobie. To ty chcesz go zmieniać. Jemu jest dobrze
Komentarz doklejony:
Co będzie z długami jak chęci lub zdrowie nie pozwolą mu płacić?
Komentarz doklejony:
a poza tym to ja mam z tym wszystkim problem nie on.I dlatego pisze tu.on ma sie dobrze i zawsze miał tylko ze mna gorzej. z natury to kobieciarz jak jego ojciec to ja chciaam zeby był inny nie on jemu jest tak dobrze mi nie dlatego złozyłam pozew o rozwód on by tego nigdy nie zrobił za duzo by miał do stracenia dlatego oddałam mu firmę która była moja rodzinna bo ciagle czuł się niedowartosciowany .Sam nic nie stworzył .
Komentarz doklejony:
apologieses mam rozdzielność i podział majatku dom jest moj .firma jego ale prawo nie działa wstecz a długi sa zaciagniete przed rozdzielnościa po roku trzezwienia . chodzi o to co jest teraz bo on dalej mysli ze ja bede .a jak ja mam zyc ? jak potrafi mi powiedziec jak ja pojde na dno to ty razem ze mna .Teraz tez porzyczył odemnie pieniadze niby na dwa miesiace .zobaczymy ? próbuje z nim rozmawiac zebysmy okreslili jasno zasady finansowe ale wtedy mówi tobie tylko o pieniadze chodzi . A mi chodzi o to zeby wział odpowiedzialnośc za siebie i swoje decyzje bo to on miał ciagle przygody nie ja .Ja nawet nie umiałam go zdradzić a teraz nie umie sie z kims spotykac
By coś zrozumieć musiałby zostać sam, by docenić rodzinę musiałby zostać na chwilę bez opieki i zainteresowania. By przestać pić musiałby stracić rodzinę i upaść na dno. Nie pozwoliłaś mu na to, w nagrodę nawet dostał syna.
Jak długo uczęszczasz w terapii? Nie masz wrażenia że powinnaś zmienić terapeutę?
Oddałaś mu rodzinną firmę mając dzieci bo był niedowartościowany? I prz. Nie przeszkadzało mu to olewać rodzinę, pić, zdradzać, żyć po swojemu. Twój syn za złe zachowanie, brak starań też dostaje nagrodę?
Komentarz doklejony:
Jest na portalu dziewczyna w długach dzięki mężowi, mam nadzieję że się odezwie i wysraszy cię trochę. Dlaczego pożyczasz mu pieniądze?
jak potrafi mi powiedziec jak ja pojde na dno to ty razem ze mna .
Czy to już nie wystarczy byś zobaczyła, że siedzisz w swoim dnie? Wystarczy się odbić. Twierdzi, że zależy Ci na kasie? A kij mu w oko, niech sobie twierdzi. W słowach powyżej aż zanadto powiedział na czym jemu zależy. Czego więcej potrzebujesz?
Dzieci biorą udział w terapi? bo uczucia to jedno a podatność na manipulację to drugie. Przemebluj dom, wywal resztki,, jego obecności, zmień zamek. Jeżeli to twój dom, niech taki będzie.
Piszesz o jego dnie, a gdzie jest Twoje? Mało upadłaś?
Komentarz doklejony:
to jest moj stary watek
,,, co ja mam myśleć" a co to za pytanie?
To twój ex, manipulator i EGOISTA, wcale nie myśl i nieinterpretuj jego słów a
Komentarz doklejony:
Ani zachowań.
Ile jeszcze chcesz razy upaść?
Nie chcesz już upaść? Niech dojdzie do Ciebie, że to obcy człowiek. Nikt bliski.
Dzieci niech spotykają się z ojcem u siebie. Jeżeli coś do ciebie dotrze od niego to pamiętaj że to nie miłość ale zazdrość o wyłączność, egoizm i pewność o władzy nad tobą. Twoją rodziną są wyłącznie dzieci, on jest TYLKO ich ojcem i kimś z przeszłości. Przyszłość należy wyłącznie do Ciebie.
Cytat
apologieses mam rozdzielność i podział majatku dom jest moj...
potrafi mi powiedziec jak ja pojde na dno to ty razem ze mna...
A tak naprawde po rozwodzie nie zmieniło sie nic...
Droga ann
ja to widze tak. Maz Cie tak okrecil naokolo siebie ze jestes osoba wspoluzalezniona i to bardzo. Jak sama pisalas chodzisz na terapie 2 lata i... nic. Apologises dobrze Ci radzil. Zmien terapeute bo ten/ta Ci nic nie daje. Nadal myslisz schematami sprzed dwoch lat.
Sam rozwod byl dla Ciebie zaskoczeniem chyba nawet wiekszym niz dla niego. Chcialas postraszyc a tu prosze... trzeba isc dalej z tym rozwodem. Ale przynajmniej tu bylas konsekwentna.
Twoj maz nadal jest alkoholikiem. Na obecna chwile jest abstynentem czyli nie pije ale schematy myslenia i zachowania ma takie jakby pil. Jedyne co go powstrzymuje to jego slabowite zdrowie.
Twoj maz nie wytrzezwial. Do tego potrzeba terapii i jego checi a tego tu wcale nie ma.
Alkoholicy to swietni manipulanci, mistrzowie swiata w tym co robia i w tych Twoich tekstach caly czas to sie przewija. Twoj ex caly czas wzbudza w Tobie poczucie strachu (nie fikaj mala bo pojdziemy na dno itp.) oraz winy (generalnie widze, ze wszystko to Twoja wina i caly czas musisz/chcesz wszystko naprawiac). A kolega w tym czasie... kolezanki, sanatoria, ery bery pompki rowery damskie swetery...
Alkoholikowi mozna pomoc tylko w jeden sposob (a Ty chcesz nadal pomagac) - nie pomagac!!! Ma spasc na samo dno, ma tak jebnac o glebe zeby w tej jego mozgownicy cokolwiek zaiskrzylo, ma wszystko stracic. Wszystko! Rodzine, dzieci, kase, dom, zdrowie, osoby ktore go kryja, ktore placa za niego... ma dostac od zycia takiego qurvva kopa jakiego jeszcze nigdy nie dostal. I wtedy Ty nie pomagajac jemu w niczym pomozesz sobie, a posrednio tez jemu ale efekty tego beda widoczne za kilka lat. Ale wtedy juz sie ogarniesz.
Co ja bym zrobil na Twoim miejscu? Piszesz, ze dom jest Twoj i macie rozdzielnosc. SUPER! Wyczuwam tez ze masz rodzicow, ktorzy dbaja o Ciebie i dziecko i nie chca Twojego nieszczescia (dali na jakis kredyt na exa i Ciebie... bosze).
Ale nic. Po pierwsze czyscisz sie z majatku. Po cichu. Dom przepisujesz jako darowizne na mame/tate i juz nie jest Twoj. Sciagasz od exa dlugi ile sie tylko da (chociaz watpie, ze Ci sie uda). Wszystko co masz sprzedajesz i kasa na konto rodzicow. Masz byc czysta i gola finansowo.
I wtedy idziesz do meza i mowisz "bierz kolego firme i splacaj jej dlugi" (tak a propos jaki jest status firmy? Jednoosobowa dzialalnosc czy spolka cywilna czy cos innego"
Jednoczesnie scigasz go o alimenty (mam nadzieje, ze masz cos zasadzone).
I jeszcze jedno, to co Ci wszyscy pisza. Wymiana zamkow i jego kapcie oraz inne rzeczy kurierem na jego adres.
Facet sie bedzie wsciekac, krzyczec, straszyc wiec ZERO kontaktu i odpowiadania na zaczepki. I obowiazkowo przeczytac blog "moje dwie glowy".
3maj sie
"Aby odnalezc spokoj musisz chciec odciac sie do ludzi, miejsc i rzeczy, ktore spowodowaly caly ten balagan w Twoim zyciu"
Ważne jest jaki jest status firmy.
W sumie nie wygląda to tak źle.
Komentarz doklejony:
wypił i dobrze sie bawił .rozmawiałam z nim przez telefon poznam po zachowaniu ze cos jest nie tak .Boje sie strasznie . Nie wiem co robić ? straszne to ze trzeba kogos z kim sie zyło tyle lat tak potraktowac .Firma jego a ja jako wspołwłasciciel
Masz rodzeństwo?
Ze wszystkiego można uciec.
P.S. myślę, że zapijał wcześniej
Impac z rodzeństwem, różnie bywa. To też ludzie, ze swoimi słabościami, humorami.
Ann spłacasz połowę długu do momentu gdy on płaci drugą.
Jeżeli nie płacisz całość plus odsetki jak trzeba, kredyt na dom.
Komentarz doklejony:
straszne to ze trzeba kogos z kim sie zyło tyle lat tak potraktowac
Niby jak????
Gdzie jesteś dzięki jego traktowaniu Ciebie?