Zdrada - portal zdradzonych - News: zmarnowalam 10 lat życia

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Julianaempatyczna
08.03.2024 14:46:35
Cześć, Twoja historia jest już na stronie. Obserwuj męża . Dlaczego te życzenia były inne?

Zraniona378
08.03.2024 12:35:50
Bo cały wpis się nie zmieścił

Zraniona378
08.03.2024 11:31:18
Cześć jestem nowa.Opisalam swoją historię ,ale nie ma jej na stronie jak to działa

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

zmarnowalam 10 lat życia Drukuj

Zdradzona przez partnera/chłopakaTyle tego jest, ze nie mam pojęcia od czego zacząć. . Może od tego, ze z moim partnerem jestem od 10 lat, od samego początku coś było nie tak. A to po miesiącu znajomosci znalazłam jego komentarze pisane na naszej klasie do byłej, ze bardzo za nią tęskni, a to jej zdjęcia na komputerze, jego profile na portalach randkowych itp. Byłam tak ślepa i zakochana, do tego dość młoda, 23 letnia dziewczyna, ze wierzyłam, ze on się zmieni. . Dziś po 10 latach związku znalazłam w jego tel dwa zapisane emaile, męskie nicki- powiązałam to odrazu z nim. Zalogowałam się na te konta- jakimś cudem udało mi się odzyskać hasła i.. były tam maile od stron, portali randkowych. Sex randki. Weszłam w te konta na tych stronach i Mój facet szukał tam kochanki na seks. ... załamałam się. Po 10 latach coś takiego mi zrobił. Nie mam pewności czy mnie nie zdradził. Mysle, ze zdradzał. Od jakiś 6 miesięcy nie spimy razem. On wiecznie rzmęczonyr1;. Serce mam rozwalone na kawałki. Nie wiem co mam robić. Jestem totalnie od niego uzależniona. Finansowo głównie. . Nie chce żyć z kimś kto mnie zdradza i oszukuje. Nie chce za kolejnych 10r17;lat przezywać to samo. . Miałam przygotować piękne święta.. a siedzę i płacze. Nie mam już sił.najgorsze jest to, ze nawet wstydzę się powiedzieć komukolwiek z rodziny aby jakoś ulżyć sobie w tym cierpieniu , porozmawiać z kimś, poradzić się....
14578
<
#1 | aster dnia 22.12.2019 09:24

Cytat

Po 10 latach coś takiego mi zrobił

No nie po 10 latach tylko po miesiącu znajomości, pisanie na naszej klasie z byłą o tęsknocie, jej zdjęcia na komputerze?
Dlaczego tak bardzo uzależniłaś się od niego, co było tego przyczyną? Dlaczego zrobiłaś z siebie tak bezwolną istotą?
Jannaa podnieś się, jesteś wartościowym człowiekiem chociaż teraz czujesz, że spadła ta wartość do zera. Walcz o siebie. Wiele osób Ciebie tutaj naprowadzi jak masz siebie odzyskać i nie zawsze będzie miło.
Odzyskać siebie w takim uzależnieniu będzie wymagać od Ciebie dużo pracy i nie stanie się to od razu jest to proces.
6755
<
#2 | Yorik dnia 22.12.2019 17:38
Jeśli zgodziłaś się być jego utrzymanką, zależną od niego calkowicie i jeszcze się rzucasz to myślę, że bardzo szybko pokaże ci Twoje miejsce w szeregu.
Znudziło ci się być naiwną, ślepą, zakochaną i czekać aż się zmieni ? On się przecież nie miał zamiaru zmieniłać, taki układ zawarliście i każdy był szczęśliwy. Coś za coś. Teraz to ty go zrywasz. Raptem Udawanie że czegoś nie widzisz ci się znudziło ?
Skoro związek oparty na korzyściach, to czemu po 10 latach zmieniasz reguły gry? Wciąż Nie masz alternatywy, jesteś niesamodzielna, uzależniona, więc czemu nie chcesz dalej wygodnie czekać aż się zmieni ? Robiłaś to tyle czasu z wygodnictwa, więc doświadczenie w oszukiwaniu siebie masz. Nie powinno być problemu, bo jakieś usprawiedliwienie zaraz z pewnością wymyślisz.
14839
<
#3 | Jannaa dnia 22.12.2019 18:04
To nie tak, ze miałam korzyści w zamian za bycie z nim..
poznałam go 10 lat temu, w momencie kiedy zostałam sama z malutkim dzieckiem, ponieważ mój były był alkoholikiem. W ciąże zaszłam w wieku 19 lat, z chłopakiem który był moją pierwszą miłością. Nie mieszkaliśmy razem wiec nie zauważyłam żadnego problemu z alkoholem, dopiero kiedy urodziłam dziecko a my zamieszkaliśmy razem to zobaczyłam jak to wszystko wygląda, ze mój były wraca z pracy dzień w dzień pijany. . Po 3 latach takiej męki postanowiłam wyprowadzić się i podczas kiedy już mieszkałam sama poznałam właśnie obecnego partnera.. w nim rzawarłamr1; wszystkie nadzieje na to lepsze życie.. nie pracowałam bo miałam małe dziecko, nie miałam możliwości pójść do pracy. O pomocy rodziny mogłam zapomnieć. A, ze mieszkałam w malutkiej miejscowości to z przedszkolem również był problem. . To jest powód dla którego jestem uzależniona od mojego partnera. Nie pracowałam z powodu dziecka dość długo. . 3 lata temu podjęłam pracę w magazynie ale w lutym tego roku zwolnili mnie. Od tego czasu jestem na tzw. Utrzymaniu partnera, tylko on pracuje. . Yorik- i nie jest tak jak piszesz, ze nagle znudzil mi się układ..bo ja żadnych korzyści materialnych nie miałam w tym związku. ja po prostu się boje przyszłości. Samotnej przyszłości.
6755
<
#4 | Yorik dnia 22.12.2019 18:46
Właśnie potwierdziłaś to co napisałem. Wszyscy są winni tylko nie ty. Że młodo zaciażylaś z pijakiem, którego w ogóle nie znałaś, też nie twoja odpowiedzialność. Twoje usprawiedliwianie sprowadza się do....bo myślałam że......
Nie wpadłaś jeszcze na to że z Twoim myśleniem jest coś nie teges i powinnaś się w końcu zacząć uczyć i je zmieniać ?

Co było przyczyną jego rozstania, bo Ty trafiłaś mu się jako wygodny plasterek na ranę. Ty pewnie zgarnęła byś wtedy każdego, kto by nie pił i wziął cię z dzieciakiem. Żadno z was nie dokonało wtedy świadomego wyboru. Tak myślę.
14578
<
#5 | aster dnia 22.12.2019 19:29
Twoje dziecko ma teraz 10-11 lat (sporo) więc przedszkola nie trzeba już szukać. Od lutego, czyli już 10 mcy nie pracujesz. Szukałaś intensywnie pracy przez ten czas?
Jeśli nie to zacznij, to jest dość istotne w Twojej sytuacji - mieć pracę, zarabiać.
14039
<
#6 | Romanos dnia 22.12.2019 20:26
Na jakiej podstawie boisz sie "samotnosci"? Tak realnie? Czy w swoim doroslym zyciu bylas choc 2 lata sama, zeby moc w praktyce stwierdzic, ze: samotnosc nie jest dla mnie"?
Sama dostrzegasz juz, ze zycie w "zlotej klatce" (niezaleznie od tego.czy owa klatka faktycznie jest zlota.czy tylko cienko pozlacana) nie sprawdza sie...
Czujesz sie nikim, pratner ktory mials spelnic Twoje "nadzieje na lepsze zycie" jednak tego nie zrobil...(wiesz, ze to naiwne myslenie zyczeniowe? "Lepsze zycie" mozesz sobie tylko Ty sama zapewnic).
Jesli nic nie zrobisz ze soba wowczas na pewno nic sie w Twoim zyciu nie zmieni. Dziecko ma chyba 13 lat lub cos okolo wiec nie musisz juz je nianczyc. Zajmij sie soba, znajdz prace (tylko prosze, nie mow mi, ze to niemozliwe dla kogos kto chce) i powoli zacznij sie uniezalezniac...
Bycie z kims z leku przed samotnoscia to robienie i sobie "kuku" i temu komus...
14839
<
#7 | Jannaa dnia 22.12.2019 21:34
Dzięki za otworzenie oczu..
14039
<
#8 | Romanos dnia 22.12.2019 23:16
Na razie ledwie uchylilas powieki, so otwarcia oczu jeszcze dluga droga.
Musisz dzialac, znalezc prace, wybic sie na niezaleznosc. Niw ma innej drogi jesli nie chcesz przezywac kolejnych lat w dotychczasowy sposob.
14077
<
#9 | W55 dnia 23.12.2019 13:30
Od razu nasuwa się pytanie ,która miłość jest bardziej prawdziwa ,ta pomiędzy dwoma bytami niezależnymi od siebie ale mającymi wspolne cele ,czy ta w której jedna strona jest zawsze jakoś zależna od drugiej ,przez co bardziej podporządkowana ,uległa .Myślę że autorka znajdzie odpowiedź na to pytanie ,a jednocześnie rozumiem że kiedy miała 20 scia lat ,była samotną i porzucona matką jej dojrzałe rozumowanie było wtedy niemozliwe.Czy te 10 lat jest stracone? Moim zdaniem nie.To lekcja życia ,bezcenna ,przy odpowiednich wnioskach dająca szansę na normalne życie.
6755
<
#10 | Yorik dnia 27.12.2019 03:42
Trochę inaczej bym określił jakość związku/relacji....
Bez żadnego problemu i w każdej chwili mogę być z kimś innym, ale wybieram Ciebie/Nas....
czy, z różnych względów nie mogę teraz być z kimś innym, więc jestem z Tobą...
3739
<
#11 | Deleted_User dnia 27.12.2019 12:13
Nie demonizujmy tego, że on Cie utrzymuje. Różnie w życiu bywa. Kobieta z reguły jest w jakimś stopniu "utrzymanką" mężczyzny - dzieci - biologia.
Pytanie zasadnicze czy on tylko gdzieś tam włazi i szuka czy może widzisz czubek góry lodowej i jesteś regularnie okłamywana od lat?
Masz jego tajnego maila to może pobałamuć go anonimowo.
Może się dowiesz co mu chodzi po głowie.
14790
<
#12 | isteata dnia 01.01.2020 14:46
Janna Twoje życie to pasmo idiotycznych decyzji i błędnych ocen sytuacji. Twój przykład jest kolejnym potwierdzeniem jak ważne dla młodej dziewczyny jest, by dobrze wybrać ojca dziecka. W przypadku złego wyboru, wartość matrymonialna bardzo często mocno się obniża i często będąc w desperacji, kolejnego wyboru dokonują będąc na wiele gorszej pozycji.

"Jestem totalnie od niego uzależniona. Finansowo głównie. (...) To jest powód dla którego jestem uzależniona od mojego partnera. (...) 3 lata temu podjęłam pracę w magazynie ale w lutym tego roku zwolnili mnie. Od tego czasu jestem na tzw. Utrzymaniu partnera, tylko on pracuje. . Yorik- i nie jest tak jak piszesz, ze nagle znudzil mi się układ..bo ja żadnych korzyści materialnych nie miałam w tym związku. ja po prostu się boje przyszłości. Samotnej przyszłości."

Piszesz, że jesteś utrzymanką partnera, że jesteś totalnie uzależniona finansowo od niego, by w kolejnym zdaniu napisać, że żadnych korzyści materialnych nie masz. A chcesz z nim być, bo na pewno nikt inny już Cię nie zechce. I musi to być ten drań, który szuka seksu z innym na Internecie. Nie śpi z Tobą od pół roku, bo czymś z pewnością jest bardzo zmęczony... Czasem brak człowiekowi słów by opisać jak toksycznie psychika niektórych kobiet działa na nie same. Krzywdzą same siebie i nawet nie są tego świadome.

Tak jak inni to podkreślili: Janna krzywdzisz samą siebie, ciągle źle podejmowanymi decyzjami, bo... miłość: "Byłam tak ślepa i zakochana, do tego dość młoda, 23 letnia dziewczyna, ze wierzyłam, ze on się zmieni".

Tymczasem zamiast wiary w bajki o miłości jak w romansie, przydałoby się znacznie więcej rozsądku w Twoich decyzjach o wyborze partnerów. Mężczyzn szukających kobiet z dzieckiem jest w bród. Rozglądnij się, i nie zaślepiaj swego rozsądku emocjonalnymi bredniami, że się boisz samotnej przyszłości! Pomijając ogrom mężczyzn szukajacych partnerki z dzieckiem. Porzucając toksycznego faceta, nie będziesz nigdy sama, bo masz dziecko! Jesteś na znacznie lepszej pozycji niż tysiące zdradzanych mężczyzn. Oni rzeczywiście mają znacznie trudniej znaleźć partnerkę (mało kobiet szuka związku) i z reguły nie otrzymują dziecka do towarzystwa pod swą opiekę.

Podsumowując: ciągle bardzo błędnie oceniasz swoją sytuację. Jak możesz pisać, że jesteś totalnie uzależniona finansowo? Masz przecież dziecko z pijakiem z poprzedniego związku, więc alimenty również. Zapewne około 500 zł lub więcej. 500+ również Ci się należy. Plus rodzinne i dodatek do rodzinnego dla samotnej matki. Jakiś zasiłek. I masz praktycznie pensję minimalną. Bez łaski żadnego pijaka czy seksoholika. I jesteś niezależna! Dziecko jest dość duże, więc spokojnie możesz dorabiać choćby na pół etatu sprzątając, pakując towar. Takiej pracy nie brakuje.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?