Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim życzę, aby nie gorzknieć na wszystkich polach i mieć radość nawet z takich małych bzdetów, jak te życzenia. Forum specyficzne, ale wciąż pozostajemy ludźmi, życie da
Perepek
18.12.2024 09:47:05
Hej zamierzam się złożyc pozew o rozwód macie do polecenia kogos z okolic Katowic? nie wiem jak sie za to zabrac
Ozyrys1
11.12.2024 18:21:15
Hagi 10
Nie wie że rozmawiałam z jego eks kochankami, nie wie że wiem że kłamie. Trzymam dowody zabezpieczone do rozwodu. Ostatnia eks będzie zeznawać, natomiast ta "swobodna" sprzed dwóch
Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
2 lata razem. tyle slow, czulosci. nie wiem co mu strzelilo do glowy-sam nie potrafi wytlumaczyc.
od poczatku kwietnia zauwazylam, ze jest taki bardziej kochany typ och i ach slonko.
20-21 kwietnia super-caly dzien z jego rodzinka. dzien jak dzien.
z niedzieli na poniedzialej spal u mnie jakby nigdy nic. w poniedzialek po pracy napisal ze idzie pracowac na warsztat (zrozumialam, elektronik dorabia w chwili wolnej, zawsze pisal gdzie co i jak) okolo 22 napisalam ze ide spac bo telefonu nie odbiera a chcialam jak zawsze pogadac przed snem... nastepnefo dnia budzac sie widze okolo 1 wnocy sms "kotek tel byl w aucie dopiero jak wszedlem do domu polapales sie ze w aucie zostal przepraszam:* kocham cie najmocniej na swiecie i jutro spie u ciebie na 100% i bedzie sie tulic" czlowiek budzac sie widzi taka wiadomosc-milo... z wtorku na srode spal u mnie. tylko sie przytulic i odwrocil.nie chcial nawet seksu... nastepne dni uplynely na czuloscia, smsach ze teskni...
od srody przygotowywalam sie do kolokwium podwojnego na niedziele (studiuje zaocznie)
w piatek przyszedl chwile przelotem z zakupow, ze teskni i dawno mnie nie widzial. widzialam ze cos nie tak. pytam co jest slonko. nic. siedzial ze mna chwile i poprosil abym zamknela drzwi z mojego pokoju na korytarz.
stanal obok mnie i powiedzial:"zdradzilem cie" i moj swiat runal. siedzialam i plakalam a on mnie tulil. on mnie tulil ja sama siebie sie trzymalam.jak?kiedy? z kim?w jakich okolicznosciach? powiedzial ze umowil sie z kims i wlasne w tej nocy z 22 na 23 byl u niej. uprawiali seks. tlumaczyl sie ze nic nie czul. tylko mechanicznie seks. nie czul? fiut mu stanal a on mowi ze nie czul? nie bede opisywac wszystkiego tego ile siedzielismy i gadalismy ile JA lez wylalam. stalo sie.
nie umiem na niego byc zla. nie umiem...
wczoraj widzialam jego lzy, kolejny raz na kolanach blagal mnie wbym mu wybaczyla... wybaczylam... ale czuje dystans. plakal-pierwszr raz.
wzgledem uczuc kocham go nadal. wzgledem fizycznosci czuje dystans. wiem co robili. i to boli. nie wykonam juz pewnych rzeczy w lozku, nie dotkne pewnych miejscy. narazie nie. czuje dystans, nie odrzucenie, odraze, dystans...
dzis jest poniedzialek tydzien po. mam urlop wiec wariuje w domu, on jest w pracy. dobrze ze jest taka strona gdzie mozna wylac zale... niestety moje przyjaciolki zajete lub w rozjezdzie.
czy z tego cos bedzie? wrocimy do naszego szczescia sprzed piątku?
moze spotkanie z nia oko w oko cos zmieni?
nie wiem...
pomozcie nadac moim mysla jakis tor...
pozdrawiam...
p.s. u mnie na niebie male promyki slonca... tak male jak u mnie w zyciu.
Witaj
-oko w oko nic nie zmieni, prawdopodobnie będziesz się zastanawiać, co w niej było/jest takiego, że uprawiał z nią seks, do niczego to prowadzi, bo jest po prostu INNA
- nie sądzę po mojemu, byście wrócili do tego co było przed, nie da się i kropka, jeżeli chcesz dalej z nim być, pomimo zdrady w tak krótkim jak dla mnie związku, otwórz oczy, tylko szeroko, byś zauważyła, że świat dalej się kręci i czeka Was ciężka praca, jego nad odbudową zaufania, Ciebie nad niekręceniem filmów w głowie,
powodzenia
Nie słowa,lecz czyny świadczą o człowieku.Sama zauważyłaś-słodził jak zwykle,natomiast zachowanie świadczyło o czymś innym.W związku,jak jednej osobie czegoś brakuje,coś jest nie tak,to przede wszystkim ROZMOWA i dojście do jakiś rozwiązań,które pasują obydwojgu.Bezczelnie zdradził Cię z prostytutką i jeszcze Ciebie obarczył swoim draństwem.Czyżbyś nie zauważała jego wad?Chociaż z drugiej strony oni potrafią się świetnie maskować.Czy wiesz,jakie były jego poprzednie związki i jak się kończyły?I przede wszystkim trzeba było sobie dać o wiele więcej czasu na przemyślenie,,przebaczenia" i rozstanie się na jakiś czas.Żadnych konsekwencji nie poniósł,a jego zachowanie przypomina mi jakimi oni są świetnymi aktorami.Dla mnie to zdrada z premedytacją.Poza tym nie wariuj,tylko wróć do robienia fajnych rzeczy,np.hobby,które miałaś zanim jego poznałaś.Przykro mi,ale to nie książę na białym koniu,przejrzyj na oczka-pierwszą lekcję już otrzymałaś:niemoc P.s.Jeszcze Cię z nim nic nie łączy,a co jak byście już mieli kilkoro dzieci i inne zobowiązania?Życzę trafnych decyzji
od poczatku kwietnia zauwazylam, ze jest taki bardziej kochany typ och i ach slonko.
Cóż robił ochowo-achowy, a potem płaczliwy gwiazdor przez te co najmniej (wedle Twojej wiedzy ) 3 tygodnie? Wiesz? No..bo żeby wybaczyć, dobrze jednak wiedzieć CO się wybacza.
Cytat
nie wiem co mu strzelilo do glowy-sam nie potrafi wytlumaczyc.
Ty możesz nie wiedzieć, ale to, co sprzedaje Ci zdradzacz to kompletna bzdura - on wie. Ta prawda też by się przydała na przyszłość, jeśli nie chcesz zaliczyć powtórki z rozrywki.
nie wiem co mu strzelilo do glowy-sam nie potrafi wytlumaczyc.
co mu strzeliło i gdzie to on dobrze wie.
Tłumaczyć nie będzie bo to jego tłumaczenie, gdyby powiedział prawdę - mogłoby cię zabić.
Cytat
czy z tego cos bedzie? wrocimy do naszego szczescia sprzed piątku?
Ty już wracasz, pomału bo pomału ale łykasz jak należy, on może jeszcze trochę zechcieć pobłądzić gdy zobaczy jak z tobą mu łatwo poszło. Trochę poszlochał na kolanach ....i zadziałało
- jaka nieatrakcyjna!
Misio z mokrym noskiem jednak się połaszczył, widać zobaczył w niej to COŚ, czego inna kobieta w kobiecie dostrzec nie może.
Zresztą, każda potwora znajdzie swego amatora jak mówi przysłowie.
Znam inne...
>>>>Może być potwór, byle był otwór<<<<
A takie bardziej ludzkie
>>>>Z tyłu dziura z przodu dziura > jak się nada to się hula<<<<
(to ostatnie akurat wymyśliłem na poczekaniu)
To nie tak działa. Nieatrakcyjna to jest zardzewiała korba od przepompowni > ale nie kobieta. Mozesz siebie Kotka uważać za nieatrakcyjną. Dlatego tu jesteś?
Ech nieeee tylko spotkałem się już ze stwierdzeniem, że kobiety, które czują się ciupinę nieatrakcyjne > są lepsze w łóżku Ma to coś wspólnego ponoć z "jestem lepsza od tych zimnych i wyfiokowanych anorektycznych modelek" itp. Osobiście nie sprawdzałem bo kobiety dzielą się wyłącznie na te zaniedbane i te, które maja to "coś". Sprowadza się to wyłacznie do jednego. Ten facet zwyczajnie nie był Ciebie wart Kotka.
>>>kolejny raz na kolanach blagal mnie bym mu wybaczyla...<<<<
No i płakał. Pewnie tak jak niektóre primadonny ma w torebce cebulę na wszelki wypadek Solidnie się zastanów czy słowo "kolejny" nie ma tu kluczowego znaczenia. Bo to może być jak ze sprzątaniem. Jest na tyle cyklicznie, że w końcu się przyzwyczajasz > bo powinaś. Tyle Rozważ to na spokojnie.
O kurcze! Z tego wynika, że wszystkie te zdradzone, sponiewierane, upokorzone, załamane, walące glową w ścianę i nierzadko kończące na terapiach zdradzone osoby to paranoicy, którzy robią z igły widły. Przecież to tylko chwilowe zapomnienie i każdemu np. raz na tydzień na 5 minut może się zapomnień. To nic wielkiego, więc po co się katować Że ja też wcześniej tego nie wiedziałam....
Zapomniał, ze jest w związku od dwóch lat???????? No błagam... To moze do lekarza go zaprowadź bo takie napady amnezji to mogą się powtarzać. Ja wiem, że facet na kolanach ze łzami w oczach to niecodzienny widok > ale jeśli taka paskuda ze zdjęć zrobiła na nim wrażenie to to jak kredyt "chwilówka". Tylko w nazwie "chwilówka" > a później spłacasz przez resztę życia Chcesz z nim to Kotka spłacać przez resztę życia? Coś mi się wydaje, ze jak facet będzie wystarczająco przekonywujący i wytrwały > to w końcu dasz za wygraną > ale nie dlatego, ze wybaczysz > tylko dlatego, ze chcesz. A on świetnie wie jak Cię podejść. Na kolanach, ze łzami w oczach > i pewnie jeszcze z różą w zębach? Nie łap się na tanie chwyty > tylko jak już koniecznie chcesz to kontynuować > to żądaj konkretów. A jednym z nich powinna być bezwzględna wierność.
No to pewnie nie było dlatego, ze taka ładna róża to koszt ok. 10 złotych. Ale się nie martw. Następnym razem jak coś "przeskrobie" > to będzie i róża Ale nie taka spontaniczna bo Cię tak bardzo kocha, tylko byś dała kolejną szansę. I kolejną, i kolejną, i kolejną... itd.itp,itd, itp, itd. Znasz go lepiej. Ty decydujesz czy jest tego wart. Tylko, ze facet z postępującą amnezją to moze być kiedyś kłopot. Szczególnie jak lafirynda ze zdjęć się postanowi przypomnieć.I jak to im było cudownie i czy nie warto by było tego powtórzyć
hmm.
dziwki wolaja o kase.
ale same nie dzwonia chyba do swoich klientow. to oni sie plaszcza.
one maja taki obrot ze 100 zł w ta czy w ta nie to problem.
co do amnezji zgodze sie. jesli bedzie postepujaca czeka leczenie;D
kotka2233, nad czym się zastanawiasz? Scenariusz jest tylko jeden: męka... Na początku Waszej drogi taki numer(ek)? Ciesz się, że się szybko wydało. U mnie nie wydało się przez prawie 20 lat... Kurna! Nie dopuść do tego, nie trać chwili na ****ka i mu nie wierz... Urabia Cię i żeruje na Twoim uczuciu. Boli? Nie chcesz tego czytać? Nie wierzysz? Masz szansę nie doświadczyć tych wszystkich upokorzeń, o których tutaj piszą. Jeden raz, to o raz za dużo. Ale to Ty ostatecznie decydujesz. Życzę dużo siły...
Faceta na kolanach przed kobietą widuje się tylko w trzech przypadkach. Albo się oświadcza Albo nawalił i prosi o przebaczenie Albo ona nie ma na sobie majtek (niepotrzebne skreślić)
To to była ****? No to się nie masz nad czym zastanawiać. Stówa tam > a dla Ciebie to nawet i dziesięciu złotych żal. Fajnie. Nie ma co. Uwazaj bo to moze się bardzo źle dla Ciebie skończyć.
Kotka,
czy ty jesteś garbata, koślawa, bez oka,czy też z tak dramatycznie
niskim poczuciem wartości, że jesteś w stanie łyknąć i zaakceptować takie błazeńskie zachowanie tego faceta?
Oto, w twojej postaci mamy przykład osobowości skłonnej, podatnej, bez wyobaraźni, która sama sobie gotuje TEN LOS.
A los jest wiadomy...nie ma cienia wątpliwości.
Pytanie, ile kopów w doopsko potrzebujesz by zrozumieć o co kaman z tym twoim na kolanach, szlochającym don juanem, który CHCE płacić za s(e)ks, mimo że w tobą miałby za darmo.
Ponoć ludzie nie doceniają tego co maja za darmo
Zapomniałem dopisać. Moze i nie zadzwoni > ale o stałych klientów to trzeba w dzisiejszych czasach dbać! A widziałaś jej fotki. No to pewnie nie na ulotce reklamowej. A jak ona pozwoliła się fotografować > to jest to jedyny raz, o tórym wiesz.
Prawie każdy z nas na tym portalu został zdradzony, ale nie wielu z nas miało takiego zdradzacza jak ty, który sam się przyznał i codziennie na kolanach błaga o wybaczenie. Daj mu szanse . To nie była miłość, zaangażowanie uczuciowe itp. To była głupota którą będzie pamiętał już zawsze. W tej nieuczciwości w pewnym sensie był uczciwy bo przyznał się, wiedząc jakie mogą być tego konsekwencję. Na jedną szansę na pewno zasługuje.
Kotka,
Daj sobie spokój. To nie była "chwila zapomnienia" on to zrobił z premedytacją! Oszukał Cię, że idzie do warsztatu, czyli było to ukartowane, później że telefon itp. a to, że się przyznał - to bohatera z niego nie robi, więc radzę Ci zmykać jak najdalej od niego.
Z autopsji mogę Ci powiedzieć - to się będzie powtarzać. Mój były też mnie tak przekonywał, łzy w oczach, kolana, błaganie itp. chciał się poczuć doceniony itp. ale jak to się powtórzyło, żałowałam że go w tyłek nie kopnęłam wcześniej. Taki typ to bydlak, który się nie zmieni, zrobił raz, jak mu wybaczysz to zrobi to i drugi raz, bo poczuje się bezpiecznie...:niemoc
Przestań zajmować się nią.Nie byłaby ta,to inna.To on podjął taką a nie inną decyzję.Szkoda czasu i Twojej energii.Nie ona rozwaliła Wasz związek,lecz on.Przyjmij to do wiadomości.I to on powinien ponieść wszystkie konsekwencje.Miej kobieto godność,dobrze wiesz,że kto ma miękkie serce to musi jeszcze trochę dostać po d....,zanim mu się oczy otworzą.I jeśli dasz mu szansę,to on swoimi CZYNAMI,a nie słowami,każdego dnia powinien udowadniać,że jest godzien przebaczenia i bycia z Tobą.
Jak na szybko chcesz mieć w domu coś wiernego Kotka > i do tego coś co nie robi z siebie ofiary własnej głupoty, nie mazgai się i będzie można na tym polegać a nie obawiać się, że z nienacka się rozklei > to kup sobie pudla Na 100% będzie bardziej męski niż ten facet. I będzie miał jeszcze tą zaletę, że bedziesz mogła go nim np. poszczuć.
....szlochającym don juanem, który CHCE płacić za s(e)ks, mimo że w tobą miałby za darmo. Ponoć ludzie nie doceniają tego co maja za darmo
Hmm...kurcze, to takie życiowe jest, że aż boli.
Kotka, Ty to pierdoła jesteś totalna, to wszystko przez Ciebie.
Masz typ faceta, który chce płacić za s(e)ks, a Ty mu dajesz za darmo ??? A co ty jakaś samarytanka jesteś ? Przelewa Ci się?
Jeśli chcesz, żeby Cię cenił i szanował, to od dzisiaj stówka z góry, albo nic z tego. Nawet za przytulanie z 5 zeta możesz wyciągnąć.
Full serwis, czy nocka to jakieś dwie stówki muszą być, bo jesteś na wyłączność i bez spoglądania na zegarek. Francą jakąś też się od Ciebie nie zarazi, a to wszystko jest w cenie.
Po co obcym babom ma płacić?
Wszyscy będą zadowoleni.
Jego to najwyraźniej kręci.
Ty zarobisz na wakacje.
Jak często będzie, to dajesz na krechę i masz go w kieszeni
Zaraz po wypłacie reguluje zadłużenie.
Nie stać go będzie na inne kocice, chyba, że wyciągnie jakieś zaskórniaki ?
Skoro taki cwaniaczek, to powinnaś go chociaż przez miesiąc tak przeciągnąć, żeby mu się kasa skończyła, potem jak dasz mu jakąś promocje, czy duży rabat, to klient będzie Twój.
Twoja dostępność bez żadnych kosztów naprawdę jest do bani. Za łatwa jesteś, niestety, na wyciągnięcie ręki. Facet doceni, jak musi wciąż zdobywać, czekać lub ponosić jakieś koszty. Wtedy z inwestycji dużo trudniej będzie mu się wycofać.
A tak ? lekko przyszło, lekko poszło.
Nie oddalaj się Kotka. Zastanawia mnie jakież to obietnice i na jakie świętości Ci zaprzysiągł. Dał sobie Twoim kosztem czas do namysłu. Twoja ufnosć mnie przeraża. Dwa razy na ten sam bajer dałabyś temu samemu lumpowi na to samo... Ale widocznie tak musi być. Myślę, ze bedziesz z portalem w kontakcie.
Jaja sobie robisz ? Tak szybko to Ci nie przejdzie >>> ale nim zaczniesz leczyć stare uczucie nowym > to sprawdź tak na wszelki wypadek czy nie pakujesz się w niejasne relacje. Różnie to bywa. Po prostu.
Ale jaja!
No widzisz kotko, on cię już przygotowuje na to, czego nie chciałaś przyjąć do wiadomości od nas....na powtórkę z rozrywki, lub jej mnogość.
A ty się łaś więcej....
Kotko2233,
życzę Ci jak najlepiej - niemniej powinnaś wiedzieć i to, że scenariusz przedstawiony przez milorda często się powtarza... W moim przypadku tak właśnie było. Bardzo chciałoby się jak najszybciej naprawić to, co zepsuła zdrada - "żeby już było dobrze"... Ważne jednak, żeby nie "lecieć na skróty", bo t -j jak się zapewne domyślasz - często wcale nie bywają krótsze... Inaczej mówiąc: myśl o tym, że może być dobrze - niemniej miej oczy i umysł otwarty i na tę gorszą ewentualność, której ani Ci nie życzę, ani Ty byś jej nie chciała... Odpowiedź na pytanie, czego chciałby on jest tu jednak dość istotna i jednocześnie - szczególnie dla Ciebie - nie tak oczywista...
Pogody ducha, odwagi i mądrości,
Dar
Myślę Dar, że Kotka nabrała doświadczenia. Nie będzie już dawała szans w imię uczuć i obietnic bez pokrycia. Bez ślepego zaufania.
Trzymajcie się Lili, Yorik, Dar, Tulia.
-oko w oko nic nie zmieni, prawdopodobnie będziesz się zastanawiać, co w niej było/jest takiego, że uprawiał z nią seks, do niczego to prowadzi, bo jest po prostu INNA
- nie sądzę po mojemu, byście wrócili do tego co było przed, nie da się i kropka, jeżeli chcesz dalej z nim być, pomimo zdrady w tak krótkim jak dla mnie związku, otwórz oczy, tylko szeroko, byś zauważyła, że świat dalej się kręci i czeka Was ciężka praca, jego nad odbudową zaufania, Ciebie nad niekręceniem filmów w głowie,
powodzenia
mi juz zmienilo jak zobaczylam jej zdjecie. dla mnie nieatrakcyjna.
zaplacil za seks.
nie, jemu jeszcze by sie spodobalo.
Cytat
Cóż robił ochowo-achowy, a potem płaczliwy gwiazdor przez te co najmniej (wedle Twojej wiedzy ) 3 tygodnie? Wiesz? No..bo żeby wybaczyć, dobrze jednak wiedzieć CO się wybacza.
Cytat
Ty możesz nie wiedzieć, ale to, co sprzedaje Ci zdradzacz to kompletna bzdura - on wie. Ta prawda też by się przydała na przyszłość, jeśli nie chcesz zaliczyć powtórki z rozrywki.
Cytat
co mu strzeliło i gdzie to on dobrze wie.
Tłumaczyć nie będzie bo to jego tłumaczenie, gdyby powiedział prawdę - mogłoby cię zabić.
Cytat
Ty już wracasz, pomału bo pomału ale łykasz jak należy, on może jeszcze trochę zechcieć pobłądzić gdy zobaczy jak z tobą mu łatwo poszło. Trochę poszlochał na kolanach ....i zadziałało
nie umiem na niego byc zla. nie umiem...
może go pochwal
Cytat
- jaka nieatrakcyjna!
Misio z mokrym noskiem jednak się połaszczył, widać zobaczył w niej to COŚ, czego inna kobieta w kobiecie dostrzec nie może.
Zresztą, każda potwora znajdzie swego amatora jak mówi przysłowie.
>>>>Może być potwór, byle był otwór<<<<
A takie bardziej ludzkie
>>>>Z tyłu dziura z przodu dziura > jak się nada to się hula<<<<
(to ostatnie akurat wymyśliłem na poczekaniu)
To nie tak działa. Nieatrakcyjna to jest zardzewiała korba od przepompowni > ale nie kobieta. Mozesz siebie Kotka uważać za nieatrakcyjną. Dlatego tu jesteś?
margaret opisala fakt..
>>>kolejny raz na kolanach blagal mnie bym mu wybaczyla...<<<<
No i płakał. Pewnie tak jak niektóre primadonny ma w torebce cebulę na wszelki wypadek Solidnie się zastanów czy słowo "kolejny" nie ma tu kluczowego znaczenia. Bo to może być jak ze sprzątaniem. Jest na tyle cyklicznie, że w końcu się przyzwyczajasz > bo powinaś. Tyle Rozważ to na spokojnie.
B52. mowie sobie ze tylko na te kilka minut zapomnial o mnie...
dziwki wolaja o kase.
ale same nie dzwonia chyba do swoich klientow. to oni sie plaszcza.
one maja taki obrot ze 100 zł w ta czy w ta nie to problem.
co do amnezji zgodze sie. jesli bedzie postepujaca czeka leczenie;D
To to była ****? No to się nie masz nad czym zastanawiać. Stówa tam > a dla Ciebie to nawet i dziesięciu złotych żal. Fajnie. Nie ma co. Uwazaj bo to moze się bardzo źle dla Ciebie skończyć.
czy ty jesteś garbata, koślawa, bez oka,czy też z tak dramatycznie
niskim poczuciem wartości, że jesteś w stanie łyknąć i zaakceptować takie błazeńskie zachowanie tego faceta?
Oto, w twojej postaci mamy przykład osobowości skłonnej, podatnej, bez wyobaraźni, która sama sobie gotuje TEN LOS.
A los jest wiadomy...nie ma cienia wątpliwości.
Pytanie, ile kopów w doopsko potrzebujesz by zrozumieć o co kaman z tym twoim na kolanach, szlochającym don juanem, który CHCE płacić za s(e)ks, mimo że w tobą miałby za darmo.
Ponoć ludzie nie doceniają tego co maja za darmo
Daj sobie spokój. To nie była "chwila zapomnienia" on to zrobił z premedytacją! Oszukał Cię, że idzie do warsztatu, czyli było to ukartowane, później że telefon itp. a to, że się przyznał - to bohatera z niego nie robi, więc radzę Ci zmykać jak najdalej od niego.
Z autopsji mogę Ci powiedzieć - to się będzie powtarzać. Mój były też mnie tak przekonywał, łzy w oczach, kolana, błaganie itp. chciał się poczuć doceniony itp. ale jak to się powtórzyło, żałowałam że go w tyłek nie kopnęłam wcześniej. Taki typ to bydlak, który się nie zmieni, zrobił raz, jak mu wybaczysz to zrobi to i drugi raz, bo poczuje się bezpiecznie...:niemoc
marta26zg
Cytat
No przecież klęczy, bije się w pierś, szlocha...słów nie używa, bo "nie potrafi wytłumaczyć"
...przepraszam, nie mogłam się powstrzymać
Oczywiście, chmurko, masz rację.
przyznaje miekkie jajko jestem.
dalam szanse.
Cytat
Hmm...kurcze, to takie życiowe jest, że aż boli.
Kotka, Ty to pierdoła jesteś totalna, to wszystko przez Ciebie.
Masz typ faceta, który chce płacić za s(e)ks, a Ty mu dajesz za darmo ??? A co ty jakaś samarytanka jesteś ? Przelewa Ci się?
Jeśli chcesz, żeby Cię cenił i szanował, to od dzisiaj stówka z góry, albo nic z tego. Nawet za przytulanie z 5 zeta możesz wyciągnąć.
Full serwis, czy nocka to jakieś dwie stówki muszą być, bo jesteś na wyłączność i bez spoglądania na zegarek. Francą jakąś też się od Ciebie nie zarazi, a to wszystko jest w cenie.
Po co obcym babom ma płacić?
Wszyscy będą zadowoleni.
Jego to najwyraźniej kręci.
Ty zarobisz na wakacje.
Jak często będzie, to dajesz na krechę i masz go w kieszeni
Zaraz po wypłacie reguluje zadłużenie.
Nie stać go będzie na inne kocice, chyba, że wyciągnie jakieś zaskórniaki ?
Skoro taki cwaniaczek, to powinnaś go chociaż przez miesiąc tak przeciągnąć, żeby mu się kasa skończyła, potem jak dasz mu jakąś promocje, czy duży rabat, to klient będzie Twój.
Twoja dostępność bez żadnych kosztów naprawdę jest do bani. Za łatwa jesteś, niestety, na wyciągnięcie ręki. Facet doceni, jak musi wciąż zdobywać, czekać lub ponosić jakieś koszty. Wtedy z inwestycji dużo trudniej będzie mu się wycofać.
A tak ? lekko przyszło, lekko poszło.
3V się miękka kobieto
milord, bede tu bede.
nie rozumiem go.!
No widzisz kotko, on cię już przygotowuje na to, czego nie chciałaś przyjąć do wiadomości od nas....na powtórkę z rozrywki, lub jej mnogość.
A ty się łaś więcej....
Komentarz doklejony:
w sensie pozytywnym.
Ja życzę szczęścia
życzę Ci jak najlepiej - niemniej powinnaś wiedzieć i to, że scenariusz przedstawiony przez milorda często się powtarza... W moim przypadku tak właśnie było. Bardzo chciałoby się jak najszybciej naprawić to, co zepsuła zdrada - "żeby już było dobrze"... Ważne jednak, żeby nie "lecieć na skróty", bo t -j jak się zapewne domyślasz - często wcale nie bywają krótsze... Inaczej mówiąc: myśl o tym, że może być dobrze - niemniej miej oczy i umysł otwarty i na tę gorszą ewentualność, której ani Ci nie życzę, ani Ty byś jej nie chciała... Odpowiedź na pytanie, czego chciałby on jest tu jednak dość istotna i jednocześnie - szczególnie dla Ciebie - nie tak oczywista...
Pogody ducha, odwagi i mądrości,
Dar
Trzymajcie się Lili, Yorik, Dar, Tulia.
PS: Ja tam się z zasady nie puszczam.
Mam też nadzieję, że i Ty się nie ulatniasz...