Hej , nie wiem od czego zaczać nigdy wczesniej mnie to nie spotkalo ale moze chociaz tutaj ktos mnie zrozumie ... Znamy sie z Arturem od ponad roku wiem że mało ale to nie istotne , to była miłość najwieksza bylismy samowystarczalni uwielbialam w nim wszystko byl taki moj , caly dla mnie tak myslalam , duzo rozmawialismy o przeszlosci mowil ze kochal kiedys jedna osoba ale ona nie chciala z nim byc no coz bywa ... mowil tez ze szukal i znalazl mnie ideal ... ze tak bardzo sie cieszy ze mnie poznal ze jest szczesliwy ja tez bylam ! Poznalismy sie za granica tu mieszkamy, pracujemy ukladamy sobie zycie . Pomyslelismy ze polecimy do polski razem, w pl nasze domy sa oddalone od siebie ok 250 km wiec spedzilismy 5 dni u mnie i artur pojechal na weekend do domu . Nie odzywalam sie jednego wieczoru wcale , ani sms ani nic dalam spokoj . Na drugi dzien zrobil mi awanture ze pil z kumplami wiec nie chcial sie odzywac powiedzialam ok widocznie dawno sie nie widzileli pili ok . Mielismy spotkac sie juz na lotnisku i wtedy cos zobaczylam to nie byl moj artur byl jakis taki wycofany obcy .. pytalam ale twierdzil ze wszystko jest wporzadku dalam spokoj , z dnia na dzien bylo coraz lepiej wracal ten moj kochany artur jakies 2 miesiace pozniej zaprosil mnie do siebie na weekend zebysmy sami go spedzili , przyjechalam wszystko bylo cudownie Artur poszedl na pilke a ja zostalam zauwazylam na liscie gg jego bylo milosc... wiem ze nie powinnam ale zerknelam i on wcale wtedy w polsce nie byl z kolegami byl z nia ... nei bylo tam nic napisane orpocz tego ze sie umawiali i ze byli razem to bylo w tamtym roku w lutym , plakalam pytalam czemu mu nie oklamal przyrzekal ze do niczego nie doszlo ze nigdy by mi czegos takiego nie zrobil , uwierzylam albo raczej chcialam wierzyc ze jestem dla niego najwazniejsza ... ona zaczela mi pisac ze byli razem ze artur chcial ja calowac ze byli nago , ale on sie wszystkiego wypieral , nie wiedzialam co mam myslec ale bylam z nim kazdego dnia , przyjechalam jego zareczyny ale jedno nie dawalo mi spokoju pisal z nia ona pisala ze mna , gdy tylko sie poklocilismy probowal zlapac z nia kontakt nie moglam tego pojac .. wczoraj wczoraj najgorszy dzien w moim zyciu powiedzial ze marzyl o niej przez pare lat wiec tamtej nocy chcial to zrobic .. byli razem w pubie pozniej poszli do niej lezeli i ona zapytala czy zrobi jej dobrze mialam nadzieje ze powie ze nie zrobil ale niestety zrobil jej a ona mu do seksu nie doszlo tylko dlatego ze wypil wczesniej i nie byl w stanie , przez rok nie powiedzial mi prawdy mowi ze sie bal ze odejde ze kocha mnie i nikt inny sie nie liczy a ja ? nie wiem co robic kocham i nienawidze tesknie i odpycham wariuje ...