Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnio Widziani

simonetta04:44:34
Julianaempat...05:16:40
Kakua06:48:48
Sigma_man07:39:02
Event07:42:41

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

hurricane
09.01.2025 09:01:02
Pomyślności w Nowym Roku Uśmiech

heniek
03.01.2025 00:51:19
Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim życzę, aby nie gorzknieć na wszystkich polach i mieć radość nawet z takich małych bzdetów, jak te życzenia. Forum specyficzne, ale wciąż pozostajemy ludźmi, życie da

Perepek
18.12.2024 09:47:05
Hej zamierzam się złożyc pozew o rozwód macie do polecenia kogos z okolic Katowic? nie wiem jak sie za to zabrac

Ozyrys1
11.12.2024 18:21:15
Hagi 10 Nie wie że rozmawiałam z jego eks kochankami, nie wie że wiem że kłamie. Trzymam dowody zabezpieczone do rozwodu. Ostatnia eks będzie zeznawać, natomiast ta "swobodna" sprzed dwóch

poczciwy
11.11.2024 13:36:22
Andzia na firefox działa.

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

SmutnaDrukuj

Zdradzona przez partnera/chłopakaWitam byłam z chłopakiem 3,5 roku. Od tegorocznych wakacji było już coś nie tak zaczął dużo pracować nie miał dla mnie czasu ok rozumiałam to. Oczywiście na wakacje razem też nigdzie się nie wybraliśmy bo jego praca ok jakoś to przebolałam. I od pewnego momentu poczułam że już mu tak nie zależy jak kiedyś zaczął się robić oschły zimny wszystko go denerwowało. Jak chciałam się spotkać to ciągle wykręcał się pracą np: nie mam czasu dziś widzisz że dużo pracuje daj mi spokój jestem zmęczony spotkamy się jak będę miał czas uspokój się i poczekaj przecież nic się nie stanie jak spotkamy się jutro. I to zawsze ja musiałam go prosić o spotkanie. Oczywiście przyjeżdżał na noc mówił jak to nie jestem cudowna że jestem jego przeznaczeniem itp. Ale zawsze czułam że jest coś nie tak. No i się doczekałam któregoś dnia jak spałam u niego to dostał sms od pseudo koleżanki jak tam było na zakupkach czemu się nie odzywasz itp. tłumaczył ze to koleżanką z pracy i w ogle ok dobra zrozumiałam Parę dni później oświadczył mi ze musimy zrobić przerwę bo on nie wie czego chce od życia co on chce robić kim być musi się nad tym zastanowić ok. Jakoś to zniosłam. Po paru dniach jak by wszystko było ok spędziliśmy ze sobą miły dzień poszliśmy spać ale ten jego tel nie dawał mi spokoju zajrzałam z wielkim wyrzutem sumienia ale zajrzałam. I oczywiście ta sama koleżaneczka pisała smski myślałam że serce mi wyskoczy to był taki szok sms: spotkajmy się tam gdzie zawsze będę czekała za 5 mni i oni byli wtedy razem w pracy!!! dobranoc kolorowych snów zboczuszku itp. ale jak on mi to wytłumaczył a to glupie żarty robiliśmy sobie z kolega to nic daj spokój. Nie obyło się bez płaczu i awantury z mojej strony . Czułam się tak oszukana i zraniona. Ale to był dopiero początek. Już zawsze były jakieś sms od niej jakieś połączenia . Mi mówił że nie ma czasu mi odp. bo jest w pracy zajęty a jej odp cały czas.!! I oczywiście co ja chciałam żeby mi powiedział prawdę to on twierdził ze to tylko koleżanka!!! Żebym dała spokój obiecywał że nie będzie pisał a pisał dalej. Nie mogłam spać jeść ciągle te kłamstwa i to wszystko czułam się tragicznie . Zadzwoniłam do tej s..ki żeby dała nam spokój a ona szybciutko pożaliła się mojemu a on zamiast już zrozumieć to jeszcze potrafił mnie wyzwać zrównać z ziemią że jestem psychiczna i wogle ze powinnam się leczyć. i Dalej to ciągnęłam odzywaliśmy się do siebie raz było dobrze ale n dalej się zastanawiał czy chce być ze mną.
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?