Tomek040184 zwróć uwagę gdzie piszesz komentarze bo chyba nie tutaj chciałeś je zostawić.
Tomek040184
02.10.2024 06:46:57
Życzę powodzenia na nowej drodze życia. Chociaż z reguły takim ludziom nie wierzę. Swoją drogą przecież kochanka też zdradzalaś i żyłaś wiele lat w kłamstwie.
Rozumiem że każdy szczęście po swojemu i
Tomek040184
20.09.2024 01:07:22
Dobra to ja dorzucę swoją cegiełkę do tematu. Waszego związku już nie ma. Szykuj papiery rozwodowe, pogadaj z adwokatem co i jak, zadbaj o siebie, hobby, rower, to co lubisz, cokolwiek, grzyby, spacer
Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
Spłacałem moje długi
Za każdym razem
Odsiedziałem swoje
Choć nie popełniłem przestępstwa
Co do błędów
zrobiłem kilka
Dostałem piaskiem w oczy
Ale przeszedłem przez to
I musimy iść dalej i dalej i dalej i dalej
Jesteśmy mistrzami - moi przyjaciele
I będziemy walczyć do końca
Jesteśmy mistrzami
Jesteśmy mistrzami
Precz z przegranymi
Ponieważ jesteśmy mistrzami tego świata
Zbierałem ukłony
Scena wzywała
Przynieśliście mi sławę i powodzenie
I wszystko co za tym idzie
Dziękuję wam wszystkim
Lecz nie było to usłane różami, nie był to przyjemny rejs
To było wyzwanie przed całą ludzkością
I nie mam zamiaru przegrać
I musimy iść dalej i dalej i dalej i dalej
Jesteśmy mistrzami - mój przyjacielu
I będziemy walczyć do końca
Jesteśmy mistrzami
Jesteśmy mistrzami
Precz z przegranymi
Ponieważ jesteśmy mistrzami tego świata
Ile jeszcze zmartwień
Będziesz usiłował ukryć
W świecie iluzji
Które przyćmiewają Twój umysł?
Pokażę Ci coś dobrego
Och, pokażę Ci coś dobrego
Jeżeli otworzysz umysł
Odkryjesz wskazówkę,
Że jest tam coś
Czego usilnie szukasz
Cud miłości
Ukoi Twoj ból
Gdy cud miłości
Wejdzie ponownie na Twoją drogę
Okrutna jest noc,
Która skrywa Twoje lęki
Czuły jest ten
Kto wyciera Twe łzy
To musi być gorzka bryza,
Która bezlitośnie Cię wyniszcza
Mówią, że największy tchórz
Potrafi zranić najmocniej
Jadnak ja Ci pokażę coś dobrego
Och, pokażę Ci coś dobrego
Jeżeli otworzysz swoje serce
Możesz zacząć wszystko od nowa
Gdy Twój kruchy świat zacznie się rozpadać
Post doklejony:
Coś optymistycznego do bujania,pozytywne wibracje :
[video]
http://www.youtube.com/watch?v=0h7lQCpYA8o[/video]
Jak legenda o Feniksie
Wszystkie końce są początkami.
Co sprawia, że planeta wciąż się kręci
Ta siła z początku
Zaszliśmy za daleko,
aby zapomnieć, kim jesteśmy,
Więc podnieśmy poprzeczkę
I nasze kielichy aż po gwiazdy
Ona nie śpi całą noc aż do wschodu słońca
Ja nie śpię przez całą noc aby coś zaliczyć
Ona nie śpi przez całą noc by się dobrze bawić
Ja nie śpię przez całą noc by mi się poszczęściło.
My nie śpimy przez całą noc aż do wschodu słońca
My nie śpimy przez całą noc aby coś zaliczyć
My nie śpimy przez całą noc by się dobrze bawić
My nie śpimy przez całą noc aby nam się poszczęściło
My nie śpimy przez całą noc aby nam się poszczęściło
My nie śpimy przez całą noc aby nam się poszczęściło
My nie śpimy przez całą noc aby nam się poszczęściło
My nie śpimy przez całą noc aby nam się poszczęściło
Ten prezent nie ma wstążki
Twój dar trwa w dawaniu
Czym jest to, co czuję?
Jeśli chcesz wyjść- jestem gotowy
Zaszliśmy za daleko,
aby zapomnieć, kim jesteśmy,
Więc podnieśmy poprzeczkę
I nasze kielichy aż po gwiazdy
Ona nie śpi całą noc aż do wschodu słońca
Ja nie śpię przez całą noc aby coś zaliczyć
Ona nie śpi przez całą noc by się dobrze bawić
Ja nie śpię przez całą noc by mi się poszczęściło
My nie śpimy przez całą noc aż do wschodu słońca
My nie śpimy przez całą noc aby coś zaliczyć
My nie śpimy przez całą noc by się dobrze bawić
My nie śpimy przez całą noc aby nam się poszczęściło
[Bridge: Daft Punk]
My nie śpimy przez całą noc aby nam się poszczęściło
My nie śpimy przez całą noc aby nam się poszczęściło
My nie śpimy przez całą noc aby nam się poszczęściło
My nie śpimy przez całą noc aby nam się poszczęściło
Zaszliśmy za daleko,
aby zapomnieć, kim jesteśmy,
Więc podnieśmy atmosferę
I nasze kielichy aż po gwiazdy
Ona nie śpi całą noc aż do wschodu słońca
Ja nie śpię przez całą noc aby coś zaliczyć
Ona nie śpi przez całą noc by się dobrze bawić
Ja nie śpię przez całą noc by mi się poszczęściło.
My nie śpimy przez całą noc aż do wschodu słońca
My nie śpimy przez całą noc aby coś zaliczyć
My nie śpimy przez całą noc by się dobrze bawić
My nie śpimy przez całą noc aby nam się poszczęściło
My nie śpimy przez całą noc aby nam się poszczęściło
My nie śpimy przez całą noc aby nam się poszczęściło
My nie śpimy przez całą noc aby nam się poszczęściło
My nie śpimy przez całą noc aby nam się poszczęściło
Edytowane przez rekonstrukcja dnia 04.09.2013 18:07:13
Uwielbiam jego pieśni!
Szkoda, że ten kanadyjski poeta i bard jest zapominany w popowej tandecia
[video]http://www.youtube.com/watch?v=4UP6kDq0Uhw[/video]
Wtańcz mnie w swoje piękno
Dźwięki skrzypiec płoną w nim
Przed panicznym lękiem
Swoim tańcem uchroń mnie
Poślub we mnie spokój
I jak gołąb znajdź mi dom
Po miłości kraniec w tańcu donieś mnie
Tak, wtańcz mnie w tej miłości kres
Gdy świadkowie już odejdą
Swoje piękno pozwól ujrzeć mi
W twoich ruchach czuję
Jak ożywają Babilonu dni
Przez granice przed którymi stoję
Nieśpiesznie prowadź mnie
Ach, po miłości kraniec w tańcu donieś mnie
Tak, wtańcz mnie w tej miłości kres
Wytańcz mnie do ślubu
Nie przestawaj, teraz w tańcu trwaj
Wytańcz mnie z czułością
I tak długo jak się da
Miłość nas przerasta
Miłość nie potrafi sprostać nam
Po miłości kraniec w tańcu donieś mnie
Ach, tańcz mnie po miłości kres
Ze mną w tańcu, do tych dzieci
Które proszą się na świat
W tańcu przez kurtyny
Po zmęczony pocałunkiem ostatni akt
I choć Twej opieki nitka wciąż się rwie
Na wytartej scenie życia kryję się
Po miłości kraniec w tańcu donieś mnie
Tak, wtańcz mnie w tej miłości kres
Wtańcz ze mną w swoje piękno
I niech dźwięki skrzypiec płoną w nim
Przed panicznym lękiem
Swoim tańcem ocal mnie
Pieszczotę w rękawiczce skryj
A może nagim dotykiem pieść
Tańcz mnie po miłości kres
Wytańcz mnie po miłości kres
Po miłości kraniec w tańcu donieś mnie
Nie skończył się Twój świat nawet wtedy, gdy leżysz na samym dnie. Twój świat może się skończyć tylko wtedy, gdy stracisz nadzieję, że możesz się podnieść i zacząć żyć inaczej.
[video]http://www.youtube.com/watch?v=WJTiXoMCppw[/video]
Słyszałem, że istniał sekretny akord
Zagrał go Dawid i zachwyciło to Pana
Ale ty nie dbasz naprawdę o muzykę, czyż nie?
To szło tak
Kwarta, kwinta
Moll opada, dur się wznosi
Zdumiony król komponuje Alleluja
Alleluja, Alleluja,
Alleluja, Alleluja
Twoja wiara była silna, ale potrzebowałeś dowodu
Zobaczyłeś ją kąpiącą się na dachu
Jej piękno w blasku księżyca oszołomiły cię
Przywiązała cię do kuchennego krzesła
Złamała twój tron, obcięła twoje włosy
A z ust wydarła ci Alleluja
Alleluja, Alleluja
Alleluja, Alleluja
Kochanie, byłem tutaj wcześniej
Znam ten pokój, stąpałem po tej podłodze
Zwykłem żyć samotnie, zanim cię poznałem
Zobaczyłem twą flagę na marmurowym łuku
Miłość to nie zwycięski marsz
To zimne i złamane Alleluja
Alleluja, Alleluja
Alleluja, Alleluja
Był czas, gdy pozwalałaś, bym wiedział
O co tak naprawdę chodzi
Lecz teraz nigdy mi tego nie pokazujesz, czyż nie?
I pamiętam, jak wprowadziłem się do ciebie
I święta gołębica także się wprowadziła
I każdy oddech, który zaczerpnęliśmy, był Alleluja
Alleluja, Alleluja
Alleluja, Alleluja
Może w górze jest Bóg
Lecz wszystko, czego nauczyła mnie miłość,
To jak strzelić do kogoś, kto zwrócił się przeciw tobie
To nie jest płacz, który możesz usłyszeć nocą
To nie jest ktoś, kto ujrzał światło
To zimne i złamane Alleluja
Alleluja, Alleluja,
Alleluja, Alleluja
Dlaczego wciąż zarzucasz mi
Że nadaremno go wzywam
Nawet nie znam go z imienia
W każdym słowie jest światła błysk
Nieważne, które usłyszysz
Najświętsze, czy złamane Alleluja
Alleluja, Alleluja
Alleluja, Alleluja
Zrobiłem wszystko jak mogłem najlepiej, było tego niewiele
Nie potrafiłem poczuć więc spróbowałem dotknąć
Powiedziałem prawdę, nie przyszedłem, żeby cię oszukać
I chociaż myślę, że wszystko poszło źle
Stawię się przed Panem Pieśni
Nie mając na języku nic, prócz Alleluja
Nie skończył się Twój świat nawet wtedy, gdy leżysz na samym dnie. Twój świat może się skończyć tylko wtedy, gdy stracisz nadzieję, że możesz się podnieść i zacząć żyć inaczej.
Jeśli Bóg miałby imię, jakie by ono było
I czy wypowiedziałbyś Mu je w twarz?
Jeśli spotkałbyś Go w całej Jego chwale
O co zapytałbyś, gdybyś miał tylko jedno pytanie?
Tak, tak, Bóg jest wspaniały
Tak, tak, Bóg jest dobry
Tak, tak, tak, tak, tak
Co jeśli Bóg jest jednym z nas?
Takim niechlujnym, jak jeden z nas
Tylko obcym w autobusie
Próbującym wrócić do domu
Jeśli Bóg miałby twarz, jakby ona wyglądała?
I czy chciałbyś ją zobaczyć
Jeśli zobaczenie jej oznaczałoby, że powinieneś uwierzyć
W takie rzeczy jak niebo, i Jezus, i święci
I wszyscy prorocy, i...
Tak, tak, Bóg jest wspaniały
Tak, tak, Bóg jest dobry
Tak, tak, tak, tak, tak
Co jeśli Bóg jest jednym z nas?
Takim niechlujnym, jak jeden z nas
Tylko obcym w autobusie
Próbującym wrócić do domu
Próbującym wrócić do domu
Wrócić do nieba całkiem sam
Nikt nie dzwoni
Może z wyjątkiem papieża w Rzymie
Tak, tak, Bóg jest wspaniały
Tak, tak, Bóg jest dobry
Tak, tak, tak, tak, tak
Co jeśli Bóg jest jednym z nas?
Takim niechlujnym, jak jeden z nas
Tylko obcym w autobusie
Próbującym wrócić do domu
Próbującym po prostu wrócić do domu
Jak święty włóczęga
Wrócić do nieba całkiem sam
Nikt nie dzwoni
Może z wyjątkiem papieża w Rzymie
Cóż, otworzymy brudne stare okna
I zaśpiewamy z zamkniętymi oczami
Wyśpiewując wysokie nuty
I pójdziemy w kierunku plaży, gdzie wieje wiatr
I zrzucimy nasze stare ubrania
I będziemy tańczyć z zamkniętymi oczami
Bo widzę miłość
Widzę miłość, kiedy zamykam oczy
I widzę miłość
Widzę miłość, kiedy zamykam oczy
Tak, będziemy obserwować blask gwiazd
I jak płomienie palą drewno powoli
Grając z naszymi cieniami
Blisko, do czterech naszych oczu
Kochanie będziemy spać blisko
Bez koców czy poduszek
Podobnie jak w "O czym szumią wierzby"
Będziemy śnić z zamkniętymi oczami
Bo widzę miłość
Widzę miłość, kiedy zamykam oczy
I widzę miłość
Widzę miłość, kiedy zamykam oczy
I czuję miłość wbrew sobie
I czuję, że miłość mnie przeraża
Czuję miłość i nie czuję niczego więcej
Sępy i czarne wrony
Przysiadające na drogowskazach
Krążące jak duchy
Więc po prostu będziemy trzymać nasze oczy zamknięte
Edytowane przez rekonstrukcja dnia 04.09.2013 22:38:04
"Odwaga ludzka jest jak rower, przewraca się, gdy się na nim nie jedzie." Marti Larni
Ten sam zespół, na dobranoc :
[video]http://www.youtube.com/watch?v=RBumgq5yVrA[/video]
Cóż, potrzebujesz światła tylko wtedy, kiedy robi się ciemno
Tęsknisz za słońcem tylko wtedy, kiedy zaczyna padać śnieg
Pojmujesz, że ją kochasz, kiedy pozwalasz jej odejść
Zauważasz, że byłeś szczęśliwy, tylko wtedy, gdy ogarnia Cię smutek,
Nienawidzisz drogi tylko wtedy, kiedy tęsknisz za domem
Pojmujesz, że ją kochasz, kiedy pozwolisz jej odejść
I pozwalasz jej odejść
Gapisz się na dno swojej szklanki
Mając nadzieję, że pewnego dnia spełnisz marzenie
Ale marzenia przychodzą powoli, a znikają szybko
Widzisz ją, gdy zamykasz oczy
Może pewnego dnia zrozumiesz dlaczego
Wszystko, czego dotykasz, umiera.
Ale potrzebujesz światła tylko wtedy, kiedy robi się ciemno
Tęsknisz za słońcem tylko wtedy, kiedy zaczyna padać śnieg
Pojmujesz, że ją kochasz, kiedy pozwolisz jej odejść
Zauważasz, że byłeś szczęśliwy, tylko wtedy, gdy ogarnia Cię smutek,
Nienawidzisz drogi tylko wtedy, kiedy tęsknisz za domem
Pojmujesz, że ją kochasz, kiedy pozwolisz jej odejść
Gapisz się w sufit w ciemności
To samo uczucie pustki w Twoim sercu
Ponieważ miłość przychodzi powoli, ale odchodzi szybko
Widzisz ją, gdy zasypiasz
Ale nigdy nie dotykasz i nie możesz jej zatrzymać
Ponieważ kochałeś ją zbyt mocno i zanurkowałeś zbyt głęboko
Potrzebujesz światła tylko wtedy, kiedy robi się ciemno
Tęsknisz za słońcem tylko wtedy, kiedy zaczyna padać śnieg
Pojmujesz, że ją kochasz, kiedy pozwolisz jej odejść
Zauważasz, że byłeś szczęśliwy, tylko wtedy, gdy ogarnia Cię smutek,
Nienawidzisz drogi tylko wtedy, kiedy tęsknisz za domem
Pojmujesz, że ją kochasz, kiedy pozwolisz jej odejść
I pozwalasz jej odejść.
Oh oh oh no
I pozwalasz jej odejść.
Oh oh oh no
I pozwalasz jej odejść.
Ponieważ potrzebujesz światła tylko wtedy, kiedy robi się ciemno
Tęsknisz za słońcem tylko wtedy, kiedy zaczyna padać śnieg
Pojmujesz, że ją kochasz, kiedy pozwolisz jej odejść
Zauważasz, że byłeś szczęśliwy, tylko wtedy, gdy ogarnia Cię smutek,
Nienawidzisz drogi tylko wtedy, kiedy tęsknisz za domem
Pojmujesz , że ją kochasz, kiedy pozwolisz jej odejść
Ponieważ potrzebujesz światła tylko wtedy, kiedy robi się ciemno
Tęsknisz za słońcem tylko wtedy, kiedy zaczyna padać śnieg
Pojmujesz, że ją kochasz, kiedy pozwolisz jej odejść
Zauważasz, że byłeś szczęśliwy, tylko wtedy, gdy ogarnia Cię smutek,
Nienawidzisz drogi tylko wtedy, kiedy tęsknisz za domem
Pojmujesz, że ją kochasz, kiedy pozwolisz jej odejść
I pozwalasz jej odejść.
Nie skończył się Twój świat nawet wtedy, gdy leżysz na samym dnie. Twój świat może się skończyć tylko wtedy, gdy stracisz nadzieję, że możesz się podnieść i zacząć żyć inaczej.
Powiedz mi kim chcesz bym była
jeden pocałunek i już jesteś dla mnie tym jedynym
więc proszę, powiedz mi czemu już nie przychodzisz do mnie
Ponieważ to nie w porządku, teraz płaczę nad Twą słodką historyjką.
To tak jakby troszeczkę tego
Troszeczkę tego
Zaczęło się od pocałunku
A teraz jesteśmy
Troszkę uśmiechu
Troszkę bólu
Mówię Ci kochanie
To wszystko jest grą miłosną
To, czymkolwiek to uczynisz
powoduje, iż słońce świeci nad zimnym, samotnym morzem
więc proszę, kochanie pozwól mi być tym w czym jestem dobra
nie potrzeba mówić "żegnaj", kiedy pukasz do drzwi z ze swoją słodką historyjką
To wszystko jest tylko grą miłosną
obkręcasz mnie
kontrolujesz mnie
pocieszasz mnie
proszę przytul mnie
kierujesz mną
zwodzisz mnie
w tym...
Pozwól mi się czuć dobrze, yeah
Więc proszę, powiedz mi czemu do mnie nie przychodzisz
ponieważ teraz umieram samotnie z miłości do Ciebie
To wszystko jest grą miłosną
to wszystko jest grą miłosną
Tak, to gra w miłość
To wszystko czego pragnąłem,
Coś wyjątkowego, coś świętego
W twoich oczach
Choć przez chwilę
Być śmiałym i nagim
U twego boku
Czasami myślę, że nigdy mnie
Nie zrozumiesz
Może tym razem to już na zawsze,
Powiedz, że tak może być
To wszystko, czego chciałeś
Coś wyjątkowego, kogoś świętego
W twoim życiu
Choć na jedną chwilę
Być ciepłym i nagim
U mego boku
Czasami myślę, że nigdy mnie
Nie zrozumiesz
Ale coś mi mówi, że razem
Bylibyśmy szczęśliwi
(Kochanie)
Będę dla ciebie ojcem
(Oh kochanie)
Włóż swoją maleńką dłoń do mojej
(Z przyjemnością)
Będę twoim duchowym przewodnikiem
(Będę twoim tatusiem)
O czymkolwiek będziesz myślała
(Uczyni mnie to)
Będę twoim ojcem
(Bardzo szczęśliwym)
Mam już dość zbrodni
(Proszę, pozwól mi)
Będę cię kochał
Aż do końca dni
To wszystko, czego pragnąłem
Ale czasami miłość potrafi być wzięta za zbrodnię
To wszystko, czego pragnąłem
Chciałem tylko zobaczyć błysk w oczach mojej niebieskookiej
Tym razem myślę, że moja ukochana
Rozumie mnie
Gdybyśmy tylko w siebie wierzyli
Że możemy być
Silni
Będę dla ciebie ojcem
Włóż swoją maleńką dłoń do mojej
Będę twoim duchowym przewodnikiem
O czymkolwiek będziesz myślała
Będę twoim ojcem
Mam już dość zbrodni
Będę cię kochał
Aż do końca dni
Jeśli będziesz pustynią
Ja będę morzem
Jeśli kiedykolwiek poczujesz głód
Zapragnij mnie
Cokolwiek poprosisz
Tym właśnie będę
Więc kiedy przypomnisz sobie tych, którzy cię okłamali
Którzy zapewniali, że im zależy
A później śmiali się, kiedy ty rozpaczałaś
Śliczny mój skarbie
Nie pomyśl wtedy o mnie
Bo to co kiedykolwiek pragnąłem
Było w twoich oczach
Kochanie
Miłość nie kłamie, o nie...
(Pozdrów mnie swoimi oczami dziecka)
Moja miłość jest na zawsze, powiedz mi..
(Niebo to pocałunek i uśmiech)
Bym radził sobie dalej
Nie pozwolę ci odejść, mój skarbie
Będę dla ciebie ojcem
Włóż swoją maleńką dłoń do mojej
Będę twoim duchowym przewodnikiem
O czymkolwiek będziesz myślała
Będę twoim ojcem
Mam już dość zbrodni
(Będę cię kochał)
Aż do końca dni
Będę twoim ojcem
Będę twoim duchowym przewodnikiem
Będę twoim tatusiem
Będę cię kochał aż do końca dni
Życie jest chwilą w kosmosie,
Kiedy marzenia przepadną
Jest bardziej osamotnionym miejscem.
Całuję rano na pożegnanie,
Ale w środku wiesz
nigdy nie wiadomo dlaczego.
Droga jest wąska i długa
Kiedy oczy się spotykają
A uczucie jest silne.
Odwracam się od ściany.
Potykam się i upadam,
ale daję Ci to wszystko.
Jestem zakochaną kobietą
I zrobiłabym wszystko,
Żeby zabrać Cię do swojego świata
I tam Cię zatrzymać.
To jest prawo, którego bronię
przez cały czas
Coż mam robić?
Z Tobą na zawsze moim
W miłości nie ma miary czasu.
Zaplanowaliśmy to wszystko na początku,
że Ty i ja żyjemy
w naszych sercach.
Mogą nas dzielić oceany,
Czujesz moją miłość
Słyszę, co mówisz.
Brak prawdy jest zawsze kłamstwem.
Potykam się i upadam
ale daję Ci to wszystko.
Jestem zakochaną kobietą
I zrobiłabym wszystko,
Żeby zabrać Cię do swojego świata
I tam Cię zatrzymać.
To jest prawo, którego bronię
przez cały czas
Coż mam robić?
Jestem zakochaną kobietą
I mówię do Ciebie
Wiesz (wiem) jak się czujesz
Co kobieta może zrobić?
To jest prawo, którego bronię
przez cały czas
Jestem zakochaną kobietą
I zrobiłabym wszystko,
Żeby zabrać Cię do swojego świata
I tam Cię zatrzymać.
To jest prawo, którego bronię
przez cały czas
Coż mam robić?
Post doklejony:
[video]http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=wgacX35zBck[/video] Kocham cię
oh, tak, kocham cię!
ja już nie
o, mój ukochany...
jak niezdecyowana fala
przychodzę i odchodzę
pomiędzy twoje biodra
i
powstrzymuję się - kocham cię, kocham cię
oh tak, kocham cię!
ja już nie
o, mój kochany
jesteś niezdecydowaną falą , ja nagą wyspą
odchodzisz i przychodzisz
pomiędzy móje biodra
odchodzisz i wracasz
pomiędzy moimi biodra
a ja
wychodzę ci naprzeciw - kocham cię, kocham cię
ja już nie
oh, mój kochany...
jak niezdecydowana fala
odchodzę odchodzę i przychodzę
pomiędzy twoje biodra
i
powstrzymuję się
odchodzisz i przychodzisz
pomiędzy moje biodra
odchodzisz i przychodzisz
pomiedzy moje biodra
a ja
wychodzę ci naprzeciw - kocham cię, kocham cię
oh, tak kocham cię!
ja już nie
o, mój kochany...
miłość fizyczna i bezsensowna
odchodzę i przychodzę
pomiędzy twoje biodra
odchodzę i przychodzę
i powstrzymuję się
(nie! teraz
Chodź)
Miłość jest siłą, która nie narzuca się człowiekowi od zewnątrz, lecz rodzi się w jego wnętrzu, w jego sercu.
Kochajcie swoje dzieci, partnerów, przyjacół. Kochajcie życie.
Pielęgnujcie ją to najważniejsza siła, dająca chęć i energię do pomocy innym.
[video]http://www.youtube.com/watch?v=1hgZ2jRV8Os&feature=player_detailpage[/video]
[video]http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=nIncb6Gy2js[/video]
[video]http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=5gSroh2XP-0[/video]
[video]http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=FnlbR0xLFsg[/video]
rozbroję cię uśmiechem,
odetnę cię jak tego chcesz,
wytnę to małe dziecko
żyjące we mnie a będące tak dużą częścią ciebie,
te lata palą.
kiedyś byłem małym chłopcem
za starym na swój wiek,
co wybieram jest moim wyborem,
co ma począć mały chłopiec?
zabójca we mnie jest zabójcą w tobie,
kochana,
wysyłam ten uśmiech prosto do ciebie.
rozbroję cię uśmiechem,
i zostawię tak jak zostawili tu mnie,
bym usychał w zaprzeczeniu,
gorycz tego, który został pozostawiony sam,
te lata palą,
te lata palą.
kiedyś byłem małym chłopcem
za starym na swój wiek,
co wybieram jest moim głosem,
co ma począć mały chłopiec?
zabójca we mnie jest zabójcą w tobie,
kochana,
wysyłam ten uśmiech prosto do ciebie.
zabójca we mnie jest zabójcą w tobie,
wysyłam ten uśmiech prosto do ciebie.
Post doklejony:
[video]http://www.youtube.com/watch?v=ZzqHodfszrU[/video]