| [173] |
RebornAngel | 00:09:44 |
NieOddycham | 00:53:41 |
JelonekV | 01:09:37 |
Aga104 | 01:20:17 |
mrdear | 01:20:44 |
O zdradzi mojej żony dowiedziałem się dokładnie rok temu z ust jej 20 letniej pacjentki, która wraz z jej całą rodziną leczyła się u niej od 10 lat. Razem jesteśmy od niemal 17 lat. Mamy wspaniałego syna. Bardzo inteligentny i rozsądny chłopak. Oboje jesteśmy lekarzami. W ciągu wspólnego życia wspierając się wzajemnie osiągnęliśmy wielki sukces zarówno finansowy jak i zawodowy. Byliśmy bardzo atrakcyjną parą. Żona uznawana za bardzo piękną i szalenie elegancką kobietę. Ja uznawany za przystojnego faceta, Bardzo, wysportowanego, o sylwetce 25 letniego sportowca, mimo wieku ponad 45 lat. Zawsze elegancko ubrany.
Tego dnia rok temu odwiedziła mnie w gabinecie dziewczyna. Ze łzami w oczach powiedziała, że jest wieloletnia pacjentką mojej żony mającej od 7 miesięcy romans z jej ojcem, który rownież jest jej pacjentem. Facet starszy o 8 lat niski, raczej z solidną nadwagą, w przeciwieństwie do mnie niechlujnie ubrany i mocno zaniedbany. Na dowód swych słów przedstawiła mi całą masę ich niewybrednych sms’ow i wiele szpiegowskich zdjęć. W tym momencie zawiązek jej rodziców był już po rozpadzie od około 3 miesięcy z powodu odkrycia ich romansu przez żonę kochanka. Cały okres twania ich romansu na pierwszy rzut oka wcale nie różnił się od naszego dotychczasowego życia. Oczywiście masa pracy (głównie ja), ale nie zapominaliśmy o czasie dla siebie- kilkukrotne wyjazdy wakacyjne, wyjście do restauracji, kawiarni, do przyjaciół. Cały czas obdarowywaliśmy się drogimi prezentami. Oczywiście z perspektywy czasu dostrzegam samotne wyjścia do centrów handlowych trwające do późnego wieczora, samotne wyjazdy na konferencje , zajęte i nie odbierane telefony.
Faktem jest że gdyby faktycznie tego chciała dawno by odeszła. Jest niezależna finansowo, kto wie czy nawet nie bardziej niż ja mimo moich wysokich zarobków( pochodzi z bardzo zamożnej,biznesowej rodziny). Jest cholernie atrakcyja - znalezienie a nawet odbicie fajnego faceta zajęło by jej może tydzień, janse że syna miała by przy sobie nie szukałaby mieszkania nawet gdyby miała się wyprowadzić z naszego domu.Ale i tak ze mna już od roku jest. Myślicie że tylko dla dobra syna???
Zastanawiające jest czy ona obiecała kochankowi ,że zostawi Ciebie dla niego?Jakby nie było, typ zostawił dla niej żonęp
Czy ona "sypiała" z tobą w trakcie romansu czy odstawiła ?Czy masz wiedzę czy ona była w nim zakochana czy to był "tylko" seks?
Teraz to tylko praca nad sobą.W przyszłości odejdź od bycia "nice guy".Szybkie przebaczenie to w oczach kobiety objaw słabości.Ona wie,że mój misiek mi wszystko wybaczy.
Cytat
Nikt nie powiedział ze żona chciała Cię zostawić. Byłaby idiotką jakby z takim postanowieniem ruszyła w tango. W końcu drugiej takiej partii nie ma szans znaleźć. To tak nie działa. Po prostu chciała spróbować jak to jest być ruchaną przez innego faceta. Tak jak Ty masz czasem ochotę przelecieć jakąś młodą pielęgniarkę. Tak dla sportu i lepszego samopoczucia... Normalna ludzka ciekawość. Miało się nie wydać. Tyle że w takim scenariuszu jest haczyk bardzo niebezpieczny szczególnie dla kobiet. A jego nazwa to koktail Serotoninowo-dopaminowo-oksytocynowy.
Autorze, nikt nie mówi,żebyś zostawił żonę, ale warto zdjąć te różowe okulary.Skoro ona jest tak dobrą aktorką, to Ty nawet nie możesz mieć pewności,że to jej pierwsze "rodeo".
A z tym synem to tylko sobie tak dumam, że to może był powód jej szybkiego ,,nawrócenia”
Chcesz być pewien, że Cie nie zdradzi? Zasiej w niej niepewność, pokaz jej ,że możesz żyć bez niej...A i tak nie będziesz miał nigdy pewnosci ,że nie będzie w przyszłości więcej.
PS. W śród nich jeden szczególnie wzbudził moje politowani.Kowalski pisze rano - „ Jaki chlebek Wam kupić” a żona odpisuje Te co zwykle - dla młodego pszenny dla ****** razowy no i ze sześć bułek ale wiesz które? Żeby kamienie jutro nie były.
Biedak kupował mi chleb a ja mu wpier… kazałem dać
Cytat
Co to znaczy dostarczono?
Żona Ci dała dostęp na znak transparentności i postanowienia poprawy? Czy kłamała do czasu aż pokazałeś twarde dowody?
Przy konfrontacji powiedziałem tylko że wiem o zdradzie. Nie zaprzeczyła, przyznała się, zaczęła mówić o szczegółach nie wiedząc nic poza tym że o sprawie wiem. itd. Sms po kilku dniach doszły.
Ale fakt , nie dałem szansy przyznać się jej samej. Z góry powiedziałem, że o zdradzie już wiem. Mogła już wtedy przypuszczać a nawet mieć pewność że twarde dowody się znajdą. Nie wiem jakby zareagowała gdybym powiedział jej „ hej wiesz co - z nami coś nie tak, czy chcesz powiedzieć mi coś o czym nie wiem??” Nie mam pojęcia co by wtedy zrobiła????
Cytat
Cytat
Masz mi tu natychmiast wszystko wytłumaczyć bo ja nie zadałem sobie trudu żeby chociaż doczytać. Co innego jakbyś przeczytał i mimo starań nie zrozumiał i grzecznie poprosił o wyjaśnienia.
Cytat
Cytat
Nie siej gównoburzy; dostajesz upomnienie, następny będzie ban; poczciwy
Rognar , chodzi mi o to że może zdradziła z ciekawości jak to jest z innym .
Moja zrobiła to z ciekawości , dla adrenaliny i że po prostu swędziała ją dupa.
Ja też dałem szansę .Postanowiliśmy zacząć od nowa .Jest niby ok ale jakaś tam zadra siedzi.Nie wybaczyłem ,zresztą sama żona powiedziała "nie proszę żebyś mi wybaczył bo wiem że to niemożliwe .Gdybyś ty mnie zdradził nie wybaczyła bym ci nigdy .Nie proszę żebyś dał mi szansę bycia dobrą żoną bo po tym co zrobiłam na to nie zasługuje .Proszę tylko o jedno daj mi szansę bycia dobry człowiekiem a taką szansę widzę tylko będąc z tobą."Wiem że to tylko słowa i w ustach zdradzaczki znaczę tyle co gówno ale dają jakąś nadzieję na przyszłość .
Teraz minęło 50 lat od godz.Nasz kolega w nieszczęściu Marcus pisze że nasze żony oblały test na bycie żonami ale poprawkię zaliczyły.Może za dużo wymagam , jednak chciałbym n mieć żonę która musiała by zaliczać poprawek.
Cytat
Pewnie że trudno. Zwłaszcza że Regnar na ten temat nic nie napisał.
Ja to wiem bo przeczytałem uważnie wszystko to co napisał.
Nigdy w życiu nie potraktowałbym swojego rozmówcy w taki sposób jak gunio.
Więcej nie będę rozkminiał tego tematu bo nie mam ochoty na drugiego bana.
Jesteś człowiekiem dobrze wychowanym i nawet jeżeli czułeś że nie okazałem Tobie szacunku nie wypomniałeś mi tego .
Dziękuję Ci za to.
Ja nie mówię,że tak musi być, ale jest to bardzo częste zjawisko.
Cytat
Jesteś człowiekiem dobrze wychowanym i nawet jeżeli czułeś że nie okazałem Tobie szacunku nie wypomniałeś mi tego .
No gunio zaskoczyłeś mnie
Szacun!
Cytat
To się fachowo nazywa lęk przed odrzuceniem a następnie utratą kontroli.
W głębi serca też mam wrażenie że gdybym odszedł (tak jak napisała Urzekająca) już dawno bym się poukładał, ale coś mnie przy niej trzyma, tak bardzo trzyma ( i uwielbiam to uczucie)
Nie, nie jestem psychologiem.
Jest to zazwyczaj skorelowane z nieodpowiednią odpowiedzią opiekunów na potrzeby emocjonalne dziecka.
Ludzie też nie łączą się w pary z przypadku.
Pochodzisz z rodziny lekarskiej?
.
Nie wierz w powody jej zdrady, ona nie powie Ci prawdy, jeśli wejdziesz na forum osób które zdradziły, nigdy nie znajdziesz opinii,że kochanek/anka był w czymś lepszy.Wierzysz,że tak jest?
Osoba szukająca pojednania, nigdy nie powie Ci prawdy.
Powody zdrady są różne: za mało pracował,za dużo pracował, nie czułam się kochana, przytłaczał mnie swoją miłością...Wybierz sobie z tego co chcesz, ale wiedz,że to są bzdura.
Prawda jest taka,że zdrada to jest decyzja,wybor.Ty też mógłbyś znaleźć sobie kochankę, ale z jakiegoś powodu tego nie robisz.Musisz zaakceptować,że w tamtym czasie nie byłeś ważny.
Na koniec, jeśli chcesz wzbudzać realne pożądanie swojej żony to musisz jej pokazać,że jesteś pewnym siebie facetem, który nie kupuje bzdur, który jest gotowy na każdą ewentualność.
Powinieneś skupić się na sobie.Ty jesteś teraz najważniejszy .Ty i twój syn .
Nie bierz winy na siebie .Twoja żona tak samo jak moja , mają zdradę w genach i jeżeli nie zrobiła by tego z fagasem od zupek to w sprzyjających okolicznościach puściła by się z kierowcą szambiarki . A Ty masz e genach pluszowego misia zawsze który wybaczy zdradą tą i następne .
Nie raz kiedy budzą mnie zmory nocne , kiedy patrzę na żonę która spi snem sprawiedliwego jak dziecko ,krew mnie zalewa .I zastanawiam się co ci w tej zdradzieckiej głowie siedzi co myślisz co wspominasz?
piszesz że masz teraz anioła .Ja anioła mam 71 lat .Bo była aniołem przed zdradą w czasie i jest teraz po latach nadal jest aniołem . Kocha mni9e i wiem że oddała by za mnie życie . Ale gdybym miał taką moc żeby cofnąć się do godziny W po prostu założył bym czapkę zamknął za sobą drzwi i nawet nie powiedział cześć.Być może miałbym teraz nową rodzinę ,związek z czystą kartą i żonę która nie musiała zaliczać poprawek .
Cytat
Ja wiem o co kaman
Jej zapewnienia sugerują, że jesteś i byłeś był dla niej „bazą” – kochanym, ale chwilowo niedocenionym. Zdradziła, by wypełnić lukę, ale wróciła do ciebie, bo byłeś i jesteś jej bezpiecznym portem. Romans był ucieczką od rutyny, innej opcji nie widzę. Bo wiesz, jest tak, że zdradzający partner zazwyczaj kocha swojego stałego partnera, ale szuka poza związkiem zaspokojenia potrzeb, których nie czuje w małżeństwie (np. docenienia, ekscytacji, bliskości). Ona cię kochała i kocha, ale wtedy cię po prostu nie doceniała
Stało się i się nie odstanie
Moja rada: Bądź lepszym facetem. Po prostu. Masz możliwości i środki. Dopiero wtedy przestaniesz się bać.
W takim wypadku co by mąż nie zrobił,nie ma szans na naprawę małżeństwa.
Niekiedy zdradzony mąż decyduje się na rozstanie,rozwód i próba stałego związku z kochankiem bywa logicznym wyjściem .Ale to co było ekscytujące i świetne w ukryciu,gdy zderzy się z prozą życia i problemami typowymi dla nowych rodzin, powoduje koniec nadziei na szczęśliwe życie. Ale niekiedy się udaje.
Mnie zastanawia okres między momentem odkrycia romansu przez kochanka zonę, a dniem w którym Autor się dowiedział o romansie.Konsekwentna postawa kochanki związanej i lojalnej wobec kochanka ,a nie męża.Przecież żona miała świadomość że to że mąż się dowie to kwestia dni,może tygodni.Z reguły lepiej samemu się przyznać a nie czekać aż wszystko wybuchnie w twarz.Czy romans był tak atrakcyjny że chciała go przedłużyć jeszcze nawet o krótki okres? Tego zapewne żona Autora nigdy nie powie,bo prawda o jej motywacji by mogła wszystkie nadzieje na odbudowę małżeństwa zniweczyć.
Nie odeszła bo kochanek nie dawał jej poczucie bezpieczenstwał.Był dobry na romans, może dobrze bzykał, dawał jej emocje. Miała swojego pieska który spełniał jej życzenia. Może ma jakiś fetysz, który kochanek jej dawał. Odchodząc od Ciebie traci rodzinę( syn), prestiż, opinię w środowisku. Kochanek może jest dobry w łóżku, ale nie do prezentowania się z nim na codzien, u rodziny, świętach itp. Dla mnie ważna jest jej motywacja dlaczego nie przerwała romansu w momencie wykrycia romansu przez żonę kochanka, jeżeli nie miała zamiary od ciebie odchodzic. Wariograf?
,
.
Cytat
Nie wpędzajcie faceta w paranoję z tymi wariografami. Sprawa jest banalnie prosta. I nie ma sensu się Bóg wie czego doszukiwać. Każdy na jej miejscu zrobił by tak samo.
Ja na przykład uwielbiam jajecznicę z pieprzem i solą. Oczywiście jak nie będzie alternatywy jajecznicy bez soli i pieprzu też nie odmówię i będę szczęśliwy. Gdybym jednak został postawiony przed wyborem pieprz czy jajecznica wybrałbym jajecznicę jak każdy z was. Na samym pieprzu nie da się przeżyć w dłuższej perspektywie czasowej. Nawet jeśli doda sie do niego trochę soli.
Jeżeli chciałbyś ratować związek to czekał byś do końca aż twój małżonek się dowie, co w tym przypadku było kwestia czasu, czy od razu przyznał się się do niego, prosząc o wybaczenie? Bo to czekanie jak na egzekucję. Miała odwagę na zdradę , a nie miała odwagi przyznać się do zdrady. Teraz znając reakcję męża, może nagradzać go sex i grać skruszoną żonę . Do następnego razu . Dla mnie ten czas od momentu wykrycia romansu przez żonę kochanka, a dowiedzeniem się autora jest ważny. Czy skrucha i żal żony autora jest szczery czy to tylko gra na jego emocjach.
Teraz nie jest istotne co mowi żona, czy jej skrucha jest prawdziwa.Najważniejszy teraz jest autor, bo to on musi żyć z tą zdradą, z filmami mentalnymi, z ograniczonym zaufaniem, z spadkiem własnej wartości, że świadomością skradzionego czasu rodzinie,z narażeniem na choroby płciowe i wiele więcej.
Trzeba być mentalnie silnym,żeby zostać po czymś takim.W przypadku autora, to raczej nie jest siła, tylko chowanie głowy w piasek.
Mówię to z troską, jeśli człowiek nie przepracuje zdrady to kiedyś ten smutek wróci z podwójna siłą.Nie będzie już wtedy czego zbierać.
Cytat
Masakra! Po co to rozdzielanie włosa na czworo? Kobieta poszła za instynktem który każdy w sobie nosi.
Każdy też nosi w sobie jakąś kulturę, etykę i moralność. Nasza moralność nakazuje nam być wiernymi swojemu małżonkowi. Wiec zawsze w nas istnieje konflikt pomiędzy instynktem, który służy biologii, a moralnością.
W tym przypadku moralność okazała się słabsza od popędu i tyle.
Cytat
Każdy też nosi w sobie jakąś kulturę, etykę i moralność. Nasza moralność nakazuje nam być wiernymi swojemu małżonkowi. Wiec zawsze w nas istnieje konflikt pomiędzy instynktem, który służy biologii, a moralnością.
W tym przypadku moralność okazała się słabsza od popędu i tyle
Spłycasz i owszem, w przypadku osoby oceniającej z boku taka interpretacja w zupełności wystarczy.
Pytanie czy gdybyś Ty był na jego miejscu to takie uzasadnienie wystarczyłoby Ci i pozwoliłoby Ci już spokojnie trwać i żyć obok niej? Wątpię.