

| [173] |
JelonekV | ![]() |
RebornAngel | 00:18:15 |
Julianaempat... | 00:21:39 |
NieOddycham | 01:32:50 |
Aga104 | 01:59:26 |
Nie chcę się rozpisywać. To było kilka lat temu. Nie używaliśmy prezerwatyw. W jego kosmetyczce znalazłam połączone ze sobą, w taki plik, 6 prezerwatyw.
Witam wszystkich serdecznie. Jestem tutaj nowa. Nie wiem, czy mąż mnie zdradza. Po tylu latach bycia razem, to nawet bym nie rozpaczała.. Od kilku lat dreczy mnie pewna sytuacja z przeszłości. Nigdy nie probowalam tego wyjaśnić z moim mężem. Kilka lat temu nie było mnie kilka dni w domu. Nie pamiętam dokładnie tej sytuacji. Być może byłam u mojej mam kilka dni. Gdy wróciłam do domu, męża nie było. Na komodzie w salonie stała jego kosmetyczka i widać było plik
To było 8 lat temu. Dwa miesiące temu intuicja zaprowadziła mnie do przeglądarki jego telefonu. A tam w historii mnóstwo anonsów dziwek z portalu erotycznego. Zamówiłam bilingi: dzwonił do nich i jak go przycisnęłam, przyznał się, że korzystał z takich usług. Od lat. Dobry mąż i ojciec, porządny człowiek. Mi nie domawiał bliskości, ale adrenaliny szukał na boku.
Dobrze Ci radzę, przetrzep mu telefon, sprawdź bilingi i każ mu zrobić wszystkie badania weneryczne. Ty sama też się przebadaj. Skoro wspomniał o kumplu, który jeździ regularnie na dziwki to nie miej złudzeń - on też korzysta.
Do obiektywnej musisz zerwac z oszukiwaniem siebie samej - albo Ci zalezy, albo nie. Nie ma polsrodkow. A jak zalezy - to na czym konkretnie ? Nazwij to, tylko nie zdziw sie, ze po drodze cos zaboli. Odkrywasz wlasnie prawde nie tylko o nim, ale tez i o sobie. Jak chcesz prawdy o nim, to nie spal tematu. Nie przetrzepuj jego telefonu tak, zeby sie zorientowal, rob to dyskretnie, ale skutecznie. Podrzuc podsluchy w miejsca, w ktore mozesz - dom, auto itp i przesluc****, az cos znajdziesz. Na razie nie mysl, po co to robisz, tylko rob i zbieraj material, a okaze sie potem, co z nim zrobic Czytaj nasze historie, zebys wiedziala jakie niespodziewane zdarzenia wychodza w zwiazkach o ktorych nawet bys nie pomyslala.
Mimo całego oddalenia uczuciowego,wspólne lata pozwalają na siebie liczyć.Żyjecie obok siebie.Taka odmiana spółki cywilnej na życie.Jak nie to,to co innego? Niektóre stare małżeństwa żyją jak pies z kotem,w ciągłym konflikcie.Mają lepiej,czy gorzej,według Ciebie.
Piszesz że jesteś w stanie zaakceptować zdradę męża.Pewnie pod warunkiem żeby to nie miało wpływu na wasze małżeństwo.
Zakładam że to właśnie się dzieje i że to nie romans ,a korzystanie z płatnej "miłości".
Porozmawiaj z mężem całkowicie otwarcie .Czy jesteś w stanie to zaakceptować,czy chcesz wszystko zakończyć.
Co na to mąż.Czy może sprzedać dom,z którym wiążą się złe wspomnienia i przeprowadzić się na stare lata gdzieś indziej?