Zdrada - portal zdradzonych - News: Zdrada emocjonalna

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

NieOddycham00:14:35
JelonekV00:30:31
Aga10400:41:11
mrdear00:41:38
RebornAngel00:46:19

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

poczciwy
04.11.2025 10:37:56
mrdear, ludzie usuwali swoje wpisy i historia traciła sens oraz logikę. Teoretycznie przez 5 min od dodania powinna być możliwość edycji.

mrdear
02.11.2025 15:41:24
co się stało, że nie mozna edytować postów?

mrdear
01.11.2025 19:34:31
nie lubie tego święta,

Obserwator123
07.09.2025 17:44:59
U mnie na google chrome też czat nie działa.

poczciwy
10.08.2025 19:52:44
Baja, spróbuj użyć innej przeglądarki

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Zdrada emocjonalnaDrukuj

Zdradzony przez żonęWitam, mam prośbę o diagnozę mojego małżeństwa bo mam obawy co do zachowania mojej żony nie wiem czy czasami nie przesadzam i nie wyolbrzymiam sprawy bo tak to widzi moja żona. Mianowicie jesteśmy małżeństwem 20 lat mamy dzieci i wszystko wygląda że jest ok ale od pewnego czasu Żona zaczęła pracę opiekuje się starszymi osobami i zaczęły się dziwne kontakty tel z synem jednej pani. Smsów było dużo i do późnych godzin gdy rozmawiałem z żoną na ten temat to bagatelizowała sprawę i mówiła że to tylko zawodowe wiadomości. Dziwne bo do późnych godzin nocnych i zresztą podejżałem tel i były oczywiście żarciki i dość prywatne opowiadanki. Ale po rozmowie jakoś to sobie wytłumaczyliśmy i było tego mniej. Natomiast w ostatnim czasie zauważyłem że żona wypisuje częste smsy do księdza ale te sms też są o różnych porach dnia i czeste prawie codzień i po kilka. Nie chcę podglądać jej tel ale mam różne myśli. Próbuję z nią rozmawiać i piszę do niej bo stwierdziłem ze może tego potrzebuje ale to chyba nie działa i chyba też nie o to chodzi abym próbował konkurować na sms z jakimś innym facetem. Nie wiem czy przesadzam ale czy to nie jest już jakaś zdrada emocjonalna czy jeszcze coś innego?Rozumiem że kobieta potrzebuje zainteresowania i adorowania i że ja gdzieś napewno popełniłem bład, próbuje to jakoś naprawić ale ona nie widzi problemu nie chce szczerze rozmawiać cały czas powtarza ze przesadzam i zdziwiam. Proszę o podpowiedz czy powinienem się obawiać o zachowanie żony czy raczej zająć się swoją psychiką.
13728
<
#1 | poczciwy dnia 17.09.2025 09:23
Daro13,
Jeśli zachowanie Twojej żony, wcześniej było ok, ale się zmieniło i łączysz ten fakt z jakimś wydarzeniem to wiedz, że coś się dzieje.
To nie musi być od razu zdrada, ale oczy powinieneś mieć szeroko otwarte i zachować czujność.
Co ja zrobiłbym na Twoim miejscu:
1. Nie błagał, nie prosił o rozmowę. Powiedział tylko raz stanowczo, że widzisz co się dzieje i nie masz zamiaru prosić o uwagę, jeśli dojdzie do wniosku, że chce porozmawiać niech się zgłosi.
Tyle, że zwróć uwagę, że po przekroczeniu pewnej granicy nie wiesz czy będzie o czym jeszcze rozmawiać.Tyle.
Nie dopowiadaj nic, nie odpowiadaj na żadne pytania. Wyraziłeś się jasno i dosadnie.
Następnie zajmij się sobą a od niej się odsuń emocjonalnie.
Nie obrażaj się, ale też nie prowokuj interakcji.

Musisz zdać sobie sprawę, że wszystko z zewnątrz zawsze będzie bardziej atrakcyjne niż coś czy ktoś kogo ma się obok 24h.
I teraz żeby to się zmieniło to musisz zmienić dynamikę swojego małżeństwa aby stać się na nowo atrakcyjny a ona dostrzegła, że u sąsiada trawa zawsze tylko wygląda na bardziej zieloną.
Temu służy ten dystans.
Wiem, że to ciężkie, ale nie można się złamać.

Trochę mało napisałeś o Was.
Dzieci?
Wspólne zobowiązania?
Jakieś poważne kryzysy po drodze?
16232
<
#2 | Daro13 dnia 17.09.2025 10:16
Dziękuję za podpowiedź trudno w to uwierzyć że to działa bo raczej myślałem że właśnie za mało czasu jej poświęcam i jestem za mało czuły no wiesz praca budowa dzieci. Dzieci mamy pięcioro pewnie to też zrobiło swoje ale wszystko wyglądało i zresztą jak wynikało z jej wypowiedzi ze jest ok że jest szczęśliwa. Jeśli chodzi o jakieś poważne kryzysy to raczej ich nie było, napewno żeczą haka niszczyła nasz związek było nadużywanie alkoholu może nie jakoś nadmiernie ale często a ona tego nie tolerowała. Od kilku lat nie piję wogólę myślałem że się poprawi i nawet trochę mniej było kłótni i cichych dni i właśnie to mnie dziwi że właśnie w tym czasie zaczęło się to dziwne zainteresowanie innymi facetami. Nie podejżałem zdrady fizycznej ale to że ona szuka jakiś relacji z zewnątrz to też boli. Co gorsze mam wrażenie że ona wogólę tak tego nie widzi i w rozmowie to ja wychodzę na jakiegoś oszołoma. Mówiłem jej że według mnie od takich kontaktów tylko krok do zdrady ale tak jak wspominałem wcześniej to ja przesadzam. Sam już nie wiem gdzie jest prawda.Wedłóg mnie prawie codzienne sms i to fo godzin 22 to chyba cos dziwnego nawet albo zwłaszcza do księdza. Tym bardziej że moje zaufanie już zostało nadszarpnięte smsmi z tym wcześniejszym gościem ktore były ukrywane i bardzo częste i też pikantne niby żarty ale jednak. Nie mieści mi się to w głowie jak to wszystko składam do kupy nawet jak teraz piszę to jakis dramat. Czasami poprostu staram się o tym nie myśleć ale to strasznie męczy. Spróbuję z tym rozumiem delikatnym dystansem ale trochę się obawiam że tym bardziej będzie miała wymówkę żeby szukać kontaktów z zewnątrz. Acha dodam że jeśli chodzi o wspólne zobowiązania to raczej słabo bo dużo obowiązków. Staramy się gdzieś wyjść od czasu do czasu bierzemy też udział w różnych inicjatywach czasami myślę że za dużo bo to też męczy. Ogólnie wydawało by się wszystko dobrze,nie wiem może jakaś rutyna,nuda albo jakaś odskocznia nie wiem temu właśnie zdecydowanłem się napisać żeby to jakoś zdiagnozować i ewentualnie co zrobić. Wiem że jest mnóstwo książek i artykułów ale życia by brakło .Myślę że sam fakt podzielenia się z Wami już mi pomógł.
13728
<
#3 | poczciwy dnia 17.09.2025 10:36
NapiszÄ™ coÅ› kontrowersyjnego, ale udowodnionego psychologicznie.
Podejrzewam, że Twoja żona miała ojca alkoholika. Tak czy nie? Potwierdź proszę. Jeśli nie alkoholika to takiego, który nie dawał jej uwagi, troski, był nieobecny może nawet agresywny.
Dlaczego to ważne, ano dlatego, że ludzie często łączą się w pary z tym co znane. Nawet jeśli to często nielogiczne bo niby czemu ktoś chciałby żyć np. z alkoholikiem? Paradoksalnie w takiej relacji człowiek czuje się bezpiecznie, dopóki jest realizowany schemat z dzieciństwa. To podświadomość.
I teraz clue; jeśli to co napisałem powyżej jest prawdą w Twoim przypadku to masz już odpowiedź.
Mimo, że świadomie żona narzekała na Twoje picie, podświadomie ją do Ciebie takiego ciągnęło.
Przestałeś pić, mało tego zacząłeś się bardziej starać, nie jesteś już atrakcyjny bo to nie jest znane.
Sam stałem się ofiarą swojej przemiany " na lepsze"
I też wtedy uznawałem to za jakiś absurd. Dopóki nie poznałem mechanizmów.
Dzieciństwo determinuje nasze postępowanie w dorosłym życiu.
16232
<
#4 | Daro13 dnia 17.09.2025 11:32
Dokładnie tak takiego ma tatę, wogólę relaca z nim była bardzo trudna teraz praktycznie nie ma kontaktu. W życiu bym nie przypuszczal ze tak to działa. Nie mam pojęcia co z tym zrobić, podejrzewam że jakaś terapia małżeńska ale z żoną będzie ciężko ona uważa że nic nie trzeba naprawiać i leczyć. To tak jakbym tylko ja miał i widział problem.
16211
<
#5 | Runio dnia 17.09.2025 11:36
Autorze,jak napisałeś o nadużyciu alkoholu też skojarzyłem to z rodziną twojej żony. Jeżeli to prawda to poczciwy ma rację. Przestałeś pić skończyły się emocje to żona zaczęła ich szukać gdzie indziej + wiek,szukania antencji gdzie indziej. Możesz jej dawać nie wiadomo ile ale jedna uwaga od innego samca nie dorówna 100 twoim. Posłuchaj poczciwego.Czesto zaczyna się od takich niewinnych spraw, potem zaczyna się emocjonalny odjazd. Ksiądz to emocje bo owoc zakazany. Postaraj dać żonie emocje. Jakie jaki kolwiek. Widocznie jej tego brakuje. Zadbaj o siebie. Postaraj się stać się atrakcyjny. Ale to to dla siebie nie dla żony. Ona musi zauważyć ciebie zmianę. Koniecznie znajdź czas dla siebie. Powodzenia
13728
<
#6 | poczciwy dnia 17.09.2025 12:13

Cytat

Postaraj dać żonie emocje. Jakie jaki kolwiek.

Dokładnie.
Jej układ nerwowy jest do tego przyzwyczajony i się domaga.
Musisz znaleźć substytut.
Pamiętaj też, że emocje to emocje czy dobre czy złe, jeśli w ogóle można tak o emocjach napisać. Nieważne, muszą być.
Dopóki są emocje tzn. że są uczucia. Jeśli jest obojętność to relacja umarła.
16232
<
#7 | Daro13 dnia 17.09.2025 13:36
Ja pierni.... Panowie przecież to jest chore. To mi się w głowie nie mieści,Jak piłem to byłem zły ale tego potrzebowała a jak nie piję i się staram to jestem najprościej mówiąc nudny. Mówią że my nie rozumiemy kobiet no i to jest prawda ale one chyba same siebie nie ogarniają. Narazie nie mam pomysłu co zmienić ale naprawdę dzięki za naświetlenie sprawy przynajmniej wiem w jakim punkcie się znajduje.
13728
<
#8 | poczciwy dnia 17.09.2025 14:49

Cytat

Ja pierni.... Panowie przecież to jest chore. To mi się w głowie nie mieści,Jak piłem to byłem zły ale tego potrzebowała a jak nie piję i się staram to jestem najprościej mówiąc nudny.

Zgadza siÄ™, to jest absurdalne i dla kogoÅ› kto nie zetknÄ…Å‚ siÄ™ z tym nigdy jest to jakiÅ› kosmos pozbawiony logiki.
I tak jest. W emocjach nie ma logiki.
Poczytaj sobie o syndromie DDA, na youtube też można znaleźć rzetelne i wartościowe materiały na ten temat.
16232
<
#9 | Daro13 dnia 17.09.2025 15:10
Ok dzięki.
16211
<
#10 | Runio dnia 17.09.2025 16:18
Daro niech Tobie do głowy nie przyjdzie powrót do alko. Daj jej inne emocje. Zacznij dbać o siebie, zmień coś w garderobie. Zainwestuje w dobre wody toaletowe lub zmień na inne. Jeśli zaniedbałeś się fizycznie zacznij bardziej dbać o tę stronę. W obecności żony zacznij niewinny flirt z jej koleżanka lub rozmowa z ekspedientką w sklepie lub rozmowa telefoniczna przez telefon z koleżanką z pracy. Niech zobaczy że masz opcje. Nie wyręczają jej obowiązków domowych. Każdy ma swoją działkę do zrobienia. Możesz przyjść później z pracy nie mówiąc jej o przyczynach. Niech zacznie myśleć o co chodzi..... Zreszta sposobow jest wiele.....Powodzenia
16232
<
#11 | Daro13 dnia 17.09.2025 16:46
No to chyba jestem na dobrej drodze bo nieświadomie ale postanowiłem sobie i ostatno schudłem 10k to może popróbuje tych różnych metod. A apropo alkoholu to nie zamierzam wracać nie chcę się zarzekać ale nie ruszę już tego dziadostwa. Z tymi kobietami to wolę nie zaczynać bo kto wie co jeszcze ja bym wywiną ale cos tam pomyślę.
13728
<
#12 | poczciwy dnia 17.09.2025 16:58
Daro13
Nie masz nic wywijać tylko stwarzać delikatne pozory.
Tu nie chodzi o nic wielkiego żaden flirt.
Po prostu niech widzi, że jesteś śmiały, że nie masz problemu z rozmową z płcią przeciwną.
Wymień uśmiech i kilka grzecznych zdań z kasjerką będąc na zakupach z żoną. Tylko tyle.
Chodzi o wzbudzenie w żonie wątpliwości.
O przekaz, że z nią czy bez niej sobie świetnie poradzisz.
I będzie to jasny sygnał, że możesz być atrakcyjny dla innych kobiet.
To się nazywa efekt społecznego dowodu słuszności.
16232
<
#13 | Daro13 dnia 17.09.2025 17:14
Ok zrozumiałem. Chyba muszę się jeszcze trochę doszkolić.
15793
<
#14 | zona Potifara dnia 18.09.2025 00:06
Może ubierz się jak na randkę,nie mówiąc dokąd idziesz, pojedź do kina.Wracając kup zonie kwiatki. Niech domyśla się co gdzie i z kim robiłeś..Tylko wyrzuć bilet i płać gotówką.
A co do zachowania żony.Wierz w swoje spostrzeżenia i przeczucia.Nasza podświadomość nie kłamie.Obserwuj i sprawdzaj.
Może jeszcze u Ciebie nie jest za późno.5 dzieci, jest o kogo walczyć.Ale bez woli żony nie wygrasz za dwoje.
16232
<
#15 | Daro13 dnia 18.09.2025 08:28
Myślałem o tym co się od was dowiedziałem i wogólę o całej tej sprawie i powiem tak. Mam nadzieję że moja żona naprawdę jest niczego nieświadoma i poprostu działa jakoś mechaniczne i podświadomie bo jeśli jest inaczej to było by to straszne świństwo po tylu latach może nie idealnego ale fajnego małżeństwa robić coś takiego. Ja jeśli nawet pojawia się z nikąd jakaś osoba i głupia myśl to od razu ją odrzucam żeby nie dawać żadnych powodów do podejżeń i co za tym idzie bólu. A tu jest wręcz szukanie okazji. Szlak mnie trafia i nie wiem czy mi się w tej sytuacji chce coś kombinować. Mam swoje lata i myślałem raczdj o stabilności i dojrzałości w związku a nie takich cyrków. Wybaczcie te emocje ale przez ostatnie 24h przejrzałem na oczy i niefajnie to wygląda. Albo ktoś dorośnie albo będzie dużo EMOCJI.
13728
<
#16 | poczciwy dnia 18.09.2025 09:09
Ty nie masz okazywać żadnych emocji.
Masz być jak skała!
Do bólu zimny i pewny siebie.
Wiem, że trudno opanować emocje w sytuacji w jakiej się znalazłeś.
Pamiętaj jednak, że to w emocjach robimy głupie rzeczy, których później możemy już nie odkręcić.
I to nie chodzi o cyrki czy jakieÅ› kombinacje.
Chodzi o to abyś zrozumiał mechanizm działania.
Relacja międzyludzka to taka gra, przeciąganie liny.
Trochę jak większość ludzi uległeś propagandzie romantyzmu.
16211
<
#17 | Runio dnia 18.09.2025 10:11
Pamiętaj związkiem kieruje ten komu mniej zależy. Żona nie może uznać ciebie za pewnik . Masz mieć swoją przestrzeń, zainteresowania, które można spokojnie pogodzić z obowiązkami rodzinnymi. Masz mieć opcje. Rutyna i założenia w u mnie jest spoko często zabij związek. A twoja żona z historią rodzinna jest DDA. Mniej lub bardziej. Masz rodzinę, dzieci. Świat kobiet wymaga od faceta sprawczości, zdecydowani, przewodzenia w związku. To działanie jest w podświadomości kobiet. Nawet jak temu zaprzeczają. Kobiety często reaguja emocjami.. Na pewno nie raz byłeś światkiem tych zachowań. Dlatego te emocję są ważne w związku. Szczególnie w twoim. Na pewno musisz namówić z czasem żonę na terapię. Ważne żeby była świadoma swoich zachowań i dysfunkcji i nad nimi pracowała. Jeżeli zagłębisz się w psychikę kobiet i ją poznasz będziesz lepiej rozumieć ich działania. Masz dzieci. Warto o nie zawalczyć aby nie powielały błędów rodziców. Dasz radę. Jak poznasz zasady gry to nie zdradzaj że je znasz. Powodzenia
16232
<
#18 | Daro13 dnia 18.09.2025 10:17
Poczciwy dzięki za rady, widać że masz dużą wiedzę na ten temat dla mnie to nowość, faktycznie całkiem inaczej to wszystko sobie wyobrażałem. Muszę trochę o tym poczytać ale powiem szczerze że trochę brak mi sił. Jak tak o tym zystkim myślę to wręcz mi się od niechciewa. Ale spróbuję, znasz może jakąś książkę na ten temat lub jakiś artykuł?
16211
<
#19 | Runio dnia 18.09.2025 10:46
Daro sprawdź priv wiadomości. Podesłałem wiadomość.
16232
<
#20 | Daro13 dnia 18.09.2025 11:48
Dzięki
13728
<
#21 | poczciwy dnia 18.09.2025 12:09

Cytat

znasz może jakąś książkę na ten temat lub jakiś artykuł?

Polecam:
Dorosłe dzieci prawnie lub emocjonalnie rozwiedzionych rodziców - Jim Conway.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?