paranoiks | 28. Kwiecień |
Melodi000 | 28. Kwiecień |
lukas300000 | 28. Kwiecień |
bee | 28. Kwiecień |
malenka639 | 28. Kwiecień |
Ania nie Andzia | |
Roszpunka19 | 03:25:57 |
# poczciwy | 03:58:49 |
Crusoe | 04:01:48 |
Obito | 04:10:13 |
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Cytat
Przeczytaj moją historię, bo jest bardzo podobna do Twojej; też zostałem z niczym i też nie wyobrażałem sobie życia a dziś... nie wyobrażam sobie powrotu do tamtego życia;
ale po kolei; popełniłeś wiele błędów jak większość z nas na tym portalu; po pierwsze zgubiło Cię myślenie życzeniowe i białorycerstwo; w związku musi być równowaga a Ty postanowiłeś byc parobkiem księżniczki; po wtóre za szybko przymknąłeś oko na jej pierwsze wybryki; wybaczyłeś choć tak naprawdę nie do końca wiesz co, nie mając kompletnie do tego podstaw; w żaden sposób nie przepracowaliście tego tylko zamietliście pod dywan; to musiało mieć taki finał; inna sprawa czy ona autentycznie i faktycznie chciała naprawy czy tylko zmiękczyć Cię i przeczekać; dziś wiesz na ile ja stać i nie możesz zaufać jej nawet w jedno słowo;
Dostałeś pozew z orzeczeniem Twojej winy i niestety możesz ją dostać! Wyprowadziłeś się a więc porzuciłeś rodzinę; to jest przesłanka do orzeczenia winy; sprytnie to rozegrała jak większość kobiet w takiej sytuacji; nie popełniaj kolejnych błędów; nie dawaj wciągać się w jej manipulacje; pierwszy okres jest najtrudniejszy, ale z każdym tygodniem będzie lepiej; zdrowienie nie trwa 11 tygodni a zdecydowanie dłużej; mi zajęło to ok 2 lat; innym rok jeszcze innym 5; a są tacy którzy do końca życia nie potrafią się wykaraskać z tego bagna; wszystko zależy od Ciebie i Twojego podejścia; Ty wybierasz drogę jaką chcesz podążyć; coś się skończyło i trzeba przyjąć to do wiadomości, zaakceptować to; na początek lektura:
http://www.zdradzeni.info/forum/viewt...ad_id=2680
Tomek_32 ,podpiszÄ™ siÄ™ pod "poczciwym " w 100%.
Każdy tę żałobę przechodzi na swój sposób , zapewniam że ukojenie nadejdzie.
Osobiście znam dwóch " rogaczy"() z tego forum. Ja jestem trzecim. Każdy z nas żyje nowym spokojnym życiem.
Ty też w tym miejscu będziesz. Bądź cierpliwy i dbaj o siebie.
Skoro chcesz przykładów.
Moja historia i dwóch kolegów toczyła się prawie trzy lata temu.
Każdy z nas chodził po ścianach, myślało się o najgorszym.
Dziś we trzech wracamy w żartach do tamtych chwil.
Są już nowe związki, plany budowy domów, pomysły na życie.
A nasze "ex " tylko skomplikowały sobie życie i z zazdrością patrzą na nas wygranych. Gdyż nowi partnerzy jednak okazali się normalni , tacy pospolici jak MY:brawo
Będzie dobrze poprostu.
Tak wiem że popełniłem wiele błędów i potrafię się do tego przyznać że wpadliśmy w monotonnie w związku. Natomiast jednak zdrada to największe sk....
I nie ona już od tego pierwszego kryzysu nie robiła absolutnie nic żeby coś miedzy nami poprawiło. Nie dawała się całować w usta, seks raz w miesiącu z wielkiej łaski bo wiecznie zmęczona.... Z czasem przemyślałem to i mogłem już zakończyć rok wcześniej ale z drugiej strony ten rok dużo dał w kwestii zżycia się z córcia która jest bardzo za mną i w zasadzie na ten moment mimo że mieszka tam to więcej czasu spędza ze mna niż z matką bo ina pracuje prawie cały dzień a córkę wychowuje teściowa. W końcu możemy jeździć gdzie chcemy, na wycieczki i inne bez marudzenia matki że bo coś. Z jej strony myślę ze była ze mną bo byłem alternatywą gdyby z tamtym nie wyszło. Pod koniec roku przestała nosić obrączkę tłumacząc ze jej spada, nagle usunęła Facebooka i założyła nowego gdzie na starym mieliśmy mnóstwo zdjęć razem. W zasadzie jak wszystko przemyśle to jest nikim juz dla mnie, tylko najgorsza jest ta niesprawiedliwość. To ja ją wprowadziłem w dorosłe życie, poznaliśmy wielu wspaniałych przyjaciół, załatwiałem pracę jedną, drugą. Po pół roku chodzenia nawet kupiłem drugie auto żeby miała czym jeździć do pracy. No ogólnie te 8 lat to była całkowita inwestycja w nią a ja porzuciłem swoje pasje a teraz jestem z niczym. Znajomi mówią mi karma wróci, ale czy chce tej karmy to nie wiem bo to w końcu matka mojego dziecka i jednak niech dobrze żyje. Ale też i ja chciałbym być w życiu szczęśliwy, wiem trzeba się wziąść w garść tylko od czego zacząć.
Antek84 dziÄ™ki za sÅ‚owa wsparcia, może w koÅ„cu przyjdzie lepsze jutro 🙂
To myślenie o karmie to też życzeniowość; nie zajmuj tym głowy tylko skup się teraz na sobie, dziecku i na tym aby jak najmniej stracić, zarówno finansowo, materialnie jak i emocjonalnie i duchowo;
Pytasz od czego zacząć? Od powrotu do tamtego faceta, który był przed ślubem; wróć do swoich pasji, do swojego życia; odśwież znajomości;odzyskaj siebie
WiedzÄ… co i jak z tym wszystkim ( z wami?) ale siÄ™ nie wtrÄ…cajÄ…?
Czy żyją tak sobie w nieświadomości bo ty nic nie powiedziałeś a ona im czegoś tam nagadała ze swoich historyjek?
Młoda ,zauroczona taka , tamten goguś lepiej niby wypadł w jej oczach, inny jak ty bo przecież nie ma go ona na co dzień i pewnie mieć nie będzie.
Ja jakbym się dowiedział takich rzeczy ,że niby goguś ją namawia do rozwodu i sam się tam może kiedyś rozwiedzie rozpętałbym małe piekiełko tak by się ciepło koło tyłka zrobiło takiemu frajerowi.
Choćbym miał go postraszyć tym że ma się przyznać swojej żonce bo inaczej ty to zrobisz osobiście.
Gorąco przy jej tyłku także.. nie wiem co planujesz i ile masz tych dowodów ,czy masz je skompletowane jakoś sensownie ,wyłowione i czy jeszcze coś można by wyłowić chociaż mówisz już nie mieszkacie razem u teściów to raczej nie.
Tyle tylko co chłop może się nią pobawić na boku, po czarować jej tam słówkami,czynami. Znów śpiewki typu ,że czekanie aż synek pójdzie do liceum, za 3 lata na koniec świata może razem. A przez 3 lata może się wiele zmienić.
No ale to jest jej cyrk i małpy niech się bawi, najwyżej spadnie na tyłek bo tego jej potrzeba.
Poczytaj tu historie panów i jak zazwyczaj kończyli tacy dobrzy panowie w życiu co byli za dobrzy i latali ze wszystkim koło tych swoich księżniczek myśląc że tak trzeba, a one miały czas na siebie, dla siebie, karierki, kochasiów.
Ty się szanuj chłopie bo nikt inny za ciebie tego nie zrobi tym bardziej ona, ograniczaj tylko kontakt z nią jeśli chodzi o dziecko w ważnych spawach jedynie. Dla niej niczego nie rób i nie pomagaj czy żeby mieć głupi kontakt albo się niby normalnie traktować. Ty masz się odbudować i stanąć na nogi, zdystansować do tego wszystkiego i do niej, być tylko dla dziecka i nie robić dla niej za jakieś koła zapasowe czy pomagiera , kochaś niech jej pomaga z autem,zakupami czy czym tam jeszcze. Choćby jej pralka czy lodówka padła w domu. Niestety inaczej się nie da i jeśli będziesz dalej tak rozpamiętywał i tym tak żył to nie wyleczysz się z tego. To że ona ci coś tam będzie nawijać albo męczyć tyłek o byle głupoty czy udawać zainteresowanie niczego nie zmieni. Bo i tak w dalszym ciągu nie dosięgły jej żadne konsekwencje.
Cytat
żonie doszły nocne wyjazdy służbowe...
To takie pewnie wyjazdy hotelowe były/są raczej.
Takie to służbowe było.. ,a ona głupia niby w to wierzy ,że facet się dla niej rozwiedzie kiedyś ( facet z trójką dzieci )no chyba ,że faktycznie ale czeka byle jak najmniej alimentów płacić bo jak będzie ich tyle na te troje dzieci to co to będzie za partia dla niej. Ona jakaś głupia jest ( bo próżna to na pewno ) albo nie bierze tego pod uwagę jeszcze. Mimo wszystko się ciebie chce pozbyć ze swojego życia i dowala ci jeszcze rozwód z twojej winy?
Oj pewnie się musi czuć przy tobie ,znać cię dobrze i mieć wokół palca że tak postąpiła jakby wiedziała że ty jej nic nie możesz zrobić czy żeby jej się ciepło koło tego tyłka zrobiło. A serio jej by się to przydało i wielu facetów by tak zrobiło by się tak zrobiło. Mówię... szanować się trzeba bo ona tego nie zrobi za ciebie.
Zrób to dla siebie i zmieniaj się chłopie tak jak wielu tutaj się zmieniło ,to swoje ja, swoje życie.
Komentarz doklejony:
Cytat
Zaraz ale ty masz jakieś alimenty przyznane sądownie czy płacisz bo matka takie coś ci wyznaczyła słownie i papa? Nie za dużo trochę tego? Nie czujesz się wykorzystywany lekko?
Skoro ona się tak poświęca dla tej pracy ,te wszystkie wyjazdy to chyba nie zarabia mało czy żeby jak mysz kościelna żyła?
O jeszcze przy szefie się kręci to jej włos z głowy nie spadnie może i awansuje szybko jak będzie grzeczna.
Cytat
No i to jest twój błąd ,że wszystko opierasz o to dziecko znaczy z tymi kontaktami z matką. Ona też jest matką , może się zająć tym dzieckiem i ograniczyć sobie te wyjazdy służbowe lub zmienić pracę na taką by mogła tym dzieckiem się zająć jak przykazano.
Skoro ona pracuje całymi dniami,wyjazdy służbowe, to chyba babcia się prędzej tym dzieckiem zajmuje co do większości dnia?
Cytat
WiedzÄ… co i jak z tym wszystkim ( z wami?) ale siÄ™ nie wtrÄ…cajÄ…?
Jej rodzice gdy im powiedziałem o tym powiedzieli że nie wtrącają się w nasze sprawy. Miałem wrażenie że myśleli że to moja wina bo wyprowadziłem się bez slowa do nich. I tak faktycznie było, damulka naopowiadała im że to z mojej winy. Wiem to napewno. Ona wszystko robiła w ukryciu, oni nawet nie wiedzieli i zresztą nie wiem czy do tej pory wiedzą że była już pierwsza rozprawa sądowa. To typowi tacy prawilniacy w kościele 3 razy w tygodniu, widzę że nie mogą też bardzo tego przeżyć no ale trudno ich sprawa. Jakby mieli też trochę rozumu to by może coś jej powiedzieli żeby trochę się otrząsnęła.
Cytat
Moja odpowiedź na pozew jest dobrze przygotowana na świadków są powołani kochanek i jego żona. Tyle że ona już pewnie za tą odpowiedź i przez 3 dni była wściekła na mnie a potem nagle z dnia na dzień proponuje wyjazdy i dzwoni co u mnie słychać. Dlatego nie wiem jak to rozgryźć czy się boją czy nie.
Cytat
Co do alimentów to już mam sądowo bo rozprawa zakończyła się na zabezpieczeniu alimentów do rozprawy. Mam umiejętności dzięki którym dorabiałem dużo także poza pracą więc księżniczka to wykorzystała w sądzie i niestety dowalili mi takie alimenty. A jak na złość teraz przez tą inflację itd potraciłem klientów i trudno dorobić w domu. No ale jakoś ogarniam.
Cytat
Właśnie ze wykorzystują ją na maksa, wiem dobrze bo znam tą firmę i tych właścicieli. W zasadzie ten jej szef to nie jest właścicielem tylko pionkiem na papierze a osoba która zarządza tą firmą skubie ludzi do ostatniej złotówki. Zarabia najniższa krajową a za wyjazdy służbowe ma teoretycznie dzień wolny do odpracowania chociaż i tak nie korzysta z tego.
Cytat
Skoro ona pracuje całymi dniami,wyjazdy służbowe, to chyba babcia się prędzej tym dzieckiem zajmuje co do większości dnia?
Nie zmieni pracy, wtedy ograniczyła by kontakt z kochasiem.
Tak dokładnie babcia zajmuje się dzieckiem prawie cały dzień.
Cytat
Nawet nie ma co tego rozkminiać czy analizować głębiej.Tylko odciąć się i prosić ją by nie zawracała ci tyłka głupotami. Bo jest cwana i wyrachowana w swoim działaniu. Ty masz stanąć na nogi,zająć się sobą ,swoimi pasjami i sprawami. Może nawet coś pozmieniać.
Taka metoda jest 34 kroków nie wiem czy wiesz o tym i można na tym portalu o nich poczytać sobie i trzymać się tego stanowczo. Nawet jakby ta jeszcze żona się nagle zaczeła interesować bardziej że co jest grane u ciebie bo tak się niby pozmieniali panowie i nie byli już takimi ciepłymi misiami czy tam kapciami zapuszczonymi.
Pomału odzyskuje wiarę w siebie, zaczynają wracać pasje. I postanowiłem udowodnić sobie że jeszcze mogę stanąć na nogi. Pytanie też jeśli się czy warto jej też pokazywać w przyszłości co straciła czy po prostu mieć ją w nosie. Pewnie jeszcze sprawa świeża więc narazie mam takie myślenie ale jednak jak pomyślę że to ona poleciala w kulki to jakoś mi lżej.
Teraz to już raczej nie zadziała bo ona jest już myślami w innym życiu.
Najbardziej przeraża mnie jeszcze ta batalia w sądzie bo już nie wiem czego się po niej spodziewać, raz mówi tak a na drugi dzień już 180 stopni zmiana.