Hagi 10
Nie wie że rozmawiałam z jego eks kochankami, nie wie że wiem że kłamie. Trzymam dowody zabezpieczone do rozwodu. Ostatnia eks będzie zeznawać, natomiast ta "swobodna" sprzed dwóch
poczciwy
11.11.2024 13:36:22
Andzia na firefox działa.
Andzia76rr
11.11.2024 03:55:19
na jakiej przeglądarce działa Wam czat?
poczciwy
02.10.2024 16:37:45
Tomek040184 zwróć uwagę gdzie piszesz komentarze bo chyba nie tutaj chciałeś je zostawić.
Tomek040184
02.10.2024 06:46:57
Życzę powodzenia na nowej drodze życia. Chociaż z reguły takim ludziom nie wierzę. Swoją drogą przecież kochanka też zdradzalaś i żyłaś wiele lat w kłamstwie.
Rozumiem że każdy szczęście po swojemu i
Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
31 lat po ślubie.
przypadkiem dowiedziałem się jak dziękuje koledze z pracy za sex
wiem że od dawna byli przyjaciółmi, często spotykaliśmy się też z okazji imprez itp. ale to co się stało mną wstrząsnęło
co robić? na razie nie wie że wiem, nie wiem czy to epizod czy też dłuższy temat - jestem załamany
fakt, że mieszkamy z moją matką która od pół roku ma silną demencję, agresywną postawę i wieczne pretensje mógł być impulsem, ale czy to może być usprawiedliwienie?
Dzieci się już wyprowadziły na swoje, nam się układa nieźle, sex super - tylko ta zdrada
co robić?
nam się układa nieźle, sex super - tylko ta zdrada
To jest tylko Twój punkt widzenia; żona jak się okazuje chyba nie podziela Twojego zdania; jeśli jest tak dobrze to czemu jest tak źle?
Opisz trochę szerzej Waszą relację bo z tego lakonicznego opisu kompletnie nic nie wynika;
Z Toba jest z sentymentu, z dawnych zobowiazan. Jego kocha, on jest jej kochankiem i to wokol jego kraza jej mysli. Ty jestes juz kims dawnym do kogo jej uczucie wygaslo i nie rozbudzisz juz tego bo to tak nigdy nie dziala.
często spotykaliśmy się też z okazji imprez itp. ale to co się stało mną wstrząsnęło
Czyli zostałeś z nim zapoznany pod hasłem "przyjaciel" uśpiona czujność.
Cytat
co robić? na razie nie wie że wiem, nie wiem czy to epizod czy też dłuższy temat
Sprawdź bilingi, kompa - nie mów, sprawdź.
Cytat
acine dnia lutego 18 2022 22:43:15
Z Toba jest z sentymentu, z dawnych zobowiazan. Jego kocha, on jest jej kochankiem i to wokol jego kraza jej mysli. Ty jestes juz kims dawnym do kogo jej uczucie wygaslo i nie rozbudzisz juz tego bo to tak nigdy nie dziala.
Nikt nie dokona wyboru za Ciebie, po pierwsze ogarnij emocje, jak czujesz ze sam nie dajesz rady, poszukaj pomocy u psychologa, zbierz wiecej danych, poradz sie dobrego adwokata jezeli rozwazasz rozwod
przypadkiem obejrzałem nagranie z kamerki w aucie - nagrała się ich rozmowa.
wcześniej czytałem parę smsów jak go pocieszała po odtrąceniu go przez jakąś babkę - nic nie wskazywało na to że mnie zdradza.
lecz teraz jak przejrzałem bilingi i widzę ilości rozmów i wiadomości to wychodzi że byłęm ślepy. obecnie smsy skasowane - fotki też
Już chciałem wybuchnąć ale chcę jeszcze poczekać - zdobyć jakieś dowody
nie wiem co dalej, życie mam skomplikowane, mieszkamy ja, żona i moja matka w jednym domu, matka mocno schorowana ale żona się nią dobrze opiekuje, ja mam raka i nieciekawe rokowania, rozważam różne wersje rozwoju sytuacji ale nie ma dobrych rozwiązań
tak, wspieram nieustannie, matka ma demencję, niestety agresywną i to głównie na żonie się wyżywa, ja robię co mogę, lecz na tę chorobę lekarstwa nie ma.
Ja kilka lat po operacji ale jest nawrót, teraz to już chyba 3-4 lata max ale żona jeszcze o tym nie wie, to świeżutki temat. dowiedziałem się po wykryciu zdrady
Uwierzcie, to nie pomaga w decyzji o podjęciu leczenia
Jednak najbardziej boli mnie jej zachowanie, przytula się, mówi jak kocha a z tyłu głowy mam to coś co usłyszałem
A czy tylko przytula a seksu malo? To ze mowie ze kocha to dla zdradzajacych czesto nic nie znaczace slowa - taki zapychacz czy zamydlacz. Samo przytualnie i mowienie ze kocha to moze swiadczyc ze kocha jak misia pysia ale jak kochanka.
Nie pytaj jej tylko o prawde bo Ci tego NIGDY nie powie - setki tutaj historii jak to dziala. Chcesz znac prawde to musisz sie dowiedziec z jakichs zrodel ktore sam sobie znajdziesz czyli co ma w telefonie, w mailach, co nagrasz w samochodzie dyktafonem czy co nagrasz w domu.
Komentarz doklejony:
mialo byc: "jak mysia pysia ale nie jak kochanka"
I co zrobisz autorze... czekasz i zbierasz dowody by nie wymigiwała ci się jak ją weźmiesz pod ścianę na spytki?
Tak źle i tak niedobrze no ale prędzej czy później trzeba będzie przeprowadzić jakieś konkretne rozmowy w tym temacie. Wiadomo lepiej by mieć jakąś podkładkę pod to bo zazwyczaj jak wyjdziesz wprost z tematem to ci nie powiedzą prawdy albo przynajmniej tyle się dowiesz co ty wiesz już. No ,że to może tylko taki numerek był żaden romans może.
Możliwości jest wiele jeśli chodzi o zebranie tych dowodów w większej ilości wiadomo co będzie wymagało czasu. Chociaż jak ona jest uśpiona bo ty niby nic nie podejrzewać to może się zapomnieć prędzej i coś tam wyłapiesz choćby z tej kamerki jeszcze albo jakiś dyktafon podkładać w domu jak ciebie nie ma w domu ,a ona jest. Gdzieś położyć( schować ) w miejscu gdzie zawsze się coś będzie mogło nagrać w domu ( rozmowy telefoniczne ).
Jakby nie było to pozostaje sprawa zdrowia o które trzeba zawalczyć no i chyba jednak powiedzieć o tym małżonce też by wypadało.
Z nią czy bez niej poddawać się nie można.. ,a i przy okazji człowiek zobaczy ile to wszystko było /jest warte.
Bolesny jest cios zadany w plecy przez osobe, ktorej tyle lat sie ufalo, rozumiem jak bardzo to odbiera Ci chec do walki o siebie, o Twoje zdrowie, ale moze nie rob to dla nikogo, ale wszystkim a szcegolnie jej na zlosc, postaw na samego siebie i o siebie walcz
normalnyfacet ma racje, jak chcesz konfrontacji, zapros tego swojego kolege, jego zone, pusc to nagranie na duzy telewizor i zapytaj ich jak bylo
Komentarz doklejony:
normalnyfacet ma racje, jak chcesz konfrontacji, zapros tego swojego kolege, jego zone, pusc to nagranie na duzy telewizor i zapytaj ich jak bylo
Dla niej przyjaciel może stanowić namiastkę normalności. W domu boryka się z wieloma problemami Twoja choroba, demencja teściowej. Przerosło ją to. Paradoksalnie może dzięki niemu znajduje siłę na to wszystko.
Niestety kiepski sposób wybrała, nie zdaje sobie sprawy że jeszcze bardziej pogrąża siebie i was, nie zna bólu jaki Ci zadaje.
Jesteś niemalże w pułapce bo potrzebujesz jej pomocy.
Żeby ruszyć dalej musisz zdecydować czego chcesz w sytuacji w jakiej się znalazłeś (nawrót Twojej choroby, chora mama), postaw sobie priorytety walka o zdrowie czy walka o małżeństwo. Mimo tego, że małżeństwo na pozór wydaje się być w jak w najlepszym porządku to nie znaczy, że jest po tym co się dowiedziałeś.
Aster - pewnie masz rację, może to sposób na odreagowanie stresu i nerwów - niestety niezbyt dobry
Z kamery mam tylko słowa, dość dwuznaczne ale można się z nich wykręcić - trudne by to było ale można
Niestety inne smsy i fotki mi już zniknęły - widziałem je ale to chyba za mało na dowód przy konfrontacji
A czego chcę? Chyba już tylko spokoju, za dwa tygodnie mam badania rozstrzygające o dalszych rokowaniach, od ich wyniku będzie zależeć moje dalsze postępowanie - do tego czasu zbieram dowody i poszlaki
Komentarz doklejony:
dodam też że chyba coś musiało wzbudzić ich czujność, chociaż nic nie mówiłem to po tylu latach znamy się niemalże jak łyse konie, od kilku dni zero rozmów, zero smsów, zero fotek
Łudzę się, chcę się łudzić że się opamiętała - chyba że to obecnie wyższy poziom kontaktów, nienamierzalnych przezemnie
Teraz zajmij się sobą, swoim zdrowiem; dla swojego komfortu psychicznego nieco odsuń się emocjonalnie od niej; bądź miły, uprzejmy i jeśli trzeba pomagaj ale trzymaj dystans. O chorobie powinieneś jej powiedzieć, jeśli możesz poczekaj z tym po badaniach wtedy będziesz pewien na czym stoisz,. później podejmiesz decyzje co dalej, teraz daj sobie czas tylko dla siebie.
Niestety inne smsy i fotki mi już zniknęły - widziałem je ale to chyba za mało na dowód przy konfrontacji
Co znaczy zniknęły?
Ona usunęła?
Cytat
Z kamery mam tylko słowa, dość dwuznaczne ale można się z nich wykręcić - trudne by to było ale można
Jak można z podziękowań za seks sie wykręcić?
Jak chcesz to je tu zapodaj, ocenimy.
Cytat
A czego chcę? Chyba już tylko spokoju, za dwa tygodnie mam badania rozstrzygające o dalszych rokowaniach, od ich wyniku będzie zależeć moje dalsze postępowanie - do tego czasu zbieram dowody i poszlaki
W takiej sytuacji chcesz się bawić w detektywa?
Cytat
dodam też że chyba coś musiało wzbudzić ich czujność, chociaż nic nie mówiłem to po tylu latach znamy się niemalże jak łyse konie, od kilku dni zero rozmów, zero smsów, zero fotek
Jeśli oni razem pracują to kontakt mogą mieć w pracy. Zauważ również że jeśli doszło do zdrady to muszą gdzieś się spotykać. A skoro nic nie wyłapałeś to ona zrobiła to pod jakimś stałym hasłem.
Mogła też się połapać że czytałeś esy lub mimo woli Twoje zachowanie się zmieniło i ona to zauważyła.
A inna sprawa ona ma już 50+ tak? To też może być przyczyną.
Takich słów to raczej nie można przekręcić.
Bo co można poczuć w sobie - penis, palce, język - może mam za mało wyobraźnię i coś pominąłem.
Ale to wyznanie też jakieś takie nijakie.
Masz jakieś domysłu gdzie oni mogli to zrobić?
No chyba że on jej przyjaciel Ty go akceptujesz i ona go odwiedza w domu?
Autorze, teraz moze nie jest pewna czy przez przypadek cos zobaczyles jej korespondencji. Ona nie wie ze sie mogla nagrac wiec raczej boi sie ze moze cos z komorki zobaczyles albo obawia sie ze zobaczysz wiec teraz przez dluzszy czas bedzie pilnowac by w komorce bylo czysto. Moze tez zejsc do podziemia bo nie wie czy cos wiesz a podziemie to oznacza uciecie kontaktow z kochankiem na jakis czas a ze u was jej kochanek to jednoczesnie wasz stary znajomy to trudniej jej bedzie zejsc do podziemia bo przeciez musicie utrzymywac ze znajomym kontakt bo nie moze sie od tak urwac. Obserwuj wiec ich jak na przyjeciach sie zachowuja. Pozostaja wiec nagrania jakie mozesz robic w samochodzie i gps jesli tym samochodem sama sobie jezdzi. Teraz w ogole masz utrudnione zadanie. Mozesz tez w ogole na razie odpuscic bo juz wiesz ze cos bylo i nawet znikniecie tych smsow i zdjec dodatkowo to potwierdza i nie bawic sie w policjanta bo wlasciwie juz i tak wiesz i po prostu zastosowac 34 kroki.
34 kroki, łatwo powiedzieć, ja ją kocham tak jak 30 lat temu i chyba nic tego nie zmieni
Potrafię wybaczyć ale chciałbym wiedzieć tylko jedno - dlaczego?
Póki co to jest super, telefon na biurku a nie obok niej, ulubione potrawy, czułości, sex nawet lepszy jak wcześniej - czyżby wyrzuty sumienia?
Póki nie znam swojej przyszłości to nie będę raczej nic z tym robił - może uznacie mnie za wariata ale nadal się łudzę że się przesłyszałem, przewidziałem, że to moja paranoja z zazdrości
Co do Twojego pytania ze chcialbys wiedziec dlaczego - to tego tez sie nie dowiesz. Otrzymasz rozne wyjasnienia i nigdy nie bedziesz wiedzial czy sa one prawda czy klamstwem.
Potrafię wybaczyć ale chciałbym wiedzieć tylko jedno - dlaczego?
Żeby wybaczyć to trzeba wiedzieć co.
A dlaczego?
Tu odpowiedzi jest całe multum, zależy od inwencji człowieka.
Żeby poznać jej zdanie/odpowiedź będziesz musiał spytać.
Cytat
Póki co to jest super, telefon na biurku a nie obok niej, ulubione potrawy, czułości, sex nawet lepszy jak wcześniej - czyżby wyrzuty sumienia?
Dlaczego zaraz wyżyty sumienia - być może z tamtym jej się układa i jest zadowolona.
Czyli tam znajduje coś co ja zadowala a Ciebie może i kocha i ma całą resztę.
I tak, kobiety też zaliczają bez emocji tylko dla seksu.
Cytat
Póki nie znam swojej przyszłości to nie będę raczej nic z tym robił
Nie ma pośpiechu, zadbaj o zdrowie -może nie będzie tak źle jak myślisz - otwórz oczy szeroko i upewnij się czy Ty jesteś nawiedzony czy ona łajdaczka.
Cytat
może uznacie mnie za wariata ale nadal się łudzę że się przesłyszałem
To posłuchaj jeszcze raz i jeszcze raz i...tak dla pewności.
jeszcze żyję, rokowania zdrowotne nie są tak złe jak się spodziewałem, mam jeszcze kilka lat
kilka dni po ostatnim wpisie nie wytrzymałem, powiedziałem że wiem ...
był płacz, były przeprosiny, były tłumaczenia - że to tylko odreagowanie sytuacji w domu, że to odskocznia od teściowej a nie ode mnie,
Boli jak diabli nadal, psycholog niewiele mi pomógł, lecz widzę zmianę, lub chcę widzieć zmianę ... jest ze mną, mówi że kocha i że to był błąd,
Było kilka rozmów, ponoć szczerych, ponoć do sexu nie doszło tylko jakieś przytulania i palcówki... nie ma powodu by wierzyć ale nie mam powodu by nie wierzyć, nic nie wskazuje na to by to dłużej trwało poza jednym, nadal razem pracują czy mam prosić by zmieniła pracę?
Wybaczyłem, nie rozumiem powodów ale wybaczyłem, ciężko jednak to ogarnąć,
nie ma dnia bym o tym nie myślał, prochy nie pomagają
Kurna był tu taki użytkownik który też dowiedział się o rogach dawno temu, został, i mimo że minęło kilkadziesiąt lat nadal przesiaduje na takich forach więc dobrych słów dla Ciebie nie mam :/
Bakus chyba mówisz o mnie ale jak to się ma do autora to nie wiem .Jest na tym portalu dopiero od lutego .
A do autora , moim zdaniem zmiana pracy powinna być jednym z najważniejszych punktów wybaczenia . albo zawsze będziesz miał z tyłu głowy ( co oni tam robią ) i nie wierz w to że "miło jej było poczuć w sobie jego palec" .
Boli jak diabli nadal, psycholog niewiele mi pomógł, lecz widzę zmianę, lub chcę widzieć zmianę
Cytat
Wybaczyłem, nie rozumiem powodów ale wybaczyłem, ciężko jednak to ogarnąć,
Nie wybaczyłeś; bo ten proces kończy się zamknięciem pewnego etapu a Ty go nie zamknąłeś; nie da się wybaczyć bez przepracowania tego co się wydarzyło; to długi i bolesny proces;
Ty chciałbyś wybaczyć, ale dziś nie masz ku temu podstaw i sam to zauważasz; złudzenia, życzeniowość nie załatwią sprawy;
To standard w takich przypadkach...ale czy to było szczere
Cytat
że to tylko odreagowanie sytuacji w domu, że to odskocznia od teściowej a nie ode mnie
I ta wymówka Ci wystarczyła? Przecież Wy jedziecie na tym samym wózku - fakt to Twoja matka - choroba matki dotyka także Ciebie - spytałeś może czy i Ty możesz znaleźć sobie taką odskocznię?
Cytat
Boli jak diabli nadal, psycholog niewiele mi pomógł, lecz widzę zmianę, lub chcę widzieć zmianę ... jest ze mną, mówi że kocha i że to był błąd,
Na złagodzenie bólu trzeba czasu u Ciebie mija kilka miesięcy, to jeszcze trochę potrwa. I pamiętaj ból stępieje ale pamięć nie - bardzo dużo zależy od Twojego charakteru.
A gdzie Ty widzisz tą zmianę? Paprzcież wczesnej też mówiła "kocham" i też była z Tobą.
Cytat
Było kilka rozmów, ponoć szczerych, ponoć do sexu nie doszło tylko jakieś przytulania i palcówki...
Co do szczerości rozmów - Ty ją znasz i Ty musisz osądzić czy była szczera czy nie - rzadko ktoś przyznaje się do całości, zawsze wybiera wariant gdzie przyznaje się do mniejszej ilości - spotkań, wymiany wiadomości, stosunków, rodzajów stosunków - taka obrona .
Nie było seksu? czyli dla Ciebie seks jest wtedy gdy penis w niej zawita?
Czyli palcówka, lodzik, minetka jest spoko?
To czym ty się martwisz? Ale jeśli się martwisz to musisz się zdecydować czy palcówka to też seks czy nie.
Piszesz że
Cytat
...przytulania i palcówki...
Czyli to nie była jednorazowa impreza tylko dochodziło do tego wielokrotnie?
Ustaliłeś od kiedy oni to robią?
Jak długo byłeś okłamywany?
Gdzie to robili?
Dlaczego z nim?
Cytat
... nie ma powodu by wierzyć ale nie mam powodu by nie wierzyć, nic nie wskazuje na to by to dłużej trwało poza jednym
A przed przypadkowym obejrzałem nagrania z kamerki w aucie - coś wskazywało na jej zdradę?
Podejrzewam że powiedziałeś co wiesz - o nagraniu również - a że kobieta pewnie nie głupia to przyznała się do tego co wiesz a skoro nie masz dowodu na coś więcej to mówi co mówi.
"Nie masz powodu by nie wierzyć" - czyli zacząłeś ją sobie racjonalizować. Już nagranie jest jej dowodem, wiadomości które czytałeś jest jej dowodem że mówi prawdę?
A sprawdź jeszcze raz bilingi i ustal od jakiego czasu ich rozmowy, wiadomości się nasiliły i tam zobaczysz od kiedy mogli coś kręcić a później to zweryfikuj. Bo przecież to nie było tak że nagle wpadła/li na pomysł aaa... zabawimy się w samochodzie.
Jest opcja by sprawdzić jej szczerość - oddaj jej telefon do fachowca niech przywróci skasowane wiadomości, zdjęcia. Sama jej reakcja bardzo dużo Ci powie.
Cytat
nadal razem pracują
A powiedz nam od kiedy oni są przyjaciółmi?
Cytat
czy mam prosić by zmieniła pracę?
Czy ja dobrze rozumiem że ona niczego w sprawie nie zaproponowała?
Przecież naprawa tego co zepsuła i sposobu naprawy powinno wyjść od niej.
Co teraz ona mówi o "przyjacielu"? Coś mówi, nic nie mówi?
Bzykli się ale ma być jak było?
Cytat
Wybaczyłem, nie rozumiem powodów ale wybaczyłem, ciężko jednak to ogarnąć,
nie ma dnia bym o tym nie myślał, prochy nie pomagają
A właściwie co jej wybaczyłeś?
Z tego co piszesz to właściwie nie wiesz nic.
Naprawdę uwierzyłeś w to że dwoje dorosłych ludzi poprzestało na jednym spotkaniu i palcówce? Tym bardziej że on nie ma stałej baby i nie ma gdzie spuścić ciśnienia?
Masz problem bo nie wierzysz w jej wersję, jak porównujesz ich poziom zażyłości a z tym co ona Ci mówi to widzisz w tym dziury.
Za mało nią potrząsnąłeś a już wybaczyłeś?
Skąd masz pewność że nie są w podziemiu?
Czym tamten ryzykuje żeby nie grzać nadal tematu?
A żeby sobie pomóc musisz do tego podejść systematycznie, sprawdź telefon, kompa, niech da Ci dostęp do swoich kąt.
Sporządź sobie listę pytań i ją pytaj i jednocześnie sprawdzaj wiarygodność tego co mówi.
Musisz to zrobić teraz bo inaczej będzie to Ciebie zżerało i odbije się to na waszym wspólnym życiu w przyszłości.
Zamieciesz pod dywan to będziesz się i niego potykał.
Wybaczas, tak nas nauczono, ale czy kiedykolwiek zapomnisz. Jak sobie to wyobrazasz bez jej zmiany miejsca pracy? Przeciez dla tamtego ona jest juz jego, dzisiaj nie chce z nim. Bycie razem to zaufanie, ale ona udowadnia ze nie mozesz jej zaufac aby byla z tamtym
Macie rację @normalnyfacet i @blebleblee, ale... @boli ma dość nietypową sytuację życiową (ciężką) z powodu starszego wieku, poważnej choroby własnej i choroby matki. W tej sytuacji jest znacznie trudniej rozważyć rozstanie z partnerką niż będąc młodym, zdrowym i mając wspierających rodziców. Nawet, gdyby ją przyłapał na gorącym uczynku w ich domu w ich łóżku, zapewne nadal by się zastanawiał czy warto zakończyć ten związek.
Więc mniej bym się skupił na dowodach zdrady i co jest seksem (palcówka zdaniem seksuologów jak najbardziej jest seksem, a tym bardziej zdradą, bo oznacza intymność zarezerwowaną dla męża), a bardziej na rzeczach umożliwiających ocenę co naprawdę ona planuje. Na czym w przyszłości będziesz stał, gdyby jednak okazało się, że się rozchorujesz? Lub wystąpi inna przesłanka skłaniającą ją do porzucenia Ciebie? Czy możesz wówczas na nią liczyć i czy nie użyje planu awaryjnego w postaci posiadanego już kochanka (obecnie w stanie "uśpienia"?
Aktualnie musi się ukrywać z intencjami, bo jednak ciągle jesteś "zdrowy" czy teściowa żyje. Nie wiem jak kwestie majątkowe? Dziedziczy po Tobie? Poza tym być może ona również więcej wie o Tobie niż Ty sądzisz, że ona wie? Tak jak Ty wiesz więcej o niej, niż ona mogła sądzić, że Ty wiesz. W końcu mieszkacie razem, gdzie znacznie łatwiej jest podpatrzeć, podsłuchać, zerknąć do telefonu czy komputera itp.
isteata dnia lipca 05 2022 15:01:09
Nie przypominam sobie żebym radził mu rozstanie się - chyba że radziłem a nie pamiętam.
Cytat
Więc mniej bym się skupił na dowodach zdrady i co jest seksem (palcówka zdaniem seksuologów jak najbardziej jest seksem, a tym bardziej zdradą, bo oznacza intymność zarezerwowaną dla męża), a bardziej na rzeczach umożliwiających ocenę co naprawdę ona planuje.
Czyli ma przejść nad tym co się stało do porządku dziennego nie rozliczając z tego co zrobiła?
Zdajesz sobie sprawę że sam sobie zaprzeczasz?
Ma mniej się skupić na dowodach zdrady a jednocześnie dowiedzieć się co ona planuje.
Zdajesz sobie sprawę że jeśli zdobędzie dowody że to wielomiesięczny romans i nie jednorazowa zdrada to będzie to informacja dokąd ona zmierza?
Autor zna historię jej zdrady od niej i nie że się sama przyznała tylko on zdobył dowody a ona się przyznała.
I tu rodzi się pytanie czy do wszystkiego czy to tylko wierzchołek.
I po to ma ją sprawdzić czy jest prawdomówna w temacie zdrady bo jak nie jest to o jakiej przyszłości można tutaj mówić.
Cytat
Na czym w przyszłości będziesz stał, gdyby jednak okazało się, że się rozchorujesz? Lub wystąpi inna przesłanka skłaniającą ją do porzucenia Ciebie? Czy możesz wówczas na nią liczyć i czy nie użyje planu awaryjnego w postaci posiadanego już kochanka (obecnie w stanie "uśpienia"smiley?
A skąd on ma wiedzieć jak będzie?
Skąd ma zdobyć wiedzę żeby wiedzieć w którą stronę ona zmierza bez sprawdzenia jej prawdomówności?
Ma zastosować zasadę życzeniowości?
Cytat
Aktualnie musi się ukrywać z intencjami, bo jednak ciągle jesteś "zdrowy" czy teściowa żyje.
A co stan jego zdrowia ma tu do rzeczy?
Dlaczego jego choroba umożliwi jej nie ukrywanie własnych intencji?
Nie rozumiem tutaj Twojej myśli.
Cytat
W końcu mieszkacie razem, gdzie znacznie łatwiej jest podpatrzeć, podsłuchać, zerknąć do telefonu czy komputera itp.
Teraz to on nie musi chodzić na paluszkach bo wie ze do zdrady doszło. Teraz on powinien jawnie sprawdzić jej telefon czy konta - teraz jawność jest atutem.
Cokolwiek boli zdecyduje, musi wynikac z jego przemyslen, tylko on wie czy potrafi spojrzec na zone i nie myslec o tym jak to jej kolega robi jej palcowke. Decyzja o podbudowywaniu ich relacji powinna jednak opierac sie o solidne ustalenia, a moim zdaniem zmiana przez nia prace, totalne zerwanie kontaktu z jej drugim partnerem to minimum
Czy @boli ma przejść do porządku dziennego nad zdradą, to jego decyzja. Skoro stwierdził, że "Wybaczyłem, nie rozumiem powodów ale wybaczyłem", to akceptuję jego wybór. Staram się go zrozumieć poprzez argumenty, które podał (swój wiek, swoją chorobę i kilka lat pozostałego życia, chorobę matki i opiekę nad teściową świadczoną przez żonę).
Zastanawiam się natomiast nad motywacją żony. I sądzę, że @boli również powinien się nad tym zastanowić, skoro zdecydował, że chce z nią być. Stąd jeśli wybaczył zdradę i kłamstwa, to już bym tego nie roztrząsał. Skupiłbym się bardziej na jej intencjach, aniżeli na detalach w jakiej pozycji, oralnie, masturbacja czy waginalnie itp.
Okres trwania zdrady być może rzeczywiście coś podpowie co do jej intencji. Ale bardziej to, że powinna zerwać całkowity kontakt z kochankiem. Jeśli tego nie zrobi, powinien zapalić się mocny sygnał ostrzegawczy, że planuje z nim coś w przyszłości. A póki co z konieczności gra dobrą żonę.
Czy @boli ma przejść do porządku dziennego nad zdradą, to jego decyzja. Skoro stwierdził, że "Wybaczyłem, nie rozumiem powodów ale wybaczyłem", to akceptuję jego wybór.
Ale ja pytałem o Twoje zdanie a nie autora.
Cytat
Staram się go zrozumieć poprzez argumenty, które podał (swój wiek, swoją chorobę i kilka lat pozostałego życia, chorobę matki i opiekę nad teściową świadczoną przez żonę).
I uważasz że z tych powodów wybaczył żonie?
Cytat
Zastanawiam się natomiast nad motywacją żony.
Ale Motywacją co do zdrady czy też co do pozostania z autorem?
Cytat
I sądzę, że @boli również powinien się nad tym zastanowić, skoro zdecydował, że chce z nią być.
Owszem.
Cytat
Stąd jeśli wybaczył zdradę i kłamstwa, to już bym tego nie roztrząsał.
Czyli włożyć trupa do szafy i udawać że go tam nie ma? I jak on ma poznać jej motywy skoro ma nie roztrząsać?
Cytat
Skupiłbym się bardziej na jej intencjach...
A jak rozpoznasz szczerość jej słów(intencji) bez sprawdzenia? Jak Ty byś to zrobił?
Cytat
Okres trwania zdrady być może rzeczywiście coś podpowie co do jej intencji. Ale bardziej to, że powinna zerwać całkowity kontakt z kochankiem.
Czyli ma odejść z pracy?
Cytat
A póki co z konieczności gra dobrą żonę.
A może jest szczera?
Tylko jak to sprawdzić bez roztrząsania?
Cytat
To jest tylko Twój punkt widzenia; żona jak się okazuje chyba nie podziela Twojego zdania; jeśli jest tak dobrze to czemu jest tak źle?
Opisz trochę szerzej Waszą relację bo z tego lakonicznego opisu kompletnie nic nie wynika;
Cytat
To znaczy jak?
Cytat
To jej przyjaciel?
Cytat
Czyli zostałeś z nim zapoznany pod hasłem "przyjaciel" uśpiona czujność.
Cytat
Sprawdź bilingi, kompa - nie mów, sprawdź.
Cytat
Z Toba jest z sentymentu, z dawnych zobowiazan. Jego kocha, on jest jej kochankiem i to wokol jego kraza jej mysli. Ty jestes juz kims dawnym do kogo jej uczucie wygaslo i nie rozbudzisz juz tego bo to tak nigdy nie dziala.
Za mało info.
Tam może być "tylko" seks.
wcześniej czytałem parę smsów jak go pocieszała po odtrąceniu go przez jakąś babkę - nic nie wskazywało na to że mnie zdradza.
lecz teraz jak przejrzałem bilingi i widzę ilości rozmów i wiadomości to wychodzi że byłęm ślepy. obecnie smsy skasowane - fotki też
Już chciałem wybuchnąć ale chcę jeszcze poczekać - zdobyć jakieś dowody
nie wiem co dalej, życie mam skomplikowane, mieszkamy ja, żona i moja matka w jednym domu, matka mocno schorowana ale żona się nią dobrze opiekuje, ja mam raka i nieciekawe rokowania, rozważam różne wersje rozwoju sytuacji ale nie ma dobrych rozwiązań
Cytat
A Ty wspierasz/wspierałeś żonę w tej opiece?
,
Cytat
Jak długo to już trwa?
Ja kilka lat po operacji ale jest nawrót, teraz to już chyba 3-4 lata max ale żona jeszcze o tym nie wie, to świeżutki temat. dowiedziałem się po wykryciu zdrady
Uwierzcie, to nie pomaga w decyzji o podjęciu leczenia
Jednak najbardziej boli mnie jej zachowanie, przytula się, mówi jak kocha a z tyłu głowy mam to coś co usłyszałem
Nie pytaj jej tylko o prawde bo Ci tego NIGDY nie powie - setki tutaj historii jak to dziala. Chcesz znac prawde to musisz sie dowiedziec z jakichs zrodel ktore sam sobie znajdziesz czyli co ma w telefonie, w mailach, co nagrasz w samochodzie dyktafonem czy co nagrasz w domu.
Komentarz doklejony:
mialo byc: "jak mysia pysia ale nie jak kochanka"
Tak źle i tak niedobrze no ale prędzej czy później trzeba będzie przeprowadzić jakieś konkretne rozmowy w tym temacie. Wiadomo lepiej by mieć jakąś podkładkę pod to bo zazwyczaj jak wyjdziesz wprost z tematem to ci nie powiedzą prawdy albo przynajmniej tyle się dowiesz co ty wiesz już. No ,że to może tylko taki numerek był żaden romans może.
Możliwości jest wiele jeśli chodzi o zebranie tych dowodów w większej ilości wiadomo co będzie wymagało czasu. Chociaż jak ona jest uśpiona bo ty niby nic nie podejrzewać to może się zapomnieć prędzej i coś tam wyłapiesz choćby z tej kamerki jeszcze albo jakiś dyktafon podkładać w domu jak ciebie nie ma w domu ,a ona jest. Gdzieś położyć( schować ) w miejscu gdzie zawsze się coś będzie mogło nagrać w domu ( rozmowy telefoniczne ).
Jakby nie było to pozostaje sprawa zdrowia o które trzeba zawalczyć no i chyba jednak powiedzieć o tym małżonce też by wypadało.
Z nią czy bez niej poddawać się nie można.. ,a i przy okazji człowiek zobaczy ile to wszystko było /jest warte.
Cytat
Masz to nagranie?
Jak tak to po co Ci dowody?
Komentarz doklejony:
normalnyfacet ma racje, jak chcesz konfrontacji, zapros tego swojego kolege, jego zone, pusc to nagranie na duzy telewizor i zapytaj ich jak bylo
Niestety kiepski sposób wybrała, nie zdaje sobie sprawy że jeszcze bardziej pogrąża siebie i was, nie zna bólu jaki Ci zadaje.
Jesteś niemalże w pułapce bo potrzebujesz jej pomocy.
Żeby ruszyć dalej musisz zdecydować czego chcesz w sytuacji w jakiej się znalazłeś (nawrót Twojej choroby, chora mama), postaw sobie priorytety walka o zdrowie czy walka o małżeństwo. Mimo tego, że małżeństwo na pozór wydaje się być w jak w najlepszym porządku to nie znaczy, że jest po tym co się dowiedziałeś.
Z kamery mam tylko słowa, dość dwuznaczne ale można się z nich wykręcić - trudne by to było ale można
Niestety inne smsy i fotki mi już zniknęły - widziałem je ale to chyba za mało na dowód przy konfrontacji
A czego chcę? Chyba już tylko spokoju, za dwa tygodnie mam badania rozstrzygające o dalszych rokowaniach, od ich wyniku będzie zależeć moje dalsze postępowanie - do tego czasu zbieram dowody i poszlaki
Komentarz doklejony:
dodam też że chyba coś musiało wzbudzić ich czujność, chociaż nic nie mówiłem to po tylu latach znamy się niemalże jak łyse konie, od kilku dni zero rozmów, zero smsów, zero fotek
Łudzę się, chcę się łudzić że się opamiętała - chyba że to obecnie wyższy poziom kontaktów, nienamierzalnych przezemnie
Cytat
Co znaczy zniknęły?
Ona usunęła?
Cytat
Jak można z podziękowań za seks sie wykręcić?
Jak chcesz to je tu zapodaj, ocenimy.
Cytat
W takiej sytuacji chcesz się bawić w detektywa?
Cytat
Jeśli oni razem pracują to kontakt mogą mieć w pracy. Zauważ również że jeśli doszło do zdrady to muszą gdzieś się spotykać. A skoro nic nie wyłapałeś to ona zrobiła to pod jakimś stałym hasłem.
Mogła też się połapać że czytałeś esy lub mimo woli Twoje zachowanie się zmieniło i ona to zauważyła.
A inna sprawa ona ma już 50+ tak? To też może być przyczyną.
a brzmiało to tak: "miło było Ciebie poczuć w sobie"
Tyle że żadne słowo pisane nie odda intonacji tej wypowiedzi
ps. My oboje 50+ a on ok.40
Bo co można poczuć w sobie - penis, palce, język - może mam za mało wyobraźnię i coś pominąłem.
Ale to wyznanie też jakieś takie nijakie.
Masz jakieś domysłu gdzie oni mogli to zrobić?
No chyba że on jej przyjaciel Ty go akceptujesz i ona go odwiedza w domu?
Potrafię wybaczyć ale chciałbym wiedzieć tylko jedno - dlaczego?
Póki co to jest super, telefon na biurku a nie obok niej, ulubione potrawy, czułości, sex nawet lepszy jak wcześniej - czyżby wyrzuty sumienia?
Póki nie znam swojej przyszłości to nie będę raczej nic z tym robił - może uznacie mnie za wariata ale nadal się łudzę że się przesłyszałem, przewidziałem, że to moja paranoja z zazdrości
Cytat
Żeby wybaczyć to trzeba wiedzieć co.
A dlaczego?
Tu odpowiedzi jest całe multum, zależy od inwencji człowieka.
Żeby poznać jej zdanie/odpowiedź będziesz musiał spytać.
Cytat
Dlaczego zaraz wyżyty sumienia - być może z tamtym jej się układa i jest zadowolona.
Czyli tam znajduje coś co ja zadowala a Ciebie może i kocha i ma całą resztę.
I tak, kobiety też zaliczają bez emocji tylko dla seksu.
Cytat
Nie ma pośpiechu, zadbaj o zdrowie -może nie będzie tak źle jak myślisz - otwórz oczy szeroko i upewnij się czy Ty jesteś nawiedzony czy ona łajdaczka.
Cytat
To posłuchaj jeszcze raz i jeszcze raz i...tak dla pewności.
jeszcze żyję, rokowania zdrowotne nie są tak złe jak się spodziewałem, mam jeszcze kilka lat
kilka dni po ostatnim wpisie nie wytrzymałem, powiedziałem że wiem ...
był płacz, były przeprosiny, były tłumaczenia - że to tylko odreagowanie sytuacji w domu, że to odskocznia od teściowej a nie ode mnie,
Boli jak diabli nadal, psycholog niewiele mi pomógł, lecz widzę zmianę, lub chcę widzieć zmianę ... jest ze mną, mówi że kocha i że to był błąd,
Było kilka rozmów, ponoć szczerych, ponoć do sexu nie doszło tylko jakieś przytulania i palcówki... nie ma powodu by wierzyć ale nie mam powodu by nie wierzyć, nic nie wskazuje na to by to dłużej trwało poza jednym, nadal razem pracują czy mam prosić by zmieniła pracę?
Wybaczyłem, nie rozumiem powodów ale wybaczyłem, ciężko jednak to ogarnąć,
nie ma dnia bym o tym nie myślał, prochy nie pomagają
nie wiem co robić
A do autora , moim zdaniem zmiana pracy powinna być jednym z najważniejszych punktów wybaczenia . albo zawsze będziesz miał z tyłu głowy ( co oni tam robią ) i nie wierz w to że "miło jej było poczuć w sobie jego palec" .
Cytat
Cytat
Nie wybaczyłeś; bo ten proces kończy się zamknięciem pewnego etapu a Ty go nie zamknąłeś; nie da się wybaczyć bez przepracowania tego co się wydarzyło; to długi i bolesny proces;
Ty chciałbyś wybaczyć, ale dziś nie masz ku temu podstaw i sam to zauważasz; złudzenia, życzeniowość nie załatwią sprawy;
Cytat
To standard w takich przypadkach...ale czy to było szczere
Cytat
I ta wymówka Ci wystarczyła? Przecież Wy jedziecie na tym samym wózku - fakt to Twoja matka - choroba matki dotyka także Ciebie - spytałeś może czy i Ty możesz znaleźć sobie taką odskocznię?
Cytat
Na złagodzenie bólu trzeba czasu u Ciebie mija kilka miesięcy, to jeszcze trochę potrwa. I pamiętaj ból stępieje ale pamięć nie - bardzo dużo zależy od Twojego charakteru.
A gdzie Ty widzisz tą zmianę? Paprzcież wczesnej też mówiła "kocham" i też była z Tobą.
Cytat
Co do szczerości rozmów - Ty ją znasz i Ty musisz osądzić czy była szczera czy nie - rzadko ktoś przyznaje się do całości, zawsze wybiera wariant gdzie przyznaje się do mniejszej ilości - spotkań, wymiany wiadomości, stosunków, rodzajów stosunków - taka obrona .
Nie było seksu? czyli dla Ciebie seks jest wtedy gdy penis w niej zawita?
Czyli palcówka, lodzik, minetka jest spoko?
To czym ty się martwisz? Ale jeśli się martwisz to musisz się zdecydować czy palcówka to też seks czy nie.
Piszesz że
Cytat
Czyli to nie była jednorazowa impreza tylko dochodziło do tego wielokrotnie?
Ustaliłeś od kiedy oni to robią?
Jak długo byłeś okłamywany?
Gdzie to robili?
Dlaczego z nim?
Cytat
A przed przypadkowym obejrzałem nagrania z kamerki w aucie - coś wskazywało na jej zdradę?
Podejrzewam że powiedziałeś co wiesz - o nagraniu również - a że kobieta pewnie nie głupia to przyznała się do tego co wiesz a skoro nie masz dowodu na coś więcej to mówi co mówi.
"Nie masz powodu by nie wierzyć" - czyli zacząłeś ją sobie racjonalizować. Już nagranie jest jej dowodem, wiadomości które czytałeś jest jej dowodem że mówi prawdę?
A sprawdź jeszcze raz bilingi i ustal od jakiego czasu ich rozmowy, wiadomości się nasiliły i tam zobaczysz od kiedy mogli coś kręcić a później to zweryfikuj. Bo przecież to nie było tak że nagle wpadła/li na pomysł aaa... zabawimy się w samochodzie.
Jest opcja by sprawdzić jej szczerość - oddaj jej telefon do fachowca niech przywróci skasowane wiadomości, zdjęcia. Sama jej reakcja bardzo dużo Ci powie.
Cytat
A powiedz nam od kiedy oni są przyjaciółmi?
Cytat
Czy ja dobrze rozumiem że ona niczego w sprawie nie zaproponowała?
Przecież naprawa tego co zepsuła i sposobu naprawy powinno wyjść od niej.
Co teraz ona mówi o "przyjacielu"? Coś mówi, nic nie mówi?
Bzykli się ale ma być jak było?
Cytat
nie ma dnia bym o tym nie myślał, prochy nie pomagają
A właściwie co jej wybaczyłeś?
Z tego co piszesz to właściwie nie wiesz nic.
Naprawdę uwierzyłeś w to że dwoje dorosłych ludzi poprzestało na jednym spotkaniu i palcówce? Tym bardziej że on nie ma stałej baby i nie ma gdzie spuścić ciśnienia?
Masz problem bo nie wierzysz w jej wersję, jak porównujesz ich poziom zażyłości a z tym co ona Ci mówi to widzisz w tym dziury.
Za mało nią potrząsnąłeś a już wybaczyłeś?
Skąd masz pewność że nie są w podziemiu?
Czym tamten ryzykuje żeby nie grzać nadal tematu?
A żeby sobie pomóc musisz do tego podejść systematycznie, sprawdź telefon, kompa, niech da Ci dostęp do swoich kąt.
Sporządź sobie listę pytań i ją pytaj i jednocześnie sprawdzaj wiarygodność tego co mówi.
Musisz to zrobić teraz bo inaczej będzie to Ciebie zżerało i odbije się to na waszym wspólnym życiu w przyszłości.
Zamieciesz pod dywan to będziesz się i niego potykał.
Więc mniej bym się skupił na dowodach zdrady i co jest seksem (palcówka zdaniem seksuologów jak najbardziej jest seksem, a tym bardziej zdradą, bo oznacza intymność zarezerwowaną dla męża), a bardziej na rzeczach umożliwiających ocenę co naprawdę ona planuje. Na czym w przyszłości będziesz stał, gdyby jednak okazało się, że się rozchorujesz? Lub wystąpi inna przesłanka skłaniającą ją do porzucenia Ciebie? Czy możesz wówczas na nią liczyć i czy nie użyje planu awaryjnego w postaci posiadanego już kochanka (obecnie w stanie "uśpienia"?
Aktualnie musi się ukrywać z intencjami, bo jednak ciągle jesteś "zdrowy" czy teściowa żyje. Nie wiem jak kwestie majątkowe? Dziedziczy po Tobie? Poza tym być może ona również więcej wie o Tobie niż Ty sądzisz, że ona wie? Tak jak Ty wiesz więcej o niej, niż ona mogła sądzić, że Ty wiesz. W końcu mieszkacie razem, gdzie znacznie łatwiej jest podpatrzeć, podsłuchać, zerknąć do telefonu czy komputera itp.
Nie przypominam sobie żebym radził mu rozstanie się - chyba że radziłem a nie pamiętam.
Cytat
Czyli ma przejść nad tym co się stało do porządku dziennego nie rozliczając z tego co zrobiła?
Zdajesz sobie sprawę że sam sobie zaprzeczasz?
Ma mniej się skupić na dowodach zdrady a jednocześnie dowiedzieć się co ona planuje.
Zdajesz sobie sprawę że jeśli zdobędzie dowody że to wielomiesięczny romans i nie jednorazowa zdrada to będzie to informacja dokąd ona zmierza?
Autor zna historię jej zdrady od niej i nie że się sama przyznała tylko on zdobył dowody a ona się przyznała.
I tu rodzi się pytanie czy do wszystkiego czy to tylko wierzchołek.
I po to ma ją sprawdzić czy jest prawdomówna w temacie zdrady bo jak nie jest to o jakiej przyszłości można tutaj mówić.
Cytat
A skąd on ma wiedzieć jak będzie?
Skąd ma zdobyć wiedzę żeby wiedzieć w którą stronę ona zmierza bez sprawdzenia jej prawdomówności?
Ma zastosować zasadę życzeniowości?
Cytat
A co stan jego zdrowia ma tu do rzeczy?
Dlaczego jego choroba umożliwi jej nie ukrywanie własnych intencji?
Nie rozumiem tutaj Twojej myśli.
Cytat
Teraz to on nie musi chodzić na paluszkach bo wie ze do zdrady doszło. Teraz on powinien jawnie sprawdzić jej telefon czy konta - teraz jawność jest atutem.
Zastanawiam się natomiast nad motywacją żony. I sądzę, że @boli również powinien się nad tym zastanowić, skoro zdecydował, że chce z nią być. Stąd jeśli wybaczył zdradę i kłamstwa, to już bym tego nie roztrząsał. Skupiłbym się bardziej na jej intencjach, aniżeli na detalach w jakiej pozycji, oralnie, masturbacja czy waginalnie itp.
Okres trwania zdrady być może rzeczywiście coś podpowie co do jej intencji. Ale bardziej to, że powinna zerwać całkowity kontakt z kochankiem. Jeśli tego nie zrobi, powinien zapalić się mocny sygnał ostrzegawczy, że planuje z nim coś w przyszłości. A póki co z konieczności gra dobrą żonę.
Cytat
Ale ja pytałem o Twoje zdanie a nie autora.
Cytat
I uważasz że z tych powodów wybaczył żonie?
Cytat
Cytat
Owszem.
Cytat
Czyli włożyć trupa do szafy i udawać że go tam nie ma? I jak on ma poznać jej motywy skoro ma nie roztrząsać?
Cytat
A jak rozpoznasz szczerość jej słów(intencji) bez sprawdzenia? Jak Ty byś to zrobił?
Cytat
Czyli ma odejść z pracy?
Cytat
A może jest szczera?
Tylko jak to sprawdzić bez roztrząsania?