Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnio Widziani

MoonWolf05:21:37
Crusoe05:33:39
simonetta05:46:06
Baja7809:23:11
# poczciwy14:28:21

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

poczciwy
11.11.2024 13:36:22
Andzia na firefox działa.

Andzia76rr
11.11.2024 03:55:19
na jakiej przeglądarce działa Wam czat?

poczciwy
02.10.2024 16:37:45
Tomek040184 zwróć uwagę gdzie piszesz komentarze bo chyba nie tutaj chciałeś je zostawić.

Tomek040184
02.10.2024 06:46:57
Życzę powodzenia na nowej drodze życia. Chociaż z reguły takim ludziom nie wierzę. Swoją drogą przecież kochanka też zdradzalaś i żyłaś wiele lat w kłamstwie. Rozumiem że każdy szczęście po swojemu i

Tomek040184
20.09.2024 01:07:22
Dobra to ja dorzucę swoją cegiełkę do tematu. Waszego związku już nie ma. Szykuj papiery rozwodowe, pogadaj z adwokatem co i jak, zadbaj o siebie, hobby, rower, to co lubisz, cokolwiek, grzyby, spacer

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Jak to rozegrać? Pomóżcie Drukuj

Zdradzony przez żonęWitam, dużo Was czytam i mam nadzieję że i mnie poradzicie. Ja 43, larwa 40, córeczka 7 od 8 lat małżeństwo razem 10. Banalnie, dom na kredyt (ja też sprzedałem swoje mieszkanie sprzed ślubu), dobre prace z tym że żonka zarabia dużo więcej. I oto od kilku tygodniu to co łączy nas wszystkich tutaj - zdrada. Z robotnikiem który robi nasz dom, choć faktycznie bardzo przystojny, młodszy itp. Stało się. Najpierw było żonki ciągle siedzenie przy nim jak pracował, noszenie kawki, gadki itp. Nawet teściową ją zdupcyła że to nienormlane. Ale nigdy nie byli sami, były inne ekipy więc byłem spokojny, ale pozostałe ekpiy zeszły i on robił sam w domu. I coś mnie tknęło, więc ukryty tel komórkowy i się nagrali w rozmowach takich flirciarskich. Potem dołożyłem ukrytą kamerę i bingo. Mam ich nagranych jak się całują, ściskają itp. Seksu nie było wtedy. Zawsze jak on kończył i wyjeżdżał to żonka wtedy akurat pilnie musi na solarium, sklep umyć auto itp. Więc poszedł GPS do jej auta z podluchem i nie zgadniecie z kto się nagrał 😀. Potem lodzik w aucie. O wcześniejszym szoku, ścisku żołądka, braku snu itp nawet nie pisze bo widzę że to standard. Ale wyszedłem już z odrętwienia i galarety i chce działać. Dowody ciągle zbieram. Ten gość jest żonaty i ma dziecko, jego żona podejrzewa go o zdradę i nęka podobno moją gluchymi telefonami ale nie ma tego co mam ja czyli twarde dowody. Co ciekawe on dalej u mnie robi i codziennie się widzimy, gadamy, ja jak głaz, ale w środku chcę mu wyrwać gardło. Chcę z nią porozmawiać czy coś ich łączy, potem przedstawić jeden z filmików, jakieś nagranie jedno żeby nie myślała że blefuję. Oczywiście adwokat, rozwód, podział majątku. Tylko nie wiem co jemu zrobić? Nie chcę sobie problemów na pytać ale może chociaż jakiś liść, postraszyć że żonie jego powiem? Jak to rozegrać, pomóżcie bo jestem już wrakiem i nie dam rady dłużej grać... Aha, jeszcze jedna informacja, ona jest na takim etapie życia że chce się bawić, ma kasę, żadnych hamulców, po prostu królowa życia za dychę 🤨 Jest zaaferowana w te znajomość że nic nie dociera do niej. Nie wiem co robić - Z nią to wiadomo, ale jak tego lovelasa załatwić żeby też cierpiał bo patrzył mi w oczy codziennie, ale żeby też sobie nie robić problemów. HELP!
13728
<
#100 | poczciwy dnia 08.10.2021 15:57

Cytat

Ty nie masz żadnych dowodów, bo pierwsza lepsza ,,papuga" zakwestionuje je przed sądem jako zdobyte NIELEGALNIE!! I sąd BĘDZIE MUSIAŁ JE ODRZUCIĆ. A ona będzie miała najlepszego adwokata - możesz być tego pewien.

Wszystkie dowody jakimi dysponowałem były nielegalnie zdobyte. Żadnego sąd nie odrzucił.
Zawsze ona może dochodzić swoich spraw w sądzie cywilnym o nielegalne zdobycie dowodów, ale to odrębne postępowanie.
Sądy rodzinne w 99% takie dowody dopuszczają.
15215
<
#101 | Marcus49 dnia 08.10.2021 16:36
poczciwy dnia października 08 2021 15:57:15:
Wiesz co to ,,rosyjska ruletka"?
Bakus dnia października 08 2021 15:08:03 :
Nie wiesz co to jest ,,kobieta-modliszka"? Że ,,zwykła zdrajczyni" (tak wiem, ze to brzmi okropnie) to ,,pikuś"?
13728
<
#102 | poczciwy dnia 08.10.2021 17:01

Cytat

poczciwy dnia października 08 2021 15:57:15:
Wiesz co to ,,rosyjska ruletka"?

Marcus,
Może ustalmy jedną bardzo ważną rzecz. Rozwodziłeś się?
Ja nie mówię o moich przypuszczeniach czy domniemaniach tylko o faktach; a Ty wyskakujesz z rosyjską ruletką;
Znam wiele przypadków osobiście, które dysponowały nielegalnie zdobytymi dowodami i w żadnym z nich sąd ich nie podważył;
Przecież dla sądu to też jest wygoda; nie muszą się wysilać przy uzasadnieniu wyroku w przypadku gdy mają czarno na białym;
Gdyby autor zdecydował się pójść w orzeczenie winy tylko z tym, czym aktualnie dysponuje a po drodze nie zrobiłby żadnych głupot i oczywiście nie ma nic na sumieniu o czym się nie podzielił to proces raczej ma wygrany;
znam przypadki gdzie ludzie wygrywali proces jednym zdobytym sm-sem.
14923
<
#103 | blebleblee dnia 08.10.2021 17:01
Zacznij od dobrego prawnika, niech obejrzy Twoje dowody i oceni czy sa cokolwiek warte, z tego co piszesz to w zasadzie wynika ze pewnie wielkie uczucie stygnie, bo pancia rozumie ze on do niej to tylko seks a swojej zony nie zamieni, to sprawia ze mozliwe ze bedzie koniec miedzy nimi jak on tylko pojdzie na inna budowe, ona sobie poszuka kolejnego ale mozliwe ze bedzie sie lepiej z tym kryla, co pewnie robi od lat bo nie wierz ze u niej jest caly czas zero seksu - jest zero seksu z Toba, dlatego o ile faktycznie chcesz miec pozytek z tych dowodow to tylko obecnie bo za miesiac czy dwa ona Ci powie prosto w twarz ze ten romans, ze to bardzo stara sprawa, a skoro ty wtedy miales dowody i nic sie w temacie nie odezwales to oznacza ze jej romans ci pasowal, wiec o co sie teraz nagle rzucasz
14039
<
#104 | Romanos dnia 08.10.2021 17:20
Dopuszczenie lub odrzucenie "dowodu" zalezy od suwerennej decyzji Sadu, ktory moze bez zadnego "tlumaczenia sie" zarowno odrzucic dowod legalny jak i dopiscic dowod nielegalny.
Swoja droga nagranie wykonane qe wlaanym domu jest jak najbardziej dowodem lwgalnym niezaleznie od tego czy "aktorzy w spektaklu" wirdzieli o tym, czy nie.
Uwazam, ze Autor powinien - niezaleznie od tego co i w jaki spoaob chce osiagnac - ujawniac tylko konieczne minimum tego co posiada cala rwsztw trzymajac na "wsjakij słuczaj".
Po pierwsze, bo jesli pojdzie po jego mysli, po co odslaniac sie bardziej niz potrzeba
Po drugie, bo jesli pojdzie nie po jego mysli, miec jak najwiecej "argumentow" do dyspozycji.
Zeby nie bylo, ze z calej "amunicji" wypsztyka sie "na dzien dobry" i potem pozostanie mu "strzelanie z procy do eskadry lotniskowcow".
15320
<
#105 | edek dnia 08.10.2021 19:55
Do autora.
Po tym co jeszcze napisałeś uważam, że musisz być bardzo ostrożny w tym co zrobisz.
Musisz ją wybadać i zrobić to w bardzo delikatny sposób. Tak jak już tutaj ktoś proponował. Porozmawiaj z nią, ale z "troską o nią", że widzisz, że wasz związek kuleje, że Ona dla Ciebie się dusi, że nie chcesz, żeby była szczęśliwa i może będzie jak się rozstaniecie.
Nadal uważam, że Ona jest do wszystkiego zdolna. Co więcej po 2 latach posuchy nie uważam, żeby "zdradziła", bo małżeństwa nie było. Ale to już dywagacje na inny temat.
14027
<
#106 | normalnyfacet dnia 08.10.2021 20:23
Czy była u nich posucha to może nam powie autor. Jeśli się okaże że nie było posuchy to w sądzie może twierdzić że go kocha.
I wszystko rozciągnie się w czasie.
15215
<
#107 | Marcus49 dnia 08.10.2021 20:25
Skorygujcie, jeżeli Waszym zdaniem nie mam racji.
Autorze.
Powinieneś przeprowadzić poważną rozmowę z swoją ,,małż", w ,,duchu" podobnym do tego co pisze ,,edek". NIC O ZDRADZIE I O TYM CO WIESZ. Raczej jak ona widzi Waszą dalszą przyszłość, skoro od lat żyjecie już nawet nie obok siebie, a raczej ,,mimo siebie". Coś w stylu, że dla wspólnego dobra dasz jej rozwód gdy tylko zechce, bez orzekania o winie, aby nie musiała dalej się męczyć, bo tak odbierasz ją obecnie. Pozwoli to Ci ocenić jej zamiary względem Ciebie. Ani słowem o tym o co ją podejrzewasz i co już (w sensie dowodów) wiesz.
Aster:
Spotkałem się wcześniej w kilku miejscach z opinią, że kobiety w trakcie menopauzy mogą całkowicie zatracić zainteresowanie seksem, a ewentualne ,,bardzo mocne" flirty traktują jako próbę obudzenia w sobie ponownie seksualności. Co Ty na to? Czy to może być taki przypadek?
15320
<
#108 | edek dnia 08.10.2021 20:41

Cytat

Marcus49 dnia października 08 2021 20:25:14
Ani słowem o tym o co ją podejrzewasz i co już (w sensie dowodów) wiesz.

po raz pierwszy zgadzam się z Marcus49
14923
<
#109 | blebleblee dnia 08.10.2021 21:03
Moim zdaniem, przynajmniej wnioskuje to z tego co pisze Desperados, to nie jest zwiazek, ona potrzebuje opiekuna do dziecka, pazia jak to go nazwala, ale nie traktuje go jako swojego faceta, najlepsze co Desperados zrobi to godnie odejdzie i nie pozwoli wiecej sie upokazac
14027
<
#110 | normalnyfacet dnia 08.10.2021 21:09

Cytat

Coś w stylu, że dla wspólnego dobra dasz jej rozwód gdy tylko zechce, bez orzekania o winie, aby nie musiała dalej się męczyć, bo tak odbierasz ją obecnie

Troszkę inaczej bym to powiedział.
Może faktycznie powinniśmy wziąć rozwód.
Nie może to sprawiać wrażenia że to jest zależne od jej woli, tylko zależne od nich.
Widzę jedyny plus takiej rozmowy - na wizycie u adwokata będzie miał większe rozeznanie w temacie.
15332
<
#111 | pedro2021 dnia 09.10.2021 00:34
Czytam z "doskoku" zgodzę się ze tzw dowody owoce zatrutego drzewa akurat w sprawach "rodzinnych" są dopiszczlalne i sądy ochoczo z nich korzystają szybko gładko i przyjemnie.
Przynajmniej w teorii. Jestem na etapie pisania pozwu mam "twarde" dowody od sms po nagrania z podsłuchu i niestety był to dla mnie szok bo .... xona nie dawała mi jakichkolwiek powodów do podejrzeń, wręcz uważam że sądziła to się nie wyda ! A tu klops mąż jest połapany baaaa szok jeszcze uważany obowiązkami wiedział o każdym jej kroku.
Tez myślałem nad detektywem jednak sam zebrałem takie rzeczy że w zasadzie jest po ptakach
Co ciekawe moja 'oponentka' wpierw się przyznała a po m.w 3 tygodniach wymyśliła teorie ja jestem wspolwinny i baaaa ja mam się jej tłumaczyć Co chce zrobić Szok.
Ale do rzeczy idź do prawnika i nie pisz scenariuszy mi tak powiedział, będziemy reagować na 'bieżąco' wez pod uwagę że wygrane orzeczenie nie uchroni Cię przed alimentami, opieka nad dziećmi to inna sprawa. Ja mimo tego Idę z orzeczeniem bo mogę podejść do porozumienia z 'przewaga' negocjacyjna.
Dlaczego tak mówię nawet jak sąd cokolwiek mi 'podważy' skala 'wstydu' i 'ostracyzmu' społecznego będzie tak wielka że sam się czasem zastanawiam w jakim g....nie "moja" się ubabrala.
Pracowała w szanowanym urzędzie bardzo dużo ludzi ja zna i jest znana obecnie też zajmuje publiczne stanowisko a mimo tego idzie w zaparte bo ... byłem pantoflem byłem manipulowany i nie wierzy w co otrzyma. Ale nie zakładam i Ty też nie zakładaj zrob ten pierwszy krok, pomysł o wiarygodnych świadkach o kimś z jej pracy to może być "atmowka" pozew zawsze możesz modyfikować chyba ze .... Ona złożyła/złoży pierwsza za porozumieniem a ty za orzeczeniem, poprawcie mnie wtedy już nie wycofasz.

Komentarz doklejony:
Dodam że w moim przypadku moja żona puściła mnie w miejscu publicznym w majątku publicznym z facetem z pracy mijają 3 m-ce a tam nikt nic nie wie..... ani władza ani bezpośredni przełożony ani żona "ukochanego".

Komentarz doklejony:
"Moja" jeszcze kobieta nie wyraża żadnej chęci powrotu skruchy czy próby ratowania małżeństwa przez pierwszy miesiąc mimo tego czego i w jaki perfidny sposób się dopuściła żyłem nadzieja może się zreflektuje bo traci od h.. .ja ! Ze wróci na kolanach przeprosi nic z tych rzeczy nie nastąpiło a czuję że bym się złamał.Teraz Moje uczucie w zasadzie wygasło mam twarde zasady mamy 2 dzieci kocham je nad życie ale lisa do kurnika już bym nie wpuścił jedne rogi mi wystarcza czy mam ochotę na drugie? No raczej nie ! Psychicznie wstaje z kolan ale nie ukrywam myślę! Bo nie chce skrzywdzić dzieci ale i jej zadać cierpienie bo ja cierpiałem niebywale ! Pozatym niech też wezmie na siebie ciężar ich utrzymania i wychowania. Zależy jak do tego podchodzisz jak rozpad był wcześniejszy i 'zgasłeś' wcześniej aż tak nie powinno boleć. Ja zostałem brutalnie odarty że złudzeń , dla mnie przysiega to świętość! Dla niej był to papier do twarzy.
14759
<
#112 | Radocha dnia 09.10.2021 09:08

Cytat

pedro2021 dnia października 09 2021 00:34:34
Dla niej był to papier do twarzy.

Ogarniasz pedro ogarniasz ale co do papieru do twarzy to się mylisz, nie upieram się ale widzisz kilka lat po rozwodzie już jestem...
Żona teraz na kolanach by wróciła -no wydaje się że aż tak dobrą aktorką nie jest, w każdym razie zakopaliśmy topór wojenny, syn ma z nią poprawne relacje choć jeszcze co jakiś czas iskry tam lecą ale to relacja matka syn więc ...
Suma summarum mimo, że myślałem, ba byłem wręcz święcie przekonany tak jak Ty, że to dla niej papier do twarzy to jakiś czas temu w luźnej rozmowie jak spotkaliśmy się na przysłowiową herbatę sama nie przymuszona rzekła mi że dla niej to był wstrząs, ze to ją otrzeźwiło, że zrozumiała czytając pozew co tak naprawdę odstawiła, dodała że po tym było tylko gorzej i gorzej dla jej samooceny.
Dodała, ze mój tekst jak błagała o szanse powrotu ,, wybacz jak moglibyśmy być razem bez seksu dasz radę? bo ja w momencie uruchomienia fantazji twojego seksu z Piotrem, przepoconym niehigienicznym tłustym facetem staje się impotentem, wybacz więc nie dam rady zresztą jestem w związku z kobietą która mnie kocha" zmienił ją całkowicie cokolwiek to oznacza nie wnikałem.
W każdym razie co innego jej zachowanie na zewnątrz a jej zachowanie wewnątrz możesz być pewny
15215
<
#113 | Marcus49 dnia 09.10.2021 10:57
normalnyfacet dnia października 08 2021 21:09:05:
,,Może faktycznie powinniśmy wziąć rozwód."
NIE. Właśnie świadomie tak zredagowałem to jak Autor winien poprowadzić tą rozmowę.
Bowiem jej reakcja na sugestię aby to ona wystąpiła z pozwem rozwodowym, powie wszystko i o niej, o jej stosunku do Autora, ale przede wszystkim o jej zamiarach względem niego. Właśnie chodzi o sprowokowanie jej do jasnego określenia stanowiska wobec Autora.
14027
<
#114 | normalnyfacet dnia 09.10.2021 11:04
Marcus49 dnia października 09 2021 10:57:36

Cytat

Właśnie chodzi o sprowokowanie jej do jasnego określenia stanowiska wobec Autora.

Oczekujesz że ona będzie szczera?
Może łatwo zbyć autora i on nadal nie będzie wiedział czy ona chce rozwodu czy nie.
I to autor będzie musiał podjąć 1 krok.
15215
<
#115 | Marcus49 dnia 09.10.2021 12:46
normalnyfacet dnia października 09 2021 11:04:45:
Zbycie, ,,zamiecenie pod dywan" to jednak też odpowiedź. Bardzo czytelna odpowiedź.
14027
<
#116 | normalnyfacet dnia 09.10.2021 13:32
Marcus49

Cytat

Bardzo czytelna odpowiedź.

Niby jaka?
Jeśli mu powie co Ci strzeliło do głowy, nie gadaj głupot itp. to nie jest żadna konkretna informacja. Dalej pozostaną domysły.
Tylko dwie informacje mogą mu coś jasno powiedzieć
- gdy strzeli teatrzyk o świętym oburzeniu że tylko on i ona żadnego rozwodu nie chce - to będzie wiedział że miło/łatwo nie będzie
- gdy z nim się zgodzi - w tedy będzie miał szansę na w miarę spokojny rozwód
15215
<
#117 | Marcus49 dnia 09.10.2021 15:31
normalnyfacet dnia października 09 2021 13:32:36:
,,Jeśli mu powie co Ci strzeliło do głowy, nie gadaj głupot itp. to nie jest żadna konkretna informacja."
Mylisz się. TO JEST konkretna informacja. Przełożona ,,na polski" znaczy: Chcę aby było dalej tak jak jest.
I teraz tylko musi się ocenić ,,JAK JEST".
Ale tą ocenę musi dokonać autor na podstawie posiadanych informacji.
Najważniejsze zaś jest jej zachowanie na to pytanie: KTO złoży pozew.
14027
<
#118 | normalnyfacet dnia 09.10.2021 15:59
Marcus49

Cytat

Mylisz się. TO JEST konkretna informacja. Przełożona ,,na polski" znaczy: Chcę aby było dalej tak jak jest.

I...wracamy do punktu wyjścia.
Autor nadal nie będzie wiedział jak ona zareaguje na pozew.
A rozmowa ma właśnie służyć do poznania jej zdania.
A tak tylko możemy gdybać.

Cytat

Najważniejsze zaś jest jej zachowanie na to pytanie: KTO złoży pozew.

Przecież to nie istotne KTO tylko co tam się znajdzie.
15320
<
#119 | edek dnia 09.10.2021 19:28
Autor ma się w pierwszej kolejności dowiedzieć jak ona zapatruje się na rozwód. Dla mnie to jest kluczowe w kwestii dywagacji nad jej potencjalnym zachowaniem po otrzymaniu pozwu.
14027
<
#120 | normalnyfacet dnia 09.10.2021 20:17
edek

Cytat

Autor ma się w pierwszej kolejności dowiedzieć jak ona zapatruje się na rozwód.

Tak. Oczywiście jeśli powie prawdę a następnie nie zmieni zdania.
15320
<
#121 | edek dnia 09.10.2021 20:51
normalnyfacet brak odpowiedzi to też odpowiedź. Zresztą to nie chodzi o to co powie tylko w jaki sposób to zrobi.

Nie, Nie?, Nie! - prawda, że różnica ?
14759
<
#122 | Radocha dnia 09.10.2021 21:42

Cytat

] edek dnia października 09 2021 20:51:36
normalnyfacet brak odpowiedzi to też odpowiedź. Zresztą to nie chodzi o to co powie tylko w jaki sposób to zrobi

Nie, Nie?, Nie! - prawda, że różnica
?
dokładnie
przecież tu nie chodzi o szczerość w uczuciach tylko o jej plany na przyszłość
Wystarczy jak powie np nie mam pojęcia nie wiem a skąd moge wiedzieć nie zawracaj głowy
To będzie wskazywało na to że rozwód ma szanse pójść gładko
Od co ci chodzi po głowie dlaczego pytasz co ci do łba strzeliło ewentualnie takie czy inne plany na przyszłość beda wskazywały na to co tutaj wielu z nas pisze iż pani innymi się bawi i nie szuka partnera tylko zabawki
14027
<
#123 | normalnyfacet dnia 09.10.2021 22:11
Tylko jedna odpowiedz - tak weźmy rozwód - może gwarantować w miarę gładki rozwód.
Cała reszta...
14759
<
#124 | Radocha dnia 09.10.2021 22:19
w każdym innym bądź razie jak nie zapyta będzie działał po omacku
oczywiście kobieta zmienną jest ale...
zresztą co tam przekona się jak żona przeczyta pozew
14027
<
#125 | normalnyfacet dnia 09.10.2021 22:28
Aż tak bardzo bym nie polegał na pytaniu i odpowiedzi.
13880
<
#126 | Crusoe dnia 09.10.2021 22:31
Ja bym przed pozwem nie rozmawiał z nią o rozwodzie wcale.Uważam ,że jej reakcja na polecony z sądu byłaby najprawdziwsza, najszczersza na żywo.Rozmowa przed pozwoliła by jej się przygotować do obrony,ataku,wyjazdu,awantur,lamentów i hgw czego jeszcze.I jeszcze jedno ,miałeś desperacie kupę szczęścia,że znalazła tego h....pląta praktycznie w waszym domu a nie w pracy na zumbie,basenie czy diabli wiedzą gdzie.Ona robiła by swoje a Ty katowałbyś się co robię źle? gdzie nawaliłem,może dziecka nie dopilnowałem, może byłem za słodki a może za oschły.Miliony opcji.Ten jej telefon twierdza od lat to dowód na to ,że ten Bob budowniczy to raczej nie pierwszyzna.Prawnik ,dowody i akcja.Trzymaj się chłopie.
14759
<
#127 | Radocha dnia 09.10.2021 22:50

Cytat


Crusoe dnia października 09 2021 22:31:05
Ja bym przed pozwem nie rozmawiał z nią o rozwodzie wcale

Nikt nie sugeruje mu rozmowy o rozwodzie :cacy
Nie radzimy mu atakować tylko zbadać teren
Może ale nie musi
Jak piszesz reakcja owej pani na pozew będzie hm najprawdopodobniej szczera o ile on bedzie mógł to stwierdzić tzn zobaczyć ja w trakcie czytaniaFajne
14027
<
#128 | normalnyfacet dnia 09.10.2021 23:14
Radocha

Cytat

Nikt nie sugeruje mu rozmowy o rozwodzie

Hm to o czym ma być ta rozmowa?

Cytat

Nie radzimy mu atakować tylko zbadać teren

zbadać teren w zakresie rozwodu nie rozmawiając o rozwodzie? Kurczę, ciężko będzie. Fajne
13880
<
#129 | Crusoe dnia 09.10.2021 23:15
Przecież napisałem na żywo.No i oczywiście w stosunku do Desperodosa a nie kumpeli,mamusi czy gacha.

Komentarz doklejony:
Chyba nie jest niepełnosprytna i domyśli się czyja to robota.
15332
<
#130 | pedro2021 dnia 10.10.2021 03:36
Zdadzajacy/a raczej nie ma skrupółów są to świadomi dorośli ludzie. Dowody i prawnik reszta się potoczy. Jedno jest pewne trzeba wyzbyć się jakichkolwiek skrupołow, co pomyśli teść teściowa etc. Trzeba się szanować Panowie Panie, zdrada to zdrada sposób dokonania 'zbrodni' też ma znaczenie.
14759
<
#131 | Radocha dnia 10.10.2021 10:29

Cytat


normalnyfacet dnia października 09 2021 23:14:59
Radocha
Nikt nie sugeruje mu rozmowy o rozwodzie

Hm to o czym ma być ta rozmowa?
Nie radzimy mu atakować tylko zbadać teren

zbadać teren w zakresie rozwodu nie rozmawiając o rozwodzie? Kurczę, ciężko będzie

Z tego co pisze autor pani w związku dominuje jest kobietą sukcesu itd...
Pisze też że z jej strony w ,,żartach" padały teksty sugerujące rozstanie itd...
Najsampierw radziliśmy mu zbieranie dowodów i postawę ,,ciepłego misia" by mu było łatwiej by nie wzbudzał podejrzeń, by pani nie włączyła czuja.
Autor sam pisze, że nie chce wojny tylko cichy szybki rozwód bez orzekania o winie - jego sprawa jego powody które ja np szanuje
Dlatego dalej oczywiście moim zdaniem powinien być tym ciepłym misiem
Rozmowa z zdrajcą wcale nie powinna obudzić jej czujności wręcz przeciwne powinna być przeprowadzona z punktu widzenie ,,ofiary losu" czy też jak tu wielu z nas pisze ,,robola" którego właśnie pani potrzebuje - większość z nas zgodziła się z tezą że panie nie myśli o zmianie partnera gdyż jej wybrańcy nie są na tegoż partnera kandydatami.
Są kontynuacją oglądanych wcześniej pornosków
Zasadność takiej rozmowy to tzw badanie terenu czyli autor będzie wiedział z dużą dozą prawdopodobieństwa co go czeka na sali sądowej i jak pani zareaguje na pozew i z czym zostanie po rozwodzie
Oczywiście nie musi tego robić bo jak ktoś tu wcześniej napisał i tak zobaczy pani prawdziwą reakcję na pozew który przecież jej zostanie wręczony.
W każdym razie co innego plany a co innego rzeczywistość i tylko o tym czy też w tym temacie chcieliśmy uświadomić autora
tyle w temacie
15215
<
#132 | Marcus49 dnia 10.10.2021 10:59
Radocha dnia października 10 2021 10:29:05 :
95% racji.
Te 5% to :
- pani jest ,,ogarnięta" i tak ,,na moje oko" to ona już tego ,,czuja" włączyła;
- pani będzie miała najlepszego adwokata jaki u nich jest dostępny. Tak więc upieram się przy tym, iż obecne informacje o jej postępowaniu, jakie ma autor nie zostaną przez sąd uwzględnione. Tym samym autor z swoim pozwem ,,polegnie" w sądzie, jeżeli pani nie zgodzi się na rozwód, bo właśnie obecna sytuacja jej ,,pasi". I co wtedy? JAKI los w wspólnym domu czeka autora?
14027
<
#133 | normalnyfacet dnia 10.10.2021 11:06
Radocha
Ja Ciebie rozumiem. Tylko w rozmowie o rozwodzie musi ją spytać o rozwód i to w sposób jasny i czytelny dla obojga.
Jeśli on będzie gadał tak pitu pitu to ona mu tak samo odpowie i ... nadal nic nie będzie wiedział.
Co my wiemy o ich życiu erotycznym, nic. Zadałem pytanie autorowi kiedy ostatnio współżyli i cisza. Wiemy tylko że od 2 lat nie sypiają razem ale całkiem możliwe że jest seks i ich życie jest "normalne". I do czasu robola autor był zadowolony z ich relacji. I dlatego uważam że ona nie będzie chciała rozwodu, dla niej była to przygoda która wraz z końcem jego roboty u nich się skończy.
Autorze rozmawiałeś z żoną?

Komentarz doklejony:
Marcus49

Cytat

Tym samym autor z swoim pozwem ,,polegnie" w sądzie, jeżeli pani nie zgodzi się na rozwód, bo właśnie obecna sytuacja jej ,,pasi".

Ale ona może się nie zgadzać, jej sprawa. A rozwód i tak będzie tylko odwleczony w czasie.
15215
<
#134 | Marcus49 dnia 10.10.2021 13:55
Rozwód bez orzeczenia winy r11; jest dostępna jedynie na zgodny wniosek obojga małżonków. Sąd może orzec rozwód tylko wtedy, gdy pomiędzy małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia. Strony mają obowiązek wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne (art. 232 k.p.c.).
ERGO:
MUSZĄ wiarygodnie udowodnić ustanie więzi :
- duchowych (uczuć miłości, szacunku i zaufania);
- fizycznych (współżycie);
- gospodarczych.
Naruszenie jednego lub nawet kilku z obowiązków małżeńskich (np. niewierność, nieprzyczynianie się do utrzymywania rodziny) nie przesądza jeszcze o zupełnym rozkładzie pożycia małżeńskiego. Tym bardziej, że zgodnie z wykładnią prawa istnienie rozkładu pożycia w sferze duchowej jest osobno badane przez sąd w stosunku do każdego małżonka.
Dodatkowo odmowa małżonka zgody na rozwód ze względów religijnych nie może być uznana za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego.
14027
<
#135 | normalnyfacet dnia 10.10.2021 19:47
Marcus49
Ale co to ma tak naprawdę do rzeczy?
Oni i tak dostaną rozwód.
15215
<
#136 | Marcus49 dnia 10.10.2021 21:06
,,Oni i tak dostaną rozwód."
Jak ona wyrazi taką wolę i chęć.
14027
<
#137 | normalnyfacet dnia 10.10.2021 21:47
Marcus49

Cytat

Jak ona wyrazi taką wolę i chęć.

Ty tak na poważnie czy jaja sobie ze mnie robisz?
15215
<
#138 | Marcus49 dnia 10.10.2021 22:30
,,Ty tak na poważnie czy jaja sobie ze mnie robisz?"
Tak stanowi prawo, a w szczególności ,,Kodeks rodzinny i opiekuńczy".
To co napisałem wcześniej pochodzi z kilku uzasadnień wyroków kilku sadów, które oddaliły pozew rozwodowy. I wierz mi - jej prawnik, gdy ona nie będzie chciała rozwodu, skutecznie to wykorzysta przed sądem.
14027
<
#139 | normalnyfacet dnia 10.10.2021 23:14
I dlatego napisałem że rozwód może być przesunięty w czasie ale go dostanie.
Autor nie wiele napisał na temat ich pożycia małżeńskiego wiec ciężko oceniać kiedy może dostać rozwód, być może będzie musiał postarać się o separację. Ale i tak ten rozwód dostanie.
13603
<
#140 | Oirb dnia 11.10.2021 01:17

Cytat

Rozwód chcę bez orzekania tak gwoli ścisłości bo chcę szybko i bezboleśnie.. Nie chcę się na niej mścić

Myślisz że w odwrotnej sytuacji tez byłoby tak pobożnie. Byłbyś udupiony pod kazdym Względem w akcie zemsty.
Staraj się o winę bo to jest potężna broń i przewaga w razie dziwnych okoliczności oraz chęci wydojenia cie w przyszłości. Pozatym za xxx lat córka zapyta tato dlaczego .... Pokażesz papier i powiedz dlaczego tak sie rodzina rozjechała.
15215
<
#141 | Marcus49 dnia 11.10.2021 11:22
Moim skromnym zdaniem (bo ani nie znam szczegółów tych ,,dowodów", ani nie jestem sądem) Autor będzie miał olbrzymie problemy z otrzymaniem rozwodu, JEŻELI ONA W TEJ KWESTII ,,STANIE OKONIEM". A (również moim zdaniem) tak właśnie będzie. Separacja - być może. Ale to jednak nie rozwód. Zachęcam Wszystkich, a przede wszystkim Autora do tego, aby przestać myśleć ,,życzeniowo", a dokonać bilansu strat i zysków jakie wystąpią w wyniku rozwodu/separacji. Bo są realne i wymierne - jest to podział majątku wspólnego,
Autor:
W wyniku rozwodu/separacji wyprowadza się i zyskuje od niej ,,spłatę" 1/2 wartości domu. Zyskuje mniejszą(separacja) lub większą wolność
Ona:
Musi spłacić Autora. Na jej barki spada utrzymanie i dużego domu i jego otoczenia, a proszę mi wierzyć (ja mam taki dom z otoczeniem) to jest naprawdę bardzo dużo CODZIENNEJ roboty i starań (kto na przykład będzie co tydzień kosił trawę?). W obu przypadkach już nie będzie miała ,,robola", który tym się zajmował. Wynajmie? Do codziennej pielęgnacji i dbania o ten dom z otoczeniem? KTO będzie zajmował się córką ,,na bieżąco", a przecież wiecie, że nie jest to tylko nakarmienie i położenie spać. Kiedy będzie miała czas na ,,samorealizowanie się seksualne"? Ona ma 40 lat i będzie miała ich coraz więcej. Jest ,,ogarnięta" i inteligentna, więc zdaje sobie sprawę, że nie ma szans na to aby jakiekolwiek ,,ciacho" zgodziło się zająć miejsce po ,,robolu". Mężczyźni w jej wieku, lub trochę starsi, też raczej ,,nie będą się pisać" na to stanowisko u ,,królowej życia" (W byście się ,,pisali"?). I CO WTEDY? Ona ma o co walczyć i dlatego będzie wszelkimi możliwymi sposobami (a ma ich nie mało) torpedowała rozwód, a nawet separację. I może (a na pewno tak właśnie zrobi) ujawnić się z tym zamiarem dopiero przed sądem. To dlatego napisałem, że najlepszą opcją dla Autora było by, gdyby to ona złożyła pozew. Każda inna opcja stawia Autora w bardzo niekorzystnym położeniu. Myślicie,że ona tego wszystkiego nie przemyślała? Że tego nie wie? No właśnie - taka postawa jest tym co Wańkowicz nazwał ,,chciejstwem". Bitwy i wojny ZAWSZE przegrywa się przez zlekceważenie przeciwnika., myślenie że będzie działał tak jak my sobie tego życzymy.
W rzeczywistości to wszystko co do tej pory napisałem w temacie tego postu opiera się na tym co przekazał Autor. Ale tylko w jakichś 95%-ach. Te 5% to wątpliwości wynikające z tego, iż jest niemożliwe na podstawie tych informacji stworzenie jasnego, klarownego ,,obrazu psychologicznego" tej pani. To jest TO o czym napomknąłem zwracając się do ,,Aster" jako kobiety. Bowiem ten ,,obraz psychiki/ osobowości/charakteru" tej pani stworzony na podstawie informacji Autora ,,sypie się/pruje się"(oczywiście moim zdaniem). Taki znamienny ,,rys" - Skąd Autor wie, że ona otrzymuje ,,głuche" telefony od żony kochasia? Skąd wie, że to właśnie od niej?
14027
<
#142 | normalnyfacet dnia 11.10.2021 11:51
Marcus49

Cytat

Separacja - być może. Ale to jednak nie rozwód.

Oczywiście że to nie jest rozwód ale jak pisałeś ona może stanąć okoniem i mówić że dwa dni temu się bzykali i wykazywać że więzy rodzinne istnieją - wspólne dbanie o dom, wspólnie spędzany czas, wyjazdy, urlopy itd. Wtedy autor może iść w stronę separacji celem udowodnienia rozpadu więzi rodzinnych.
No chyb że złoży pozew z orzeczeniem o jej winie - to Tylko twarde dowody się liczą.

Cytat

W wyniku rozwodu/separacji wyprowadza się i zyskuje od niej ,,spłatę" 1/2 wartości domu.

Się rozpędziłeeeś Uśmiech jeśli ona będzie stawać okoniem to on może szybciej otrzymać rozwód niż podział majątku. Jeśli ona stanie okoniem to dla spokoju żywota autor może dostać mniej niż by chciał.

Cytat

Zyskuje mniejszą(separacja) lub większą wolność

Jednak przez czas trwania separacji radziłbym "małego" trzymać w spodniach. Wolność? tak, to jedyny plus pozbywania/pozbycia się zdradliwej kobiety.

Cytat

Ona ma o co walczyć i dlatego będzie wszelkimi możliwymi sposobami (a ma ich nie mało) torpedowała rozwód, a nawet separację.

Ona się może miotać i na pielgrzymki chodzić. Jedynie co może osiągnąć to to że przeciągnie termin rozwodu - nic więcej. No chyba że autor będzie chciał z jej winy, to może jeśli dowody będą słabe osiągnąć to że będzie bez wskazania. I już.
Znasz przykład że ktoś nie dostał rozwodu? Ja nie znam.

Cytat

To dlatego napisałem, że najlepszą opcją dla Autora było by, gdyby to ona złożyła pozew.

Pewnie. Ale jak sam napisałeś co ona traci to poradź mu jak ma ją do tego zmusić/zachęcić?
Ja uważam że ona tego rozwodu nie chce ale morze się mylę. I autorowi pójdzie gładko.
13728
<
#143 | poczciwy dnia 11.10.2021 11:57
Kwestia jest prosta. Jeśli żona nie będzie chętna do rozwodu to autor dołącza do akt dowody zdrady i wówczas nie może go nie dostać. Dowody niekoniecznie muszą zostać użyte do orzeczenia winy, ale np do udowodnienia trwałego i zupełnego rozkładu pożycia małżeńskiego. A zdrada takowym dowodem rozkładu jest i czas tutaj nie ma żadnego znaczenia.
14039
<
#144 | Romanos dnia 11.10.2021 12:27
Racja Poczciwy,
J3sli ma "twarde" dowody, a jednoczesnie nie ma w nim pragnienia zemsty, jest to najlepsza strategia.
Przeciez w kazdym momencie moze zmienic pozew z "bez orzekani o winie" na "orzeczenie o wylacNej winie". Jest to mozliwe (pod pewnymi warunkami) nawet po samym orzeczeniu rozwodu.
15215
<
#145 | Marcus49 dnia 11.10.2021 13:25
Sąd sam od siebie nie może wydać wyroku rozwodowego bez orzekania o winie.
Aby sąd mógł rozwiązać małżeństwo przez rozwód bez orzekania o winie, oboje małżonkowie muszą złożyć zgodny wniosek w tym przedmiocie. W przeciwnym razie, co najmniej jedno z nich zostanie uznane za winnego rozkładu pożycia, a czasem oboje. Należy jednak pamiętać, iż sąd odstąpi od orzekania o winie tylko na zgodny wniosek stron.
,,normalny facet": ,,Znasz przykład że ktoś nie dostał rozwodu?"
Wszystko co powyżej piszę wziąłem właśnie z uzasadnień wyroków kilku sadów, które ODDALIŁY pozwy rozwodowe.
14027
<
#146 | normalnyfacet dnia 11.10.2021 14:27
Marcus49

Cytat

Wszystko co powyżej piszę wziąłem właśnie z uzasadnień wyroków kilku sadów, które ODDALIŁY pozwy rozwodowe.

A następowało to pewnie w momencie - NIEUDOWODNIENIA PRZESŁANKI ROZWODOWEJ - jeśli autor ma dowody to powyższe nie nastąpi.
Ja pytałem

Cytat

Znasz przykład że ktoś nie dostał rozwodu?

I takiego przykładu raczej mi nie dasz bo w powyższych wyrokach zostały pewnie zmienione pozwy lub szli w separację i rozwód dostali. Dlatego pisałem że to może być kwestią - CZASU.
Ale może dajmy się wypowiedzieć autorowi, może rozmawiali a my tu gdybamy.
15360
<
#147 | Desperados78 dnia 11.10.2021 20:20
Witam, panowie, trochę mnie nie było, do jutrzejszej wizyty u adwokata obserwuję pole bitwy. Tak jak mówiłem są bardzo "elektryczni" i dom spalony jako źródło wiedzy. Za to małża sama sprzedaje info o lovciu, że jego żona zaciska mu pętle, namierzyła mój dom i małże (więc pewnie będzie bitwa na podjeździe) Uśmiech
Ogólnie ma piekło w domu, małża chce go wykopać z jego domu. Ma podobno założoną elektronikę wszędzie i być może jest śledzony. Jego małża chce go zniszczyć, nawet oskarżyć o molestowanie jego córki dorosłej już z poprzedniego małżeństwa. No jaja jak berety. Ma poszlaki ale nie ma tego co ja czyli filmy i rozmowy nagrane. Nie wiem czy nawiązać z nią kontakt ale ona jakaś taka niezrównoważona i trochę się obawiam żeby sobie nie narobić problemów. Ogolnie teraz mało co się spotykają, pisanie też nie idzie bo on się już boi dotykać komórki i ogląda się tylko za siebie. Jest osaczony. Nie wiem czy to nie pokomplikuje mi sprawy, bo jak się romans skończy to ciężej będzie z jej zgodą na rozwód bez komplikacji. Co sądzicie/radzicie?

Komentarz doklejony:
A te opowieści małży o jego sytuacji to może być wprowadzenie mnie w temat, że jak ona tu faktycznie wjedzie to żebym wierzył w wersję mojej małży, że tamta sobie coś uroila i że to wariatka, a całe te jej podejrzenia to jakieś wymysły chorej baby. No ładny cyrk Uśmiech
A może coś uda mi się ugrać na tym? I uderzę z wysokiego C że niby po tych akcjach chcę z orzekaniem o winie ale dam się ubłagać na rozwód bez orzekania?
14027
<
#148 | normalnyfacet dnia 11.10.2021 20:45
Desperados78
Zadajesz pytania a sam na pytania nie odpowiadasz. Zatem nasze rady mogą być baaardzo przestrzelone.
Rozmawiałeś z pańcią na temat rozwodu?
Kiedy z nią ostatnio miałeś "seks"?
Skąd masz wiedzę w temacie, z podsłuchu w aucie?

Komentarz doklejony:

Cytat

że jak ona tu faktycznie wjedzie

To Ty zdziwko i robisz swoje ale rozmowa Twoja i żony gacha przeprowadzona bez żony bo może nagrywać
15360
<
#149 | Desperados78 dnia 11.10.2021 20:49
Normalny, pisałem wyżej o seksie, 2 lata ago. O podsłuchu w aucie (jego) wiem od małży.
O rozwodzie nie rozmawiałem jak radziliście najpierw ustalić z adwokatem strategie takiej rozmowy.
14027
<
#150 | normalnyfacet dnia 11.10.2021 21:03
Desperados78

Cytat

2 lata ago

Zawzięty jesteś, 2 lata i nic...Potrzebowałeś namacalnego kopa?

Cytat

O podsłuchu w aucie (jego) wiem od małży.

I ona Ci te rewelacje sprzedaje? Czyli zabezpiecza się na zasadzie - kochanie słyszałam że daję doopy temu i tamtemu ale wiesz że tylko Ty a i seks mnie nie rusza.
Oj to Twój rozwód to będzie ciężki reset.
14923
<
#151 | blebleblee dnia 11.10.2021 21:03
Dlaczego czekasz 2 lata? Przecie z tego co piszesz Twoja jeszcze zona raczej szybko-chetna na seks, jedyny niuans, nie na seks z Tobą. Na rozmowe jutro z adwokatem musisz byc dobrze przygotowany, wiedz jakie zadasz pytania i jaki masz cel
15360
<
#152 | Desperados78 dnia 11.10.2021 21:28
Wiem, wiem, cel jest jasny, ale zrobię tak jak mi poradzi adwokat.
Normalny - ona to opowiadała na zasadzie "mam taką koleżankę która..." rozumiesz? Ona nie ma pojęcia że ja wiem i stąd taka "szczerość". To jest na zasadzie że ta jego żona to taka wariatka, że nawet mnie (czyli małże) podejrzewa o romans bo on już tyle siedzi u nas i pracuje. Taka z niej swiruska ta jego żona. Rozumiesz, ja wtedy nastawiony na tamtą że jest chora psychicznie nie wezmę na poważnie jej zarzutów względem mojej żony. Taka "sprytna" ta moja królowa życia...
14027
<
#153 | normalnyfacet dnia 11.10.2021 21:45
Ja wiem co ona chce tym osiągnąć.
Ale dla Ciebie oznacza to wojnę.
No chyba że dowody ją przygniotą.
14923
<
#154 | blebleblee dnia 11.10.2021 21:53
Jej gadka to urabianie Ciebie, na wypadek jak zona tamtego Cie zaczepi i zacznie Ci opowiadac o ich romasowaniu. Twoja jeszcze zona nie ile Ty wiesz, czy cokolwiek wiesz, przeciez nigdy jej nie zlapales. Jak wasze pozycie wygladalo dawniej? Moim zdaniem nie zaszkodzi DNA waszego dziecka, jak badac to wszystko gruntownie, wspomnij o tym prawnikowi
14926
<
#155 | obserwator dnia 12.10.2021 01:06
Ona już wie ,że zaczyna robić się zbyt gorąco przy jej( ich) tyłku po prostu z tego wszystkiego. Myślę ,że ta jego żona może nie być taka głupia czy żyjąca w nieświadomości ( że tylko się by mogła czegoś domyślać namacalnie ,że coś jest nie halo z jej mężem no i twoją żonką ). Mogła dotrzeć przynajmniej do jego telefonu czy wiadomości, samo zachowanie jego to już na bank mogło zdradzić ,że coś jest nie halo i że bawi się pewnie na boku nieładnie.

No więc twoja zonka zaczyna takie tematy niby rozmowy w stylu ,że to wariatka ,jakieś tam oskarżenia może wysuwać, albo boi się że faktycznie przyjedzie któregoś dnia i narobi dymu. Tak jakby ciebie przygotowywała na wypadek takiej ewentualności.

Nawet ciekawie by było gdyby można było ich skonfrontować ( bez dzieci powiedzmy, bez ich obecności w tle gdzieś czy okolicy ). Tak by dostali nauczkę oboje, bo prawda jest taka że wielu facetów rozegrałoby to w ten sposób robiąc mały dym, pana pożegnać ,wypłacić mu za robotę którą wykonał i niech spada nie pokazując się nawet w okolicy twojego domu bo jak nie to i jego żonka się dowie co wyprawiali.

Będziesz miał okazje dopiero z czasem zobaczyć jak zacznie zmieniać się jej zachowanie w czasie gdy powiedzmy już mleko się wyleje i skonfrontujesz żonkę z tym co wiesz, niekoniecznie pokazując jej te dowody czy o nich mówiąc.
No ale niestety jak większość opisów tu pokazuje to kobiety potrafią grac wzorowo swoje role czy żeby pociągnąć temat tak co by odwracać kota ogonem.

Potem nawet powie standardowo że to też twoja wina po części bo jednak waszego związku nie było jako takiego ,pożycia, jedynie mieszkanie razem, codzienne obowiązki, a w łóżku i uczuciach posucha to sobie znalazła odskocznie.
Nie chce na nikim wieszać psów czy osądzać kto winny lub winny bardziej bo jednak 2 lata to jest spory kawał czasu i chyba niejeden facet by zaraz brał taką żonę na stronę dawno by rozmawiać szczerze co jest z nimi nie tak i dokąd zaszło to wszystko.
Albo najzwyczajniej sam taki facet już dawno znalazłby sobie kochanicę na boku choćby miał się z nią spotykać sporadycznie ale jednak.

Póki co jak nic nie wiesz ( znaczy ona tak myśli ,że jesteś taki nieświadomy Romek ), żyjąc z myślą że może jednak sprawa ucichnie bo z dupcysiem sobie pofolguje nie wiem na jaki okres czasu. W końcu kiedyś będziesz ją musiał wziąć na tą rozmowę i pod włos jak dziecko będzie spało czy coś w ten deseń.

Na razie to mówię nie bądź zaskoczony jej zachowaniem znaczy jak już do tego dojdzie na zasadzie że ona nie wie ile wiesz i co wiesz. Będzie odgrywana typowa aktorka i zaprzeczenie, może nawet oburzenie święte że jak to ty mnie oskarżasz. Wtedy ciągniesz rozmowę tak by się złamała, powoli bez chaotycznych ruchów.

Reszty dowiesz się z czasem co i jak, no i czy nie zamieni się w demona robiącą ci pod górę ze wszystkim.
14027
<
#156 | normalnyfacet dnia 12.10.2021 20:03
I jak tam po wizycie u adwokata?
15320
<
#157 | edek dnia 12.10.2021 23:00
Po ostatnich info stwierdzam, że Pani zakłada od dawna, że mąż wie i akceptuje jej skoki w bok. Co więcej Ona uważa, że jemu to pasuje, że ktoś inny go wyręcza w "obowiązkach" małżeńskich. Przecież jak 2 lata nie reagował na "żarty" nie reaguje na sugestie to znaczy, że się z sytuacją zgadza.
15215
<
#158 | Marcus49 dnia 13.10.2021 12:20
Szanowni i szanowny Autorze.
Mogę się mylić ( i być może tak jest), ale z tych ostatnich informacji jest uważam możliwe, ze działania tej pani są w ,,typie"
,,HALLO MĘŻU! Tu żona. Zainteresuj się mną. Okaż mi, że jestem kimś dla ciebie. Wszak zainteresowanie innych mężczyzn, świadczy o tym, że warta jestem tego".
Co Wy na to?
Bo jakby dopiero w tej ,,konwencji" staje się spójne to co Autor pisze o niej.
15320
<
#159 | edek dnia 13.10.2021 19:20
Marcus49 - może tak być. Niestety za dużo nie wiemy co się przez te 2 lata działo i kto był inicjatorem takiej posuchy. Jak pisałem wcześniej po 2 latach bez seksu,bez czułości trudno mówić o małżeństwie zwłaszcza jak nie wynikało to z choroby.
7375
<
#160 | B40 dnia 14.10.2021 03:07
Desperados,
pozwól że podpowiem.
Raz - Wynajmij detektywa daj mu co masz a on "niech to zalegalizuje".
Dwa - jedno to rozwód drugie to podział majątku
Pisałeś o sprzedaży mieszkania rozumiem że masz jakieś dokumenty że pieniądze z tego przeznaczyłeś na dom???
3 - rozumiem rozterkę związaną z córką (mam dwie)
4- podejrzewa że żona "szwagra" jest sprytnijsza od Ciebie i w końcu przyjdzie do Ciebie i powie mój mąż posuwa Twoją żonę. Stąd wyprzedzenie akcji.

Moja rada zalegalizuj dowody, uderz raz ale tak żeby widziała że nie ma szansy obrony, nie ma gdzie uciec nie ma wsparcia. I takie moje spostrzeżenie... gdybyś tak chciał się z nią rozwieźć ... byś się rozwiódł. Zależy ci na rodzinie. To nie wstyd i nie słabość. TO TY MASZ ZDECYDOWAĆ CO DALEJ. Widać że zależy Ci na córce (i być może na żonie). 7 lat to małe dziecko nic nie wie, niczego nie rozumie. A na niej odbije się to najbardziej. A że matka córka psa??? Jakie to ma znaczenie. Sam musisz zdecydować jak to zy można być razem po?? Jedni mówią że nie inni że jest lepiej.
Na tą chwilę zalegalizuj dowody, żadnego rozwodu bez orzekania o winie. Odnośnie "szwagra" uwierz gdy pojawią się kłopoty sielanka minie w kilka dni. Mój zawinął płetwę gdy dowiedział się że wiem. I tyle go widzieli, nawet przeprowadził się 200km dalej Fajne
15215
<
#161 | Marcus49 dnia 15.10.2021 21:35
Mamy piątek.
Tym samym myślę, że wizyta u adwokatki w wtorek ,,sprowadziła na ziemię" ,, Desperados78".
14926
<
#162 | obserwator dnia 16.10.2021 02:18
Jak odpocznie sobie trochę od tego miejsca to też dobrze zrobi dla niego, w końcu i tak dostał już tu tyle porad i informacji, że niejeden by się zmęczył.
Konfrontacja prędzej czy później musi w końcu nastąpić( jak już nie nastąpiła ) no a wiadomo to nie należy do najprzyjemniejszych chwil w życiu człowieka. Taki nieprzyjemny okres w którym człowiek może się wiele dowiedzieć i zobaczyć ile był warty ten jego związek. No i czy będzie w ogóle jakikolwiek sens by to poskładać. Wiadomo do tanga trzeba dwojga.
15360
<
#163 | Desperados78 dnia 25.04.2023 16:09
Witam po prawie półtorej roku. Jako że nie lubię czytać wątków bez opisu zakończenia sam postanowiłem takiego nie tworzyć. Tak tylko na szybko, jestem po rozwodzie, bezboleśnie poszło o dziwo, niczego nie musiałem udowadniać w sądzie, żona bez mrugnięcia zgodziła się na rozwód. Mieszkamy póki co razem, kwestia kredytu i spłaty jedno przez drugie trochę nas przystopowała. Po drodze inflacja która tym bardziej skomplikowała sprawy finansowe. Wspólne mieszkanie na razie (!) jest bez spięć, w zasadzie jak przed rozwodem z tym, że nie musimy się tłumaczyć jedno przed drugim co kto robi w wolnym czasie. Na razie nie znalazłem "miłości mojego życia" więc nie mam ciśnienia na zmianę statusu mieszkaniowego, mam córkę na miejscu i na oku. To tylko tak dla informacji ludzi którzy mi tu kibicowali i tych którzy mnie słusznie lub nie "zjechali". Służę pomocą i informacją dla zainteresowanych i cóż. Dzięki raz jeszcze, robicie tu dobrą robotę i obym tu więcej nie trafił chyba że tylko jako pomoc mniej doświadczonym.
15320
<
#164 | edek dnia 25.04.2023 19:02
Witaj,
tak z ciekawości, jak się potoczyła sytuacja gacha ?
15360
<
#165 | Desperados78 dnia 25.04.2023 19:38
Szczerze mówiąc to nie wiem, kontakt się urwał szybko i definitywnie. Ale eks już dalej grasuje z innymi choć stara się to mocno ukrywać i grać świętą . Ech, natury nie zmienisz Uśmiech
15652
<
#166 | Apostata dnia 26.04.2023 10:11
Pytanko adwokat zakazał ci się udzielać na forum?
15360
<
#167 | Desperados78 dnia 27.04.2023 12:48
Nie, nic takiego nie było, po prostu nie miałem do tego głowy, a potem bie chciałem do tego wracać. Teraz po czasem fajne się to czyta z perspektywy. I dla wszystkich tu przed tą decyzją "zdrada to nie koniec świata" Uśmiech

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?