Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnio Widziani

zona Potifara01:25:05
A-dam01:44:40
Roszpunka198801:55:29
Julianaempat...02:28:00
makasiala03:08:22

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Drugi (ostatni) razDrukuj

Zdradzony przez żonęWitam serdecznie. Postanowiłem założyć konto na tym portalu i podzielić się swoją historią ponieważ potrzebuję pomocy. Od kilkunastu lat jestem w, jak mi się jeszcze kiedyś wydawało, szczęśliwym związku. Ewa jest bardzo atrakcyjną kobietą i podoba się innym facetom. Od 9 lat jesteśmy małżeństwem i wychowujemy wspólnie dwoje naszych dzieci. Nie zawsze było cudownie ale generalnie uważałem, że łączy nas prawdziwe uczucie a nasze dzieci są dla nas na tyle ważne, że żona nigdy by mnie nie zdradziła. Brutalne zderzenie z rzeczywistością nastąpiło 3 lata temu, kiedy znalazłem w telefonie żony korespondencję z innym facetem. To był tylko jeden SMS, ale jak zacząłem drążyć temat to okazało się, że przez kilka miesięcy wymieniła z nim tysiące wiadomości, wysyłała mu nagie zdjęcia i kilka razy się z nim spotkała. Sama się do tego przyznała, zaprzeczyła jednak aby uprawiali seks. Stwierdziłem, że to prawda i głównie ze względu na dzieci zgodziłem się jej dać drugą szansę. Wróciło zaufanie aż do wiosny 2020 roku, kiedy zorientowałem się, że żona znowu zaczęła nie rozstawać się ze swoim telefonem. Nabierałem coraz większego przeświadczenia, że kogoś ma, ale nigdy nie udało mi się jej przyłapać na prowadzeniu korespondencji, rozmów ani uzyskać innego potwierdzenia zdrady. Zacząłem szukać w internecie informacji o szpiegowskim oprogramowaniu na telefon. Popełniłem niestety niewybaczalny błąd bo ona to zobaczyła. Zapytała o co chodzi i powiedziałem jej o swoich podejrzeniach. Zaprzeczyła wszystkiemu stanowczo, ale zamiast się na mnie wkurzyć, przez jakiś czas była dla mnie nadzwyczaj miła i troskliwa, doszło nawet do tego, że zaproponowała mi seks oralny hehe ;) To jeszcze bardziej utwierdziło mnie w przekonaniu, że ma coś na sumieniu. Z jednej strony dbamy o siebie nawzajem, wyznajemy sobie uczucia, spędzamy razem czas, uprawiamy seks. Na pozór jest wszystko sielankowo. Z drugiej jednak strony ona nie rozstaje się z telefonem, zabiera go wszędzie ze sobą, pod prysznic do toalety. Kiedy wezmę do ręki jej telefon to od razu staje za mną i patrzy co na nim robię, tak jakby obawiała się, że znajdę na nim coś obciążajacego. Jestem niemal pewien, że ta w pośpiechu zamykała jakąś aplikacje albo stronę www. Ponadto są dni, że bez powodu jest zamyślona, rozdrażniona, smutna a na następny dzień w euforii. Wiem, że nie uda mi się jej przyłapać w ten sposób co 3 lata temu, bo ona teraz bardzo się pilnuje. Dlatego proszę o pomoc osoby, które mają doświadczenie ze szpiegowskim oprogramowaniem. Najbardziej zależało by mi na aplikacji typu keyloger aby móc stwierdzić co Ewa pisze na swoim telefonie. Będę bardzo wdzięczny za każdą odpowiedź.
13728
<
#1 | poczciwy dnia 18.04.2021 10:18
Zadaj sobie podstawowe pytanie co zrobisz jeśli coś znajdziesz w taki lub inny sposób?
Wszystkie znaki na niebie wskazują, że faktycznie ona nie jest z Tobą lojalna;
Popełniłeś klasyczny błąd po pierwszej zdradzie, wybaczając na miękko; ona spadła na cztery łapy, nawet tyłka sobie nie obijając; dałeś jej tym samym ciche przyzwolenie na powtórkę z rozrywki; tak działa ludzka psychika;
W jakim wieku macie dzieci? Jakieś wspólne zobowiązania Was łączą?
15318
<
#2 | Damian86 dnia 18.04.2021 10:45
Wiem, że popełniłem błąd, nie ten jedyny zresztą. Czasu jednak cofnąć się nie da. Dzieci mamy w wieku 8 lat i 5 lat. To podstawowe pytanie zadałem sobie już jakiś czas temu i mam konkretną odpowiedź. Jeżeli potwierdzą się moje podejrzenia to na 100 % się z nią rozwiodę. Nawet nie przez samą zdradę, ale dlatego, że robi to poraz kolejny a ponadto ma świadomość, że coś podejrzewam a i tak nie potrafi tego zakończyć . Nie śpię po nocach, nie myślę o niczym innym. Jeżeli to się potwierdzi to nie będę jej już nigdy potrafił zaufać. Dlatego decyzję już podjąłem.
15215
<
#3 | Marcus49 dnia 18.04.2021 13:37
Damian86 :
Jest możliwe zainstalowanie na jej telefonie (o ile jest to smartfon) aplikacji za pomocą której przejmiesz całkowitą kontrolę na nim. Będziesz wiedział i widział WSZYSTKO - nawet zrzuty ekranu NIE MÓWIĄC O ZDJĘCIACH (nawet wcześniejszą historię wszystkiego co było przy pomocy tego smartfona robione.. Ona NIC nie będzie wiedziała. Jest co najmniej 5 takich aplikacji (niestety, ale te naprawdę dobre są płatne).
Warunki:
- dostęp do włączonego telefonu na jakieś 20 sekund (przecież nie śpi z telefonem ,,na szyi", czy pod poduszką). Włączonego, czyli nie zabezpieczonego hasłem w celu uruchomienia, bo wtedy musisz znać to hasło;
- umiejętność w miarę sprawnego instalowania aplikacji na smartfonie;
- biegła znajomość technicznego j. angielskiego dla celów instalacji.
Jeżeli nie można spełnić tych warunków, można zlecić firmie realizującej tego typu (śledzenie) zlecenia, zainstalowanie takiego programu zdalnie za pomocą SMS-a. Gdy go odbierze ten program sam się zainstaluje na jej telefonie, a ona dalej nic nie będzie wiedzieć (wystarczy, ze odbierze tego SMS-a, który dla niej będzie ,,pusty".
14039
<
#4 | Romanos dnia 18.04.2021 13:46
Moze od inne strony... Podsluchy w domu i w samochodzie? Jesli tylko z kims pisze to oczywiscie podsluch nic nie da, ale jesli rozmawia, jest szansa, ze sie nagra.
No jeszcze mozesz sprobowac "zawinac" jej telefon, gdy spi. Moze sie udac, jesli bedzie gleboko spala (dla wiekszosci normalnie funkcjonujacych osob j4st to czas od 2 do 3,5 godziny od zasniecia).
Tylko, tak jak pisze Poczciwy, czy udzwigniesz prawde o jej ewentualnej nielojalnosci?
Wspolne dzieci nie sa przeszkoda w romansie, bo niby i dlaczego? Sa co najwyzej jakims utrudnieniem logiatycznym, ale przeciez: "dla chcacego nic trudnego".
Moze mimo wszystko postawic sprawe jasno: "juz raz poszlas w tango, znow zachoqujesz sie podejrzliwie, daj mi swoj telefon do wgladu, a ja Tobie dam swoj i pozbadzmy sie podejrzliwosci".
Wiem, ze naiwne i malo prawdopodobne, ze sie zgodzi, ale jej reakcja (jesli dobrze bedziesz obserwowal) bedzie bezcenna. Szczefolow z reakcji oczywiacie nie poznasz, ale "trendy" jak najbardziej mozesz okreslic.

Komentarz doklejony:
No, mqsz jeszcze mozliwosc "rozwiazania silowego" 😉
Po prostu zabiwrasz jej telefon (byle nie wyrywajac go z reki) i zamykasz sie w lazience lub wychodzisz z domu i "na spokojnie" sptawdzasz.
Awantura (lub gorzej) wowczas murowana, bolesna zwlaszcza wowczas, jesli nic nie znajdziesz.
14027
<
#5 | normalnyfacet dnia 18.04.2021 14:00

Cytat

Jeżeli to się potwierdzi to nie będę jej już nigdy potrafił zaufać.

Ty już jej nie ufasz i to bardzo.

Cytat

To był tylko jeden SMS, ale jak zacząłem drążyć temat to okazało się, że przez kilka miesięcy wymieniła z nim tysiące wiadomości, wysyłała mu nagie zdjęcia i kilka razy się z nim spotkała.

Rozumiem że sprawdziłeś bilingi i stąd ta wiedza? Jeśli nie miała hamulców co do wysyłania nagich zdjęć to i na spotkaniach nie mówili o pogodzie. Ta wiedza o kliku spotkaniach pochodzi od żony, zweryfikowałeś to jakoś? Jak wyglądały te spotkania, znaczy czy żona pracuje i w związku z tym ma np. jednodniowe delegacje? czy też wychodziła na. na siłownię, koleżanki? czy teraz też gdzieś w miarę systematycznie wychodzi?
Wiesz chociaż co to za facet był? namierzyłeś go?
Pamiętaj że jest możliwość przywrócenia usuniętych wiadomości, chociaż mogą być nie kompletne. No ale skoro tamto wybaczyłeś skupmy się na nowej modzie.

Cytat

Stwierdziłem, że to prawda i głównie ze względu na dzieci zgodziłem się jej dać drugą szansę.

A jak to stwierdziłeś? Bo jak dla mnie zadziałała zasada życzeniowości - życzę sobie żeby to była prawda. Fajna zasada ale nie ma mocy stwórczej. Myślę że zadziałał jednak strach.

Cytat

Popełniłem niestety niewybaczalny błąd bo ona to zobaczyła.

Tylko teraz upewnij się że nie czyta tego co piszesz i jakie rady tu spotkasz.

Cytat

Nabierałem coraz większego przeświadczenia, że kogoś ma, ale nigdy nie udało mi się jej przyłapać na prowadzeniu korespondencji, rozmów ani uzyskać innego potwierdzenia zdrady

Po pierwsze nie możesz wykluczyć że ten "nowy" nie jest tym "starym" - teraz wszystkie możliwości musisz brać pod uwagę.
Przestań za nią chodzić i próbować przyłapać, postaraj się sprawiać wrażenie osoby która w pełni wierzy żonie i nic w Tobie nie wzbudza jakichkolwiek podejrzeń.

Cytat

Zapytała o co chodzi i powiedziałem jej o swoich podejrzeniach.

Nic ale to nic ze swoich podejrzeń nie możesz jej przekazywać - Twoją odpowiedzią powinna być jakaś ściema. Jeśli teraz spyta "coś taki markotny" to odpowiedź - brzuch mnie boli, głowa, problemy w pracy, ta pandemia mnie wykańcza itd. itp.
Szukasz oprogramowania na telefon - a jak chcesz go tam wgrać skoro nie masz pełnego dostępu do telefonu? Zastanowiłeś się nad tym? Są firmy które mają takie oprogramowanie i mogą go zainstalować ale tu znowu - jak dostarczyć im ten telefon.
Chyba że żona ma stary model i zrobisz jej niespodziankę w postaci nowego "wzbogaconego" modelu.
15215
<
#6 | Marcus49 dnia 18.04.2021 14:41
,,jak dostarczyć im ten telefon. "
Napisałem - im wystarczy numer telefonu i ,,wgrają" go zdalnie za pomocą ,,pustego" SMS-a.
No, ale to kosztuje i to nie mało. Znacznie jednak mniej niż prywatny detektyw.

Komentarz doklejony:
Zacznij od włączenia lokalizacji na jej telefonie i nadania uprawnień do jej odczytu swojemu telefonowi.
Wada:
To może zauważyć, tym bardziej, ze co jakiś czas Google przysyła raport o tym kto śledzi dany telefon.
15318
<
#7 | Damian86 dnia 18.04.2021 15:20
Pomijając to co Ewa robiła 3 lat temu i to co prawdopodobnie znowu robi, jej na pewno zależy na naszej rodzinie. Dlatego jest w tym bardzo ostrożna. Świadczy o tym fakt, że przy tamtej akcji wymieniła z nim kilka tysięcy wiadomości a ja zupełnym przypadkiem zobaczyłem jedynie tą ostatnią. Jestem pewien, że teraz jest ostrożniejsza jeszcze bardziej. Oczywiście, że ustaliłem kto to był. Umówiłem się z nim na rozmowę i zagroziłem, że jeżeli skłamie w najmniejszym szczególe to wszystko powiem jego żonie. Miał dużo do stracenia ale potwierdził wersję Ewy, że nie było żadnego seksu. Zdaję sobie sprawę, że pomimo mojej groźby mógł uzgodnić z Ewą wspólną wersję i iść w zaparte. Nie chcę wracać do tamtych wydarzeń a skupić się na ustaleniu tego co dzieje się aktualnie. Podsłuchy nic nie dadzą bo mam pewność, że nie prowadzą rozmów przez telefon. Sprawdzanie jej telefonu też na nic, bo z całą pewnością usuwa wszystko na bieżąco. Podejrzewam, że pisze z nim poprzez jakimś komunikator z pozycji przeglądarki www. Ewa pracuje zawodowo ale nie jeździ w żadne delegacje. Z tamtym kolesiem spotkała się przed pracą i jeżeli teraz z kimś się spotyka to też przed rozpoczęciem pracy. O ile dochodzi do tych spotkań to są bardzo rzadkie, a kontakt odbywa się głównie przez internet. Dlatego tak zależy mi na oprogramowaniu na jej telefon. Proszę o opinie co do sprawnych rozwiązań. Lokalizację google jej już dawno włączyłem i zaraz się zorientowała a więc może z nią w łatwy sposób walczyć.
14027
<
#8 | normalnyfacet dnia 18.04.2021 16:06

Cytat

Nie chcę wracać do tamtych wydarzeń a skupić się na ustaleniu tego co dzieje się aktualnie

Człowiek a właściwie jego zachowania są powtarzalne. Dlatego zacząłeś znowu żonę podejrzewać bo jej zachowanie zaczęło się powtarzać.

Cytat

...jej na pewno zależy na naszej rodzinie. Dlatego jest w tym bardzo ostrożna.

Zauważ że zaczynasz bronić żonę. Wiesz że wtedy zrobiła źle - ba napiszę wprost że zdradziła Ciebie lub była na dobrej drodze żeby to zrobić(patrz nagie zdjęcia, spotkania) Teraz znowu coś bardzo jest na rzeczy a Ty twierdzisz że jej zależy na rodzinie? I dlatego robi to co robi? Z miłości do Was?
Napisz prawdę - jest ostrożna nie z miłości tylko z wyrachowania, co innego zabawa na boku a co innego codzienny dzień. Jest ostrożna dla siebie, przecież jej zakomunikowałeś że odejdziesz.

Cytat

Podsłuchy nic nie dadzą bo mam pewność, że nie prowadzą rozmów przez telefon.

Podstawowy błąd - niczego nie możesz być pewnym, już nie. Skąd wiesz że nie rozmawia w drodze do pracy? Sprawdziłeś to? Dasz sobie rękę uciąć?

Cytat

Sprawdzanie jej telefonu też na nic, bo z całą pewnością usuwa wszystko na bieżąco.

Są programy które mogą je przywrócić -ale to trwa.

Cytat

Z tamtym kolesiem spotkała się przed pracą i jeżeli teraz z kimś się spotyka to też przed rozpoczęciem pracy

Rozumiem że Ty wcześniej wychodzisz do pracy, żona odstawia dzieci i do roboty? Masz możliwość sprawdzenia co robi?
Ja mam nawigację googla nawet jeśli z niej nie korzystasz ona rejestruje przemieszczanie się telefonu i jest tam tzw. "Twoja oś czasu" która przybliżeniu pokazuje gdzie telefon był i to w miarę dokładnie. Jej telefon nie musi Tobie udostępniać lokalizacji ale na tej osi sprawdzisz gdzie była.
Jeśli dobrze rozumiem sytuacja trwa już rok i przez ten czas niczego nie odkryłeś. A jak często z nią o tym rozmawiasz?
15318
<
#9 | Damian86 dnia 18.04.2021 16:20
normalnyfacet próbujesz "mnie punktować" a wydaje mi się, że nie po to jest to forum. To, że pisałem o żonie, że zależy jej na rodzinie i że jest ostrożna nie znaczy, że jej bronię. Doskonale zdaję sobie sprawę, że robi to z pobudek czysto egoistycznych. Tak, rękę sobię dam uciąć, że nie rozmawia przez telefon i, że lokalizacja google nic nie wniesie. Nie zamierzam się tłumaczyć skąd ta pewność, ale zakładam, że lepiej znam swoją sytuację niż Ty ją znasz, prawda? Są programy które przywrócą historię www w trybie incognito? Podasz ich nazwy? Dokładnie tak, żona zaczyna pracę później niż ja. W ostatnim półroczu rozmawiałem z nią o tym ok. 5 razy. Wiem, o 5 za dużo ale to właśnie te rozmowy dały mi największe podstawy aby myśleć, że mnie zdradza.
14027
<
#10 | normalnyfacet dnia 18.04.2021 16:59
Nie, nie próbuję tylko wprost piszę jakie odniosłem wrażenie.
Napisz jak myślisz od czego jest to forum?

Cytat

Tak, rękę sobię dam uciąć, że nie rozmawia przez telefon i, że lokalizacja google nic nie wniesie.

Przypomnę Ci Twoje słowa

Cytat

Nie zawsze było cudownie ale generalnie uważałem, że łączy nas prawdziwe uczucie a nasze dzieci są dla nas na tyle ważne, że żona nigdy by mnie nie zdradziła.

W tedy też byś dał sobie rękę uciąć za jej uczciwość, prawda?
Rozmawiać można np. przez Whatsappa i tego w bilingach nie ma. powtarzam robisz błąd zakładając z góry że coś jest nie możliwe. A jeśli jesteś taki pewny że nie rozmawia to z czego ta pewność wynika?
I dlaczego lokalizacja googla nic nie wniesie? Usuwa historię dnia? jeśli tak to też informacja dla Ciebie. Jeśli porusza się samochodem to możesz ukryć telefon w aucie i z niego zczytać gdzie była.

Cytat

...ale zakładam, że lepiej znam swoją sytuację niż Ty ją znasz, prawda?

Na pewno masz rację że ją znasz lepiej niż ja ale z drugiej strony Twoje założenia mogą blaknąć przy rzeczywistości. Spojrzenie kogoś nie zaangażowanego może być błędne lub zgodne z prawdą, wychodząc z założenia że Twoja prawda jest tą jedyną właściwą możesz polec.

Cytat

W ostatnim półroczu rozmawiałem z nią o tym ok. 5 razy. Wiem, o 5 za dużo ale to właśnie te rozmowy dały mi największe podstawy aby myśleć, że mnie zdradza.

To teraz przestań rozmawiać o tym i udawaj że wszystko jest ok. Tylko należysz(chyba) do tych którzy wszystkie wątpliwości muszą rozwiać i wyjaśnić już tu i teraz(nie Ty jeden) a z tego co piszesz bez cierpliwości niczego nie wyjaśnisz bo za każdym razem ona może schodzić coraz głębiej.
Pozwól żeby poczuła się pewna, bardziej wyluzowana. Bo po każdej rozmowie staje się czujniejsza.
Wiem że są ale nie korzystałem to Ciebie nie poratuję.
14039
<
#11 | Romanos dnia 18.04.2021 17:32
Probujesz uparcie chwycic sie watlej nici.
Wyznaczylea sobie "zadanie" i nawet nie dopuszczasz do siebie, ze mozesz zupelnie bladna droga zmierzac do celu.
Pomysl...
Wystarczy, ze ma drugi telefon i wszystkie Twoje podchody zdadza sie "psu na bude".
Nie problem wyciagnac wnioski z tego co zostalo napisane, powiedziane i zrobione. To kazdy glupek potrafi. Sztuka jest wyciagnac piprawne wnioski "z pomiedzy wierszy".
Skoro - jak uwazasz - zonie zalezy na rodzinie, dlaczego boi sie stac "przejrzysta"? Czyzby istnialo ryzyko, ze wyjdzie na jaw, ze na rodzinie tak naprawde jej nie zalezy? W koncu juz taz to "udowodnila"...

Komentarz doklejony:
Swoja droga...
Nie ma znaczenia jakie g... zainstalujesz na jej telefonie. Twoj - tak naprawde wydumany - problem to JAK to g... zainstalowac.
A niby dlaczego nie zrobic tego jawnie?
13728
<
#12 | poczciwy dnia 18.04.2021 18:11
Zaplułem laptopa czytając zdanie jak to żonie zależy na rodzinie; chłopie obudź się!
Zdecydowanie należy zacząć od zadania sobie poprawnego pytania a ty błądzisz; nie co ona robi a dlaczego to robi? I to jest clou.
Potrafisz odpowiedzieć?
A Tobie na czym zależy?
Na rodzinie? Czy na przysłowiowym gwoździu do trumny?
Może warto spojrzeć na siebie i znaleźć odpowiedź dlaczego kobieta drugi raz wali Cię po rogach?
Założeniem nie tylko tego, ale każdego forum nie jest to czego oczekujesz;
Umieściłeś soją historię na publicznym forum, poniekąd wystawiając się na strzały; weź zatem jak prawdziwy facet na klatę wszystkie opinie, zwłaszcza te, które są niewygodne i bolesne dla Ciebie; na tym polega dojrzałość kolego...i tego Ci życzę przede wszystkim a wtedy cała reszta będzie zdecydowanie prostszaZ przymrużeniem oka
15318
<
#13 | Damian86 dnia 18.04.2021 18:23
Ja pier...sami mentorzy. Jak można pytać dlaczego ona to robi, nie wiedząc co w ogóle robi? Nie widzisz luk w swoim rozumowaniu? Pisząc, że zależy jej na rodzinie miałem na myśli to, że podejrzewam, że robi co tylko jest w stanie abym się nie dowiedział co robi bo się obawia jej utraty. Jaki sens miało by jawne instalowanie takiego oprogramowania? Oświeć mnie proszę. Wiem, że nie rozmawia przez telefon i nie posiada drugiego. Mam na to dowody. Naprawdę muszę wam je tu przedstawiać? Jest tu chociaż jedna osoba posiadająca konkretną wiedzę na temat techniki oprogramowania czy są tu jedynie mędrcy szukający pocieszenia w udzielaniu pseudopsychologicznych rad?
14039
<
#14 | Romanos dnia 18.04.2021 18:49
Owszem, posiadam podstawowa wiedze na temat techniki i prawa. Instalowanie "niezamowionego" oprogramowania na nieswoim telefonie podpada pod paragraf (to tak gwoli uzupelnienia).
Po co jawnie? Zeby z jej reakcji moc "wyczytac" co sie moze dziac. No chyba, ze ma sie tak male umiejetnosci, ze i tak prostej rzeczy sie nie potrafi.
Podpowiedz JAK zainstalowac NIEJAWNIE podalem Ci w pierwszym moim wpisie.
Rozumiem, ze jesli okaze sie, ze jednak podejrzenia byly bezpodstwne wowczas zechxesz okazac sie czlowiekiem uczciwym i lojalnie poinformujesz zoneb ze bez jej zgody i wiedzy "przeorales" telefon 😁
14027
<
#15 | normalnyfacet dnia 18.04.2021 20:21

Cytat

Jak można pytać dlaczego ona to robi, nie wiedząc co w ogóle robi?

To Ty się zdecyduj bo wcześniej pisałeś

Cytat

...to właśnie te rozmowy dały mi największe podstawy aby myśleć, że mnie zdradza.

To według Ciebie ona Ciebie zdradza czy nie?

Cytat

Ja pier...sami mentorzy.

Ludzie którzy pewne rzeczy przeżyli.

Cytat

Wiem, że nie rozmawia przez telefon i nie posiada drugiego. Mam na to dowody. Naprawdę muszę wam je tu przedstawiać?

Oświeć nas skąd ta pewność że go nie ma.
Żona jeździ do pracy samochodem?
13728
<
#16 | poczciwy dnia 18.04.2021 20:32

Cytat

Jak można pytać dlaczego ona to robi, nie wiedząc co w ogóle robi? Nie widzisz luk w swoim rozumowaniu?

Więc jaki jest sens Twojego pojawienia się na tym forum skoro nie wiadomo co ona robi? Skąd taki pomysł? Nie widzisz absurdu i luk w swoim rozumowaniu?
Jeśli już to chyba powinieneś zalogować się na jakiejś elektrodzie czy coś a nie tutaj.

A wracając do meritum; problem w tym związku najwyraźniej to masz Ty a nie ona; jeśli w życiu codziennym też udajesz najmądrzejszego a wszystkich innych traktujesz jak gimbazę nazywając ich ironicznie mentorami to nie dziwię się, że dostajesz dubel rogów; pokory w Tobie za grosz; za to pycha wszechobecna;
Nic tutaj nie uzyskasz bo Ty nie szukasz pomocy; Ty wszystko wiesz najlepiej; udajesz kozaka a refleksji w Tobie za grosz; nie wiem kto nawbijał Ci do głowy takich głupot, ale z męskością nie ma to nic wspólnego;
14691
<
#17 | Bakus dnia 18.04.2021 21:47

Cytat

Damian86 dnia kwiecień 18 2021 17:23:52
Ja pier...sami mentorzy. Jak można pytać dlaczego ona to robi, nie wiedząc co w ogóle robi? Nie widzisz luk w swoim rozumowaniu? Pisząc, że zależy jej na rodzinie miałem na myśli to, że podejrzewam, że robi co tylko jest w stanie abym się nie dowiedział co robi bo się obawia jej utraty. Jaki sens miało by jawne instalowanie takiego oprogramowania? Oświeć mnie proszę. Wiem, że nie rozmawia przez telefon i nie posiada drugiego. Mam na to dowody. Naprawdę muszę wam je tu przedstawiać? Jest tu chociaż jedna osoba posiadająca konkretną wiedzę na temat techniki oprogramowania czy są tu jedynie mędrcy szukający pocieszenia w udzielaniu pseudopsychologicznych rad?


Gdyby jej zależało na rodzinie, czyli dzieciom i tobie (bo też jesteś rodziną) to robiłaby wszystko byś Ty po tym pierwszym wyskoku nie miał jakichkolwiek podejrzeń co do jej zachowania. Natomiast dziś telefon zahasłowany, przyklejony do dupy i nie wiesz co się dzieje. Prawdopodobnie używa jakiejś aplikacji by na billingu nie wyszło tysiące sms z kimś, czy da się przejrzeć? Tak są programy szpiegowskie tylko musisz mieć dostęp do telefonu pokroju hasło by go odblokować, ewentualnie kupić jej nowy z już wgranym/jakimś dostępem do niego gdyby przywróciła do fabrycznych czy coś. Dowodów z takiego oprogramowania nie wykorzystasz w sądzie bo łamiesz nim prawo, ale jeśli z takimi dowodami wygarniesz jej w rozmowie i się przyzna do romansu/zdrady a np: nagrasz to masz większą szansę co zresztą Ci adwokat może wytłumaczyć niuanse sądowe.

Co przedmówcy chcą powiedzieć to że tak naprawdę nie potrzebujesz wiedzy co, z kim, kiedy, w jakich pozycjach lubią, czy ona lubi loda mu robić itd. Skoro żadne z was nie stara się dla tego związku i żyjecie już obok siebie i może dla dziecka. Nic więcej. Tak sobie wyobrażasz to małżeństwo? Takie wzorce chcecie dzieciom przekazać? Lampka powinna się zapalać gdy oboje albo jedno z was przestaje się starać dla drugiej strony.

Cytat

Tak, rękę sobię dam uciąć, że nie rozmawia przez telefon i, że lokalizacja google nic nie wniesie. Nie zamierzam się tłumaczyć skąd ta pewność, ale zakładam, że lepiej znam swoją sytuację niż Ty ją znasz, prawda? Są programy które przywrócą historię www w trybie incognito? Podasz ich nazwy?


Nazw nie podam bo mi były niepotrzebne, ale wyszukiwarka google pomoże. Poszukaj, popróbuj na swoim i sam zobaczysz, jeśli boisz się wirusów to możesz postawić wirtualną maszynę i na wirtualnej maszynie zainstalować np: androida i na nim sobie testować szpiegowskie oprogramowania. Wszystkie tutoriale są dostępne w necie, a jeśli zbyt skomplikowane to są ludzie którzy się tym zajmują za hajs, zainwestuj w drogi prezent dla żony.

Masz dziwne podejście do związków, nie potrafisz wyznaczyć granic by partnerka ich nie przesuwała, ulegasz zbyt łatwo. To wybaczenie sprzed lat to też jakaś abstrakcja, już wtedy sam dałeś sygnał że zostaniesz z nią tylko bo Ci urodziła dziecko. Taka jej wartość w twoich oczach, i zapewne jeszcze dużo niższa wartość twoja w jej.
15089
<
#18 | Konwalia dnia 19.04.2021 00:32
Ja cię Damian 86 bardzo rozumiem...
Wydaje mi się, że ty sam chyba nie poradziłeś sobie z poprzednią zdradą emocjonalną. A może z tym, że tak lekko przeszedłeś nad nią do porządku dziennego. Teraz jesteś trochę starszy i inaczej patrzysz na życie, inne rzeczy są dla ciebie ważne...
Czy to nie jest przypadkiem tak, że ty na siłę szukasz potwierdzenia jej nielojalności?
Czy nie myślisz teraz, że gdybys wtedy miał ten rozum, który masz teraz kopnął byś ją w d...?
Zdrada emocjonalna niszczy więź i intymność w związku już na zawsze...
Ja osobiście nie wierzę, że można o tym zapomnieć.
Weź ty może zacznij żyć swoim życiem bo tych dowodów będziesz szukał już zawsze. Pomyślałeś co będzie jeśli ich nie zajdziesz? Myślisz, że już będziesz wtedy pewien jej miłości?
14926
<
#19 | obserwator dnia 19.04.2021 02:33
Prawda kiedyś sama z siebie może wyjść o tak po prostu,symptomy jej zachowania znasz ,widzisz no i masz okazję ją sobie tak obserwować.
Może z czasem sama zacznie się zapominać wręcz w tym pilnowaniu siebie w tym wszystkim jak odpuścisz na jakiś czas po prostu.
Te telefony i wynalazki typu mesengery ,portale społecznościowe już niejednemu/ej rozwaliły związek niestety. Gonimy zachód i lemingizujemy się, bo każdy tam czegoś szuka w tych wynalazkach. Ciekawe czego twojej żonie brakuje ,że kolejny raz tak się zachowuje. Co nią kieruje i czy wy macie jakieś braki w tym waszym małżeństwie. Pewnie typowa historia znudzonej żonki i adoratora na łączu.
Raz tu facet opisywał to się wnerwił zabrał swojej ten telefon jak była w łazience i zawiózł go do firmy odzyskującej dane. Potem ją brał pod włos czy cokolwiek się tam znajdzie bo już tak miał powoli dość takiego życia i zachowania jej.
14759
<
#20 | Radocha dnia 19.04.2021 09:37
Przyznała Ci się do tego że wysłała mu nagie zdjęcia...
Odpuściłes ok twoja decyzja
Jednak moim zdaniem to uprawnienia cię do wyjaśnienia sprawy z przyklejonym do tyłka telefonu
Masz prawo moralne mieć ograniczone zaufanie i jej znaczy twojej żony to nie powinno dziwić mało tego to ona sama powinna unikać sytuacji dziwnych
Trochę bezczelne z twojej strony było nazwanie ludzi okrutnie doświadczonych przez los którzy ruszyli ci z pomocą mentorami
No cóż jednak pozwolę sobie zaproponowac ci proste jak trzonek szpadla rozwiązanie
Zakomunikuj żonie ze blokadę telefonu w domu uznasz za powrót kontynuacje zdrady mentalnej
Reakcja żony da ci obraz jak zależy jej na rodzinie i na tobie
Tyle w temacie młody padawanie

Komentarz doklejony:
Dodam że przecież na samym początku dostałeś info nt oprogramowania a w dodatku bardzo dużo jest w necie info na ich temat są agencje są specjaliści z którymi można się skontaktować tylko to wszystko koszty
Widzisz dla mnie bardzo śmieszne jest zdziwienie twojej żony że po zdradzie nie ufasz jej i instalujesz oprogramowanie szpiegowskie
Odnośnie zablokowanego telefonu i nie rozstawania z nim nie ma ona sobie nic do zarzucenia :cacy
15318
<
#21 | Damian86 dnia 19.04.2021 10:51
Romanos. Art. 268a kk - czym ścigany na wniosek pokrzywdzonego, jakoś nie obawiam się, że żona takowy złoży tak, że luz Uśmiech Co do małych umiejętności w ... może Ty podejmujesz rozstrzygające decyzję w oparciu o czyjąś mimikę twarzy, ja muszę mieć konkrety, "wyczytywanie" z jej zachowania to tylko kolejne domysły, a ich mam już tak zbyt dużo.
Normalny facet. Gdybyś przeczytał mój post ze zrozumieniem, to nie pytałbyś o to. Wyraźnie napisałem, że jej zachowania, szczególnie względem podejścia do własnego telefonu dają mi podejrzenia, że mnie zdradza albo jest na dobrej drodze do tego. Nie mam jednak na to dowodów a więc i 100% pewności. Co tu jest trudnego do zrozumienia? Co do drugiego telefonu, mam pewność, że go nie ma, bo od miesiąca mam jej samochód na nasłuchu, w pracy sobie na to nie może pozwolić, w domu też. A przede wszystkim gdyby miała drugi to nie korzystała by tak długo i nie pilnowała by tak pierwszego, nie uważasz?
Poczciwy. Ty już wiesz dlaczego dostałem dubel rogów, pomimo, że ja na chwilę obecną nie mam 100% pewności, że w ogóle zostały mi przyprawione, a dowiedziałeś się dlaczego ty je dostałeś? W jakim celu tu jestem, wynika wprost i wyraźnie z mojego pierwszego postu, co w nim niezrozumiałego? Nie traktuję wszystkich jak gimbaze. Zwykłem jednak nie traktować poważnie ludzi, którzy po przekazaniu im strzępów informacji wymądrzają się i udzielają rad, tak jakby z tej problematyki pisali pracę doktorską, ale na konkretnie zadane pytanie żadnej odpowiedzi nie mają. Sorry jeżeli poczułeś się urażony.
Bakuś. Skąd masz wiedzę, że moja żona ma zahasłowany telefon? Faktycznie "przyklejony do dupy" jest. Hasło dostępowe jest mi znane i ona doskonale o tym wie. Skąd wniosek, że żyjemy obok siebie, czytałeś w ogóle mój pierwszy post? Nie mam wcale potrzeby dowiadywać się w jakiej pozycji ile razy itd. Moją intencją jest stwierdzenie czy rzeczywiście z kimś pisze i czy to tylko pisanie, czy zmierza do zdrady albo czy już mnie zdradziła? Nie potrzebuję tłumaczenia niuansów sądowych. Jeżeli potwierdzi się, że mnie zdradza, sam złoże wniosek o rozwód bez orzekania o winie. Bo i co daje takie orzeczenie? Jedynie wydłuża czas i koszty postępowania. Na jakiej podstawie uznalłeś, że jestem z żoną tylko dlatego, że urodziła mi dziecko? Oświeć mnie proszę.
Konwalia. Nie, nie myślę, że teraz bym jej kopnął. Myślę, że teraz wykonalnym jeszcze krok lub dwa żeby jednoznacznie stwierdzić, że mnie zdradziła fizycznie. Jeżeli ustalenia byłyby takie same, na pewno bym jej nie zostawił. Co do reszty Twojego postu, pewnie niestety masz rację, też się tego obawiam.
Obserwator. Zgadzam się z Tobą jak najbardziej. Obawiam się, że jeżeli żona korzysta z jakiegoś serwisu za pośrednictwem www incognito to nawet firma odzyskując dane nie pomoże. Blefować już kilka razy próbowałem, w jej przypadku nic tym nie ugram. Już dawno złapałem się na tym, że najlepiej byłoby w ogóle nie reagować, czekując na jej potknięcie ale, po pierwsze trudno z takim wyrachowaniem podejść przy tak silnych emocjach, a po drugie jest obawa, że prawda wyjdzie kiedy będę miał np. 50 lat.
Radocha. Mam świadomość, że było to z mojej strony nieuprzejme i w słabym stylu. We mnie też buzują silne emocje. Wybaczcie, ale drażni mnie kiedy ktoś zwraca się na forum z prośbą o pomoc w konkretnym i ściśle sprecyzowanym obszarze i jak z kapelusza wyskakują osoby, które nie mają bladego pojęcia jak odpowiedzieć na to pytanie ale zamiast tego udzielają najmądrzejszych rad, udowadniając przy tym swoje kompetencje. To tak jakbym na forum motoryzacyjnym zadał pytanie w jaki sposób wymienić w Volvo V60 moduł sterowania zamkiem centralnym i uzyskał odpowiedzi w stylu "zastanów się najpierw dlaczego się zepsuł" albo "zamek centralny w ogóle nie jest ci potrzebny" Serio powinienem okazywać wdzięczność za takie posty?
Z uwagi na sytuację z przeszłości, też uznałem, że mam prawo do sprzedania jej telefonu. Jestem jednak realistą i wiem, że jeżeli żona ma coś poważnego na sumieniu to mogę się tego dowiedzieć, jeżeli nie będzie miała świadomości, że mam wgląd do tego co robi na telefonie.

Komentarz doklejony:
To, że takie oprogramowanie jest i można coś o nim wyczytać po wpisaniu frazy w wyszukiwarkę doskonale wiem. Liczyłem, naiwnie jak widzę, że znajdę tu osoby, które mają w tej materii doświadczenie i podpowiedzą, który produkt wart jest polecenia i dlaczego
14027
<
#22 | normalnyfacet dnia 19.04.2021 12:01
Damian, jak piszesz tak czytam.
A w samochodzie masz GPS? Jeśli do tej por z nikim się nie spotkała może flirtować z większą grupą facetów, na zasadzie podłechtania swego ego.
A brałeś pod uwagę kupno nowego telefonu dla żony?
14759
<
#23 | Radocha dnia 19.04.2021 13:18
Realistą jesteś...
Poczytaj forum bardzo mało jest przypadków przyznania się bez twardych dowodów na stole
Realista zapytał by żonę po pierwszym razie jak ma zamiar naprawić co zepsuła patrz odbudowa zaufania
Twój przykład odnośnie auta też do mnie trafia bo często awaria jest wynikiem błędów w eksploatacji i warto posłuchać co ktoś znający się na eksploatacji ma do powiedzenia chyba że lubisz odwiedzać serwis
Co do oprogramowania nie powiodło się za pierwszym razem więc ja na twoim miejscu dogadał bym się z dedektywem
Może być tak że jej kochaś ogarnia te sprawy i kontroluje jej telefon itd
Zresztą jak sam piszesz ona teraz ostrożna a z internetu też korzysta
15215
<
#24 | Marcus49 dnia 19.04.2021 13:53
Damian86 :
Z tego co piszesz wyłania się dosyć jasny obraz Twojej sytuacji:
Twoja zona to bystra, ogarnięta i cwana istota, która na jakieś 80% przyprawia Ci ,,rogi". I Ty myślisz iż ona wiedząc że poszukiwałeś urządzeń szpiegujących rozmawia z ,,boczniakiem" będąc w aucie??? Przecież ona doskonale wie, że to jest pierwsze miejsce gdzie zainstalował byś nasłuch!!! Musisz jeszcze mieć nasłuch w domu, tam gdzie wychodzi gdy rozmawia przez telefon.
Znasz hasło dostępowe do telefonu? To w czym masz problem aby zainstalować na nim Spyphone Extreme lite, mSpyTM lub SpyMomile Pro? To koszt (licencja) ok. 350 - 500 PLN/m-c. A są w miarę dobre i mają do 70-ciu funkcji, w tym te najważniesze: dostęp do bieżącej rozmowy, nagrywanie lub nasłuch otoczenia telefonu, w miarę dokładna (do 20m) lokalizacja telefonu, dostęp do plików multimedialnych, ... . Możesz tego nie umieć zrobić. Fachowcowi zainstalowanie i uruchomienie któregoś z tych programów zajmie co najmniej 40-ci sek.
Koszt detektywa w takich sprawach zaczyna się od 50 PLN/godz. pracy. Można go wynająć na określone godziny. Jego raport z zdjęciami (z szczególnym uwzględnieniem fryzury ,,przed" i ,,po"Z przymrużeniem oka będzie niepodważalnym dowodem w sądzie.
Minimum to zainstalowanie GPS w jej samochodzie.
Co powinieneś zrobić oprócz tego co napisałem wyżej:
Zacisnąć zęby, kupić kwiaty, na klęczkach je wręczyć z gorącymi przeprosinami za podejrzenia. Wskazana kolacja połączona z śniadaniem. Następnie zachowywać się tak jakbyście mieli ponownie ,,miesiąc miodowy". Najdalej po 3 tyg. (cykl biologiczny u kobiet) jej nieufność ulegnie ,,stępieniu", a po dalszym miesiącu ,,wróci" do dotychczasowych, rutynowych działań kamuflujących jej poczynania.
,,Bez orzekania o winie" - chcesz jej płacić alimenty?? Czyli premiować to, że Cię zdradziła??
14759
<
#25 | Radocha dnia 19.04.2021 16:13
tym bardziej, że bardzo być może bystra kobieta zdaje sobie sprawę do czego służy ewentualnemu gachowi
Być może zresztą sama nie szuka nowej rodziny wszak ma swoją szuka tylko wrażeń toć przykłady z forum i z życia jasno wskazują że zdrajcy mają różne motywacje
W każdym razie schemat jest rażąco podobny wręcz bym rzekł taki sam no bliźniaczy tak jak reakcje zdradzonych
Można poczytać jak czasu starczy
No cóż proponuje zostawić autora wątku w spokoju i pozwolić mu na poszukiwanie dobrego sprzętu do podsłuchu wszak za rady innego typy on dziękuje

Komentarz doklejony:
jak pani albo jej gach ogarniają downa to są zagłuszacze sygnału gps już od 100 złociszy i gucio to da
14926
<
#26 | obserwator dnia 19.04.2021 16:56
To już scenariusze rodem z filmów o agencie 007 , chyba autor musiałby być faktycznie nie wiem jakiś mega dziany czy co by mogła stracić taka przy ewentualnym rozwodzie.
Oni o tym nie myślą dopóki dana strona nie wie nic ,nie podejrzewa czy żeby odkryła się drugiej stronie z tym ,że coś wie i stara się dociekać.
Do tej pory wystarczyły jej te zabiegi myśląc ,że dana strona niczego się nie dopatrzy chociaż to głupie skoro już raz to przerabiali i mają to za sobą.

Najważniejsze by on nie popełniał tego błędu ,który zrobił za pierwszym razem czyli wybaczył za szybko np. skupiając się na tym czy zdradziła go fizycznie.
Bo co jest gorsze dla każdego z osobna zdrada emocjonalna,fizyczna ,wszystko na raz... zdrada ciągnąca się jakiś czas - perfidna z wyrachowaniem czy jakaś inna przelotna z rozchwianiem emocjonalnym danej osoby.

Znów pewnie ten sam mechanizm jest powtarzany typu ,że ma kogoś do rozmów ,flirtów ,sprośnych tekścików ,wysyłania sobie może nawet fotek i fantazjowaniu o sobie co kto by komu zrobił jakby już mogli mieć możliwość się spotkać sam na sam gdzieś tam nie wiem. Bo gdyby to były normalne rozmowy to by przecież tak się nie zachowywała z przyspawaniem do telefonu.

Można szczerze rozmawiać (a przynajmniej próbować, są dyktafony, lokalizatory GPS ( nawet niedrogie które można przyczepić do samochodu z długą żywotnością baterii do kupienia na popularnych portalach aukcyjnych czy ogłoszeniowych ), programy szpiegujące czy to na komputer czy telefon.
Możliwości jest wiele w zależności komu i jak długo będzie chciało się bawić w tym temacie lub na ile mu starczy nerwów i sił.

Każdy jakoś inaczej tam próbował rozwiązywać te swoje problemy w zależności od tego jak daleko wszystko zaszło już w ich przypadkach no i czy druga strona jest w ogóle skora do tego by cokolwiek chcieć naprawiać,prostować czy już jest w trybie totalnej zabawy,olewki, omotania,zakochania ,ucieczki może nawet na budowanie czegoś z kimś innym już.
Z czasem i tak odkryją się wszystkie karty..
14923
<
#27 | blebleblee dnia 19.04.2021 17:12
Przede wszystkim Damian86 ty licz sie z tym, ze Twoja wiedza w temacie to prawdopodobnie tylko czubek gory lodowej, wielu tutaj o tym wspomina, i ja tylko napisze po nich, ona potwierdzi tylko to i tylko tyle, co ty doskonale wiesz z innych zrodel, bo dalsze zaprzeczanie nic nie da; piszesz o niej ze to piekna kobieta, cieszac sie duzym zainteresowaniem otaczajacych jej facetow, moim skromnym zdaniem w temacie, uroda to atut i wabik, ale przestaje dzialac na potencjalnego faceta o ile kobieta nie wysyla sygnalow, dajacych nadzieje na cos wiecej poza obraz jej urody; wiesz i masz potwierdzone, jej wielomiesieczne zaangazowanie co najmniej emocjonalne, budowanie relacji za twoimi plecami, dopracowany system komunikacji. Ale napisze jeszcze raz, na 100% nie wiesz wszystkiego, czy ona jest atrakcyjna tylko od 2, 3 lat, czy moze wczesniej miala kogos, tylko lepiej sie z tym kryla? Szczerze, przy moim charakterze choelryka, ja na takie dictum robie trzesienie ziemi, poczynajac od zbadania DNA dzieci
Dostajesz tutaj wiele wskazowek jak moglbys pozyskiwac wiedze, ja dodam od siebie, o ile nie jestes pewien czy dasz zainstalowac i skonfigurowac program szpiegujacy na jej telefonie, poszukaj fachowca, jakas firma, czasem biura detektywistyczne, maja takich fachowcow, kup nowy telefon, daj fachowcom do zainstalowania odpowiedniego opragromowania, odpowiednio skonfigurowanego, potem albo dajesz go jako prezent dla niej, albo sprawiasz, ze przez "przypadek" jej obecny telefon ulega zniszczeniu, a skoro to z Twojej winy dajesz jej nowy, ktory wlasnie kupiles dla siebie, ale skoro jej sie zniszczyl
To jest przydatne w kontekscie zbierania dowodow, bo przeciez to jest Twoj telefon, ona go uzywa bo jej dales skoro jej byl zniszczony, ale przeciez na Twoim telefonie wolno ci miec rozne oprogramowania
15318
<
#28 | Damian86 dnia 19.04.2021 18:03
Marcus49. Bardzo dziękuję za konkretną, rzeczową odpowiedź, na coś takiego właśnie liczyłem, a po kilkunastu pierwszych postach straciłem nadzieję, że ją otrzymam.
Obserwator. "Modus operandu" aktualnego etapu ewentualnej zdrady, który podałeś jest najbardziej prawdopodobny. Stąd tak zależy mi na dobrym oprogramowaniu.
Bleble. Zdaję sobie z tego sprawę, że jej uroda nie jest sprawcą tego co się wydarzyło. Kolesiowi z którym utrzymywała kontakt poszło nadzwyczaj łatwo w zdobyciu jej zainteresowania, a dodam, że nie był nadzwyczaj atrakcyjny. Ta świadomość nie ułatwia mi życia. Mam świadomość, że to może być wierzchołek, ale obyś nie miał racji. Pewien jestem jednak, że to nie jest sytuacja pt. " Spotykam się z kochankiem kiedy tylko mogę i granicę się po kilka razy na tydzień" Od przeszło już miesiąca nie było żadnej szansy, że z kimś się spotkała na seks a wcześniej też bardzo mało prawdopodobne. Dręczy mnie tylko co ona robi na tym telefonie. Nie potrzebuję wszystkiego wiedzieć, posiadać 1000 dowodów. Chcę jedynie się dowiedzieć jakie treści generuje na telefonie, skoro tak się go kurczowo trzyma. Jeżeli potwierdzą się moje i Wasze przypuszczenia, zamykam temat i się rozwodzę, bez dalszego babrania się w tym cuchnącym gównie, gierek, zbierania dowodów. To nie sprawa karna, do stwierdzenia winy wystarczy mi jeden dowód, ale musi być pewny i niepodważalny, a kara i tak jest tylko jedna, niezależnie od obszerności dowodów i okoliczności popełnienia czynu Z przymrużeniem oka
Dzięki za pomoc.
14039
<
#29 | Romanos dnia 19.04.2021 18:07
Wiesz, ze zona nie zlozy ewentualnego doniesienia czy tylko jestes co do tego "w 100 proc. przekonany"? Ja bym nie zakladal z gory, ze tak dobrze ja znasz iz "wiesz", skoro samego siebie przedstawiasz jako osobe, ktorej nie znasz ( "miotaja mna silne emocje" ).
Na kazdy (a juz na pewno na kazdy ogolnodostepny) program szpieigowski sa programy "antyszpiegowskie" potrafiace maskowac prawdziwe dane lub/i wysylac cala mase danych falszywych niszczacych wiarygodnosc szpiegowania. Wiem, bo sam sie tym z ciekawosci "bawilem".
Mysle, ze Twoja zona do glupich i naiwnych nie nalezy wiec mogla sie doskonale przygotowac do ewentualnosci zainstalowania takiego oprogramowania w slutek czego efekty Twojego szpiegowania moga (choc oczywiscie nie musza) okazac sie zadne lub wrecz osmieszajace Ciebie.
Ale oczywiacie jesli "musisz" cos takiego instalowac - instaluj. Jak to zrobic legalnie lub nielegalnie i co zainstalowac juz Ci tu powiedziano.
A najlepiej poczekajb az emocje, ktore Toba miotaja uda Ci sie "spacyfikowac" i dopiero wowczas podejdz do wszystkiego na zimno. Teraz sie miotasz, pozwlasz, by emocje zamiast rozumu podejmowaly decyzje za Ciebie w skutek czego sam sobie regularnie "strzelasz w kolano". Jesli to lubisz wowczas OK. Co mi (czy komukolwiek) do tego co robisz ze swoim zyciem.
14790
<
#30 | isteata dnia 19.04.2021 18:39

Cytat

To jest przydatne w kontekscie zbierania dowodow, bo przeciez to jest Twoj telefon, ona go uzywa bo jej dales skoro jej byl zniszczony, ale przeciez na Twoim telefonie wolno ci miec rozne oprogramowania

To dziecinnie naiwna logika, bowiem wolno Ci również posiadać nóż w domu. Jednak nie wolno go używać w sposób łamiący prawo. Tak samo z aplikacją szpiegującą. Wolno Ci ją posiadać, ale użycie jej do naruszenia tajemnicy korespondencji jest karalne. Art. 267 Kodeksu Karnego: "kto bez uprawnienia zyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."

Ściganie przestępstw takich, jak naruszenie tajemnicy korespondencji odbywa się na wniosek pokrzywdzonego. Jednym z najczęstszych naruszeń jest otwarcie oraz przeczytanie listu adresowanego do innej osoby. Inne możliwe naruszenia to przejęcie cudzej przesyłki i uniemożliwienie dotarcia jej do adresata, rozpowszechnianie cudzej korespondencji bez zgody. Naruszenie stanowi także stosowanie rozwiązań technologicznych w celu włamania się np. do sieci służących przekazywaniu informacji. Tajemnica korespondencji obejmuje wszystkie możliwe sposoby komunikowania się. Ochronie podlegają listy, SMS-y, maile, telefony, a nawet znaki świetlne.

Naruszenie tajemnicy korespondencji to zatem nie tylko otwieranie przesyłek zaadresowanych do kogoś innego. Jest to również uniemożliwienie im dotarcia do faktycznego adresata np. przez ich przetrzymanie.

Więc jeśli już coś takiego robicie, to lepiej nie ulegajcie emocjom i nie wyjawiajcie później tego tej osobie, wiążąc sobie samemu supeł na szyi artykułem 267 KK.

Poza tym tajemnicę korespondencji chroni Konstytucja, Kodeks Cywilny (art. 23), a nawet ustawa o prawie autorskim (art. 82).
14923
<
#31 | blebleblee dnia 19.04.2021 18:59
isteata, podejrzewam ze przepisy, ktore tutaj tak cytujesz maja zastosowanie wobec korespondencji i ochrony prawa do tajemnicy wobec obcych sobie osob, chociaz moze sie myle, przyznam ze od dawna nie mieszkam w Polsce, a przepisy prawne jakie obowiazuja w moim kraju sa zupelnie inne od tych jakie istnieja w Unii Europejskiej, tutaj naistotniejsze jest prawo wlasnosci, i o ile ktos na moim telefonie prowadzi korespondencje, ktorej tresc godzi w moje interesy, to mam prawo do posiadania na tym telefonie oprogramowania szpiegujacego i nie jest istotne czy telefonem tym posluguje sie ktos z mojej rodziny czy to moja pracownik w mojej firmie. Podejrzewam ze nawet w Polsce w sadzie inaczej jest odbierane oprogramowanie szpiegujace na telefonie sasiada, a inaczej na telefonie ktorym posluguje sie moja zona
15318
<
#32 | Damian86 dnia 19.04.2021 19:14
Przytoczone przepisy tyczą się każdego kto ukończył 17 lat i jest poczytalny. Ale tak jak autor napisał, wymagają złożenia wniosku przez osobę uprawnioną. O to zupełnie się nie boję. W przypadku potwierdzenia zdrady nie zamierzam toczyć z żoną bój na śmierć i życie i jej niszczyć. Mam też pewność, że ona takiego wniosku nie złoży. W tym momencie głównym problemem jest skuteczne zainstalowanie oprogramowania tak żeby ona się nie zorientowała. Zdam relacje z efektów.
14790
<
#33 | isteata dnia 19.04.2021 19:38
blebleblee, nie podałeś nazwy państwa w którym przebywasz. Ale przykładowo jak sprawdziłem, to w wielu stanach USA jest podobnie chroniona tajemnica koresponencji jak w państwach UE. Musiałbyś mieszkać chyba w jakimś kraju Trzeciego Świata, by można było tak swobodnie naruszać tę tajemnicę. Tyczy się ona każdego, bez względu na stopień pokrewieństwa: rodzeństwo, rodzice-dzieci, czy typ relacji np.: małżeństwo, konkubinat itp.

W tej dyskusji zwróciłem uwagę na moim zdaniem przesadną pewność Damian86, że jego żonie zależy na rodzinie. Kilka spostrzeżeń może temu przeczyć:
- Z pewnością żona, której zależy na obecnej rodzinie, tak się nie zachowuje wobec męża. Zgodzę się, że zapewne zależy jej na rodzinie, ale niekoniecznie tworzonej w przyszłości z obecnym mężem.
- Jej obawa o ujawnienie się jej nielojalności wobec męża nie musi oznaczać jej wierności mężowi. Bardzo życzeniową logikę Damian86 tutaj zastosowałeś (budowana podświadoma nadzieja, że ona Cię jednak kocha), która raczej nie bardzo przystaje do realiów. Zdradzający nie obawia się wyjawienia zdrady, dlatego, że kocha zdradzanego partnera - lecz dlatego, że jego plan na inne życie jest jeszcze w budowie.
15318
<
#34 | Damian86 dnia 19.04.2021 20:15
isteata. Masz rację, że nie mogę zakładać, że żona mnie kocha. Pisząc, że zależy jej na rodzinie nie miałem na myśli, że jest idealną żoną. Mam jednak absolutną pewność, że kocha dzieci i ma świadomość, że one kochają mnie oraz, że jestem dobrym ojcem. Na pewno nie chciałaby dla nich takiej zmiany. Nie wiem z jakiego powodu mnie zdradza, może ma potrzeby seksualne których ze mną nie jest w stanie zrealizować, może ma potrzebę dowartościowywać się w ten sposób, może coś innego. Ale na pewno nie buduje nowego życia. Przeczą temu wszystkie obiektywne fakty, inwestycje, kroki odnośnie finansów, plany a i zachowania względem mnie.
14759
<
#35 | Radocha dnia 19.04.2021 20:19

Cytat

isteata dnia kwiecień 19 2021 18:38:12

W tej dyskusji zwróciłem uwagę na moim zdaniem przesadną pewność Damian86, że jego żonie zależy na rodzinie. Kilka spostrzeżeń może temu przeczyć

Przecie to schemat
Ilu z nas znaczy z tych co dali drugą szansę wierzyło, że zna swoją żonę wierzyło że to był ten jeden raz no wypadek przy pracy taka mała skaza na diamencie.
Ilu z nas później pisało, że nie znało swojej żony, ba że to zupełnie inna kobieta itd.
Do znudzenia będę pisał tezę wielu zajmujących się problem zdrady którzy twierdzą ze ta mentalna w wielu przypadkach czyni większe spustoszenie niz ta fizyczne a szczególnie jeżeli ta fizyczna to jednorazowy wyskok w tak zwanych ,,sprzyjających warunkach" tzn impra alko....
Autor moim zdaniem dopiero zaczyna rozumieć co go spotkało
Dociera do niego, że obraz zony który zbudował jest inny niż w rzeczywistości.
Sam pisze przecie że długo czasu gachowi( który wcale nie był przystojniakiem) nie zajęło by pani zwróciła na niego uwagę
No cóż natura kocha równowagę i często jakaś zaleta np uroda ciągnie za sobą wadę np nierządna.
No więc na czym dziś stoi autor?
Wie że został mentalnie zdradzony
Żona sankcje o ile jakiekolwiek były ogarnęła na miękko i swoim czynem nie przejęła się na tyle by mieć takie czy inne wyrzuty sumienia które by skutkowały wyrzeczenia się szukania wrażeń.
Autor poszukuje szpiegowskiego oprogramowania chociaż pierwsza próba nie powiodła się ....
Naprawdę nie mam zamiaru z kogoś drwić ale mi się w głowie nie mieści jak można spitolić instalacje Keyloggera lub np SpyLogger nawet tych darmowych.
Rozwiedzie się...
Bajka na dobranoc.
Najlepszym tego dowodem jest bezczelność żony która po zdradzie dziwi się próbie instalacji oprogramowania śledzącego ....
Jaka niska musi być pozycja autora w tym związku
Jakie niskie jego notowania skoro jego żona uważa że chwilowa poprawa w sferze seksu okraszona oralem załatwi sprawę.
Wszedł na forum ...
Szukać oprogramowania....
Nie dość że żona go okłamuje to jeszcze on okłamuje siebie albo hm
Mógł zamieścić w Shoutbox pytanie albo na czacie ...
Oczywiście każdy inny tylko ...
to poczekamy choć ja uważam że nie będzie opisu rozwodu albo odkrycia zdrady
Oczywiście pożyjemy zobaczymy
Osobiście jednak i tu chętnie bym się chciał mylić i absolutnie nikomu tego nie życzę nie mniej większe prawdopodobieństwo będzie opis zdrady za kilka lat i skrucha że mieliśmy racje
15215
<
#36 | Marcus49 dnia 19.04.2021 20:32
Damian86 :
ILE czasu zajmuje żonie przejazd z domu do pracy?
A po jakim czasie pojawia się w domu wracając z niej?
Jeżeli różnica jest większa niż 40 min idź do sklepu myśliwskiego, aby dopasować sobie odpowiednie dla Ciebie poroże.
14759
<
#37 | Radocha dnia 19.04.2021 20:34
no i wisienka na torcie
pani wysłała gachowi nagie fotki ale nie uprawiał z nim seksu..
to albo z innego kraju albo innej orientacji
proszę pomyśleć mam seks fotki gołej pani i ta mówi mi że nie będzie seksu...
jak mi zależy to daję jej do zrozumienia że ta fotkę może zobaczyć jej mąż albo no ...do wyboru do koloru
no oczywiście jest tak zwana miłość platoniczne są rożne zboczenia i aberracje
:brawo
15215
<
#38 | Marcus49 dnia 19.04.2021 20:35
Masz pewność, że nie bierze w pracy urlopu na ,,godziny"?? Np 4 godz jest w pracy, a pozostałe 4 na tym urlopie godzinowym. U większości pracodawców jest normą takie dzielenie urlopu.

Komentarz doklejony:
Radocha:
W PUNKT :tak_trzymaj:tak_trzymaj
14790
<
#39 | isteata dnia 19.04.2021 20:50

Cytat

Mam jednak absolutną pewność, że kocha dzieci i ma świadomość, że one kochają mnie oraz, że jestem dobrym ojcem. Na pewno nie chciałaby dla nich takiej zmiany.

Pamiętaj, że to Twoja subiektywna ocena. Obyś miał rację. Jednak wiele osób było równie pewnych swej oceny co Ty, by po czasie powiedzieć: ależ byłem naiwny tak oceniając.

Cytat

Nie wiem z jakiego powodu mnie zdradza, może ma potrzeby seksualne których ze mną nie jest w stanie zrealizować, może ma potrzebę dowartościowywać się w ten sposób, może coś innego. Ale na pewno nie buduje nowego życia. Przeczą temu wszystkie obiektywne fakty, inwestycje, kroki odnośnie finansów, plany a i zachowania względem mnie.

Opisałeś niemalże idealny wzorzec hotki. Taka kobieta, nie chce odejść od męża, który daje jej wsparcie finansowe, bezpieczeństwo, opiekę nad dziećmi itp. Nie unika seksu z mężem; jest z nim blisko emocjonalnie i fizycznie. Potrzebuje jednak dużo seksu, przygód i zabawy. Szuka więc jedynie kochanków (tzw. bull) jedynie na niezobowiązujący seks. Być może również sponsorów wycieczek; czy też życia w oderwaniu od trosk codzienności. Nie przeczę, że być może w takim związku jesteś pełniąc funkcję rogacza.

Zapytaj więc może ją wprost, co myśli o cuckoldzie, hotwifingu, byciu hotką? Albo owijając w bawełnę opisz zmyśloną sytuację widzianą w TV/Youtube/gazecie na ten temat. Pytając o jej opinię na temat takiego zwiazku, gdzie partnerka jest hotką, czyli uprawia seks poza małżeństwem za zodą męża.

Jeśli taki zwiazek z partnerką jesteś w stanie zaakceptować, to istnieją społeczności skupiające takie związki. Dzielą się doświadczeniami. Poradami. Część hotek twierdzi, że dają radę przetrwać w zwiazku, tylko dlatego, że mąż pozwala im na seks z kochankami. Więc o dziwo cuckold dla niektórych jest rozwiązaniem umożliwiającym trwanie w zwiazku.
14923
<
#40 | blebleblee dnia 19.04.2021 20:53
isteata, mieszkam od lat w USA, nie bardzo kojarze o jakich stanach ty piszesz, bo mieszkam w Illinois, i kazda firma ma zainstalowane oprogramowanie skanujace telefony, komputery swoich pracownikow, wieksze korporacje maja zaatrudnionych tlumaczy do czytania korespondecji mailowej swoich pracownikow w ich ojczystych jezykach, tradycja jest rowniez dla korporacji amerykanskich wysylanie do swoich oddzialow w innych panstwach pracownikow bieglych w tamtejszych jezykach w celu szukania informacji przesylanych pomiedzy pracownikami tam na miejscu, takze do Polski, sam znam pare osob z Polonii wyslanych do pracy w oddzialach amerykanskich firm w Polsce, ktorych zadaniem jest sprawdzajanie czy nie godzi ona w interesy firmy, podejrzewam ze u ciebie chyba za wiele jest teorii na temat prawa, a za malo kontaktu z zyciem codziennym. W stanie Illinois w USA mam prawo do instalowania wszelkiego opragromowania na moim telefonie i sprawdzanie wiadomosci mojego partnera, o ile podytkowane jest to chronieniem moich interseow, ba instalowanie oprogramowania na telefonach dzieci jest zalecane
14759
<
#41 | Radocha dnia 19.04.2021 21:51

Cytat


Zapytaj więc może ją wprost, co myśli o cuckoldzie, hotwifingu, byciu hotką? Albo owijając w bawełnę opisz zmyśloną sytuację widzianą w TV/Youtube/gazecie na ten temat. Pytając o jej opinię na temat takiego zwiazku, gdzie partnerka jest hotką, czyli uprawia seks poza małżeństwem za zodą męża.

Jeśli taki zwiazek z partnerką jesteś w stanie zaakceptować, to istnieją społeczności skupiające takie związki. Dzielą się doświadczeniami. Poradami. Część hotek twierdzi, że dają radę przetrwać w zwiazku, tylko dlatego, że mąż pozwala im na seks z kochankami. Więc o dziwo cuckold dla niektórych jest rozwiązaniem umożliwiającym trwanie w zwiazku.

No chyba się rozpędziłeś
Zacznij od tego czy istnieją jakieś społeczności które tolerują wymiany nagich fotek ale żadnego seksuSzeroki uśmiech
14790
<
#42 | isteata dnia 19.04.2021 22:15
blebleblee, napisałeś akurat o wyjątkach od prawa do prywatności. Oczywiście, że w pracy trudno oczekiwać, by materiały które tam tworzysz, były Twoimi prywatnymi. Czy też zabronić instalowania monitoringu. Podobnie w przypadku kontroli dzieci przez rodziców.

W Stanach sytuacja ma się jednak zupełnie inaczej w przypadku życia prywatnego i dorosłych osób. Tamtejsze prawo (np. Czwarta Poprawka do Konstytucji) dość mocno chroni prywatność obywateli nawet przed ciekawością organów państwa.

Instalowanie szpiegowskich aplikacji w celu przechwytywania czyichś prywatnych wiadomości we współczesnym prawie Stanów podpada pod "Intrusion of solitude and seclusion". Stąd chociażby na Google Play tego typu apki szpiegujące są niedozwolone. Dozwolne są jedynie te do nadzoru rodzicielskiego (podkreślam wyłącznie _rodzicielskiego_) dzieci.

"Intrusion upon seclusion occurs when a perpetrator intentionally intrudes, physically, electronically, or otherwise, upon the private space, solitude, or seclusion of a person, or the private affairs or concerns of a person, by use of the perpetrator's physical senses or by electronic device or devices to oversee or overhear the person's private affairs, or by some other form of investigation, examination, or observation intrude upon a person's private matters if the intrusion would be highly offensive to a reasonable person. Hacking into someone else's computer is a type of intrusion upon privacy, as is secretly viewing or recording private information by still or video camera."

Jeśli chodzi o Illinois, Konstytucja tego stanu dodatkowo stanowi:
"art. I, § 6 Section 6. Searches, Seizures, Privacy and Interceptions
The people shall have the right to be secure in their persons, houses, papers and other possessions against unreasonable searches, seizures, invasions of privacy or interceptions of communications by eavesdropping devices or other means. No warrant shall issue without probable cause, supported by affidavit particularly describing the place to be searched and the persons or things to be seized."
14656
<
#43 | KotBehemot dnia 19.04.2021 22:23
Radocha

Cytat

Zacznij od tego czy istnieją jakieś społeczności które tolerują wymiany nagich fotek ale żadnego seksu

Są ludzie zainteresowani głównie cyberseksem. Być może to ten przypadek.
14923
<
#44 | blebleblee dnia 19.04.2021 22:40
Isteata, kluczowe w przepisach jest "Hacking into someone else's computer" ale jak komputer, czy telefon jest na Ciebie wtedy przepis nie ma zastosowania, bo to Twoja wlasnosc i masz prawo robic co tylko sie tobie podoba
15318
<
#45 | Damian86 dnia 19.04.2021 22:44
Radocha. Piszesz, że nie chcesz kpić a twoje posty nacechowane są właśnie drwiną. Gdybyś umiał to jeszcze robić inteligentnie to pół biedy. Ale ty piszesz jak samozwańczy prorok, który nie dość, że uważa, że lepiej zna osoby o których wiedzę ma z kilku wierszy tekstu, w dodatku przeplatanymi nieprawdziwymi danymi (troska o anonimowość), to jeszcze uważa, że zna zamiary tych osób a nawet przyszłość. No jesteś byk, szacun Pokazuje język Zanim jednak popadniesz w totalne samouwielbienie, naucz sie czytać ze zrozumieniem. Gdzie ja napisałem, że próbowałem zainstalować takie oprogramowanie? Bo jakoś sobie nie przypominam. Mylisz podstawowe kwestie a masz się za super mądrego z legitymacją na udzielanie rad wszelakich.
Nie znam konstrukcji tego forum, więc napisałem ten post w tym miejscu.
Co do fotek i wniosków które wyciągnąłeś i które tak bardzo cię rozbawiły, to jest twoja całkowita kompromitacja. O ile nie mogę z całą pewnością stwierdzić, że nie było pomiędzy nimi seksu, o tyle wyciągnie wnioski, że wysłanie nagiej fotki = seks jest na poziomie napalonego prawiczka. Sam, za czasów kawalerskich miałem doświadczenia polegające na otrzymywaniu tego rodzaju materiałów, ale seksu autorka tych zdjęć absolutnie odmawiała. Osobiście znam osoby osoby z identycznymi doświadczeniami. Trzeba być totalnym ignorantem, aby na podstawie własnego, jednostkowego doświadczenia kategorycznie oceniać, że we wszystkich pozostałych przypadkach musi być tak samo. W ogóle wydaje mi się, że niektórzy tutaj nie są po to aby dzielić się własnymi doświadczeniami z pozostałymi, ewentualnie im pomóc, a po to aby przelać swoją frustrację na kogoś innego. Ty w każdym bądź razie tak się zachowujesz.
Marcus49. Żona zawsze w domu jest punktualnie. Od przeszło miesiąca na pewno nie brała takich godzin, jak było wcześniej nie wiem.
Isteata. Żona na pewno nie jest wzorcem hotki. W sprawach seksu jest pruderyjna. W trakcie naszego wieloletniego związku wielokrotnie brałem ją pod włos pytając ją o podobne rzeczy i zawsze reagowała negatywnie i te reakcje wydawały się być szczere. Co więcej, pomimo obiektywnej atrakcyjności, wmawia sobie różne kompleksy
13728
<
#46 | poczciwy dnia 19.04.2021 23:03

Cytat

isteata, mieszkam od lat w USA,

Toż to dziki kraj jak mawiał Pawlak Szeroki uśmiech
14923
<
#47 | blebleblee dnia 19.04.2021 23:19
Damian86, nigdy nie mow nigdy, skoro ona pruderyjna zawsze w temacie seksu, to gdzie i kiedy nauczona tego loda? Brak seksu, znaczy tygodniami oni swoje sny erotyczne sobie opowiadali? Atrakcyjna kobieta i facet, w ktorym ona szybko mocno zaczadzona jest, za stary ze mnie wrobel zeby mnie brac na plewy
14759
<
#48 | Radocha dnia 20.04.2021 09:50
No tak ty nawet poszukać w internecie nie potrafisz by żona tego nie odkryla Szeroki uśmiech
To jeszcze gorzej
Kpie?
Oczywiście... Dlaczego sam poczytaj to co piszesz toż to gdyby nie powaga sytuacji kwalifikuje się do kabaretu
Co do rad udzieliłem ci tylko jednej zatrudnij specjalistę sam nie dasz rady
Tylko to było do ciebie reszta to dzielenie się wnioskami z forumowiczami
Grzeje mnie zupełnie co myślisz na mój temat i nie wynika to z tego kim jesteś tylko w jakiej sytuacji się znajdujesz
Chaos który nazywasz myśleniem za jakiś czas ustąpi choć oczywiście nie jestem tego pewien
Na tą chwilę próbuj choć twoja żona zapewne już odkryła twoje wypociny na forum tak jak wtedy gdy szukałeś oprogramowan szpiegowskich:cacy
Nie zdziwiło by mnie jak to ty byś miał takie oprogramowanie zamontowane na kompie i w telefonie Szeroki uśmiech
Usm
Oplułem kompa jak czytam o pruderii twojej żony w sferze seksu
U robiony jesteś jak cement w betoniarce przez mistrza budowy :cacy
Po za tym na to chwilę :kapitulacja
14992
<
#49 | gunio11 dnia 20.04.2021 10:47
Powiem Damian tobie tak .Współczuje tobie , wiem co to znaczy żyć w niepewności i stwierdzam że na dłuższa metę tak sie nie da . Twoja żona puszcza się tak czy siak ale na 100% Jest ostrożna głęboko zakonspirowana i sam do niczego nie dojdziesz . Znajdź firmę albo informatyka który rozkmini telefon i dokopie się do najbardziej skrywanej informacji nawet do wiadomości ze stron internetowych . Następnie zrobiłbym tak jak to ktoś radził. Zabierasz żonie telefon , oddajesz fachowcowi a jej mówisz że jej nie ufasz , zwłaszcza że już raz zabalowała . Uważasz że ciebie oszukuje i oddajesz telefon do sprawdzenia.
14578
<
#50 | aster dnia 20.04.2021 10:57
Damian zrozumiała jest twoja decyzja o rozwodzie, jeśli udowodnisz jej ponowną zdradę; zrozumiałe jest to, że próbujesz poznać prawdę. Załóżmy jednak, że pozakładałeś jej te podsłuchy itp. i...okaże się, że Ciebie nie zdradza...to co wtedy? Do następnego razu? Aż ją złapiesz?
Ten smród zawsze będzie się ciągnął za Tobą/Wami, zawsze będziesz chciał ją obserwować i kontrolować. Czy będziesz potrafił powiedzieć sobie STOP? Czy masz wypracowane takie zasoby w swojej głowie, żeby to umieć i móc zrobić?
15215
<
#51 | Marcus49 dnia 20.04.2021 11:22
isteata:
Hot Wife (hotka) to osoba uprawiająca seks z innymi niż partner mężczyznami (,,bull-ami"Z przymrużeniem oka za WIEDZĄ I PEŁNĄ AKCEPTACJĄ partnera - ,,rogacza". Ona w ten sposób realizuje swój całkowity brak panowania nad swoją odzwierzęcą chucią/,,cieczką". Jest to swego rodzaju odmiana nimfomanii. Dla niej takie uczucia wyższe wobec swojego partnera, jak szacunek, lojalność, uczciwość, nie krzywdzenie, nie mówiąc o wierności, TO POJĘCIA CAŁKIEM OBCE.
Zaś ,,rogacz" też realizuje swoje wyobrażenia, będące dla niego bardzo silnym bodźcem seksualnym (nie mylić z erotycznym) - potrzeba poniżania, zapotrzebowanie na ,,własne, prywatne porno", czy to wprost oglądając, czy słuchając opowieści hotki lub wprost odgłosów tego jak się ,,samorealizuje". To dla niego również satysfakcja seksualna z ,,udostępniania " SWOJEJ ,,gwiazdy porno" innym. ,,Bul" to tylko ŻYWY gadżet erotyczny i dla hotki i dla ,,rogacza".
Wg badań seksuologów i psychologów, z uwzględnieniem ,,ciemnej liczby", w Polsce jest łącznie (hotki, ,,rogacze" i ,,bull-e"Z przymrużeniem oka ok. 10-15 tys osób z tego typu zaburzeniami seksualnymi. Na ich największym w Polsce portalu jest ich (hotek, rogaczy i bull-i) zarejestrowanych 5,4 tys z wyraźną przewagą rogaczy.
W Polsce jest ok. 9 mln małżeństw formalno -prawnych + ok. 0,5 mln konkubinatów. Tak wiec ta aberracja seksualna w skrajnym przypadku dotyczy ok. 1,6% osób będących w takich związkach. Wg tychże badań cuckold jest jedną z tych aberracji seksualnych, które najsilniej NISZCZĄ poczucie więzi między partnerami. Ponad 90% par uprawiających cuckold po 2-ch, a najdalej po 3-ch latach się definitywnie rozstaje.

Damian86 :
Bardzo dobrze określiłeś swoją żonę jako ,,pruderyjną". Ale taka jest chyba tylko dla Ciebie i bliskich znajomych/rodziny. Bowiem zgodnie z tym co podają słowniki i encyklopedie:
,,Słownikowa definicja pruderii mówi, że jest to UDAWANA i przesadna wstydliwość, zwłaszcza gorszenie się sprawami seksu."
To ,,... UDAWANIE, że czujemy lęk, wstyd, zażenowanie, poczucie winy, niewłaściwość swego zachowania, czasem obrzydzenie, gdy mówimy o seksie"
,, Osoba pruderyjna UDAJE cnotliwą, dopóki jest poddana społecznej cenzurze. Powstrzymuje się przed działaniem w obawie: rco ludzie powiedząr1;. Ale kiedy wie, że nikt jej nie obserwuje albo że jej czyny nigdy nie wyjdą na jaw, robi coś, co otwarcie potępiała. Bo osoba pruderyjna tylko usiłuje się rsprzedaćr1; jako ktoś cnotliwy, ale naprawdę cnotliwa nie jest. Deklaruje, że seks jest zły, ale chętnie go uprawia, bywa, że nie stroniąc od udziwnień."
14790
<
#52 | isteata dnia 20.04.2021 21:48

Cytat

kluczowe w przepisach jest "Hacking into someone else's computer" ale jak komputer, czy telefon jest na Ciebie wtedy przepis nie ma zastosowania, bo to Twoja wlasnosc i masz prawo robic co tylko sie tobie podoba

blebleblee, masz najwidoczniej jakąś skłonność do manipulacji w dyskusji. Z całego tekstu, który wkleiłem po angielsku odnośnie naruszenia prywatności, wyłuskałeś mały fragment o włamaniu do komputera jako dowód mający potwierdzić Twoją tezę.

Tymczasem w tekście jest mowa o sprawcy, który celowo narusza fizycznie, elektronicznie lub w inny sposób prywatną przestrzeń osoby, lub jej prywatne sprawy używając swych fizycznych zmysłów lub dzięki urządzeniu elektronicznemu by podejrzeć, podsłuchać prywatne sprawy innej osoby, lub poprzez inną formę śledzenia, badania lub obserwacji narusza czyjeś prywatne życie.

Podano przykłady, że takim naruszeniem jest zarówno włamanie do czyjegoś komputera jak i sekretne podglądanie lub nagrywanie prywatnych informacji. Tę ostatnią część zdania jednak manipulacyjnie pominąłeś. Zresztą jak i całą resztę tekstu nie pasującą do Twej dziwnej teorii. Pominąłeś oczywiście też fragment tekstu z Konstytucji stanu Illinois, bo niestety również kompletnie nie pasuje do Twych twierdzeń.


Marcus49, popuściłeś trochę wodze fantazji z tymi hotkami Pokazuje język. Jesteś przepełniony oburzeniem i innymi negatywnymi emocjami. Jednak wynika to z tego, że nie za bardzo znasz realia życia takich par. For skupiających takie pary o których wspomniałeś, raczej nie odwiedziłeś by zapoznać się z przemyśleniami tej drugiej strony.

Przyczyn dla których pary tworzą związki cuckold jest sporo. Owszem zdarzają się pary w których kobieta ma większe libido od męża czy tworzą związek femdom itp. Ale zdarzają się również pary, gdzie mąż jest gejem. Ale brzydzi się tego i nie podejmuje działań by uprawiać seks z mężczyzną. Z różnych powodów (religijnych, rodzinnych) che mieć żonę, a nie męża (w USA czy w UK np. mógłby mieć męża). Więc by utrzymać partnerkę przy sobie akceptuje jej seks z innymi mężczyznami. Zdarzają się również impotenci, po wypadkach, w wyniku chorób itp. Również mogą próbować zrobić z żony męczennicę niczym z wieży klasztornej, albo zrozumieć, że żona tak nie pociągnie długo zdrowa psychicznie. Więc akceptują jej seks z bullem.

Dopiero przeczytałem i zaintrygował mnie poniższy cytat z artykułu na tej stronie. Pasuje do naszej dyskusji:

Cytat

Dziwnie jest ten świat urządzony. Sami sobie narzuciliśmy normy prawne, moralne i obyczajowe, w których potem dusimy się i którym nie jesteśmy w stanie sprostać, a musimy, bo innego wyjścia nie ma. Czyż można oczekiwać, że jeden człowiek wypełni wszystkie oczekiwania, pragnienia, marzenia, zaspokoi wszelkie potrzeby i jeszcze będzie nieustającą inspiracją i życiowym napędem? Teoretycznie jest to możliwe, ale w praktyce takich małżeństw jest niewiele, a nawet bardzo mało.

Dlaczego? Chyba dlatego, że generalnie jesteśmy leniwi i nie chce się nam robić więcej, niż jest to bezwzględnie konieczne. Małżeństwo usypia, rozleniwia, buduje schematy zachowań, otłuszcza nie tylko brzuchy i biodra, lecz także umysły. A jeśli już stawia się wymagania, to raczej partnerowi, znacznie rzadziej samemu sobie.


Dla niektórych cuckold jest takim bodźcem do starania się o partnerkę. Jest wspólnym doświadczeniem obojga, które ich łączy. Wyobraź sobie, że kiedyś w innych społecznościach czasami panowały inne zasady niż te, które Ty znasz obecnie. Istnieli oficjalni kochankowie dla żon (np. we Włoszech nazywani cicisbeo). Rolę takiego kochanka nierzadko pełnił nie byle kto; np. człowiek reprezentujący sobą wysoką klasę intelektu. Takim cicisbeo (bullem, kochankiem) był np. Lord Byron umilając czas Teresy Contessy Guiccioli. Byron wspierał takie relacje pisząc:

Cytat

... for, you must understand, this Italian fashion prevails at Nice among all ranks of people; and there is not such a passion as jealousy known. The husband and the cicisbeo live together as sworn brothers; and the wife and the mistress embrace each other with marks of the warmest affection.


Cuckold ma bardzo wiele wspólnego ze swingersami. Takich par jest zresztą więcej niż hotek i rogaczy. Zastanawiajace, że swingersi nie posiadają już tak negatywnego PR, mimo, że są bardziej rozpustną wersją cuckoldu, bo tam przecież oboje partnerów wzajemnie się "zdradza" Z przymrużeniem oka.
14923
<
#53 | blebleblee dnia 20.04.2021 22:00
isteata, z tego co czytam manipulowaniem to zajmujesz sie ty, powtarzam ci od samego poczatku, ze w USA, w temacie sprzetu elektronicznego, telefonow, komputerow; istota tego czy ty "naruszasz" czy tez "wlamujes sie" sprowadza sie przede wszystkim do kwesti do kogo dany sprzet nalezy, prawo w USA jest oparte na precedensach, wiec w roznych stanach moze byc to roznie interpretowane, ale w Illinois, o ile ty jestes na rachunku telefonicznym, to masz pelne prawo do monitorowania tego do czego ten telefon jest uzywany,
14039
<
#54 | Romanos dnia 20.04.2021 23:01
Blebleblee...
No chyba, ze nr telefonu (karta SIM) i sam aparat telefoniczny sa wlasnoscia roznych osob. Wowczas nawet jesli jestes wlascicielem karry SIM nie masz prawa "monitorowac" pracy aparatu telefonicznego.
14790
<
#55 | isteata dnia 21.04.2021 00:14
blebleblee, idąc dalej Twoją logiką żona nie miałaby prawa do żadnej prywatności, gdyby nie była jedyną właścicielką komputera czy telefonu w gospodarstawie domowym. Współwłasność dawałaby mężowi takie samo prawo do legalnego naruszania prywatności żony, czy kogokolwiek innego (teścia, zięcia, brata) korzystającego z komputera lub telefonu czy tabletu będących własnością męża.

Fakt,że korzystanie z czyjegoś urządzenia do logowania się na chronione hasłem serwisy jest ryzykowne. Jednak nie oznacza to, że właściel tego urządzenia ma legalne prawo do pozyskiwania w ten sposób podstępem prywatnych informacji innych osób w tym również żony.

Wedle Twojej logiki, gdy żona użyje komputera, którego nie nabyła na wyłącznie własny rachunek, a następnie zaloguje się do serwisu hasłem akceptuje fakt, że mąż ma prawo poznać to hasło i wszelakie informacje tym hasłem chronione? Zdziwiłbym się, gdyby któreś sądy w USA nie podzielały podejścia, że po to chroni się coś hasłem, by mieć: "expectation of privacy", które jest w takich sprawach wyznacznikiem naruszenia czyjejś prywatności.
14923
<
#56 | blebleblee dnia 21.04.2021 16:56
isteata, idac twoim tokiem rozumowania, wyobraz sobie masz zone narkomanke, ba nawet wiecej, ona diluje prochami, siedzi w domu i na twoim komputerze zamawia towar, dostawy, rozprowadza go, ty sie domyslasz, ba widzisz ze ona po siedzi przed komputerem, wymienia informacje, a potem ktos przyjezdza, ona dostaje kase, ale ty jeszcze nie masz pojecia za co, owszem mozesz zglosic sprawe policji, ale jak sie okaze ze to tylko nadmiar bujenej wyobrazni, to wyjdziesz na durnia, jak sie jednak okaze ze chodzi o prochy i ona wpadnie masz przed soba wiele godzinne przesluchania, sprawdzania ...
no ale przeciez nie wolno ci nic sprawdzic prada, bo to przeiwko wszelkim prawom :_jezyk :szoook Szeroki uśmiech Szeroki uśmiech :brawo
15320
<
#57 | edek dnia 21.04.2021 23:38
Człowieku, a po co Ci ta wiedza ? Po co to szpiegowanie? Nie szkoda życia ? Z tego co piszesz to masz bardzo inteligentną żonę, do tego raczej Ci się podoba (bo w końcu żona). Chciałeś mieć szczęśliwy związek, to po co zacząłeś ją męczyć i dręczyć.. szpiegować itd. Kobiety potrzebują trochę wolności. Nawet nie wiesz ile związków rozpada się przez chorobliwą, często nieuzasadnioną zazdrość. Czasem niektórzy bezpodstawnie podejrzewani zaczynają zdradzać w myśl zasady "teraz chociaż prawdę powie". Z tego co piszesz to raczej wirtualne znajomości, a nawet jeśli raz na jakiś czas z kimś się spotka to w czym problem ? Przecież wraca do Ciebie i zależy jej na domu, nawet z radości laskę Ci zrobi. Same korzyści masz i szukasz na siłę problemów.
14759
<
#58 | Radocha dnia 22.04.2021 09:41
No widzisz Damian żona weszła na forum i udzielila ci jakże bezcennych rad a że edek to i widać ma poczucie humoru 😁
Jednym słowem chcesz mieć udany związek i loda od czasu do czasu w promocji to daj jej od czasu do czasu zaszaleć i nie wnikaj co do kogo wysle i co sama odbierze
Jasnym jest że wróci do ciebie z racji kasa dzieci lub dzieci kasa
Łatwiej jest znaleźć gacha na barabara bez zobowiązań niż takiego który przyjmuje z przy howkiem i jeszcze rodzinę zostawi patrz alimenty podział majątku...mało tego ten nowy może okazać się zaborczy i nie tak wyrozumiały ba być może ma jaja i nie musi za nimi stać w kolejce do sklepu
No więc co będzie jak się za 5 lat znudzi
No fajna ta twoja żona pewnie jak by chciała to sprzedała by cię na targu i być się nie zorientował no w każdym razie nie szybko Szeroki uśmiech
15215
<
#59 | Marcus49 dnia 22.04.2021 11:33
,, edek" :
No tak. Podałaś skróconą ,,receptę" jak hotka ma ,,wychować" MĘŻA na rogacza.
Jednocześnie potwierdziłaś:
- hotka to samolubna, EGOISTYCZNA samica ludzka, nie panująca nad swoim ,,zapotrzebowaniem" na kopulowanie zawsze, wszędzie i z KAŻDYM kogo będzie uważać za ,,ciacho" (nawet gdy to dotyczy tylko ,,gabarytów" genitaliów tego ,,ciacha"Z przymrużeniem oka;
- hotka to samica ludzka dla której rogacz ma być tylko kimś kto ma zapewnić tylko bezpieczną ,,przystań" i być ,,bankomatem";
- to czym BEZWZGLĘDNIE winien charakteryzować związek dwojga ludzi, niezależnie czy sformalizowany czy nie, czyli: SZACUNEK do partnera, LOJALNOŚĆ wobec niego; UCZCIWOŚĆ wobec niego; absolutny zakaz ponizania/upodlania go, NIE MAJĄ DLA TAKIEJ SAMICY żadnego znaczenia. Nie napiszę ,,kobiety" a nawet "osoby", bowiem te słowa oznaczają CZŁOWIEKA. A nie jest HOMO SAPIENS SAPIENS (łac. "człowiek rozumny właściwy"Z przymrużeniem oka samica hominidae z rodziny człowiekowatych, nie spełniająca podstawowego kryterium CZŁOWIECZEŃSTWA, jakim jest : NIGDY NIE WOLNO KRZYWDZIĆ DRUGIEGO CZŁOWIEKA/BLIŹNIEGO w jakikolwiek sposób.
- potwierdziłaś że jest PRAWIDŁOWOŚCIĄ, iż u hotki ,,apetyt rośnie w miarę jedzenia". W tym także ,,apetyt" na poniżanie partnera.
Zmartwię cię.
Większość istotnych informacji można przekazać ,,Damian86" na ,,priv". I nie dowiesz się jakie są to informacje.
15320
<
#60 | edek dnia 22.04.2021 23:56
Jak widać nie rozumiecie co napisałem, być może dlatego, że poruszyłem kilka kwestii na raz i nie nadążacie.
1. Zdrada zawsze z czegoś wynika.
2. Nigdy nie jest zdradzie winna tylko jedna strona.
3. Często zaborczy/zazdrośni partnerzy doszukujący się na każdym kroku niewierności, "wpędzają" w zdradę drugą osobę.

Ja nie wiem jak jest w powyższym przypadku i sam piszący tego nie wie. Możliwości jest wiele ot choćby żona lubi wysyłać swoje nagie zdjęcia i nic więcej.
Praktycznie wszyscy z góry przesądzają, że jest taka śmaka i owaka a główny cel to jej przyłapanie.

Dla mnie osobiście to jest smutne, że małżeństwo opiera się tylko na tym seksualnym aspekcie. Wychodzi z tego że tylko seks jest najważniejszy w małżeństwie. Można rozważać jeszcze kwestię oszukania kogoś, ale dziwnym trafem oszustwa w innych kwestiach są ok tylko przy tym seksie nie.

Osobiście uważam, że życie jest zbyt krótkie żeby się takimi sprawami przejmować i trzeba przynajmniej spróbować czegoś, żeby oceniać.
14039
<
#61 | Romanos dnia 23.04.2021 00:22
Edek,
I owszem, zdrada zawsze z czegoa wynika (chocby z kryzysu w zwiazku), ale...
Zdradzie ZAWSZE jest winna tylko ta osoba, ktora zdradzila, bo to tylko decyzja tej osoby. Natomiast oczywiscie, kryzysowi w zwiazku, winne sa dwie osoby ten zwiwzek budujace.
Temat walkowany qe wszystkie strony...
Czy osoba zdradzona mogla swoim postepowaniem "zachecic" druga strone do zdrady? Oczywiscie mogla, ale nadal decyzja o zdradzie jest suwerenna i wylaczna decyzja strony zdradzajacej.
No chyba, ze osoba zdradzajaca jest niespelna rozumu, ale jesli jest zdrowa psychicznie to tylko ona ponosi odpowiedzialnosc za swoja nielojalnosc.
14992
<
#62 | gunio11 dnia 23.04.2021 08:38
Są reguły i są zasady których się przestrzega .Jeżeli dwoje ludzi deklaruje że mogą się zdradzać i wysyłać wszystkim nagie foty to ok. Autor wątku na to się nie pisał . Jeżeli jego żona wysyła komuś nagie foty ,to ma świadomość tego że ten ktoś pod te foty wali gruchę i ją to rajcuje to była bezwzględnie zdrada fizyczna .
Nie rozumiem edka . Jak można nie dociekać tego czy żona cię zdradza, przejśc do porządku dziennego że być może doprawia ci rogi ,Szkoda na to życia ? Nie wiem edek czy jesteś żoną autora czy jej kochankiem ale nie rozumiem tego co piszesz .Wydaje mi się że chyba żyję w innej epoce do której nie dorosłem i nigdy nie dorosnę .

Komentarz doklejony:
Autor już raz odpuścił ewidentną zdradę .Ma rację że teraz drąży i docieka. Tylko powinien być bardziej stanowczy w działaniach .
15215
<
#63 | Marcus49 dnia 23.04.2021 09:15
To prawda iż zdrada zawsze z czegoś wynika. Tłumaczenie jej jednak ,,kryzysem" jest niczym więcej, jak tylko infantylną próbą zrzucenia z siebie odpowiedzialności za nią. Infantylną, bowiem tylko człowiek nieodpowiedzialny, z dziecinnym pojmowaniem odpowiedzialności za SIEBIE i SWOJE DECYZJE, może tak je tłumaczyć. Jeżeli wystąpił wśród partnerów kryzys, TO ROZWIĄZUJEMY GO ( a przynajmniej próbujemy rozwiązać) RAZEM. BO NA TYM POLEGA PARTNERSTWO. Jeżeli się to nie uda, to ROZSTAJEMY SIĘ. A wtedy jako osoby wolne nikogo nie będziemy zdradzać, bo nic nikomu nie jesteśmy winni. W zdradę nikogo nie można ,,wpędzić", bowiem to jest ZAWSZE decyzja jednej, konkretnej osoby. I ZAWSZE wynika z jej ,, zapotrzebowania" na takie zachowanie, działanie.
Zdrada, KAŻDA zdrada, czy to fizyczna, czy emocjonalna ( ta druga może jeszcze bardziej zdradzonego boleć) jest poniżeniem drugiego człowieka (nawet cuckold na tym głównie polega). Jest okazaniem braku dla partnera szacunku, lojalności, jest zdeprecjonowaniem wartości partnera jako człowieka. To uczynienie z niego przedmiotu, z którego emocjami, uczuciami nie trzeba i nie warto się liczyć.
ZAZDROŚĆ:
Zazdrość, zwłaszcza chorobliwa jest na pewno uczuciem negatywnym. W żadnej jednak mierze nie może usprawiedliwić zdrady. Każdej zdrady. Jednocześnie jednak NIE WOLNO utożsamiać jej z tym, że partner/partnerka Z NASZEJ WINY utracił całkowicie zaufanie do nas, do naszych poczynań. Bo to Z NASZEJ WINY, poprzez wysyłanie nagich zdjęć ( o ile nie may do czynienia z ekshibicjonizmem) i spotykanie się z adresatem tej ,,wysyłki", partner/ partnerka MAJĄ PRAWO przypuszczać iż wpuszczenie całkiem dla nich obcej osoby (trzeciej) do najbardziej intymnej sfery wzajemnych relacji w związku dwojga (jak do tego momentu) osób, świadczy iż jesteśmy dla nadawcy takiej ,,poczty" nic nie znaczącym elementem w jej życiu. No, poza tym, że jesteśmy dla niej tylko tym, do czego stosuje się ,,prawo małpy". Taką ,,gałęzią", której się ,,trzyma", a nawet ,,...wraca do Ciebie i zależy jej na domu, a nawet z radości laskę Ci zrobi."
Zaufanie raz utracone nie da się odbudować ,,powtórką z rozrywki". Tylko PEŁNA TRANSPARENTNOŚĆ ( łącznie z daniem telefonu, aby fachowcy mogli odzyskać WSZYSTKIE dane z niego) może pomału to zaufanie przywrócić.
Pisanie: ,, ..choćby żona lubi wysyłać swoje nagie zdjęcia i nic więcej." w sytuacji spotkań z tym adresatem to jakaż patologiczna aberracja. Bo to coś o wiele, wiele więcej niż tylko ekshibicjonizm. Bowiem DLACZEGO takich zdjęć nie wysyła mężowi?!?!
I lepiej by było aby nie tłumaczono OSZUKIWANIA partnera tłumaczeniem ,,a inni ..." .

Komentarz doklejony:
gunio11 :
W PUNKT !!
15320
<
#64 | edek dnia 23.04.2021 09:53
Jacy wszyscy jednostronni..
Dla wielu kobiet zdradą jest jak mężczyzna ogląda porno i/lub pomyśli o innej kobiecie jak o kochance. Jak przestaniecie 'zdradzać" swoje żony to wtedy wypisujcie swoje mądrości. Obecnie brzmicie jak ksiądz z ambony z 3ką dzieci umoralniający młodzież o seksie przedmałżeńskim.
15215
<
#65 | Marcus49 dnia 23.04.2021 10:24
O!O!O!
Prawda ZABOLAŁA!!

Komentarz doklejony:
Więc CO???
,,Idziemy na rympał"?!?!?
13728
<
#66 | poczciwy dnia 23.04.2021 10:30
edek,
wymądrzasz się a tak naprawdę raczkujesz chyba w temacie zdrady;
Owszem porno również może być zdradą, jest niewątpilwie pewną nielojalnością;
ale clou stanowi tutaj ustalenie granic i rozmowa na początku związku o definicji zdrady; bo każdy tę definicję może pojmować inaczej; tak samo jak każdy ma ustalone granice w innym miejscu; dla jednych samo myślenie o zdradzie już nią będzie; dla innych jeśli nie dojdzie do kontaktu fizycznego zdrady nie ma; to kwestia dobrania;
Jednostronne i bardzo wąskie myślenie w tym całym towarzystwie w moim mniemaniu prezentujesz tylko Ty.
15215
<
#67 | Marcus49 dnia 23.04.2021 11:27
USTALANIE na początku związku co jest, a co nie jest zdradą (,,intercyza seksualna"??, pisemnie??? u notariusza??) jednoznacznie określa zamiary stron takiego kontraktu handlowego. Z partnerstwem, nie mówiąc o MIŁOŚCI, nie ma nic wspólnego. Bowiem MORALNOŚĆ (,,KRĘGOSŁUP MORALNY"Z przymrużeniem oka jednoznacznie to normują. Tylko jak się nie ma tego, no to potrzebny jest ,,kontrakt".

Komentarz doklejony:
Zapomniałeś ,,poczciwy" o snach i fantazjach seksualnych?
13728
<
#68 | poczciwy dnia 23.04.2021 12:54
Marcus,
Powoływanie się na kręgosłup moralny wybacz, ale w dzisiejszych czasach jest zwyczajna naiwnością; znasz siebie na tyle na ile Cię sprawdzono...sama prawda;
każda jednostka jest zdolna do zdrady; bez wyjątków; każde inne myślenie czy też zaklinanie rzeczywistości powoływania się na kręgosłup moralny jest myśleniem życzeniowym i nie mają nic wspólnego z realnym życiem; właśnie tacy, którzy uważają, że kręgosłupa moralnego nie można złamać sami ukręcają na siebie bicz bo wierzą, że owy kręgosłup niczym zaklęcie załatwi problem niewierności; współczuć im należy bo właśnie tacy po zdradzie latami się podnieść nie potrafią bo nagle runął ich świat; okazało się, że jednak coś takiego jak kręgosłup moralny mogą sobie włożyć między bajki; i jak dalej żyć? skoro wszystkie moje wartości oparte o życzeniowość zostały zdeptane?
Marcus jeśli na wszystkie ważne tematy życiowe, o których rozmawiasz ze swoją partnerką musisz mieć papier podbity pięcioma pieczątkami i podpisany cyfrowo to współczuje Twojej towarzyszce życia;
Zwyczajna uczciwość stanowi aby o takich rzeczach rozmawiać by w przyszłości nie okazało się, że rozjechało się tylko dlatego, że się nie dobraliśmy; bo jedno z nas oparło swoje przekonania na "kręgosłupie moralnym" a inny realiach; uważał, że ludzkim jest popełniać błędy; zadając pytanie ważniejsze co z tymi błędami się zrobić a jak ich więcej nie powielać;
to się nazywa dojrzałość emocjonalna lub inteligencja emocjonalna; sorry, ale wiara w kręgosłup moralny jest powtórzę się, albo naiwnością albo emocjonalnością niedojrzałością;
Powołujesz się na partnerstwo; na czym więc wobec Ciebie polega partnerstwo skoro nie na rozmowach o sprawach ważnych?
15320
<
#69 | edek dnia 23.04.2021 13:00
Ja prezentuje jednostronny pogląd ? Ja tutaj pokazuję szczyty męskiej hipokryzji.
Zgadzam się z tym, że zdradą dla każdego jest co innego. Wszystko zależy od punktu widzenia. Niestety w większości mężczyźni którzy tak piętnują kobiety, sami "zdradzają". Oni uważają, że fantazje na temat koleżanek czy znajomych, oglądanie porno, obmacywanie podczas tańca, czy nawet sprośne żarty i flirtowanie to nie zdrada. Ba może nawet kobietę rozebrać wylizać i nadal nie będzie zdrady. Póki nie włoży to jest "czysty". A wg mnie nawet autor tego wątku mógł się dopuścić "zdrady". Jeżeli jego żona obecnie nic nie zrobiła (tego nie wiemy), to jej mąż ciągłym szukaniem dowodów, szpiegowaniem, wypytywaniem podważył i zdradził jej lojalność.

Wg tego co tutaj wypisujecie to żeby nie było "zdrady" to by dwójka ludzi od urodzenia musiała by żyć tylko ze sobą na bezludnej wyspie.
14759
<
#70 | Radocha dnia 23.04.2021 13:06
Edek a Słowo a przysięga a wiarygodność zaufanie
Powiedz na jakich wartościach chcesz budować związek
W dodatku w Polsce nic na siłę i zawsze można drugiej stronie powiedzieć że mi nasz związek przestał pasować z takich czy innych przyczyn i rozstać się
Zdrada to zdrada a ten co zdradza jest zdrajca
Mentalnie też można zdradzić i z wielu udokumentowanych przypadków wynika że zdrada ta w psychice zdradzonego czyni większe spustoszenie niż ta fizyczna
Mało tego Edek wygląda że męża zdradzasz z lepiej obdarzonym lub dla sportu bo według niego żaden z boczniaka przystojniak
Co z chorobą weneryczną edek?
W dodatku co jak urok przejdzie dlatego później wy zdrajcy czesto gęsto wyjecie pod oknami jak nieboskie stworzenia i skomlelcie o przebaczenie
Co będzie na stare lata edek jak dla dzieci będziesz wybredna matką bo dojechałaś ich ojca dla jakichś dziwnych zachcianek
Na koniec edek dlaczego przed ślubem nie postawić sprawy jasno
Ok możemy tworzyć związek ale mam takie i takie potrzeby mam takie a takie warunki zgadzasz się na moje ja zgodzę się na twoje i nie będę pruderyjna tylko lodzik i kakao masz na życzenie np
Wtedy jest sprawa czysta i druga strona w taki układ wchodzi świadomie
15215
<
#71 | Marcus49 dnia 23.04.2021 13:22
,, poczciwy":
Bycie realistą nie ma nic wspólnego z stosowanie zasad moralnych, o ile ,,wyniesie się" je w prawidłowej postaci z domu. To są całkiem różne ,,bajki". Zaś jakie ,,przełożenie" na postrzeganie swojej zdrady mają Twoje niefortunnie sformułowane dywagacje masz ,,jak na dłoni" poniżej Twojego komentarza.
Bowiem RELATYWIZOWANIE wszystkiego zawsze prowadzi do chaosu. Zaś niedojrzałością emocjonalną wykazują się ci, którzy ŁAMIĄC PRZYSIĘGI (czyli swoje zobowiązania czy to w kościele czy w USC, wypowiedziane wobec świadków), stosują się do swoiście pojmowanych tych Twoich ,,realiów" (vide chociażby post: ,,Zdradzam i on zdradza"Z przymrużeniem oka.
Zaś ,,świat" po zdradzie ZAWSZE JEST W GRUZACH, niezależnie czy ktoś przestrzega zasad moralnych, czy też jak piszesz ,,jest realistą". Tak naprawdę to swoim komentarzem ,,wrzuciłeś" wszystkich ludzi. Czy to aby nie zbyt wielkie uproszczenie???

Komentarz doklejony:
Radocha :
Na jakich fundamentach, wartościach ma być budowany związek wg ,,edek"?
Oto one:

przesadne zajmowanie się sobą, np. osobistymi przeżyciami;
przecenianie siebie, gloryfikowanie się;
nie docenianie zdania innych/marginalizuje czyjeś opinie;
nie uwzględnianie punktu widzenia innych, nawet teoretycznie bliskich osób;
bywanie egotystyczny;
jest samolubnym;
postrzeganie pozostałych ludzi jako gorszych;
narzucanie swojej woli innym;
wyolbrzymianie krzywdy bądź przykrości, których jakoby doświadcza ze strony otoczenia;
uważanie się za wyjątkowego;
roszczeniowy stosunek do świata, otoczenia, partnera/-ki;
uważanie, że nadmierne korzystanie z pomocy innych oraz czerpanie z tego powodu profitów, wykorzystywanie ich jest naturalne;
nadwrażliwość (bardzo emocjonalna) w kwestiach, które bezpośrednio go dotyczą.
14691
<
#72 | Bakus dnia 23.04.2021 14:18

Cytat

Jeżeli jego żona obecnie nic nie zrobiła (tego nie wiemy), to jej mąż ciągłym szukaniem dowodów, szpiegowaniem, wypytywaniem podważył i zdradził jej lojalność.


Mogę się zgodzić, ale nic nie wynika znikąd. Przypominam pierwszy wpis.

Cytat

To był tylko jeden SMS, ale jak zacząłem drążyć temat to okazało się, że przez kilka miesięcy wymieniła z nim tysiące wiadomości, wysyłała mu nagie zdjęcia i kilka razy się z nim spotkała. Sama się do tego przyznała, zaprzeczyła jednak aby uprawiali seks.


Czyli już kilka lat temu żona dała oznaki braku wierności, lojalności. Jako że sprawa nie została wtedy należycie przekopana dzisiaj autor ma powtórkę z historii. A co do reszty zgadzam się z Radochą, nie byłoby takich problemów gdyby na samym początku relacji postawić sprawę jasno typu: no związek to fajna sprawa, ale od czasu do czasu lubię skoczyć sobie w bok. W tej chwili autor mając w pamięci że żona już raz mu gdzieś zbłądziła na boku przy ponownym podejrzanym zachowaniu, ukrywaniu czegoś znów ma "bałagan na strychu" nic dziwnego że chce się doszukać prawdy skoro zaufania do żony nie ma właściwie od tamtego razu. To że do tej pory jakoś funkcjonował to skłaniałbym ku wyparciu problemu i wspomnień niż przepracowaniu tego kryzysu.
13728
<
#73 | poczciwy dnia 23.04.2021 16:11
Marcus,

Cytat

Bycie realistą nie ma nic wspólnego z stosowanie zasad moralnych,

Ależ oczywiście, że ma;
Wg Tomasza z Akwinu naczelną norma moralności jest dążenie do dobra a unikanie zła;
kto zatem jest uprawiony do obiektywnej oceny co jest dobre a co złe? ja? Ty?
A co z tymi, którzy wychowali się w patologicznych domach i nie mieli szans na prawidłowy rozwój emocjonalny? Oni są często pozbawieni takich cech jak współczucie, empatia itd. nie mówiąc już o normach społecznych czy tez kodeksie moralnym, o którym piszesz.
To właśnie Ty a nie ja upraszczasz uzależniając i powierzając wszystko kodeksowi moralnemu; To Ty takim postępowaniem generalizujesz, podchodzisz sztampowo;zabierasz prawo ludziom do popełnienia błędu np bardzo często z powodu braku zasobów z racji domu w jakim się wychowali;
Wg Twojej definicji ktoś kto nie ma tych zasobów jest z automatu skazany na porażkę bo nie jest w stanie z przeróżnych powodów dotrzymać danego słowa;
a czy katolik chodzący do spowiedzi nie daje słowa poprawy? Ile te słowa znaczą skoro po dwóch tygodniach nie przystępuje już do komunii?On też nie dotrzymał słowa i to przed samym Bogiem i co? Ukamieniować? Świadczy to o jego posiadaniu lub braku zasad moralnych?
mam wrażenie, że zarówno życie jak i ludzi traktujesz czarno - biało; ktoś kto ma zasady moralne jest dobry a kto ich nie ma - zły; a gdzie jest miejsce na możliwość popełnienia błędów?
Tym się właśnie różni realizm od kodeksu moralnego, że ja biorę pod uwagę różne sytuacje życiowe a tym samym scenariusze, które mogą skłonić do robienia różnych rzeczy niekoniecznie dobrych, Ty tego nie bierzesz w ogóle pod uwagę bo kodeks moralny tego nie przewiduje wg Ciebie; i tym się różnimy; kto jest bardziej sztampowy w tym postrzeganiu pozostawiam do przemyśleń, amen.

Komentarz doklejony:
Nie odpowiedziałeś na pytanie, które wg mnie jest bardzo ważnym i wiele powie; mianowicie na czym wg Ciebie polega partnerstwo skoro nie na rozmowach o rzeczach ważnych, czynieniu pewnych ustaleń żeby uniknąć rozczarowania w przyszłości i niedomówień?
15320
<
#74 | edek dnia 23.04.2021 17:43
haha jesteście ludźmi z ciasnymi umysłami, zapewne olbrzymimi hipokrytami którzy udają mędrców. Ja bym nie śmiał nikomu po kilku wypowiedziach w internecie rysować jego świat wartości. Tylko mali śmieszni ludzie tak robią hahaha.
Jestem mężczyzną mam jus swoje lata, jestem wiele lat po ślubie w szczęśliwym małżeństwie mam dzieci.
Jakby moja żona chciała wysłać do kolegi swoje nagie zdjęcie, to bym sprawdził.. czy dobre wybrała Pokazuje język niestety ciasne umysły tego nigdy nie ogarną.
13728
<
#75 | poczciwy dnia 23.04.2021 17:51
edek,

powiedzieć Ci współczuję to tak jakby nic nie powiedzieć; :cacy nie łapiesz prostych przekazów to powstrzymaj się od kompromitujących Cię (jeszcze bardziej) komentarzy;

Cytat

Jestem mężczyzną mam jus swoje lata, jestem wiele lat po ślubie w szczęśliwym małżeństwie mam dzieci.

Doprawdy?
15320
<
#76 | edek dnia 23.04.2021 17:57
nie chcesz to nie wierz. Tak zazwyczaj mają fanatycy. Ich nie przekonasz, że "białe jest białe" także szkoda energii. No chyba że jesteś małostkowy i tego "jus" się czepiłeś..
14759
<
#77 | Radocha dnia 23.04.2021 18:27
edek :cacy
No własnie masz racje z fanatykiem obojga płci nie pogadasz groch o ścianę.
Rozmowa przychodzi później jak mija urok (motylki jak zwał tak zwał nazwy tego samego bywają rożne)
Wtedy najczęściej dla zdradzonego jest po temacie
Wtedy zdradzony jest po terapii ewentualnie sam sie ogarnął/ła
Może i tak być że jest w trakcie budowania swojej przyszłości na nowo nie koniecznie z kimś innym w każdym innym bądź razie w tej przyszłości nie ma już miejsca dla zdrajcy ....
Wtedy jakże często zdrajca pojmuje co stracił i dociera do jego fanatycznego łba jak wielką cenę zapłacił/ła

Cytat

edek dnia kwiecień 23 2021 16:43:02
haha jesteście ludźmi z ciasnymi umysłami, zapewne olbrzymimi hipokrytami którzy udają mędrców. Ja bym nie śmiał nikomu po kilku wypowiedziach w internecie rysować jego świat wartości. Tylko mali śmieszni ludzie tak robią hahaha

Powiedz mi ,,edek" co przysięgałaś?
Czy twoja oferta małżeńska tak brzmiała?
Jak wielu facetów podjęło by próbę by z kimś tak ,,wesołym i rozluźnionym" założyć rodzinę
Facetów myślę że i kobiet też.
Hipokryzją to jest pruderyjność ...Edek...o złamaniu przysięgi nie wspomnę.
Ciasny umysł?
Bo egzekwuje się dotrzymanie słowa przysięgi złożonej przecie po dobrej woli bez przymusu.?
Kogoś ktoś do czegoś zmusza?
Czy szczerość to jest przejaw hipokryzji ?
Edek edek edek jak będziesz czesać włosy przed lustrem to sprawdź czy możesz sobie w oczy spojrzeć

Komentarz doklejony:
edek tak mówiąc o hipokryzji to przecie zasadnością wejścia na forum autora wątku było poszukiwanie wiedzy o sprzęcie do podsłuchu szpiegowskim znaczy się prawda?
Sam autor wielokrotnie zaznaczył że tylko to go interesuje.
To co szukał tegoż sprzętu bo zona uczciwie patrząc mu w oczy powiedziała że dalej będzie wysyłać swoje nagie fotki i spotykać się z innym facetami?
Nie edek żona obiecała mu to zakończyć i dlatego ona (przynajmniej tak deklaruje) dał jej szansę
Czy to nie hipokryzja zadać pytanie zdradzonemu mężowi dlaczego szuka sprzętu do szpiegowania jak się straciło wiarygodność?
edek widzisz dla mnie to się kupy nie trzyma ba brzydko pachnie bym rzekł
15320
<
#78 | edek dnia 23.04.2021 18:59
Hipokryzją dla mnie jest piętnowanie kobiet przez mężczyzn którzy nie widzą swoich "przewinień".
Ciasny umysł dla mnie to ten który myśli, że wszystko jest czarno białe i tylko jego wizja świata jest ta najwłaściwsza.
Tak naprawdę świat jest bardzo kolorowy i dla każdego inny.
Dla mnie ważne są takie wartości jak zdrowie i szczęście.
Jeżeli moja bardzo atrakcyjna żona czuła by się szczęśliwa wysyłając swoje zdjęcia jakiemuś facetowi, to czemu mam być zły ? czemu mam ją negować ? Przecież jak ona jest szczęśliwa to automatycznie nasz związek też.
14039
<
#79 | Romanos dnia 23.04.2021 19:19
Edek,
A badz sobie jaki chcesz i miej wartosci jakie chcesz. Dla Ciebie jak piszesz wartosc (jak sadze wyjatkowo duza) maja zdrowie i szczescie, dla mnie akurat nie sa to wartosci jakos szczegolnie wyjatkowe i pozadane.
Gdyby sie uprzec tez mialbym prawo przyjac, ze masz "ciasny umysl" bo zajmuje Cie cos, co dla mnie jest malo istotna pierdola.
15215
<
#80 | Marcus49 dnia 23.04.2021 19:21
,,poczciwy" :
Przepraszam. Jakoś umknęło mi to pytanie, Oto odpowiedź:
,,FUNDAMENT" partnerstwa w KAŻDYM związku to:
szacunek, szczerość, zaufanie, miłość, przyjaźń, oddanie, wierność, zrozumienie
Zaś jego ,,FILARY" posadowione na powyższym ,,fundamencie" to:
przyjaźń, lojalność (,,granie do jednej bramki" - My razem przeciwko światu - nie ma miejsca na odstępstwa od tej reguły.), zaangażowanie, zrozumienie iż miłość to coś o wiele, wiele więcej niż żądza, akceptacja partnera/-ki takim jakim jest, wspieranie się, wspólne pokonywanie problemów i kłopotów, poczucie humoru, wspólne podejmowanie istotnych decyzji, zaspokajanie potrzeby partnera (tu nie chodzi o seks), wspólna droga i wspólny cel, wyrozumiałość do partnera/-ki, słuchanie siebie nawzajem, bycie ,,razem", nawet gdy się jest fizycznie osobno, podtrzymywanie namiętności (seks, randkujmy z sobą), sprawianie sobie miłych niespodzianek, całkowita transparentność, tolerancja, NIE WOLNO KRZYWDZIĆ W ŻADEN SPOSÓB partnera/-ki, wzajemne poczucie bezpieczeństwa, ... .
15320
<
#81 | edek dnia 23.04.2021 19:24
Romanos jeżeli pozwalasz mi być jakim chcę to wielki + dla ciebie Szeroki uśmiech. Ja wiem, że mam ciasny umysł wręcz ścisły, bo przez ogół niezrozumiały.
14759
<
#82 | Radocha dnia 23.04.2021 19:27

Cytat

edek dnia kwiecień 23 2021 17:59:54
Hipokryzją dla mnie jest piętnowanie kobiet przez mężczyzn którzy nie widzą swoich "przewinień".

Oczywiście ...edku jak najbardziej pełna zgoda mało tego taki facet tu na forum nazywany jest toksykiem i wielu z nas radzi kobiecie która jest żona takiego toksyka by się ratowała by dbała o siebie a nawet od niego odeszła jak toksyczność w związku narasta.

Cytat

Ciasny umysł dla mnie to ten który myśli, że wszystko jest czarno białe i tylko jego wizja świata jest ta najwłaściwsza.
Tak naprawdę świat jest bardzo kolorowy i dla każdego inny.

Widzisz edku i znów pełna zgoda tylko jak się ma to do zdrady?

Cytat

Dla mnie ważne są takie wartości jak zdrowie i szczęście.

Jak najbardziej podpisuje się tylko jak to ma się do zdrady - zdrada często kończy się tym że zdrowie zdradzonego szwankuje doznaje większego lub mniejszego uszczerbku

Cytat

Jeżeli moja bardzo atrakcyjna żona czuła by się szczęśliwa wysyłając swoje zdjęcia jakiemuś facetowi, to czemu mam być zły ? czemu mam ją negować

Dlatego edku, że tego ze mną swoim mężem nie uzgodniła, zrobiła to bez mojej zgody, a to edku jest zdrada
dlatego zdrada edku, ze facet któremu ona te zdjęcia wysłała może zaśmiać mi sie w twarz, może pochwalić się swoim kolegom...
Wiesz opcji wykorzystania takich zdjęć jest tak dużo że zabrakło by stron w tym wątku by je wszystkie przytoczyć.

Cytat

Przecież jak ona jest szczęśliwa to automatycznie nasz związek też.

Nie edku tu się nie zgadzamy
W związku szczęśliwe muszą być obie jego połówki jak to się mówi do tanga trzeba dwojga.
Jeżeli jedna strona twierdzi że związek jest szczęśliwy jak ona jest szczęśliwa to jest zwykły egoistą nie wrażliwym na odczucia i uczucia drugiej strony.
15215
<
#83 | Marcus49 dnia 23.04.2021 19:27
I TO JEST MOJE ŻYCIOWE ,,credo" w małżeństwie/partnerstwie.
Wiesz, że podobnie jak ,,gunio11" miałem perturbacje z realizacja go przez żonę.

Komentarz doklejony:
Punktujesz bez litości ,,Radocha" :tak_trzymaj:tak_trzymaj
Tylko to nic i tak nie zmieni, bo z osobą tak egocentryczną, ,,podlaną nutą narcyzmu", to nawet najwięksi specjaliści psychiatrii i psychologii mają problemy.
Jednak jedno jest pewne:
W swoim zadufaniu popełniła kolosalny dla niej błąd wchodząc na to forum i podejmując polemikę. Bowiem tym samym OBDARTA została z wszystkiego czym się tak skutecznie kamuflowała.
,,Damian86" zobaczył PRAWDZIWĄ, wewnętrzną ,,twarz" swojej żony.
Szpetną, żeby nie powiedzieć wstrętną, ,,twarz".

Komentarz doklejony:
Przecież wyraźnie widać, iż ,,idzie" ona w kierunku zostania regularną hotką, a z męża chce uczynić poniżonego, sponiewieranego rogacza.
15320
<
#84 | edek dnia 23.04.2021 20:26
W większości przypadków ZDRADA to stan umysłu, dla każdego inny. A stan umysłu kształtujemy tylko i wyłącznie My sami. Bardzo często nie ma to nic wspólnego z poczynaniami naszego partnera.
15215
<
#85 | Marcus49 dnia 23.04.2021 21:03
Piszesz BZDURY ,,edek" !!
Bowiem nazwanie zdjęcia majtek, rozłożenie nóg i pozwolenie na penetrację swojej waginy, a następnie ,,zalanie"je (lub ust lub ciała) obcą spermą, czy penetrowanie obcej waginy i podobne zalewanie swoją spermą jej, lub ciała czy ust to są czynności FIZYCZNE, a nie ,,stan umysłu".
Owszem, to może sprawiać przyjemność oglądaczom pornoli, którzy chcą mieć własny, prywatny pornos z zoną w roli głównej. Zaś tym "gwiazdom" sprawia z kolei przyjemność poniżania, upokarzania swoim postępowaniem rogacza.
Że on to lubi i sprawia mu to przyjemność? Nic dziwnego, gdyż MASOCHIZM ma także taką postać. ALE TO JEST CHOROBA PSYCHICZNA. A właśnie do masochizmu zostały zaliczone tego typu zaburzenie psychiczne definiowane w psychiatrii jako stan umysłu, w którym na skutek zakłóceń w postrzeganiu (percepcji) rzeczywistości, a czasem także zaburzeń świadomości, osoba ma trudność z odróżnieniem tego, co jest rzeczywiste, a co nie. W seksuologii to dewiacja seksualna. Rogacz po prostu jako wytresowany niewolnik NIE WIE co to znaczy prawdziwe szczęście (szczęściem dla niego jest satysfakcja seksualna jego ,,pani"Z przymrużeniem oka, co to godność, poczucie wlanej wartości jako człowieka. BO TAK ZOSTAŁ WYTRESOWANY. Wytresowany - rozumiesz??
Taka tresura to nie jest aby KRZYWDZENIE DRUGIEJ OSOBY poprzez utrwalanie jej psychoz i potęgowani ich? Więc nie pisz iż człowiek CHORUJĄCY na masochizm sam kształtuje stan swego umysłu. A hotki, czyli osoby mające zaburzenia psychiczne natury SADYSTYCZNEJ, czerpią z tego dodatkową przyjemność seksualną.
14923
<
#86 | blebleblee dnia 23.04.2021 21:04
Radocha u mnie masz :brawo :brawo :brawo :brawo :brawo :brawo :brawo
15215
<
#87 | Marcus49 dnia 23.04.2021 21:05
Uzupełniam:
I są to te same hotki, które przez bull-i są traktowane ( i tak nazywane) jako ,,psiny rodzaju żeńskiego".
13880
<
#88 | Crusoe dnia 23.04.2021 21:47
Panowie przestańcie karmić trolla.Edkowi wydaje się ,że ma rację.I ma rację,wydaje mu się,że ją ma.:_jezyk
15320
<
#89 | edek dnia 23.04.2021 22:06
ale kto tutaj ściągnął majtki ? na razie wiemy że kilka lat temu kobieta wysłała komuś jakąś fotkę.. a teraz pilnuje telefonu i nic więcej. Dla mnie jesteście trochę upośledzeni umysłowo bo dalej do was nie dociera o co mi chodzi. Piętnujecie kobietę, a nic o niej nie wiecie nic nie wiecie o sytuacji o czym pisał nawet autor wątku.
Dla mnie jesteście po prostu tępi i stereotypowi. Wkładacie kobietę w swoje "ramy" i "wyobrażenia" nawet jak jej mąż twierdzi że jest inaczej.
13728
<
#90 | poczciwy dnia 23.04.2021 22:18
edek,
Może od początku. Ustalmy zatem co robisz na portalu skoro jesteś w szczęśliwym związku i masz cudowną kobietę? Co Cię tu przygnało? Jakim cudem się tu znalazłeś? Nudzisz się w tym cudownym związku?
15320
<
#91 | edek dnia 23.04.2021 22:30
trafiłem tu przez przypadek. W związku się nie nudzę od 17 lat Uśmiech
13880
<
#92 | Crusoe dnia 23.04.2021 22:40
Tutaj najczęściej ludzie trafiają przypadkiem.Przypadkowy SMS.przypadkowy e-mail,przypadkiem podsłuchany telefon,przypadkiem spotkana na mieście żona lub mąż gdy powinni być w pracy czy na uczelni.Przypadki chodzą po ludziach.

Komentarz doklejony:
Na dziś na ,tą chwilę 13730 przypadków.
14691
<
#93 | Bakus dnia 24.04.2021 00:42

Cytat

na razie wiemy że kilka lat temu kobieta wysłała komuś jakąś fotkę.. a teraz pilnuje telefonu i nic więcej.


cóż, pierwszy wpis

Cytat

To był tylko jeden SMS, ale jak zacząłem drążyć temat to okazało się, że przez kilka miesięcy wymieniła z nim tysiące wiadomości, wysyłała mu nagie zdjęcia i kilka razy się z nim spotkała. Sama się do tego przyznała, zaprzeczyła jednak aby uprawiali seks.


I ja wiem że nie wolno generalizować, ale to bije schematem po oczach, autor nie drążył dalej, uwierzył, dziś ma powtórkę. W wielu opisywanych tu historiach gdy ludzie drążyli to zdradzająca osoba wcześniej czy później pękała i mówiła prawdę, a wcześniej chroniła dupę, może drogi Edku oświecisz nas, w jakim interesie kobieta które wysyła panu XYZ swoje nagie zdjęcia spotyka się z nim w sekrecie przed mężem? Porozmawiać o stanie polskiej gospodarki? O pogodzie? Ja nie neguje, jeśli twoja żona jawnie wysyła nudesy jakimś facetom i tobie to odpowiada to świetnie, jeśli spotyka się z nimi i tobie to odpowiada to co nam do tego, ale skoro autor nie na to się pisał w swoim związku to ma prawo czuć się źle i chcieć poznać prawdę czy jest sens to kontynuować czy może każdy niech się rozejdzie i szuka swojego szczęścia. Życie nie jest utopijne niestety i osoba zdradzająca często podchodzi egoistycznie do osoby zdradzonej, liczy się "moje ja", partner schodzi na dalszy plan bo w zamyśle "ma się nigdy nie dowiedzieć".
15215
<
#94 | Marcus49 dnia 25.04.2021 08:24
No cóż. Wszystko jest już raczej jasne. Bowiem ostatni komentarz ,,Damian86"-a jest z 19-go kwietnia. Jest całkiem RÓŻNY od wpisu którym zapoczątkował temat i tego co wcześniej pisał. Wygląda wręcz jakby był pisany,,pod dyktando". Nie odpowiedział także na moje wiadomości wysłane na ,,priv".
Czyli ,,temat" został ,,rozwiązany".
Ale jednak KAŻDEMU NORMALNEMU i ZDROWEMU NA CIELE I UMYŚLE CZŁOWIEKOWI żal gdy inny człowiek popada coraz bardziej w swoje PSYCHICZNE zaburzenia osobowości, jednoznaczne z masochizmem.

Komentarz doklejony:
BARDZO, ale to bardzo chciałbym się mylić, z uwagi na moje z zasady życzliwe, tolerancyjne i miłosierne postrzeganie KAŻDEJ osoby jako CZŁOWIEKA wartego tego. Wiem - to takie zaściankowe, małostkowe, to taki ,,ciasny umysł", ,,tępe i stereotypowe" jak u STRAŻNIKA MORALNOŚCI jakim jest KK.
Bo to wszystko wyraźnie wskazuje iż DOGMATYCZNE ,,nowoczesne" pojmowanie samorealizacji ZAWSZE wiąże się z KRZYWDZENIEM drugiego człowieka. A takie zadawanie bóli, poniżanie drugiego człowieka eliminuje tą osobę z grona LUDZI i czyni ją tylko ,,człekopodobną".
14992
<
#95 | gunio11 dnia 25.04.2021 09:55
Na posty edka nie chce mi się odpowiadać , po prostu każdy może mieć swoje zdanie . Ale nikt nie ma prawa nikogo obrażać . Nie myślałem że dożyję czasów w których ludzie którzy mają zasady i którzy cenią sobie takie wartości jak : wierność ,przyjaźń , szczerość ,słowo ,honor ,szacunek będą uważani za debili i troglodytów . Całe szczęście że jesteś tylko ty . I powiem jeszcze jedno , nikt tu nie piętnuje kobiet .Tutaj piętnuje się zdrajców takich jak ty . A jeżeli jeszcze nie jesteś zdrajcą to na pewno będziesz . I powiem jeszcze jedno to ty jesteś dla mnie dewiatem i zbokiem .
Wszyscy znamy "Redutę Ordona " i słowa Mickiewicza zawarty w ostatnich wersach . Wierzę że Bóg nie będzie musiał robić totalnej rozpierduchy żeby przywołać świat do porządku .
Damianowi powiem jeszcze jedno . Mnie też dopadła zdrada i ja też odpuśćiłem praktycznie na miętko .W moim przypadku żona sama przerobiła swoją zdradę . Dałem szansę . Jakoś leci ale gdybym nabrał choćby cień podejrzeń to nawet nie pytał bym się co jest grane .Po prostu założył bym czapkę na głowę i nawet nie powiedział bym do widzenia .
14039
<
#96 | Romanos dnia 25.04.2021 11:26
Gunio11
Moze i to co napisze ponizej bedzie fla wielu osob w tym i dla Ciebie bardzo konyrowersyjne, ale nie ja jeden dochodze do wnioskub ze wlasnie przydalaby sie taka "totalna rozpierducha" w Europie a szerej w Cywilizacji Polnocnoatlantyckiej, zeby wszystko wrocilo na wlasciwe miejsce...
No niestety, ale gatunek ludzki, jesli zbyt dlugo nie musi walczyc o przetrwanie, karleje w sposob zastraszajacy.
Takich jak Edek, ktorym wszystko sie pozajaczkowalo i nienormalnosc uwazaja za normalnosc (oraz odwrotnie) jest co raz wiecej...
Tolerujesz bo musisz, ale szczesliwie (jeszcze?) nikt mnie nie zmusza do akceptowania.
15320
<
#97 | edek dnia 25.04.2021 11:49
Kółko wzajemnej adoracji, pełne hipokryzji i agentów KK. Wystarczy mieć inny pogląd na życie i już się jest zbokiem i dewiantem. Pisząc "ciasne umysły" ja nikogo nie obrażam, ja tylko stwierdzam fakt.
Dla mnie życie jest za krótkie, żeby się męczyć. Jeżeli 2 osoby nie dogadują się ze sobą to po co mają być w takim związku ? Bo dzieci? Bo się coś "przysięgało"? Całe życie człowiek ma być zakładnikiem swoich słów ?
Nadal mnie nie rozumiecie. Ja jestem przeciwny zdradzie. Mnie tylko dziwi "powaga" tego "przewinienia", jakby tylko to było istotne w związku. Bo wg tego co tutaj wypisujecie, jak zdradził/a to rozwód a jak nie to jest ok. Zrozumcie, że zdrada się z czegoś bierze. Najczęściej jest to brak rozmowy i dialogu w związku. Ludzie myślą, że po ślubie mają już wszystko dane i zagwarantowane do końca życia. No przecież ta druga strona przysięgała to już musi tak być, nie ważne co ja będę robił lub czego nie robił.
Życie nie jest czarno białe, ludzie się zmieniają ich potrzeby się zmieniają, to co było ważne rok, dwa temu już teraz może być na dalszym planie.
Dobrym przykładem jest tutaj macierzyństwo.
Zobaczcie ilu mężczyzn może czuć się "zdradzonych" po narodzeniu dziecka. Nagle z kochanka stają się dostarczycielem dóbr dla matki i dziecka.
Podobnych sytuacji w życiu bywa wiele.
Wiem, że są kobiety które wykorzystują mężczyzn i odwrotnie. To jednak nie jest większość, ale niestety najbardziej widoczna. Niestety ciasne umysły każdy przypadek chcą włożyć w taki schemat.
14039
<
#98 | Romanos dnia 25.04.2021 12:10
Edek,
Alez badz sobie kim chcesz i zyj jak chcesz Uśmiech
Ja nie mam obowiazku reki Ci podawac, zapraszac do domu, robic z toba interesy czy Ciebie zatrudniac.
Tak jak Twoim prawem jest zyc zgodnir ze swoim systemem wartosci, tak moim prawem jest nie wpuszczac Ciebie do mojego zycia i tyle w temacie wolnosci i tolerancji...
Nie strzelam do Ciebie (i jesli nie bede musial to tego nie zrobie), ale tez nie mam obowiazku Ciebie szanowac (z wzajemnoscia).
Jak dla mnie zycie jest za dlugie (Ty masz odmienne zdanie) ale tez nie mam zamiaru marnowac go na byle co i byle kogo. I tym sie roznimy, ze lzdy z nas za "byle co i byle kogo) uwaza co innego i kogo innego 😀
15320
<
#99 | edek dnia 25.04.2021 12:14
Dzięki łaskawco.. że nie strzelasz (jeszcze) do mnie.. jak mniemam jesteś prawdziwy miłosierny katolik.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?