Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnio Widziani

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

poczciwy
11.11.2024 13:36:22
Andzia na firefox działa.

Andzia76rr
11.11.2024 03:55:19
na jakiej przeglądarce działa Wam czat?

poczciwy
02.10.2024 16:37:45
Tomek040184 zwróć uwagę gdzie piszesz komentarze bo chyba nie tutaj chciałeś je zostawić.

Tomek040184
02.10.2024 06:46:57
Życzę powodzenia na nowej drodze życia. Chociaż z reguły takim ludziom nie wierzę. Swoją drogą przecież kochanka też zdradzalaś i żyłaś wiele lat w kłamstwie. Rozumiem że każdy szczęście po swojemu i

Tomek040184
20.09.2024 01:07:22
Dobra to ja dorzucę swoją cegiełkę do tematu. Waszego związku już nie ma. Szykuj papiery rozwodowe, pogadaj z adwokatem co i jak, zadbaj o siebie, hobby, rower, to co lubisz, cokolwiek, grzyby, spacer

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Mija już rokDrukuj

Zdradzony przez żonęWitam wszystkich serdecznie😉 Mam 33lata jestem mężem i ojcem dwójki córeczek 10l i 5l, w związku małżeńskim jestem 11 lat a jestesmy razem od 13, Wszystko zaczęło się podczas mojego pobytu na poligonie (albo bynajmniej tak mi się wydawało że wtedy) dość daleko od domu, oczywiście dowiedziałem się części po powrocie do domu, żona dziwnie się zachowywała bo po tak długiej nieobecności w domu liczyłem na okazanie większej miłości z powodu tęsknoty, a tak nie było. Któregoś dnia głos wewnętrze podpowiedział mi żebym po prostu podszedł do telefonu i coś sprawdził, tak tez zrobiłem z tym ze nie wiedziałem czego szukać, SMS-nic, instagram-nic, mesenger-nic, whatsup-brak dostępu bo trzeba odcisku palca, wiec wszedłem na pocztę i powertowalem lekko i znalazłem kopie zapasową rozmowy z jakimś facetem, nie będę przytaczał słowo w słowo co tam się działo, ale był to gruby flirt a na pewno romans! Zrobiłem awanturę i nie potrzebnie bo żona zabrała mi telefon z ręki i wszystko skasowała tak, żebym nie miał żadnych dowodów, niestety nic w tym dniu z niej nie wydusiłam, najgorsze jest to ze wszystko słyszały nasze dzieci z czego bardzo żałuje, po dwóch dniach dowiedziałem się kto to i jak długo to trwało i czy do czegoś doszło, żona zapewniała mnie ze nie doszło do żadnego cielesnego kontaktu, ale nie do końca jej ufam, skontaktowałem się z tym kolesiem telefonicznie ale twierdził ze jego nie łączyło z nią nic poza sprawami służbowymi, w co tez nie uwierzyłem, ale nie miałem żadnych dowodów. Sprawę zostawiłem do momentu aż intuicja podpowiadała mi żebym tego tak nie zostawił i znalazłem telefon służbowy a na nim dalsze części ich rozmów, wszystko wróciło momentalnie i znowu wziąłem żonę aby odp mi na pytania, okazało się ze to trwało od paru miesięcy przed moim wyjazdem na poligon, spotykali się w sklepie no i u niego w domu, z tego co powiedziała mi żona doszło do 3 spotkań w domu, ale jak dalej twierdzi do niczego nie doszło w sensie zdrada cielesna, ciężko mi było się z tym pogodzić bo bardzo cierpiałem i jak usłyszałem jej słowa o tym ze jeździła do niego, to w takim razie po co? Ale oczywiście odpowiadała mi ze dobrze jej się z nim rozmawiało, wyprowadziłem się z domu i się nie odzywałem do niej od tygodnia, ona pisała i dzwoniła co dziennie, ja nie odbierałem i odp, dopiero moja siostra zadzwoniła do mnie żebym z nią porozmawiał (została wtajemniczona) to się zgodziłem, oczywiście było przepraszanie, błaganie, płakanie i zarzekaniu się ze do niczego niedoszli, tylko się przytulali, ze on chciał coś więcej, ale ona nie chciała i dlatego to zakończyła jeszcze przed moim przyjazdem z poligonu (żeby było jasne). Oczywiście myślałem tylko o dzieciach i stwierdziłem ze nie możemy tego zrobic ze względu na nasze największe skarby i wróciłem do niej, było to w lutym przed pandemią, do tego czasu ciężko można powiedzieć o jej poprawie, zdażyło jej się flirtować z jednym typem, ale to nasz znajomy(co nie zmienia faktu ze jak szukasz to na własnym podwórku) ale wyjaśniłem jej ze nie podoba mi się takie coś, oczywiście atak z jej strony był taki ze jestem zbyt podejrzliwy i obsesyjnie zazdrosny o nią, powiedziałem ze ta sprawa z przed roku wciąż we mnie tkwi, wiec jak mam się zachowywać? Powiedziała dobrze ze zmieni to i po temacie. W chwili obecnej jestem na poligonie jak co roku o tej porze, jestem już od tygodnia, wczoraj odbyłem kolejną rozmowę z małżonką która naświetliła kolejne fakty sprawy z przed roku, otóż dowiedziałem się od niej ze ów mężczyzna z którym miała romans, bardzo jej się podobał pod względem fizycznym i intelektualnym, i ze jeżdżąc do niego miała po części w myśli to ze się z nim prześpi i on tez miał taką wdzieje, ale! Uwaga teraz! MIMO TO DO NICZEGO NIE DOSZŁO KOCHANIE OBIECUJE CI KOCHAM CIĘ MOCNO! Tą rozmowę przeprowadziłem z nią wczoraj, stwierdziła jeszcze ze z nią nie flirtuje a ona tego potrzebuje, a jak powiedziałem jej to zacznij ze mną flirtować to powiedziała ze już nie umie ze mną tego robić. Powiem tak, nadal Ją kocham i to jest problem bo ona to dobrze wie i wykorzystuje to i wie również ze bardzo mocno kocham nasze dzieci, dlatego ma przewagę z tym wszystkim. Wiem ze mnie zdradziła (potocznie bzykała się z tym frajerem) ale pisze i mówi ze nie. Proszę Was o pomoc, ja już tak dłużej nie mogę żyć...
14578
<
#1 | aster dnia 08.10.2020 13:46
Nie wyciągnęła żadnych konsekwencji z tego co zrobiła, pomimo że się wyprowadziłeś na jakiś czas, ale to Ty pozwoliłeś na to. Zbyt szybko wróciliście do normalności z przed tego wydarzenia, więc dla niej nic się takiego nie stało...i robi to dalej flirtuje. Nie postawiłeś jej wyraźnych granic.
Jak wyglądają wasze relacje?
15142
<
#2 | Michal777 dnia 08.10.2020 13:51
Właśnie są bardzo dobre i mocno się kochamy, bynajmniej ciagle to do Siebie mówimy, nawet się nie kłócimy, a jak już to tylko z tego właśnie powodu.

Komentarz doklejony:
Wielu z naszych wspólnych znajomych widzi nawet to ze jest między nami mocna więź, kochamy nasze dzieci i zrobilibyśmy wszystko dla nich, ale stało się tak jak się stało i jest mi ciężko, ze przez taki czas mogła coś takie zrobić. Jedna rzecz jest pozytywna ze Ja mam czyste sumienie i nigdy nie zrobiłem niczego co mogło by spowodować abym nie spojrzał mojej żonie w oczy. Z tego jestem dumny.
14578
<
#3 | aster dnia 08.10.2020 14:04
jeśli by Ciebie kochała naprawdę i byłoby jej dobrze to nie robiłaby tego.

Komentarz doklejony:
albo? Jest jej za dobrze...
15034
<
#4 | Antek84 dnia 08.10.2020 14:11
Słyszysz od niej wersję light tej relacji.
Dorosła kobieta nie umawia się z facetem w jego domu aby patrzeć sobie w oczy, chyba że po akcie miłosnym.
Postawa Twojej żony , przepraszanie, płacz, błaganie jest w takiej sytuacji chwilowe. Ma uspokoić Twoje nerwy.
Nie uslyszaleś standardowych tekstów typu " nie było Cię, czułam się samotna, to jego wina"??
Może w przyszłości to usłyszysz.
Kolego, skoro Ona wprost Ci mówi że potrzebuje adoracji a Ty nie dajesz jej takich emocji jakie by chciała to mogę tylko Co współczuć.
W wolnej chwili doradzam zapoznanie się z podobnymi historiami z tego forum. Będziesz wiedzieć jak może się to wszystko potoczyć. Będziesz o jeden krok przed nią.

Na tą chwilę doradzam:
Po powrocie do domu, dzieci wyślij do dziadków.
Usiądź z żoną i porozmawiaj ( miej w głowie różne historie ludzi z forum, przygotuj się poprostu)
O tym wszystkim co jest wkoło Was. Może terapia może separacja. Nie działaj pochopnie. Miej oczy wkoło głowy bo żonie na 100% nie możesz ufać.

Usunąłem dubel; poczciwy
14926
<
#5 | obserwator dnia 08.10.2020 14:13
Widziała się z typem i do niczego nie doszło mimo że w przenośni mieli na siebie ochotę. Jeszcze niech powie ze ciebie miała w tyle głowy i dlatego do niczego tam nie dochodziło. A dzieci z kim w tym czasie były, w szkołach u dziadków?

Czasem tak mogą mieć baby ze szukają flirtu ale jakieś granice wyznaczają sobie, typu zero spotkań nawet kawek w miejscu publicznym czy tym bardziej chodzenia do kogoś. Bo w końcu o czym mówić można flircie zwykłym, dymaniu czy czymś złożonym typu romans. Fizyczność ją kręciła i napawali się tylko spojrzeniami na siebie zapewne. Zero wysyłania sobie zdjęć golizny, zero podtekstów w rozmowach takie niewinne flirtowanie jedynie?
13728
<
#6 | poczciwy dnia 08.10.2020 14:21

Cytat

Właśnie są bardzo dobre i mocno się kochamy

Czyżby?
A na czym polega miłość? Jak można ją okazać?
Mówić to nie znaczy czuć a już na pewno wyrażać uczuć; to dwie różne sprawy;
Cóż, klasycznie popełniłeś na samym początku błąd pozwalając na zamiecenie sprawy pod dywan; dla niej to był jasny sygnał; nie odejdę cokolwiek się wydarzy bo kocham dzieci; dla Ciebie życie w męczarniach; niby dla świętego spokoju chciałbyś wybaczyć, ale nie bardzo wiesz co nie mówiąc już o tym jak to zrobić;
Dlaczego po tym jak się wyprowadziłeś tak szybko przeszedłeś to porządku dziennego nad tym co się stało? Zmotywowałeś tym samym małżonkę do dalszych poszukiwań emocji;
Co ona przy Twojej bierności zyskała a co straciła? I analogicznie co Ty zyskałeś taką swoją postawą a co straciłeś?
Skonfrontuj te przemyślenia z tym co chciałbyś uzyskać i jakbyś chciał aby Twoje życie wyglądało i od tego uzależniaj dalsze kroki.
14926
<
#7 | obserwator dnia 08.10.2020 14:22
Kobieta to złożony organizm, musisz jej dostarczać emocji,ktos tam wyżej dobrze napisał. Inaczej te technologiczne bzdury typu portale społecznościowe i mesendżery będą przyczyną pośrednio rozwalenia tego związku. Bo nie ty pierwszy to przechodzisz/ łeś w takiej formie.
14923
<
#8 | blebleblee dnia 08.10.2020 14:33
Moim zdaniem Twoje obawy co do waszej relacji sa bardzo uzasadnione, ona to kobieta mocno ,,rozrywkowa" co szuka przygody u innego, ja nie widze w jej zachowaniu podstaw do zaufania jej, dodajmy charakter twojej pracy, wielotygodniowe poligony, dlugie godziny sluzby jej w tym pomagaja, trafnie oceniasz ze ona wie o Twoim uczuciu do niej, po za tym jest dwoje dzieci i skoro po ostatniej jej grubej akcji odegranie malego dramatu cie urabia to jest przekonana ze ma cie w garsci, tak pisze grubej akcji, bo skoro ona jedzie do faceta, do jego mieszkania to na przytulaniu sie tam nie skonczylo, sam piszesz ze troche lez, blagania, Ty jej odpuszczasz i masz od niej nagrode, flirt z kolejnym facetem - czy to przygotowanie sobie pocieszyciela na czas Twojego poligonu?przede wszystkim obserwuj kto bedzie kolejnym z ktorym zacznie flirty, czy moze juz jest w trakcie
15142
<
#9 | Michal777 dnia 08.10.2020 14:44
Nie mam pewności co do flirtu z kimś kolejnym, nie mam dostępu do jej telefonu, za każdym razem jak chciałem zobaczyć jej telefon to się wkurwia ze mam znowu jakies chore jazdy i przeczucia, ale faktycznie nie znajduje noc, no chyba ze kasuje, ukrywa albo coś innego czego nie jestem w stanie zlokalizować, ale to już popada w paranoje..
14578
<
#10 | aster dnia 08.10.2020 14:53

Cytat

za każdym razem jak chciałem zobaczyć jej telefon to się wkurwia ze mam znowu jakies chore jazdy i przeczucia

a wtedy gdy to odkryłeś to były chore jazdy i odczucia?
Nie jest transparentna... dlaczego, coś ukrywa?

Komentarz doklejony:
Przyglądaj się żonie bardziej ale subtelnie
15142
<
#11 | Michal777 dnia 08.10.2020 15:27
Wtedy gdy sprawdziłem jej telefon to było coś w rodzaju impulsu tak jak opisałem powyżej, musiałem zobaczyć jej telefon gdzie w ogóle tego nie robiłem praktycznie, teraz tych impulsów jest zbyt wiele i ciężko mi określić czy to są moje przeczucia czy popadam w paranoje...
14923
<
#12 | blebleblee dnia 08.10.2020 15:31
,,Michal777 dnia październik 08 2020 13:44:57
Nie mam pewności co do flirtu z kimś kolejnym, nie mam dostępu do jej telefonu, za każdym razem jak chciałem zobaczyć jej telefon to się wkurwia ze mam znowu jakies chore jazdy i przeczucia, ale faktycznie nie znajduje noc, no chyba ze kasuje, ukrywa albo coś innego czego nie jestem w stanie zlokalizować"

Po wielomiesiecznym kochanku ona sie wkurwia, kiedy chcesz zobaczyc jej telefon? Powaznie? wiesz co, zacznij ty od zrobienia DNA dzieciom czy one aby Twoje, bo to nie paranoja a burdel, tej swojej ,,szukajacej flirtu" dyskretnie zainstaluj keylogera, tak abys mial wszystko co ona pisze w telefonie, tylko dyskretnie bo ona przejdzie na drugi telefon, taki tylko do pisania z kochankami
14578
<
#13 | aster dnia 08.10.2020 15:32
jeśli masz takie przeczucia to ich nie lekceważ, trzymaj rękę na pulsie. Nie, nie masz paranoi
15142
<
#14 | Michal777 dnia 08.10.2020 15:57
Pewnie macie racje, zważywszy na to ze już pare osób z podobnymi przypadłościami się tutaj przewinęło, będzie mi ciężko napewno, ale muszę podjąć właściwe kroki w tym kierunku, bo później może być już za późno.. póki co dziękuje Wam ze w ogóle odp na mój problem.
3739
<
#15 | Deleted_User dnia 08.10.2020 15:58
Moja historia i zachowanie twojej żony jakbym widział moją.
15142
<
#16 | Michal777 dnia 08.10.2020 16:03
I jak to się u Ciebie skończyło?
3739
<
#17 | Deleted_User dnia 08.10.2020 16:12
Trwa nadal rozwodu nie mamy ona teraz sama niby składa pozew, ja czekam.
Wyprowadziła się 3 tyg temu z dziećmi po tym jak zacząłem ją cisnąć.
Ale zachowanie twojej żony identyko jak mojej, nie chce Cię martwić ale jak nie masz dostępu do telefonu to to trwa nadal.
Raczej nie uda Ci się dobrać i coś poczytać.
Żona pewnie trzyma telefon przy sobie 24h na dobę, a jak tylko Cię zobaczy to nerwowo coś robi na nim.
Pewnie Ci się Nie uda ale spróbuj ją że tak powiem ignorować.
Zadzwoń do rodzinnego niech Ci przepiszą coś na uspokojenie np. Promilami teraz receptę przez telefon dostaniesz spokojnie.

Komentarz doklejony:
Promolan
15142
<
#18 | Michal777 dnia 08.10.2020 17:00
Ale dowiedziałeś się ze Cię zdradziła? Powiedziała Ci to?
14027
<
#19 | normalnyfacet dnia 08.10.2020 17:00
Antek84

Cytat

Usiądź z żoną i porozmawiaj

W tej chwili rozmowa nic nie da bo on nic nie ma, tylko garść informacji.
Autorze
popełniłeś najczęstszy błąd mężowski, poleciałeś od razu z problemem do żony r11; uprzedzając ją że wiesz o jej zachowaniu/zdradzie nie zbierając informacji z wywiadu. Rzadko kto zachowuje zimną krew, zdarza się.

Cytat

ale muszę podjąć właściwe kroki w tym kierunku, bo później może być już za późno..

za późno to raczej było więc się nie spiesz z tymi krokami najpierw zbierz informacje jakie tylko można
3739
<
#20 | Deleted_User dnia 08.10.2020 17:29
Michal777 do tej pory nic nie wiem.
Żadna kobieta nie da sobie przypiąć brochy takiej co poszła na bok mając męża i dzieci.
I czytaj dokładnie co piszą Ci ludzie tutaj naprawdę warto.
Ja tak samo jak ty poleciałem ze wszystkim do żony i też jej zaufałem, nie dostała nauczki i to się później zemsciło na mnie.
Też mam 2 dzieci też je bardzo kocham i teraz już tylko je.

Na znanym portalu aukcyjnym można kupić gps z takim zestawem do nagrywania dźwięku, tylko żeby działał w aplikacji koszt nie jest wielki może coś pomoże.
Do tego kamerka IP obraz na żywo w aplikacji. Dużo się można dowiedzieć i dźwięk jest.
13880
<
#21 | Crusoe dnia 08.10.2020 17:41
Michał z tego co piszesz często nie ma Cię w domu.Wykorzystaj to.Kamerki,dyktafony w domu powinny coś szybko nagrać.Kiedy Ty ganiasz z kałachem po poligonie ona jest pewna bezkarności ,czuje się pewnie.Detektyw o ile podołasz finansowo ew.kumpel,brat, kuzyn mogą za nią pochodzić ,pojeździć ,coś na pewno zobaczą,pstrykną fotki i,nagrają filmik.A wtedy z twardymi dowodami będziesz w innej sytuacji.Będziesz wiedział kto i co ma na sumieniu.Trzymaj się chłopie.
15034
<
#22 | Antek84 dnia 08.10.2020 17:47
Rozmawiając z żona autor uzyskałby "wiadro bzdur i kłamstw" ale po uprzednim przygotowaniu(uzyskaniu informacji na temat tego flirtu) mógłby trochę podciąć skrzydła.

W każdym razie Michale , Twój rówieśnik w zdradzie "Pesado" reklamuje nas jako fachowców. Każdy z nas był na takim etapie jak Ty. Ucz się na błędach innych aby Ciebie mniej bolało.

Żona pracuje? Ma możliwość oddawania dzieci komuś pod opiekę?
Popieram zdanie innych, musisz zdobyć jak najwięcej informacji na temat prywatnego życia Twojej żony. Później zadecydujesz co robić. na ten moment "udawaj głupiego". Uśpisz jej czujność i wtedy może się potknąć.
Wojskowym jesteś, wiec plan i taktykę opracuj.
3739
<
#23 | Deleted_User dnia 08.10.2020 18:12
A ja tu widzę typowe uzależnienie autora od żony ,no i oczywiście jej manipulacje.
Naprawdę można uwierzyć w to iż dwoje dorosłych ludzi spotyka się w domu , kiedy ich do siebie ciągnie ,tylko po to aby się napić kawy ,czy porozmawiać?
Przecież to nie są nastolatki które się wstydzą golizny i sami nie wiedzą jak się zabrać do seksu. No pomyśl chłopie co byś ty zrobił gdybyś był napalony na pannę i ona była wiele razy u ciebie i do tego dawała ci znaki że ją kręcisz fizycznie?
Ja rozumiem że ty masz nadzieję że może jednak ....
Na twoim miejscu zrób tak jak tu piszą ,tzn. kup podsłuch z ciągłym zasilaniem ,przesyl poprzez gsm ,rozstaw w kilku miejscach w domu i koniecznie w samochodzie.
Po takim czymś nie nabierzesz zaufania póki nie sprawdzisz. A ma żona możliwość się wykazać bo często jesteś poza domem ,więc szybko się zorietujesz co jest grane.
W razie jakichkolwiek wpadki żony nic nie mów ,tylko zbieraj dowody i koniecznie zrób badania dna na ojcostwo.
14027
<
#24 | normalnyfacet dnia 08.10.2020 18:32
GPS do samochodu, kamery do domu ukryte np. w budziku - pełno tego w necie
3739
<
#25 | Deleted_User dnia 08.10.2020 19:02
Tylko ten GPS koniecznie na aplikację uwaga bo są takie mini i działają na zasadzie smsów że wspolrzędnymi.
A kamerka IP działa przez wifi i masz obraz na telefonie wszędzie
14923
<
#26 | blebleblee dnia 08.10.2020 19:27
peado, a ty stosujesz te technike? masz jakies materialy zebrane dzieki temu?
3739
<
#27 | Deleted_User dnia 08.10.2020 20:37
Kamerkę mam w domu ale żoną już tu nie mieszka więc tyle tylko widzę że przyjdzie czasem pod moją nieobecność i coś tam sprawdza tyle mam.
15135
<
#28 | wialwiater dnia 08.10.2020 20:40
Moja zona przyznała się dopiero kiedy jej pokazałem nagranie video. każdy z nas się oszukiwał że może jednak do niczego nie doszło - ale zasada jest taka że jeżeli się orientujesz że coś jest nie tak to zazwyczaj jest już za późno.
14027
<
#29 | normalnyfacet dnia 09.10.2020 03:07
wialwiater

Cytat

kiedy jej pokazałem nagranie video

To kiedy to było?
4452
<
#30 | dirty dnia 09.10.2020 08:56
Michal oddziel swoje wyobrażenia, swoje przeczucia od faktów. Fakty są jasne: Twoje zaufanie zostało naruszone, podstawy związku naruszone - wymaga to poniekąd zmiany umowy o wspólnym życiu.
Jasne możesz montować kamery, dyktafony - ale to taki etap w którym zarówno Ty (a wypadałoby ze i Twoja żona) musicie zrozumieć, ze coś się zmieniło.
Dalsze trwanie musi być obarczone transparentnością, choćby dostępem do telefonu.
Wszystkie zabawy w podsłuchy maja druga stronę medalu - będą niszczyć Cię od środka, będą powoli zabijać nawet jeśli tam będą zwyczajne marudzenia na Ciebie (ale jasne czasem nie można inaczej).
Świadomość ile się zmieniło między Wami musi Was obudzić - na razie żyjecie iluzja da się to zakopać pod dywan.

Inny aspekt to Twoja psychika i bardzo łatwe odpuszczenie oraz idealizacja (wielu z nas na nią chorowało) .... zdrada nie zawsze oznacza konie relacji czy brak miłości (życie to jednak nie kolorowa szmata do czytania) jest wiele złożonych aspektów zdrady, nie ma się co trzymać żadnej skrajności - koniec miłości czy jej wzniosłość .. to zbyt proste uogólnienia, które właśnie funkcjonują w świecie idealizacji i infantylizacji na poziomie bajek j romansów filmowych.

Nie bardzo pokazujesz również kształt swojego małżeństwa procz wyjazdów i Waszej wielkiej miłości - może warto się temu przyjrzeć
15135
<
#31 | wialwiater dnia 12.10.2020 15:52
@normalnyfacet - ponad rok temu. Nie chciała się przyznać. było wykręcanie się, dziwne historie etc. nagranie wideo rozwiązało jej język. dlatego bez twardych dowód nie polecam rozpoczynania jakiejkolwiek dyskusji bo nigdy się człowiek prawdy nie dowie.
14926
<
#32 | obserwator dnia 12.10.2020 23:27
Czyli po prostu zbierać dowody jakiekolwiek by podczas rozmowy przyprzeć daną osobę do muru gdzie już będzie wiedziała ,że nie ma wymijających odpowiedzi,dawkowania historii w stylu wersja light albo na raty dawania odpowiedzi by usypiać czujność danej osoby. Jeśli dana osoba wie ,że nic nie wiesz i nie masz dowodów jedynie czegoś się domyślając to to jest pewne jak w banku ,że będzie ściemnologia serwowana.

Komentarz doklejony:
No a co do tej historii autora to pewnie jego problem jest to jaki zawód wykonuje i że jest poza domem tyle czasu. No ,a z nudów jak to z nudów ludziom do głowy różne głupoty przychodzą z czasem. To jak te historie gdzie facet pracuje za granicą albo delegacyjnie na wyjazdach. Ona sama w domu nudzi się ,chłop poza domem ,a tu znalazł się kolega niby i tylko łączyły ich sprawy służbowe aż go w domu odwiedzała ale nic tam nie robili bo tylko fajnie im się rozmawiało. Może tam do czegoś dochodziło albo i nie dochodziło , wiadomo lepiej żeby nie... no ale kto powiedział ,że nie mogłoby być blisko.
Czas pokaże jak było naprawdę w tej całej sprawie o co tam chodziło i na czym to polegało faktycznie.
15072
<
#33 | Markus3 dnia 21.10.2020 01:20
Michal777 pozwolę sobie i ja się wypowiedzieć, gdyż sam też pracuje w delegacjach i jestem w szambie przez osobę która miała być jedyna do końca.

"Zdrada to nie tylko dawanie dupy na boku. To nie tylko spotkania w hotelach, przelotne numerki w kiblach lub na parkingach nocnych klubów.
Tak naprawdę cienką czerwona linie przekracza się w momencie kasowania wiadomości tak żeby on/ona nie mogli jej przeczytać. Wtedy właśnie wszystko się zaczyna... "
Ten cytat z książki do mnie trafił bo to pierdolona prawda, zdrada ma swoje imię - kurestwo. A Ludzie zdradzający to złodzieje którym brakuje kręgosłupa moralnego.

Twoja żona Cie zdradziła nie ważne w tej chwili w jaki sposób, do zdrady doszło.
Poza tym wielu z Nas mogłoby dawać z siebie wszystko sto procent każdego dnia i kochać tak mocno jak to tylko możliwe. Wielu z Nas mogłoby być prawdziwym ideałem, a to i tak by w niczym nam nie pomogło bo nasze ukochane miały to w dupie i postanowiły zdeptać Nasze uczucia, poskakać po nich a na końcu z szyderczym uśmiechem napluc Nam w twarz.

Zdrada to jest totalne dno przykryte kilometrowym szambem a zdradzający znalazł się tam na własne życzenie. Niestety to jest również dno dla dla osoby zdradzonej bo nie będzie łatwo się z tego szamba wygrzebać, być może już nigdy ta osoba nikomu nie zaufa, może na zawsze przestanie mieć nadzieję na szczęście i nigdy nie uwierzy w prawdziwą miłość.

Wiem, że ludzie zdradzając krzywdzą osobę która widziała w nich wszystko, osobę która im ufala, pokochała i postanowiła przejść z nimi przez życie...

Weź to sobie do serca co napisałem, przemyśl a moze zobaczysz szybciej coś czego nie widziałeś i dotrze do Ciebie fakt ZDRADA to KURESTWO nie ważne jaka... Uśmiech

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?