Rozwód jak wojna 2 | [0] |
whiteangel | 20. Kwiecień |
grzegorz28 | 20. Kwiecień |
Starbuck | 20. Kwiecień |
oszustka | 20. Kwiecień |
rafex | 20. Kwiecień |
makasiala | 00:57:25 |
Roszpunka1988 | 02:34:02 |
Crusoe | 03:57:21 |
bardzo smutny | 04:19:12 |
# poczciwy | 06:33:55 |
Dwa miesiące temu pytałam się go dlaczego nie chce sexu ,to powiedział ze mamy kryzys ,a ja Szok jaki ?wiec on kochanie moje żartowałem ,kocham cie itd ...Ale nie grało mi ,ze jest taki szczęśliwy ,ostatni czas ..a ja go błagałam o współżycie ...Po rozstaniu w rozmowach tel mnie obwiniał ,ze to moja wina ,ze go wyzywalam ,były kolotnie .Ciezki być spokojna jak 6miesiecy pracował a drugie 6 szukał pracy ...
Obecnie nienawidzę go ,jest wyrafinowany tak się dobrze maskował .Zycie mi zniszczył ,nie zaufam już nikomu .
Cytat
Musisz umieć zaufać! Ja też będę musiał zaufać. Nie możesz pozwolić na to żeby jedno ścierwo odebrało Ci smak życia. Mam nadzieję, że zarówno tobie jak i mnie upływający czas zwróci pewność siebie i chęć pokochania kogoś na nowo! Wartościowych ludzi jest jeszcze wielu na tym świecie. Bądź o tym przekonana!
Teraz nie mam słów poza wsparciem i zapewnieniem, że naprawdę kiedyś będzie lepiej niż dziś... łatwiej.
Dowody i sprawy materialne. Na wszelki wtorek zapewnij sobie byś je miała po swojej stronie. Rozumiem w ostatnim czasie utrzymywałas męża. By się nie okazało, ze będzie to trwało w najlepsze po rozwodzie. Co Ty zrobisz z dowodami to Twoja sprawa ale lepiej byś je miała.
Aspekt drugi Twoja głowa. Piszesz o wieloletnim kryzysie. O podejrzeniach o innych zdradach.
Gdzie wtedy byłaś? Dlaczego tak bardzo unikalas konfrontacji z problemami? Raz piszesz, ze mógł mieć inne za moment, ze nie myślałaś ze może zdradzić? Na co liczylas ?
Te odpowiedzi mogą dać fajne wnioski na dziś?
Cytat
Jak mam dalej funkcjonować ,jak nie myśleć .Widze go z tymi młodymi dziewczynami czuje się ochydnie ....
A po kiego Ty wyolbrzymiasz ich młody wiek jako zaletę, a minimalizujesz swoje zalety (doświadczenie, sprawdzenie się jako życiowa partnerka, która nie zawodzi, itd., itp. )
On nie sÄ… lepsze od Ciebie, ani gorsze, sÄ… po prostu inne.
Dlaczego nie możesz docenić tego, że każda osoba jest inna?
Z czego wynika to, że musisz się porównywać?
Zdradzają ze starszymi, z młodszymi, z brzydszymi,z ładniejszymi, z mądrzejszymi, z głupszymi, z chudszymi, z grubszymi, subtelne zdradzają z pełnymi ekspresji, wulkany energii zdradzają z delikatnymi. Po co ich wiek bierzesz do siebie?
Tak trwało to długo ,może tak go kochałam i wierzyłam w te bajki .nie umiałam z nim skończyć ...Obecnie mam dowody i dalej zbieram ,dowody ścisłe .On pisze SMS i dalej się wypiera ,ostatnio twierdził ze pisał z nimi TYLKO!a teraz ze to bzdury ,ze on tak kocha i bardzo był szczęśliwy ze mną .Robi mi zamęt w głowie ,ponieważ zna mnie i wie jak podejść .Teraz jak to usłyszałam ,ze zdradzał na własne uszy ,nigdy już z nim nie będę ,obrzydza mnie .Kiedys miałam przypuszczenia ,nie mogę potwierdzić ze na pewno zdradzał !Teraz mam czarno na białym .Myśle ,ze byłam za bardzo wymagająca .Chiałam aby miał stała prace ,chciałam tylko stabilizacji .Mysle ,ze dla niego to było za duża poprzeczka i chodził na boki ,inne kobiety go komplementowaly .dodawaly wartości i nie wymagały nic .
usunalem dubla Dirty
Komentarz doklejony:
Zbyszek 1989.
Tak mi przykro ,widzę tez świeża sprawa .Nie pij alkoholu, daje szczęście na chwilkę ,później będzie gorzej .
Ja tez ,jak czuje się smutna i myśle o nim ,jak to robił z innymi ,zaczynam czytać SMS od jego panienki,to co mi napisała .Odrazu staje na nogi .
Damy radę ,życie przed nami .
Przypuszczenia zdrady to już mocny sygnał alarmowy który należy przepracować, poszukiwać źródła kryzysu i albo go rozwiązać lub skończyć relacje. Najgorsza opcja to udać, ze nic się ni stało iść dalej.
Stabilizacja za jaka cene ? Udawania, ze jest siÄ™ pierwsza, trzecia...?
Myśle ,ze kiedyś nie chciałam tego wiedzieć ,,były kłótnie i piękne chwile w łóżku .
Teraz wszystko się zmieniło .1rok i 8 miesięcy nie spaliśmy w jednym łóżko i zero sexu .To mnie zabolało ,czułam się okropnie nie chciała odrzucona .Dobrze ,ze stało się jak stało i wyszło wszystko .Meczylam się ,byłam nieszczęśliwa ciagle to powtarzałam jemu ze gasne .Teraz rozumiem wszystko układam to sobie w głowie milimetr po milimetrze.
Żałuje tych straconych lat z nim.Tak ,tak bardzo go o stabilizację prosiłam a on uciekał do innych ,bo go męczyłam .
Nie dojrzały mężczyzna teraz to wiem ,tyle kat i tyle rozstań z nim ,abym zrozumiałam ,ze to nie miało sensu .
Komentarz doklejony:
Przepraszam ,pisze z tel .mala klawiatura i teraz tak patrzę ,ze niektórych słów ,nie jest jasny skład :niemoc
Cytat
Namaczanie w vanishu albo domestosie załatwiło by sprawę
Może powinnaś podnieść trochę poprzeczkę odnośnie facetów, co ?
Szkoda tych Twoich lat w szarpaninie, ale się na to godziłaś. Lepiej, żebyś wiedziała czemu i nie trafiła z deszczu pod rynnę; Zobacz co musiało się stać, żebyś w końcu zobaczyła rzeczywistość.
A facet to niedowartościowany seksoholik; z jakichś powodów się z Tobą ożenił, ciekawe z jakich?a Ty 11 lat go naprawiałaś niestrudzenie. Kto nalegał na ślub?
No chyba, że się zakochał, w którejś małolacie z portalu randki za sponsoring czy jak mu tam. Ale w takiej sytuacji to raczej kobiety ślubnego od łoża odstawiają.
I wtedy zażądał ślubu ,ze będzie pięknie chciał bardzo szybko,w miesiąc .Szybciej jak się zeszliśmy był raz sex i uciekł do toalety ,nie mógł się spuścić i to był ostani sex.Wyjechal do pracy wrócił na 3 dni to zmęczony ,obiecał ze na ślub przyjedzie to będzie sex i wtedy ta noc poślubna ....ja gotowa a on ze idzie spać ,to był koszmar tak płakałam ,ale jeszcze mnie zwodził ze będzie cudownie ,ze będzie ten sex ...No ale już nigdy nie było ...Zwodził mnie obietnicami ,później i później .Naprawde myślałam ,ze ma problem . Mowilam ze żyjemy jak rodzeństwo,to on :maluszku mam problem nie staje mi!
Komentarz doklejony:
On w kłótniach mówił ,ze wszystko moja wina ,ze nie może sexu ,ponieważ ma blokadę w głowie .Tak to tłumaczył ale jak kłótni nie było i go wspierałam ,tez miał blokadę .Ja nie wiem,mam pełno pytań do niego ,ale nigdy nie powie prawdy
Komentarz doklejony:
Tu tez był inny problem ,nie miał stałej pracy i kłótnie tylko o to były .Ostanie miesiące czułam ,ze jemu matkuje.od 3 miesięcy pracował .Przynosil małe pieniądze i mówił ,co chcesz pracuje .Ogolnie zarabiał więcej ,miał dużo zleceń na remont .
Był ze mną ,bo miał dobrze .Wspieralam go jo naprawdę myślałam ze ma problem .Dzis nawet napisał SMS ze jemu nie staje ,ze tylko pisał z nimi.Ale nawet pisał ,czyli czegoś szukał
Myślisz, ze jak ktoś przeleci cię od czasu do czasu to od razu cię kocha? a tylko on to potrafi?
Następna mamusia, a matki facetów nie podniecają
Cytat
Aż nie chce się wierzyć, jak coś takiego się czyta;
Komentarz doklejony:
Chciałam utrzymać to małżeństwo ,wsydzilam się ,ze na nowo się rozejdziemy i co ludzie powiedzą .Teraz jak wiem ,ze mnie zdradzał ,mam gdzieś co kto powie ,liczy się moje szczęście .Nigdy po zdradzie nie wroce .Musialam udowodnić zdradę ,mógł naprawdę mieć problem ,nie mogłam szybciej go zostawić .Zachowywal się jak skrzywdzony przez życie ,rodzice zmarli i niby to przeżywał . Ciężko ki ocenić co to za typ jest .Napewno od 2 miesięcy były 3 dziewczyny ,a resztę nie wiem .
Cytat
ale ona potwierdziła i opowiadała o konkretach, czy odpyskowała "że chyba z Tobą nie może"?
Cytat
Wszystko mi powiedziała !
też taka prawda, że wkurzone na chłopa kobiety, które na coś liczyły, gdy okazuje się, że facet oszukiwał, potrafią mścić się okrutnie;
tym bardziej ten cyrk, że ona boi się o dziecko; przypadkowych wujków z netu do domu ściąga i się nie boi, nie myśli o dziecku, a nagle taka przestraszona?
możesz potwierdzić u innych, co naprawdę robił?
bo jeśli straszy ją policją, to chyba też nie bez podstaw;
potwierdzić tak dla samej siebie, by nie mieć później żadnych wątpliwości;
tak by je kompletnie rozwiać;
Cytat
gdyby miał autentyczne problemy, to by było całkiem logiczne;
bo w ten sposób by sobie kompensował zaniżone poczucie wartości, które u osoby z autentycznymi takimi problemami na pewno jest ogromne
Komentarz doklejony:
Wspierałam go ,mowilam ze ma problem bo stresy ma itd bardzo go wspierałam ,to musiał pisać z innymi .Po co te kłamstwa ze myśli o pracy ciagle ,tak mnie mydlił ze sex nie ma znaczenia .Teraz to już po wszystkim ,nie wroce do niego ,to już jego problem czy ma go czy nie .Ja chce być szczesliwa
Cytat
to równie dobrze może być wynik tego, że znalazł sobie sposób na podnoszenie własnej wartości;
dla samej Ciebie ważne jest 100% potwierdzenie, tak aby za jakiś czas wątpliwości nie powstały i znów nie zaczęła się jazda z powrotami
Komentarz doklejony:
A ta pyskata co mówiła?
To naprawdę bardzo dziwne, żenić się z kobietą przy której nie staje a obrabiać ostro 3 inne na boku ;
Nikt w to nie uwierzy.
A może dla niego małżeństwo to świętość, której nie można plugawić cielesnością? Kopulacja w celu rozmnażania tylko i to po ciemku.
Nigdy żadnemu nie powiem ,ze z mezem nic ,to wstyd dla mnie :rozpacz
I zreszta nikt nie uwierzy ,ja sama w to nie wierze
Ta pyskata była już przygotowana ze zadzwonie ,pewnie powiedział zona psychiczna mnie sprawdza lub coś w tym stylu .
Zadzwoniłam i:
Wyjaśniłam ze z mojego nr są wysyłane SMS do pani ,ale miałam na myśli nie mój nr co dzwonie ,tylko jego nr .Jeszcze nie dokończyłam o co mi chodzi ,a ona na to ze o remonty dzwoniłam ,a ja na to ,ale przecież noe podałam nr o jaki mi się rozchodzi .Mowie jej ze pisze z moim mezem od 20 do 22.40 26 SMS ,i od 6.40 do 10 rano z 10 i to o remonty a ona , ze ona ma męża ze to o remont i wyzwala mnie ze jestem chora psychicznie specjalisty mi trzeba .Po chwili już widziałam z bilingu ze dzwoniła do niego itd
Głos miała ironiczny śmiała mi się do ucha to ta druga ,a trzecia jak zadzwoniłam rozłączyła się .3 w dwa miesiące od czerwca 1.
Cytat
Ta pyskata jak się dowartościowuje na portalach lub czerpie z nich jakieś zyski, to równie dobrze mogła już takich dzwoniących żon mieć co najmniej kilka i ma przygotowaną swoją stałą śpiewkę.
A Tobie potrzebna jest pewność, dla Twojego spokoju.
Cytat
Fajne to takie, słodkie, tylko cholernie życzeniowe. Jeśli nie wiesz co dokładnie wpłynęło na to, że u Was się posypało, to skąd wiesz, co i od którego z Was wyszło? Jaką masz gwarancję, że w kolejnym związku nie popełnisz takich samych błędów, które doprowadzą do kryzysu a w dalszej kolejności mogą doprowadzić, do kolejnej zdrady?
Nie jest mądrym uzależniać, poczucie naszego szczęścia, od drugiej osoby. Ktoś kto nie jest na tyle dojrzały, aby być szczęśliwym samemu ze sobą raczej nie stworzy dobrego związku, bo zadusi drugą osobę swoim niezadowoleniem z życia i notorycznymi pretensjami.
Komentarz doklejony:
Cytat
czyli to nie była kobieta, która z Tobą rozmawiała poważnie;
Narazie nie myśle o związku ,jestem świeżo po rozstaniu zdradzie ..napisałam tylko ,ze jak się pojawi ktoś w moim życiu ,chce poczuć to szczęście jakie daje związek dwojga ludzi
Komentarz doklejony:
Myśle ze mąż był nieszczęśliwy życiowo i obwiniał najbliższe osoby również brata za swoje nieszczęście .Tylko się użalał ,ze jest skrzywdzony za życie ,ale sam sobie takie tworzył ,długo pił miał depresje .Ja go ze wszystkiego wyciągałam .
Komentarz doklejony:
Ta druga rozmawiała ze mną z ironia ,wręcz śmiejącym się głosem
Bo to, ze Twoja zaradność go kastrowała raczej z wygody to akurat w analogicznym wątku prawie na bieżąco przerabiamy u innej koleżanki.
Wracając do pytania - dlaczego ogarnięta babka czeka na takiego chłopa i mu matkuje ? Dlaczego wybiera faceta z tak słabego targetu i trwa ślepo przy nim?
Nie umiem odpowiedzieć na te pytania ,sama chciałabym znać odp ..
Podobał mi się jako facet ,i kiedyś przez pierwsze 4 lata było cudownie ,pracował dbał o mnie i o moja córkę .
Nie wiem co się stało z czasem czyżby znudzenie ale i przyzwyczajenie z jego strony ,ze tak bardzo chciał być ze mną .
Później kiedy było już tak sobie mama jego zmarła ,załamał się został sam.Brat za granica.
Ciagle powtarzał ,ze jest samotny .Zal mi go było,myślałam ze beze mnie nie poradzi sobie . Teraz nie wiem co się stało jakiś przełom ,widzę i rozumiem wszystko !Moze ,kiedy usłyszałam to na własne uszy ,ze on umawiał się na randki i dziewczyna nie mogła go opanować taki jurny był !To mi wystarczy .Cos przeoczyłam ,może za mocno się litowalam .
Teraz oceniam ,ze związek był nie udany wręcz chory .Zmarnowany czas na nic .
:_jezyk
Komentarz doklejony:
A on trzymał się mnie ,miał dobrze .Ja pomysłowa ciagle nowy biznes plan ,a on raz była praca raz nie ,musiał mieć jakaś ostoje a swoje flustracje życiowe ,wyładowywał na tych dziewczynach .
Nic już nie zrobię ,teraz muszę uwolnić się od niego ,wiem ze jeszcze będzie błagać i będzie chciał wrócić do domu bo gdzie będzie mieć lepiej
Komentarz doklejony:
Ja się litowalam ,a on grał .Jedank umiał znaleść panienki i po kryjomu z nimi randkowac ,nie miał żadnej depresji był tak wyrachowany .