Rozwód jak wojna 2 | [0] |
Rozwód jak wojna | [0] |
szalona20122012 | 19. Kwiecień |
parasol | 19. Kwiecień |
@hurricane | 19. Kwiecień |
naniby1 | 19. Kwiecień |
DzieciakSalut | 19. Kwiecień |
bardzo smutny | |
Elizzza | 00:11:08 |
Koralina | 00:16:50 |
Matsmutny | 00:28:57 |
JaneSouri | 00:29:24 |
Facet buszuje po internecie, umawia się z dziećmi prawie na seks, ma problemy z policją (czemu nie siedzi to też nie rozumiem), a ty dajesz kolesiowi drugą szansę?
Przepraszam, ale garbata jakaś jesteś? Drewnianą nogę masz, czy co? O rozumie to już nie wspomnę.
Nie chcę więcej dołować, bo i tak cierpisz, ale gdyby zamiast tego Dymkowskiego czy jak mu tam, była naprawdę ta dziewczynka, to zrobiłaby mu tego loda? Kumasz?
Skąd wiesz ile takich numerów zrobił wcześniej?
Dziewczyno, postanowiłaś sobie życie spierdzielić na siłę?
Pokochałaś oszusta, cwaniaka i zboczeńca, ocknij się. Los dał ci szansę wymiksować się z tego związku, otworzył ci oczy na niego jeszcze przed ślubem. Nie bądź jak owca rzucająca się w przepaść bo "tak wypada" i wszystkie tak robią, tylko weź nogi za pas i dziękuj Bogu za ostrzeżenie!!
Wiej i nie oglądaj się za siebie. Zostałaś oszukana i złapana na lep słodkich słówek przez dewianta!
Komentarz doklejony:
W jakim wieku są dzieci? Ty pracujesz? Masz jakąś rodzinę?
Twój narzeczony/mąż nie wchodził na katolicki portal dla wierzących, bo tam nie czatował Dymkowski.
Skoro nie potrzebujesz wsparcia, to co cię tak męczy? Albo wierzysz narzeczonemu, albo masz wątpliwości i z tym masz problem. Jeśli masz wątpliwości, to nikt ich tutaj na portalu nie rozwieje, bo twojego narzeczonego nie znamy bliżej, tylko z jego wypadku opisanego przez ciebie.
Jedyne co można ci doradzić, jeśli chcesz pozostać nadal w tym związku, to profesjonalna pomoc psychologiczna, lub nawet psychiatryczna, aby depresja się nie odnowiła. Przede wszystkim temu musisz zapobiec, bo jesteś na najlepszej drodze do "rozsypki". Nie koncentrować się na nim, na tym jego wyczynie, lecz na sobie i dzieciach. Basen i siłownia mogą nie wystarczyć, by oderwać myśli od tego wszystkiego. To musiałoby być coś, co pozwoliłoby ci zmienić otoczenie choć na moment, poznać nowych ludzi, zając głowę inną sprawą. Może jakaś szkoła, kurs, studia? Wyjdź z domu, od niego, od tej dusznej atmosfery jaka cię prześladuje. Tylko niech to będzie coś konstruktywnego, wymiernego, kreatywnego i budującego. Coś z czym będziesz się zmagać i czym zaczniesz żyć. Spróbuj.. Poznasz nowych ludzi i odpoczniesz od tej sytuacji.
Cytat
To ta druga szansa, to co to za szansa? ależ ty łatwowierna,znasz go? zjadłabyś 2 wory soli i jeszcze byś nie wiedziała co za czort mu za skórą siedzi,zadręczasz się czym? że wpadł niby tej prowokacji i wszyscy o tym wiedzą, to cię najbardziej boli?
Czy można ufać komuś kto buszuje po portalach randkowych w wiadomym celu?
Co doradziłabyś swojej przyjaciółce,córce w takiej sytuacji?
Nie oszukuj się proszę sytuacja jest jasna i klarowna,masz w domu porombańca i oszusta i dewianta,jakkolwiek nie chciałabyś go wybielić i usprawiedliwić.
A dzieci cóż,wbrew pozorom mają uszy i oczy i przejmują wzorce od rodziców,autorytetów.
Ty mu już raczej nie zaufasz,w ból w klatce piersiowej długo nie minie.
Chora sytuacja,Ciebie szkoda,dzieci.
Cytat
O nie moja droga,nie mniejsza z tym.
Dlaczego umniejszasz,lekceważysz i ignorujesz to, co złe i krzywdzące, a uwypuklasz to, co dobre? Usprawiedliwiasz go intencjonalnie a niby dlaczego?
Robił potworne i krzywdzące rzeczy działając przeciwko Tobie rodzinie.
To mąż?ojciec? błagam Cie :_jezyk
Mimo wszystko powodzenia Ana i mam nadzieję, że weźmiesz sobie do serca rady jakie otrzymałaś.
Zarówno zaprzeczanie jak wyparcie zniekształcają rzeczywistość "ukrywając wydarzenia przed świadomością". W przypadku zaprzeczania nieprzyjemne fakty są ignorowane, realistyczna interpretacja tego co się dzieje zostaje zastąpiona łagodniejszą, choć nietrafną. Zaprzeczanie może dotyczyć zarówno uczuć jak i faktów. W przypadku dzieci pewien stopień zaprzeczania jest normalnym zjawiskiem. Na przykład jeśli dziecko dowiaduje się, że rodzice się rozwodzą, może zaprzeczać temu faktowi i/lub zaprzeczać martwieniu się taką sytuacją. Zaprzeczanie bywa pomocne w przypadku sytuacji zagrażających życiu czy w innych ekstremalnych okolicznościach. Mechanizm ten pozwala na stopniowe oswajanie się z trudną sytuacją. Jednak po pewnym czasie potrzebne jest uznanie obecności bolesnych uczuć, aby uniknąć pojawienia się dalszych problemów natury psychologicznej czy emocjonalnej.
Nie można nagiąć drzewa, bo się je złamie. Drzewo samo musi się tak ukształtować, by oprzeć się wiatrowi, z czasem...
Komentarz doklejony:
Mam nadzieję, że Ana posłucha rady i zgłosi się po pomoc psychologiczną. Taka praca na miejscu, z terapeutą może pomóc, ale tutaj na portalu nie sadzę. Przynajmniej jeszcze nie teraz.
Ana, nawet tytuł jest nieadekwatny. jaka prowokacja? chyba w sumie udana, koleś pewnie nawet się nie wycofał jak przeczytał ze dziecko ma 14 lat!!!! ale w sumie nieeee, na bank ten łowca tak długo go wkrecal ze aż mu się udało. ha, ja swojego szona tez w ten sposób usprawiedliwialam. a ten Twój biedny miś dał się tak podłe wkręcić i teraz nie wie jak to się stało. .. Wiesz co? większość z nas tutaj słyszała tego typu ściemy.
Nie wiesz o tym że on najpierw dowiedział się o wieku a później się umawiał?na tym to polega .
Tytuł dlatego że gamoń dał się przyłapać obcym?bo gdybyś ty go przyłapała byłoby po sprawie?
Ma twoja rodzinę po swojej stronie,kochające dzieci/nie wiem co to ma do rzeczy/twoje wsparcie,bronisz go jak lwica.To co się przejmujesz prowokacją?
Tobie współczujemy ale tobie chodzi o poparcie narzeczonego.Mamy wspierać ,tłumaczyć i wierzyć w jego pokrętne tłumaczenia?Nie wystarczy mu tego zachwytu bliskich?To twoja prowokacja?
Komentarz doklejony:
Cytat
Tytuł dlatego że gamoń dał się przyłapać obcym?]
Dlatego nie rozumiem, dlaczego on został na wolności? Chyba, że to jakaś zagrywka Policji.
Przecież nie raz wracał później, więc to raczej nie był Jego pierwszy pobyt na takim portalu nie wiadomo ile razy już zaprosił kogoś na loda czy coś więcej.
Ana teraz tego nie zrozumie. To trochę brzmi tak, że jakby nie była 14latką to wszystko byłoby OK ... NIE, nie byłoby i tyle.
Nie ma sensu autorce tematu nic tlumaczyć, bo teraz wszyscy naokoło są za Nim ... nawet rodzina zdradzonej osoby ... widocznie ta firma dobrze prosperuje i rodzinie bardziej zależy na kasie niż na szczęściu córeczki ... no nic.
Ona jest pod presją by zostać .... ale jeszcze Ją tu kiedyś zobaczymy pewnie, albo po kolejnych zdradach już tu nie wejdzie Albo się przyzwyczai
Cytat
jeżeli wpis nie jest prowokacja,to autorka mimo ślepej wiary w partnera coś rozumie skoro tu jest.Ale usłyszenie/przeczytanie /tego co odbiera rozumem kłóci się z całą resztą sercem,rodziną,jego bajerem i chciejstwem/
Generalnie dobrze zrobiłaś, ale jak nie dasz rady, nikt nie powinien mieć do ciebie pretensji; a to, że z hukiem się wydało, mimo, że wstyd jak cholera, wbrew pozorom może dobrze rokować;
Doszłaś już czego mogło mu brakować w waszym związku, jakie ma fantazje, oczekiwania i potrzeby i jak to się ma do Twoich?
Napisz coś więcej o waszych relacjach i jego zachowaniu;
W dzisiejszych czasach niektóre czternastki mogły by niejedną starą matronę wiele nauczyć, i to jest ból, który tyłek ściska
Komentarz doklejony:
Acha, a na urodziny kozę mu kup, jak sama nie dajesz rady, ciekawe czy mu się spodoba ?
Yorik
Cytat
tylko nie wiem czemu ,,wstyd jak cholera" jak to takie naturalne,
Yori
Cytat
może matrony powinny iść do córek na naukę?
co umie 14 tka czego nie może zrobić 18 tka?i wstydu by nie było.
Koza to by sie przydała na działce w innym wątku.
Yorik są takie szkolone kozy ,,na loda"?
Cytat
aha tak wyszkolone,sztuka kochania w małym palcu...
Zrobił źle,ciekawość lub niedobory w związku jak napisał Yorik.
Wiesz że nie jest taki idealny jak myślałaś,wylazło trochę rdzy spod złotka.
nie chce chociaż na chwilę dać mi spokoju boi się że zrobię mu odwet po tym wszystkim ,
no po tym co napisałaś
dla mnie kochający zazdrosny nic dziwnego.
Komentarz doklejony:
Zahi
Cytat
raczej sztuka lizania i biznesu/a dziewictwo dla tego co ślub obiecuje można zachować/
Każdy związek jest udany dotąd, aż się kurcze nie rozkwasi w najmniej oczekiwanej zwykle chwili. Rzadko kto się spodziewa po swojej drugiej połówce, że może nam zrobić jakiś numer, dopóki nie zrobi...
Każdy z resztą tłumaczy się podobnie: głupota, ciekawość, deficyty w związku..
O ile jednorazowy skok w bok można wybaczyć (po wielu latach związku, nie po roku ani dwóch!), o tyle inne opcje są dla mnie niedopuszczalne.
Wiem, bo sama żyłam w związku z kimś, komu nieba chciałam przychylić, nie dopuszczałam aby miał nawet myśli o deficycie, a on i tak się puszczał gdzie mógł i gdzie popadnie. Jego koledzy mu mnie zazdrościli, a on w tym czasie uwodził ich żony! Naprawdę, jak to wszystko sobie przypomnę....:brawo
Jeśli facet ma deficyty to w sobie, w tym co wyniósł z domu, w tym co ma w "genach", w tym czym "przesiąkł". Oczywiście nie zawsze, są jakieś wyjątki ale to osobny temat.
Wy byliście dobraną parą, nie kłóciliście się nawet, tworzyliście dobrany duet, żyliście planami na przyszłość, więc gdzie te deficyty? Chyba że w seksie wam się nie układało i po wielu rozmowach albo staraniach z jego strony, zaczął "boki", ale ja tu tego nie widzę. Więc może napisz o tym parę słów.
Wszyscy ci tu powtarzamy, że jak facet szuka sobie partnerki do seksu w 14 -latce, to coś z nim nie tak... Niech dziękuje losowi, że nie poszedł ciut dalej i szybko wpadł, bo ta "prowokacja" zaprowadziłaby go prościutko za kratki, z wyrokiem za czyn pedofilski.
Nie ma tu też uzasadnienia fakt, że dziewczynki w tym wieku często mają dawno za sobą inicjację i żyją z prostytucji. Popyt kształtuje podaż, a popyt wzmaga się z roku na rok.
Masz o czym myśleć dziewczyno.
Co z twoim pójściem do psychologa? Lub od razu do lekarza? Zrób to, nie czekaj. Dla siebie to zrób.
Bierz całość pod uwagę, nie jeden incydent i to jeszcze niedokonany;
Kiedy kobieta zapomina o sobie w związku, o swoim rozwoju, pracy, karierze (choć wiem jak to brzmi), to zwykle kończy się tak samo: W momencie kiedy związek się psuje, ona zostaje z niczym, nie tylko od strony materialnej, ale także egzystencjalnej, życiowej. Wali się jak domek z kart jej "wizja" życiowa. Bez partnera nie jest spełniona, nie ma oparcia i kreatywności.
Jesteś nie tylko dopełnieniem swojego partnera, ale jesteś przede wszystkim niezależną istotą. Nie oceniaj się przez pryzmat jakości swojego związku, to inni cię też nie będą tak oceniać.
Uszy do góry i walcz przede wszystkim o siebie.
Cytat
Rozumiem Cie. Pojsc na calosc z bliska Ci osoba. Bez ograniczen... tak na maksa... piekne to.
ale...
Cytat
Nie jestem psychologiem ale widze, ze go rajcuja dzieci.
Yorik
Cytat
Lubie czytac Twoje czasem kontrowersyjne wpisy ale ten mnie rozwalil.
Nie wiem czy jestes ojcem, ale rozumiem, ze jakbys mial corke w wieku tej dziewczynki z podstawowki i dorosly facet by Ci ja "posuwal" to przybilbys mu piatke. No bo tu zboczenia nie ma tylko sama natura. No coz... to jednak nie moja bajka...
Ana87
Tak zeby Toba troche potrzasnac to moim zdaniem zyjesz z pedofilem, takim od dzieci z poznej podstawowki.
3maj sie i nie wierz we wszystko co slyszysz i wierz w polowe tego co widzisz.
Cytat
Nie wiem czy jestes ojcem, ale rozumiem, ze jakbys mial corke w wieku tej dziewczynki z podstawowki i dorosly facet by Ci ja "posuwal" to przybilbys mu piatke. No bo tu zboczenia nie ma tylko sama natura. No coz... to jednak nie moja bajka...
Obudź się, bo popłynąłeś w swoich projekcjach w kosmos. Wyobraźnia to fajna rzecz, konfabulacja oparta na lękach jest fatalna, bo fakty, dowody i logika przestają istnieć. Tam posuwał, napisz, że zgwałcił będzie mocniejsze i zaraz ktoś dopisze że to widział;
Mimo wszystko nie życzę Ci znalezienia się w takiej sytuacji, gdy ktoś nie znając faktów a opierając się tylko na swoich emocjach mówiłby Twojej kobiecie:
Cytat
Zawsze tak szybko wydajesz wyroki ?
Zniszczysz komuś życie bo coś Ci się wydaje, a potem co ? pewnie nawet nie powiesz przepraszam ?
Nie wiesz jak wyglądała ta prowokacja, a cwany gość na pewno się starał i jakoś mu nic z tego nie wyszło;
PS. Mam córkę dokładnie w tym wieku jak ta, której nie było
FAKT - facet umawia sie z 14-sto latka (w jego mniemaniu bo nie wiedzial ze po drugiej stronie policjant) na robienie loda. Z pewnoscia za wynagrodzeniem w jakiejs formie (kasa, ciuchy, rtv... nie wiem).
I tyle w temacie.
Gdyby tak było, miałby sprawę sądową. Wystarczyła by realna propozycja za jakieś korzyści z wiedzą, że nieletniej. Nikt by tego nie odpuścił i nie zmiótł pod dywan. To nie był policjant tylko prowokator społeczny, który pewnie wszędzie widzi pedofili. Zresztą nie tylko on Musieli to wstecznie sprawdzić. Nie twierdzę, że gość nim nie jest, bo jasnowidzem nie jestem, ale te informacje, które mamy na to nie wskazują.
I tyle w temacie
Cytat
Ana87 niepotrzebnie nadmiernie uogólniasz, takim działaniem dajesz przyzwolenie na to, aby jakieś negatywne doświadczenia całkowicie określały Twoje życie.
Spróbuj spojrzeć na swoje życie z dystansu i spróbuj przypomnieć sobie i wymienić w myślach te rzeczy, która układają/układały się pomyślnie.
Wiesz po co? Po to aby zdać sobie sprawę z tego i uzmysłowić bardzo głęboko, że życie na różne odcienie.
Nie nadawaj tym negatywnym zdarzeniom, już wystarczająco trudnym, większego znaczenia niż one w rzeczywistości mają. Zobacz też te pozytywne rzeczy i nadaj im przynajmniej taką samą wartość, jaką nadajesz negatywom. I zobacz wtedy co się stanie, jak się z tym poczujesz.
Twoje życie nie legło w żadnych gruzach. Niepotrzebnie utożsamiasz uczucia z faktami. To, że czujesz się teraz fatalnie nie znaczy, że Twoje całe życie jest do niczego. Niepotrzebnie utożsamiasz uczucia z faktami.
Cytat
zemsta jest niczym więcej, jak tylko karaniem samego siebie;
za co chcesz się karać?
Cytat
A jak chcesz wybaczyć?
Bo widzisz, wybaczyć nie oznacza zrozumieć czyjś zły występek, czy go usprawiedliwić, nie oznacza też zbagatelizowania wyrządzonej krzywdy, czy udawania, że nic się nie stało. Nie oznacza też zrezygnowania ze sprawiedliwej kary, czy własnej obrony przed ponownym skrzywdzeniem.
Wybaczenie jest zrezygnowaniem z pielęgnowania urazy i pogodzeniem się z brakiem rekompensaty za doznane krzywdy.
Wybaczenie jest niczym więcej, jak pogodzeniem się z tym miejscem w życiu w którym jest się teraz.
Nie wybaczasz dla kogoś! Wybaczasz dla samej siebie, aby nie dźwigać w sobie tego ciężaru i katowania się chęcią zemsty w nieskończoność.
Cytat
Oprócz tych negatywnych i złych rzeczy, które dzieją się, ten świat jest pełen pięknych, nietuzinkowych, wartościowych i bardzo cennych rzeczy.
Od Ciebie zależy w którą stronę się zwrócisz i jakich Ty sama będziesz w swoim życiu dokonywała wyborów.
Cytat
Kto wmówił Ci dziewczyno, że wszystkich kręci namiętość i temperament?
To taka sama bzdura, jak ta, że kobiety kręcą jedynie długie i namiętne pieszczoty.
Na różne osoby działają bardzo różne bodźce, Na jednego będzie działał temperament , a innego wręcz przeciwnie będzie kręcić na maxa kobieta zimna jak lód, bardzo oszczędna w gestach i czułościach. I tak można by wymienić jeszcze ze sto innych przykładów.
Kręcą nas bardzo różne bodźce i przeróżne wywołują podniecenie.
Po co chciałaś go uczyć? Nie lepiej w takich sytuacjach wsłuchać się w drugą osobę i szukać wspólnych rozwiązań?
Piszesz, że mu nie wychodziło. Nie miało prawa mu wychodzić, skoro inne bodźce działają na jego podniecenie.
Jaki ma sens, abyś obwiniała się za to, że facet ma takie, a nie inne potrzeby i preferencje? Nie masz żadnego wpływu na to jak jest skonstruowany.
Jedyny wpływ jaki miałaś i mieć możesz, to ten na szukanie jakiś wspólnych rozwiązań, kompromisów. Jednak do tego potrzebna jest bardzo szczera i bardzo głęboka rozmowa. Szczególnie jeśli osoba ma jakieś nietypowe preferencje. Na pewno nie z perspektywy jakiś narzuconych odgórnie i ograniczonych schematów.
Jeśli w większości przypadków umawiał się ze starszymi, a wśród nich trafiła się tylko jedna nastolatka, to nie wiem, czy faceta można nazwać pedofilem. To raczej desperat.
Komentarz doklejony:
I jeśli kołacze Ci się po głowie, aby z nim zostać, to pomoc psychologiczna i głębsze przyjrzenie się problemowi, jaki ukazało to zdarzenie, jest jak najbardziej wskazane. Bez tego nie ma sensu, bo nie wiesz dokładnie na czym siedzisz. Więc jaką niby miałabyś podjąć decyzję? Na podstawie poszlak?
Nie jest dziwne , że się gubisz w tym wszystkim, jak nie wiesz na czym siedzisz.
Cytat
Ty dokonałaś?
Cytat
to nie jest prawda
lubisz sado? czy wolisz maso?
kręci Cię pissing?
kręci Ci seks grupowy?
rajcowały By Cię pieszczoty ze z strony innej kobiety?
albo fetysz? kręcą Ci na facecie obcisłe skórzane stringi?
lubisz być zdominowana i poniewierana? czy wolisz trzaskać pejczem misia po pupie? bo uwierz, żadnego masochistę nie będzie kręciła dominująca rola, tak jak i żadnej kobiety ze skłonnościami lesbiskimi nie będzie kręcił ostry seks z bardzo dominującym parterem,
Cytat
dawałaś uczucie licząc na zapłatę za nie? to jakiś handel wymienny jest?
zapominałaś o sobie licząc na zapłatę, za to poświęcanie się?
powiedz mi, jaka to radość z seksu z kimś, kto zamiast czerpać z Tobą wspólnie przyjemność, poświęca się dla Ciebie?
to tak ,jakby na dzień dobry ktoś żądał zapłaty i czynił Cię swoim dłużnikiem
Opis Waszej seksualności i dominująca Twoja rola być może wiele mówi o podłożu psychologicznym męża stad relacja z "dzieckiem" tam się czuł równy, pewniejszy.??
Po włączeniu tego co jest pewne to umawianie się z dzieckiem jest masakra sama w sobie.
Twoja idealizacja niby mnie nie dziwi a jednocześnie zaskakuje bo co chcesz usłyszec?
Każdy z nas zetknął się ze zdrada, znamy teksty to był przypadek to jeden raz, my tylko pisaliśmy SMS raz się widzieliśmy ... "to nie moja ręka"....
Większość ze zdradzaczy kłamie aż ich nie złapiesz za rękę a nawet wtedy to nie ich ręka.
Tu przerażajace jest umawianie się z dzieckiem bo to pachnie zboczeniem.
Idealizujesz i Ty chcesz wybaczyć (jak wielu) ale realnie Ty nawet nie znasz faktów z całych boków męża, sama historia złapania na gorącym to wierzchołek historii nie jej całość ( tak czuje). By coś zbudować na nowo należałoby poznać do końca co nawiwijal mąż i co ma jeszcze na sumieniu ( oczywiście jeśli chcesz wiedzieć i jesteś na to gotowa bo być może nie chcesz znać pełnej prawdy bo musiałabyś podjąć decyzje których się boisz rozstanie). By odbić się od dna trzeba do niego sięgnąć. Zakopywanie pod dywan nic nie zmieni.
Jak masz przebaczać to odkryj do końca kim jest mąż i co ma na sumieniu. Wtedy stracisz złudzenia ale wtedy będziesz moze naprawdę gotowa przebaczać - dziś prosisz o złagodzenie głosu rozsądku który mam wrażenie ze Ci przeszkadza nad wytłumaczeniem ohydnej "prowokacji" ( to słowo to tłumaczenie a to zdrada z pedofilia w tle ).
Gdzie w tym jest Ana?
usunięty zdublowany komentarz
hurricane
Komentarz doklejony:
Angdota nie życzę sobie taki określeń że moje dzieci żyją z pedofilem ponieważ nie masz podstaw żeby tak osądzać ,moje dzieci są szczęśliwe i bardzo kochają ojca bardziej są za nim niż za mną i to przez coś wynika nie poprzez molestowanie :wykrzyknik mam dużą piękna córkę o długich kreconych błąd wlosach i błękitnych oczach i nigdy córka ojca się nie wstydziła zawsze się do niego przytula i mówi że go kocha . Tu zaszedł fakt posunięcia się do zdrady a nie pedofilizm kochana .
Komentarz doklejony:
Siedział w pracy obijał się często bo było mu wygodnie rachunki zapłacone jedzenie ugotowane posprzątane dzieci zadbane cóż więcej potrzeba dla mnie za dużo miał w dupie i mu się poprzewracalo czysty egoizm myślał tylko o sobie . Moi znajomi rozwodząc się i w rodzinie rozwody i zdrady nie wiem może to tez go pokusiło słysząc jak znajomi się zabawiają na portalach spotykają z dziewczynami .
Wybiera tylko te komentarze, które próbują zdjąć z niego choć część winy, nie dopuszcza nawet myśli do siebie, że przecież nawet nie o tą nieszczęsną pedofilię chodzi, tylko o fakt, że został złapany, gdy wertował stronę z seksem za pieniądze.
Gdyby się nie natknął na tego jak mu tam... Dymkowskiego, to pewnie cała ta Dynastia trwałaby nadal, a Ana nawet nie miałaby pojęcia, że jej narzeczony zaznaje seksualnych uciech w ramionach (Sic!) prostytutek.
Jego wyznania w stylu; to pierwszy raz, nigdy przedtem, ani tym bardziej potem.. to można między bajki włożyć. Jak również to, że Policja przeszukała komputer i nic nie znalazła. Jeśli znaleźli nawet jego kontakty z innymi kobietami ale nie z dziećmi, to ich to nie interesuje i nie są od tego by informować o tym żonę. Policja nie jest strażnikiem moralności małżeńskiej.
Ana nie chce zrozumieć, że istnieje problem i to duży. W końcu żaden przyzwoity mąż i ojciec dzieciom nie poddaje się prowokacji, bo nie ma takiej sposobności. Po prostu, aby ktoś uległ prowokacji to musi czuć że znalazł właśnie to, na czym mu zależy i co mu się podoba. Na tym to polega.
Piszę już od jakiegoś czasu, aby Ana rozpoczęła terapię psychologiczną, bo jej to teraz jest potrzebne najbardziej, bardziej niż to pisanie tutaj na forum.
Nie może też się obrażać na to, że ktoś napisze coś, co jej się nie podoba i czego nie oczekiwała. To jest otwarte forum dla osób zdradzonych, nie gabinet psychologiczny. Tutaj piszą ludzie którzy mają za sobą różne przejścia i komentują według swoich doświadczeń. Czasami te doświadczenia są tak silne i tak bolesne, że wypływa to we wpisach. Jednak właśnie różnorodność tych wpisów jest siłą tego portalu, bo jest on po to, aby zainteresowany poznał różne punkty widzenia i wybrał sam, kierunek który wyda mu się najwłaściwszy.
Nie można oczekiwać, że ktoś stąd rozwiąże za kogoś jego problemy i do tego tak, jak by on sobie tego życzył. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nie zniknie fakt, że życie obnażyło niedostatki czyjegoś związku. Harry Potter to postać fikcyjna niestety, tutaj nikt nie ma jego zdolności.
Możliwe też, że oboje, Ana i jej narzeczony powinni poddać się terapii. Oburzanie się i ignorowanie faktów nie załatwi sprawy, bo problem niestety zostanie. Nie "zdiagnozowany" i nieprzepracowany wypłynie ponownie, może nie dziś i nie jutro, ale na pewno za jakiś czas.
Ana87 nie wiem czy chcesz i czy masz odwagę zmierzyć się z rzeczywistością. Jeśli tak, to sprawdź jak działają prowokatorzy. Ja kiedyś widziałem i uwierz mi -trzymają się prawa. Nie mogą podpuszczać, zachęcać ani ukrywać wieku "chętnej". W prowokacji podstawą jest to, że "klient" musi wykazywać inicjatywę, jednoznacznie pisać o tym czego chce od "chętnej"..... W prowokacji nie może być żadnej przypadkowości.
Musi być wszystko jasne aby sprawę przekazać organom ścigania.
gdzie, z tego co donoszą media, sąd wielokrotnie sąd poddawał w wątpliwość jego działalność już na samych rozprawach i szły za tym umorzenia;
Komentarz doklejony:
Cytat
wystarczy zgłoszenie przestępstwa i musza się sprawą zająć;
Komentarz doklejony:
zawodówie*
Cytat
Teraz:
Cytat
Cytat
Nie mogę załapać to jest druga szansa Tak?
Teraz chodzi o romanse na portalach randkowych?
Co było za pierwszym razem?
Cytat
Wcześniej wyglądało to inaczej,wytłumacz więc.
Walić już ta sprawę z pedofilia - chcesz przebaczyć ale coś Ci się nie zgadza cierpisz rzucasz się idealizujesz a pewnie za moment byś go udusiła? Jednak za moment już go bronisz. Stad wcześniej moje pytanie czego chcesz?
Pomocy jak sobie poradzić z uczuciami i złością?
Podpowiedzi byś nie była kolejna naiwna i nie dawała się zbyć prosty wytłumaczeniem to nie moja ręka?
Czego oczekujesz ?
Komentarz doklejony:
Są momenty kłótni ostatnio zrobiłam mmu żarcik że już to zrobiłam uwierzył rzucał się a ryczał dobre dwie godziny jak dziecko leżąc na podłodze i tak nie chciał odejść odemnie a to bardziej mnie boli ,później mu powiedziałam kłamałam CH...u! Kazał mi przyrzekać czy nigdy mu tego nie zrobię itd masakra a on mógł pisać z innym i podejmować próby spotkań? To straszne
Komentarz doklejony:
Wiesz mam charakter taki że jak coś jest moje to moje nie potrafię się podzielić może to wada ale mam swój honor a teraz jakbym ten honor straciła bo tak oszukać się dałam . I dalej z nim jestem .proszę Boga że jak jest tak fałszywy to niech się wyda to jak najszybciej i wtedy go pogonie jak psa i nigdy już nas nie zobaczy . Ból taki straszny ktoś przez lata pokazuje że mocno kocha chodzi zazdrosny za mną nawet na zakupy nie lubił żebym chodziła sama a tu niespodzianka . Cicha woda pieprzona ...
Cytat
z miłości?
Cytat
Czy z braku pewności siebie,z braku zaufania do Ciebie?Może ze strachu że ktoś inny spisze się lepiej i to ci się spodoba?
Tyle ze ja jakoś nie kupuje w pełni od zdradzaczy tych rzekomych lez ich rozpaczy ( takie już ograniczone zaufanie. Najpierw skok w bok potem gdy konsekwencje to rozpacz ale jak już nie widzimy to hulaj dusza).
Etapy po zdradzie sa porównywane jak do etapów po śmierci kogoś bliskiego. Czasami przejście z etapu na następny etap wcale nie oznacza ze nie można się zapętlic i przezywać ich w jakiejś pętli. Dużo zależy od tego czy zbudujecie coś od nowa choć sam powiem trudne to jak jasna ....
Gierki i zemsty - choć rozumiem ze masz na nie ochotę ( oj ile razy w głowie kroiłem zemstę z wyrachowaniem o grach nie wspomnę ) to niestety karzesz tylko siebie. Ty się z tym męczysz i gdy się dreczysz niczego nie rozwiązujesz - bo z tego co czytam to jesteś trochę "uzależniona" od swojej rodziny może miłości do męża lub potrzeby posiadania rodziny (mowa o takiej potrzebie serca , uzależnieniu w głowie, rodzinie jako marzeniu ). Wiec jej chcesz, chcesz o nią walczyć i jednocześnie zadręczasz się ..
co pozostaje - praca z psychologiem, rozmowa rozmowa z mężem i budowanie od nowa. BEz idealizacji, tona melisy i ... i kopanie w brudach bo to ze w tym związku wieje czasem już syfem to wiesz ... by teraz mogło się udać nie udawaj już ze go nie widzisz ...
Rozpamiętywanie później będzie destrukcyjne ( znam ten stan ) męczące dla Ciebie bo właśnie jesteś uzależniona od rodziny.
Jak się od tego oderwać by w głowie się odciąć - może inni podpowiedzą moja głowa pamięta i podsuwa wnioski kaski smaczniejsze ( biorę to na klatę choć mecze się momentami mocno).
Komentarz doklejony:
ps. Obecność na forum choć biernie jestem tu pewnie jednym ze starszych użytkowników aktywnie - to moja forma radzenia sobie i obracania myśli ( a i tak myśle) wiec forum to próba takiej autoterapii w której próbujesz te myśli skierować na pomoc innym / podpowiedzi ostrzeżenia.