Hagi 10
Nie wie że rozmawiałam z jego eks kochankami, nie wie że wiem że kłamie. Trzymam dowody zabezpieczone do rozwodu. Ostatnia eks będzie zeznawać, natomiast ta "swobodna" sprzed dwóch
poczciwy
11.11.2024 13:36:22
Andzia na firefox działa.
Andzia76rr
11.11.2024 03:55:19
na jakiej przeglądarce działa Wam czat?
poczciwy
02.10.2024 16:37:45
Tomek040184 zwróć uwagę gdzie piszesz komentarze bo chyba nie tutaj chciałeś je zostawić.
Tomek040184
02.10.2024 06:46:57
Życzę powodzenia na nowej drodze życia. Chociaż z reguły takim ludziom nie wierzę. Swoją drogą przecież kochanka też zdradzalaś i żyłaś wiele lat w kłamstwie.
Rozumiem że każdy szczęście po swojemu i
Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
Witam wszystkich nie wiem czy dobrze robię ale naprawdę potrzebuje pomocy i nie wiem czy kogoś z forum czy specjalisty.Od jakiś dwóch lat moja żona zna się z moim dawnym kolegą ze szkoły który ze względu na swoją pracę często odwiedzał moją żonę w jej miejscu pracy w zasadzie codziennie niestety ja pracuje z tego kolegi żoną i w dodatku na jedną zmianę ale nie o tym cóż nie będę ukrywał że mam świra na punkcie mojej żony jesteśmy 15 lat razem 12 lat po ślubie i mamy 11-letnią córkę. Teraz wracam do wątku żona z kolegą pisała dużo sms i dzwonili do siebie gdy zwróciłem uwagę że to nie jest normalne kontakt się urwał kolega też często przyjeżdżał do nas niby do mnie ale ja akurat zawsze byłem w pracy. Jest kilka innych szczegółów które udało mi się zauważyć ale najgorsze jest to że jak przestali korespondencji ze sobą pomyślałem że pewnie mają inny telefon. I niech mnie kule biją jakbym sobie to wywróżył dwa miesiące temu znalazłem telefon u mojej żony w torebce żeby nie było jednego dnia znalazłem na drugi go nie było a na trzeci znowu był wszystkie dane wyczyszczone tylko konto ważne do czerwca 2018 i 10zł na koncie telefon jest wyłączony dostawałem znak że mogę się teraz połączyć z tym numerem tuż przed końcem pracy mojej żony, tłumaczyła że to jednego dziecka z żony pracy że była obawa że dzieciak coś nagrał ale telefon nie ma aparatu nawet i na pytanie dlaczego nie dostała tego telefonu dyrekcja placówki odpowiedziała że zapomniała przekazać . Telefon znalazłem przypadkiem wierzcie lub nie ale miałem sen dziwny sen który się powtarza różne historie ale zawsze z tym samym kolegą i ta sama sytuacja że mnie żona z nim zdradza. Kiedyś na początku naszego związku miałem dwa sny które się sprawdziły dlatego teraz jestem przerażony tą całą sytuacją nie mam nic oprócz numeru telefonu niestety nie jestem w stanie ustalić do kogo należy. Nie wiem co mam ze sobą robić nie chce mi się jeść a o pracy nawet nie wspomnę na nic nie mam ochoty wszystko kręci się wokół jednego a żona urywa temat gdy próbuje z nią porozmawiać. Dodam tylko że nasze życie wygląda całkiem przyzwoicie jeżeli chodzi np o seks to w zasadzie kochamy się codziennie fakt że nie za bardzo romantycznie ale to ze względu na kłopoty z kręgosłupem u żony. I jeszcze mam pytanie czy mogę prosić o pomoc w ustaleniu właściciela numeru telefonu w Play?
Sen w sądzie dowodem nie będzie.
Coś Ty taki rychliwy i z każdym podejrzeniem lecisz do żony? Chcesz dać jej szansę na lepsze przygotowanie się? Ustalenie wersji? Przysiadź na tyłku, zaklej usta taśmą i zacznij myśleć. Masz mnóstwo możliwości , podsłuch, program szpiegowski. ... Kto kombinuje i ma nerwy na wodzy ten znajdzie sposób. Jakby przyszło Ci na myśl podzielić się swoimi obawami z żoną "przyjaciela" , pomyśl czy ona też nie spali tematu na wstępie. To dokładnie jak dać złodziejowi klucze do mieszkania i iść na kina. :cacy
No właśnie jestem zbyt impulsywny i wiem że zrypałem sprawę za szybko się wychyliłem. Moja żona była taka dziwna nieobecna rozmawialiśmy o tym i wszystko zrozumiałem(czy wierze?)chodzi o to że moja żona wpadła w depresję przez chorobę ale nie potrafię ułożyć wszystkich faktów w jedno i to mnie dręczy jak k...a mać
Wygadałeś o drugim telefonie. Teraz chcesz latać i szukać właściciela numeru. Cudnie, jak nie szkoda zdrowia i czasu, nie ma sprawy. Ja bym kupił nową kartę i po zawodach, można szukać ile wlezie.
Pierwsza rzecz, opanuj emocje, bo będzie kicha. Druga rzecz, wejdź na jakąkolwiek stronę sklepu szpiegowskiego i zobacz sobie co możesz użyć i czy Cię na to stać.
Zanim znajdziesz dowód zdrady, zastanów się co zrobisz dalej. Okaże się, że zdradza i co?
Gratulacje za zdrowie i codzienny sex. Nie wiem jaką trzeba mieć depresję, żeby kochać się z mężem codziennie i jeszcze kochanka obsłużyć. To dopiero zdrowie.
to nie chodzi że mnie zdradza szukam odpowiedzi czy tak może być że poszła w zapomnienie czy ja mam jakąś schize
Komentarz doklejony:
Nie wiem dlaczego ale czuję w sobie że jest coś nie tak nie potrafię znaleźć odpowiedzi na wiele pytań dlatego spróbowałem na portalu takim jak ten
jeżeli bym miał kasę to bym sobie detektywa zatrudnił jakbym miał pewność że to na pewno numer ,,kochanka" to bym złożył wniosek na policję o nękanie a tak dla jaj i zobaczył jak się sprawy potoczą. nie wiem nie mam pewności czy żona mnie zdradziła dlatego pytam i szukam szczerej odpowiedzi
Komentarz doklejony:
i nie chodzi też o to że zdradza mnie co dzień czy co tydzień wystarczy raz ale ślad zostaje?! Prawda czy nie?
Przede wszystkim jesteś raptus i możesz sobie"pisać" różne scenariusze. Możesz podejrzewać sobie co tylko da się wymyślić. W takim razie warto te podejrzenia skonfrontować z rzeczywistością. I do tego są potrzebne dowody. Najlepiej jak najbardziej konkretne i najlepiej, gdyby ktoś inny niż Ty je ocenił. Domysłami sam się wykończysz. Bezpodstawnymi oskarżeniami wykończysz żonę. Olaniem problemu niczego nie rozwiążesz.
Albo zdradza, wtedy co Ty zrobisz dalej. Dasz się rolować na całego? Albo sobie wymyślasz, wtedy też coś wypada z tym zrobić. Choćby powalczyć z zazdrością u psychologa.
PS. Jakie nękanie? Jaka policja? Jakie dla jaj? Myślisz trochę? Policji nic do romansu dorosłej osoby lub Twojej zazdrości. Co im powiesz? Że Cię ktoś nęka z danego numeru? Co masz? SMS w stylu " widzę cię" ? "Kocham" ? Dostaniesz rachunek za fałszywą sprawę albo coś podobnego. Piękna laurka.
Komentarz doklejony:
PS. 2.
Jaki ślad? W telefonie na kartę u operatora? Żartujesz? Na karcie SIM lub pamięci telefonu tak. Bierzesz telefon z daną kartą do firmy odzyskującej dane. Dostajesz esy, spis połączeń, fotki, nagrania na ładnej płytce.
no właśnie nie wiem co mam robić dlatego wiem że takie rozwiązanie z policją czy innymi takimi nie przyniesie rozwiązania a tylko kłopoty. Nie wiem czy tez maiłeś lub masz podobne rozterki ale dziękuję za odpowiedzi. Ja szczerze dalej nic nie wiem czy mam coś z tym robić czy normalnie odpuścić. Pozdrawiam
Komentarz doklejony:
mi nie chodzi o czym pisali gadali chcę wiedzieć kto jest właścicielem numeru a to było by już z górki
Ponoć faceci są logiczni. Okazuje się, że to mit.
Ustalasz kto jest właścicielem numeru i? Co dalej? Na co to jest dowód?
Załóż, że numer należy do żony lub jej kochanka. Na co to jest dowodem? Na zdradę? Który sąd to uzna? Idź do adwokata, detektywa i każdy Ci powie, że to dowód na kłamstwo, nic więcej.
Nie interesuje Cię o czym piszą? Jeśli o tym, że Ty wykańczasz żonę podejrzeniami, zazdrością i między nimi nie ma nic poza zwykłą pomocą to ukręcisz bat na siebie. Żona zyska potwierdzenie Twojej bezpodstawnej zazdrości, powodu swojej depresji i bezsensu trwania w takim małżeństwie.
Coraz bardziej jestem pewny, że ocena i dobór dowodów nie powinna należeć do Ciebie. Jesteś za bardzo nakręcony i nielogiczny. Rzecz zrozumiała przypodejrzeniu o zdradę, ale ze wszech miar szkodliwa.
Komentarz doklejony:
PS. Jeśli numer założony tylko do kontaktu z kochankiem to po co odbierać inne telefony? Twój może być zablokowany, oczywiste.
jeszcze jedna ważna rzecz gdy powiedziałem żonie o moich podejrzeniach ona stała się troszkę inna powiedziała że chce zacząć wszystko od nowa po tym jak zobaczyła moją reakcję na ten znaleziony telefon i rozmowie dlaczego go posiada jak ja wyglądam jak ja na to zareagowałem i faktycznie wróciła moja żona do mnie. Nie wiem naprawdę nie wiem nic a z drugiej strony może wiem za dużo.Ja naprawdę chciałbym znać właściciela tego numeru i obym się mylił ale jeśli to się potwierdzi to chcę wiedzieć komu nie podawać ręki wg powiedzenia''w oczy przyjaciel za plecami k...a wię się nie dziw że kontakt się urwał''
Komentarz doklejony:
apologises naprawdę nie wiem co ciebie spotkało a może nawet nic i jesteś kawalerem w dodatku chyba bez kobiety którą kochałeś a ona kochała ciebie. Ja nie wiem może ja sam sobie to wszystko wmówiłem albo i nie ale napisałem na tym forum taki wątek może ktoś miał podobnie lub ktoś powie zwyczajnie ODPIERDALA CI CHŁOPIE poświęciłem się w całości rodzinie prawdziwi przyjaciele poszli niestety jako koledzy wiesz mam żonę którą kocham mamy cudowną córkę tylko gdy twoja połówka traci zasięg z rzeczywistością ty zaczynasz wariować i szukać czego jest brak w waszym życiu. Są też takie chwile w których znajdujesz np obcy telefon i twój ułożony świat nagle się wali a ty szukasz odpowiedzi czy na pewno ty jesteś taki kiepski jako mąż czy twoja żona jest tobą znudzona?!?Ja obecnie nie wiem nic oprócz tego że mimo czy się coś wydarzyło czy nie za moją żonę pójdę nawet do samego diabła po żar na grill tylko chodzi mi o to żebym wiedział na czym stoję nie szukam dowodów do sądu bo wiem że tak owe tylko detektyw. Czy ty mnie rozumiesz?
Nie pomogą domysły, nie pomogą półśrodki, nie pomoże proszenie.
Masz nad czym myśleć, ale nie masz żadnego punktu zaczepienia.
Zdrada ma swoje powody, zdrada ma swoje przyczyny. Zdrada to też nie koniec świata. Można się rozejść albo próbować naprawiać. I do jednego i do drugiego dobrze mieć konkretny powód.
Co znaczą słowa żony" zacząć od nowa" ? Żeby coś zacząć, żeby miało to sens chyba powinniście wiedzieć co? Chcesz w ciemno wybaczać? Chcesz żeby było tak samo albo i lepiej? Jakim cudem, gdy nie wiadomo co się sypnęło?
Podstawą powinna być wasza szczerość. Żona ściemniła z fonem? Ani słowa o zdradzie? Jeśli zdradziła to ona powinna starać się, poinformować Cię o tym co się zdarzyło! Bez tego nie ma szczerości. Żeby wybaczyć warto wiedzieć co się wybacza. :cacy
Ja bym zgarnął telefon i zaniósł do odzysku danych. (Tak zrobiłem w swoim wypadku, fakt, że dużo po czasie, ale oczy się otworzyły jak powinny). Wersja żony będzie się zgadzała z tym co znajdą to masz punkt startowy.
i właśnie logika nas facetów jest ok a niektórzy mają jeszcze dar kojarzenia faktów i zdarzeń oprócz tego potrafią czytać ze zrozumieniem ale to tylko moje zdanie
Widzisz, doskonale Cię rozumiem. Jeśli chodzi o praktykę bycia zdradzonym, życia w zawieszeniu mam całkiem spore cv. Kilkuletnie. :niemoc
Na wszystko dowody! Detektyw nie jest niezbędny, ani do sądu, ani do odkrycia faktów. Są potrzebne nerwy i jasne spojrzenie, a pamiętam jaką zaćmę funduje zdrada na pierwszym etapie. Dowody mistrzu, byś wiedział na czym stoisz, by żona nie wcisnęła Ci swojej wersji, często ugładzonej. Byś wiedział czy warto się szarpać, czy nie lepiej odejść.
Do Nox: czy w związku są tego typu tajemnice?Żona też się zapytała czy jakbym miał drugi telefon czy powiedział bym jej o tym? Pytanie dziwne gdyż wie że jakbym tylko zgodził się na awans w pracy to dostaje służbowy i od razu bym się pochwalił
czy nawet bym znalazł telefon to bym powiedział a nie robił szopki że zapomniałem ci powiedzieć i w tym cały jest problem
czyli tak - ma drugi telefon z którym sciemnia, kolega ja ,,przypadkiem" ciagle odwiedza i cytuje cie ,,jeszcze jedna ważna rzecz gdy powiedziałem żonie o moich podejrzeniach ona stała się troszkę inna powiedziała że chce zacząć wszystko od nowa po tym jak zobaczyła moją reakcję na ten znaleziony telefon i rozmowie dlaczego go posiada jak ja wyglądam jak ja na to zareagowałem i faktycznie wróciła moja żona do mnie."
Ilu ze zdradzanych mężów to ostatnie miało w domu? gdy mówili o swoich podejrzeniach zonom lub gdy te zaczynały podejrzewac ze mezowie cos wiedza ? z oschłej jedzy nagle ,,och ach kocham cie milusi jestes" wszystko tylko zeby naiwny głupi mąż niczego nie podejrzewał. No nie róbmy sobie jaj, tutaj romansem śmierci na kilometr
Komentarz doklejony:
skoro pracujesz z żoną tego gościa to ją zapytaj czy ona cos zauwazyła, ona zacznie nabierac podejrzen, zacznie bardziej przygladac sie mezowi.....ale na moje oko to rogaczem juz jestes od dawna, sorry
dlatego ważne dla mnie jest ustalenie do kogo należy ten numer co mam. mam wrażenie że już mają inny ale ten co mam jest rejestrowany jak wszystko teraz jakby mi się udało to mam czarno na białym wtedy i naprawdę nie obchodzi mnie o czym pisali chodzi o sam fakt posiadania telefonu na boku że tak napisze
A ja Ci powiem inaczej.
Jesteś jak dziecko we mgle, którym rządzą instynkty.
Masz silną potrzebę z rozpędu skoczyć z urwiska, pomyślisz dopiero jak przeżyjesz i nic już nie będziesz mógł zrobić.
Podstawowe pytanie dla Ciebie. Źle Ci w tym związku? Co chcesz naprawiać ?
Tak naprawisz, że dotychczasowe życie będzie już tylko mglistym wspomnieniem, a z tego co piszesz nie jest źle.
Dla swojego dobra nie kop dalej. Załóż, że coś było, ale jak widać w konsekwencjach na waszym związku się jeszcze drastycznie nie odbiło;
Daj jej do zrozumienia, że zaufanie jakie do niej miałeś legło w gruzach i czy nie przeszkadzało by jej, gdybyś też miał kogoś na boku?
Nie drąż tematu, ale uprzedź, że jak ją na czymkolwiek przyłapiesz, a jeśli nie byłą uczciwa to tak będzie, to Was już nie będzie; zapytaj czy zdaje sobie z tego sprawę. Musi to wiedzieć, zdawać sobie z tego sprawę, a Ty musisz być konsekwentny jeśli zaczniesz szukać dowodów;
Załóżmy, ze będziesz miał dowody zdrady, co zrobisz? Nie masz pojęcia na jak trudne decyzje życiowe możesz wystawić 4 osoby; a takich rzeczy się nie zamyka w ciągu roku, zostaje na całe życie i odbija się na wszystkich jego sferach;
Zanim wejdziesz do rzeki, najpierw pomyśl, czy umiesz pływać; Kiedyś to zrozumiesz; teraz nie sądzę;
Biorąc pod uwagę Twoją osobowość i brak perspektywicznego myślenia możesz zrobić niezły sajgon. Lepiej zajmij się tym, czego może brakować w waszym związku, może świadomości tego co może stracić Twojej żonie ?
zrób sajgon, jak bedziesz miekka faja to tylko dasz jej do zrozumienia ze moze cos wiesz, moze nie, ale akceptujesz to a ona spokojnie moze sie dalej spotykac z gosciem bo przeciez ty zamiast obwinic ja , obwinisz siebie bo to przeciez twoja wina
Yorik nie chcę skakać a tym bardziej z urwiska to że jestem impulsywny i narwany to wiem to takie dziedzictwo rodowe w moim związku jest naprawdę dobrze dbamy o siebie nawzajem tylko naprawdę zrozum ja nie chcę zostawiać tej kobiety chce z nią być ale z drugiej strony chcę wiedzieć na czym stoje. Serce i życie mówi mi że wszystko wyolbrzymiam ale ostatnie wydarzenia i to co udało mi się zaobserwować nie trzymają się kupy dlatego wariuje?!Dałem ciała od początku ale czasu nie cofnę nie mam kasy na detektywa żeby sprawdził numer który mam nie mam też znajomych w Play a wiem że można sprawdzić kto jest właścicielem numeru i jakbym to wiedział to już wiem wszystko wtedy mogę postawić sprawę jasno:Co ku..a jest ze mną nie tak i czy naprawdę jestem aż tak c...owym mężem czy też kochankiem?Z drugiej strony gdybym się mylił to co wtedy?Nie mogę zrobić nic jak nie mam jakiegoś punktu zaczepienia prawda? I fakt błądze miedzy domysłami a życiem i naprawdę zaczyna mnie to już przerastać.Jak już napisałem wcześniej jeżeli mnie zdradziła to zawsze ma wybór ja od siebie nie zrobię nic co by miało zniszczyć życie innej rodzinie i uwierzcie mi wszyscy swojej rodziny tym bardziej nie chcę niszczyć bo jest dla mnie wszystkim co mam.
dlatego ważne dla mnie jest ustalenie do kogo należy ten numer co mam. mam wrażenie że już mają inny ale ten co mam jest rejestrowany jak wszystko teraz jakby mi się udało to mam czarno na białym wtedy i naprawdę nie obchodzi mnie o czym pisali chodzi o sam fakt posiadania telefonu na boku że tak napisze
strasznie się zafiksowałeś na ten numer
Cytat
zrób sajgon, jak bedziesz miekka faja to tylko dasz jej do zrozumienia ze moze cos wiesz, moze nie, ale akceptujesz to
a jak zrobi sajgon, to nie będzie "miękką fają"? :szoook
dopiero wyjdzie na ostatniego głąba, emocjami nabuzowanego ograniczonego dupka, mężczyznę bez charakteru, niezdolnego do ogarnięcia własnych emocji,a co dopiero posiadania kobiety, rodziny, czy "ratowania świata" ;
dlatego potrzebuje danych od telefonu, żony pytałem to opowiedziała historie w której nic nie pasuje, 5 czy 6 latek ze swoim telefonem w przedszkolu?a po trzech dniach rodzice nie reagują co z tym telefonem a dlaczego zwykły pracownik dostał ten telefon a nie dyrektorka?telefon był pusty ani sms ani połączeń ani kontaktów. Jeśli daje mojej małej córce telefon nie ważne jaki on jest to wpisuje tam numery mama i tata a tak żeby były dobrze myślę? po za tym po kiego telefon tak małemu dziecku zwłaszcza w przedszkolu?ale to nie temat o tym. jakbym zrobił sajgon to naprawdę sam siebie bym oszukał co mam rozdupić całą chatę i co potem? co z moją córką która pewnie wszystko by widziała nie tędy droga a mi nie chodzi o udowodnienie tylko o prawdę. Ja naprawdę nie oskarżam a po prostu potrzebuje rady wsparcia może zjebki ale takiej czystej od serca nie wiem naprawdę nic
a 112 ale ty nie czytasz rad.Potrzebowałeś namiary na właściciela żeby wiedzieć,,komu ręki nie podawać"
Jak coś wyjdzie to zapytasz żonę co z toba nie tak./jakbyś nie mógł rozmawiać bez tego ,,coś"o was/abstrahując od telefonu/
Kochasz żonę,nie chcesz zyć bez niej,ona siedzi na tyłku spokojnie.
Cóż ci daje naciąganie podejrzeń do rangi faktów?
Masz ten telefon,kartę do telefonu,szukałeś?Jeżeli ona go miała to należał do niej Przecież nie dzwoniła sama do siebie na drugi telefon.
Niekoniecznie musiał należeć do niej ani też do gościa ale ja wiem jak to sprawdzić czy numer jest prawdziwy czy do lewych kontaktów np są ogólnodostępne listy uczniów w szkołach czy przedszkolach.Szukałem wszędzie i teraz chcę wyjaśnić będę miał dane z numeru będę wiedział czy mnie robi w jajo czy mówi prawdę jeżeli kłamie wtedy będę się pytał dlaczego, jeżeli mówi prawdę siedzę cicho
a112 próbowałeś tak na spokojnie usiąść, spokojnie i głęboko pooddychać i zastanowić się nad tym, czego się boisz? czego Ty się tak naprawdę najbardziej boisz w tej całej sytuacji?
A112, ty jeszcze tak trochę i będziesz jak nawiedzony paranoik,czego ty szukasz?igły w stogu siana? trza było gębą nie chlapać to może i byś coś znalazł,a teraz pozostały ci domysły które cię tylko osłabia i zrobią głupka.
Nie wiesz nic, to cie dobija dowiesz się dobije bardziej, wybieraj co lepsze...
Lepsze? Nawet nie ma co kombinować. Można przyjąć romans z seksem włącznie, przemyśleć czy jest taki news do przełknięcia. Dowody, rozmowy pokażą do czego doszło. W najgorszym razie będziesz już po pierwszych przemyśleniach, w najlepszym nie zaboli. Jak pamiętam kombinowanie do czego i kiedy doszło było równie zabójcze jak samo potwierdzenie. O wiele gorzej, że rozłożone w czasie.
Oj stary trzymasz się tej bajki o telefonie jak tonący deski. Chcesz odpowiedzi czyj to telefon? Jej służący tylko i wyłącznie do kontaktów z doopcingerem. Nic mniej nic więcej. Połowa naszych pań miała "drugie" komórki gdy zainteresowaliśmy się bilingami tych pierwszych. Nie chowa go bo go wylukałeś. Więc proste czyści historię. Najprostsze założyć szpiega na tej komóreczce i będziesz wszysko wiedział. Yorki dobrze określił ja napiszę może mniej delikatnie. Wierzysz w co chcesz wierzyć. Do końca masz nadzieję nie ona nie moja żona. My też mieliśmy . I przestań latać do niej z wszystkim co odkryjesz.
I co będzie jak odkryjesz że należał do niej? Łykniesz kolejną bajkę? Zacznij stary wierzyć w to co widzisz a nie w to co mówi żona.
Coś Ty taki rychliwy i z każdym podejrzeniem lecisz do żony? Chcesz dać jej szansę na lepsze przygotowanie się? Ustalenie wersji? Przysiadź na tyłku, zaklej usta taśmą i zacznij myśleć. Masz mnóstwo możliwości , podsłuch, program szpiegowski. ... Kto kombinuje i ma nerwy na wodzy ten znajdzie sposób. Jakby przyszło Ci na myśl podzielić się swoimi obawami z żoną "przyjaciela" , pomyśl czy ona też nie spali tematu na wstępie. To dokładnie jak dać złodziejowi klucze do mieszkania i iść na kina. :cacy
Pierwsza rzecz, opanuj emocje, bo będzie kicha. Druga rzecz, wejdź na jakąkolwiek stronę sklepu szpiegowskiego i zobacz sobie co możesz użyć i czy Cię na to stać.
Zanim znajdziesz dowód zdrady, zastanów się co zrobisz dalej. Okaże się, że zdradza i co?
Gratulacje za zdrowie i codzienny sex. Nie wiem jaką trzeba mieć depresję, żeby kochać się z mężem codziennie i jeszcze kochanka obsłużyć. To dopiero zdrowie.
Komentarz doklejony:
Nie wiem dlaczego ale czuję w sobie że jest coś nie tak nie potrafię znaleźć odpowiedzi na wiele pytań dlatego spróbowałem na portalu takim jak ten
jeżeli bym miał kasę to bym sobie detektywa zatrudnił jakbym miał pewność że to na pewno numer ,,kochanka" to bym złożył wniosek na policję o nękanie a tak dla jaj i zobaczył jak się sprawy potoczą. nie wiem nie mam pewności czy żona mnie zdradziła dlatego pytam i szukam szczerej odpowiedzi
Komentarz doklejony:
i nie chodzi też o to że zdradza mnie co dzień czy co tydzień wystarczy raz ale ślad zostaje?! Prawda czy nie?
Albo zdradza, wtedy co Ty zrobisz dalej. Dasz się rolować na całego? Albo sobie wymyślasz, wtedy też coś wypada z tym zrobić. Choćby powalczyć z zazdrością u psychologa.
PS. Jakie nękanie? Jaka policja? Jakie dla jaj? Myślisz trochę? Policji nic do romansu dorosłej osoby lub Twojej zazdrości. Co im powiesz? Że Cię ktoś nęka z danego numeru? Co masz? SMS w stylu " widzę cię" ? "Kocham" ? Dostaniesz rachunek za fałszywą sprawę albo coś podobnego. Piękna laurka.
Komentarz doklejony:
PS. 2.
Jaki ślad? W telefonie na kartę u operatora? Żartujesz? Na karcie SIM lub pamięci telefonu tak. Bierzesz telefon z daną kartą do firmy odzyskującej dane. Dostajesz esy, spis połączeń, fotki, nagrania na ładnej płytce.
Komentarz doklejony:
mi nie chodzi o czym pisali gadali chcę wiedzieć kto jest właścicielem numeru a to było by już z górki
Komentarz doklejony:
no i to właśnie jest najdziwniejsze
Ustalasz kto jest właścicielem numeru i? Co dalej? Na co to jest dowód?
Załóż, że numer należy do żony lub jej kochanka. Na co to jest dowodem? Na zdradę? Który sąd to uzna? Idź do adwokata, detektywa i każdy Ci powie, że to dowód na kłamstwo, nic więcej.
Nie interesuje Cię o czym piszą? Jeśli o tym, że Ty wykańczasz żonę podejrzeniami, zazdrością i między nimi nie ma nic poza zwykłą pomocą to ukręcisz bat na siebie. Żona zyska potwierdzenie Twojej bezpodstawnej zazdrości, powodu swojej depresji i bezsensu trwania w takim małżeństwie.
Coraz bardziej jestem pewny, że ocena i dobór dowodów nie powinna należeć do Ciebie. Jesteś za bardzo nakręcony i nielogiczny. Rzecz zrozumiała przypodejrzeniu o zdradę, ale ze wszech miar szkodliwa.
Komentarz doklejony:
PS. Jeśli numer założony tylko do kontaktu z kochankiem to po co odbierać inne telefony? Twój może być zablokowany, oczywiste.
Komentarz doklejony:
apologises naprawdę nie wiem co ciebie spotkało a może nawet nic i jesteś kawalerem w dodatku chyba bez kobiety którą kochałeś a ona kochała ciebie. Ja nie wiem może ja sam sobie to wszystko wmówiłem albo i nie ale napisałem na tym forum taki wątek może ktoś miał podobnie lub ktoś powie zwyczajnie ODPIERDALA CI CHŁOPIE poświęciłem się w całości rodzinie prawdziwi przyjaciele poszli niestety jako koledzy wiesz mam żonę którą kocham mamy cudowną córkę tylko gdy twoja połówka traci zasięg z rzeczywistością ty zaczynasz wariować i szukać czego jest brak w waszym życiu. Są też takie chwile w których znajdujesz np obcy telefon i twój ułożony świat nagle się wali a ty szukasz odpowiedzi czy na pewno ty jesteś taki kiepski jako mąż czy twoja żona jest tobą znudzona?!?Ja obecnie nie wiem nic oprócz tego że mimo czy się coś wydarzyło czy nie za moją żonę pójdę nawet do samego diabła po żar na grill tylko chodzi mi o to żebym wiedział na czym stoję nie szukam dowodów do sądu bo wiem że tak owe tylko detektyw. Czy ty mnie rozumiesz?
Masz nad czym myśleć, ale nie masz żadnego punktu zaczepienia.
Zdrada ma swoje powody, zdrada ma swoje przyczyny. Zdrada to też nie koniec świata. Można się rozejść albo próbować naprawiać. I do jednego i do drugiego dobrze mieć konkretny powód.
Co znaczą słowa żony" zacząć od nowa" ? Żeby coś zacząć, żeby miało to sens chyba powinniście wiedzieć co? Chcesz w ciemno wybaczać? Chcesz żeby było tak samo albo i lepiej? Jakim cudem, gdy nie wiadomo co się sypnęło?
Podstawą powinna być wasza szczerość. Żona ściemniła z fonem? Ani słowa o zdradzie? Jeśli zdradziła to ona powinna starać się, poinformować Cię o tym co się zdarzyło! Bez tego nie ma szczerości. Żeby wybaczyć warto wiedzieć co się wybacza. :cacy
Ja bym zgarnął telefon i zaniósł do odzysku danych. (Tak zrobiłem w swoim wypadku, fakt, że dużo po czasie, ale oczy się otworzyły jak powinny). Wersja żony będzie się zgadzała z tym co znajdą to masz punkt startowy.
Na wszystko dowody! Detektyw nie jest niezbędny, ani do sądu, ani do odkrycia faktów. Są potrzebne nerwy i jasne spojrzenie, a pamiętam jaką zaćmę funduje zdrada na pierwszym etapie. Dowody mistrzu, byś wiedział na czym stoisz, by żona nie wcisnęła Ci swojej wersji, często ugładzonej. Byś wiedział czy warto się szarpać, czy nie lepiej odejść.
czy nawet bym znalazł telefon to bym powiedział a nie robił szopki że zapomniałem ci powiedzieć i w tym cały jest problem
Ilu ze zdradzanych mężów to ostatnie miało w domu? gdy mówili o swoich podejrzeniach zonom lub gdy te zaczynały podejrzewac ze mezowie cos wiedza ? z oschłej jedzy nagle ,,och ach kocham cie milusi jestes" wszystko tylko zeby naiwny głupi mąż niczego nie podejrzewał. No nie róbmy sobie jaj, tutaj romansem śmierci na kilometr
Komentarz doklejony:
skoro pracujesz z żoną tego gościa to ją zapytaj czy ona cos zauwazyła, ona zacznie nabierac podejrzen, zacznie bardziej przygladac sie mezowi.....ale na moje oko to rogaczem juz jestes od dawna, sorry
Jesteś jak dziecko we mgle, którym rządzą instynkty.
Masz silną potrzebę z rozpędu skoczyć z urwiska, pomyślisz dopiero jak przeżyjesz i nic już nie będziesz mógł zrobić.
Podstawowe pytanie dla Ciebie. Źle Ci w tym związku? Co chcesz naprawiać ?
Tak naprawisz, że dotychczasowe życie będzie już tylko mglistym wspomnieniem, a z tego co piszesz nie jest źle.
Dla swojego dobra nie kop dalej. Załóż, że coś było, ale jak widać w konsekwencjach na waszym związku się jeszcze drastycznie nie odbiło;
Daj jej do zrozumienia, że zaufanie jakie do niej miałeś legło w gruzach i czy nie przeszkadzało by jej, gdybyś też miał kogoś na boku?
Nie drąż tematu, ale uprzedź, że jak ją na czymkolwiek przyłapiesz, a jeśli nie byłą uczciwa to tak będzie, to Was już nie będzie; zapytaj czy zdaje sobie z tego sprawę. Musi to wiedzieć, zdawać sobie z tego sprawę, a Ty musisz być konsekwentny jeśli zaczniesz szukać dowodów;
Załóżmy, ze będziesz miał dowody zdrady, co zrobisz? Nie masz pojęcia na jak trudne decyzje życiowe możesz wystawić 4 osoby; a takich rzeczy się nie zamyka w ciągu roku, zostaje na całe życie i odbija się na wszystkich jego sferach;
Zanim wejdziesz do rzeki, najpierw pomyśl, czy umiesz pływać; Kiedyś to zrozumiesz; teraz nie sądzę;
Biorąc pod uwagę Twoją osobowość i brak perspektywicznego myślenia możesz zrobić niezły sajgon. Lepiej zajmij się tym, czego może brakować w waszym związku, może świadomości tego co może stracić Twojej żonie ?
Cytat
Co ku..a jest ze mną nie tak i czy naprawdę jestem aż tak c...owym mężem czy też kochankiem
a bez dowodów w postaci właściciela nr telef ...., nie możesz zony o to zapytać?
Cytat
strasznie się zafiksowałeś na ten numer
Cytat
a jak zrobi sajgon, to nie będzie "miękką fają"? :szoook
dopiero wyjdzie na ostatniego głąba, emocjami nabuzowanego ograniczonego dupka, mężczyznę bez charakteru, niezdolnego do ogarnięcia własnych emocji,a co dopiero posiadania kobiety, rodziny, czy "ratowania świata" ;
Jak coś wyjdzie to zapytasz żonę co z toba nie tak./jakbyś nie mógł rozmawiać bez tego ,,coś"o was/abstrahując od telefonu/
Kochasz żonę,nie chcesz zyć bez niej,ona siedzi na tyłku spokojnie.
Cóż ci daje naciąganie podejrzeń do rangi faktów?
Masz ten telefon,kartę do telefonu,szukałeś?Jeżeli ona go miała to należał do niej Przecież nie dzwoniła sama do siebie na drugi telefon.
z każdej sytuacji jest jakieś wyjście
Nie wiesz nic, to cie dobija dowiesz się dobije bardziej, wybieraj co lepsze...
I co będzie jak odkryjesz że należał do niej? Łykniesz kolejną bajkę? Zacznij stary wierzyć w to co widzisz a nie w to co mówi żona.