Zdrada - portal zdradzonych - News: Zdradzila sytuacja patowa...?

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

Roszpunka198801:20:15
# poczciwy03:41:22
zona Potifara08:40:04
Pogubiony09:18:22
Saddest12:00:08

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Zdradzila sytuacja patowa...?Drukuj

Zdradzony przez partnerkę/dziewczynęWitam.Jestem Daniel przepraszam za pisownie ale orlem nie jestem.Byc moze ktos zyczliwy poswieci chwile,twardy chlopak jestem ale nieogarniam nerwowo a odbija sie to na dzieciach,poniewaz mamy ich dwoje...Opisze od poczatku choc nielatwy myk..Poznalismy sie przez mego kolezke jej brata.Dziewczyna byla przesliczna zakochalem sie jestem chlopakiem z ulicy sztywno chowanym cale zycie szaber dragi i interesy zylem wogule innym zyciem.Nie zauroczylem sie zaakochalem sie i ona na tamta cwile tak samo(przynajmniej tak wtedy czulem...)rozumielismu sie bez slow.Wystarczylo na siebiepopatrzec.Dziewczyna miala na tamten czas synka 2,5 roku.Nie jestem ku... i nie zszedl bym sie z dziewczyna i narobil krzywdy(5 ojcow a co dziecko potem?? jak uwierzy w tate...)(partner ja porzucil)ona o tymniemyslala ale ja wiedzialem ze albo na powaznie,albo w cale aby maly nie odczul i sie nie skrzywdzil.Pytalem czy napewnochce ze mna byc i mnie kocha, bo nie jestem dobrym chlopakiemi potrzebuje czasu zeb sie zmienic przestawic zycie z ulicznego i bunczucznego na dom i zadbanie o kogos.W tym czasie zbiegiem trafem udal nam sie syn moj biolog.Sory po krotce polece meczy mnie to w huk...zamieszkalismy razem dostalem mieszkanie.Dziewczyna od tego czasu nigdy ze mna o swoich pragnieniach o niczym po prostu nie rozmawiala zyla jakby osobno.Tv maluchy spac.tv maluchy spac myslalem przejsciowe.Ani nie zapyta jaktam skarbie ani nie przytuli, ja zaczalem tak samo urosly mi nerwy.Zaczelismy sie czesto klocici tak trwalo to 3 lata.Nie bylem zbyt idealnym chlopakiem ale miala wszystko jak trzeba,przychodzilem rozmawialem po prostu nic nie dalo zaciela sie.Placz foch.Placz foch itp.Na poczatku zwiazku znalazlem pisanine itp z innymi,zaprzestala wyje*ala neta.Dalej nigdy sama z siebie nie przyszla nie porozmawiala...Nie mam czegos takieg jak aury ludzi mylnie widze ale czuje jakby w huk chmure baardzo zla w naszym domu i zrobilem wszystko poczawszy -rozmowa -rozmowa -rozmowa nerwy rozmowa kur....rozmowa (mam adhd) pier****lec rozmowa szał rozmowa az ja uderzylem kilkukrotnie(nie z piesci nie z liscia z otwartej w gore glowy z srednia sila wrecz mniejsza) wiem nie tlumaczy ale powiedzialem krotko chce zebys poczula moj bol... -OOOoo pobiles mnie oooo jak mam do Ciebie dotrzec?? 3 lata lub 4 null...Zero nigdy nie przyszla.Po tej Akcji w taki szal wpadlem ze postawilem sprawe jasno albo sie dogadujemy dla malych, albo dom przepisuje jej i dzieciom sam se poradze. Cud moi mili.Przyszla....rozmowa Ew z musu bo goraco,opowiedziala mi"historie zycia" nihu niepelna ulozona tak "jakby chiala" a nie jak szczerze zycie wyglada.Wiem ze 2 razy poszla po bandzie nabank.wkrecila bajere ze pracowala/byla z kolezanka na balecie ale ona latala a ona nie(kolezanki same kur...) ale bylismy rok wtedy i to jej ost balety. Wiec dalem ultimatum albo 100 % prawdy (wie ze jestem stoprocent szczery tu mam asa) i boom.... Znow sie zaciela.I chyba 3 raz powtorzyl sie niedawno dlatego niewiem co robic widze ze prawie pekla ale zacinka.Chce z calyc sil siedogadac ona z calych sil chce widac nie zmieniac zycia a ja bez dzieci zwariuje takbym dawno w huk machnal reka.Jestem bardzo karany teraz 3 lata odsiadki za uprawe konopek(ratowalem nas wie jak zapierdalalem zeby nam wyszlo a wyciagnalem ja z rudery i glodu) starszy syn nie mej krwi ma mnie 100% za ojca drugi TYLKO tata mama niebardzo chyba ze taty nie ma jeden 7 lat drugi 4 niewiem co kur...de robic.Niechce stracic synow nie cce by chowalaich sama bo zaniedba dzieci i to pewniak(przyk.syn wlazl na kanape ta w gierce w komorce a ja ojciec orient 24 z dzieckiem moze troszke sie z mocno martwie) niechce dzieciom gnoju tu moj bol a dwa ja kocham i nawiazujac: POMOCY -widze prawie pekla na to ze nas niebedzie a wie ze wariatem jestemjak trzeba. -wie ze zabierze dzieci skrzywdze ja i dalej niewiem co(odwali mi na bank) powiedzialem tym razem konkretnie ze jezeli o czyms niechce mi mowic,to niech mi da spokoj niemowi i powie zebym sie spakowal. Na to:Nie Ja cie kocham nigdy cie nie zdradzilam...blebleble petla az ze wam powiem taka sama hehehehehhehehe sie nauczyla lub powie mi wszystko, jak wie o mniewszystko... (100%) (0 zdrad,szczery do bolu)KUR**** dla mnie dla nich jezeli chce naprawde ze mna byc bo wie ze juz wariuje powoli i dlugo nie pociagne za hardkorowo zylem i sie lepetyna przegrzewa.Dupa wytrzyma Nieogarniam tego bajzlu zory za zarys pisal bym 3 dni a zajec jak kazdy od cholery.Prosze WAS o opinie rady ew cokolwiek jesli cos niejasno napisalem moge sie dorozpisywac adhd nie grzeszy i wkur**nie boli mnie ze odklada sie na dzieciach juz niemoge albo je spakuje w pizdu i uciekne z kraju...Niewiem grzyby jadlem spokojniejszy jestem ale pociagne rok jeszcze tak i sajko.HELP Pozdrawiam i dzieki za poswiecenie cennego czasu choc byc moze ktos znajdzie syt podobna do mojej (oby nie ) ale sie napisalem z komputerem sie nie widuje.DZIEKUJE. DANIEL.
3739
<
#1 | Deleted_User dnia 16.11.2016 07:30
Legalne życie i bez konfliktów z prawem niemiłe? Nie bał byś się o stratę dzieciaków.
Wziąłeś dziewczynę z problemami. Nie bieda jej zaszkodziła, ale rodzice i środowisko. Od dzieciaka nie nauczona rozmowy, miłości, szacunku nie będzie szczera z Tobą. Gdzieś tam świta Ci, że musi Cię stracić, poukładane w miarę życie, by je docenić. A i nie jest powiedziane, że wtedy nabierze rozumu. Ty się tłumaczysz ADHD, uwierz na słowo, są ludzie z jeszcze większym bajzlem. Ten bajzel pewnie można nazwać i leczyć jakąś terapią, to jednak daleka droga i niepewna.
3739
<
#2 | Deleted_User dnia 16.11.2016 10:20
Daniel adhd to jedno, ale masz świadomość tego, że Ty własnej agresji w ogóle nie ogarniasz? Lęków jesteś pełen, miną nadrabiasz. Walnąć w stół nie grzech, wręcz mężczyźnie wypada i powinien, ale Ty walisz na oślep, jako rozhisteryzowana kokota. Nie myślisz chłopie. Kompletnie. Konopki zrobiły swoje. Układ nerwowy wysiada i telepie Tobą jak fraglesem.
Żaden z Ciebie twardy chłopak. Nie wiesz o czym mówisz. Ty twardych gości nie widziałeś.
3739
<
#3 | Deleted_User dnia 16.11.2016 14:17
3x musiałam przeczytać żeby ogarnąć Szeroki uśmiech Daniel czy ty byłeś trzeźwy gdy pisałeś?
Jesteś silnym facetem, chyba w łapach żeby uderzyć kobietę,wychowała cię ulica,więc życie znasz ale jesteś tak nadpobudliwy ze nie tylko sobie zagrażasz ale i swoim najbliższym.

Niewiem grzyby jadlem spokojniejszy jestem.

No tak...jak dla mnie wystarczy w tym temacie...
5448
<
#4 | Andzia76 dnia 16.11.2016 16:04
:topic

Ruda/ Czarna Szeroki uśmiech
toć chłopak napisał

Cytat

przepraszam za pisownie ale orlem nie jestem


daj mu spokój i poradź Z przymrużeniem oka miast ręki - patelkę
13232
<
#5 | Daniel25 dnia 16.11.2016 18:26
Dziekuje wiem ze nieogarniam nerwow ale niekazdy sobie radzi tak jak ona sobie nieradzi tak ja sobienieradze z nerwem ale nieprosilem was o ocene moja czy jej tylko jak my mamy porozumiec siejezeli wszystko zrobilem aby sie dogadac doslownie az wybuchlem i to ze ja uderzylem z sila smieszna moim zd adekwatne.Dziekuje za pierwszy komentarz oraz drugi.Amor z twardoscia twardy normalne bym sie zamknal na to i zyl ale wzgledem swiata duchowego bylo by niewporzadku zostawic to tak jak jest i zyc choc chyba tak zrobie ze wzgl na mniejsze zlo ja sie zamecze na glowie ale oni bd zyli i bedziemy rodzina.Co do terapii zaproponowalem widze strac.Sa szanse i jezeli sie zgodzi lecimy migiem.
komentarzom dolnym dziekuje nieznacie zycia ni cholery albo panska skorka.Ale i tak zycze wam dobrze
Jezeli ktos ma jakies porady pomysly DOT. jak sprobowac do niej dotrzec na spokojnie od poczatku moze komus juz sie udalo mimo blokady drugiego partnera ze tak wyszlo-konsensus porozumienie i dalszy wrecz fajny zwiazek dziekuje!!!
A konopie sa i beda dobre jeszcze legal bedzie to sami zaczniecie popalac i wtedy ja sie bd smial.Mi to otworzylo oczy.Pozdrawiam sory za pisownie-PONOWNIE
3739
<
#6 | Deleted_User dnia 16.11.2016 18:46
Za krzywe spojrzenie się nie obrażaj z automatu. Ludzie mają swoje racje czy tego chcesz czy nie.
Słyszałeś o syndromie dda lub ddd? Zajrzyj na przykład na dda.pl . Czytaj aż załapiesz jak trwałe są ślady i następstwa patologicznego dzieciństwa. Być może dziewczyna ma jakieś zaburzenie, to wprawdzie nie choroba psychiczna, ale ciężko się dziadostwa pozbyć. Partnerka może uzyskać pomoc w przychodni zdrowia psychicznego lub przychodni uzależnień. Wystarczy, że jest dorosłym dzieckiem alkoholika. Nikt z nas żadnej diagnozy jej nie postawi, ale jej trudny charakter to nie przypadek. Ewentualna terapia powinna przynieść jeśli nie poprawę to przynajmniej nazwać co jest grane. Nie spodziewaj się szybkich efektów, to musi potrwać. I może się zdziwisz, prawdopodobnie wspólna terapia szybko okaże się niemożliwa i obydwoje dostaniecie zalecenie indywidualnych. Nie ukrywam swojego zdania i sądzę, że i Ty masz swoje za pazuchą. Chcesz coś ratować, rusz tyłek i rób coś ze sobą. Nie wg swojego widzimisię, ale wg tego co tam fachowcy u was wygrzebią.
3739
<
#7 | Deleted_User dnia 16.11.2016 18:55
Andzia Szeroki uśmiech
Ruda/Czarna zdecyduj się Pokazuje język
Przecież ja mu jeszcze nic nie zrobiłam,ale my patrz życia nie znamy zaczniemy palić konopie świat zobaczymy w barwach Szeroki uśmiech

Uderzyłem Silą śmieszną... twoim zdaniem,a jutro jaka będzie ta siła? uderzyłeś raz bez wahania zrobisz to ponownie,ogarnij swoje napady a dopiero zacznij z nią rozmowę,albo przestań jarać.
13232
<
#8 | Daniel25 dnia 16.11.2016 18:57
dziekuje apologises.Co do gory przyznalem racje bo takie sa fakty a kobiet pod spodem nie podsumowuje z rekoczynem maja racje ale to nie bylo pobicie po prostu nie za mocno ja uderzylem jestem bardzo zly ze tak wybuchlem wnioski wyciagniete jak trzeba ale zanim wtedy pomyslalem lapa poleciala.i to z delik sila jak napisalem poprostu zeby odczula bron boe z zamiarem wyrzadzenia krzywdy jej wie ze zabranie dzieci tylko takim czyms by skutkowalo.
Sprobuje tam poszukac apologises 2 mielismy ciezko i tym bardziej powinnismy miec wsio za soba i isc tylko w przod ale pozostalo chyba tylko czekac lub umawiac sie po terapii.Partnerka sie zgodzila.O dda/ddd dowiem sie jaknajwiecej aby jeszcze bardziej ja zrozumiec,poczuc ten syf...Ale zna mnie.Co by sie niedzialo najgorsza prawda leczy...i widze ten strach i czuje ze juz nigdy nie pojdziemy w przod albo sie zamykac na to i leciec w przod dla malych albo myslalem probowac do skutku pozniej poczekac az bedzie sama gotowa i tak w kolo (taki etap przerobilismy) w kolo macieju...Dziekuje jeszcze raz serdecznie za pomoc choc jed\szcze widze jakies okno niz tylko bezradnosc.
3739
<
#9 | Deleted_User dnia 16.11.2016 19:08
No cóż, spacerek przyjemny to nie będzie. Swoje widziałem i znam paru chłopaków, którzy powychodzili z więzień, prochów i jakiego tylko szajsu tylko chcesz. Masz tam parę niebrzydkich cech, choćby szacunek do rodziny, nacisk na"dzieci powinny mieć jednego ojca, nie pięciu" .To już dobra baza. Widzisz co Cię gniecie- kompletny brak dialogu. Dobrze podejdziesz do sprawy, może coś uratujesz. Z przychodnią uzależnień to nie żart, przynajmniej z mojego doświadczenia są tam przyzwoici fachowcy, terapie są na NFZ co ważne, bo prywatne zeżrą mnóstwo kasy. No i jeśli lubisz szczerość- pieścić się z wami nie będą.
13232
<
#10 | Daniel25 dnia 16.11.2016 19:11
nie zrobie i nierobilem niekazda sytuacja jest taka sama wlazlo mi na leb ze tylko tak poczuje moj bol.Wiem ze od***balem chalture kocham ja ale tak wydawalo mi sie ze nalezy postapic gdyz 4 lata to samo,w ocenach dobra jestes....Szkoda ze tak pochopnych nie kazdy tak ma a mnie wogule nieznasz i ciesz sie i dowartosciowuj,ale pleciesz ze strach.Pisz se co tam chcesz potwierdze jedna racje bo ja masz.Niepowinienem jej uderzyc wogule serce mi sie krajalo ale tak postnowilem zeby moze cos ruszylo(od tego czasu pierwszy raz pogadalismy coc nieszczerze) ale widac czytasz *****.Lepiej ten czas poswiec rodzinie lepiej go spozytkujesz channah 26 i niemam nic do Ciebie po prostu pleciesz poniekad moze kiedys zrozumiesz moze nigdy.Ja rozumiem swoje bledy stoprocent i przeczytaj ten post powolusku to moze sedno wyciagniesz jaki madry zamysl mi wpadl do glowy(ostro **** wiem) ale takie rozw wybralem na tamta chwile.Dzis bym tego niezrobil wiem jak ja zabolalo ale jak wytlumaczylem chcialem pokazac ze boli bo 4 lata niepotrafilem...nie tlumaczy mnie to of course....sory za nerw chcialbym najpierw jej pomoc jezeli nie rozmowa to jak?? a o ***** zapominajac krzywdze siebie i tez niecce se ryc lba moze ktos to rozumie...Moze jednak dziwny przypadek a co do oceny uzywek itp to nie oceniam czy **********z kolegami czy sama czy pijesz czy cpasz opisalem jak jest jak dalem rade wedle siebie itp staram sie temu tu jestem i prosze madrzejsze glowy/doswiadczne/podobne przypadki bo inteligentem niejestem o pomoc i robie to szczeg dla dzieci, dla niej a pozniej dla siebie.Calym sercem licze ze bedzie gitara.:cacy i tylko sie cieszyc kazdym dniem i soba na nowo.Dzieki i pozdrowki

Komentarz doklejony:
Spoko dziekuje apologises.Co do mego uzaleznienia ona je szanuje i wie ze akurat trawa mi baaarzdo pomaga i tylko w syt wyjatkowych wybucham strasznym gniewem ale gdyby tylko to wazylo na naszym zwiazku wie ze pierdyknal bym to dwno.Dzieki za slowa otuchy chlopie odmuliles mnie bo wiem ze sa szanse i coz niech nam pomoga specjalisci.DZIEKUJE!!!!! Opisze na biezaco czy sie cos zmienia i jak idzie.Decyzja terapia a ja sie dowiem jeszcze wiecej aby zrozumiec jak jej pomoc jedno mowi ze chce ze mna byc kocha mnie i to tez czuje.Zagubila sie w huj to mi tlumaczy ale to wszystko nieumie zargumentowac.Dzis powazna wieczorna rozmowa zobaczymy.
Wykreśliłem słowa niecenzuralne. Proszę Daniel o zapoznanie się z regulaminem, forum wymaga szacunku dla każdego użytkownika niezależnie od jego statusu, poglądów i przekonań. Jesteś nowy tutaj, rozumiem, ale staraj się ważyć słowa
Apologises
3739
<
#11 | Deleted_User dnia 16.11.2016 19:25
Bez tych wulgaryzmów może co gówniarzu i z szacunkiem,bo sam tu nie jesteś i nie jesteś pępkiem świata by skupiać się na tobie i powinnam zrobić jak reszta zignorować cię idioto
3739
<
#12 | Deleted_User dnia 16.11.2016 19:44

Cytat

Co by sie niedzialo najgorsza prawda leczy...

Leczy, ale Ty na razie nie masz odwagi w sobie.Lęków jesteś pełen , życia nie ogarniasz. Swojego, a co dopiero rodziny. Otępiasz konopkami układ nerwowy, bo nie radzisz sobie z jakimś bólem. Tylko Ty wiesz jakim.
Agresja wynika z lęków i musisz to wiedzieć.
Za każdym razem kiedy jesteś agresywny zastanów się nad tym, czego się boisz.Bo, że rozładowujesz na innych, a kobita z dzieciakami ze strachu czają się po kątach, to już wiesz, chociaż widzieć tego nie chcesz. Można zacząć nad tym panować. Nadmiar można rozładować.
Ja mam ten sam problem z agresją co i Ty.Lęków zbyt wiele. Mój książę, po tym jak się przyznał do zdrady, też w twarz zarobił. Jak się zdziwił Misiu, bo żonę miał z tych delikatnych i wrażliwych. Bodziec wystarczył i poszło. Dzisiaj ogarniam, ale te kilka lat temu, gdybym dorwała jego kochanice w łapy, to poszłabym siedzieć. Bo nie skończyłoby się na rwaniu włochów, tylko jej własnym uchem w twarz bym jej plunęła. A na co dzień jestem siła spokoju, nikt by nie uwierzył, że zdolna do furii. Ja też nie. Trudna sytuacja, wyszły lęki i poleciało, aż mi wstyd za to co czułam i że nie zapanowałam.
A Ty dokładasz jeszcze do agresji konopki. Masakra! Jak kiedyś wyjdzie u Ciebie coś trudniejszego, to różnie być może. Ja sobie z moją piąstką mogę, a Ty facet jesteś, w łapie parę pewnie masz. Dzieciaków szkoda jak cholera. Kobietę szmacisz. Powinieneś w związku mieć jaja, a Ty masz konopki i problem z agresją. W czarnej D jesteś i to jeszcze zadymionej konopkami.
13232
<
#13 | Daniel25 dnia 16.11.2016 19:48
ty nie pomoglas jak kolwiek wyszydzilas mnie i na tym pomoc zakonczona tylko do oceny mnie sie ograniczylas ze zwyrol.Dziekuje ci za cenna porade zycie stalo sie lepsze od razu nerwy mam wyleczone.Jest gitara przeczytaj ile wnosza twoje posty i andzido watku i to mi wystarczy pozdrawiam na stopniu neutralnym pomoz komus innemu czy jak obrazic Cie nie mialem zamiaru we z andzia patelnie i tluczcie na oslep magicze komentatorki...macie racje tylko w tym ze niepowiniemem jej uderzyc ale jako plec zenska zamiast zrozumiec wybuch czlowieka przyczyny skutki nawet ani pytania co do szczeg nie zadalyscie zebym opisal na spokojniej itp tylko BABACH!!!! Zly Chlopiec :szoook :niemoc to swiadczy jakim gowniarzem jestem i jaki poziom ty pokazalas jako osoba "dojrzalsza" pozdr i zakonczmy bicie piany nie poto tu estem i mimo wsio zycze ci milego wieczoru channah26

Komentarz doklejony:
amor mlodszy leci mi na rece nie chowaja sie po katach starszy do niej bylo pare wybuchow ze widzialy ale nie jest jak piszesz do konca.co do leku zgodze sie strach przed zdrada strata rodziny i niemoznoscia dogadania sie jak czlowiek.
i u mnie jest tak ze rozsadzilo mnie jak ktos poczytal po CZYM to hmmm...mysle racja jest poniekad wiem ze zrobilem jej krzywde ale to mi sie wtedy wydawalo sluszne.Nic poradzimy jakos dzieki za wszystkie komentarze ktore cos wnosza.Dzieki amorko i dziekuje apologise.Amo nie szmace kobiety dieci nie bije chyba ze klapsa jak juz dramat bylem sam bity zdrowo. Amor mozesz wierzyc lub nie uderz z niezamocna sila w stol.Tak to bylo nieumial bym jej pobic doslownie sie bym sam predz zaciukal jak ktos zrozumie co w tedy mialem na mysli i dlaczego moze inaczej spojrzy ALE PRZYZNAJE!!!!!!
REKOCZYN TO BEZSENS moze ulga nam ze moze odczuto nasz bol coc troche ale bolem bolu nie zwalcze i TO WIEM!!! ciezki pat jak mowie....marihuana winna hehe jak w usa tV hehehehe

Komentarz doklejony:
niewiem jak uzyskac panowanie nad soba widze ze rozumiesz moj prob,i wspolczuje CI dziewczyno ze i Ciebie prob agresji musial dotknacMi wstyd wielki ale stalo sie wytlumaczylem jej ze chcialem zeby poczula moj bol i to rozumie w stu procentach choc najpierw byl ostry dym ze niby bol psych jest nierownoznaczny z bolem fiz a mnie to sa dwa bole.To boli i to tez.Wiem ze jesytem w dupie ale zrobilem wsio by sie dogadac.Moze za glupi jestem by to wszystko pojac idziemy na terapki i zobaczymy.Najwyzej moje zycie nie bedzie wazne zamkne sie na to i huj bd sie meczyl dam rade.Dzieki
5448
<
#14 | Andzia76 dnia 16.11.2016 20:06
Dobra, dobra, spokój dzieci Z przymrużeniem oka
Daniel25
celem wyjaśnienia - Channah kiedyś w nerwach potraktowała męża swego patelką, do czego nawiązałam, nie zwracaj na ten mój wpis uwagi.
Czasami w nerwach/furii nie za bardzo potrafimy sobie poradzić, a wiem, że kobiety też potrafią nieźle wyprowadzić z równowagi. Sama w tym roku zamiast palnąć kogoś w pusty łeb odchorowałam potwornym bólem żołądka.
Co do Ciebie i Twojej kobiety
Jeżeli Twoja kobieta jest np Dorosłym Dzieckiem Alkoholika (DDA) to mogę coś napisać w tym temacie, jeżeli będziesz chciał, bo sama jestem DDA. Jak coś to pisz.
3739
<
#15 | Deleted_User dnia 16.11.2016 20:06
Maryśka? Ma swoje działanie, bez tego byś jej nie używał. Świetnie stany lękowe opisują ludzie na zaburzeni.pl . Niby wódzia też jest dla ludzi, a co się wokół dziejeZ przymrużeniem oka Uzależnienie? W dzisiejszym świecie uzależnić się można od wszystkiego, od mycia rąk chociażby. Taka sama chemia w mózgu jak każda inna.
3739
<
#16 | Deleted_User dnia 16.11.2016 20:06
Przyssałeś się do mnie jak pijawka...zwróciłam ci uwagę że podniosłeś ręke na kobietę widać bardzo cie to boli i bardzo dobrze,i nie obrzuciłam cię wulgaryzmami ale tobie to bez trudu poszło... chłopie w innych okolicznościach ty już bys taki cwany nie był.

Andzia z tą patelnią Szeroki uśmiech to nawet nie było do ciebie
3739
<
#17 | Deleted_User dnia 16.11.2016 20:21

Cytat

amor mlodszy leci mi na rece nie chowaja sie po katach starszy do niej bylo pare wybuchow ze widzialy ale nie jest jak piszesz do konca

No to tym bardziej masz chłopie o co walczyć, jak dzieciaki lgną pomimo.
Ja nie mówię, że tak jest jedynie problem Ci sygnalizuje.

Cytat

wiem ze zrobilem jej krzywde

Ty Daniel przede wszystkim sam siebie krzywdzisz. I tyle tego jest, że się na zewnątrz wylewa, to i innych dotyka. A kogo ? Tych co najbliżej.

Cytat

dieci nie bije chyba ze klapsa jak juz dramat bylem sam bity zdrowo

O tym mówię. To bicie wyłazi, nawet po latach.
Przypomnij sobie co czułeś po każdy laniu, po każdym klapsie lub przed nim. One czują teraz to samo.
I to nie wystarczy , że sobie powiesz, ja już nie uderzę, tylko musisz zacząć nad tym pracować, nauczyć się jak świadomie rozładowywać. Lęki ogarnąć. Poznać samego siebie.

Cytat

moze ulga nam ze moze odczuto nasz bol coc troche ale bolem bolu nie zwalcze i TO WIEM!!!

To nie z bólu, tylko ze strachu wynika. Czasem ze strachu przed zranieniem i bólem. Przemyśl to! strach i lęk leżą u podstaw.
Czym innym jest męska siła i potrzeba np męskiej rywalizacji?ring, sport/ , zmierzenia się, ogarnięcie i poznania własnej siły,doświadczania jej i odczuwania/to jest męskie, ważne i potrzebne/ a czym innym agresja wynikająca z lęków.

Komentarz doklejony:

Cytat

niewiem jak uzyskac panowanie nad soba

Terapia jest Ci potrzebna i psycholog, tak jak mówi Apologises, obowiązkowo, bo to wymaga pracy, nauczenia się jak rozładowywać i samego rozładowywania, pracy nad tym.
Sam nie ogarniesz. Wiedza jest Ci potrzebna której nie masz. Musisz ją dopiero zdobyć.
13232
<
#18 | Daniel25 dnia 16.11.2016 20:33
rozumiem juz hanna przepraszam!!!!!! hehe i dobrze zrobilas gdyby kolwiek a wiem ze nie rusze lapa nawet niech mnie leje i baba olowiana w leb.Przepraszam hania ale takze nie bylo tak ze to bylo mocno choc nie powinno byc wcale...Tak myslalem wtedy NIGDY bol za bol....przepraszam za nerwy dziewczyny ale tez mam 1% racii.Przepraszam milego wam wieczoru
Tez jestem w takim razie DDa tata byl chlorem katowal mnie tez prawie co dzien jak poniektorych.ale zrozumialem i dzis spedze czas na nauce o dda jak male uloze bo wiem co chcecie mipowiedziec
-ja to przerobilem np umiem pogadac o wsim
-ona przezyla traume az ja zacielo i jest bieda
I poki nie doucze sie o dda wstrzymam sie z postowaniem moze mnie olsni wiem ze ludzie roznie se radza....ale przeszlismy prawie podobne syt tylko u mnie mocniej smiac sie z tego umiemy ale juz pow rozm o uczuvciach niebylo...tylko na poczatku;/ dzieki za pomoc
7375
<
#19 | B40 dnia 16.11.2016 23:38
Daniel, Chanach zaprzestajecie wycieczek w swoim kierunku. Następne grzeczności nagrodzę wyrazami uznania. Daniel mniej wulgaryzmów. Warto poczytać regulamin. Chanach za idiotę, gówniarza - zaliczasz kulę. Jeżeli coś mi umknęło u kontrozmówcy poproszę o sugestię - B40
13232
<
#20 | Daniel25 dnia 17.11.2016 00:04
Witam B40 sory za komedie.Odpusc Chanie ja nerwus jestem i jak mi amor bodajze dobrze napisal wprowadzam nerw swoim bytem.Chcialem z gory jeszcze raz przeprosic Hanie oraz userow podkrecilem nerwowa sytuacje hana niepowinna oberwac dzieki wielko i sory sie nie powtorzy dorosli jestesmy sory cisnieniowiec jestem straszny wbilem o pomoc poradzic sie cos bo zaczalem nieogarniac.Dzieki B40 czuwasz i sory za rumor.

Komentarz doklejony:
Wychodzi na to ze dwojka z nas jest dda.jakas parodia i do niej to pasuje i do mnie.macie racje z tym dda i ja poryty od malolata a doslownie jak o nas od pierwsych linikjek do ostatnich wykluczajac pare szczeg.Dziekuje wam moze sobie pomozemy trafiliscie w 10 tke!magia jakas... :szoook Idziemy na terapie wspolnie sie zgadzamy ze sami sie nieogarniemy,ja tego chce i ona tez to bardzo dobrze szanse rosna.Jak pokaze jej strone o dda to zblednie jak i ja...niewieddzialem cos takiego jest...szkoda mi was i nas trza swoj leb ratowac i kobiety.DZIEKI WIELKIE WSZYSTKIM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRZEPRASZAM ZA CISNIENIE FORUMOWICZOW
-a w szczeg.Channach 26
Dam znac jak to postepuje moze ktos na moim przykladzie odnajdzie na nowo siebie i bliskich...
3739
<
#21 | Deleted_User dnia 17.11.2016 08:34
B40 dziękuję Szeroki uśmiech

Daniel,nie przyszywaj mi jakieś dda...mam alergię na facetów którzy podnoszą rękę na kobiety teraz tego żałujesz,dla ciebie to jest nic ale nie dla niej,jesteś nerwowy starasz się nad tym panować palisz zioło czy czort wie co jeszcze być może zapijasz alkoholem...dojdzie do kolejnej sprzeczki stracisz panowanie nad sobą a zioła pod ręką nie bedzie...nie martwię się o ciebie ale o twoją kobietę i dzieci to jest kwestia czasu kiedy ci nerwy nie wytrzymają,zareagowałeś na mnie podobnie jak na swoją kobietę bo ooo pobił,pozwala ci palić to cholerstwo bo się boi wie że wtedy jesteś spokojny,prędzej bym pomyślała ze jesteś uzależniony od tego cholerstwa dlatego ta agresja niż dda,lub to wszystko kumuluje się bez terapii sam sobie nie poradzisz.
13232
<
#22 | Daniel25 dnia 17.11.2016 12:17
i wlasnie Channo ta alergia na facetow krzywdzisz ludzi,iniepowinnas sie wypowiadac poniewaz twoje opinie nie sa obiektywne po tym ci sie chlop zrobil imieszasz wsie przypadki ze swoim.Nie powinnas sie wypowiadac na tym forum bo mozesz wiecej biedy narobic niz pomoc.
Ziolo mieszasz z alkoholem jeszcze whisky tam wlej,alkohol rzucilem jak mi zaczelo odwalas partnerka swiadkiem.Jestes skrzywdzona ale nie krzywdz innych i jasnowidzem nie jestes akurat dziewczyno masz bardzo malo racji przyblizajac swoj przypadek do mgo ale dowartosciowuj sie prosze.Zyj tancz to ost post w Twoim kierunku Chaniu z jednym masz racje narobilem gnoju ale od niej zaczelo sie wec TY tez nie masz pewno sumienia czystego wobec bylego i se to wmaszczasz skoro tak po innych jedziesz.Szkoda ze taka jestes nieszzczesliwa.Pozdrawiam.
Zgodnie z poprzednim postem B40 częstuję Cię Danielu ostrzeżeniem za wycieczki wobec Channah. Darmowy trening w pilnowaniu emocji i języka. Obydwoje proszę o ostrożność w wypowiedziach. Apologises
3739
<
#23 | Deleted_User dnia 17.11.2016 15:40
Danielku, słoneczko a czym ja cię krzywdzę Szeroki uśmiech że ci wygarnęłam to że jesteś babskim bokserem zioło mózg ci wyjarało, pic już nie możesz,picie grzybami zastąpiłeś? i czemu na nią winę zwalasz a może nie od niej a od ciebie sie zaczęło?
3739
<
#24 | Deleted_User dnia 17.11.2016 17:25
Daniel, co to znaczy "twardy chłopak"?
Twardy jest ten, co podnosi rękę na słabszego (kobietę)? Ten jest twardzielem, który nie panuje nad nerwami, nad językiem, nad swoim życiem?
Twardy dla mnie jest chłop, który zapiernicza na swoją rodzinę od 4 rano i jest w stanie wieczorem pomóc w lekcjach dziecku, kupić żonie kwiaty, umyć naczynia po obiedzie a gdy kobieta pójdzie z innym, to odwrócić się i pójść bez słowa nową drogą.
3739
<
#25 | Deleted_User dnia 17.11.2016 18:02
W kwestii bycia twardym. Nasze spojrzenie drodzy Channah, Hako na wzorzec twardego mężczyzny będzie się różnić od opinii ludzi takich jak Daniel, tych którzy od najmłodszych lat musieli walczyć o swoje miejsce. Wychowywanie się niechcianym we własnym domu, czasem przez ulicę uczy dokopać, postawić za wszelką cenę na swoim, reagować na każdą próbę ataku, odebrania choćby najmniejszej rzeczy. Nawet nie kasa jest wartością co bardziej pozycja nieugiętego, właśnie twardego jak stal, szacunek pod jakąkolwiek postacią należy wymóc. Zachowania tak bardzo wchodzą w krew, że przenosi się je nawet do własnej rodziny, kochanej a jakże. Większość z nas potrafi olać głupie słowo, nie nadać wagi byle czemu. Myślę, że Daniel takich rzeczy nie olewa. W jego świecie, choć żałuje uderzenia, to jednak norma.
3739
<
#26 | Deleted_User dnia 17.11.2016 19:27
apologises,czy ja coś wspominałam o bycie twardym?to jakaś męska solidarność?czy bycie chamem jest w przypadku Daniela jego twardością,jak dla mnie to miękki nie będę kończyć co...i poprawka nie Babski a Damski bokser,ulica wychowała ale niczego nie nauczyła przede wszystkim szacunku do kobiet,nikogo nie atakuje, po jego reakcji widać trafiłam w jego czuły punkt.
3739
<
#27 | Deleted_User dnia 17.11.2016 19:58
Oczywiście, że trafiłaś w czuły punkt. Nie twierdzę, że podobne zachowania są dobre, one są naturalne dla pewnego rodzaju środowisk do tego stopnia, że człowiek wychowany w takim środowisku nie dostrzega najmniejszych konsekwencji swojego zachowania. Mało tego, Daniel czuje delikatnie mówiąc niestosowność czynu i znajduje jednocześnie stosowne wytłumaczenie- nie umiał dotrzeć do partnerki, nie potrafił w inny sposób przekazać swojego bólu jak poprzez oddanie ciosu. Tym ciosem teraz było uderzenie, innym razem będą słowa. On nie widzi co robi! Nie rozumie!
My jako osoby mu obce w większości możemy być potraktowani jako przeciwnicy wprost mówiąc o braku akceptacji dla jego czynów. On poprzez czyny przekazuje emocje. Nikt go nie nauczył innych sposobów wyrażania emocji. Emocje i doświadczenia bliskich traktuje na zasadzie "ja dałem radę i wyrosłem na człowieka to i bliscy muszą dać radę" . Tu emocje są albo zabite, albo wykrzywione, bo w jego świecie niewiele emocji warto okazywać. Najczęściej do takiego człowieka można dotrzeć nie przez kazania, tłumaczenia, ale przez naukę rozpoznawania i wyrażania własnych emocji w prawidłowy sposób. A to już ciężka harówa z psychologiem. Niewielu z nas dotrze do Daniela, jedynie przez akceptację chłopaka jako człowieka. Gdy negujesz jego czyn jednocześnie z nim raczej dostaniesz bunt w najczystszej postaci. Tak mniej więcej to działa. :niemoc
3739
<
#28 | Deleted_User dnia 17.11.2016 20:17
Apologises, wielki szacun.
7375
<
#29 | B40 dnia 17.11.2016 21:35
Wiesz apologises niezupełnie. Sam jestem chłopakiem z ulicy. Nie, nie miałem patologicznej rodziny, próbowałem wielu świństw i wyjaśniam nie pochodzę z patologii ot normalna rodzina raczej skromna stąd dążenie do celu i ... droga na skróty.
W kwestii rękoczynów wydaje mi się że to w dużej mierze wzory z rodziny. U mnie w domu nigdy nie widziałem aby ojciec uderzył matkę. Dla mnie też to było jakieś ... obce, nie wyniesione z mlekiem matki. Nie ukrywam że moi znajomi tłukli żony aż kurz leciał. Nie raz mówiłem mojej że żadna z partnerek moich kumpli by się nie zdecydowała na zdradę.

Tak że twierdzenia Daniela o "twardości" to taka wizja wyniesiona również z rodziny. Mogę się mylić ale wątpię. Nie mamy akceptacji bo nie musimy jej dawać. ALe niestety Apologises tak jest na ulicy.
Gdy powiedziałem że daje szansę żonie i rodzinie dla większości znajomych byłem mięczakiem. To że ktoś zaczął jeździć lepszym samochodem, ubierać lepsze ciuchy nie znaczy że zmieniła mu się psychika. Dla środowiska niestety takie zachowanie jest nieakceptowalne. Daniel popraw mnie jeżeli się mylę ale ulica to była tylko kontynuacja wcześniejszego życia.

Sorry ale jak dla mnie chłopaku przesiąknąłeś tym do szpiku kości. Siła, pogarda dla słabszych, strach a nie zrozumienie. Strach poprzez siłę.

Daniel chcesz napisz na PW jako ciekawostkę powiem zdanie mojego nauczyciela z liceum: skończy w kryminale, na odwyku albo w piachu (tak skończyli moi znajomi). Myślę że ulepieni byliśmy z podobnej gliny.

Wiesz co Tobie jeszcze napiszę? Przemoc to nie rozwiązanie zawsze budzi bunt z drugiej strony. Kiedyś moja żona "po" powiedziała znajomej "żeby chociaż mnie sprał ale nic tylko milczy". Co widzę wcześniejsze życie niestety odcisnęło bardzo negatywny wpływ na psychikę lub raczej na opanowywanie emocji. Dobra rada na przyszłość z nią lub bez niej wizyta u psychologa. Odnośnie emocji czasami wrto je okazać. Jest takie powiedzenie "nawet najlepszego konia można zajeździć na śmierć".
3739
<
#30 | Deleted_User dnia 17.11.2016 21:58
Z jednym zastrzeżeniem B40, ulica i "twardym być" dla Ciebie była wyborem, dla niektórych jest narzuconą postawą. I bynajmniej nie skreślam Daniela, ta zdrada to wielka szansa dla nich. Jak pamiętam, u Ciebie wśród tych nauczycieli też był ktoś, kto Cię nie skreślił. Podobnych ludzi z wiarą w innych też spotkałem na swej drodze.
To nieszczęsne dda, czy inny diabeł, przybiera różną formę, różną siłę. Nie zwalnia też z odpowiedzialności. Daniel póki co wybiórczo zauważa tę odpowiedzialność. Emocje rozsypane w drobny mak, używki jakie by nie były tylko to dodatkowo potwierdzają, choć w tej kwestii chłopak broni się jak lew. Wyjdą te jego niuanse u psychologa, bo tak naprawdę dużo z naszej strony spekulacji. Nieszczęsne schematy nie mogą być stosowane w oderwaniu od konkretnego człowieka. A i Daniel sam pewno po swojemu co nieco skoryguje. Z przymrużeniem oka
3739
<
#31 | Deleted_User dnia 17.11.2016 23:22

Cytat

W kwestii rękoczynów wydaje mi się że to w dużej mierze wzory z rodziny

Nie tylko rękoczyny. Agresja ma różne oblicza. To jest też tak, że marudzenie, zrzędzenie, ustawiczne zarzucanie pretensjami, to też forma agresji.
W takim domu może nie być rękoczynów, samo zrządzenie wystarczy.

A ogromny wpływ/ chyba największy na narastanie przemocy/agresji mają poniżenie i dyskryminacja.
Ja byłam aktywnym i upartym dzieckiem i zawsze "przeszkadzałam" kochankom taty. Nie biły mnie. Po prostu im przeszkadzałam.

Komentarz doklejony:
W moim przypadku, do wywołania agresji w dorosłym życiu, wystarczyła więc specyficzna sytuacja i bodźce, które ją sprowokowały.

Komentarz doklejony:
*samo zrzędzenie wystarczy
13232
<
#32 | Daniel25 dnia 18.11.2016 00:54
Wszyscy maja po trosze racji tak jest zawsze,B40 doslownie opisal zycie gosci(chyba jak my taki typ,taksie zylo)
"kazdego konia mozna zajezdzic"...Wlasnie to sie stalo i to juz na poczatku naszego zwiazku zyciem bylem juz poprostu zajehany.
Bez nakreslenia calej mojej wesolej historii chyba nie damy rady..Wiec jÄ… nakresle.

Urodzilem sie w z pozoru normalnej familii.Wysoko postawiona babcia komuch,dziadek(syberiak)jedyny czlowiek na mojej drodze z krwi i kosci
matula,pracownica pks starala sie jak mogla swoje dolozyla,i ojciec.Uliczny wariacina po przejsciach ktory jak ja probowal stworzyc dom(domator straszny z reszta jak i ja)
Zwiazek starszych juz zaczal sie hijowo.Od poczatku juz sie walili po rogach i derli,matka to chyba zapoczatkowala.Odwalila mu korba lekko mowiac typ i tak byl poryty widac malolackie zycie
(identyczna historia prawie ze,jabko od jabloni blisko padlo) odcisnelo zbyt wysokie pietno na glowie,mimo to byli razem do roku 2001 kiedy to sie rozeszli ale otym napisze za niedlugo.
Przez cale zycie starszy tlukl matke za jej zdrady i latanie niewiem jak zyli ze soba czemu sie nie rozeszli itp boruty byly prawie codzien zadko byl spokoj.Matka obrywala,przy okazii ja i naodwrot.Bylem z pozoru zwyklym dzieciakiem
lubilem jezdzic na wioske rolnictwo zabawe,a przedewszystkim bylem pomocny i staralem sie cale zycie isc droga dobra.Tyko je rozumialem i czulem najlepiej komedie sie zdarzaly,wiadomo jak to dzieci tu poleca tam,ale nigdy z premedytacja
nikomu zle nawet nie zyczylem a co dopiero krzywdzic.Syt domowej nie rozumialem wogule.Stary alko walil bez tolku latal po dzielnicy wracal i w kolo macieju.Cala chata rozpizdzona w drobny mak co odkupia czy skoluja zow dym znow niema
szafy telewizory nawet had skrzynki na listy te stare wginal jak z papieru jak na klatce dymil ale niejsza o wiekszosc.Pas to byl swiatecznie hehe i czy cos zrobilem czy nic nie zrobilem i mu sie popieprzyly poziomy tak zylismy.Zdziadkiem
jedynie moglem o wszystkim rozmawiac i wariat byl z niego dobry,nigdy nie klamal i wspieral mnie we wszystkich ruchach i decyzjach jakie by to niebyly ale za slaby byl zeby ze starszym cos zrobic on mial swoj tolk.Swoje robil.
Glowa do interesu jak trza zawsze pojechal czy na niemcy czy gdzie...przywiozllizaka z osa albo cukierki ale hajsu nie bojuz poplynal.Matki wyplata w kiermane i polecial.Jeblo cos w drzwi pamietam.Matka otweira.stary pod drzwiami spi...
Nie budz mowi nieruszaj niech spi....Miala racji ale wkurwilo mnie ze stary musi spac na klatce i jednak niesprobujemy.Dobro przejawialo sie u niego w inny sposob...Wiesz czemu roweru ci nikt nie ukradl?? Wiesz czemu masz spokoj?
Wiedzialem.Trzesl z kolezkami cala dzielnica a glosno w powiecie bylo czasy byly jakie byly.Cichy zlodziej itp zasady mial jezeli chodzi o "bandytke" b40 moze zczai lub ktos kto w takim zyciu uczestniczyl choc troche.
Dowiedzialem sie po latach ze lal ja bo nieogarnal ze sie ku***wila i zabralaby mnie,czego by niewytrzymal(ident cecha) Jedyna odskocznia moja osiedle kolezcy/wioska i wyjazdy na ryby ze starym bo choc tam niedymil.Tak czas plynal.

Rozeszli sie w 2001roku stary wniosl pozew.Znalazl babe(? dziwna zagrywka) ccial zebym byl przy nim ale matce przysadzono mnie.Przeprowadzilem sie z matka do dawnego mieszk dziadkow,przy czym stary placil alimenty ale piecze zachowal
mieszkal na starej dzielnicy odwiedzac mialem go w weekendy.Nie lubilem za bardzo posrany bylem strasznieale musialem latac do niego o dziwo pozniej sie zmienil.Zginal w 2004 roku w wypadku podczas pracy(babcia wcisnela jak sie troche ogarnal hehehe komuhy) i ost 3 lata wogule nie wyciagnal rak jak sie ostawilem z kosa
w wieku 11 lat niepamietam o co poszlo potlukl mnie i nieogarnalem od** mi pozniej jeszcze jedna walka w ktorej dostal po watrobie i poczul o dziwo(moze alko za duzo juz).

Matka kontrole stracila ulica odcisnela swoja robote od malego i egzystencja w miejskim trybie.Kazdy chcial byc ostrym wariatem zarabiac hajsy miec w huk dragow fury.Malolatom to robilo to bylich caly swiat.
dla jednego bletki i toasty kazdy z nas wtedy,tak samo na to patrzyl kazdy mial swoje paranoie zyciowe ale jakos tam czulismy sienajlepiej.Majac 14 lat poznalem ostrego kolezke duzostarszego(wtedy ok 26).Zawolali mnie wariaty a ja malolatjak malolat tam o szluga cos poprosilem,hehe i dali mi joincika.Spodobalo sie wesolo
zaczalem podbijac do tej ekipki kazdy bal sie ich i wiedzial kto to taki jest.Najpierw chlopiec na posylki pozniej rowny jak kazdy w ekipie.Zylo sie dniem biezacym cele dragi pieniadz,smiech i zabawa.Kradlo sie copopadnie,kreujac kazdy "ktory ja lepszy gangster"
w latach ok 2004-2008 byl taki czas ze akurat beztroskie przyjaznie dla wielu kolegow z piaskownicy oaz przez lata gdzie wazne bylo ze jest sie razem ziomkami i brnie sie w jeden kierunek zaczely sie przemieniac w zgrzyty bo wszedl "grubszy"pieniadz.
Jeden drugiego zaczal oszukiwac podstawiac noge sprzedawac niszczyc czlowieka,podczas gdy kiedys jeden za drugim w ogien szczerze co by sie niedziao bratnie dusze.Leb juz wtedy zaczal mi ostro szwankowac jak tak moze byc.
2 najlepszyych kolegow podkreca zebym poszedl do kolegi,zobaczyc czy ziola nie ma to mu zapierdolimy cale(???)(ktorego wlasnie poznalem pierwszego z dzielnicy!nauczyl mnie palic trawe trzymal zeby nic miniebylo(ja 17 chlopaki po 30 i okolice),jeden dobry czlowiek uczciwy choc paral sie bandytka,rasta nie rastaman na dzien dzisiejszy NIE RASTAMAN z wygl dzis zona dziecko szczes rodzina)
Nierozumialem tego i mialem zawsze pod gore ale zylem tak uwazalem za sluszne.Pozniej zaczely sie moje problemy z prawem itp i trwaja do dnia dzisiejszego.Poszedlem z wspolnikiem na robote zlapali nas na robocie mial orientowac niby.Doszly w miedzyczasie inne sprawy zrobilo sie ciezko.Posiedzialem wyszedlem.gdzie??
Na osiedle.Juz byl szacun zajehana pucha w wieku 17 lat (2008 r nie mialem jeszcze 18) wskoczyly wyzsze interesy wys\zsze pieniazki.
Handlowalem juz na grubo roznym towarem.Od2008-Do 2011 roku gdzie emocje zyciowe osiagnely ZENIT.Nie mialem perspektyw by zyc zycie mialem za jebane szambo wszedzie kur** zli ludzie i klamstwo....DOSC NI HU nie bd tak zyl i w tym.Dalej nierozumialem tego jedyna pocuecha dragi(po udanych skokac trans etc zawsze byly bale wszelakie spec. panie i szacunek(ten ze strach o korym mowi b40 prawo silniejszego(nie umyslowo a fiz)
W 2010 zostalem zagoniony przez kolegow z ekipy i bylem tak spalony ze musialem handel przenosic na wies(do 2011) te lata bo wtedy poznalem Jole z ktora teraz obecnie jestem.Dziwnie sie zeszlismy(BOG TO ZROBIL PEWIEN JESTEM),niemyslalem o zwiazkach balowalem handlowalemi w kolo jedno.Ale o tym ponizej i na spokojnie.
w miesiacu jesiennym urodzin(na forum fake miesiac mam sorry bezp moje) pojechalismy z ziomkami do lasu ziomek wyciagnal kwasy.Tak mi zrobil fajne urodzinki(potocznie LSD) przeplecione na drugi dzien wodka oraz wariacjami.Wrocilem dodomu po 3 dniac na wies tam mialem kryjowe.Dziwnie polamany sie czulem jakos tak cholea ledwo sie ruszalem a po kwasie nie ma takich zjeb i mek.ja oczy co jest.Kark mi zesztywnial itp znalazlem rumien pokleszczowy..
Okazalo sie ze dostalem zapalenia opon mozgowych od...KLESZCZA piekno ja do szpitala i historia z Jola sie zaczyna.
Spotkalem kolezke(joli brat) przez czas szpitalny se tako smielismy sie to tamto wiadomo jak jest.

Po jakims czasie ni z gruchy mowi ze jego siostra jest fajna dziewczyna,po przejsciach z dzieckiem a wiedzial ze mam dobre serce moze temu zagail czy chcialbym nr?(nigdy nie zbieralem nr od dziewczyn a co dopero z dzieckiem.czemu psze o bogu?? bonormalnie bym niewzial hehehehe) jakis los chcial ze sie spotkalismy po jakims czasie jak wyszedlem ze szpitala.
Poznalem jole i wiedzialem jedno.Jezeli wchodzic w zwiazek z kobieta z dzieckiem ono jest najw....Czy ja podolam? Czy ja nie jestem aby za "zly" czy ja woguleo siebie dam rady zadbac ?ale ze hajsu mialem jak lodu mozna bylo szalec po rozmowach z Jola typu:
-słonce(zawsze tak azywalem jole) czy ty napewno chcesz byc z chlopakiem jak ja?? jestem typem ulicznika zeby z toba byc musze sie tak zmienic ze komedia nie mialem obow o kogo dbac itp itd teraz sie zmieni itp czy ty jestes swiadoma tego? czy dost zadbam o macka(z dziecmi mam zajeb. kontakt lubia mnie a ja malolatow bo sa jak ja za dziecka) i to wiedziala.
-slonce ale czy napewno wiesz ze gdybysmy sie rozeszli itp i nastepny dziecko juz nie uwierzy w tate??
-a czy napewno Ty jola tego chcesz?? moge zmienic swoje zycie dla ciebie ale potrebuje pomocuy od nowa zaczac bo bd ciezko mam nalogi mam zob nie moge zejsc z ul;icy nagle bo jescze niesczescie sie stanie.
Zawsze mowila tak,ze mnie kocha i chce ze mna byc.Wiedziala ze mam juz nawalone w psychice od afer zyciowych jednak chciala.Kochalismy sie bardzoz reszta ja ja kocham do dis taksamo,
Ja handlowalem jeszcze dobrze ziolem powoli to zakanczac chcialem ale int szedl swietnie jak zawsze(klientela cale zycie tasama) sam palilem w huk zaczelismy myslec co dalej...Ale zanim nakresle hist joli po skrocie najistotniejsze.

Jola.mloda zagubiona dziewczyna z super synkiem maciejem.Sliczna dziewczyna zakochalem sie od pierwszego wejrzenia.Z domu biedna jak mysz koscielna ale zlote dobre serce(a mnie tylko to interesuje)Zawsze starala sie jak umiala z syfem,lubiaca poimprezowac jak mozna tam szukala odskoczni od zycia codziennego po tym,jak ojciec Macka ja zostawil.
zyla tak 2 lata zanim poznala mnie partner zostawil ja tzn cwel jak tylko dowiedzial sie o jej ciazy.Zostala w domu ktory nienadawal sie do zam. z powodu warunkow ale jakos sobie tam poklepali itp poznalem jole jak Maciej mial 2 latka (w pazdz 2011 zeszlismy sie pozniej jakos poszlo)
Skrzywdzona po ciezkich traumach,smierci brata na jej rekach itpmatka bladz sama jadla dzieciom nie dala ojciec dobry chlop pil ale sie zmienil bil ich ale dzis jest dobrym czlowiekiem i dalej yje z zona franca ale mniejsze o wieksze.Wrazliwa dziewczyna szukajaca jak i ja sensu na tym swiecie i jakiego kolwiek dobra.Chciala zawsze miec dom taki, jak z typowego m jak milosc maz pracuje zona dba o dzieci daja rade.
Niestety p traumatycznych przezyciac sama zaniedbala macieja zostawiajac go matce itp ustawiajac sie by"odskoczyc" itp traf chcial akurat wtedy sie zeszlismy.

Ja handlowalem ziolem ona brykala.Spotykajac sie ze soba ja wiedzialem ze zrobie wszystko zeby sie nam udalo choc zupelnie niewiedzialem od czego zaczac...
Czy isc do pracy czy zostac przy dilerce dobrze idzie jej jakby bylo dobrze ze jestem taki jaki jestem.Spotykalismy sie tak ok pol roku,ona mieszkala u siebie ja koczowalem w kryjowie na wiosce handlujac i cpajac w weekenda z kolegami od czego co by niebylo oby wesolo.

Traf chcial ze udal nam sie synek.Niebyla to wpadka ale tez wydaje mi sie losowy od boga dar dlaczego??
Stosowalismy gumki.ale jakos pare razy ich nieuzylismy i tak nam zostalo teoria nasza byla ze Jola juz niedarady zaskoczyc wogule poniewaz miala wyciety jajnik itp itd po ciazy z Mackiem bardzo ciezkiej zreszta.
Myslalem juz ze jestem bezplodny bo tyle razy co lecielismy nie bylo z tego upragnionego wtedy juz dla dwojga drugiego chlopaka.W tym czasie przeprowadzilismy sie na moje wlasne M.
Zaczelismy ze soba mieszkac i bylojeszcze fajnie ale juz ost chwile szczescia razem.(choc myslalem jest inaczej niewiem co sie stalo ale dojde zaraz do tego)

Zaczne odtego ze zaplanowalismy ze narazie bd handlowal traw bo trza sie odkuc troche w koncu jest nas 4 ro a mialem jeszcze kosmiczne dlugi z przeszlosci musialem te piln i becelowac.
zylismy tak urodzil sie syn j nauczylem sie w tym czasie hodowac ziolo i wskoczylem na inny level.
Sam zaczalem byc 1 wsza reka i niemusialem se martwic o gore.Zaczelo sie mi siezko bo niespodobalo sie to miejscowym wiraom a o tym pozniej w naszym zyciu mysalem jestem kocur na tamten czas.Plecy wielkie biznes kwitnie i to doslownie

jola byla w ciazy i od tego czasu zaczelo sie cos czego nieskumalem(jola bardzo przytyla mysle ze to to bylalaska a zrobila sie setka ALE wie do dzis ze mi to nieprzeszk sam kazalem jej jesc i kupowalem bo sie zgladzala kiedys)
wiec waga nie mam mi zn.
Zczelo sie cos dziwnego niby wsio wporzo ale zycie nasze wygladalo tak:
Jola:
-Wstaje rano ogarnia dzieci kuchnia
-wlacza tv na caly dzien
-dzeci myc sie spac
-0rozmow o nas zero busi pzrytul jakby niewiem chyba ze w kit
-taki stan przez pol roku wtedy zaczalem siedenerwowwac i krzyczec
-zaniedbywanie domu dzieci pilnowanie szkielka(tv) i trudnych spraw.
-rozmowy o wszystkim szkola kolezanki sasiedzoi zero o uczuciach 0 o nas
dalszy taki stan 1 kolezanka goszczona codzien
Ja:
-Bywalo ze latalem po nocachczasem zaniedb dom na rzecz hajsu
-gdy wstane rano dzieci ogarniam jak trza zrobie o co jola prosi zakupy itp i znow interesy
-wieczorem koledzy na chacie nie raz itpdoniej kolezanka wszyscy wesolo
-interesy i ciagly bieg
-proba rozmow i czekanie az przyjdzie i przytuli itp az bedziemy sie pieprzuyc rozne fantazje
-sam niechcialem przychodzic trwalo to te pol roku copisze wczesniej 1 mies cos wypomnialem byl sex potem 2 mies byl sex a potem te najg pol roku
-rosnacy nerw na syt w domu
-znow ciagly bieg
-weekendowe cpania itp musalem powoli odstawic tak sie umowilismy

tak wygladalo nasz zycie pewien okres i stala siejeszcze dziwn rzecz jola trafila na patologie ciazy cos sie dzialo.
ja migiem pakuje sie itp lecec doszpitala rozlega sie pukanie.ja w drzwi patrze kolezaneczka jej.
-siema daniel,aa bylam przechodzilam mysle wpadne do was
-Siemanko co tam(ja goscinny wariat) mowie jolka w szpitalu na patologii jakas lipa jestlecisz ze mna?
-oo zartujesz to lecimy
Usiadla w pokoju gdzie jaralismy zawsze kiepyja pakuje jolce rzeczy itp i se gadamy niepamietam o czym nagle smiesznawy tekst...
-Oo bo jak kolezanki facet by sie do mnie dobieral to spalony od razu u mnie...
Ja kurwa oczy bo widze kurwiki,a czulem ze wczesniej jej sie podobam...podobala sie mi i Aneta mialem kurewska ochote ja wziac i tak pieprzyc jak zadna inna.Byla carakterna zabawna itp wogule przeciw Joli.
Ale kurwa niejestem...Dziewczyna na patologii ciazy nie moge nie wezme jej...Co robic??
Udaem glupa zmienilkem temat.Niewzialem jej choc sam w to nieuwierzylem,zinterpretowalem se inaczej ze niemozliwe ze ona tak chciala mysle doslownie niepowiedziala huj idziemy(stres nerwy ze malemu cos)
poszlismy do joli zanioslem rzeczy itp zadzwonil tel.Wazny interes musialem byc koniecznie.Zostawilem je(jola mowila ze wyszla po 10 min)
Nierozumialem jednego.Jak aneta moze byc taka ze ze mna rozmawia,widzi jak traktuje mnie jolka(widziala nawet chciala jej pomoc zadbac o wyglad itp zeby tylko mi weselej bylo) ale jola nie miala na to ochoty trudne sprawy itp.
Jola wrocila do domu i dalej przychodzila aneta zycie jak wczesniej koledzy do mnie.Zaczely o mnie rywalizowac
(dzis jola wie o anecie i o rywalizacji wiem od niej)
robia obiad:
jolka robi po swemu ta sie jej wpierdala
-Ooo a daniel takie lubi
ja myslalem ze one sa kolezanki i se tam razem cos wariuja itp,w tym czasie anete zapoznalem z kolega.choc niby rywalizowaly dalej.
nierozumialem jak wspomne jednego zalowalem ze jest tak ze z aneta sie dogadam jak z jolka kieys z nia nieumiem wogle i jakto moze byc ale mialem juz decyzje i niemoglem narobic gnoju najmlodszym
Postanowilem ze wplyne na jole wrzaskiem i zaczne miec wyjebane na nia jak ona.
tak bylo tak zylismy az do 2013 r gdzie stala sie nast rzecz.,
I tak dawno to planowalem(ona tez byla tajiego zdania jak ja z reszta zawsze tylko przytakiwala bojej dobrze jaknbby niebylo)
postanowilem sprzedac mieszkanie i kupic dom.Niechcailem zeby dzieci widzialy to coo ja mieszkajac na osiedlu.Osiedle totalnie zeszlo na psy zostaly same najgorsze elementy bez jakich kolwiek zasad i nasze zycie bylo zagrozone.Mnie pamietali czyj ja syn wiedzieli co robie i zaczely sie krecic bardzo niedobre afery
Pogonilem chate w trybie natychmiastowym niechcialem juz walk osiedlowych i walki z wiatrakami bo tyum razem posiedzial bym bardzo dlugo a wsypany bylbym napewno
Kupilem dom.Przeplacilem ale sie przeprowadzilismy.Wmiedzi czasie zaczely mi spadac wyroki bopobilem dla typa samochod i zaczelo sie jeczes gorzej
dali mi opaske wytroki odroczylem zawiesilem.Na opasce w nowym domu zaczelem oporowo sadzic ziolo i juz przy pierwszym duzym rzucie moikoledzy postanowili przejac moje ziolo.

wpadli mi do domu zabrali cala trawe,myslalem ze to psy bo tak zagrali cala akcje byla topierwsza wielka kloda.Po tej uprawie bylbym na 0 i wpad gangusow na chate.Chujowo dzieci w strachu i nawet niewiem ktory to.Pat jak.....
szybko zalozylem druga uprawe i kupilem gnata.jolka wiedziala i ja ze bez tej kasy nas juz niema zjedza nas dlugi i wierzyciele udalo mi sie pare upraw i odbilismy sporo ajsu ale dlugi byly coraz to nowsze aby jakos zyc splacajac tamte a niemajac na zycie.
tak zylismy do roku tego dnia dzisiaj 4 mies temu wpadlimi policjanci i boom prosze...Siemiatycze konopie 25-latek wpiszcie wyskakuje.
mialbym tera znow na 0ale teraz przyszlo siedziec i tak wyglada nasze zycie.Newiemy co mamy robic ja tez chce jebnac to w huj i to sie zatrzym,alem troche skrocilem juz zmeczony jestem bo ostro latam byu sie wygrzebac z gowna i pomagam kolegom wyjsc z gowna.

Dzieci zarownomaciej jak i kacper kochaja nas obojga z tymze:
maly tata
starszy mama

maly za tata w ogien starszy ma dosc nerwow ale wie ze jestem prawdziwymojcempo tym co zrobilem.Mam u niego szacunek i widze tow malych oczach.
jola potwierdzila mi faktem np: opiekunka pyta z kad masz takie byuty wiecace? od taty tata mnie kocha,ja tate...

maly mnie kocha n przyjezzaja policjanci ze bez prawka latam...maly mowi ja kocham tate tata szybko jezdzihehhehe choc jezdze wolno z dziecmi majak z jajkiem czasem na szuterku lekkie wyglupy oczyw bezpiecznie

przychodzi kuratorka, maly od razu tata NIE mama i jak kocham tate moj tata niezabierac,,,To najgorsze co im zrobilem ten strach, ale niewidzialem innej drogi i razem to wiemy ona tez nie widziala by wyjsc na prosta...Dzis z 500 plus oraz moim z pracy wiem ze dalibysmy rade aletakjest jak jest Zawsze rozmawialem i podawalemjeden argument...
CZY CHCE SOBIE ZJEBAC ZYCIE JAK NASI STARZY???CZY CHCE ZROBIC COS WIELKIEGO I STWORZYC PRAWDZ RODZINE
Do dzis nieumiemy pogadac nierozumiem i tu ten KON PADL jak mowi b 40 tego niedamrady zniesc i tak mnie boli ze zrobil bym wsio zeby to ogarnac a juz siemozl rozzumne wyczerpaly.

Oceniajcie jak ccecie jola zgodzila sie wziac udzial w tym forum dla potwierdzenia. wrzucimy kiedy fote w spolna z karteczka i data nazwy forum.Chcemy pomocy
RAZEM
CHANNA i przepraszam cie za te gadki ale niebylo u mnie jak mowisz wiem ze zazw tak jest ale ja niejestem zazwyczaj....Milegodnia forumowicze i hanka.
niechcialem syfu i innych nim zarazac.



B40 DZIEKI.PO NAPISANIU JUZ MAM SPOKOJ ZE KTOS WYSLUCHAL NAWET Z JOLA TAKNOEGADALISMY.
DZIEKI EKIPA ZDRADZENI,INFO

Komentarz doklejony:
przepraszam za ortografy itp kilka wulgaryzmy nie umiem inaczej wsio z serca i z duszy takmam ja.B40 wal kulka mi bo chyba zasluzylem ost moj poscik wlece jak zaczniemy coz z terapia i naszym zyciem pchac na przod dzieki forum zaczelismy ten temat to dla nas najwazniejsze a to zn ze nie koniec jest tu co mnie cieszy bojuz wrakiem bylem od 2013 se juz nieradze
3739
<
#33 | Deleted_User dnia 18.11.2016 09:11
Ach te Anety to szalone kobiety Szeroki uśmiech

Daniel nie można było tak od razu,tylko rzucać mięsem i dużo nie brakowało a niczym nie różnił byś się od swojego ojca,a Jola chodziła by z długotrwałym makijażem i nie chcesz by chłopcy,mieli tak jak miałeś ty... wychowujecie ich razem i nie ma ten jest twój a ten mój,Jola mniej tv więcej uwagi Danielowi bo to jeszcze takie duże dziecko Szeroki uśmiech jak każdy facet lubi być głaskany i w szczególności dzieciom.

Nie patrząc na uwagi Szatanów i kulki,byłam gotowa doprowadzić cię do białej gorączki Szeroki uśmiech chcesz być twardy ale nie potrafisz jesteś wrażliwy,delikatny i uległy inaczej tu by cię nie było i nie szukałbyś pomocy.

Dla mnie tyle w temacie życzę powodzenia i wytrwałości.
3739
<
#34 | Deleted_User dnia 18.11.2016 09:50
Ach te HankiZ przymrużeniem oka
Danielu masz ambitne plany, zdjęcia, jeśli można podpowiedzieć, daruj sobie. Stracisz część anonimowości, a jak sądzę nie jest to warunek konieczny abyś mógł swobodnie na zetce rozmawiać. Jolka jeśli będzie chciała, niech pisze. Zawsze może wylać swoje żale, oczekiwania. Nie spodziewaj się jednak, że sterapeutyzujemy Ci kobietę. Możemy jedynie coś podpowiedzieć, wyrazić swoje zdanie. Od naprawy jesteście tylko wy oboje, bardzo intymne rzeczy warto wałkować z terapeutą. Po to oni są, a zetka wszystkich rozumów nie pozjadała. Zatem piszcie jeśli macie taką potrzebę.
3739
<
#35 | Deleted_User dnia 18.11.2016 10:02
Daniel z miastowych układów można wyjść bardzo prosto. Tylko musisz zacząć myśleć i tego chcieć. I nie szukaj wymówek, bo to dziecinada.
Druga rzecz, namierzyć kogoś przez internet to pestka, więc uważaj co piszesz, bo tu jednak nie konfesjonał. A i patrząc na to ilu księży służyło i służy bezpiece, to i przy konfesjonale byłabym ostrożna.
13232
<
#36 | Daniel25 dnia 18.11.2016 10:55
Dzieki,pojdiemy za radami apologisesa z reszta i tak postanowione pomogliscie nam bardzo ja juz nie widzialem szans.Co do anonimowosci juz jestem popalony ale niemartwie sie wazniejsza familia po to tu wskoczylem i jest troche moze jak chanka mowi ze wbilem po pomoc to logiczne kazdy z nas tu po to wszedl,ja takze nie umialem sobie radzic.Czy to oznaka slabosci?myse ze nie al zalezy jak kto na to spojrzy.Dziekuje wam jeszcze raz za poswiecony czas,i za pomoc dla mnie to bardzo wiele.Nie zostalismy sami a sam juz sobie poradzic niepotrafilismy.Pozdrawiam i dzieki ekipo!

Amor z miastowych ukladow nikt szybko nie wyszedl bo zaraz afera na cwela sie krecila rzucil wsio?OOo rozprul sie chyba u mnie tak to wygl.Juz nie chodzi o wysmiewanie ze odbil do rodziny.Pozdrowki
3739
<
#37 | Deleted_User dnia 18.11.2016 11:05

Cytat

Czy to oznaka slabosci?

W Twoim wypadku braku wiedzy i pewnych umiejętności. Słabości będzie wtedy, gdy się poddasz i nic z tym nie zrobisz.

ps.
i dalej szukasz dziecinnych wymówek Uśmiech ; ale oki ; potrzebujesz czasu by zrozumieć

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?