Jak dla mnie nie da się wybaczyć takiego czegoś więc waszego związku już nie ma.
To miło że mąż pomagał przy dzieciach i nieźle mu odwdzięczyłas się.
Jak będzie z tobą to za 20 lat też będzie go to
poczciwy
02.10.2024 16:37:45
Tomek040184 zwróć uwagę gdzie piszesz komentarze bo chyba nie tutaj chciałeś je zostawić.
Tomek040184
02.10.2024 06:46:57
Życzę powodzenia na nowej drodze życia. Chociaż z reguły takim ludziom nie wierzę. Swoją drogą przecież kochanka też zdradzalaś i żyłaś wiele lat w kłamstwie.
Rozumiem że każdy szczęście po swojemu i
Tomek040184
20.09.2024 01:07:22
Dobra to ja dorzucę swoją cegiełkę do tematu. Waszego związku już nie ma. Szykuj papiery rozwodowe, pogadaj z adwokatem co i jak, zadbaj o siebie, hobby, rower, to co lubisz, cokolwiek, grzyby, spacer
poczciwy
08.09.2024 09:18:34
Korzystacie z przeglądarki komputera czy w telefonie?
Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
moja żona zaczeła długo przesiadywać przed kompem , telefon przy sobie itp. , itd , czyli klasyk , zacząłem walczyć , trwało kilka lat ona to widziała czuła że jestem przy niej malutki i słaby , biję się o ochłapy które ona zrzuci ze stołu , drwiła i miała mnie w dupie , kręciła dalej i oszukiwała , wiec po jakimś czasie zapytałem czy w ogóle mnie jeszcze kocha ? i takie tam bzdury , bo chyba widzi że więcej się staram , odpowiedziała :
- no tak , nie nie kocham cię , ale lubię cię , musisz jeszcze ze dwa lata popracować , ( żona jest typem hrabiny )
więc wziąłem się w garść , poszukałem sobie inną babę która mnie kocha i żyć bez mnie nie może , ( sama też doznała w swoim związku wielu zdrad męża ) , mieszkam z żoną ale z tamtą łączy mnie uczucie , odszedł bym ale mamy dzieci i rachunki do wyrównania z moją żoną , więc moje odejście odłożyłem na późniejszy czas , więc kiedy żona się dowiedziała się że mam kogoś dostała szału , widziała jak się zmieniam , (kosmetyki , ubranie , styl ) poprostu był to dla niej szok , jak by ją ktoś walnął ciężkim młotem w ten jej głupi łeb , dostała takiej wścieklizny że poszła na skargę do księdza , na policję , chciała mnie wsadzić do więzienia , jej wściekłość doszła zenitu jak przypomniałem jej wyznania mailowe do kochasia , myślała że nie wiem o niczym , a ja miałem na bieżąco maile smsy fotki jakie sobie posyłali itp , jak by huragan przeszedł przez dom ;(((( , a jak dowiedziała się o tym że kiedy ona bawiła się z kochasiem , a ja wziąłem dzieci i poszedłem z nimi na plac zabaw , a w między czasie dołączyła do nas moja nowa kobieta i zaczęła się nimi zajmować i bawić to dla mojej żony było już kompletna klęska , dosłownie tragedia , dzieci po powrocie zaczęły mówić że poznały taką miłą panią z którą spedziły świetne popołudnie i były bardzo zadowolone .... psychika klękła jej całkowicie , złamałem ją totalnie , chciała rozwodu , chciała sprzedać dom , wyżywała się na dzieciach i na mnie , totalnie zwariowała , a ja z wędkarskim spokojem dalej realizowałem swój plan , którego jeszcze nie koniec ....... cdn .... ;)
Cdn na bank nastąpi. Wściekła, odrzucona kobieta to właśnie takie tornado jakie przeszło przez Twój dom. Co zamierzasz zrobić, by wreszcie spokojnie samemu zacząć pożyć, dać szansę nowej kobiecie i nie fundować dzieciom toksycznego domu?
więc wziąłem się w garść , poszukałem sobie inną babę która mnie kocha i żyć bez mnie nie może , ( sama też doznała w swoim związku wielu zdrad męża ) ,
Dobraliście się bez dwóch zdań
Żeby coś zaczynać od nowa pierwsze trzeba zakończyć, nic Cie nie usprawiedliwia.
Oby cdn nie był z orzeczeniem Twojej winy i alimentami na "hrabinę"
oczywiście że odejdę , to kwestia czasu , ale muszę wyrównać rachunki , nie robię nic na siłę , raczej jestem spokojny i opanowany , a do sądu niech tam sobie idzie , dzieci są też i moje , więc tylko płacenie alimentów , uczuć dzieci nie zmieni , no i muszą jej jeszcze przyznać te dzieci , czy dam radę płacić ? na dzieci tak , ale nie na jej zachcianki ))) , poza tym jeszcze mam z czego płacić , mam jeszcze parę rzeczy w zanadrzu , ona wie o tym i tak szybko nie poleci do tego sądu , a w sumie przecież o to mi chodzi , moja nowa kobieta wie o wszystkim i wspomaga mnie jak może , uczy w pewnej prywatnej szkole , więc zamierzam jedną z moich córek zapisać do jej klasy , ona izolowała mnie od siebie , więc ja odizoluje ją od dzieci cdn ......
Doooobre, prawdziwy Macciaveli intryga najwyzszej proby, zemsta cudownie slodka. Patrzcie i uczcie sie mazgaje jak sie wstaje z kolan i zadaje zabojczy cios w mozgopsychike Pani hrabiny. Mam nadzieje ze po calej intrydze stanie rozkrakiem i z...a sie pod siebie z wrazenia nasza Pani Hrabina. Hitchkok Panowie nam sie trafil. Czapki z glow. WINCYJ!!!
Prawa do nowego życia, godnego życia itp nie będę podważał. O wpływie waszych wzajemnych rozgrywek na dzieciaki, na ich psychikę radzę poczytać, nawet skorzystać z porady dobrego psychologa dziecięcego. Wszystko wyjdzie przy rozwodzie w badaniach w RODK-u. Konsultacje z prawnikiem były? Raczej zmierza do winy obopólnej.
Dzieci jako karta przetargowa? Podzielam zdanie Pita. Nieistotna motywacja, nawet jeśli żona zasłużyła na rozwód. Co dzieci mają wspólnego z jej zachowaniem?
tak myślałem że taki komentarz padnie wcześniej czy później , "Dzieci narzędziem zemsty ? Skrzywdzisz dzieci, nie żonę " ,
i na to też się przygotowałem , powolutku czas robi swoje , a wszystko na tym świecie się wyrównuje , żony mi nie szkoda , ale dzieci tak , więc dzieci sa w pewnej ochronce , jeden zły ruch z jej strony i do akcji wchodzi kurator który dba o dobro dzieci , a że jest on w mojej garści to już inna bajka , w każdy wekkend zabieram ich tam gdzie chcą a najbardziej lubią czyli basen więc wykupiłem kilka karnetów , basen , kino , plac zabaw , orlik , rowery , wycieczki np. Ojców , piesze wycieczki po górach , teraz las grzyby , latem nad rzekę , zimą sanki górka i lodowisko ))) , nigdy ich nie zaniedbuję , robię to na co one mają ochotę ))) i sam przy tym czerpię radość , to jest moja zemsta , robię to co jest dostępne , nie robię nic co jest nie dozwolone )))) , jest jeszcze ktoś kto mi pomaga i czuję Go w każdej chwili , cdn ................)))
w każdy wekkend zabieram ich tam gdzie chcą a najbardziej lubią czyli basen więc wykupiłem kilka karnetów , basen , kino , plac zabaw , orlik , rowery , wycieczki np. Ojców , piesze wycieczki po górach , teraz las grzyby , latem nad rzekę , zimą sanki górka i lodowisko
ach , ten RODEDKA czy coś tam już było , nic nie w skórali przeciwko mnie , osobiście uważam że to grupa społeczna która potrzebuje kasy , sami nie są w stanie zarobić na siebie i dla tego tacy ludzie jak ja i wy są im potrzebni do tego aby mieli pieniądze aby się utrzymać , czyli w/g mnie banda nierobów...
Komentarz doklejony:
DO PIT
a czy kochanek żony zastąpi Ojca ?
moja nowa kobieta wie o wszystkim i wspomaga mnie jak może , uczy w pewnej prywatnej szkole , więc zamierzam jedną z moich córek zapisać do jej klasy , ona izolowała mnie od siebie , więc ja odizoluje ją od dzieci cdn
ekhm... jaka ta narzeczona ... uczynna
Cytat
więc dzieci sa w pewnej ochronce , jeden zły ruch z jej strony i do akcji wchodzi kurator który dba o dobro dzieci , a że jest on w mojej garści to już inna bajka
ale nie ja to zacząłem i nie widzę w niej dobrej woli do zmiany ;(
Mie nie interesuje Twój wybór, bo on jest Twój i tylko Twój.
Czytam co piszesz, o swoich dzieciach, o tym że nie zamknąłeś starego rozdziału swojego życia i wydaje Ci się że otwarłeś następny. Czy to nie czasem iluzja ?
Z tymi alimentami na "hrabinę" też bym się za bardzo nie przejmował. Musi być całkowicie niezdolna do pracy żeby o takowe wnioskować.
Mylisz alimenty
Komentarz doklejony:
Art. 60 KRiO
§ 2. Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku.
Komentarz doklejony:
Tutaj masz zobrazowanie niektórych faktów
pit, ale w tej sytuacji oboje są winni rozpadowi małżeństwa.
esini to co ty wyrabiasz jest głupie, płytkie, małostkowe i dziecinne. Zachowanie godne przedszkolaka, a nie dorosłego faceta. Że ci nie wstyd. Piszesz o tym jakbyś dokonywał czynu heroicznego.
Ty myslisz, że sanki i besen zrobią z ciebie Ojca roku?
Fundujesz dzieciom emocjonalna jazde bez trzymanki. Bez stabilizacji, normalnośći. No chyba, że twoje dzieci są upośledzone umysłowo, że nie zdają sobie sprawy z tego co się dzieje. Albo ty uważasz je za takie co to wystarczy z pania kochanka dać sie pobawić i sprawa załatwiona.
Dorośnij chłopie, bo ta zemsta, którą tu próbujesz zastosować dotknie najbardziej dzieci. A ich tu najbardziej żal, bo zyja w patologicznej sytuacji.
Albo najlepiej napisz, że to zmysliłes, bo nie chce mi się wierzyć, że rodzice mogą zafundować takie coś swoim dzieciom. Wstyd.
Pit - paragraf paragrafem - polskie sądy w przypadku alimentów tzw "na siebie" najpierw żądają stawienia się "hrabianki" na komisji lekarskiej. Generalnie jest tak że jak możesz pracować to bierz się do roboty. O ile dobrze pamiętam w Polsce tylko raz zasądzono takie alimenty bez komisji lekarskiej.
Miałeś hrabinę na wysokim ego i ją sprowadziłeś na niżyny, rachunki zdaje się są wyrównane. Skoro masz nową kobietę i szansę na nowy związek to co jeszcze robisz z hrabiną?
Po co tkwić w czymś chorym skoro można zacząć coś znacznie zdrowszego, lepszego. Może warto skończyć gierki, zwłaszcza, że wskoczyłeś już na wygraną pozycję. Jaki jeszcze plan chcesz uskuteczniać? Zapędziłeś hrabinę w kozi róg, możesz zostawić toksyka i żyć swoim życiem.
Komentarz doklejony:
Chyba, że ten plan to np odebranie jej dzieci. Tylko to ani nie takie proste, ani wcale nie najlepsze z punktu widzenia dzieci.
Pit - paragraf paragrafem - polskie sądy w przypadku alimentów tzw "na siebie" najpierw żądają stawienia się "hrabianki" na komisji lekarskiej. Generalnie jest tak że jak możesz pracować to bierz się do roboty. O ile dobrze pamiętam w Polsce tylko raz zasądzono takie alimenty bez komisji lekarskiej.
Skąd Ty bierzesz takie informacje ? :szoook
annahelena -
Cytat
pit, ale w tej sytuacji oboje są winni rozpadowi małżeństwa.
Nie musi tak być w sądzie, bo esini nic z faktem zdrady nie zrobił poza znalezieniem kochanki. Sąd określi kto był głównym powodem rozpadu małżeństwa, nie my.
Pit - Czytałem gdzieś w internecie jednak przypomniałem sobie że tutaj chodziło o alimenty 5-cio letnie a nie w przypadku z orzeczeniem winy.
Przepraszam za wprowadzenie w błąd.
?????????? esini
Chcesz nam powiedzieć, że mieszkacie z żoną pod jednym dachem z dziećmi i prowadzicie oddzielne życie emocjonalne i intymne?
Co z tego wyniosą Wasze dzieci???
Basenem i placem zabaw nie zakryjesz dysfunkcyjnej rodziny!
To co robisz nie służy Twoim dzieciom, służy tylko zaspokojeniu Twojej żądzy zemsty.
W sumie moja sytuacja była podobna, więc z początkiem Twojej wypowiedzi całkowicie się zgadzam. Strzał jej się należał, ale po strzale powinieneś się wyprowadzić, walczyć o dzieci.
Ja po udowodnieniu "mojej", że wiem o wszystkim wyprowadziłem się i wniosłem pozew o rozwód z orzeczeniem o jej winie. nawet nie pisnęła - miałem tyle dowodów. Sąd orzekł jej wyłączną winę. Ale na tym był koniec zemsty.
...
Chociaż jeśli mam być szczery to może wcale nie jestem lepszy. Po po kilku miesiącach wprowadziłem się znowu, bo sobie nie radziła z dziećmi (rozchwianie emocjonalne). Kochanka porzuciła i teraz musi żyć ze mną, tylko że ja się zdążyłem odkochać :-). Żyjemy jak para, jak rodzina. To dla niej też jakiś rodzaj kary, że żyje z kimś kto jej nie kocha ...
Ale na niego naiezdzacie. Facet w koncu odpowiedzial ciosem. Czemu nie skoncentrujecie sie na tym ze chlopina byl zdradzany przez dlugie lata przez perfidna zmije ktora niszczyla jego psychike zdrowie, taka sytuacja jak ta niejednego doprowadzila do samobojstwa. Jak mozna kogos zdradzac a kiedy zdradzajacy wyciaga reke na zgode (sic!) wtedy mu sie mowi zeby postaral sie jeszcze parae lat. Przeciez to jest morderstwo w bialy dzien. Morderstwo na psychice tego czlowieka. Kiedy natomiast facet bierze sprawy w swoje miejsce, zaczyna walczyc przebieglej i sprytniej bardziej na zimno niz kobieta wtedy rzucacie sie na niego z krytyka ze co on robi, ze zle to robi, ze bedzie zalowal, ze krzywdzi kogos..... Mysle ze krytykujecie go bo sami nie mieliscie sil zeby w tak przebiegly i na zimno sposob odpowiedziec na zdrade. Mysle ze podswiadomie zazdroscicie i wstydzicie sie przed soba ze nie podniesliscie sie z kolan czesto gesto spusciliscie glowe, pochlipujac daliscie rozwod za obopolna wina - niby to tlumaczac sobie honorem, dobrem dzieci, checia spokoju a tak naprawde nie mieliscie mazgaje sil zeby walczyc metodami zdradzacza na zimno. Nie mieliscie sil tlumaczac sie falszywa miloscia oraz falszywym honorem na odpowiedzenie zdradzaczowi tak zeby mu w piety poszlo. Popieram Goscia w calej rozciaglosci. Wydaje mi sie ze za to co wycierpial ma prawo odpowiedziec a jego odpowiedz jest adekwatna do winy i do cierpien ktore przechodzil. Niejedna kobieta walczy z facetem brutalnie wykorzystujac dzieci oraz wszystko co ma pod reka kazdy paragraf i nawet oko jej nie drgnie. Popieram Pana Esini w calej rozciaglosci. Tak trzymac.
Esini,
Jestem za a nawet przeciw. Bardzo podoba mi się, że dowalasz qurewnie. Oskób ją ze wszystkiego, kasy, godności, pewności siebie. Przeczołgaj ją na maksa. Ile się da.
Proszę Cię tylko o jedno. Oszczędź dzieci. Jeszcze tego nie wiesz albo nie czujesz. Robisz im śieczkę w głowach. Sam mam trójkę chłopaków 6, 11, 17 lat. Każdy inaczej reaguje ale baaardzo to przeżywają. Jakby co to rozwodzę się i moja gra perfidnie chłopakami. Tylko ich mi szkoda. Jej ani trochę.
Zastanów się.
3maj się.
esini,pokazujesz dzieciom jak budować /nowy/,,związek"na jakich fundamentach .Pokazujesz czym jest ,,Rodzina"
Uczysz ich /braku/ szacunku do matki.
Będą mieć kiedyś zdrowe związki?będzie im zależeć na zdrowych relacjach?Po co?
jak można lekko i przyjemnie skakać?
Twoje /dyskretne/rozgrywki z żoną ok,ale psychiczne manipulowanie dziećmi się zemści/najprawdopodobniej na nich i ich nowych rodzinach.
Ottohetman to że jakieś chore jednostki szarpią się z mężem krzywdząc dzieci nie znaczy że inni rodzice mają brać z nich przykład/tak na wszelki wypadek/
Mądry człowiek człowiek wie że dobro dzieci i ich psychika powinny być chronione przez ludzi którzy je powołali do życia.
Można sobie ,,robić dobrze"jak ktoś lubi ale nie krzywdząc dzieciaki.
Esini, ile lat jesteś w związku, ile mają dzieci, od jakiego czasu stała się hrabiną ?
Z jakiego powodu Cię olewała?
Czemu to właśnie ją wybrałeś na żonę?
Skoro widzisz zalezności akcji i reakcji, tak sobie teraz z nią radzisz, każdą odpowiedź emocjonalną na puknięcie można przewidzieć, czemu nie rozkochałeś jej w sobie ? Wywołać agresję, każdy potrafi. Czy ona wie czemu się tak zmieniłeś ? widzi jakaś winę w sobie ?
Komentarz doklejony:
Domator,
Cytat
Chociaż jeśli mam być szczery to może wcale nie jestem lepszy. Po po kilku miesiącach wprowadziłem się znowu, bo sobie nie radziła z dziećmi (rozchwianie emocjonalne). Kochanka porzuciła i teraz musi żyć ze mną, tylko że ja się zdążyłem odkochać :-). Żyjemy jak para, jak rodzina. To dla niej też jakiś rodzaj kary, że żyje z kimś kto jej nie kocha ...
Taka kara, zamierzona czy nie, może być dużo większa niż przewinienie; jednak miłość to pojęcie względne, więc chyba najbardziej liczy się jej odczucie;
jeszcze większą karą dla niej będzie życie ze mną pod jednym dachem , i utrzymując ją w tak dalekim przekonaniu że mam kogoś , ale ona nie mająca dowodów ani żadnych argumentów , ale w jej największym przekonaniu że jednak jest ktoś w moim życiu aż ze zgryzoty jej rozum odbierze , kiedy widzi mnie uśmiechniętego i dobrze się bawiącego , a także mającego bdb stosunki z dziećmi , powoli , delikatnie a skutecznie aż do bólu i granic wytrzymałości izolującego ją od rodziny i znajomych ,
a wy wszyscy którzy mnie krytykujecie , co wy zrobiliście ? rozwiedliście się i bijecie się o własne dzieci o coś co było wasze ? wy jesteście cool , a ja be ? , ja jeszcze rozwodu nie biorę , przyjdzie i na to czas , ale wtedy kiedy mnie się zachce ,
esini
Po co założyłeś ten wątek?
Żeby nam opowiedzieć jak znęcasz się nad swoją żoną i czerpiesz z tego przyjemność?
Wydaje mi się, ze cała Twoja historia to ściema a Ty nie jesteś jeszcze dorosły i postanowiłeś rozerwać się na tym forum.
Dorosły człowiek bowiem wie, że każda akcja rodzi reakcję, każdy Twój czyn, każde działanie będzie miało swoje konsekwencje. Jeśli nie jutro to za 10 lat.
A skoro ciszysz się z tego co robisz to znaczy, że o tym po prostu nie wiedziałeś.
Czyli albo jesteś dzieckiem, albo niedojrzałym dorosłym albo dorosłym niezrównoważonym.
Radość z wyrządzania komuś krzywdy to jest sadyzm.
po co ? , na co ? , dlaczego ? w jakim celu ? , a wy po co założyliście swoje wątki ? ja napisałem jak sobie poradziłem , wy dalej ryczycie , ależ wasza poprawność polityczna nie pozwoli wam na to aby się odgryźć , no przecież tak nie wypada ;( , lepiej użerać się dalej i bić z własnymi myślami i sumieniem , obwiniać się i mieć wątpilwości , oraz być wpędzonym w poczucie winy , można też zabrać na swoje barki wszystko łącznie ze swoją połówką i jej kochasiem , ciągnąć ten cały wóz pod górę , a oni niech was jeszcze batem poganiają , lub stać z boku i patrzeć jak jakiś leszcz wpycha swój brudny smierdzący fiut w wasze kiedyś ukochane i czyste żony , a potem ta myśl nie będzie wam dawała spokoju do końca waszych dni .......................
wy jak chcecie być takimi frajerami to sobie możecie być , a ja nie będę , one mają czuć że zdychają (QUREWNY) , ale zdechnąć im nie wolno , mają cierpieć , ból który mają doznawać ma być adekwatny do tego jaki zadawały swoim mężom i dzieciom przez lata , dlaczego ? aby nigdy już w swoim życiu nawet nie pomyślały o czymś podobnym , aby ich głupie babskie łby nigdy w życiu nie miały możliwości nawet wspomnieć o ich przygodzie , aby czuły że to co zrobiły było ich największym koszmarem w ich podłym życiu
teraz wam dzieci szkoda ? teraz widzicie jak cierpią ? , a może wcale nie cierpią , może właśnie teraz czują luz , bo ojciec wziął je pod ochronkę przed toksyczną matką która miała je w dupie i robiła wieczne awantury i inne Qurewskie rzeczy , ale jak zaczął palić się jej grunt pod nogami to wielkie AJJJ - WAJJJ
i nikogo tu nie przekonuje do swoich racji , każdy z was zrobi jak zechce , ja napisałem jak sobie z tym poradziłem i mam w dupie tych co mnie krytykują , bo tak mogę , jak i oni mają prawo do własnego zdania
gachowi obić pysk ? to pierwsza myśl jaka wam przyszła do głowy , mnie nie , pierwsze co zrobiłem postarałem się o to aby o wszystkim dowiedziała się jego żona , jego rodzina oraz wszystkie osoby w jego pracy , kiedy gach spostrzegł że pali się mu grunt z każdej strony , bo żona zagroziła rozwodem , zrobił się bardzo malutki i słabiutki , ale do Qrewstwa dalej ciągło jego fiuta , bo stara przestała dawać dupy , więc wysłano za nim "szperacza" który wykonał kilka fotek , które to zostały przesłane jego żonie , oraz przedstawione hrabinie - ta prawie straciła przytomność , fotki te dopieły wszystkiego , na jednej z imprez rodzinnych do wszystkich gości podjechał kurier z kopertami w których były też ów fotki , goście doznali szoku , cdn.............. a mam dla niego jeszcze kilka niespodzianek
Dorosły człowiek bowiem wie, że każda akcja rodzi reakcję, każdy Twój czyn, każde działanie będzie miało swoje konsekwencje. Jeśli nie jutro to za 10 lat. A skoro ciszysz się z tego co robisz to znaczy, że o tym po prostu nie wiedziałeś. Czyli albo jesteś dzieckiem, albo niedojrzałym dorosłym albo dorosłym niezrównoważonym.
Myślę, że wszystko w temacie;
W jakim celu ludzie zakładają tu wątki ?
Przede wszystkim aby zweryfikować sytuację w której się znaleźli, dowiedzieć się co mogą lub warto było by zrobić, aby zweryfikować swoje postępowanie i co bardzo ważne, siebie.
Wcale nie u mądrzejszych od siebie, tylko o wiele bardziej doświadczonych, którzy już nie jedno w życiu przeżyli i są w stanie z dużym prawdopodobieństwem wiele rzeczy przewidzieć;
Esini, Ty z niczym sobie nie poradziłeś. W czarnej doopie jesteś i obawiam się, że z niej nie wyjdziesz. Co więcej? rzadko to można powiedzieć, ale Ty chyba sam sobie zapracowałeś na swój los.
Chwalisz się robieniem krzywdy innym, bo taki jesteś cwany, bo nie jesteś frajerem. Człowieku, nawet nie wiesz jaki jesteś cieniutki i żałosny z tym swoim radzeniem sobie. Są tu osoby, które dokonały wielu bardziej skomplikowanych rzeczy prawie niemożliwych, również w posunięciach taktycznych nie takich jak ta Twoja bezmyslna cienizna niszcząca wszystko dookoła, by czerpać z tego przyjemność.
Ty zachowujesz się jak zranone zwierzę, zadajesz ból z premedytacją, więc jestes gorszy od tych którzy zniszczyli komuś życie nie zdając sobie z tego sprawy;
Zdrada ma różne oblicza, ale w Twoim przypadku trudno się dziwić kobiecie, że uciekała od życia z tak egoistycznym i mściwym, zaslepionym sobą facetem, który niewiele potrafił jej zaoferować, a teraz celem jego życia stało się jej zniszczenie.
Bardzo możliwe, że kompletna pipa byłeś nie facet, skoro tak krytykujesz tych ,,innych" a tak właściwie to chyba siebie; od razu widac co Cię boli; Teraz myślisz, ze jesteś przebiegłym lisem, a tak naprawdę podgryzającym słabszych, zaślepionym zawiścią ratlerkiem, który przegrywa swoje życie;
ktoś chyba doprowadził do tego jakim jestem teraz , co yorik ? , pa , użalajcie się dalej nad własnym losem i prowadzcie tu swoje forum wzajemnej adoracji
Esini nie obrażaj się. Popatrz na to inaczej, zobacz przed czym Cie ludzie ostrzegają. Tutaj raczej każdy rozumie Twój ból.
Komentarz doklejony:
Co byś zrobił,tak na szybko, gdyby Ci dzieciak pakował łapy w gniazdko pod napięciem?
To i dają Ci niektórzy w komentarzach po łapach
Wsłuchaj się w te negatywne komentarze, bo ludzie starają Ci się pomóc.
Przyjrzyj się temu na co zwracają Ci uwagę. Jesteś odmiennego zdania uargumentuj je i wsłuchaj się w argumenty z drugiej strony. Być może i Ty masz rację. Nie bój się spojrzenia na sprawę z kilku stron.
Komentarz doklejony:
Po wielu latach upokarzania Cię stajesz na nogi i zacząłeś budować coś swojego. Ludzie krzyczą do Ciebie, nie buduj na gruzach i niech dzieci nie chodzą pod rusztowaniami.
Ty jesteś w ferworze prac, ludzie widzą coś z boku , a i patrzą na to co robisz z perspektywy błędów popełnianych przez samych siebie.
Przemyśl to sobie wszystko na spokojnie.
Stać Cię na to, żebyś wybudował coś wartościowego. Nie musisz się pchać z deszczu pod rynnę.
Nikt z nas nie zasługuje na upokorzenie jakie przynosi zdrada. Wstań i nie daj się. Wyładuj gdzieś ta złość i wkurzenie, na worku, na sali treningowej, ale nie krzywdź siebie.
Esini, co do dziedci, bo ktoś wcześniej pisał, że basenem i wspólnymi wyjściami nie zastąpisz im miłości i matki - ja jestem zdania, że dzięki spędzaniu z nimi jak najwięcej czasu dajesz im siebie, budujesz więź, dajesz im fajnego ojca. Matki im dać nie możesz, to już zależy od żony jaką matką będzie dla nich, a nie od Ciebie.
Czasami nie jesteśmy w stanie dać dzieciom doskonałego życia, czasami musimy się rozwieść dla własnego dobra, a dzieci muszą przez to przejść. Pewnych rzeczy nie da się siłą trzymać "dla dzieci". Ja rozumiem, że dostałeś od żony hrabiny po dupie i limit Twojej dobroci się wyczerpał. Nie uważam, że znęcałeś się nad żoną, ale że dałeś jej dokładnie to o co się prosiła. Może i jej to na korzyść wyjdzie, jeśli durny łeb zrozumie, że zbiera plony własnych uczynków. Bo to zdrajczyni zmieniła Cię z starającego się męża na dającego jej w kość.
Powiedziałabym, że dajesz jej to samo co ona Tobie - ale to byloby nieprawdą, bo co innego odpłacać pięknym za nadobne, a co innego zachowanie zdradzacza.
A dzieci? Według mnie to dobrze, że je gdzieś zabierasz, że znają i lubią Twoją kobietę.
Jedyne co mnie to dziwi to zwlekanie z rozwodem. Dzieci już wiedzą, że nie jesteście razem. Ja bym na Twoim miejscu wolała mieć to jak najszybciej załatwione i uregulowane. Szarpanie się z żoną nie jest tak dobre jak zostawienie toksycznych ludzi i życie czystym, zdrowym życiem. Zrobiłeś swoje, a teraz może warto zbudoać dla siebie święty spokój i nie wpuszaczać do środka byle kogo.
Amor i Atrakcja dziękuje wam za obiektywne wypowiedzi ,
dzieci moje bardzo lubią przebywać ze mną , zwłaszcza kiedy zapewniam im rozrywkę , same są też bardzo zabawne i kochane )) , matka bardzo rzadko zapewniała im atrakcje , raczej się wysługiwała nimi , kiedyś zapytałem jej czy wie jaką bajkę lubią oglądać ? , nie usłyszałem odpowiedzi , ona kiedy jest w transie , zwłaszcza kiedy mnie nie ma to potrafi wyładować złość na nich i to bardzo , więc to też jest jeden z powodów dlaczego nie odejdę tak łatwo , bo trzeba ją ustawiać w szeregu i wskazać jej miejsce , yorikowi i innym się tak łatwo mówi odejdź , a ja mówię jeszcze nie , niech jeszcze trochę podrosną , jak odejdę teraz to dopiero mogła by być tragedia
esini ty jakąś krucjatę przeciwko wszystkim zdradzającym kobietom prowadzisz?
Nienawiść do kobiet aż kipi z twoich postów. Nawet brzydko nazywasz tą, która chyba aktualnie kochasz.
Cytat
poszukałem sobie inną babę
Cytat
teraz wam dzieci szkoda ? teraz widzicie jak cierpią ?
Chyba się trochę zagalopowałeś. Bo te słowa powinna raczej twoja żona usłyszeć, a nie my.
Chcesz się taplać w wymierzaniu kary i ziać nienawiścią całe życie to twoja sprawa. Tylko nie mieszaj w to dzieci.
Twoja żona będzie ich matka do końca życia: z brudnym fiutem w ustach czy bez. A ty ją szkalujesz i ustawiasz dzieci przeciwko niej. To one zapłacą największa cenę za twoje chore pojęcie sprawiedliwości.
Cytat
potrafi wyładować złość na nich i to bardzo
Cytat
a ja mówię jeszcze nie , niech jeszcze trochę podrosną
To jest kwintesencja myślenia twojej chorej głowy. Byle tylko dowalić żonie. Za każdą cenę. Nawet za cenę krzywdy dzieci.
esini znajdź dla siebie dobrego psychiatrę, póki nie jest za późno.
Tu nie o to chodzi.
Każdy tutaj rozumie jak trudne i jak poważne są to rozstrzygnięcia.
I tylko Ty możesz podjąć decyzję, bo i tylko Ty będziesz ponosił jej konsekwencje.
Problem w tym, abyś uświadomił sobie, że jeśli uczynisz z życia rodziny piekło, prędzej, czy później przyjdzie Ci (i niestety również Twoim dzieciom) za to zapłacić.
Komentarz doklejony:
Popatrz na to w ten sposób. Wkurzysz żonę, ona będzie chodziła po domu pełna złych emocji i wówczas dzieciaki siłą rzeczy będą tą złą atmosferą oddychać. Nie da się długo żyć w takim piekiełku. Dzieciaki będą sobie musiały jakoś z tym radzić. Przykładowo ona będzie pełna złych emocji, Ty będziesz im folgował, aby być tym dobrym, to nauczą się cwaniaczyć i manipulować między Wami. To najlepsza droga do tego, aby wypaczyć im charaktery i aby nie szanowały żadnego z Was. Spiętrzą się problemy.
Zostajesz przez wzgląd na dzieci, to zostań. Tylko nie czyń z życia rodziny piekła.
..yorikowi i innym się tak łatwo mówi odejdź , a ja mówię jeszcze nie , niech jeszcze trochę podrosną , jak odejdę teraz to dopiero mogła by być tragedia
Zacytuj proszę, gdzie napisałem- odejdź;
Jeśli komunikacja z żoną wyglada tak samo jak z nami, to dobrze z Toba nie jest, nie zależnie co ktoś Ci powie, Ty słyszysz tylko siebie, swoje wymysły;
przemyśl to;
A więc ,przyszedl czas zemsty takiej dobitnej juz na. gachu, wszystko starannie przygotowałem odnalazłem go jednym z portali , jego slabosc to jego fiut , stworzylem falszywy profil dalem fotke odslonietego kobiecego ciala tak aby nie bylo widac twarzy zacxepilem go i zacxelo sie wciskanie erotycxnego kitu temu glabowi ,uwiodłem tego matola ,nastepnie wynajalem kurewke ktora sie z nim przespala , wcześniej ją zspoznalem z sytuacja , mieszkanie bylo naszpikowane kamerami itd , oczywisie filmy mam ja i teraz tu jest on w mokej garsci bo jego zona dsla mu ultimatum na jego wyskoki i boi sie okrutnie jej gdyz ta pusci go z torbami , wiec ja teraz ostatnio zazyczylem sobie aby on czyli gach bedzie robil to co mu kaze , a ze chce go nawrocic to sobie chlop popracuje i teraz zrobi cos uczciwego , i ostatnio zamiatal ulice e centtum miasta w odpowiednim mundurku i odpowiednim sprxetem 😏 w czasie najwieksxego szczytu , niedlugo beda kolejne wyzwania dla niego , teraz zsmiadt uwodzic cudze zony nie bedxie mial czasu na takie figle , zobaczymy ile chlop wytrzyma 😀 oj biedny on teraz 😯
No i kolejny troll, tym razem Esini.
To co tutaj wypisujesz to wszystko wyssane z palca. Nikt normalny nie miałby czasu na takie intrygi a do tego zbyt gładko ci to wszystko wychodzi tak, jakby inni nie mieli mózgów i oczu. Więc chłopino daruj sobie i szukaj szybko jakiegoś lekarza i zalicz w końcu te egzaminy w swojej zawodówce.
Cytat
Dobraliście się bez dwóch zdań
Żeby coś zaczynać od nowa pierwsze trzeba zakończyć, nic Cie nie usprawiedliwia.
Oby cdn nie był z orzeczeniem Twojej winy i alimentami na "hrabinę"
Cytat
A to twoje zdanie, które nie każdy musi podzielać.
Cytat
Cytat
Myślę że prędzej czy później tą "batalię" przegrasz. Dzieci narzędziem zemsty ?
Skrzywdzisz dzieci, nie żonę.
Dzieci jako karta przetargowa? Podzielam zdanie Pita. Nieistotna motywacja, nawet jeśli żona zasłużyła na rozwód. Co dzieci mają wspólnego z jej zachowaniem?
i na to też się przygotowałem , powolutku czas robi swoje , a wszystko na tym świecie się wyrównuje , żony mi nie szkoda , ale dzieci tak , więc dzieci sa w pewnej ochronce , jeden zły ruch z jej strony i do akcji wchodzi kurator który dba o dobro dzieci , a że jest on w mojej garści to już inna bajka , w każdy wekkend zabieram ich tam gdzie chcą a najbardziej lubią czyli basen więc wykupiłem kilka karnetów , basen , kino , plac zabaw , orlik , rowery , wycieczki np. Ojców , piesze wycieczki po górach , teraz las grzyby , latem nad rzekę , zimą sanki górka i lodowisko ))) , nigdy ich nie zaniedbuję , robię to na co one mają ochotę ))) i sam przy tym czerpię radość , to jest moja zemsta , robię to co jest dostępne , nie robię nic co jest nie dozwolone )))) , jest jeszcze ktoś kto mi pomaga i czuję Go w każdej chwili , cdn ................)))
Cytat
Myślisz że to zastąpi miłość rodzica ? :cacy
Komentarz doklejony:
DO PIT
a czy kochanek żony zastąpi Ojca ?
Cytat
A tu się zgadzam
Komentarz doklejony:
Cytat
Komentarz doklejony:
matki
ale nie ja to zacząłem i nie widzę w niej dobrej woli do zmiany ;(
Cytat
ekhm... jaka ta narzeczona ... uczynna
Cytat
kurator też jest znajomym pani ... uczynnej ?
Cytat
Czytam co piszesz, o swoich dzieciach, o tym że nie zamknąłeś starego rozdziału swojego życia i wydaje Ci się że otwarłeś następny. Czy to nie czasem iluzja ?
Cytat
Komentarz doklejony:
Art. 60 KRiO
§ 2. Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku.
Komentarz doklejony:
Tutaj masz zobrazowanie niektórych faktów
esini to co ty wyrabiasz jest głupie, płytkie, małostkowe i dziecinne. Zachowanie godne przedszkolaka, a nie dorosłego faceta. Że ci nie wstyd. Piszesz o tym jakbyś dokonywał czynu heroicznego.
Ty myslisz, że sanki i besen zrobią z ciebie Ojca roku?
Fundujesz dzieciom emocjonalna jazde bez trzymanki. Bez stabilizacji, normalnośći. No chyba, że twoje dzieci są upośledzone umysłowo, że nie zdają sobie sprawy z tego co się dzieje. Albo ty uważasz je za takie co to wystarczy z pania kochanka dać sie pobawić i sprawa załatwiona.
Dorośnij chłopie, bo ta zemsta, którą tu próbujesz zastosować dotknie najbardziej dzieci. A ich tu najbardziej żal, bo zyja w patologicznej sytuacji.
Albo najlepiej napisz, że to zmysliłes, bo nie chce mi się wierzyć, że rodzice mogą zafundować takie coś swoim dzieciom. Wstyd.
Po co tkwić w czymś chorym skoro można zacząć coś znacznie zdrowszego, lepszego. Może warto skończyć gierki, zwłaszcza, że wskoczyłeś już na wygraną pozycję. Jaki jeszcze plan chcesz uskuteczniać? Zapędziłeś hrabinę w kozi róg, możesz zostawić toksyka i żyć swoim życiem.
Komentarz doklejony:
Chyba, że ten plan to np odebranie jej dzieci. Tylko to ani nie takie proste, ani wcale nie najlepsze z punktu widzenia dzieci.
Cytat
annahelena -
Cytat
Cytat
Pit - Czytałem gdzieś w internecie jednak przypomniałem sobie że tutaj chodziło o alimenty 5-cio letnie a nie w przypadku z orzeczeniem winy.
Przepraszam za wprowadzenie w błąd.
esini
Chcesz nam powiedzieć, że mieszkacie z żoną pod jednym dachem z dziećmi i prowadzicie oddzielne życie emocjonalne i intymne?
Co z tego wyniosą Wasze dzieci???
Basenem i placem zabaw nie zakryjesz dysfunkcyjnej rodziny!
To co robisz nie służy Twoim dzieciom, służy tylko zaspokojeniu Twojej żądzy zemsty.
W sumie moja sytuacja była podobna, więc z początkiem Twojej wypowiedzi całkowicie się zgadzam. Strzał jej się należał, ale po strzale powinieneś się wyprowadzić, walczyć o dzieci.
Ja po udowodnieniu "mojej", że wiem o wszystkim wyprowadziłem się i wniosłem pozew o rozwód z orzeczeniem o jej winie. nawet nie pisnęła - miałem tyle dowodów. Sąd orzekł jej wyłączną winę. Ale na tym był koniec zemsty.
...
Chociaż jeśli mam być szczery to może wcale nie jestem lepszy. Po po kilku miesiącach wprowadziłem się znowu, bo sobie nie radziła z dziećmi (rozchwianie emocjonalne). Kochanka porzuciła i teraz musi żyć ze mną, tylko że ja się zdążyłem odkochać :-). Żyjemy jak para, jak rodzina. To dla niej też jakiś rodzaj kary, że żyje z kimś kto jej nie kocha ...
Jestem za a nawet przeciw. Bardzo podoba mi się, że dowalasz qurewnie. Oskób ją ze wszystkiego, kasy, godności, pewności siebie. Przeczołgaj ją na maksa. Ile się da.
Proszę Cię tylko o jedno. Oszczędź dzieci. Jeszcze tego nie wiesz albo nie czujesz. Robisz im śieczkę w głowach. Sam mam trójkę chłopaków 6, 11, 17 lat. Każdy inaczej reaguje ale baaardzo to przeżywają. Jakby co to rozwodzę się i moja gra perfidnie chłopakami. Tylko ich mi szkoda. Jej ani trochę.
Zastanów się.
3maj się.
Uczysz ich /braku/ szacunku do matki.
Będą mieć kiedyś zdrowe związki?będzie im zależeć na zdrowych relacjach?Po co?
jak można lekko i przyjemnie skakać?
Twoje /dyskretne/rozgrywki z żoną ok,ale psychiczne manipulowanie dziećmi się zemści/najprawdopodobniej na nich i ich nowych rodzinach.
Ottohetman to że jakieś chore jednostki szarpią się z mężem krzywdząc dzieci nie znaczy że inni rodzice mają brać z nich przykład/tak na wszelki wypadek/
Mądry człowiek człowiek wie że dobro dzieci i ich psychika powinny być chronione przez ludzi którzy je powołali do życia.
Można sobie ,,robić dobrze"jak ktoś lubi ale nie krzywdząc dzieciaki.
Z jakiego powodu Cię olewała?
Czemu to właśnie ją wybrałeś na żonę?
Skoro widzisz zalezności akcji i reakcji, tak sobie teraz z nią radzisz, każdą odpowiedź emocjonalną na puknięcie można przewidzieć, czemu nie rozkochałeś jej w sobie ? Wywołać agresję, każdy potrafi. Czy ona wie czemu się tak zmieniłeś ? widzi jakaś winę w sobie ?
Komentarz doklejony:
Domator,
Cytat
Taka kara, zamierzona czy nie, może być dużo większa niż przewinienie; jednak miłość to pojęcie względne, więc chyba najbardziej liczy się jej odczucie;
a wy wszyscy którzy mnie krytykujecie , co wy zrobiliście ? rozwiedliście się i bijecie się o własne dzieci o coś co było wasze ? wy jesteście cool , a ja be ? , ja jeszcze rozwodu nie biorę , przyjdzie i na to czas , ale wtedy kiedy mnie się zachce ,
pozdro dla ottohetman))
Po co założyłeś ten wątek?
Żeby nam opowiedzieć jak znęcasz się nad swoją żoną i czerpiesz z tego przyjemność?
Wydaje mi się, ze cała Twoja historia to ściema a Ty nie jesteś jeszcze dorosły i postanowiłeś rozerwać się na tym forum.
Dorosły człowiek bowiem wie, że każda akcja rodzi reakcję, każdy Twój czyn, każde działanie będzie miało swoje konsekwencje. Jeśli nie jutro to za 10 lat.
A skoro ciszysz się z tego co robisz to znaczy, że o tym po prostu nie wiedziałeś.
Czyli albo jesteś dzieckiem, albo niedojrzałym dorosłym albo dorosłym niezrównoważonym.
Radość z wyrządzania komuś krzywdy to jest sadyzm.
Szacunek do siebie samego który przenosi się na innych.
wy jak chcecie być takimi frajerami to sobie możecie być , a ja nie będę , one mają czuć że zdychają (QUREWNY) , ale zdechnąć im nie wolno , mają cierpieć , ból który mają doznawać ma być adekwatny do tego jaki zadawały swoim mężom i dzieciom przez lata , dlaczego ? aby nigdy już w swoim życiu nawet nie pomyślały o czymś podobnym , aby ich głupie babskie łby nigdy w życiu nie miały możliwości nawet wspomnieć o ich przygodzie , aby czuły że to co zrobiły było ich największym koszmarem w ich podłym życiu
teraz wam dzieci szkoda ? teraz widzicie jak cierpią ? , a może wcale nie cierpią , może właśnie teraz czują luz , bo ojciec wziął je pod ochronkę przed toksyczną matką która miała je w dupie i robiła wieczne awantury i inne Qurewskie rzeczy , ale jak zaczął palić się jej grunt pod nogami to wielkie AJJJ - WAJJJ
i nikogo tu nie przekonuje do swoich racji , każdy z was zrobi jak zechce , ja napisałem jak sobie z tym poradziłem i mam w dupie tych co mnie krytykują , bo tak mogę , jak i oni mają prawo do własnego zdania
gachowi obić pysk ? to pierwsza myśl jaka wam przyszła do głowy , mnie nie , pierwsze co zrobiłem postarałem się o to aby o wszystkim dowiedziała się jego żona , jego rodzina oraz wszystkie osoby w jego pracy , kiedy gach spostrzegł że pali się mu grunt z każdej strony , bo żona zagroziła rozwodem , zrobił się bardzo malutki i słabiutki , ale do Qrewstwa dalej ciągło jego fiuta , bo stara przestała dawać dupy , więc wysłano za nim "szperacza" który wykonał kilka fotek , które to zostały przesłane jego żonie , oraz przedstawione hrabinie - ta prawie straciła przytomność , fotki te dopieły wszystkiego , na jednej z imprez rodzinnych do wszystkich gości podjechał kurier z kopertami w których były też ów fotki , goście doznali szoku , cdn.............. a mam dla niego jeszcze kilka niespodzianek
Cytat
Myślę, że wszystko w temacie;
W jakim celu ludzie zakładają tu wątki ?
Przede wszystkim aby zweryfikować sytuację w której się znaleźli, dowiedzieć się co mogą lub warto było by zrobić, aby zweryfikować swoje postępowanie i co bardzo ważne, siebie.
Wcale nie u mądrzejszych od siebie, tylko o wiele bardziej doświadczonych, którzy już nie jedno w życiu przeżyli i są w stanie z dużym prawdopodobieństwem wiele rzeczy przewidzieć;
Esini, Ty z niczym sobie nie poradziłeś. W czarnej doopie jesteś i obawiam się, że z niej nie wyjdziesz. Co więcej? rzadko to można powiedzieć, ale Ty chyba sam sobie zapracowałeś na swój los.
Chwalisz się robieniem krzywdy innym, bo taki jesteś cwany, bo nie jesteś frajerem. Człowieku, nawet nie wiesz jaki jesteś cieniutki i żałosny z tym swoim radzeniem sobie. Są tu osoby, które dokonały wielu bardziej skomplikowanych rzeczy prawie niemożliwych, również w posunięciach taktycznych nie takich jak ta Twoja bezmyslna cienizna niszcząca wszystko dookoła, by czerpać z tego przyjemność.
Ty zachowujesz się jak zranone zwierzę, zadajesz ból z premedytacją, więc jestes gorszy od tych którzy zniszczyli komuś życie nie zdając sobie z tego sprawy;
Zdrada ma różne oblicza, ale w Twoim przypadku trudno się dziwić kobiecie, że uciekała od życia z tak egoistycznym i mściwym, zaslepionym sobą facetem, który niewiele potrafił jej zaoferować, a teraz celem jego życia stało się jej zniszczenie.
Bardzo możliwe, że kompletna pipa byłeś nie facet, skoro tak krytykujesz tych ,,innych" a tak właściwie to chyba siebie; od razu widac co Cię boli; Teraz myślisz, ze jesteś przebiegłym lisem, a tak naprawdę podgryzającym słabszych, zaślepionym zawiścią ratlerkiem, który przegrywa swoje życie;
Komentarz doklejony:
Co byś zrobił,tak na szybko, gdyby Ci dzieciak pakował łapy w gniazdko pod napięciem?
To i dają Ci niektórzy w komentarzach po łapach
Wsłuchaj się w te negatywne komentarze, bo ludzie starają Ci się pomóc.
Przyjrzyj się temu na co zwracają Ci uwagę. Jesteś odmiennego zdania uargumentuj je i wsłuchaj się w argumenty z drugiej strony. Być może i Ty masz rację. Nie bój się spojrzenia na sprawę z kilku stron.
Komentarz doklejony:
Po wielu latach upokarzania Cię stajesz na nogi i zacząłeś budować coś swojego. Ludzie krzyczą do Ciebie, nie buduj na gruzach i niech dzieci nie chodzą pod rusztowaniami.
Ty jesteś w ferworze prac, ludzie widzą coś z boku , a i patrzą na to co robisz z perspektywy błędów popełnianych przez samych siebie.
Przemyśl to sobie wszystko na spokojnie.
Stać Cię na to, żebyś wybudował coś wartościowego. Nie musisz się pchać z deszczu pod rynnę.
Nikt z nas nie zasługuje na upokorzenie jakie przynosi zdrada. Wstań i nie daj się. Wyładuj gdzieś ta złość i wkurzenie, na worku, na sali treningowej, ale nie krzywdź siebie.
Czasami nie jesteśmy w stanie dać dzieciom doskonałego życia, czasami musimy się rozwieść dla własnego dobra, a dzieci muszą przez to przejść. Pewnych rzeczy nie da się siłą trzymać "dla dzieci". Ja rozumiem, że dostałeś od żony hrabiny po dupie i limit Twojej dobroci się wyczerpał. Nie uważam, że znęcałeś się nad żoną, ale że dałeś jej dokładnie to o co się prosiła. Może i jej to na korzyść wyjdzie, jeśli durny łeb zrozumie, że zbiera plony własnych uczynków. Bo to zdrajczyni zmieniła Cię z starającego się męża na dającego jej w kość.
Powiedziałabym, że dajesz jej to samo co ona Tobie - ale to byloby nieprawdą, bo co innego odpłacać pięknym za nadobne, a co innego zachowanie zdradzacza.
A dzieci? Według mnie to dobrze, że je gdzieś zabierasz, że znają i lubią Twoją kobietę.
Jedyne co mnie to dziwi to zwlekanie z rozwodem. Dzieci już wiedzą, że nie jesteście razem. Ja bym na Twoim miejscu wolała mieć to jak najszybciej załatwione i uregulowane. Szarpanie się z żoną nie jest tak dobre jak zostawienie toksycznych ludzi i życie czystym, zdrowym życiem. Zrobiłeś swoje, a teraz może warto zbudoać dla siebie święty spokój i nie wpuszaczać do środka byle kogo.
dzieci moje bardzo lubią przebywać ze mną , zwłaszcza kiedy zapewniam im rozrywkę , same są też bardzo zabawne i kochane )) , matka bardzo rzadko zapewniała im atrakcje , raczej się wysługiwała nimi , kiedyś zapytałem jej czy wie jaką bajkę lubią oglądać ? , nie usłyszałem odpowiedzi , ona kiedy jest w transie , zwłaszcza kiedy mnie nie ma to potrafi wyładować złość na nich i to bardzo , więc to też jest jeden z powodów dlaczego nie odejdę tak łatwo , bo trzeba ją ustawiać w szeregu i wskazać jej miejsce , yorikowi i innym się tak łatwo mówi odejdź , a ja mówię jeszcze nie , niech jeszcze trochę podrosną , jak odejdę teraz to dopiero mogła by być tragedia
Nienawiść do kobiet aż kipi z twoich postów. Nawet brzydko nazywasz tą, która chyba aktualnie kochasz.
Cytat
Cytat
Chyba się trochę zagalopowałeś. Bo te słowa powinna raczej twoja żona usłyszeć, a nie my.
Chcesz się taplać w wymierzaniu kary i ziać nienawiścią całe życie to twoja sprawa. Tylko nie mieszaj w to dzieci.
Twoja żona będzie ich matka do końca życia: z brudnym fiutem w ustach czy bez. A ty ją szkalujesz i ustawiasz dzieci przeciwko niej. To one zapłacą największa cenę za twoje chore pojęcie sprawiedliwości.
Cytat
Cytat
To jest kwintesencja myślenia twojej chorej głowy. Byle tylko dowalić żonie. Za każdą cenę. Nawet za cenę krzywdy dzieci.
esini znajdź dla siebie dobrego psychiatrę, póki nie jest za późno.
Cytat
Tu nie o to chodzi.
Każdy tutaj rozumie jak trudne i jak poważne są to rozstrzygnięcia.
I tylko Ty możesz podjąć decyzję, bo i tylko Ty będziesz ponosił jej konsekwencje.
Problem w tym, abyś uświadomił sobie, że jeśli uczynisz z życia rodziny piekło, prędzej, czy później przyjdzie Ci (i niestety również Twoim dzieciom) za to zapłacić.
Komentarz doklejony:
Popatrz na to w ten sposób. Wkurzysz żonę, ona będzie chodziła po domu pełna złych emocji i wówczas dzieciaki siłą rzeczy będą tą złą atmosferą oddychać. Nie da się długo żyć w takim piekiełku. Dzieciaki będą sobie musiały jakoś z tym radzić. Przykładowo ona będzie pełna złych emocji, Ty będziesz im folgował, aby być tym dobrym, to nauczą się cwaniaczyć i manipulować między Wami. To najlepsza droga do tego, aby wypaczyć im charaktery i aby nie szanowały żadnego z Was. Spiętrzą się problemy.
Zostajesz przez wzgląd na dzieci, to zostań. Tylko nie czyń z życia rodziny piekła.
Cytat
Zacytuj proszę, gdzie napisałem- odejdź;
Jeśli komunikacja z żoną wyglada tak samo jak z nami, to dobrze z Toba nie jest, nie zależnie co ktoś Ci powie, Ty słyszysz tylko siebie, swoje wymysły;
przemyśl to;
To co tutaj wypisujesz to wszystko wyssane z palca. Nikt normalny nie miałby czasu na takie intrygi a do tego zbyt gładko ci to wszystko wychodzi tak, jakby inni nie mieli mózgów i oczu. Więc chłopino daruj sobie i szukaj szybko jakiegoś lekarza i zalicz w końcu te egzaminy w swojej zawodówce.