Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
Witam Was. Pierwszy raz dzielę się z moją historią ale tego potrzebuję. Potrzebuję waszych rad. Szczególnie okiem faceta.
Poznałam mojego partnera przez Internet. Chciał mnie na raz. Po prostu szukał seksu, ale ja się na to nie zgodziłam. Z czasem zauważył we mnie coś więcej niż obiekt seksualny i zaczął ze mną rozmawiać na "poziomie". Spotkaliśmy się i z czasem było więcej spotkań i zaczęliśmy że sobą być. Później wspólne wyjazdy, piękne chwile. Był dla mnie facetem idealnym. Ufalam mu bezgranicznie. Wiedziałam że ten człowiek by mnie nie zawiódł. Właśnie na jednym z wyjazdów dał mi swój telefon do torebki. Później na niego przyszedł sms. Akurat mojego chłopaka nie było w pobliżu. Najpierw pomyślałam że to jego mama i zobaczę co napisala no zapewne się martwi a wiem ze jego mama jest opiekuńcza. No ale jednak to byl sms od jakiejs dziewczyny. Treści kiedy będzie online. Pomyślałam że w sumie może mieć koleżanki. I szybko o tym zapomniałam. Dwa tyg później odwozil mnie do domu było to godz 23. Zaczął mu dzwonić telefon a on się zdenerwował. I nie odbierał. Nawet źle skręcił. A ja zdenerwowana pytam czemu nie odbierzesz? A on ze nie ma ochoty. Ale ja już wiedziałam że to ona. Zrobiłam mu awanturę. On zaczął tłumaczyć że nic ich nie łączyło, dawał jej korepetycje. I czasami dzowno żeby pogadać. Ale poprosiłam o jej numer żeby mi go dał. I dał. Napisałam do niej żeby mu dała spokój. Ona odpyskowala ale w sumie nic takiego. I zapomnialam o tej sprawie. I tak mijały miesiące cudownego związku, rok i tak dalej. Pewnego dnia kiedy byliśmy u mnie, zauważyłam kątem oka że ona znowu do niego napisała bo akurat on bawił się telefonem. Ale zignorował jej wiadomość. Ale mi to nie dało spokoju. Napisałam do niej czy coś ich łączyło. Ona że tak...ze uprawiali seks. Ale jeszcze jak ja i on nie byliśmy razem. Wysłała mi screeny on jej pisał czy mu obciagnie...a już wtedy byliśmy razem. To był dla mnie cios. Ale tłumaczył się że mnie wtedy nie kochał. Moim zdaniem beznadziejne tłumaczenie. Ale kocham go i mu wybaczyłam. Ostatnio miałam pilny wyjazd za granicę. W tym czasie było wesele jego siostry. Co on zrobił? Poszedł na te wesele jakaś dziewczyna z internetu. Nawet jej nie wspominając że ma kobietę. I pytam go czy coś zaszło on ze nie. Ale się spodobał tej dziewczynie. I że jej powie że ma kobietę. No i niby powiedział.I pytam co odpisała? A on ze jest zawiedziona. Myślę jak mogła być zawiedziona skoro zapłacił jej żeby poszła z nim na wesele i jak można przez dwa dni znajomości mieć nadzieję na coś więcej? Albo ta dziewczyna jest idiotką. Albo on znowu mija się z prawdą. Przedwczoraj sprawdziłam mu telefon i znowu do jakiejs dziewczyny pisał czy mu obciagnie a ona odpisała, Ty się nic nie zmieniłeś. Ja się rozplakalamm. I powiedziałam mu to a on ze mnie kocha i jest zły na siebie. Dodam że ja naprawdę się staram być dobra partnerką. W łóżku również...jestem otwarta na wszelkie eksperymenty. Naprawdę nie wiem co robić. Żeby te dziewczyny były jeszcze ładne to bym to zrozumiała. Ale nic tylko dać bułkę do tego pasztetu. Doradzcie mi szczerze. Czy on ma jakoś problem ze sobą...sama nie wiem. Z jednej strony wiem że powinnam to skończyć ale miłość. Dla mnie jest taki idealny. Starałam się streszczać i tak to jest bardzo duży skrót. Dziękuję za uwagę. Pozdrawiam.
Wiesz, jak facet pyta kobiety czy mu obciągnie, dostaje różne smsy, telefony, do tego kłamie to raczej nie świadczy jedynie o zdradzie emocjonalnej.
Jest idealny proszÄ…c laski o loda?
Domyślam się jakich to korepetycji dawał koleżance.
No i to nie jest miłość - to emocje.
Daj sobie z Nim sposój - szczerze.
Im później tym trudniej Ci będzie.
Najgorsze jest to że doskonale o tym wiem. I już raz odcielam się od niego i już myślałam ze się uwolnilam później się odezwał i znowu obudziły się we mnie uczucia. Jeszcze mi mówi jaka mam być. Chyba za bardzo żyje wspomnieniami, kiedy jeszcze nie znałam jego alter ego. Dziękuję za odpowiedź.
Raczej nie ma żadnych problemów. Bez problemu korzysta z życia i netu.
Wierzysz w to ci mówi? On powie wszystko co chcesz usłyszeć. Czy to aby prawda będzie?
Mam podobną sytuację, też zadaję sobie pytane do czego jestem mu potrzebna skoro nie wygląda jakby mnie kochał.
A po co nam tacy partnerzy? Czemu pozwalamy im nas upokarzać? Czemu nam na nich tak zależy? Może trzeba wzwiąć się w garść i odizolować, zacząć żyć bez tych wszystkich upokorzeń.
Tylko, że wtedy oni przechodzą do akcji aby nas zatrzymać... a my nie potrafimy być konsekwentne. I tym sposobem oni mają to co chcą, a my dalej z niczym.
Dokładnie. Walka między sercem a rozumem jest najcięższa. Już ostatnio chciałam z nim skończyć. I znowu różowe okulary i miłość. Aż nie wierzę że jestem tak głupia. A jednak. Najgorzej że on spełnia wszystkie moje wymagania. Pomimo to że jest świnia. Chyba się boję że nie znajde już kogoś fajnego.
Mi też się wydawało i czasem nadal wydaje, że mój (poza wiadomymi wadami) idealnie wpisuje się w mój ideał.
Cytat
Najgorzej że on spełnia wszystkie moje wymagania.
Pytanie czy te kłamstwa, zdrady, upokorzenia, które dostajemy od nich aby na pewno pokrywają się z naszymi wymaganiami.
Chyba lepiej i łatwiej wybaczyć komuś każde inne braki, ale nie brak lojalności i podstawowych zasad.
Jego matka jest nadopiekuńcza a Ty nadgorliwa:-) Wytłumaczysz każde jego "potknięcie"? On nie jest lojalny względem Ciebie a Tobie brak lojalności względem siebie. Za co się karzesz? Naprawdę uważasz, że jesteś aż tak ułomna, że nie znajdziesz fajnego faceta?
Komentarz doklejony:
Swoją droga na początku jasno ustalił swoje oczekiwania względem Waszej znajomości - "Chciał mnie na raz. Po prostu szukał seksu, ale ja się na to nie zgodziłam". Myślę, że macie skrajnie różne oczekiwania względem siebie...
nie chcę się rozstać. Nie rozumiem do czego jestem mu potrzebna.
Rose
Cytat
też zadaję sobie pytane do czego jestem mu potrzebna skoro nie wygląda jakby mnie kochał.
A po co mają rezygnować z chętnych,napalonych,wiernych , zapatrzonych w nich jak w bóstwo kobiet.Takich które trochę pokrzyczą,popłaczą i....wszystko wybaczą bo oni są tacy idealni,a one szybko zapomną o /kolejnej/,,całej sprawie"
Oni będą rezygnować z kogoś do kogo mają prawo wyłączności skoro Wy nie potraficie zrezygnować z takich bubli?
Umówcie się dziewczyny na kawę,albo na wycieczkę ,pogadajcie i zastanówcie się czy warto marnować życie na takie wątpliwe /niemęskie/,,ideały"
Komentarz doklejony:
ile chłopak ma lat,jak długo trwa ten związek?
Nie szukałam partnera to był przypadek. On miał mnie za pierwszą lepszą ale ja mu jasno określiłam że nie spotkam się z nim na seks. On ma 28 lat. Związek trwa dwa lata. Wiem że miał seks znajomości przed naszym związkiem tzn nie dawno się dowiedziałam.
Komentarz doklejony:
Ostatnio mi mówił o ślubie. Że chciałby ze mną. Zdziwiłam się bo ja nawet tego tematu nie poruszam.
Komentarz doklejony:
Jagoda masz rację tak właśnie jest. Staram się tłumaczyć każdego jego źle zachowanie a on obwinia mnie o wszystko. Chcialam już od niego odejść mówiłam to koniec. A on ze nikogo nie znajde. I taka gadka.
To jeśli nie chcesz stracić kolejnych lat w bylejakości to najwyższy czas aby przejrzeć na oczy. Co więcej powinno się wydarzyć abyś zobaczyła to co powinnaś zobaczyć na pierwszej randce?
Sherudee, tu nie o ilość ale jakość chodzi:-) Chyba masz niewielkie doświadczenie w relacjach damsko-męskich? Lojalność, bliskość, intymność i szacunek to elementy, na których buduje się relacje. Uważasz/czujesz, że to wszystko znasz? Na czym oparty jest Wasz związek? Seks jest ważny ale gdy jest kompatybilność pozostałych "elementów"
Komentarz doklejony:
Sherudee, tu nie o ilość ale jakość chodzi:-) Chyba masz niewielkie doświadczenie w relacjach damsko-męskich? Lojalność, bliskość, intymność i szacunek to elementy, na których buduje się relacje. Uważasz/czujesz, że to wszystko znasz? Na czym oparty jest Wasz związek? Seks jest ważny ale gdy jest kompatybilność pozostałych "elementów"
Jest dobra jakość. Tak wiem na czym polega związek dobry związek i myślałam ze nasz taki jest. Ale tylko myślałam. Przejrzałam na oczy ale chciałam jeszcze zobaczyć zdanie innych. Czemu ja mam się czuć winna? Z całego serca się dla niego staram. Mówi mi to jaką jestem świetna kobietą że będę cudowną żona. Ciągle mnie komplementuje. A później widzę takie rzeczy. To chyba nie ze mną jest coś nie tak tylko z nim.
Komentarz doklejony:
Wspaniałe nam się rozmawia, mamy świetny seks. Praktycznie się nie klocimy. Naprawdę czułam że jest ok. Nie wiem co bym musiała zrobić.
"Nie wiem co bym musiała zrobić"
Nie wiesz? Musiałabyś zaakceptować harem koleżanek od seksu To, że nie jesteście dla siebie na wyłączność.
"Czemu ja mam się czuć winna?" Bo zdradzacz najczęściej kieruję partnera na tę ścieżkę, bo to zapewnia wygodę i komfort:-)
Sherudee,
Jeśli facet na dzień dobry proponuje Ci jednorazowy numerek to bardzo źle o nim świadczy. Wasza znajomość rozpoczęła się całkowitym brakiem szacunku wobec Ciebie, a Ty pomimo to zaprosiłaś go do swego życia.
Normalny facet jak chce numerku na jedną noc to nie informuje bezpośrednio o tym dziewczyny. Tak to nie działa. Zaprasza ją gdzieś, częstuje drinkami, robi swoje i ewentualnie ot po przygodzie.
Jemu nawet nie chciało się wysilać na miłą atmosferę, na dzień dobry powiedział Ci, że nie jest Tobą zainteresowany ale możesz dać się bzyknąć.
Żenada. Dlatego moja rada: jeśli ktoś okazuje Ci totalny brak respektu nie zapraszaj go do dalszej znajomości.
To Ty ciągnąc tą znajomość po wiadomej informacj, zachęciłaś chłopaka do dalszej zabawy. Trudno mu się dziwić, pomyślał, że seks będzie ale z drobnym wysiłkiem. No i łatwo dostał co chciał. Jednocześnie korzysta z innych panienek, bo dlaczego by nie. Problem w tym, że Ty zaangażowałaś się na poważnie.
Miałaś prawo popełnić błąd, zdarza się. Tylko warto abyś wycągnęła z tej sytuacji wnioski i nie angażowała się w chłopaków, który coś takiego sobą prezentują. Uwierz mi, że nawet na jednorazowy numerek można umówić się z większą klasą, nie obrażając przy tym dziewczyny.
Teraz druga rzecz.
Cytat
Mówi mi to jaką jestem świetna kobietą że będę cudowną żona. Ciągle mnie komplementuje. A później widzę takie rzeczy. To chyba nie ze mną jest coś nie tak tylko z nim.
On jest wprawiony w takich gierkach. Obcuje dużo i często z kobietami wiec wie co ma Ci powiedzieć aby Ci się w głowie poprzestawiało.
Kochającego partnera poznasz nie po słowach, ale po czynach. Po tym, że będziesz jedyną jego partnerką i będziesz darzona szacunkiem.
Słowa rzucać na wiatr każdy może, to nic nie kosztuje.
Chłpak potrafi obracać dziewczynami z łatwością. Nie ulegaj jego sztuczkom.
Od razu poczujesz się lepiej sama przed sobą kiedy przestaniesz akceptować jego numery, odejdziesz i pokaższesz sobie i jemu, że masz szacunek dla siebie.
Spróbuj zaserwować mu odrobinę tego co on Tobie. Wejdź w jakiś romans. Tylko tak zakręć tym drugim chłopakiem żeby dostawać od niego piękne smsy, kwiaty, prezenty. Wszystko to na oczach Twojego pierwszego chłopaka.
A niech go zazdrość trochę powykręca.
W rezultacie jak zacznie próbować Cię odzyskać, to z wrażenia zapomni o innych dupach.
A jakby potem sobie o nich przypomniał, to Tobie mającej drugiego chłopaka w zanadrzu, łatwo przyjdzie zostawienie tego pierwszego.
Innego sposobu na ten typ nie ma. Żeby dobrze koegzystować ze złymi chłopcami, trzeba być złą dziewczyną.
A jak będziesz jeszcze gorsza od niego, to zacznie jeść Ci z ręki.
Opis Twojego ancymona przypomina mi kogoś. Jak odbicie w lustrze. Ten gościu jest uzależniony od seksu i internetu. Ty mu zwyczajnie nie wystrczasz. Mam propozycje-przeczytaj z dwa blogi: efekt lustra i moje dwie głowy. Facet jest z serii psychofagow narcyzów itp. Ma problem ze sobą dlatego spasowal Ci mimo że na początku nie przyjęłaś propozycji seksu. Tobie też by się przydała terapia byś załatwiła przeszłość a szczególnie dzieciństwo z matką . Jak przyjmiesz gada z powrotem to będziesz stracona. Będziesz godzila się na jego zdrady aby być z nim, nie dostaniesz niczego dobrego w zamian. Jak ktoś tu napisał ze łykasz jego kawałki jak głodny pelikan ale zdaj sobie sprawę ze nie tędy droga. Dowiedz się czemu przyciagasz takich dupków,bo z powietrza to sie nie bierze. Zawsze zaważa na tym przeszłość szczególnie dzieciństwo
W życiu bym się nie spodziewała ze to się tak potoczy. Ale mam swój plan. Jestem dla niego cudowna jak nigdy. Widzę że to docenia. I myśli że wszystko jest super. W poniedziałek wyjeżdżam z kraju on nic o tym nie wie. Bardzo się cieszę. On jest przekonany ze ja od niego nie odejdę. Wczoraj mi powiedział że nawet jakbym odeszła od niego to i tak wrócę. Prostak jest pewny siebie. Mam ochotę mu utrzeć nosa. Ale napewno się zdziwi. Poniekąd może jest to ucieczka ale muszę. On nie pozwala mi od siebie odejść. Kiedy próbuję zerwać robi ze mnie psychiczną i niestabilna emocjonalnie. Bawi sie mną. I mowi ze ja jestem winna wszystkiemu. 'Patrycja ale Ty to spowodowalas' tak ja spowodowałam że sie puszcza. Nie macie pojęcia jak się cieszę że podzieliłam sie z Wami moja historią. Bo dzięki Wam mam siłę odejść. Przetlumaczyliscie mi do rozumu bo faktem było to że każde jego potknięcie próbowałam wytłumaczyć i usprawiedliwić. Już nie płacze. Teraz czuję siłę. Naprawdę.
Komentarz doklejony:
anegdota Pewnie masz rację. Ale nie miałam ojca. Tzn zostawił nas jak byłam mała. Później w dzieciństwie robił mi nadzieję że się zmieni. Obiecywał mi milion razy ze przyjedzie po mnie. A ja zawsze miałam nadzieję. Do końca. Dopiero niedawno sie z tym pogodzilam. Chyba pogodzilam. Tzn nigdy nie zrozumiem jego zachowania. Ale już o tym nie myślę.
Jeśli facet na dzień dobry proponuje Ci jednorazowy numerek to bardzo źle o nim świadczy.
Cytat
Uwierz mi, że nawet na jednorazowy numerek można umówić się z większą klasą, nie obrażając przy tym dziewczyny.
A gdzie tu widzisz obrazę? W uczciwości ?
Typowa przewrotna logika przeciętnej kobiety;
Cytat
Normalny facet jak chce numerku na jedną noc to nie informuje bezpośrednio o tym dziewczyny. Tak to nie działa. Zaprasza ją gdzieś, częstuje drinkami, robi swoje i ewentualnie ot po przygodzie.
Sorry Atrakcja, ale masz jakieś spaczone pojęcie o normalnych facetach.
Rozumiem, że lubisz czuć się porzucana, wykorzystywana, rozczarowywana, brana podstępem, albo spijana ?
Tylko dlatego, że chcesz zachować ułudę jakiejś zakołtunionej przyzwoitości, bo jakby coś można cała winę zwalić na faceta ?
Przecież dziki seks uprawiałam z czystej miłości, nie moja wina, że ktoś mnie oszukał
Tak robią zwykłe szuje, które nie mają odwagi powiedzieć o co im chodzi.
Widzę, że są w cenie; uczcie się chłopaki !!!,
dziewczyny tak lubią, nie wolno być uczciwym czy prawdomównym, bo odbierają to jako brak szacunku..
Chcesz się odciąć? Może wyjazd to ucieczka jak ma pomóc niech pomoże. Zasada podstawowa zmień telefon nikomu nie podawaj lub zastrzeż najbliższym by nigdy nie podawali mu ani kolezankom, zablokuj na fejsie i innych portalach. Powiem Ci ze trafiłaś na psychofaga i musisz teraz nauczyć się ich odróżniać. Poczytaj te dwa blogi co podałam. Zdziwisz się ze nawet sex identycznie uprawiają. Mi wtedy szczęka opadła. Unikaj i wyczul się na wszystkie sygnały od takich toksycznych dupków płynące. Aha jest jeszcze blog uciekamy do przodu. Ciekawe historie. Jak bedziesz miała problem z nim to pisz. Nigdy mu nie wierz i nie ufaj. Nie daj się nabrać na słodkie słówka. On szybko znajdzie kolejną ofiarę
Komentarz doklejony:
Dzieciństwo ma wpływ. Mój ojciec był prawie taki sam też mu wierzyłam nawet jak mnie okradał z mojego kieszonkowego. Do tego niskie poczucie wartości które wpajała matka w zemście za ojca i za swoją zgorzkniałośc . Przyda Ci się terapia -to tak na przyszłość.
Wiem że znajdzie szybko. Bo z ta laską na wesele. Sory ale dla mnie to nie jest normalne który normalny facet mający kobietę idzie na wesele swojej siostry z jakąś kobietą z internetu. Albo idzie sam albo że znajomą znajomą ale nie płaci jakiejś kobiecie obcej. Na dodatek wyłączył telefon na 2 dni. Nie mógł napisać nawet sms-a? W tym czasie miałam wypadek samochodowy a napisał dwa dni później jak się czuje. Boże. Ja w tym czasie byłam w pracy za granicą. On to przede mną ukrył. Ale wyczailam to i się przyznał. I mi powiedział że ja to spowodowałam. I jestem egoistką. Tak jestem egoistką bo dostałam kontrakt i ciekawa propozycje pracy. Ciągle mi mówi jaka mam być. Ostatnio gdy znalazłam w jego telefonie te wiadomości do dziewczyny typu obciagniesz mi? Rozplakalam się przy nim i pytam czy ma jakies problemy psychiczne,a on ze nie, chyba nie. Z jego oczu zero emocji, zero. I zauważyłam pewną dziwna zależność. Te wszystkie dziewczyny sa mega obleśne. I grube strasznie. Jak pokazałam mojej mamie zdjęcia tych dziewczyn była w szoku. I sama tego nie rozumie. Ja dbam o siebie, o swoją sylwetkę także. Naprawdę nie mam się za modelkę ale te dziewczyny nie moglyby koło mnie stanąć. Nie wiem czy ma jakiś fetysz zdeformowanych panienek,a ja byłam na pokaz. Ale mówił mi kiedyś że miał duze kompleksy i dopiero ja go z nich wyleczylam on tak twierdził. Może tak się dowartosciowuje? Szczerze dziwię się. Gdybym była facetem kijem przez szmatę nie ruszyłabym. Jest mi przykro czuję żal. On jest inteligentny, świetnie zawsze mi się z nim rozmawiało. Jest spokojny i opanowany. Nigdy mnie nie obraził. Na moje urodziny zawsze się starał brał mnie w fajne miejsca i kupił mi biżuterię. Zawsze sie starał no. I zawsze słownie czułam się doceniana. Chcialam żeby był ojcem moich dzieci. I nagle czar prysł gdy przypadkiem to odkryłam. Ale wybaczyłam. Choć było trudno. I się powtórzyło. Nie raz. Wkurza mnie to że wszyscy mają go za super porządnego a to tylko jego maska. Która ją doskonale znam...
Ale to nie byl sex czat i nie szukałam tam faceta. Chcialam tylko z kimś popisać a nie się wiązać. Później otrzymywaliśmy kontakt. I namawiał mnie na spotkanie. I tak.
Każdy ma inne upodobania. Uszanuj moje prawo do własnych.
Sherudee, nie próbuj zrozumieć po co mu 20 lasek, do tego grubych i "zdeformowanych". Nie wszystko da się zrozumieć. Czasami ktoś ma jakieś skrzywienie, zaburzenie czy inny problem natury psychicznej i ktoś z boku nie pojmie jego zachowań. Od początku widziałaś, że porządnym gościem nie jest i nadal masz kolejne na to potwierdzenia. Twój wybór czy będziesz jedną z małp w jego cyrku czy nie.
Zastanawia mnie tytuł "zdrada mentalna" bo mi smsy "obciągniesz mi?" nie kojarzą się z mentalnym aspektem zdrady.
Te wszystkie dziewczyny sa mega obleśne. I grube strasznie.
dlaczego sądzisz, że kobiety otyłe, kobiety przy kości mężczyzn nie kręcą?
To nie jest prawda i żeby nie było, też jestem szczupła.
Jest dość spora grupa mężczyzn, których kręcą właśnie takie mięciutkie kobietki. Są faceci, którzy lubią mieć za co chwycić i uwielbiają wtulać się w olbrzymie, mięciutkie zderzaki.
Są mężczyźni, których kręcą wysokie, chude wręcz dziewczyny,są i tacy, których rajcują filigranowe kruszynki.
Jakbyśmy tu zaczęły rozmawiać w damskim gronie, to byś się zdziwiła, jak różne typy fizyczności nas rajcują. I nie mówię tutaj o tych standardowych kanonach, tylko o tych realnych cechach, które wywołują pożądanie.
Facetów też kręcą różne rzeczy.
Wiara w moc ideału jest bzdurą totalną.
Jedna z drugą jest okrąglejsza, ale np kręci ją to samo co i jego. I Ty nigdy nie dasz mu wówczas tego, co ona, jeśli Ty tego nie czujesz.
Przykładowo; faceta bardzo kręci używanie wulgaryzmów w trakcie sexu. Lubi sobie gość, na co dzień przemiły, grzeczny i elegancki gentleman, wykrzyczeć do partnerki w trakcie stosunku "ty szmato","z****ę Cie suko" itd, itp. Dla takiego gościa nie ma najmniejszego znaczenia, ile masz w biodrach, bo nie to go podnieca, nie to daje mu frajdę i zaspokojenie.
Ten świat jest troszeczkę bogatszy.
Ja wiem że różne typy kręcą facetów. Ale one wyglądają jak zapasniczki sumo. Akurat w łóżku ja zawsze domagałam sie ostrego seksu a on mówił że nie potrafi bo mnie kocha. Choć ostatnio się postarał. Nie mam pojęcia i nie chcę już mieć.
Przyjrzyj siÄ™ temu.
Popatrz jaki masz głupi kompleks w sobie.
A jeśli kiedy zachorujesz i lekarz wrzuci Ci hormony, po których utyjesz znacznie, to co wtedy? (albo zajdziesz w ciąże i utyjesz)
Przestaniesz być warta uwagi? Nie będziesz wówczas zasługiwała jako kobieta na uczucia, na zainteresowanie, na ciepło, czy miłość?
Temu, czy on nie ma jakiegoś głębszego problemu (sexoholizm, uzależnienie od bodźców czerpanych z internetu) musiałby się przyjrzeć fachowiec.
Cytat
Akurat w łóżku ja zawsze domagałam sie ostrego seksu a on mówił że nie potrafi bo mnie kocha.
a może też i zwyczajnie nie lubi, bo dziwnym jest argument "kocham, więc nie dam osobie, którą darze uczuciem, tego co sprawia jej przyjemność"
Ja nie mówię że takie kobiety nie są warte uwagi. Ale on ma mnie. Szczerze gdybym była na miejscu tych dziewczyn wolałabym nie mieć takiego zainteresowania. Bo one od niego nie dostaną tego czego ja dostawałam ,ciepła, uczuć. One będą traktowane jak szmaty. Ale może lubią. Ja widziałam jego rozmowy. Jedna nawet liczyła na więcej no ale przeliczyla się. Teraz tak myślę że współczuję tej która będzie na moim miejscu.
Ja nie mówię że takie kobiety nie są warte uwagi. Ale on ma mnie. Szczerze gdybym była na miejscu tych dziewczyn wolałabym nie mieć takiego zainteresowania. Bo one od niego nie dostaną tego czego ja dostawałam ,ciepła, uczuć. One będą traktowane jak szmaty. Ale może lubią. Ja widziałam jego rozmowy. Jedna nawet liczyła na więcej no ale przeliczyla się. Teraz tak myślę że współczuję tej która będzie na moim miejscu.
Sherudee, a co by się stało, gdyby się okazało, że on nie ma Ciebie? Gdyby się okazało, że Was wszystkie traktuje jak szmaty? Gdybyście wszystkie liczyły na więcej i gdybyście wszystkie się przeliczyły?
Ja na nic nie liczę już. Zakończyłam ten rozdział w moim życiu. Być może tak jest. Ale ja wiem co mi dał a co im. Teraz może dawać co chce i komu.
Warto stanąć nawet z najtrudniejszymi doświadczeniem oko w oko, bez tłumienia i wypierania.
Zimne, nieprzeniknione oczy, miewają ludzie, którzy przeszli w życiu ogrom cierpienia, ale też i psychopatyczne pustaki.
Ocenianie go tutaj i jednoznaczne klasyfikowanie byłoby nadużyciem. Odrębną kwestią jest to, czy ma sens dla Ciebie, na tą chwilę, abyś Ty wchodziła w taki związek.
Sherudee ja bardzo chcialabym być na Twoim miejscu, mieć taką wiedzę o partnerze na samym początku związku.
Wtedy uniknęłabym lat angażowania się i potem rozczarowania.
Mój też lubił panienki, dowiedziałam się o tym za późno, ale myslałam, że ze mną będzie inaczej.
Nie było inaczej, było jak zawsze czyli zdradził z pierwszą lepszą.
Nieważne co której z Was opowiada. Nie oszukuj siebie, że Tobie daje co innego, im co innego. Wszystkim Wam daje to samo.
Sama dobrze wiesz co.
Powodzenia
W sumie też się cieszę że teraz wiem. Gorzej jakby bylibyśmy po ślubie i takie tam. Ja się nie oszukuje. Doskonale jestem uswiadomiona że byłam w czarnej dupie. Trochę się naplakalam. Ale teraz czuję się dobrze. Co najważniejsze w poniedziałek będę ponad tysiąc kilometrów od tego pana.
Jest idealny proszÄ…c laski o loda?
Domyślam się jakich to korepetycji dawał koleżance.
No i to nie jest miłość - to emocje.
Daj sobie z Nim sposój - szczerze.
Im później tym trudniej Ci będzie.
Wierzysz w to ci mówi? On powie wszystko co chcesz usłyszeć. Czy to aby prawda będzie?
A po co nam tacy partnerzy? Czemu pozwalamy im nas upokarzać? Czemu nam na nich tak zależy? Może trzeba wzwiąć się w garść i odizolować, zacząć żyć bez tych wszystkich upokorzeń.
Tylko, że wtedy oni przechodzą do akcji aby nas zatrzymać... a my nie potrafimy być konsekwentne. I tym sposobem oni mają to co chcą, a my dalej z niczym.
Cytat
Pytanie czy te kłamstwa, zdrady, upokorzenia, które dostajemy od nich aby na pewno pokrywają się z naszymi wymaganiami.
Chyba lepiej i łatwiej wybaczyć komuś każde inne braki, ale nie brak lojalności i podstawowych zasad.
Cytat
Z ciekawości spytam, a jakie to są te wymagania, które on spełnia? Nie musi być pełna lista, ot z 10 podstawowych
Komentarz doklejony:
Swoją droga na początku jasno ustalił swoje oczekiwania względem Waszej znajomości - "Chciał mnie na raz. Po prostu szukał seksu, ale ja się na to nie zgodziłam". Myślę, że macie skrajnie różne oczekiwania względem siebie...
Cytat
Rose
Cytat
A po co mają rezygnować z chętnych,napalonych,wiernych , zapatrzonych w nich jak w bóstwo kobiet.Takich które trochę pokrzyczą,popłaczą i....wszystko wybaczą bo oni są tacy idealni,a one szybko zapomną o /kolejnej/,,całej sprawie"
Oni będą rezygnować z kogoś do kogo mają prawo wyłączności skoro Wy nie potraficie zrezygnować z takich bubli?
Umówcie się dziewczyny na kawę,albo na wycieczkę ,pogadajcie i zastanówcie się czy warto marnować życie na takie wątpliwe /niemęskie/,,ideały"
Komentarz doklejony:
ile chłopak ma lat,jak długo trwa ten związek?
Komentarz doklejony:
Ostatnio mi mówił o ślubie. Że chciałby ze mną. Zdziwiłam się bo ja nawet tego tematu nie poruszam.
Komentarz doklejony:
Jagoda masz rację tak właśnie jest. Staram się tłumaczyć każdego jego źle zachowanie a on obwinia mnie o wszystko. Chcialam już od niego odejść mówiłam to koniec. A on ze nikogo nie znajde. I taka gadka.
Cytat
To znasz już jego potrzeby, których nie jesteś w stanie zaspokoić;
Na urodziny kup mu kozę, podobno są w tym świetne, żadna nie dorówna
Komentarz doklejony:
Sherudee, tu nie o ilość ale jakość chodzi:-) Chyba masz niewielkie doświadczenie w relacjach damsko-męskich? Lojalność, bliskość, intymność i szacunek to elementy, na których buduje się relacje. Uważasz/czujesz, że to wszystko znasz? Na czym oparty jest Wasz związek? Seks jest ważny ale gdy jest kompatybilność pozostałych "elementów"
Komentarz doklejony:
Wspaniałe nam się rozmawia, mamy świetny seks. Praktycznie się nie klocimy. Naprawdę czułam że jest ok. Nie wiem co bym musiała zrobić.
Nie wiesz? Musiałabyś zaakceptować harem koleżanek od seksu To, że nie jesteście dla siebie na wyłączność.
"Czemu ja mam się czuć winna?" Bo zdradzacz najczęściej kieruję partnera na tę ścieżkę, bo to zapewnia wygodę i komfort:-)
Jeśli facet na dzień dobry proponuje Ci jednorazowy numerek to bardzo źle o nim świadczy. Wasza znajomość rozpoczęła się całkowitym brakiem szacunku wobec Ciebie, a Ty pomimo to zaprosiłaś go do swego życia.
Normalny facet jak chce numerku na jedną noc to nie informuje bezpośrednio o tym dziewczyny. Tak to nie działa. Zaprasza ją gdzieś, częstuje drinkami, robi swoje i ewentualnie ot po przygodzie.
Jemu nawet nie chciało się wysilać na miłą atmosferę, na dzień dobry powiedział Ci, że nie jest Tobą zainteresowany ale możesz dać się bzyknąć.
Żenada. Dlatego moja rada: jeśli ktoś okazuje Ci totalny brak respektu nie zapraszaj go do dalszej znajomości.
To Ty ciągnąc tą znajomość po wiadomej informacj, zachęciłaś chłopaka do dalszej zabawy. Trudno mu się dziwić, pomyślał, że seks będzie ale z drobnym wysiłkiem. No i łatwo dostał co chciał. Jednocześnie korzysta z innych panienek, bo dlaczego by nie. Problem w tym, że Ty zaangażowałaś się na poważnie.
Miałaś prawo popełnić błąd, zdarza się. Tylko warto abyś wycągnęła z tej sytuacji wnioski i nie angażowała się w chłopaków, który coś takiego sobą prezentują. Uwierz mi, że nawet na jednorazowy numerek można umówić się z większą klasą, nie obrażając przy tym dziewczyny.
Teraz druga rzecz.
Cytat
On jest wprawiony w takich gierkach. Obcuje dużo i często z kobietami wiec wie co ma Ci powiedzieć aby Ci się w głowie poprzestawiało.
Kochającego partnera poznasz nie po słowach, ale po czynach. Po tym, że będziesz jedyną jego partnerką i będziesz darzona szacunkiem.
Słowa rzucać na wiatr każdy może, to nic nie kosztuje.
Chłpak potrafi obracać dziewczynami z łatwością. Nie ulegaj jego sztuczkom.
Od razu poczujesz się lepiej sama przed sobą kiedy przestaniesz akceptować jego numery, odejdziesz i pokaższesz sobie i jemu, że masz szacunek dla siebie.
Spróbuj zaserwować mu odrobinę tego co on Tobie. Wejdź w jakiś romans. Tylko tak zakręć tym drugim chłopakiem żeby dostawać od niego piękne smsy, kwiaty, prezenty. Wszystko to na oczach Twojego pierwszego chłopaka.
A niech go zazdrość trochę powykręca.
W rezultacie jak zacznie próbować Cię odzyskać, to z wrażenia zapomni o innych dupach.
A jakby potem sobie o nich przypomniał, to Tobie mającej drugiego chłopaka w zanadrzu, łatwo przyjdzie zostawienie tego pierwszego.
Innego sposobu na ten typ nie ma. Żeby dobrze koegzystować ze złymi chłopcami, trzeba być złą dziewczyną.
A jak będziesz jeszcze gorsza od niego, to zacznie jeść Ci z ręki.
Komentarz doklejony:
anegdota Pewnie masz rację. Ale nie miałam ojca. Tzn zostawił nas jak byłam mała. Później w dzieciństwie robił mi nadzieję że się zmieni. Obiecywał mi milion razy ze przyjedzie po mnie. A ja zawsze miałam nadzieję. Do końca. Dopiero niedawno sie z tym pogodzilam. Chyba pogodzilam. Tzn nigdy nie zrozumiem jego zachowania. Ale już o tym nie myślę.
Cytat
Cytat
A gdzie tu widzisz obrazę? W uczciwości ?
Typowa przewrotna logika przeciętnej kobiety;
Cytat
Sorry Atrakcja, ale masz jakieś spaczone pojęcie o normalnych facetach.
Rozumiem, że lubisz czuć się porzucana, wykorzystywana, rozczarowywana, brana podstępem, albo spijana ?
Tylko dlatego, że chcesz zachować ułudę jakiejś zakołtunionej przyzwoitości, bo jakby coś można cała winę zwalić na faceta ?
Przecież dziki seks uprawiałam z czystej miłości, nie moja wina, że ktoś mnie oszukał
Tak robią zwykłe szuje, które nie mają odwagi powiedzieć o co im chodzi.
Widzę, że są w cenie; uczcie się chłopaki !!!,
dziewczyny tak lubią, nie wolno być uczciwym czy prawdomównym, bo odbierają to jako brak szacunku..
Komentarz doklejony:
Dzieciństwo ma wpływ. Mój ojciec był prawie taki sam też mu wierzyłam nawet jak mnie okradał z mojego kieszonkowego. Do tego niskie poczucie wartości które wpajała matka w zemście za ojca i za swoją zgorzkniałośc . Przyda Ci się terapia -to tak na przyszłość.
Cytat
jest co najmniej kilka, ale do tego trzeba mieć więcej niż jedną szarą komórkę w głowie :cacy
Cytat
A jest dla Ciebie normalnym, że kobieta szukająca kontaktu na dłużej, z normalnym facetem, szuka go na sex-czatach?
Cytat
Nie w uczciwości tylko w podejściu. Nie trzeba było czekać aż wyjdzie szydło z worka po wszystkim, bo od razu się przedstawił.
Cytat
Każdy ma inne upodobania. Uszanuj moje prawo do własnych.
Sherudee, nie próbuj zrozumieć po co mu 20 lasek, do tego grubych i "zdeformowanych". Nie wszystko da się zrozumieć. Czasami ktoś ma jakieś skrzywienie, zaburzenie czy inny problem natury psychicznej i ktoś z boku nie pojmie jego zachowań. Od początku widziałaś, że porządnym gościem nie jest i nadal masz kolejne na to potwierdzenia. Twój wybór czy będziesz jedną z małp w jego cyrku czy nie.
Zastanawia mnie tytuł "zdrada mentalna" bo mi smsy "obciągniesz mi?" nie kojarzą się z mentalnym aspektem zdrady.
Cytat
dlaczego sądzisz, że kobiety otyłe, kobiety przy kości mężczyzn nie kręcą?
To nie jest prawda i żeby nie było, też jestem szczupła.
Jest dość spora grupa mężczyzn, których kręcą właśnie takie mięciutkie kobietki. Są faceci, którzy lubią mieć za co chwycić i uwielbiają wtulać się w olbrzymie, mięciutkie zderzaki.
Są mężczyźni, których kręcą wysokie, chude wręcz dziewczyny,są i tacy, których rajcują filigranowe kruszynki.
Jakbyśmy tu zaczęły rozmawiać w damskim gronie, to byś się zdziwiła, jak różne typy fizyczności nas rajcują. I nie mówię tutaj o tych standardowych kanonach, tylko o tych realnych cechach, które wywołują pożądanie.
Facetów też kręcą różne rzeczy.
Wiara w moc ideału jest bzdurą totalną.
Jedna z drugą jest okrąglejsza, ale np kręci ją to samo co i jego. I Ty nigdy nie dasz mu wówczas tego, co ona, jeśli Ty tego nie czujesz.
Przykładowo; faceta bardzo kręci używanie wulgaryzmów w trakcie sexu. Lubi sobie gość, na co dzień przemiły, grzeczny i elegancki gentleman, wykrzyczeć do partnerki w trakcie stosunku "ty szmato","z****ę Cie suko" itd, itp. Dla takiego gościa nie ma najmniejszego znaczenia, ile masz w biodrach, bo nie to go podnieca, nie to daje mu frajdę i zaspokojenie.
Ten świat jest troszeczkę bogatszy.
Cytat
Przyjrzyj siÄ™ temu.
Popatrz jaki masz głupi kompleks w sobie.
A jeśli kiedy zachorujesz i lekarz wrzuci Ci hormony, po których utyjesz znacznie, to co wtedy? (albo zajdziesz w ciąże i utyjesz)
Przestaniesz być warta uwagi? Nie będziesz wówczas zasługiwała jako kobieta na uczucia, na zainteresowanie, na ciepło, czy miłość?
Temu, czy on nie ma jakiegoś głębszego problemu (sexoholizm, uzależnienie od bodźców czerpanych z internetu) musiałby się przyjrzeć fachowiec.
Cytat
a może też i zwyczajnie nie lubi, bo dziwnym jest argument "kocham, więc nie dam osobie, którą darze uczuciem, tego co sprawia jej przyjemność"
Cytat
Sherudee, a co by się stało, gdyby się okazało, że on nie ma Ciebie? Gdyby się okazało, że Was wszystkie traktuje jak szmaty? Gdybyście wszystkie liczyły na więcej i gdybyście wszystkie się przeliczyły?
Zimne, nieprzeniknione oczy, miewają ludzie, którzy przeszli w życiu ogrom cierpienia, ale też i psychopatyczne pustaki.
Ocenianie go tutaj i jednoznaczne klasyfikowanie byłoby nadużyciem. Odrębną kwestią jest to, czy ma sens dla Ciebie, na tą chwilę, abyś Ty wchodziła w taki związek.
Komentarz doklejony:
Cytat
a skąd wiesz co im dawał? byłaś materacem?
Wtedy uniknęłabym lat angażowania się i potem rozczarowania.
Mój też lubił panienki, dowiedziałam się o tym za późno, ale myslałam, że ze mną będzie inaczej.
Nie było inaczej, było jak zawsze czyli zdradził z pierwszą lepszą.
Nieważne co której z Was opowiada. Nie oszukuj siebie, że Tobie daje co innego, im co innego. Wszystkim Wam daje to samo.
Sama dobrze wiesz co.
Powodzenia