Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnio Widziani

NieOddycham
Crusoe00:40:01
MoonWolf06:08:46
simonetta06:33:15
Baja7810:10:20

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

poczciwy
11.11.2024 13:36:22
Andzia na firefox działa.

Andzia76rr
11.11.2024 03:55:19
na jakiej przeglądarce działa Wam czat?

poczciwy
02.10.2024 16:37:45
Tomek040184 zwróć uwagę gdzie piszesz komentarze bo chyba nie tutaj chciałeś je zostawić.

Tomek040184
02.10.2024 06:46:57
Życzę powodzenia na nowej drodze życia. Chociaż z reguły takim ludziom nie wierzę. Swoją drogą przecież kochanka też zdradzalaś i żyłaś wiele lat w kłamstwie. Rozumiem że każdy szczęście po swojemu i

Tomek040184
20.09.2024 01:07:22
Dobra to ja dorzucę swoją cegiełkę do tematu. Waszego związku już nie ma. Szykuj papiery rozwodowe, pogadaj z adwokatem co i jak, zadbaj o siebie, hobby, rower, to co lubisz, cokolwiek, grzyby, spacer

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Zdradzony przez zone. cyber sexDrukuj

Zdradzony przez żonęWitam Zaczelo sie od tego, ze moja zona sie mnie zapytala czy nie uwazam, ze miedzy nami cos wygaslo. odpowiedzialem, ze ja nic takiego nie czuje i dalej cie kocham jak kochalem i, ze nie wiem o co jej chodzi. To bylo poczatkiem grudnia. Po tym mialem ciagle dobry kontakt z zona nawet powiedzial bym, ze bardzo dobry. Sprzatala jak nigdy, kochala sie ze mna jak nigdy. ja nic nie podejrzewalem poniewaz to byla moja wielka milosc i ufalem jej bezgranicznie. Moment krytyczny przyszedł jak sie o tym dowiedzialem. Byl piatek 29 stycznia z zona mialem zaplanowane wyjscie ze znajomymi. wiec zostawilismy dziecko u dziadkow. Zona byla jeszcze w pracy jak ja wrocilem ze swojej. Wzialem jej stary telefon, chcialem z niego wszystko usunąć przed sprzedażą w komisie. otwierajac go wszedlem na internet i wyskoczyl mi zony facebook gdzie miala jakies rozmowy z tym facetem (meksykaninem). Byl tam tekst o skype. Wiec wyciągnąłem zony laptopa i wszedlem na skypa. nie musialem nawet hasla znac, bo byl automatycznie wlaczany. No i tu sie zaczelo moja zona zaczela z nim rozmawiac poczatkiem grudnia, a juz poczatkiem stycznia wysylala mu nagie zdjecia. Prowadzila 2 zycia ze mna i nasza mala roczna córeczką i jakims frajerem przez skype. Rozmawiala i wysylala mu zdjecie ze wszystkich miejsc, z domu, z lozka, z imprez jak razem bylismy( z toalety). poprostu tak jak by byla z nim, a nie ze mna, a ja bylem tylko jej narzedzie do opieki nad dzieckiem do sprzatania do kupienia różnych rzeczy, do seksu ktory notabene byl wspanialy w styczniu. prawdopodobnie przez to, ze zona sie nakrecala, a ze on byl w meksyku to musiala sie zaspokoic nic niewiedzacym mezem. Oczywiscie byly tez filmy jak sie kapie pod przysznicem, jak sie onanizuje(mowi ze bez orgazmu), ogolila sie dla niego, pisala mu, ze go bardzo kocha, ze chciala by byc teraz z nim. Puszczala mu nasze piosenki, ktorych teraz nie moge sluchac i duzo innych rzeczy. Co najgorsze to sie dzialo za sciana gdzie nasza mala córeczka spala. Minely juz 2 tygodnie ja nie moge spojrzec na zone. ona mnie zapewnia, ze to byla glupota, ze za bardzo sie rozpedzila, ze nie sadzila, ze to cos zlego, ze potrzebowala zimnego kubla wody, uwaza ze to nie zdrada. Gdybym tego nie zobaczyl w 2 tygodnie temu to nie wiem co by moja zona my jeszcze powysylala. Krecila nawet film jak my sie kochamy potem znalazlem go w kawalkach. prawdopodobnie tez mu wyslala. choc ona mowi, ze to ciela dla mnie. ale jak chcialem nasze filmy to powiedziala, ze sie wstydzi. Teraz zadaje jej czasem pytanie np: czy tesknisz za nim? Ona mi odpowiada nie za nim za takimi rozmowami. Dla mnie to jednoznaczne(rece mi opadaja). Mowi, ze chce naprawic wszystko, ze dalej mnie kocha, ze mnie przeprasza. ale tego typu tekstami nie daje mi nadziei. jak ja bym cos takiego zrobil to zonie bym mowil(pisal), ze nienawidze tej osoby, ze przez nia zniszczylismy sobie zycie i prze zemnie, a ona go jeszcze broni, ze to nie jego wina itd. Od razu po tym chcialem sie rozwiesc z zona ale ze wzgledu na nasza coreczke sie powstrzymalem. Ale za to teraz musze bic sie z myslami co moja ukochana zona zrobila jak mnie skrzywdzila i nasza rodzine. nie wiem czy da sie wszystko odbudowac po takim czyms. ona mowi zeby zaczac od nowa tylko ze wszystko mi przypomina niewiernosc mojej zony . nasz dom nasz samochod jej ciuchy itd itp. Nie wiem co mam z tym zrobic jak do tego podejsc?? Ktos ma jakies rady co dalej robic jak dalej zyc? Czy wybaczyc zonie i wierzyc, ze to sie juz nie powtorzy? Dalej ja kocham ale i jednoczesnie nienawidze. pomozcie
5808
<
#1 | Nox dnia 19.02.2016 20:44
..,, tesknisz za nim? Ona mi odpowiada nie za nim za takimi rozmowami. Dla mnie to jednoznaczne(rece mi opadaja).."a dla mnie nie jest to tak jednoznaczne jak dla ciebie.
Nie masz wrażenia ze twoja zona w seksie dałaby ci więcej niż bierzesz,potrzebujesz?Nie masz wrażenia że to nie jest grzeczna dziewczynka która tylko,,po Bożemu"?
Pojechała po bandzie na całego/zdradzając waszą intymność/ ale może w tej odpowiedzi która tak cię zbulwersowała jest wskazówka.
Dlaczego otworzyła się przed obcym facetem a tobie nie chce pokazać wspólnego filmu mimo ze jesteś jej partnerem?
12778
<
#2 | Przemko dnia 19.02.2016 21:05
Nie raz mielismy rozmowy o czyms ostrzejszym nigdy nie chciala. nieraz ja prosilem o to zeby mi jakies swoje zdjecia wysylala albo zebysmy filmy sobie nakrecili. zawsze slyszalem jedno, ze nie chce. Tez dlatego bylo moje wielkie zdziwienie, ze nagle chce nakrecac i kochac sie w inny sposob niz zawsze. O jakiej wskazowce mowisz ??
Ja wiem ze tu tez jest moja wina, ze tak postapila. ale ja bym nigdy tak nie postapil w stosunku do osoby, ktora kocham .
Czyli co uwazasz, zeby o wszystkim zapomniec i bardziej sie otworzyc na potrzeby zony. choc wydawalo mi sie ze jej daje duzo niczego nigdy jej nie odmawialem, zawsze robilem to co chciala , zawsze jej pomagalem jak potrzebowala pomocy.
Jedna rzecz mogla miec tez na to wplyw, ze juz dawno nie rozmawialismy tak jak kiedys. ale jak to moja zona powiedziala nasz zwiazek jest dojrzaly.
5808
<
#3 | Nox dnia 19.02.2016 21:40
powiedziała że tęskni za ,,rozmowami" z nim.A czytałeś je i wiesz że są ,,pieprzne",że nakręcało ją świntuszenie.
..,, uwazasz, zeby o wszystkim zapomniec ..."nie uważam że powinieneś o wszystkim zapomnieć.
W dojrzałym związku ludzie też rozmawiają chociażby o swoich /zmieniających się/potrzebach.
To co się wydarzyło powinno być przegadane do bólu.
pytasz czy powinieneś się bardziej otworzyć na potrzeby żony po czym .. nigdy jej nie odmawialem, zawsze robilem to co chciala , zawsze jej pomagalem jak potrzebowala pomocy. A co z potrzebami seksualnymi?
Ja proponuje,rozmowę,rozmowę,rozmowę i.....rozmowę,na spokojnie,bez pretensji,wyrzutów.Rozmowę o WAS,o tym czego brakuje jej w łóżku.
..,,moja zona sie mnie zapytala czy nie uwazam, ze miedzy nami cos wygaslo. ..",nie zastanowiło cię ze jeżeli o to pyta to coś jest nie tak,że sygnalizuje jakieś niedobory?
3739
<
#4 | Deleted_User dnia 19.02.2016 21:44
Aż mi się śmiać chce.
Nie z Twojego powodu Przemko. Dostałeś radę typu "staraj się bardziej za zdradę żony" , jeszcze dzisiaj ktoś dostał burę za podobną radę dla zdradzonej kobiety.
Odbiór zdrady, jej powody, kwestia kochania po i wybaczenia (bądź niewybaczenia ) to zbiór Twoich cech, granic, zasad i uczuć. Że nie znałeś żony i jej możliwości już wiesz, a siebie znasz?
Najpierw daj sobie czas. Jesteś głęboko w czarnej d.... , pełno w Tobie emocji jakich nie znałeś i to jeszcze tak sprzecznych. Czas, poznanie siebie i jeśli dobrze pójdzie podejmiesz jakąś konkretną decyzję.
Zdrada to jedno, a problemy w związku (znane już Ci bądź jeszcze nie) to drugie. Jedno często wynika z drugiego, ale to nie to samo. To powinien być nastepny krok.
5808
<
#5 | Nox dnia 19.02.2016 21:44
... jak ja bym cos takiego zrobil to zonie bym mowil(pisal), ze nienawidze tej osoby, ze przez nia zniszczylismy sobie zycie i prze zemnie, a ona go jeszcze broni, ze to nie jego wina itd. ..."bo to nie jest jego wina.Gdybyś miał kochankę to ją obwiniałbyś o zaspakajanie swoich potrzeb,nie siebie?

Komentarz doklejony:
..,, Dostałeś radę typu "staraj się bardziej za zdradę żony" ,..."gdzie?
12778
<
#6 | Przemko dnia 19.02.2016 22:02
Problem jest w tym, ze zona nie chce o tym rozmawiac mowi zebym wszystko zapomnial. Nie widzialem tekstow, bo sprosne nie byly teksty, a filmy nagrane na skypie i wyslane jemu i na odwrot. Wiesz mi ze ja mam duze potrzeby seksualne i zawsze dawalem zonie to do zrozumienia. slyszalem zawsze nie chce mi , spac mi sie chce itd itp. jej nic nie brakowalo w lozku powtarzam, ze zona zadko chciala i zawsze bez fantazji to nie chodzi o seks w naszym przypadku !!!!!!.
Zgadzam sie z toba apologises. Mam nadzieje ze czas jest najlepszym lekarstwem. przez caly ten czas przed ta sytuacja myslalem, ze w naszym zwiazku wszystko sie uklada. Nie widzialem nic niepokojacego . Wiadomo sa wzloty i upadki. Ale zawsze po kłótni wpadalismy sobie w ramiona. Boje sie, ze jak znowu zaufam zonie to nie bede widzial tego wszystkiego. Boje sie ze znowu zapragnie dreszczyku emocji.
3739
<
#7 | Deleted_User dnia 19.02.2016 22:09
Dostał "Ale może w tej odpowiedzi, która cię tak zbulwersowała jest odpowiedź" i zrozumiał "żeby o wszystkim zapomnieć i bardziej otworzyć się na potrzeby żony". Wiem, że cel obydwu stwierdzeń i ich odbiór nie zamierzony , ale właśnie ta analogia do chęci i wyniku tak mi przypadła do gustu. To przepięknie pokazuje jak ludziska odmienne się zachowują. Trochę of top, ale każdy ma inne potrzeby, zrozumienie itp, a w dżungli sprzecznych emocji jakoś musi odkryć co właśnie jemu jest bliskie, czasem odróżnić chciejstwo od rzeczywistości.

Komentarz doklejony:
Przemko, kto u was w związku dominuje.? Nie tylko w łóżku, ale też w decyzjach, kto przerywa kłótnie, kto decyduje o wydatkach?
5808
<
#8 | Nox dnia 19.02.2016 22:14
napisałam..,,nie uważam że powinieneś o wszystkim zapomnieć..."więc dlaczego miał zrozumieć inaczej?
3739
<
#9 | Deleted_User dnia 19.02.2016 22:17
Emocje, żal, poczucie niesprawiedliwości i tak dalej. Nie tylko kobietami rządzą emocje. :niemoc

Komentarz doklejony:
Żona mówi o zapomnieniu, a on słyszy o zrozumieniu jej.
12778
<
#10 | Przemko dnia 19.02.2016 22:26
W różnych kwestiach ktoś inny. bardziej bym sie sklanial ku temu, ze zona dominuje. Kłótnie zazwyczaj koncza sie fochem obu stron ale to ja zawsze wyciagam pierwszy reke po (zazwyczaj) godzinie. Budżet jest na mojej rece, bo zarabiam dużo wiecej i na moim koncie odkladaja sie pieniadze. Ale zawsze przychylam sie na pomysly zony jeżeli chodzi o jakis zakup i nie wydaje pieniedzy na pierdoly. tylko na potrzeby rodziny.

Komentarz doklejony:
Racja jak mam zone zrozumiec to co uczynila jak ona nie chce o tym rozmawiac.

Komentarz doklejony:
Aha i apropo naszych rozmow z zona. to ja zawsze zaczynalem jakas rozmowe w domu przez telefon itd . zona prawie nigdy mnie nie sluchala zajeta byla telefonem albo patrzyla w komputer. Zawsze po tym pytalem sie jej czy mnie slucha ona mowila, ze tak po czym ja mowilem to powtórz, oczywiscie powtarzala 5/10. Tak samo jesli chodzi o czulosci ja uwielbiam sie przytulac jestem typem przytulaka. Jak staralem sie przytulic do zony to ona zawsze miala cos pilnego do zrobienia. Po tej sytuacji mielismy o tym rozmowe juz ze 2 razy i jak narazie to ona sama inicjiuje przytulanie i slucha jak mowie. Czekam tylko jak dlugo to bedzie trwalo
3739
<
#11 | Deleted_User dnia 19.02.2016 22:52
Jestem jednym z wielu na tym forum, więc moje zrozumienie, pomysły na wasze problemy nie muszą być jedynymi dobrymi , mało tego nie muszą być w ogóle dobre, więc sam powinieneś rozsądzić co się mniej więcej zgadza. To Twoja działka , my tylko możemy pomóc otworzyć oczy na ten bajzel. Ty będziesz robił porządki.
Często jedna osoba w związku ma trudności z komunikacją, ustąpieniem drugiej i tym samym oczywiste jest że sama jest nieomylna. Tak więc foch to "bardzo oczywista"forma komunikacji i spróbuj tylko się nie domyślić. Bardzo trudno żonie też samej przyznać się do błędu. Ty wyciągasz rękę i się godzisz, ona łaskawie się zgadza. Jest górą.
Jest też pewien jakby slogan - ten rządzi w związku, któremu mniej zależy. To jakby odpowiada waszej sytuacji i wynika właśnie z jej dominacji.
Jej postawa to wynik jej schematu osobowości, czyli wychowania -wpływ rodziców, wzorców jakie jej przekazali i indywidualnych predyspozycji psychicznych - najczęściej kompleksy, ukryte lęki itp. Jeśli były jakieś dziwne dla Ciebie sytuacje w jej domu rodzinnym, nałogi, patologie to masz też część tej układanki. Sporo musisz wykopać co w niej siedzi, by zrozumieć.
12050
<
#12 | Piotrekbielsko dnia 19.02.2016 23:00
Nie chcę cie martwić ale nie myślałeś o tym że ona kochając się z tobą miała przed oczyma tego "meksykanina"?
Dlatego było go więcej i było inaczej niż zwykle.
Jak dla mnie to kobieta szuka wrażeń poza waszym łóżkiem bo tam już nie ma iskry co kiedyś,z drugiej strony gdyby chciała zdradzić to by zdradziła cie z kolegą z pracy, znajomym od koleżanki?
Być może też uważała że jest bezpieczna w jakiś sposób bo nigdy się nie spotkają, i ze w ten sposób jest bezpieczna i myśli ze to nie jest złe ,a ty poczucie że już nie jest obecna i tak jest ,jest obecna tylko ciałem ale myślami i sercem już nie.
Jestem pewnie gdyby teraz się byś zapytał czysto teoretycznie :co zrobisz jak stanie w drzwiach ten meksykanin?
odpowiedz już znasz z filmików ,zdjęć i innych znalezionych przekazów.
Raz puszczone koło z górki się nie zatrzyma,po drodze wszystko taranuje i dopiero na dole się zatrzymuje gdzie przychodzi czas gdzie osoby które zdradziły są porzucone i wtedy się odzywa komórka rozumu i samo ocena ze coś było wspaniałe na chwile ale jak przychodzi odpowiedzialność i inne obowiązki poza łóżkowe to sie pojawia problem, i przypominają się chwile ze mieliśmy życie ustatkowane i to wszystko poszło w cho....e.
teraz zawsze jak będzie kłótnia czy lekka spinka, to właśnie ten argument będzie wykorzystywany,bo w kłótni chodzi o to kto może zadać największy ból,i gniew który nam wtedy towarzyszy przesłania to co serce mówi że to jest złe ze to wykorzystujemy w kłótni a nie powinniśmy.
co zrobisz to już twoja decyzja od oceny zależy,tylko zapamiętaj jedno dziecko z daleko od takich spraw ,dziecko nie może być argumentem w tej sprawie(to znaczy nie mów ze zajmowałeś się dzieckiem kiedy ona robiła coś dla niego)
Poświęć się córce niech widzi ze masz jeszcze kogoś poza zonąUśmiech
3739
<
#13 | Deleted_User dnia 19.02.2016 23:04
rady kobiet które się tu udzielają i patrzą przez swój pryzmat na twoją sytuacje są jak usprawiedliwienie twojej żony z sugestią że to twoja wina , większej bzdury nie słyszałem , jeszcze mu wmówcie że nie nosi gaci , ty się weż człowieku otrząśnij i to tak porządnie , twojej żonie to brakuje piątej klepki a nie seksu z meksykaninem po drugiej stronie świata , jak by mogła to by poleciala do niego przez atlantyk z gołą dupą , ale z tobą nie za bardzo się jej figlować chciało , no to teraz pomyśl logicznie jak ona by za nim do piekła poszła a z tobą nie za bardzo to chyba nie masz złudzeń , przecież ona go wogóle nie zna , tu trzeba mieć porąbane we łbie , a tu mówią o jakiejś rozmowie z nią na spokojnie , no to weź rozmawiaj z nią to dowiesz się tego czego się chcesz dowiedzieć , wklepie ci to bez mydła , łykniesz wszystko jak młody pelikan , i wszyscy będą cool , a ona dalej będzie śniła o donie z mechico , biedna dziewczyna naoglądała się telenoweli meksykańskich , bo mnie rozszarpie z głupoty niektórych ..... , pokaż jej miejsce w szeregu z całą stanowczością , straciłeś do niej zaufanie teraz zacznie się twoja katorga i nic nie będzie w stanie tego powstrzymać , a ona raczej będzie to miała w dupie
5808
<
#14 | Nox dnia 19.02.2016 23:27
...,, patrzą przez swój pryzmat na twoją sytuacje są jak usprawiedliwienie twojej żony z sugestią że to twoja wina , większej bzdury nie słyszałem..."a ja większej bzdury nie czytałam.
6755
<
#15 | Yorik dnia 19.02.2016 23:35

Cytat

ale ja bym nigdy tak nie postapil w stosunku do osoby, ktora kocham .

Nigdy ? Uśmiech
Oj Ty biedny jesteś;
Wciąż taki pewny wszystkiego jesteś; to co się stało, chyba nic Cię nie nauczyło ?
Co zrobisz, jak Ci się przydarzy ? palniesz sobie w łeb ?
Ustal to teraz i zapisz, żeby pamiętać;


W sumie to narazie zebrałeś z tego same profity;
Ciesz się, że nie znalazła sobie kogoś bliżej; bo mogło by Was już zupełnie nie być;

To nie wiedziałeś, że każda kobieta ma diabła pod spódnicą ? każda Szeroki uśmiech
Większość dusi te swoje emocje, bo strasznie boją się oceny innych, reputacja jest najważniejsza, ale jak nikt nie widzi, to szalej dusza, piekła nie ma Uśmiech
Taka natura;

Twoja się przed Toba odsłoniła, więc już nie będzie mogłą grać świętej wstydliwej matrony i wciskać Ci kit; to chyba dobrze; Wykorzystaj to;
Nie zamiataj pod dywan, ze nic się nie stało; zawstydź ją, jak tylko potrafisz; przypominaj przez jakiś czas, że jest dwulicową zdradzająca oszustką, że udowodniła, ze Cię nie kocha itd...;
Jesli twierdzi inaczej, to niech udowadnia;....zobaczysz na ile Cię kocha..;
Odrobić to może pokazując, że bliskość do Ciebie jest większa niż do gościa; ze dla Ciebie jest skłonna do większych ofiar, nie ma wyjscia;

Masz lepszą pozycję w związku niż miałeś;
Warto zastanowić się nad tym co powiedziała Nox; spróbuj ją teraz dobrze poznać; żeby za jakiś czas nie odwaliła Ci takiego numeru w realu; teraz to fantazje dla których potrzebowała odbiorcy; to jej odskocznia od prozy życia;
Uważaj na nią, bo kochliwa jest; dużo rozmawiaj o tym co czuje, czego potrzebuje; sama może nawet nie rozumieć swoich emocji; zew natury; tak już jest;
12604
<
#16 | Atrakcja dnia 20.02.2016 00:29
Jezu, co za historia Uśmiech Uśmiech Uśmiech Uśmiech Uśmiech Uśmiech Uśmiech
Każde kolejne zdanie rozbrajało mnie co raz bardziej. Czego to ludzie nie wymyślą w wolnym czasie. Jakich to wybryków nie robią. Dodatkowo mnie trochę dziwi, że przy rocznym dziecku ona miała czas na takie ekscesy Pokazuje język

Przemo, powiem Ci tak: chociaż Twój ból jest zrozumiały Pokazuje język to jak na mój rozum nie masz powodów do obaw.
Wiesz, są przypadki beznadziejne, jeśli chodzi o zdrady. W większości przypadków nie ma sensu wybaczać. Ale nie w tym. Uśmiech

Wiesz, ja to widzę tak. Twoja żona nie zakochała się w kimś innym.
Nie zaangażowała się emocjonalnie nigdzie poza domem.
Ona po prostu jest jakaś pobudzona seksualnie. Ona potrzebuje seksu najzwyczajniej w świecie.
To sie zdarza rzadko. Zdrady kobiet zazwyczaj są podyktowane emocjami, a nie seksem. No i w takich przypadkach jest ciężko ratować małżeństwo, bo kobieta jest myślami z kimś innym.

Tutaj sytuacja jest zgoła inna niż zwykle. Żona krępuje się przed mężem pokazać co w niej siedzi. Ale chciałaby zaszaleć. To szaleje sama ze sobą. Robi sobie zdjęcia, nagrywa filmy porno ze swoim własnym udziałem. Następne wysyła to do Meksyku.
To nie stanowi żadnego powodu do rozwodu. Po prostu musisz bardziej współgrać z nią w seksie. Nie pytaj jej czy nagracie film itp.
Nie składaj jej propozycji nagrywania. Po prostu zacznij ją/Was nagrywać. Nie przestawaj nawet jeśli będzie zawstydzona. Przełam jej opór. Uśmiech Możesz jej wysyłać smsy z podtekstem w ciągu dnia. Obserwuj jakie będą skutki. Może sam zrób coś dzinwego by ją zaskoczyć. Powinna to polubić.

Zacznij się z nią dobrze bawić. To jedyne czego Wam trzeba.

Rozumiem, że powyższe rady mogą nie trafić do osoby zranionej. Ty patrzysz na to inaczej niż ja z boku. Dla mnie to jakaś ciekawa historia o dziewczyne z parciem na seks zabawy.
Dla Ciebie to żona, która pokazała się nago innemu.
Nawet nie wiem jak Ci wytłumaczyć, żebyś nie brał tej historii na poważnie.
Nie warto, bo to nie jest poważne. Żona nie przestała Cię kochać, trochę się powygłupiała. Ale te wygłupy nie są groźne dla Waszego związku. Powinieneś teraz się zorietnować jaką masz napaloną kochankę w domu i wykorzystywać to dla dobrych celów. By się jeszcze lepiej razem bawić. Tak to widzę Szeroki uśmiech
9850
<
#17 | lagos dnia 20.02.2016 00:39
Jako faceci-męzowie mamy przerabane...jesteśmy ustawieni w formacie ojciec, opiekun, mąż...długo długo nic, a potem ewentualnie kochanek. Ale co z nas za kochankowie, skoro nawet jeśli możemy długo i na wszystkie sposoby, to nie potrafimy, albo raczej nie chce nam się tworzyć klimatu do tego, żeby...im się chciało. A nawet jeżeli czasami się postaramy to i tak jesteśmy tymi starymi, znanymi kapciami, wiec o fajerwerkach nie ma mowy. A one oprócz tego że są matkami i żonami ( i oczywiście jak każda powie służącymi i sprzątaczkami ) chcą też poczuć się kobietami, które się pragnie, pożada, które są wyuzdane, piekielnie seksowne i doprowadzają faceta do obłędu, kiedy myśli tylko o tym jak zedrzec z niej te fatalaszki i wslizgnac się między uda...I to miałby zapewnić ten koleś na kanapie, przecież jemu się nic nie chce...ale ten meksykanin tak fajnie pisze, i jest taki dziki i na pewno robiłyby ze mną takie rzeczy...
Na pocieszenie taka jest większość kobiet, a ze większość nie zdradza ( choć może nie jest to takie pewne) to tylko kwestia przypadku, a raczej braku okazji. Do tego internet daje złudzenie ze można postawić granice, której się nie przekroczy ( przecież się z nim nie spotkam, a to jest tylko zabawa która daje mi trochę przyjemności w tym szarym życiu ), ale to tylko złudzenie bo granice przesuwane są coraz dalej aż w końcu pękają.
Zdrada zabija ideały. Jedni się z tym nie godzą i odchodzą, albo zostają i się męczą. Jeśli ktoś przestanie być idealistą i zaakceptuje nasza ludzką naturę, może być jeszcze w związku szczęśliwy i czerpać z niego nawet więcej niż przedtem. Nie znaczy to jednak ze mamy akceptować powtórkę z rozrywki, bo taka jest natura Z przymrużeniem oka.
Często ludzie tu pytają czy jest szansa ze to się więcej nie powtórzy. Wielu wątpi, ja uważam że szansa jest, ale podstawą do tego jest nie miłość jak chciałoby wielu, ale strach i kalkulacja. Tylko strach przed konsekwencjami i kalkulacja ze to się po prostu nie opłaca, daje nadzieję na brak wrażeń w przyszlosci.
Tak więc Przemko, jeśli chcesz z nią zostać przestań być idealistą i zaakceptuje pewne rzeczy, tak dla samego siebie żeby się nie męczyć. Postaraj się też by na samą myśl o czymś głupim, przychodziło jej też wspomnienie konsekwencji ( jakie, to musisz się nad tym zastanowić, ważne żeby były dotkliwe, no i nie pozwalaj jej na fochy, niech księżniczka nie myśli ze będzie jeszcze dyktować warunki). A na koniec postaraj się zmienić wasz związek, tam gdzie szwankuje, bo zawsze warto, by wiedziała że może stracić kogoś i coś wartościowego.
3739
<
#18 | Deleted_User dnia 20.02.2016 01:14
lagos- ubrałeś moje myśli w słowa. Dokładnie tak samo widzę sytuację Przemko.
Taki wpis ze strony mężczyzny... szacun!
Też uważam, że żona nie poszłaby dalej i dlatego była taka śmiała, bo dzieliła ją granica, której nie mogła i, tak naprawdę, nie chciała przekroczyć.
Cały wpis lagos bardzo trafny, ale początek wprost genialny!
Jako kobieta, identyfikuję się z nim w 100%!
Chcesz, Przemko, porady?
Zrób z siebie macho! Z przymrużeniem oka
12778
<
#19 | Przemko dnia 20.02.2016 01:28
Dzieki wszystkim za komentarze . wyciagne z wszystkich pozytywne zdania.kocham zone i w glebi duszy wierze ze ona tez mnie kocha( nawet mi to mowi). Lagos twoj post byl najbardziej trafny.
Tu nie chodzilo o sex o fantazje mojej zony tylko bardziej o uczucia, a reszta poszla jak domino.
Wlasnie rozmawiamy z zona i staramy sie cos uzgodnic dlaczego miedzy nami doszlo do tego ze sie tak emocjonalnie oddalilismy. We wtorek umowilismy sie na terapie dla par mam nadzieje ze to nam pomoze. Nie wyobrazam sobie zycia bez mojej ukochanej jedynej ktora tak naprawde kocham. Pisze na forum , bo pitrzebowalem slow pocieszenia ze bedzie wszystko dobrze . nie mam tu nikogo z kim bym mogl pogadac. Wiec jeszcze raz dziekuje wszystkim za rady . pozdrawiam
5808
<
#20 | Nox dnia 20.02.2016 01:30
powodzenia
4498
<
#21 | rekonstrukcja dnia 20.02.2016 04:08
Klasyczny przypadek "cnotki-niewydymki". Chciałaby, ale się boi. Kiedyś byłaby zdana jedynie na własne fantazje i ...palce. A w dobie internetu... proszę bardzo, full wypas. Budzi się w Twojej żonie kobieta . No, ale co z czymś takim robić w tym naszym przaśnym społeczeństwie? Biedaczyna sama sobie zaprzecza, bo jak tu się przyznać do czegoś , co jest takie niepoprawne ? Każdy orze , jak może. Ona też starała się sobie radzić i nie zgrzeszyć przy tym Z przymrużeniem oka . I tak masz farta, że żona wpadła w sidła namiętności na bezpieczną odległość. Tak szczerze, to w ogóle masz farta, albowiem jeśli dobrze podziałasz, to masz zapewnione satysfakcjonujące seksualnie najbliższe lata. Tylko nie przestrasz zwierzątka, które rodzi się na Twoich oczach. Żona i tak ma problem z akceptacją własnej seksualności. Coś by trzeba też zrobić z tą jej naiwnością, chyba że jesteś z tych mężczyzn, co to lubią takie głupiutkie laleczki .
6755
<
#22 | Yorik dnia 20.02.2016 05:14
Przemko,

Cytat

Pisze na forum , bo pitrzebowalem slow pocieszenia ze bedzie wszystko dobrze . nie mam tu nikogo z kim bym mogl pogadac.

Będzie dobrze, jak tego nie zchrzanisz, chociażby przez brak stanowczości;
Idziecie do faceta czy kobiety ?
Żeby nie okazało się, że to ona jest poszkodowana, a Ty wszystkiemu winien, bo nie zaspokajasz jej potrzeb, ma deficyty i je zaspokaja Uśmiech;

Lagos dobrze powiedział, zrób tak, żeby jej się nie opłacało cokolwiek robić za Twoimi plecami;

Kobiety rozpowszechniają poglądy, że to faceci są zboczeni, same są nie lepsze, tylko z tym się kryją. W końcu to ten sam gatunek Szeroki uśmiech
3739
<
#23 | Deleted_User dnia 05.03.2016 14:51
A może ty też spróbuj takiego internetowego seksu? Jest tyle portali erotyczno-matrymonialnych. Może jak sam poczujesz, jak to jest być pożądanym i pożądać, to inaczej spojrzysz na żonkę. Może będziesz miał szczęście i żona pójdzie w ...swing? :cacy
10607
<
#24 | Advokat_D dnia 08.03.2016 02:45
Eeee Przemko ciesz się że gość był z Meksyku, gdyby trafiła takiego w kraju na 100% by się puściła i na komunikatorze miałbyś opisy jak jej było z nim dobrze. Dobrze, że to wyszło teraz. Bo następny kochaś mógłby być miejscowy - to tylko kwestia czasu. konkluzja jest taka: do zdrady nie doszło, gość tylko obejrzał twoja żonkę, domyślam się, że było co oglądać a zatem gość z Meksyku musi ci zazdrościć. A ty... a ty wyślij jej sms-a żeby ci przesłała pikantną fotkę na telefon i zacznijcie taka zabawę Pokazuje język
11000
<
#25 | el-matador dnia 18.03.2016 17:19
Advokat_D ma rację.Tylko kilometry no i parę cm dzieliło ją od spełnienia marzeń.
Przemko,zapytaj jej co ona by zrobiła jak to Ty byś z Meksykanką kręcił lody ale nie na zasadzie : Postaw się na moim miejscu....Tylko.Przyłapałaś mnie i co dalej? Zaufasz?
One wszystkie w tym "pędzie" zapominają o dwóch głównych zasadach: Nie jestem niewidzialna i ważniejsza: Inny facet drapie się po jajach tak samo jak ten w domu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?