Zdrada - portal zdradzonych - News: Stara zabawka

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

Crusoe00:46:55
makasiala00:47:51
Roszpunka198800:51:53
bardzo smutny01:08:46
# poczciwy03:23:29

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Stara zabawkaDrukuj

Zdradzona przez mężaJestem..jeszcze jestem..ale moje serce zostalo tak ciezko zranione.Moj maz postanowil ulozyc sobie nowe zycie po 31 latach wspolnego malzenstwa.Znalazl sobie kolezanke z pracy z ktora polaczyla go silna wiez emocjonalana.Dodam ze ona jest mezatka ma 45 lat a dowiedzialam sie o nich od jej meza ktory uswiadomil mi ze maz ma drugi tel odwozi ja po pracy itp.Byla wielka awantura w ktorej on wykrzyczal mi ze sie czepiam glupot ze to tylko kolezanka a jej maz jest debilem itp.Staral sie tak zmanipulowac moim umyslem ze uwierzylam ze nic specjalnego ich nie laczy.Zapewnial mnie ze ona nic dla niego nie znaczy.Pozniej zaczely sie kolejne klamstwa alkohol co weekend wyzwiska i plucie mi w twarz....ze niby jestem okropna chce go odizolowac od przyjaciol,Boze czego to ja nie uslyszalam na swoj temat.Przelom nastapil kiedy pewnej soboty ja ciecko pracowalam on pojechal sobie na parade.Wiedzialam o tym i wrecz mowilam jedz...Po powrocie spytalam sie go czy zrobil jakies fajne zdjecia a on mi odpowiedzial ze nie...Po kilku godzinach kiedy jak zwykle juz byl pijany sprawdzilam jego komorke .i zobaczylam jej zdjecia...Bol bol Nie potrafilam zrozumiec dlaczego tak klamal ?Poinformowalam go o tych zdjeciach i wtedy on wpadl w szal zaczol mi grozic nozem dusil mnie bil.Powiedzial ze uczyni z mojego zycia pieklo....Placze jak to pisze uwierzcie mi.Wykrzyczal mi ze mnie nie kocha a kiedy padlam a lozko z wyczerpania zalana lzami on wszedl z usmiechem na twarzy i powiedzial zegnaj...Wyprowadzil sie do sasiedniego miasta gdzie wynajmuje pokoj u kolegi dalej pracuje z ta panienka i dalej wysyla jej smsy .wiem mo mam dostep do konta.Jego ulubionym zajeciem bylo wysylanie mi wiadomoesci typu ze jedzie na wycieczke, szuka spokoju.bawi sie dobrze az ktoregos dnia przyslal mi wiadomosc ze kocha inna kobiete po czym a pare minut stwierdzil ze znam go na tyle ze wiem iz nigdy nie wyprowadzi sie do innej kobiety..On zneca sie nademna psychicznie jestem wyczerpana nie jej nie spie Nasze dzieci dorosle nie chca z nim rozmawiac a on obwinia mnie za to.On ma 51 lat a zachowuje sie jak malolat..kazal mi wybierac ..albo bedziesz moim przyjacielem albo wrogiem! Co ja mam odpowiedziec? Zostawil mnie jak niechciana zabawke po tylu latach.mam wielu przyjaciol ktorzy mi pomagaja jak moga podniesc sie z tego dolka ale jest ciezko tak ciezko ze walcze z depresja ktora mnie zabija powoli a On ..powadzi super zycie jest szczesliwy ze moze robic co mu sie podoba.Pisze tak chaotycznie ale uwierzcie mi,,,jestem rozbita na tysiace kawalkow.Nie dociera do mnie ze mozna tak przekreslic wiele lat wspolnego zycia Rodzine dzieci wnuki...raz napisal ze wie ze rodzina sie od niego odwroci ale to jego wybor i decyzja On chce zyc !! Boze z kim ja bylam wiekszosc mojego zycia.
5808
<
#1 | Nox dnia 02.10.2014 19:45
Patysiu szkoda że o swojej wiedzy tak chętnie informowałaś męża zamiast go poobserwować.Tym bardziej że jest raptusem.Wiedząc o drugim telefonie mogłaś uzyskać dowody zdrady.Masz wsparcie rodziny,przyjaciół to bardzo ważne.On,, chce żyć' więc ty tym bardziej walcz o jakość swojego życia.Zadbaj o sprawy finansowe,mieszkaniowe by nie było tak że jak mąż się już ,,nażyje",wyszaleje to wróci byś była mu dalej gospodynią domową na jego warunkach.Już nie chodzi o kochankę ale o agresję.Jeżeli zdecydujesz się na rozstanie zbieraj dowody i trzymaj je schowane,nie chwal się ze je masz.Kochankę można powołać na świadka,dzieci też widzą co się dzieje .Jeżeli mąż będzie cię nachodził i robił awantury wzywaj policję/będziesz miała dowody/,nie pozwalaj mu na agresję.Noś przy sobie dyktafon lub włączaj nagrywanie w telefonie gdy ci grozi.

Komentarz doklejony:
jeżeli masz konto do którego ma dostęp,przelej pieniądze na inne o którym nie będzie wiedział,zmień hasła,kody.
3739
<
#2 | Deleted_User dnia 02.10.2014 20:20
Kochana "Stara Zabawko", skąd w ogóle pomysł, żeby się tak nazwać? Masz dziewczyno zaniżone poczucie własnej wartości? Jesteś dobrą, wierną żoną, dałaś mężowi dom, rodzinę, dzieci... Myślisz, że to naprawdę nic nie jest warte? To Twój mąż ma problem, nie Ty! To jak wmawianie sobie, że człowiek chory psychicznie, który napluł nam w twarz, miał rację!
Twój mąż "popłynął" niestety, nie docenił Ciebie i Twojej miłości...
Co możesz zrobić? Nic...
Prócz zadbania o własne interesy, tak na zimno, kalkulacyjnie.
Nie pozwalaj mu na przekraczanie pewnych granic nieprzekraczalnych... To jest używania wobec Ciebie przemocy fizycznej. Nawet, gdybyś miała prosić o pomoc pewne służby czy instytucje.
Powiedział; albo będziesz moim przyjacielem albo wrogiem...
A kim on jest dla Ciebie, przyjacielem? To wróg w czystej postaci! I tak go traktuj! Tylko pamiętaj; Czasami wrogowi trzeba dać fory, żeby wygrać wojnę. To się nazywa strategia.
11656
<
#3 | Patysia dnia 02.10.2014 21:16
Dziekuje wam bardzo za te odpowiedzi.Zawsze uwazalam ze jestem wartosciowa kobieta.cale moje zycie poswiecilam ludziom chorym potrzebujacym ,mam zbyt miekkie serce .ale coz nie potrafie zmienic siebie.Mam dowody jego zdrady jak np drugi telefon.Jej zdjecia itp.wazne jest to ze kiedy policja zabronila mu kontaktu ze mna on wysylal mi wiadomosci i dwa razy przyjechal poznym wieczorem we wiadomym celu.JSmutekest tak wyrafinowany ze az trudno uwierzyc.W tej chwili jestesmy w separacj dwa i pol miesiaca ale on juz zapowiedzial ze chce rozwodu ale to ja mam go wziasc.Pewnie bym go wziela juz jutro ale nie stac mnie obecnie na taki wydatek a on z latwoscia moze to zrobic wiec dlaczego powiedzial ze musze czekac dwa lata ?Krzywi siÄ™

Komentarz doklejony:
On stara sie usilnie wywolac u mnie poczucie nizszej wartosci...Wiem ile jestem warta bo mam na to wiele dowodow ale przy nim czuje sie jak ostatnia szmata ...bo tak tez mnie nazwal Smutek
3739
<
#4 | Deleted_User dnia 02.10.2014 21:53
Patysia, ile warte są słowa padalca rzucającego się z pięściami na matkę swoich dzieci i kobietę, z którą łączyło go wiele wspólnych lat? Przestań sama siebie okładać "szmatami", bo jeśli któreś z Was nią jest, to z pewnością on, nie Ty.
Zacznij się czuć tak, jak do niedawna. Nic się przecież nie zmieniło, poza tym, że Twój mąż okazał się niezrównoważonym psychicznie bokserem.

Zbieraj dowody, trzymaj je poza jego zasięgiem i jakoś próbuj finansowo sprostać wydatkom na rozwód. Mając dowody, może nawet obejdzie się bez adwokata, jeśli rozegrasz to z głową, a wtedy koszt rozwodu nie musi być duży.

Głowa do góry, zacznij od zadbania o własny spokój...
3739
<
#5 | Deleted_User dnia 02.10.2014 22:07
Nie wydaje mi się, aby, w Twoim przypadku, był, aż taki problem, z rozwodem. Ustanie pożycia, dorosłe dzieci, Wasza separacja, jego przemoc, agresja i pijaństwo...no i zdrady... Przyjaciele i rodzina, jako świadkowie. A wydatek?No, przestań... To chyba najmniejszy problem. Masz w koło pomoc.
Inna rzecz jest niepokojÄ…ca.
Co on z Tobą zrobił, że brak Ci woli działania? Że tak jesteś zastraszona?
Ty się go boisz? Takiego wałka? A może go kochasz? Masz jeszcze nadzieję?
Ty się, Patysia, ciesz! Skacz z radości! Tańcz na ulicy!
Kim Ty jesteś, żeby rozpaczać za tak beznadziejnym typem?! Który karmi się Twoją rozpaczą. I im więcej bólu Ci zadaje, tym bardziej to go kręci.
Więc, co masz zrobić?
Solidnie się wkur...ć!
Pozbawić go pokarmu. Twojego bólu. Żeby zdechł!( to tak w przenośni)
Wywal go z myśli, wywal go z serca!
Zero kontaktu! ZERO! Nie interesuj się jego życiem. Niby odszedł, a tak dużo o nim wiesz. Po cholerę?! Nie grzeb w jego telefonie, zablokuj numer, nie rozmawiaj z nim, nie spotykaj! Widzisz, co z Tobą robi!
Jak chcesz odzyskać spokój, jeśli wciąż żyjesz jego życiem?!
Niech do Ciebie dotrze, że to koniec!
Mało tego; dla Ciebie szczęśliwy koniec: bez przemocowca, kuurwiarza i pijusa! Co Ci po takim?
Napisałaś do nas. I świetnie! Dostaniesz tu takie rady, które, jeśli z nich skorzystasz, postawią Cię na nogi. I, to Ty, zaczniesz prowadzić super życie! A Twój mąż? Piszesz, że jest szczęśliwy. Czy na pewno? Czy szczęśliwa osoba byłaby w stanie tak niszczyć innych? To chory człowiek. Poczytaj bloga: mojedwiegłowy, to zrozumiesz. Bo tego jeszcze nie zrobiłaś...
11656
<
#6 | Patysia dnia 02.10.2014 22:15
Staram sie jak moge...moja praca to moje zycie Tylko te slowa ktore uslyszalam tak mocno bola..bardziej niz siniaki.Nie wspominalam wczesniej ze juz pare lat temu zafundowal mi zdrade.Ja oczywiscie jako matka polka wybaczylam.Bylam tak glupia ze w tej chwili mi wstyd za siebie...Nie bede sie rozpisywala ile dla niego zrobilam wlacznie z opieka nad jego umierajacymi rodzicami bo to chyba nie o to chodzi...Wazne jest to ze on wykasowal zdjecia synow z telefonu ale wstawil zdjecie tej kobiety..To tak boli ! Musze dodac ze w oczach jego znajomych to super facet Uśmiech inteligentny oczytany umiejacy zawrocic kobietom w glowie a domu zamienial sie w potwora..tak jest do tej pory.Karmi znajomych opowiesciami z bajki jaka bylam zla zona bo zadzwonilam na policje i kazalam mu sie wynosic To takie zenujace ,moze dlatego tez ciezko mi nawet myslec o sobie jako o wartosciowej kobiecie.

Komentarz doklejony:
Dziekuje Avenious UśmiechTak to prawda on uczynil ze mnie zupelnie inna kobiete skryta placzaca .Moi chorzy pacjenci pytaja sie co sie ze mna dzieje .ja nawet nie zdawalam sobie sprawy ze tak mnie ludzie widza poniewaz staram sie zawsze ukrywac negatywne emocje w pracy.Moja praca to moj swiat.Zupelnie inny bez przemocy wyzwisk i obrazania ponizania .Tam rzadzi dobroc wspolczucie pomoc i oddanie.
3739
<
#7 | Deleted_User dnia 02.10.2014 23:03
A Ty myślisz, że jesteś jedyna, tak traktowana? To norma. To samo było nam fundowane. Inne okoliczności, wiadomo, ale schemat ten sam. I, zaręczam Ci, wcale nas mniej nie bolało. U mnie też ideał w środowisku, zwalenie winy na mnie, odrzucenie dzieci, pozbawienie spokoju materialnego, alkohol, przemoc psychiczna...brrrr....
Ale dajemy radę! I Ty też dasz. Już dajesz.
Czas na zmiany, kochana. To nie koniec; to poczÄ…tek.
Ja to bym chciała takiemu zrobić na złość, niech nie ma się za takiego boga, utrzeć mu nosa. Jak? Pokazać, że bez niego jestem wreszcie KIMŚ!
Masz wsparcie w innych, masz cudownÄ… pracÄ™, dzieci, wnuki; masz wszystko!
Poukładaj to sobie spokojnie, przegadaj i trzymaj postanowień.
Dasz się takiemu..? Ech...już nawet nie wiem, jakiemu... Ręce opadają.
3739
<
#8 | Deleted_User dnia 02.10.2014 23:08

Cytat

Ja to bym chciała takiemu zrobić na złość, niech nie ma się za takiego boga, utrzeć mu nosa.

O tym samym pomyślałam Z przymrużeniem oka Spróbuj pokazać mu, Patysia, że Ci wisi i powiewa, mówiąc kolokwialnie, zobaczysz, jak zejdzie mu z zapijaczonej gęby uśmiech. On czerpie przyjemność z upadlania Ciebie, to go karmi, więc zabierz mu sprzed nosa pełną michę Z przymrużeniem oka
11656
<
#9 | Patysia dnia 02.10.2014 23:32
Jestescie tacy kochani Uśmiech Wydawalo mi sie ze jestem nic nie znaczaca kobieta skoro maz ja zostawil po tylu latach.Zaczelam czytac bloga ktorego mi podalas Avenious.To jest a wlasciwie bylo moje zycie.
Jakich Wiele tak mam nadzieje ze uda mi sie zabrac mu ta miske z jedzonkiem.Dzisiaj jest pierwszy wieczor kiedy nie placze i nie mysle o nim w aspekcie Dlaczego? Co ja zrobilam? To juz jest maly sukces dla mnie choc wiem ze do celu droga daleka Prosze was zostancie ze mna,chce byc pewna ze dzieki Wam wyjde z tego przepraszam G...naZ przymrużeniem oka

Komentarz doklejony:
On czerpie przyjemność z upadlania Ciebie, to go karmi, więc zabierz mu sprzed nosa pełną michę smiley...dobrze powiedziane Szeroki uśmiech
Chce byc silna i zdrowa chce byc w koncu SOBA.
3739
<
#10 | Deleted_User dnia 02.10.2014 23:50
To Ty z nami zostań. My się nigdzie nie wybieramy. Chyba, że, co niektórzy, na urlop...ups:x
JakichWiele
A myślałam, że posypie się grad krytyki. "Nie myśl o nim, nie szukaj zemsty..." itd itp... Ale, to przeciez normalne, że nas nosi! Gady zafajdane, niech mają za swoje! A, co? Skoro, jak nam wmawiali, takie z nas jędze i najgorsze z najgorszych, to zasłużmy sobie na te epitety!
Patysia, kup książkę o tytule, jak blog, to dopiero otrzeźwiejesz!
3739
<
#11 | Deleted_User dnia 03.10.2014 00:04
Ważne aby w Twoim wątku wypowiedziała się Mono, gdyż jest psychologiem i jej rady są nieocenione.
11656
<
#12 | Patysia dnia 03.10.2014 00:05
Napewno kupie na 100% Pewnie jeszcze nie raz dopadnie mnie dolek.;ale wiem ze musze sie uwolnic od tego Koziolka Matolka Moje dzieci juz dawno mi mowily ze mam przestac odpowiadac na te glupie smsy typu ...kupilem sobie kotka chcesz zdjecie?.:I jeszcze z premedytacja informowac mnie ze ma na imie Malwinka moja pierwsza kotka ktora juz nie zyje.Sami widzicie jak potrafi byc okrutny padalec uff chyba juz czas na sen Trzymajcie sie cieplutko Uśmiech Do Jutra UśmiechZ przymrużeniem oka

Komentarz doklejony:
Witam Was cieplutko UśmiechDzisieszy poranek nie nastraja mnie zbyt optymistycznie.Deszcz za oknem zimno a ja czuje sie niezbyt dobrze.Prawdopodobnie zalapalm wirus moja gowa jest ciezka i sama nie wiem czy od nadmiaru mysli ,czy tez z powodu przeziebienia.Udalo mi sie przespac cala noc co dla mnie jest wielkim sukcesem UśmiechJednak kiedy dzis rano chwycilam za komorke i zobaczylam ze padalec z premedytacja wykasowal moj numer na znanej aplikacji cos we mnie drgnelo.Jak on tak mogl ?Nie zrozumcie mnie prosze zle sama chcialam to zrobic ,zwlaszcza po wczorajszej rozmowie na ty forum ale on mnie ubiegl i to mnie zabolalo.Kolejny raz pokazal ze jest madrzejszy a ja glupiutka.Dlaczego tego nie zrobilam pierwsza na co ja czekalam?
Moj Syn powiedzial mi ze napisal mu smsa wczoraj z zapytaniem jak sie czuje ale ten typ nawet mu nie odpowiedzial...Boze jak mozna byc takim czlowiekiem? Jest mi zal Naszego dziecka ,jest co prawda dorosly ale to zawsze Syn !Tlumaczylam mu ze pewnie jak zwykle po pracy wypil butelke whisky wiec nie byl w stanie mu odpisac.Czy powinnam wytlumaczyc Mojemu Synowi aby i on przestal sie kontaktowc z ojcem?Yo chyba nie w porzadku? Nie mam prawa tego mu mowic ale juz sama nie wiem,mam taki metlik w gowie.Moj nastroj zmienia sie z godziny na godzine ba z minuty na minute.
7063
<
#13 | ed65 dnia 03.10.2014 13:44
Witam wszystkich serdecznie,
Miłego popołudnia wszystkim życzę

Lisbet,Dzięki za pamięć i pozdrowienia,

Witaj Patysia
Pytasz czy masz być jego przyjacielem czy wrogiem?
Przecież odpowiedź jest tak oczywistą jak to, że po nocy nastaje dzień.
To jest Twój wróg i tak musisz go traktować.
On wypowiedział wojnę Tobie, rodzinie.

Więc nie miej wobec niego litości.
Wiem, że to jest wbrew Tobie.
To zabrzmi okrutnie
Ale na wojnie nie ma miejsca ani na sentymenty, ani na jakąkolwiek chwilę słabości lub zwątpienia, rozczulanie i użalanie się nad sobą i swoim losem.
Miej świadomość, że on każdą chwilę Twojego zwątpienia, każdą chwilę Twojego zawahania lub słabości bezwzględnie wykorzysta.
To tak jakby mając świadomość, że to jest morderca i widząc odpezpieczoną broń w jego ręce, odwrócić się do niego plecami.

Tak jak już pisała 1234......
Jeżeli miałaś wspólne konto - załóż nowe wyłącznie na siebie, z tamtego wszystko przelej na to nowe.
Oczywiście Twoje wynagrodzenie również ma wpływać na to nowe.
Rozdzielczość majątkowa obowiązkowo!

To zawsze tutaj piszę i zawsze będę pisał.
O miłość się nie błaga,
O nią się nie żebrze!
I choć nie mamy wpływu na postępowanie osoby, którą kochamy, ale już mamy wpływ na to czy w naszym życiu pozostanie.

Boimy się samotności, boimy się tego, że nie damy sobie rady, boimy się tego, że już nigdy nie będziemy w stanie ani nikogo pokochać,że już nigdy nie będziemy kochani.
I to właśnie bardzo często determinuje całe nasze postępowanie i nasz tok rozumowania
Trwamy w związku, małżeństwie, ponizamy się, dajemy się upodlić, walcząc o coś, co już zdrajca zniszczył, co tak naprawdę już nie istnieje.
Walczymy o kogoÅ›, kto nie jest wart ani naszych Å‚ez, ani naszego cierpienia. Walczymy wyniszczajÄ…c siebie.
Zapominamy, że to nie ten ****opląt, nie ta qrewna jest najważniejsza lecz to my jesteśmy na pierwszym miejscu.

To często jest walka w myśl zasady :może to i byle kto, może i jest to najzwyklejszy sqrwiel,
Ważne jest jednak to: byle by był.

Ja natomiast twierdzÄ™ i zawsze tego siÄ™ trzymam :
Dopóki żyję i oddycham - wszystko jest możliwe.
Również nowa miłość.
Tylko trzeba zostawić otwarte drzwi, wtedy ona znajdzie nas sama Uśmiech
Ja jestem tego żywym przykładem, że jest to możliwe. Uśmiech

Wiesz, często naprawdę lepiej jest już żyć samotnie niż z byle kim.
Tylko najpierw trzeba pokochać samego siebie, zaakceptować to wszystko, co jest we mnie.
Pokochać takimi jakimi jesteśmy,

Jedno jest pewne
Akurat samotność Tobie nie grozi.
Masz dzieci, sprawdzonych przyjaciół, którzy Ciebie wspierają.
Masz również za sobą nas i siłę tego portalu.
Tutaj nie jedno złamane serduszko postawiono do pionu Szeroki uśmiech

Patysia
Za to co zrobił nie daj zrzucić winy na Ciebie,
Sama również się nie obwiniaj!
Również za to, że dzieci nie chcą z nim mieć nic do czynienia.
Są dorosłe i traktują go dokładnie tak jak sam sobie na to zapracował i zasłużył.
Pretensje może mieć wyłącznie do siebie.

Musisz przestawić całkowicie swój tok myślenia,
I nawet przez myśl Tobie niech nie przechodzi, że jesteś taką jak on o Tobie mówi.
Nie daj i nie pozwól się wpisać w jego narrację.
Przecież jemu o to chodzi, byś w to sama uwierzyła
Chce wdeptać Ciebie w podłogę, rzucić na kolana.
A goofno!
Spraw i udowodnij jemu oraz sobie samej, to siÄ™ nie uda!
Jesteś mądrą, wartościową i dumną kobietą.
Kobietą przez duże K!
Znasz swoją wartość, kochasz siebie i siebie szanujesz.
Tak bardzo, że z wielką radością i wprost dziką przyjemnością wykopiesz jego ze swojego życia na zawsze! Uśmiech

Ty nie jesteś i nigdy nie byłaś osobą bezwartosciową.
Wręcz odwrotnie.
Masz swoją wartość, szanujesz siebie, masz honor i dumę
Zacznij wreszcie do cholery to bezwzględnie egzekwować od tego pajaca!
Nie pozwalaj mu na takie traktowanie!
Bo to nie Ty lecz on jest bezwartosciowym śmieciem.
To jest coÅ› a nie ktoÅ›!

On sobie nie zdaje z tego sprawy, ale to co mówi, pisze o Tobie - dotyczy to wyłącznie niego samego.
Chociaż jemu się wydaje, że to uderza w Ciesielski .

Patysia,
Najwyższa pora sobie uświadomić, również jemu, że jest nikim.
To zwykle zero.
Ani to facet, ani mężczyzna. Uj wie tak naprawdę, kim on jest. :-)

Ani go o nic nie proÅ›, ani o nic go nie blagaj.
Nie szukaj odpowiedzi na pytania dlaczego.
To całkowicie jest pozbawione sensu!
Odpowiedzi znajdziesz tysiące, Ty będziesz wpędzać sama siebie w poczucie winy.
A przecież o to jemu chodzi, prawda? ,
Właściwa odpowiedź jest tylko jedna.
Zrobił to co zrobił, i robi to dalej bo to jest nazjwyklejszy śmieć.
Zwykły ****opląt, który ma mózg między nogami a nie między uszami.
Zablokuj jego numer telefonu, zerwij całkowicie z nim kontakt.

Chociaż......
Możesz to wykorzystać przeciwko niemu - sam się Tobie podkłada
Wszystko co do Ciebie mówi-nagrywaj.
Treść tych SMS - ów, tego co do Ciebie pisze - archiwizuj.
Broń Cię panie Boże nie usuwaj ich!
Jeżeli cokolwiek umieszcza na swoim profilu - rób screenshoty.
Jeśli nie potrafisz, poproś dzieci o pomoc.

Powiadasz, że jest inteligentny.
Chyba jednak nie bardzo :-)
Jest na tyle pewny siebie, na tyle głupi i zacietrzewiony, że to musisz bezwzględnie wykorzystać!
Sam sobie strzela w kolana.

Chcesz wygrać?
Wiem, że czujesz się od niego słabszą, boisz się go.....
No właśnie, podejmij grę.
Niech dalej siÄ™ czuje siÄ™ tak pewnie.
Spraw, aby jego siła stała się Twoją niczym w Aikido :-)
Chyba rozumiesz, o czym mówię?

Użyj jego siły przeciwko niemu.
Wykorzystaj to, że się czuje tak pewnie.
Uwierz
On jeszcze kiedyś tego co zrobił będzie żałować.
Bo tak jest zawsze.
MÅ‚odsza doopa, fruwajÄ… motylki.
Jemu się wydaje, że złapał byka za rogi. I świat stoi przed nim otworem.

Ale nie wie jednego.
Motyle żyją krótko.
Skończy się sielanka, a zacznie się prawdziwe życie.
Bajka się skończy, spadną klapki z oczu i zamiast księżniczki ujrzy prawdziwe oblicze tej jego damy.
Okaże się, że to była bezwartosciowa jędza.
Skoro pies rwie się do suki, zdejmij mu kaganiec, spuść go ze smyczy i niech leci.
Tylko niech potem nie skomli Tobie pod drzwiami, abyś go wpuścić.
Bo tak się to zwykle kończy.
To droga wyłącznie w jedną stronę,

Patysia.
Nie ma lepszej formy zemsty na kobiecie, która dopuściła do siebie Twojego męża, ukradła go jak ta, że pozwolisz jej go sobie zatrzymać.
Oboje sÄ… siebie warci.

Masz sojusznika - męża tej jego larwy.
Masz świadków, masz przyjaciół i dzieci po swojej stronie.
Tak jak już napisała Avenious - przemoc, alkohol,
Masz tego potwierdzenie na policji
Masz nie tylko za sobą siłę argumentów, ale również argument siły.
Przyjedziesz po nim niczym walec drogowy Uśmiech

Niczego się nie bój,
Spraw, aby to pod nim nogi drżały ze strachu.
Nie czekaj na to co on ma zamiar zrobić,
Ty bądź zawsze o krok przed nim.

Chcesz mieć normalne życie, zacząć się nim cieszyć?
To nie ma innego sposobu jak wykopać go ze swojego życia na zawsze!
Tutaj to nie pieniądze są przeszkodą. Bo one są tylko Twoją wymówką, pretekstem.
Bo jeżeli nie chcesz takiego życia - trzeba działać.
Pierwszy krok zrobiony,
Formalnie jesteście w separacji.
Powiedziałaś a, tutaj jego postępowanie pozbawić powinno Ciebie wszelkich złudzeń.
Zakończ formalnie to co i tak nie istnieje.
Daj sobie szansę na nowe, lepsze życie.
Bo chyba nie chcesz już mieć z tym człowiekiem nic do czynienia?
Skoro tak, to już najwyższy czas powiedzieć jemu : żegnaj.
I ruszyć swoją drogą.

Nie zadawaj sobie pytań, na które i tak nie uzyskasz odpowiedzi.
Jak można być, dlaczego itp.
Po prostu ten typ tak ma.
Jak już wcześniej napisałem, bo to nazjwyklejszy śmieć.
Ta jedna odpowiedź powinna wystarczyć.

Pozdrawiam
Miłego popołudnia życzę.
3739
<
#14 | Deleted_User dnia 03.10.2014 13:48
Patysia, skoro syn dorosły, sam zrozumie lub już rozumie, w jaki sposób ojciec traktuje matkę i nie ma sensu, ba! może nawet nie powinnaś go w żaden sposób nastawiać. Jasne, że to przykre dla dzieciaka, w jakim nie byłby wieku, że jego własny ojciec go olewa, zrozum jednak, że nie masz na to wpływu. Możesz być z synem, tłumaczyć mu, że obydwoje jesteście poza zasięgiem wpływu na pijaka (tak go oczywiście do syna nie nazywaj Z przymrużeniem oka ) i tyle.
Co do reszty...Nie wymagaj od siebie za dużo, że coś mogłaś wcześniej, inaczej etc. Rób małe kroki, ale konsekwentnie, realizuj powoli plan, który sobie założysz i nawet, jeśli od czasu do czasu zrobisz krok w tył, staraj się nadrobić dwoma w przód Uśmiech
Głowa do góry, nawet w deszcz możesz zaszyć się w ciepłym kocyku z laptopem na kolanach i pisać do nas Uśmiech Ciepłe słowo gwarantowane Uśmiech

Komentarz doklejony:
Fajnie, ed65, że znowu jesteś Uśmiech
11656
<
#15 | Patysia dnia 03.10.2014 15:20
Nawet nie macie pojecia jak Wasze slowa,madre slowa koja moja umeczona dusze.W glebi serca wiedzialam ze on jest manipulatorem ale jak zwykla mechaniczna zabawka poddawalam mu Wiem ze takie cos nie zasluguje na mnie ale gdzies w glebi serca nie potrafilam zrozumiec ze ktos moze byc tak wyrafinowany.Zaluje ze wczesniej nie zajrzalam na ten portal tylko sie umeczalam schudlam 100 kiloi chodzilam jak zombi na tabletkach.Dziekuje Wam ze moge przez chwile poczuc sie pelnowartosciowa Kobieta przez duze K UśmiechChcialabym wyrzucic z siebie to wszystko co lezy mi na sercu oczyscic sie totalnie z tej trucizny ...prosze abyscie pozwolili mi czasami powiedziec to co czulam to co on potrafil robic i w jaki sposob mnie traktowal.Tak jednego dnia bylam ksiezniczka i kobieta na cale zycie innym razem stara ku...wa.To tak bolalo bo dalej jestem atrakcyjna kobieta i mam tego dowody ale ja jak szpak wpatrzona bylam w meza.Sa chwile ze czuje taka nienawisc do siebie za swoja slepote i glupote.Z racji mojego zawodu liznelam sporo psychologi ale w praktyce poddalam sie jak zwykla szara myszka Och ZycieKrzywi się
Nie chce dluzej skrywac moich uczuc obawy zalu zazdrosci bo to mnie wykancza.Wiem ze musze przejsc porzadny detoks ale zeby to zrobic potrzebuje Osob takich Jak WY UśmiechUśmiechLudzi ktorzy naprawde maja cos konkretnego do powiedzenia Ktorzy chca mi pomoc przejsc przez to pieklo Ludzi Madrych Jeszcze raz dziekuje za te slowa Uśmiech
3739
<
#16 | Deleted_User dnia 03.10.2014 17:28

Cytat

Chcialabym wyrzucic z siebie to wszystko co lezy mi na sercu oczyscic sie totalnie z tej trucizny ...prosze abyscie pozwolili mi czasami powiedziec to co czulam to co on potrafil robic i w jaki sposob mnie traktowal.

Wrzucaj, co tylko Ci się ciśnie. Samo powiedzenie niemal na głos tego wszystkiego, co nas boli, przynosi ulgę, pomaga oswoić się i okiełznać demona.
Dobrze byłoby jednak, żebyś nie poprzestawała na (wybacz) użalaniu się nad sobą, ale w jakiś sposób ustosunkowywała się do naszych spostrzeżeń i rad, ot, choćby do tego, co z prawnymi krokami. Nie stój w miejscu. Samo wyrzucenie z siebie emocji nic nie da, jeśli nie będziesz miała planu i nie zaczniesz go egzekwować od siebie.
Twój padalec gra na tym, że sobie nie radzisz, więc czas najwyższy wyprowadzać go stopniowo z błędu. I pamiętaj, dowody...
3739
<
#17 | Deleted_User dnia 03.10.2014 18:18
Prawdopodobnie ten facet zawsze był świrnięty i narwany, ale życie jakoś się przecież toczyło i Ty zwyczajnie przyzwyczaiłaś się do stylu bycia tego człowieka. Ja jakoś nie wyobrażam sobie, by on przez całe życie był opanowany i zrównoważony w swoich reakcjach i dopiero teraz jemu odpie...rdo...li..ło. Andropauza andropauzą, ale bez przesady.
Zwyczajnie jest- nakryłaś go na łajdactwie, więc on idzie za ciosem i puściły mu wszelkie hamulce. Nie ma więc mowy o dobrych obyczajach czy o kulturze osobistej.
Nie licz na to, że chłop ten usiądzie i przegada z Tobą problem, a potem kupi Ci drogi prezent i zaprosi na pożegnalną kolację, tak by dac wyraz temu, że cos Ci jednak zawdzięcza albo, że szanuje pamięć wspólnie spędzonych lat, już nie mówiąc o wspólnym dorobku zycia albo o dzieciach czy o wnukach. Skoro spodziewałaś się takiej właśnie postawy z jego strony, to sorry, ale wróć do rzeczywistości. Tego typu buc nie odejdzie z klasą i na poziomie.
Zanim zniknie z Twojego życia on zdąży Cię jeszcze porządnie pokąsać.
To zdemoralizowany czub.
Nie możesz traktować przykrych słów pod Twoim adresem w sposób osobisty, bo to jest tak (ja już uzyłam kilka razy tych porównań na innych wątkach), jakbyś obraziła się na Burka, który stoi za płotem i ujada na Ciebie zajadle albo miałabyś przeżywać wielką przykrość, bo komar Cię ukąsił. Przecież musisz brać pod uwagę to, z kim masz do czynienia. Dlatego absolutnie nie przejmuj się tym, gdy on nazywa cie starą ku..r..wą. Jego zdanie na Twój temat powinno latać Ci koło czterech liter.
Ty jesteÅ› starÄ… kur....wÄ…- dobre sobie. To w takim razie kim jest on?
Póki co, to właśnie on puszcza się z jakimś zamężnym pudłem, tak bezczelnie, że mąż ladacznicy musi do ciebie wydzwaniać, żebyś może ukróciła łajdactwo jego szanownej małżonki i tego "Twojego", pożal się Boże, męża.
Absolutnie nie przejmuj się tym wszystkim, bo ktos taki nie jest w stanie Ciebie obrazić.
Tak więc stanęłaś temu czubkowi na drodze i mocno go wkur..wi..łaś. Przez Ciebie on musi mieszkać z jakims kumplem (fakt, że sam sie wyniósł z domu dla takiego śmiecia nie znaczy nic, bo on znajdzie sto argumentów na to, że nie miał przecież innego wyjścia- jego ocena sytuacji jest bardzo prosta- oto podskoczyła mu jakas stara klępa i śmie krytykować jego poczynania i na dodatek jest na tyle bezczelna, że oczekuje, iz on dla niej i z uwagi na wspólnie przeżyte lata, zrezygnuje z bocznej doopy do ruchania).
To nie facet, tylko chodząca w portkach tragedia- że też ta mężatka chce takiego, no ale tym ja nie będę się zajmowała, bo los tej jego baby zwisa mi i powiewa. To po prostu jej sprawa i jej wybór- najwyraźniej on jej pasuje, skoro zdradza z nim swojego męża. Bez komentarza zatem.
Dalej- atak jest najlepszą formą obrony, więc prostackie umysły rozumują tak- skoro ją zdepczę, potraktuję jak robala, wyszydzę i zniszczę psychicznie, to ona odwali się ode mnie i da mi wreszcie święty spokój. Dalej będę ja sobie żył wedle swojego widzi mi się i wara innym ode mnie.
Czy widzisz więc z jakim typolem masz do czynienia?
Normalny, rozumny człowiek potrafiłby spojrzeć na siebie krytycznie i przyznać się do błędu- nadęty buc prędzej zdechnie, ale racji nikomu, kto go krytykuje nie przyzna. Będzie pluł na Ciebie, będzie Ci ubliżał, aż padniesz znokautowana i zapłakana na glebę, a wtedy on przejdzie po Tobie tryumfalnie i jeszcze będzie Ci urągał. Mało tego- on naprawdę będzie przekonany, że miał rację. To nie będzie bowiem tak, że on przed Tobą odgrywa broniącą się ofiarę, ale w skrytości serca on mówi sobie "Boże kochany, co ja robię? Przecież ta kobita tyle dla mnie zrobiła, zawsze była ok. co za bydlak ze mnie, jak mogę tak ją traktować itd.". Ja zapewniam Ciebie, że takich refleksji ten cham w swoim zakutym łbie nie ma nawet na centymetr. W jego mniemaniu to Ty jesteś winna, to wszystko przez Ciebie, Ty gnębisz go i czegoś od niego chcesz, a on musi bronić się przed pazerną babą, która chce go zdeptać i zapędzić do kąta. On tak o Tobie myśli i bardzo Cię teraz nie lubi, bo Ty chcesz zabrać mu to, co dla niego jest takie atrakcyjne. Ty chcesz, by on zdechł z nudów na łonie rodzinnym, a on chce żyć i ruchać na łonie swojej kochanki.
Ty, moja droga, to musisz pojąć i przyjąć do wiadomości.
Jeśli zmienisz sposób myślenia i oceny tej sytuacji, a w szczególności spojrzysz realnie na tego faceta, to bardzo szybko przestaniesz żałować, że ktoś taki odszedł sobie od Ciebie (moim zdaniem on nigdzie nie polezie, on przyjdzie z powrotem ale czeka teraz aż Ty zaczniesz błagać go o powrót ), a kochance pozostaniesz wdzięczną, że uwolniła Cię od nic niewartego faceta.


Musisz być bardzo rozważna, bo ten facet jest nieprzewidywalny.
Nie walcz o to cudo- daj go tej mężatce.
Nie proś go o nic, nie wypytuj, nie prowokuj awantur, nie szantażuj, nie powołuj sie na wartości wyższe i wybij sobie z głowy powrót do tego człowieka.

Komentarz doklejony:
Aha, Ed, super że wróciłeś- ja zawsze z przyjemnością czytam to, co napiszesz i zawsze zgadzam się z Tobą w stu procentach.
Do Ciebie Patysiu jeszcze jedno- własnie doczytałam, że na domiar tego wszystkiego. Ty żyłaś pod jednym dachem z pijakiem- no moja droga. Toż Ty Bogu dziękuj za to, że postawił Ci na drodze tę zamężną boczniaczkę i módl się, by Bóg połaczył tych dwoje (wiem, że teraz bliźnię- Bóg nie pobłogosławi takiego stadła). Szkoda tylko, że tak późno objawiła się frajerka, która połaszczyła się na takiego.
Na dodatek dzieci nie chcą z nim rozmawiać- ciekawe dlaczego?
No cóż- widzisz, jaka Ty jesteś niedobra? To wszystko przez Ciebie. Gdyby nie Twoje wścibstwo, Ty dalej miałabyś męża, dzieci ojca i wszystko hulałoby i buczało.
11656
<
#18 | Patysia dnia 04.10.2014 00:57
Witam No cóż- widzisz, jaka Ty jesteś niedobra? To wszystko przez Ciebie. Gdyby nie Twoje wścibstwo, Ty dalej miałabyś męża, dzieci ojca i wszystko hulałoby i buczało.tak dokladnie tak to wygladalo!!! Mialam byc cicho i pozwalac mu romansowac poniewaz on mial nie odparta potrzebe pisania o swoich odczuciach.malo tego tanczyc do jego muzyki i na kazdym kroku zapewniac go jakim jest cudownym facetem Smutek Nie odzywa sie do mnie od trzech dni za co jestem mu wdzieczna Naprawde Uśmiech Owszem mysle jak sobie radzi co robi ale dzieki Wam po chwili stwierdzam PO CO? Co mnie to obchodzi? Wiem ze ten typ nie zasluguje na mnie wiem doskonae ,jednak mam momenty ze mysle "co zrobilam nie tak ?Wiem jedno musze przestac sie uzalac nad swoim losem ktory jest jski jest ...Tak myslalam ze chwycilam pana Boga za nogi,przystojny mily kulturalny z zasadami facet....no coz zycie pokazalo mi kim on jest.Pamietam chwile kiedy pare lat temu zlamal mi nos a ja udawalam w pracy ze mialam operacje na zatoki....O Boze ja byla totalna idiotka!!!!!!!!!jak mozna kochac takiego drania bezwarunkowo? Moze ja tez jestem chora ?Moglabym napisac ksiazke o jego wyczynach i klamstwach.Moze zaczne pisac? Choc wiem ze nie mam talentu do pisania hi hi.Chcialoby sie powiedziec wszystkim mlodym kobieta ktore wierza w milosc bezwarunkowa >Nie popelniajcie tych samych bledow ! bo predzej czy pozniej prawdziwe oblicze takiego typa wyjdzie na jaw.Gdybym tylko miala ten sam tok myslenia ktory staram sie miec teraz pare lat wczesniej ....:niemoc
3739
<
#19 | Deleted_User dnia 04.10.2014 09:57
Patysiu, on złamał Ci nos? A Ty po czymś takim zostałaś z nim i świeciłaś za damskiego boksera oczami przed ludźmi? No widzisz- masz więc dzisiaj zapłatę za swoją głupotę allbo, jak wolisz, za bezwarunkową miłość.
Bezwarunkowa miłość? A cóż to takiego jest? Przecież człowiek po to wiąże się z kimś, by polepszyć sobie zycie, jego jakość, by chodzić uskrzydlonym w poczuciu szczęścia i spełnienia. Skoro jednak związek wspaniałych chwil dostarcza Ci tylko od czasu do czasu i jak na lekarstwo, a większość czasu, to łzy, upokorzenia i ból, zmartwienia, wieczny niepokój i strach, co będzie jutro, to ja przepraszam bardzo, ale coś takiego, to nie związek lecz jakiś feudalny układ, gdzie hołubiony jest jasnie pan i traktowana z buta jego ofiara. Z takich cudownych związków zawsze należy się wypisywać, nie czekać aż kapryśny i rozwydrzony pan i władca zechce sam odejść, bo znalazł jakąś gwiazdę.
Pewnie, że dziś czasu juz nie cofniesz i pewnych spraw już nie odkręcisz.
Możesz jednak zadziałać teraz i na ten moment, stosownie do tego, co dzieje się dzisiaj.
Nie interesuj siÄ™ tym panem ani jego losem, bo on Toba siÄ™ nie interesuje.
On jest na tyle podły, że w chamski sposób kpi sobie z tego, że straciłaś ukochane zwierzątko- to znaczy, że on do waszej kotki nie był przywiązany, ale wie doskonale, że dla Ciebie sprawa kota była ciosem. Dziś on przypomina Ci o tym i to w taki sposób, żeby dokuczyć Ci i żeby stłamsić Cię do reszty?
Co to za człowiek?
Chcesz się typolu łajdaczyć i znalazłeś chętną na siebie babę, to trudno. Idź w swoje strony i skoro wywłoka która zdradza swojego męża dla Ciebie jest taka atrakcyjna, to bujaj się z nią, choćby do usranej smierci. Zachowaj się jednak, jak człowiek na koniec i nie pal za sobą mostów w swojej rodzinie, by przyjdzie taki czas, że ludzie, którymi Ty dzisiaj wzgardziłeś z powodu jakiejś ku...rwy, jutro mogą być Ci potrzebni, gdy np. zachorujesz i nie będzie miał kto podać Ci szklanki herbaty w potrzebie.
Patysiu to dno a nie facet.
Nie przejmuj siÄ™ nim, niech on idzie, gdzie giry go poniosÄ…, byle dalej od ciebie.
Nie przejmuj się, chociaż wiem, że nie jest to łatwe, ponieważ Ty inaczej wyobrażałaś sobie swoje zycie. Jednak moja droga- skoro on Ciebie bił, traktował z pozycji pana i władcy, to na dobrą sprawę nie miałaś żadnych podstaw do tego, by wyobrażać sobie, że z tym panem dane Ci będzie przeżyć godnie jesień życia, zestarzeć się z nim i wspierać nawzajem. Widziałaś od dawna z kim masz do czynienia. Miałaś więc pijaka, damskiego boksera i jak się na koniec okazało, także i łajdaka. Miałaś milion powodów, by skreślic go ze swojego życia, a przecież nie zrobiła s tego- dopiero kochanka załatwiła sprawę. Dlaczego dopuściłaś do czegoś takiego?
A wiesz jaki wielki popyt jest na takich facetów, jak ten Twój? Otóż, będziesz zdziwiona, ale tacy rozchodza się, jak świeże bułeczki. Nie martw się o jego dalszy los, bo on swietnie sobie bez Ciebie poradzi, zaraz znajdzie się chętna, która go przygarnie i koło zatoczy się znowu. Tacy faceci zawsze spadają na cztery łapy i niczym się nie zrażają, bo są jak świnie przy korycie. Im wiedzie się dobrze, bo oni niczego nie żałują, nie roztrząsają i łapią chwilę. Tacy ludzie nie mają głębszych refleksji nad swoim postępowaniem, bo dla nich sprawa jest prosta- robią to, co dla nich jest najlepsze, a skoro komuś coś nie pasi, to wypad z ich życia. Ty powinnaś więc tolerować boczniaczkę i siedzieć z mordą zanurzoną w kuble i modlić się o to, by jakimś cudem facetowi odwidziała się wywłoka. Bo potem na koniec, być może, za swoją wierną i poddańczą postawę doczekałabyś się wielkiej nagrody w osobie tego cuda.
Pokaż temu chłopu, gdzie zgina się dziób pingwina i skoro masz oparcie w swoim rozumie, w dzieciach, w rodzinie, to dzisiaj jesteś panią swojego życia i nie dopusć do tego, by na Twoim grzbiecie pasł się dalej taki chwast.
Niech bierze go sobie ta mężatka albo jakaś inna i niech te inne trzymają sobie to cudo.
Pewnie że byłaś chora (a może nawet i teraz w pewnym sensie jesteś dalej chora)- Twoja choroba to zaburzenie sklasyfikowane, od niedawna, w psychiatrii i nazywające się "kobieta kochająca za bardzo", w internecie jest cała kopalnia wiadomości na temat tego schorzenia (net kobiety forum dla kobiet kochających za bardzo)- poczytaj sobie to forum. Nie ma siły, żebys nie odnalazła tak także i siebie.
Życie jakoś powolutku Ty sobie ułozysz, sama albo z innym mężczyzną u boku- bądź o to spokojna. Najważniejsze jednak jest to, żebyś pod żadnym pozorem nie wracała do tego człowieka, bo na własne życzenia zmarnujesz na niego kolejne lata życia i skończysz, jako schorowana i zgorzkniała staruszka, która pod koniec życia będzie płakała nad swoim losem.
Dziś nie jest jeszcze dla Ciebie za późno, bo masz zdrowie i siły oraz chęci, by normalnie żyć. Nie straciłaś nikogo wartościowego, a tym, że facet nieźle wygląda podetrzyj sobie tyłek, bo akurat to nic nie jest warte i nie może być dla Ciebie powodem pozostania z syfiarzem. Jego walory zewnętrzne pomogą mu po prostu szybko znaleźć sobie kolejna kobitkę, będą leciały na niego, jak muchy do plastra miodu- przekonasz się o tym.
Dlatego martw się tylko o siebie, żebyś nie straciła przez tego faceta jeszcze więcej.
Powodzenia.

Komentarz doklejony:
I nie daj się wpuścić w kanał swoim myślom, że kiedyś on będzie żałował albo coś w tym stylu. To nie ten typ, by tak kiedys miało się stać. Powtarzaj sobie, jak mantrę, że on małżeństwa z Tobą, tego że wszystko skaszanił, że Ciebie stracił nigdy nie bedzie żałował. Nie rozczulaj się po prostu nad tym facetem, bo jedyne, co osiągniesz, to tylko to, że będziesz jeszcze bardziej i jeszcze dłużej płakała nad rozlaną szklanką mleka, w której i tak więcej było wody. Nie zapętlaj sie więc w takich myślach i poboznych zyczeniach.
Zamiast tego, Ty w każdej sekundzie patrz i oceniaj to, co się dzieje bardzo realnie- ten facet nie będzie żałował tego, że Cię stracił, bo małżeństwo z Tobą dla niego nie stanowiło żadnej wartości. Nie mozna więc żałować czegoś, czego się nie ceniło i nie szanowało. Gdyby on Ciebie szanował, kochał i bił pokłony niebiosom za taki wielki dar, jakim Bóg go obdarzył w Twojej osobie, to ja zapewniam Ciebie- on nigdy w zyciu nie miałby potrzeby, żeby szukać kloaki do spuszczania się na boku w osobie boczniaczki, on nigdy w życiu nie podniósłby na Ciebie ręki i nie ubliżałaby Tobie na każdym kroku i to na dodatek, za Twoje dobre serce.
Skoro robił takie rzeczy, to biorąc rzecz na chłopski rozum, należy stwierdzić, że wartość związku z Tobą dla tego człowieka była równa zeru.
Dlatego on nie będzie po Tobie płakał.
Zanim kur zapieje on będzie miał kolejną doopę i to na dodatek znajdzie sobie taką, która podobnie, jak Ty, też będzie dla niego podnóżkiem.
To są stare cwaniaki, wyjadacze- dlatego naprawdę pozbądź się złudzeń.
11656
<
#20 | Patysia dnia 04.10.2014 17:29
Dziekuje za te wszystkie slowa ktore podnosza mnie na duchu.Wiem doskonale i zdaje sobie sprawe ze ten typ mezczyzny nigdy ale to nigdy sie juz nie zmieni.Sama czesto zadaje sobie pytanie ..dlaczego ja mu na to wszystko pozwalam ? teraz wiem ze mna manipulowal moja miloscia.Wiele razy potrafil sie zachowac zupelnie inaczej.Pamietam ze czesto przyrzadza mi posilki ,ba kiedys nawet po powrocie z pracy odpalil swieczki i przygotowal mi kapiel z babelkami.tak wlasnie dlatego dla takich chwil ciagle z nim bylam bo wierzylam ze w glebi serca jest dobrym czlowiekiem.Nie powinnam teraz myslec o tych dobrych chwilach wiem ,ale one same nadchodza tak nagle i niespodziewanie.
Dzisiaj zadzwonil do mnie aby mnie poinformowac iz na rozwod musze czekac dwa lata poniewaz takie sa przepisy w uk.Nie wiem czy pisalam wczesniej ze mieszkam teraz w Uk poniewaz 7 lat temu on wyemigrowal a po ostatniej jego zdradzie ja zostalam w Polsce.Po okolo czterech miesiacach wrecz blagal mnie abym do niego przyjechala z synem,w koncu po wielu za i przeciw przyjechalam to zaczelam sie uczyc jezyka dostalam prace w zawodzie ukonczylam college i niby zaczelismy nowe zycie.Bylo dobrze przez pierwszy rok potem zaczely sie tajemnicze telefony maile i rozne konta mailowe.powtorka z rozrywki i tyle.Powiedzial takze ze mu przykro ze tak sie stalo ale on wie ze tak jest najlepiej dla nas.Mysli o nas i wie jak mi ciezko,i ze nie ma zadnych kobiet poprostu odzyskuje spokoj ha ha.odpowiedzialam mu ze to jego sprawa czy ma czy nie mnie to nie interesuje juz w tym momencie i skoro zlozy pozew o rozwod to napewno nie bede sprawiala zadnych oporow bo tez tego chce.Chce zrobic krok naprzod
jestem juz tym wszystkim tak zmeczona ...tak bardzo.W nastepna srode pojade chyba zalozyc nowy kontrakt tel,poniewaz do tej pory on mial kontrakt w ktorym placi za swoja ,moja i syna komorke.
czasami mam ochote naprawde zrobic cos glupiego i nie martwic sie juz nigdy ze tak potraktowalo mnie zycie .Wiem ze nie jestem jedyna bo tysiace a moze miloiony innych kobiet ma takie same problemy ale ja....zdaje sobie sprawe ze wykanczam sie psychicznie i fizycznie.Wszystkie dobre rady ktore tu dostaje pomagaja mi przetrwac kolejny dzien....... aby do przodu .
5380
<
#21 | viera dnia 04.10.2014 20:27
Patysia,
Twoja sytuacja nie jest mi obca, jestem przykładem zony psyhofaga, trwało to u mnie 3 lata zanim to zrozumialam, dzisiaj mam 41 lat, 19 lat małżeństwa, dorosły syn. Ostatnie lata byłam upokarzana, zdradzana, oklamywana i manipulowania. widziałam i slyszalam tylko w to co chciałam i tylko w to wierzylam. Z inteligentnej kobiety zmieniłam sie w glupiutka dziewczynkę, ale już wiele sie zmienilo. Przez ostatni rok mieszkalismy z mężem osobno byłam ostrożna, spotykalam się z nim, obserwowalam, zbieralam dowody.On wciąż chciał do mnie wrócić, opowiadał o nas, planowal wakacje, bajerowal mnie, a okazało sie ze caly ten czas grał na dwa fronty, planowal nowe życie z kochanką i jeszcze z nią dziecko. Manipulował mną, a ja sie łamałam - upadalam i podnosiłam sie, znow upadalam, wtedy brałam moją "biblię" - Moje dwie głowy i czytalam, czytalam ....aż wreszcie zrozumiałym jak byłam krzywdzona. Teraz czeka mnie droga przez rozwód, przygotowuje pozew z orzeczeniem o winie, o czym on jeszcze nie wie. Ten człowiek stal sie juz dla mnie obcy, emocje opadły, nie mam juz łez, teraz będę walczyć o dach nad głową dla mnie i dla syna, a on juz próbuje mnie zastraszać, chcialby zapewne pociąga za sznurki, mieć kontrolę. Nie wiem jak to sie skończy i kiedy. Balam się, nadal sie boje, ale mam dowody i wsparcie rodziny, jakoś to będzie. . Najtrudniejsza dla mnie z walk to była ta kiedy serce mówi walcz, a rozum podpowiada odpość, NIE WARTO
11656
<
#22 | Patysia dnia 04.10.2014 22:30
Witaj w klubie Viera UśmiechDoskonale Cie rozumiem ,Bylas taka sama idiotka jak Ja...Wierzylysmy ze malzenstwo, przysiega, dzieci,znacza dla naszych psyhfagow tyle samo co dla Nas.Zawsze sobie tlumaczylam ze nie ma idealnych malzenstw ale po pewnym czasie zauwazylam ze w naszym cos nie gra jednak moje glupie serce nie pozwalalo mi sie uwolnic od niego bo przeciez on byl taki inny niz wszyscy taki inteligentny taki szarmancki az wszystkie kolezanki zazdroscily mi takiego faceta.Prawda jest taka ze nikt nie wiedzial co tak naprawde dzieje sie w czterech scianach,kiedy on popijal alkochol.ja takze przechodze ta sama walke co Ty jednak po wielu madrych slowach ktore tutaj padly mam nadzieje ze i moje serce w koncu odpusci ! Trzymaj sie kochana i daj mi znac jak tam u Ciebie,Prosze Uśmiech
7063
<
#23 | ed65 dnia 07.10.2014 12:44
Dzień dobry wszystkim,
Miłego dnia życzę.

Patysia,
Często, nawet bardzo często jest tak, że tęsknimy za czymś, co wydaje się nam utraconym rajem.
Tęsknimy za człowiekiem, który wydawał się być naszym aniołem
Bez którego nie wyobrażaliśmy sobie naszego życia.

Przychodzi jednak moment, gdy spadają z naszych oczu te przysłowiowe różowe okulary.
I nagle......
Okazało się, że ten raj, za którym tak bardzo tęskniliśmy - wcale rajem nie był,
Wręcz przeciwnie - to było piekło,
A ten, w którym widzieliśmy naszego anioła - okazał się obrzydliwy, cuchnącym diabłem
I można żyć i bez tego pseudoraju i pseudoanioła

Człowiek zakochany jest ślepy i głuchy, niczym kret.
Kocha ten wyidelizowany obraz, tę fatamorganę. Nie potrafi dostrzec tego, że to świat utopii
I zamiast wiać stamtąd, od tego szatana o obliczu anioła ile sił w nogach, żyje w tym świecie iluzji.
Nawet za wszelką cenę walczy o to, aby bronić się przed stratą tej iluzji.


Dziewczyno!
Facet, który podnosi rękę na kobietę, to najzwyklejsze bydlę.
To już nawet nie zwierzę. Bo to byłoby wręcz obraźliwym nawet dla nich.

Widzisz Patysia....
On cały czas był najzwyklejszym goofnem.
Tyle, że otrzymałaś go w pięknym opakowaniu.
Twoja miłość tak bardzo Ciebie otumanila i oślepiła, że ani tego nie widziałaś, ani nie czułaś fetoru, jaki wydostawał się na zewnątrz.
Goofno jednak pozostawało nadal goofnem, choć było zapakowane w platynowym , pięknym opakowaniu, wysadzanym brylantami,
Rozumiesz, o co mi kaman, prawda.

Jesteś i zawsze byłaś kobietą przez duże K.
I nigdy nie było inaczej.
Tylko on to poczucie wyjątkowości, atrakcyjności chciał za wszelką cenę usunąć.

Patysia,
Zdrada jest jak morderstwo.
Nie tylko małżeństwa,.
To podstepna egzekucja, wykonana na niczego nie spodziewającym się partnerze strzałem z przełożenia bez prawa do obrony, sądu i wyroku.
I choć nie mamy podstaw, aby tak się czuć - zabija poczucie swojej wartości jako żony, kobiety, męża, faceta. .
Co gorsza, zabija również wiarę w to, że,można jeszcze kochać i być kochanym,....
Że istnieje również inny świat, gdzie miłość, wierność, szacunek do partnera....

Jednak...
Nie wolno na to pozwolić.
Nie wolno pozwolić dać się zabić. Odrzeć się z godności, poczucia swojej wartości.
Nie wolno pozwolić sobie na utratę wiary w siebie, w to, że jest zupełnie inny świat niż ten, w którym się znaleźliśmy dzięki zdrajcy.
Nie wolno dać najzwyklejszemu śmieciowi tej satysfakcji..
Trzeba pokazać, że to mu się nie udało i nigdy nie uda!
Choć upadlismy po tym ciosie - nie udało się nas zabić.

Pokaż temu ****oplątiwi, że doskonale sobie radzisz również bez niego.
Że choć on tak bardzo pragnie, abyś już się po tym ciosie nie podniosła,
I mimo, że znalazłaś się na kolanach, stoisz wyprostowane z wysoko uniesioną głową...
Dumna, piękna, wyjątkowa ....
Taka jaką byłaś i nadal jesteś
Kobietą przez duże K.
On to przecież nie pępek świata,
Nie mieszkasz na bezludnej wyspie, a to nie jest jedyny facet na tej planecie.

Patysia
Nie rozpaczaj po tym utraconym pseudoraju. .
Całe szczęście, że wreszcie spadły z oczu te różowe okulary, które wypaczały prawdziwy obraz.
Dasz doskonale sobie radÄ™,
Masz przyjaciół, masz to co najcenniejsze - siebie i dzieci.
Jesteś atrakcyjną kobietą o wspaniałym charakterze.
Nie czyń priorytetem kogoś, kto pokazałam, że jesteś dla niego wyłącznie opcją.
Nie pozwól sobie na to, abyś została jego kołem ratunkowym.

Wypłać jemu tak potężnego kopa w tą jego egoistyczną doopę, że wystrzelisz go w kosmos z trzecią prędkością kosmiczną.
Niech sobie leci niczym sondy Voyager....
Bez możliwości powrotu....
Niech pociesza kosmitki lub.....
Kosmitów.

Reszta przyjdzie sama...
Również miłość.
Jak tylko nie zatrzasniesz jej drzwi, już ona Ciebie znajdzie Szeroki uśmiech
Pozdrawiam

Mono, JW, wiem Pokazuje język
Jak mnie nie zbanują za mój niewyparzony język, to jeszcze trochę u Was pogoszczę Uśmiech

Usunąłem dubla, fajnie że wróciłeś Ed - Betrayed40
No i się dublet zrobił
7375
<
#24 | B40 dnia 08.10.2014 23:46
Patysia niewiele jest tu osób które znają realia rozwodowe w UK.

Poniżej masz link z naszego forum:

http://zdradzeni.info/articles.php?cat_id=19

Plus pozwolę sobie zamieścić wiadomość od koleżanki (za jej zgodą) myślę ze przyda się wielu mieszkającym w UK:

Cytat

Chodzi o post Patysi "Stara zabawka". Ona pisze że mieszka w UK i że mąż jej powiedział że na rozwód musi czekać 2 lata bo takie są przepisy. To nie jest do końca prawda. To jest prawda w tzw. porozumieniu stron, jeśli strony mieszkają osobno 2 lata i obie zgadzają się na rozwód, mają ustalone między sobą sprawy finansowe i nie mają dzieci poniżej 16 lat. Taki rozwód kosztuje około 100 funtów. Musi się zgodzić oboje małżonków. Jeśli strony mieszkają osobno przez 5 lat, nie trzeba nawet podpisu druguiej strony. Dotyczy to Anglii. Jeżeli mieszka w Szkocji, wystarczy 1 rok.
Nie trzeba czekać w ogóle jeśli rozwód miałby nastąpić z powodu wyraźnej winy małżonka, czyli albo:
1. Adultery czyli zdrada
2. Unreasonable behaviour czyli nieracjonalne zachowanie - na przykład alkoholizm, przemoc fizyczna lub psychiczna, odmowa pomocy w utrzymaniu gospodarstwa domowego itp.
3. Desertion czyli ucieczka - jeśli małżonek zostawił nas bez naszej zgody, bez powodu, aby zakończyć związek, na więcej niż 2 lata w ciągu ostatnich 2,5 roku.
Taki tozwód kosztuje ok. 450 funtów + koszty prawnika, jeżeli chcemy zabezpieczenia finansowego, podziału majątku itp. Jeżeli chce się tylko rozwodu, można to zrobić samego, osoby o małych dochodach są zwolnione z opłat.

W Patysi przypadku - jeśli to ona chce rozwodu jak najszybciej, może złożyć pozew w wyniku adultery i unreasonable behaviour, będzie musiała przedstawić dowody itp, i najlepiej jakby wzięła prawnika. Jeśli chce czekać dwa lata to może poczekać, małych dzieci już nie mają.


Od kogo to info nie ma znaczenia Patysia mam nadzieje że się przyda jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej napisz PW do mnie.
11656
<
#25 | Patysia dnia 09.10.2014 03:29
Dziekuje za Wasze cieple slowa ktore jak zwykle ukoily moje serce i dusze.
Ed65...Jestem naprawde pod wrazeniem Twoich slow,uwierz ze zarowno Ty jak i pare innych osob na tym forum robicie naprawde dobra robote,
My zdradzone sponiewierane kobiety potrzebujemy takiego kopa w tyleki uswiadomienia nam ile naprawde jestesmy Warte.
kazde slowo ktore zostalo tutaj napisane w dobrej wierze jest jak cudowne lekarstwo ktore eliminuje bol ,moze nie na zawsze ale powoduje ze kazdego dnia potrzebujemy mniejszej dawki.
tak przeylam pieklo teraz to wiem zapatrzona w mojego Adonisa jak totalna idiotka.
miewam chwile slabosci zwatpienia ale coz nie moge oczekiwac od Siebie ze po 31 latach wyzdrowieje w ciagu paru dni.
jednego jestem pewna coraz lepiej znosze czarne mysli typu dlaczego? itp....
bardzo dziekuje za porady prawne.Wiem co moge zrobic i jaki sposob.
Betrayed 40 bardzo bardzo dziekuje i na pewno sie zglosze po kolejne porady Uśmiech
7063
<
#26 | ed65 dnia 09.10.2014 12:23
Witam wszystkich serdecznie
Miłego dnia życzę Uśmiech

Witaj Patysia
Nikt tak jak my nie zrozumie osoby zdradzonej.
Wiêkszoœæ z nas tutaj piszÄ…cych przesz³a piekÅ‚o zdrady ma za sobÄ… .
Byliœmy dokÅ‚adnie w tym samym miejscu, co Ty.
A co niektórzy dalej są.
WydawaÅ‚o siê, że caÅ‚y Å›wiat siÄ™ zawaliÅ‚.
Tylko że .
Zawalił się wyłącznie ten, w jakim dotychczas żyliśmy.
Bo w przeciwieñstwie do qrewicza, czy też qrewicza, kochaliÅ›my miÅ‚oÅ›ciÄ… prawdziwÄ… .
Nie musieliśmy szukać nowego.
Ten był dla nas wszystkim,
Czuliśmy się w nim na tyle bezpiecznie, pewnie, że nie potrafiliśmy zauważyć zagrożenia jakie czaiło się w pobliżu.
No i okazaÅ‚o siÄ™, że ta nasza bezpieczna przystañ, ten nasz azyl, do którego z radoÅ›ciÄ… wracaliÅ›my, okazaÅ‚ siÄ™ dla nas Å›miertelnÄ… puÅ‚apkÄ…. .
Bo nasz partner okazał się zimnym, wyrachowany, wyzbytym z uczuć mordercą!

Patysia
Nigdy nie było inaczej.
Zawsze byłaś i nadal jesteś wartością samą w sobie.
Tylko na swoje nieszczęście ulokowałaś swoje uczucie w najzwyklejszej kanalii niegodnej nie tylko bycia mężczyzną, ale i niegodnej Ciebie.
Nie pozwól tej kanalii rzucić Ciebie na kolana!
Kochaj siebie taką jaką jesteśmy.
Nie zmieniaj siê tylko dlatego, że trafiÅ‚ siÄ™ w Twoim życiu jakiÅ› sqrwiel, który nie potrafiÅ‚ docenić tego, że dostÄ…piÅ‚ zaszczytu pokochania go przez Ciebie.

Będą jeszcze potknięcia, będzie jeszcze bolało
Najważniejsze jest jednak to, żeby mimo tego, śmiało zmierzać do przodu.
Uwierzyć w siebie, uwierzyć w to, że istnieje zupełnie inny świat niż ten w którym dotychczas żyliśmy .
Nie oglądaj się już na to co było, co się stało - bo na to już wpływu już nie masz
Patrz do przodu, na to co jest przed TobÄ….
Bo tylko tutaj masz na to wpływ.
Stajesz się samodzielnym dowódcą swojego dalszego życia.
Masz wyłączność na to, jak ono się ułoży.
Nikt nie będzie za Ciebie decydować jak masz żyć.

Od teraz r30;
Ty zacznij teraz rozdawać karty,
Zacznij dyktować reguły gry i graj według Twoich zasad.
Wobec niego jednak nie obowiązują Ciebie żadne zasady Szeroki uśmiech
A to oznacza, że każdy Twój krok, każda Twoja decyzja ma być dla niego kompletnym zaskoczeniem.
Stañ siê dla niego kompletnie przezroczystÄ….
Cokolwiek masz zamiar zrobić, on jest ostatnią osobą, która o tym się dowie.
Jesteś co prawda nie z własnej woli ale jednak na wojnie.
Tutaj podstawą do Twojej wygranej jest działanie z pełnego zaskoczenia.
Ty wybierasz miejsce i czas, kiedy uderzysz
On tym ma byæ kompletnie zaskoczony!
Niech spadnie to na niego jak grom z jasnego nieba Z przymrużeniem oka

Co do rozwodów w GB- wujek google jest niezastąpiony. Uśmiech
Można tam znaleźć wiele potrzebnych informacji
Tak wiêc r30;

PushUpy Uśmiech, biust i głowa do góry Szeroki uśmiech
Alleluja i do przodu Szeroki uśmiech

Zerknij tutaj :
http://www.infor.pl/prawo/rozwody/rozwod-zagraniczny/274581,Jak-przeprowadzic-rozwod-w-Wielkiej-Brytanii.html

A tutaj full opcja Szeroki uśmiech
https://www.google.com/search?hl=pl-PL&ie=UTF-8&q=rozw%C3%B3d+w+Wielkiej+Brytanii&gws_rd=ssl

Komentarz doklejony:
Witam wszystkich serdecznie
Miłego dnia życzę Uśmiech

Witaj Patysia
Nikt tak jak my nie zrozumie osoby zdradzonej.
Wiêkszoœæ z nas tutaj piszÄ…cych przesz³a piekÅ‚o zdrady ma za sobÄ… .
Byliœmy dokÅ‚adnie w tym samym miejscu, co Ty.
A co niektórzy dalej są.
WydawaÅ‚o siê, że caÅ‚y Å›wiat siÄ™ zawaliÅ‚.
Tylko że .
Zawalił się wyłącznie ten, w jakim dotychczas żyliśmy.
Bo w przeciwieñstwie do qrewicza, czy też qrewicza, kochaliÅ›my miÅ‚oÅ›ciÄ… prawdziwÄ… .
Nie musieliśmy szukać nowego.
Ten był dla nas wszystkim,
Czuliśmy się w nim na tyle bezpiecznie, pewnie, że nie potrafiliśmy zauważyć zagrożenia jakie czaiło się w pobliżu.
No i okazaÅ‚o siÄ™, że ta nasza bezpieczna przystañ, ten nasz azyl, do którego z radoÅ›ciÄ… wracaliÅ›my, okazaÅ‚ siÄ™ dla nas Å›miertelnÄ… puÅ‚apkÄ…. .
Bo nasz partner okazał się zimnym, wyrachowany, wyzbytym z uczuć mordercą!

Patysia
Nigdy nie było inaczej.
Zawsze byłaś i nadal jesteś wartością samą w sobie.
Tylko na swoje nieszczęście ulokowałaś swoje uczucie w najzwyklejszej kanalii niegodnej nie tylko bycia mężczyzną, ale i niegodnej Ciebie.
Nie pozwól tej kanalii rzucić Ciebie na kolana!
Kochaj siebie taką jaką jesteśmy.
Nie zmieniaj siê tylko dlatego, że trafiÅ‚ siÄ™ w Twoim życiu jakiÅ› sqrwiel, który nie potrafiÅ‚ docenić tego, że dostÄ…piÅ‚ zaszczytu pokochania go przez Ciebie.

Będą jeszcze potknięcia, będzie jeszcze bolało
Najważniejsze jest jednak to, żeby mimo tego, śmiało zmierzać do przodu.
Uwierzyć w siebie, uwierzyć w to, że istnieje zupełnie inny świat niż ten w którym dotychczas żyliśmy .
Nie oglądaj się już na to co było, co się stało - bo na to już wpływu już nie masz
Patrz do przodu, na to co jest przed TobÄ….
Bo tylko tutaj masz na to wpływ.
Stajesz się samodzielnym dowódcą swojego dalszego życia.
Masz wyłączność na to, jak ono się ułoży.
Nikt nie będzie za Ciebie decydować jak masz żyć.

Od teraz r30;
Ty zacznij teraz rozdawać karty,
Zacznij dyktować reguły gry i graj według Twoich zasad.
Wobec niego jednak nie obowiązują Ciebie żadne zasady Szeroki uśmiech
A to oznacza, że każdy Twój krok, każda Twoja decyzja ma być dla niego kompletnym zaskoczeniem.
Stañ siê dla niego kompletnie przezroczystÄ….
Cokolwiek masz zamiar zrobić, on jest ostatnią osobą, która o tym się dowie.
Jesteś co prawda nie z własnej woli ale jednak na wojnie.
Tutaj podstawą do Twojej wygranej jest działanie z pełnego zaskoczenia.
Ty wybierasz miejsce i czas, kiedy uderzysz
On tym ma byæ kompletnie zaskoczony!
Niech spadnie to na niego jak grom z jasnego nieba Z przymrużeniem oka

Co do rozwodów w GB- wujek google jest niezastąpiony. Uśmiech
Można tam znaleźć wiele potrzebnych informacji
Tak wiêc r30;

PushUpy Uśmiech, biust i głowa do góry Szeroki uśmiech
Alleluja i do przodu Szeroki uśmiech

Zerknij tutaj :
http://www.infor.pl/prawo/rozwody/rozwod-zagraniczny/274581,Jak-przeprowadzic-rozwod-w-Wielkiej-Brytanii.html

A tutaj full opcja Szeroki uśmiech
https://www.google.com/search?hl=pl-PL&ie=UTF-8&q=rozw%C3%B3d+w+Wielkiej+Brytanii&gws_rd=ssl

Komentarz doklejony:
Tomus75,
Mylisz się , ja niczego nie ratowałem . I nawet mi to do głowy to nie przyszło Uśmiech
GdybyÅ› uważnie przeÅ›ledziÅ‚ ten portal, to byÅ› wiedziaÅ‚ dlaczego.
W skrócie- zdrada to koniec związku, małżeństwa. .
Jakby to ująć
Nastąpiło jednostronne zerwanie umowy.
Postąpiłem w przeciwieństwie do Ciebie, uczciwie i konsekwentnie.
I tyle

Tomus75
Ty lepiej Boga do tego nie mieszaj i to nie jemu dziękuj.
Ty codziennie na kolanach dziÄ™kujÄ™ swojej żonie za to, że po takim rwyczynier1;, po tym co jej zafundowaÅ‚eÅ›, nadal jesteÅ› jej mężem.
Codziennie proÅ› i módl siÄ™ o to, aby ona w pewnym momencie nie powiedziaÅ‚a Tobie: Å»egnaj!
Co jest wysoce prawdopodobne, jeÅ›li dotrze do niej kim naprawdÄ™  jest jej póki co jeszcze mąż.

Co dało się zauważyć w tym co tutaj piszesz?
Ano to, że jesteś, jak zresztą wszyscy zdradzający, cholernym egoistą.
Nastawionym wyłącznie na to aby brać.

Chce seksu- goofno mnie obchodzi jak siÄ™ czujesz i czy masz na to ochotÄ™.
Ma być i już!
Nie - znajdę sobie kogoś, kto mi da o każdej porze i każdej godzinie,
Bo ja tego chcÄ™.
Zawsze znajdziesz sobie jakie usprawiedliwienie, wytÅ‚umaczenie swojego sq**wa, aby uspokoić swoje sumienie.
Zwalisz winę na wszystkich, ale absolutnie nie weźmiesz jej na swoją klatę.
Jak nie seks, to zupa za słona.
Jak nie zupa, to czemu ona nie nosi czapki ,
Jak w jest w czapce, to czemu jej nie ma.
itd., itd. r30;...

Kompletnie nie brałeś pod uwagę tego, że ona może być przemęczona codziennymi obowiązkami domowymi, bo z Twojej strony nie było żadnej pomocy,
Wypłata i luzik.
Może w pracy miaÅ‚a ciężki dzieÅ„. 
A może naprawdÄ™ bolaÅ‚a jÄ… gÅ‚owa.
Dla Ciebie liczyło się wyłącznie jedno: skoro ja chcę sensu to ma być!

A może jednak przyczyna tego leżaÅ‚a po Twojej stronie, bo nie potrafiÅ‚eÅ› sprawić, do niej dotrzeć jako kobiety, aby poczuÅ‚a ten ogieÅ„ i pożądanie.

JeÅ›li Tobie nie pasowaÅ‚o, rozmawiaÅ‚eÅ› o tym wielokrotnie i nic siÄ™ nie zmieniaÅ‚o to trzeba mieć to czego Ty i wszyscy zdrajcy nie majÄ….
Charakter, jaja i odwagę aby odejść.
Tak jest po prostu uczciwie,
Tak siÄ™ robi jeżeli naprawdÄ™ szanujemy naszego partnera i ostaÅ‚y siÄ™  w nas resztki uczucia.

Miałeś wybór.
Jak to zwykle bywa - zabrakło i jaj, i charakteru, i odwagi,
WybraÅ‚eÅ› najgorszÄ… rzecz jakÄ… można zrobić najbliższej osobie, która kocha i ufa.
Wybrałeś zdradę
To była wręcz egzekucja na niej i rodzinie.
Kierowałeś się wyłącznie tym, czego Tobie nie brakuje.
Egoizmem i zapatrzeniem w czubek własnego nosa.

W domu była nie twoja żona lecz Twoja praczka, sprzątaczka i kucharka.
Ale na pewno nie osoba, która zasługuje na miłość, szacunek i poczucie bezpieczeństwa.
Wyprane, wyprasowane, posprztane i obiad pod nos zapodany....
A ona ?
Goofno mnie to obchodzi, skoro nie dostaje tego co chcÄ™ i kiedy chcÄ™!

Nie pieprz nam tutaj farmazonów, używając słów, których nie rozumiesz.
Nie masz o nich zielonego pojęcia,
Jedyne co ogarniasz, to egoistyczne samouwielbienie siebie samego.

Gdybyś kochał żonę, a nie siebie samego, nigdy byś jej w taki sposób nie skrzywdził.
Nie zafundował byś jej tego piekła, które dzięki Tobie przechodzi.
Prawdziwe uczucie, to również empatia.
Ale to pojęcie to dla Ciebie czysta abstrakcja .

Jedyna osoba na 100% szczęśliwa w tym związku to wyłącznie Ty.
Tylek uratowany, dalej masz wyprane, wyprasowane, posprzątane , no i pełna micha postawiona pod nos.....
Aha, bym zapomniał ...
Teraz doszed jeszcze seks na każde Twoje zawoÅ‚anie .
Natomiast czy ona jest szczęśliwa majÄ…c nie męża i partnera lecz wyÅ‚Ä…cznie egoistÄ™ - wÄ…tpiÄ™.
Bo tak naprawdę nie wiesz co się dzieje i co siedzi w jej głowie
I naprawdę nie znasz dnia ani , kiedy będziesz sam.
Bo ona będzie miała dość.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?