Zdrada - portal zdradzonych - News: Zdrada nie taka jak każda inna ale namiastka zdrady

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

Roszpunka198801:04:40
Crusoe02:27:59
makasiala02:28:55
bardzo smutny02:49:50
# poczciwy05:04:33

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Zdrada nie taka jak każda inna ale namiastka zdradyDrukuj

Zdradzona przez partnera/chłopakaTo nie jest zdrada jak każda inna ale jest namiastka zdrady. Do meritum zatem, przez rok chodziłam z Pawłem. Pierwsze pół roku to było skupienie się na charakterach i całej tej psychologicznej otoczce, kolejne pół roku szło w kierunku erotyzmu i to nie w pełnym tego słowa znaczeniu. Były buziaki i bardziej brutalne pieszczoty, co wiązało się z tym że nazywałam go brutalem. Ostatecznie nie zdecydowałam się z nim na seks, na co On coraz bardziej naciskał. Zatem doszło pomiędzy nami do rozstania, chciałam aby jeszcze trochę na mnie poczekał, jednak nie miał widocznie na to czasu. Po miesiącu od zerwania zaczął spotykać się z moją bliską kuzynką, znali się z wspólnych imprez, na których razem bywaliśmy. I nagle wyszło, że zaczęli ze sobą kręcić zanim się rozstaliśmy. Byłam zła, wściekła, bo ja nadal cierpiałam po rozstaniu, a on już pocieszał się w ramionach mojej kuzynki. Dodam, że na rodzinnych imprezach pojawiali się razem i nie szczędzili sobie czułości na moich oczach. Co więcej kuzynka odkąd zaczęli razem chodzić pomalowała włosy na ciemny brąz taki jak mój, i ubiera się podobnie jak ja. I przy wszystkich tytułuje go mój brutalu, co wcześniej ja robiłam. Większość osób w rodzinie twierdziła, że to bezczelność z ich strony, bo wcześniej to moi rodzice byli niby Jego teściami, a teraz jest nim wuja z ciotką. I niektórych to mierzi, że muszę być świadkiem jak się obłapiają. Te wspólne rodzinne wydarzenia są dla mnie dość niezręczne choć minął już rok od rozstania, mimochodem zwykle muśnie moją dłoń, bądź wgapia się we mnie i zwykle ona robi mu awantury o to. Dodam, że od jakiegoś czasu jestem w związku z mężczyzną, który panuje nad swoim popędem seksualnym. Czekamy z fajerwerkami do ślubu. Prześledziłam trochę forum tak bardzo żal mi osób wypowiadających się na nim, wierze że nowy partner Mateusz nie zada mi tej traumy. Wydaje się być ogarniętym facetem, który troszczy się o prawidłowy rozwój naszej relacji. Przy nim trochę odetchnęłam od relacji tamtej parki, której jestem wciąż naocznym świadkiem. Tylko że mój były partner widzac mnie z Mateuszem robi większe ekscesy na rodzinnych imprezach- stara mi się zademonstrować że to jedynie on jest samcem alfa i tylko z nim kobiecie może być dobrze. A Mateuszek to przy nim rybka bez ikry. Jeśli możecie to zaanalizujcie zachowanie mojego byłego. Jeśli macie jakieś pomysły to czy możecie wskazać jak utrzeć nosa dumnemu samcowi. Bo ta jego demonstracja siły i temperamentu jest już nudna i chciałabym ukrócić ten proceder. Chcę poznać Wasze wnioski. Pozdrawiam Inessska.
3739
<
#1 | Deleted_User dnia 28.09.2014 03:18
Proszę o wnioski, dostrzegłam że na forum przebywają osoby bardzo ogarnięte w tym temacie, czy mogłabym prosić Yorik'a o przeanalizowanie zachowania mojego byłego a także wielu innych osób, które wykazują się niebywałą przenikliwością.
3739
<
#2 | Deleted_User dnia 28.09.2014 09:06
Jedną nogą dalej tkwisz w tamtym związku. Gdyby było inaczej, w ogóle nie obchodziłoby Cię zachowanie byłego chłopaka, tak jak nie mogą sprawić przykrości zachowania ludzi, którzy nas nas ani ziębią, ani grzeją. Tym samym, zastanowiłabym się nad obecną relacją z Mateuszem...
W dużym skrócie, imo cierpi Twoje poczucie urażonej dumy ( "jak śmiał w takim tempie wymienić mnie na nowszy model" ) i tutaj szukaj sposobu, żeby się z tego wyplatać.
Czyją decyzją było rozstanie z Pawłem?
Co na to wszystko obecny Mateusz? Zauważa to, co Ty?
3739
<
#3 | Deleted_User dnia 28.09.2014 12:20
Widocznie sprawa z tym pierwszym (sorry, ale nie będę zaprzątała sobie głowy zapamiętywaniem imion, użyję określeń pierwszy i drugi, szczególnie, że takie okreslenia dla Twoich menów są bardzie adekwatne do sytuacji) nie jest dla Ciebie dokończona, skoro tak bardzo obchodzi Cię to, z kim pierwszy się prowadza, czy prowokuje Ciebie, czy nie prowokuje, ile rzeczy dzieje się w Twojej głowie, a ile jest faktem i stanem rzeczywistym. Pierwszy dalej siedzi Ci w głowie- drugi jest pionkiem, chociaż docenianym przez Ciebie za przymioty charakteru.
Ja czytając Ciebie zwróciłam też uwagę, na to, że Ty strasznie dużą wagę przywiązujesz do seksu, a dokładnie do tego, by długo trzymać chłopa na dystans w tych sprawach, jakbyś myślała, że im dłużej facet sobie poczeka na te miody, to tym bardziej potem będzie Ciebie cenił i że nie zdradzi. Narzucasz więc sobie i facetowi jakieś sztuczne obwarowania, które nijak mają się do życia. Klucz do wierności, uczciwości faceta nie tkwi bowiem w tym, jak długo on czeka na seks.
Pierwszego powinnaś przekreślić raz na zawsze, ponieważ okazał się fałszywym człowiekiem, zdolnym do zdrady- tego drugiego jeszcze nie znasz, bo to, że on szanuje Twoją wstrzęmięźliwość w tych sprawach i czeka o niczym nie świadczy. Potem, w przyszłości taki twardy zawodnik może okazać się rasowym zdrajcą.
Problem masz Ty, bo zlą metodą oceniasz facetów, nie tak się ich rozpoznaje.
4498
<
#4 | rekonstrukcja dnia 28.09.2014 12:25
Ale z czym masz problem ?

Jest Paweł , który przyciera nosa Mateuszowi, jest zazdrosna o Mateusza kuzynka, jest Mateusz ze swoimi muśnięciami dłoni. No to chyba jest przyjemnie ? Każde z nich na swój sposób sygnalizuje , jaka jesteś ważna persona i w zasadzie karuzela kręci się w/g Twojej osi.

Co do Pawła... wygląda na to, że jest towarem zastępczym i być może zdaje sobie z tego sprawę, stąd jego kogucia postawa na imprezach rodzinnych.


Ile masz lat ?

3739
<
#5 | Deleted_User dnia 28.09.2014 13:23

Cytat

Czekamy z fajerwerkami do ślubu.

...żeby się nie okazało, że zamiast fajerwerków, jest niewypał po całości Z przymrużeniem oka
Niedopasowanie w tej sferze naszego życia zazwyczaj kończy się w jeden sposób, więc nawet jeśli rozumiem założenia, że nie z byle kim, to czekanie do ślubu jest większym ryzykiem niż sądzisz. Domyślam się, że nie wiesz, o czym mowa, bo nigdy z nikim nie współżyłaś...Może zwyczajnie poczytaj jakiekolwiek psychologiczne/seksuologiczne opracowania.
7375
<
#6 | B40 dnia 28.09.2014 13:43
JW dokładnie o tym samym pomyślałem. Sprawy łóżkowe niestety też są ważne. Lepiej sprawdzić towar przed zakupem. Może się później okazać że potrzebujesz właśnie takiego samca alfa lub M jest takim samcem tylko nie obnosi się z tym jak kogucik.

Niestety to tylko biologia. Mężczyźni tacy tacy są. Wystarczy przyjrzeć się samcom dowolnego gatunku stroszenie piór futra aby okazać się większym. W przypadku lwów kolor grzywy samca jest tym bardziej ciemniejszy im posiada większe stężenie testosteronu.

Niczym innym jest prężenie menów na plażach. To jest po prostu w genach. Zachowanie P świadczy jednoznacznie że nie może odpuścić sobie tematu z tym że nie zjadł jabłka. Kuzynka jest raczej tematem zastępczym do rozładowania napięcia seksualnego. Zachowanie podczas pieszczot wskazuje że jest to raczej osoba dominująca.

Uważaj takie niedokończone związki czasami źle się kończą (wiem z autopsji). Dlatego jednak doradzał bym wytestowanie dopasowania. Jeżeli okazało by się że to nie jest to znalezienie substytutu może być kwestią czasu.
Tym bardziej że jesteś skazana na kontakty z były. Jeżeli zależy Tobie na utarciu nosa kogucikowi (nie na zemście kosztem M) ale utarciu nosa. Pokaż że jesteś szczęśliwa w nowym związku. Pokaż że M jest dla ciebie tym kim P nie będzie nigdy.

A jeżeli ma być to tylko zemsta na P pamiętaj jest takie powiedzenie "szukając zemsty wykop dwa groby"

I jeszcze jedno (do Rekonstrukcji), wydaje mi się że sytuacja P i kuzynki jest raczej odwrotna.
3739
<
#7 | Deleted_User dnia 28.09.2014 13:46
Już odpowiadam na wasze pytanie. Mam 21 lat, wiem to mało i jestem jeszcze niedoświadczoną osóbką. Chodzi o to, że obecność byłego zostaje mi narzucona, każdy poszedł w swoją stronę po rozstaniu ale nie tak do końca się one nie rozeszły. To była wspólna decyzja, nie układało nam się, przeżyłam taki szok bo on na początku relacji to nawet mnie nie dotknął i wydaje mi się, że bardziej opierało się to na mentalności,a później to iście w kierunku erotyzmu- to było dla mnie za dużo. Wpędzał mnie w poczucie winy bo jego zdaniem podchociłam Go i ale i tak nie pozwoliłam spróbowac tego miodu. Tak, czuje się że jest to facet(były) Bałam się mu zaufać bo już wtedy wiedziałam że facet z takim temperamentem- może zdradzać. A co do Mateusza to przyznaje, jest mniej temperamentny, nie reaguje na te wszystkie ekscesy, czuje że od niego nie odejdę bo przy nim odnalazłam stabilność emocjonalną, Jedynym blędem jaki popełniłam przy rozstaniu było to, że nie pozwoliłam tym wszystkim emocjom się upłynnić. Chciałam to zrobić z klasą i to nie było dobre rozwiązanie. Z perspektywy czasu wiem, że nie należy tych emocji tłamsić w sobie. Dziękuje za wszelkie odp.

Komentarz doklejony:
Studiuje w takim środowisku gdzie wielu facetów jest jeszcze nie wypróbowanych, a większość dziewczyn się jeszcze nie całowało, to nie teologia uprzedzam. I wiem, że gdybym spróbowała się z kimś to byłabym dla tych facetów już spalona. Wiem, że sprawdzenie się jest ważne, ale po prostu nie mogę i tyle. Należę do osób bardzo temperamentnych i wiem też że jak wybiorę betę to może to być strzał w stopę. Też jestem osobą dominującą, inicjowałam pieszczoty te bardziej brutalne- z byłam ale zawsze potrafiłam to wszystko przerwać, odpechnąć Go. Z M kończy się to ma przystulaskach i pocałunkach. Wydaje mi się że jestem w stanie zrezygnować z fajerwerek dla spokojnego życia bez upokorzeń.
3739
<
#8 | Deleted_User dnia 28.09.2014 14:02
To że facet jest, jak to określasz, temperamentny wcale nie oznacza, że ma w genach skłonność do zdradzania. Czasem bowiem i taki bez temperamentu potrafi zdradzić - nie w tym rzecz.
W taki sposób ich oceniając nie rozpoznasz z jakim gościem masz do czynienia. Możesz bowiem miec temperamentnego meża i tylko i wyłącznie na swój użytek
Pierwszego skreśla to, że zanim skończył z Tobą ( a przecież to Ty musiałaś go pogonić, inaczej dalej by siedział przy Tobie) juz obracał inną, bo ta druga okazała się chętną na jedyną rzecz, jaką on posiada w swojej wąskiej ofercie dla kobiety, czyli do seksu z nim. Ty nie poszłaś na tą promocję, bo wyczuwałaś intuicyjnie, że dla Ciebie to stanowczo za mało= czas i wydarzenia pokazały Ci, że dobrze zrobiłaś.
Druga rzecz, która przekreśla pierwszego to fakt, iż on jest w jaimś tam związku z ta drugą, a mimo tego, gdy tylko ma możliwość pręży klatę i pokazuje Ci swoją samczość- traktuje więc tę niby swoją, jak wielkie byle co. Ty patrzysz na to i powinnaś wyobrazić sobie, że niewiele brakowało, a byłabyś na miejscu tej jego aktualnej. Dobrze więc, że jesteś na swoim miejscu.
Olej tego faceta, bo to pustak.
Zajmij sie natomiast tym drugim i skoro widzisz, że to jakiś poukładany i skromny człowiek, to faktycznie angażuj się w relacje z nim.
Tamten niech Ciebie nie interesuje, bo nie mam w nim niczego, co warto byłoby oglądać.
Dlaczego ten pierwszy tak Cię obchodzi? Czyżby udało mu sie rozbudzić Twoją fantazję ?
Podnieca CiÄ™ ktoÅ› taki?
Sam fakt, że pytasz o to, już świadczy wymownie, że sprawa z tym pierwszym nie jest dla Ciebie dokończona.
Zmień to, bo źle skończysz.

Komentarz doklejony:
Z niczego nie musisz ani tym bardziej nie powinnaś rezygnować, a zwłaszcza z fajnego seksu. Wcale nie musisz sie tak poświęcać ani ograniczać, bo jesli będziesz potrafiła dokonywać mądrych wyborów, to tak pokierujesz swoim życiem, że będziesz miała wszystko. Masz prawo czuć się usatysfakcjonowana w łóżku i wcale nie musisz z tego rezygnować.
Do niczego też się nie zmuszaj, bo skoro masz aż takie blokady, to dlaczego miałabyś robić coś, co nie byłoby dla Ciebie komfortowe? Rób tylko to, co dla Ciebie będzie dobre.
Nigdy nie angażuj sie cała w żaden związek, bo nie warto. Licz na drugiego człowieka, a le naucz się liczyć przede wszystkim na siebie i zawsze miej swój mały świat, a nawet jeśli ktoś zawiedzie Cię, rozczaruje, to Ty będziesz miała dokąd wrócić.
Nikt a tym bardziej chłop nie jest wart tego, by kobieta zatracała się dla niego. Szanuj faceta tylko wtedy, gdy on szanuje Ciebie- jeśli tego nie ma, to odpuść sobie taką znajomość.
5808
<
#9 | Nox dnia 28.09.2014 14:11
ale po co analizować zachowania byłych?Ciesz się że nie straciłaś z nim wianka .Na dodatek spotykając się z tobą spotykał się z inną.A ona wiedziała o tobie.Kuzynka nazywa go brutalem ,cóż widocznie albo nie stać ją inne określenie.Albo były jest brutalem /chociaż jej to może odpowiada/ więc idzie po warunkach.Poprzedni partner widocznie nie miał ci nic do zaproponowania.Ja bym jego temperamentu nie przeceniała,ludzie dążą do bliskości,seksu..Ale sposób w jaki dążył do celu świadczy o jego prostactwie.Nie musisz być na każdym spotkaniu rodzinnym na którym on jest,jeżeli się migdalą przy rodzicach ktoś/nie ty/mógłby im zwrócić uwagę że to niesmaczne.Minął rok Co masz na myśli pisząc że nie pozwoliłaś upłynnić się emocjom,cóż tłamsisz w sobie?
3739
<
#10 | Deleted_User dnia 28.09.2014 14:12
Mono tak bardzo dziękuje, że i tym razem odpowiedziałaś/ odpowiedziałeś. jakimi kategoriami mam oceniać mężczyzn? bo ja nadal mam za mało w tym doświadzczenia.

Komentarz doklejony:
do Vip'a jakie emocje? Zal, wściekłość że odszedł, że zadał się z moją kuzynką.
do Mono; Skłamałabym gdybym powiedziała, że mi się były nie podoba. Jest przystojnym facetem, który bryluje w towarzystwie- kimś kim można się chwalić. I to sprawia że wielu ludzi do niego udarza tj kobiet. Nie mogłabym być z kimś kto właśnie skręca koleżance biurko, a ta za chwile ona zaproponuje mu małe co nieco. Wiec aktualny partner jest zaprzeczeniem P.

Komentarz doklejony:
Proszę podbijajcie i piszcie co Wam się nasuwa. Jestem ciekawa Waszych spostrzeżeń. Staram się zrozumieć osoby piszące na tym forum, mój przypadek nie jest tego samego kalibru, z którym boryka się tu wiele osób. Bardzo współczuje osobom, których stan jest inny niż panna/ kawaler a zostały zdradzone. Jednak też w pewien sposób jestem obciążona psychicznie przez relację, której jestem świadkiem. To wydaje się być łatwiejsze gdy każdy z partnerów idzie w swoją stronę, ale nie gdy były jest częścią Twojego życia. To nie jest tak, że nadal jest w mojej głowie, to jest tak, że On nie chce mi pozwolić na to abym o nim zapomniała, odcięła się. To muskanie dłonią, to nie robi M tylko P- były. I muszę się przyznać że przechodzi mnie wtedy dreszcz, a serce wali mi jak potłuczone. I on zdaje sobie sprawę, że to na mnie działa. Ale to nie jest tak że on zapali zapłon, a ja wybuchnę. Jak już mówiłam jestem powściągliwą osobą i na wybuch sobie nie pozwalam. W moim przypadku umiem utrzymać nie nerwy ale emocje na postronku, ale to wiąże się z tym że jestem coraz bardzie sfrustrowana. Mateusz to dobry mężczyzna i nie wyobrażam sobie abym mogła go skrzywdzić. To mężczyzna, który wydaje się być człowiekiem szanującym zasady i dający im posłuch. Czy mogłabym pozwolić na to aby go stracić dla chwili szaleństwa z facetem, dla którego liczą się jedynie przyjemności. Czekam na wsze spostrzeżenia i dziękuje za przeczytanie tego wywodu. Pozdrawiam Inessska
7375
<
#11 | B40 dnia 29.09.2014 00:17
Aga po prostu unikaj faceta. Rozrywki jakie mu pasują raczej słabo wróżą. Nie chodź na imprezy gdzie bywa. Dotknie Ciebie powiedz przy wszystkich że sobie tego nie życzysz (chyba że jest inaczej)

Kiedyś mono powiedziała facet który bierze się za mężatkę to dno. Dla mnie dnem jest ktoś kto wchodzi z buciorami w jakikolwiek związek. Mało wiemy o P ale to nieciekawy typ. Brylujący w towarzystwie dusza człowiek. Pytanie do dziewczyn. Przypomina wam to kogoś?

Odnośnie zaklinania że ja nigdy w życiu. Cóż. Powiem tak jak byś słyszała moją żonę przed zdradą wzór cnót. Purytanka można by powiedzieć. W małżeństwie bywa tak raz jest cudownie raz są problemy. Sztuką jest umieć przejść przez nie razem. Gdy się pojawią a się pojawią (nie z M to z innym) niedokończona miłość potrafi być bardzo niebezpieczna. I mówię to z czystej autopsji. Wtedy umysł i zasady idą na bok (razem z nogami). Niestety ale tak jest.

Najważniejsze w takim przypadku to nie pozwolić zejść takiemu układowi do podziemia, dodać mu adrenaliny. Był kiedyś o tym artykuł na forum. Mówić partnerowi o obawach i próbach kontaktu.

Od tajemniczości a'la Romeo i Julia krok do zdrady. Wtedy wszystko wydaje się wyjątkowe. Inne. Z czasem zapomina się podłości doznane od niedokończonej miłości. Gloryfikuje się przelewając wady (kiedyś dostrzeżone w kochasiu) na normalnego partnera.

Tak to działa. To niestety bardzo prosty mechanizm.
6959
<
#12 | zgryzolowaty dnia 29.09.2014 00:40
No to ładnie...Tak myslałem... kiedy bedzie figo fago zamiast o Matuszu będzie pani myśleć o brutalu... co wiecej, powoli moze pani zacząć gardzić mateuszem, ze nie jest brutalem... w rezultacie, i tak któregos dnia brutal dostanie to co chce... zaś mateusz i kuzynka zalicza problem...
jeżeli szanowna pani nie porozmawia powaznie z Mateuszem, o ile poważnie traktuje tego człowieka, i nie podejmie pani decyzji o odcięciue sie od brutala...np. wyjedżcie gdzies daleko... p. do UK... i rozpocznijcie nowe zycie...to może któregos dnia odkryje pani, ze Mateusz to mężczyzna zycia... ale obawiam sie, ze on tu robi za substytut brutala...tak naprawdę zależy pani na brutalu...bo jakos dziwnie pania obchodzi to co robia brutal z kuzynka, zaś o dreszczach kiedy muska pani dłoń Mateusz ani widu ani słychu... a moze po prostu dać mateuszowi spokój... on tutaj jest na straconej pozycji... zaś brutal najwyraźniej siedzi pani nie tylko w głowie...
no i te opisy jak to pani panuje nad sobą... tiaaaa... no jaaaasneee, sto razy sie opanuję...ale zawsze przychodzi ten sto pierwszy raz i... no właśnie... no koniecz, czy Mateusz wie o pani rozterkach ? Bo jezeli nie... to moze dać mu spokój... szykuje pani temu opanowanemu pono człowiekowi niezłe ququ... ciekawe czy jak brutal dostanie to co chce czy mateusz bedzie nadal opanowany czy po prostu spierze pania na kwaśne jabłko...tak to widzę i czarno to widze, jeśli pani nie utnie muskanek i innych elementów życia intymnego...
3739
<
#13 | Deleted_User dnia 29.09.2014 08:06
Oj, kręcą...kręcą Cię te emocje z muskaniem w tle, jako zapowiedzią na to, co mogłoby być Z przymrużeniem oka Sama siebie oszukujesz, dziewczyno i nas pośrednio też. Szkoda tylko grzecznego Mateuszka...
10327
<
#14 | AcidRain dnia 29.09.2014 09:33
Jesteś młoda nie masz doświadczenia boisz się choć z drugiej strony podoba ci się to że facet na ciebie leciał .. sex jest dla ciebie niewiadoma takim owocem zakazanym który ciebie kręci .mimo że sama sobie zaprzeczasz ......dlaczego przeżywasz bo nie sadziłaś że tak szybko odpuści ..wybierasz bezpieczną przystań faceta który w tych sprawach jest gotowy poczekać ..bo będą fajerwerki itp.. no tu ja też bym była sceptyczna i ostrożna czy brak ze strony drugiego partnera zainteresowaniem nie jest objawem np. innej orientacji.... to jest ważne bliskość intymność nawet jeśli nie dochodzi do zbliżenia to zakochane w sobie osoby w różny sposób okazują sobie uczucia ...przytulanie pocałunki .petting to jest wstęp do rozpoczęcia intymnych relacji ......bo jeśli tego u ciebie nie ma to twoje słowa że dwudziestoparolatek "panuje nad swoim popędem" bo chodzicie tylko za rękę ..buziak na pożegnanie ...są dla mnie bardzo dziwne ....
więc uważaj bo może kiedyś nie zostaniesz zdradzona przez temperamentnego brutala który rzuci cię dla Kasi czy Basi ...tylko grzecznego poukładanego który woli Ryska ..Zdziśka i innego Miśka Z przymrużeniem oka
6959
<
#15 | zgryzolowaty dnia 29.09.2014 11:17
ohoooo...no tak...masz rybki ? nie ? no to jesteś pedałem... znaczy się, że co ? facet który potrafi poczekać w narzeczeństwie na noc z ukochaną musi być pewnie pedał jakiś... no gratuluję myślenia kategoriami biedronia... w końcu to on twierdzi, ze w Polsce to jest 10% pedalstwa tylko wyraźnie sie z tym nie afiszują... panie/pani AcidRain proszę pomysleć o zasadach... zasady acid, zasady... (gdyby to było za trudne to aluzja z chemii i z życia...)

Proszę o powstrzymanie z określaniem w TAKI sposób innej orientacji - Betrayed40
3739
<
#16 | Deleted_User dnia 29.09.2014 11:31
Inessska, a ja Ciebie poproszę o pomoc. Jakie to są brutalne pieszczoty? Bo, jakoś, mi, jedno drugie wyklucza. Ale może jestem za stara lub brak mi wyobraźni?
:niemoc
Ale, na naukę, nigdy nie jest za późno! Z przymrużeniem oka
Pozdrawiam
10327
<
#17 | AcidRain dnia 29.09.2014 14:17
Panie zgryzolowaty ... podałam jeden z przykładów i proszę tu też nie wciskać ciemnoty że takie sprawy nie mają miejsca że nagle po ślubie okazuje się że ktoś ma inną orientację i daruj sobie od razu ocenę że każdego który jest wstrzemięźliwy traktuje jako "pedała" ... ponadto chyba rozumie Pan co oznacza buźka "z przymrużonym okiem " - jeśli Pan nie zaczaił ...to wyjaśniam że napisane żartobliwie...
6959
<
#18 | zgryzolowaty dnia 30.09.2014 01:18
ohoooo uderz w stół a nożyce się odezwą... nie, nie powstrzymam się od nazywania rzeczy po imieniu... pedał to skrót myślowy, używany powszechnie w ich środowisku zresztą od terminu naukowego, pederastia... zainteresowanych odsyłam do encyklopedii nie mylić z wikipedią...
co do pana AciRaina...przepraszam... w takim razie...ale już parę razy spotkałem się ze stwierdzeniem, ze skoro nie gadasz głupot o przewagach z płcia przecina to chyba jestes pedałem...
widzę, ze zaraza politycznej poprawnosci dotarła i tutaj...

Komentarz doklejony:
mieszkam niedaleko Brighton, stolicy tutejszego pedalstwa gdyby kto pytał... ciekawostka jest fakt iż para heteryków nie dostała pokoju w hotelu w Bournemouth gdyz był tylko for homo only, wytoczyli proces o... dyskryminację i... wygrali... ;-)
a co z nazistami czy neonazistami ? bo gdybyście nie wiedzieli, to swego czasu w czasopiśmie attitude (pedalskie) ukazał sie artykół z którego wynikało, ze większość, własciwie tylko dwie organizacje (no dobrze będę aligancki jak cholera), dwie organizacje zrzeszjace wielbicieli pchania tłoka do rury wydechowej (może być ? ;-) ) nie sa organizacjami stricte nazistowskimi albo neonazistowskimi... czyli krótko mówiac tolernacja jak cholera... juz widze te kroje mundurów ss ze skóry z odpowiednimi wycieciami co by łatwie tłok ładować tudzież seksowne buty na wysokich obcasach... ;-) o to gromkie hajl... merkel czy Cameron... a co ?
10307
<
#19 | Marcelinka dnia 30.09.2014 01:58
.Rzeczywiscie ta zdrada jest wyjatkowa,bardzo CI wspolczuje,obmacujaca sie kuzynka na rodzinnych imprezach i stare ciotki sluchajace jak nazywa swego mezczyzne brutalem,a w tym wszystkim te musniecia dloni,te pelne pozadania spojrzenia w Twoja strone .Mam rade dla Ciebie rade ,ale to w nastepnym odcinku.
6755
<
#20 | Yorik dnia 30.09.2014 05:21
Inesska, miło mi, że chcesz usłyszeć moje zdanie o tym wszystkim, ale Cię nie oszczędzę. Nie patrz na innych, spójrz na siebie;

Największy problem to Twój blok kulturowy i brak doświadczenia; Lepiej, abyś z pewnych rzeczy zdawała sobie sprawę. Wiesz, często niektóre bloki kulturowe wbrew naturze człowieka robią z ludzi dużo większych hipokrytów niż są nimi naturalnie, wpędzają w niepotrzebne poczucie winy, grzechu, wstydu czy nawet w chorobę psychiczną. Epokę Wiktoriańską mamy już dawno za sobą, jednak pozostałości są niestety widoczne nie tylko u wyznawców głównych religii. Tam, gdzie kobieta wychodząc za mąż musi być dziewicą (cnotką niewydymką) dochodzi do obchodzenia tego. Dobrym przykładem są greczynki czy muzułmanki, które na seksie analnym znają się jak mało kto, bo najważniejsze jest zachować błonę dziewiczą i dzięki temu wyjść za mąż.

Czy u Ciebie to nie ten mechanizm?

Cytat

Też jestem osobą dominującą, inicjowałam pieszczoty te bardziej brutalne- z byłam ale zawsze potrafiłam to wszystko przerwać, odpechnąć Go.


Pytanie. Czemu za wszelka cenę unikasz pełnego zbliżenia mimo, że wiesz, że dopasowanie się pod tym względem jest bardzo ważne? Czy Twój były wiedział ? Przecież to nie tylko to, że zbyt szybko naciskał. Ale czy zbyt szybko? Po roku z dziewczyną, która sama inicjuje ostre pieszczoty, a nie chce go wpuścić do siebie? Czy z tą dziewczyną jest aby wszystko w porządku ? Gdyby to nie był ,,brutal a ktoś delikatny, doszło by do tego, czy również nie? Jeśli tak, to nie był typ samca alfa dla Ciebie.

Jeśli nie, to zrobiłaś faceta w balona. Wodziłaś za nos i odepchnęłaś. Tylko naiwny, nieodpowiedzialny za swoje i czyjeś życie pierdoła by czekał dalej lub kupił kota w worku, licząc na to, ze będą fajerwerki po ślubie; Cieszysz się, ze takiego znalazłaś? Jak się okaże, że na Ciebie nie działa lub nie będzie Cię zaspokajał, w pełni usprawiedliwiona będziesz go zdradzać zaraz po nocy poślubnej ? Ciekawe podejście do życia; Można tego uniknąć, ale tępota , ciemnogród lub średniowieczne obrządki nie pozwalają ?

Tak więc zwodzony, upokorzony Paweł, którym się bawiłaś znalazł sobie byle zamiennik, bo jednak mu się podobałaś i teraz bawi się Tobą ? Jeśli nie odpuści skusi Cię. Jak można było mieć o sobie tak wysokie mniemanie, że chłopak będzie jeszcze dalej czekał, nie wiadomo ile ?

Czy wart był Twojej uwagi, czy rozstania, nie wiem.

Cytat

I wiem, że gdybym spróbowała się z kimś to byłabym dla tych facetów już spalona. Wiem, że sprawdzenie się jest ważne, ale po prostu nie mogę i tyle.


Spalona? A to jedyni pretendenci do Twojej ręki ? Co to znaczy, nie mogę i tyle ? To jakaś sekta ?

Takie podejście do życia, to późniejsze kłopoty. Żony purytanki to tykające bomby. Przychodzi czas, że mało wiele coś zaswędzi i idą w długą; Tak samo jak facet, tak i kobieta lepiej jak przed poważnym związkiem się wyszumi; Jest duża szansa, ze wtedy wiele rzeczy doceni, jak zechce się ustabilizować;
Kobiety chętnie za mężów biorą z rozsądku statecznych samców beta, ale zaszaleć i geny dla potomstwa, jak będzie okazja chcą od samców alfa. Ty już wiesz, że tak jest, prawda ? Szeroki uśmiech

Cytat

Wydaje mi się że jestem w stanie zrezygnować z fajerwerek dla spokojnego życia bez upokorzeń.


Na jakiś czas na pewno . Jakich upokorzeń?

Moim zdaniem skrzywdzisz faceta z którym jesteś. Będzie Cię ciągnęło do samca alfa (niekoniecznie Pawła), póki się nie zaspokoisz Z przymrużeniem oka

PS. Romantyczna wizja świata zakłada oczywiście, że jak prawdziwie kocha, to poczeka ile będzie trzeba i wdzięczny będzie za cokolwiek dając się wodzić za nos, tyle, że to może być impotent lub gość, który się boi kobiet Szeroki uśmiech
10766
<
#21 | Zodiak dnia 30.09.2014 09:11
Pytanie glownie do Mono, ale komentarze innych mile widziane :
a po czym poznac dobra,wartosciowa kobiete ?
6755
<
#22 | Yorik dnia 30.09.2014 11:38
Zodiak,

Cytat

a po czym poznac dobra,wartosciowa kobiete ?

Oj zodiak, prawie każdy facet to wie; hi hi...;
Jeśli jest dobra w tym co robi, wysoko się ceni i przy tym jeszcze wzbudza jakieś zainteresowanie, to jest wartościowa;

Upraszczając, dobrze daje, ale tania w utrzymaniu nie jest Szeroki uśmiech
A rzekomą wyłączność w umowie często chce potwierdzać w USC, żeby na tym nie stracić Z przymrużeniem oka
6959
<
#23 | zgryzolowaty dnia 30.09.2014 12:15
a tak a propos poprawności...piwa nie lubię ale chyba w weekend wypije sobie ciechana butelke... na zdrowie wszystkim normatykom na pochybel tlokom ;-)

Komentarz doklejony:
wartościowa kobieta ? łatwo poznać po ilości złota na palcach rąk a czasem po złotych łańcuszkach na nogach...
inny utajony rodzaj to po wysokosci liczby na rachunku bankowych tudziez po ilosci akcji i obligacji... no w końcu papiery wartosciowe daja wartość nieprawdaż ? ;-)
10307
<
#24 | Marcelinka dnia 30.09.2014 21:20
Przeciez ten watek,to zwykla sciema jest.
3739
<
#25 | Deleted_User dnia 30.09.2014 22:27
Marcelinka; dlaczego ściema? Gdyby było to możliwe to puściłabym Ci film z mojego życia, 4 paź jestem na roczku, i znów będę musiała to wszystko przeżywać.
10307
<
#26 | Marcelinka dnia 30.09.2014 22:56
To znajdz sobie dziewczyno,chlopaka ktory Cie kreci,adrenalina itp.Jestes mloda,wykorzystuj to,baw sie zyciem.Teraz skupiasz sie na jakims tanim wyrywaczu,przeciez on jest zalosny ,nie obrzydza Cie to ? Taki lowmitenderlowmitru,patrzy na Ciebie tym swoim uwodzicielskim wzrokiem,dotyka dloni.dla mnie to smieszne,a Ty sie wczuwasz.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?