Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnio Widziani

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Zraniona378
08.03.2024 12:35:50
Bo cały wpis się nie zmieścił

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

moja historiaDrukuj

Zdradzony przez żonęWitam wszystkich i proszę o pomoc. Jestem po ślubie 6 lat, mamy dwóch synów w wieku 6 i 4 lata. Początkowo nasze małżeństwo było dość ciekawe, wycieczki imprezki, jednak po urodzeniu się drugiego dziecka następował coraz większy brak funduszy i powoli przestaliśmy sobie pozwalać na jakieś wyszukane wakacje czy inne wariacje. W związek wdarła się monotonia. Żona coraz częściej wolała towarzystwo laptopa niż moje. Kiedyś rprzypadkiemr1; przeczytałem jej archiwum gg. Okazało się że pisze z jakimś lovelaskiem. Początkowo chciałem przeczekać i zobaczyć jak daleko się posunie jednak teksty zaczęły być zbyt pikantne i nie wytrzymałem i powiedziałem jej, że wiem o wszystkim. Niestety jak się okazało tylko ja widziałem tu problem, dla niej to tylko lużne gadanie z kolegą. Obiecała zakończyć znajomość, ale stało się to dopiero jak napisałem do rkolegir1; na gg, co o tym myślę. Przez jakiś czas wszystko było ok. Starałem się nadrobić zaległości w interesowaniu się nią, uatrakcyjnieniu czasu wolnego. Nawet pamiętałem o naszej rocznicy, o czym ona zapomniała  Po jakimś czasie przypadkiem natrafiłem na jakiś dziwnie powtarzający się numer na bilingu jej komórki. Nie wiele myśląc przeszukałem archiwa jej komunikatorów. Okazało się ze romansuje z dwoma kolegami. Pikantne rozmówki zarówno z jednym jak i drugim. Obydwu pisała, że ciekawą przygodą byłby sex z nimi. Z jednym poprzesyłała sobie nagie fotki i opowiadała o snach z nim. Po raz kolejny emocje wzięły górę i zrobiłem jej awanturę. Wszystkiego oczywiście się wypierała aż do momentu jak pokazałem jej zdjęcia, które sobie przesyłali. Oznajmiła, że nie traktuje tego jako zdrady, ale rzeczywiści trochę się zapomniała i obiecała urwać kontakty mając na uwadze dobro nasze i naszych dzieci. Zaznaczyłem, że nie ma co oczekiwać teraz ode mnie że będę po tym wszystkim miły jak zawsze bo zraniła mnie zbyt mocno. Mijały kolejne miesiące. Starałem się o wszystkim jakoś zapomnieć i pokochać ją na nowo. Oczywiście nie przestałem sprawdzać regularnie bilingi. Moje przypuszczenia okazały się słuszne, bo już po 2 miesiącach zaczęła się hurtowa wysyłka smsów do jednego z kolegów z pracy ( dochodziło do 30 r11; 40 dziennie). Chciałem na spokojnie wybadać, kim jest owy kolega, ale po przeczytaniu jej zwierzeń na fb do siostry mój plan wziął w łeb. Utrafiłem tylko urywek rozmowy, bo reszta zastała skasowana. Pisała tam ze w pracy znowu było macanko i że z pewnością do czegoś dojdzie na wyjeździe integracyjnym. Po raz kolejny wybuchłem i powiedziałem ze to już koniec. Zagroziłem rozwodem, ale na niej to nie zrobiło większego wrażenia i spłynęło to po niej jak po kaczce. Wszystkiego się wypiera. Przeprowadziłem się do drugiego pokoju, bo nie mogłem znieść przebywania z nią. Od trzech dni nie mogę jeść i jestem totalnie załamany. Ona na tym korzysta i ciągle prowokuje kolejne kłótnie, którym nie jestem w stanie się przeciwstawić. Leże a ona po mnie skacze. Obawa przed utratą dzieci ciągle nie pozwala mi na złożenie pozwu. Poradźcie mi co mam dalej robić bo ja już nie mam sił.
9824
<
#1 | BT92 dnia 18.06.2014 15:20
dziadzia85

1. Wywalasz qurwiszona z domu jeszcze przed tym smiesznym wyjzdem integracyjnym
2. Obsrwujesz i namierzasz gościa z pracy
3. pluskwa podsłuch jak kto woli pełnwa inwigilacja
4. Składasz pozew z orzeczeniem jej winy

Bo jak to mawia Ed65 o miłość się nie błaga
Do działa
6529
<
#2 | wolfie dnia 18.06.2014 15:30
No niestety muszę sie zgodzić z poprzednikiem, ale nie we wszystkim.

Z domu oczywiście wywalić jej nie możesz, bo tym tylko sobie biedy napytasz i zadrzesz z prawem. Poza tym szykuj się do rozwodu, najlepiej właśnie z orzeczeniem o winie. Z tego to już raczej nic nie będzie.
11282
<
#3 | dziadzia85 dnia 18.06.2014 15:33
Co do wywalenia z domu powstrzymuje mnie tylko dobro dzieci. Nie obyło by się tu bez awantury i szarpaniny za dzieci czego nie chcę im robić. Nie mam 100 % pewności który to kolega ale podejrzewam jednego ( rozwodnik, jakiś czas temu wziął drugi śluFajne, jestem na etapie potwierdzenia moich podejrzeń. Inwigilacja częściowo uniemożliwiona bo po ostatniej awanturze zmieniła hasło do podglądu bilingu, korzysta z fb na komórce gdzie nie zainstaluje keyloggera. Pozew z orzeczeniem jej winy musi być podparty dowodami a ja mam tylko częściowe mało legalnie przechwycone archiwa z gg i fb
6529
<
#4 | wolfie dnia 18.06.2014 15:37
Problem nie jest z czego korzysta tylko czy jesteś w stanie zdobyć hasło. Jeśli tak, to spokojnie możesz jej FB podsłuchiwać nie mając dostępu do komórki a do tego archiwizować wszystkie rozmowy bez jej wiedzy.
4943
<
#5 | Manley dnia 18.06.2014 15:39
Słuchaj,
chcesz praktycznej rady? Proszę bardzo.
Twoje życie, takie jakie znasz właśnie się skończyło. Już nigdy nie będzie takie jak sobie wyobrażałeś, że jest. Od ciebie zależy jak szybko zadbasz o swoje i synów nowe życie.
Jeśli ci zależy na chłopakach, rób wszystko aby na rozprawie , która cię niechybnie czeka mieć jak najwięcej argumentów na swoją korzyść. Zarchiwizuj co możesz ze starych smsów , maili itp. Nagrywaj każdą rozmowę z żoną. Nie pozwalaj ponieść się emocjom. Masz wątpliwości jak się zachowywać wobec niej, czy złożyć pozew? Poradź się prawnika, oni mają najlepszą wiedzę i doświadczenie nieporównywalne z naszym wyrywkowym na forum. Pamiętaj, że chłopcy potrzebują ojca. Żona może im co jakiś czas przedstawiać nowego "przyjaciela", ale z twojego opisu raczej nie wynika by ktokolwiek zainteresował się nią na stałe. A ty musisz być całe życie dla nich. Nie będzie łatwo, ale ból po jakimś czasie minie, zawsze mija :-). Zajmij się praktycznymi przygotowaniami do rozstania, rób plan na jutro, pojutrze . Nie oddawaj jej inicjatywy. Wykorzystuj wszystkich przyjaciół jakich masz do pomocy, wygadania się. To żaden wstyd. To ona powinna się czerwienić ze wstydu...

Trzymaj się!

Manley
7063
<
#6 | ed65 dnia 18.06.2014 15:42
Cześć Dziadzia.
Ty się nas pytasz, co masz zrobić?
Ty doskonale to wiesz.
Tylko chyba liczysz i czekasz na cud.
Uwierz, on nie nastąpi.
Będzie wręcz jeszcze gorzej.
Nie dla niej lecz dla Ciebie.
Bo qrewna, w przeciwieństwie do Ciebie radzi sobie doskonale i ma w ****, co Ty czujesz!
Mówiąc brutalnie - ma na Ciebie wy****.
Absolutnie o nią nie walcz, bo nie ma o kogo!
Nawet nie próbuj!
O kurwe się nie walczy ani jej się nie szanuje!
Przykro mi, że tak ostro ale z taką osobą masz do czynienia!

Was już jako małżeństwa nie ma!
Im szybciej to do Ciebie dotrze, tym lepiej.
Dla Ciebie.
Ratuj z tego bajzlu wyłącznie dzieci i siebie!
Zbieraj dowody, skonsultuj to z prawnikiem i jednym, zdecydowanym cięciem kończ farsę pod nazwą małżeństwo!

Od teraz :
Poker face, kompletnie nie mów jej co masz zamiar zrobić. Masz się stać dla niej kompletnie przezroczysty.
Ukryty dyktafon, szpieg na jej telefon i laptop i cierpliwie czekaj.
Skup się wyłącznie na sobie i dzieciach.
Wobec niej zero okazywania swoich uczuć!
Każdy Twój krok ma być kompletnym zaskoczeniem!
Jakie masz i jakie zdobędziesz dowody jej qrestwa, to wiedza wyłącznie dla Ciebie, twojego prawnika i sądu.
Gdy już będzie gotowy i skonsultowany z prawnikiem materiał dowodowy, składaj papiery o orzeczenie jej winy.
I nie ulegnij pokusie wycofania pozwu!
Bo dla niej nie warto niczego ratować!
Od niej trzeba jak najszybciej ****!
Ratować siebie i dzieci.

To tyle na szybkiego.

Komentarz doklejony:
Dziadzia
Swoją drogą, zmień nicka-jakoś mi nie pasuje do młodego faceta mającego jeszcze całe życie życie przed sobą.

Skacze po to Tobie, bo jej na to pozwalasz!
Wstań z tej cholernej podłogi, weź się chłopaku w garść!
Zacznij robić coś dla siebie!
Sport, spotkania z przyjaciółmi r30;
Zacznij dbać o siebie i swoje zdrowie.
Zmień styl ubierania, inny zapach, inne kosmetyki r30;..
Nowa fryzura, tatuaż jeśli miałeś ochotę go zrobić ale przez nią tego nie zrobiłeś
Pokaż, że jesteś szanującym się mężczyzną, którego można nie kochać ale trzeba mieć wobec niego respekt i go szanować!
Robisz to nie dla niej- bo tego qrwiszona już w Twoim życiu nie ma, ale wyłącznie dla siebie i dzieci.
I niech Tobie nawet do głowy nie przyjdzie aby się za to, co się stało obwiniać lub dać sobie wmówić, że to Twoja wina.

Nie dawaj się jej sprowokować.
Uważaj, ona idzie już na całość i być może te wszystkie awantury nagrywa!
To jest wyrachowana suka w rui i nie cofnie się przed niczym.
Masz być spokojnym, opanowany.
Nie zaczynaj z nią rozmowy ani też nie wdawaj się w dyskusję.
Jeżeli z nią rozmawiasz to mów cicho i spokojnie.
Nie podnoś głosu ani nie dawaj się sprowokować jej do awantur.
Wszystkie rozmowy z nią dyskretnie nagrywaj!
Jeżeli masz możliwość, weź urlop i wyjedź z przyjaciółmi, takimi sprawdzonymi w boju, na tydzień tam gdzie lubisz.
Oni dodadzą Tobie sił, podniosą z kolan. A jak trzeba, to i opierd ***ą. Bo prawdziwy przyjaciel gdy trzeba, to nie bezie razem z Tobą ryczał tylko wypłaci potężnego kopa w doopę, aby się wziąć w garść, za siebie.
Odpocznij psychicznie
Ale nie zapominając o odpowiednim zabezpieczeniu mieszkania(ukryte dobrze dyktafony z długim czasem zapisu, uruchamiane głosem, keyloger na kompie itp. zabawki) Z przymrużeniem oka
Niech się nagrywa abyś wiedział co się dzieje.

Dziadzia
Czy coś jest legalne czy też nie- to ocenia i decyduje o tym sąd
Nikt inny.
Nie znam żadnego przypadku, w tym mój osobisty, aby dowody zdrady były zdobyte legalnie.
Nawet detektyw zdobywa je nielegalnie(podsłuch, nagrywannie bez zgody i wiedzy inwigilowanych)
Więc nie martw się na zapas.
Sąd jest niezawisły i to on decyduje.
Możesz również wystąpić o bilingi połączeń i treść SMS-ów.
One nie znikają w momencie skasowania ich w telefonie.
Również maile nie znikają jak kamfora.
Operator zobowiązany jest do ich przechowywania bodajże przez trzy lata

Nie wiem jak wygląda sytuacja materialna, czyje jest mieszkanie.
Niezależnie jednak od tego, do momentu ozwodu zarówno Ty jak i ona ma prawo w nim mieszkać.
I ani ona Ciebie, ani Ty jej nie może z mieszkania wyrzucić.
Również musi być możliwość korzystania z jego wyposażenia.

Jednak od teraz: odcinasz ją od swoich pieniędzy(jeżeli macie wspólne konto- zakładasz osobne ale wyłącznie na Ciebie i tam wpływa Twoje wynagrodzenie, załatwiasz rozdzielczość majątkową i podział majątku ).
Opłaty na pół plus dajesz jej wyłącznie na utrzymanie dzieci, oczywiście to dokumentując.
Jak masz swoje wartościowe rzeczy- dobrze je zabezpiecz!
Oryginały dowodów również!

Dziadzia- maksimum czasu dla siebie i dzieciaczków, dla niej zero.
Traktuj ją jak powietrze.
Nie próbuj analizować tego co się stało, szukać odpowiedzi na pytania dlaczego bo to nie ma najmniejszego sensu( a odpowiedź jest prosta- zrobiła to Waszej rodzinie, dzieciom, bo chciała to zrobić) a Ty jeszcze bardziej oberwiesz po psychice.
Jeżeli planuje wyjazd na spotkanie integracyjne, zakomunikuj jej stanowczo, ale zupełnie spokojnym głosem że może sobie jechać gdzie tylko chce ale z dziećmi.
Bo Ty właśnie wyjeżdżasz z przyjaciółmi odpocząć od tego burdelu w jaki Ciebie wpakowała.
I nie tylko jej to powiedz ale tak zrób!
Jasno jej zakomunikuj:
Niech nie wydzwania, kontakt wyłącznie w sprawach dzieci.

O nic już jej nie proś ani nie błagaj i kompletnie nie wierz w to co teraz mówi.
Działaj.

3maj się
10757
<
#7 | gromek78 dnia 18.06.2014 18:09
Hmmm.Jak to tym kobieta przewraca się w głowie,to aż szok!Z jednej strony,ma poukładane życie 2 wspaniałych dzieci,meża tyrajacego na potrzeby rodziny,a z 2 strony nagle stwierdza ze w jej zyciu czegoś brakuje,bo pewnie za nudno!Słuchaj dziadzia!Jak z tym nie skończysz to przyszykuj sie na koszmar!Miałem podobna sytuacje!Po urodzeniu 2 dziecka zaczeły się u niej odnawianie kontaktów z byłymi kolegami na gg i fesie pisanie z nimi gdy po ciezkim dniu padałem na pysk,by rodzina miała wszystko!Przerabiałem to!Potem był kochanek ,zal i wybaczanie dla dobra dzieci!Zrezygnowałem z pracy którą bardzo lubiałem by byc z rodzina na co dzień.Wyszło to na dobre tylko moim kontaktom z dziecmi!Bo dla niej to nic nie znaczyło!Po 2 latach kolejny romans,którego juz nie wytrzymałem i odeszłem!Nie popełniaj błędu i nie wybaczaj ze względu na dzieci bo ona tego nie zrozumie!Wyjasnie ci to obrazowoPokazuje języko miesiecznej przerwie od siebie która mielismy(wtedy jeszcze nie wiedziałem ze była spowodowana jej fascynacja innym facetem) Siedziałem w pokoiku dzieci,a każde z nich tuliło się do mnie i chciało się bawić ,a więc z córką bawiłem się w domek ,z synkiem nowym autkiem,a potem robiłem im teatrzyk kukiełek ,były szcześliwe!!!Weszła wtedy moja ex i powiedziała tak:już nigdy się nie rozstaniemy bo widze jak dzieci strasznie za Toba teskniły!Kocham Cię,i przemyslałam wszystko!Po 2 latach zdrada się powtórzyła!Odeszłem i wiem że juz nie wróce.Nie popełniaj moich błędów i słuchaj tego co Ci doradzają ludzie na tym portalu!Ed 65 świetnie to opisał,słuchaj go bo wie co pisze!Ja podpisuje się pod jego słowami,i cokolwiek by ci zona nie mówiła nie słuchaj tego,bo gdy grunt pod jej stopami zacznie się palic niby zrozumie wszystko,a jak odpuscisz wszystko wróci do normy.czyt.(kolejnych romansów)Smutek
3739
<
#8 | Deleted_User dnia 18.06.2014 18:18
Widzisz , za pierwszym razem jej sie upiekło, pogadałeś, pogderałeś i zaraz wróciło do normy, następnym razem znów i znów.
Po prostu nie poniosła żadnych konsekwencji i teraz myśli, że mąż znowu pomruczy, prześpi się na kanapie i po kościach się rozejdzie.

Czas na zmiany i pokazanie, że koniec- inaczej będziesz miał doczepionych do Twojej rodziny dziwnych "kolegów" , "przyjaciół" i boczniaków. A sam staniesz się nikim , absolutnie nikim w jej oczach.
11282
<
#9 | dziadzia85 dnia 18.06.2014 18:49
Wielkie dzięki za wsparcie, powoli zaczynam dochodzić do siebie a Wasze posty jeden po drugim podnoszą mnie na duchu. Pytaliście o kwestie mieszkaniowe - jako ze mam porządnych rodziców (w porównaniu do teściów) pozwolili na podział swojego domu i sami mieszkają w przybudówce oddzielonej ścianą z osobnymi wejściami. Żona nie wniosła w małżeństwo nic, nawet wiana nie dostała od swoich rodziców. Wszystko było jej dane, czego zazdrościły jej wszystkie koleżanki, tylko ona jakoś nie potrafi tego docenić. Na dobrą sprawę jedyne co jest jej nazwijmy to wianem to stara mikrofalówka i 15 letni sypiący się samochód którym zawaliła mi garaż i swój muszę parkować na podjeździe.
Dzisiaj żeby było zabawnie usłyszałem tekst że to z mojej winy się rozwodzimy bo to ja zagroziłem pozwem. Zrobiła się strasznie odważna i pewna siebie. Znam ją na tyle ze wiem ma nadzieję ze wszystko się przeczeka i wrócimy do starych przyzwyczajeń. Pewnie by tak się stało gdyby nie odwaga którą czerpię czytając Wasze wpisy. Jeszcze raz dzięki za słowa otuchy i nadanie kierunku moim myślom
Z przymrużeniem okaZ przymrużeniem oka
10327
<
#10 | AcidRain dnia 18.06.2014 19:07
Nie zdradzaj się z niczym ...konsekwentnie rób swoje ..
czuje się bardzo pewna siebie ..o to jej bardzo mina zrzednie jak sypniesz w sądzie dowodami ..

Komentarz doklejony:
Nie zdradzaj się z niczym ...konsekwentnie rób swoje ..
czuje się bardzo pewna siebie ..o to jej bardzo mina zrzednie jak sypniesz w sądzie dowodami ..
7619
<
#11 | Marta74 dnia 18.06.2014 19:34
Dziadzia,

Ja jestem łagodna z natury... ale w Twojej sytuacji też uważam, że musisz Jej zafundować porządny zimny prysznic.
Powinieneś chyba zaskoczyć Ją swoją siłą i determinacją.
Jeśli Ona nie okazuje Ci szacunku z poczucia przyzwoitości... to będziesz musiał stać się konkretny i wymagający.
Zawalcz o swoje prawa!!!
Zbierz więc wszystkie porady chłopaków, którzy znają się na pozyskiwaniu dowodów, postaraj się poczuć na nowo, jak wiele jesteś wart i... działaj.
Trzymam kciuki!!!
3739
<
#12 | Deleted_User dnia 18.06.2014 19:51
Jedyne, co możesz zrobić w takiej sytuacji, to zawziąć się w sobie i nawet na centymetr nie pokazywać swoich uczuć. Ta kobieta nie może widzieć twojej słabości.
Nie oznacza to, że masz chodzić do jej części mieszkania, drzeć ryja i szukać okazji do awantur albo, nie daj Boże, wychodzić przed szereg i próbować rozmawiać z niż na spokojnie celem załagodzenia albo wyjaśnienia tej sytuacji. Wyjaśniać ty już niczego nie musisz, bo sprawa jest jasna, jak słońce. Żyj sobie normalnie swoim życiem, dbaj o kontakt z dziećmi, a znią rozmawiaj tylko na tematy neutralne, o pogodzie albo o doopie maryni. Nie kłóć się z nią i ochodź szerokim łukiem. Zbieraj tylko na nią jak najwięcej dowodów zdrady.
Kobieta ta najwyraźniej szuka guza i zgodnie ze swoim życzeniem doczeka się tego, że ją zostawisz. Może wydaje się jej, że to takie proste znaleźć kogoś innego do życia- jest głupia, skoro tak mysli.
Żaden porządny i odpowiedzialny mężczyzna nie zainteresuje się mężatką, bo nikt myslący poważnie o życiu nie weźmie sobie kobiety, która zdradza męża. Po co ktoś miałby to robić? Brać sobie na kark jakąś puszczającą się dziwę?I to na dodatek z przychówkiem?
Facet, który ma posprzątane w głowie raczej pozbędzie się takiej, niż weźmie sobie taką pod swój dach i na własny garnuszek.
Ta kobieta powinna znać troszkę życie, z byka przeciez nie spadła.
Prawdopdobnie wy wcześniej pokłóciliście się o coś, może padły między wami jakieś ciężkie słowa, ona obraziła się na ciebie i wpadła na pomysł, by zostawić cię i znaleźć sobie innego. Dlatego szuka chłopa, jak oszalała. Gada z jakimiś lowelasami na temat macanek, seksu i uskutecznia inne tego typu rozmówk. Wydaje się jej, że takim właśnie sposobem zwabi do siebie jakiegoś faceta, a potem zagra ci na nosie i pójdzie do wymarzonego księcia z bajki.
To idiotka.
Ona znajdzie- owszem, znajdzie, ale zwykłego ruchacza, który raz na jakis czas użyje jej, gdy będzie miał ochotę.
Już ja to widzę, jak ustawia się do niej długa kolejka facetów, którzy nie marzą o niczym innym, jak tylko o tym, by rozwieść ją z tobą, a potem uhonorować ślubem i obsypać złotem od stóp do głów.
Ustawi się, a właściwie już stoją na wycieraczce pod drzwiami twojego domu liczni ruchacze, bzykacze, boczniaki, tudzież inne tego typu typy
. Musisz pogonić to dziadostwo z progu swojego domu.
Wnieś o rozwód, wcześniej zgromadź dowody zdrady, a potem zobaczysz, co dalej. Walcz o rozwód z orzeczeniem o jej winie.
Nie zdradzaj jej swoich planów i nie dawaj jej pieniędzy- ona ma teraz licznych boczniaków, niech oni ją finansują.
Inaczej przegrasz, a za rok albo dwa ona będzie zdradzała cię jeszcze bardziej bezczelnie. Udało jej się bowiem przesunąć twoje granice, gdy przymknąłeś oko na pierwszego kochanka. Dlatego ona ma cię teraz za frajera i dlatego zamiast trząść portkami ze strachu i starać się o ciebie, o ratowanie rodziny, ona mimo wszystko dalej czuje się panią sytuacji. Twoja służalcza postawa, twój ból wypisany na twojej twarzy, twój strach tylko urwierdzają ją w przekonaniu, że może robić wszysko, na co ma ochotę.
Ukróć to natychmiast.
7063
<
#13 | ed65 dnia 18.06.2014 19:54
I jeszcze jedno Dziadzia.
Dla większości kobiet siła i zaradność mężczyzny są ważniejsze niż miłość.
Ale jego przyzwolenie na brak szacunku potrafi skutecznie obrzydzić nawet mężczyznę którego kochała.

Uwaga
Qrewna w obliczu czekającego ją trzęsienia ziemi, jakie jej urządzisz przez jakiś czas będzie z premedytacją wysyłała sprzeczne sygnały. Grała na przeczekanie.
Przestanie i pokaże Tobie, kim dl aniej tak naprawdę jesteś, gdy już będzie pewna swojego kochanka.
Jeśli jej się nie uda, możesz być pewien, że dalej będziesz miłością jej życia ale wróci do Ciebie tylko na chwilę.
Bo ona cały czas aktywnie( co zresztą już robi), będzie szukała mężczyzny na stałe (nawet będąc z Tobą).
Miałeś okazję to przerobić i aktualnie masz z tym do czynienia.

Kobiety rozmawiają wyłącznie z mężczyznami.
Nawet jak ich nie kochają, to ich szanują
Ty w jej oczach mężczyzną nie jesteś, stąd się bierze to jej zachowanie.
Dlatego z jej strony nie ma ani szacunku, ani respektu

Dziadzia
Kobieta może być z mężczyzną którego nie kocha ale nigdy nie będzie z mężczyzną którym gardzi.
Musisz zrozumieć,że to jest wyrachowana kobieta ,
To że ma Cię w **** wcale nie oznacza, że nie chce mieć sytuacji pod kontrolą.
Jest wręcz odwrotnie.
Zabierz jej kontrolę nad tą sytuacją, pozbaw jej tej pewności siebie!
****sz ją tym mocno! Będzie chciała Tobie jeszcze bardziej dowalić!
Nie wolno jednak dać się jej sprowokować , wyprowadzić z równowagi
Wtedy odzyskasz przewagę!
Wiedz jedno.
Kobietą, jej postępowaniem w zdecydowanej większości przypadków w pierwszej kolejności kierują uczucia i emocje.
I to musisz wykorzystać.
Gdy u niej to zacznie kierować jej postępowaniem, zacznie seryjnie popełniać błędy.
Musisz z tego z żelazną konsekwencją korzystać!

Jedna uwaga na przyszłość.
To taka moja obserwacja na podstawie tego co napisałeś
Z jakiegoś powodu przyjąłeś pod swój dach wyjątkowe perfidne kurwiszcze.
A sądząc po tym jak postępuje jej siostra, to wręcz dziedziczne.
Kobiety tego pokroju bardzo kiepsko ukrywają swoją naturę więc Ty wolałeś lub nie chciałeś pewnych rzeczy widzieć !
Jak już wyjdziesz z tej bitwy cały, zrób krok w tył i zastanów się dlaczego czułeś taką silną potrzebę bycia związku akurat z taką kobietą. I mieć z nią dzieci.
Jak sobie to wyprostujesz, znajdziesz sam lub z pomocą właściwą odpowiedź, to to Twój następny związek ma szansę (gwarancji nikt nie daje) bycia lepszym.
Tylko musisz wyciągnąć z tej bolesnej dla Ciebie lekcji właściwe wnioski.
Życie to proces dynamiczny, ciągły, który jest jest jednak nieprzewidywalny.

Dziadzia
Masz jeszcze wiele lat przed sobą i jest nadzieja, że któregoś dnia obudzisz się i to poczujesz. Albo ktoś Ci w tym pomoże, poznasz kogoś kto wpłynie na Ciebie w nienazwany sposób.
Poznasz to najpiękniejsze w świecie uczucie, które zalewa człowieka.

A wtedy wyrwie się Tobie pytanie do samego siebie
"Po kiego ch**a tak się z nią cackałem i męczyłem?"

Dziadzia
W dawnych złych czasach takie panny spławiało się pod rzecznym lodem.
Dziś czasy są inne(choć czasami mnie nachodzą krwiożercze myśli, że szkoda Z przymrużeniem oka) i żąda się od nich rozwodu z orzeczeniem o ich winie.
Konsekwentnie do tego zmierzaj. I nawet na chwilę nie odpuszczaj

Miłego popołudnia i wieczoru wszystkim życzę.

Komentarz doklejony:
EDIT
A nie mówiłem, że będzie chciała zwalić na Ciebie winę Uśmiech
Próbkę tego już masz.
Tia, Ty jesteś winny rozwodu.
Kurna, nawet kawy wieczornej nie można spokojnie wypić, gdy qrwiszcze wyskakuje z takimi tekstami. Szeroki uśmiech

Masz to załatwione formalnie, czy dalej jest to własnością Twoich rodziców?
A jeżeli załatwione jest to formalnie, to jest to darowizna Twoich rodziców dla Ciebie, a nie dla Was?
Jeżeli tak, to nie ma czym się martwić Uśmiech
Niestety, wasz dorobek po ślubie, gdy nie ma rozdzielczości majątkowej już podlega podziałowi.
Czyli to co kupiłeś nawet za własne pieniądze ale po ślubie, jest wspólne i jako takie podlega podziałowi.

Cytat

Zrobiła się strasznie odważna i pewna siebie. Znam ją na tyle ze wiem ma nadzieję ze wszystko się przeczeka i wrócimy do starych przyzwyczajeń

Nie wyprowadzaj jej z tego błędu, niech żyje w błogiej nieświadomości i nadziei. Szeroki uśmiech
Ty konsekwentnie zmierzaj do finału.
Niech to, co ją czeka będzie dla niej kompletną niespodzianką Z przymrużeniem oka
6755
<
#14 | Yorik dnia 18.06.2014 21:04
Kurcze, następna klasyka aż boli;
Po okresie stabilnym, pani znów weszła w tryb rozmnażania. Tym razem chce trochę zróżnicować potomstwo Z przymrużeniem oka
Mam wrażenie, ze pójdzie się gonic, choćby ją zamykał w piwnicy, bo zew natury poczuła Z przymrużeniem oka
U zwięrzątek to się chyba ruja nazywa, przy czym u nich trwa znacznie krócej; Przynajmniej wiadomo kiedy się zaczyna i kończy;

Dziadzia, nie jesteś pierwszym i ostatnim, który zdziwił się okrutnie po paru latach wspólnego życia;
Masz teraz Ufoludka w domu, nie doszukuj się sensu i logiki, bo nie znajdziesz;
Pamiętaj, że rządzą nią tylko emocje i to takie rozum odbierające.
Na spokojnie zbieraj materiał, żeby pokazać jej jeszcze większy fan niż ma teraz; to jedyne co możesz zrobić żeby ściągnąć ją na ziemię;
Na ogół niestety tak bywa, że jak taką już obudzisz, bo i tak trzeba, to tyle złych rzeczy narobi, że ze związku nie ma co zbierać;..
Masz ten najgorszy przypadek, gdzie natura wzywa.
Włączyły jej się ustawienia pierwotne, wersja podstawowa.
No ewidentnie nie jest to jakieś chwilowe zapomnienie; sama na właściwe tory chyba nigdy nie wróci; Reset i nowe oprogramowanie potrzebne.

Ed65, ale się nagadałeś. Przez Ciebie to i ja spokojnie kawy nie mogę wypić, bo się ksztuszę....Szeroki uśmiech

Cytat

W dawnych złych czasach takie panny spławiało się pod rzecznym lodem.

A w dawnych dobrych czasach to takie zakuwało się nago w dyby na rynku i każdy mógł sobie ulżyć Szeroki uśmiech
7375
<
#15 | B40 dnia 18.06.2014 22:37
Nie zajmujmy się dawnymi czasami bo golono też łeb, facetów obtaczano w pierzu Szeroki uśmiech.
Dziadzia korzystanie z FB w telefonie to nie problem są keyloggery pod androida (wnioskuję że taki ma system w telefonie).
Teraz doradził bym przeźroczystość wiesz zawsze tak się zachowują. Pewni siebie, butni, ufni w soją "inteligencję" i spryt. I nagle muka. Fajne
Zbierz dowody mądrze najważniejsze zajął bym się telefonem są nawet darmowe programy pod Androida. Złamiesz hasła będziesz w domu. Ewentualnie jakiś Spyphone. Jej telefonem się nie interesuj bo go zachasłuje. Jak zahasłuje też można go odblokować poprzez restart systemu.
Jak mawia mój kolega w dzisiejszych czasach trzeba być debilem żeby walić taki numer i liczyć że się uda. Nie dawaj się prowokować obojętność zmusza ich do popełniania błędów i wiem co mówię. Uwierz nie jest żadnym przeciwnikiem.
Jesteś głównym żywicielem więc to powód nie wykonywania przez nią ruchów. Ma nadzieje że się uspokoi przycichniesz i się przyzwyczaisz. Kto sieje wiatr zbiera burze. Pamiętaj bombę odpalisz raz. Ty musisz wybrać czas i miejsce. Jeżeli dobrze wybierzesz i się przygotujesz - Nadejdzie czas żniw. Przestań płakać zamykać się w sobie i do roboty czas działa na twoją niekorzyść. I najważniejsze - nie interesuj się tym co robi po jej telefon na razie nawet nie sięgaj.
6959
<
#16 | zgryzolowaty dnia 19.06.2014 00:23
Panie kolego
no cóz, masz formalnie przynajmniej, żonę ktora szuka mocnych wrażeń, wszak każdy ma prawo doszczęscia, tutaj do orgazmów z innymi facetami, po prostu niech pójdzie do burdelu albo sama działa na własny rachunek... ale z dala od pana, współczuję... co do pana eda, jak zwykle podpisuję się dwoma rękami co napisał oprócz...tatuażu...panie ed, już starozytni rzymianie (czy starożytne gumisiue to nie wiem) ale starożytni rzymianie uwazali tatuaże za objaw barbarzyństwa, moim zdaniem słusznie... tu gdzie mieszkam, w UK to jest często jakieś szaleństwo... ale... nie widziałem jeszcze żadnego managera z tatuażem...równośc niby jest ale tak jakoś wygląda, że równi i równiejsi...
panie kolego, poker face, zero emocji, żyjesz dla dzieci i dla nich...
co do elektroniki, sa specjalne programy, key loggery proszę zaisntalować na kompie i na komórce... potem tylko zrzuty danych...nie od rzeczy będzie po namierzeniu poinformować małżonkę kochasia o wyczynach jej męża...
nastepna sprawa, skoro ona lubi rozrywkowe życie to jest szansa, że może dzieci przypadną panu ale o to trzeba walczyć, z pewnoscią ona będzie próbowała iść na udry ale tylko po tożeby zrobic na złość a nie dlatego, z zapewni im lepszą opiekę i rozwój...
żadnych rozmów, czy ulg...to jest jej wina, więc godząc się na rozwód za porozumieniem stron prosi się pan o ququ...bo może pana zasadzić o alimenty...no i bedzie pan tyrał na nia i kochasia...
powodzenia i 3maj się pan
8724
<
#17 | rado dnia 19.06.2014 00:25
Dziadzia, tyle mądrych ludzi już się tutaj wypowiedziało, że trudno coś jeszcze dodać. Uświadom sobie, że ona nie jest Twoją własnością ale Ty też do niej nie należysz. Miej ją w doopie, rób wszystko na odwrót, nie interesuj się nią i przy niej nie becz. Powiedz jej tylko, że s****a Ci i dzieciom normalne życie. Zrób rozdzielność, zbierz dowody i zajmij się sobą i dzieciaczkami.
Dasz radę wszyscy tutaj to przeszliśmy.
Pozdrawiam
3759
<
#18 | Gordian dnia 19.06.2014 07:02
Może daj, jej wolność? Tak zwyczajnie.
Nie unikniesz zmian. Ta dziewczyna uwielbia flirtować. Prawdopodobnie podbudowuje tym swoje kobiece ego... Tak się zdarza. Teraz kolej na Ciebie - zacznij podejmować decyzje. Przecież do końca życia nie będziesz sprawdzać jej telefonów, wiadomości, maili i apelować do jej sumienia?
Nie wkręcaj sobie, że robisz coś dla dobra dzieci - nie trudno przewidzieć, że prędzej, lub później, dziewczyna znajdzie jakiegoś faceta, do którego odejdzie. Prawdopodobnie zabierze wtedy dzieci ze sobą. Nie trać energii, na zamartwianie się, na ciągłe kontrolowanie, na kłótnie, a raczej zadbaj o to, by dokonać pozytywnych zmian w SWOIM życiu. Będzie to miało pozytywne przełożenia na życie Twoich bliskich w tym dzieci.
11282
<
#19 | dziadzia85 dnia 20.06.2014 12:37
Hej, idąc za waszymi radami na odstresowanie dałem sobie wycisk fizyczny i przez zakwasy dzisiaj do pracy lazłem jak pokraka Uśmiech
Co się tyczy zabezpieczenia majątku wszystko jest pod kontrolą. Chałupa cały czas stoi na rodziców a moje autko pod pretekstem wysokich składek zarejestrowałem na ojca Uśmiech Reszty dorobiliśmy sie wspólnie ale to są małe kwoty.
Z jakiegoś powodu przyjąłeś pod swój dach wyjątkowe perfidne kurwiszcze.
W odpowiedzi na wpis:
A sądząc po tym jak postępuje jej siostra, to wręcz dziedziczne.
Kobiety tego pokroju bardzo kiepsko ukrywają swoją naturę więc Ty wolałeś lub nie chciałeś pewnych rzeczy widzieć !
Przed de mną miała tylko jednego faceta ( tu mam pewność) a poza tym była nie do zdobycia, co chyba teraz sobie rekompensuje.
Dzięki wielkie za wiadomości na priv.
Dzisiaj robię atak na jej lapka ( polećcie mi jakies dobre programy na priv)
Na koniec tekst który usłyszałem wczoraj (odstawcie kawe) : "To pewnie ty masz kochankę i mnie zdradzasz a winę zwalasz na mnie" - pozostawie to bez komentarza.
6755
<
#20 | Yorik dnia 20.06.2014 13:01
Takie sytuacje w życiu się zdarzają. Masz teraz bardzo przewidywalną kobietę. Skorzystaj z tego zamiast rozpaczać.
11282
<
#21 | dziadzia85 dnia 20.06.2014 13:14
Rozpacz już odstawiona, pierwsze dni były najgorsze bo nie na co dzień ma się takie sytuacje w życiu. Dzięki Wam zebrałem się już w sobie i powoli szykuję sie do zimnej zemsty Uśmiech Moja obojętność wywołała u niej niepewność i widzę że już nie jest taka odważna jak na początku.


Kwiaty na grobie wroga pachną upajająco.
Stanisław Jerzy Lec
6755
<
#22 | Yorik dnia 20.06.2014 16:35

Cytat

Kwiaty na grobie wroga pachną upajająco.


Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią
(Łk 23, 34a)
6959
<
#23 | zgryzolowaty dnia 20.06.2014 18:39
no to gratuluję oprzytomnienia... nic tak nie wyprowadza z równowagi jak cisza... wiem co mówię bo niejeden raz miałem do czynienia z gówniarstwem w wieku od lat siedmiu do siedemdziesięciu...powiedzieć swoje i milczeć, obserwować i nie mówić nic... 99% róznych cwaniaków traci rezon...aż widać jak powietrze z nich schodzi... patrzysz i nie mówisz nic...poker face... nie bez kozery Simon and Garfunkel śpiewali i brzmieniu cisszy... cisza jest paradoxalnie najgłośniejsza...
w XVI Sir Thomas Moore został stracony jako zdrajca...za to tylko, że nic nie mówił sam król Hal powiedział, że to nic nie mówienie w/w człowieka jest najgłośniejsze w Europie...powodzenia panie kolego
3739
<
#24 | Deleted_User dnia 20.06.2014 18:56
Witam

Cytat

powoli szykuję sie do zimnej zemsty smiley


Nie myśl o zemście tylko o wolności Z przymrużeniem oka Cierpliwie podążaj do celu, nie wiesz ile razy będziesz jeszcze zaskoczony. Stare hasło: "to ty masz, miałeś kochankę" wszystko jak w scenariuszu Uśmiech
Bądź stanowczy, blokada hajsu, pokaż że Ty sobie bez niej poradzisz, wychodź na spacery z dziećmi lub sam, bądź zadowolony z życia, kochaj samego siebie albo się tego naucz.
6959
<
#25 | zgryzolowaty dnia 21.06.2014 10:45
popieram pana Pitra...nie myśl o zemście... w słynnym filmie Sting...pada zdanie, ze zemsta jest dla frajerów, pada wtedy pytanie, "dlaczego to robisz ?" bo się opłaci... najlepszą zemstą będzie po prostu pokazanie jej co straciła, ściślej mówiąc, kogo straciła... proszę walczyć o dzieci, chodzić z nimi na spacery, interesować sie nimi, być z nimi... któregoś dnia, będzie pan wolny ze swoimi chłopakami...proszę nie myśleć o zemscie nad nia tylko nad tym aby uwolnić siebie i synów od niej...niech ona robi co chce...ale z dala od pana i chłopców to tyle i aż tyle...
11282
<
#26 | dziadzia85 dnia 21.06.2014 11:07
Trochę mnie poniosło Z przymrużeniem oka
Co się tyczy żony to macie rację, ją załatwi moja obojętność, pewność siebie i mam nadzieję sprawa rozwodowa z orzeczeniem jej winy. Myślę że po tym całym zauroczeniu też pójdzie po rozum do głowy ale będzie już na to za późno.
Ale boczniakowi już nie odpuszczę. Poczekam cierpliwie aż będzie czuł się już pewny siebie i mniej czujny niż teraz. Niech myśli że wszystko już jest sielankowo ( żona i kochanka), a wtedy odpalę swoją bombę. Położę go psychicznie do parteru tak jak dzięki niemu leżałem ja.
Yorik - tekst o kwiatach na grobie wroga wstawiłem z myślą o fagasie mojej qrewny.Uśmiech
3739
<
#27 | Deleted_User dnia 21.06.2014 15:42
dziadzia85

Cytat

Ale boczniakowi już nie odpuszczę

Jeżeli chodzi z tym boczniakiem o kochanka to pamiętaj to jest Twój wybawiciel. Uwalnia Cię z niewiernej żony Z przymrużeniem oka
Człowieku nawet nie wiesz jakie cudowne życie przed Tobą Uśmiech
Daj boczniakowi wskazówki jak ma postępować ze swoją damą, ma się skoncentrować na pracy aby jego "dama serca" była szczęśliwa musi przynosić hajs czyli pracować, pracować i jeszcze raz pracować Uśmiech Kwiaty nie na grobie ale do jego rąk, mu wręcz bo to wybawiciel Twojego zdrowia i życia. Dzięki niemu masz szansę żyć dłużej i w szczęściu.
3739
<
#28 | Deleted_User dnia 21.06.2014 16:17
Jeśli zrobisz jakieś kuku boczniakowi, to jedyne, co osiągniesz, to tylko to, że dowartościujesz tę kobietę, bo pokażesz jej, jak bardzo poruszyło cię to, że od ciebie odeszła. To zwykła latawica, nie jest warta nawet splunięcia, a ty, jak na ironię, utwierdzisz ją w przekonaniu, jakie to z niej wielkie cudo, napompujesz jej ego, wyjdziesz na oszołoma i cymbała, a ona będzie sobie wyobrażała, że chłopy, to gotowe zabić się dla niej i z jej powodu. Na dodatek narobisz sobie kłopotów. Pójdziesz wtedy do niej, żeby ci pomogła?
Ochłoń i zacznij myśleć przytomnie. Takiej kobiecie, jak ona daje się wolność. Najlepszym sposobem na to, by utrzeć jej nosa jest pokazanie jej swojej obojętności- tylko twoja siła i olewanie jej ją poruszy.
Z boczniakiem i tak jej nie wyjdzie, bo cóż warty jest zwykły złodziej? Będzie doprawiał jej rogi i tyle- już ty bądź o to spokojny.
Przyjdzie taki czas, że ona będzie żałowała tego, że rozwaliła małżeństwo dla jakiegoś lowelasa, który bierze się za męzatki. Ty jednak będziesz już na takim etapie swojego życia, tak zmieni ci się spojrzenie na to wszystko, że będziesz chciał postawić pomnik boczniakowi za to, że uwolnił cię od puszczalskiej baby.
Zwyczajnie rozwiedź się z nią, zadbaj o orzeczenie z jej winy i zacznij powolutku dochodzić do siebie.
6755
<
#29 | Yorik dnia 21.06.2014 16:36
Dziadzia, dlaczego qurewny? to biedna kobieta jest, szukająca fajnych emocji i nieświadoma tylu rzeczy; Jak ją uświadomisz, będzie masakra;

Gościem nie zaprzątaj sobie głowy bardziej niż trzeba. Póki co, dla niego jest wszystko proste; ciekawe, czy poradzi sobie jak się trochę pokomplikuje?Z przymrużeniem oka
Poczekaj, aż wszystko sobie poukładasz, ale w dobrym momencie na początek, to możesz podjechać na luziku do gościa z jakąś najtańszą flachą, wręczyć mu, uścisnąć grabę i podziękować za przejęcie Twojej kobiety. Że gdyby nie on, to wciąż byś jej nie znał i żył oszukiwany w nieświadomosci;
Jakby była okazja przedstawić mu swój punkt widzenia (że qurewna rozwaliła szczęśliwą rodzinę, jak się wobec Ciebie zachowywała jak poznała jego, że skrzywdziła na całę życie męża, dzieci itd....) nie było by złe;
Bardzo ciekawe, czy by jej bronił ? Tego gość napewno się nie spodziewa; świat jest dla niego póki co bardzo prosty, tak jak dla taj Twojej;
Możesz też życzyć im razem najlepszego na przyszłosć, że masz nadzieję, że życie im się jakoś ułoży; I nic więcej nie mówić;
Zobaczysz jak się zdziwi..;
Trochę obojgu by to mózgi zlasowało na początek Szeroki uśmiech
Tobie się wydawało, że straciłeś panowanie nad życiem, ale jak odbijesz piłeczkę wesoło im nie będzie, więc o jakiejś specjalnej zemście to nawet nie myśl; sam wiesz jak to Ciebie rzuciło na kolana i zgarnęło wszystkie myśli utrudniając życie..
3739
<
#30 | Deleted_User dnia 21.06.2014 17:07

Cytat

Dziadzia, dlaczego qurewny? to biedna kobieta jest, szukająca fajnych emocji i nieświadoma tylu rzeczy

Yorik nie pisz tak, bo chłopakowi zrobi się żal Szeroki uśmiech
dziadzia85 mam nadzieję że Twój nick nie związany jest z wiekiem ? Uśmiech
Masz tylko myśleć o dzieciach i sobie i cierpliwie dążyć do wyznaczonego celu, po czasie "dama" nabierze trochę rozumu i może go przeznaczyć przeciw Tobie. Więc nie marnuj czasu na głupoty, tylko do roboty Z przymrużeniem oka
11282
<
#31 | dziadzia85 dnia 21.06.2014 20:23
Z tą flachą to dobry pomysł :tak_trzymaj tak pewnie zrobię.
A moim nickiem się nie sugerujcie, 28 wiosen dopiero przeżyłem i też mam nadzieję ze wszystko co najlepsze dopiero przede mną Z przymrużeniem oka
3739
<
#32 | Deleted_User dnia 21.06.2014 21:40
Żartowałem, nawet z balkonikiem w wieku 85 masz prawo żyć godnie i zakładać rodzinę. Szeroki uśmiech
6959
<
#33 | zgryzolowaty dnia 22.06.2014 00:02
co do flaszki to proponuję wręczyć ją po sentencji wyroku sądowego orzekającego jej winę... nie wcześniej

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?