Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnio Widziani

normalnyfacet200:14:35
A-dam00:16:00
simonetta00:30:46
Ozyrys101:00:08
Kakua01:09:18

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

Ozyrys1
11.12.2024 18:21:15
Hagi 10 Nie wie że rozmawiałam z jego eks kochankami, nie wie że wiem że kłamie. Trzymam dowody zabezpieczone do rozwodu. Ostatnia eks będzie zeznawać, natomiast ta "swobodna" sprzed dwóch

poczciwy
11.11.2024 13:36:22
Andzia na firefox działa.

Andzia76rr
11.11.2024 03:55:19
na jakiej przeglądarce działa Wam czat?

poczciwy
02.10.2024 16:37:45
Tomek040184 zwróć uwagę gdzie piszesz komentarze bo chyba nie tutaj chciałeś je zostawić.

Tomek040184
02.10.2024 06:46:57
Życzę powodzenia na nowej drodze życia. Chociaż z reguły takim ludziom nie wierzę. Swoją drogą przecież kochanka też zdradzalaś i żyłaś wiele lat w kłamstwie. Rozumiem że każdy szczęście po swojemu i

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Żona zdradziła z kolegą z pracyDrukuj

Zdradzony przez żonęWitacie, Jestem trochę zagubiony w tym wszystkim, dlatego proszę was o opinię w poniższej sprawie. Niestety temat dotknął i mnie. Moja żona od pewnego czasu zaczęła bardzo dużo pracować. Ma to związek z projektem w którym bierze udział. Jej kierownikiem jest człowiek-rozwodnik który wpadł w pewne problemy alkoholowe. Ona mu w tym zaczęła pomagać. Wyciągnęła go z dołka i opowiadała mi o tym. Niestety było go coraz więcej i więcej. Zacząłem się domyślać, że to już nie jest przyjaźń. Wziąłem się za siebie i sprawdziłem ich dokładnie. Prawda zabolała. Prawda jest tak, że oboje się kochają. Nie uprawiają seksu, ale całują się przytulają. On jej robi prezenty, daje jej pieniądze. Wyjeżdżali w delegację. Planowali kolejne wyjazdy (też zagraniczne) Kiedy się o tym dowiedziałem zacząłem ją pytać. Niestety kłamała mnie prosto w oczy, że to nieprawda. Ale ja miałem dowody o których jej nie mówiłem. W końcu zaczęła się przyznawać. Że rzeczywiście on ją kocha. Ale z jej strony to tylko przyjaźń. Kiedy powiedziałem jej, że to już dosyć kłamstw i poprosiłem aby opuściła dom i pojechała do niego, zaczęła mówić mi więcej. Dowiedziałem się o przezentach itd. Dzisiaj już jesteśmy po ostatniej rozmowie - powiedziałem jej skąd ja to wszystko wiem (wcześniej myślała, że po prostu ktoś ich widział). Mam nagrania. Do dłuższej rozmowie przynała mi się, że się spotykają chodzą na obiady, kolacje, lody, itd. Podczas tych spotkań dochodziło do przytuleń i pocałunków. Żona obiecała mi, że postara się wszystko naprawić. Bardzo kocham moją żonę. Zrobiła mi wielką krzywdę. Dzisiaj wiem, że kocha dwóch mężczyzn. Mam też jej obietnicę, że postara się wszystko naprawić. Ja ją bardzo kocham i chcę dać jej szansę. Proszę pomóżcie mi. Czy ja dobrze robię? Czy pomimo tego, że pojawiło się tyle kłamstw powinienem dać jej szansę
957
<
#1 | mikolaj29 dnia 30.05.2014 23:57
jeśli żona mówi że były tylko pocałunki i przytulanki, to był także seks ale o tym nie powie.
co do dania jej szansy, to co ona zrobiła aby na taką szansę zasłużyć? obietnice i puste słowa olej, bo to są tak samo wiarygodne słowa jak te wcześniejsze gdy kłamała na temat tego romansu, co już zrobiła aby to co zniszczyła naprawić?
3739
<
#2 | Deleted_User dnia 31.05.2014 00:39

Cytat

Nie uprawiają seksu, ale całują się przytulają.

Wiesz, wierzysz czy chcesz wierzyć?
10937
<
#3 | annahelena dnia 31.05.2014 00:43
Dla jednego zdrada fizyczna to gwóźdź do trumny, dla kogoś innego zdrada emocjonalna to coś czego się nie wybacza.
jdac121 w twoim wypadku mamy z tymi dwoma zdradami do czynienia.
Nikt ci nie powie co ty masz zrobić, a jedynie zasugerować jakieś rozwiązania. Tylko ty wiesz co dla ciebie jest najlepszym wyjściem.
W jaki sposób ona chce się postarać? Bo samymi chęciami piekło jest wybrukowane.
Czy jest w stanie zrezygnować z pracy by ratować wasze małżeństwo? Czy jej chęci naprawy będą po prostu polegały na tym, że z romansem zejdzie do podziemia?
Czy pytałeś się jej dlaczego to zrobiła?
A czy ty w ogóle chcesz z nią być? Jaka jest twoja pierwsza odpowiedź na to pytanie?
6755
<
#4 | Yorik dnia 31.05.2014 04:41
Za mało napisałeś.
Macie dzieci ?

Cytat

Wziąłem się za siebie i sprawdziłem ich dokładnie. Prawda zabolała.

Nawet nie masz pojęcia ile jeszcze nie wiesz. Wiesz właściwie tyle ile się sam dowiedziałeś;

Cytat

Dzisiaj już jesteśmy po ostatniej rozmowie - powiedziałem jej skąd ja to wszystko wiem

Niedowiary.
Odsłoniłeś wszystkie karty nie wiedząc jakie faktyczne plany ma lub zaraz będą mieli, żona i ten koleś.
Teraz już nic nie będziesz wiedział;

Cytat

Żona obiecała mi, że postara się wszystko naprawić.

Ha, ha, ha....a co miała na razie powiedzieć; teraz szacuje korzyści i straty, Naprawdę wierzysz, że można wszystko naprawić ?

Cytat

Proszę pomóżcie mi. Czy ja dobrze robię? Czy pomimo tego, że pojawiło się tyle kłamstw powinienem dać jej szansę

Robisz wszystko do bani !!!
Zupełnie nie masz pojęcia z czym masz do czynienia;

Idziesz na miekko, a więc dajesz przyzwolenie na wszystko kobiecie która jest zakochana, a więc nie jest przy zdrowych zmysłach; W imię miłości wciąż stać ją na wszystko.
Jak myślisz, kto jest jej teraz bliższy, przy kim czuje się cudownie ?

Twojej żony, którą znałeś już nie ma i nie będzie; Zmieniła siebie i Ciebie.
Jeśli dzieci nie macie, daj jej szczęście z jej wybrańcem; lepiej dla Ciebie;
Chcesz próbować z nią zostać ? to pomyśl , co zrobić, żeby się szybko odkochała, mocno poczuła co zrobiła i daj jej szansę, żeby mogła zawalczyć o Ciebie; nie Ty o nią;
3739
<
#5 | Deleted_User dnia 31.05.2014 09:41
Czy naprawdę wierzysz w to, że można kochać dwóch mężczyzn? Jakim cudem możliwe byłoby coś takiego?
Albo się kogoś kocha, szanuje i nie zdradza, albo nie kocha, nie szanuje i zdradza.
Nie ma innej opcji, więc przestań wmawiać w siebie rzeczy, które nie istnieją.
Twoja żona zakochała się w innym, bo najpirew bawiła się w dobrą samarytankę i pomagała pijakowi uporać się pijaństwem, po drodze zbliżyła się do niego emocjonalnie, czyli zakochała się w nim, az w końcu zaczął się między nimi fizyczny kontakt.
Nie wierz w to, że były to tylko przytulanki i niewinne pocałunki- ja w życiu nie uwierzyłabym w coś takiego.
Kobieta która kocha mężczyznę chce też oddawać mu się cała- chyba, że ma jakies problemy zdrowotne alboi jest nienormalna, wtedy rzeczywiście mogłaby mieć jakieś opory i blokady.
Normalnie jednak rzeczą naturalną jest, że gdy pojawia się uczucie, to rodzi się też pociąg fizyczny.
Boczniak daje jej prezenty, nawet kasę- to wybacz, ale to chyba o czymś świadczy, prawda?
Nie bądź więc naiwny i nie buduj w głowie mitu, bo zanim się obejrzysz, zostaniesz przerobiony na szaro, aż miło.
Daj tę kobietę pijakowi i pozwól, by zaznała ona rozkoszy życia z kimś, kto chleje i na dodatek jest na tyle zeszmacony, że włazi w cudze małżeństwa.
Może jego żona rozwiodła się z nim dlatego, że nie potrafił utrzymać łap przy sobie i chlał na dodatek. Wóda i łajdactwo często idą w parze.
Zrób porządek z tą kobietą i nie pozwól na to, by ktoś robił z ciebie idiotę, tylko dlatego, że ty chciałbyś utrzymać swoje małżeństwo. Powodzenia.
10769
<
#6 | makasiala dnia 31.05.2014 18:11
nie powiem ci co masz zrobić. Podejmiesz decyzję sam. Tak samo jak ja dokonałem wyboru, tak samo jak inni to zrobili.
Jeśli chcesz spróbować i ona też, to na pewno to się nie uda jeśli ona będzie miała styczność z tym ku...em. Musi zmienić pracę, i przestać go spotykać, to może wytrwa ten okres zauroczenia. Inaczej jeśli tego nie zrobi to nawet nie miej złudzeń co do przyszłości. Ja tego nie zrobiłem i przedłużyłem w ten sposób sobie agonię o kilka miesięcy. Pozdrawiam. Pisz jeśli bedziesz tego potrzebował.
7236
<
#7 | Nick dnia 01.06.2014 01:22

Cytat

Czy ja dobrze robię?
Czy pomimo tego, że pojawiło się tyle kłamstw powinienem dać jej szansę

To Ty musisz ocenić czy warto dać szansę.
Jak ?
A co widzisz, jak oceniasz zachowanie żony wobec Ciebie, wobec Twoich uczuć. Jak stara Ci się pomóc jej zaufać ?

Jeżeli bez żadnych warunków, natychmiastowo zerwała kontakt z kochankiem, zmieniła pracę, informuje Ciebie o każdej próbie kontaktu kochanka z nią, zmieniła komórkę, pozwala na pełną kontrolę, jest przeźroczysta, rozumie że Ciebie skrzywdziła, znosi Twoje huśtawki nastrojów - to może warto.
To temat do przepracowania przez obydwoje z Was.
Może warto udać się do terapeuty.


Czy to były tylko kawki, trzymanie się za rączkę i buziaki bez języczka ?
Jeżeli dla Ciebie odpowiedź na to pytanie jest istotna, bo przecież tak czy tak zdradziła Ciebie, i miałaby wpływ na danie jej szansy lub nie...to lepiej nie drąż tematu.
Czasami lepiej jest żyć w niewiedzy, jeżeli ta wiedza mogłaby zaszkodzić.

Lepiej oceń to jak teraz zona stara się pomóc Ci rozwiązać dylemat przed którym stoisz.
Jak udowadnia to, że możesz jej zaufać.
6755
<
#8 | Yorik dnia 01.06.2014 02:57
Nick,

Cytat

Jeżeli dla Ciebie odpowiedź na to pytanie jest istotna, bo przecież tak czy tak zdradziła Ciebie, i miałaby wpływ na danie jej szansy lub nie...to lepiej nie drąż tematu.
Czasami lepiej jest żyć w niewiedzy, jeżeli ta wiedza mogłaby zaszkodzić.


Niby tak, ale rodzi to pewne ryzyko na przyszłość, jeśli uda się opanować sytuację i własne emocje; Może jednak lepiej od razu zakładać najgorszą wersję, wziąć wszystko na klate. Tak już jest, że Duchy przeszłości wracają w najmniej odpowiednich momentach; To nie jest fajne.
9767
<
#9 | milord dnia 01.06.2014 06:21
Sprawa jest na tyle skomplikowana, że ten cyc jest jej kierownikiem. Nie wiem czy w takiej sytuacji sama zmiana pracy cokolwiek coś da. Wyjeżdżali razem i planują kolejne wyjazdy więc dywagacje na temat ewentualnych zbliżeń zawieś w formie kolejnej gruszki na wierzbie. Swoją drogą to fajną terapię sobie zorganizował ten pogrywacz. Jeśli ona naprawdę chce was ratować to go odstawi. Jak go odstawi to on znów zacznie chlać. Jak zacznie znów pić (pewnie z rozpaczySzeroki uśmiech )> to albo go zwolnią, albo firma się mu posypie i skończy na czyszczeniu kanałów. Ale to wszystko zależ faktycznie od tego czy Twoja żona się opamięta bo samarytanka w jej wykonaniu wykracza daleko poza lojalność względem Ciebie. Odpowiedz sobie sam. Czy gdy Twoja jakaś znajoma ma problemy to ją przytulasz? Całujesz się z nią? Planujesz wspólny wyjazd? Coś Ci wyjaśnię... Kobieta może kochać nawet kilku facetów jednocześnie. Jest to ojciec, syn, mąż lub dziadek dzidek > nigdy równolegle mąż kontra kochanek. Zawsze bezwzględnie, któryś z nich będzie na pierwszym miejscu. Z szacunkiem, ale Twoja żonusia jest na etapie, że gdybyś dostał zapalenia płuc > i tak nie odwoła wyjazdu z nim. Wymowne? Ona nie przekuje czasu który powinien być przeznaczony dla Ciebie kosztem perspektywy czasu spędzenia z nim. Jesteś zapleczem bo i tak jak jest z Tobą to myśli o "kierowniku".
3739
<
#10 | Deleted_User dnia 01.06.2014 09:12

Cytat

Czasami lepiej jest żyć w niewiedzy, jeżeli ta wiedza mogłaby zaszkodzić.

IMO, jeśli w niewiedzy, to zakładać najgorsze i mierzyć się z nim.
Zawsze jednak jestem zdania, że wybaczając dobrze jest wiedzieć co się właściwie wybacza, ponieważ moim zdaniem tylko taka decyzja jest szyta na miarę. Pomijam, że wyobraźnia o tym, czego się nie wie, a podejrzewa potrafi być zabójcza i niszczyć sklecone kawałki nie mniej niż sama zdrada...
No tak, ale żeby chcieć wiedzieć wszystko z detalami trzeba mieć w sobie sporo odwagi - otwarcie oczu zazwyczaj niemiłosiernie boli.
7439
<
#11 | hurricane dnia 01.06.2014 09:24
a często jest tak, ze jak już to WSZYSTKO się wie, to wtedy by się chciało jednak nie wiedzieć....
10924
<
#12 | Mirmila dnia 01.06.2014 16:04
Postara się wszystko naprawić?
Czyli zostaje z Tobą z obowiązku? Przecież jest zakochana w koledze. Będzie teraz rozpamiętywać wielką miłość...
Czy zrezygnowała z pracy?

Na Twoim miejscu to zrobiłabym jej kilkumiesięczną separację i trzymała w niepewności czy wybaczę czy nie. Tak żeby zakochała się na nowo w mężu i przestała śnić o koledze.

No i warunek konieczny to zmiana pracy i to natychmiast
3739
<
#13 | Deleted_User dnia 01.06.2014 18:14
Piszesz, milord, że zawsze bezwzględnie któryś z nich, mąż lub kochanek, będzie na pierwszym miejscu. Nie, milord, zawsze to jest kochanek.
Więc masz dwa wyjścia, jdac21:
Skoro, jak piszesz, oboje się kochają, to im wspaniałomyślnie pobłogosław i zostań świadkiem na ich ślubie,
albo, łykaj dalej ten kit. W sumie, to dobry układ: na prezenty nie musisz tracić, a i na karmieniu jej przyoszczędzisz, chociaż loda mogłaby, z przyzwoitości, skonsumować, czasem, w domu...
A na poważnie, nie ma miętkiej gry i srania po krzakach.
Chłopie, pogoń [***] z chaty i niech ona ma wreszcie problem, nie Ty.

Komentarz doklejony:
miętkiej- zamierzone ( żeby nie było...Z przymrużeniem oka)

Mniej emocji, plisss Z przymrużeniem oka
JW


Komentarz doklejony:
Ok, sorry; małżonkę...
:rozpacz
9767
<
#14 | milord dnia 01.06.2014 22:28
Avenious. Jak Cię cenię, jednak będę obstawał przy swoimZ przymrużeniem oka Wydało się i już zaczynają się z jej strony kombinacje. Weszła w bardzo niebezpieczne relacje ze swoim szefem. Dla mnie osobiście to co robi to jest zdrada. Jednocześnie stara się zapewnić sobie zaplecze w osobie Jdac'a. Nie jestem nią więc nie wiem gdzie i w którym momencie ona się realizuje. Ale z doświadczenia i różnych obserwacji została wciągnięta na pole minowe. Ileż to kobiet czuło "misję" by wyciągnąć jakiegoś patałacha z alkoholizmu, narkomanii lub innych bliżej nieokreślonych kłopotów. Wogóle nie bawiłbym się w żadne ceregiele > tylko powiedziałbym, ze jeśli spotka się z nim jeszcze kiedykolwiek poza pracą lub będzie planowała jakikolwiek wyjazd, powrotu nie będzie. A następnie natychmiast dotrzymałbym słowaZ przymrużeniem oka Szkolenie?Szok Skoro masz taki świetny kontakt z szefem to pewnie bez problemu cię z niego zwolniSzeroki uśmiech Jak więc widzisz Avenoius żonka Jdac'a i tak będzie miała przerąbaneZ przymrużeniem oka W sumie wystarczy wypowiedzieć odpowiednią kwestię i być stanowczym.
3739
<
#15 | Deleted_User dnia 02.06.2014 00:24
Yes, szefie Z przymrużeniem oka
(czuję się zaszczycona...)
241
<
#16 | batou dnia 02.06.2014 10:40
Czy macie dzieci? Ile macie lat? Jeśli masz ratować ten związek i się poświęcać dla wielkiej miłości twojej drugiej połówki to sobie odpuść. Żona bajeruje Cię, to typowy kłamca i gracz. Z tego co piszesz, nie ma u niej cienia szczerości i chęci naprawy. Jest tylko przeczekanie burzy i zamiecenie pod dywan. Przyznała się tylko do tego co sam jej udowodniłeś. Teraz ja walnę ci z grubej rury. Jak będziesz z nią w łóżku, to ona będzie miała przed oczami nie Ciebie lecz kochanka. To nie był jednorazowy wyskok. To było zaplanowana zdrada. Wolała Jego niż Ciebie. Jeśli chciała pomóc koledze wyjść z alkoholizmu, to dlaczego ty o tym nie wiedziałeś. Mogliście go razem na meetingi AA odprowadzać. To kolejny blef aby usprawiedliwić swoje qur30; Potem usłyszysz, że nie poświęcałeś jej dość czasu, kawę niedosładzałeś i tym podobne pierdy. Tylko szczerość do bólu może naprawić związek.
3739
<
#17 | Deleted_User dnia 02.06.2014 10:45
Racja, tutaj kłamstwo goni kłamstwo.
I jak w czymś takim żyć?
6529
<
#18 | wolfie dnia 02.06.2014 12:49
Uważam podobnie jak poprzednicy, że wiesz tylko tyle, ile niewierna uznała za stosowne Ci powiedzieć. Sorry, ale nie wierzę w to, że przy takim "romansie" w delegacji ich związek nie został skonsumowany. Dużym błędem jest to, że przyznałeś się skąd to wiesz i prawdopodobnie spaliłeś swe źródła. Teraz nastąpi po prostu zejście do podziemia.

Zatem dobrze Ci radzę przebadaj siebie i każ to samo zrobić żonie. Daj jej wyraźnie do zrozumienia że jej nie wierzysz. Jeśli nie zmieni pracy, to związek zapewne będzie trwał w najlepsze, bo raczej ona nie wykaże się charakterem, a on tak łatwo nie zrezygnuje z niezobowiązującego ****czenia cudzej żony.
10056
<
#19 | pozdradzie dnia 02.06.2014 13:24
podpisuję się pod moimi poprzednikami ...
tylko i wyłącznie radykalne kroki pozwolą ocenia tobie intencje małżonki ! powtarzam tylko radykalne kroki ...
Poprostu musisz zachować się adekwatnie do sytuacji w jakiej żona cię postawiła .
A że doświadczyłeś największego świństwa w związku ,to reakcja musi być odpowiednia ...
trzymaj się !
7194
<
#20 | Suchy64 dnia 02.06.2014 13:45
Jak to powtarzam,
"lepiej bolesny koniec, niż ból bez końca";
no chyba, że ktoś potrafi się odnaleźć w takim poliandrycznym związku. Tylko trzeba się ustawić; może niech szef ją utrzymuje, a autor będzie "od uniesień".

W każdym innym przypadku "si vis pacem, para bellum".
8885
<
#21 | meg5 dnia 02.06.2014 15:14
Szansę można dać, ale nie na podstawie jedynie deklaracji żony, że "się postara".
Poczekaj, zobacz co ona robi, obserwuj i nie dawaj jej do zrozumienia, że sprawa załatwiona. Potrzymaj w niepewności. Wtedy ona też spojrzy na Ciebie i wasze wspólne życie innym okiem. Na razie zdaje się, jest Ciebie pewna i że może sprzedawać Ci głodne kawałki (kochają się miłością platoniczną, trzymają się za ręce, chodzą na kawę i zagryzają lodami, ha, ha, ha).
I tu przechodzimy do szczegółów zdrady. To taka kwadratura koła - warto wiedzieć, co się wybacza, ale w miarę poznawania tych szczegółów traci się ochotę na danie szansy i można zabić w sobie wszelkie chęci bycia ze zdrajcą. Ale jednak tak chyba zdrowiej i albo się to przetrzyma, albo nie. Przyjąć trzeba na klatę, jak ktoś tu słusznie napisał.
Bo:
- gdy nic nie wiemy, bo zdrajca szczególnie taki dyskretny jest lub nie chce nas ranić :-), to i tak nasza wyobraźnia funduje nam niesamowite obrazy ich spotkań i hmmmm...poczynań
- szczegóły, które wychodzą na jaw w trakcie budowy nowego, potrafią zwalić w gruzy nawet zaawansowaną już budowlę (poparte własnym doświadczeniem autorki). A wtedy boli okrutnie.

Przed Tobą, tak czy inaczej, niezła szarpanina. Ale każdy z nas to przejść musiał. Chociaż serce boli.

powodzenia
10766
<
#22 | Zodiak dnia 30.09.2014 05:08
tez sluchalem podobnych bajek i to nawet nie o przytulaniu tylko o niewinnym czacie na fajsie, ze niby kolega z pracy sie zakochal....glupek...co on sobie mysli...biega za mna itp
a jak sie prawdy dowiedzialem , to uwierz mi kolego postarzalem sie o 10 lat w ciagu jednego dnia i wolalbym sie chyba nie dowiedziec !

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?