| [173] |
JelonekV | ![]() |
RebornAngel | 00:19:14 |
NieOddycham | 01:03:11 |
Aga104 | 01:29:47 |
mrdear | 01:30:14 |
Witam Wszystkich, jestem kolejna. Nic z tego nie rozumię ..On zdradza mnie już ze 3 lata! Staż małożeński 27 lat.
Cierpiałam przez te lata, ale byłam z nim bo myślałm, że przestałam go pociągać seksualnie, może ma problemy z prostatą i wstydzi się powiedzieć? Ciągle pytałam, płakałam, awanturowałam się, żeby powiedział mi o co chodzi? On milczał. Nie kochałliśmy się od 2,5 roku. W tym czasie nawet nie dotknął mojej ręki, nigdy nie przytulił, nie pocałował w policzek, Cierpiałam, myślałam, że to przez nowotwór, który zwalczyłam (dla niego) 4 lata temu. Zostawił mi pamiątkę- brak obu piersi.
Przez te lata liczyłam, że może będziemy przyjaciółmi, lubiliśmy wyjazdy, spacery, tańce, ale on unikł wszystkiego co moglibyśmy robić razem. Byłam samotna, z nadzieją.
Teraz wiem, że dowody były w jego telefonie, który oczywiście zdążył wyczyścić.
Przedwczoraj zgubił go przed domem, ale był pewien że go przeglądałam a potem schowałam. OSZALAŁ.
Najpierw długo zbierał myśli, pytałam co chce mi powiedzieć. Nawet pomyślałam przez chwilę, że chce wszystko naprawić.
Ale zapytałam: - Chcesz mi powiedzieć, że odchodzisz?
-Chyba będę musiał- odpowiedział
- Co chcesz mi powiedzieć zapytałm znowu?
- A co chcesz usłysześ?- odpowiedział pytaniem.
Wtedy, głupia, zaczełam mówić to, co chce usłyszeć zakochana kobieta ble, ble
On tego nie słuchał, tylko czekał żebym zaczęła mówić o TYM CO WIDZIAŁAM W JEGO TELEFONIE
Ja niczego nie widziałam, a telefon leżał na podwórku.
Zorientował się, że nie zdążyłam go przejrzeć ale myślał, że go mam
Szukał w moich torbach, kieszeniach, krzyczał nawet mnie obmacał i zdjął buty, bo myślał, że mam go przy sobie.
Zebym wtedy się zorientowała, miałam szansę znaleźć go pierwsza, a teraz?
Znowu robi ze mnie wariatkę, zapewnia, że w telafonie nic nie było, a on mnie nie zdradza. Czy można być takim ch...?
Czy informatyk z ogłoszenia może odzysać skasowane dane?
Czy muszę powiedzieć, że telefon jest mój? Czy ujawnić, że sprawdzam męża?
To jedno zdanie mówi o Tobie więcej niż 1000 słów.
Walczyłaś z chorobą i wygrałaś WŁASNE życie DLA SIEBIE , nie dla niego. Pisząc tak dajesz dowód na to jak bardzo jesteś od niego uzależniona, jak żyjesz jego życiem, a on jest całkowitym sensem Twojego życia.
27 lat to kawał czasu, po drodze tyle sygnałów, tyle złych doświadczeń , a Ty nadal z uporem maniaka myślisz że usłyszysz te magiczne słowa KOCHAM CIĘ?
Przecież on każdym swoim zachowaniem pokazuje , jak bardzo Tobą pogardza, lekceważy. Po co Ty się trzymasz kurczowo jego nogawki??
krzyczał nawet mnie obmacał i zdjął buty, bo myślał, że mam go przy sobie. nawet teraz juz taki czas po rozstaniu czuję wewnętrzny bunt na wszelka rodzaju przemoc i poniżanie- zdąrł Ci buty na siłę, szarpał, a Ty dalej myślisz, że on Cie gdzieś tam w głębi duszy jednak kocha.
Czy informatyk z ogłoszenia może odzysać skasowane dane?
Czy muszę powiedzieć, że telefon jest mój? Czy ujawnić, że sprawdzam męża?
Pytanie tylko po co to robisz- czy wreszcie zbierasz dowody aby sie z nim rozwieść i kopnąć go w 4 litery, czy nadal się łudzisz , że w tym telefonie nie ma nic strasznego?
LISBEST ona to chce zrobić bo ma nadzieje że tam nic nie ma....
Cytat
Skąd ta wiedza? Sprawdzałaś jego telefon wcześniej?
On wiedział, że Ty wiesz? Robiłaś coś z tą wiedzą czy tylko liczyłaś, że samo się rozwiąże, oczekując z nadzieją?
Nie obraź się, proszę...Według mnie, wraz z chorobą i skutkiem po niej, straciłaś zupełnie poczucie własnej wartości, zupełnie jakby wraz ze stratą piersi zabrano Ci godność. Jestem w stanie chyba zrozumieć, jak wielką traumą jest mastektomia. Nie mniej jednak skoro ten na górze dał Ci szansę, może powinnaś jednak zawalczyć o siebie?
Czy jesteś pod opieką psychologa? Moim zdaniem każda kobieta po mastektomii powinna: dłużej, krócej, ale zawsze.
-Chyba będę musiał- odpowiedział..."Piszesz że z nowotworem walczyłaś dla męża -szkoda że nie dla siebie.Dostałaś szansę na życie i z 4 lat zmarnowałaś 3/kiedy cię zdradzał/Warto ten piękny prezent który dostałaś od losu marnować na niego?Masz rodzinę ,przyjaciół koleżanki,wsparcie?Myślę że dobry informatyk dużo może odzyskać,będzie wiedział że telefon nie jest twój bo pewnie nie znasz hasła,pinu a jak odzyska ewentualne sms-y tym bardziej.Dowody zdrady przydałyby ci się przy decyzji o rozwodzie-miałabyś szansę na alimenty.
Lepiej faceta odstaw. On przestał kochać Twoje wnętrze.