Rozwód jak wojna 2 | [0] |
szalona20122012 | 19. Kwiecień |
parasol | 19. Kwiecień |
@hurricane | 19. Kwiecień |
naniby1 | 19. Kwiecień |
DzieciakSalut | 19. Kwiecień |
bardzo smutny | 00:13:21 |
makasiala | 01:43:19 |
Julianaempat... | 03:09:16 |
Matsmutny | 04:24:32 |
Przegrana | 05:52:54 |
Cytat
Nikt, nigdy nie traktował mnie tak źle, jak on.
Pławiłam się w psychicznym bólu, w poniżeniu.
Stymulowało mój umysł, dawało jasność rozumienia wszystkiego,
poza tym w jak tragicznej sytuacji się znajdowałam.
Długo zajęło mi zrozumienie, że cierpienie nie uszlachetnia."
Ch.
Starasz się tkwić w tym marazmie, przerzucając część winy na dawne dzieje, zaklinasz rzeczywistość, wystawiasz czubek nosa za próg, żeby zaraz ze strachem cofać się...Mam wrażenie, że tylko konkretny dowód wyzwoliłby w Tobie chęć radykalnej zmiany. Zrób to. Zawsze jest sposób, żeby dobrać się do skrzynki, chmury, telefonu, poszpiegować, gdzie on tam nocami na golasa lata i co robi...Boisz się, że to co zobaczysz, wymagać od Ciebie będzie decyzji, a Ty nie jesteś na to gotowa?
Przestań się nad sobą użalać (wybacz), rusz tyłek i miej w ręku jakieś konkrety. A potem...potem niestety konsekwencja.
Nie jest łatwo kiedy jest dwoje dzieci, wspólny dom i kredyt...
A jakże, na miarę moich możliwości obserwuję go. Telefon czysty, generalnie żadnych podejrzanych kontaktów...domator, z pracy wraca punktualnie... Momentami mam wrażenie, że on zdaje sobie sprawę, że go szpieguję...W domu nigdy nie otwierał firmowej poczty. Myślę, że tam jest wiele "ciekawych rzeczy". Tylko jeśli jest czysty, to skąd to jego zmiesznie? Wiem, że moja intuicja mnie nie zawodzi. Mam wrażenie, że on się czegoś boi, że coś się wyda. I raczej nie mogę mu teraz nic wygarnąć, bo ukryje się jeszcze bardziej. Mimo podejrzeń staram staram się zachowywać normalnie, by nie budzić podejrzeń. A specem od informatyki nie jestem.
Póki co staram się żyć własnymi pasjami, których mi nie brakuje, bo inaczej wariatkowo.
Stawiam na drugi telefon - najprościej załóż w piwnicy rejestrator reagujący na ruch. Bedziesz wiedzieć gdzie go chowa. Telefon ma czysty bo używa innego. Na kompie załóż keyloggera. Jak nie wiesz jak to zrobić napisz na PW. Rejestrator działający w nocy koszt ok 450 PLN, keylogger 80 PLN, na Penie ok 300. Nic mu nie wygarniaj. Można dać szansę ale JEDEN RAZ.
O mały włos w sobotę nie wygarnęłam mu moich podejrzeń, na szczęście udało mi się jakoś z tego wybrnąć. Mając doświadczenia z przeszłości, on się nigdy nie przyzna jeśli nie dam mu dowodów przed oczy, zaprze się, będzie kłamał w żywe oczy.
Obserwuję dyskretnie. Do piwnicy już się nie skrada. Znalazłam w u niego w dokumentach schowaną kartę sim z numerem, którego kiedyś używałam ja, delikatnie zawoalowana w portfelu. Gdy włożyłam ją do swojego tel. okazało się, że nie jest aktywna. Dziś wysłałam na nią sms z ukrytego numeru,jeśli z niej korzysta, to będę miała potwierdzenie, że sms doszedł. Od jakiegoś czasu zaobserwowałam, że ma problem z orgazmem, czasem wręcz więdnie w trakcie...
Cytat
No i Ty siÄ™ o zdardÄ™ martwisz ?
Bieganie nago samemu po lesie lub robienie sobie fotek raczej nie ma nic wspólnego z naturyzmem, to raczej jakiś ekshibicjonizm;
Dobrego lekarza mu załatw i zastanów się czy go zaspokajasz, skoro ucieka od Ciebie ?
Znalezienie fotek koleżanki 3 lata Ci zabrało ?
Dlaczego była tylko próba terapii małżeńskiej ?
Jak mogłaś zdecydować się na małżeństwo i dziecko nie uporając się z emocjami zdrady ? Siłą Cię zaciągnął do ołtarza?
Reszta to już faktycznie żniwo tego co się wydarzyło;
Cytat
Skoro 20 lat przeżyłaś w tym stanie, to chyba musiało Ci to pasować, czemu teraz zobaczyłaś nagle problem ?
Przedwczoraj mój mąż na rodzinnej imprezie siedział koło mojej bratowej i w pewnym momencie zaczął ja głaskać-miziać po przedramieniu. Zrobiło mi się gorąco, wyszłam, nie zrobiłam awantury, bo próbuję cały czas zebrać jakieś dowody. Czy ja już mam obsesję? To nie jest dla mnie normalne zachowanie zwłaszcza u niego, każdy ma przecież swoją strefę, której nie należy przekraczać. Nie wiem jak się zachować w tej sytuacji, potrząsnąć nim? Czy udawać słodką idiotkę i szukać dalej dowodów. Wczoraj po raz pierwszy poczułam, gdy wyjechał na chwilę, że nie chcę by wracał!! Chodzę długo po nim spać, by mnie nie przytulał... Jeśli zrobię awanturę, to zejdzie jeszcze bardziej do podziemia, staram się być wyważona w reakcjach, ale nie wiem czy emocje nie wezmą góry.
Czuję coraz bardziej, że zbliża się koniec tego związku. Jestem gotowa, by zakończyć, mam dość...Wczoraj będąc na przejażdżce znalazłam w lesie podkowę na szczęście-na nowe życie ?
Jak czytałam Twoje listy, to nasunęło mi skojarzenie, że Twojego męża coś gryzie od środka, jakaś nowa sprawa, nowa nawet dla niego. Ten naturyzm.... Czy to nie jest jakaś forma ekshibicjonizmu? Co do komputera służbowego... Jeżeli ten komputer jest firmowy, to raczej niewiele na nim znajdziesz. Dziś pracodawcy szpiegują swoich pracowników, do czytania ich poczty włącznie. Nawet nie muszą dotykać tego komputera. Kto więc ma choć dwie szare komórki, to raczej żadnych kompromitujących treści na takim kompie nie trzyma. No chyba że nie ma (znaczy tych komorek ).
Co chodzenia do piwnicy.... to tak jakby się w niej... przebierał? Albo ubierał? Może plote, ale takie mam myśli. Jeśli chciałby gdzies dzwonić z innego telefonu, to przecież może po drodze do domu, poza domem, po co wracać do domu i iśc wtym celu do piwnicy. On ewidentnie coś chowa w tej piwnicy!!! Ty ją cała przeszukaj i to dobrze!!!
Ale ostatnio, gdy wracał z pracy z drugiej zmiany, cichaczem zakradał się do piwnicy r11; karta SIM, drugi telefon? Bywają momenty, że bardzo jest zmieszany, odwraca wzrok, nie może mi patrzeć w oczy. To oczy są zwierciadłem duszy
Poza tym daje mi do myślenia to, że ty ciągle masz jakieś dziwne przeczucia, a przecież minęło już kilka miesięcy. Może on przebiera się tam w damskie ciuchy? Jak długo siedzi w tej piwnicy? Czy ma możliwość, by zmyć tam np. makijaż? Może chowa tam jakies pejcze, smycze albo kajdanki? Do tego dochodzi przeciez to, że lata goły po lesie- to żaden naturyzm, on się po prostu obnaża, na razie na łonie natury, ale kto wie czy nie pójdzie w tym zakresie bardziej na całość- to podejrzany typ.
Wcale ci się nie dziwię, że cały czas czujesz niepokój i odrzuciło cie od niego fizycznie. Facet ma problemy z osiągnięciem orgazmu, bo mu więdnie tuż przed końcem- coś jest na rzeczy, ale chyba nie o kochankę tu chodzi.
Współczuję ci.
Kolejna rzecz którą doczytałem znikające historie przeglądania i nawet cookie. Same nie znikają nie ma takiej opcji aby zniknęły musi używać programu do czyszczenie w stylu CCleaner - innej opcji nie ma. Samo się nie kasuje. Tylko dlaczego??
Ja no domowym założył bym jednak keyloggera. Jeżeli coś ma za uszami w końcu z niego skorzysta.
Gdybym wierzyła w cud, to napisała bym krótko;
Po co Ci dowiadywać się szczegółów, po co doszukiwać się powodów.... Wystarczy fakt, że mu nie ufasz, bo sobie na to skutecznie pracował przez lata!! To wystarczający powód, by związek uznać za niebyły i zabrać się za ratowanie swojego życia, już bez niego! Ale wiem, że to raczej niemożliwe!! Każdy z nas, oszukanych, zdradzonych, wykorzystanych musi przejść swoją drogę odnowy. Jednym z jej odcinków jest szukanie i ustalanie przyczyn takiego stanu rzeczy, jakby to miało w czymkolwiek pomóc...
Rodzina i znajomi są ważni, ale nie na tyle, żeby ze względu na nich jeszcze dodatkowo dodawać sobie bólu i bawic się w detektywa amatora, przeciągając tylko to, co nieuchronne.
Może nie warto już spalać się w tym związku?? Może wystarczy już to, co wiesz? A wiesz, że masz już dość swojego męża, masz dość jego krętactw, nie mówienia prawdy i ukrywania przed Tobą wszystkiego, co tylko możliwe (czyszczenie komputera, jakieś przesiadywanie w piwnicy itd.). Sprawa z "mizianiem" Twojej bratowej... Mam nieodparte wrażenie, że Twój mąż poszukuje mocnych wrażeń, to że robił to na oczach wszystkich, w tym i Twoich, też przemawia za jakimś ekshibicjonizmem...Nie jestem psychologiem, mówię tylko o swoich odczuciach.
To naprawdę nie wróży niczego dobrego, to będzie się nasilało, na różnych płaszczyznach i w różnych formach!!
Dreszczyk emocji dla niego, będzie coraz bardziej podniecający!
Będzie też miał okresy "utajnienia", kiedy pod presją, że możesz coś podejrzewać, uspokoi się na chwilę. Tak jak teraz. Bądź mądra i myśl o sobie!! Odpowiedz sobie, czy warto dalej trwać w tym związku, aż do jakiejś katastrofy i kompromitacji?
Pozdrawiam.
Cytat
Jej pamiętnik:
Dziś mój mąż zachowywał się bardzo dziwnie. Zaplanowaliśmy wieczorem wyjście do restauracji na kolację. Poszłam z koleżankami połazić po sklepach i trochę się spóźniłam.
Przypuszczam, że zauważył moje spóźnienie, ale nic nie powiedział. Rozmowa nie kleiła się. Zaproponowałam, byśmy poszli do jakiejś zacisznej knajpki, w której moglibyśmy spokojnie porozmawiać. Zgodził się, ale nie był przy tym zbyt rozmowny. Pytałam, co się stało, a on w odpowiedzi mówił, że nic. Próbowałam to wyjaśnić, obawiając się, że może jest na mnie zły, ale on nie przyznawał się i twierdził, że nie ma się czym martwić.
W drodze do domu powiedziałam mu, że go kocham, ale w odpowiedzi tylko się uśmiechnął i nadal w skupieniu patrzył na drogę. Dlaczego nie odpowiedział, że też mnie kocha?
W domu oglądaliśmy telewizję i też nie porozmawialiśmy normalnie. Czułam, że on myśli o czymś i to coś go zdenerwowało. Poszłam spać. Po 15 minutach przyłączył się do mnie, ale ciągle nie był dla mnie czuły, nawet mnie nie objął. Gdy zasnął, rozpłakałam się. Nie mogę zrozumieć, co zrobiłam nie tak. Za co się na mnie obraził?
Jego pamiętnik:
Motocykl nie chce odpalić... nie mogę w garażu dojść dlaczego.
:cacy