Rozwód jak wojna 2 | [0] |
whiteangel | 20. Kwiecień |
grzegorz28 | 20. Kwiecień |
Starbuck | 20. Kwiecień |
oszustka | 20. Kwiecień |
rafex | 20. Kwiecień |
Roszpunka1988 | 00:24:29 |
Crusoe | 01:47:48 |
makasiala | 01:48:44 |
bardzo smutny | 02:09:39 |
# poczciwy | 04:24:22 |
Ariel Ty nie dawkuj nam informacji, to nie serial Moda na sukces- wykładaj całość na stół jak chcesz trafnych rad.
Komentarz doklejony:
Tak czy siak szykuje Ci się rewolucja w życiu.
Cytat
To widać, słychać i czuć. Można powiedzieć, że bardzo ta panna się wczuwa w rolę.
Ona: Nie należę do wylewnych osób
On: Jeszcze siÄ™ dobrze nie znasz
Ona: Będziesz mnie nauczał?
On: Czego?
Ona: Bycia miłą.
On: Jasne, że tak to będzie bardzo przyjemne
Ona: Zarumieniłam się, prawda czy fałsz?
On: fałsz
Onaobrze. Mam wyrzuty sumienia, jestem w związku. Sama treść tych smsów jest niewłaściwa.. D-noc.
Taki oto fragment smsowej rozmowy udało mi się przechwycić. Kompletnie nie wiem co z tym zrobić. Szok, to uczucie jaki mi teraz towarzyszy.
Komentarz doklejony:
Napisałeś, że to smsy- no cóż. Ona dała jakiemuś obcemu facetowi numer swojego telefonu. Nie chcę być złym prorokiem, ale mam córkę troszkę młodszą od tej Twojej dziewczyny, pytałam ją własnie czy to normalne, żeby jakaś dziewczyna dawała swój numer jakiemuś facetowi i to takiemu, który na nią leci. Ona powiedziała, że skoro on zna jej numer, to sprawa śmierdzi na milę, moja córka twierdzi, że nie daje swojego numeru telefonu byle komu. Chyba więc odkryłeś wierzchołek góry lodowej- bądź czujny albo odejdź od niej bez zbędnych zabaw w śledczego.
Twoja narzeczona po prostu czuje się zaniedbana jako kobieta i szuka możliwość zwykłego dowartościowania się serio? Jak niskie poczucie wartości własnej trzeba mieć , żeby oszukiwać swojego faceta i za jego plecami pleść słodkie androny z innym?
Komentarz doklejony:
A z reguły właśnie od takiego flirtu się zaczyna, takie niby niewinne pitu pitu potrafi zdrowo namieszać.
On: O to polecam siebie
Ona: Nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała
On: Ja też Cukiereczku za 6 dni będę w Polsce
Ona: Chętnie się z Tobą umówię
On: Oby jak najszybciej "- ładny mi flirt! może na dodatek niewinny?No to ja powinnam już kupić sobie szydełko albo druty i zacząć dziergać różne wzorki, bo najwyraźniej mam problemy z postrzeganiem dzisiejszej rzeczywistości.
Zastanów się:
Jeżeli teraz kręci takie lody, to co będzie później?
Jak się zachowa gdy w małżeństwie nastąpi kryzys? (a zawsze się trafia)
Pewnie będzie szukać pocieszenia w ramionach (i łóżku) innego faceta.
Decyzja nie jest prosta ani przyjemna ale weź pod uwagę fakt, że nie masz żadnych zobowiązań (małżeństwo, dziecko itp. itd.)
Chcesz się zastanawiać przez resztę życia czy jest Ci wierna?
>>>>Czyli sumując - jest o co powalczyć.<<<<
Nie Mono. Byli i byłe to najgorsza sucz. Skoro on siedzi gdzieś za granicą już ileś tam czasu to ona dała mu numer duuuuużo wcześniej. Następna odsłona w maju. Nie daj robić z siebie wała Ariel. Nie daj sobie wmawiać bzdetów. Chce emocji? Wystaw ją w ten wtorek i wyłacz komórkę. Jeśli ona sądzi, ze o związek powinien dbać wyłącznie facet > pora wyprowadzić ją z błędu. A jak zapyta co sie stało > zwyczajnie powiedz jej, ze skoro mieliście się pobrać i ona ma przed Tobą tajemnice > Ty również nie zamierzasz się tłumaczyć. I taka prośba na koniec. Przynajmniej osduń termin ślubu o conajmniej dwa lata.
Żadna normalna dziewczyna jeszcze przed ślubem, kiedy powinna być w Tobie zakochana po uszy nie robi rzeczy. Tu nie ma mowy o 15 letniej rutynie i kryzysie wieku średniego.
Jestem kobietą i powiem Ci że to szmata.(mam nadzieję że Cię nie obraziłam.) Może się jeszcze dziewczyna opamięta np. jak straci Ciebie, ale to jedynie może...
Nie macie żadnych zobowiązań, ciesz się.
Mono skoro tak żle tej dziewczynie w tym związku to czemu nie krzyczy i nie rozmawia na ten temat z arial, czemu planuje z nim ślub? A poważne kryzysy to się ma w wieloletnim małżeństwie lub przy tragicznych okolicznościach a nie na samym wstępie do życia we dwoje.
Komentarz doklejony:
"być w Tobie zakochana po uszy nie robi rzeczy"
takich rzeczy miało być
Flirt z innym facetem w tajemnicy przed partnerem nie jest zdrada?
Komentarz doklejony:
To moze ariel. takze powinien troche poflirtowac z kolezanka i bedzie to ok wobec jego przyszlej zony?
Tu już nie ma żartów. Wiedzą o sobie więcej niz wynika to z sms-ów. Wymieniają się podchwytliwymi intymnymi informacjami. Badają intencje drugiej strony. Planują spotkanie. Jak to jest wyłacznie flirt i prawienie komplementów to ja jestm Gąska Balbinka.
Komentarz doklejony:
To mówi się inaczej - syf, kiła i mogiła
Na prawdę uciekaj od niej bo nie będzie z tego nic dobrego. Jak już z Tobą jest to raczej z przyzwyczajenia, rutyny i wszystkiego innego, wygodny układ itd. Więc jak się jej urwie to będziesz widział co się będzie działo lament, przepraszanie obietnice. Ale to niestety jest nic nie warte, bo ile razy wcześniej powiedziała Ci że Cie nie zdradzi i że jesteś tym jedynym?.... Kłamstwa. Znajdziesz inną nic się nie martw.
Otóż rzeczywistość niestety wygląda dużo paskudniej.
Z tych tekstów które zaprezentowałeś wnioskuję że Twoja Pani nie chciała się wiązać z byłym. Ona chciała zaliczyć szybki numerek, nawet kilka numerków podczas wizyt kochasia w jej mieście i tyle. Ona go nie chce na stałe.
Zakotwiczyła się u Ciebie i założę się że będzie Cię przepraszać i za wszelką cenę będzie chciała zostać z Tobą. To Ty musisz ją kopnąć w cztery litery i tyle. Ona sama nigdzie sobie nie pójdzie.
Poczytaj inne historia, np. kobiet które miały kochanków na boku, potem płakały, lamentowały. Ich mężowie myśleli że to żal i skrucha a one tu na forum żaliły się jak to tęsknią za kochasiami i jak im jest ciężko, ale przecież dojnej krowy w postaci męża nie rzucą. Przecież to by była głupota.
Uciekaj od niej Ariel. Teraz bo potem będziesz miał syf, podziały majątku, dzieci itd.
uwielbiam Cię czytać masz trafne spostrzeżenia. Jest i poczucie humoru z Twojej strony. Do listy ksywek zdradzaczy można dołączyć Twojego ulubionego "boczniaka" lub boczniaczkę. A wcześniejszy tekst (w którejś z historii ) o "obsranym pampersie" wrzuconym przez pomyłkę do pralki dla mnie jest hitem
Pozdrawiam wszystkich i czytam z uwagÄ…
Jest twardsza niż ty co miała powiedzieć że chciała się z mim przespać. Ariel były ty historie osób złapanych na gorącym uczynku które do końca twierdziły że nic się nie stało.
Wiesz jaki jest Twój problem nie słuchasz rad liczysz na uczciwość kłamcy. Powodzenia to tak jak bawić się rewolwerem z 5 kulami i liczyć że się uda. Do zobaczenia wkrótce :cacy
Nie bede sie tu nadmiernie rozpisywal ale zadam ci jedno pytanie.
Gdybys mial zamiar stworzyc wlasny biznes i potrzebowalbys wspolnika to czy bralbys pod uwage kandytature swojej dziewczyny?.
Nie macie ślubu, dzieci, kredytu i masy problemów. Nie przytłacza was szara rzeczywistość, która może stanąć w poprzek nawet największemu uczuciu. Po prostu czegoś jej w Tobie brakuje. Na pewno masz cechy które docenia, ale jest coś, za czym tęskni, czego nie możesz jej ofiarować, może emocji, uniesienia, namiętności. To, że Ty jej pragniesz, chciałbyś z nią spędzić resztę życia najwidoczniej nie działa w druga stronę. Nie wiaz sie z kobieta, ktora nie bedzie spelniona u Twojego boku, bo predzej czy pozniej to wyjdzie. Potraktuj to jako sygnal, ze to nie ta nie ta jedyna i szukaj dalej, a jest w czym wyb ierac, a ona moze znajdzie koogos kto w pelni ja uszczesliwi, albo zycie zmusi ja do zmiany postawy i oczekiwan.
Cytat
Oj widać że bardzo Cię kocha. Wolałaby Ci zaoszczędzić cierpienia i odejść niż miałbyś przeżywać jej sex schadzki z innymi facetami.
Cytat
nooo to zrób jej prezent. Przyprowadź tuzin chętnych facetów, żeby wzbogacili jej życie seksualne. Albo przynajmniej zaproponuj jej reklamę wśród znajomych , kolegów ?
Jak te babsztyle to robią że kręcą facetami jak chcą. Jestem pełna podziwu.
To co ona powiedziała to klasyka gatunku. Mąż mojej koleżanki jak ją zostawiał po kilku latach małżeństwa stwierdził że on to musi gonić tego króliczka...(oczywiście miał kochankę)
Taki charakter i tyle. Ciężko Ci zrozumieć że Twoja ukochana dziewczyna jast taka sama jak inni niewierni. Nie ma w niej nic wyjątkowego.
A tak wogóle to zdajesz sobie sprawę że dałeś jej zielone światło na małe bara bara na boku?
Wdzięczność to nie jest dobry powód aby z kimś wiązać się na całe życie...
Spytałem ja czy w takim razie moglibyśmy się spotkać we troje. bez wahania odpowiedziała, że to nie stanowi problemu.
trójkąty, czworokąty Twoje figury przyszłości
kolega"chcę ją na stałe, a ona jedynie chwilowej rozrywki
tak, szczerość to podstawa toksycznej relacji...
kocham ją nad życie. To wyjątkowy egzemplarz. zaiste wyjątkowy
Boje się,że wyjdę na niewdzięcznika..
w takim razie powinieneś wyszukiwać potencjalnych kandydatów na testera i sprawnie przeprowadzić proces rekrutacji.
Ariel na świecie jest dużo fajnych dziewczyn, uczciwych na co Ci taka testerka. masz aż tak niskie poczucie własnej wartości.
znajdź taką dziewczynę z którą będziecie razem we dwoje przeżywać, testować fajny seks. A nie taką która sypia z Tobą i testuje Zbyszka, Ziutka , Kazika i Bóg wie kogo
Masz wybór, potrząsnąć nią, zanim sprawy zajdą tak daleko, że jej za dopłatą nie będziesz chcieć z powrotem lub zbierać materiał do dowodu z orzeczeniem jej winy.
Ariel
Cytat
Zastanów się dobrze, czy Ty aby na pewno zrozumiałeś co ona Tobie zakomunikowała.
Bo ja to odczytujÄ™ tak: Gdy tylko nadarzy siÄ™ okazja - z niej skorzystam!
Szczerość aż do bólu- czytaj: A Ty misiu co mi możesz zrobić jak sobie się bzyknę z kimś na boku?
Rzucisz mnie? Spoko- szybko kogoś znajdę- bo wiem, że jestem atrakcyjną kobietą!
Ariel,
To że Ty ją kochasz nad życie nie oznacza, że ona również darzy Ciebie takim samym uczuciem.
Zakoduj sobie: kto naprawdę kocha- nigdy nie postępuje tak jak ona.
Cytat
Była spokojna i opanowana. Pewna swoich racji i tego, że będę dla niej wyrozumiały.
Jak widzisz, doskonale potrafi Tobą pogrywać, zna swoją wartość, zna swoją siłę, jest zdecydowana i wie czego chce. Jest bardzo pewna swego.
Ma wszystkie atuty w swoich rękach i to ona a nie Ty rozdaje karty.
Ty za to jesteś mocno zakompleksionym facetem o bardzoooo zaniżonym poczuciu swojej wartości, nie potrafiącym się szanować, kurczowo szukającym dla niej usprawiedliwienia.
Zastanów się mocno, czy chcesz się związać z tykającą bombo zegarową.
Nie znasz ani dnia ani godziny, kiedy ta bomba pierdyknie.
Teraz nie masz żadnych współnych zobowiązań, dzieci, kredytów- masz szansę na znalezienie sobie kogoś wartościowego.
Czy chcesz koniecznie zmarnować sobie życie ?
Czy chcesz być z nią wyłącznie z powodu niskiej samooceny i poczucia swojej wartości
Cytat
Że co proszę?
Aż tak bardzo się jej boisz?
Czy naprawdę jesteś aż takim desperatem, miłośnikiem ekstremalnych wrażeń, że lubisz zabawę z granatem z wyciągnietą zawleczką?
Ariel, dobrze przeczytaj co napisali inni powyżej.
To jest Twoje życie, Twoja decyzja ale pamiętaj, że ta decyzja to również Twoja przyszłość.
Jeszcze raz powtórzę - zanim zdecydujesz, wyłącz uczucie a włącz logiczne myślenie!
Uczucie obezwładnia, pozbawia zdolności racjonalnego myślenia ..
Pozdrawiam
Komentarz doklejony:
sprawisz a nie strawisz
Komentarz doklejony:
Czasem tak w życiu jest, że rozpadaja się związki, nawet, jesli wczesniej były udane i dobrze rokujące- nalezy więc mysleć elastycznie i zawsze mieć oczy szeroko otwarte. jest bodziec, więc musi być też reakcja, nie taka z poślizgiem, tylko natychmiastowa- jesli bedziesz się zagapiał, to inni wyrolują Cię z kretesem, zawsze będą krok albo dwa przed Tobą. Ty masz siedzieć przy suto zastawionym stole, anie żebrać, płaszczyć się przed kimś i zjadać ochłapy. Jaki Ty będziesz miał pożytek z kobiety, którą ciągnie do innego, która układa się z innym za Twoimi placami, pewnym siebie głosem mówi ci wprost takie rzeczy, które dla szanującego sie człowieka byłyby nie do przyjęcia,a Ty siedzisz i jeszcze podziwiasz ja za szczerość. Ja myslę, że cała ta sytuacja jest dla Ciebie tak wielkim szokiem, że Ty nie potrafisz jeszcze realnie jej ocenić, mało tago, Ty tak zaprzeczasz wszystkim faktom, tak bardzo nie możesz uwierzyć w to wszystko, że dopisujesz sobie jakąś ideologię. Nie spodziewałeś się takiego obrotu sprawy i dlatego zaplątały Ci się nogi ze strachu- Ty wiesz, co nalezy zrobić, ale jeszcze do tego nie dojrzałeś. Dobrze, że nie jesteście małżeństwem, że nie ma dzieci, bo wtedy to dopiero miałbys problem- ja napisałam Ci wcześniej- Ty niczego nie musisz , Ty ciągle masz wybór.
jak dla mnie twoja dziewczyna jest egoistką- sam napisałeś, że jak zostajesz dłużej w pracy to ona nie martwi się że jesteś zmęczony tylko nie lubi być sama- samolub i pijawka, a Ty odbierasz to jako dowód miłości...
Nie jestem tu w wiekszosci, ale wiem ze wiele osob podziela moje zdanie. Twoja dziewczyna jest egoistka, ale z reka na sercu - kto z nas chociaz czasami nie jest? Ja wciaz uwazam ze jest o co walczyc, musisz tylko postawic sprawe jasno - ze nie zyczysz sobie podobnej sytuacji w przyszlosci. moim zdaniem, gdyby ona byla taka chetna do zdobywania doswiadczenia, to zrobilaby to z kims kogo ma pod reka. Z drugiej strony, pewnie zastanawiasz sie co ja do tego sklonilo tak naprawde - piszesz ze sfera seksualna. Z twojego opisu wynika ze kochacie sie czesto i namietnie. teraz moze powiem cos bardzo kontrowersyjnego, ale - moze zbyt czesto i zbyt namietnie? nie uwazam zeby mloda 24-letnia dziewczyna miala jakies wygorowane potrzeby seksualne, raczej robi to dla ciebie i dobrze, ale moze wlasnie to ja meczy? Moze nie chce, nie potrafi ci odmowic bo boi sie ze to zaburzyloby cos w zwiazku? Moze powinienes zwrocic wieksza uwage na JEJ potrzeby? Moze ona potrzebuje czasami tylko przytulic sie i zasnac w twoich ramionach? powtarzam jeszcze raz, gdyby byla nienasycona samica, miala jakies wygorowane wymagania seksualne (w co nie wierze), to znalazlaby sobie kogos blisko. Wedlug mnie to jest wolanie o pomoc, kochasz ja wiec pomoz jej. Porozmawiaj szczerze. Daj jej szanse, odejsc mozna zawsze...
Cytat
Ariel, to nie jest tak, że ktoś poprzez swoje zasługi dla nas może nas "kupić".
Trzeba oddzielić to za co jesteśmy wdzięczni, od tego co może od nas wymagać.
Jeżeli to wymaganie dotyczy porzucenia przez nas przekonań, zgody na zranienie naszych uczuć, to nie ma mowy o niewdzięczności kiedy się przeciwstawimy takiemu oczekiwaniu.
Innymi słowy, pomimo wszelkich jej zasług, nie może oczekiwać od Ciebie akceptacji jej skoków w bok, czy różnych seksualnych układów geometrycznych jeżeli tego nie akceptujesz.
Cytat
Cytat
Nie chce seksu z pierwszym lepszym, ale z kimÅ› kogo zna ?
Przecież zna chyba kilkudziesięciu facetów, czy z każdym z nich byłaby chętna na seks czy tylko z tym jednym "kolegą" ?
Przypuszczam, że raczej z tym jednym "kolegą", a to znaczyłoby że oprócz seksu jest również podłoże emocjonalne, które przy działaniach "kolegi" który nie ma ochoty się z nią dzielić, skończyłoby się odstawieniem Ciebie w odstawkę....
Dostałeś ostrzeżenie, wiesz że Twoja kobiety ( katoliczka :szoook), mogłaby wywinąć Ci numer.
Jeżeli chcesz mimo to kontynuować związek, to powodzenia, jednak nie zapędzaj się za daleko ze swoimi uzależnieniem od niej.
Mówi że nie zdradziła Ciebie ?
A jak się czułeś po przeczytaniu tych smsów ?
Ma pretensje że za dużo pracujesz a jej poświęcasz za mało czasu
no to masz następny pretekst żeby Ciebie zdradzić... biedna, opuszczona, niedoceniona, itp. Inne musiały zdradzić bo za mało chodziły do kina :niemoc a już brak faceta bo poświęca się pracy to prawie "niepodważalny" powód do zdrady.
On już został zdradzony.
Ariel
Usiłujesz za wszelką cenę idealizować jej obraz i Wasz związek tylko po to ,żeby posiadać jeden pretekst więcej do nie naruszania status quo.Rozpocząłeś pełzającą autodestrukcję.
Cytat
A jak to się stało ,że zdecydowałeś się na sprawdzanie jej sms ?
Macie wzajemny dostęp ? Czy zauważyłeś niepokojące symptomy?
Czy jesteś w stanie trwać w tym związku ze względu na wdzięczność ?
Jeżeli tak to jaka jest granica wdzięczności po przekroczeniu której pozostaniesz w związku pomimo jego destrukcyjnego wpływu na Ciebie?
Czy dopuszczasz możliwość ,że Twój obraz jej i tego co Was łączy może być nieadekwatny w stosunku do realiów?
Jak pogodzisz TwojÄ… opiniÄ™ o niej :
ariel dnia październik 30 2013 16:49:23
Cytat
z faktem ,że dowiedziałeś się o sprawie tylko dlatego ,że zapomniała skasować sms ?
Popatrz na to od tej strony.Jeżeli skasowałaby te sms to nie wiedziałbyś o niczym.O jej -prawie pewne w świetle tego co piszesz-regularnym romansie , zdradzie emocjonalnej i fizycznej.Pewnie wzięlibyście ślub .
Sms , który udało się Ci przeczytać nie był pierwszym o zbliżonej treści.Więc ten romans trwał już jakiś czas.Czy dostrzegałeś u niej symptomy ? Jeżeli nie to oznacza ,że potrafi Tobą manipulować.
I robi to sprawnie bo sprawiasz wrażenie inteligentnego faceta , więc nie powinno być tak łatwo jej to osiągnąć nawet uwzględniając Twoje uczucie , które zaślepia.
Istnieje kilka możliwości dalszego rozwoju sytuacji.
Niektóre czynniki warunkujące:
1.chodzi jej tylko o seks i tylko z byłym
1a - wystarczy jej jednorazowy akt
1b.regularneschadzki przy każdej okazji.
2.Zaangażowanie emocjonalne z jej strony
A.Nie dopuszczasz do kontynuacji kontaktów.
B.Pozostawiasz sprawy własnemu biegowi.
Pozestawiaj sobie różne możliwości i zastanów się czy jesteś w stanie to potem udźwignąć.
Choćby taką :
2A- nie dopuszczasz do kontynuacji mając świadomość ,że jest emocjonalnie zaangażowana i doszło do zdrady fizycznej.
Jaka będzie Twoja pozycja w tym związku jako faceta ?
Jaki głęboki dół będziesz musiał wykopać ,żeby znaleźć poczucie własnej wartości , skoro już uważasz ,że właściwie praktycznie wszystko jej zawdzięczasz ?
Cytat
... co można przetłumaczyć bardziej przyziemnie: zanim mam sie bzykać do końca zycia z jednym, to chciałabym spróbować jak to jest z innymi, bo nawet nie mam skali porównawczej.
No więc jesli teraz dasz jej szanse i będziecie razem, to nadal problebem jest nie rozwiązany...co ze skalą porównawczą? Więc albo swiadomie dasz jej ta możliwośc, albo bedziesz zył w niepewności, czy za jakiś czas nie będzie chciała jednak spróbować. A że w obecnych czasach posiadanie jednego partera seksualnego jest postrzegane jako archaiczne a juz na pewno nie "trendy", także u kobiet, więc jak nic za jakiś czas temat powróci. I teraz zastanów się czy jest Ci to potrzebne?
Komentarz doklejony:
Nie mówiąc o tym, że w skali porównawczej nie koniecznie musisz być na szczycie...
Odpowiem inaczej B52. Nigdy nie słyszałem by jakakolwiek kobieta lub facet odpowiadała/ł w takim stylu. Khmmm. Słyszałem. Jak mnie kochasz to zaakceptujesz to co mi się roi. W domyśle > mam gdzieś nasz związek. Mówię Ci , ze Cię kocham bo tak mi wygodnie. Ograniczasz moje qrestvo. koleżanki mówiły mi, że sposób na wyszalenie to zadowolenie i mam zamiar to sprawdzić. To kto tu jest kurtka najważniejszy Ariel? Kim Ty wogóle będziesz w takim związku. Jak przychodzi co do czego to Ty się z narzeczoną kochasz czy pieprzysz? A raczej ona z Tobą.
Ona mnie kocha....
Człowieku. Miłość po pierwsze oznacza nie ranić. Nie wystawiać na próby. Miłość niczego nie wymaga a wyłacznie daje.
No to dostałeś kopa w Dee