Tomek040184 zwróć uwagę gdzie piszesz komentarze bo chyba nie tutaj chciałeś je zostawić.
Tomek040184
02.10.2024 06:46:57
Życzę powodzenia na nowej drodze życia. Chociaż z reguły takim ludziom nie wierzę. Swoją drogą przecież kochanka też zdradzalaś i żyłaś wiele lat w kłamstwie.
Rozumiem że każdy szczęście po swojemu i
Tomek040184
20.09.2024 01:07:22
Dobra to ja dorzucę swoją cegiełkę do tematu. Waszego związku już nie ma. Szykuj papiery rozwodowe, pogadaj z adwokatem co i jak, zadbaj o siebie, hobby, rower, to co lubisz, cokolwiek, grzyby, spacer
Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
Witam wszystkich.
Od kilku dni nie mogę dojść do siebie po tym co się wydarzyło u mnie w domu za sprawą mojej żony. Jesteśmy 5 lat po ślubie, znamy się od 10 lat, mamy 3 letnie dziecko. Do ostatniej środy ufałem żonie bezgranicznie. Tego dnia gdy żona była w łazience zadzownił jej budzik w telefonie. Wyłączając go zobaczyłem że przyszedł sms o treści "tęsknie za tobą", w pełnym szoku przeczytałem kilka kolejnych które również moja żona pisała "do Ciebie należy pierwszy krok".
Większość sms była pokasowana, ale sprawdzając rejestr okazuję się że codzinnie z tego samego numeru było pisane i odpisywane przez moją żonę sms w godzinach wieczornych. Rejestr ma miesięczną historię więc wcześniej nie wiem jak było.
Nie mogłem się powstrzymać i powiedziałem o wszystkim żonie. Ta wyznała że to nic znaczącego, a facet z którym sms-uje jest 8 lat młodszy (ona ma 32l).
W międzyczasie przyznała się że 2 ostatnie niedziele spotykała się z nim (mi mówiła że z dziewczynami z pracy się spotyka).
Kilka razy przychodził również do niej do pracy i po niej jeżdzili sobie na kawę (a dziecko ze mną w domu)
Zaklina się że nigdy mnie nie zdradziła, że tylko raz się pocałowali, a poza tym fajnie jej się z nim gadało i tylko tyle.
Dodam jeszcze że w jej telefonie facet był wpisany pod nazwą MAGDA.
Twierdzi że mnie kocha ponad życie i ma nas tylko dwóch (mnie i syna), a ja nie mogę dojść do siebie, że najbliższa mi osoba oszukiwała mnie przez przynajmniej miesiąc i z premedytacją wymyślała wyjazdy aby móc się spotkać z jakimś facetem.
Nadmienie że przez ostatnie 2 miesiące była dla mnie wyjątkowo miło, na wszytsko pozwalała, zawoziła itp.
Nie wiem co mam dalej robić?
Za duzo naoglądała się może telenowel i nie wie co robi. Więc powinna uświadomić sobie co. Daj jej do poczytania ten tekst:
http://www.zdradzeni.info/forum/viewthread.php?forum_id=4&thread_id=1118
Komentarz doklejony:
A dla ciebie informacja, że z tego się wychodzi z czasem.
Twoja żona ma romans i tu nie próbuj sobie wmawiać czegoś innego ..do koleżanki nie pisze się " Tęsknie za tobą " żona nie spotyka się potajemnie bez wiedzy męża z innym facetem ... nie wpisuje go w telefonie pod imieniem 'Magda" skoro jest to "tylko" kolega ...
Może ten romans jeszcze nie zahaczył o ramy "sypialni" ale wszystko było na dobrej drodze...spotkania na kawie ..pocałunki ..motyle w brzuchu i pełna euforia ...zapewne w najbliższym czasie miałbyś informację od żony że jedzie na dłuższe "szkolenie "i wtedy byłoby już na całego ... Co ci radzić ...z perspektywy czasu wiem że aktualnie to emocje w głowie szaleją ...więc na początek wycisz się ..obserwuj żonę może wtedy dowiesz się więcej ....ale na pewno nie rób z siebie mięczaka nie proś i nie błagaj ...
elkinek - zgadzam się z przedmówcą ma romans. Kurde nie rozumiem dlaczego wszyscy popełniamy ten sam błąd i liczymy że kłamca się przyzna.
Dlaczego uważam że ma romans proste kolega jest w telefonie zapisany jako kolega a kochaś zawsze nazywa się: Magda, Mirka itp.
Gdy kiedyś nakryłem żone na korespondencji z pajacem odpowiedź brzmiała - To tylko kolega ze studiów. Cytuje: "bardzo kocham całą naszą rodzinę".
Uwierzyłem bo czemu miała by niby kłamać -BŁĄD. Nie popełnij go udaj że wierzysz i bacznie obserwuj. Pomyśl o szpiegu w telefonie. Możliwe że Twoja reakcja sprowadzi ją na ziemie, ale nie wierzę. Uważam że jeżeli to tyle trwa to nie były tylko pocałunki.
Każdy z nas dostawał SMS gdzie jest małżonka w tym okresie w moim przypadku żadna informacja nie była prawdziwa.
Nie proś jej nie błagaj to nic nie da, poważnie pomyśl o obserwacji - GPS, Spyphon wszystko na co ciebie stać. Osobiście uważam że zejdą do podziemia. Mogę się założyć że od dziś nie bedzie śladów połączeń z "MAGDĄ". Nie dla tego że nie dzwoni ale dla tego że będzie nowa karta, lub gorzej nowy telefon - Najprościej zostaw w domu jedną ładowarkę do telefonu. Zobaczysz po pewnym czasie pojawi się nowa. Telefon z reguły chowają nigdy nie myślą o schowaniu ładowarki.
Powodzenia
I nie podawaj zonie zadnego linku do tego portalu.Jezeli to zrobisz nie bedziemy mpgli Ci pomoc.Ona nie ma prawa wiedziec ze tu jestes -najlepiej uzywaj incognito window do logowania tu zeby przez przypadek sie nie wydalo.Zdradzony oczywiscie jestes.Na jej korzysc dziala teraz nierownowaga w dostepie do informacji, Twoj szok i wieksze zaangazowanie emocjonalne.Nie wygrasz wojny o rodzine jak nie przechwycisz inicjatywy strategicznej.Tak dpbrze sie domyslasz jestes na wojnie.
Sprawa trochę podobna do mojej, tzn. u mojej też znalazłem tel. z smsami, które naprowadziły mnie na trop przykrej historii. Moja też ponoć się tylko całowała i też się zaklina, że to wszystko z kochasiem było pomyłką itp itd... Całowanie się z kimś innym jest oczywistą zdradą. Przykre to, ale tak jest. Przed tobą trudne dni, ale nie skręślaj związku. Rozwaga, spokój, przemyślone działania, tylko to może cię uratować.
witaj kolego
jakie one pa wszystkie schematyczne ! u mnie też niby na całowaniu się skończyło ... ale też nie wiem tego do końca, są sytuację gdzie nie można udowodnić pewnych rzeczy i dlatego też nadal jesteśmy razem .
minęły już ponad 2lata i jak narazie jest ok jeśli chodzi o żonę . ja nie doszedłem jeszcze do siebie ...
więc kolego ! na zimno i bez emocji obserwowoj bo trudna przeprawa przed tobą !
trzymaj się i wsłu**** się w każde słowo żony ...
Z mojego już teraz mogę napisać "Doświadczenia" wiem że Ona nigdy nie powie Ci że Cię zdradziła fizycznie.Moja niewierna robi dokładnie to samo,co gorsze jak tak teraz czytam tutaj o tych wszystkich historiach.To zawsze jest tak samo więc można wprowadzić pewien kanon zdradzaczy Moja też nim się dowiedziałem zaczęła świetnie sobie radzić z tym że często byłem w pracy dłużej,że zabierałem syna i jechałem z nim sam na plac zabaw.Tylko że ona bynajmniej też się nie nudziła:// Ja odszedłem i nie jesteśmy ze sobą od 6m,wszystko obecnie jest na drodze prowadzącej do rozwiązania.Też mam syna który skończył 2 latka.I nie chcę by wychowywał się w kłamstwie.Trudno mi Tobie pewnie też.Ale teraz przypilnuj tematu,bo możesz wierzyć lub nie,Twoja żona nie zakończyła tej znajomości.Skoro spotykała się i planowała wszystko z dokładnością.To po prostu Ci się zakochała,a życie domowe i matkowanie jej się znudziło.Brutalne ale prawdziwe bo przerobiłem to na sobie(
Powodzenia Ci życzę ale mogę śmiało z twierdzić że trochę schudniesz i posiwiejesz.Ja mając 27lat mam siwych włosów mnogo i nawet wiem dzięki komu://
Trzymaj się i bądź o krok przed żoną,teraz ty rozdajesz karty!
Przedewszystkim wykonaj telefon do tego gościa i każ mu grzecznie spier....
Poza tym, jak już Ci radzono, obserwacja, inwigilacja itd. Mleko się już wylało. Nie wiem z kiedy był ten sms o pierwszym kroku, ale jeśli to jakiś stary sms, to być może było znacznie więcej niż tylko całowanie. Zdradzacze zawsze mówią tylko tyle, ile uważają za bezpieczne, będą przysięgać na życie dzieci, a prawdy nie powiedzą, nawet jeśli fakty mówią co innego.
W takich chwilach nasza psychika wspaniale wypiera z naszej świadomości złe komunikaty tak abyśmy mogli się okłamywać że jest OK.
To jak wyciąganie alkoholika z cugu. Teraz pewnie jest miło, piękne słowa, są łzy, wyznania winy itp.
Tylko nałóg jeśli już wciągnął to nie tak łatwo jej będzie zrezygnować....
Musisz postawić na swoim - zero kontaktu z gachem (i niestety ale dobrze jest mieć obiektywne potwierdzenie tego faktu ).
To Ty musisz być pewien że to jest zamknięte.
Ja się dowiedziałem na początku stycznia. Wierzyłem że zbłądziła i że się sama od tego uwolni. Ale nie mogła... Przez 1,5 miesiąca próbowałem jej wierzyć, potem trafiłem tu i sam musiałem pomóc jej dokonać wyboru.
Komentarz doklejony:
AAA elkinek i przeczytaj wyraźnie to co napisał betrayed40 - w moim przypadku jego proroctwo się sprawdziło.
I ja myślę że ta opcja u Ciebie też jest możliwa.
Bądź krok naprzód....
Możesz też pozbawić żonkę złudzeń na temat teleinformatyki i uświadomić ją że bierzesz tel oddajesz do analizy,i przy tylko odrobinie szczęścia odzyskujesz dane z tel mimo wykasowania na bieżąco sms-ów i połączeń.Moja niemądra żonka do momentu gdy zabrałem jej tel i sam zrobiłem odzysk na może nie zaawansowanym poziomie jak robią to profesjonaliści,ale jednak.Też przysięgała na życie synka że nic ich nie łączy,że przychodził na herbatę po to by pogadać i się wyżalić bo był na zakręcie.Ale ku jej zaskoczeniu po pokazaniu jej wykasowanych zdjęć wyszło coś zupełnie innego.Tak suk...a kłamała że przysięgała na życie naszego dziecka !!!! Tego nie wybaczę! A jęzor to pchała mu przez przypadek bo taki smutny był ) Trzeba było widzieć jej minę po okazaniu jednej z fotek))
Postrasz może Twoja żonka pęknie szybciej niż moja i coś niecoś powie,ale czy chcesz to wiedzieć????
Pamiętaj jeśli sam jesteś czysty,jesteś dobrym mężem i ojcem to Ona teraz musi główkować jak to naprawiać.Tylko w moim przypadku żal za grzechy był krótki i ukierunkowany na jedno.... Ja nie dałem się urobić na łzy,płacze i szlochania.Gdy to zrozumiała to wyszło szydło z wora ://
elkinek dokładnie musisz być krok przed nią. Wolfi jak znam zycie gość nie odbierze czemu bo to tchórz jak oni wszyscy. Już wie że elfinek wie więc umówili się na "sygnał".
Nie wierzę w nic co piszesz o Twojej żonie i ty też zacznij wierzyć w połowę tego co widzisz i w nic co Tobie mówi.
Niestety ale zdradzacz to kłamca perfidny, wyrachowany pozbawiony empatii. Czemu nie wiem ale tak jest. Pomyśl o szpiegu na telefonie z tego co czytałem Wolfi zna kilka darmowych programów (ja korzystałem z płatnych). Chociaz obawiam się że bedzie nowy telefon - tak prosto nie zrezygnowała. Dlaczego? Proste nie poniosła żadnych konsekwencji wcisnęła kit a ty to łyknołeś. Nie martw się większość z nas to łyknęła. W odróżnieni do większości trafiłeś tu dość szybko.
Nie zebym cię chciał zdołować ale zdrajcy zachowują się tak jak by chodzili do jednej szkoły i ktoś ich tego wyuczył.
Na rzie co bym doradził jaki pisałem spraw żeby uwierzyła że jesteś głupim miśkiem który łyka kłamstw zobaczysz jak szybko zacznie popełniać błędy. Kmiota bym sobie darował jeżeli konsumpcja juz była (moim zdaniem była) możesz ich tylko spłoszyć. Jak mawia Nomlock bombę odpalisz raz to nie ma być strzał w pupę ale wstrząs odczuwalny na drugiej półkuli. Co zrobisz później zależy od Ciebie.
Sorry ale nie wierzę w zadne słowo Twojej zony.
Dawidson moja zona też przysięgała na głowy naszych dzieci. Nic nowego mówię - PODRĘCZNIK.
elfinek obserwuj ale na zimno bez emocji stań się przeźroczysty, zacznie popełniać błędy zawsze popełniają. Dlaczego??? Proste gubi ich pewność siebie, brak realnej oceny sytuacji. Jak w/w napisano przygotuj się do wojny.
Powodzenia
Wysiudaj sqrvisyna. Napisz mu kilka słów do mikrofonu z telefonu żony i się wyraźnie przedstaw. Jak zorganizuje sobie drugi > sprawa jest cholernie poważna. Jak to były wygłupy > skończy się jak zaczęło > ale mi też to nie wygląda na wygłupy. Sprawa jest poważna a tłumaczenie typowe.
Tak, jesli to były wygłupy ze strony gacha, to z pewnościa odwali się od chętnej, jednak pytanie do eklinka- co zrobisz z takim fantem? Obliżesz się i odetchniesz z ulgą, bo zona znowu będzie tylko Twoja? Czy zechcesz zjadać ochłapy po gachu? Wersja druga- on nie zniknie, bo może to jakis twardy zawodnik i całą sprawę potraktuje, jako wyzwanie dla siebie?Co zrobisz wtedy eklinku? Będziesz walczył o tę kobietę? Jesli zdecydujesz się na walkę, to w imię czego właściwie? Czy zrobisz to, bo tak bardzo ją kochasz, czy będziesz chciał pokazać tamtemu, że on z Tobą nie wygra? W każdym działaniu ,które teraz podejmiesz musisz mieć jasny i konkretny cel i zadaj sobie pytanie czy warto jest zabiegać o kobietę, która chodzi do innego. jesli uważasz, że warto, to ustal sobie plan działań i konsekwentnie realizuj każdy jego punkt. Co do Twojej żony i wątpliwości na jakim etapie jest jej romans- uważam że jest w pełni rozwinięty i dobrze logistycznie rozwiązany. Ty jesteś robiony w konia i może nawet jesteś obiektem ich niewybrednych kpin i żartów. Tacy ludzie nie maja honoru ani skrupułów- jeszcze przekonasz się o tym dosadnie. Przeczytaj historię, chociażby Dawidsona który odezwał się do ciebie i zobaczysz jakiego rodzaju są takie kobiety. Zdrada = zero szacunku i milości dla osoby zdradzanej. Powodzenia
Dzięki za wszystkie komentarze. Opisze teraz ostatnie moje działania. Po tym jak żona "przyznała" się do niezobowiązującej znajomości z tylko jednym całusem ( zaznaczam całusem bez języczka), w piątek (2 dni po wykryciu spisku) napisałem do gacha z jej telefonu "Tęsknie"- brak odpowiedzi. W niedzielę dzwoniłem z jej telefonu- brak odpowiedzi. W niedzielę odpisał sms (myślał że pisze żona) "Chyba wszystko już sobie wyjaśniliśmy, skasuj mój numer, ja też tak robie". W poniedziałek zadzwoniłem z zupełnie innego numeru i powiedziałem dosadnie 24 latkowi (to wiem na pewno, żona 32), że jeżeli jeszcze raz się zbliży do mej żony to ma klawiaturę do wymiany, odpowiedział że rozumie i sprawa jest zakończona. Jakie działania przybrać w następnej kolejności?
No proszę i tak oto jednym sprytnym i odwaznym ruchem odwaliłeś gacha i pokazałeś zonie dobitnie kim ona dla niego była, a raczej czym była. Cwany goguś chciał pobzykac bez zobowiązań, to namierzył starszą meżatkę. Sprawa z tym kolesiem jest więc chyba zamknięta, bo jest chyba mało prawdopodobne, by tamten chciał aż tak ryzykować i dalej ciągnąć szemrany uklad. Pytasz co dalej? Dalej to może wyjedź gdzieś sam, albo znajdź sobie swoja samotnię i na spokojnie zastanów się nad tym czy dalej zależy Ci na takim małżeństwie, czy chcesz taką zonę, przeanalizuj sobie Wasz związek od podszewki i podejmij decyzję czy odchodzisz, czy też zostajesz na to dalsze przysłowiowe dobre i złe. Z żoną rozmawiaj tylko na zasadzie pozyskania tylko Tobie użytecznych informacji, odrzucaj jej skamlania i jęki, od razu ucinaj takie gadki, bo zrobi Ci wodę z mózgu- dla ciebie liczą się tylko konkrety a nie jakies bzdety w stylu, jak to ona żałuje, na takie rzeczy wczesniej powinna być mądra a nie dopiero teraz, jak gach ją kopnął. Zastanów się czy jesteś typem ratownika, czy tez raczej wprost przeciwnie- ja ciebie nie znam i nie wiem, jakim jestes człowiekiem, Ty sam musisz wybrać to, co dla Ciebie i tylko i wyłącznie dla Ciebie jest najlepsze. Przeciągnij tę kobietę za kudły, tak by raz na zawsze zrozumiała co zrobiła, daj sobie czas i warunki na podjęcie ostatecznej decyzji. Gra idzie o dalsze Twoje życie, więc to raczej nie przelewki. W przypadku, gdy ta kobieta lubi chłopów, to ja zalecałabym Ci odejście od niej, ponieważ zanim się obejrzysz będziesz miał kolejnego adonisa do pogonienia. Życzę ci podjęcia rozważnej i bardzo stanowczej, męskiej decyzji.
>>>>Wysiudaj sqrvisyna.<<<< Czyli poskutkowało. I dobrze. Pytasz co dalej... Niestety czeka Cię ciężki okres. Będziesz musiał przetrzepać dokładnie cały dom łącznie (ze świętością) z torebką żony, (drugą świętością) szuflady z bielizną, szafy z fatałaszkami z ukierunkowaniem na kieszenie w rzeczach rzadko noszonych. I miejsca gdzie jest sama. Łazienka (lejąca się woda łatwo zagłuszy przychodzące sygnały) itp. Dalej... Miejsca gdzie żona w domu przebywa najczęściej (może takim miejscem być np. balkon, pralnia, kuchnia. Czego szukasz. Drugiego tel., kart sim, biżuterii, której nie widziałeś na oczy, bielizny o której nie miałeś pojęcia, ze taką produkują, drogich perfum itp. I chyba ostatnie. Czy zona ma zwyczaj wychodzenia do drugiego pokoju gdy dzwoni jej telefon? I to bez względu na to czy dzwoni ktoś z rodziny lub koleżanka? Dyktafon reagujący na głos. Umieszczony tak, zeby mikrofon ogarniał całe pomieszczenie. Dobrze sprawdzają się te małe. Przyczepia się toto żabką od karnisza. Z tego miejsca na 100% ogarną cały pokój. No a później czekać i zobaczyć co będzie. Nie. To będzie ostatnie. Jak coś dotykasz > odłóż dokładnie w to samo miejsce, nie zapomnij zdjąć dyktafonu jak już nie będzie Ci potrzebny. Myślę, że jakieś dwa-trzy tygodnie powinny wystarczyć. Oczy dookoła głowy szczególnie na nową biżuterię, kosmetyki i bieliznę. Na decyzję czy wybaczyć czy nie > jeszcze masz czas.
Witajcie po 3 tygodniach.
Dziękuję za wszystkie rady i sugestie. Moja żona twierdzi że do niczego nie doszło poza pocałunkiem, cytuję "przecież to gówniaż 8 lat młodszy, jak mogłeś myśleć że Cie zdradziłąm". Oczywiście nie wierzę jej jak kiedyś, więc kupiłem podsłuch na allegro niestety zepsuty, czekam na kolejny. Niby jest miła, jest fanie, nawet lepiej jak wcześniej, ale mam zasadę ograniczonego zaufania. Na dziś to tyle opiszę za kilka dni co się dzieję dalej
elkinek - jak powiedział mi kiedyś prawnik - "chcesz mieć pokój szykuj się na wojnę".
Życzę Ci jak najlepiej, oby małżonka zrozumiała i obyś nic niepokojącego nie usłyszał...
Ale jeśli prawda okaże się mniej różowa (lub jeśli Cię powali na kolana) MUSISZ być przeźroczysty i broń boże nie dać poznać po sobie że coś wiesz.
W razie wojny wal od razu na forum i żadnych nerwowych ruchów.
witajcie
po miesiącu wygląda sytuacja tak że przeprowadzilem pełną inwigilację żony to jest podsłuch sprawdzanie telefonu jak na razie nie widać żadnych dowodów na to żeby się znowu spotykala i myśle że miała rację mówiąc o tym że nie doszło do zdrady fizycznej natomiast zgodnie z hasłem ufaj ale sprawdzaj będę to robił jeszcze przez jakiś czas opiszę wam w przyszlosci
elkinek - zatem utrzymujcie obrany kurs...
Zakładając że żonka jest teraz Ok. czeka Cię dość głupi okres - nie popadnij w paranoję z tym sprawdzaniem...
Ważne jest to aby w momencie gdy się "docieracie" nie przegiąć w drugą stronę. Nie jeździj po niej, abyś jej nie wepchnął z powrotem w gacha...
To była wersja optymistyczna, ale miej też na uwadze że ich "związek" może przechodzić równie dobrze fazę uśpienia....
Tak czy owak to czego Ci teraz potrzeba to jak najwięcej ZDROWEGO ROZSĄDKU, aby inwigilacja nie stała się Twoją obsesją.
Powodzenia!!!
Komentarz doklejony:
AAA zapomniałem że w międzyczasie dosadnie ostrzegłeś gada, a z doświadczenia i statystyk wynika że to tchórze to ewentualna faza uśpienia jest moim zdaniem mało prawdopodobna...:tak_trzymaj
Sluchajcie mam krotkie pytanie co robic jak zona powiedziala ze kocha mnie ale podniecaja ja kobiety i z jedna pisze.oswiadczyla ze spotkala sie z nia rozmawialy ,doszlo do pcalunku. po tym wszystkim powiedziala ze chyba jest biseksualna i lubi mezczyzn i kobiety.
Boże czytając wpisy doszłam do wniosku ze się ludzilam , ze mój 3miesiace utrzymywał tylko telefoniczny kontakt . Czytając tutejsze wpisy dochodzę do wniosku , ze musiał się spotkać z koleżanką. To straszne. 8 miesięcy się myliłam .
http://www.zdradzeni.info/forum/viewthread.php?forum_id=4&thread_id=1118
Komentarz doklejony:
A dla ciebie informacja, że z tego się wychodzi z czasem.
Może ten romans jeszcze nie zahaczył o ramy "sypialni" ale wszystko było na dobrej drodze...spotkania na kawie ..pocałunki ..motyle w brzuchu i pełna euforia ...zapewne w najbliższym czasie miałbyś informację od żony że jedzie na dłuższe "szkolenie "i wtedy byłoby już na całego ... Co ci radzić ...z perspektywy czasu wiem że aktualnie to emocje w głowie szaleją ...więc na początek wycisz się ..obserwuj żonę może wtedy dowiesz się więcej ....ale na pewno nie rób z siebie mięczaka nie proś i nie błagaj ...
Dlaczego uważam że ma romans proste kolega jest w telefonie zapisany jako kolega a kochaś zawsze nazywa się: Magda, Mirka itp.
Gdy kiedyś nakryłem żone na korespondencji z pajacem odpowiedź brzmiała - To tylko kolega ze studiów. Cytuje: "bardzo kocham całą naszą rodzinę".
Uwierzyłem bo czemu miała by niby kłamać -BŁĄD. Nie popełnij go udaj że wierzysz i bacznie obserwuj. Pomyśl o szpiegu w telefonie. Możliwe że Twoja reakcja sprowadzi ją na ziemie, ale nie wierzę. Uważam że jeżeli to tyle trwa to nie były tylko pocałunki.
Każdy z nas dostawał SMS gdzie jest małżonka w tym okresie w moim przypadku żadna informacja nie była prawdziwa.
Nie proś jej nie błagaj to nic nie da, poważnie pomyśl o obserwacji - GPS, Spyphon wszystko na co ciebie stać. Osobiście uważam że zejdą do podziemia. Mogę się założyć że od dziś nie bedzie śladów połączeń z "MAGDĄ". Nie dla tego że nie dzwoni ale dla tego że będzie nowa karta, lub gorzej nowy telefon - Najprościej zostaw w domu jedną ładowarkę do telefonu. Zobaczysz po pewnym czasie pojawi się nowa. Telefon z reguły chowają nigdy nie myślą o schowaniu ładowarki.
Powodzenia
jakie one pa wszystkie schematyczne ! u mnie też niby na całowaniu się skończyło ... ale też nie wiem tego do końca, są sytuację gdzie nie można udowodnić pewnych rzeczy i dlatego też nadal jesteśmy razem .
minęły już ponad 2lata i jak narazie jest ok jeśli chodzi o żonę . ja nie doszedłem jeszcze do siebie ...
więc kolego ! na zimno i bez emocji obserwowoj bo trudna przeprawa przed tobą !
trzymaj się i wsłu**** się w każde słowo żony ...
Powodzenia Ci życzę ale mogę śmiało z twierdzić że trochę schudniesz i posiwiejesz.Ja mając 27lat mam siwych włosów mnogo i nawet wiem dzięki komu://
Trzymaj się i bądź o krok przed żoną,teraz ty rozdajesz karty!
Cytat
Przedewszystkim wykonaj telefon do tego gościa i każ mu grzecznie spier....
Poza tym, jak już Ci radzono, obserwacja, inwigilacja itd. Mleko się już wylało. Nie wiem z kiedy był ten sms o pierwszym kroku, ale jeśli to jakiś stary sms, to być może było znacznie więcej niż tylko całowanie. Zdradzacze zawsze mówią tylko tyle, ile uważają za bezpieczne, będą przysięgać na życie dzieci, a prawdy nie powiedzą, nawet jeśli fakty mówią co innego.
To jak wyciąganie alkoholika z cugu. Teraz pewnie jest miło, piękne słowa, są łzy, wyznania winy itp.
Tylko nałóg jeśli już wciągnął to nie tak łatwo jej będzie zrezygnować....
Musisz postawić na swoim - zero kontaktu z gachem (i niestety ale dobrze jest mieć obiektywne potwierdzenie tego faktu ).
To Ty musisz być pewien że to jest zamknięte.
Ja się dowiedziałem na początku stycznia. Wierzyłem że zbłądziła i że się sama od tego uwolni. Ale nie mogła... Przez 1,5 miesiąca próbowałem jej wierzyć, potem trafiłem tu i sam musiałem pomóc jej dokonać wyboru.
Komentarz doklejony:
AAA elkinek i przeczytaj wyraźnie to co napisał betrayed40 - w moim przypadku jego proroctwo się sprawdziło.
I ja myślę że ta opcja u Ciebie też jest możliwa.
Bądź krok naprzód....
Postrasz może Twoja żonka pęknie szybciej niż moja i coś niecoś powie,ale czy chcesz to wiedzieć????
Pamiętaj jeśli sam jesteś czysty,jesteś dobrym mężem i ojcem to Ona teraz musi główkować jak to naprawiać.Tylko w moim przypadku żal za grzechy był krótki i ukierunkowany na jedno.... Ja nie dałem się urobić na łzy,płacze i szlochania.Gdy to zrozumiała to wyszło szydło z wora ://
Nie wierzę w nic co piszesz o Twojej żonie i ty też zacznij wierzyć w połowę tego co widzisz i w nic co Tobie mówi.
Niestety ale zdradzacz to kłamca perfidny, wyrachowany pozbawiony empatii. Czemu nie wiem ale tak jest. Pomyśl o szpiegu na telefonie z tego co czytałem Wolfi zna kilka darmowych programów (ja korzystałem z płatnych). Chociaz obawiam się że bedzie nowy telefon - tak prosto nie zrezygnowała. Dlaczego? Proste nie poniosła żadnych konsekwencji wcisnęła kit a ty to łyknołeś. Nie martw się większość z nas to łyknęła. W odróżnieni do większości trafiłeś tu dość szybko.
Nie zebym cię chciał zdołować ale zdrajcy zachowują się tak jak by chodzili do jednej szkoły i ktoś ich tego wyuczył.
Na rzie co bym doradził jaki pisałem spraw żeby uwierzyła że jesteś głupim miśkiem który łyka kłamstw zobaczysz jak szybko zacznie popełniać błędy. Kmiota bym sobie darował jeżeli konsumpcja juz była (moim zdaniem była) możesz ich tylko spłoszyć. Jak mawia Nomlock bombę odpalisz raz to nie ma być strzał w pupę ale wstrząs odczuwalny na drugiej półkuli. Co zrobisz później zależy od Ciebie.
Sorry ale nie wierzę w zadne słowo Twojej zony.
Dawidson moja zona też przysięgała na głowy naszych dzieci. Nic nowego mówię - PODRĘCZNIK.
elfinek obserwuj ale na zimno bez emocji stań się przeźroczysty, zacznie popełniać błędy zawsze popełniają. Dlaczego??? Proste gubi ich pewność siebie, brak realnej oceny sytuacji. Jak w/w napisano przygotuj się do wojny.
Powodzenia
Moje doświadczenie; pani przyznawała się step by step do tego czego się wyprzeć nie mogła.
Dziękuję za wszystkie rady i sugestie. Moja żona twierdzi że do niczego nie doszło poza pocałunkiem, cytuję "przecież to gówniaż 8 lat młodszy, jak mogłeś myśleć że Cie zdradziłąm". Oczywiście nie wierzę jej jak kiedyś, więc kupiłem podsłuch na allegro niestety zepsuty, czekam na kolejny. Niby jest miła, jest fanie, nawet lepiej jak wcześniej, ale mam zasadę ograniczonego zaufania. Na dziś to tyle opiszę za kilka dni co się dzieję dalej
Życzę Ci jak najlepiej, oby małżonka zrozumiała i obyś nic niepokojącego nie usłyszał...
Ale jeśli prawda okaże się mniej różowa (lub jeśli Cię powali na kolana) MUSISZ być przeźroczysty i broń boże nie dać poznać po sobie że coś wiesz.
W razie wojny wal od razu na forum i żadnych nerwowych ruchów.
po miesiącu wygląda sytuacja tak że przeprowadzilem pełną inwigilację żony to jest podsłuch sprawdzanie telefonu jak na razie nie widać żadnych dowodów na to żeby się znowu spotykala i myśle że miała rację mówiąc o tym że nie doszło do zdrady fizycznej natomiast zgodnie z hasłem ufaj ale sprawdzaj będę to robił jeszcze przez jakiś czas opiszę wam w przyszlosci
Zakładając że żonka jest teraz Ok. czeka Cię dość głupi okres - nie popadnij w paranoję z tym sprawdzaniem...
Ważne jest to aby w momencie gdy się "docieracie" nie przegiąć w drugą stronę. Nie jeździj po niej, abyś jej nie wepchnął z powrotem w gacha...
To była wersja optymistyczna, ale miej też na uwadze że ich "związek" może przechodzić równie dobrze fazę uśpienia....
Tak czy owak to czego Ci teraz potrzeba to jak najwięcej ZDROWEGO ROZSĄDKU, aby inwigilacja nie stała się Twoją obsesją.
Powodzenia!!!
Komentarz doklejony:
AAA zapomniałem że w międzyczasie dosadnie ostrzegłeś gada, a z doświadczenia i statystyk wynika że to tchórze to ewentualna faza uśpienia jest moim zdaniem mało prawdopodobna...:tak_trzymaj