Zdrada - portal zdradzonych - News: Jak żyć dalej

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Jak żyć dalejDrukuj

Zdradzona przez męża
Kiedy czytam te wszystkie zdrady to ściska mnie w żołądku. Ja zostałam również zdradzona i to nie raz. 7 lat temu znalazłam w jego telefonie sms-a do niej do swojej pracownicy. Cholera jak to bolało jak czytałam, że jest gotowy na wszystko bo ją kocha. Boże myślałam, że serce mi pęknie. Bolało strasznie. Najgorzej było usłyszeć od niego, że chyba ją kocha, a potem odwoływanie tych słów. Wmawianie mi, że nic nie widziałam i nic nie słyszałam. Robił ze mnie wariatkę. Złożyłam wniosek o rozwód z jego winy. Boże co się działo.... po 3 latach zaczęliśmy normalnie rozmawiać. Było lepiej. Wycofałam pozew. Ponownie się do niego wprowadziłam. Obecnie znowu jestem sama z dzieckiem. W lipcu tego roku podsłuchałam jak rozmawiają. On szeptał do niej jak bardzo za nią tęskni (ona była na urlopie). Tak więc od 7 lat ma pracownicę w której się zakochał, a mnie tyle czasu okłamywał. Wmawiał mi, że nic go z nią nie łączy. Czuje teraz do siebie wstręt za to, że dałam się tak okłamywać. Najbardziej zabolało mnie też to kiedy z nią ostatnio chciałam porozmawiać jak mnie potraktowała mówiąc do mnie "dziewczynko" pokazała, że ma przewagę nade mną. Boże chce poprostu umrzeć. Nieraz modlę o śmierć. Nie chce już żyć. Nie wierzę w nic. Każdy dzień to dla mnie kara. Odebrał mi wiarę w ludzi.
10051
<
#1 | taja dnia 10.09.2013 12:59
Przykro się to czytaSmutek Rozumiem, że jest Tobie przykro. Wczoraj ja też odkryłam, że maż jest w stosunku do mnie nieuczciwy. Doskonale Cię rozumiem. Wczoraj myślałam, że podetnę sobie żyły. Gdyby nie dzieci to nie wiem jak przetrwałabym wczorajszy dzień.
dziś jest już lepiej. U Ciebie będzie podobnie. Trzymaj się Kochana! Jestem z Tobą

Macie dzieci?

Komentarz doklejony:
A do tej kobiety nie dzwoń. Ona nie zasługuje na to żeby Tobie ubliżać! To jest kobieta bez zasad moralnych i bez sumienia.
Rozumiem, że znasz ją osobiście skoro pracuje w firmie meża?

Komentarz doklejony:
Teraz doczytałam, ze masz dziecko. Przepraszam. A Mąż się wyprowadził do niej? To tymbardziej olej drania. Zasługujesz na kogoś bardziej wartościowego!
8468
<
#2 | dona30 dnia 10.09.2013 13:05
Dzięki za zrozumienie.
Znam ją tylko z opowiadań męża i z zdjęć.
Ta kobieta (jeżeli to mozna nazwać kobietę) ma męża i dwójkę dorosłych dzieci. Poprostu się dobrze ustawiła bo mój maż to jej szef więc pracę ma zapewnioną. Próbowałam rozmawiać z jej mężem, ale niestety bez rezultatu ponieważ powiadział mi, że swojej żonie ufa.

Komentarz doklejony:
Nie to ja się wyprowadziłam.
Od 3 lat mamy rodzielność majątkową ona ma swoje mieszkanie ja swoje. Kupił też mieszkanie w innej miejscowości, oprócz tego ma działki budowlane itp. ma kupę kasy. Ja tylko mieszkanie. Teraz nie płaci nawet na dziecko. Mam skromną pensyjkę i ledwo wiąże koniec z końcem. Jest ciężko.........cholernie ciężko.
10051
<
#3 | taja dnia 10.09.2013 13:13
Dobrze, że mieszkasz sama. Teraz to moze sie Tobie wydawać trudne, ale wierzę że będzie lepiej. A to szybciutko powinnaś biec do sądu i ustalić alimenty dla dziecka. On ma dużo kasy, a u ciebie kłopoty finansowe. Nie może tak być.

A co powiedziałaś męzowi tej baby, że masz dowody na zdradę? Tak ufa żonce, no patrzcie patrzcie
8468
<
#4 | dona30 dnia 10.09.2013 13:24
Jeżeli zarabiałabym trochę więcej to nic bym od niego nie wzięła.
A ten jej maż też ma korzyści, ponieważ żona baaardzo dobrze zarabia. Jak dla mnie to facet bez jaj - poprostu.
7413
<
#5 | hmm dnia 10.09.2013 14:19
dona30, niektórzy mężowie wolą udawać, że nic nie widzą albo może tamten mąż też się świetnie bawi z boku i wszystko mu jedno co robi żona. Ale ja nie rozumiem czemu ma Ci się żyć ciężej finansowo przy bogatym łajdaku. Puki jesteś żoną korzystaj z prawa dla siebie. Czy Twój mąż ma litość dla Ciebie -NIE-, więc bierz co Twoje. A Twoje jest to:
....Przy ocenianiu sprawy obowiązku alimentacyjnego pomiędzy małżonkami oraz pomiędzy byłymi małżonkami (po rozwodzie czy separacji) nie ma większego znaczenia ani fakt rozdzielności majątkowej czy też moment kiedy żona zwolniła się z pracy. Dopóki trwa związek małżeński, małżonkowie zobowiązani są do wzajemnego wspierania się, również finansowego. Można przyjąć, że obowiązuje tu niepisana zasada równej stopy życiowej, a więc że oboje małżonkowie mają prawo do porównywalnych warunków życiowych. Reguluje to art. 27 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, który stanowie, że oboje małżonkowie obowiązani są, każdy według swych sił oraz swych możliwości zarobkowych i majątkowych, przyczyniać się do zaspokajania potrzeb rodziny, którą przez swój związek założyli. Zadośćuczynienie temu obowiązkowi może polegać także, w całości lub w części, na osobistych staraniach o wychowanie dzieci i na pracy we wspólnym gospodarstwie domowym.
Oznacza to, że obecna żona może domagać się alimentów na siebie od swojego męża, również w czasie trwania małżeństwa. Ich wysokość zależy od usprawiedliwionych potrzeb żony oraz możliwości majątkowych i zarobkowych zobowiązanego do płacenia alimentów.
....Po orzeczeniu rozwodu w grę może wchodzić obowiązek alimentacyjny między byłymi małżonkami. Reguluje to art. 60 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Zgodnie z tym przepisem: - jeżeli rozwód będzie orzeczony z winy obu stron albo bez orzekania o winie, wówczas była żona może żądać dla siebie alimentów od byłego męża, ale tylko jeżeli znajduje się w niedostatku. Była żona musi więc w sądzie udowodnić swoją trudną sytuację finansową, że nie stać jej na podstawowe wydatki związane z codziennym życiem jak np. jedzenie, czynsz na mieszkanie, ubranie; - jeżeli natomiast rozwód został orzeczony z wyłącznej winy męża, była żona może żądać dla siebie alimentów i nie musi udowadniać niedostatku. Wystarczy, że udowodni, że wskutek rozwodu nastąpiło znaczne pogorszenie jej sytuacji materialnej. Najczęściej spotykane są sytuacje, gdy w małżeństwie osobą zarabiającą znaczne kwoty pieniężne jest mąż.W przypadku rozwodu standard życiowy byłej żony znacznie się pogarsza, gdyż pozostaje często bez środków do życia.Wówczas - jeżeli rozwód jest orzeczony z wyłącznej winy męża (np. zdrada, alkohol, narkotyki, brak interesowania rodziną, pobyt w więzieniu, porzucenie rodziny itp.), wówczas była żona może de facto żądać pewnego rodzaju "wyrównania" swojej sytuacji finansowej w stosunku do tej, która była podczas trwania małżeństwa. Paragraf 3 tego przepisu reguluje również czas trwania tego obowiązku alimentacyjnego. Jeżeli zatem rozwód jest orzeczony z wyłącznej winy męża, wówczas alimenty mogą być płacone nawet do końca życia żony (albo dopóki nie zawrze ona nowego związku małżeńskiego). Jeżeli rozwód jest bez orzekania o winie albo z winy obu stron, wówczas alimenty są płatne tylko 5 lat od daty orzeczenia rozwodu, chyba że sąd przedłuży ten termin (co następuje niezwykle rzadko).

Komentarz doklejony:
Ty pracy nie straciłaś ale w świetle prawa masz PRAWO DO RÓWNEJ STOPY ŻYCIOWEJ

Komentarz doklejony:
Ty się dziewczyno nie oglądaj tylko bierz sprawę w swoje ręce i do sądu, w tym wypadku wystarczy rejonowy. sprawa o alimenty na Ciebie i dziecko z wyrównaniem wstecz za jego zaniedbanie. Ten padal.c zwyczajnie Cię każe i okrada za swoje grzechy i co najgorsze również swoje dziecko. Jako żona jesteś uprzywilejowana a również odpowiedzialna za zadbanie o siebie i dziecko (to jest Twój obowiązek), nie będziesz na sprawę czekała długo max miesiąc (bo jesteś żoną) a poza tym do puki jesteś żoną dostaniesz więcej niż on sam się spodziewa. Trzymam kciuki ratuj siebie i dzieciaka, jeśli masz tyle lat co w niku to takich jak on możesz mieć na pęczki( ale nie życzę Ci takich jak on oczywiście)
8468
<
#6 | dona30 dnia 11.09.2013 00:03
Dzięki za kopa....to dużo daje.
Kiedy przez 3 lata mieszkałam sama z dzieckiem dawał mi 800 zł. Wiem, że to dużo, ale dla niego to poprostu nic. Dla niego wydać w sklepie spozywczym 300 zł to poprostu pryszcz. Dla siebie kupuje tylko orginalne rzeczy np. Armani, Hugo Boss i inni jego koledzy. Za spodnie potrafi wydać 2500 zł (widziałam metki). Nie wiem ile zarabia, ale ma też mieszkanie na boku (o którym dowiedziałam się zupełnie przypadkiem) Najgorsze jest to, że nie chce mi się z nim walczyć - to psychopata, naprawdę. Ja się go poprostu boje. Do tej pory leczę się z wcześniejszej depresji. On już zrobił ze mnie wariatkę.

Niestety ta liczba w nicku była aktualna 10 lat temu .....

Komentarz doklejony:
Moja historia jest bardziej popaprana.
Przestałam wierzyć w ludzi w Boga w sprawiedliwość. Nie ufam nikomu.
Kiedy tak się zastanawiam to nie chce mi się już żyć. Wiem mam dziecko (15 lat), ale kiedy człowiek stoi tyle czasu pod murem, a bliska Ci kiedyś osoba pluje na ciebie i wmawia jaka to ja zła byłam przez te lata małżeństwa to w końcu uświadamiasz sobie, że może faktycznie jesteś tą szmatą, która zabiera tlen innym??? Chcesz zniknąć i właśnie ja już nie chce żyć.
9982
<
#7 | klaudis dnia 11.09.2013 01:37
Przede wszystkim nie możesz tak myśleć o sobie. To nie twoja wina, ze mąż to zwykły skur...l.Też zostałam zdradzona zupełnie niedawno przez człowieka, który był mi tak bardzo bliski, więc wiem jak to boli. Wiem jak boli to cholerne poczucie, ze jest sie nikim, pustym ze aż odechciewa się zyć. Aż człowiek czuje wstyd przed samym sobą. Ale własnie czy warto byc byle kim dla byle kogo? Warto być kimś przede wszystkim dla siebie! Więc głowa do góry, wez sprawy w swoje ręce i wywal go ze swojego zycia raz na zawsze. I nie kontaktuj się z tą lafiryndą. Naprawdę nie warto sobie zdrowia niszczyć.
3108
<
#8 | B52 dnia 11.09.2013 08:41
hmm, nie pokazuj tego w ten sposób, bo się może dona przejechać nieźle.Ona najlepiej go zna i pewnie wie do czego jest zdolny.A jeśli jest bezwzględnym sk....m to bez żadnego problemu uniknie płacenia czegokolwiek.Jeśli ma kasę na tzw inżyniera finansowego to zostanie bezrobotnym bez grosza opływając jednocześnie we wszelkie dostatki.
8468
<
#9 | dona30 dnia 11.09.2013 08:54
O tak dobrze powiedziane. Ten człowiek potrafi być sk....m. Wiem coś o tym. Tak jak pisałam wcześnie poprostu się go boję. Nie wiem co mam teraz robić. Stoję w miejscu i boję się wykonać chociażby jednego kroku bo wiem z autopsji, że ona zrobi trzy albo cztery kroki w tym żeby mnie zniszczyć psychicznie, a to wychodzi mu rewelacyjnie.
7413
<
#10 | hmm dnia 11.09.2013 09:14
Dona, widzę, że mąż skutecznie Cię zastraszył. Jednak pytasz - jak żyć dalej??? Tak jak żyjesz obecnie wiesz, że już nie chcesz, jedyne wyjście z tej sytuacji to - żyć inaczej i zabrać się za problem. Samymi złotymi myślami nic nie osiągniesz i zostaniesz w tym punkcie. Jeśli obawiasz się męża, bo faktycznie Ty go znasz najlepiej, to miej kogoś (adwokat, terapeuta), osoby, które pomogą Ci nabrać sił i chyba to jest na dzień dobry najważniejsze, bo w tej chwili i się boisz i nie masz sił a o odwadze nie ma co marzyć. No i masz grupę wsparcia tutaj:cacy

Komentarz doklejony:
B52 ....Jeśli ma kasę na tzw inżyniera finansowego to zostanie bezrobotnym bez grosza opływając jednocześnie we wszelkie dostatki.
... ja jestem po sprawie o podwyższenie alimentów na córkę gdzie jej tata (również przy kasie), zataił zarobki i niby miał najniższą krajową a nawet napisał, że ledwo mu starcza na życie. Teraz sąd inaczej to analizuje. Sprawdzają wykształcenie, zawód wykonywany, zawody wykonywane, zawody które mógłby wykonywać gdzie nie wymagają wykształcenia i wykonują telefony. Dzwonią do pracodawców jako osoby chętne do zatrudnienia, dowiadują się ile by zarobili faktycznie. Ojciec, który jest nawet zarejestrowany jako bezrobotny obecnie też musi płacić alimenty, ponoć jest to 400zł, może w każdym woj. inna stawka. Tak naprawdę prawie 2 rozprawy polegały na ty, że sprawdzali możliwości finansowe taty i na koniec odkryli, że kręci, a jak już to odkryli to nie mieli litości. Podwyższyli alimenty i to bardzo, sędzina zapytała mnie czy chce wyrównanie wstecz (choć ja nawet o to nie wnioskowałam) i musiał pokryć opłaty sadowe. Oni teraz mają inne metody sprawdzania faktycznego rynku pracy i nie ma dla nich czegoś takiego ,że - nie zarabia-. To za co utrzymuje, pracownika, firmę, samochody, mieszkania....choćby to miał przepisać na matkę, babkę to i tak obecnie to nie przejdzie.
8468
<
#11 | dona30 dnia 11.09.2013 09:32
Dziękuje za wsparcie....

Komentarz doklejony:
Pogratulować tak wnikliwej sędzi. Ja też miałam 3 rozprawy wprawdzie o rozwód z orzekaniem o jego winie (który poźniej wycofałam), ale miałam wrażenie, że pani sędzia miała to głęboko w d..e wszystkie dowody.
Powidz mi co w przypadku kiedy mamy rozdzielność majątkową (zresztą na jego życzenie) on w tym czasie wziął kredyt i kupił mieszkanie w innej miejscowości. Oprócz tego znalazłam dokument świadczący o tym że ma kasetkę w banku do której upoważnieni są jego rodzice. Kurczę mieszkam w tzw. pipidówce gdzie brak jest dobrych adwokatów.
3108
<
#12 | B52 dnia 11.09.2013 14:43
hmm- tak jak opisałaś kończą krętacze amatorzy.Krętacze zawodowcy są nieuchwytni.
7413
<
#13 | hmm dnia 11.09.2013 22:20
witaj dona30, sędzina była ostra i na mnie i na niego, chyba w ogóle nie przepada za rodzicami ale trudno się dziwić, dopiero na ostatnim zakręcie skierowała ostrość na niego, bo w końcu wywęszyła kto kreci. Myślę sobie, że na rozwodach obecnie jest podobnie. Szkoda, że nie dopilnowałaś spraw do końca. Co do rozdzielności majątkowej to wkleiłam Ci stronę wcześniej przepisy. Do tego co kupił i tam gdzie odłożył nie masz prawa, może Ci jedynie alimenty płacić na tyle wysokie by wyrównać stopę życiową. Natomiast gdyby (odpukać) umarł, dziedziczysz i tak te jego kredyty, możesz ewentualnie zrzec się spadku. Dona30, chyba czas działać ale tym razem wystartować i dobiec do mety, za młoda jesteś nawet z tą 10, druga połówka życia na Ciebie czeka, CZASEM KONIEC OZNACZA POCZĄTEK. Pozdrawiam
3739
<
#14 | Deleted_User dnia 12.09.2013 00:29
dona30 myślę że czas zastanowić się jakby to rozegrać żebyście godnie żyli.
Po pierwsze czy na prawdę potrzebny Ci do szczęścia rozwód z orzeczeniem o winie?
To że on ma dużo pieniędzy to plus calej sytuacji, tym więcej będzie musial placić na dziecko.

Myślę, że w tym przypadku należy wyzbyć się poczucia sprawiedliwości. No bo to niesprawiedliwe że on żyje na bardzo wysokim poziomie, a Ty ledwo wiążesz koniec z końcem. Bo to niesprawiedliwe że Cię niszczyl psychicznie i zdradzal, a teraz jest z kochanicą i mu z tym dobrze.
I co z tego? Zostawmy go w spokoju.On jest psychopatą i ma kupę szmalu, ja też bym się bala.

Teraz myślisz jak na godnym, normalnym poziomie utrzymać siebie i dziecko i nie porównujesz się do męża pod względem finansowym. Idziesz do sądu rodzinnego i niech placi alimenty na dziecko.(placil kiedyś 800zl, więc teraz min 800 zl też może placic). Wyrwij ile się da. On też robil to dziecko więc czemu ma nie placić?
Mam nadzieję że to by Wam wystarczylo?

Jeśli chodzi o rozwód to dalabym spokój. Poszlabym w strone separacji. Czy to prawda że po 3 latach separacji rozwód w zasadzie dostaje się z automatu?
Jeśli będziesz miala za co godnie żyć to po co pchać się w przepychanki sądowe? Może on sam będzie bardziej potrzebowal rozwodu? On ma kasę na adwokatów a Ty nie więc wątpię w Twoją wygraną. Sąd to ostatnie miejsce gdzie szukalabym sprawiedliwości.

Skup siÄ™ teraz na sobie, odpocznij trochÄ™.
Kochance daj spokój. Ona zajmie teraz Twoje niedawne miejsce przy boku Twego męża, czyż nie jest to wystarczająca kara.

No i skoro to psychopata to rozegralabym wszystko tak aby myślal że zwyciężyl i że dal Ci popalić. Np. alimenty zasądzą Ci w wysokości 800 i będziesz szczęsliwa, ale powiedz mu że to takie niesprawiedliwe bo powinien placić np dwa razy tyle.
Bądź zdruzgotana przy orzeczeniu separacji.
A potem to trzymaj się od niego z daleko. Zero kontaktu. On będzie mial poczucie Twojej krzywdy i może zajmie się wtedy kochanicą.
8468
<
#15 | dona30 dnia 12.09.2013 12:21
Dziękuję Dorotka... wiesz, kiedyś kiedy za pierwszym razem mnie zdradził było inaczej, teraz i tak jestem silniejsza pewno dlatego, że wiedziałam czułam intuicyjnie, że dalej są razem, byłam na to trochę przygotowana. Masz całkowitą rację z tym rozwodem, wcale nie palę się żeby składać pozwy i udowadniać mu jego winę. Mi rozwód nie jest do niczego potrzebny. Zresztą sama się przekonałam, że sądy to totalna pomyłka, że sprawiedliwości tam nie znajdę. Codziennie zadaje sobie tylko jedno pytanie, czy ta kobieta ma jakieś sumienie?? Czy kiedyś zrozumie co zrobiła??? Dlaczego ona krzywdząc mnie i moje dziecko sama żyje szczęśliwie mają przy boku swojego i mojego męża??? Nie chce się mścić bo po co... to tylko mnie niszczy, ale naprawdę boli mnie bardzo jak uświadomię sobie, że moja córka nie ma przez nią prawdziwej rodziny. Nie winię tylko jej, ale wiem z jej rozmowy że to straszny człowiek. Bezwzględna i cyniczna.

Z moim meżem nie miałam od m-ca kontaktu oprócz kilku sms-ów z których się dowiedziałam, że byłam osłcha, oziębła poprostu beznadziejna...... Za pierwszym razem kiedy się wyprowadziłam to posądzał mnie o kochanka, a teraz że jestem oziębła... eh...

Zdradzał mnie przeze mnie, może powinnam go za to przeprosić?
8155
<
#16 | Kik dnia 12.09.2013 12:58
Dona, nie ma co rozmyslac nad tą kochanką.. Myslisz że takich kobiet jak ona jest mało? jak by nie ta to by sobie inna znalazł, bo on chciał romansu, ona go za kudły do wyra nie zaciagnęła.
7063
<
#17 | ed65 dnia 13.09.2013 13:26
Witaj [d]Dona[/b]
Po pierwsze, a niby czemu tak Å‚atwo siÄ™ poddajesz i nie chcesz rozwodu z orzeczeniem o jego winie?
Gdy udowodnisz mu winÄ™, niejako zabezpieczasz siebie i dzieci...
Warto choćby dlatego...

Co do alimentów i ich unikania:

Cytat

W przypadku, gdy egzekucja roszczeń przeciwko dłużnikowi alimentacyjnemu jest bezskuteczna, tzn. w okresie ostatnich dwóch miesięcy nie wyegzekwowano w jej wyniku pełnej należności z tytułu zaległych i bieżących zobowiązań alimentacyjnych, uprawniony do alimentów może skorzystać ze środków przewidzianych w ustawie o pomocy osobom uprawnionym do alimentów. Zgodnie z jej art. 3 ust. 1, w takiej sytuacji osoba uprawniona do alimentów od rodzica na podstawie tytułu wykonawczego pochodzącego od lub zatwierdzonego przez sąd może złożyć do wójta, burmistrza lub prezydenta miasta właściwego ze względu na jej miejsce zamieszkania wniosek o podjęcie działań wobec dłużnika alimentacyjnego. Do wniosku powinno zostać dołączone zaświadczenie komornika o bezskuteczności egzekucji. Jeśli jednak takie zaświadczenie nie zostanie załączone, organ do którego złożony został wniosek wezwie komornika do jego przesłania. Po otrzymaniu takiego wniosku organ właściwy dla osoby uprawnionej występuje z wnioskiem do organu właściwego dla dłużnika o podjęcie działań wobec dłużnika alimentacyjnego. Obejmują one w szczególności przeprowadzenie wywiadu alimentacyjnego, w celu ustalenia sytuacji finansowej i życiowej dłużnika, oraz odebranie od dłużnika oświadczenia majątkowego r11; pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań. Uzyskane w ten sposób informacje mające wpływ na skuteczność prowadzonej egzekucji są przekazywane przez organ komornikowi.
Jeśli dłużnik alimentacyjny uniemożliwia przeprowadzenie wywiadu alimentacyjnego lub odmówi np. złożenia oświadczenia majątkowego czy zarejestrowania się w powiatowym urzędzie pracy jako bezrobotny albo poszukujący pracy (do czego może zostać zobowiązany), organ właściwy dla dłużnika składa wniosek o ściganie za przestępstwo niealimentacji określone w art. 209 Kodeksu karnego oraz wniosek do starosty o zatrzymanie prawa jazdy dłużnika.
Przestępstwo niealimentacji, o którym mowa powyżej, dotyczy uporczywego uchylania się od ciążącego na danej osobie z mocy ustawy lub orzeczenia sądowego obowiązku opieki przez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej lub innej osoby, co naraża tę osobę na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Chodzi o sytuację, w której dłużnik przez dłuższy okres czasu nie płaci alimentów pomimo tego, że jest zdolny do ich ponoszenia, a brak zapłaty alimentów powoduje niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych po stronie uprawnionego do alimentów. Ściganie następuje nie tylko na wniosek organu podejmującego działania wobec dłużnika alimentacyjnego, jak wskazano powyżej. Wniosek może złożyć także sam pokrzywdzony, organ pomocy społecznej, a w określonych przypadkach ściganie odbywa się z urzędu. Przestępstwo to jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Podstawa prawna:
Art. 2 pkt 2, art. 9-11, art. 3-6 ustawy z dnia 7 września 2007 r. o pomocy osobom uprawnionym do alimentów (tekst jednolity: Dz. U. 2009 r. Nr 1, poz. 7 z późn. zm.)
Art. 209 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553 z późn. zm.)


Dodatkowo możesz mu skomplikować życie poprzez umieszczenie go na listę dłużników niewypłacalnych.

Cytat


Ustawa z dnia 9 kwietnia 2010 r. o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych stworzyła możliwość wpisu dłużnika do rejestru dłużników niewypłacalnych przez osoby fizyczne, będące konsumentami.
Na gruncie dotychczas obowiązujących przepisów taką możliwość miały jedynie osoby prawne, tj. przedsiębiorcy, banki, instytucje finansowe itd. Nowe przepisy obowiązują od dnia 14 czerwca 2010 r. i od tego też momentu wolno umieszczać nierzetelnych dłużników na niechlubnych listach.
Bez znaczenia jest przy tym fakt, kiedy powstała niewypłacalność dłużnika. W związku z tym możemy umieścić dłużnika w Biurze Informacji Gospodarczej (BIG) zarówno wtedy, gdy jego niewypłacalność powstała po wejściu w życie niniejszej ustawy, jak i przed wejściem jej w życie.
Co daje wierzycielowi zamieszczenie takiego wpisu?
Z pewnością w pewien sposób utrudni to życie dłużnikowi alimentacyjnemu. Albowiem obniża jego zdolność kredytową oraz podważa uczciwość jako kontrahenta, a nawet jako zwykłego człowieka. Ponieważ każdy powinien regulować swe zobowiązania (wynikające z ustawy lub umowy stron) terminowo.
Niewypłacalny dłużnik może mieć problemy z uzyskaniem kredytu, pożyczki, zakupem sprzętu na raty, dostępem do usług telekomunikacyjnych, zawarciem umów o świadczenia okresowe (najmu, dzierżawy, leasingu itp.). Co ważne niektórzy pracodawcy mogą sprawdzać potencjalnych pracowników pod kątem zamieszczenia ich danych w tymże rejestrze, jeżeli jest to uzasadnione charakterem powierzanej pracy.
Jakie warunki musi spełnić wierzyciel alimentacyjny, aby wpisać dłużnika na listę?
Wierzyciel musi spełnić łącznie następujące warunki:
1. posiadać tytuł wykonawczy, czyli w naszym przypadku r11; wyrok alimentacyjny zaopatrzony przez sąd w klauzulę wykonalności,
2. łączna kwota zobowiązań dłużnika wobec wierzyciela wynosi co najmniej 200 zł (dwieście złotych) oraz są one wymagalne od co najmniej 60 dni,
3. upłynęło co najmniej 14 dni od wysłania przez wierzyciela listem poleconym (albo doręczenia dłużnikowi do rąk własnych) na adres do doręczeń wskazany przez dłużnika (a jeżeli nie wskazał takiego adresu r11; na adres miejsca zamieszkania) wezwania do zapłaty, zawierającego ostrzeżenie o zamiarze przekazania danych do BIG-u, z podaniem firmy i adresu siedziby tego biura.


Nie masz się czego bać, trzeba o swoje walczyć a nie od razu zakładać porażkę.
8468
<
#18 | dona30 dnia 18.09.2013 10:30
Wiem, że rozwód z orzeczeniem o winie jest trudny. Byłam już w sądzie i co jak co, ale sprawiedliwości tam nie ma. Zawsze jest tak, że mąż zdradza, ale tak naprawdę zdradzał bo miał złą żonę i tu jest pies pogrzebany. Kurcze..... od miesiąca nie widziałam się z M i on nawet nie próbował ze mną rozmawiać, nie pyta o dziecko, nie daje pieniędzy.... dla mnie to nienormalne.
3739
<
#19 | Deleted_User dnia 18.09.2013 21:04
dona30 przeczytaj to:

http://www.zdradzeni.info/forum/viewthread.php?forum_id=74&thread_id=1780&rowstart=0

wniosek do sądu rodzinnego szykuj i niech placi alimenty na dziecko. I nie 800zl tylko kilka tysięcy o ile się da.Z przymrużeniem oka
Wolisz żeby za te pieniądze prezenciki dla lafiryndy fundowal?
5808
<
#20 | Nox dnia 18.09.2013 21:49
od miesiąca nie widziałam się z M i on nawet nie próbował ze mną rozmawiać, nie pyta o dziecko, nie daje pieniędzy.... dla mnie to nienormalne.Ale chyba nie jesteś zaskoczona.Dlaczego mając za męża człowieka pozbawionego honoru miałabyś oczekiwać że postąpi uczciwie ?Po co będzie płacił skoro nikt go nie zmusza?Jesteś tu 3 tygodnie konsultowałaś się z prawnikiem?rozwód z orzeczeniem jest trudny?A gdzie i z kim mąż mieszka od momentu porzucenia rodziny?Pomijając rozwód dlaczego nie złożyłaś dokumentów w sprawie zabezpieczenia bytu rodzinie i alimentów na dziecko???Zabezpiecz swoje dziecko nie czekaj na mannę-nie spadnie.
8468
<
#21 | dona30 dnia 21.10.2013 09:56
Witam kochani.
Do tej pory jakoś się trzymała, ale od kilku dni przeżywam jakiś cholerny kryzys. Pogodziłam się już z tym, że jestem sama z dzieckiem, ale najgorsze jest to, że czy chce czy nie ciągle w mojej głowie wracają słowa jakie mój kochany mąż kierował do swojej nowej "pani" (czytaj k....y).
Wiem, że nie powinnam myśleć i wierzcie mi nie staram się myśleć, ale to wszystko wraca ze zdwojoną siłą. Nie daje już sobie z tym radę. Przed wszystkimi, a zwłaszcza przed córką udaje, że jest wszystko ok, ale tak nie jest.
Wiem, że czas leczy rany, też tak mi się wydawało, a tu klops. Na samym początku jakoś lepiej sobie radziłam. Teraz przeżywam poprostu męki.
Jestem wściekła na samą siebie.
Kiedy zdaję sobie sprawę, że już do końca moich dni muszę nosić na swoich barkach tą sytuację, to wierzcie mi już nie chce mi się żyć bo po co???
Fatalnie siÄ™ czujÄ™......
6881
<
#22 | Fenix dnia 21.10.2013 10:01
dona to jest normalne
kryzysy będą wracać , myśli o tym co wiesz i co słyszałaś również
Ja jestem ponad 2 lata po tym co słyszałam i dowiedziałam sie myśli wracają
Najważniejsze to wtedy zając się czyms innym czymś co zmusi nas do zmiany toku myślenia
Nie czytanie książki , ale jakas aktywnośc , np nowe danie do ugotowania albo sprzątanie
Na mnie to działa , jak robię coś nowego na czym muszę się skupic

Na początku kryzysy przychodzą często , potem juz rzadziej
Wiesz inaczej tego nie przejdziesz

czas pomoże , ale musi go upłynąc dużo

Trzymaj siÄ™ kochana

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?