Rozwód jak wojna 2 | [0] |
whiteangel | 20. Kwiecień |
grzegorz28 | 20. Kwiecień |
Starbuck | 20. Kwiecień |
oszustka | 20. Kwiecień |
rafex | 20. Kwiecień |
Mari1999 | 01:17:53 |
bardzo smutny | 04:45:14 |
makasiala | 06:15:12 |
Julianaempat... | 07:41:09 |
Matsmutny | 08:56:25 |
Po drugiej zdradzie już nie powinien dostać żadnej szansy
Do psychologa powinnas i Ty pójść i nie pisze tego żeby Cię obrazic ale po to żebys zobaczyła że ten związek nie ma przyszłości
To jest recydywa
Kobieta ktora z nim była nie powinna Cię obchodzic , nie ona jest Twoim mężem
Powinnas już sama zauważyć że nie ta to inna
on ma problem ze sobÄ…
Nie ufałabym mu w ogole
Może czas na totalne cięcie , czyli zero kontaktu z nim
Czlowiek się uzaleznia od wszystkiego czyli od drugiego człowieka również
Jeżlei trucizna nadal będzie Ci się sączyć do żył nigdy się od niego nie oderwiesz
Pomyslałas choć przez chwile o swoim zdrowiu?
przecież on sypiając z innymi naraża Ciebie na choroby
Poczytaj o kobietach które kochają za bardzo o kobietach w toksycznych związkach i skorzystaj z pomocy dobrego psychologa
PozostajÄ…c z nim skazujesz siebie na wieczne cierpienie
Taką tego typu mężczyźni mają mentalność, kochają tylko siebie.
Wiem, że jestem kobietą, która za bardzo... Wiem, że ten związek jest toksyczny... Tylko tak strasznie trudno z niego wyjść
Lisbet: on mi też powiedział: "jak można kogoś tak kochać? To nierealne!"
Jestem idiotkÄ… .
Po rozmowie na czacie widze to , jestes tylk zagubiona i kochasz za bardzo
ale wyleczymy Cie z tego nie bój żaby :cacy:cacy:cacy
Fenix
Komentarz doklejony:
W toksykach seks zawsze jest nieziemski- znam to, jednak pomyśl o chorobach, jakie ten chłop może Ci sprzedać, może chociaż to troszkę Cię wyhamuje. Wiem, że odwoływanie sie w takich przypadkach do honoru, do kobiecej godności i tak nie działa, Ty przecież wiesz o tym wszystkim doskonale, ale to, co Cię trzyma w tej relacji wygrywa ze wszystkim. Wpadłaś jak przysłowiowa śliwka w kompot, na ten moment niech powstrzyma Cię chociaż wizja chorób.
Komentarz doklejony:
Czytaj jak najwięcej o toksykach, poznawaj psychikę haremowych i innych zaburzeńców, pogłębiaj swoją wiedzę na ten temat, bo tylko tak zrozumiesz w czym właściwie jesteś, zrozumiesz mechanizmy psychiczne, które tobą rządzą, przestaniesz mysleć o sobie, że jesteś nienormalna, zgłębiaj ten temat. Żeby było śmieszniej, to powiem ci, że on jest takim samym Twoim niewolnikiem, jak Ty jego, jedyna różnica, jaka między Wami jest to tylko taka, że siedzicie na innych stołkach i pełnicie wobec siebie skrajnie odmienne funkcje. Jakbys jednak na to nie patrzyła, to coś takiego nie ma nic wspolnego z milością, jest po prostu biedną i chorą relacją. Aha, zakończenie tego też spoczywa na Twoich barkach, on tego nie zrobi- poczytaj sobie o tym, wszystko Ci się rozjaśni.
Już wczoraj na czacie widac było że to mądra dziewczyna a skoro przyszła po pomoc tzn że juz osiągnęła "Swoje dno"(bez urazy Fanti)
Pisze tak bo sama uciekam z piekła , więc wiem ile kosztuje wyrwanie sie z tego oraz wiem że jak juz tu jesteś będzie dobrze
Pierwszy krok to szukanie pomocy zrobiłas go , nastepne będą cięższe ale będą o ile dasz sobie pomóc
Wszystko jest rudne , ale jak poczytasz co Ci poleciłam jak skorzystasz z rad innych wygrasz
Najtrudniej walczy siÄ™ z nierozpoznanym przeciwnikiem Ty swojego juz znasz a poznasz jeszcze lepiej
Witaj Fantine
Dziewczyny trafnie zdiagnozowały, gdzie leży Twój problem. Jesteś kobietą kochającą za bardzo, silnie uzależnioną od swojego męża. Żyjesz w klasycznym toksycznym związku....
Pierwsze co powinnaś zrobić to udać się do naprawdę dobrego terapeuty specjalizujacego się w leczeniu toksycznych uzależnień....
Sama sobie z tym nie poradzisz.
Jeżeli będziesz dalej tkwić w tym zwiazku, wyniszczysz się tak psychicznie, że staniesz się wrakiem czlowieka.
Z tego co piszesz wnioskuję, że on jest Twoim pierwszym i jedynym facetem. W dodatku zapewne też jedynym partnerem seksualnym.... Być może stąd to silne Twoje uzależnienie.....
Fantine[b/]
Jedyną szansą na uratowanie siebie jest całkowite odcięcie się od niego i zerwanie z nim wszelkich kontaktów.
Nie wierz w nic co do Ciebie mówi i w nic co robi.
On siÄ™ nie zmieni.......
Doskonale wie, co do niego czujesz. Zna Ciebie na wylot i wie jak z Tobą postępować.
To jest niedojrzały emocjonalnie facet, który się nigdy nie zmieni....
Chcesz całe swoje życie bawić się w detektywa i żyć od zdrady do zdrady?
Chcesz się stać wrakiem czlowieka?
Czy też cieszyć się swoim życiem i mieć u swojego boku partnera, który będzie Ciebie kochał i odwzajemni Twoje uczucie.
To nie jest jedyny facet na tej planecie. To nie jest bezludna wyspa, na ktorej jesteś skazana na życie z tym indywiduum, które jest jeszcze Twoim mężem.....
Cytat
Ta....
Na pewno....
Szczególnie w świetle tego:
Cytat
Dziewczyno, obudź się jak najszybciej, ratuj siebie i uciekaj jak najdalej od niego.
Spotkacie siÄ™. Wpusczasz go do domu.
Przecież on w ten sposób Ciebie jeszcze bardziej upadla i poniża!!!!!!
Dajesz się traktować jak pogotowie seksualne lub pierwsza lepsza d****a. W dodatku za to nie musi płacić i ma to na każde zawołanie.
Wybacz, że tak ostro ale Ty potrzebujesz terapii szokowej, porządnego kopniaka abyś wreszcie zrozumiała że masz ratować nie małżeństwo a siebie.
Temu czlowiekowi żaden psycholog nie pomoże, bo on doskonale wie co robi i robić to dalej będzie.....
Jak widzisz szybciutko znajduje sobie kolejne ofiary....
To klasyczny typ pasożyta, który wie jak postępować aby jego żywiciel nie wykitował, zanim nie znajdzie sobie rezerwowego.....
[b] Fantine
Jesteś młodą, atrakcyjną i mądrą dziewczyną....
A on jak pisałem to nie jedyny facet na ziemi.
Nie daj się traktować przez niego jako opcja, sama zauważyłaś, że nie jedyna.
Nie daj się w ten sposób traktować i sobą pomiatać!
Miej szacunek do siebie i zacznij wymagać szacunku od innych, w tym od niego....
Pamiętaj, żadne inne uczucie nie paraliżuje nas bardziej jak strach.
Dlatego dziewczyno odwagi!
Nie mamy wpływu na postępowanie osób nam bliskich, ale za to mamy wplyw na to czy pozostaną dalej w naszym życiu....
I to bardzo duży...
Nie bój się, bądź odważną i zdecydowaną.
Choćby wył i skomlał, płakał i błagał- Ty konsekwentnie uwalniaj się od niego.
Nie wpusczaj go domu, zablokuj jego numer w telefonie - zero kontaktu. Jeżeli możesz to wyjedź jak najdalej od niego.
Tylko całkowite odcięcie od niego jest szansą na uratowanie Ciebie.
Rozwód z orzeczeniem jego winy to oczywistość....
Masz dowody jego zdrady- wszystko dobrze zabezpiecz, do prawnika -
Nie bój się, zobaczysz sama, jaki jest piekny świat gdy się uwolnisz całkowicie od niego,.
Dużo sił życzę i konsekwencji....
Komentarz doklejony:
Fantine, mądra miłość nie pozwala na wszystko tym ktorych kochamy i wymaga stanowczosci.
Kto prawdziwie kocha- nie zdradza.....
Komentarz doklejony:
mialo byc zwykłe z a nie jakieś zzzzz
Jest to trol a tam musialabym przenieśc post
Mam nadzieję że się nie gniewasz ...
Fenix
Dzisiaj był u terapeutki. Wyczuwam dystans. Chyba dojdzie do tego, że koniec końców on zostawi mnie. Nie wiedzieć czemu głównie podczas sesji był poruszany temat mojej rodziny, a nie jego haremu... Tzn. ufam tej terapeutce, bo poniekąd wyprowadziła mnie z innego problemu... Ale nie wiem dlaczego...
Wiem, że to nienormalne, ale bardzo się boję, że go stracę. Nie powinnam, ale właśnie teraz tak to czuję. JA boję się, że go STRACĘ.
A teraz siedzę i wypijam drugiego drinka zamiast pisać raporty na jutro...
Fantine, posłuchaj , jesteś na najprostszej drodze do samodestrukcji, będziesz pusta w środku, wypalone , puste, ludzkie zombi. zastanów się czy tego chcesz- ja wiem jak jest trudno i nie raz po rozstaniu życie fundowało mi mało zabawnego kopniaka na własne życzenie i a czasami robiłam coś tak głupiego a potem płakałam. Ale wiem, że mam tyle siły, że dam radę . Ty też dasz radę, jesteśmy tutaj aby Cię wspierać.
Chciałabym umrzeć. Nie, nie zabić się, lecz po prostu umrzeć. Nie mam już sił. Niech to wszystko się skończy.
Fantine
Odstaw alkohol...
Przeczytaj uważnie to co napisali inni oraz to co ja do Ciebie napisałem..
Posłuchaj rady Lisbet-Uciekaj jak najdalej od niego.....
Też nie wiem o co chodzi z Twoją rodziną,...
Dasz radÄ™, nie ma innej opcji....
:tak_trzymaj
Tacy ludzie pozbawieni są empatii, bardzo często czerpią przyjemność z czyjegoś cierpienia, będąc panem i władcą ludzkich dusz.
Pewnie on jest zdziwiony, miał niejako przyzwolenie na zdrady, a teraz takie żale, płacze.
Twój mąż ma dopiero 26 lat, a takie bogate życie "uczuciowe", on się nie zmieni tylko okrzepnie w swoim zachowaniu.
Ty masz 32 lata, żadna z Ciebie starowinka przecież, dzieci nie macie- uciekaj dziewczyno.
Nie umrzesz, to Twój organizm daje Ci wyraźny sygnał że dzieje się źle. Nie lekceważ tego, nie trać życia dla tego lovelaso-bawidamka.
Zaraz serce pęknie mi z bólu (((
nie jeden
zobacz ile tutaj jest takich historii prawie wszyscy tu maja złamane serca
nie jesteÅ› pierwsza i ostatnia
zastosuj nasze rady i weż urlop jak nie dajesz rady pracowac
Jak masz klopot ze snem i jedzeniem lekarz psycholog leki
nie alkohol !!!!!
Kurcze wiem że cierpisz ale zobacz tez jasne strony , masz tu gotową terapię jak wyjść z tego tylko zastosuj to !!!!!!
I dziwne że terapeuta Twój wziął Twojego męza , ponoć etyka zawodu nie pozwala na to
Każde z Was powinno mieć oddzielnego i jednego jeżeli chodzi o terapię małżeńska
szkoda mi Ciebie ale płacz niewiele zmieni
Weż się do kupy
Masz przyjaciól???
Szukaj pomocy bo nie wyrobisz
Jesteśmy z Tobą :cacy:cacy:cacy
Nie mogę wziąć urlopu... Jestem na okresie próbnym ((
Nie ma już obrazu czystego ponieważ jest wprowadzona nazwijmy to Ciebie
Skoro nie możesz urlopu to idź do lekarza po leki , ale nie pij
Bo zamiast rozwodu będziesz się leczyc
WIem że cierpisz bo przecież mnie i innych nic innego tu nie sprowadziło
Ale tez my wiemy jak z tego wyjśc jak sobie radzić
Więc wprowadź nasze rady w zycie
Na Twoim męzu świat się nie kończy
Uwierz mi jest wielu dobrych ludzi , jest wiele osób bardziej "pobitych " jak Ty
Kwestia tylko żeby chciec się uwolnic
Tylko tyle i aż tyle
Jak będziesz chcieć to reszta przyjdzie sama
Na dzisiaj to chcesz żeby wrócil żeby obiecał i żeby było po staremu
Teraz żałujesz że tu trafiłas , bo demon zostal zdemaskowany
Nie wiesz co robić bo dostałas od nas jasny sygnał czego nie możesz robic a co powinnas
Tylko że to co powinnaś jest inne niz Twoje skryte myśli
My widzimy z boku ...
A pomyśl sobie że to Twoja koleżanka ma to co Ty , co jej powiesz???
Zostań płacz , czy przestań plakac walcz ??
Teraz żałujesz że tu trafiłas , bo demon zostal zdemaskowany
Nie wiesz co robić bo dostałas od nas jasny sygnał czego nie możesz robic a co powinnas"- Feniks dobrze Cię rozgryzła, właśnie to w Tobie teraz siedzi, prawdopodobnie za chwilę znikniesz stąd i dalej będziesz klepała swoją biedę. Moim zdaniem jesteś jeszcze na bardzo wczesnym etapie i tak, jak napisałam Ci za pierwszym razem wiele jeszcze i długo się nacierpisz. Na tym etapie nawet my niewiele możemy dla Ciebie zrobić, Ty po prostu chcesz tego faceta, uparłaś się na niego i to jest dla Ciebie najważniejsze i Tobą rządzi. Uważasz się za gorszą od innych kobiet, poniżasz się we własnych oczach do tego stopnia, że gotowa jesteś uznać wyższość kochanek swojego męża nad sobą samą, pewnie uważasz, że nie dorastasz im nawet do pięt, że daleko Ci do nich i dlatego twój mąż do nich chodzi. Ty niczego nie rozumiesz kobieto, bo swojego dna jeszcze nie zaliczyłaś, ten facet musi stanąć i plunąć Ci w twarz( nie w przenosni, tylko dosłownie), byś coś zaczęła kumać. Czy obrażam Cię teraz? Podejrzewam, że tak, ale przykro mi bardzo, ja nie widzę Ciebie inaczej. Jeśli będziesz miała szczęście, to daj Boże, żeby ten facet sam dał Ci wolność, żeby odszedł do innej. Pocierpisz, żyły sobie wyprujesz z rozpaczy, bo przecież takie cudo stracisz, ale przynajmniej będziesz miała szansę na jakieś godziwe życie. Ty sama nie uwolnisz się z tego malżeństwa, bo chociaż męczysz się i cierpisz, to naprawdę Ty chcesz tego faceta. To przeciez niemożliwe, żeby on aż taki był, jak my tu wypisujemy. Pozostań więc przy swoim zdaniu i cierp dalej. Może życie napisze za Ciebie scenariusz, po co masz się wysilać?
Jeżeli chcę, to znaczy mogę!:wykrzyknik
Jeżeli Ty nie chcesz, nie ma w Tobie woli wyrwania się z piekła w jakim się znajdujesz, to choćbyśmy nie wiem ile czasu Tobie poświecili i ile klawiatur zniszczyli to Ty i tak nikogo nie posłuchasz....
A przepraszam, jak zauważyła trafnie Waka, w czym Ty jesteś gorsza od wszystkich suczy Twojego męża.....
Czy jesteÅ› dzieckiem gorszego Boga?
Jakimś odrzutem Stwórcy?
Nie, jesteś piękną,mądrą i wartościową kobietą...
Nie jesteś jakąś zdegenerowaną wywłoką(przepraszam wszystkie panie, ale tylko forma ekspresji), którą traktuje się jak śmiecia...
A tak pozwalasz się swojemu chu**plątowi traktować..
Pluje na Ciebie, a Ty twierdzisz, że to pada deszcz...
Zafascynowałaś się niedojrzałym, nieodpowiedzialnym małolatem i tylko z sobie znanych powodów uczyniłaś z niego swojego bożka....
I dopóki go nie strącisz z tego piedestału i nie sprowadzisz jego wyidealizowanego wyobrażenia do grona ziemskich śmiertelników, nie masz w tym starciu szans.....
Po to wylewamy na Ciebie wiadra lodowatej wody abyś jak najszybciej się otrząsnęła, wyszła z tego swoistego amoku....
Bo już zaczynasz etap, przed którym Ciebie staramy uchronić...
Zaczniesz pić, potem stracisz przez to pracę i zaczniesz systematyczny proces staczania się-przekształcania się z pięknej, wartościowej kobiety, jaką przecież jesteś, we wrak człowieka....
Zmień jednak terapeutkę- bo jej podejście jest dosyć dwuznaczne...
Może dlatego tak ochoczo poszedł do niej, bo tez była lub jest jego kochanką?
Bo to, że pomogła Tobie w innej sprawie wcale nie oznacza, że w Twoje sytuacji zachowa obiektywizm...
Fantine
Znajdujesz się w takim stanie, że naprawdę możesz sobie zrobić krzywdę.
Ty nie potrzebujesz psychologa lecz lekarza psychiatry z takÄ… specjalizacjÄ….
I nie bój się tej wizyty ...
Nie zwariowałaś! Ale tylko taki lekarz przy Twoim stanie będzie mógł Tobie pomóc i przepisze leki, które umożliwią Tobie w miarę normalne funkcjonowanie....
Daj znać co u Ciebie, nie uciekaj z forum- tutaj zawsze dostaniesz wsparcie....
Musisz zrozumieć, że na nasze karesy i głaskanie po głowie nie masz czasu...
Trzymaj siÄ™ :cacy:cacy:cacy
Komentarz doklejony:
EDIT
Fantine
Zacznij wreszcie kochać siebie:wykrzyknik
To otworzy Tobie szeroko oczy i zaczniesz dostrzegać to czego w tej chwili nie widzisz...
Bo uczucie do niego uczyniło z Ciebie ślepą i głuchą.....
Komentarz doklejony:
Swoją drogą znam wątek Fantyny z "Nędzników" Wiktora Hugo ....
To do niej nawiązuje Twój nick, prawda?
Chcesz skończyć tak tragicznie jak ona?
Wciąż trzyma Cię na smyczy! Rozłożył Cię na czynniki pierwsze, doskonale Cię zna i dobrze wie, jak Cię zmanipulować. A jaką przy tym czerpie radość!
Twoje cierpienie- jego pokarm!
Dziewczyno! Obudź się! Kopa w doopę, gówniarzowi!
Jesteś uzależniona! Będziesz tak się męczyć do oosranej śmierci!
Koniecznie definitywne rozstanie. Masz tylko jedno życie.
Chcesz je zmarnować na starcie?
Gdy zdasz sobie sprawę, że to koniec, wtedy Tobą tąpnie.
Dopadnie Cię syndrom odstawienny. Objawy, jak u alkoholika na głodzie.
To trzeba przetrwać. Gdy zaczniesz teraz brać leki, nie zdążą zadziałać.
Ale przetrzymasz ten stan bez nich. U mnie to trwało ok. 10 dni.
Później objawy miną. I będzie lepiej. Chociaż huśtawka nastrojów jest cały czas. Nie żałuję. Choć jeszcze długo poboli...
Komentarz doklejony:
A tak w ogóle, to jeśli czytasz nas jeszcze, jesteś tu, to może odzywaj się tez do nas, bo dziwnie jest wypowiadać się w jakiejś sprawie, gdy nie ma żadnego odzewu z drugiej strony. Jeśli będziesz milczała, to przestaniesz otrzymywać tu rady, są inni, którzy chcą pomocy i potrafią zadbać o swoje sprawy i ich wątki będą aktywne, a nie Twój. Co się teraz z tobą dzieje? Czy drgnęło coś w Twojej głowie, czy jest coraz gorzej? Pisz, pytaj- chcemy ci pomóc.
Fantine pisała dobę temu, więc jest...
Oj, robimy jej drenaż mózgu...ale to jedyne wyjście, by przejrzała...
Gdybym ja Was miała kilkanaście lat temu...
Ja przejrzałam na oczy miałam wrażenie że ona napisała tam o mnie ...
Teraz wiem że schemat ten sam ciagle u tych ludzi
tylko osoby i miejsca inne ...
Fantine zapewne płacze albo jest gorzej ....
Nawet nie chce myśleć
Blog- mnie też uratował i pomógł.
Powoli zaczynam ogarniać swoje długi finansowe. Wczoraj byłam w ZUSie i dowiedziałam się, ile mam zaległości... Nawet nie pytajcie.
Skąd się wzięły? Ano stąd, że mój książę ma stałą pracę dopiero od dwóch lat. Wcześniej musiałam zarabiać na nas dwoje, dom... On "łapał" jakąś kasę dorywczo. I jak to się mówi - "na zus SIĘ zarobi w przyszłym miesiącu"... i tak co miesiąc, i miesiąc. Zrobiła się taka przysłowiowa "za krótka kołdra"...
Nie widziałam się z nim od kiedy założyłam tutaj konto. Co prawda mamy jakiś tam kontakt telefoniczno-smsowy, ale nic poza tym.
Pojechał do tej terapeutki - co jej tam nagadał to ja nie wiem, ale ona podobno uważa, że on jest zdrowy i w ogóle wszystko z nim ok.
Tym gorzej, bo to mnie tylko utwierdza w tym, że jest zwykłym *ujem.
Mało tego - według jej relacji, tamta zdrada to TYLKO skutek uboczny tego, że mieszkamy w jednym domu z moimi rodzicami. Tzn oni zajmują parter, a my (zajmowaliśmy) pierwsze piętro. Osobne drzwi, ale spoko. To na pewno wina moich rodziców.
Żesz ku...!!!!
Wybaczcie, ale na razie jestem zbyt wku... żeby pisać.
Będziesz teraz działać, a nie biadolić!
Czytaj jednocześnie wątek madzia2013 pt. próbuję przetrwać.
Dobrze, że go nie widzisz, nie kontaktujnsię z nim, nie szukaj pretekstów.
Nie wierz w ani jedno jego słowo, ani tej powalonej terapeutce! Zresztą, taka mądra, a taka głupia! Psychopata jest w stanie zmanipulować każdego!
W tym jego popieprzon.a siła!
Ale Ty już rozpoznałaś wroga. Więc teraz walcz! Nie z nim, ale o siebie!
Cytat
No ja wymiękam przy takich tekstach- znowu opluty ekran laptopa...
Jeżeli to powiedziała pani z diplomem magistra, to rzeczywiście coś jest nie tak z naszym systemem edukacji, skoro takie osoby otrzymują tytuł naukowy......:kapitulacja:kapitulacja:kapitulacja:kapitulacja
Tia, Twoi rodzice są na pewno winni- oni w tajemnicy przed Tobą dostarczają mu nałożnic do haremu i wręcz siła zmuszają go do współżycia z nimi
A pisałem wcześniej do Ciebie:
Cytat
Może dlatego tak ochoczo poszedł do niej, bo tez była lub jest jego kochanką?
Bo to, że pomogła Tobie w innej sprawie wcale nie oznacza, że w Twoje sytuacji zachowa obiektywizm..
Czyżbym miał rację?
Pisz, pisz - robi się wesoło, pośmiejemy się razem
Czytałem i jestem pełen podziwu....
Żyłaś z alkoholikiem, stając się sama współuzależniona..
To już napisałem Madzi ale sytuacja podobna...
Ale ogarniesz się szybciej niż myślisz...
Twarda sztuka z Ciebie
Oj to mam teraz przechlapane, zadrzeć z Tobą to śmierć w oczach
To są słowa terapeutki- tak napisała Fantine....
Qurewicz ma pracę i dochody- a dziewczyna dopiero zaczyna pracować..
Dopiero teraz podjęła pracę, jest na okresie próbnym...
Zostały jej tylko długi ....
Fantine
Spróbuj wystąpić do ZUS-u o umorzenie długów...
15 stycznia 2013 r weszła w życie ustawa umożliwiająca umorzenie zaległych i niezapłaconych składek do ZUS...
Nie orientuję się dokładnie, jaki okres obejmuje - możesz na pewno znaleźć to w necie....
Komentarz doklejony:
Avenious dnia sierpień 21 2013 17:27:19
Cytat
Nom....
Komentarz doklejony:
I żeby się waliło i paliło nie szukaj pomocy w butelce, napompujesz tylko jego ego, bo zobaczy Cię słabą i cierpiącą, poniżysz się i zaszkodzisz sama sobie. Musisz mieć teraz bardzo trzeźwy umysł, bo zaczęłaś walkę z bardzo trudnym przeciwnikiem, jeszcze wiele razy będziesz wszoku widząc jego zachowanie, normalnie żyjący człowiek nawet nie wie o czym my Ci teraz piszemy, to niewyobrażalne rzeczy, co taki czub potrafi wymyślić- przekonasz się. Bądź bardzo ostrożna i buzia na kłódkę przed haremowym.
Mniej więcej tak samo ocenił moją sytuacje. Np. że to ja mam problem, bo nie akceptuję męża takim jaki jest a własciwie kim się stał. Więc albo musze się z tym pogodzić, bo mąż ma wolną wolę, ma prawo realizacji swojego szczęścia i nie moge go ograniczać, albo muszę go opuścić i się wyprowadzić.
Gdy wyszłam z gabinetu jedyne na co miałam na mysli to umrzeć tak mnie facet dobił.
Na szczęscie byłam sama. Gdyby maż dostał wtedy takie "wsparcie" , wykończył by mnie na bank. Aż mnie ciarki przechodzą jak o tym wspominam.
Jedno z doświadczeń na przyszlość- lepiej samemu sprawdzić terapeutę zanim wysle się drugą osobę.
W ZUSie byłam z wnioskiem o rozłożenie zaległości na raty. Żeby przestały mi w końcu przychodzić tytuły egzekucyjne do pracodawcy - wku... się w końcu i mnie zwolni, a tego wolałabym uniknąć. Samotna i bez pracy? Nie, dziękuję.
Rozdzielności majątkowej nie mamy. Ale wspólnego konta też nie.
Tak czy siak, te sprawy muszę ogarnąć. Samo się nie zrobi.
Dziękuję za wasze słowa - za te szorstkie również. A może - zwłaszcza.
P.S. Alkoholizm mi nie grozi, ale szlag mnie trafia, że do fajek wróciłam... :/
posłuchaj mnie teraz- napisałaś, że nie radzisz sobie z problemem nienawiści do kochanki, ponieważ ona wie, że wchodzi w małżeństwo i robi to z premedytacją. Zmień myślenie, bo ona wchodzi wprawdzie w Twoje małżeństwo, ale wcześniej została przecież przez kogoś zaproszona, prawda? Pewnie, że jest bez honoru i godności, ale dla Ciebie ona powinna być tylko drugorzędnym pionkiem, nawet przez chwile nie porównuj się z nią, bo rzecz nie dotyczy Twojego wyglądu albo jej wyglądu- to działa zupełnie inaczej. Nie byłaby ta, to byłaby inna- ty masz do czynienia z haremowym, beznadziejnym facetem i choćbyś chodziła na rzęsach, to i tak nie przytrzymasz go przy sobie. Ten facet przez całe swoje życie będzie łajdaczył się na prawo i na lewo, nie uszanuje żadnej kobiety, nie będzie jej wierny, bo jest to pospolity kobieciarz, czub po prostu, taki się urodził, tak go wychowali, nieważne dlaczego taki jest- patrz tylko na fakty. Kochanica cieszy się, bo mysli, że złapała Bóg wie kogo, ona go nie puści, będzie go trzymała z całych sił, będzie wyła i jęczała w wyrku, zrobi wszystko, żeby odciągnąć go od Ciebie. Ty nie rozpaczaj z tego powodu, on też będzie ją zdradzał, o ile już tego nie robi, wzięła sobie zwykłe dziadostwo, a cieszy się jak głupia. Kpij sobie z tej parki, zobaczysz jak daleko oboje zajadą, na manowce. Myśl teraz tylko o sobie, żeby nie przerobił Cię jeszcze bardziej. Ty go przerób swoim kobiecym sprytem, wdziękiem i inteligencją- rozumiesz?
Komentarz doklejony:
On już ją zdradza, przecież chodzi z Tobą do łóżka. Fanti otrzyj łzy, patrz na to, co się dzieje, jak na jakąś komedię. Ten facet to głupol.
Jedna rzecz mi umknęła a jest Twoim atutem...
Mieszkacie u Twoich rodziców, prawda...?
To jeden problem z głowy..
Przecież rodzice jako właściciele domu decydują, czy kogoś wpuszczą czy nie, czy ktoś ma prawo przebywać na terenie ich posesji, czy nie i mogą spokojnie wymienić zamki, aby ta łachmyta już Ciebie nie nawiedzała....
I jeszcze jedno- czy masz u nich wsparcie- przecież to są najbliższe Tobie osoby...
Czy ojciec nie może mu jasno zakomunikować, że jak zobaczy jego facjatę na terenie swojej posesji, to mu da wp...ol...
Przecież żaden normalny rodzic nie może patrzeć bezradnie na cierpienie i znęcanie się nad swoim dzieckiem...:szoook
Gdybym to ja był Twoim ojcem, to uwierz mi ale ten chu**pląt długo by nie opuścił OJOMU.....
Masz brata?
To niech on robi z pajacem porządek i mu "umila" życie....
SÄ… jeszcze Twoi koledzy, przyjaciele ....
Przecież nie od nich się chyba nie odcięłaś?
Można to robić tak, że sam będzie wiał na Twój widok
Zrób rozdzielczość majątkową, abyś jeszcze długów, które chu***opląt narobi nie musiała jeszcze dodatkowo spłacać.....
Pamiętaj, że qrewny też go kosztują....
Ucieszyłem się, że oganiasz temat z alkoholem ale wpaść w nałóg w Twojej sytuacji nie jest trudno..
Niby masz kontrolÄ™- to tylko jeden czy dwa drinki- ale....
Lepiej jednak odstaw alkohol..
No lepiej fajki jednak rzuć- szkodzą na puder
Fanti- obrałaś dla swojej nienawiści niewłaściwy, mówiąc językiem marketingowców target, cel...
To nie jego sucz Tobie składała przysięgę małżeńską......
I jak pisze Waka, przecież tylko skorzystała z zaproszenia chu***opląta...
Owszem, mogła odmówić,, ale widocznie to nie ten typ kobiety lub po prostu nie była poinformowaną przez haremowego o jego stanie cywilnym( swoją drogą to Twoje określenie Waka rewelka ),,,,
Jeżeli tę nienawiść właściwie zaadresujesz, czyli skierujesz ją w stronę pajaca, to znajdziesz się na właściwym kursie i ścieżce do odzyskania siebie, do prawdziwej wolności....:tak_trzymaj
Komentarz doklejony:
Fanti a pomyśl jeszcze i o tym- haremowy ma teraz 26 lat, lubi kobitki i ma dobry bajer. Policz sobie więc ile jeszcze potencjalnie on będzie miał tych kochanek. Dzisiaj jest tak, że kobiety uganiają się za chłopami, bo jest ich mniej, rzucają się w desperacji nawet na żonatych, w separacji, w czym by tam nie byli. Nie patrzą na to, że płaczą jakieś dzieci, że cierpi gdzieś nic niewinna im kobieta, zadzierają kiece, ochoczo zdejmują majtki przed cudzym chłopem i mają w nosie. Pomysl więc logicznie- haremowy lubi kobitki, nie potrafi im odmówić, bo taki fajny jest, to zobacz, ile jeszcze ich przed nim. nie stój mu na drodze do samorozwoju, niech czuje się spełniony, jako mężczyzna. Fanti uwierz mi, nie straciłaś normalnego, odpowiedzialnego i fajnego faceta, na którym mogłabyś polegać w każdej sprawie- Ty straciłaś zaburzonego i naprawdę głupiego chłopa. przed Tobą wiele jeszcze lat życia, nie marnuj swojego czasu i zdrowia na haremowego.
Waka napisała o wahaniach nastrojów , będę takie od mega super do mega doła
Mega super ok ale jak mega dól , to tutaj i płacz tutaj i gadaj z nami
My wiemy jak wychodzi się ze związków z psycholami
Jest strasznie cięzko ,
Ja to nazywam SYNDROMEM OŚMIORNICY BO JEDNĄ MACKĘ ODKLEJAM ON PRZYKLEJA DRUGĄ , czasem aż oddechu brakuje
Kontakt sms i tel zakaza ZAKAZANY zapisz to sobie w głowie że nie masz do niego w ogóle się odzywać
To jest jeden głowny warunek inaczej on zawsze doprowadzi do dyskusji w ktorych jestes przegrana
Bo Ty kochasz natomiast on prowadzi strategiczną wojne która Ty musisz przegrać czyli ulec mu
Teraz skup sie koniecznie na finansach , wiele dziewczyn spłaca długi swoich facetów , (blog moje dwie głowy jest też ksiązka szybciej dostępna jakby co )
Uwierz schemat działania to schemat oni się nie zmieniają
Ja walczę już ponad rok , ja się rozwinęłam mój mąz jest tak łatwy do przewidzenia
Metoda kija i marchewki jest ta sama
a i ciągłe wmawianie mi winy za wszystkie plagi świata też jest niezmienne
Jak to wsszystko u mnie się zakończy , coś zrobię z tymi sms od niego z tą historią
Bo jak dziewczyny tu napisały , Ty nie uciekasz z normalnego małżeństwa któremu trafiła się zdrada ...
Jeżeli chcesz walczyć z nim pomożemy Ci
Prawnik koniecznie , rozdzielność małżeńska (ciągle zero kontaktu z nim ) zabezpieczenie dowodów i naprawdę teraz są najważniejsze sprawy bytowe
Dasz radÄ™ tylko uwierz w to
A my swoim doświadczeniem wesprzemy
I bardzo się cieszę że jednak chcesz z tego wyjść
Fantine
Ja napiszÄ™ tym razem tylko tyle:
Cytat
Rozumiesz, o co mi kaman, prawda?