Tomek040184 zwróć uwagę gdzie piszesz komentarze bo chyba nie tutaj chciałeś je zostawić.
Tomek040184
02.10.2024 06:46:57
Życzę powodzenia na nowej drodze życia. Chociaż z reguły takim ludziom nie wierzę. Swoją drogą przecież kochanka też zdradzalaś i żyłaś wiele lat w kłamstwie.
Rozumiem że każdy szczęście po swojemu i
Tomek040184
20.09.2024 01:07:22
Dobra to ja dorzucę swoją cegiełkę do tematu. Waszego związku już nie ma. Szykuj papiery rozwodowe, pogadaj z adwokatem co i jak, zadbaj o siebie, hobby, rower, to co lubisz, cokolwiek, grzyby, spacer
Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
Witajcie Serdecznie
Jestem w związku małżeńskim 10 lat żona zawsze we mnie zakochana (takie miałem wrażenie). Pół roku temu odkryłem że pisze maile tak abym nie zauważył. Oczywiście na pytanie gdzie pisze była odpowiedź wymijająca ale ja czułem że coś jest nie tak. Odpowiednim oprogramowaniem odzyskałem jej maile (pousuwane) i przeczytałem żale do jakiegoś faceta na mnie, że jestem nic nie wart itp, że on jest dla niej taki dobry i darzy ciepłym słowem i na koniec magiczne słowo kocham cię. Zamurowało mnie. To była ostatnia rzecz jaka by mi przyszła do głowy. Co więcej w mailu były słowa o zdjęciach które mu przesłała więc zacząłem odzyskiwać usunięte zdjęcia z karty SD i odkryłem że wysyłała mu swoje rozebrane zdjęcia. Pokazałem jej to i usłyszałem wyjaśnienia że to jakaś młodzieńcza miłość i to nic takiego że uległa jego namowom na zdjęcia itp. Rozmawiałem z tym gościem ale on też to bagatelizował i mówił że ma swoją rodzinę i żeby się moja żona od niego odczepiła. Minęło pół roku a ja nie mogę sobie z tym poradzić bo czuję że ona już mnie nie kocha tak jak poprzednio. Czy to zdrada? Co robić?
Napiszę krótko i rzeczowo. A najpierw zapytam. Jeśli to była zdrada to zrobisz coś innego niźli to by zdrada nie była? Na zdecydowaną reakcję miałeś czas pół roku temu - teraz to już trochę po ptakach. Jeśli ją kochasz, jeśli masz sobie coś do zarzucenia co mogło doprowadzić do jej "flirtowania", np. brak Twojego zainteresowania, adoracji - walcz. Tę jej zdradę-nie-zdradę w końcu przepracujesz. Jeśli zaś Ty jej nie kochasz, albo masz wątpliwości - wykorzystaj to do odejścia, hehe (taki tam żarcik). Tak czy siak, najważniejsza jest szczera rozmowa, ale nie na temat czy zdradziła, czy nie, co z nim robiła a czego nie robiła. Rozmowa na temat co do siebie czujecie i czy chcecie nadal być razem. macie dzieci?
To była zdrada i to jeszcze gorszego kalibru niż jakby uprawiali sex. Ale takie jest moje zdanie, a jesem kobieta. Wy Panowie troche inaczej do tego podchodzicie. Trochę podobna jest ta historia do mojej.
Ja byłam zdruzgotana, gdy się dowiedziałam że nasze intymne sprawy(nie mówię tu o łóżku) mój mąż omawiał z innymi pomijając osobe najbardziej zainteresowaną czyli mnie.
Na początku też to zbagatelizowałam i to był potworny błąd. U mnie historia się powtórzyła. Niestety.
Poza tym słowa Kocham Cię i nagie zdjęcia świadczą o tym że kto wie czy nie skończyłoby się to w tanim hoteliku. Na szczęście lub nieszczęscie odkryłeś prawdę i zakończyłeś mały romansik.
Wszystko co Ci powiedzieli to same wykręty, Twoja żona Cię zlekceważyła a Ty to kupiłeś.
Mam nadzieję że już zaprzestała internetowych romansów choć jestem sceptyczna po moich doświadczeniach.
Według mnie zdrada jest wszędzie tam, gdzie w sferę zarezerwowaną wyłącznie dla osób w związku zostaje włączona osoba 3. Nie ma moim zdaniem znaczenia, czy będzie to sex, czy też wysyłanie nagich zdjęć, czy też wyznawanie miłości . Zdrada to zdrada. Liczy się to że partner/ partnerka łamie niepisane prawo wzajemnej wyłączności.
Więc moim zdaniem Twoja żona przekroczyła te granice. Troche się za póxno obudziłeś, jak na zdecydowane reakcje.
To na co teraz zwróciłbym uwagę to to czy to aby na pewno wszystko skończone z tym kolesiem. Wiedz, że większość kobiet dopuszcza w swą sfere intymności faceta jak już zaangażują się emocjonalnie w daną relację. To że wysyłała mu nagie zdjęcia i wyznawała miłość świadczy o tym wymownie. Możesz nie znać całej prawdy na temat ich relacji. Nie zdziwiłbym się jakby ta znajomość trwała nadal.
Macie dzieci? Jak obecnie zachowuje się żona?
Jest nie dobrze, że żona nie miała wyciagnietych konsekwencji swego postepowania. W podświadomości zawsze zostaje mysl, że pozwoliła sobie na wiele a i tak uszło jej to na sucho. Nastepnym razem nie zawacha się powtórzyć takiego numeru, no bo czego ma się obawiać?
Na zdecydowaną reakcję miałeś czas pół roku temu - teraz to już trochę po ptakach.
to jest jakiś termin "przydatności"? To z łaski swej podaj go, ale tak dokładnie - np. ile dni jest na reakcję.
Cytat
walcz
Najlepiej niech się uzbroi do tej walki, pistolet na wodę byłby w sam raz A tak poważniej: o miłość prawdziwą walczyć nie trzeba, o fałszywą nie warto.
Dziękuję szczególnie Tobie Dorotka123. Też się tego obawiałem. Mamy dwoje dzieci. Facet mieszka na drugim końcu Polski ale na pewno raz się z nim spotkała jeszcze przed tymi zdjęciami. Mówiła że to tylko takie spotkanie po latach i trwało 15 minut na kawie. Ale żeby dojechać do niego wydała 150 zł na taxi do czego się przyznała. Podejrzewam że to się skończyło bo facet w mailu jej pisał że ma swoją rodzinę itp. Ale ja czuję że coś się miedzy nami zmieniło. Szczególnie ona już nie jest tą sama osobą może to dlatego że to uszło na sucho z mojej strony. Po prostu nie mam przekonania że ona tego żałuje i boję się że zaraz znajdę jakiś następny mail lub podobne rzeczy. W mailu pisała mu że zrobi dla niego wszystko i jak będzie chciał to mu wyśle jeszcze lepsze zdjęcia. Jak ja jej kiedyś proponowałem taką sesję zdjęciową to mówiła że jestem zboczony a tu obcemu wysyła takie zbliżenia że najlepsze pisma dla dorosłych by się zawstydziły. Co do spraw seksu jest tego dużo i tu nic nie ucierpiało poza tym że czasami mam wrażenie o spełnianiu przeze mnie bardziej obowiązku małżeńskiego niż zbliżenia miłosnego jak kiedyś. Rozmawiałem o tym z nią nieraz ale nigdy nie czułem że jest do końca szczera bo może się boi. Zawsze mnie zbywa że się czepiam i jestem nienormalny. Najgorsze jest to że popadam w obsesję i co jakiś czas próbuję różnymi metodami odzyskiwać maile z nadzieją dokopania się do innych rewelacji. Ostatnio myślałem o oddaniu telefonu żeby wyłowić pokasowane smsy (do kontaktu z gościem używała innej karty sim którą jak twierdzi zniszczyła - kobieta która dorze telefonu nie umiała obsługiwać).
Dobry wieczór wszystkim.
Witaj Tadeusz123
Pytanie, ktore nam zadaleś jest czysto retorycznym. Bo odpowiedź doskonale znasz. Ewidentna zdrada. Nie podlega to najmniejszej dyskusji. Przeczytaj jeszcze raz to co nam napisałeś. Juz wiesz o co kaman?
W dodatku zdrada z duzym prawdopodobieństwem(niemal 100%) skonsumowana!
Czy ktos na tym forum zna przypadek lafiryndy lub chu..plata przylapanych na ewidentnej zdadzie do niej się przyznali?
Skąd my to znamy: kochanie to nie tak jak myślisz!
To tak jak złodziej zlapany za rękę będzie krzyczeć, że to nie jego ręką!
Cóż, pora Twoją qrewnę sprowadzić na ziemię i porządnie przeczolgac. ...i
Zbrane dowody dobrze zabezpiecz. I kontakt z prawnikiem.
Moim zdaniem kara to co najmniej separacja i rozdzielczość majątkowa.
Bo to, ze brak kary rozzuchwala to chyba wiesz?
Co dalej to już zależy od jej postawy i Twojej decyzji....
Bo nikt z nas za Ciebie ich nie podejmie.
Niestety Tedy ale mi też wyglada na to że związek skonsumowali A gościa zonę trzeba było poinformować, bo pewnie miała podobne wątpliwości. Skąd Twoj nieciekawy nastrój??? Odpowiadam odpaliłeś bombę bezmyślnie i za wcześnie moja opinia. A gość bagatelizował bo jest po prostu poosraany:cacy
Tadeusz123
Chłopie ile Ty masz lat.Dotychczas w najważniejszej dla Siebie zachowujesz się jak nie przymierzając harcerz.
Piszeszokazałem jej to i usłyszałem wyjaśnienia że to jakaś młodzieńcza miłość i to nic takiego że uległa jego namowom na zdjęcia itp. Rozmawiałem z tym gościem ale on też to bagatelizował
Jak złapiesz złodzieja za rękę to tez się zaklina że to nie jego.
Dowody które zebrałeś to dobry złącznik do pozwu o rozwód z jej winy,pozwu,który powinieneś zamiast zadawania im głupich pytań wysłać do Sądu.
Wiesz loner jak człowiek żyję w pewności że zdrady są tylko moja żona przecież jest taka zakochana że to nie możliwe to potem zachowuje się jak harcerz albo gorzej
Komentarz doklejony:
Najgorsza jest niepewność przyszłości i poczucie że to nie jest tak jak dawniej. Dziwi mnie tylko że wysyłał mu zdjęcia długo po ich spotkaniu które odbyło się daleko od miejsca zamieszkania. Facet mieszka 500 km od nas. Łudzę się że jednak sexu nie było
Tadeusz123 dnia lipiec 29 2013 23:43:26
może właśnie to go rajcuje a nie realny sex?
Był taki jeden,nazywał się Tomasz jak nie dotknął to nie uwierzył?
Chcesz podobnie jak on do końca życia,dotykać np cudze dziecko.
Nie mów że rajcuje Cie całowanie kobiety która prawdopodobnie zabawiała ustami cudzego wacława.
Im szybciej pozbędziesz się złudzeń co do swojej qurewny,tym prędzej wrócisz do normalności.
Dzień dobry wszystkim. Miłego dnia życzę .... Tadeusz
Wyłącz emocje i uczucia do swojej qurewny.
Włącz logiczne myślenie! To jest podstawa oceny sytuacji.
Nie wierz w nic co do Ciebie mówi. Obserwuj!
Jest sprytna.
Cytat
.....używała drugiej karty sim. Twierdzi ze ją zniszczyła[/quote ]
Może tak a może nie. A może kupiła nową. Tego nie wiesz, nie wiesz co jest prawdą a co z jej strony kłamstwem ....
[quote] Rozmawiałem o tym z nią nieraz ale nigdy nie czułem że jest do końca
szczera bo może się boi. Zawsze mnie zbywa że się czepiam i jestem nienormalny.
Widzisz- qurewna chce szybciutko przejść do porządku dziennego i zamieść temat pod dywan....
Taka jej postawa swiadczy o:
- braku szacu do Ciebie
- próbie ucieczki przed konsekwencjami, bo póki co nie poniosla żadnych i udalo jej się miękkie lądowanie, na które jej pozwolileś.
Jeżeli qurewna nie odczuje na wlasnej doopie co Wam zrobiła, to nie znasz dnia ani godziny .....
Pamietaj: O miłość się nie błaga ......
i nie czyń priorytetu z kogoś dla kogo stałeś się tylko opcją!
Stań się dla niej przeroczysty- nieczytelny.
Cokolwiek masz zamiar zrobić- ona jest ostatnią osobą która ma się o tym dowiedzieć.
Jedyne co może wiedzieć to to, że Ty już nic nie musisz.
Bo mądra miłość wymaga stanowczości i konsekwencji!
Co najwyżej możesz .....
Zabezpiecz dowody, swoje finanse i skup sie wyłącznie na sobie i dzieciach.
Separacja, rozdzielczość majatkowa to podstawa budowy zwiazku od nowa.
I to nie Ty masz walczyć o budowę małżeństwa od nowa tylko ona!
Bo to nie Ty zdradzileś i rozpierdzieliles małżeństwo ..... Ty za to co zrobiła nie ponosisz zadnej winy! I nie daj na siebie zrzucić współodpowiedzialności.
To byl jej świadomy wybór i jej świadoma decyzja.
No przecież nie ma zerowego IQ, prawda Tedeusz?
Cokolwiek bedziesz robił To rób wyłącznie dla siebie i dzieci ....
Nie dla Was(bo Was od momentu zdrady nie ma), nie dla niej- bo ona juz na to nie zasługuje- ale wyłącznie dla siebie.
Pogody ducha i podjęcia decyzji najlepszej wyłącznie dla Ciebie.
Pozdrawiam ......
A masz te fotki? Skoro postanowiłeś trupa odkopać to musisz jej dać do zrozumienia co zrobiła. Przecież takie zdjęcia mogą się ukazać gdziekolwiek w necie i ona musi mieć tego świadomość. Powinieneś jej pokazać po jak kruchym stąpa lodzie. Może zacznij od wrzucenia najpikantniejszej fotki na tło pulpitu z podpisem "skoro inni mogą cię taką widzieć > to ja też chcę". Ona to zobaczy, trup zostanie odkopany i będziesz miał pretekst by sprawę przeczołgać jak należy.
Śmiała się?
Dla niej to takie zabawne?
Tadeusz, masz cosik w tych swoich spodniach czy nie?
Przecież ona ma Ciebie za mieczaka a co gorsze za glupka który gdy na niego pluja to mówi że pada deszcz.
Czas qurewnie pokazać, że żartować to nie zamierzasz i czegoś takiego tolerować nie masz zamiaru. ....
Zdejmij jej ten szyderczy uśmiech z twarzy ......
Dowody, prawnik, rozdzielczość majątkowa i separacja.
Zobaczymy czy sie dalej będzie śmiała. Tylko wtedy ani kroku wstecz. Żadnych skrupułów!
Pelna konsekwencja!
Ten sie śmieje kto się śmieje ostatni. ...
Komentarz doklejony:
edit:
Życie to nie piaskownica. Trzeba wiedzieć, że za swoje czyny trzeba ponieść konsekwencje. Często bolesne?
Przecież to byl jej swiadomy wybór i decyzja. ...
Prawdopodobnie Sheridam ma rację...Gdybym jechał do jakiejś kobiety 500km to na pewno miałbym w planach łóżko. To oczywiście nie jest jednoznaczne z tym, że wykonałbym plan.
W innych sprawach dotyczących wątpliwości typu: Czy to zdrada - proponuję zajrzeć poniżej. Wszystkim nie to nie pomoże, ale niektórym mam nadzieję, że tak.
Ja byłam zdruzgotana, gdy się dowiedziałam że nasze intymne sprawy(nie mówię tu o łóżku) mój mąż omawiał z innymi pomijając osobe najbardziej zainteresowaną czyli mnie.
Na początku też to zbagatelizowałam i to był potworny błąd. U mnie historia się powtórzyła. Niestety.
Poza tym słowa Kocham Cię i nagie zdjęcia świadczą o tym że kto wie czy nie skończyłoby się to w tanim hoteliku. Na szczęście lub nieszczęscie odkryłeś prawdę i zakończyłeś mały romansik.
Wszystko co Ci powiedzieli to same wykręty, Twoja żona Cię zlekceważyła a Ty to kupiłeś.
Mam nadzieję że już zaprzestała internetowych romansów choć jestem sceptyczna po moich doświadczeniach.
Więc moim zdaniem Twoja żona przekroczyła te granice. Troche się za póxno obudziłeś, jak na zdecydowane reakcje.
To na co teraz zwróciłbym uwagę to to czy to aby na pewno wszystko skończone z tym kolesiem. Wiedz, że większość kobiet dopuszcza w swą sfere intymności faceta jak już zaangażują się emocjonalnie w daną relację. To że wysyłała mu nagie zdjęcia i wyznawała miłość świadczy o tym wymownie. Możesz nie znać całej prawdy na temat ich relacji. Nie zdziwiłbym się jakby ta znajomość trwała nadal.
Macie dzieci? Jak obecnie zachowuje się żona?
Jest nie dobrze, że żona nie miała wyciagnietych konsekwencji swego postepowania. W podświadomości zawsze zostaje mysl, że pozwoliła sobie na wiele a i tak uszło jej to na sucho. Nastepnym razem nie zawacha się powtórzyć takiego numeru, no bo czego ma się obawiać?
Cytat
a wyszło ani krótko, ani rzeczowo...
Cytat
to jest jakiś termin "przydatności"? To z łaski swej podaj go, ale tak dokładnie - np. ile dni jest na reakcję.
Cytat
Najlepiej niech się uzbroi do tej walki, pistolet na wodę byłby w sam raz A tak poważniej: o miłość prawdziwą walczyć nie trzeba, o fałszywą nie warto.
Witaj Tadeusz123
Pytanie, ktore nam zadaleś jest czysto retorycznym. Bo odpowiedź doskonale znasz. Ewidentna zdrada. Nie podlega to najmniejszej dyskusji. Przeczytaj jeszcze raz to co nam napisałeś. Juz wiesz o co kaman?
W dodatku zdrada z duzym prawdopodobieństwem(niemal 100%) skonsumowana!
Czy ktos na tym forum zna przypadek lafiryndy lub chu..plata przylapanych na ewidentnej zdadzie do niej się przyznali?
Skąd my to znamy: kochanie to nie tak jak myślisz!
To tak jak złodziej zlapany za rękę będzie krzyczeć, że to nie jego ręką!
Cóż, pora Twoją qrewnę sprowadzić na ziemię i porządnie przeczolgac. ...i
Zbrane dowody dobrze zabezpiecz. I kontakt z prawnikiem.
Moim zdaniem kara to co najmniej separacja i rozdzielczość majątkowa.
Bo to, ze brak kary rozzuchwala to chyba wiesz?
Co dalej to już zależy od jej postawy i Twojej decyzji....
Bo nikt z nas za Ciebie ich nie podejmie.
Komentarz doklejony:
że żona się dowie
Chłopie ile Ty masz lat.Dotychczas w najważniejszej dla Siebie zachowujesz się jak nie przymierzając harcerz.
Piszeszokazałem jej to i usłyszałem wyjaśnienia że to jakaś młodzieńcza miłość i to nic takiego że uległa jego namowom na zdjęcia itp. Rozmawiałem z tym gościem ale on też to bagatelizował
Jak złapiesz złodzieja za rękę to tez się zaklina że to nie jego.
Dowody które zebrałeś to dobry złącznik do pozwu o rozwód z jej winy,pozwu,który powinieneś zamiast zadawania im głupich pytań wysłać do Sądu.
Komentarz doklejony:
Najgorsza jest niepewność przyszłości i poczucie że to nie jest tak jak dawniej. Dziwi mnie tylko że wysyłał mu zdjęcia długo po ich spotkaniu które odbyło się daleko od miejsca zamieszkania. Facet mieszka 500 km od nas. Łudzę się że jednak sexu nie było
Nikt nie jedzie tyle km by napic się kawy.
Zbieraj i archiwizuj dowody zdrady.
może właśnie to go rajcuje a nie realny sex?
Był taki jeden,nazywał się Tomasz jak nie dotknął to nie uwierzył?
Chcesz podobnie jak on do końca życia,dotykać np cudze dziecko.
Nie mów że rajcuje Cie całowanie kobiety która prawdopodobnie zabawiała ustami cudzego wacława.
Im szybciej pozbędziesz się złudzeń co do swojej qurewny,tym prędzej wrócisz do normalności.
Tadeusz
Wyłącz emocje i uczucia do swojej qurewny.
Włącz logiczne myślenie! To jest podstawa oceny sytuacji.
Nie wierz w nic co do Ciebie mówi. Obserwuj!
Jest sprytna.
Cytat
Może tak a może nie. A może kupiła nową. Tego nie wiesz, nie wiesz co jest prawdą a co z jej strony kłamstwem ....
[quote] Rozmawiałem o tym z nią nieraz ale nigdy nie czułem że jest do końca
szczera bo może się boi. Zawsze mnie zbywa że się czepiam i jestem nienormalny.
Widzisz- qurewna chce szybciutko przejść do porządku dziennego i zamieść temat pod dywan....
Taka jej postawa swiadczy o:
- braku szacu do Ciebie
- próbie ucieczki przed konsekwencjami, bo póki co nie poniosla żadnych i udalo jej się miękkie lądowanie, na które jej pozwolileś.
Jeżeli qurewna nie odczuje na wlasnej doopie co Wam zrobiła, to nie znasz dnia ani godziny .....
Pamietaj: O miłość się nie błaga ......
i nie czyń priorytetu z kogoś dla kogo stałeś się tylko opcją!
Stań się dla niej przeroczysty- nieczytelny.
Cokolwiek masz zamiar zrobić- ona jest ostatnią osobą która ma się o tym dowiedzieć.
Jedyne co może wiedzieć to to, że Ty już nic nie musisz.
Bo mądra miłość wymaga stanowczości i konsekwencji!
Co najwyżej możesz .....
Zabezpiecz dowody, swoje finanse i skup sie wyłącznie na sobie i dzieciach.
Separacja, rozdzielczość majatkowa to podstawa budowy zwiazku od nowa.
I to nie Ty masz walczyć o budowę małżeństwa od nowa tylko ona!
Bo to nie Ty zdradzileś i rozpierdzieliles małżeństwo ..... Ty za to co zrobiła nie ponosisz zadnej winy! I nie daj na siebie zrzucić współodpowiedzialności.
To byl jej świadomy wybór i jej świadoma decyzja.
No przecież nie ma zerowego IQ, prawda Tedeusz?
Cokolwiek bedziesz robił To rób wyłącznie dla siebie i dzieci ....
Nie dla Was(bo Was od momentu zdrady nie ma), nie dla niej- bo ona juz na to nie zasługuje- ale wyłącznie dla siebie.
Pogody ducha i podjęcia decyzji najlepszej wyłącznie dla Ciebie.
Pozdrawiam ......
Dla niej to takie zabawne?
Tadeusz, masz cosik w tych swoich spodniach czy nie?
Przecież ona ma Ciebie za mieczaka a co gorsze za glupka który gdy na niego pluja to mówi że pada deszcz.
Czas qurewnie pokazać, że żartować to nie zamierzasz i czegoś takiego tolerować nie masz zamiaru. ....
Zdejmij jej ten szyderczy uśmiech z twarzy ......
Dowody, prawnik, rozdzielczość majątkowa i separacja.
Zobaczymy czy sie dalej będzie śmiała. Tylko wtedy ani kroku wstecz. Żadnych skrupułów!
Pelna konsekwencja!
Ten sie śmieje kto się śmieje ostatni. ...
Komentarz doklejony:
edit:
Życie to nie piaskownica. Trzeba wiedzieć, że za swoje czyny trzeba ponieść konsekwencje. Często bolesne?
Przecież to byl jej swiadomy wybór i decyzja. ...
W innych sprawach dotyczących wątpliwości typu: Czy to zdrada - proponuję zajrzeć poniżej. Wszystkim nie to nie pomoże, ale niektórym mam nadzieję, że tak.
http://facetpo40.pl/zdrada-i-romans/czy-to-juz-zdrada/