Rozwód jak wojna 2 | [0] |
Rozwód jak wojna | [0] |
szalona20122012 | 19. Kwiecień |
parasol | 19. Kwiecień |
@hurricane | 19. Kwiecień |
naniby1 | 19. Kwiecień |
DzieciakSalut | 19. Kwiecień |
BartekP | |
bardzo smutny | 00:08:05 |
Elizzza | 00:32:38 |
Koralina | 00:38:20 |
Matsmutny | 00:50:27 |
Komentarz doklejony:
😢
Moim jedynym pomysłem jest pójście do taty , pokazanie nagrania i poproszenie żeby tego nie robił. Nie pokazuj go mamie.
Nie obwiniaj się.
Prosze niech ktoś jeszcze się wypowie na ten temat, może wspólnie wymyślimy coś sensownego.
Komentarz doklejony:
W życiu też nie mów o tym swojemu bratu, niczego mu nie pokazuj i z nikim o tym nie rozmawiaj.
Trauma dla dziecka na całego.
Moze mama ma siostre albo brata jej zapytac, albo tata ma rozsadnego brata albo siostre, doroslym dac ten orzech do zgryzienia.
A odnosząc sie do twojej pierwszej odp ODNOWA to bd czula sie jakoś dziwnie pokazując to mamie..
Komentarz doklejony:
Szkoda, że są teraz wakacje, bo mogłabyś pójść z tym problemem do szkolnego psychologa albo pedagoga. Na razie pomyśl, kto z bliskich osób w Twojej rodzinie mogłby ci pomóc.
Komentarz doklejony:
No wlaśnie nie mam w rodzinie takiej osoby której moglabym sie poradzić
Komentarz doklejony:
Tylko ze są wakacje , szkoła nieczynna
Komentarz doklejony:
Tylko ze są wakacje , szkoła nieczynna
Komentarz doklejony:
Pocieszające jest to,że od tamtych filmików minęły juz cztery lata, więc do tej pory może wszystko wyjaśniło się już między rodzicami? Nektarynko, a może mama wie o wszystkim, a ty niepotrzebnie się martwisz.
Komentarz doklejony:
Kiedy odkryłaś ten filmik, jak długo już się tym martwisz?
Komentarz doklejony:
Masz dopiero 15 lat i nie możesz brać na siebie takiego ciężaru, a strach ma wielkie oczy i może okaże się, że wszystko będzie dobrze. Bardzo ci współczuję, że masz taki kłopot.
Komentarz doklejony:
hmm to tylko dziecko, na dodatek bardzo przestraszone tym, co dzisiaj zobaczylo, może żadnych problemów z rozpadem rodziny nie będzie? Nektarynko idź do mamy i pokaz jej ten filmik.
hmm- nigdy nie twierdziłam, że dziecko przyczyniło się do rozpadu rodziny, wyraziłam moja obawę dotycząca tego czy własnie to dziecko nie będzie obwiniało sie o to co stanie się po ujawnieniu nagrania matce.
Rozumiem mechanizmy zdrady i doskonale wiem kto jest winien temu całemu syfowi ale ja mam 36 lat i rozumiem ona ma 15 lat i problem z tym czy udźwignie całą sytuacje po bez obwiniania siebei
Moja, niespełna, 15-letnia córcia odkryła w taty telefonie, że on mnie zdradza. Ja akurat byłam na wycieczce poza domem. Ten fakt nie miał wpływu na zdradę, bo trwała ona już od wielu miesięcy. Chodzi mi o to, że córka nie wiedziała, co zrobić. Chciała powiedzieć ojcu, ale powstrzymał ją starszy brat i kazał czekać na mnie. I bardzo dobrze, bo ojciec perfekcyjnie by ją zmanipulował.Gdy wróciłam, córka wszystko mi powiedziała. Dzielna, mała dziewczynka, nosiła tę tajemnicę prawie miesiąc...
Wszyscy cierpimy po rozstaniu. Córce pogorszyło się świadectwo, syn z tym ciężarem zdawał maturę. Ale pomału kleimy nasze życie na nowo. Jestem wdzięczna córce, że mi powiedziała i cały czas ją przekonuję, że to była najlepsza decyzja.
Jako, że u Ciebie sprawa jest dosyć dawna, jest nadzieja, że nie będzie tak burzliwie, jak u nas, ale prawda należy się wszystkim.
Trzymaj się, malutka...
I się bardzo boisz.
Jeśli poradzisz sobie z tą tajemnicą, zrób tak, jak piszesz.
Wszystko pozostanie " po staremu".
widzę, że jesteś młodą, ale bardziej odpowiedzialną osobą niż niejeden dorosły... Dobrze, że znalazłaś tę stronę i zastanawiasz się i pytasz, kiedy nie wiesz co zrobić.
Mnie również wydaje się, że prawdopodobnie mimo wszystko najlepiej będzie, kiedy powiesz o tym mamie... Dla mnie kwestią jest raczej jak to zrobić możliwie najdelikatniej i w taki sposób, by miała możliwość to przyjąć..Najbardziej gorzka prawda jest bowiem zdrowsza niż najsłodsze kłamstwo... ale pewne lekarstwa podaje się tylko w szpitalu i pod ścisłą kontrolą lekarza.... Zdrada to właśnie takie "lekarstwo"...
Musisz liczyć się z tym, że taka gorycz nie będzie łatwa do "połknięcia" dla Twojej mamy - może się zdarzyć, że w w którymś momencie może mieć i do Ciebie żal... ale wierz mi - z czasem i to minie. Bądź dla niej wyrozumiała i delikatna... Tylko tyle możesz...
Nigdy nie pozwól sobie hodować wyrzutów za to, co robił Twój tato, bo po prostu nie miałaś na to żadnego wpływu!
Wierzę, że poradzisz sobie i tym, ciężkim problemem.
Pogody ducha, odwagi i mądrości,
Dar
Bo komu to przyniesie korzyść?
Komentarz doklejony:
Nektarynko, idź do swojej mamy i bardzo delikatnie powiedz jej o filmiku. uważam, że ukrywając ten fakt popełnisz błąd, bo nie uniesiesz potem takiego ciężaru.
Najważniejsze dla mnie jest to co może się stać z dzieckiem po ujawnieniu nagrania matce- nie znamy tej kobiety i nie wiemy jak zareaguje- wszystko sie może wydarzyć , a dziecko przez wiele lat może mieć pretensje do siebie o ujawnienie filmu- bo gdybym go nie pokazała mamie/tacie to było by inaczej.
Chcę żebys mnie dobrze zrozumiał/a , nie chodzi mi o krycie zdadzacza, potepiam zdradę i jestem zła , że znowu dziecko obrywa przez dorosłych. Patrzę na to trochę z pozycji ego dziecka , które może mieć problem z ogarnięciem emocji po np. rozpadzie związku, mimo, że nie jest w najmniejszym stopniu winne, to może się obwiniać przez wiele lat
nektarynko - nie namawiam Cię do żadnych kroków, dopóki nie nabierzesz przekonania, że właśnie tak należy... a i później do rozwagi już też namawiałem... Dorosłe wsparcie i dla Ciebie jak najbardziej byłoby wskazane...
Komentarz doklejony:
Weź głęboki oddech i idź z tym do mamy. Nie mów jej jednak o tym przy twoim młodszym braciszku.
Nektaryna zanim coś zasugeruję,proszę odpowiedz czy i w jaki sposób kochasz swoich rodziców?Które z nich mniej a które więcej.
Lepiej bym tego nie ujęła
Komentarz doklejony:
Ioner, Myslę, że Nektarynka kocha swoich rodziców jednakowo i raczej nie te dylematy dzisiaj ją dręczą.
Komentarz doklejony:
Dwa razy poszło mi prawie to samo.Sorry
Moje doświadczenie z odkryciem zdrady ojca nie stało się dla mnie traumą. Przywilej wieku( młodość) nie pozwolił mi na rozpamiętywanie tego odkrycia zbyt długo. Zajęłam się swoim życiem.
Może za bardzo demonizujemy. Może nektarynkę trzeba uspokoić. A nie nakręcać...
Czy myślicie, że to jeszcze trwa? Wątpię.
Komentarz doklejony:
Ja też kończę na dzisiaj- głowa mi pęka od tej sprawy. Dobranoc.
Znam to bo jestem ojcem nastolatki i niestety w chwili obecnej jest
1000 krotnie mądrzejsza od swojej matki. :rozpacz
Każda osoba zraniona mówi powiedz matce w imię sprawiedliwości, kary i żeby nikt nie był oszukany.
Gdyby sytuacja była aktualna, radziłbym rozmowę z mamą, z wielu względów.
Jeśli to sprawa sprzed lat, a nektaryna była starsza, radził bym ostrą rozmowę z ojcem i ocenę sytuacji aktualnej.
Patrząc pragmatycznie, jeśli w rodzinie się układa, ojciec dla mamy nie jest zły, radziłbym nektarynie nie mówić nikomu,
Zachować to dla siebie i zapomnieć.
Rozumiem argumentację osób zranionych, ale z wyciągnięcia sprawy sprzed lat więcej będzie szkody niż pożytku dla wszystkich. Nawet jak przetrwają to już nie będzie to samo. Dla dzieci okres koszmarny, pogorszenie jakości życia. Zanim się wyprostuje, to dzieciństwo ucieknie.
W nektarynie powstanie poczucie winy za rozwaloną rodzinę, jej mamie zawali się świat. I nie mówcie, że nie.
Niestety to w jej rękach jest dalszy rozwój sprawy sprzed lat.
Ta znaleziona komórka, to taka zemsta po latach.
A jeśli jej mama powie, że wolała by nie wiedzieć, co wtedy ?
Ojciec o tej pani już pewnie dawno zapomniał, rodzinie rozpad nie zagraża.
Co innego, gdyby aktualnie działo się źle to bezwarunkowo mama powinna wiedzieć, żeby mieć wpływ na to co się dzieje i móc wybrać to co lepsze dla niej i dla dzieci.
Są tajemnice, które zabiera się z sobą do grobu, jeśli jest się rozsądnym. Zdradzeni często chcą krwi, chcą być świętsi i uczciwsi od papieża, więc z góry wiadomo jakie głosy przeważą. Mało kto bierze odpowiedzialność za czyjeś dalsze losy..
Nie jeden niezdradzony psycholog w takich sytuacjach był zdania, żeby nie mówić, jeśli zmiany mają iść na gorsze i to chyba najlepsze podejście, zestawieniem zysków i strat.
To tyle, jeśli chodzi o mało popularne tutaj poglądy, ale może jednak rozsądne
Nektaryna, nie powinnaś mówić nikomu. Wcześniej napisałam, że każdemu należy się prawda, ale, czy każdy tego chce?
Masz wakacje, korzystaj z nich, nie przejmuj starą historią. Dorośli popełniają wiele błędów, o wielu zapewne nie wiesz i jesteś spokojna.
Teraz, po czasie, nie ma o co kopii kruszyć ( moja córka też by miała problem ze zrozumieniem tego przysłowia ) Mówiąc inaczej, nie warto tego rozgrzebywać. Wykasuj te filmiki z telefonu, a wkrótce wyrzucisz je z głowy. Zachowasz spokój wszystkich, a wierzę, że na każdego, na końcu drogi, czeka sprawiedliwość i rozliczenie z win.
:cacy
Dzięki wszytskim za rady ...
Udanych wakacji i dużo radości w sercu!
:brawo
Cytat
Właśnie coś koło tego. Nie każdemu jest ona do czegokolwiek potrzebna. Nie każdy jest gotowy, aby właściwie ją przyjąć i mieć z tego jakąś korzyść.
Nektaryna, zdrada ma różne oblicza i różne konsekwencje. Jak widzisz każdy popełnia błędy, dorośli też,
To, że ojciec miał jakąś odskocznię, nie odznacza, że was nie kocha . Łącznie z mamą, bo miłość też nie jest zero jedynkowa, jak się niektórym wydaje. Nie gniewaj się na tatę. Dorośniesz to zobaczysz, że życie jest trudniejsze niż się wydaje i nikt nie jest idealny, choć większość się stara. Ciesz się, że masz oboje rodziców, że życie ich nie rozdzieliło.
Musiała byś jakoś interweniować, gdybyś widziała, że któreś z rodziców chce zniszczyć Tobie i Twojemu bratu rodzinę. Warto by było o nią walczyć.
Również życzę Ci fajnych beztroskich wakacji. Jesteś naprawdę rozsądną, przytomną dziewczyną. Chociażby to, ze wiedziałaś gdzie się skonsultować i uzyskać jakiś obraz sytuacji. Nie podjęłaś decyzji w emocjach, żeby czegoś nie popsuć i chwałą Ci za to.
Super, że chronisz brata.
Dasz sobie radę w życiu młoda osóbko
Hmm...a mówią, że w tym wieku to siano w głowie...
Rodzice musieli Cię dobrze wychowywać.., mają z tego pożytek...
Cytat
Jasne, ze tak.
Za swoje czyny też nie ?
Za szkody wyrządzone przez dzieci, odpowiadają przecież rodzice
To chyba do 16 lat, potem to już nie, więc mało czasu na nieodpowiedzialnosć, prawda ?
Komentarz doklejony:
@lisbet proszę cię to musi się wydać inaczej jak matka dowie się od postronnej osoby to dopiero może dojść do tragedii
Wykasowałaś filmik?
Jeśli to była jednorazowa głupota Twojego ojca z przed czterech lat, jesteście szczęśliwą rodziną to dobrze zrobiłaś nie mówiąc nic mamie. To bardzo dojrzałe.
Jednak nie dasz sobie rady sama z tym brzemieniem, nie duś tego w sobie, idź do taty i powiedz mu o wszystkim.
Powiedz mu wszystko, o filmiku, o tym że czujesz do niego obrzydzenie, o tym forum, jeśli chcesz to płacz, lamentuj, co tylko zechcesz. To wszystko jego wina więc teraz musi Ci pomóc w tych trudnych chwilach.
Obiecaj, że nie będziesz tego dusić w sobie.Proszę.
Cytat
Faktycznie Lisbet musi zareagować i wydać, bo matka zrobi coś jeszcze w emocjach tej postronnej osobie od której się dowie.
Cytat
Wstrętu do kogoś, to akurat prawo nie reguluje. Chyba, że się mylę ?
Cytat
Acha...?... to w tym celu ma powiedzieć. Autorka wyleciała za drzwi, czy boi się, że wyleci ?
aniol ,
Cytat
Cytat
Idź i pokaż filmik, ale jednocześnie, przez to, że reguluje to prawo, zasłużyła (no ciekawe czym?), żeby to tata powiedział.
Przepraszam, nie wiem czy dobrze interpretuje wypowiedzi