Rozwód jak wojna 2 | [0] |
Rozwód jak wojna | [0] |
szalona20122012 | 19. Kwiecień |
parasol | 19. Kwiecień |
@hurricane | 19. Kwiecień |
naniby1 | 19. Kwiecień |
DzieciakSalut | 19. Kwiecień |
bardzo smutny | 01:00:45 |
Koralina | 02:28:31 |
Julianaempat... | 04:06:42 |
@ hurricane | 05:07:08 |
# poczciwy | 05:07:31 |
To zaczęło się w tym czasie, kiedy powiedziała Ci, że może znajdzie sponsora.
Przejrzyj komórkę.
do przeswietlenia, zainstaluj jej program gdzie sms pojda na twoja poczte.
Nie ufaj,nie wierz jej.
Komentarz doklejony:
Jak zabezpieczyla telefo haslem to "po ptokach" tak sie mowi na slasku
ze po wszystkim.
Komentarz doklejony:
Kris a ile wy macie lat," ten starszy gość 40 latek"
Zaraz cię tu mogą zlinczować, to oczywiśćie "starsze" towarzystwo :brawo
Niektórzy na to idą, ty to potwierdziłeś w każdym razie w jej oczach.
No chyba że się mylę z tego co napisałeś wynika iż wyraziłeś na to zgodę.
Ona tego nie odbiera jako zdrada
@piotr73 panie Piotr niema się co denerwować oni są starsi ode mnie o 2-3 lata.
Więc 40 letnia osoba to jest dla nich osoba stara tym bardziej dla mnie.
Naprawdę tak cienko przędziecie?
A powracajac do tematu.
kris
Jak najszybciej załóz podsłuch.A jesli nie masz gotówki lub głowy do tego-starczy zwykły dyktafon.Wiesz co mam na mysli.
I bardzo znaczące jest to, ze jeśli zdradzi to nie z powodu wybuchu obezwładniających uczuć, a na zasadzie prostytucji maskowanej potrzebami rodziny- na początek oczywiście..
Przyjrzyj się zatem Twojej żonie- partnerów poznajemy cale życie- najgorzej byłoby upchnąć tę wiedzę gdzieś głęboko w szafie- bo to może być bomba z opóźnionym zapłonem..
Źle skonstruowałeś zdanie Kris. A raczej jego końcówkę więc dokończę za Ciebie.
>>> więc po jaką cholerę jeśli nie miała zamiaru się z nim spotykać i przespać > wogóle z nim pojechała do tej restauracji ?<<<
Być moze jakaś jej koleżanka z pracy tak właśnie robi i chwali się kasą na prawo i na lewo. Każdy chodzi do fryzjera. No prawie każdy bo ci z dredami chyba nie Miałem kiedyś podobną sytuację. Siadam sobie wygodnie na fotelu i pech chciał, ze w połowie strzyżenia ona zauważyła, ze mam na sobie buty ze skóry kangura Ponieważ było już w połowie do konca strzyżenia wiłem się jak piskorz bo takie butki to kasa. A jak kogoś stać na coś takiego to moze założyć nawet podarte spodnie i podkoszulek. To nie ma znaczenia. Więcej tam nie poszedłem choć starała się bardzo z tą fryzurą. Podczas strzyżenia zawsze się rozmawia. Przeważnie na tematy neutralne. Ale widocznie w przypadku Twojej żony tak nie bywa? Trafił się facet ze złotym zegarkiem i w takich butach, dał wysoki napiwek, za tydzień pojawił się znowu i zażądał by Twoja żona go strzygła i tak co tydzień <> dwa... I poleciało. wysokie napiwki, zaproponował, ze pomoże finansowo (być moze z mocnym podtekstem) i masz to co masz.
Wiesz jak będzie najlepiej? Zakład fryzjerski to nie szpital ani urząd skarbowy. Poświęć trochę czasu i połaź za żoną do pracy. Jak pojawi się facet podobny z opisu to po pięciu dziesięciu minutach wejdź sobie do środka, usiądź, weź gazetę i poobserwuj. Nie ważne czy Cię zauważą czy nie. Efekt będzie taki, ze rozmowa na 100% nie bedzie im się kleić. Później spokojnie poczekaj do końca jej pracy i zobacz czy ona przypadkiem znów nie wsiądzie do jakiegoś samochodu. Możliwe, ze tamten spanikuje i więcej się nie pojawi. A sprawdzanie jej tel. i inne rzeczy to swoją drogą. Dyktafon nic tu nie da bo rzeczy i torebka bedą na zapleczu. Może w ten sposób uda Ci się dowiedzieć czegoś więcej. tylko niech nie przyjdzie Ci do głowy polać mu głowy jakimś klejem Choć tak by było najszybciej
[video]http://www.youtube.com/watch?v=kdfq98BaMUU[/video]
Komentarz doklejony:
http://www.youtube.com/watch?v=kdfq98...dfq98BaMUU
A wracając do watku, dlaczego zakładacie, ze chodzi o kasę? Może po prostu kreci ja ten facet, a moze sama ta sytucja, a kasa mogłaby być taka swoista rekompensata dla krisa, lub argumentem aby uzyskać jego zgodę. Nie kazdego musżą krecic schadzki po kryjomu i ukradkiem wysyłane sms-y, moze jego zona chciała to robić w blasku fleszy i bez wyrzutów sumienia. Kris, może to był wstęp i za chwilę Twoja zona zaproponuje Ci bardziej otwarty związek, lub jesli sie zniechęciła Twoja reakcja, pójdzie jednak w bardziej standardowe sposoby.
Przyjemne z pożytecznym.
Kris22ul, ustal dokładnie co za zdradę rozumie Twoja żona ?
Właściwie w brasku fleszy i za pozwoleniem to nie była by zdrada.
Skoro zareagowałeś nie po myśli, to teraz ma problem, ciekawe jak go rozwiąże?
Rekonstrukcja dała dobry film. Tak to się na ogół kończy bez happy endu.
Nie wiem, ale chyba seks grupowy jest mniej ryzykowny.
Ale wracając do tematu. Nie chciałbym być na miejscu Krisa. Każdy chce żyć na jakim takim poziomie > ale to jawna potwarz jak kobieta, z którą jesteś w taki sposób oznajmia Ci, że jesteś niewydolny finansowo i tym podpiera swoją chęć skoku w bok. A czasy mamy jakie mamy. Zablefowałbym, ze wynająłem detektywa i zobaczył co będzie. Nie trzeba wiele. Wysłać parę razy kumpla do tego salonu. Samemu tam pozaglądać. I zobaczyć czy zejdą do podziemia i wogóle kto to jest. Warto pamiętać, ze tak w zasadzie to żona Krisa już decyzję podjęła > tylko jeszcze się waha i sprawdza czy warto. Nie wiem czy chciałbym z taką być. Bez zdecydowanych działań tutaj ani rusz.
Podobnie jest z fryzjerem. Jeśli facet jest wierny swojej wygodnej fryzurze > to po cholerę ma biegać do znajomej fryzjerki częściej niz raz na trzy miesiące? To dlatego urodził mi sie wniosek, że jednak zona Krisa zaczyna odpływać. I juz być moze jest po ptakach, lub bardzo się na to zanosi a Kris dostaje szczepionkę w postaci insynuacji.
Fe.:szoook
Ja po propozycji podziękowałbym żonie za troskę i napisał pozew rozwodowy.
Chodzi o to by mogła w pełni rozwinąć nową działalność, najlepiej daleko od ciebie i waszej córki bo przecież sponsor może lubić też małe dziewczynki a dla żony to może nie być problem ?